1
00:00:13,638 --> 00:00:16,891
SYMPATYK
2
00:00:19,686 --> 00:00:21,229
Widziałeś kiedyś ducha?
3
00:00:22,397 --> 00:00:25,567
Czasem widuję duchy ludzi,
których zabiłem.
4
00:00:26,192 --> 00:00:30,864
Wierzą, że zginęli niesprawiedliwie.
5
00:00:32,449 --> 00:00:33,992
Świat jest ich pełen.
6
00:00:40,331 --> 00:00:43,251
{\an8}PORT LOTNICZY BANGKOK-DON MUANG
7
00:00:44,586 --> 00:00:47,714
{\an8}BANGKOK, TAJLANDIA,
1130 KILOMETRÓW OD WIETNAMU
8
00:00:50,717 --> 00:00:51,760
Taxi dla pana?
9
00:00:52,969 --> 00:00:54,095
Witaj w domu.
10
00:00:54,095 --> 00:00:56,556
Znowu mnie zaskoczyłeś. Jak zawsze.
11
00:00:56,556 --> 00:00:59,225
No proszę. Witajcie z powrotem.
12
00:00:59,225 --> 00:01:00,935
Wiem,
13
00:01:00,935 --> 00:01:03,396
to nie Wietnam, ale wylądowaliście
14
00:01:03,396 --> 00:01:07,275
na progu, na ustach,
na wargach waszej ojczyzny.
15
00:01:07,275 --> 00:01:10,695
Drogę blokuje tylko czerwony Laos.
16
00:01:10,695 --> 00:01:13,114
Ale to właściwa strefa czasowa!
17
00:01:13,740 --> 00:01:16,576
No dalej, zaszalejmy. Chodźmy!
18
00:01:23,333 --> 00:01:25,543
"Zaszalejmy",
19
00:01:25,543 --> 00:01:30,298
powtarzaliśmy tępo,
przełykając wątpliwości i lęki,
20
00:01:30,298 --> 00:01:35,303
ale żaden z nas, żywy lub martwy,
nie spodziewał się takiego szaleństwa.
21
00:01:38,556 --> 00:01:39,641
Koniec.
22
00:01:45,146 --> 00:01:47,232
Trudno o dobre zakończenie, co?
23
00:01:50,235 --> 00:01:53,655
Dlaczego mam wrażenie,
że recenzje będą kiepskie?
24
00:01:55,031 --> 00:01:56,324
Co za szkoda.
25
00:01:57,033 --> 00:01:58,868
Gdyby było satysfakcjonujące,
26
00:02:00,119 --> 00:02:02,789
mógłbym je przekazać komisarzowi.
27
00:02:09,295 --> 00:02:12,841
Towarzyszu komendancie,
pracuję nad zeznaniem od 12 miesięcy!
28
00:02:12,841 --> 00:02:16,553
Dlaczego chcesz je zakończyć
wizją tak zwanych duchów?
29
00:02:16,553 --> 00:02:17,804
Były tam.
30
00:02:18,429 --> 00:02:23,393
Były symbolem literackim
czy przejawem przesądnej słabości?
31
00:02:23,393 --> 00:02:25,186
Nie pytałem ich.
32
00:02:25,186 --> 00:02:28,022
Mówiąc szczerze, unikałem rozmów z nimi.
33
00:02:29,983 --> 00:02:33,528
Nie kończ przylotem do Bangkoku.
Ani duchami.
34
00:02:34,237 --> 00:02:35,530
Wracaj do siebie.
35
00:02:35,530 --> 00:02:37,365
Zakończ w teraźniejszości.
36
00:02:38,157 --> 00:02:39,868
Bądź skrupulatny.
37
00:02:42,370 --> 00:02:44,122
KONIEC
38
00:02:52,505 --> 00:02:56,092
Następnego ranka zawieźli nas pod granicę,
39
00:02:56,092 --> 00:03:00,972
ale dla mnie walka zaczęła się
już wieczorem, w Piekle.
40
00:03:03,224 --> 00:03:04,142
PIEKŁO
41
00:03:09,772 --> 00:03:13,109
Od początku czułem, do czego to zmierza.
42
00:03:20,033 --> 00:03:23,620
To było jak impreza pożegnalna
w celi śmierci.
43
00:03:28,207 --> 00:03:29,292
Cholera.
44
00:03:31,419 --> 00:03:34,047
Bawcie się dobrze. Wuj Sam stawia.
45
00:03:34,047 --> 00:03:36,424
Dziękujemy, wujku.
46
00:03:36,424 --> 00:03:37,926
Dzięki, wujku.
47
00:03:48,186 --> 00:03:50,188
Claude wiedział,
że czuję krew w powietrzu.
48
00:03:50,813 --> 00:03:52,273
Chciał tego.
49
00:03:53,107 --> 00:03:54,484
Liczył na to.
50
00:03:57,904 --> 00:03:59,197
Amerykański dolar.
51
00:04:22,553 --> 00:04:27,392
Ta misja... jakie mamy szanse na sukces?
52
00:04:27,976 --> 00:04:29,435
Większe niż zero?
53
00:04:30,269 --> 00:04:32,397
Nic nie ma zero procent szans.
54
00:04:35,066 --> 00:04:36,651
Jasne.
55
00:04:45,660 --> 00:04:47,328
Weź się w garść!
56
00:04:50,581 --> 00:04:52,333
Jesteś bystrzejszy od reszty.
57
00:04:52,333 --> 00:04:55,878
Nie wychylaj się, niech oni walczą.
Słyszysz?
58
00:05:06,889 --> 00:05:09,058
Zastanawiasz się, czy misja się powiedzie?
59
00:05:09,767 --> 00:05:12,228
Sukces każdej tajnej operacji
60
00:05:12,228 --> 00:05:16,357
zależy od zachowania jej tajności.
61
00:05:19,777 --> 00:05:20,862
Zgadzasz się?
62
00:05:24,157 --> 00:05:26,826
A sukces żartu od tego, czy jest zabawny.
63
00:05:29,370 --> 00:05:32,623
Kto mówi, że żarty mają nas bawić?
64
00:05:33,458 --> 00:05:34,959
Podaj ten plecak.
