1 00:00:07,215 --> 00:00:09,300 Pamiętam, jak zobaczyłam to po raz pierwszy. 2 00:00:10,719 --> 00:00:13,179 Próbowałam znaleźć słowa, by to opisać... 3 00:00:14,681 --> 00:00:15,598 ale nie mogłam. 4 00:00:19,519 --> 00:00:21,187 Nic mnie nie przygotowało... 5 00:00:22,397 --> 00:00:27,819 Żadne książki, żadni nauczyciele, nawet moi rodzice. 6 00:00:31,906 --> 00:00:36,786 Słyszałam tysiące historii, ale żadna nie mogła opisać tego miejsca. 7 00:00:38,413 --> 00:00:40,498 Trzeba ujrzeć to na własne oczy. 8 00:00:42,292 --> 00:00:43,418 Nawet teraz... 9 00:00:44,711 --> 00:00:51,593 gdy to poznałam, wiem mniej, niż gdy zobaczyłam to po raz pierwszy. 10 00:00:58,099 --> 00:01:00,518 Niektórzy nazywają to Amerykańską Pustynią, 11 00:01:01,519 --> 00:01:03,813 inni, Wielkimi Równinami. 12 00:01:05,398 --> 00:01:08,902 Ale te nazwy zostały wymyślone przez profesorów 13 00:01:09,903 --> 00:01:12,197 otoczonych iluzją porządku 14 00:01:12,989 --> 00:01:14,991 i fantazją dobra i zła. 15 00:01:17,410 --> 00:01:19,704 Aby to poznać, trzeba to przemierzyć. 16 00:01:21,289 --> 00:01:22,916 Wykrwawić się w jego brudzie. 17 00:01:24,501 --> 00:01:25,794 Utopić się w jego rzekach. 18 00:01:27,504 --> 00:01:29,714 Wtedy jego imię staje się jasne. 19 00:01:31,591 --> 00:01:32,717 To piekło, 20 00:01:34,386 --> 00:01:35,887 pełne demonów. 21 00:03:11,191 --> 00:03:12,192 Nie radzę. 22 00:03:14,319 --> 00:03:15,487 Pozwolisz mi odejść? 23 00:03:16,279 --> 00:03:17,489 Idziesz na sprzedaż. 24 00:03:18,406 --> 00:03:19,783 Albo zostaniesz zabita! 25 00:03:20,200 --> 00:03:21,409 Mówisz po angielsku. 26 00:03:23,703 --> 00:03:25,080 Dlaczego to robicie? 27 00:03:25,413 --> 00:03:28,708 Mówisz po angielsku, a twoi ludzie też to robią. 28 00:03:38,301 --> 00:03:40,887 Jeżeli to miejsce jest piekłem, 29 00:03:42,013 --> 00:03:43,682 jestem demonem. 30 00:03:46,893 --> 00:03:47,894 Jestem martwa. 31 00:04:38,695 --> 00:04:42,490 1883 S01E01 32 00:04:43,408 --> 00:04:46,619 Tłumaczenie: streamus 33 00:09:39,287 --> 00:09:40,205 Kapitanie. 34 00:09:42,582 --> 00:09:43,583 Tak? 35 00:09:45,794 --> 00:09:47,003 Jesteśmy gotowi. 36 00:09:53,885 --> 00:09:54,803 Idziemy? 37 00:09:58,598 --> 00:09:59,891 Myślę o tym. 38 00:10:02,310 --> 00:10:03,812 Proszę się pośpieszyć. 39 00:10:04,813 --> 00:10:06,314 Jeżeli mam wykopać dół, 40 00:10:07,107 --> 00:10:09,109 lepiej zrobić to przed południem. 41 00:10:20,203 --> 00:10:21,204 Idę. 42 00:11:55,090 --> 00:11:58,009 - Sprytnie. - Więcej się nie nabiorą. 43 00:11:59,886 --> 00:12:01,805 Za chwilkę odstrzelą konie. 44 00:12:02,013 --> 00:12:03,890 To o konie im chodzi. 45 00:12:05,809 --> 00:12:08,019 Farmerzy nie mają niczego innego. 46 00:12:08,186 --> 00:12:10,105 Tak czy siak, zastrzelą je. 47 00:12:10,980 --> 00:12:12,315 Farmera na końcu. 48 00:12:47,892 --> 00:12:50,979 - Co on wyprawia? - Nie wiem, mam to gdzieś. 49 00:13:32,020 --> 00:13:33,104 Dobry strzał. 50 00:13:33,605 --> 00:13:34,481 Oj tak. 51 00:14:17,982 --> 00:14:19,901 Stanęliście, aby się przyglądać? 52 00:14:20,110 --> 00:14:21,820 Miałeś wszystko pod kontrolą. 53 00:14:22,320 --> 00:14:24,489 W takim razie, dzięki za jebaną pomoc. 54 00:14:26,616 --> 00:14:27,992 Nie zabieraj koni. 55 00:14:29,411 --> 00:14:30,787 Należą mi się. 56 00:14:30,912 --> 00:14:32,914 Mnóstwo tu złodziei. 57 00:14:34,290 --> 00:14:38,420 Jeżeli ktoś je zobaczy, będzie to jak zaproszenie do strzelaniny. 58 00:17:09,988 --> 00:17:14,617 Komancze! Kiowa! Kikapowie! Skalpy na sprzedaż! 59 00:17:16,286 --> 00:17:19,789 Magiczny eliksir na nadwagę. Dziesięć dolarów. 60 00:18:37,117 --> 00:18:39,119 Przechowacie wóz i zaprzęg? 61 00:18:39,703 --> 00:18:43,289 - Ile w zaprzęgu? - Czwórka, dwójka dotrze pociągiem. 62 00:18:43,498 --> 00:18:44,791 Maść żółta i jelenia. 63 00:18:46,584 --> 00:18:48,003 - Jesteś James Dutton? - Tak. 64 00:18:48,920 --> 00:18:50,005 Chodźmy na tyły. 65 00:18:51,006 --> 00:18:52,590 Większość trzyma je z tyłu. 66 00:18:55,510 --> 00:18:57,095 Panowie, przepraszam. 67 00:19:01,808 --> 00:19:03,518 Do rana wszystko rozkradną. 68 00:19:04,102 --> 00:19:05,687 Możesz to gdzieś przechować? 69 00:19:06,688 --> 00:19:08,690 Za 10 dolarów wstawię to do stodoły. 70 00:19:09,607 --> 00:19:13,486 - Oczywiście, niczego nie obiecuję. - Płacę za obietnicę. 71 00:19:15,488 --> 00:19:17,198 20 i posadzę kogoś przy tym. 72 00:19:17,407 --> 00:19:18,616 Ile chcesz za konie? 73 00:19:18,783 --> 00:19:20,201 - Dwa za sztukę. - Zgoda. 