1 00:00:06,049 --> 00:00:07,967 SERIAL NETFLIX 2 00:00:18,478 --> 00:00:19,645 Było cudownie. 3 00:00:19,729 --> 00:00:21,647 To prawda. 4 00:00:24,525 --> 00:00:28,279 Muszę przyznać, Grant... 5 00:00:30,114 --> 00:00:32,492 że marzyłam o tej chwili. 6 00:00:32,575 --> 00:00:36,370 Ja też. Nie wierzę, że to w końcu się spełniło. 7 00:00:37,997 --> 00:00:41,209 Gotowa na babeczki w poniedziałkowy poranek? O Boże! 8 00:00:41,292 --> 00:00:43,753 - Mogę to wyjaśnić. - Właśnie. 9 00:00:43,836 --> 00:00:46,130 Nie wiedziałam, że coś do siebie czujecie. 10 00:00:46,214 --> 00:00:48,508 Nie planowaliśmy tego. Tak wyszło. 11 00:00:48,591 --> 00:00:51,511 Byliśmy w siłowni. Grant przywrócił mi wenę do pisania. 12 00:00:51,594 --> 00:00:53,930 - A potem był seks. - Nie pomagasz. 13 00:00:54,514 --> 00:00:59,018 W końcu zostałyśmy przyjaciółkami, a ty uprawiasz seks z moim byłym? 14 00:00:59,102 --> 00:01:01,521 - Jak mogłaś? - Naprawdę mi przykro. 15 00:01:01,604 --> 00:01:04,315 Nie chciałam cię skrzywdzić, uwierz mi. 16 00:01:04,398 --> 00:01:06,859 Spisałam to wszystko w pamiętniku. 17 00:01:12,031 --> 00:01:13,366 Czemu nie mogę go otworzyć? 18 00:01:14,200 --> 00:01:17,245 - Jest zamknięty. Potrzebuję klucza. - Tego klucza? 19 00:01:17,328 --> 00:01:19,664 Jak...? Czemu...? 20 00:01:19,747 --> 00:01:21,791 Mam klucz. Nie widać? 21 00:01:23,167 --> 00:01:24,210 Coś się zmieniło? 22 00:01:24,293 --> 00:01:28,131 To ty się zmieniłaś. Z dobrej siostry w złą siostrę. 23 00:01:28,214 --> 00:01:29,298 I ty, Brutusie? 24 00:01:30,466 --> 00:01:32,844 Nawiązujesz do Szekspira? Co jest grane? 25 00:01:32,927 --> 00:01:33,803 Kim jest Brutusie? 26 00:01:37,431 --> 00:01:38,266 Ja? 27 00:01:38,850 --> 00:01:40,393 Ja jestem Brutusie! 28 00:01:40,476 --> 00:01:42,937 Jak mogłaś zrobić to siostrze? 29 00:01:43,020 --> 00:01:45,606 Jak mogłaś skłamać, że nie masz Instagrama? 30 00:01:46,440 --> 00:01:49,193 Nie wierzę, że to zrobiłaś, Chelsea. Chelsea. 31 00:01:49,652 --> 00:01:53,322 - Chelsea. - Chelsea. 32 00:01:55,241 --> 00:01:57,493 Gotowa na babeczki w poniedziałkowy poranek? 33 00:02:01,581 --> 00:02:02,540 Zdrowie. 34 00:02:17,180 --> 00:02:18,764 - Nie śpisz, dobrze. - Nie. 35 00:02:25,354 --> 00:02:29,108 - Kto tam? - Grant. Sprzed sekundy? 36 00:02:29,650 --> 00:02:30,484 Mogę wejść? 37 00:02:31,360 --> 00:02:32,528 Okej, jasne. 38 00:02:35,781 --> 00:02:36,824 Cześć. 39 00:02:38,075 --> 00:02:39,243 Chcę... 40 00:02:41,287 --> 00:02:44,624 - Porozmawiać o wczoraj. - Nic się nie stało. 41 00:02:44,707 --> 00:02:47,919 Coś prawie się stało. 42 00:02:48,753 --> 00:02:51,923 Co ja ci mówiłem o obietnicach bez pokrycia? 43 00:03:00,556 --> 00:03:02,225 Ktoś wciąż tu jest? 44 00:03:03,601 --> 00:03:07,230 Cześć. Która godzina? Znowu zasnąłem w saunie. 45 00:03:08,648 --> 00:03:10,316 PAKOWNIA 46 00:03:10,399 --> 00:03:13,611 - Gary, wszystko okej? - O mnie się nie martw. 47 00:03:13,694 --> 00:03:14,904 Nic mi nie jest. 48 00:03:19,617 --> 00:03:21,077 Ręcznik spadł. 