1 00:00:34,520 --> 00:00:35,400 {\an8}Tirso... 2 00:00:37,440 --> 00:00:38,360 {\an8}Nic ci nie jest? 3 00:00:40,360 --> 00:00:41,840 {\an8}Chcę do domu. 4 00:00:42,760 --> 00:00:44,640 {\an8}Dobrze. Jak sobie życzysz. 5 00:00:46,240 --> 00:00:49,280 {\an8}Ktoś cię odwiezie. Ja mam coś pilnego. 6 00:00:53,160 --> 00:00:53,960 I... 7 00:00:55,560 --> 00:00:58,440 przepraszam za to wszystko. Naprawdę. 8 00:01:00,240 --> 00:01:02,599 {\an8}Dałam się oszukać. Chcę tylko... 9 00:01:02,600 --> 00:01:03,560 {\an8}Amando... 10 00:01:50,160 --> 00:01:50,840 Jest. 11 00:01:58,600 --> 00:01:59,400 {\an8}Tato... 12 00:02:06,400 --> 00:02:07,200 {\an8}Tato... 13 00:02:11,040 --> 00:02:12,560 Dobrze się czujesz? Tak? 14 00:02:19,240 --> 00:02:20,120 {\an8}Przyjacielu. 15 00:02:21,840 --> 00:02:22,960 {\an8}Dziękuję za wszystko. 16 00:02:25,360 --> 00:02:31,040 {\an8}Ja też chciałem pomóc, ale ten cymbał zostawił mnie ze swoimi ciotkami. 17 00:02:31,160 --> 00:02:33,720 {\an8}Przestań. Nie bądź zazdrosny. 18 00:02:38,440 --> 00:02:39,320 Tirso... 19 00:02:46,040 --> 00:02:46,920 Kocham cię. 20 00:02:48,920 --> 00:02:50,080 Ja ciebie też. 21 00:03:06,400 --> 00:03:08,400 PO ZŁEJ STRONIE TORÓW 22 00:03:16,760 --> 00:03:18,000 Dzień dobry. 23 00:03:20,560 --> 00:03:26,000 Sara, muszę powiadomić rodzinę Camili. Potrzebny mi numer kontaktowy. 24 00:03:26,480 --> 00:03:28,319 Na biurku ma pani numer jej mamy. 25 00:03:28,320 --> 00:03:29,280 Dzięki. 26 00:03:30,080 --> 00:03:32,920 W gabinecie... Proszę, nie teraz. 27 00:03:45,560 --> 00:03:47,120 A ty znowu tutaj? 28 00:03:47,240 --> 00:03:53,680 Jesteś jak ja. Zawsze spóźniasz się do pracy. 29 00:03:55,720 --> 00:03:58,240 Sędzia się nie spieszył. 30 00:04:01,400 --> 00:04:04,120 Rozmawiałem z matką Camili. 31 00:04:05,040 --> 00:04:07,680 Źle wyglądasz. Jedź do szpitala. 32 00:04:10,200 --> 00:04:11,320 Powinienem... 33 00:04:14,320 --> 00:04:19,120 Powinienem być w tylu miejscach... W szpitalu... 34 00:04:22,040 --> 00:04:23,880 w więzieniu, w piekle... 35 00:04:30,560 --> 00:04:31,800 To nie twoja wina. 36 00:04:34,560 --> 00:04:36,680 Była umoczona. Oszukała nas. 37 00:04:40,160 --> 00:04:44,679 Nie była gorsza od nas. Dobrze wiesz, o czym mówię. 38 00:04:44,680 --> 00:04:48,280 Nie była gorsza ode mnie czy od ciebie. 39 00:04:56,280 --> 00:04:57,440 Jesteśmy glinami. 40 00:04:59,200 --> 00:05:00,360 Ścigamy złych ludzi. 41 00:05:03,040 --> 00:05:04,639 A jeśli to ja jestem zły? 42 00:05:04,640 --> 00:05:05,720 Jak to? 43 00:05:06,520 --> 00:05:07,920 Jeśli jestem umoczony? 44 00:05:11,000 --> 00:05:14,560 Jeśli ta dziewczyna chciała tylko sprawiedliwości? 45 00:05:16,440 --> 00:05:17,880 A ja jestem mordercą, bo... 46 00:05:19,120 --> 00:05:22,160 Co ty pleciesz? Ezequiel! 47 00:05:23,640 --> 00:05:27,160 Szlag! Wezwijcie karetkę! 48 00:05:37,720 --> 00:05:39,040 Dzień dobry, kochany. 49 00:05:43,240 --> 00:05:44,120 Dobrze spałeś? 50 00:05:46,760 --> 00:05:47,560 A ty? 51 00:05:48,280 --> 00:05:54,360 Ja? Znakomicie. Byłam z tobą. Czego więcej mogłabym chcieć? 52 00:05:59,920 --> 00:06:04,600 Wstań i się ubierz. Czekają na nas. 53 00:06:09,240 --> 00:06:09,840 Kto? 54 00:06:10,640 --> 00:06:11,400 Twoje dzieci. 55 00:06:22,360 --> 00:06:26,120 Późno wstałeś. Mogłem przynieść gulasz zamiast rogalików. 56 00:06:29,720 --> 00:06:31,320 O co tu chodzi? 57 00:06:32,000 --> 00:06:34,960 Chcemy uczcić twój powrót do domu. 58 00:06:36,160 --> 00:06:38,120 I musimy porozmawiać. 59 00:06:39,120 --> 00:06:43,720 Oby szybko. Za pół godziny pogrzeb matki Sanchisa. 60 00:06:45,120 --> 00:06:46,000 O co chodzi? 61 00:06:48,040 --> 00:06:48,800 O to. 62 00:06:50,240 --> 00:06:52,000 Dlaczego nam nie powiedziałeś? 63 00:06:53,920 --> 00:06:59,320 Po co? Ten lekarz to palant. Żebyście cierpieli? 64 00:07:00,000 --> 00:07:05,439 Więc lepiej nas zwodzić? Oszukiwać? Pozwolić, żebym cię straciła, 65 00:07:05,440 --> 00:07:07,440 zamiast dać sobie pomóc? 66 00:07:08,400 --> 00:07:13,000 Pomóc mi umrzeć? Z tym poradziłbym sobie sam. 67 00:07:13,720 --> 00:07:17,279 Nie wiesz, czy umierasz. Musisz się poddać operacji. 68 00:07:17,280 --> 00:07:20,440 Wtedy stwierdzą, co to jest. Nie. 69 00:07:21,960 --> 00:07:25,319 Rano byliśmy w szpitalu. Twój lekarz nie wierzy, 70 00:07:25,320 --> 00:07:28,080 że jeszcze chodzisz. Mówi, że to cud. 71 00:07:28,800 --> 00:07:30,480 Bardzo naukowe podejście. 72 00:07:30,800 --> 00:07:36,480 Jutro mogą cię zoperować. Nie wiadomo, kiedy znów nadarzy się okazja. 73 00:07:37,440 --> 00:07:42,320 Może i mam coś w głowie, ale wy - w uszach. Mówię „nie". 74 00:07:42,800 --> 00:07:46,760 Kochanie. Wiem, że się boisz. Rozumiem. 75 00:07:48,440 --> 00:07:53,960 Ale to jedyna szansa... żebyś przeżył. I został z nami. 76 00:07:54,960 --> 00:07:58,199 Nie boję się śmierci. Nie dam się jej pokonać. 77 00:07:58,200 --> 00:08:03,440 Nie będę czekał na nią upokorzony na szpitalnym łóżku. Nie jestem taki. 78 00:08:05,960 --> 00:08:08,400 To nie jest moje przeznaczenie. 