1 00:00:06,043 --> 00:00:09,001 NETFLIX – ORYGINALNY SERIAL ANIME 2 00:00:13,709 --> 00:00:15,251 Cicho tam. 3 00:00:17,001 --> 00:00:18,334 Głuchy i niemy. 4 00:00:19,376 --> 00:00:20,751 Cisza! 5 00:00:21,334 --> 00:00:24,543 Jeszcze raz, a poczujesz mój but w… 6 00:00:29,126 --> 00:00:31,709 Na litość bogów! Zabij to! 7 00:00:34,959 --> 00:00:36,584 - Zabij to! - Nie! 8 00:00:39,584 --> 00:00:41,043 Bogini. 9 00:00:47,668 --> 00:00:50,626 Sagan, nie. Nie jestem przysmakiem, głupolu. 10 00:00:53,834 --> 00:00:58,168 Marci. Dzięki Bogu. Dziękuję. 11 00:00:59,751 --> 00:01:00,918 A on? 12 00:01:01,001 --> 00:01:04,626 Jeśli was zeszyję, stworzę jedną zdrową osobę. 13 00:01:04,709 --> 00:01:05,876 Kapitanie. 14 00:01:05,959 --> 00:01:09,626 Czyli obchodzi cię, czy żyję? 15 00:01:09,709 --> 00:01:11,334 Coraz mniej. 16 00:01:11,418 --> 00:01:13,001 Zabili cesarza! 17 00:01:13,084 --> 00:01:15,251 Podnieś go. Uciekamy. 18 00:02:11,251 --> 00:02:13,793 HIACYNTOWA DZIEWCZYNA 19 00:02:15,293 --> 00:02:20,918 {\an8}To coś zabrało cesarza. Zabili go. 20 00:02:21,001 --> 00:02:22,001 {\an8}Ty już swoje zrobiłeś. 21 00:02:22,084 --> 00:02:24,793 {\an8}Cokolwiek to jest, to teraz mój problem. 22 00:02:25,418 --> 00:02:29,084 {\an8}Męstwo słońca, Pogromczyni. Moc… 23 00:02:30,584 --> 00:02:32,043 {\an8}Chwała słońca. 24 00:02:32,126 --> 00:02:35,043 {\an8}Tył! Jest tuż za nami! 25 00:02:49,084 --> 00:02:50,459 {\an8}Pogromczyni. 26 00:02:51,543 --> 00:02:52,876 {\an8}Odwrót! 27 00:02:58,084 --> 00:02:59,126 Nie strzelać! 28 00:02:59,209 --> 00:03:00,876 - Nie strzelać! - Nie strzelać! 29 00:03:00,959 --> 00:03:03,459 Płomienie przeciwko Ojcu Ognia? 30 00:03:03,543 --> 00:03:07,084 Prędzej kamieniami powalisz górę. 31 00:03:07,168 --> 00:03:11,376 - Davionie, musisz mnie wysłuchać. - Nie ma Daviona. 32 00:03:26,418 --> 00:03:30,709 Nie wiem, jak powstałeś, ale wiem, kogo posiadłeś. 33 00:03:30,793 --> 00:03:32,251 Daviona. 34 00:03:32,334 --> 00:03:35,459 W końcu rozumiem, co mnie z nim łączy. 35 00:03:35,543 --> 00:03:40,001 To ty, prawda? Od zawsze. To nie twoje miejsce. 36 00:03:40,084 --> 00:03:42,209 Musisz oddać nam Daviona. 37 00:03:42,293 --> 00:03:49,209 {\an8}Mysz uciekła. Jego pieśń gaśnie. Zostałem tylko ja. 38 00:03:49,793 --> 00:03:53,418 Słyszę go. Widzę. 39 00:03:54,001 --> 00:03:57,209 Jest stracony. Przerażony. Sam. 40 00:03:57,293 --> 00:04:01,376 Echo Gromu, nic więcej. 41 00:04:01,459 --> 00:04:04,418 Davion tego nie chce. On by tego nie chciał. 42 00:04:04,501 --> 00:04:08,459 To, czego chce mysz, się nie liczy. On nie ma nic. 43 00:04:08,543 --> 00:04:11,543 Oddasz mi Oko. 44 00:04:11,626 --> 00:04:16,543 Nic ci nie oddam. Jego też nie. 45 00:04:16,626 --> 00:04:20,876 Jest nas tylko jeden. Nie ma „jego“. 46 00:04:20,959 --> 00:04:27,959 Jesteś dzieckiem ognia, częścią mnie, i będziesz mi posłuszna. 47 00:04:39,584 --> 00:04:43,584 Nie jestem niczyim dzieckiem. Jestem ogniem! 