49 00:03:22,954 --> 00:03:25,414 Okej, coś prawie się stało. 50 00:03:26,290 --> 00:03:28,417 Ale na szczęście nam przerwano. 51 00:03:29,252 --> 00:03:32,838 - Na szczęście? - Tak, na szczęście. 52 00:03:33,506 --> 00:03:36,884 Straciłam nad sobą kontrolę i nie przemyślałam tego. 53 00:03:36,968 --> 00:03:38,761 Dałam się ponieść emocjom. 54 00:03:39,387 --> 00:03:43,099 Gdybyśmy się pocałowali, byłoby źle. Dobrze, że nam przerwano. 55 00:03:43,683 --> 00:03:45,226 Nie rozumiem. 56 00:03:47,103 --> 00:03:50,898 Grant, Claire i ja mamy teraz naprawdę dobre relacje. 57 00:03:50,982 --> 00:03:54,318 W każdy poniedziałek rano jemy babeczki w łóżku. 58 00:03:54,402 --> 00:03:56,153 A ja na to czekam. 59 00:03:57,071 --> 00:03:59,448 Ja jem w łóżku hot dogi z chili. W czym problem? 60 00:04:02,493 --> 00:04:03,744 Problem jest w tym... 61 00:04:05,621 --> 00:04:07,123 że spotykałeś się z moją siostrą. 62 00:04:08,332 --> 00:04:10,418 Nic z tego, okej? Przepraszam. 63 00:04:10,501 --> 00:04:14,380 Nie możemy chociaż o tym pogadać? Wczoraj czułem się jak nigdy... 64 00:04:14,463 --> 00:04:16,048 Wybacz. Muszę iść do pracy. 65 00:04:24,223 --> 00:04:27,768 Wciąż nie do końca rozumiem zasady tryktraka. 66 00:04:27,852 --> 00:04:29,812 A mimo to mnie rozwalasz. 67 00:04:31,314 --> 00:04:34,567 - Widziałaś moją lewą skarpetkę? - Czymś się różni? 68 00:04:34,650 --> 00:04:36,736 Niby nie, ale jedną wolę nosić na lewej stopie, 69 00:04:36,819 --> 00:04:39,405 a drugą na prawej. 70 00:04:39,488 --> 00:04:42,283 Czy to dziwne? Wystarczy tego tematu. 71 00:04:44,744 --> 00:04:45,911 Jest lewa. 72 00:04:46,704 --> 00:04:48,789 Coś jest pod łóżkiem. 73 00:04:50,416 --> 00:04:51,250 Co to? 74 00:05:01,886 --> 00:05:04,180 O mój Boże, tak mi przykro. 75 00:05:04,263 --> 00:05:05,389 Nie szkodzi. 76 00:05:10,019 --> 00:05:11,437 To chyba nic nie da. 77 00:05:12,396 --> 00:05:13,481 Pewnie nie. 78 00:05:15,483 --> 00:05:16,317 Cześć. 79 00:05:18,944 --> 00:05:19,987 Jestem Grant. 80 00:05:21,739 --> 00:05:22,740 Claire. 81 00:05:24,033 --> 00:05:25,326 To tylko... 82 00:05:26,202 --> 00:05:29,580 koszulka to prania. Musiała tam wpaść przez przypadek. 83 00:05:30,247 --> 00:05:34,668 Ta plama jest paskudna. Wybacz, ale chyba trzeba ją wyrzucić. 84 00:05:36,253 --> 00:05:37,088 Racja. 85 00:05:37,963 --> 00:05:42,176 Rozumiem. Sam próbuję wywabić plamę z koszuli z wieczoru w Czerwonym Homarze. 86 00:05:42,927 --> 00:05:44,929 Śliniak nie osłania całości. 87 00:05:46,972 --> 00:05:47,932 To prawda. 88 00:05:55,189 --> 00:05:58,025 - Cześć, Jayden. Jak się masz? - Wiem, prawda? 89 00:06:00,277 --> 00:06:01,404 Co dzisiaj robisz? 90 00:06:01,487 --> 00:06:03,989 Nie słuchaj ich. Wyglądasz świetnie. 91 00:06:05,366 --> 00:06:08,869 - Nie o to pytałam. - Wszystko poza sushi mi pasuje. 92 00:06:11,122 --> 00:06:12,164 O, cześć, Solana. 93 00:06:14,375 --> 00:06:17,211 Jayden. Odłóż telefon. 94 00:06:17,294 --> 00:06:19,046 Wyglądasz jak ja po ayahuasce, 95 00:06:19,130 --> 00:06:21,048 gdy gapiłam się trzy dni na mikrofalę. 