1
00:00:07,215 --> 00:00:09,300
Pamiętam, jak zobaczyłam
to po raz pierwszy.
2
00:00:10,719 --> 00:00:13,179
Próbowałam znaleźć słowa,
by to opisać...
3
00:00:14,681 --> 00:00:15,598
ale nie mogłam.
4
00:00:19,519 --> 00:00:21,187
Nic mnie nie przygotowało...
5
00:00:22,397 --> 00:00:27,819
Żadne książki, żadni nauczyciele,
nawet moi rodzice.
6
00:00:31,906 --> 00:00:36,786
Słyszałam tysiące historii,
ale żadna nie mogła opisać tego miejsca.
7
00:00:38,413 --> 00:00:40,498
Trzeba ujrzeć to na własne oczy.
8
00:00:42,292 --> 00:00:43,418
Nawet teraz...
9
00:00:44,711 --> 00:00:51,593
gdy to poznałam, wiem mniej,
niż gdy zobaczyłam to po raz pierwszy.
10
00:00:58,099 --> 00:01:00,518
Niektórzy nazywają to
Amerykańską Pustynią,
11
00:01:01,519 --> 00:01:03,813
inni, Wielkimi Równinami.
12
00:01:05,398 --> 00:01:08,902
Ale te nazwy zostały wymyślone
przez profesorów
13
00:01:09,903 --> 00:01:12,197
otoczonych iluzją porządku
14
00:01:12,989 --> 00:01:14,991
i fantazją dobra i zła.
15
00:01:17,410 --> 00:01:19,704
Aby to poznać, trzeba to przemierzyć.
16
00:01:21,289 --> 00:01:22,916
Wykrwawić się w jego brudzie.
17
00:01:24,501 --> 00:01:25,794
Utopić się w jego rzekach.
18
00:01:27,504 --> 00:01:29,714
Wtedy jego imię staje się jasne.
19
00:01:31,591 --> 00:01:32,717
To piekło,
20
00:01:34,386 --> 00:01:35,887
pełne demonów.
21
00:03:11,191 --> 00:03:12,192
Nie radzę.
22
00:03:14,319 --> 00:03:15,487
Pozwolisz mi odejść?
23
00:03:16,279 --> 00:03:17,489
Idziesz na sprzedaż.
24
00:03:18,406 --> 00:03:19,783
Albo zostaniesz zabita!
25
00:03:20,200 --> 00:03:21,409
Mówisz po angielsku.
26
00:03:23,703 --> 00:03:25,080
Dlaczego to robicie?
27
00:03:25,413 --> 00:03:28,708
Mówisz po angielsku,
a twoi ludzie też to robią.
28
00:03:38,301 --> 00:03:40,887
Jeżeli to miejsce jest piekłem,
29
00:03:42,013 --> 00:03:43,682
jestem demonem.
30
00:03:46,893 --> 00:03:47,894
Jestem martwa.
31
00:04:38,695 --> 00:04:42,490
1883 S01E01
32
00:04:43,408 --> 00:04:46,619
Tłumaczenie: streamus
33
00:09:39,287 --> 00:09:40,205
Kapitanie.
34
00:09:42,582 --> 00:09:43,583
Tak?
35
00:09:45,794 --> 00:09:47,003
Jesteśmy gotowi.
36
00:09:53,885 --> 00:09:54,803
Idziemy?
37
00:09:58,598 --> 00:09:59,891
Myślę o tym.
38
00:10:02,310 --> 00:10:03,812
Proszę się pośpieszyć.
39
00:10:04,813 --> 00:10:06,314
Jeżeli mam wykopać dół,
40
00:10:07,107 --> 00:10:09,109
lepiej zrobić to przed południem.
41
00:10:20,203 --> 00:10:21,204
Idę.
42
00:11:55,090 --> 00:11:58,009
- Sprytnie.
- Więcej się nie nabiorą.
43
00:11:59,886 --> 00:12:01,805
Za chwilkę odstrzelą konie.
44
00:12:02,013 --> 00:12:03,890
To o konie im chodzi.
45
00:12:05,809 --> 00:12:08,019
Farmerzy nie mają niczego innego.
46
00:12:08,186 --> 00:12:10,105
Tak czy siak, zastrzelą je.
47
00:12:10,980 --> 00:12:12,315
Farmera na końcu.
48
00:12:47,892 --> 00:12:50,979
- Co on wyprawia?
- Nie wiem, mam to gdzieś.
49
00:13:32,020 --> 00:13:33,104
Dobry strzał.
50
00:13:33,605 --> 00:13:34,481
Oj tak.
51
00:14:17,982 --> 00:14:19,901
Stanęliście, aby się przyglądać?
52
00:14:20,110 --> 00:14:21,820
Miałeś wszystko pod kontrolą.
53
00:14:22,320 --> 00:14:24,489
W takim razie,
dzięki za jebaną pomoc.
54
00:14:26,616 --> 00:14:27,992
Nie zabieraj koni.
55
00:14:29,411 --> 00:14:30,787
Należą mi się.
56
00:14:30,912 --> 00:14:32,914
Mnóstwo tu złodziei.
57
00:14:34,290 --> 00:14:38,420
Jeżeli ktoś je zobaczy,
będzie to jak zaproszenie do strzelaniny.
58
00:17:09,988 --> 00:17:14,617
Komancze! Kiowa! Kikapowie!
Skalpy na sprzedaż!
59
00:17:16,286 --> 00:17:19,789
Magiczny eliksir na nadwagę.
Dziesięć dolarów.
60
00:18:37,117 --> 00:18:39,119
Przechowacie wóz i zaprzęg?
61
00:18:39,703 --> 00:18:43,289
- Ile w zaprzęgu?
- Czwórka, dwójka dotrze pociągiem.
62
00:18:43,498 --> 00:18:44,791
Maść żółta i jelenia.
63
00:18:46,584 --> 00:18:48,003
- Jesteś James Dutton?
- Tak.
64
00:18:48,920 --> 00:18:50,005
Chodźmy na tyły.
65
00:18:51,006 --> 00:18:52,590
Większość trzyma je z tyłu.
66
00:18:55,510 --> 00:18:57,095
Panowie, przepraszam.
67
00:19:01,808 --> 00:19:03,518
Do rana wszystko rozkradną.
68
00:19:04,102 --> 00:19:05,687
Możesz to gdzieś przechować?
69
00:19:06,688 --> 00:19:08,690
Za 10 dolarów
wstawię to do stodoły.
70
00:19:09,607 --> 00:19:13,486
- Oczywiście, niczego nie obiecuję.
- Płacę za obietnicę.
71
00:19:15,488 --> 00:19:17,198
20 i posadzę kogoś przy tym.
72
00:19:17,407 --> 00:19:18,616
Ile chcesz za konie?
