1
00:00:06,043 --> 00:00:09,001
NETFLIX – ORYGINALNY SERIAL ANIME
2
00:00:20,918 --> 00:00:22,043
Wojna.
3
00:00:22,126 --> 00:00:27,543
Uldorak, Lirrak, a teraz
nieudany atak na ciebie, Vahdraku.
4
00:00:27,626 --> 00:00:31,459
To wiadomość. Ostrzeżenie.
5
00:00:31,543 --> 00:00:36,168
{\an8}Odpowiedz krwią, odpowiedz ogniem.
6
00:00:36,251 --> 00:00:40,626
Terrorblade i jego sojusznicy
atakują nas we śnie.
7
00:00:40,709 --> 00:00:45,834
- Grzmoty odpowiedzą.
- Może układ przed rozlewem krwi?
8
00:00:45,918 --> 00:00:51,209
Nie będziemy układać się co do życia.
Zaatakujemy mysz w jego wieży.
9
00:00:51,293 --> 00:00:53,834
Odbierzemy to, co zostało skradzione.
10
00:00:53,918 --> 00:00:56,084
Odwet.
11
00:00:56,168 --> 00:00:59,959
„Odwet”. „Układy”.
12
00:01:00,043 --> 00:01:05,251
To, co stworzono, musi zostać zniszczone.
13
00:01:05,334 --> 00:01:11,209
Co zniszczone, powstanie,
upadnie i powstanie raz jeszcze!
14
00:01:11,293 --> 00:01:16,209
Miotanie rąk, krzyki porodu
15
00:01:16,293 --> 00:01:18,793
i matczyna krew.
16
00:01:20,001 --> 00:01:25,126
Za bardzo się przywiązaliście
do cielesnej iluzji.
17
00:01:25,209 --> 00:01:29,959
Za bardzo się przywiązaliście do snów.
18
00:01:30,043 --> 00:01:33,418
Jestem piosenką, która zabija świat.
19
00:01:44,834 --> 00:01:46,834
{\an8}Ale zabawa.
20
00:01:57,334 --> 00:02:03,751
Dusze twoich braci. Twoich sióstr.
Został tylko jeden dar.
21
00:02:04,459 --> 00:02:09,334
To żaden dar. To moja cena!
22
00:02:09,418 --> 00:02:14,834
{\an8}To spełnienie mojej woli
w cyklu tworzenia.
23
00:02:16,168 --> 00:02:17,793
Chaos!
24
00:03:28,418 --> 00:03:32,168
Należą do nas. Nie do niego.
25
00:03:32,251 --> 00:03:35,251
{\an8}Pokonaliśmy jednego uzurpatora,
a teraz służymy drugiemu.
26
00:03:35,334 --> 00:03:38,334
{\an8}Od tysiąca lat egzystujemy
bez mocy żywego boga.
27
00:03:38,418 --> 00:03:43,209
{\an8}Nie potrzebujemy lotosów,
linii geomantycznych ani magii.
28
00:03:43,293 --> 00:03:45,334
{\an8}Kiedyś świat należał do nas,
29
00:03:45,418 --> 00:03:48,584
{\an8}zanim Selimena nas zdradziła
i przejęli go ludzie.
30
00:03:48,668 --> 00:03:51,251
{\an8}Wystarczą nam stal i odwaga,
żeby go odzyskać.
31
00:03:52,043 --> 00:03:56,209
{\an8}A wraz z powstaniem naszego imperium
nadejdą noc i cień.
32
00:04:40,418 --> 00:04:41,543
Słyszę śpiew.
33
00:04:41,626 --> 00:04:46,626
Wiatr płata figle.
Czasami jaskinie są jak róg.
34
00:04:46,709 --> 00:04:50,584
Zawsze piękne i często niepokojące.
35
00:04:51,168 --> 00:04:52,501
Nic nie słyszałem.
36
00:04:53,126 --> 00:04:55,376
Właśnie. To tylko wiatr.
37
00:05:01,876 --> 00:05:03,876
Niezłą masz chatę.
38
00:05:04,459 --> 00:05:08,501
Cudowna. Gustowna. Zimna.
39
00:05:08,584 --> 00:05:11,126
To nie mój dom. Ona tu mieszka.