96 00:06:21,132 --> 00:06:22,341 Potrzebujesz przerwy. 97 00:06:22,425 --> 00:06:25,594 Teraz mam przerwę. Piję smoothie. 98 00:06:28,055 --> 00:06:29,682 Claire, muszę uciekać. 99 00:06:32,643 --> 00:06:34,311 Jayden, nic ci nie jest? 100 00:06:35,479 --> 00:06:36,897 Ten fotel zawsze tam stał? 101 00:06:39,150 --> 00:06:42,611 - To wymyka się spod kontroli. - Wiem. Masz rację. 102 00:06:42,695 --> 00:06:45,448 Wczoraj wszedłem w szklane drzwi. Nie w przejrzyste. 103 00:06:45,531 --> 00:06:49,577 W witrażowe drzwi w stylizowanym na katedrę barze o nazwie Barwy Grzechu. 104 00:06:50,661 --> 00:06:53,831 Robię ci cyfrowe oczyszczanie. Dzień bez telefonu. 105 00:06:53,914 --> 00:06:55,332 Nic z tego. 106 00:06:55,708 --> 00:06:58,210 Siedzenie z telefonem to moja praca i życie. 107 00:06:58,335 --> 00:07:02,214 Mam pochowane ładowarki po całym mieście, od lasu do Porta Potties. 108 00:07:02,923 --> 00:07:04,842 A co z moją publicznością? 109 00:07:04,925 --> 00:07:07,636 Muszę mieć z nimi interakcje albo pójdą do Logana Paula. 110 00:07:07,720 --> 00:07:09,805 Wbrew naszym nadziejom wciąż żyje. 111 00:07:11,265 --> 00:07:13,267 Zajmę się tym na jeden dzień. 112 00:07:13,350 --> 00:07:16,353 Będę lajkować miłe komentarze, wrzucać serduszka pod flirtami 113 00:07:16,437 --> 00:07:18,272 i banować rasistów. 114 00:07:19,356 --> 00:07:20,483 Znasz mój system. 115 00:07:22,276 --> 00:07:23,986 Sam nie wiem. Jesteś pewna? 116 00:07:24,570 --> 00:07:28,282 Jayden, poradzę sobie z mediami influencera. 117 00:07:28,365 --> 00:07:30,284 Zaliczyłam aplikację po dwóch godzinach snu 118 00:07:30,367 --> 00:07:33,746 i wyleczyłam tremę LeBrona Jamesa poprzez reiki. 119 00:07:35,623 --> 00:07:36,457 Okej. 120 00:07:37,374 --> 00:07:38,209 Okej. 121 00:07:38,542 --> 00:07:42,463 Ale ostrzegam cię. Mój styl życia 122 00:07:43,756 --> 00:07:44,924 wsysa jak bagno. 123 00:07:46,383 --> 00:07:47,343 Nic mi nie będzie. 124 00:07:49,345 --> 00:07:53,057 Jakie to miłe uczucie wreszcie opuścić ręce. 125 00:07:53,807 --> 00:07:54,642 Są takie długie. 126 00:07:56,018 --> 00:07:57,811 Zrobisz mi zdjęcie? 127 00:07:57,895 --> 00:08:00,856 Albo sam sobie zrobię. Daj telefon. 128 00:08:00,940 --> 00:08:02,733 - Nie. - Oddaj telefon! 129 00:08:04,610 --> 00:08:07,321 Wyniosę go z domu. Nie można ci ufać. 130 00:08:13,327 --> 00:08:16,997 - Hej, Jayden. - Czy te ściany zawsze miały taki kolor? 131 00:08:18,499 --> 00:08:19,542 Nie wiem. 132 00:08:19,625 --> 00:08:23,837 Myślisz, że coś jest jednego koloru, a potem ktoś mówi, że nie. 133 00:08:23,921 --> 00:08:26,340 Nawet jeśli myślisz, że to był ten pierwszy. 134 00:08:29,927 --> 00:08:30,844 Cześć. 135 00:08:30,928 --> 00:08:32,096 Cześć, Dave. 136 00:08:32,179 --> 00:08:33,180 Co słychać? 137 00:08:33,264 --> 00:08:34,390 Nie wiem, Dave. 138 00:08:34,473 --> 00:08:36,684 Może ploteczki o Stranger Things. 139 00:08:36,767 --> 00:08:39,562 Może wybuchła wojna jądrowa. Nie mam jak sprawdzić! 140 00:08:42,314 --> 00:08:43,691 Wiadomość od rodziców. 