79 00:08:09,200 --> 00:08:11,600 Wolisz po prostu umrzeć? 80 00:08:12,520 --> 00:08:14,440 Zostawisz nas? Bez walki? 81 00:08:14,920 --> 00:08:19,880 Chodzi o to, że nie chcę was zostawiać. Nie dziś. Nie teraz. 82 00:08:22,080 --> 00:08:29,000 Wasze życie stanęło na głowie. Dopóki będę mógł wam pomóc... 83 00:08:30,480 --> 00:08:34,720 będę z wami. A potem... odejdę. 84 00:08:44,960 --> 00:08:45,840 Miłego dnia. 85 00:08:51,960 --> 00:08:52,840 Tirso! 86 00:08:55,720 --> 00:08:56,600 Tirso! 87 00:08:58,360 --> 00:08:59,239 Dokąd idziesz? 88 00:08:59,240 --> 00:09:05,760 Na pogrzeb matki Sanchisa. Ludzie się starzeją i umierają. Takie jest życie. 89 00:09:06,840 --> 00:09:07,680 A potem? 90 00:09:08,280 --> 00:09:13,799 Może kupię chleb albo piwo. Posiedzę na ławce i podłubię w nosie. 91 00:09:13,800 --> 00:09:16,840 Wiesz, że lubię być spontaniczny. 92 00:09:16,960 --> 00:09:21,800 Dobrze cię znam. I nie ufam ci ani trochę. 93 00:09:23,400 --> 00:09:30,279 Nie chcesz operacji, ale nie dlatego, że boisz się nas zostawić. Chodzi o niego. 94 00:09:30,280 --> 00:09:31,240 O Romera. 95 00:09:34,240 --> 00:09:37,240 Powiedz mi, że nie będziesz szukał tego mordercy. 96 00:09:39,200 --> 00:09:43,879 Chyba wiem, gdzie się ukrywa. Na przedmieściach... Tirso, proszę! 97 00:09:43,880 --> 00:09:48,440 Ten człowiek musi zapłacić za to, co zrobił mojej wnuczce. 98 00:09:50,440 --> 00:09:54,720 Wszystkie drogi prowadzą do niej. Do Irene. 99 00:09:55,040 --> 00:10:01,920 Tak. Odebrał mi ją. Więcej nie zobaczę jej uśmiechu. Już jej nie przytulę. Nigdy. 100 00:10:03,960 --> 00:10:10,760 Kochany, rozumiem. Ale zabicie go nie przywróci jej życia. 101 00:10:11,560 --> 00:10:14,200 Jeśli nie poddasz się operacji, stracimy cię. 102 00:10:16,720 --> 00:10:21,280 I ten sukinsyn się wywinie. My przegramy, a on będzie górą. 103 00:10:26,320 --> 00:10:28,080 Jestem żołnierzem i mam misję. 104 00:10:29,920 --> 00:10:32,280 Wygram albo zginę. Nie ma odwrotu. 105 00:10:42,800 --> 00:10:44,640 Dzień dobry. 106 00:10:50,760 --> 00:10:54,840 Jacobo, na ulicę Guzmana 27, a potem do biura. 107 00:10:55,520 --> 00:11:01,560 Mówi się „dzień dobry". Nie sądzisz? Matilde... zapomniałem nazwisko. 108 00:11:03,080 --> 00:11:05,040 Romero. Co tu robisz? 109 00:11:05,520 --> 00:11:08,520 Wyjeżdżam. Mam do załatwienia ostatnią rzecz. 110 00:11:09,840 --> 00:11:10,920 Zniknę na zawsze. 111 00:11:12,720 --> 00:11:13,360 Chcę kasę. 112 00:11:14,400 --> 00:11:16,480 Nie mam tyle przy sobie. 113 00:11:16,960 --> 00:11:17,760 Załatw na dzisiaj. 114 00:11:23,560 --> 00:11:29,760 Jeśli spróbujesz mnie oszukać, zamiast gangusów, zacznę zabijać szychy. 115 00:11:31,240 --> 00:11:33,480 Robicie to samo, tylko w garniturach. 116 00:11:38,440 --> 00:11:43,560 I jeszcze coś. Wypuść Jacoba z bagażnika, bo się udusi. 117 00:12:04,240 --> 00:12:05,680 Rene? Tak? 118 00:12:06,000 --> 00:12:11,720 Coś się stało. Musisz mi pomóc. Bądź dyskretny. Możemy porozmawiać? 119 00:12:12,480 --> 00:12:13,680 Tak. Kiedy? 120 00:12:15,200 --> 00:12:16,120 Jak najszybciej. 121 00:12:24,040 --> 00:12:28,120 Zgrywa anioła, ale to łobuz. 122 00:12:28,400 --> 00:12:29,240 Masz rację. 123 00:12:31,640 --> 00:12:32,520 Uważaj... 124 00:12:37,080 --> 00:12:37,959 O co chodzi? 125 00:12:37,960 --> 00:12:39,800 Ktoś chce rozmawiać z wujkiem. 126 00:12:40,480 --> 00:12:41,439 Rafeal... 127 00:12:41,440 --> 00:12:44,280 Tak? Ktoś chce z tobą rozmawiać. 128 00:12:45,280 --> 00:12:46,280 O czym? 129 00:12:46,560 --> 00:12:48,720 Nie wiem. Powie tylko tobie. 130 00:12:51,640 --> 00:12:55,520 Dobrze... Przyprowadźcie go tu. 131 00:12:56,000 --> 00:12:57,080 Eugenio, dawaj go. 132 00:12:57,560 --> 00:12:58,200 Wejdź. 133 00:13:06,760 --> 00:13:07,440 Kim jesteś? 134 00:13:08,520 --> 00:13:13,960 Nazywam się Tirso. Tirso Abantos. Szukam przestępcy. 135 00:13:14,280 --> 00:13:16,920 Wśród moich ludzi? 136 00:13:17,880 --> 00:13:22,400 Przyszedłem tu, bo twój krewny. Ma na imię Romero. 137 00:13:24,040 --> 00:13:25,080 Chryste... 138 00:13:26,680 --> 00:13:27,999 Nic o nim nie wiem. 139 00:13:28,000 --> 00:13:34,679 Bzdura. Ukrywa się tu. A wy mu pomagacie. Kto pomaga przestępcy, 140 00:13:34,680 --> 00:13:37,080 sam jest przestępcą. 141 00:13:37,760 --> 00:13:41,440 Przysięgam na groby przodków. Nie ukrywam go. 142 00:13:42,400 --> 00:13:44,480 Przysięgnij, że nic o nim nie wiesz. 143 00:13:48,120 --> 00:13:49,840 W życiu są dwie świętości. 144 00:13:51,720 --> 00:13:53,720 Honor. I rodzina. 145 00:13:55,920 --> 00:13:56,800 Zgadzam się. 146 00:13:58,440 --> 00:14:04,040 Ten bydlak zabił moją wnuczkę. Nie spocznę, dopóki go nie znajdę. Przekaż mu. 147 00:14:05,360 --> 00:14:07,240 Wynoś się. Powiedz mu. 148 00:14:07,360 --> 00:14:09,560 Wypieprzaj! I nie wracaj. 149 00:14:20,320 --> 00:14:22,640 {\an8}Cholera, balony. 150 00:14:47,800 --> 00:14:48,600 Jest. 151 00:15:00,880 --> 00:15:02,080 Cześć. Kurwa! 