1 00:00:12,635 --> 00:00:16,430 SYMPATYK 2 00:01:05,396 --> 00:01:06,313 O co chodzi? 3 00:01:08,274 --> 00:01:09,942 Chciałem się upewnić. 4 00:01:11,068 --> 00:01:11,986 W sprawie? 5 00:01:13,195 --> 00:01:14,405 Buły. 6 00:01:18,868 --> 00:01:20,703 Co cię sprowadza tak późno? 7 00:01:20,703 --> 00:01:22,496 Przepraszam. 8 00:01:22,496 --> 00:01:26,375 Przyjechałeś aż tu tylko po to? 9 00:01:26,375 --> 00:01:32,256 Rób, co należy. Wiesz, co trzeba zrobić. 10 00:01:35,134 --> 00:01:36,093 Wracajmy do łóżka. 11 00:01:46,312 --> 00:01:47,605 Śmierdzi gorzałą. 12 00:01:49,982 --> 00:01:53,319 Tak było? Piłeś? 13 00:01:55,362 --> 00:01:58,240 Towarzyszu komendancie! Jak możecie pytać? 14 00:01:58,240 --> 00:02:01,118 Daruj sobie. Co było później? 15 00:02:06,332 --> 00:02:09,335 Przekazałem Bonowi wymijające słowa generała, 16 00:02:09,335 --> 00:02:14,757 a on tylko się zaśmiał. "Cały generał. Czegoś się spodziewał? 17 00:02:14,757 --> 00:02:18,761 Nigdy nie mówi, co robić, ale lepiej to załatw, bo on załatwi ciebie". 18 00:02:21,805 --> 00:02:24,850 Towarzyszu komendancie, to znowu podżegacz! 19 00:02:34,693 --> 00:02:37,863 Nie dają sobie beze mnie rady. 20 00:02:41,909 --> 00:02:45,162 Niedługo wrócę. Dajcie mu pióro i papier. 21 00:02:56,924 --> 00:03:00,469 W takich sytuacjach masz trzy opcje. 22 00:03:01,220 --> 00:03:02,805 Co wybrałby generał? 23 00:03:02,805 --> 00:03:05,099 Publiczną egzekucję, nieszczęśliwy wypadek, 24 00:03:05,099 --> 00:03:06,433 czy zniknięcie? 25 00:03:07,393 --> 00:03:11,855 Publiczną egzekucję udającą wypadek. 26 00:03:13,774 --> 00:03:15,985 Czyli napad z bronią w ręku. 27 00:03:17,194 --> 00:03:18,904 Tak to zaaranżuję. 28 00:03:20,114 --> 00:03:23,659 To moje zadanie. Generał poprosił mnie. 29 00:03:23,659 --> 00:03:26,745 - Nie masz doświadczenia. - A ty masz? 30 00:03:27,454 --> 00:03:29,999 Mówimy o zamachu. 31 00:03:29,999 --> 00:03:32,584 To nie skok ze spadochronem i karabinem. 32 00:03:36,922 --> 00:03:38,132 Widzisz... 33 00:03:39,466 --> 00:03:41,969 Nie byłem zwyczajnym spadochroniarzem. 34 00:03:44,263 --> 00:03:45,180 Co? 35 00:03:46,015 --> 00:03:48,392 Słyszałeś o programie F-6? 36 00:03:50,019 --> 00:03:50,936 Co? 37 00:03:56,483 --> 00:03:59,778 Wybacz. Nigdy wam nie powiedziałem. 38 00:04:02,072 --> 00:04:08,203 To była tajna operacja. Wiesz, co to znaczy. 39 00:04:13,459 --> 00:04:16,378 F-6. "Ponury żniwiarz". 40 00:04:17,212 --> 00:04:20,257 Przeraziłem się. Mój przyjaciel był szkolonym zabójcą, 41 00:04:20,257 --> 00:04:22,676 który wymordował dziesiątki naszych towarzyszy. 42 00:04:23,886 --> 00:04:26,513 Ale poczułem też ulgę. 43 00:04:27,264 --> 00:04:30,267 Nie tylko ja kłamałem przez te wszystkie lata. 44 00:04:31,643 --> 00:04:33,604 I przyda mi się jego doświadczenie. 45 00:04:46,116 --> 00:04:49,244 Spójrz. Czas na słodycze. 46 00:04:50,829 --> 00:04:54,458 Widzisz? Codziennie to samo. 47 00:04:55,250 --> 00:04:57,211 Powtarza to od tygodnia. 48 00:05:02,508 --> 00:05:03,842 Wiesz co? 49 00:05:04,843 --> 00:05:08,806 Zrobiłeś się bardzo gadatliwy. Co z tobą? 50 00:05:13,977 --> 00:05:14,895 Powiesz coś? 51 00:05:16,438 --> 00:05:18,315 Powiedziałeś, że za dużo gadam. 52 00:05:24,154 --> 00:05:26,490 Południe. Jak w zegarku. 53 00:05:27,658 --> 00:05:34,373 {\an8}No tak, urodziły im się bliźniaki. Chłopcy? Chłopiec i dziewczynka? 54 00:05:34,373 --> 00:05:37,209 Nie wiem. Kurwa! 55 00:05:37,918 --> 00:05:39,294 Co z tobą? 56 00:05:39,294 --> 00:05:43,173 Musiała przyprowadzić pieprzone dzieci? 57 00:05:43,173 --> 00:05:44,967 Ten pierdolony wózek! 58 00:05:46,260 --> 00:05:48,137 Nie chcę ich widzieć. 59 00:05:49,596 --> 00:05:53,225 I tak byś ich zobaczył. Na święcie długowieczności. 60 00:05:54,351 --> 00:05:59,148 Na czym? Serio? 61 00:05:59,148 --> 00:06:00,315 Dostaliśmy zaproszenie. 62 00:06:02,401 --> 00:06:04,153 Przywiózł je do sklepu. 63 00:06:04,153 --> 00:06:09,283 Mama Buły kończy 80 lat. Powiedział: 64 00:06:09,283 --> 00:06:12,327 Założę się, że mnie przeżyje. 65 00:06:24,173 --> 00:06:26,175 Ciekawe, co u Mana. 66 00:06:26,175 --> 00:06:27,801 Jeśli się nie wydostał, 67 00:06:29,428 --> 00:06:31,555 pewnie go teraz torturują 68 00:06:31,555 --> 00:06:33,724 w obozie reedukacyjnym. 69 00:06:36,226 --> 00:06:37,144 Cholera. 70 00:06:37,728 --> 00:06:38,729 Bon, nie! 71 00:06:49,948 --> 00:06:52,868 Stój! A jeśli ktoś zobaczy? 72 00:06:53,577 --> 00:06:55,829 Mała uliczka, łatwy wjazd na autostradę. 73 00:06:56,496 --> 00:07:00,500 Popularna okolica. Jeśli zabierzemy mu portfel, 74 00:07:00,500 --> 00:07:02,669 policja pomyśli, że to nieudany napad. 75 00:07:02,669 --> 00:07:05,964 Oszalałeś? Chcesz to zrobić tutaj? Przy jego rodzinie? 76 00:07:06,757 --> 00:07:10,427 Rozejrzyj się. Idealne miejsce. 77 00:07:11,303 --> 00:07:14,806 Auto, ściana, kanał – otoczymy go. 78 00:07:15,891 --> 00:07:19,228 Jeden strzał za ucho albo w czoło, 79 00:07:19,228 --> 00:07:20,687 zależy jak się odwróci. 80 00:07:22,397 --> 00:07:26,443 To będzie przykra scena. Widziałeś kiedyś rozpryśnięty mózg? 81 00:07:26,443 --> 00:07:28,362 Mój ulubiony widok. 82 00:07:28,362 --> 00:07:31,448 Wiesz, czego nie znoszę? Gdy wlatuje do ust. 83 00:07:32,032 --> 00:07:34,493 Czarne grudy i stężała krew. 84 00:07:37,955 --> 00:07:39,456 Syn wyszedł do pracy, 85 00:07:39,456 --> 00:07:42,167 a synowa zabrała dzieci na spacer. 