141 00:08:44,441 --> 00:08:47,903 Coś pokręcili z lotami i przenocują w Los Angeles. 142 00:08:48,320 --> 00:08:49,405 Twoi rodzice są tutaj? 143 00:08:51,490 --> 00:08:57,121 Wiem, że to nagłe, ale poszłabyś na kolację z moimi rodzicami? 144 00:08:57,204 --> 00:08:58,747 Chętnie bym cię im przedstawił. 145 00:09:00,082 --> 00:09:01,375 Twoim rodzicom? 146 00:09:03,460 --> 00:09:06,171 - Tak, będzie mi miło. - Super. 147 00:09:06,255 --> 00:09:09,341 Opowiedziałem o tobie mamie. Bardzo się ucieszy. 148 00:09:09,425 --> 00:09:12,803 Tata zamówi łososia i od razu tego pożałuje. 149 00:09:14,221 --> 00:09:16,640 Spotkanie z rodzicami. Duża rzecz. 150 00:09:19,268 --> 00:09:21,604 Cieszę się. Muszę wyjść. 151 00:09:21,687 --> 00:09:22,521 Ja też. 152 00:09:23,105 --> 00:09:24,940 - Do zobaczenia. - Świetnie. 153 00:09:34,908 --> 00:09:37,911 Spokojnie. Każdy się denerwuje poznaniem rodziców. 154 00:09:37,995 --> 00:09:39,663 Nakręcono o tym serię filmów. 155 00:09:39,747 --> 00:09:44,293 Nie widziałem ich, ale na pewno wszyscy się w nich świetnie dogadują. 156 00:09:46,378 --> 00:09:47,755 Masz rację. Tylko... 157 00:09:49,423 --> 00:09:52,635 - Nie wiem, w co się ubrać. - Pomogę ci. 158 00:09:53,052 --> 00:09:56,055 Nie tylko dlatego, że strasznie się nudzę bez telefonu, 159 00:09:56,138 --> 00:09:57,848 ale też, bo cię kocham. 160 00:09:58,849 --> 00:10:01,393 Osiemdziesiąt do dwudziestu. 161 00:10:03,854 --> 00:10:05,522 PAKOWNIA 162 00:10:06,940 --> 00:10:09,401 Nie ma cię dziś w grafiku. 163 00:10:09,777 --> 00:10:12,946 O nie, to znowu sen? Proszę, nie rozbieraj się. 164 00:10:14,239 --> 00:10:16,575 Co? Nie, chciałem tylko porozmawiać. 165 00:10:17,743 --> 00:10:19,662 Okej. Ale jestem bardzo zajęta. 166 00:10:19,745 --> 00:10:22,998 Sekcja rzeczy znalezionych dziś daje we znaki. Ktoś zgubił dziadka. 167 00:10:23,082 --> 00:10:26,919 Wcale nie. Po prostu czekam, aż wnuk skończy trening. 168 00:10:30,005 --> 00:10:31,507 Mój błąd. Przepraszam. 169 00:10:32,216 --> 00:10:36,470 Chelsea, dla mnie wczoraj nie było tylko błyskiem w spodniach. 170 00:10:39,348 --> 00:10:41,308 Chcę powiedzieć, że... 171 00:10:43,018 --> 00:10:43,977 podobasz mi się. 172 00:10:45,104 --> 00:10:48,941 To proste. Nie sprawię, że to zniknie. 173 00:10:49,983 --> 00:10:52,986 Myślałem, że z wzajemnością. Myliłem się? 174 00:10:54,947 --> 00:10:57,199 Nie. Też mi się podoba. 175 00:10:57,282 --> 00:11:00,536 - Fajnie. - Ale tu nie chodzi tylko... 176 00:11:00,619 --> 00:11:02,830 Wiem, że masz obawy, 177 00:11:02,913 --> 00:11:05,999 ale ja i Claire to zamierzchła historia. Jak lata 90. 178 00:11:07,292 --> 00:11:11,004 Jest szczęśliwa z Dave'em. Ma się spotkać z jego rodzicami. 179 00:11:14,174 --> 00:11:16,719 - To duży krok z jej strony. - Właśnie. 180 00:11:18,095 --> 00:11:21,473 Ale to nie zmienia faktu, że się spotykaliście. A to moja siostra. 181 00:11:21,557 --> 00:11:24,351 Po prostu to wydaje się niewłaściwe, wiesz? 182 00:11:24,435 --> 00:11:25,769 Pani ma trochę racji. 