48 00:05:04,084 --> 00:05:06,209 {\an8}Zawsze byłam ogniem. 49 00:05:12,876 --> 00:05:15,126 Niech przestanie! 50 00:05:15,209 --> 00:05:16,543 Lina? 51 00:05:17,918 --> 00:05:21,001 Cesarz pewnie się nie zgodził, skoro zrzuciłeś go z dachu. 52 00:05:21,084 --> 00:05:22,626 Nie pamiętam. 53 00:05:22,709 --> 00:05:25,293 Pamiętam wściekłość z powodu Oka. Z powodu… 54 00:05:25,376 --> 00:05:28,293 Mirany? Wiem. Poczułam to. 55 00:05:28,376 --> 00:05:31,709 Chciałam wtrącić cię do więzienia. Do pustego, betonowego dołu, 56 00:05:31,793 --> 00:05:34,626 aż wymyślimy, co z tobą zrobić. Jak ci pomóc. 57 00:05:34,709 --> 00:05:36,251 Namiestnik się nie zgadzał. 58 00:05:36,334 --> 00:05:39,334 - Puścili mnie. - Zrobili z ciebie bohatera. 59 00:05:39,418 --> 00:05:41,668 Kashurra opowiedział, jak pojawił się ten stwór, 60 00:05:41,751 --> 00:05:44,126 a ty, dzielny Smoczy Rycerz, chciałeś go powstrzymać. 61 00:05:44,709 --> 00:05:47,168 Nie może być, że ktoś tak blisko Księżniczki 62 00:05:47,251 --> 00:05:49,084 był zamieszany w śmierć cesarza. 63 00:05:49,168 --> 00:05:51,084 Kłamstwo tego nie zmieni. 64 00:05:51,168 --> 00:05:54,543 Zdziwiłabyś się, jak dużo robi, a ile nie. 65 00:05:54,626 --> 00:05:57,001 Imperium wciąż jest pogrążone w chaosie. 66 00:05:57,084 --> 00:06:00,293 Senat wyznaczy regenta, ale to bez znaczenia. 67 00:06:00,376 --> 00:06:03,334 Nie ma kandydata, którego wszyscy poprą. 68 00:06:03,418 --> 00:06:05,209 Wojna domowa jest nieunikniona. 69 00:06:05,293 --> 00:06:10,043 {\an8}Wszyscy mówili, że umiem tylko niszczyć, zabijać 70 00:06:10,126 --> 00:06:12,793 {\an8}i palić. Może mieli rację. 71 00:06:12,876 --> 00:06:13,959 To nie twoja wina. 72 00:06:14,043 --> 00:06:17,459 Nie udawaj, że mnie znasz, jakbyś wiedział, co zrobiłam. 73 00:06:17,543 --> 00:06:19,501 Po wczorajszym wieczorze chyba znam. 74 00:06:19,584 --> 00:06:23,376 Zniknąłem na zawsze, a ty mnie wyciągnęłaś. Uratowałaś mnie. 75 00:06:23,459 --> 00:06:26,918 Być może ocaliłaś wiele osób. Myślę, że stać cię na jeszcze więcej. 76 00:06:27,001 --> 00:06:29,501 Potrzebuję Oka. Imperium Helio potrzebuje regenta. 77 00:06:29,584 --> 00:06:30,418 Davionie. 78 00:06:30,501 --> 00:06:34,793 Widzę, jak na ciebie reagują. Kochają cię. Jesteś ich bohaterką. 79 00:06:34,876 --> 00:06:39,293 Nie mam tytułu, pomniejszy dom, i miałabym być regentem? 80 00:06:39,376 --> 00:06:42,043 Ludzie cię poprą. 81 00:06:43,584 --> 00:06:45,668 Zbiorą się wokół ognia. 82 00:06:47,126 --> 00:06:51,543 Zawołać strażników czy myślisz, że usłyszą to walenie? 83 00:07:01,043 --> 00:07:04,918 Chyba umarłem. Widzę anioły. 84 00:07:05,001 --> 00:07:06,626 Bandaże. 85 00:07:06,709 --> 00:07:10,334 Piekielny hałas zakłóca moją samotność. 86 00:07:10,418 --> 00:07:15,459 To najlepszy jedwab w Imperium, skradziony z pałacu. 87 00:07:15,543 --> 00:07:16,626 Zdrowie. 