86 00:07:42,167 --> 00:07:47,005 Jestem tu sama. Jak zawsze. 87 00:07:47,005 --> 00:07:53,845 Może wrócimy innym razem. 88 00:07:53,845 --> 00:07:57,224 Przyjechaliście aż tutaj i już pojedziecie? 89 00:08:01,603 --> 00:08:03,647 Nie wychodziłaś gdzieś, ciociu? 90 00:08:07,734 --> 00:08:11,113 Nie, nie. 91 00:08:22,124 --> 00:08:24,084 {\an8}Major pokochał słodycze. 92 00:08:24,084 --> 00:08:27,379 {\an8}Nie, to na sprzedaż. 93 00:08:27,379 --> 00:08:32,843 {\an8}Chce się wzbogacić. Jak prawdziwy Amerykanin. 94 00:08:33,927 --> 00:08:37,556 Okropna ze mnie gospodyni. 95 00:08:44,938 --> 00:08:49,026 Nie możemy tego zrobić na podjeździe. Nie przy jego matce. 96 00:08:49,818 --> 00:08:52,821 Wiedziałem, że to dla ciebie problem. 97 00:08:52,821 --> 00:08:54,364 Wszystko usłyszy. 98 00:08:54,364 --> 00:08:57,784 Pomyśli, że to trzaśnięcie drzwi. 99 00:08:57,784 --> 00:09:00,162 Mów ciszej. Ma dobry słuch. 100 00:09:00,162 --> 00:09:02,080 Przecież to staruszka! 101 00:09:03,540 --> 00:09:04,958 Możemy już iść? 102 00:09:05,667 --> 00:09:11,298 Nie, mam coś dla was. To coś wyjątkowego. 103 00:09:13,675 --> 00:09:17,262 Muszę chować przed synem. 104 00:09:21,391 --> 00:09:23,769 Ciastka Paille d’or, z malinami. 105 00:09:32,027 --> 00:09:37,324 Mówiłeś, że czego nie lubisz jeść? Przed chwilą, na zewnątrz. 106 00:09:37,324 --> 00:09:38,450 Słucham? 107 00:09:38,450 --> 00:09:40,577 Jakiś grudek... 108 00:09:42,496 --> 00:09:44,748 ze stężałą krwią. 109 00:09:45,624 --> 00:09:50,128 Układamy menu na moje przyjęcie w sobotę. 110 00:09:50,128 --> 00:09:56,218 Kaszanki. Bon nie lubi kaszanki. 111 00:09:56,218 --> 00:09:57,719 Kaszanki? 112 00:09:57,719 --> 00:10:01,556 To coś w rodzaju naszego tiet canh. 113 00:10:02,432 --> 00:10:05,352 To święto długowieczności, 114 00:10:05,352 --> 00:10:07,854 nie podalibyśmy czegoś takiego. 115 00:10:10,273 --> 00:10:13,819 Kapitanie, dlaczego nie masz żony? 116 00:10:13,819 --> 00:10:16,113 Jesteś przystojny i bystry. 117 00:10:20,158 --> 00:10:21,618 Wie ciocia, dlaczego. 118 00:10:21,618 --> 00:10:26,581 To? Nonsens. To Ameryka! 119 00:10:26,581 --> 00:10:31,837 W tym kraju nikogo nie obchodzi, że jesteś bękartem. 120 00:10:33,463 --> 00:10:36,967 Obiecaj, że nie przyjdziesz sam. 121 00:10:46,351 --> 00:10:50,647 - Co cię tu sprowadza? - Pomyślałem, że wpadnę. 122 00:10:52,607 --> 00:10:57,487 Musimy dodać kolejną zasadę. Żadnych niespodziewanych wizyt. 123 00:10:57,487 --> 00:10:58,780 Ładnie wyglądasz. 124 00:11:02,075 --> 00:11:06,163 Ty też, jak na kogoś, kto pomyślał, że tylko wpadnie. 125 00:11:07,038 --> 00:11:10,459 Byłaś kiedyś na święcie długowieczności? 126 00:11:11,334 --> 00:11:15,714 Nie. Może widziałam je w odcinku Star Treka? 127 00:11:20,719 --> 00:11:22,304 Mam z tobą iść? 128 00:11:27,559 --> 00:11:33,064 Jeśli się zgodzę, jak mnie przedstawisz innym gościom? 129 00:11:39,279 --> 00:11:42,741 Jakkolwiek odpowiem, będzie źle. 130 00:11:44,534 --> 00:11:45,785 To nie pułapka. 131 00:11:45,785 --> 00:11:50,081 Spokojnie. Za bardzo się spinasz. 132 00:11:50,081 --> 00:11:53,627 Czy to znaczy, że ze mną pójdziesz? 133 00:11:53,627 --> 00:11:55,045 Zadzwonię wieczorem. 134 00:12:06,223 --> 00:12:07,516 Serce się łamie. 135 00:12:09,684 --> 00:12:10,769 Czy ty...? 136 00:12:13,772 --> 00:12:16,608 - Śledzisz mnie? - Skąd, to przypadek. 137 00:12:16,608 --> 00:12:19,528 Stąd moja zaskoczona mina. 138 00:12:22,572 --> 00:12:27,494 - Masz psa? - To? Dobry rekwizyt. 139 00:12:27,494 --> 00:12:31,873 Nikt nie zwraca uwagi na homoseksualistę z psem. 140 00:12:32,582 --> 00:12:33,833 Homoseksualistę? 141 00:12:35,502 --> 00:12:37,963 Jestem tym, kim muszę być. Tak jak ty. 142 00:12:44,010 --> 00:12:46,263 To wyposażenie CIA? 143 00:12:48,473 --> 00:12:51,101 Powiedzmy, że jest bardzo podejrzliwy. 144 00:12:53,603 --> 00:12:57,107 À propos, potwierdzono domysły generała? 145 00:12:57,107 --> 00:13:00,277 Twój człowiek w Sajgonie coś znalazł? 146 00:13:01,403 --> 00:13:03,822 Uspokój jego obawy. 147 00:13:03,822 --> 00:13:06,491 Dlaczego? Bo go potrzebujemy. 148 00:13:07,492 --> 00:13:11,246 Teraz jest tylko bezsilnym klaunem, czyż nie? 149 00:13:11,246 --> 00:13:14,833 Wciąż jest królem. Klaunem w koronie. 150 00:13:15,917 --> 00:13:19,462 Przestań się miotać i dostarcz mi dowody. 151 00:13:20,630 --> 00:13:22,173 Tobie też się to przyda. 152 00:13:22,173 --> 00:13:26,219 Sam wspomniałeś o słodyczach. 153 00:13:26,928 --> 00:13:29,723 Zatkaj nimi generałowi gębę. 154 00:13:30,557 --> 00:13:31,600 Dowody? 155 00:13:31,600 --> 00:13:34,436 Możemy wezwać majora do Żółtej flagi, 156 00:13:34,436 --> 00:13:35,979 trochę go poturbować. 157 00:13:35,979 --> 00:13:39,149 Ale co zrobimy, jeśli zaprzeczy? 158 00:13:39,149 --> 00:13:40,442 To Ameryka. Pamiętaj. 159 00:13:42,485 --> 00:13:43,987 Gdybyśmy tylko byli w Wietnamie, 160 00:13:43,987 --> 00:13:46,323 gdzie można torturować cywilów. 161 00:13:54,414 --> 00:13:56,166 Mam to teraz podnieść? 162 00:13:58,001 --> 00:14:00,587 Praworządny homoseksualista by sprzątnął. 163 00:14:00,587 --> 00:14:02,088 Chryste. Masz rację. 164 00:14:08,762 --> 00:14:11,514 Nie. Nie jedz. Jezu. 165 00:14:12,349 --> 00:14:16,353 - A jeśli nie znajdę dowodów? - Sprawdzisz następnego podejrzanego, 166 00:14:17,270 --> 00:14:19,731 a później następnego i kolejnego. 167 00:14:19,731 --> 00:14:21,775 Aż coś znajdziesz. 