152 00:15:03,600 --> 00:15:05,359 Przestraszyłaś mnie. 153 00:15:05,360 --> 00:15:06,360 Co robisz? 154 00:15:06,840 --> 00:15:12,280 Nic. Przekuwam balony. A ty? Po co przyszłaś? 155 00:15:12,600 --> 00:15:15,560 Postanowiłam wrócić do dzielnicy. 156 00:15:17,600 --> 00:15:23,360 Nie zlęknę się strachu. Spojrzę mu w oczy. Miałeś rację. 157 00:15:24,800 --> 00:15:25,600 Tak? 158 00:15:26,880 --> 00:15:28,920 Zostałem twoim guru? 159 00:15:31,000 --> 00:15:33,520 Dorwę sukinsyna, który próbował mnie zabić. 160 00:15:34,760 --> 00:15:35,759 A ty mi pomożesz. 161 00:15:35,760 --> 00:15:36,640 Ja? 162 00:15:38,120 --> 00:15:42,320 Nie boję się. Może trochę. Co mam zrobić? 163 00:15:44,560 --> 00:15:47,119 Na razie to, co poprzednio. Pozwól mi tu zostać. 164 00:15:47,120 --> 00:15:49,240 Lepiej, żeby nikt mnie nie widział. 165 00:15:49,920 --> 00:15:51,360 Tyle dam radę. 166 00:16:04,440 --> 00:16:05,240 Jest. 167 00:16:07,440 --> 00:16:08,040 Kochany. 168 00:16:10,200 --> 00:16:14,880 Znowu wy? Czasami w metrze jest mniejszy tłok niż tu. 169 00:16:16,080 --> 00:16:17,960 Powiedziałam im o naszej kłótni. 170 00:16:21,200 --> 00:16:25,120 A tych dwoje czego tu? Zabiorą mnie do szpitala? 171 00:16:26,000 --> 00:16:28,520 Nie. Ale musisz coś wiedzieć. 172 00:16:29,080 --> 00:16:29,880 Kawy? 173 00:16:30,480 --> 00:16:31,120 Nie. 174 00:16:33,280 --> 00:16:34,720 Wiemy, jak dorwać Romera. 175 00:16:36,600 --> 00:16:37,480 Serio? 176 00:16:38,000 --> 00:16:42,279 Ci, którzy wynajęli Rene, żeby ograniczył przestępczość, 177 00:16:42,280 --> 00:16:46,560 zatrudnili też Romera, żeby mordował członków gangu. 178 00:16:46,680 --> 00:16:47,760 Skurwysyny. 179 00:16:49,920 --> 00:16:50,800 To już coś. 180 00:16:52,600 --> 00:16:55,960 Ale to nie to samo, co go aresztować. 181 00:16:56,600 --> 00:17:01,840 Nie. Ale mam plan. Aresztujemy go dzisiaj. 182 00:17:02,400 --> 00:17:08,039 Odezwała się do mnie szefowa firmy. Ma mu przekazać milion euro zapłaty. 183 00:17:08,040 --> 00:17:10,480 Boi się. Poprosiła o ochronę. 184 00:17:11,040 --> 00:17:14,960 Kiedy Romero przyjdzie po kasę, będziemy czekać. Aresztujemy go. 185 00:17:17,960 --> 00:17:22,559 Tato. Nie wszystko spoczywa na twoich barkach. 186 00:17:22,560 --> 00:17:26,120 Pozwól nam działać. Najwyższy czas. 187 00:17:30,360 --> 00:17:37,280 Ten sukinsyn skrzywdził nie tylko ciebie. Codziennie widzę ból Jimeny. 188 00:17:39,840 --> 00:17:41,000 Nie wybaczę mu tego. 189 00:17:43,120 --> 00:17:45,920 Aresztuję bydlaka. Obiecuję. 190 00:18:03,640 --> 00:18:04,640 Dobrze. 191 00:18:05,840 --> 00:18:07,280 Zaufam ci. 192 00:18:08,080 --> 00:18:11,200 Wspaniale. Już cię spakowałam. 193 00:18:11,840 --> 00:18:13,240 Jedziemy do szpitala. 194 00:18:19,000 --> 00:18:23,559 To nie jest piwo, tylko sama piana. Chryste. 195 00:18:23,560 --> 00:18:25,760 Przyszliście się napić czy mnie wkurwiać? 196 00:18:26,320 --> 00:18:29,240 On to pierwsze, ja to drugie. 197 00:18:29,920 --> 00:18:32,640 Tirso, po co ci torba? 198 00:18:33,520 --> 00:18:38,560 Wybieram się do szpitala. Zobaczyłem was i chcę się pożegnać. 199 00:18:39,920 --> 00:18:41,560 Do szpitala? 200 00:18:42,240 --> 00:18:45,240 Dziś mnie przyjmą. Jutro operacja. 201 00:18:48,040 --> 00:18:51,640 Fantastycznie. Im szybciej się zoperujesz, tym szybciej wrócisz. 202 00:18:52,200 --> 00:18:52,800 Pewnie. 203 00:18:53,280 --> 00:18:58,719 Medycyna bardzo się rozwinęła. Mój kuzyn miał przeszczep płuc. 204 00:18:58,720 --> 00:19:02,160 A zrobili mu tylko trzy małe dziurki. 205 00:19:06,040 --> 00:19:08,320 Zmyślam, żeby cię pocieszyć. 206 00:19:09,400 --> 00:19:12,719 Nie pijecie? Nelson, nalej mi. 207 00:19:12,720 --> 00:19:14,920 Nie. Odsuń się. 208 00:19:16,880 --> 00:19:17,840 Wznieśmy toast. 209 00:19:18,320 --> 00:19:21,160 Ja naleję. Daj przekąski. 210 00:19:21,640 --> 00:19:23,840 Szybko. Rodzina na mnie czeka. 211 00:19:24,440 --> 00:19:25,320 Jasne. 212 00:19:34,280 --> 00:19:35,160 No to... 213 00:19:36,600 --> 00:19:39,520 Za trzecią kompanię. 214 00:19:43,080 --> 00:19:44,800 Razem aż do śmierci. 215 00:19:50,280 --> 00:19:52,560 Spocznij. Do zobaczenia. 216 00:19:55,440 --> 00:19:56,320 Najlepszego, Tirso. 217 00:20:00,360 --> 00:20:02,040 Do zobaczenia, kapitanie. 218 00:20:03,040 --> 00:20:08,000 Do zobaczenia. Mamy za sobą gorsze bitwy. 219 00:20:25,400 --> 00:20:32,320 Odprowadziliście mnie. Aż do drzwi. Nie zgubiłem się. Możecie już iść. 220 00:20:34,960 --> 00:20:41,280 Na pewno? Możemy z tobą zostać. Dla otuchy. 221 00:20:44,200 --> 00:20:45,760 Lepiej idźcie. 222 00:20:46,520 --> 00:20:50,039 Może to nie najlepszy moment, ale chcę mi powiedzieć, 223 00:20:50,040 --> 00:20:53,040 że próbujemy otworzyć fundację na nowo. 224 00:20:54,000 --> 00:20:54,800 Tak? 225 00:20:54,920 --> 00:21:01,600 Ja i Nelson. Dotarło do nas, że tego właśnie chcemy. I zrobimy to. 226 00:21:02,080 --> 00:21:04,120 Choćby nie wiem co. 227 00:21:05,680 --> 00:21:09,960 Fantastycznie. Trzeba walczyć o marzenia. 