88 00:07:24,918 --> 00:07:28,084 Cieszę się, że jesteś, ale wszystko na nic. 89 00:07:30,126 --> 00:07:31,959 Twoja Księżniczka nie żyje. 90 00:07:49,626 --> 00:07:55,376 Odpoczywa, nie umarła, tylko marzy. Bez tchu, nieruchoma jak zimowy brzask. 91 00:07:55,459 --> 00:08:01,209 Wschodzi Gwiazda Świtu, cicha, dawnego gniewu rozświetla ją blask. 92 00:08:01,293 --> 00:08:05,751 Piękne. Nie wiem, co to znaczy. 93 00:08:05,834 --> 00:08:09,501 - A jakie wywołuje uczucia? - Smutku. Chyba. 94 00:08:09,584 --> 00:08:10,959 Więc rozumiesz doskonale. 95 00:08:12,209 --> 00:08:15,334 - A gdybym powiedział, że radości? - Powiedziałabym to samo. 96 00:08:16,459 --> 00:08:20,043 Powinna tak robić? 97 00:08:22,168 --> 00:08:24,959 - Robi się gorzej. - Nie, to coś innego. 98 00:08:25,043 --> 00:08:28,168 Więcej światła, więcej słońca. Okna! 99 00:08:47,918 --> 00:08:50,043 Księżniczka wstaje. 100 00:08:52,793 --> 00:08:57,376 Aura śmierci ulotniła się, jakbyś wypaliła ją z własnej krwi. 101 00:08:57,459 --> 00:09:01,834 Księżniczko, byłaś uwięziona pomiędzy światem żywych i umarłych. 102 00:09:01,918 --> 00:09:05,001 Próbowałam uchwycić twój ból w wierszu. Chcesz posłuchać? 103 00:09:06,209 --> 00:09:08,793 Jest całkiem niezły. Ona jest smokiem. 104 00:09:08,876 --> 00:09:11,334 Ma 36 zwrotek. 105 00:09:11,418 --> 00:09:14,709 Dziękuję. Może później. 106 00:09:16,543 --> 00:09:18,626 Ledwo pozwoliłem sobie żywić nadzieję. 107 00:09:18,709 --> 00:09:22,459 Powiadomię Senat i Radę Wojenną. 108 00:09:22,543 --> 00:09:28,043 Nie. Dopóki nie zidentyfikujemy zamachowca, nikt nie może o tym wiedzieć. 109 00:09:28,126 --> 00:09:32,793 - Cesarz nie żyje… - Słucham? Co takiego? 110 00:09:32,876 --> 00:09:35,668 Powinienem był ci powiedzieć. 111 00:09:35,751 --> 00:09:39,126 Zrzucił go z dachu pół-smok. 112 00:09:40,043 --> 00:09:41,001 Plask. 113 00:09:43,459 --> 00:09:47,709 Zostawcie nas samych. Muszę porozmawiać z Księżniczką. 114 00:09:50,126 --> 00:09:54,293 Pamiętam uczucie ciepłego spokoju. 115 00:09:54,376 --> 00:09:56,834 Mogłabym pozostać w jego wnętrzu na zawsze. 116 00:09:56,918 --> 00:10:02,668 Był też głos. Łagodny, ale nieustępliwy. 117 00:10:02,751 --> 00:10:07,584 To był głos mojej matki. Obudził mnie, jakbym była dzieckiem. 118 00:10:07,668 --> 00:10:11,876 - Co powiedziała twoja matka? - Jedno słowo. „Pamiętaj”. 119 00:10:11,959 --> 00:10:18,126 Pamiętaj, gdzie twoje miejsce. O obowiązkach. Że jesteś kochana. 120 00:10:18,209 --> 00:10:21,459 - Tak. - Jej upomnienia, gdy byłaś mała. 121 00:10:21,543 --> 00:10:24,793 Tęsknię za nią. I za ojcem też. 122 00:10:24,876 --> 00:10:28,834 Gdyby byli tu twoi rodzice, kazaliby ci zasiąść na tronie. 123 00:10:28,918 --> 00:10:30,626 Tron. 124 00:10:31,501 --> 00:10:35,001 To było takie proste, gdy chodziło tylko o armię. 125 00:10:35,084 --> 00:10:37,459 Przepowiednia Wyroczni jeszcze się nie spełniła. 126 00:10:37,543 --> 00:10:40,793 Selimena upadła, ale Mena jeszcze nie powstała. 