168 00:14:22,567 --> 00:14:24,944 Jeszcze jedno. Możesz coś z tym zrobić? 169 00:14:31,076 --> 00:14:31,993 Idziemy. 170 00:14:41,294 --> 00:14:44,631 Ignorując fakt, że cierpliwość to największa cnota szpiega, 171 00:14:44,631 --> 00:14:48,259 postanowiłem spytać Mana po raz ostatni. 172 00:14:51,137 --> 00:14:55,517 Major był niewinny. Tak niewinny jak inni w tej armii. 173 00:15:07,529 --> 00:15:08,571 PROGRAM DLA MŁODZIEŻY 174 00:15:08,571 --> 00:15:10,407 WESPRZYJ NASZYCH PRZEDSTAWICIELI 175 00:15:10,407 --> 00:15:12,117 {\an8}NED GODWIN DO KONGRESU 176 00:15:12,117 --> 00:15:14,661 Wciąż żadnych wskazówek 177 00:15:14,661 --> 00:15:16,538 czy zabić majora. 178 00:15:17,872 --> 00:15:22,293 To było milczące „nie” czy „tak”? 179 00:15:26,506 --> 00:15:28,007 Co on tu wciąż robi? 180 00:15:32,887 --> 00:15:33,930 Umieram z głodu. 181 00:15:36,641 --> 00:15:38,184 Mówiłem ci. 182 00:15:39,102 --> 00:15:40,854 To nie takie proste. 183 00:15:40,854 --> 00:15:45,900 Musimy go śledzić przez... miesiąc. 184 00:16:01,583 --> 00:16:03,543 A to kto? 185 00:16:16,639 --> 00:16:20,268 Koleś z wykałaczką zawsze oznacza kłopoty. 186 00:16:21,144 --> 00:16:22,061 Pieprzyć to. 187 00:16:28,818 --> 00:16:29,736 Majorze? 188 00:16:32,864 --> 00:16:34,532 To nie to, co myślisz. 189 00:16:35,533 --> 00:16:36,993 A co myślę? 190 00:16:36,993 --> 00:16:38,953 To mój wspólnik. 191 00:16:38,953 --> 00:16:40,288 W czym? 192 00:16:40,955 --> 00:16:42,749 Cóż... 193 00:16:45,668 --> 00:16:47,337 Będę szczery. 194 00:16:47,337 --> 00:16:49,422 Zająłem się eksportem. 195 00:16:52,008 --> 00:16:53,510 Tego? 196 00:16:54,552 --> 00:16:56,054 Przeterminowane słodycze. 197 00:16:56,054 --> 00:16:58,807 Sprzedaję po niższych cenach. 198 00:16:59,849 --> 00:17:04,521 Wspieram czarny rynek w Sajgonie 199 00:17:04,521 --> 00:17:09,108 i destabilizuję ekonomię komuszego reżimu. 200 00:17:10,693 --> 00:17:11,611 W Sajgonie? 201 00:17:12,237 --> 00:17:14,155 Twierdzi pan, 202 00:17:14,155 --> 00:17:17,534 że sprzedaje naszym popsute amerykańskie słodycze? 203 00:17:17,534 --> 00:17:19,160 Nie są popsute! 204 00:17:20,620 --> 00:17:23,081 Minęła data ważności, 205 00:17:23,081 --> 00:17:25,500 ale nie są zepsute! 206 00:17:25,500 --> 00:17:28,878 Tak jak moja mama, wciąż są świeże! 207 00:17:35,593 --> 00:17:38,888 Nie mów generałowi. Nie zrozumie. 208 00:17:39,681 --> 00:17:43,268 - Może on... - Proszę. 209 00:17:44,561 --> 00:17:46,312 To nowy świat. 210 00:17:46,312 --> 00:17:49,941 Możesz zajść wszędzie, wspiąć się na każdą górę, 211 00:17:50,942 --> 00:17:53,027 jeśli najpierw się dorobisz. 212 00:17:53,027 --> 00:17:59,075 W Ameryce nie musimy być Chinolem i bękartem. 213 00:18:08,126 --> 00:18:10,795 Jeśli oddasz się tej ziemi, 214 00:18:11,796 --> 00:18:14,007 zostaniesz Amerykaninem. 215 00:18:15,425 --> 00:18:16,801 A jeśli nie... 216 00:18:19,387 --> 00:18:23,433 będziesz duchem błąkającym się między dwoma światami. 217 00:18:24,142 --> 00:18:25,185 Na zawsze. 218 00:18:30,398 --> 00:18:31,482 Mądre słowa. 219 00:18:34,235 --> 00:18:37,280 W ramionach człowieka, którego miałem zabić, 220 00:18:37,280 --> 00:18:39,407 pomyślałem o jego matce. 221 00:18:41,993 --> 00:18:43,161 Daleko doszedłeś? 222 00:18:50,209 --> 00:18:53,338 "W ramionach człowieka, którego miałem zabić, 223 00:18:53,338 --> 00:18:55,924 pomyślałem o jego matce". 224 00:19:16,069 --> 00:19:18,529 Na pewno jesteście uchodźcami? 225 00:19:18,529 --> 00:19:20,073 Znasz azjatyckie rodziny. 226 00:19:30,541 --> 00:19:33,503 Ale ciekawe, skąd miał na to wszystko. 227 00:19:36,422 --> 00:19:37,465 Panno Mori. 228 00:19:40,718 --> 00:19:42,178 Zaraz wrócę. 229 00:19:59,112 --> 00:20:00,154 Zdrada. 230 00:20:02,740 --> 00:20:03,700 Czyja? 231 00:20:04,325 --> 00:20:05,785 Czy to nie jasne? 232 00:20:09,831 --> 00:20:10,873 Major? 233 00:20:13,584 --> 00:20:17,505 Jak śmie upokarzać ojca przed naszymi ludźmi? 234 00:20:17,505 --> 00:20:22,176 I jak major śmie jej pozwalać kurwić się na scenie? 235 00:20:25,138 --> 00:20:27,640 Nie przeżywałbym tego upokorzenia, 236 00:20:27,640 --> 00:20:31,019 gdybyś, kurwa, zrobił swoje! 237 00:20:31,769 --> 00:20:35,273 Pomyślałem, że pozwolę mu świętować 80. urodziny matki. 238 00:20:36,649 --> 00:20:37,734 "Pozwolisz"? 239 00:20:37,734 --> 00:20:41,195 Kim ty jesteś, żeby mu na coś pozwalać? 240 00:20:41,195 --> 00:20:42,905 Dziękuję. 241 00:20:44,699 --> 00:20:49,287 Proszę zająć swoje miejsca. 242 00:20:51,622 --> 00:20:53,207 Panie i panowie, 243 00:20:53,207 --> 00:20:56,252 przygotowałem wyjątkowy prezent dla mojej matki. 244 00:20:56,252 --> 00:20:58,713 Mamo... 245 00:21:00,548 --> 00:21:04,302 Gdy dotykam mego pępka, 246 00:21:05,136 --> 00:21:06,596 pamiętam, 247 00:21:07,680 --> 00:21:10,058 że byliśmy połączeni pępowiną. 248 00:21:12,852 --> 00:21:14,020 Lana. 249 00:21:14,020 --> 00:21:16,314 Nie jestem już tamtą uczennicą. 250 00:21:17,065 --> 00:21:19,525 Gratulacje. 251 00:21:19,525 --> 00:21:22,487 Od dziś nie jesteś też chyba 252 00:21:23,613 --> 00:21:25,364 "czyjąś córką". 253 00:21:25,364 --> 00:21:26,908 A ty? 254 00:21:26,908 --> 00:21:29,452 Przestałeś być "czymś adiutantem"? 255 00:21:30,078 --> 00:21:30,995 Oby. 256 00:21:31,621 --> 00:21:34,207 - Masz piękny głos. - Dziękuję. 257 00:21:34,832 --> 00:21:37,668 To córka generała, to znaczy Lana. 258 00:21:37,668 --> 00:21:39,504 A to moja szefowa, 259 00:21:39,504 --> 00:21:43,382 to znaczy dziewczyna, panna Mori. 260 00:21:44,175 --> 00:21:45,259 Sofia. 