183 00:11:27,646 --> 00:11:29,481 Gdyby któryś z moich braci 184 00:11:29,565 --> 00:11:32,568 chciał się spotykać z kimś, kogo już nie kocham, 185 00:11:32,651 --> 00:11:35,904 powiedziałbym: „Jasne, Stephen, Lance lub Jericho”. 186 00:11:35,988 --> 00:11:39,241 To brzmi jak dość niezręczna rozmowa. 187 00:11:39,324 --> 00:11:42,161 Jeśli chcesz, mogę porozmawiać z Claire. 188 00:11:42,244 --> 00:11:43,328 Nie. 189 00:11:43,412 --> 00:11:45,289 Daj spokój. Pozwól mu na to. 190 00:11:46,957 --> 00:11:49,334 To ja powinnam z nią porozmawiać. 191 00:11:49,418 --> 00:11:52,463 Wracamy do gry, skarbie. Brawo! 192 00:11:55,424 --> 00:11:59,344 Chyba muszę być z nią brutalnie szczera. 193 00:11:59,428 --> 00:12:00,429 Zrobisz to? 194 00:12:01,638 --> 00:12:04,641 Tak, tylko muszę wymyślić, co powiedzieć. 195 00:12:06,059 --> 00:12:10,189 Romans i te wszystkie pupy. Zostaję tu na zawsze. 196 00:12:13,609 --> 00:12:17,738 Dzięki, że używacie kodu @JadenJayJMichaelJiang. 197 00:12:17,821 --> 00:12:19,656 I... leci. 198 00:12:19,740 --> 00:12:22,451 Jesteś w tym świetna. 199 00:12:22,534 --> 00:12:25,788 Jayden nigdy nie odpowiada mi na komentarze, a ty to zrobiłaś. 200 00:12:25,996 --> 00:12:29,917 Gdyby teraz mógł mnie zaobserwować? 201 00:12:32,961 --> 00:12:36,215 Nie jestem pewna, czemu Jayden tak w to wsiąka. 202 00:12:36,298 --> 00:12:37,508 To wydaje się proste. 203 00:12:39,176 --> 00:12:42,805 Okej, patrz. Tu jest komentarz, który nazywa Jaydena płytkim. 204 00:12:43,222 --> 00:12:46,850 To trochę boli, ale mogę nie odpisywać. Żaden problem. 205 00:12:47,184 --> 00:12:49,186 Miło, że tu jesteś Solana. 206 00:12:49,269 --> 00:12:51,146 Jayden z reguły mnie olewa, gdy mówię... 207 00:12:51,355 --> 00:12:53,774 Źle wygląda w piżamie? Jak śmie? 208 00:13:01,198 --> 00:13:02,741 Ta też się nie nadaje. 209 00:13:02,825 --> 00:13:05,369 Odbiło ci, Claire. Jest wspaniała. 210 00:13:05,452 --> 00:13:07,746 Tak jak pięć pozostałych sexy wersji 211 00:13:07,830 --> 00:13:09,832 sukienek z Domku na prerii. 212 00:13:10,165 --> 00:13:12,501 Stworzyłbym ci katalogi 213 00:13:12,584 --> 00:13:16,088 i pokazał ich zdjęcia, gdybym miał telefon! 214 00:13:17,089 --> 00:13:18,006 Przepraszam. 215 00:13:19,758 --> 00:13:21,802 Żadna się nie nadaje! 216 00:13:21,885 --> 00:13:23,220 Skarbie, przestań. 217 00:13:23,303 --> 00:13:26,682 Nigdy nie panikujesz w sprawie mody, nawet gdy powinnaś. 218 00:13:26,765 --> 00:13:28,684 Jak wtedy, gdy byliśmy w tle 219 00:13:28,767 --> 00:13:30,894 Żon Beverly Hills i byłaś ubrana cała w dżins. 220 00:13:32,062 --> 00:13:35,607 Co się dzieje? Tu nie chodzi o strój. 221 00:13:37,192 --> 00:13:40,070 Zrobiłam dziś coś złego. 222 00:13:40,654 --> 00:13:44,366 Jeszcze raz. Inne Skittlesy nie wiedzą, że najbardziej lubisz czerwone. 223 00:13:45,284 --> 00:13:46,535 Nie o to chodzi. 224 00:13:46,869 --> 00:13:50,038 Wszystko było dobrze, aż Dave nie zaczął szukać lewej skarpetki. 225 00:13:50,122 --> 00:13:51,373 Czym one się różnią? 226 00:13:51,456 --> 00:13:54,459 Niczym. Po prostu jedną woli nosić na lewej, a drugą na prawej. 