127 00:10:40,876 --> 00:10:43,501 Imperium Elfów jest jeszcze w powijakach. 128 00:10:44,084 --> 00:10:48,084 Jako cesarzowa dowodziłabyś nie tylko armią. 129 00:10:48,168 --> 00:10:50,584 Ale musiałabym tu zostać. 130 00:10:50,668 --> 00:10:55,584 Pamiętasz swoje miejsce i swój obowiązek. 131 00:10:55,668 --> 00:10:59,376 Jednak ostatnie ostrzeżenie mojej matki daje mi do myślenia. 132 00:10:59,459 --> 00:11:02,626 Widzisz te banery? Ci ludzie szanowali twojego ojca. 133 00:11:02,709 --> 00:11:05,043 Ci inni – nie. 134 00:11:05,126 --> 00:11:09,876 Ale ludzie pod banerami byli siłą twojego ojca. 135 00:11:09,959 --> 00:11:11,543 Mogą być też twoją. 136 00:11:11,626 --> 00:11:15,376 Mówisz, że mam sprawić, żeby ludzie mnie kochali? 137 00:11:15,459 --> 00:11:17,918 Bądź tym, kim jesteś. 138 00:11:18,543 --> 00:11:21,418 Senat wybiera regenta. 139 00:11:21,501 --> 00:11:25,501 Ja wolałbym ukoronować Cesarzową. 140 00:11:26,543 --> 00:11:29,418 Pamiętam swój obowiązek. 141 00:11:58,418 --> 00:12:01,543 - Pomogę pani. - Dziękuję, dziecko. 142 00:12:01,626 --> 00:12:04,751 Nie powinna być pani sama. Nie tak blisko Tarasu Cienia. 143 00:12:04,834 --> 00:12:07,918 Taras Cienia. To tu jestem? 144 00:12:08,001 --> 00:12:10,084 Proszę. Niech pani usiądzie ze mną. 145 00:12:10,918 --> 00:12:14,918 Dawniej nie potrzebowałam oczu do chodzenia po lesie, 146 00:12:15,001 --> 00:12:17,293 ale wszystko się zmieniło. 147 00:12:18,334 --> 00:12:23,543 - Tak, bardzo się zmieniło. - Nie poznaję lasu. 148 00:12:24,418 --> 00:12:26,126 Prawie nie poznaję swego domu. 149 00:12:26,959 --> 00:12:30,209 Bez rodziny to nie to samo. 150 00:12:30,293 --> 00:12:35,876 Dyfed, Adara, Idwal. Na pewno za nimi tęsknisz. 151 00:12:35,959 --> 00:12:37,209 Pani ich znała? 152 00:12:37,293 --> 00:12:43,459 Wszyscy ich znali. Jak cię kochali. Wszędzie by za tobą poszli. 153 00:12:44,209 --> 00:12:50,126 Nawet do śmierci. Wszyscy wiedzieli, że to twoja wina. 154 00:12:50,626 --> 00:12:55,709 Jest szansa, żeby to odwrócić. Co byś za to zrobiła? 155 00:12:55,793 --> 00:12:58,293 Wszystko. Zrobiłabym wszystko. 156 00:12:58,376 --> 00:13:02,918 {\an8}Chodź do mnie, dziecko. Fymryn! Bliżej. 157 00:13:03,001 --> 00:13:09,668 {\an8}To proste. Wystarczy, że mnie wpuścisz. 158 00:13:12,626 --> 00:13:18,084 Wierzyłaś kłamcy. Wykorzystał cię, żeby się zemścić. 159 00:13:18,168 --> 00:13:23,543 Zawsze będzie kłamał. Zawsze będzie cię wykorzystywał. 160 00:13:24,168 --> 00:13:26,126 Odrzuć jego kłamstwa. 161 00:13:28,168 --> 00:13:29,626 Odrzuć jego. 162 00:13:38,709 --> 00:13:43,376 Nie możesz wejść ze swoim legionem do miasta. 163 00:13:43,459 --> 00:13:46,834 Nie masz takiej władzy. 164 00:13:46,918 --> 00:13:52,209 Zala już nie ma, Shabarra nie żyje, ale prawo obowiązuje. 165 00:13:52,293 --> 00:13:58,626 Imperium potrzebuje przywództwa, siły. Zapewnią je moje nazwisko i legion. 166 00:13:58,709 --> 00:14:02,418 Zapewniaj je zatem z drugiej strony rzeki. 