74 00:19:21,703 --> 00:19:23,204 Polecisz dobry hotel? 75 00:19:23,413 --> 00:19:26,708 - Jesteś sam? - Z rodziną, sześć osób. 76 00:19:29,502 --> 00:19:32,297 Nie chcesz być tu z rodziną. Jedźcie do Dallas. 77 00:19:32,505 --> 00:19:33,798 Tutaj się umówiliśmy. 78 00:19:35,383 --> 00:19:37,385 - Polecam Calhoun. - W porządku. 79 00:19:37,719 --> 00:19:39,179 Policzę ci 77... 80 00:19:40,305 --> 00:19:42,307 82 za wszystko. 81 00:19:43,308 --> 00:19:44,309 A to za wóz. 82 00:19:45,310 --> 00:19:48,605 Jeżeli nie osiedlisz się w ciągu 30 dni, całość pójdzie na aukcję. 83 00:19:49,606 --> 00:19:53,193 - Zasady dotyczące broni? - Lepiej, żebyś ją miał. 84 00:19:55,111 --> 00:19:58,406 Jeżeli wyciągniesz broń, wiedz jak jej używać. 85 00:20:27,185 --> 00:20:28,520 Hej, przystojniaku! 86 00:20:29,187 --> 00:20:30,814 To mój szczęśliwy dzień! 87 00:20:32,107 --> 00:20:34,109 Wstąp na kąpiel. 88 00:20:35,819 --> 00:20:38,113 Nawet pozwolę, żebyś mnie wykąpał. 89 00:20:39,698 --> 00:20:43,993 Zapomnij o tym, kochany. Możesz wejść na mamę jak na drzewo. 90 00:20:45,704 --> 00:20:46,996 Patrz, jak idziesz. 91 00:20:51,084 --> 00:20:52,002 Oddaj to. 92 00:20:53,920 --> 00:20:54,879 Co mam oddać? 93 00:20:55,088 --> 00:20:57,716 - Portfel. - Nie zabrałem twojego jebanego... 94 00:21:21,489 --> 00:21:22,782 Kieszonkowiec! 95 00:21:52,312 --> 00:21:54,898 - Zwróć to. - Ukradł mi portfel. 96 00:22:29,599 --> 00:22:32,102 Farmer nie boi się użyć strzelby. 97 00:22:32,310 --> 00:22:35,480 Wybrał sposób, który na dłuższą metę nie zda egzaminu. 98 00:22:54,499 --> 00:22:58,294 Thomas, stań przy drzwiach. Nie pozwól, żeby ktoś podglądał. 99 00:23:03,508 --> 00:23:07,679 To powinna być odpowiedź na pytania, jak niebezpieczna podróż nas czeka. 100 00:23:08,888 --> 00:23:12,308 Będzie jeszcze gorzej, na całym szlaku w drodze do Oregonu. 101 00:23:18,314 --> 00:23:19,983 Ktoś mówi po angielsku? 102 00:23:27,490 --> 00:23:28,491 Ja... 103 00:23:31,494 --> 00:23:33,204 Ja mówię, jestem Josef. 104 00:23:34,998 --> 00:23:37,000 Czy ta grupa ma przywódcę? 105 00:23:46,009 --> 00:23:47,719 On nie mówi po angielsku. 106 00:23:51,598 --> 00:23:53,016 Nie, nie mówi. 107 00:23:54,517 --> 00:23:58,104 - Macie wozy? - I woły, żeby je ciągnęły. 108 00:23:58,313 --> 00:24:01,191 Woły się nie nadają. 109 00:24:01,900 --> 00:24:05,987 Upał i brak wody zabije je. Sprzedajcie je, kupcie konie. 110 00:24:06,988 --> 00:24:08,490 Nie znamy się na koniach. 111 00:24:12,410 --> 00:24:13,411 Gdzie wasz sprzęt? 112 00:24:16,289 --> 00:24:18,792 - Sprzęt? - Zaopatrzenie. 113 00:24:19,501 --> 00:24:23,713 - Walizki, które zabraliście ze sobą. - W pokoju, z tyłu. 114 00:24:23,797 --> 00:24:24,798 Pokaż. 115 00:24:45,110 --> 00:24:46,695 Co to za gówno? 116 00:24:48,780 --> 00:24:50,407 Wszystko, co wzięliśmy z domów. 117 00:24:51,116 --> 00:24:52,701 Powinniście to zostawić. 118 00:24:53,410 --> 00:24:54,619 Nie nadają się. 119 00:24:55,620 --> 00:24:58,206 Potrzebujemy tego, to wszystko, co mamy. 120 00:24:59,290 --> 00:25:04,295 Jak mam zapakować to na wóz i przewieźć przez pieprzoną rzekę? 121 00:25:04,713 --> 00:25:05,797 Przez góry? 122 00:25:06,381 --> 00:25:09,718 Kapitanie, on nawet nie ma broni. 123 00:25:10,385 --> 00:25:11,094 Nie. 124 00:25:12,012 --> 00:25:13,304 Religia zabrania? 125 00:25:13,680 --> 00:25:16,599 Prawo. Nie wolno nam. 126 00:25:17,100 --> 00:25:19,102 Żaden z was nie ma broni? 127 00:25:21,104 --> 00:25:22,313 Będzie potrzebna? 128 00:25:25,817 --> 00:25:26,818 Pytasz, czy będzie? 129 00:25:29,487 --> 00:25:31,197 Musimy wynająć więcej ludzi. 130 00:25:31,906 --> 00:25:33,199 Aby was ochronić. 131 00:25:33,783 --> 00:25:35,285 Pomóc w polowaniu. 132 00:25:35,618 --> 00:25:40,707 Pogadaj z grupą, w jaki sposób zamierzacie zapłacić. 133 00:25:40,915 --> 00:25:45,086 Nie mamy więcej. Cena to 200 za rodzinę. 134 00:25:45,420 --> 00:25:46,713 Cena uległa zmianie. 135 00:25:47,714 --> 00:25:50,300 Kościół ostrzegał przed takimi jak wy. 136 00:25:50,592 --> 00:25:53,219 Zmieniacie zasady, chcecie nas okraść. 137 00:25:53,386 --> 00:25:56,181 Macie nas za głupków... 138 00:25:56,514 --> 00:26:00,518 Nie macie koni, broni, nie umiecie jeździć. 139 00:26:00,602 --> 00:26:02,395 Jesteście pieprzonymi idiotami! 140 00:26:02,604 --> 00:26:05,190 Myślicie, że możecie przejechać 3600 kilometrów, 141 00:26:05,398 --> 00:26:07,192 nie mając wiedzy jak przetrwać. 142 00:26:08,193 --> 00:26:08,985 Kapitanie. 143 00:26:21,790 --> 00:26:23,500 Złapcie pociąg do Portland. 