228 00:21:10,960 --> 00:21:14,160 Odzyskam dzieci, tato. 229 00:21:16,440 --> 00:21:21,839 Rozmawiałem z Fani. Dogadaliśmy się. Jestem gotowy. 230 00:21:21,840 --> 00:21:25,000 Dzieci muszą do mnie wrócić. 231 00:21:26,880 --> 00:21:28,840 Wspaniale. Bardzo się cieszę. 232 00:21:33,760 --> 00:21:34,880 Dobrej nocy. 233 00:21:37,840 --> 00:21:40,800 Widzimy się z samego rana. Przed operacją. 234 00:21:43,960 --> 00:21:44,920 Do jutra, tato. 235 00:21:50,080 --> 00:21:54,879 Nic z tego. Zostanę i pomogę ci wypakować rzeczy. 236 00:21:54,880 --> 00:21:59,639 Pidżamę i szczoteczkę do zębów? Poradzę sobie. 237 00:21:59,640 --> 00:22:01,320 Tak. Chodź. 238 00:22:12,640 --> 00:22:14,280 Jestem z was dumny. 239 00:22:23,680 --> 00:22:24,840 Idziemy. 240 00:22:30,840 --> 00:22:36,159 Posłuchaj. Spakowałam ci kapcie i grube skarpety, 241 00:22:36,160 --> 00:22:41,999 żebyś nie zmarzł w nocy. I jeszcze... Pasta się kończy, 242 00:22:42,000 --> 00:22:49,000 ale na jutro ci wystarczy. Przestań. Wszystko będzie dobrze. Wiesz o tym? 243 00:22:51,720 --> 00:22:52,520 Tak. 244 00:22:59,320 --> 00:23:02,440 Opamiętajcie się. Tu się nie wolno bzykać. 245 00:23:03,000 --> 00:23:05,719 Niemożliwe. Co tu robisz? 246 00:23:05,720 --> 00:23:12,520 Przylazłem tu, bo karmią za darmo. Co będzie dobrze, Tirso? 247 00:23:12,640 --> 00:23:14,199 Jutro ma operację. 248 00:23:14,200 --> 00:23:19,439 Pewnie grzebali ci w dupie. W twoim wieku prostata nie odpuszcza. 249 00:23:19,440 --> 00:23:22,120 Ma operację mózgu. 250 00:23:22,600 --> 00:23:24,680 W końcu ktoś, kto ma gorzej niż ja. 251 00:23:25,160 --> 00:23:31,599 Połowa operacji mózgu kończy się zgonem pacjenta. Spod skalpela do piachu. 252 00:23:31,600 --> 00:23:36,360 Jeśli chcecie się pożegnać, mogę wyjść na chwilę. 253 00:23:36,920 --> 00:23:39,079 Poproszę o zmianę sali. 254 00:23:39,080 --> 00:23:45,320 Nie. Dobrze, że będziesz miał z kim pogadać. Żebyś za dużo nie myślał. 255 00:23:45,440 --> 00:23:48,919 Jeśli tu zostanę, będę chciał go zabić. 256 00:23:48,920 --> 00:23:55,880 Lepsze to niż zamartwianie się. Skarbie. Odpocznij. Przyjdę z samego rana. Dobrze? 257 00:24:00,160 --> 00:24:00,720 Kocham cię. 258 00:24:01,520 --> 00:24:02,320 Ja ciebie też. 259 00:24:02,920 --> 00:24:04,440 Ezequiel, bądź grzeczny. 260 00:24:15,040 --> 00:24:21,360 Tirso. Kto inny by ci powiedział, że to być może twoja ostatnia noc? 261 00:24:23,680 --> 00:24:25,840 I spędzisz ją ze mną. 262 00:24:32,600 --> 00:24:34,000 Spędź ją ze swoją starą. 263 00:24:56,200 --> 00:24:57,000 Są. 264 00:25:01,200 --> 00:25:02,159 To tutaj? 265 00:25:02,160 --> 00:25:03,040 Tak. 266 00:25:04,560 --> 00:25:08,360 Mam tu czekać. Wyśle mi SMS-a z instrukcjami. 267 00:25:10,880 --> 00:25:12,160 Wie, że jestem z tobą? 268 00:25:12,600 --> 00:25:19,480 Tak. Nie miał nic przeciwko. Miałam tylko nie wzywać policji. 269 00:25:21,440 --> 00:25:27,200 Róbmy, co mówi. Przekażmy mu forsę i miejmy to z głowy. 270 00:25:29,160 --> 00:25:34,040 Jesteśmy. Snajperzy na pozycjach. Wyjazdy obstawione. 271 00:25:35,120 --> 00:25:36,920 Jeśli przyjedzie, zobaczymy go. 272 00:25:40,880 --> 00:25:41,920 Czekamy? 273 00:25:49,200 --> 00:25:51,600 Coś mnie ciekawi. 274 00:25:53,320 --> 00:25:57,800 Dlaczego masz normalne ciuchy, a ja leżę z odkrytą dupą? 275 00:25:58,120 --> 00:26:02,360 Bo mam swoją godność. A teraz chcę iść spać. 276 00:26:02,880 --> 00:26:08,679 Spać? Jak to spać? Musimy pogadać. Jasne. 277 00:26:08,680 --> 00:26:11,160 Może to twoja ostatnia noc. 278 00:26:11,280 --> 00:26:13,680 Raczej twoja, jeśli się nie zamkniesz. 279 00:26:17,600 --> 00:26:22,199 Tirso? Zagramy z Parcheesi? Poproszę pielęgniarkę, 280 00:26:22,200 --> 00:26:25,640 żeby przyniosła nam wino. Co ty na to? 281 00:26:25,760 --> 00:26:26,799 Zamknij się. 282 00:26:26,800 --> 00:26:30,359 Mój poprzedni kolega z sali był fajniejszy. 283 00:26:30,360 --> 00:26:33,720 Esteban. Był fotografem. Zmarł dziś rano. 284 00:26:37,320 --> 00:26:40,159 Dobry wieczór. Wasze leki. 285 00:26:40,160 --> 00:26:44,920 Leki... Wszystko na tak nazywacie. 286 00:26:45,200 --> 00:26:47,080 Nie zasnę tu. 287 00:26:48,480 --> 00:26:51,759 Zostawiam coś na sen. To silny lek. Pomoże. 288 00:26:51,760 --> 00:26:58,280 Nie biorę tabletek. I nie w tym rzecz. Chodzi o tego dupka. Gada jak nakręcony. 289 00:26:58,760 --> 00:27:02,040 Nie słuchaj go. Kiedy zobaczysz światło na końcu tunelu... 290 00:27:03,640 --> 00:27:05,520 Zostawię was. 291 00:27:08,120 --> 00:27:12,999 Tirso, rozmawiaj ze mną. Późno chodzę spać. 292 00:27:13,000 --> 00:27:20,000 A godzina jeszcze młoda. Pogadajmy. Nie ma jeszcze jedenastej. 293 00:27:20,840 --> 00:27:25,000 Weź leki i się nimi udław. Stul pysk. 294 00:27:37,600 --> 00:27:39,880 Wal się. Palant. 295 00:28:07,800 --> 00:28:09,440 Nie chrap, głąbie! 296 00:28:11,440 --> 00:28:12,320 Sukinsyn. 297 00:28:22,600 --> 00:28:23,280 Cholera. 298 00:28:25,080 --> 00:28:26,000 Jakieś wieści? 