40
00:05:11,209 --> 00:05:15,168
No tak. Jasne. Prawdziwa smocza jama.
41
00:05:15,251 --> 00:05:17,543
Auroth zauważyła rój wyrmiątek.
42
00:05:17,626 --> 00:05:22,376
Zobaczyliśmy pożar i ciebie.
Musieliśmy przyjść z pomocą.
43
00:05:22,459 --> 00:05:24,626
Mam u ciebie już drugą przysługę.
44
00:05:24,709 --> 00:05:28,209
Musimy odpocząć. Potrzebujemy jedzenia.
45
00:05:28,293 --> 00:05:30,709
A potem przydadzą się zapasy.
46
00:05:39,626 --> 00:05:41,293
Znam to spojrzenie.
47
00:05:41,376 --> 00:05:44,418
Widziałam je na twarzy mamy,
gdy jej źródło zginęło.
48
00:05:44,501 --> 00:05:47,418
Błąkała się po lesie,
jakby miała je tam znaleźć.
49
00:05:47,501 --> 00:05:50,084
- Nic mi nie jest.
- Mama też tak mówiła.
50
00:05:50,168 --> 00:05:53,876
Odnoszę wrażenie,
że ta muzyka to coś więcej niż wiatr.
51
00:05:54,793 --> 00:05:58,168
Terrorblade. Czy on…
Czy oni cię skrzywdzili?
52
00:05:58,251 --> 00:05:59,959
Wyglądasz dobrze, ale…
53
00:06:00,043 --> 00:06:03,751
Nikt mnie nie skrzywdził.
Ani Terrorblade, ani ty.
54
00:06:04,418 --> 00:06:05,543
Ty nigdy.
55
00:06:12,709 --> 00:06:17,668
„Wieczne lodowego pustkowia wypatrywanie,
dawnych udręk przetrwanie.
56
00:06:17,751 --> 00:06:23,084
Grom utracony, samotne głosy chwalący,
jeden z wielu się wywodzący”.
57
00:06:23,168 --> 00:06:24,209
Podoba ci się?
58
00:06:24,293 --> 00:06:27,293
Naprawdę dobre.
Albo naprawdę złe. Nie wiem.
59
00:06:29,251 --> 00:06:31,376
- Ja to napisałam.
- Jestem zachwycony?
60
00:06:31,459 --> 00:06:33,834
Mam odpowiedzieć za ciebie?
61
00:06:33,918 --> 00:06:38,584
Przepraszam. Ale ty gadasz.
Jasne, że tak. Piszesz. Ja nie potrafię.
62
00:06:38,668 --> 00:06:43,209
Wystarczy, że to poczujesz.
Słowa przyjdą same.
63
00:06:45,168 --> 00:06:47,918
Poczuć. Jasne.
64
00:07:00,793 --> 00:07:02,043
Wiara.
65
00:07:20,626 --> 00:07:22,459
Miecz dziadka.
66
00:07:23,126 --> 00:07:25,293
Nikogo się nie bał.
67
00:07:26,293 --> 00:07:27,584
Wasza Wysokość, zaczekaj!
68
00:07:29,209 --> 00:07:30,751
Wasza Wysokość, proszę!
69
00:07:35,834 --> 00:07:38,626
Księżniczko! Proszę! Stój!
70
00:07:42,459 --> 00:07:43,584
Promyczku.
71
00:07:50,418 --> 00:07:51,834
Promyczku.
72
00:07:53,293 --> 00:07:56,668
Nie musisz uciekać.
Nikt cię tu nie skrzywdzi.
73
00:07:56,751 --> 00:07:58,876
Nikt by się nie odważył.
74
00:07:59,793 --> 00:08:01,209
Witaj w domu.
75
00:08:02,418 --> 00:08:06,043
Namiestniku, jestem ci wdzięczna za to,
co dla mnie zrobiłeś.
76
00:08:06,126 --> 00:08:10,168
Ale zostałeś tutaj.
Służyłeś mojemu wujowi.
77
00:08:10,251 --> 00:08:14,334
Służyłem Imperium Helio
zgodnie z życzeniem twojego ojca.
78
00:08:14,418 --> 00:08:16,418
Imperium mnie porwało.