144 00:26:24,709 --> 00:26:26,294 Nic z tego nie będzie. 145 00:26:26,711 --> 00:26:28,505 Nie stać nas na pociąg. 146 00:26:29,005 --> 00:26:31,508 Sugeruję zakup kilku gospodarstw w okolicy. 147 00:26:31,716 --> 00:26:34,594 Gorąco tu i sucho, jesteśmy ludźmi z gór. 148 00:26:35,095 --> 00:26:36,596 Góry to jedyne co znamy. 149 00:26:43,812 --> 00:26:45,897 Ile będą kosztować kolejni ludzie? 150 00:26:46,898 --> 00:26:51,194 Setka za każdego. Może więcej, muszę popytać. 151 00:26:54,280 --> 00:26:56,408 Wyruszamy z samego rana? 152 00:26:58,702 --> 00:27:02,580 Nie ma szans, że do rana będziecie gotowi. 153 00:27:06,584 --> 00:27:08,003 Wszystko jest w porządku. 154 00:27:47,208 --> 00:27:50,587 Gapisz się przez okno, jakby była tam nagroda do zdobycia. 155 00:27:51,379 --> 00:27:53,089 Nie mylisz się ani w połowie. 156 00:27:54,299 --> 00:27:56,384 Nigdy nie widziałam zachodu słońca. 157 00:27:56,593 --> 00:27:58,887 Słońce nie zachodzi tam, skąd pochodzisz? 158 00:27:59,095 --> 00:28:00,305 Sosny je zasłaniają. 159 00:28:01,890 --> 00:28:03,183 Tennessee... 160 00:28:03,892 --> 00:28:05,101 Po czym poznałeś? 161 00:28:05,685 --> 00:28:06,895 Znam się na sosnach. 162 00:28:07,979 --> 00:28:09,689 I znam się na akcentach. 163 00:28:10,482 --> 00:28:12,901 - Dokąd zmierzasz? - Na zachód. 164 00:28:14,110 --> 00:28:14,986 Samotnie? 165 00:28:15,695 --> 00:28:16,696 Z rodziną. 166 00:28:18,281 --> 00:28:19,991 Nie widać jej tutaj. 167 00:28:21,117 --> 00:28:22,494 Widzę tylko ciebie... 168 00:28:24,204 --> 00:28:25,413 Nasze... 169 00:28:28,416 --> 00:28:29,918 miejsca są z tyłu. 170 00:28:30,794 --> 00:28:32,796 Chciałam tylko wyjrzeć przez okno. 171 00:28:32,879 --> 00:28:36,591 Siedź tu tak długo, jak chcesz. A potem jeszcze trochę dłużej... 172 00:28:40,804 --> 00:28:42,806 Wątpię w osąd twojego ojca. 173 00:28:43,598 --> 00:28:47,811 Gdybym miał córkę tak ładną, jak ty, nigdy nie spuściłbym jej z oczu. 174 00:28:51,481 --> 00:28:52,607 Nie rób tego. 175 00:28:54,192 --> 00:28:55,819 Nie chowaj się przed tym. 176 00:28:56,903 --> 00:28:58,988 Piękno jest po to, by je podziwiać. 177 00:29:06,705 --> 00:29:07,997 Pozwól mi spojrzeć... 178 00:29:13,420 --> 00:29:14,295 O tak. 179 00:29:16,798 --> 00:29:18,091 Spójrz na siebie. 180 00:29:24,180 --> 00:29:27,017 Wiem, co pani sobie pomyślała. 181 00:29:27,809 --> 00:29:28,685 Elsa, idziemy. 182 00:29:33,982 --> 00:29:35,191 Życzę dobrego dnia. 183 00:29:35,400 --> 00:29:38,695 - Przez ciebie dostanę zawału. - Ja tylko szukałam okna. 184 00:29:38,987 --> 00:29:41,197 Okna nie noszą wytwornych garniturów. 185 00:29:47,579 --> 00:29:48,580 Przepraszam. 186 00:29:48,913 --> 00:29:50,999 - Gdzie jest John? - Z ciotką. 187 00:29:51,207 --> 00:29:55,295 - Zostawiłaś go z nią? - Nie dałaś mi wyboru, siadaj. 188 00:30:01,009 --> 00:30:03,803 Pewnego dnia będę podróżować w przedniej części. 189 00:30:04,512 --> 00:30:05,597 To dziecinny cel. 190 00:30:05,805 --> 00:30:08,600 Celem kobiety nie jest podróżowanie pociągami, 191 00:30:08,600 --> 00:30:11,519 tylko pozostanie w domu, którego nigdy nie opuści. 192 00:30:11,811 --> 00:30:13,605 Oboje jesteśmy daleko od celu. 193 00:30:16,691 --> 00:30:19,319 Nie powinna mówić do ciebie w ten sposób. 194 00:30:19,611 --> 00:30:21,112 Gdyby była moją córką... 195 00:30:21,196 --> 00:30:24,115 Jeżeli myślisz, że ciebie posłucha, proszę bardzo. 196 00:30:25,617 --> 00:30:28,995 Szukasz kłopotów i oskarżasz matkę, że cię z nich wyciąga? 197 00:30:29,120 --> 00:30:30,497 Wcale nie szukam... 198 00:30:31,581 --> 00:30:32,791 Przepraszam! 199 00:30:33,583 --> 00:30:36,294 To nie mnie powinnaś przeprosić, tylko ją. 200 00:30:36,586 --> 00:30:39,381 Przepraszam, mamusiu, powiedz jej żeby przestała. 201 00:30:39,506 --> 00:30:43,009 - Udowodniłaś swoją rację... - Bijesz nieznajomego mocniej, 202 00:30:43,093 --> 00:30:45,011 a to córka zasłużyła sobie na to. 203 00:30:47,889 --> 00:30:50,809 Oszczędź rózgi, Margaret, a wolność ją zniszczy. 204 00:30:51,017 --> 00:30:52,894 Jeśli jeszcze tego nie zrobiła. 205 00:30:56,314 --> 00:30:57,691 To było do przewidzenia. 206 00:31:30,181 --> 00:31:32,600 - Ile płacicie? - Sto za miesiąc. 207 00:31:34,686 --> 00:31:38,398 Cztery miesiące na dotarcie tam, a później zimowanie w Oregonie. 208 00:31:38,606 --> 00:31:42,318 - Przewalimy kasę, czekając na powrót. - Odeślemy was pociągiem. 209 00:31:46,406 --> 00:31:47,699 Słuchaj, kapitanie... 