299 00:28:27,600 --> 00:28:30,640 Nikogo nie widać. Chyba nie przyjedzie. 300 00:28:31,320 --> 00:28:33,520 A jeśli sprawdza, czy to nie zasadzka? 301 00:28:35,120 --> 00:28:36,799 Kazałby nam odjechać. 302 00:28:36,800 --> 00:28:39,280 To co robimy? Jedziemy stąd? 303 00:28:41,960 --> 00:28:42,840 Co jest? 304 00:28:51,120 --> 00:28:52,320 Powiedziałeś policji? 305 00:28:53,360 --> 00:28:54,280 Dlaczego pytasz? 306 00:28:59,080 --> 00:29:05,680 „To pułapka. Gliny na mnie czekają. Sukinsynu, już po tobie". 307 00:29:06,240 --> 00:29:07,080 Wezwałeś ich? 308 00:29:07,640 --> 00:29:09,600 Cholera. Odpowiedz! 309 00:29:10,400 --> 00:29:11,920 Coś ty zrobił? 310 00:29:12,240 --> 00:29:13,319 Obserwują nas? 311 00:29:13,320 --> 00:29:15,320 Rene, nie spal akcji. 312 00:29:17,520 --> 00:29:24,560 Blefuje. Sprawdza, czy gliny wiedzą. Ale nie powiedzieliśmy im. 313 00:29:26,480 --> 00:29:28,680 W takim razie co teraz? 314 00:29:29,960 --> 00:29:30,840 Szlag. 315 00:29:31,880 --> 00:29:35,440 Wracajcie do domu. Musimy ustalić, jak się dowiedział. 316 00:29:37,160 --> 00:29:41,280 Wracajmy. Zaczekamy, aż się skontaktuje. 317 00:29:43,080 --> 00:29:43,960 Dobra. 318 00:29:45,760 --> 00:29:48,440 Będziemy was eskortować. Pojedziemy za wami. 319 00:29:49,920 --> 00:29:54,000 Do wszystkich radiowozów. Przerywamy akcję. 320 00:29:55,040 --> 00:29:57,880 Odeskortujemy ich. Wóz numer dwa, za mną. 321 00:29:58,680 --> 00:29:59,559 Przyjąłem. 322 00:29:59,560 --> 00:30:00,520 Kurwa. 323 00:30:15,520 --> 00:30:16,400 Kurwa. 324 00:30:34,160 --> 00:30:37,080 Cholerne leki nasenne. 325 00:31:14,120 --> 00:31:15,000 Przepraszam. 326 00:31:17,960 --> 00:31:19,040 O co chodzi? 327 00:31:19,600 --> 00:31:23,919 {\an8}Nie zasnę, gdy ten orangutan chrapie mi do ucha. 328 00:31:23,920 --> 00:31:28,600 Mogę się przenieść? Na przeciwko jest wolna sala. 329 00:31:28,920 --> 00:31:33,320 Jest wolna, bo na ściany wszedł grzyb. Nie da się tam oddychać. 330 00:31:33,440 --> 00:31:35,360 Połóżmy go tam. 331 00:31:37,120 --> 00:31:43,800 {\an8}Trzeba coś zrobić. Nie słyszysz, jak chrapie? Nawet sejsmografy to rejestrują. 332 00:31:44,600 --> 00:31:48,960 {\an8}Dałam panu coś na sen. Nic więcej nie mogę zrobić. 333 00:31:49,880 --> 00:31:51,560 {\an8}Wielki dzięki. Za nic. 334 00:31:56,560 --> 00:31:57,360 Rany. 335 00:32:08,760 --> 00:32:13,480 Rene, jesteśmy za wami. Wóz numer dwa wyjedzie przed was. 336 00:32:13,600 --> 00:32:15,360 Będziemy was eskortować. 337 00:32:24,600 --> 00:32:25,240 O cholera. 338 00:32:26,800 --> 00:32:27,680 Szlag! 339 00:32:32,280 --> 00:32:34,160 Uważaj, coś się dzieje. 340 00:32:34,480 --> 00:32:35,520 Odcięli nam drogę. 341 00:32:35,880 --> 00:32:37,400 {\an8}Widziałeś coś? 342 00:32:38,680 --> 00:32:39,600 Możliwe. 343 00:32:42,640 --> 00:32:43,320 Dawaj forsę. 344 00:32:44,960 --> 00:32:46,120 Ale już! 345 00:32:47,880 --> 00:32:50,360 Daj jej. Zrób to. 346 00:32:51,360 --> 00:32:52,680 Raz, dwa... 347 00:32:54,680 --> 00:32:55,560 Spokojnie. 348 00:32:56,640 --> 00:32:57,160 Włóż tutaj. 349 00:32:59,840 --> 00:33:00,720 Dobrze. 350 00:33:08,960 --> 00:33:09,840 Szlag. 351 00:34:16,960 --> 00:34:18,960 {\an8}KARTA PACJENTA FANDINO, EZEQUIEL 352 00:34:21,760 --> 00:34:26,000 {\an8}IMIĘ I NAZWISKO: EZEQUIEL FANDINO SALA: 204 353 00:35:39,200 --> 00:35:40,000 Ej! 354 00:36:10,840 --> 00:36:11,720 Kurwa. 355 00:36:49,440 --> 00:36:50,920 Ezequiel! Obudź się! 356 00:36:56,520 --> 00:36:57,800 Ezequiel! 357 00:37:06,640 --> 00:37:10,440 Co jest grane? Romero próbował cię zabić. 358 00:37:34,520 --> 00:37:36,440 Uciekł. Ubieraj się. 359 00:37:53,480 --> 00:37:56,360 Gladys, co tu robisz o tej porze? 360 00:37:56,840 --> 00:37:58,200 Pepe? A ty? 361 00:37:58,760 --> 00:38:01,400 Nie mogłem spać. Spacerowałem. 362 00:38:01,880 --> 00:38:05,200 Ja postanowiłam posprzątać w całym barze. 363 00:38:07,120 --> 00:38:08,959 To jak on musi się czuć? 364 00:38:08,960 --> 00:38:12,800 Pewnie śpi. Ma nerwy ze stali. Za to ja... 365 00:38:14,360 --> 00:38:16,800 Pepe, dobry z ciebie człowiek. 366 00:38:17,880 --> 00:38:22,160 Szczerze mówiąc, trochę mi ciebie brakuje w barze. 367 00:38:22,280 --> 00:38:24,720 Sama opróżniłaś te butelki? 368 00:38:25,200 --> 00:38:31,360 Otworzę bar na nowo. A skoro tu jesteś, mogłabym cię wykorzystać. 369 00:38:31,480 --> 00:38:33,160 Już próbowaliśmy. 370 00:38:34,240 --> 00:38:35,040 {\an8}Fakt. 371 00:38:37,520 --> 00:38:39,840 Ale nie próbowaliśmy byś wspólnikami. 372 00:38:42,720 --> 00:38:43,720 Co masz na myśli? 373 00:38:44,280 --> 00:38:48,759 Jeśli zainwestuję w bar, zajmę się papierkami i księgowością... 374 00:38:48,760 --> 00:38:53,440 Z twoją kuchnią i moim urokiem na pewno wyjdziemy na prostą. 375 00:38:54,240 --> 00:38:56,360 Naprawdę chcesz to zrobić? 376 00:38:58,600 --> 00:39:02,160 Ten bar to moje życie. Mógłbym w nim umrzeć. 377 00:39:02,280 --> 00:39:09,200 Niech tak będzie. Źle to zabrzmiało. Chcę, żebyś tu pracował aż do śmierci. 