79
00:08:17,209 --> 00:08:20,168
Cesarz ma swoje powody.
80
00:08:20,251 --> 00:08:24,043
Na razie ciesz się gościnnością,
którą ci oferuję.
81
00:08:24,126 --> 00:08:25,543
Bezpieczeństwem.
82
00:08:26,126 --> 00:08:29,209
Nikt nie skrzywdzi mojego Promyczka.
83
00:09:04,709 --> 00:09:10,501
Niezły popis z oglodim.
Mógłbym patrzeć bez końca, jak to robisz.
84
00:09:11,251 --> 00:09:12,959
Obawiam się, że będzie mi dane.
85
00:09:13,793 --> 00:09:17,334
Twoja zabawa zawsze kończy się tak samo.
86
00:09:17,418 --> 00:09:20,751
Lepiej śpij z otwartymi oczkami.
87
00:09:20,834 --> 00:09:24,709
On? Jarl? Byłam mu to winna od 15 lat.
88
00:09:25,793 --> 00:09:29,293
I zabieraj mi z oczu ogon,
zanim cię nim uduszę.
89
00:09:31,084 --> 00:09:33,126
Nie obiecuj.
90
00:09:33,209 --> 00:09:36,459
Przynajmniej umarłbym, patrząc ci w oczy.
91
00:09:38,168 --> 00:09:41,168
Nico Hieronimo.
Niegdyś członek Nivańskich Galantów.
92
00:09:41,251 --> 00:09:44,043
Obecnie gniję w tej dziurze.
93
00:09:44,126 --> 00:09:47,501
Dobrze. Dam ci pospać.
94
00:09:49,293 --> 00:09:50,876
Łuskowce.
95
00:09:51,543 --> 00:09:53,584
Na razie jesteśmy tu bezpieczni.
96
00:09:53,668 --> 00:09:57,126
Ale młode wyrmy są nadal na wolności.
Teraz to armia demonów.
97
00:09:57,209 --> 00:10:01,376
Najpierw musimy odzyskać
Smoczą Warownię i Kuźnię.
98
00:10:01,959 --> 00:10:04,418
Potrzebujemy stali do nadchodzących bitew.
99
00:10:04,501 --> 00:10:06,626
Wspomnijmy naszych walczących braci.
100
00:10:06,709 --> 00:10:08,834
Nie mamy na to czasu.
101
00:10:09,459 --> 00:10:13,626
Davion chce powiedzieć,
że masz rację i powinniśmy działać szybko.
102
00:10:13,709 --> 00:10:15,793
Wcale nie chciałem tego powiedzieć.
103
00:10:15,876 --> 00:10:20,334
Chcesz wrócić do walki.
Wytropić demona i ściąć mu łeb.
104
00:10:20,418 --> 00:10:21,418
Coś w tym stylu.
105
00:10:22,001 --> 00:10:24,251
Nie pozwól,
żeby to coś w tobie przemówiło.
106
00:10:24,334 --> 00:10:26,043
Ani żeby za ciebie myślało.
107
00:10:26,126 --> 00:10:30,209
Jeśli Terrorblade dorwie Prawyrmy,
Smocza Warownia przestanie mieć znaczenie.
108
00:10:30,293 --> 00:10:31,501
Jak i wszystko inne.
109
00:10:31,584 --> 00:10:35,709
Nigdy nie sądziłem,
że akurat ty uciekniesz przed walką.
110
00:10:38,501 --> 00:10:40,918
Mam iść za nim?
111
00:10:44,501 --> 00:10:47,543
Posiedzę tutaj… sam ze sobą.
112
00:10:49,001 --> 00:10:51,876
Młody powiedział mi
o twojej kłótni z Davionem.
113
00:10:51,959 --> 00:10:56,001
- To nie była kłótnia.
- Wyszedł. Pokłóciliście się.
114
00:10:58,043 --> 00:10:59,668
Chłopak wiele widział.
115
00:11:01,751 --> 00:11:05,126
Widział rzeczy, na które nie był gotowy.
116
00:11:05,709 --> 00:11:09,418
Zgadza się. Dokładnie jak w Leathsham.
117
00:11:10,543 --> 00:11:13,959
Nikogo nie opłakiwałeś, prawda?