210 00:31:48,283 --> 00:31:50,618 Przeprowadzałem bydło w drodze do Omahy. 211 00:31:50,702 --> 00:31:54,998 Miałem do czynienia z imigrantami. Skurwiele proszą się o śmierć. 212 00:31:55,415 --> 00:31:57,792 Nie umieją pływać, jeździć konno. 213 00:31:58,418 --> 00:32:01,004 Bandyci będą was nękać w drodze do Nebraski, 214 00:32:01,087 --> 00:32:03,214 a jak dotrzecie na ziemie Indian... 215 00:32:03,715 --> 00:32:05,300 Indianie są w rezerwatach. 216 00:32:05,383 --> 00:32:07,302 Są w nich do czasu. 217 00:32:08,219 --> 00:32:12,599 Gdy zobaczą was za rogiem, oskubią wszystkich jak kurczaki. 218 00:32:14,517 --> 00:32:15,810 Dobrze mi jest tutaj. 219 00:32:15,894 --> 00:32:18,396 Nie szukam guza na tak długiej przeprawie. 220 00:32:18,480 --> 00:32:20,899 Wszystkie kłopoty, jakie mam, są za oknem. 221 00:32:24,986 --> 00:32:26,488 Dziękuję za kolację. 222 00:32:39,793 --> 00:32:41,795 Moglibyśmy zajrzeć do "Słonia". 223 00:32:42,420 --> 00:32:45,882 Jeżeli jedyni, których znajdę, są tam, to wcale ich nie chcę. 224 00:32:55,517 --> 00:32:56,893 Patrz, kogo przywiało. 225 00:33:00,814 --> 00:33:03,483 Farmer stara się być w kilku miejscach naraz? 226 00:33:19,499 --> 00:33:21,001 Możemy porozmawiać? 227 00:33:22,502 --> 00:33:24,713 Cokolwiek sprzedajesz, nie kupię tego. 228 00:33:25,880 --> 00:33:27,507 Możemy porozmawiać? 229 00:33:36,099 --> 00:33:40,186 - Za kolację i zawracanie głowy. - Płacę za siebie. 230 00:33:41,896 --> 00:33:44,315 Zaprzęg z czterech koni. Co przewozisz? 231 00:33:45,316 --> 00:33:46,818 Śpieszy ci się. 232 00:33:47,402 --> 00:33:51,114 Zgaduję, że jest pusty i załadujesz go tu, w drodze do... 233 00:33:55,618 --> 00:33:57,579 Gdybyśmy chcieli cię okraść, 234 00:33:58,496 --> 00:34:00,415 zrobilibyśmy to już dawno temu. 235 00:34:02,208 --> 00:34:06,504 Prowadzimy grupę wozów na północ. Może zmierzasz w tę samą stronę. 236 00:34:08,381 --> 00:34:10,717 Przydałoby się nam kilku zdolnych ludzi. 237 00:34:11,718 --> 00:34:13,094 Wyglądasz na takiego. 238 00:34:16,097 --> 00:34:17,599 To wszystko, o co prosimy. 239 00:34:18,516 --> 00:34:21,811 Spotykam się dziś z rodziną. Jutro wyjeżdżamy na północ. 240 00:34:22,312 --> 00:34:24,481 - Gdzie na północ? - Nie wiem. 241 00:34:25,482 --> 00:34:28,818 Nie wyglądasz na człowieka, który podróżuje bez planu. 242 00:34:28,818 --> 00:34:29,903 Mam plan. 243 00:34:35,200 --> 00:34:37,994 Lubisz być ciągnięty za język, racja? 244 00:34:39,579 --> 00:34:41,414 Sam nie znam odpowiedzi. 245 00:34:42,290 --> 00:34:45,210 Ludzie, którymi kierujecie, nie znają tego kraju, 246 00:34:45,710 --> 00:34:48,713 nie mają nawet pojęcia, czy im się to opłaci. 247 00:34:49,089 --> 00:34:50,298 To nie dla mnie. 248 00:34:50,882 --> 00:34:54,302 Będę zmierzać na północ, aż znajdę ziemię na osiedlenie. 249 00:34:55,303 --> 00:34:57,514 - Ilu was jest? - Sześciu. 250 00:34:59,015 --> 00:35:00,308 Ilu mężczyzn? 251 00:35:04,979 --> 00:35:06,481 Moglibyśmy sobie pomóc. 252 00:35:08,316 --> 00:35:09,484 Nie szukam pomocy. 253 00:35:10,110 --> 00:35:14,197 Wystarczy mi kłopotów z rodziną, żebym miał przejmować się kimś innym. 254 00:35:15,782 --> 00:35:17,701 Poszczęściło ci się na szlaku. 255 00:35:18,702 --> 00:35:20,120 Poszczęściło na ulicy. 256 00:35:21,996 --> 00:35:25,792 Mam nadzieję, że szczęścia wystarczy dla tych, którzy idą z tobą. 257 00:35:53,194 --> 00:35:55,280 Następny przystanek, Fort Worth. 258 00:35:56,990 --> 00:35:58,992 Następny przystanek, Fort Worth. 259 00:36:00,910 --> 00:36:03,204 - Elsa! - Idę na zewnątrz popatrzeć. 260 00:36:23,183 --> 00:36:24,684 Powietrze było tu inne. 261 00:36:25,685 --> 00:36:28,813 W domu jest ciężkie, jak zupa piżmowa. 262 00:36:29,481 --> 00:36:30,815 Tutaj jest lekkie. 263 00:36:31,107 --> 00:36:33,610 Z dziwnym zapachem pyłków i dymu, 264 00:36:33,610 --> 00:36:35,695 jak płonące kwiaty... 265 00:36:35,904 --> 00:36:38,406 Pachniało dziko, nieokiełznanie. 266 00:36:39,991 --> 00:36:41,284 To było piękne. 267 00:37:35,005 --> 00:37:37,007 Poczekajmy, aż wszyscy wyjdą. 268 00:37:38,383 --> 00:37:39,592 Widzieliście Elsę? 269 00:37:41,594 --> 00:37:43,013 Znowu ją zgubiłaś. 270 00:37:48,393 --> 00:37:52,105 Jeśli "okazja" może opisać uczucie, to właśnie tak się czułam. 271 00:37:53,189 --> 00:37:55,316 Cały świat stał się okazją. 272 00:37:56,317 --> 00:37:57,902 I byłam na to gotowa. 273 00:38:04,617 --> 00:38:05,702 Tatuś! 274 00:38:11,416 --> 00:38:13,710 - Jak tu wlazłaś? - Przez drzwi. 275 00:38:13,918 --> 00:38:15,211 Zmykaj z powrotem. 