65
00:06:09,202 --> 00:06:10,453
Jestem komunistą.
66
00:06:10,453 --> 00:06:13,623
Od lat byłem agentem. Agentem rewolucji.
67
00:06:13,623 --> 00:06:17,001
Zinfiltrowałem tajną policję
i dostarczam informacje Hanoi.
68
00:06:17,001 --> 00:06:19,545
Nawet teraz zdaję raporty
69
00:06:19,545 --> 00:06:21,547
i robię wszystko, by im zaszkodzić.
70
00:06:21,547 --> 00:06:24,175
Wręczenie ci tych dokumentów
71
00:06:24,175 --> 00:06:27,136
to część mojej
anty-antyrewolucyjnej strategii.
72
00:06:27,136 --> 00:06:29,388
Chcesz, żebym się przyznał.
73
00:06:29,388 --> 00:06:30,807
Mówię prawdę.
74
00:06:33,434 --> 00:06:35,728
Czego się spodziewałeś?
75
00:06:36,938 --> 00:06:37,855
Tym się zajmujemy.
76
00:06:39,857 --> 00:06:41,943
Celem był Sonny, nie ty.
77
00:06:49,617 --> 00:06:50,868
- Posłuchaj.
- Pij.
78
00:06:53,996 --> 00:06:56,916
- Co to?
- Popularne tu bakterie.
79
00:06:57,667 --> 00:07:02,255
Przez 48 godzin będziesz się
wypróżniał z obu końców.
80
00:07:02,255 --> 00:07:05,883
Powiemy, że to wina wieprzowiny,
którą tylko ty jadłeś.
81
00:07:06,676 --> 00:07:09,720
- Pij.
- Dlaczego?
82
00:07:09,720 --> 00:07:11,931
Pomogę ci się wycofać.
83
00:07:13,266 --> 00:07:16,727
Będziesz niezdolny do służby,
więc trochę pogadamy.
84
00:07:16,727 --> 00:07:20,439
Gdy wszystko mi już wyznasz,
85
00:07:20,439 --> 00:07:23,901
przekonasz się, że łatwo
wybaczam drobne występki.
86
00:07:26,821 --> 00:07:28,698
To twoja jedyna szansa.
87
00:07:35,246 --> 00:07:36,164
Pij.
88
00:07:39,542 --> 00:07:40,543
Na co się gapisz?
89
00:07:43,838 --> 00:07:45,256
Co powiedziałeś?
90
00:08:02,815 --> 00:08:04,108
To twój pogrzeb.
91
00:08:05,109 --> 00:08:06,152
Chwila.
92
00:08:06,152 --> 00:08:09,280
Jutro wielki dzień, nie chcemy kłopotów.
93
00:08:09,280 --> 00:08:12,658
Właśnie zamówiłem piwo.
94
00:08:12,658 --> 00:08:15,036
Śmiało. Jeszcze nie piłem.
95
00:08:17,038 --> 00:08:19,373
Co robisz? Po co to przedstawienie?
96
00:08:19,373 --> 00:08:20,458
Dzięki.
97
00:08:26,756 --> 00:08:29,091
Tak się pije. Widzieliście?
98
00:08:44,106 --> 00:08:46,692
Żadna różnica, gdzie zginiemy.
99
00:08:47,276 --> 00:08:50,029
Zaufaj mi, Linh. Musimy się pospieszyć.
100
00:09:02,124 --> 00:09:04,418
Jesteście otoczeni! Poddajcie się!
101
00:09:05,253 --> 00:09:06,254
Nie gińcie na marne!
102
00:09:13,427 --> 00:09:16,180
Nie rób tego! Nie!
103
00:09:17,139 --> 00:09:18,975
Zostaw. Puść mnie!
104
00:09:19,433 --> 00:09:22,395
Przestań. Żyjmy, Bon.
105
00:09:22,395 --> 00:09:23,646
Żyjmy!
106
00:09:47,545 --> 00:09:48,879
Durny draniu.
107
00:09:50,589 --> 00:09:54,176
Gdyby nie ty, zginąłbym tu.
108
00:09:56,929 --> 00:09:59,265
Jesteście otoczeni! Poddajcie się!
109
00:10:00,057 --> 00:10:01,142
Nie gińcie na marne!
110
00:10:02,351 --> 00:10:05,271
Opis wydaje się rozpaczliwy,
111
00:10:05,271 --> 00:10:09,275
a przecież to początek twojego odkupienia.
112
00:10:09,275 --> 00:10:12,695
Trudno jest nie brzmieć rozpaczliwie
z perspektywy więźnia.
113
00:10:13,612 --> 00:10:16,782
Nie jesteś więźniem, tylko edukowanym.
114
00:10:35,509 --> 00:10:39,055
{\an8}NIEZNANA LOKALIZACJA, WIETNAM
115
00:10:49,315 --> 00:10:51,776
Mogę rozmawiać z przełożonym?
116
00:10:51,776 --> 00:10:54,070
Wszyscy tu jesteśmy równi.
117
00:10:55,404 --> 00:10:58,991
To jedna z rzeczy, których się nauczysz.
118
00:11:04,205 --> 00:11:05,247
Skończyłem.
119
00:11:05,247 --> 00:11:08,959
Pytają o mój stopień
w "armii marionetkowej",
120
00:11:08,959 --> 00:11:12,171
ale byłem oficerem
w armii Republiki Wietnamu.
121
00:11:13,464 --> 00:11:14,715
Bon, przestań.
122
00:11:15,716 --> 00:11:20,012
Mam wymienić ludzi, których zamordowałem,
ale nikogo nie zabiłem.
123
00:11:21,639 --> 00:11:23,349
Chyba, że był komuchem.
124
00:11:24,183 --> 00:11:26,310
Więc skończyłem.
125
00:11:31,107 --> 00:11:32,858
Po co tu ta scena?
126
00:11:34,276 --> 00:11:36,821
Robisz z nas brutalnych bydlaków.
127
00:11:38,656 --> 00:11:39,740
Usuń tę część.
128
00:11:54,588 --> 00:11:57,007
Powinieneś zakończyć przyjazdem do obozu
129
00:11:57,007 --> 00:11:58,342
i obietnicą odkupienia.