378 00:39:09,680 --> 00:39:11,920 To może być za wiele lat. 379 00:39:12,040 --> 00:39:14,200 Tak lepiej. Spółka? 380 00:39:15,280 --> 00:39:16,080 Spółka. 381 00:39:37,360 --> 00:39:39,120 Dobry wieczór. Kurwa. 382 00:39:41,080 --> 00:39:45,840 Ty... Spokojnie. Nic ci nie zrobię. Chyba że chcesz. 383 00:39:48,280 --> 00:39:52,480 Przyszłam podziękować za cynk. Mam to, co chciałam. 384 00:39:54,440 --> 00:39:57,360 Tak? Zabiłaś Romera? 385 00:39:58,880 --> 00:39:59,680 Nie. 386 00:40:00,320 --> 00:40:01,920 Ale mam to. 387 00:40:08,120 --> 00:40:09,000 Co to? 388 00:40:10,640 --> 00:40:12,680 Przynęta na niego. 389 00:40:15,600 --> 00:40:20,200 Muszę ją ukryć tam, gdzie nikt jej nie znajdzie. 390 00:40:23,760 --> 00:40:27,600 Niemożliwe. To na pewno była Dulce? 391 00:40:27,760 --> 00:40:31,760 Tak. Podniosła wizjer, żebym ją zobaczył. 392 00:40:32,640 --> 00:40:34,520 Skąd wiedziała, że macie forsę? 393 00:40:35,400 --> 00:40:36,080 Kurwa! 394 00:40:41,120 --> 00:40:42,240 Bez jaj. 395 00:40:47,160 --> 00:40:50,039 Co wy tu robicie? To ważne. 396 00:40:50,040 --> 00:40:53,999 Oby. Jutro masz operację. A ten prawie się tu wykrwawił. 397 00:40:54,000 --> 00:40:57,200 Romero był w szpitalu. Próbował go zabić. 398 00:40:57,320 --> 00:40:58,120 Co? 399 00:40:59,000 --> 00:41:04,680 Goniliśmy go, ale on był w kapciach, a ja z gołą dupą... Co? Uciekł nam. 400 00:41:05,000 --> 00:41:05,840 Szlag. 401 00:41:08,440 --> 00:41:11,999 Nie aresztowaliście go. Omal nas nie zabił. 402 00:41:12,000 --> 00:41:15,400 I daliście sobie ukraść milion euro. 403 00:41:16,000 --> 00:41:18,360 To moja wina. Mogłam przewidzieć, 404 00:41:18,680 --> 00:41:21,319 że nadal ma kogoś na komisariacie. Ale nie wiem, 405 00:41:21,320 --> 00:41:22,799 skąd wzięła się Dulce. 406 00:41:22,800 --> 00:41:24,359 Nasi ludzie szukają jej 407 00:41:24,360 --> 00:41:26,160 gangu w całej dzielnicy. 408 00:41:30,280 --> 00:41:32,840 Proszę... Chyba go zanudziłam. 409 00:41:34,480 --> 00:41:36,000 Oto mój koszmar. 410 00:41:38,320 --> 00:41:44,319 Rene, wyciągniemy twoją znajomą z celi i ją przesłuchamy. Grozi jej 20 lat. 411 00:41:44,320 --> 00:41:47,680 Jeśli wie coś o Romero, pewnie nam powie. 412 00:41:48,600 --> 00:41:49,880 Przepraszam. 413 00:41:55,320 --> 00:41:57,319 Ja też wychodzę. 414 00:41:57,320 --> 00:41:59,319 Do szpitala? Do domu. 415 00:41:59,320 --> 00:42:00,880 Miałeś się zoperować. 416 00:42:01,200 --> 00:42:03,080 A ty aresztować Romera. 417 00:42:04,320 --> 00:42:05,200 Dobra. 418 00:42:08,200 --> 00:42:09,359 Mam problem z Ezequielem. 419 00:42:09,360 --> 00:42:11,680 Jeden? Szczęściara. 420 00:42:12,680 --> 00:42:19,280 Nie mogę ufać swoim ludziom. Muszę znaleźć mu bezpieczne miejsce na noc. 421 00:42:19,920 --> 00:42:21,680 Do czasu aż znajdziemy Romera. 422 00:42:22,000 --> 00:42:24,440 Nie. Nie ma mowy. 423 00:42:25,280 --> 00:42:30,639 Nie mogę cię zmusić. Ale mogę obudzić Jimenę i powiedzieć jej, 424 00:42:30,640 --> 00:42:33,160 że nie poddasz się operacji. 425 00:42:36,440 --> 00:42:38,920 Będę musiał spać z tym dupkiem. 426 00:42:50,800 --> 00:42:52,999 Tylko nie obudź mojego syna. 427 00:42:53,000 --> 00:42:53,960 Dobra. 428 00:42:56,680 --> 00:43:01,080 Spróbuj chrapnąć, a będziesz spał na klatce. Cały Tirso. 429 00:43:02,680 --> 00:43:05,360 Tato, co tu robisz? 430 00:43:05,840 --> 00:43:07,440 Dlaczego nie spisz? 431 00:43:07,560 --> 00:43:12,560 Nie w tym rzecz. Jutro mają cię operować. 432 00:43:12,680 --> 00:43:19,680 Dziś omal nie umarłem. Dwa razy. Pogadajcie sobie, gdy zasnę. 433 00:43:20,480 --> 00:43:21,480 Co on powiedział? 434 00:43:22,120 --> 00:43:23,279 Gdzie mam się położyć? 435 00:43:23,280 --> 00:43:25,159 W narożnym. Po prawej. 436 00:43:25,160 --> 00:43:28,960 Dzięki. Dobranoc. Miłej nocy. 437 00:43:30,080 --> 00:43:31,080 Dzięki. 438 00:43:31,800 --> 00:43:33,800 O czym on gada? 439 00:43:34,280 --> 00:43:35,999 Jak to omal nie zginął? 440 00:43:36,000 --> 00:43:40,479 W skrócie: Romero jest na wolności i próbował nas 441 00:43:40,480 --> 00:43:45,200 zabić. Jutro nie będzie operacji, a on tu przenocuje. 442 00:43:46,000 --> 00:43:51,000 Tato... Nie męcz mnie. Napiję się wody i pójdę spać. Pogadamy jutro. 443 00:43:51,480 --> 00:43:52,440 Zaczekaj. 444 00:43:54,320 --> 00:43:55,200 Co to? 445 00:43:55,440 --> 00:43:58,040 Nic. Dokumenty ze sklepu. 446 00:43:58,640 --> 00:43:59,520 Jakie? 447 00:43:59,720 --> 00:44:01,160 Ubezpieczenie i takie tam. 448 00:44:02,160 --> 00:44:03,360 Dawaj teczkę. 449 00:44:05,600 --> 00:44:07,160 Oddasz czy mam ci ją zabrać? 450 00:44:17,920 --> 00:44:19,320 Skąd to się wzięło? 451 00:44:19,920 --> 00:44:26,840 W skrócie: to nie nasza kasa. Zabieram ją. Nie. To nie ma nic wspólnego z Dulce? 452 00:44:28,240 --> 00:44:31,840 Dziewczyną, którą ukrywałeś w sklepie? Nie. 453 00:44:31,960 --> 00:44:36,920 Zaprzyjaźniłeś się z tą ganguską? Była tu. 454 00:44:38,920 --> 00:44:41,080 Dziś ukradła te pieniądze. 