276 00:38:16,588 --> 00:38:18,715 Za dużo ludzi, muszę poczekać. 277 00:38:20,508 --> 00:38:22,218 Nie mogę czekać. 278 00:38:26,681 --> 00:38:28,391 O Boże. 279 00:38:28,391 --> 00:38:29,392 Ostrożnie. 280 00:38:31,102 --> 00:38:32,312 Chodź do mnie. 281 00:38:39,110 --> 00:38:41,905 Rośnij tak dalej, a ułożę cegły na twojej głowie. 282 00:38:42,113 --> 00:38:44,282 Musisz się ogolić, mama się wścieknie. 283 00:38:44,699 --> 00:38:46,201 Może jej się spodoba. 284 00:38:48,912 --> 00:38:51,289 Co za dziewczyna. Jak tu zeszłaś? 285 00:38:54,501 --> 00:38:55,585 Skoczyłam. 286 00:38:56,586 --> 00:38:59,005 To twoja córka, weź ją sobie. 287 00:39:03,885 --> 00:39:05,387 Hej, kochanie. Tęskniłem. 288 00:39:07,514 --> 00:39:10,392 - Wyglądasz jak łotr. - Planowałem się ogolić. 289 00:39:10,517 --> 00:39:12,310 Trzeba było bardziej planować. 290 00:39:12,394 --> 00:39:13,812 Zrobię to z samego rana. 291 00:39:16,398 --> 00:39:17,982 Na razie jest w porządku. 292 00:39:19,192 --> 00:39:21,903 - Wygląda na to, że podróż się udała. - Ledwo. 293 00:39:21,986 --> 00:39:25,699 Facet w Mississippi zesrał się obok mnie 294 00:39:25,782 --> 00:39:28,284 i musiałem to wąchać przez całą drogę tutaj. 295 00:39:28,702 --> 00:39:33,707 - Nie brzmi jak cała masa zabawy. - James, twoje dzieci są zdziczałe. 296 00:39:33,707 --> 00:39:35,500 Całkowicie zdziczałe. 297 00:39:35,917 --> 00:39:37,794 - Witaj, Claire. - Cześć. 298 00:39:38,503 --> 00:39:40,380 Przykro mi z powodu Henry'ego. 299 00:39:41,006 --> 00:39:42,090 Był człowiekiem... 300 00:39:43,216 --> 00:39:44,300 cierpliwym. 301 00:39:45,093 --> 00:39:48,013 Nie powinno być ci przykro. Taka jest wola Pana. 302 00:39:48,805 --> 00:39:52,183 Nie można wierzyć w niebo i być smutnym, że ludzie tam idą. 303 00:39:52,517 --> 00:39:53,810 Zgadzam się. 304 00:40:00,692 --> 00:40:01,818 Mary Abel. 305 00:40:03,319 --> 00:40:04,279 Claire. 306 00:40:05,780 --> 00:40:06,781 Dziękuję. 307 00:40:07,407 --> 00:40:08,283 Elsa. 308 00:40:10,201 --> 00:40:10,994 Elsa. 309 00:40:14,914 --> 00:40:17,208 To niebezpieczne miasto. Nie włócz się. 310 00:40:17,917 --> 00:40:21,379 - Nie włóczę się. - Kochanie, nie będziesz robić nic innego. 311 00:40:22,797 --> 00:40:23,882 Musisz mi obiecać. 312 00:40:24,215 --> 00:40:26,384 - Obiecuję. - W porządku. 313 00:40:43,401 --> 00:40:44,819 - Do Calhoun. - Tak jest. 314 00:41:03,380 --> 00:41:05,215 Skop mu pieprzony tyłek! 315 00:41:05,715 --> 00:41:07,092 Żryj brud, dupku. 316 00:41:08,301 --> 00:41:10,512 - Co ona powiedziała? - Nic, kochanie. 317 00:41:11,513 --> 00:41:14,015 Nazwij mnie dziwką raz jeszcze, skurwysynu. 318 00:41:15,600 --> 00:41:17,394 Długo zostajesz w Fort Worth? 319 00:41:18,395 --> 00:41:19,688 Nie na długo. 320 00:41:20,188 --> 00:41:22,315 To miasto ma swoje zalety. 321 00:41:24,109 --> 00:41:26,111 Nie trafiłeś na nie jeszcze. 322 00:41:26,903 --> 00:41:28,113 Tak myślę. 323 00:41:34,911 --> 00:41:36,079 Hotel Calhoun. 324 00:41:49,592 --> 00:41:50,593 Jesteśmy. 325 00:42:27,088 --> 00:42:28,590 Claire, ten jest twój. 326 00:42:34,012 --> 00:42:36,014 Mary Abel, wchodzimy. 327 00:42:42,604 --> 00:42:44,898 Utrata męża nie złagodziła jej zbytnio. 328 00:42:45,690 --> 00:42:50,320 Mógłbyś moczyć tę kobietę w maślance przez miesiąc, a nic to nie da. 329 00:42:53,990 --> 00:42:56,493 John, pokój twój i siostry. 330 00:42:58,119 --> 00:43:00,413 - Gdzie będziesz? - Zaraz obok, synku. 331 00:43:02,999 --> 00:43:04,918 - Opiekuj się bratem. - Będę. 332 00:43:05,418 --> 00:43:08,713 - Tak, proszę pani. - Powiedziałam, że będę. 333 00:43:08,797 --> 00:43:12,092 Wiem, co powiedziałaś, zabrakło "tak, proszę pani". 334 00:43:12,384 --> 00:43:15,720 - Kobiety tak do siebie nie mówią. - Nagle jesteś kobietą? 335 00:43:15,804 --> 00:43:17,305 A nie jestem? 336 00:43:20,517 --> 00:43:23,603 - Cóż za dzieciak... - Ma rację. 337 00:43:23,895 --> 00:43:26,189 Jesteś gotowy na jej zaloty do mężczyzn. 338 00:43:26,398 --> 00:43:28,900 - Nie ma szans. - Tak właśnie myślałam. 339 00:43:36,700 --> 00:43:39,285 Ile wydałeś na taki pokój? 340 00:43:39,494 --> 00:43:43,415 Ostatni pokój, który zobaczymy przez jakiś czas. Zasługujesz na to. 341 00:43:45,917 --> 00:43:48,294 - Potrzebuję kąpieli. - Tak myślałem. 342 00:43:49,087 --> 00:43:51,715 - Ciekawe, czy jest gorąca woda. - Jest. 343 00:43:52,382 --> 00:43:54,300 Czytałam o hotelu w Nowym Jorku, 344 00:43:54,384 --> 00:43:56,886 gdzie rura z wodą biegnie prosto do pokoju. 