Zniknąłeś, żeby polować.
118
00:11:14,043 --> 00:11:16,126
I teraz robisz to samo.
119
00:11:16,209 --> 00:11:18,793
Straciłeś ich. Straciłeś ją.
120
00:11:19,459 --> 00:11:22,084
- To wojna.
- Ojcowie nie żyją.
121
00:11:22,168 --> 00:11:26,293
Twoi bracia nie potrzebują taktyki.
Potrzebują tego, co utracili.
122
00:11:27,668 --> 00:11:29,376
Chłopak…
123
00:11:30,709 --> 00:11:33,209
potrzebuje tego, co utracił.
124
00:12:14,084 --> 00:12:18,084
Davion? Obudź się. Szukałam cię.
125
00:12:18,168 --> 00:12:21,584
Znalazłam cię tu, przy niebieskiej skale.
Patrzyłeś się przed siebie.
126
00:12:22,418 --> 00:12:28,334
Przemówił do mnie. Muzyka.
To był on. Słyszałem Slyraka.
127
00:12:29,376 --> 00:12:35,084
Znalazłeś moją kryptę.
Ruda nawołuje cię tak, jak kiedyś mnie.
128
00:12:35,168 --> 00:12:41,126
Kiedyś myślałam, że to skarb.
Trwałam przy nim, nieświadoma jego mocy.
129
00:12:41,209 --> 00:12:45,751
Byłam tylko prostym smokiem,
ale zaczęłam wybudzać się ze snu
130
00:12:45,834 --> 00:12:51,168
o ludziach,
którzy rozmawiają, a nie walczą.
131
00:12:51,251 --> 00:12:54,876
Wkrótce mój głos Prawyrma zanikł.
132
00:12:54,959 --> 00:13:00,584
Zbierałam książki i zaczęłam pisać.
Smocze pieśni nigdy nie wróciły.
133
00:13:00,668 --> 00:13:05,126
{\an8}Ale w samotności
natchnęła mnie cudowna myśl.
134
00:13:05,209 --> 00:13:07,084
{\an8}Że istnieję.
135
00:13:07,668 --> 00:13:10,334
Zmieniła cię ta cała Ruda?
136
00:13:10,418 --> 00:13:15,334
Ponoć ona i jej szkarłatny odpowiednik
to domena bogów i demonów.
137
00:13:15,418 --> 00:13:20,834
Inni uważają je za pozostałości wielkiej
i ponadczasowej pierwotnej świadomości.
138
00:13:20,918 --> 00:13:25,668
Wiem tylko, że są niebezpieczne.
139
00:13:26,251 --> 00:13:30,918
Ale wezwała mnie głosem Slyraka.
Pieśnią Slyraka.
140
00:13:31,001 --> 00:13:33,626
{\an8}Cokolwiek to było, było częścią ciebie.
141
00:13:33,709 --> 00:13:38,751
{\an8}Wracaj do krypty. Stań w świetle.
I pozwól się odmienić na zawsze.
142
00:13:38,834 --> 00:13:44,751
{\an8}Pytanie nie brzmi: „Czym oni są?”,
tylko: „Kim ty jesteś?”.
143
00:14:24,459 --> 00:14:25,793
Mamo.
144
00:14:52,543 --> 00:14:54,959
Wybacz bezpośredniość, Księżniczko.
145
00:14:55,043 --> 00:14:59,084
Nie chodzi tu o szacunek do tronu.
To jedynie środki bezpieczeństwa.
146
00:14:59,918 --> 00:15:03,209
- Wujku.
- Wyjdźcie. Wszyscy.
147
00:15:03,293 --> 00:15:05,168
Wszyscy poza tobą.
148
00:15:07,084 --> 00:15:10,043
Czas zejść z tronu
i porozmawiać o interesach.
149
00:15:10,126 --> 00:15:15,168
Twój ojciec uwielbiał konwenanse,
ale to nie w moim stylu.
150
00:15:15,251 --> 00:15:21,084
To okropna robota. Nawet dla Boga.
W Imperium każdy czegoś chce.
151
00:15:21,168 --> 00:15:24,293
Zazwyczaj czegoś, co ma ktoś inny
i czego nie chce oddać.