73
00:19:18,783 --> 00:19:20,201
- Dwa za sztukę.
- Zgoda.
74
00:19:21,703 --> 00:19:23,204
Polecisz dobry hotel?
75
00:19:23,413 --> 00:19:26,708
- Jesteś sam?
- Z rodziną, sześć osób.
76
00:19:29,502 --> 00:19:32,297
Nie chcesz być tu z rodziną.
Jedźcie do Dallas.
77
00:19:32,505 --> 00:19:33,798
Tutaj się umówiliśmy.
78
00:19:35,383 --> 00:19:37,385
- Polecam Calhoun.
- W porządku.
79
00:19:37,719 --> 00:19:39,179
Policzę ci 77...
80
00:19:40,305 --> 00:19:42,307
82 za wszystko.
81
00:19:43,308 --> 00:19:44,309
A to za wóz.
82
00:19:45,310 --> 00:19:48,605
Jeżeli nie osiedlisz się w ciągu 30 dni,
całość pójdzie na aukcję.
83
00:19:49,606 --> 00:19:53,193
- Zasady dotyczące broni?
- Lepiej, żebyś ją miał.
84
00:19:55,111 --> 00:19:58,406
Jeżeli wyciągniesz broń,
wiedz jak jej używać.
85
00:20:27,185 --> 00:20:28,520
Hej, przystojniaku!
86
00:20:29,187 --> 00:20:30,814
To mój szczęśliwy dzień!
87
00:20:32,107 --> 00:20:34,109
Wstąp na kąpiel.
88
00:20:35,819 --> 00:20:38,113
Nawet pozwolę, żebyś mnie wykąpał.
89
00:20:39,698 --> 00:20:43,993
Zapomnij o tym, kochany.
Możesz wejść na mamę jak na drzewo.
90
00:20:45,704 --> 00:20:46,996
Patrz, jak idziesz.
91
00:20:51,084 --> 00:20:52,002
Oddaj to.
92
00:20:53,920 --> 00:20:54,879
Co mam oddać?
93
00:20:55,088 --> 00:20:57,716
- Portfel.
- Nie zabrałem twojego jebanego...
94
00:21:21,489 --> 00:21:22,782
Kieszonkowiec!
95
00:21:52,312 --> 00:21:54,898
- Zwróć to.
- Ukradł mi portfel.
96
00:22:29,599 --> 00:22:32,102
Farmer nie boi się użyć strzelby.
97
00:22:32,310 --> 00:22:35,480
Wybrał sposób, który na dłuższą metę
nie zda egzaminu.
98
00:22:54,499 --> 00:22:58,294
Thomas, stań przy drzwiach.
Nie pozwól, żeby ktoś podglądał.
99
00:23:03,508 --> 00:23:07,679
To powinna być odpowiedź na pytania,
jak niebezpieczna podróż nas czeka.
100
00:23:08,888 --> 00:23:12,308
Będzie jeszcze gorzej,
na całym szlaku w drodze do Oregonu.
101
00:23:18,314 --> 00:23:19,983
Ktoś mówi po angielsku?
102
00:23:27,490 --> 00:23:28,491
Ja...
103
00:23:31,494 --> 00:23:33,204
Ja mówię, jestem Josef.
104
00:23:34,998 --> 00:23:37,000
Czy ta grupa ma przywódcę?
105
00:23:46,009 --> 00:23:47,719
On nie mówi po angielsku.
106
00:23:51,598 --> 00:23:53,016
Nie, nie mówi.
107
00:23:54,517 --> 00:23:58,104
- Macie wozy?
- I woły, żeby je ciągnęły.
108
00:23:58,313 --> 00:24:01,191
Woły się nie nadają.
109
00:24:01,900 --> 00:24:05,987
Upał i brak wody zabije je.
Sprzedajcie je, kupcie konie.
110
00:24:06,988 --> 00:24:08,490
Nie znamy się na koniach.
111
00:24:12,410 --> 00:24:13,411
Gdzie wasz sprzęt?
112
00:24:16,289 --> 00:24:18,792
- Sprzęt?
- Zaopatrzenie.
113
00:24:19,501 --> 00:24:23,713
- Walizki, które zabraliście ze sobą.
- W pokoju, z tyłu.
114
00:24:23,797 --> 00:24:24,798
Pokaż.
115
00:24:45,110 --> 00:24:46,695
Co to za gówno?
116
00:24:48,780 --> 00:24:50,407
Wszystko, co wzięliśmy z domów.
117
00:24:51,116 --> 00:24:52,701
Powinniście to zostawić.
118
00:24:53,410 --> 00:24:54,619
Nie nadają się.
119
00:24:55,620 --> 00:24:58,206
Potrzebujemy tego,
to wszystko, co mamy.
120
00:24:59,290 --> 00:25:04,295
Jak mam zapakować to na wóz
i przewieźć przez pieprzoną rzekę?
121
00:25:04,713 --> 00:25:05,797
Przez góry?
122
00:25:06,381 --> 00:25:09,718
Kapitanie, on nawet nie ma broni.
123
00:25:10,385 --> 00:25:11,094
Nie.
124
00:25:12,012 --> 00:25:13,304
Religia zabrania?
125
00:25:13,680 --> 00:25:16,599
Prawo. Nie wolno nam.
126
00:25:17,100 --> 00:25:19,102
Żaden z was nie ma broni?
127
00:25:21,104 --> 00:25:22,313
Będzie potrzebna?
128
00:25:25,817 --> 00:25:26,818
Pytasz, czy będzie?
129
00:25:29,487 --> 00:25:31,197
Musimy wynająć więcej ludzi.
130
00:25:31,906 --> 00:25:33,199
Aby was ochronić.
131
00:25:33,783 --> 00:25:35,285
Pomóc w polowaniu.
132
00:25:35,618 --> 00:25:40,707
Pogadaj z grupą, w jaki sposób
zamierzacie zapłacić.
133
00:25:40,915 --> 00:25:45,086
Nie mamy więcej.
Cena to 200 za rodzinę.
134
00:25:45,420 --> 00:25:46,713
Cena uległa zmianie.
135
00:25:47,714 --> 00:25:50,300
Kościół ostrzegał przed takimi jak wy.
136
00:25:50,592 --> 00:25:53,219
Zmieniacie zasady, chcecie nas okraść.
137
00:25:53,386 --> 00:25:56,181
Macie nas za głupków...
138
00:25:56,514 --> 00:26:00,518
Nie macie koni, broni,
nie umiecie jeździć.
139
00:26:00,602 --> 00:26:02,395
Jesteście pieprzonymi idiotami!
140
00:26:02,604 --> 00:26:05,190
Myślicie, że możecie przejechać
3600 kilometrów,
141
00:26:05,398 --> 00:26:07,192
nie mając wiedzy jak przetrwać.