345 00:43:57,012 --> 00:43:59,889 Odkręcasz kran, z którego wypływa gorąca woda. 346 00:44:01,599 --> 00:44:02,809 Wyobrażasz to sobie? 347 00:44:03,518 --> 00:44:07,397 Jedyne, co teraz sobie wyobrażam, to wnoszenie wiader po schodach. 348 00:44:11,901 --> 00:44:13,111 Odpowiada mi to. 349 00:44:14,696 --> 00:44:15,697 W porządku. 350 00:44:18,700 --> 00:44:19,701 Zaraz wracam. 351 00:45:08,583 --> 00:45:09,793 Absynt? 352 00:45:10,418 --> 00:45:11,586 Woda sodowa. 353 00:45:12,212 --> 00:45:13,505 Nie znam tego smaku. 354 00:45:14,714 --> 00:45:17,300 Pewnie używasz jej do usuwania plam. 355 00:45:18,385 --> 00:45:21,513 - Dlaczego ją pijesz? - Bo nie piję alkoholu. 356 00:45:23,306 --> 00:45:24,307 Dlaczego nie? 357 00:45:26,184 --> 00:45:27,394 Po prostu nie. 358 00:45:28,687 --> 00:45:31,189 - Hazardu też nie uprawiasz. - Nie. 359 00:45:34,317 --> 00:45:35,402 Tańczysz? 360 00:45:37,195 --> 00:45:38,196 Już nie. 361 00:45:38,697 --> 00:45:41,116 Może lepiej idź do domu i połóż się spać. 362 00:45:42,492 --> 00:45:44,202 Niech zgadnę, nie sypiasz? 363 00:45:45,203 --> 00:45:46,287 Nie za wiele. 364 00:45:47,414 --> 00:45:50,208 Więc siedzisz tu i pijesz coś, co nie wygląda na drinka 365 00:45:51,001 --> 00:45:54,087 i patrzysz, jak wszyscy robią rzeczy, których ty nie robisz. 366 00:45:54,504 --> 00:45:55,880 Trafna obserwacja. 367 00:45:58,508 --> 00:45:59,300 Dlaczego? 368 00:46:01,386 --> 00:46:02,595 To nic nie kosztuje. 369 00:46:04,806 --> 00:46:07,684 Biedni ludzie gapią się na salon 370 00:46:07,684 --> 00:46:10,103 jak małe pieski w oczekiwaniu na resztki. 371 00:46:10,979 --> 00:46:14,107 Ale ty masz pieniądze. 372 00:46:15,984 --> 00:46:17,318 Mam wystarczająco. 373 00:46:19,195 --> 00:46:21,990 Nie chcesz być sam na sam ze swoimi wspomnieniami. 374 00:46:21,990 --> 00:46:23,283 To dlatego nie śpisz. 375 00:46:24,784 --> 00:46:28,079 Siedzisz tu, aż staniesz się zbyt zmęczony na wspomnienia. 376 00:46:28,705 --> 00:46:30,790 Jesteś zbyt mądra, żeby tu pracować. 377 00:46:30,999 --> 00:46:32,792 Zarabiam więcej niż bankierzy. 378 00:46:36,379 --> 00:46:38,798 Jestem dokładnie tam, gdzie powinnam być. 379 00:46:43,303 --> 00:46:44,804 Jak było jej na imię? 380 00:46:54,189 --> 00:46:55,106 Helen. 381 00:47:18,296 --> 00:47:20,382 Nie poznałeś nikogo od tamtej pory? 382 00:47:25,387 --> 00:47:27,389 Możesz nazywać mnie jej imieniem. 383 00:47:31,184 --> 00:47:32,686 Możesz zamknąć oczy, 384 00:47:34,020 --> 00:47:35,605 nazywać mnie jej imieniem 385 00:47:36,314 --> 00:47:38,191 i będziesz mógł być z nią znowu. 386 00:47:41,486 --> 00:47:45,198 - Mogę ci to wszystko dać. - Odpierdol się ode mnie. 387 00:47:46,282 --> 00:47:47,784 Sprawia jakieś problemy? 388 00:47:48,284 --> 00:47:49,619 Popchnął mnie. 389 00:47:56,292 --> 00:47:57,794 Wiesz, co tu robię? 390 00:48:00,505 --> 00:48:02,007 Szukam okazji. 391 00:48:03,216 --> 00:48:04,592 Chcesz zostać moją okazją? 392 00:48:05,093 --> 00:48:08,179 - Nie chcę. - To siadaj, do kurwy nędzy. 393 00:48:25,780 --> 00:48:26,781 Helen. 394 00:48:32,412 --> 00:48:33,705 Nie zadziałało. 395 00:49:42,816 --> 00:49:45,318 Wszystko, co wiedziałam o seksie, to plotki. 396 00:49:45,402 --> 00:49:48,113 Historie między przyjaciółmi, gdy próbowaliśmy 397 00:49:48,196 --> 00:49:50,699 wyobrazić sobie, co to słowo naprawdę znaczyło. 398 00:49:54,119 --> 00:49:55,203 Teraz już wiem... 399 00:49:58,289 --> 00:50:00,291 Naczytałam się sporo o Wyoming. 400 00:50:03,920 --> 00:50:07,298 Za mało deszczu na wschodzie, za dużo śniegu na zachodzie. 401 00:50:09,300 --> 00:50:10,301 A więc... 402 00:50:12,679 --> 00:50:14,097 Colorado odpada... 403 00:50:18,810 --> 00:50:21,896 Wyoming odpada. 404 00:50:23,106 --> 00:50:24,190 Oregon. 405 00:50:24,899 --> 00:50:26,109 Waszyngton. 406 00:50:26,818 --> 00:50:29,195 Dużo deszczu, niewiele śniegu. 407 00:50:31,698 --> 00:50:33,783 Chłodne lata i łagodne zimy. 408 00:50:34,617 --> 00:50:36,202 Brzmi jak tytuł piosenki. 409 00:50:37,787 --> 00:50:39,205 Brzmi tak dla ciebie. 410 00:50:44,085 --> 00:50:48,298 Nie sądzisz, że wtaszczyłem 150 litów wody, 411 00:50:48,381 --> 00:50:51,718 po tych schodach tylko po to, żebyś się umyła? 412 00:50:55,680 --> 00:50:57,015 Podrywam cię. 413 00:51:06,608 --> 00:51:09,486 Te wiadra wody na pewno musiały być ciężkie. 414 00:51:15,784 --> 00:51:18,119 - Były ciężkie, kochanie. - Biedactwo. 415 00:51:34,803 --> 00:51:36,680 Tak niewiele wiem o życiu. 