1 00:00:06,049 --> 00:00:07,258 Rose! 2 00:00:08,259 --> 00:00:11,637 - Co ze sprawą braku ochrony? - Odwołał ją Hawkins. 3 00:00:11,637 --> 00:00:14,640 Hawkins był kiedyś prowadzącym Campbellów? 4 00:00:14,640 --> 00:00:17,560 Ktoś zabił wicedyrektora FBI? 5 00:00:17,894 --> 00:00:20,021 POPRZEDNIO 6 00:00:20,021 --> 00:00:22,273 - Ściągam Ramireza. - Zmienię grafik... 7 00:00:22,273 --> 00:00:24,108 Wysyłam ci Erika Monksa. 8 00:00:24,108 --> 00:00:27,779 Uratowałeś prezydenta i zsyłają cię do ochrony córki wice? 9 00:00:27,779 --> 00:00:30,490 Jestem już stary, więc wdrażają mnie powoli. 10 00:00:30,490 --> 00:00:31,866 Puszczaj! 11 00:00:32,825 --> 00:00:34,494 - Co jest? - Chwila nieuwagi. 12 00:00:34,494 --> 00:00:38,039 Mam gdzieś, ilu prezydentów uratowałeś. My nie zawodzimy. 13 00:00:38,039 --> 00:00:40,291 - Czego szukasz? - Tabletek. 14 00:00:40,291 --> 00:00:42,877 Byłeś uzależniony i zmusili cię do odwyku. 15 00:00:42,877 --> 00:00:47,673 I nie trafiłbyś tu, gdybyś kiedyś nie był partnerem szefa. 16 00:00:47,673 --> 00:00:51,511 Jestem teraz czysty. Mam badania dwa razy w tygodniu. 17 00:00:51,511 --> 00:00:53,096 A co podoba się panu? 18 00:00:55,348 --> 00:00:58,559 - Nikt nie może się dowiedzieć. - Zgubię ich. 19 00:00:59,727 --> 00:01:02,522 PRZYŚPIESZMY Z NIĄ. MAM PRZEŁOM. OPOWIEM W DOMU. 20 00:01:08,236 --> 00:01:11,280 Ciocia mówiła, by nie ufać komuś z Białego Domu. 21 00:01:11,280 --> 00:01:13,199 - Kiedy to kończymy? - Wkrótce. 22 00:01:13,199 --> 00:01:14,909 - Dzień dobry. - Czeka? 23 00:01:14,909 --> 00:01:17,453 - Tak jest. - Cześć, skarbie. 24 00:01:17,453 --> 00:01:22,208 Przesiedziała pięć godzin w kawiarni. Gapiła się w okno i gadała do siebie. 25 00:01:22,208 --> 00:01:24,502 - Jest z Secret Service. - Skąd wiesz? 26 00:01:24,502 --> 00:01:25,670 Bo ją znam. 27 00:01:25,670 --> 00:01:29,215 Nie dojdzie do zamachu, tylko próby zabójstwa. 28 00:01:40,726 --> 00:01:46,774 {\an8}Secret Service to najważniejszy organ ścigania w naszym kraju. 29 00:01:47,441 --> 00:01:51,154 {\an8}Zapewniamy najlepszą możliwą ochronę. 30 00:01:51,779 --> 00:01:54,991 Nie możemy zawieść ani razu. 31 00:01:55,575 --> 00:01:59,620 Oczekujemy wyłącznie perfekcji. 32 00:02:00,121 --> 00:02:01,581 Żadnych błędów. 33 00:02:02,915 --> 00:02:09,255 Błąd agenta Secret Service może zmienić bieg historii. 34 00:02:09,881 --> 00:02:15,803 Na szczęście wszyscy dowiedliście, 35 00:02:15,803 --> 00:02:17,972 że nadajecie się do tej misji. 36 00:02:18,639 --> 00:02:24,353 Pokazaliście, że jesteście godni zaufania i że można na was polegać. 37 00:02:25,730 --> 00:02:32,486 Z ogromną dumą mogę dziś powitać przyszłość Secret Service. 38 00:02:32,486 --> 00:02:34,280 Gratuluję wam wszystkim. 39 00:02:34,280 --> 00:02:37,658 Wstańcie do przysięgi. 40 00:02:38,993 --> 00:02:39,994 Świetna robota. 41 00:02:45,374 --> 00:02:48,085 Mogłaś napisać SMS-a, że wpadniesz. 