227 00:13:54,543 --> 00:13:56,044 - Jak słodko. - Wiem. 228 00:13:56,128 --> 00:13:59,882 Ale jak znalazł lewą pod moim łóżkiem, znalazł też coś jeszcze. 229 00:14:04,595 --> 00:14:06,305 Zaplamioną koszulkę Granta. 230 00:14:07,431 --> 00:14:09,224 To jest ta koszulka? 231 00:14:09,641 --> 00:14:11,768 Zawsze myślałem, że będzie... 232 00:14:12,311 --> 00:14:13,395 ładniejsza. 233 00:14:14,354 --> 00:14:15,272 W czym problem? 234 00:14:15,355 --> 00:14:18,400 Gdy zapytał, co to, powiedziałam, że to zwykłe pranie. 235 00:14:19,484 --> 00:14:21,403 Skłamałaś? Czemu? 236 00:14:21,486 --> 00:14:25,032 Nie wiem, ale jak mnie zapytał, nagle poczułam się winna. 237 00:14:25,616 --> 00:14:29,953 Gdy Grant dał ci tę koszulkę, mówiłaś, że chcesz tylko przyjaźni. 238 00:14:30,037 --> 00:14:31,163 Wiem, ale... 239 00:14:32,414 --> 00:14:33,290 Ale? 240 00:14:35,459 --> 00:14:37,127 Chyba wciąż coś czuję do Granta. 241 00:14:37,920 --> 00:14:40,005 O Boże, co ja zrobię? 242 00:14:40,088 --> 00:14:43,050 - Uspokój się, panikujesz. - Panikuję. 243 00:14:43,592 --> 00:14:46,678 - Muszę usiąść w samotności i pomyśleć. - Super. Idę z tobą. 244 00:14:50,223 --> 00:14:52,768 - Widziałaś Claire? - Co nie? 245 00:14:54,061 --> 00:14:55,103 Czyli widziałaś Claire? 246 00:14:55,687 --> 00:14:57,356 Nie słuchaj ich, wyglądasz super. 247 00:14:59,316 --> 00:15:02,444 Mówisz do mojego wewnętrznego dziecka? 248 00:15:02,527 --> 00:15:03,779 Nie ma jej w domu. 249 00:15:04,488 --> 00:15:06,657 Pasuje mi wszystko poza sushi. 250 00:15:07,282 --> 00:15:08,283 Solana. 251 00:15:08,367 --> 00:15:09,993 Hej, Chelsea, co tam? 252 00:15:10,077 --> 00:15:12,829 Hej. Muszę pogadać z Claire. Widziałaś ją? 253 00:15:12,913 --> 00:15:14,081 Niestety. 254 00:15:14,164 --> 00:15:15,332 Okej. 255 00:15:18,335 --> 00:15:19,503 Potrzebuję rady. 256 00:15:21,129 --> 00:15:22,255 Pamiętasz, jak mówiłaś, 257 00:15:22,339 --> 00:15:24,466 - bym olała zauroczenie Grantem? - Tak. 258 00:15:25,509 --> 00:15:30,514 Wyszło coś na odwrót. Coś jest między nami. 259 00:15:31,306 --> 00:15:32,265 On czuje to samo? 260 00:15:33,266 --> 00:15:37,145 Tak. Jesteśmy jak współcześni Elizabeth i pan Darcy. 261 00:15:38,939 --> 00:15:41,441 - To z... - Dumy i uprzedzenia. Czytasz książki. 262 00:15:42,526 --> 00:15:43,402 No tak. 263 00:15:43,485 --> 00:15:47,197 Muszę powiedzieć o tym Claire, zdobyć jej aprobatę. 264 00:15:47,280 --> 00:15:50,659 Dobrze. Słuszna myśl. Co jej powiesz? 265 00:15:50,742 --> 00:15:53,578 Nie wiem, mam tysiące pomysłów, 266 00:15:53,662 --> 00:15:55,038 wszystkie się mieszają. 267 00:15:55,789 --> 00:16:00,627 Gdy przygotowuję proces, lubię wcześniej odegrać rozprawę. 268 00:16:00,711 --> 00:16:02,671 Dzięki temu na prawdziwej rozprawie 269 00:16:02,754 --> 00:16:03,964 jestem gotowa na wszystko. 270 00:16:04,047 --> 00:16:06,008 - To by ci pomogło? - Na pewno. 271 00:16:06,091 --> 00:16:07,801 - Dobra, zaczynaj. - Okej. 272 00:16:08,593 --> 00:16:11,638 Claire, musimy o czymś porozmawiać. Grant i ja... 273 00:16:11,722 --> 00:16:15,183 Ty i Grant? Grant ci się podoba? Jak mogłaś? 