130
00:11:59,051 --> 00:12:02,179
Albo waszą kapitulacją.
131
00:12:02,847 --> 00:12:04,432
To chce zobaczyć komisarz.
132
00:12:06,142 --> 00:12:08,519
To chwila prawdziwego triumfu.
133
00:12:08,519 --> 00:12:11,814
Osiągnąłeś swój cel,
schwytaliśmy was żywych.
134
00:12:17,570 --> 00:12:20,906
Komisarza zainteresuje ciąg dalszy.
135
00:12:32,710 --> 00:12:36,172
Może nie macie przełożonego,
ale ktoś tu rządzi.
136
00:12:41,844 --> 00:12:43,596
Dlaczego przerywasz mi sen?
137
00:12:43,596 --> 00:12:48,559
Marnowanie nawet odrobiny prądu
obciąża nasz system.
138
00:12:49,351 --> 00:12:50,561
Mów.
139
00:12:53,063 --> 00:12:54,356
Wiem, co próbujesz powiedzieć.
140
00:12:54,940 --> 00:12:59,778
Chcesz zakończyć zeznania
chwilą naszego spotkania.
141
00:13:03,199 --> 00:13:05,451
Chciałem to pociągnąć nieco dłużej.
142
00:13:06,702 --> 00:13:07,870
Jestem komunistą.
143
00:13:08,454 --> 00:13:11,665
Od lat byłem agentem. Agentem rewolucji.
144
00:13:12,249 --> 00:13:13,792
Zinfiltrowałem tajną policję...
145
00:13:13,792 --> 00:13:17,922
To ma tłumaczyć przemoc wobec strażnika?
146
00:13:19,256 --> 00:13:21,383
Zostaniesz ukarany.
147
00:13:23,010 --> 00:13:25,387
To ja poinformowałem władze
148
00:13:25,387 --> 00:13:27,097
o naszej misji zwiadowczej.
149
00:13:28,349 --> 00:13:32,353
Jeśli to prawda... co tu robisz?
150
00:13:33,312 --> 00:13:36,190
Mogłeś zginąć podczas walki.
151
00:13:36,190 --> 00:13:37,191
Wstań.
152
00:13:38,025 --> 00:13:38,984
To towarzysz komisarz.
153
00:13:39,693 --> 00:13:41,445
Już późno.
154
00:13:41,445 --> 00:13:43,489
Musicie dbać o wasze zdrowie.
155
00:13:45,115 --> 00:13:46,283
Dlaczego tu jestem?
156
00:13:46,909 --> 00:13:48,536
Chciałem chronić przyjaciela.
157
00:13:50,704 --> 00:13:52,998
Niech spisze zeznania.
158
00:13:54,208 --> 00:13:55,251
Zgoda.
159
00:13:55,251 --> 00:13:58,045
Nic wam nie umknie,
towarzyszu komisarzu.
160
00:13:58,754 --> 00:14:03,300
Odizolujcie go, w razie gdyby historia
o współpracy z nami była prawdą.
161
00:14:04,385 --> 00:14:08,973
Jeśli się to rozniesie, inni edukowani
będą próbować go zabić.
162
00:14:09,682 --> 00:14:10,975
Pisz prawdę,
163
00:14:11,684 --> 00:14:15,437
bo nie wiesz, co wpłynie pozytywnie,
164
00:14:16,063 --> 00:14:18,566
a co negatywnie na twoją przyszłość.
165
00:14:21,360 --> 00:14:25,489
Pisz dokładnie, bo mamy mnóstwo czasu.
166
00:14:33,872 --> 00:14:38,502
"Jestem szpiegiem, śpiochem, tajniakiem,
człowiekiem o dwóch twarzach."
167
00:14:55,394 --> 00:14:59,064
Dlaczego wciąż ze mną walczysz,
po takim czasie?
168
00:15:00,482 --> 00:15:02,401
Minął rok.
169
00:15:20,461 --> 00:15:23,339
Nie są gotowe dla komisarza?
170
00:16:01,835 --> 00:16:02,836
Dlaczego nie jesz?
171
00:16:04,380 --> 00:16:07,257
Zastanawiasz się, czy byłoby lepiej
172
00:16:07,257 --> 00:16:11,470
wyrazić skruchę z powodu
śmierci towarzysza?
173
00:16:35,244 --> 00:16:36,578
Spróbuję je przerobić.
174
00:16:38,205 --> 00:16:39,957
Zostaw. Wystarczy.
175
00:16:46,296 --> 00:16:48,841
Czyli... to koniec?
176
00:16:55,806 --> 00:16:57,433
Z przeszłością.
177
00:17:03,731 --> 00:17:07,317
Twoja reedukacja skupi się teraz
na teraźniejszości.
178
00:17:31,675 --> 00:17:33,051
Na co patrzą?
179
00:17:33,927 --> 00:17:35,721
Klaskaliby, gdyby mogli.
180
00:17:38,432 --> 00:17:39,391
Co zrobiłem?
181
00:17:41,143 --> 00:17:42,144
Przetrwałeś.
182
00:17:42,936 --> 00:17:44,563
Rok izolatki.
183
00:17:49,401 --> 00:17:51,945
Ty też przetrwałeś, przyjacielu.
184
00:18:01,330 --> 00:18:04,333
I chyba nie złamali twojego ducha walki.
185
00:18:05,209 --> 00:18:06,627
Tobie nie dorównam.
186
00:18:07,795 --> 00:18:09,797
Skąd wiesz, co przeżyłem?
187
00:18:11,507 --> 00:18:16,470
Postarzałeś się podwójnie szybko,
panie Wszystko Podwójnie.
188
00:18:20,808 --> 00:18:23,018
Dzień dobry, edukowani.
189
00:18:23,018 --> 00:18:27,189
Dzisiaj będziemy kontynuować to,
o czym mówiliśmy wczoraj.
190
00:18:27,815 --> 00:18:30,984
O korelacji między rewolucją a jednostką.
191
00:18:33,111 --> 00:18:35,656
Jak przypomniał nam Wuj Ho,
192
00:18:35,656 --> 00:18:42,371
najbardziej niebezpieczną pozostałością
dawnego społeczeństwa jest indywidualizm.