261 00:21:46,385 --> 00:21:48,638 Napijmy się. To przecież impreza. 262 00:21:48,638 --> 00:21:51,349 Idę z tobą. Chcesz margaritę? 263 00:21:51,349 --> 00:21:52,934 Jeśli dają. 264 00:22:09,450 --> 00:22:13,871 Jesteś moim domem, moim sercem. 265 00:22:13,871 --> 00:22:15,873 Gdziekolwiek byłem... 266 00:22:16,958 --> 00:22:18,751 ty byłaś ze mną. 267 00:22:21,170 --> 00:22:22,505 Dziękuję, synku. 268 00:22:26,259 --> 00:22:31,931 Święto długowieczności nie może się obyć bez słów gościa specjalnego. 269 00:22:32,765 --> 00:22:36,477 To komandos, który służył z nami przez cztery lata 270 00:22:36,477 --> 00:22:41,524 i który wciąż o nas walczy w Kongresie. 271 00:22:41,524 --> 00:22:46,571 Powitajmy naszego przyjaciela, kongresmena Neda Godwina! 272 00:22:49,699 --> 00:22:50,825 Cholera! 273 00:22:50,825 --> 00:22:52,285 Napalmowy Ned. 274 00:22:58,624 --> 00:23:00,543 Dziękuję, majorze. 275 00:23:01,169 --> 00:23:04,130 Przerwałem panu, przepraszam. 276 00:23:04,130 --> 00:23:06,299 Proszę zerknąć na kartkę. 277 00:23:08,718 --> 00:23:11,262 Witamy, panie kongresmanie. 278 00:23:11,262 --> 00:23:16,350 Pańskie oddanie naszym ludziom jest wyraźne jak blizny na pańskiej dłoni. 279 00:23:17,518 --> 00:23:19,478 Te? 280 00:23:20,271 --> 00:23:21,606 Są niczym 281 00:23:21,606 --> 00:23:24,901 w porównaniu z ranami zadanymi waszej ojczyźnie. 282 00:23:29,989 --> 00:23:32,658 To prawdziwy zaszczyt tu być 283 00:23:32,658 --> 00:23:36,662 i świętować długowieczność tej wspaniałej wietnamskiej damy. 284 00:23:36,662 --> 00:23:38,497 Proszę przyjąć ten prezent 285 00:23:38,497 --> 00:23:42,543 jako symbol braterstwa między naszymi krajami. 286 00:23:43,503 --> 00:23:45,463 Gdy walczyłem z Vietcongiem, 287 00:23:45,463 --> 00:23:50,760 to ręcznie wykute amerykańskie ostrze było moim najlepszym sojusznikiem. 288 00:23:50,760 --> 00:23:53,763 Uratowało mój śnieżnobiały tyłek. 289 00:23:53,763 --> 00:23:56,641 Nóż w prezencie przynosi pecha. 290 00:23:56,641 --> 00:23:58,226 Ucina relacje. 291 00:23:58,851 --> 00:24:00,269 Fiut. 292 00:24:00,269 --> 00:24:02,438 To prezent. 293 00:24:02,438 --> 00:24:03,689 Proszę wziąć. 294 00:24:03,689 --> 00:24:06,400 Widząc wasze dumne twarze, 295 00:24:06,400 --> 00:24:08,819 przypominam sobie coś ważnego. 296 00:24:08,819 --> 00:24:11,405 Amerykańską obietnicę przyszłości. 297 00:24:11,405 --> 00:24:14,700 Obietnicę amerykańskiego snu. 298 00:24:14,700 --> 00:24:19,747 Obietnicę, że Ameryka jest krajem wolności i niepodległości, 299 00:24:19,747 --> 00:24:24,585 krajem bohaterów, którzy nie przestają bronić przyjaciół 300 00:24:24,585 --> 00:24:26,295 i niszczyć wrogów. 301 00:24:27,296 --> 00:24:29,674 Pewnego dnia Ameryka odzyska świetność, 302 00:24:29,674 --> 00:24:35,554 dzięki odważnym imigrantom takim jak wy. 303 00:24:35,554 --> 00:24:39,934 I wtedy usłyszy wasze prośby. 304 00:24:39,934 --> 00:24:42,103 Zaoferuje pomoc. 305 00:24:42,103 --> 00:24:44,814 Zapewniam generała Tronga, 306 00:24:44,814 --> 00:24:50,194 który na północy dzielnie walczył u mojego boku. 307 00:24:50,194 --> 00:24:53,906 Kraj, który straciliście, znowu będzie wasz. 308 00:24:57,910 --> 00:25:04,041 Niech żyje Wietnam! 309 00:25:04,041 --> 00:25:07,336 Komunizm nie wygra. Zatriumfuje kapitalizm. 310 00:25:07,336 --> 00:25:13,009 Niech żyje Wietnam! 311 00:25:20,391 --> 00:25:25,563 Niech żyje Wietnam! 312 00:25:25,563 --> 00:25:29,692 Ameryka! Wietnam! 313 00:25:39,493 --> 00:25:40,536 Zdrowie. 314 00:25:40,536 --> 00:25:42,371 Inspirujące słowa. 315 00:25:42,371 --> 00:25:44,498 Co więcej, prawdziwe. 316 00:25:45,416 --> 00:25:48,294 I hojny prezent – osobisty nóż. 317 00:25:48,294 --> 00:25:50,212 Nie. To tylko... 318 00:25:50,838 --> 00:25:52,006 dobra kopia. 319 00:25:54,133 --> 00:25:57,678 Kongresmanie, to młody człowiek, o którym mówiłem. 320 00:25:57,678 --> 00:26:00,389 Mój szef do spraw komunikacji. 321 00:26:01,682 --> 00:26:04,060 Jak pan widzi, jest mieszanego pochodzenia. 322 00:26:07,313 --> 00:26:08,814 A tak. 323 00:26:08,814 --> 00:26:13,361 Wstańmy do zdjęcia. 324 00:26:14,320 --> 00:26:15,446 Przepraszam. 325 00:26:15,446 --> 00:26:17,448 Nie szkodzi. 326 00:26:21,327 --> 00:26:22,953 Moje bliźnięta. 327 00:26:22,953 --> 00:26:26,374 To Spinach. W kreskówce Popeye 328 00:26:26,374 --> 00:26:29,835 zjada szpinak i staje się wszechpotężny. 329 00:26:29,835 --> 00:26:33,005 A to Broccoli. Imię przyszło samo. 330 00:26:33,005 --> 00:26:34,006 Siła i zdrowie. 331 00:26:35,466 --> 00:26:37,426 To nie jest kraj dla słabeuszy. 332 00:26:37,426 --> 00:26:39,929 Świetne imiona. Zapadają w pamięć. 333 00:26:39,929 --> 00:26:41,680 Gratulacje. 334 00:26:41,680 --> 00:26:43,808 Pański biznes? Chcę dołączyć. 335 00:26:45,142 --> 00:26:46,435 Urocze, prawda? 336 00:26:54,568 --> 00:26:55,903 Idź do drugiego rzędu. 337 00:26:56,529 --> 00:26:57,530 Bo? 338 00:26:58,155 --> 00:27:01,367 Myślisz, że dam cię sfotografować w tej spódnicy? 339 00:27:01,367 --> 00:27:03,702 Wszyscy zobaczą twoje nogi! Pospiesz się! 340 00:27:09,542 --> 00:27:10,501 Przepraszam. 341 00:27:11,961 --> 00:27:14,213 Zabawna przemowa. 342 00:27:14,213 --> 00:27:16,257 A to dlaczego? 343 00:27:16,257 --> 00:27:19,844 Wolność i niepodległość, demokracja. 344 00:27:19,844 --> 00:27:22,138 Partia Komunistyczna ma podobny slogan. 