142
00:26:08,193 --> 00:26:08,985
Kapitanie.
143
00:26:21,790 --> 00:26:23,500
Złapcie pociąg do Portland.
144
00:26:24,709 --> 00:26:26,294
Nic z tego nie będzie.
145
00:26:26,711 --> 00:26:28,505
Nie stać nas na pociąg.
146
00:26:29,005 --> 00:26:31,508
Sugeruję zakup kilku
gospodarstw w okolicy.
147
00:26:31,716 --> 00:26:34,594
Gorąco tu i sucho,
jesteśmy ludźmi z gór.
148
00:26:35,095 --> 00:26:36,596
Góry to jedyne co znamy.
149
00:26:43,812 --> 00:26:45,897
Ile będą kosztować kolejni ludzie?
150
00:26:46,898 --> 00:26:51,194
Setka za każdego.
Może więcej, muszę popytać.
151
00:26:54,280 --> 00:26:56,408
Wyruszamy z samego rana?
152
00:26:58,702 --> 00:27:02,580
Nie ma szans, że do rana
będziecie gotowi.
153
00:27:06,584 --> 00:27:08,003
Wszystko jest w porządku.
154
00:27:47,208 --> 00:27:50,587
Gapisz się przez okno,
jakby była tam nagroda do zdobycia.
155
00:27:51,379 --> 00:27:53,089
Nie mylisz się ani w połowie.
156
00:27:54,299 --> 00:27:56,384
Nigdy nie widziałam zachodu słońca.
157
00:27:56,593 --> 00:27:58,887
Słońce nie zachodzi
tam, skąd pochodzisz?
158
00:27:59,095 --> 00:28:00,305
Sosny je zasłaniają.
159
00:28:01,890 --> 00:28:03,183
Tennessee...
160
00:28:03,892 --> 00:28:05,101
Po czym poznałeś?
161
00:28:05,685 --> 00:28:06,895
Znam się na sosnach.
162
00:28:07,979 --> 00:28:09,689
I znam się na akcentach.
163
00:28:10,482 --> 00:28:12,901
- Dokąd zmierzasz?
- Na zachód.
164
00:28:14,110 --> 00:28:14,986
Samotnie?
165
00:28:15,695 --> 00:28:16,696
Z rodziną.
166
00:28:18,281 --> 00:28:19,991
Nie widać jej tutaj.
167
00:28:21,117 --> 00:28:22,494
Widzę tylko ciebie...
168
00:28:24,204 --> 00:28:25,413
Nasze...
169
00:28:28,416 --> 00:28:29,918
miejsca są z tyłu.
170
00:28:30,794 --> 00:28:32,796
Chciałam tylko wyjrzeć przez okno.
171
00:28:32,879 --> 00:28:36,591
Siedź tu tak długo, jak chcesz.
A potem jeszcze trochę dłużej...
172
00:28:40,804 --> 00:28:42,806
Wątpię w osąd twojego ojca.
173
00:28:43,598 --> 00:28:47,811
Gdybym miał córkę tak ładną, jak ty,
nigdy nie spuściłbym jej z oczu.
174
00:28:51,481 --> 00:28:52,607
Nie rób tego.
175
00:28:54,192 --> 00:28:55,819
Nie chowaj się przed tym.
176
00:28:56,903 --> 00:28:58,988
Piękno jest po to, by je podziwiać.
177
00:29:06,705 --> 00:29:07,997
Pozwól mi spojrzeć...
178
00:29:13,420 --> 00:29:14,295
O tak.
179
00:29:16,798 --> 00:29:18,091
Spójrz na siebie.
180
00:29:24,180 --> 00:29:27,017
Wiem, co pani sobie pomyślała.
181
00:29:27,809 --> 00:29:28,685
Elsa, idziemy.
182
00:29:33,982 --> 00:29:35,191
Życzę dobrego dnia.
183
00:29:35,400 --> 00:29:38,695
- Przez ciebie dostanę zawału.
- Ja tylko szukałam okna.
184
00:29:38,987 --> 00:29:41,197
Okna nie noszą wytwornych garniturów.
185
00:29:47,579 --> 00:29:48,580
Przepraszam.
186
00:29:48,913 --> 00:29:50,999
- Gdzie jest John?
- Z ciotką.
187
00:29:51,207 --> 00:29:55,295
- Zostawiłaś go z nią?
- Nie dałaś mi wyboru, siadaj.
188
00:30:01,009 --> 00:30:03,803
Pewnego dnia będę podróżować
w przedniej części.
189
00:30:04,512 --> 00:30:05,597
To dziecinny cel.
190
00:30:05,805 --> 00:30:08,600
Celem kobiety
nie jest podróżowanie pociągami,
191
00:30:08,600 --> 00:30:11,519
tylko pozostanie w domu,
którego nigdy nie opuści.
192
00:30:11,811 --> 00:30:13,605
Oboje jesteśmy daleko od celu.
193
00:30:16,691 --> 00:30:19,319
Nie powinna mówić
do ciebie w ten sposób.
194
00:30:19,611 --> 00:30:21,112
Gdyby była moją córką...
195
00:30:21,196 --> 00:30:24,115
Jeżeli myślisz,
że ciebie posłucha, proszę bardzo.
196
00:30:25,617 --> 00:30:28,995
Szukasz kłopotów i oskarżasz matkę,
że cię z nich wyciąga?
197
00:30:29,120 --> 00:30:30,497
Wcale nie szukam...
198
00:30:31,581 --> 00:30:32,791
Przepraszam!
199
00:30:33,583 --> 00:30:36,294
To nie mnie powinnaś przeprosić,
tylko ją.
200
00:30:36,586 --> 00:30:39,381
Przepraszam, mamusiu,
powiedz jej żeby przestała.
201
00:30:39,506 --> 00:30:43,009
- Udowodniłaś swoją rację...
- Bijesz nieznajomego mocniej,
202
00:30:43,093 --> 00:30:45,011
a to córka zasłużyła sobie na to.
203
00:30:47,889 --> 00:30:50,809
Oszczędź rózgi, Margaret,
a wolność ją zniszczy.
204
00:30:51,017 --> 00:30:52,894
Jeśli jeszcze tego nie zrobiła.
205
00:30:56,314 --> 00:30:57,691
To było do przewidzenia.
206
00:31:30,181 --> 00:31:32,600
- Ile płacicie?
- Sto za miesiąc.
207
00:31:34,686 --> 00:31:38,398
Cztery miesiące na dotarcie tam,
a później zimowanie w Oregonie.
208
00:31:38,606 --> 00:31:42,318
- Przewalimy kasę, czekając na powrót.
- Odeślemy was pociągiem.
209
00:31:46,406 --> 00:31:47,699
Słuchaj, kapitanie...