193
00:18:42,371 --> 00:18:45,749
Jest przeciwieństwem
rewolucyjnej moralności.
194
00:18:46,458 --> 00:18:48,001
Dlaczego ma to na sobie?
195
00:18:48,585 --> 00:18:51,380
Boją się, że nasz szacunek osłabnie,
gdy zobaczymy twarz.
196
00:18:53,423 --> 00:18:59,388
Niektórzy mówią, że nie ma wystarczająco
czystej krwi jak na przywódcę.
197
00:19:00,097 --> 00:19:06,144
...za to indywidualizm jest perfidny...
198
00:19:06,144 --> 00:19:10,858
bo prowokuje powrót do złych nawyków.
Łatwiej jest...
199
00:19:10,858 --> 00:19:12,526
Jemy indywidualnie.
200
00:19:13,485 --> 00:19:16,822
Jak kolektywizm
201
00:19:16,822 --> 00:19:19,783
sprawdza się w organizacji,
która ogranicza racje...
202
00:19:20,534 --> 00:19:25,539
i sprawia, że jednostki
walczą między sobą?
203
00:19:31,044 --> 00:19:32,588
Dobrze cię widzieć.
204
00:19:41,763 --> 00:19:43,473
Zabierzcie edukowanego Bona do latryny,
205
00:19:43,473 --> 00:19:46,476
gdzie poszuka pól manioku.
206
00:19:46,476 --> 00:19:47,936
Pamiętajcie słowa Wuja Ho,
207
00:19:47,936 --> 00:19:51,356
że krytyka i samokrytyka
to ciągła ludzka potrzeba,
208
00:19:51,940 --> 00:19:53,775
tak jak potrzeba powietrza.
209
00:19:54,526 --> 00:19:56,069
Powróćcie do posiłku.
210
00:19:57,779 --> 00:19:59,114
Towarzyszu komendancie,
211
00:19:59,990 --> 00:20:01,575
mylicie się.
212
00:20:04,995 --> 00:20:10,417
To wypowiedź Stalina, nie prezydenta Ho.
213
00:20:15,380 --> 00:20:18,050
Dziękuję za tę uwagę.
214
00:20:19,176 --> 00:20:23,972
Chętnie posłucham, jak komisarz rozwija
dzisiejszy temat...
215
00:20:24,723 --> 00:20:25,974
ale jeśli mogę...
216
00:20:27,225 --> 00:20:31,605
chciałbym się z nim podzielić
najpiękniejszym zdaniem,
217
00:20:32,272 --> 00:20:38,028
które definiuje korelację
między jednostką a wspólnotą.
218
00:20:39,863 --> 00:20:40,864
Mogę?
219
00:20:45,410 --> 00:20:47,871
- Mów.
- Dziękuję.
220
00:21:42,926 --> 00:21:45,429
Kara dla tamtego była zbyt łagodna.
221
00:21:45,429 --> 00:21:48,390
Umieśćcie go w izolatce,
a tego przyślijcie do mnie.
222
00:21:53,061 --> 00:21:54,563
Masz przejebane.
223
00:22:25,260 --> 00:22:27,095
Różne wersje moich zeznań.
224
00:22:29,723 --> 00:22:30,932
Wszystkie tu są.
225
00:22:30,932 --> 00:22:33,018
Przeczytałem każdą z nich.
226
00:22:38,315 --> 00:22:41,818
Komendant mówił, że nie są gotowe.
227
00:22:41,818 --> 00:22:46,990
Że kartki rozdano edukowanym
do podtarcia sobie tyłków.
228
00:23:04,174 --> 00:23:07,469
Myślałeś, że ich nie porysuję?
229
00:23:07,469 --> 00:23:10,347
Po takim czasie?
230
00:23:21,483 --> 00:23:22,651
Jak...?
231
00:23:22,651 --> 00:23:25,070
To był Dzień Wyzwolenia...
232
00:23:26,154 --> 00:23:27,489
nasze święto.
233
00:23:28,156 --> 00:23:30,367
Wyrwałem ząb generałowi Phu
234
00:23:30,951 --> 00:23:32,369
i szedłem do domu,
235
00:23:32,369 --> 00:23:35,622
gdy zobaczyłem czołgi armii
wyzwoleńczej na moście.
236
00:23:35,622 --> 00:23:37,749
Ledwo hamowałem radość.
237
00:23:39,459 --> 00:23:43,797
Ale wtedy zobaczyłem
nadlatującego phantoma.
238
00:23:43,797 --> 00:23:46,842
Leciał wysoko, by uniknąć ostrzału.
239
00:23:46,842 --> 00:23:51,555
Tak wysoko, że myślałem,
że w nich nie trafi.
240
00:23:54,808 --> 00:23:56,059
I nie trafił.
241
00:23:57,185 --> 00:23:59,437
Zrzucił napalm na mnie.
242
00:24:00,397 --> 00:24:03,442
Widziałem wszystko w zwolnionym tempie.
243
00:24:04,276 --> 00:24:06,903
To była... no wiesz...
244
00:24:09,114 --> 00:24:10,323
mordęga.
245
00:24:13,034 --> 00:24:15,662
Dlatego czasem długo się nie odzywałem.
246
00:24:21,168 --> 00:24:23,044
Nic nie napisałeś.
247
00:24:23,044 --> 00:24:26,423
Co byś zrobił?
Wysłał mi amerykańskie leki?
248
00:24:31,052 --> 00:24:32,220
Na pierwszy rzut oka,
249
00:24:33,180 --> 00:24:37,058
wszystko tutaj jest inne,
niż się spodziewałem.
250
00:24:39,519 --> 00:24:40,979
Mówiłem, żebyś nie wracał.
251
00:25:03,710 --> 00:25:06,171
Mówisz, że jesteś szpiegiem,
człowiekiem o dwóch twarzach.
252
00:25:06,171 --> 00:25:09,758
Ale jako podwójny agent
253
00:25:09,758 --> 00:25:11,927
ujawniałeś nasze tajemnice Amerykanom.
254
00:25:13,094 --> 00:25:14,721
Czas powiedzieć prawdę.