345 00:27:22,888 --> 00:27:25,850 Slogan jest jak garnitur. Każdy może go włożyć. 346 00:27:27,476 --> 00:27:29,603 Niezłe. Mogę użyć? 347 00:27:34,400 --> 00:27:36,819 Ciekawy ten twój przyjaciel. 348 00:27:36,819 --> 00:27:39,947 Otwarcie flirtuje z kontrkulturą. 349 00:27:41,449 --> 00:27:42,616 Nie jesteśmy przyjaciółmi. 350 00:27:42,616 --> 00:27:44,368 To już wszyscy? 351 00:27:44,368 --> 00:27:47,288 Wszyscy są? 352 00:27:47,288 --> 00:27:51,000 Czekajcie! 353 00:28:00,801 --> 00:28:02,553 Ktoś wyłączy tę kulę? 354 00:28:02,553 --> 00:28:04,305 Bądź zdrowa, mamo! 355 00:28:04,305 --> 00:28:06,265 Ludzie cię kochają! 356 00:28:07,391 --> 00:28:10,686 Synu, słuch wciąż mam dobry. 357 00:28:11,687 --> 00:28:13,689 Bliźniaki! Uśmiech! 358 00:28:13,689 --> 00:28:16,734 Urodzili się tu. Mów po angielsku. 359 00:28:16,734 --> 00:28:19,945 - Spinach, Broccoli, ser! - Uśmiech! 360 00:28:19,945 --> 00:28:23,240 Ser! 361 00:28:25,075 --> 00:28:29,079 Amerykanie obsypywali nas słodyczami. 362 00:28:29,079 --> 00:28:31,290 Uzależnili nas. 363 00:28:31,290 --> 00:28:34,001 Pakuje pan przeterminowane słodycze, 364 00:28:34,001 --> 00:28:36,587 a on je wysyła do... 365 00:28:37,213 --> 00:28:38,255 Hongkongu. 366 00:28:38,255 --> 00:28:40,257 Nasz człowiek w Koulunie 367 00:28:40,257 --> 00:28:46,639 je przepakowuje jako przybory szkolne z Korei Północnej. 368 00:28:46,639 --> 00:28:47,765 Jasne. 369 00:28:47,765 --> 00:28:51,143 I wysyła do Sajgonu. 370 00:28:52,019 --> 00:28:56,065 Nikt nie ruszy przyborów podarowanych 371 00:28:56,065 --> 00:28:58,484 przez socjalistycznego alianta. 372 00:29:01,237 --> 00:29:05,157 Przyklej sobie na zderzaku. 373 00:29:05,157 --> 00:29:06,784 AMERYKA: KOCHAJ ALBO SPADAJ 374 00:29:07,868 --> 00:29:09,453 Dzięki. 375 00:29:10,371 --> 00:29:11,288 Spójrz na nas. 376 00:29:11,914 --> 00:29:13,791 Dwóch prawdziwych Amerykanów. 377 00:29:13,791 --> 00:29:15,042 Za tydzień 378 00:29:15,042 --> 00:29:18,254 będziemy świętować nasz pierwszy Dzień Niepodległości. 379 00:29:18,254 --> 00:29:20,422 Podobno to niezła impreza. 380 00:29:21,298 --> 00:29:22,633 W tym roku nawet większa, 381 00:29:22,633 --> 00:29:25,928 bo rok przed dwóchsetleciem. 382 00:29:25,928 --> 00:29:30,391 Całe niebo wypełnią fajerwerki! 383 00:29:35,145 --> 00:29:36,272 Fajerwerki. 384 00:29:36,272 --> 00:29:38,274 Chiński wynalazek. 385 00:29:52,746 --> 00:29:57,459 Fajerwerki są głośne, ale lepiej się zabezpieczyć. 386 00:29:57,459 --> 00:29:58,961 A, tak. 387 00:30:01,880 --> 00:30:04,800 Zdurniałeś? Co to za buty? 388 00:30:04,800 --> 00:30:06,760 Jestem nowicjuszem! 389 00:30:06,760 --> 00:30:09,221 Powinieneś wiedzieć, 390 00:30:09,221 --> 00:30:11,473 że nie nosi się takich butów do bluzy. 391 00:30:11,473 --> 00:30:13,851 Trochę rozsądku. 392 00:30:13,851 --> 00:30:15,436 Tylko pomyśl. 393 00:30:16,312 --> 00:30:18,230 Gdzie zatrzymasz Bułę? 394 00:30:20,524 --> 00:30:21,483 Chyba... 395 00:30:22,568 --> 00:30:24,445 Zanim otworzy drzwi? 396 00:30:24,445 --> 00:30:26,905 Będzie zrelaksowany. 397 00:30:26,905 --> 00:30:30,576 Jeśli wtedy wyciągniesz broń, pobiegnie do drzwi. 398 00:30:30,576 --> 00:30:31,744 Widzisz? 399 00:30:32,870 --> 00:30:35,664 Podprowadź go do miejsca między autami 400 00:30:35,664 --> 00:30:37,041 zanim strzelisz. 401 00:30:37,041 --> 00:30:38,542 Wiem. 402 00:30:38,542 --> 00:30:40,836 Co dalej? Powiedz. 403 00:30:43,505 --> 00:30:44,590 Każę mu się odwrócić. 404 00:30:44,590 --> 00:30:47,593 Nie. Przypilnuję, żeby się nie odwrócił. 405 00:30:47,593 --> 00:30:50,262 Nie, każę się odwrócić. 406 00:30:51,847 --> 00:30:54,850 Nie pociągniesz za spust, gdy spojrzysz mu w twarz. 407 00:30:57,269 --> 00:30:59,480 Wybrałeś ją celowo? 408 00:30:59,480 --> 00:31:00,689 SMACZNEGO BURGERA 409 00:31:00,689 --> 00:31:03,400 Pomyślałem, że go rozbawię. 410 00:31:05,277 --> 00:31:06,195 Bo? 411 00:31:08,030 --> 00:31:09,406 Zbyt ironiczna? 412 00:32:02,751 --> 00:32:03,669 Majorze. 413 00:32:05,796 --> 00:32:06,714 Hej! 414 00:32:07,631 --> 00:32:10,092 Ten zapach! 415 00:32:12,553 --> 00:32:13,470 Dzięki. 416 00:32:14,138 --> 00:32:15,556 To Halloween, 417 00:32:15,556 --> 00:32:18,934 że rozdajesz smakołyki w przebraniu? 418 00:32:20,269 --> 00:32:22,688 Wyglądasz ja prawdziwy białas! 419 00:32:29,820 --> 00:32:30,738 Idź tam. 420 00:32:38,287 --> 00:32:41,290 Mój biznes rozzłościł generała? 421 00:32:56,138 --> 00:32:58,599 Podzielę się z nim. Po połowie. 422 00:32:58,599 --> 00:33:00,893 - Mówiłem, żebyś się nie odwracał! - Kiedy? 423 00:33:02,144 --> 00:33:05,355 40-60. Dobra, 20-70. 424 00:33:07,149 --> 00:33:08,692 Dziesięć dostaniesz ty. 425 00:33:08,692 --> 00:33:09,860 Odwróć się. 426 00:33:10,527 --> 00:33:12,279 Miałem się nie odwracać. 427 00:33:16,658 --> 00:33:19,161 Rób, co każę, kurwa! 428 00:33:22,247 --> 00:33:26,835 Nie jesteś człowiekiem, który zastrzeli kogoś, kto patrzy ci w oczy. 429 00:33:26,835 --> 00:33:29,880 A zwłaszcza kogoś, kto wciągnął cię 430 00:33:29,880 --> 00:33:32,758 na pokład samolotu do wolności. 431 00:33:57,157 --> 00:33:59,159 Koniec fajerwerków. 432 00:34:51,670 --> 00:34:54,131 Odsuń się, Bon! Ja się tym zajmę! 433 00:35:03,348 --> 00:35:05,267 Szybko! 434 00:35:05,851 --> 00:35:06,894 Zamknij się, idioto! 435 00:35:07,895 --> 00:35:09,062 Nie wymawiaj mojego imienia! 