210
00:31:48,283 --> 00:31:50,618
Przeprowadzałem bydło
w drodze do Omahy.
211
00:31:50,702 --> 00:31:54,998
Miałem do czynienia z imigrantami.
Skurwiele proszą się o śmierć.
212
00:31:55,415 --> 00:31:57,792
Nie umieją pływać, jeździć konno.
213
00:31:58,418 --> 00:32:01,004
Bandyci będą was nękać
w drodze do Nebraski,
214
00:32:01,087 --> 00:32:03,214
a jak dotrzecie na ziemie Indian...
215
00:32:03,715 --> 00:32:05,300
Indianie są w rezerwatach.
216
00:32:05,383 --> 00:32:07,302
Są w nich do czasu.
217
00:32:08,219 --> 00:32:12,599
Gdy zobaczą was za rogiem,
oskubią wszystkich jak kurczaki.
218
00:32:14,517 --> 00:32:15,810
Dobrze mi jest tutaj.
219
00:32:15,894 --> 00:32:18,396
Nie szukam guza
na tak długiej przeprawie.
220
00:32:18,480 --> 00:32:20,899
Wszystkie kłopoty, jakie mam,
są za oknem.
221
00:32:24,986 --> 00:32:26,488
Dziękuję za kolację.
222
00:32:39,793 --> 00:32:41,795
Moglibyśmy zajrzeć do "Słonia".
223
00:32:42,420 --> 00:32:45,882
Jeżeli jedyni, których znajdę, są tam,
to wcale ich nie chcę.
224
00:32:55,517 --> 00:32:56,893
Patrz, kogo przywiało.
225
00:33:00,814 --> 00:33:03,483
Farmer stara się być
w kilku miejscach naraz?
226
00:33:19,499 --> 00:33:21,001
Możemy porozmawiać?
227
00:33:22,502 --> 00:33:24,713
Cokolwiek sprzedajesz,
nie kupię tego.
228
00:33:25,880 --> 00:33:27,507
Możemy porozmawiać?
229
00:33:36,099 --> 00:33:40,186
- Za kolację i zawracanie głowy.
- Płacę za siebie.
230
00:33:41,896 --> 00:33:44,315
Zaprzęg z czterech koni.
Co przewozisz?
231
00:33:45,316 --> 00:33:46,818
Śpieszy ci się.
232
00:33:47,402 --> 00:33:51,114
Zgaduję, że jest pusty
i załadujesz go tu, w drodze do...
233
00:33:55,618 --> 00:33:57,579
Gdybyśmy chcieli cię okraść,
234
00:33:58,496 --> 00:34:00,415
zrobilibyśmy to już dawno temu.
235
00:34:02,208 --> 00:34:06,504
Prowadzimy grupę wozów na północ.
Może zmierzasz w tę samą stronę.
236
00:34:08,381 --> 00:34:10,717
Przydałoby się nam kilku
zdolnych ludzi.
237
00:34:11,718 --> 00:34:13,094
Wyglądasz na takiego.
238
00:34:16,097 --> 00:34:17,599
To wszystko, o co prosimy.
239
00:34:18,516 --> 00:34:21,811
Spotykam się dziś z rodziną.
Jutro wyjeżdżamy na północ.
240
00:34:22,312 --> 00:34:24,481
- Gdzie na północ?
- Nie wiem.
241
00:34:25,482 --> 00:34:28,818
Nie wyglądasz na człowieka,
który podróżuje bez planu.
242
00:34:28,818 --> 00:34:29,903
Mam plan.
243
00:34:35,200 --> 00:34:37,994
Lubisz być ciągnięty za język, racja?
244
00:34:39,579 --> 00:34:41,414
Sam nie znam odpowiedzi.
245
00:34:42,290 --> 00:34:45,210
Ludzie, którymi kierujecie,
nie znają tego kraju,
246
00:34:45,710 --> 00:34:48,713
nie mają nawet pojęcia,
czy im się to opłaci.
247
00:34:49,089 --> 00:34:50,298
To nie dla mnie.
248
00:34:50,882 --> 00:34:54,302
Będę zmierzać na północ,
aż znajdę ziemię na osiedlenie.
249
00:34:55,303 --> 00:34:57,514
- Ilu was jest?
- Sześciu.
250
00:34:59,015 --> 00:35:00,308
Ilu mężczyzn?
251
00:35:04,979 --> 00:35:06,481
Moglibyśmy sobie pomóc.
252
00:35:08,316 --> 00:35:09,484
Nie szukam pomocy.
253
00:35:10,110 --> 00:35:14,197
Wystarczy mi kłopotów z rodziną,
żebym miał przejmować się kimś innym.
254
00:35:15,782 --> 00:35:17,701
Poszczęściło ci się na szlaku.
255
00:35:18,702 --> 00:35:20,120
Poszczęściło na ulicy.
256
00:35:21,996 --> 00:35:25,792
Mam nadzieję, że szczęścia wystarczy
dla tych, którzy idą z tobą.
257
00:35:53,194 --> 00:35:55,280
Następny przystanek, Fort Worth.
258
00:35:56,990 --> 00:35:58,992
Następny przystanek, Fort Worth.
259
00:36:00,910 --> 00:36:03,204
- Elsa!
- Idę na zewnątrz popatrzeć.
260
00:36:23,183 --> 00:36:24,684
Powietrze było tu inne.
261
00:36:25,685 --> 00:36:28,813
W domu jest ciężkie,
jak zupa piżmowa.
262
00:36:29,481 --> 00:36:30,815
Tutaj jest lekkie.
263
00:36:31,107 --> 00:36:33,610
Z dziwnym zapachem
pyłków i dymu,
264
00:36:33,610 --> 00:36:35,695
jak płonące kwiaty...
265
00:36:35,904 --> 00:36:38,406
Pachniało dziko, nieokiełznanie.
266
00:36:39,991 --> 00:36:41,284
To było piękne.
267
00:37:35,005 --> 00:37:37,007
Poczekajmy, aż wszyscy wyjdą.
268
00:37:38,383 --> 00:37:39,592
Widzieliście Elsę?
269
00:37:41,594 --> 00:37:43,013
Znowu ją zgubiłaś.
270
00:37:48,393 --> 00:37:52,105
Jeśli "okazja" może opisać
uczucie, to właśnie tak się czułam.
271
00:37:53,189 --> 00:37:55,316
Cały świat stał się okazją.
272
00:37:56,317 --> 00:37:57,902
I byłam na to gotowa.
273
00:38:04,617 --> 00:38:05,702
Tatuś!
274
00:38:11,416 --> 00:38:13,710
- Jak tu wlazłaś?
- Przez drzwi.
275
00:38:13,918 --> 00:38:15,211
Zmykaj z powrotem.