42 00:02:48,085 --> 00:02:49,420 I przegapić tę minę? 43 00:02:49,420 --> 00:02:51,964 Wyrwałam się w ostatniej chwili. 44 00:02:51,964 --> 00:02:53,841 Twój ojciec też próbował, ale... 45 00:02:56,344 --> 00:02:58,429 No dalej. Powiedz, co myślisz. 46 00:02:58,429 --> 00:03:00,223 Nie sądziłam, że wpadniesz. 47 00:03:00,223 --> 00:03:02,558 Nie po naszej ostatniej rozmowie. 48 00:03:03,309 --> 00:03:04,894 Nie wierzysz w tę ideę. 49 00:03:04,894 --> 00:03:09,232 Dlaczego miałabym chcieć, by moja córka ryzykowała życiem dla kraju, 50 00:03:09,232 --> 00:03:10,983 który ma ją gdzieś? 51 00:03:10,983 --> 00:03:12,235 Widzę to inaczej. 52 00:03:12,235 --> 00:03:13,611 Wiem. 53 00:03:14,779 --> 00:03:18,241 Ale nie muszę wierzyć w tę ideę, by wierzyć w ciebie. 54 00:03:18,241 --> 00:03:23,037 A jeśli ktoś jest na tyle uparty, by zmieniać ten świat na lepsze, 55 00:03:23,037 --> 00:03:25,122 to właśnie moja córka. 56 00:03:26,958 --> 00:03:31,170 Ale obiecaj, że nie wpadniesz tak ubrana w Święto Dziękczynienia. 57 00:03:31,170 --> 00:03:33,673 Jakbyś miała realizować nakazy. 58 00:03:35,007 --> 00:03:39,011 - Mamo. - Inaczej ciotka Deborah dostanie zawału. 59 00:03:40,596 --> 00:03:41,472 Zapamiętam. 60 00:03:43,933 --> 00:03:45,726 Cieszę się, że wpadłaś. 61 00:03:49,188 --> 00:03:50,648 Jestem z ciebie dumna. 62 00:03:51,524 --> 00:03:53,109 Twój ojciec również. 63 00:04:03,369 --> 00:04:05,997 Niech się cieszą, że cię mają. 64 00:04:06,747 --> 00:04:08,499 Oby to rozumieli. 65 00:04:11,002 --> 00:04:11,836 Zrozumieją. 66 00:04:15,214 --> 00:04:18,384 Mogę dokończyć studia w kolebce sztuki. 67 00:04:18,384 --> 00:04:22,680 Żadnych wypraw do Włoch. Masz skupić się na nauce. 68 00:04:22,680 --> 00:04:27,351 Ale nie masz problemu z tym, że urywam się na twoje spotkania wyborcze? 69 00:04:27,935 --> 00:04:30,521 To tylko jeden semestr. Na tym polega nauka. 70 00:04:30,521 --> 00:04:33,691 Semestr na sztukę, a nie prawdziwą edukację. 71 00:04:33,691 --> 00:04:36,736 Trąci to elityzmem i źle będzie wyglądać. 72 00:04:36,736 --> 00:04:39,447 Pomyśl, jak twoje wybory wpływają na rodzinę. 73 00:04:39,447 --> 00:04:40,906 Czyli na ciebie? 74 00:04:41,991 --> 00:04:43,367 Podeślemy grafik. 75 00:04:43,367 --> 00:04:47,204 Lecę z Maddie do Wisconsin, by wesprzeć kampanię Turnera. 76 00:04:47,204 --> 00:04:48,205 Tak jest. 77 00:04:50,082 --> 00:04:53,210 - To on! - Zgodzi się pan na zdjęcie? 78 00:04:53,210 --> 00:04:56,047 Witajcie. Nie ma sprawy. Przepuśćcie ich. 79 00:04:56,047 --> 00:04:59,091 - Maddie, podejdź. - Jestem pana ogromnym fanem! 80 00:05:00,676 --> 00:05:01,927 Kto pierwszy? 81 00:05:07,391 --> 00:05:09,810 - Dziękuję. - To naprawdę on! 82 00:05:14,440 --> 00:05:17,193 - Mogę coś dla ciebie zrobić? - Nie. 83 00:05:17,818 --> 00:05:21,822 Może powiemy, że masz egzaminy i nie możesz się urwać? 84 00:05:22,490 --> 00:05:23,449 Polecę z nim. 85 00:05:25,409 --> 00:05:26,619 Jak zawsze. 86 00:05:30,206 --> 00:05:31,415 Jak ty to robisz? 87 00:05:32,333 --> 00:05:33,209 A konkretnie? 