455 00:44:43,200 --> 00:44:44,760 Dobra z niej dusza. Uwierz. 456 00:44:46,120 --> 00:44:47,120 Chce tego, co ty. 457 00:44:48,480 --> 00:44:51,120 Ukraść milion i żyć po królewsku? 458 00:44:51,680 --> 00:44:52,440 Zabić Romera. 459 00:44:54,440 --> 00:44:58,119 Ta forsa to przynęta. Romero ma ludzi w policji 460 00:44:58,120 --> 00:45:00,960 i w końcu się dowie, że ona ją ukradła. 461 00:45:01,760 --> 00:45:04,240 Kiedy na nią zapoluje, będzie gotowa. 462 00:45:05,360 --> 00:45:07,400 Tymczasem zostawiła ją tobie? 463 00:45:08,600 --> 00:45:11,360 Nikt o tym nie wie. 464 00:45:11,800 --> 00:45:17,119 A jeśli coś pójdzie nie tak? Jeśli Romero przystawi jej 465 00:45:17,120 --> 00:45:20,640 broń do głowy i spyta, kto ma forsę? 466 00:45:21,160 --> 00:45:22,720 Myślisz, że mu nie powie? 467 00:45:24,200 --> 00:45:26,920 Że Romero tu nie przyjdzie? 468 00:45:28,840 --> 00:45:30,840 Nie pomyślałem o tym. 469 00:45:32,840 --> 00:45:33,640 Co teraz? 470 00:45:35,120 --> 00:45:38,760 Idź spać. Muszę pomyśleć. 471 00:46:39,320 --> 00:46:41,360 PRZYSZŁOŚĆ DZIELNICY ENTREVIAS 472 00:46:41,840 --> 00:46:45,800 WYBURZENIE EL COLORADO JUTRO O 9.00 473 00:47:07,480 --> 00:47:09,120 Rafel, broń. 474 00:47:09,600 --> 00:47:15,439 Spokojnie. Tu Tirso Abantos. Przekaż coś Romerowi. 475 00:47:15,440 --> 00:47:22,440 Ta dziewczyna z gangu, Dulce, nie ma jego forsy. Ja ją mam. 476 00:47:28,360 --> 00:47:30,440 Przyniósł teczkę z pieniędzmi. 477 00:47:33,960 --> 00:47:38,079 Jeśli chce ją odzyskać, musi się ze mną spotkać. 478 00:47:38,080 --> 00:47:42,559 Bez policji, broni i sztuczek. Jak facet z facetem. 479 00:47:42,560 --> 00:47:45,800 Walka na pięści. Na śmierć i życie. 480 00:47:47,400 --> 00:47:54,400 Jeśli ma honor, będę na niego czekał przed El Colorado. Jeśli wygra, odzyska forsę. 481 00:47:55,480 --> 00:48:02,520 Jeśli nie zjawi się do 9.00, pożegna się z kasą. Jasne? 482 00:48:04,000 --> 00:48:05,280 Tak. Jasne. 483 00:48:23,000 --> 00:48:24,320 ROZBIÓRKA 484 00:48:36,200 --> 00:48:38,200 Sprawdzę wszystko. 485 00:50:26,320 --> 00:50:27,120 Idę. 486 00:50:35,880 --> 00:50:38,800 Jeszcze w pidżamie? Spóźnimy się do szpitala. 487 00:50:40,160 --> 00:50:46,400 No tak. Operacja. Sęk w tym... że dziś nie będzie operacji. 488 00:50:47,680 --> 00:50:50,839 Tata wyszedł ze szpitala. Śpi u siebie. Co? 489 00:50:50,840 --> 00:50:55,399 Zoperują go albo nie nazywam się Gladys Nidia de la Caridad. 490 00:50:55,400 --> 00:50:59,000 Spory tu ruch o poranku. 491 00:51:01,000 --> 00:51:03,160 Nie jestem w nastroju. Odsuń się. 492 00:51:03,880 --> 00:51:04,760 Tirso! 493 00:51:08,880 --> 00:51:09,760 Gdzie on jest? 494 00:51:10,720 --> 00:51:11,600 Co to? 495 00:51:17,560 --> 00:51:18,560 „Do rodziny". 496 00:51:45,440 --> 00:51:46,760 Miałeś być bez broni. 497 00:51:49,800 --> 00:51:50,960 Gdzie moja forsa? 498 00:51:52,840 --> 00:51:53,640 Tam. 499 00:51:57,000 --> 00:52:03,920 To duży budynek i zaraz go zburzą. Słuchaj mnie albo nie znajdziesz kasy. 500 00:52:10,920 --> 00:52:14,320 Dawaj forsę albo cię zabiję. 501 00:52:16,320 --> 00:52:19,280 Śmiało. Zobaczysz banknoty w powietrzu. 502 00:52:34,240 --> 00:52:38,960 Mówiłem: bez broni. Jeśli chcesz swoją forsę, rzuć to. 503 00:52:43,400 --> 00:52:44,640 Jeśli to zrobię... 504 00:52:46,600 --> 00:52:47,880 powiesz, gdzie ona jest? 505 00:52:48,440 --> 00:52:54,000 Taka jest umowa. Ale najpierw będziesz musiał ze mną walczyć. I mnie zabić. 506 00:52:58,600 --> 00:52:59,600 To mi się podoba. 507 00:53:09,160 --> 00:53:10,360 Mów, gdzie pieniądze. 508 00:53:11,760 --> 00:53:15,560 W kontenerze na środku magazynu. 509 00:53:25,640 --> 00:53:30,120 Dzięki za informacje. Masz mnie za kretyna? 510 00:53:31,240 --> 00:53:38,160 Pójdziemy razem. Jeśli się okaże, że kłamiesz albo że to pułapka, zabiję cię. 511 00:54:28,960 --> 00:54:30,560 Tam czysto. A u ciebie? 512 00:54:31,280 --> 00:54:32,080 Też. 513 00:54:35,600 --> 00:54:37,640 Aktywujemy ładunki. 514 00:54:37,760 --> 00:54:38,600 Dobra. 515 00:54:47,320 --> 00:54:48,200 Panowie! 516 00:54:51,840 --> 00:54:52,640 Ej. 517 00:54:53,000 --> 00:54:54,320 Wychodzimy. 518 00:55:06,960 --> 00:55:08,520 Gdzie forsa? 519 00:55:09,120 --> 00:55:09,920 Tędy. 520 00:55:18,880 --> 00:55:23,000 Drodzy najbliżsi. Przepraszam za to, co zamierzam zrobić. 521 00:55:24,040 --> 00:55:30,879 Ale nie jest mi pisana śmierć w szpitalu. Jestem żołnierzem. 522 00:55:30,880 --> 00:55:34,360 Powinienem zginąć w walce. 523 00:55:34,680 --> 00:55:41,360 „Odkąd Irene odeszła, miałem tylko dwa życzenia. Żebyście byli szczęśliwi. 524 00:55:45,760 --> 00:55:50,440 Żebyście wiedli proste i dobre życie. Jak ja. 525 00:55:52,280 --> 00:55:54,640 Żeby was kochano. 526 00:55:56,600 --> 00:55:58,040 Na pewno tak będzie". 527 00:56:00,160 --> 00:56:05,999 Drugie życzenie nie dawało mi spokoju od miesięcy. Chcę, 528 00:56:06,000 --> 00:56:11,000 żeby zabójca Irene zapłacił. I tak się stanie. 529 00:56:13,240 --> 00:56:18,279 Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, sprawiedliwości stanie się zadość. 