167 00:14:03,001 --> 00:14:06,668 Ci mężczyźni i kobiety to obywatele w drodze na spotkanie. 168 00:14:06,751 --> 00:14:08,418 Ona również. 169 00:14:14,668 --> 00:14:18,376 - Władza to nie gra. - Chcę do domu. 170 00:14:18,459 --> 00:14:21,543 W siedem lat spaliłaś siedem domów. 171 00:14:21,626 --> 00:14:23,459 To teraz twój dom. 172 00:14:23,543 --> 00:14:27,209 Świątynia Słońca zamieni twój chaos w porządek, 173 00:14:27,293 --> 00:14:31,001 twoją słabość w siłę. Uratujemy cię. 174 00:14:31,751 --> 00:14:33,084 To więzienie. 175 00:14:33,168 --> 00:14:36,168 Masz mnie za małą dziewczynkę, która może zniszczyć świat. 176 00:14:36,251 --> 00:14:39,001 Mogę być wojowniczką i obrończynią. 177 00:14:39,084 --> 00:14:42,251 Niczego mnie nie nauczysz. Mam dość tego miejsca. 178 00:14:42,334 --> 00:14:45,834 Jesteś bronią. Ślepym zniszczeniem. 179 00:14:45,918 --> 00:14:48,584 Obawiam się, że nigdy nie będziesz nikim więcej. 180 00:14:48,668 --> 00:14:53,418 Nie wiesz, kim jestem. Nikt nie wie. Nikt się nie dowie. 181 00:14:56,793 --> 00:14:58,418 Pozabijają się! 182 00:14:58,501 --> 00:15:01,501 Na pewno chcieliby. Na pewno uważają, że warto. 183 00:15:01,584 --> 00:15:03,334 Kiedyś miałam takie marzenia. 184 00:15:03,418 --> 00:15:06,418 Wyobrażałam sobie, o ile lepiej byłoby bez cesarza, 185 00:15:06,501 --> 00:15:09,293 bez rodziny królewskiej, bez Republiki Helio. 186 00:15:10,001 --> 00:15:12,126 Myślałam, że gdyby Shabarra zrezygnował, 187 00:15:12,209 --> 00:15:15,376 może Senat przejąłby kontrolę i uczynił to miejsce lepszym, 188 00:15:15,459 --> 00:15:17,334 sprawiedliwszym. A teraz? 189 00:15:17,418 --> 00:15:21,668 Legion Tihomir wszedł do miasta. Straż Pretoriańska jest gotowa do walki, 190 00:15:21,751 --> 00:15:24,251 ale Senat i tak nazwie ją Regentką. 191 00:15:24,334 --> 00:15:27,918 Boją się jej. Za bardzo lubią jej pieniądze. 192 00:15:28,001 --> 00:15:31,043 To pozostaje kwestia tego, co zamierzasz z tym zrobić. 193 00:15:32,918 --> 00:15:34,834 Nie będę patrzeć, jak kolejny dom płonie. 194 00:15:36,418 --> 00:15:39,043 Imperium grozi niebezpieczeństwo. 195 00:15:39,876 --> 00:15:45,084 Cesarz Shabarra został zamordowany przez demona, który jest na wolności. 196 00:15:45,168 --> 00:15:51,459 Księżniczka Słońca nie żyje. Nie ma i nie będzie dziedzica. 197 00:15:51,543 --> 00:15:54,209 Potrzebny nam regent, 198 00:15:54,293 --> 00:15:59,418 silny przywódca, który przyniesie imperium nowe życie. 199 00:15:59,501 --> 00:16:00,876 Kto to może być? 200 00:16:05,626 --> 00:16:08,751 Tihomir kupiła tytuł za pieniądze rodziny. 201 00:16:08,834 --> 00:16:11,834 Chce za nie kupić imperium. 202 00:16:11,918 --> 00:16:13,459 Shabarra był słaby. 203 00:16:13,543 --> 00:16:16,959 Nie mógł obronić Imperium. Nawet siebie nie potrafił obronić. 204 00:16:17,043 --> 00:16:19,501 Teraz mamy podążyć za innym samozwańcem? 