416 00:51:38,014 --> 00:51:40,684 Uczymy się czytać, uczymy się zasad, 417 00:51:40,892 --> 00:51:43,019 uczymy się Pisma Świętego i manier, 418 00:51:43,103 --> 00:51:46,898 jak unikać mówienia lub robienia rzeczy nieprzyjemnych dla innych. 419 00:51:47,899 --> 00:51:51,319 Wszystkie te rzeczy wydają się przeciwieństwem życia. 420 00:51:52,195 --> 00:51:53,613 Zdają się je dusić. 421 00:51:55,407 --> 00:51:59,619 Ale teraz, śpię na skraju cywilizacji 422 00:52:00,704 --> 00:52:03,081 i wkrótce zostawię tę krawędź za sobą. 423 00:52:04,082 --> 00:52:07,502 Tam, gdzie nie ma zasad. Tylko życie. 424 00:52:13,091 --> 00:52:14,718 Cóż za przygoda. 425 00:52:17,887 --> 00:52:20,015 Cóż za przygoda dla nas wszystkich... 426 00:54:49,205 --> 00:54:50,707 Co za dzikuska! 427 00:54:54,210 --> 00:54:55,503 Moja kolej. 428 00:55:18,610 --> 00:55:19,611 Mamo! 429 00:55:20,820 --> 00:55:23,990 Czy ktoś jeszcze chce zadrzeć z moją rodziną, może ty? 430 00:55:58,483 --> 00:56:01,403 - Co mam z nimi wszystkimi zrobić? - Sprzedać. 431 00:56:02,404 --> 00:56:03,905 - Komu? - Farmerom. 432 00:56:05,407 --> 00:56:07,117 Nie używają już wołów. 433 00:56:07,283 --> 00:56:10,203 Maszyny parowe mogą ciągnąć pług przez cały dzień. 434 00:56:10,412 --> 00:56:11,996 Trzeba tylko zasilać piec. 435 00:56:12,497 --> 00:56:15,208 Nigdy takiego nie widziałem. I ty też nie. 436 00:56:15,917 --> 00:56:19,004 - Wymieńmy się. - Mogę wymienić się na muły. 437 00:56:19,087 --> 00:56:20,380 Potrzebujemy koni. 438 00:56:20,714 --> 00:56:24,217 Nie poradzą sobie z mułami, są zieloni. 439 00:56:25,301 --> 00:56:26,803 Ich problem, nie mój. 440 00:56:27,012 --> 00:56:30,098 Wymieszajmy, ale połowa to muszą być konie. 441 00:56:30,598 --> 00:56:31,599 Niech będzie. 442 00:56:32,392 --> 00:56:35,103 Ale nic mi nie mów o koniach, będą, jakie będą. 443 00:56:35,520 --> 00:56:37,480 Kowboje wybierają sobie najlepsze. 444 00:56:41,484 --> 00:56:42,819 Kiedy zaczynamy? 445 00:56:43,611 --> 00:56:46,197 Zobaczmy, czego możemy ich najpierw nauczyć. 446 00:56:46,698 --> 00:56:47,991 Chcę dać im szansę. 447 00:56:49,409 --> 00:56:52,287 To jest praca, kapitanie. I my ją podjęliśmy. 448 00:56:54,289 --> 00:56:58,209 Wszystko, co mam to dane przeze mnie słowo, 449 00:57:00,003 --> 00:57:04,090 ale połowa z nich nie przeżyje i obaj o tym wiemy. 450 00:57:06,718 --> 00:57:08,094 To wolny kraj i... 451 00:57:10,013 --> 00:57:11,806 do cholery, to właśnie wybrali. 452 00:57:13,391 --> 00:57:16,019 Robimy, co możemy, ale musimy się pośpieszyć. 453 00:57:17,395 --> 00:57:19,397 Zanim zima zabije nas wszystkich. 454 00:57:20,106 --> 00:57:22,817 - Nie są gotowi. - Nigdy nie będą, kapitanie. 455 00:57:23,401 --> 00:57:25,612 To, że nie przetrwają, nie znaczy... 456 00:57:26,404 --> 00:57:27,906 że nie możemy spróbować. 457 00:57:32,285 --> 00:57:33,787 Tego nie powiedziałem. 458 00:57:40,085 --> 00:57:40,919 W porządku. 459 00:57:41,419 --> 00:57:43,713 To jest do gleby. 460 00:57:44,381 --> 00:57:48,093 - A to reszta dla banku. - Dziękuję. 461 00:58:00,480 --> 00:58:02,315 To jest grzechotnik. 462 00:58:03,400 --> 00:58:06,111 Kryje się pod kłodami i skałami. 463 00:58:07,195 --> 00:58:10,198 W nocy, gdy jest zimno, szuka ciepła 464 00:58:10,990 --> 00:58:14,703 i jeśli śpisz na ziemi, tym ciepłem jesteś ty. 465 00:58:15,995 --> 00:58:18,081 Ugryzienie cię zabije. 466 00:58:42,397 --> 00:58:44,691 To jest trujący dąb i trujący bluszcz. 467 00:58:45,108 --> 00:58:47,986 Nie zabije cię, ale będziesz żałować, że nie żyjesz. 468 00:58:48,486 --> 00:58:52,115 Nie dotykać. Nie wchodzić w to. 469 00:59:07,380 --> 00:59:08,506 Co jeszcze? 470 00:59:10,216 --> 00:59:11,092 Woda. 471 00:59:11,885 --> 00:59:13,887 Nie pić wody z gruntu. 472 00:59:15,096 --> 00:59:18,808 Kiedy rozbijemy obóz, zrobimy latrynę z dala od źródła wody. 473 00:59:20,518 --> 00:59:21,686 Co to jest latryna? 474 00:59:22,312 --> 00:59:23,480 Pokoik do makijażu. 475 00:59:26,316 --> 00:59:27,400 Szalet. 476 00:59:30,612 --> 00:59:31,905 Thomas, pomóż mi. 477 00:59:32,989 --> 00:59:34,115 Toaleta. 478 00:59:36,618 --> 00:59:40,997 - Co to jest toaleta, do diabła? - Wychodek po francusku. 479 00:59:41,998 --> 00:59:44,000 Gdzie się nauczyłeś francuskiego? 480 00:59:44,501 --> 00:59:48,088 Nigdzie, wiem, jak jest po francusku. 481 00:59:48,505 --> 00:59:51,883 - Skąd znasz to określenie? - Pieprzyłem dziewczynę z Francji! 482 00:59:52,592 --> 00:59:54,219 Trzeba było tak od razu. 483 00:59:55,011 --> 00:59:57,180 Nie trzeba się złościć z tego powodu. 