152
00:15:24,376 --> 00:15:27,251
Nic nowego. Tak to już jest.
153
00:15:27,334 --> 00:15:30,084
Twoi rodzice o tym wiedzieli.
Kashurra też.
154
00:15:30,668 --> 00:15:33,668
Nie wyplenisz tego. Nie na zawsze.
155
00:15:33,751 --> 00:15:37,876
Możesz to jedynie kontrolować.
I tu wkraczam ja.
156
00:15:37,959 --> 00:15:40,543
Jestem sędzią ambicji banału.
157
00:15:40,626 --> 00:15:43,209
Serce mi się kraje na twój los.
158
00:15:43,793 --> 00:15:48,709
Ludzie muszą w coś wierzyć.
I tu zaczyna się twoja rola.
159
00:15:48,793 --> 00:15:54,626
Córka marnotrawna wróciła
na ramieniu cesarza, jego królowej.
160
00:15:54,709 --> 00:15:56,168
Nie w tym rzecz.
161
00:15:56,251 --> 00:16:00,876
Chodzi o interesy.
Szukam pomysłu, historii.
162
00:16:00,959 --> 00:16:04,709
Historii, za którą mogą
podążać ludzie i wielkie rody.
163
00:16:04,793 --> 00:16:06,084
Nie, ty wybrałeś to krzesło.
164
00:16:06,168 --> 00:16:10,334
Zamordowałeś za nie moich rodziców.
Do diabła z tobą i twoją historią.
165
00:16:10,418 --> 00:16:13,751
Na świecie sporo się dzieje, Księżniczko.
166
00:16:13,834 --> 00:16:18,959
Coriel’Tauvi się przemieszczają.
Zejdą się w lesie Srebrzystej Nocy.
167
00:16:19,043 --> 00:16:22,876
Uciekinierzy stronią od walk
na granicach enklawy.
168
00:16:22,959 --> 00:16:27,334
Zakon Ciemnego Księżyca został rozgromiony
przez czterometrowego demona.
169
00:16:27,418 --> 00:16:29,584
Nie wiem, czy to prawda, ale cholera!
170
00:16:30,168 --> 00:16:35,209
Hałas, chaos i groźby.
Imperium potrzebuje jedności.
171
00:16:35,293 --> 00:16:38,251
Ludzie potrzebują Księżniczki Słońca.
172
00:16:38,793 --> 00:16:43,668
Ludzie cię potrzebują.
Nic nie mów. Prześpij się z tym.
173
00:16:47,168 --> 00:16:49,459
Co za arogancja!
174
00:16:49,543 --> 00:16:52,543
Za którą kryje się brak pewności siebie.
175
00:16:52,626 --> 00:16:58,376
Cesarz ma obawy związane z wojną,
ale chodzi o wojnę domową.
176
00:16:59,084 --> 00:17:03,251
Frakcje, które pojawiły się po śmierci
twojego ojca, nie pojednały się.
177
00:17:03,334 --> 00:17:06,376
Lojaliści komplikują rządy Shabarry.
178
00:17:06,459 --> 00:17:10,668
Oportuniści wykorzystują konflikt
do własnych celów.
179
00:17:11,251 --> 00:17:13,334
Wuj potrzebuje ugruntować władzę.
180
00:17:13,418 --> 00:17:17,626
Tak, zgadza się. A ty możesz mu to dać.
181
00:17:17,709 --> 00:17:19,543
Prędzej umrę zakuta w dyby!
182
00:17:19,626 --> 00:17:21,501
Wolałbym nie.
183
00:17:21,584 --> 00:17:25,168
Twoja rodzina wciąż ma tu przyjaciół.
Ukryjemy cię.
184
00:17:25,251 --> 00:17:27,876
- A Luna?
- Luna jest wrogiem publicznym.
185
00:17:27,959 --> 00:17:30,168
Stracisz ostatnich przyjaciół.
186
00:17:30,251 --> 00:17:35,793
Nie pozwolę jej tu zgnić.
Muszę znaleźć inny sposób.
187
00:17:43,876 --> 00:17:48,709
Piętnaście lat i cios w twarz.
Niezłe powitanie.