276
00:38:16,588 --> 00:38:18,715
Za dużo ludzi, muszę poczekać.
277
00:38:20,508 --> 00:38:22,218
Nie mogę czekać.
278
00:38:26,681 --> 00:38:28,391
O Boże.
279
00:38:28,391 --> 00:38:29,392
Ostrożnie.
280
00:38:31,102 --> 00:38:32,312
Chodź do mnie.
281
00:38:39,110 --> 00:38:41,905
Rośnij tak dalej,
a ułożę cegły na twojej głowie.
282
00:38:42,113 --> 00:38:44,282
Musisz się ogolić, mama się wścieknie.
283
00:38:44,699 --> 00:38:46,201
Może jej się spodoba.
284
00:38:48,912 --> 00:38:51,289
Co za dziewczyna.
Jak tu zeszłaś?
285
00:38:54,501 --> 00:38:55,585
Skoczyłam.
286
00:38:56,586 --> 00:38:59,005
To twoja córka, weź ją sobie.
287
00:39:03,885 --> 00:39:05,387
Hej, kochanie. Tęskniłem.
288
00:39:07,514 --> 00:39:10,392
- Wyglądasz jak łotr.
- Planowałem się ogolić.
289
00:39:10,517 --> 00:39:12,310
Trzeba było bardziej planować.
290
00:39:12,394 --> 00:39:13,812
Zrobię to z samego rana.
291
00:39:16,398 --> 00:39:17,982
Na razie jest w porządku.
292
00:39:19,192 --> 00:39:21,903
- Wygląda na to, że podróż się udała.
- Ledwo.
293
00:39:21,986 --> 00:39:25,699
Facet w Mississippi zesrał się obok mnie
294
00:39:25,782 --> 00:39:28,284
i musiałem to wąchać
przez całą drogę tutaj.
295
00:39:28,702 --> 00:39:33,707
- Nie brzmi jak cała masa zabawy.
- James, twoje dzieci są zdziczałe.
296
00:39:33,707 --> 00:39:35,500
Całkowicie zdziczałe.
297
00:39:35,917 --> 00:39:37,794
- Witaj, Claire.
- Cześć.
298
00:39:38,503 --> 00:39:40,380
Przykro mi z powodu Henry'ego.
299
00:39:41,006 --> 00:39:42,090
Był człowiekiem...
300
00:39:43,216 --> 00:39:44,300
cierpliwym.
301
00:39:45,093 --> 00:39:48,013
Nie powinno być ci przykro.
Taka jest wola Pana.
302
00:39:48,805 --> 00:39:52,183
Nie można wierzyć w niebo
i być smutnym, że ludzie tam idą.
303
00:39:52,517 --> 00:39:53,810
Zgadzam się.
304
00:40:00,692 --> 00:40:01,818
Mary Abel.
305
00:40:03,319 --> 00:40:04,279
Claire.
306
00:40:05,780 --> 00:40:06,781
Dziękuję.
307
00:40:07,407 --> 00:40:08,283
Elsa.
308
00:40:10,201 --> 00:40:10,994
Elsa.
309
00:40:14,914 --> 00:40:17,208
To niebezpieczne miasto.
Nie włócz się.
310
00:40:17,917 --> 00:40:21,379
- Nie włóczę się.
- Kochanie, nie będziesz robić nic innego.
311
00:40:22,797 --> 00:40:23,882
Musisz mi obiecać.
312
00:40:24,215 --> 00:40:26,384
- Obiecuję.
- W porządku.
313
00:40:43,401 --> 00:40:44,819
- Do Calhoun.
- Tak jest.
314
00:41:03,380 --> 00:41:05,215
Skop mu pieprzony tyłek!
315
00:41:05,715 --> 00:41:07,092
Żryj brud, dupku.
316
00:41:08,301 --> 00:41:10,512
- Co ona powiedziała?
- Nic, kochanie.
317
00:41:11,513 --> 00:41:14,015
Nazwij mnie dziwką raz jeszcze,
skurwysynu.
318
00:41:15,600 --> 00:41:17,394
Długo zostajesz w Fort Worth?
319
00:41:18,395 --> 00:41:19,688
Nie na długo.
320
00:41:20,188 --> 00:41:22,315
To miasto ma swoje zalety.
321
00:41:24,109 --> 00:41:26,111
Nie trafiłeś na nie jeszcze.
322
00:41:26,903 --> 00:41:28,113
Tak myślę.
323
00:41:34,911 --> 00:41:36,079
Hotel Calhoun.
324
00:41:49,592 --> 00:41:50,593
Jesteśmy.
325
00:42:27,088 --> 00:42:28,590
Claire, ten jest twój.
326
00:42:34,012 --> 00:42:36,014
Mary Abel, wchodzimy.
327
00:42:42,604 --> 00:42:44,898
Utrata męża nie złagodziła jej zbytnio.
328
00:42:45,690 --> 00:42:50,320
Mógłbyś moczyć tę kobietę w maślance
przez miesiąc, a nic to nie da.
329
00:42:53,990 --> 00:42:56,493
John, pokój twój i siostry.
330
00:42:58,119 --> 00:43:00,413
- Gdzie będziesz?
- Zaraz obok, synku.
331
00:43:02,999 --> 00:43:04,918
- Opiekuj się bratem.
- Będę.
332
00:43:05,418 --> 00:43:08,713
- Tak, proszę pani.
- Powiedziałam, że będę.
333
00:43:08,797 --> 00:43:12,092
Wiem, co powiedziałaś,
zabrakło "tak, proszę pani".
334
00:43:12,384 --> 00:43:15,720
- Kobiety tak do siebie nie mówią.
- Nagle jesteś kobietą?
335
00:43:15,804 --> 00:43:17,305
A nie jestem?
336
00:43:20,517 --> 00:43:23,603
- Cóż za dzieciak...
- Ma rację.
337
00:43:23,895 --> 00:43:26,189
Jesteś gotowy na jej zaloty
do mężczyzn.
338
00:43:26,398 --> 00:43:28,900
- Nie ma szans.
- Tak właśnie myślałam.
339
00:43:36,700 --> 00:43:39,285
Ile wydałeś na taki pokój?
340
00:43:39,494 --> 00:43:43,415
Ostatni pokój, który zobaczymy
przez jakiś czas. Zasługujesz na to.
341
00:43:45,917 --> 00:43:48,294
- Potrzebuję kąpieli.
- Tak myślałem.
342
00:43:49,087 --> 00:43:51,715
- Ciekawe, czy jest gorąca woda.
- Jest.
343
00:43:52,382 --> 00:43:54,300
Czytałam o hotelu w Nowym Jorku,
344
00:43:54,384 --> 00:43:56,886
gdzie rura z wodą
biegnie prosto do pokoju.