205 00:16:19,584 --> 00:16:23,168 Ja nas obronię. Mianujcie mnie Regentką. 206 00:16:23,251 --> 00:16:27,668 Ciebie? Masz taką moc, ale zniszczyłaś połowę miasta, 207 00:16:27,751 --> 00:16:31,918 a mimo to nie pojmałaś zabójcy Cesarza. 208 00:16:32,001 --> 00:16:34,834 Próbowałem powstrzymać tego stwora. Zawiodłem. 209 00:16:34,918 --> 00:16:38,793 Pogromczyni wysłała go tam, skąd przyszedł, do siedmiu diabłów. 210 00:16:38,876 --> 00:16:43,001 Ocaliła wiele istnień. Bez niej bym nie żył. 211 00:16:43,084 --> 00:16:46,459 Nie masz tu głosu, Smoczy Rycerzu. 212 00:16:46,543 --> 00:16:48,376 Proszę o uwagę. 213 00:16:48,459 --> 00:16:54,376 Jej Królewska Wysokość Mirana, Córka Zala, Księżniczka Słońca. 214 00:16:54,459 --> 00:16:56,918 Spójrzcie w jej światło. 215 00:16:58,876 --> 00:17:03,001 Namiestniku, szanowni członkowie rady, senatorowie. 216 00:17:03,084 --> 00:17:09,209 Strzała zamachowca omal mnie nie zabiła, ale nie poddaję się tak łatwo. 217 00:17:09,293 --> 00:17:13,001 Jako jedyna następczyni tronu 218 00:17:13,084 --> 00:17:17,043 zamierzam rządzić, jak mój ojciec przede mną. 219 00:17:17,126 --> 00:17:21,209 Wiele lat temu zdradzieckie knowania zmusiły mnie do ucieczki z domu. 220 00:17:21,293 --> 00:17:24,168 Nowa zdrada zmusza mnie do powrotu. 221 00:17:24,251 --> 00:17:28,168 Zgodnie z przepowiednią grozi nam atak ze strony Coriel’Tauvi. 222 00:17:28,251 --> 00:17:31,876 Enklawy, ciche od pokoleń, zbierają się do wojny. 223 00:17:32,459 --> 00:17:36,668 Połączymy siły z naszymi sojusznikami i wspólnie ich przegonimy. 224 00:17:36,751 --> 00:17:39,709 To szaleństwo. Nie wiem, kto jest gorszy. 225 00:17:39,793 --> 00:17:42,709 Tihomir, która wykorzystuje majątek, żeby kupić władzę, 226 00:17:42,793 --> 00:17:46,084 czy Mirana, która przypadkiem jest księżniczką. 227 00:17:46,668 --> 00:17:50,459 Porzuciłaś nas, zrzekłaś się prawa do tronu, 228 00:17:50,543 --> 00:17:53,334 a teraz mamy zaakceptować to i ciebie? 229 00:17:53,418 --> 00:17:56,543 Nigdy nie zapomniałam o domu i swoim obowiązku. 230 00:17:56,626 --> 00:17:59,751 Ryzykowałam życie dla Imperium Helio. 231 00:17:59,834 --> 00:18:03,001 Księżniczka Mirana chce wysłać waszych synów i córki, 232 00:18:03,084 --> 00:18:06,209 żeby walczyli i umierali za las Srebrzystej Nocy. 233 00:18:06,293 --> 00:18:07,959 I dla jej bogini. 234 00:18:08,043 --> 00:18:10,834 Jeśli Mena wróci, to koniec. 235 00:18:10,918 --> 00:18:13,459 Idealnie pasuje do twoich ambicji. 236 00:18:14,043 --> 00:18:18,043 Uhonorujcie Księżniczkę z szacunku do jej ojca, pochwalcie Tihomir, 237 00:18:18,126 --> 00:18:22,709 ale dla dobra imperium dajcie koronę jednemu ze swoich. 238 00:18:23,376 --> 00:18:25,751 Dość. Głosujmy. 239 00:18:26,376 --> 00:18:28,334 Księżniczka nie jest gotowa, żeby rządzić, 240 00:18:28,418 --> 00:18:31,793 ale ja mogę służyć imperium tak samo jak teraz. 241 00:18:32,501 --> 00:18:37,501 Wycofuję swoją kandydaturę i staję po stronie Pogromczyni. 