188
00:17:48,793 --> 00:17:53,168
Masz tu mnóstwo przyjaciół.
Trzeba im podziękować za gościnę.
189
00:17:54,043 --> 00:17:57,751
Zastanawiają się,
gdzie się podziałaś podczas walki.
190
00:17:57,834 --> 00:18:02,668
Czemu nie wróciłaś?
Mnie to nie interesuje.
191
00:18:03,251 --> 00:18:04,501
Mam to gdzieś.
192
00:18:27,793 --> 00:18:29,126
Madame.
193
00:18:33,918 --> 00:18:38,668
Zakładam nową spółkę. Wchodzisz w to?
194
00:18:45,251 --> 00:18:47,293
Jesteś bardzo interesujący.
195
00:18:48,418 --> 00:18:49,376
Dzięki.
196
00:18:49,459 --> 00:18:53,376
Jesteś Smoczym Rycerzem,
ale innym niż reszta.
197
00:18:54,418 --> 00:18:56,543
No tak, zgadza się.
198
00:18:56,626 --> 00:18:59,668
Ten miecz?
Nie do końca na taki spadek liczyłem.
199
00:18:59,751 --> 00:19:03,376
Jego poprzedni właściciel
był strasznym dupkiem.
200
00:19:03,459 --> 00:19:08,626
Chciał, żeby codziennie polerować mu buty.
Ale zginął śmiercią rycerza.
201
00:19:09,334 --> 00:19:10,876
Ze mnie żaden Smoczy Rycerz.
202
00:19:10,959 --> 00:19:13,584
Jestem dupkiem z mieczem innego dupka.
203
00:19:13,668 --> 00:19:16,293
Marnym pionkiem w czyjejś historii.
204
00:19:16,376 --> 00:19:20,751
Jesteś tak ważnym elementem tej historii,
jak tego chcesz.
205
00:19:20,834 --> 00:19:22,543
Zaczekaj tu.
206
00:19:25,543 --> 00:19:28,668
Mam dla ciebie prezent.
Mam nadzieję, że lubisz prezenty.
207
00:19:29,459 --> 00:19:30,959
Przestań!
208
00:19:31,584 --> 00:19:33,459
- Pierścień?
- Broń.
209
00:19:33,543 --> 00:19:38,293
Każdy wielki bohater potrzebuje broni.
Ten pierścień może być twój.
210
00:19:39,334 --> 00:19:41,834
Jestem niewidzialny? Jestem niewidzialny!
211
00:19:42,584 --> 00:19:46,084
Widzę samego siebie.
Ale może powinienem się widzieć?
212
00:19:57,543 --> 00:19:59,334
Uderz mnie.
213
00:19:59,418 --> 00:20:01,834
- Czym?
- Czymkolwiek.
214
00:20:10,793 --> 00:20:16,751
Pokonałeś mnie.
Zwyciężyłeś, Smoczy Rycerzu.
215
00:20:19,459 --> 00:20:21,751
Boisz się. Niepotrzebnie.
216
00:20:22,418 --> 00:20:25,293
Wierz mi, to dla mnie nowość.
217
00:20:26,001 --> 00:20:31,501
Jakbym był jednocześnie dwiema osobami.
Davionem, Smoczym Rycerzem, i nim.
218
00:20:32,251 --> 00:20:35,376
Bardzo długo myślałem,
że jestem po prostu Davionem,
219
00:20:35,459 --> 00:20:38,001
który czasem staje się kimś innym.
220
00:20:38,084 --> 00:20:41,418
A jeśli się mylę? Może jest odwrotnie?
221
00:20:41,501 --> 00:20:43,126
Każdy z nas ma dwie natury.
222
00:20:43,209 --> 00:20:46,251
Kapłani głoszą, że Mena
nie jest tylko Boginią Księżyca.
223
00:20:46,334 --> 00:20:49,501
Jest Boginią Nocy. Boginią Cienia.
224
00:20:49,584 --> 00:20:52,459
Nie ma cienia bez światła.
225
00:20:53,126 --> 00:20:55,834
Wejdź w cień, a poznasz światło.
226
00:20:55,918 --> 00:20:58,543
Wejdź w cień, a poznasz światło.
227
00:21:07,293 --> 00:21:08,918
Paląca prawda!