345
00:43:57,012 --> 00:43:59,889
Odkręcasz kran, z którego
wypływa gorąca woda.
346
00:44:01,599 --> 00:44:02,809
Wyobrażasz to sobie?
347
00:44:03,518 --> 00:44:07,397
Jedyne, co teraz sobie wyobrażam,
to wnoszenie wiader po schodach.
348
00:44:11,901 --> 00:44:13,111
Odpowiada mi to.
349
00:44:14,696 --> 00:44:15,697
W porządku.
350
00:44:18,700 --> 00:44:19,701
Zaraz wracam.
351
00:45:08,583 --> 00:45:09,793
Absynt?
352
00:45:10,418 --> 00:45:11,586
Woda sodowa.
353
00:45:12,212 --> 00:45:13,505
Nie znam tego smaku.
354
00:45:14,714 --> 00:45:17,300
Pewnie używasz jej do usuwania plam.
355
00:45:18,385 --> 00:45:21,513
- Dlaczego ją pijesz?
- Bo nie piję alkoholu.
356
00:45:23,306 --> 00:45:24,307
Dlaczego nie?
357
00:45:26,184 --> 00:45:27,394
Po prostu nie.
358
00:45:28,687 --> 00:45:31,189
- Hazardu też nie uprawiasz.
- Nie.
359
00:45:34,317 --> 00:45:35,402
Tańczysz?
360
00:45:37,195 --> 00:45:38,196
Już nie.
361
00:45:38,697 --> 00:45:41,116
Może lepiej idź do domu
i połóż się spać.
362
00:45:42,492 --> 00:45:44,202
Niech zgadnę, nie sypiasz?
363
00:45:45,203 --> 00:45:46,287
Nie za wiele.
364
00:45:47,414 --> 00:45:50,208
Więc siedzisz tu i pijesz coś,
co nie wygląda na drinka
365
00:45:51,001 --> 00:45:54,087
i patrzysz, jak wszyscy robią rzeczy,
których ty nie robisz.
366
00:45:54,504 --> 00:45:55,880
Trafna obserwacja.
367
00:45:58,508 --> 00:45:59,300
Dlaczego?
368
00:46:01,386 --> 00:46:02,595
To nic nie kosztuje.
369
00:46:04,806 --> 00:46:07,684
Biedni ludzie gapią się na salon
370
00:46:07,684 --> 00:46:10,103
jak małe pieski
w oczekiwaniu na resztki.
371
00:46:10,979 --> 00:46:14,107
Ale ty masz pieniądze.
372
00:46:15,984 --> 00:46:17,318
Mam wystarczająco.
373
00:46:19,195 --> 00:46:21,990
Nie chcesz być sam na sam
ze swoimi wspomnieniami.
374
00:46:21,990 --> 00:46:23,283
To dlatego nie śpisz.
375
00:46:24,784 --> 00:46:28,079
Siedzisz tu, aż staniesz się
zbyt zmęczony na wspomnienia.
376
00:46:28,705 --> 00:46:30,790
Jesteś zbyt mądra, żeby tu pracować.
377
00:46:30,999 --> 00:46:32,792
Zarabiam więcej niż bankierzy.
378
00:46:36,379 --> 00:46:38,798
Jestem dokładnie tam,
gdzie powinnam być.
379
00:46:43,303 --> 00:46:44,804
Jak było jej na imię?
380
00:46:54,189 --> 00:46:55,106
Helen.
381
00:47:18,296 --> 00:47:20,382
Nie poznałeś nikogo od tamtej pory?
382
00:47:25,387 --> 00:47:27,389
Możesz nazywać mnie jej imieniem.
383
00:47:31,184 --> 00:47:32,686
Możesz zamknąć oczy,
384
00:47:34,020 --> 00:47:35,605
nazywać mnie jej imieniem
385
00:47:36,314 --> 00:47:38,191
i będziesz mógł być z nią znowu.
386
00:47:41,486 --> 00:47:45,198
- Mogę ci to wszystko dać.
- Odpierdol się ode mnie.
387
00:47:46,282 --> 00:47:47,784
Sprawia jakieś problemy?
388
00:47:48,284 --> 00:47:49,619
Popchnął mnie.
389
00:47:56,292 --> 00:47:57,794
Wiesz, co tu robię?
390
00:48:00,505 --> 00:48:02,007
Szukam okazji.
391
00:48:03,216 --> 00:48:04,592
Chcesz zostać moją okazją?
392
00:48:05,093 --> 00:48:08,179
- Nie chcę.
- To siadaj, do kurwy nędzy.
393
00:48:25,780 --> 00:48:26,781
Helen.
394
00:48:32,412 --> 00:48:33,705
Nie zadziałało.
395
00:49:42,816 --> 00:49:45,318
Wszystko, co wiedziałam o seksie,
to plotki.
396
00:49:45,402 --> 00:49:48,113
Historie między przyjaciółmi,
gdy próbowaliśmy
397
00:49:48,196 --> 00:49:50,699
wyobrazić sobie, co
to słowo naprawdę znaczyło.
398
00:49:54,119 --> 00:49:55,203
Teraz już wiem...
399
00:49:58,289 --> 00:50:00,291
Naczytałam się sporo o Wyoming.
400
00:50:03,920 --> 00:50:07,298
Za mało deszczu na wschodzie,
za dużo śniegu na zachodzie.
401
00:50:09,300 --> 00:50:10,301
A więc...
402
00:50:12,679 --> 00:50:14,097
Colorado odpada...
403
00:50:18,810 --> 00:50:21,896
Wyoming odpada.
404
00:50:23,106 --> 00:50:24,190
Oregon.
405
00:50:24,899 --> 00:50:26,109
Waszyngton.
406
00:50:26,818 --> 00:50:29,195
Dużo deszczu, niewiele śniegu.
407
00:50:31,698 --> 00:50:33,783
Chłodne lata i łagodne zimy.
408
00:50:34,617 --> 00:50:36,202
Brzmi jak tytuł piosenki.
409
00:50:37,787 --> 00:50:39,205
Brzmi tak dla ciebie.
410
00:50:44,085 --> 00:50:48,298
Nie sądzisz,
że wtaszczyłem 150 litów wody,
411
00:50:48,381 --> 00:50:51,718
po tych schodach tylko po to,
żebyś się umyła?
412
00:50:55,680 --> 00:50:57,015
Podrywam cię.
413
00:51:06,608 --> 00:51:09,486
Te wiadra wody
na pewno musiały być ciężkie.
414
00:51:15,784 --> 00:51:18,119
- Były ciężkie, kochanie.
- Biedactwo.
415
00:51:34,803 --> 00:51:36,680
Tak niewiele wiem o życiu.