484 00:59:58,306 --> 00:59:59,599 Powinniśmy ich sprawdzić. 485 01:00:01,309 --> 01:00:03,186 - Wiem. - Wszystkich. 486 01:00:04,104 --> 01:00:04,979 Wiem. 487 01:00:13,196 --> 01:00:14,280 Farmer. 488 01:00:24,416 --> 01:00:28,503 - Jeżeli trzeba, pomogę wam. - Pomoc przyjmiemy, dziękuję. 489 01:00:29,587 --> 01:00:33,091 - Płatne sto za miesiąc. - Nie potrzebuję, nie pracuję dla was. 490 01:00:33,216 --> 01:00:35,802 - Ja tylko z wami jadę. - W porządku... 491 01:00:37,303 --> 01:00:43,393 - Ile kobiet jest w twojej grupie? - Same kobiety i pięcioletni chłopak. 492 01:00:44,394 --> 01:00:46,604 Może będę musiał pożyczyć jedną z nich. 493 01:00:47,188 --> 01:00:48,481 W jakim celu? 494 01:00:50,817 --> 01:00:51,901 Następna. 495 01:00:57,115 --> 01:00:57,907 Obrót. 496 01:00:59,409 --> 01:01:01,119 Przejdź tam. 497 01:01:01,703 --> 01:01:03,288 Następna. 498 01:01:03,913 --> 01:01:04,789 Dalej. 499 01:01:06,207 --> 01:01:07,083 Zdejmij to. 500 01:01:08,710 --> 01:01:09,794 Ramiona w górę. 501 01:01:11,087 --> 01:01:13,882 Odwróć się. Podnieś włosy. 502 01:01:15,800 --> 01:01:16,801 Boże. 503 01:01:17,802 --> 01:01:18,803 To wszystko. 504 01:01:19,679 --> 01:01:20,680 Następna. 505 01:01:21,681 --> 01:01:22,807 Odwróć się. 506 01:01:30,190 --> 01:01:31,191 Hej. 507 01:01:40,784 --> 01:01:41,701 Kapitanie. 508 01:01:48,083 --> 01:01:49,292 Ubierz się. 509 01:01:52,587 --> 01:01:53,588 Masz żonę? 510 01:01:55,882 --> 01:01:57,300 Przyprowadź ją tutaj. 511 01:02:00,011 --> 01:02:00,887 Co? 512 01:02:02,305 --> 01:02:03,181 Nic. 513 01:02:05,308 --> 01:02:08,103 - Co zrobiłem? - Nic nie zrobiłeś. 514 01:02:11,398 --> 01:02:12,399 Thomas. 515 01:02:13,983 --> 01:02:15,193 Co zrobiłem? 516 01:02:17,404 --> 01:02:18,697 Co zrobiliśmy? 517 01:02:20,490 --> 01:02:22,200 - Nie! - Co takiego zrobiliśmy? 518 01:02:22,701 --> 01:02:25,995 Nic nie zrobiłeś. Masz ospę i umrzesz. 519 01:02:27,205 --> 01:02:29,708 Za trzy dni zarazi się tym każdy, kogo spotkasz. 520 01:02:30,792 --> 01:02:32,794 Jeśli masz duszę, opuścisz miasto, 521 01:02:33,003 --> 01:02:35,505 położysz się w pobliżu rzeki i umrzesz w spokoju. 522 01:02:36,006 --> 01:02:38,216 Jeśli cię zobaczę, sam cię zabiję. 523 01:02:41,720 --> 01:02:43,513 Nie jestem chory. 524 01:02:43,888 --> 01:02:46,016 Wynocha z miasta! Dalej, wynoś się stąd! 525 01:02:46,182 --> 01:02:47,308 Nie jestem chory! 526 01:02:56,693 --> 01:02:57,986 Gotowy na podróż? 527 01:02:58,319 --> 01:03:00,989 To była ostatnia noc w tym mieście. Wyjeżdżamy. 528 01:03:02,615 --> 01:03:04,284 Rano ruszamy na północ. 529 01:03:04,993 --> 01:03:08,496 Rozbijemy obóz w Trinity. Spróbujemy nauczyć ich powozić. 530 01:03:10,206 --> 01:03:11,207 Gdzie w Trinity? 531 01:03:11,708 --> 01:03:14,794 Koło wielkiego dębu pochylonego jak stara kobieta. 532 01:03:16,296 --> 01:03:21,009 Wielki głaz opierający się o pień. Jakby rozpaczał nad grobem. 533 01:03:21,509 --> 01:03:22,719 Tam się spotkamy. 534 01:03:24,596 --> 01:03:25,680 W porządku. 535 01:03:46,493 --> 01:03:48,787 Pamiętam historie o wielkiej wojnie, 536 01:03:49,788 --> 01:03:52,582 gdy wydawało się, że człowiek postradał rozum. 537 01:03:53,708 --> 01:03:55,418 Staliśmy się zwierzętami, 538 01:03:56,795 --> 01:03:58,505 a może przyjęliśmy jako fakt, 539 01:03:58,713 --> 01:04:01,716 że zwierzęta to wszystko, czym kiedykolwiek byliśmy. 540 01:04:15,188 --> 01:04:17,982 Są chwile, kiedy czuję, że jesteśmy czymś więcej. 541 01:04:18,817 --> 01:04:21,611 Kiedy nie myślimy tylko o następnym posiłku 542 01:04:22,404 --> 01:04:25,115 lub dominacji, by rozmnażać się z kim chcemy. 543 01:04:26,116 --> 01:04:28,201 Gdzie oddychamy świeżym powietrzem 544 01:04:28,410 --> 01:04:30,120 i możemy prawie poczuć jego Stwórcę. 545 01:04:47,012 --> 01:04:49,014 Chciałabym móc zatrzymać ten czas. 546 01:04:50,890 --> 01:04:52,892 Mogłabym trwać w nim wiecznie. 547 01:04:53,685 --> 01:04:55,103 Pławić się w chwili... 548 01:04:55,895 --> 01:04:59,107 podczas gdy rzeczywistość jest przyklejona do brzegu. 549 01:05:47,113 --> 01:05:48,406 Nie byliśmy biedni. 550 01:05:49,407 --> 01:05:50,909 Nie byliśmy zdesperowani. 551 01:05:53,119 --> 01:05:55,497 Droga na zachód jest pełna porażek. 552 01:05:58,083 --> 01:06:00,085 Ale to nie porażka nas napędza. 553 01:06:02,504 --> 01:06:03,797 To sen. 554 01:06:06,883 --> 01:06:09,010 Sen, który zaczyna się spełniać. 555 01:06:09,886 --> 01:06:13,515 Tłumaczenie: streamus 556 01:06:15,517 --> 01:06:18,520 .:: Napisy24.pl - Wprost od tłumaczy ::.