274 00:16:15,267 --> 00:16:17,310 Myślisz, że tak odpowie? 275 00:16:17,394 --> 00:16:20,272 Nie, ale musisz być gotowa na wszystko. 276 00:16:20,355 --> 00:16:22,983 A jeśli zacznie się trzęsienie ziemi... 277 00:16:23,066 --> 00:16:24,651 Wiesz co? Wystarczy. 278 00:16:25,360 --> 00:16:28,697 Napiszę wszystko, co powinnam jej powiedzieć, 279 00:16:28,780 --> 00:16:30,699 i zabezpieczę to przed trzęsieniem ziemi, 280 00:16:30,782 --> 00:16:32,826 bo teraz też mam obsesję na punkcie tego. 281 00:16:33,452 --> 00:16:34,578 Jak uważasz. 282 00:16:34,661 --> 00:16:37,664 Muszę wracać do telefonu Jaydena. Ale jak coś... 283 00:16:40,375 --> 00:16:41,585 Ten fotel zawsze tu stał? 284 00:16:46,757 --> 00:16:50,385 Tak się czuje człowiek w dziczy bez telefonu. 285 00:16:51,720 --> 00:16:54,598 To sklep z roślinami. Moje miejsce do myślenia. 286 00:16:54,681 --> 00:16:58,810 Wiem, po prostu... liście są takie liściaste. 287 00:16:59,102 --> 00:17:02,272 Kwiaty tak kwitną. I wszystko pachnie... 288 00:17:02,981 --> 00:17:03,815 kompostem. 289 00:17:03,899 --> 00:17:05,400 Ale wciąż ślicznie. 290 00:17:05,484 --> 00:17:07,194 Jayden, skup się. 291 00:17:07,611 --> 00:17:09,196 Racja. Przepraszam. Dobra. 292 00:17:09,279 --> 00:17:13,658 To poważny kryzys. Wciąż coś czujesz do Granta, 293 00:17:13,742 --> 00:17:15,702 nawet jeśli wmówiłaś mu co innego. 294 00:17:15,786 --> 00:17:19,790 Sobie też to wmówiłam. Wystraszyłam się i... 295 00:17:19,873 --> 00:17:22,542 Okej. W porządku. To trudna sprawa. 296 00:17:22,626 --> 00:17:24,795 Sama ją sobie utrudniłam. 297 00:17:24,878 --> 00:17:28,965 Grant praktycznie wyznał mi miłość na kolanach, a ja go odrzuciłam. 298 00:17:29,716 --> 00:17:32,969 A potem poznałam Dave'a. Dave jest wspaniały. 299 00:17:33,053 --> 00:17:36,264 Zabawny, słodki, seksowny. 300 00:17:36,348 --> 00:17:37,766 Fakt, jest seksowny. 301 00:17:39,851 --> 00:17:42,229 Z nikim innym nie byłam tak długo w związku. 302 00:17:42,312 --> 00:17:44,231 Dziś mam poznać jego rodziców. 303 00:17:44,314 --> 00:17:45,690 Co zamierzasz zrobić? 304 00:17:45,774 --> 00:17:47,359 A co mogę zrobić? 305 00:17:47,442 --> 00:17:49,319 Iść do Granta i wyznać mu miłość? 306 00:17:49,402 --> 00:17:52,280 Nie wiem, czy wciąż coś do mnie czuje. 307 00:17:52,697 --> 00:17:55,617 To nie byłoby w porządku po tym, co zrobiłam. 308 00:17:57,702 --> 00:18:00,038 I nie chcę zranić Dave'a. 309 00:18:01,498 --> 00:18:05,168 Najlepiej będzie nie budzić licha. Niech płacze. 310 00:18:09,464 --> 00:18:10,757 Posłuchaj, Claire. 311 00:18:12,300 --> 00:18:15,345 Nie możesz być z kimś tylko dlatego, bo boisz się go zranić. 312 00:18:16,555 --> 00:18:17,597 Prawda? 313 00:18:22,894 --> 00:18:25,188 - To wszystko jest straszne. - Wiem. 314 00:18:25,480 --> 00:18:28,316 Ale co byś nie zrobiła, będzie strasznie. 315 00:18:28,400 --> 00:18:32,112 Myślę, że jedyne, co możesz zrobić, 316 00:18:32,195 --> 00:18:35,240 to być ze sobą szczera i iść za głosem serca. 