530 00:56:18,280 --> 00:56:19,920 Ten potwór dziś zginie. 531 00:56:22,120 --> 00:56:23,160 „A ja razem z nim. 532 00:56:29,680 --> 00:56:34,480 Jeśli nie znajdą mojego ciała, nie szukajcie mnie. 533 00:56:36,400 --> 00:56:40,880 Obrócę się w popiół na niebie nad Entrevias. 534 00:56:44,160 --> 00:56:45,440 Kocham was. Tirso". 535 00:56:46,320 --> 00:56:50,200 Chodź. Ezequiel, proszę. Znajdź go. 536 00:56:54,440 --> 00:56:58,040 Obłęd. To niemożliwe. Co on chce zrobić? 537 00:56:58,680 --> 00:57:01,320 Musimy go znaleźć. 538 00:57:04,200 --> 00:57:05,399 Zadzwonię do Amandy. 539 00:57:05,400 --> 00:57:12,000 Pomyślmy. Co napisał? Że obróci się w popiół nad Entrevias. Co to znaczy? 540 00:57:16,040 --> 00:57:18,960 PRZYSZŁOŚĆ ENTREVIAS 541 00:57:22,240 --> 00:57:29,079 A to drań. Wiem, gdzie jest. Zostańcie tu. Idziemy z tobą. Nie. Zostańcie. 542 00:57:29,080 --> 00:57:33,119 To bardzo niebezpieczne. Będę was informował. 543 00:57:33,120 --> 00:57:36,560 Tak będzie lepiej. Zostańcie w domu. 544 00:57:57,840 --> 00:57:59,040 Tam jest twoja forsa. 545 00:58:02,800 --> 00:58:05,560 Przynieś ją. Nie chcę niespodzianek. 546 00:58:07,000 --> 00:58:08,520 Włącznik jest po prawej. 547 00:58:26,160 --> 00:58:28,040 Co to ma być? 548 00:58:30,960 --> 00:58:31,960 Zamknąłeś drzwi? 549 00:58:34,840 --> 00:58:36,080 Zamknąłeś je? 550 00:58:40,080 --> 00:58:41,360 Z czego się śmiejesz? 551 00:58:42,400 --> 00:58:46,280 Już po tobie, Romero. Nie wyjdziesz stąd. 552 00:58:53,760 --> 00:58:55,120 Rusz się, a cię zabiję. 553 00:58:55,720 --> 00:59:00,600 Już nie żyję. Umarłem w dniu, gdy zabiłeś mi wnuczkę. 554 00:59:00,920 --> 00:59:03,600 Ty sukinsynu! Sukinsyn! 555 00:59:06,880 --> 00:59:11,440 Na pomoc! Nikt cię nie usłyszy. 556 00:59:15,400 --> 00:59:20,840 Wysadzą nas. Za chwilę umrzemy. Obaj. 557 00:59:25,640 --> 00:59:27,680 TRWA WYBURZANIE 558 00:59:47,000 --> 00:59:48,280 Zaczynamy odliczanie. 559 00:59:51,280 --> 00:59:51,960 Dziesięć... 560 00:59:55,520 --> 00:59:57,840 Przestań się cieszyć. 561 00:59:59,560 --> 01:00:00,280 Dziewięć... 562 01:00:07,240 --> 01:00:08,000 Osiem... 563 01:00:13,960 --> 01:00:14,480 Siedem... 564 01:00:16,720 --> 01:00:20,520 Policja! Przerwać wyburzanie! 565 01:00:21,200 --> 01:00:22,000 Sześć... 566 01:00:27,120 --> 01:00:28,640 Tam nie wolno! Pięć... 567 01:00:34,400 --> 01:00:35,960 Stać! Cztery... 568 01:00:42,400 --> 01:00:43,200 Trzy... 569 01:00:49,560 --> 01:00:50,880 Dwa... Tirso! 570 01:00:57,240 --> 01:00:58,120 Jeden... 571 01:01:00,200 --> 01:01:01,080 Tirso! 572 01:01:03,320 --> 01:01:06,400 Stójcie! Tam jest człowiek! 573 01:01:06,880 --> 01:01:08,520 Jak to? Wbiegł tam. 574 01:01:11,920 --> 01:01:13,800 Przerywamy wyburzanie. 575 01:01:15,600 --> 01:01:17,200 Przerywamy... 576 01:01:18,800 --> 01:01:20,680 Tirso! Kurwa. 577 01:02:16,240 --> 01:02:18,440 Cholera. Kurwa. 578 01:02:26,640 --> 01:02:27,520 Romero! 579 01:04:29,240 --> 01:04:30,320 Co robisz, kochany? 580 01:04:34,880 --> 01:04:38,879 Dziwne. Kiedyś hałas tej dzielnicy mi 581 01:04:38,880 --> 01:04:44,640 przeszkadzał. Teraz go lubię. Lubię patrzeć na ulicę. 582 01:04:50,040 --> 01:04:55,160 Lekarz dzwonił do Jimeny. Będą cię operować za tydzień. 583 01:04:56,960 --> 01:05:03,920 Idę do Nelsona. Chce pogadać o fundacji. Potem wrócę i pójdziemy coś zjeść. 584 01:05:04,400 --> 01:05:06,840 Dziś nie gotuję. Co ty na to? 585 01:05:16,520 --> 01:05:17,400 Puść mi muzykę. 586 01:05:20,720 --> 01:05:21,600 Dobrze. 587 01:06:42,520 --> 01:06:45,320 {\an8}Tu będzie siłownia i pokój zabaw. 588 01:06:45,520 --> 01:06:47,439 Może tu zamieszkamy? 589 01:06:47,440 --> 01:06:48,360 Dobry pomysł. 590 01:06:48,840 --> 01:06:49,560 Głuptaska. 591 01:06:50,040 --> 01:06:53,919 Pokażcie. Chcę zobaczyć, co planujecie. 592 01:06:53,920 --> 01:06:54,999 Maleństwo. 593 01:06:55,000 --> 01:06:59,759 To plany nowej fundacji. Są wspaniałe. Tu będzie stołówka. 594 01:06:59,760 --> 01:07:02,560 Będziesz musiała gotować, Gladys. 595 01:07:03,400 --> 01:07:04,280 O Boże. 596 01:07:18,040 --> 01:07:20,800 Przekąska. Zapłaczesz po tym torrezno. 597 01:07:21,200 --> 01:07:25,280 {\an8}Mnie też daj. Beksa ze mnie. 598 01:07:26,160 --> 01:07:28,840 I darmozjad. Dostałeś już krokiety. 599 01:07:29,560 --> 01:07:31,320 Tylko nie krokiety. 600 01:07:51,000 --> 01:07:53,200 Ezequiel. Już jest. 601 01:08:09,280 --> 01:08:14,959 Przestańcie. Nie dotykacie niczego w sklepie. 602 01:08:14,960 --> 01:08:22,040 To niebezpieczne. Możecie ukłuć, oparzyć albo skaleczyć. 603 01:08:22,560 --> 01:08:24,720 Wchodzimy. No dalej. 604 01:08:52,960 --> 01:08:53,880 Dziadku. 605 01:09:06,040 --> 01:09:07,040 Niemożliwe. 606 01:09:14,120 --> 01:09:15,000 Dziadku. 607 01:09:16,800 --> 01:09:17,680 Irene... 608 01:11:05,520 --> 01:11:10,520 {\an8}Żegnaj, Tirso. Jak mówił mój ojciec... 609 01:11:12,160 --> 01:11:17,040 {\an8}byłeś jedyny w swoim rodzaju. Jedyny.