242 00:18:40,084 --> 00:18:44,376 Legatka Tihomir prosi o głosowanie. 243 00:18:44,959 --> 00:18:50,084 Krąg, który kładziemy na twojej głowie, nie reprezentuje zasięgu twojej mocy, 244 00:18:50,168 --> 00:18:54,709 ale ciężar twojego brzemienia, nasza regentko i nasz głosie, 245 00:18:54,793 --> 00:18:57,293 sługo i obrończyni. 246 00:18:57,376 --> 00:19:01,793 Jestem waszym głosem, sługą, obrończynią. 247 00:19:10,001 --> 00:19:11,209 Tarcze! 248 00:19:12,793 --> 00:19:14,168 Przygotować broń! 249 00:19:15,209 --> 00:19:17,501 - Na górze! - Na niebie! 250 00:19:17,584 --> 00:19:18,459 Co, do cholery… 251 00:19:34,168 --> 00:19:37,168 Słoneczny Tron pochwala twoją odwagę. 252 00:19:37,251 --> 00:19:41,376 Moi generałowie twierdzą, że samodzielnie pokonałaś armię pajęczaków. 253 00:19:41,459 --> 00:19:44,168 Siódmy Legion miał szczęście, że interweniowałaś. 254 00:19:44,251 --> 00:19:45,459 Tak, Wasza Wysokość. 255 00:19:45,543 --> 00:19:48,251 Ale po co im ja, skoro mają ciebie? 256 00:19:49,001 --> 00:19:50,168 Słucham? 257 00:19:50,251 --> 00:19:54,168 Jesteś Cesarzem Bogiem. Czemu potrzebowali mnie, skoro mają ciebie? 258 00:19:55,043 --> 00:20:00,168 Mają mnie. Wszyscy mnie mają. Co chcesz w nagrodę? 259 00:20:00,251 --> 00:20:04,043 Chcesz legion, miejsce w senacie, a może imię? 260 00:20:04,126 --> 00:20:06,126 Twój legion nadał mi imię. 261 00:20:07,168 --> 00:20:09,918 - Pogromczyni! - Pogromczyni! 262 00:20:10,001 --> 00:20:12,793 - Pogromczyni! - Pogromczyni! 263 00:20:12,876 --> 00:20:17,668 - Pogromczyni! - Pogromczyni! 264 00:20:18,334 --> 00:20:22,876 Powinnyśmy omówić skład Cesarskiej Rady Wojennej 265 00:20:22,959 --> 00:20:25,793 w dogodnym dla ciebie momencie. 266 00:20:26,418 --> 00:20:29,543 Oczywiście. Przepraszam. 267 00:20:36,293 --> 00:20:38,834 Kiedyś siedziałam na tym tronie na kolanach ojca. 268 00:20:38,918 --> 00:20:40,959 To było poważne naruszenie protokołu. 269 00:20:41,584 --> 00:20:44,876 Ja nie rozumiałam, a jego to chyba nie obchodziło. 270 00:20:44,959 --> 00:20:48,168 Na pewno nie. Twój ojciec był porządnym człowiekiem. 271 00:20:48,251 --> 00:20:49,834 Zbyt porządnym na takie miejsce. 272 00:20:49,918 --> 00:20:54,293 Na pewno. Jestem tego pewna. 273 00:20:54,376 --> 00:20:56,126 Nie mogę tu zostać. 274 00:20:56,209 --> 00:20:58,918 Zbyt długo zaniedbałam pewne rzeczy. 275 00:20:59,001 --> 00:21:02,709 - To może dobrze się stało. - Jeśli tak wolisz myśleć. 276 00:21:02,793 --> 00:21:04,043 To nic osobistego. 277 00:21:04,126 --> 00:21:07,543 Wszystko jest osobiste. To czyni nas ludźmi. 278 00:21:07,626 --> 00:21:10,709 Nie tak sobie ciebie wyobrażałam. 279 00:21:10,793 --> 00:21:14,001 Myślałam, że jesteś jak Shabarra. 280 00:21:14,084 --> 00:21:16,626 Myślałam, że wasza dwójka wszystko pogorszy. 281 00:21:16,709 --> 00:21:19,293 Cóż, sytuacja jest gorsza, więc chyba tak było. 282 00:21:20,418 --> 00:21:23,584 Ale nie tak, jak sobie wyobrażałaś. 