255
00:25:16,556 --> 00:25:17,641
Przyznaję,
256
00:25:18,600 --> 00:25:20,644
nie byłem całkiem szczery.
257
00:25:22,229 --> 00:25:28,860
Ukrywałem przed wami... cały ten rok...
258
00:25:32,364 --> 00:25:36,284
...że jesteście totalnym idiotą.
259
00:25:37,077 --> 00:25:38,161
Przepraszam.
260
00:25:40,372 --> 00:25:42,540
Nie uważamy, że kłamałeś.
261
00:25:42,540 --> 00:25:44,709
Chodzi o to, czego nie napisałeś.
262
00:25:44,709 --> 00:25:47,545
Nie oskarżamy cię o zatajanie faktów.
263
00:25:47,545 --> 00:25:50,048
Przypomnij sobie to, co zapomniałeś.
264
00:25:50,048 --> 00:25:53,218
Nie przypomnę sobie czegoś,
co zapomniałem!
265
00:25:53,218 --> 00:25:54,844
"Zapomnieć" to nie pamiętać!
266
00:25:56,763 --> 00:26:00,100
Dlatego w tym pomożemy.
267
00:26:03,520 --> 00:26:04,771
Towarzyszu.
268
00:26:19,869 --> 00:26:22,747
Towarzyszu, posłuchajcie...
269
00:26:59,242 --> 00:27:01,995
Witamy. Miło, że do nas dołączyłeś.
270
00:27:03,163 --> 00:27:04,205
Jeszcze nie dołączył.
271
00:27:04,205 --> 00:27:07,000
I zaraz będzie tego żałował.
272
00:27:11,629 --> 00:27:13,423
Już żałuję.
273
00:27:18,428 --> 00:27:20,638
Minęły trzy dni, trzy.
274
00:27:21,222 --> 00:27:23,850
Wiecie, ile prądu marnujemy?
275
00:27:24,517 --> 00:27:29,773
Za dwa dni mam spotkanie
w biurze politycznym.
276
00:27:29,773 --> 00:27:32,233
Chcę to załatwić przed wyjazdem.
277
00:27:36,154 --> 00:27:39,449
Jego umysł jest jak mandarynka
z grubą skórką.
278
00:27:39,449 --> 00:27:42,827
Musimy dostać się do soku.
279
00:27:42,827 --> 00:27:43,953
Proszę.
280
00:27:44,537 --> 00:27:46,289
Przynajmniej wyłączcie światło.
281
00:27:49,250 --> 00:27:51,294
To wykluczone.
282
00:27:52,170 --> 00:27:53,838
Musisz móc widzieć.
283
00:27:53,838 --> 00:27:55,590
Nigdy nie przejrzy na oczy,
284
00:27:55,590 --> 00:27:57,550
mimo całego światła na świecie.
285
00:27:57,550 --> 00:28:00,387
Za długo był pod powierzchnią.
286
00:28:00,387 --> 00:28:02,514
Jest praktycznie ślepy.
287
00:28:15,151 --> 00:28:16,486
Tyle prądu.
288
00:28:18,071 --> 00:28:20,657
Proszę. Pomóżcie.
289
00:28:21,449 --> 00:28:25,370
Czytaliście moje zeznania.
290
00:28:25,370 --> 00:28:31,709
Pisałeś, że ukrywałeś w listach
zaszyfrowane wiadomości.
291
00:28:34,879 --> 00:28:39,884
Chcę poznać... przyczajone
w nich wspomnienia.
292
00:28:45,515 --> 00:28:49,060
Pamiętasz to, o czym zapomniałeś?
293
00:28:51,229 --> 00:28:54,107
To nie czas na żarty.
294
00:29:02,532 --> 00:29:03,867
Węgorze elektryczne.
295
00:29:27,432 --> 00:29:29,309
Przyjacielu!
296
00:29:30,226 --> 00:29:33,813
Zawsze, gdy mnie tu wysyłasz,
wpadasz z wizytą.
297
00:29:33,813 --> 00:29:40,236
Ale nie mogę zaspokoić twoich
sadystycznych żądz.
298
00:29:41,154 --> 00:29:44,032
Pokochałem to pieprzone miejsce.
299
00:29:44,782 --> 00:29:47,952
Nie trzeba siadać, żeby srać.
Nie muszę nawet ściągać gaci.
300
00:29:47,952 --> 00:29:49,120
Przyjacielu...
301
00:29:51,789 --> 00:29:53,333
Oszczędzaj siły.
302
00:30:14,437 --> 00:30:16,648
Jak mogłeś mi to zrobić?
303
00:30:17,941 --> 00:30:19,025
Co?
304
00:30:19,734 --> 00:30:21,277
Utrzymać cię przy życiu?
305
00:30:22,111 --> 00:30:24,906
Nikt nie zgłasza się tu na ochotnika.
306
00:30:24,906 --> 00:30:30,370
Ale poprosiłem o to stanowisko,
gdy usłyszałem, że was tu wysłano.
307
00:30:31,746 --> 00:30:33,873
Robiłem wszystko, co mogłem...
308
00:30:37,001 --> 00:30:39,879
żeby oszczędzić wam bólu.
309
00:30:39,879 --> 00:30:42,465
Ale moja władza ma granice.
310
00:30:42,465 --> 00:30:44,592
Partia patrzy.
311
00:30:45,510 --> 00:30:47,804
A ty nie pomogłeś.
312
00:30:47,804 --> 00:30:52,100
Jestem prawdziwym rewolucjonistą.
313
00:30:52,100 --> 00:30:54,686
Nie mnie musisz przekonywać.
314
00:30:55,562 --> 00:30:57,564
Tylko komendanta.
315
00:30:57,564 --> 00:31:00,233
Jesteś jego przełożonym.
316
00:31:03,361 --> 00:31:06,239
Rewolucjoniści obawiają się
siebie nawzajem.
317
00:31:12,120 --> 00:31:13,162
Dziękuję.
318
00:31:13,788 --> 00:31:18,459
Mógłby donieść, że się uchylam
od obowiązków.
319
00:31:19,168 --> 00:31:21,629
Do wszystkiego się przyznałem.