436 00:35:29,583 --> 00:35:30,834 {\an8}Proszę, nie. 437 00:36:24,930 --> 00:36:25,847 Halo? 438 00:36:27,391 --> 00:36:28,308 Zrobione. 439 00:36:29,101 --> 00:36:30,018 Świetnie. 440 00:36:31,144 --> 00:36:33,480 Napiszesz za mnie mowę pogrzebową? 441 00:36:36,900 --> 00:36:37,818 Słucham? 442 00:36:38,527 --> 00:36:40,612 Urządzą pogrzeb 443 00:36:40,612 --> 00:36:44,116 i czuję, że poproszą, żebym przemawiał. 444 00:36:44,116 --> 00:36:45,993 Kto inny? 445 00:36:48,286 --> 00:36:49,204 Spróbuj. 446 00:36:50,122 --> 00:36:51,707 Jak za dawnych czasów. 447 00:36:52,708 --> 00:36:53,625 Dobranoc. 448 00:37:01,925 --> 00:37:05,971 Dlaczego wybrałeś śmierdzącego duriana na prezent? 449 00:37:07,431 --> 00:37:09,725 Cuchniesz, umyj włosy. 450 00:37:13,645 --> 00:37:16,189 Myślisz, że był agentem? 451 00:37:16,773 --> 00:37:17,691 Co mnie to? 452 00:37:18,650 --> 00:37:20,277 Czegoś był winny. 453 00:37:44,176 --> 00:37:45,427 Świr. 454 00:37:59,274 --> 00:38:02,694 Czyli jesteś gotów o tym rozmawiać. 455 00:38:02,694 --> 00:38:05,322 Świetnie. Czekałem na tę chwilę. 456 00:38:06,948 --> 00:38:08,533 Wróćmy do początku. 457 00:38:19,002 --> 00:38:22,130 {\an8}Oto nasz przeciwnik. 458 00:38:22,130 --> 00:38:23,590 {\an8}18 MIESIĘCY WCZEŚNIEJ 459 00:38:23,590 --> 00:38:26,885 {\an8}Słyszałeś o atakach bombowych w Binh Duong? 460 00:38:26,885 --> 00:38:29,387 Użyto zegarka jako zapalnika. 461 00:38:29,387 --> 00:38:31,389 Mówisz o podwójnej detonacji, 462 00:38:31,389 --> 00:38:33,308 w której zginęli ratownicy? 463 00:38:35,060 --> 00:38:37,813 Czyli to... Zegarmistrz? 464 00:38:37,813 --> 00:38:41,399 To był dobry pseudonim, gdy działał solo. 465 00:38:41,399 --> 00:38:43,693 Teraz jest liderem zespołu. 466 00:38:43,693 --> 00:38:46,321 Z takim wyczuciem czasu 467 00:38:46,321 --> 00:38:48,240 musi mieć kreta. 468 00:38:49,199 --> 00:38:51,326 Nie tak go sobie wyobrażałem. 469 00:38:52,285 --> 00:38:54,371 Puściliśmy mu ponad sto piosenek, 470 00:38:54,371 --> 00:38:56,581 by sprawdzić, kiedy zareaguje. 471 00:38:56,581 --> 00:39:01,670 I niestety tej słucha od pięciu dni, non stop. 472 00:39:02,712 --> 00:39:04,506 Te komuchy wolą słuchać 473 00:39:04,506 --> 00:39:07,050 pierdów niż muzyki country. 474 00:39:07,050 --> 00:39:09,386 Ale nie powiedział ani słowa. 475 00:39:11,012 --> 00:39:14,641 Nie możemy go złamać. 476 00:39:15,559 --> 00:39:18,436 Dlatego tu jesteś. Zrób coś. 477 00:39:20,981 --> 00:39:23,275 Wykaż się kreatywnością. 478 00:39:26,945 --> 00:39:28,488 Zatańcz ze mną! 479 00:39:36,872 --> 00:39:39,499 Już wystarczy. Wystarczy. 480 00:39:42,544 --> 00:39:43,753 Dość. 481 00:39:47,591 --> 00:39:48,508 Przestań. 482 00:39:49,551 --> 00:39:52,846 Nie wyłączajcie! Kocham tę piosenkę! 483 00:39:53,597 --> 00:39:58,101 Jest zbyt okrutna dla kogoś, komu nie udowodniono winy. 484 00:39:59,352 --> 00:40:01,730 Ej, Jankesi! 485 00:40:01,730 --> 00:40:03,106 Słyszycie to? 486 00:40:08,278 --> 00:40:11,156 My, żółtki, zawsze jesteśmy winni. 487 00:40:11,156 --> 00:40:14,493 Dlatego najpierw strzelacie, potem pytacie. 488 00:40:14,493 --> 00:40:17,746 Każecie nam wierzyć, że byliśmy źli 489 00:40:17,746 --> 00:40:20,790 już w łonach naszych matek. 490 00:40:20,790 --> 00:40:23,001 Wyskakujemy z nich już jako Vietcong. 491 00:40:25,879 --> 00:40:29,466 Nie mogę cię wypuścić, 492 00:40:29,466 --> 00:40:33,178 ale mogę sprawić, że będzie ci wygodniej. 493 00:40:33,178 --> 00:40:35,555 Puszczę ci pieśni rewolucyjne. 494 00:40:36,431 --> 00:40:38,016 Załatwię papugę do towarzystwa. 495 00:40:39,434 --> 00:40:40,894 Przyniosę bugenwillę? 496 00:40:44,940 --> 00:40:45,857 Ptaki. 497 00:40:47,359 --> 00:40:48,276 Kwiaty. 498 00:40:51,404 --> 00:40:52,405 Pierdol się. 499 00:40:57,160 --> 00:40:59,663 Ci rzeźnicy z CIA? 500 00:40:59,663 --> 00:41:01,373 Mają podręcznik do tortur. 501 00:41:04,584 --> 00:41:05,627 Mamy? 502 00:41:05,627 --> 00:41:07,087 Jest skomplikowany i precyzyjny 503 00:41:07,087 --> 00:41:11,091 jak twoje szwajcarskie zegarki. 504 00:41:11,091 --> 00:41:12,884 Wszyscy się łamią. 505 00:41:20,892 --> 00:41:21,810 A teraz... 506 00:41:24,729 --> 00:41:26,564 Wiemy, że masz kretów 507 00:41:28,692 --> 00:41:29,943 w naszych szeregach. 508 00:41:47,377 --> 00:41:48,920 Powiesz, kim są. 509 00:41:48,920 --> 00:41:50,213 Po co to odwlekać? 510 00:41:50,213 --> 00:41:53,675 Amerykanie mają ci usmażyć jaja 511 00:41:53,675 --> 00:41:55,719 tysiącem woltów? 512 00:41:56,803 --> 00:41:58,638 Wiesz, jak w CIA nazywają 513 00:41:58,638 --> 00:42:01,683 penisy więźniów, który przeszli ten proces? 514 00:42:01,683 --> 00:42:02,934 Węgorze elektryczne. 515 00:42:04,394 --> 00:42:07,355 Będziesz się modlił o śmierć. 516 00:42:08,273 --> 00:42:12,819 Zdradzisz każdego towarzysza i wszystko, w co wierzyłeś, 517 00:42:12,819 --> 00:42:14,154 a wciąż będziesz żył. 518 00:42:14,154 --> 00:42:15,947 Będziesz się czuł tak winny... 519 00:42:19,909 --> 00:42:22,579 że znów będziesz się modlił o śmierć. 520 00:42:44,684 --> 00:42:45,769 Wiem, czego chcę. 521 00:42:47,479 --> 00:42:49,230 Jeśli spełnisz moje życzenie, 522 00:42:50,690 --> 00:42:52,150 powiem, co chcesz wiedzieć. 523 00:42:53,401 --> 00:42:55,153 Tak! 524 00:42:55,153 --> 00:42:56,321 Tutejsze jedzenie... 525 00:42:57,280 --> 00:43:02,494 to jebana tragedia. 526 00:43:08,208 --> 00:43:11,461 Chcę na śniadanie gotowane jajka. 527 00:43:13,755 --> 00:43:15,673 Na twardo. 