317 00:18:39,494 --> 00:18:40,328 Okej. 318 00:18:41,872 --> 00:18:42,706 Masz rację. 319 00:18:44,541 --> 00:18:48,545 Ja teraz czuję, że powinienem odciąć się od dawnego życia 320 00:18:48,628 --> 00:18:50,714 i zostać tatusiem roślinek. 321 00:18:57,387 --> 00:18:59,139 - Hej. - Hej. 322 00:18:59,848 --> 00:19:03,393 Rozmawiałaś już z Claire? 323 00:19:04,060 --> 00:19:05,520 Nie, nie mogę jej znaleźć. 324 00:19:05,604 --> 00:19:09,316 Napisałam sześć różnych wersji tego, co jej powiem o nas i o tym, 325 00:19:09,399 --> 00:19:12,611 ile dla mnie znaczy. Tyle razy napisałam słowo „siostra”, 326 00:19:12,694 --> 00:19:15,155 że teraz piszę „żeńskie rodzeństwo”. 327 00:19:16,698 --> 00:19:18,325 Wciąż się denerwuję. 328 00:19:18,408 --> 00:19:20,577 Będzie dobrze, Chelsea. 329 00:19:21,786 --> 00:19:24,706 Myślę, że będzie wręcz wspaniale. 330 00:19:26,458 --> 00:19:29,711 - Naprawdę? - Tak, naprawdę. 331 00:19:32,380 --> 00:19:33,215 Okej. 332 00:19:38,845 --> 00:19:42,140 Ale do tego czasu musimy poczekać. 333 00:19:42,390 --> 00:19:43,600 Racja. 334 00:19:44,726 --> 00:19:45,602 Poczekać. 335 00:19:49,105 --> 00:19:50,190 Siedzimy... 336 00:19:51,233 --> 00:19:52,400 i czekamy. 337 00:19:54,694 --> 00:19:57,030 Zrobię rezerwację w meksykańskiej restauracji, 338 00:19:57,113 --> 00:19:58,615 do której chcę cię zabrać. 339 00:19:58,698 --> 00:20:00,825 - To nie jest czekanie. - Wiem, ale... 340 00:20:02,827 --> 00:20:04,454 jeszcze chwila tutaj... 341 00:20:05,330 --> 00:20:06,498 i cię pocałuję. 342 00:20:21,763 --> 00:20:24,307 - Cześć, piękna. - Dzięki Bogu, wróciłeś. 343 00:20:24,391 --> 00:20:25,934 Nie mogę tego znieść! 344 00:20:26,017 --> 00:20:28,770 Miłe komentarze mieszają się z flirtami, 345 00:20:28,853 --> 00:20:32,315 i z tego, co widzę, wszystkie są co najmniej trochę rasistowskie. 346 00:20:33,483 --> 00:20:37,320 Cicho, cicho. Nie drżyj, maleńka. Spokojnie. 347 00:20:37,404 --> 00:20:39,906 Wróciłem z cyfrowego oczyszczenia 348 00:20:39,990 --> 00:20:44,577 zjednoczony z magią natury w postaci kwiatów z kwiaciarni na Melrose. 349 00:20:45,745 --> 00:20:49,040 Słodka Sollalison, świat to nie tylko my sami. 350 00:20:49,124 --> 00:20:52,585 Świat to ziemia, wiatr, ogień. I The Commodores! 351 00:20:54,337 --> 00:20:58,258 Nie muszę już reagować na każdą drobnostkę w Internecie. 352 00:20:58,758 --> 00:21:01,845 To dobrze. Timothée Chalamet właśnie ogolił głowę 353 00:21:01,928 --> 00:21:03,638 i nie wiedziałam, jak to skomentować. 354 00:21:04,639 --> 00:21:05,682 Co takiego? 355 00:21:07,642 --> 00:21:11,021 - Jayden, widziałeś Claire? - Wyglądasz świetnie, słonko. 356 00:21:13,106 --> 00:21:14,399 Wróciłaś, Claire. 357 00:21:14,482 --> 00:21:16,651 Właśnie zerwałam z Dave'em. 358 00:21:17,736 --> 00:21:18,778 Co? 359 00:21:32,500 --> 00:21:34,252 Dobrze. 360 00:21:34,336 --> 00:21:36,546 Cześć, Claire. Wróciłaś. 361 00:21:38,757 --> 00:21:39,841 Możemy pogadać? 362 00:22:45,115 --> 00:22:47,617 Napisy: Joanna Kaniewska