416
00:51:38,014 --> 00:51:40,684
Uczymy się czytać, uczymy się zasad,
417
00:51:40,892 --> 00:51:43,019
uczymy się Pisma Świętego i manier,
418
00:51:43,103 --> 00:51:46,898
jak unikać mówienia lub robienia rzeczy
nieprzyjemnych dla innych.
419
00:51:47,899 --> 00:51:51,319
Wszystkie te rzeczy wydają się
przeciwieństwem życia.
420
00:51:52,195 --> 00:51:53,613
Zdają się je dusić.
421
00:51:55,407 --> 00:51:59,619
Ale teraz, śpię na skraju cywilizacji
422
00:52:00,704 --> 00:52:03,081
i wkrótce zostawię tę krawędź za sobą.
423
00:52:04,082 --> 00:52:07,502
Tam, gdzie nie ma zasad.
Tylko życie.
424
00:52:13,091 --> 00:52:14,718
Cóż za przygoda.
425
00:52:17,887 --> 00:52:20,015
Cóż za przygoda dla nas wszystkich...
426
00:54:49,205 --> 00:54:50,707
Co za dzikuska!
427
00:54:54,210 --> 00:54:55,503
Moja kolej.
428
00:55:18,610 --> 00:55:19,611
Mamo!
429
00:55:20,820 --> 00:55:23,990
Czy ktoś jeszcze chce
zadrzeć z moją rodziną, może ty?
430
00:55:58,483 --> 00:56:01,403
- Co mam z nimi wszystkimi zrobić?
- Sprzedać.
431
00:56:02,404 --> 00:56:03,905
- Komu?
- Farmerom.
432
00:56:05,407 --> 00:56:07,117
Nie używają już wołów.
433
00:56:07,283 --> 00:56:10,203
Maszyny parowe mogą ciągnąć pług
przez cały dzień.
434
00:56:10,412 --> 00:56:11,996
Trzeba tylko zasilać piec.
435
00:56:12,497 --> 00:56:15,208
Nigdy takiego nie widziałem.
I ty też nie.
436
00:56:15,917 --> 00:56:19,004
- Wymieńmy się.
- Mogę wymienić się na muły.
437
00:56:19,087 --> 00:56:20,380
Potrzebujemy koni.
438
00:56:20,714 --> 00:56:24,217
Nie poradzą sobie z mułami,
są zieloni.
439
00:56:25,301 --> 00:56:26,803
Ich problem, nie mój.
440
00:56:27,012 --> 00:56:30,098
Wymieszajmy, ale połowa
to muszą być konie.
441
00:56:30,598 --> 00:56:31,599
Niech będzie.
442
00:56:32,392 --> 00:56:35,103
Ale nic mi nie mów o koniach,
będą, jakie będą.
443
00:56:35,520 --> 00:56:37,480
Kowboje wybierają sobie najlepsze.
444
00:56:41,484 --> 00:56:42,819
Kiedy zaczynamy?
445
00:56:43,611 --> 00:56:46,197
Zobaczmy, czego
możemy ich najpierw nauczyć.
446
00:56:46,698 --> 00:56:47,991
Chcę dać im szansę.
447
00:56:49,409 --> 00:56:52,287
To jest praca, kapitanie.
I my ją podjęliśmy.
448
00:56:54,289 --> 00:56:58,209
Wszystko, co mam to dane przeze mnie słowo,
449
00:57:00,003 --> 00:57:04,090
ale połowa z nich nie przeżyje
i obaj o tym wiemy.
450
00:57:06,718 --> 00:57:08,094
To wolny kraj i...
451
00:57:10,013 --> 00:57:11,806
do cholery, to właśnie wybrali.
452
00:57:13,391 --> 00:57:16,019
Robimy, co możemy,
ale musimy się pośpieszyć.
453
00:57:17,395 --> 00:57:19,397
Zanim zima zabije nas wszystkich.
454
00:57:20,106 --> 00:57:22,817
- Nie są gotowi.
- Nigdy nie będą, kapitanie.
455
00:57:23,401 --> 00:57:25,612
To, że nie przetrwają, nie znaczy...
456
00:57:26,404 --> 00:57:27,906
że nie możemy spróbować.
457
00:57:32,285 --> 00:57:33,787
Tego nie powiedziałem.
458
00:57:40,085 --> 00:57:40,919
W porządku.
459
00:57:41,419 --> 00:57:43,713
To jest do gleby.
460
00:57:44,381 --> 00:57:48,093
- A to reszta dla banku.
- Dziękuję.
461
00:58:00,480 --> 00:58:02,315
To jest grzechotnik.
462
00:58:03,400 --> 00:58:06,111
Kryje się pod kłodami i skałami.
463
00:58:07,195 --> 00:58:10,198
W nocy, gdy jest zimno,
szuka ciepła
464
00:58:10,990 --> 00:58:14,703
i jeśli śpisz na ziemi,
tym ciepłem jesteś ty.
465
00:58:15,995 --> 00:58:18,081
Ugryzienie cię zabije.
466
00:58:42,397 --> 00:58:44,691
To jest trujący dąb i trujący bluszcz.
467
00:58:45,108 --> 00:58:47,986
Nie zabije cię, ale będziesz żałować,
że nie żyjesz.
468
00:58:48,486 --> 00:58:52,115
Nie dotykać. Nie wchodzić w to.
469
00:59:07,380 --> 00:59:08,506
Co jeszcze?
470
00:59:10,216 --> 00:59:11,092
Woda.
471
00:59:11,885 --> 00:59:13,887
Nie pić wody z gruntu.
472
00:59:15,096 --> 00:59:18,808
Kiedy rozbijemy obóz,
zrobimy latrynę z dala od źródła wody.
473
00:59:20,518 --> 00:59:21,686
Co to jest latryna?
474
00:59:22,312 --> 00:59:23,480
Pokoik do makijażu.
475
00:59:26,316 --> 00:59:27,400
Szalet.
476
00:59:30,612 --> 00:59:31,905
Thomas, pomóż mi.
477
00:59:32,989 --> 00:59:34,115
Toaleta.
478
00:59:36,618 --> 00:59:40,997
- Co to jest toaleta, do diabła?
- Wychodek po francusku.
479
00:59:41,998 --> 00:59:44,000
Gdzie się nauczyłeś francuskiego?
480
00:59:44,501 --> 00:59:48,088
Nigdzie, wiem, jak jest po francusku.
481
00:59:48,505 --> 00:59:51,883
- Skąd znasz to określenie?
- Pieprzyłem dziewczynę z Francji!
482
00:59:52,592 --> 00:59:54,219
Trzeba było tak od razu.
483
00:59:55,011 --> 00:59:57,180
Nie trzeba się złościć z tego powodu.
484
00:59:58,306 --> 00:59:59,599
Powinniśmy ich sprawdzić.