320
00:31:22,213 --> 00:31:24,549
Zawsze można wyznać coś jeszcze.
321
00:31:25,300 --> 00:31:27,468
Taka jest natura wyznań.
322
00:31:31,764 --> 00:31:34,350
Obyś dobrze odegrał swoją rolę.
323
00:31:36,728 --> 00:31:38,730
Tak jak ja moją.
324
00:31:44,652 --> 00:31:45,737
Przypomnij sobie.
325
00:32:03,129 --> 00:32:04,756
Kundel z 13 odbytami!
326
00:32:04,756 --> 00:32:07,383
Bękart!
327
00:32:16,601 --> 00:32:17,852
Mamo...
328
00:32:17,852 --> 00:32:19,687
Kto jest moim ojcem?
329
00:32:28,780 --> 00:32:31,240
Dlaczego jestem kundlem?
330
00:32:40,083 --> 00:32:43,628
Mogę wyznać ci sekret?
331
00:32:44,295 --> 00:32:47,215
Ty i ja mamy takie same oczy.
332
00:32:50,176 --> 00:32:51,302
Spójrz...
333
00:32:52,095 --> 00:32:53,763
Chcesz jedno?
334
00:32:57,016 --> 00:32:59,185
Mogę ci przynieść, ile chcesz.
335
00:32:59,185 --> 00:33:00,937
Ile chcesz, co miesiąc.
336
00:33:00,937 --> 00:33:02,146
Co miesiąc.
337
00:33:02,146 --> 00:33:04,774
Jeśli nikomu nie powiesz.
338
00:33:04,774 --> 00:33:06,317
Dasz radę?
339
00:33:06,317 --> 00:33:10,738
Będziesz dużym chłopcem
i dochowasz tajemnicy?
340
00:33:19,038 --> 00:33:21,249
A nie mówiłem?
341
00:33:43,104 --> 00:33:45,356
- Niestety masz kości.
- My nie mamy.
342
00:33:52,780 --> 00:33:54,615
Pozbądźmy się ich.
343
00:34:11,674 --> 00:34:12,759
Śmiało.
344
00:34:12,759 --> 00:34:13,801
Ona czeka.
345
00:34:23,478 --> 00:34:24,395
Ona?
346
00:35:02,433 --> 00:35:05,812
Cześć. Napijesz się?
347
00:35:06,562 --> 00:35:08,689
Mam coś, co uśmierzy pragnienie.
348
00:35:13,903 --> 00:35:16,364
Zabiją cię!
349
00:35:17,156 --> 00:35:20,785
To tylko 16-milimetrowa wersja
do samolotu,
350
00:35:21,410 --> 00:35:22,954
ale da się oglądać.
351
00:35:26,374 --> 00:35:27,750
Wracają wspomnienia?
352
00:35:30,795 --> 00:35:34,340
Proszę. Specjalny rekwizyt do tej sceny.
353
00:35:43,850 --> 00:35:45,810
Oglądałem wiele razy.
354
00:35:45,810 --> 00:35:47,979
Liczyłem sposoby, na jakie umierał Bon.
355
00:35:49,897 --> 00:35:52,900
Jest dużo kwestii po wietnamsku?
356
00:35:52,900 --> 00:35:56,612
Damianos chyba próbował dotrzymać słowa.
357
00:35:57,655 --> 00:36:01,075
Mówiąc szczerze, nawet go polubiłem.
358
00:36:01,868 --> 00:36:06,664
Jego film to szmira,
ale tylko z naszej perspektywy.
359
00:36:07,957 --> 00:36:11,335
Jest Amerykaninem, a z amerykańskiego
punktu widzenia
360
00:36:13,170 --> 00:36:14,547
jest dość progresywny.
361
00:36:15,715 --> 00:36:16,841
Ale...
362
00:36:17,925 --> 00:36:21,095
taką scenę trudno się ogląda.
363
00:36:21,095 --> 00:36:24,265
Będziesz moją królową. Urodzisz mi dzieci!
364
00:36:25,057 --> 00:36:25,975
Na kolana!
365
00:36:35,443 --> 00:36:37,445
Przypomina ci coś?
366
00:36:45,036 --> 00:36:45,953
Przypomnij sobie.
367
00:36:46,787 --> 00:36:48,080
Przywołaj.
368
00:36:49,707 --> 00:36:50,750
Odzyskaj.
369
00:36:54,921 --> 00:36:56,923
Dokładnie tak.
370
00:36:58,424 --> 00:37:00,426
Sajgon upadnie...
371
00:37:02,011 --> 00:37:05,097
a zdrajcy, którzy wnieśli
węża do własnego domu,
372
00:37:05,097 --> 00:37:08,768
będą na kolanach błagać
o wstęp na lot tchórzy.
373
00:37:08,768 --> 00:37:10,895
Ale my was nie wypuścimy.
374
00:37:10,895 --> 00:37:13,940
Nasze katiusze was dogonią,
375
00:37:13,940 --> 00:37:15,858
rozprują brzuchy waszych samolotów
376
00:37:15,858 --> 00:37:17,818
i usmażą was jak świńskie flaki!
377
00:37:40,466 --> 00:37:42,009
Zabawmy się.
378
00:37:54,021 --> 00:37:55,314
Gorąco tu.
379
00:37:58,776 --> 00:38:00,611
To zbyteczne.
380
00:38:02,613 --> 00:38:06,575
Zbyteczne, ale musi się zdarzyć.
381
00:38:08,703 --> 00:38:13,624
Nie róbcie tego!
Zostawcie nas samych na godzinę.
382
00:38:13,624 --> 00:38:16,043
Chce zaliczyć pierwszy.
383
00:38:17,461 --> 00:38:20,423
Sierżancie, co powiedzieliście?
Powtórzycie?
384
00:38:21,674 --> 00:38:24,218
- Tylko żartowałem.
- Sukinsynu!
385
00:38:28,556 --> 00:38:30,808
Biedaczka jest chyba spragniona.
386
00:38:31,600 --> 00:38:32,852
Co zrobimy?
387
00:38:36,022 --> 00:38:38,399
Damy jej to, o co prosi?