228
00:21:10,626 --> 00:21:17,084
Mała myszko!
Wreszcie spotykamy się za pustką!
229
00:21:17,168 --> 00:21:20,834
- Prawyrmowie. Powiedzieli mi…
- Filary upadły.
230
00:21:21,501 --> 00:21:28,209
Pojmano ich dusze.
Zostałeś sam. Jesteś częścią mnie.
231
00:21:28,709 --> 00:21:32,084
Jedyna nadzieja,
Ognista Myszo, to spalić ich.
232
00:21:32,168 --> 00:21:34,584
- Spalić ich wszystkich!
- Nie jestem tobą!
233
00:21:34,668 --> 00:21:38,584
{\an8}Jesteśmy mną. Nie rozumiesz?
234
00:21:38,668 --> 00:21:42,043
{\an8}Mam twoją krew, tak jak ty moją.
235
00:21:42,126 --> 00:21:46,668
Zawsze tak było.
To dlatego zostałeś wybrany.
236
00:21:49,251 --> 00:21:51,209
Jak to zakończyć?
237
00:21:51,293 --> 00:21:56,793
Tylko przy pomocy Oka
możemy zajrzeć do Plugawyżu.
238
00:21:56,876 --> 00:22:00,584
Tylko wtedy będę mógł zabić Terrorblade’a.
239
00:22:00,668 --> 00:22:03,001
{\an8}To nie ma sensu.
240
00:22:03,084 --> 00:22:07,501
Od początku śpiewałem ci prawdę.
241
00:22:08,084 --> 00:22:10,168
Ale ty nie słuchałeś.
242
00:22:10,251 --> 00:22:14,251
Nie byłem w stanie.
Zaśpiewaj teraz, póki słucham.
243
00:22:14,334 --> 00:22:17,001
Relikwia Boga Słońca.
244
00:22:17,084 --> 00:22:21,668
Znajdź Oko Wyrma Świata!
245
00:22:25,293 --> 00:22:26,793
Prawyrmowie nie żyją.
246
00:22:27,293 --> 00:22:28,418
A co z tobą?
247
00:22:29,043 --> 00:22:30,459
Wiem, czym jestem.
248
00:22:34,543 --> 00:22:36,459
Dupek nie powiedział nic więcej?
249
00:22:36,543 --> 00:22:39,543
Nonsens o Bogu Słońca i Oku Wyrma Świata?
250
00:22:39,626 --> 00:22:40,959
Nie wiem, od czego zacząć.
251
00:22:41,043 --> 00:22:44,293
Ja chyba wiem. Od miejsca,
z którego przybyłam wiele lat temu.
252
00:22:44,376 --> 00:22:48,293
Bóg Słońca umościł tam sobie dom.
Imperium Helio.
253
00:22:48,376 --> 00:22:50,293
Imperium Helio?
254
00:22:51,876 --> 00:22:52,876
Mirano.
255
00:22:53,834 --> 00:22:55,626
Świt.
256
00:22:55,709 --> 00:23:00,459
Nigdzie nie jest piękniej
niż w królestwie Słonecznego Tronu.
257
00:23:00,543 --> 00:23:04,293
Z tobą tutaj dzień wydaje się jaśniejszy.
258
00:23:04,376 --> 00:23:07,084
Mam nadzieję,
że wezwałaś mnie, bo podjęłaś decyzję.
259
00:23:07,168 --> 00:23:08,418
Jak się spodziewałem.
260
00:23:09,126 --> 00:23:13,751
Zamierzasz zostać,
ale na własnych warunkach.
261
00:23:14,418 --> 00:23:17,584
Masz w sobie wiele cech ojca, Promyczku.
262
00:23:17,668 --> 00:23:19,293
Więcej, niż ci się zdaje.
263
00:23:19,793 --> 00:23:22,293
Powiedz cesarzowi, że to przemyślałam.
264
00:23:22,376 --> 00:23:26,584
Przyjmuję jego propozycję.
265
00:23:28,084 --> 00:23:29,793
NA PODSTAWIE GRY WIDEO
DOTA 2 OD VALVE
266
00:24:09,001 --> 00:24:14,001
Napisy: Adam Sikorski