485
01:00:01,309 --> 01:00:03,186
- Wiem.
- Wszystkich.
486
01:00:04,104 --> 01:00:04,979
Wiem.
487
01:00:13,196 --> 01:00:14,280
Farmer.
488
01:00:24,416 --> 01:00:28,503
- Jeżeli trzeba, pomogę wam.
- Pomoc przyjmiemy, dziękuję.
489
01:00:29,587 --> 01:00:33,091
- Płatne sto za miesiąc.
- Nie potrzebuję, nie pracuję dla was.
490
01:00:33,216 --> 01:00:35,802
- Ja tylko z wami jadę.
- W porządku...
491
01:00:37,303 --> 01:00:43,393
- Ile kobiet jest w twojej grupie?
- Same kobiety i pięcioletni chłopak.
492
01:00:44,394 --> 01:00:46,604
Może będę musiał pożyczyć
jedną z nich.
493
01:00:47,188 --> 01:00:48,481
W jakim celu?
494
01:00:50,817 --> 01:00:51,901
Następna.
495
01:00:57,115 --> 01:00:57,907
Obrót.
496
01:00:59,409 --> 01:01:01,119
Przejdź tam.
497
01:01:01,703 --> 01:01:03,288
Następna.
498
01:01:03,913 --> 01:01:04,789
Dalej.
499
01:01:06,207 --> 01:01:07,083
Zdejmij to.
500
01:01:08,710 --> 01:01:09,794
Ramiona w górę.
501
01:01:11,087 --> 01:01:13,882
Odwróć się. Podnieś włosy.
502
01:01:15,800 --> 01:01:16,801
Boże.
503
01:01:17,802 --> 01:01:18,803
To wszystko.
504
01:01:19,679 --> 01:01:20,680
Następna.
505
01:01:21,681 --> 01:01:22,807
Odwróć się.
506
01:01:30,190 --> 01:01:31,191
Hej.
507
01:01:40,784 --> 01:01:41,701
Kapitanie.
508
01:01:48,083 --> 01:01:49,292
Ubierz się.
509
01:01:52,587 --> 01:01:53,588
Masz żonę?
510
01:01:55,882 --> 01:01:57,300
Przyprowadź ją tutaj.
511
01:02:00,011 --> 01:02:00,887
Co?
512
01:02:02,305 --> 01:02:03,181
Nic.
513
01:02:05,308 --> 01:02:08,103
- Co zrobiłem?
- Nic nie zrobiłeś.
514
01:02:11,398 --> 01:02:12,399
Thomas.
515
01:02:13,983 --> 01:02:15,193
Co zrobiłem?
516
01:02:17,404 --> 01:02:18,697
Co zrobiliśmy?
517
01:02:20,490 --> 01:02:22,200
- Nie!
- Co takiego zrobiliśmy?
518
01:02:22,701 --> 01:02:25,995
Nic nie zrobiłeś.
Masz ospę i umrzesz.
519
01:02:27,205 --> 01:02:29,708
Za trzy dni zarazi się tym każdy,
kogo spotkasz.
520
01:02:30,792 --> 01:02:32,794
Jeśli masz duszę, opuścisz miasto,
521
01:02:33,003 --> 01:02:35,505
położysz się w pobliżu rzeki
i umrzesz w spokoju.
522
01:02:36,006 --> 01:02:38,216
Jeśli cię zobaczę, sam cię zabiję.
523
01:02:41,720 --> 01:02:43,513
Nie jestem chory.
524
01:02:43,888 --> 01:02:46,016
Wynocha z miasta!
Dalej, wynoś się stąd!
525
01:02:46,182 --> 01:02:47,308
Nie jestem chory!
526
01:02:56,693 --> 01:02:57,986
Gotowy na podróż?
527
01:02:58,319 --> 01:03:00,989
To była ostatnia noc w tym mieście.
Wyjeżdżamy.
528
01:03:02,615 --> 01:03:04,284
Rano ruszamy na północ.
529
01:03:04,993 --> 01:03:08,496
Rozbijemy obóz w Trinity.
Spróbujemy nauczyć ich powozić.
530
01:03:10,206 --> 01:03:11,207
Gdzie w Trinity?
531
01:03:11,708 --> 01:03:14,794
Koło wielkiego dębu pochylonego
jak stara kobieta.
532
01:03:16,296 --> 01:03:21,009
Wielki głaz opierający się o pień.
Jakby rozpaczał nad grobem.
533
01:03:21,509 --> 01:03:22,719
Tam się spotkamy.
534
01:03:24,596 --> 01:03:25,680
W porządku.
535
01:03:46,493 --> 01:03:48,787
Pamiętam historie o wielkiej wojnie,
536
01:03:49,788 --> 01:03:52,582
gdy wydawało się,
że człowiek postradał rozum.
537
01:03:53,708 --> 01:03:55,418
Staliśmy się zwierzętami,
538
01:03:56,795 --> 01:03:58,505
a może przyjęliśmy jako fakt,
539
01:03:58,713 --> 01:04:01,716
że zwierzęta to wszystko,
czym kiedykolwiek byliśmy.
540
01:04:15,188 --> 01:04:17,982
Są chwile, kiedy czuję,
że jesteśmy czymś więcej.
541
01:04:18,817 --> 01:04:21,611
Kiedy nie myślimy tylko
o następnym posiłku
542
01:04:22,404 --> 01:04:25,115
lub dominacji, by rozmnażać
się z kim chcemy.
543
01:04:26,116 --> 01:04:28,201
Gdzie oddychamy świeżym powietrzem
544
01:04:28,410 --> 01:04:30,120
i możemy prawie
poczuć jego Stwórcę.
545
01:04:47,012 --> 01:04:49,014
Chciałabym móc zatrzymać ten czas.
546
01:04:50,890 --> 01:04:52,892
Mogłabym trwać w nim wiecznie.
547
01:04:53,685 --> 01:04:55,103
Pławić się w chwili...
548
01:04:55,895 --> 01:04:59,107
podczas gdy rzeczywistość
jest przyklejona do brzegu.
549
01:05:47,113 --> 01:05:48,406
Nie byliśmy biedni.
550
01:05:49,407 --> 01:05:50,909
Nie byliśmy zdesperowani.
551
01:05:53,119 --> 01:05:55,497
Droga na zachód
jest pełna porażek.
552
01:05:58,083 --> 01:06:00,085
Ale to nie porażka nas napędza.
553
01:06:02,504 --> 01:06:03,797
To sen.
554
01:06:06,883 --> 01:06:09,010
Sen, który zaczyna się spełniać.
555
01:06:09,886 --> 01:06:13,515
Tłumaczenie: streamus
556
01:06:15,517 --> 01:06:18,520
.:: Napisy24.pl - Wprost od tłumaczy ::.