388
00:39:10,723 --> 00:39:12,850
Kto ci dał rolkę filmu?
389
00:39:23,861 --> 00:39:26,781
- Co widziałeś?
- Wszystko.
390
00:39:28,282 --> 00:39:29,575
Mów.
391
00:39:30,618 --> 00:39:35,498
Wepchnął butelkę głębiej,
aż rozciągnął jej szczękę,
392
00:39:35,498 --> 00:39:39,460
a z wargi polała się krew.
393
00:39:39,460 --> 00:39:41,378
Nie mogłem tego znieść.
394
00:39:41,378 --> 00:39:45,549
Bałem się że zdradzi...
395
00:39:45,549 --> 00:39:47,426
moje imię.
396
00:39:49,136 --> 00:39:52,515
A może nie mogłem znieść faktu, że...
397
00:40:21,043 --> 00:40:24,088
Powinniście się wymienić zeznaniami.
398
00:40:25,923 --> 00:40:31,345
Nie pisze tak dobrze, jak ty,
ale jest lepszym szpiegiem.
399
00:40:31,345 --> 00:40:35,933
Zniosła to wszystko,
nie zdradzając, że jesteś agentem.
400
00:41:38,287 --> 00:41:39,330
I co?
401
00:41:39,330 --> 00:41:42,249
Twoje zeznania nie były zbyt wierne.
402
00:41:46,086 --> 00:41:47,213
Nie.
403
00:41:51,800 --> 00:41:54,929
To nie były jej usta, prawda?
404
00:42:00,518 --> 00:42:01,435
Nie.
405
00:42:02,937 --> 00:42:05,564
Ale ja... Ja...
406
00:42:06,982 --> 00:42:11,320
Sierżancie, co powiedzieliście?
Powtórzycie?
407
00:42:11,320 --> 00:42:13,072
Tylko żartowałem.
408
00:42:14,657 --> 00:42:16,867
Przestań. Nie udawaj świętego.
409
00:42:29,129 --> 00:42:30,881
Od razu lepiej.
410
00:42:32,216 --> 00:42:33,926
Wróciłem na swoje miejsce.
411
00:42:56,407 --> 00:42:59,201
Dlaczego jesteś w tym obozie?
412
00:43:03,247 --> 00:43:05,666
Szukam odpowiedzi od dwóch lat.
413
00:43:08,585 --> 00:43:10,754
Nie napisałaś o mnie nic złego.
414
00:43:18,137 --> 00:43:21,015
Chciałam wierzyć, że to był cenny sekret.
415
00:43:24,768 --> 00:43:30,024
Jesteś rozczarowana,
że to ja jestem odpowiedzią?
416
00:43:31,984 --> 00:43:36,113
Nic mnie już nie rozczaruje.
417
00:44:19,782 --> 00:44:23,744
Pamiętasz, jak Bon bił się
z pijanymi żołnierzami?
418
00:44:23,744 --> 00:44:26,413
W ogródku piwnym. Nasz ostatni dzień.
419
00:44:29,375 --> 00:44:30,667
To nie amerykańskie piwo.
420
00:44:31,627 --> 00:44:32,878
My tu teraz rządzimy.
421
00:44:33,587 --> 00:44:36,006
Amerykanie i Francuzi nie muszą nas dymać,
422
00:44:36,006 --> 00:44:37,716
sami to robimy.
423
00:44:46,934 --> 00:44:49,770
Usiądź tam.
Najciemniejsze miejsce jest dla mnie.
424
00:45:32,938 --> 00:45:36,150
Tylko tu nie szukaliby ludzie komendanta.
425
00:45:37,234 --> 00:45:39,862
Źle wybrałeś fotografa.
426
00:45:39,862 --> 00:45:41,780
Ostre jest tylko tło.
427
00:45:43,073 --> 00:45:46,118
Może major chciał pokazać
428
00:45:46,118 --> 00:45:50,289
napięcie między jednostką
a jej środowiskiem.
429
00:45:50,289 --> 00:45:52,166
I znowu ten cynizm!
430
00:45:52,166 --> 00:45:55,836
I pretensjonalność!
To dlatego komendant ci nie ufa.
431
00:45:55,836 --> 00:45:58,922
Mówisz po wietnamsku,
jakbyś tłumaczył z angielskiego.
432
00:46:00,215 --> 00:46:02,718
Twoja matka w snach mówi po angielsku?
433
00:46:03,677 --> 00:46:06,847
Myślisz po angielsku!
434
00:46:10,559 --> 00:46:13,896
Powiedz. Jest coś cenniejszego?
435
00:46:13,896 --> 00:46:17,649
NIE MA NIC CENNIEJSZEGO
OD WOLNOŚCI I NIEPODLEGŁOŚCI
436
00:46:20,736 --> 00:46:23,238
Jak to? Nic nie jest.
437
00:46:24,406 --> 00:46:27,910
Serio? Nie ma nic cenniejszego?
438
00:46:28,660 --> 00:46:31,121
A szczęście?
439
00:46:32,372 --> 00:46:33,499
Istnieje?
440
00:46:33,499 --> 00:46:35,334
- Miłość?
- Poważnie?
441
00:46:35,334 --> 00:46:37,961
- Pieniądze?
- Zapomnij.
442
00:46:37,961 --> 00:46:41,381
Naprawdę myślisz,
że nie ma nic cenniejszego?
443
00:46:41,381 --> 00:46:46,470
Serio? Zastanów się. Jest coś takiego.
444
00:46:51,975 --> 00:46:53,185
Jasne, że nie!
445
00:46:54,353 --> 00:46:57,606
Poświęciłem wszystko
dla niepodległości tego kraju,
446
00:46:57,606 --> 00:47:00,067
a ty mówisz, że jest coś cenniejszego?
447
00:47:00,734 --> 00:47:02,152
Jak możesz?
448
00:47:02,152 --> 00:47:05,656
Żeby przejść dalej, musisz zdać ten test.
449
00:47:06,740 --> 00:47:08,325
Masz trzy próby.
450
00:47:19,920 --> 00:47:21,004
Wiara?
451
00:47:23,298 --> 00:47:24,383
Żartujesz?
452
00:47:25,551 --> 00:47:26,677
Dwa strzały.