528 00:43:28,353 --> 00:43:29,270 Czy... 529 00:43:30,897 --> 00:43:32,941 trzy wystarczą? 530 00:44:09,394 --> 00:44:11,229 Nie wzywasz medyka? 531 00:44:11,229 --> 00:44:12,230 No tak. 532 00:44:14,232 --> 00:44:15,942 Stój bezczynnie! 533 00:44:16,651 --> 00:44:17,569 No dalej! 534 00:44:24,075 --> 00:44:25,326 Za późno. 535 00:44:30,331 --> 00:44:34,002 Dalej. Dalej! 536 00:44:38,965 --> 00:44:39,924 Straciliśmy go. 537 00:44:47,474 --> 00:44:48,808 Spryciarz. 538 00:44:48,808 --> 00:44:53,646 Wiedział, że jeśli obierze, nie utknie mu w gardle. 539 00:45:03,490 --> 00:45:06,326 Co? Nie jest brudne. 540 00:45:06,868 --> 00:45:09,621 Skorupka jest jak plomba. 541 00:45:12,999 --> 00:45:15,126 Doskwierało ci poczucie winy 542 00:45:15,126 --> 00:45:18,254 za śmierci Zegarmistrza i Buły. 543 00:45:19,047 --> 00:45:21,341 W naszym świecie nie ma miejsca na takie luksusy. 544 00:45:21,341 --> 00:45:25,512 Tutaj masz prawo do jednej porcji poczucia winy, 545 00:45:25,512 --> 00:45:27,180 wybieraj. 546 00:45:27,180 --> 00:45:30,016 Szpieg jest wieloma rzeczami na raz – 547 00:45:30,600 --> 00:45:32,727 towarzyszem i wrogiem. 548 00:45:32,727 --> 00:45:36,439 Inaczej trafiasz na złą stronę przesłuchania. 549 00:45:39,859 --> 00:45:42,403 Chociaż teraz rozumiem, 550 00:45:43,321 --> 00:45:45,990 że nie mogłem tego uniknąć. 551 00:46:21,025 --> 00:46:23,653 Czy pytanie może być rozkazem? 552 00:46:23,653 --> 00:46:27,782 Nawet jeśli tak, po fakcie nie ma już mocy. 553 00:46:28,825 --> 00:46:30,159 Czy to konieczne? 554 00:46:30,159 --> 00:46:33,746 {\an8}Długo się śmiałem z wiadomości Mana. 555 00:46:33,746 --> 00:46:38,835 To pytanie, które sobie zadawałem tysiące razy. 556 00:46:39,627 --> 00:46:42,755 Ale moje było teraz w czasie przeszłym. 557 00:46:43,548 --> 00:46:45,049 {\an8}Czy to było konieczne? 558 00:46:49,345 --> 00:46:54,726 Major Oanh był ofiarnym i skromnym człowiekiem, 559 00:46:55,810 --> 00:47:02,275 który wykonywał swoje obowiązki wobec kraju i rodziny, nigdy się nie skarżąc. 560 00:47:02,275 --> 00:47:04,986 Powtarzał bliskim, 561 00:47:04,986 --> 00:47:08,031 by zostali Amerykanami. 562 00:47:08,740 --> 00:47:10,825 Bo jeśli się tu nie zadomowią, 563 00:47:10,825 --> 00:47:14,704 będą jak duchy, 564 00:47:14,704 --> 00:47:19,834 na zawsze błąkające się między dwoma światami. 565 00:47:41,564 --> 00:47:43,107 Odwieźć pana do domu? 566 00:47:44,108 --> 00:47:46,611 Widzisz ten garb na drzewie? 567 00:47:46,611 --> 00:47:49,447 Wygląda jak ptasie gniazdo. 568 00:47:49,447 --> 00:47:53,159 Wiesz, że jest pełne szczurów? 569 00:47:53,159 --> 00:47:54,702 To szczurze gniazdo. 570 00:47:54,702 --> 00:47:55,787 Kurwa! 571 00:47:56,371 --> 00:47:57,580 Nienawidzę szczurów! 572 00:47:58,498 --> 00:48:01,793 Co za brudne miasto. 573 00:48:02,877 --> 00:48:04,921 "Kochaj albo spadaj!" 574 00:48:05,922 --> 00:48:06,839 Sprytnie. 575 00:48:07,632 --> 00:48:11,844 Motywowana rasowo zbrodnia czwartego lipca – bardzo sprytnie. 576 00:48:12,512 --> 00:48:16,182 Ale wiesz co? Jesteś mocno pokręcony. 577 00:48:16,766 --> 00:48:18,935 Wszystkiego nauczyłem się od ciebie. 578 00:48:27,485 --> 00:48:28,778 Był winny. 579 00:48:30,071 --> 00:48:32,990 Znaleźliśmy list w jednym z pudeł. 580 00:48:34,534 --> 00:48:36,703 Szyfr był tak banalny, 581 00:48:36,703 --> 00:48:39,914 że chłopaki z Langley złamali go w 20 minut. 582 00:48:41,958 --> 00:48:43,209 Co napisał? 583 00:48:44,127 --> 00:48:45,128 Przejrzał cię. 584 00:48:52,427 --> 00:48:53,386 Proszę. 585 00:49:09,193 --> 00:49:11,946 {\an8}CHYBA MNIE PODEJRZEWAJĄ 586 00:49:14,449 --> 00:49:18,077 MAM GO ZABIĆ? 587 00:49:18,077 --> 00:49:20,163 Skąd wiesz, że chodzi o mnie? 588 00:49:21,038 --> 00:49:22,373 Pamiętasz, że w sklepie 589 00:49:22,373 --> 00:49:25,835 wspomnieliśmy, że ktoś oskarżył cię o szpiegostwo. Zgadnij kto. 590 00:49:32,592 --> 00:49:35,344 Głupiec. Wybrał kogoś, komu ufamy najbardziej. 591 00:49:35,928 --> 00:49:37,597 Witamy w świecie szpiegów. 592 00:49:43,186 --> 00:49:44,896 Jeszcze jedna rundka. 593 00:49:55,406 --> 00:49:56,449 Absurd, co? 594 00:50:09,545 --> 00:50:11,130 Kto to? Podoba mi się. 595 00:50:11,130 --> 00:50:12,423 Zgadnij. 596 00:50:17,970 --> 00:50:19,263 The J.B.’s. 597 00:50:20,515 --> 00:50:23,601 Mój prymus. Świetna robota. 598 00:50:23,601 --> 00:50:25,061 Dzięki. 599 00:50:25,061 --> 00:50:26,395 Dokąd teraz? 600 00:50:27,605 --> 00:50:29,565 Do następnego portu naszej podróży. 601 00:50:30,817 --> 00:50:31,943 Dopiero się zaczęła. 602 00:50:37,490 --> 00:50:40,201 Nie możesz wiecznie pracować dla generała. 603 00:50:40,201 --> 00:50:42,245 Czas na ważniejsze zadanie. 604 00:50:42,829 --> 00:50:44,247 Marco. Jedynka? 605 00:50:44,247 --> 00:50:46,624 Tędy proszę. 606 00:50:46,624 --> 00:50:50,044 To środowisko naturalne najbardziej niebezpiecznej istoty świata, 607 00:50:50,628 --> 00:50:52,463 białego człowieka w garniturze. 608 00:50:53,130 --> 00:50:54,882 Witaj w grill-barze, 609 00:50:54,882 --> 00:50:57,468 instytucji fundamentalnie amerykańskiej. 610 00:50:57,468 --> 00:51:00,763 Ale twoje zadanie jest fundamentalnie wietnamskie. 611 00:51:06,435 --> 00:51:07,603 Proszę. 612 00:51:08,271 --> 00:51:12,817 Profesor zainspirował kolejny projekt naszego przyjaciela. 613 00:51:12,817 --> 00:51:15,236 Czytał mój artykuł w The New Republic 614 00:51:15,236 --> 00:51:18,281 o pierwszych wypadach Zielonych Beretów na północy 615 00:51:18,281 --> 00:51:19,991 i wykorzystał pomysł. 