283 00:21:23,668 --> 00:21:26,251 - Myliłam się. - Da się to naprawić. 284 00:21:26,334 --> 00:21:29,584 Jeśli Coriel’Tauvi odważą się nas zaatakować, 285 00:21:29,668 --> 00:21:32,376 osobiście udam się do lasu Srebrzystej Nocy. 286 00:21:32,459 --> 00:21:36,501 Zrównam ich enklawy z ziemią i ogłoszę pokój. 287 00:21:38,168 --> 00:21:39,501 Wasza Wysokość. 288 00:21:45,668 --> 00:21:46,709 Księżniczko. 289 00:21:47,668 --> 00:21:50,918 Bogowie, dobrze cię widzieć. Dobrze wiedzieć, że jesteś bezpieczna. 290 00:21:51,001 --> 00:21:53,168 Asar, daj nam chwilę. 291 00:21:54,793 --> 00:21:55,793 Gdybym wiedział, 292 00:21:55,876 --> 00:21:58,001 że wróciłaś do zdrowia, przyszedłbym. 293 00:21:58,084 --> 00:21:59,043 Nie mogłeś wiedzieć. 294 00:21:59,126 --> 00:22:02,168 - Powinnaś była mi powiedzieć. - Nikomu nie mówiliśmy. 295 00:22:02,251 --> 00:22:04,834 Nie tego chciałem. 296 00:22:04,918 --> 00:22:08,626 - Czego dokładnie chciałeś? - Przysłał mnie Slyrak. 297 00:22:09,251 --> 00:22:12,876 Nie sądziłem, że tu będziesz. Nawet nie marzyłem. 298 00:22:12,959 --> 00:22:15,293 Slyrak kazał ci zabić cesarza i okłamać Senat. 299 00:22:15,376 --> 00:22:17,543 Kazał ci wywrócić to miejsce do góry nogami. 300 00:22:17,626 --> 00:22:20,876 Wysłał mnie po coś, co może powstrzymać Terrorblade’a. 301 00:22:20,959 --> 00:22:24,709 Lina mi pomoże. Reszta się wydarzyła. 302 00:22:24,793 --> 00:22:28,918 - Jesteście ze sobą? - Na razie. Aż to się skończy. 303 00:22:29,001 --> 00:22:32,501 - Aż dostaniesz to, czego chcesz. - Wiesz, czego chcę. 304 00:22:32,584 --> 00:22:36,501 Ostatnio, gdy widziałam cię w enklawie, walczyłeś o nasze życie. 305 00:22:36,584 --> 00:22:39,668 Wiem, ile dla mnie ryzykowałeś. 306 00:22:39,751 --> 00:22:42,251 Modliłam się do Bogini, żebyś przetrwał. 307 00:22:43,209 --> 00:22:48,376 Żeby mój Davion nie przegrał z potworem, którego nosi w sobie. 308 00:22:48,459 --> 00:22:54,584 Wyglądasz tak samo, ale czy cię znam? 309 00:22:54,668 --> 00:22:56,668 Jestem mężczyzną, którego pamiętasz. 310 00:22:56,751 --> 00:22:59,751 Mężczyzna, którego pamiętam, obiecał, że dotrwa do końca. 311 00:22:59,834 --> 00:23:02,376 Obiecał, że wspólnie znajdziemy rozwiązanie. 312 00:23:02,459 --> 00:23:04,709 - Asar! - Mirano. 313 00:23:05,959 --> 00:23:07,793 Cieszę się, że jesteś bezpieczny. 314 00:23:17,668 --> 00:23:20,168 Wybacz, że przeszkadzam o tej porze, Księżniczko. 315 00:23:20,834 --> 00:23:22,709 Masz gościa. 316 00:23:35,501 --> 00:23:37,793 Mam dobrą i złą wiadomość. 317 00:23:38,626 --> 00:23:40,126 Namierzyliśmy zamachowca. 318 00:23:40,209 --> 00:23:42,501 A jaka jest zła wiadomość? 319 00:23:42,584 --> 00:23:46,751 Żyje i wiemy, kto ją zatrudnił. 320 00:23:46,834 --> 00:23:49,751 Właśnie nałożyli jej koronę na głowę. 321 00:23:51,251 --> 00:23:52,959 NA PODSTAWIE GRY WIDEO DOTA 2 OD VALVE 322 00:24:32,168 --> 00:24:37,168 Napisy: Aleksandra Kulesza-Fink