453
00:47:28,846 --> 00:47:31,640
- Rodzina?
- Nie aż tak.
454
00:47:31,640 --> 00:47:33,183
Ostatnia szansa.
455
00:47:34,810 --> 00:47:39,106
Przeczytaj to uważnie.
456
00:47:42,943 --> 00:47:45,404
Tam jest odpowiedź.
457
00:47:50,450 --> 00:47:52,786
"Nie ma nic cenniejszego
od wolności i niepodległości".
458
00:48:00,502 --> 00:48:05,257
Nie ma nic cenniejszego
od wolności i niepodległości.
459
00:48:06,800 --> 00:48:13,599
Nie ma nic cenniejszego
od wolności i niepodległości.
460
00:48:15,017 --> 00:48:16,101
Nic.
461
00:48:17,519 --> 00:48:18,478
Nic.
462
00:48:20,272 --> 00:48:21,231
Nic.
463
00:48:25,193 --> 00:48:28,363
Nic. Odpowiedź to nic.
464
00:48:29,823 --> 00:48:30,741
Nic.
465
00:48:36,622 --> 00:48:40,125
Od wolności i niepodległości
cenniejsze jest nic.
466
00:48:41,084 --> 00:48:44,630
Oczywiście. Cóż innego.
467
00:48:47,883 --> 00:48:53,180
Wybacz... że to tak bolesna lekcja.
468
00:48:56,141 --> 00:49:00,479
Nauczyłem się na własnej skórze,
że trzeba cierpieć,
469
00:49:01,605 --> 00:49:03,565
by ją pojąć.
470
00:49:12,491 --> 00:49:14,493
Już jej nie widać.
471
00:49:18,288 --> 00:49:20,624
Przysięga też straciła ważność.
472
00:49:26,213 --> 00:49:29,925
Wciąż tam jest, głęboko ukryta.
473
00:49:35,555 --> 00:49:38,934
Nie bądźmy sentymentalni,
towarzyszu komisarzu.
474
00:49:43,647 --> 00:49:46,566
Czas działać pozytywnie.
475
00:49:49,736 --> 00:49:51,988
Spadajcie, do kurwy nędzy.
476
00:49:53,073 --> 00:49:55,867
Zabraliście mi żonę i syna, mało wam?
477
00:49:56,576 --> 00:50:00,038
No idźcie już!
478
00:50:01,081 --> 00:50:03,166
Straszny tu ścisk!
479
00:50:04,960 --> 00:50:08,630
Zginęli niesprawiedliwie, akurat!
480
00:50:09,214 --> 00:50:12,801
Na wojnie nikt nie ginie sprawiedliwie!
481
00:50:12,801 --> 00:50:14,928
- Towarzyszu!
- Otwórzcie.
482
00:50:28,191 --> 00:50:29,651
Możecie odejść.
483
00:51:02,267 --> 00:51:05,979
Biedny dureń oberwał
w dniu zakończenia wojny.
484
00:51:06,855 --> 00:51:09,858
Do dziś codziennie musi brać morfinę.
485
00:51:10,609 --> 00:51:13,862
Jest równie żałosny, jak my.
486
00:52:16,466 --> 00:52:18,051
Muszę ci coś powiedzieć.
487
00:52:20,637 --> 00:52:23,890
Miałem przed tobą sekrety. Nie powinienem.
488
00:52:23,890 --> 00:52:28,562
Nie mów mi. Nie chcę wiedzieć.
Koniec wyznań.
489
00:52:28,562 --> 00:52:34,276
W obozie... musiałem mówić rzeczy,
w które nie wierzyłem.
490
00:52:35,986 --> 00:52:37,696
W które nie wierzę.
491
00:52:38,572 --> 00:52:41,157
Nie obchodzi mnie, co kazali ci mówić.
492
00:52:43,869 --> 00:52:44,953
Jesteś moim przyjacielem...
493
00:52:47,414 --> 00:52:49,708
- i...
- Chciałem powiedzieć, że...
494
00:52:51,585 --> 00:52:53,920
Wiem, że nic nie możesz
z tym zrobić, ale...
495
00:52:54,796 --> 00:52:57,465
śmierdzisz. Wiesz o tym?
496
00:52:57,465 --> 00:53:00,260
Poważnie. W Sajgonie
497
00:53:00,260 --> 00:53:02,178
i gdy byliśmy mali.
498
00:53:02,178 --> 00:53:05,098
Man i ja wciąż z tego żartowaliśmy
przy innych.
499
00:53:05,098 --> 00:53:11,354
Co się dzieje, gdy Japończyk,
Chińczyk i Bon wchodzą do chlewu?
500
00:54:25,261 --> 00:54:26,346
Ucisz dziecko!
501
00:54:50,870 --> 00:54:51,913
Przystojniak z ciebie.
502
00:56:30,720 --> 00:56:33,515
Cel? Któż go zna?
503
00:56:34,390 --> 00:56:37,102
Daleko od domu. Wiem tylko tyle.
504
00:56:38,645 --> 00:56:40,438
Czy tam dopłyniemy?
505
00:56:40,438 --> 00:56:44,067
Podobno mamy 50% szans.
506
00:56:45,026 --> 00:56:46,945
Całkiem nieźle, mówi Bon.
507
00:56:48,279 --> 00:56:50,949
Mimo wszystko, w obliczu niczego,
508
00:56:50,949 --> 00:56:53,201
wciąż jestem rewolucjonistą.
509
00:56:54,077 --> 00:56:57,747
Moja reedukacja się zakończyła,
ale wciąż piszę codziennie.
510
00:56:59,124 --> 00:57:02,085
Tym razem dla siebie. Dla nas.
511
00:57:04,212 --> 00:57:05,797
Napisz na nowo.
512
00:57:05,797 --> 00:57:08,216
Przeżyj znowu.
513
00:57:08,216 --> 00:57:09,676
Zacznij od nowa.
514
00:57:34,033 --> 00:57:35,910
NA PODSTAWIE POWIEŚCI
515
00:58:00,059 --> 00:58:01,895
SYMPATYK
516
00:59:42,078 --> 00:59:43,997
Tekst polski:
Jakub Morawa