616 00:51:20,825 --> 00:51:23,870 Naśladownictwo to najwyższa forma pochlebstwa, 617 00:51:23,870 --> 00:51:25,621 ale wolałbym wynagrodzenie. 618 00:51:25,621 --> 00:51:30,626 Teraz żąda sprzętu, który mogę zapewnić 619 00:51:30,626 --> 00:51:33,588 dzięki układom z Gwardią Narodową. 620 00:51:33,588 --> 00:51:36,132 Czołgów, śmigłowców... 621 00:51:36,132 --> 00:51:37,758 O kim mowa? 622 00:51:37,758 --> 00:51:40,011 Dotarłem. Co słychać? 623 00:51:40,011 --> 00:51:41,971 - Tędy proszę. - Modnie spóźniony? 624 00:51:41,971 --> 00:51:45,224 Wszystko dobrze? Nasz tajny sojusz. 625 00:51:47,268 --> 00:51:48,519 Jesteś moim Wietnamczykiem? 626 00:51:51,230 --> 00:51:53,608 - Przepraszam, kim pan jest? - Serio? 627 00:51:54,442 --> 00:51:56,652 - Jego pierwsze pytanie? - Nie wiesz? 628 00:51:56,652 --> 00:51:58,738 To Nicos Damianos. 629 00:51:58,738 --> 00:52:01,782 - Nie słyszałeś o Połączeniu? - I Połączeniu 2? 630 00:52:03,659 --> 00:52:05,494 A. Jasne. 631 00:52:05,494 --> 00:52:07,038 Nie znasz...? 632 00:52:07,038 --> 00:52:09,457 Zna filmy, ale nie twarz. 633 00:52:09,457 --> 00:52:10,666 Właśnie. 634 00:52:10,666 --> 00:52:13,210 Ale widziałeś filmy? 635 00:52:14,253 --> 00:52:16,923 Jedną czwartą pierwszego. 636 00:52:17,924 --> 00:52:20,468 Znudziłeś się i wyszedłeś? 637 00:52:20,468 --> 00:52:22,386 - Taki z ciebie krytyk? - Alarm bombowy. 638 00:52:22,386 --> 00:52:23,721 Ewakuowano kino. 639 00:52:23,721 --> 00:52:26,891 Proszę nie zdradzać zakończenia. 640 00:52:29,644 --> 00:52:32,772 Ale żłopie. Zaraz się nawali. 641 00:52:32,772 --> 00:52:34,148 Spokojnie. 642 00:52:34,148 --> 00:52:37,902 Mimo wszystko, podoba mi się ten dzieciak. Jest rezolutny. 643 00:52:37,902 --> 00:52:40,446 - Jesteś? - Szalenie. 644 00:52:40,446 --> 00:52:41,739 Głęboko sięga? 645 00:52:41,739 --> 00:52:45,451 - Rezolutność? - Nie, twoja krew. 646 00:52:46,035 --> 00:52:48,788 Bo szukam stuprocentowego żółtka. 647 00:52:49,413 --> 00:52:51,832 A ty wyglądasz na rozrzedzonego. 648 00:53:13,896 --> 00:53:16,857 Kolacja i przedstawienie. 649 00:53:20,152 --> 00:53:23,406 - Mieliśmy nadzieję, że nam pomożesz. - I jego filmowi. 650 00:53:23,406 --> 00:53:26,242 - By zapewnić rzetelność. - Powiedzmy. 651 00:53:26,242 --> 00:53:27,827 Byłbyś rodzajem tłumacza. 652 00:53:27,827 --> 00:53:31,372 Mediatorem między światem orientalnym a okcydentalnym. 653 00:53:31,372 --> 00:53:33,874 Generał tak dobrze o panu mówi. 654 00:53:33,874 --> 00:53:37,878 Proszę zrobić wszystko, co konieczne. 655 00:53:37,878 --> 00:53:41,716 Teraz konieczne wydają się przeprosiny 656 00:53:41,716 --> 00:53:43,300 za te obelgi. 657 00:53:44,343 --> 00:53:46,971 Wyluzuj, młody. Zapomnij o przeprosinach. 658 00:53:47,680 --> 00:53:50,933 Ale dam ci szansę życia. 659 00:53:50,933 --> 00:53:54,770 Wolałbym szansę niż przeprosiny. 660 00:53:54,770 --> 00:53:57,106 Niezła propozycja. 661 00:53:57,815 --> 00:53:59,734 Przypieczętujemy to? 662 00:54:04,739 --> 00:54:09,535 - Spokojnie. Zdrowie. - Zaczniemy od jazdy próbnej. 663 00:54:12,538 --> 00:54:14,165 Mogę najpierw przeczytać scenariusz? 664 00:54:22,506 --> 00:54:25,051 Nie zaczynaj teraz, nie odłożysz. 665 00:54:25,051 --> 00:54:26,802 Jest genialny. 666 00:54:27,678 --> 00:54:29,889 Coś słodkiego? Club Room? 667 00:54:29,889 --> 00:54:32,308 Jasne. 668 00:54:32,308 --> 00:54:33,851 Dobry pomysł. 669 00:54:41,025 --> 00:54:44,445 Ty i ja przeciwko światu 670 00:54:45,362 --> 00:54:47,656 Czasem tak się czuję 671 00:54:47,656 --> 00:54:50,701 Ty i ja przeciw całemu światu 672 00:54:51,994 --> 00:54:56,749 Gdy wszyscy odwracają się I odchodzą stąd 673 00:54:57,583 --> 00:55:04,298 Ja zawsze będę przy tobie 674 00:55:04,840 --> 00:55:08,969 Pamiętasz, kiedy przyjechał cyrk? 675 00:55:11,472 --> 00:55:13,057 Tak bardzo bałaś się... 676 00:55:13,057 --> 00:55:15,851 Damy się tak nie traktuje. 677 00:55:15,851 --> 00:55:17,978 Chodź tu, skarbie. 678 00:55:18,771 --> 00:55:21,232 Ojciec nie uczył cię finezji? 679 00:55:22,566 --> 00:55:23,984 Był Francuzem, prawda? 680 00:55:24,735 --> 00:55:26,028 Witaj, dziwko. 681 00:55:39,250 --> 00:55:43,212 Przeczytałem trzy zdania i wróciłem do wioski mojego dzieciństwa. 682 00:55:43,754 --> 00:55:46,632 Słyszałem szum bambusów. 683 00:55:47,842 --> 00:55:49,093 Byłem w domu. 684 00:55:49,677 --> 00:55:51,262 Kundel z trzynastoma odbytami! 685 00:55:52,847 --> 00:55:54,431 Kto jest moim ojcem? 686 00:56:00,146 --> 00:56:02,648 Dlaczego jestem kundlem? 687 00:56:06,527 --> 00:56:08,445 Niczym nie jesteś w połowie. 688 00:56:09,530 --> 00:56:12,533 Jesteś wszystkim podwójnie. 689 00:56:22,543 --> 00:56:25,087 A gdy jedno z nas odejdzie 690 00:56:26,505 --> 00:56:31,385 A drugie będzie musiało żyć dalej 691 00:56:32,052 --> 00:56:36,348 Zostanie nam tylko pamięć 692 00:56:37,433 --> 00:56:39,435 I wspomnienia 693 00:56:39,435 --> 00:56:42,813 Cięcie, kopiujemy, poszła. 694 00:56:43,981 --> 00:56:45,065 Akcja. 695 00:56:45,065 --> 00:56:47,860 Nasze wspólne dni 696 00:56:48,736 --> 00:56:50,571 Kochaj albo spadaj. 697 00:56:50,571 --> 00:56:56,160 Ty i ja przeciwko światu 698 00:56:57,703 --> 00:57:00,789 SMACZNEGO BURGERA 699 00:57:19,683 --> 00:57:21,560 NA PODSTAWIE POWIEŚCI VIETA THANHA NGUYENA 700 00:59:56,757 --> 00:59:58,675 Tekst polski: Jakub Morawa