88 00:05:35,878 --> 00:05:38,339 Te uśmiechy i uściski... 89 00:05:38,339 --> 00:05:40,341 Pierwsza sekunda jest trudna. 90 00:05:42,802 --> 00:05:47,181 A potem się przyzwyczajam i po prostu płynę z prądem. 91 00:05:47,890 --> 00:05:49,934 Jakby to było przedstawienie? 92 00:05:49,934 --> 00:05:52,937 Nie, to dla mnie bardzo realne. 93 00:05:58,901 --> 00:06:00,611 To brzmi szalenie, ale... 94 00:06:04,240 --> 00:06:05,491 lubię to kłamstwo. 95 00:06:10,496 --> 00:06:12,790 Życzę sobie, by ciągle taki był. 96 00:06:17,503 --> 00:06:20,714 Agent FBI z Białego Domu chce z tobą pogadać. 97 00:06:20,714 --> 00:06:23,509 - O czym? - Mówi, że będzie gadał tylko z tobą. 98 00:06:24,885 --> 00:06:26,011 Dobra, poczekajcie. 99 00:06:26,971 --> 00:06:30,558 - Wybacz, muszę iść. - Spoko. Muszę się szykować na zajęcia. 100 00:06:30,558 --> 00:06:33,227 Wrócę za 20 minut. Jeff jest na korytarzu. 101 00:06:40,025 --> 00:06:43,028 Dzięki za znalezienie chwili dla nas. 102 00:06:43,028 --> 00:06:44,655 Pewnie. Peter, co nie? 103 00:06:44,655 --> 00:06:47,450 Tak. Graliśmy kiedyś w kosza z prezydentem. 104 00:06:47,450 --> 00:06:49,201 Ostro ją zablokowałeś. 105 00:06:49,201 --> 00:06:51,871 Myślałem, że od razu mnie skujesz. 106 00:06:53,497 --> 00:06:55,541 Możemy pogadać na osobności? 107 00:06:57,835 --> 00:07:00,713 - Mam dziesięć minut. Przejdźmy się. - Super. 108 00:07:04,550 --> 00:07:06,260 Pracuję nad sprawą. 109 00:07:06,260 --> 00:07:10,639 Chciałem zapytać o twój przydział z 27 kwietnia zeszłego roku. 110 00:07:11,599 --> 00:07:14,143 - Nie kojarzę daty. - Zamach w metrze. 111 00:07:15,811 --> 00:07:17,271 Powiesz, kogo chroniłaś? 112 00:07:17,271 --> 00:07:18,689 Agentowi FBI? Nie. 113 00:07:18,689 --> 00:07:21,317 - Złóż wniosek. - To była Maddie Redfield? 114 00:07:22,860 --> 00:07:24,361 - A ty kim jesteś? - Rose. 115 00:07:24,361 --> 00:07:28,991 - Nie pracuję w FBI i nie gram w kosza. - To specjalne zadanie dla Diane Farr. 116 00:07:28,991 --> 00:07:30,618 Możesz to zweryfikować. 117 00:07:30,618 --> 00:07:35,539 Jeśli ochraniałaś Maddie, to może jej grozić niebezpieczeństwo. 118 00:07:35,539 --> 00:07:38,959 - Jakie konkretnie? - Nie znamy jeszcze szczegółów. 119 00:07:38,959 --> 00:07:41,504 Ktoś mógł próbować ją wtedy zabić. 120 00:07:41,504 --> 00:07:44,882 Jeśli potwierdzisz, że tam była, możemy wam pomóc. 121 00:07:44,882 --> 00:07:49,220 Nie mogę ujawnić tego innej agencji, nie mówiąc już o cywilu. 122 00:07:49,220 --> 00:07:51,889 Ale ty i szef personelu wiecie o tym. 123 00:07:51,889 --> 00:07:56,352 - Wiem, że brzmi to dziwne, ale... - A wiesz, że muszę zgłosić tę rozmowę? 124 00:07:57,061 --> 00:07:58,229 Tak. 125 00:07:58,896 --> 00:08:02,233 Jeśli dostanę zgodę, by coś ujawnić, to zrobię to. 126 00:08:02,233 --> 00:08:03,192 Dzięki. 127 00:08:03,817 --> 00:08:05,152 Zostawię ci mój numer. 128 00:08:05,152 --> 00:08:08,656 Jednocześnie zapewniam, że Maddie jest z nami bezpieczna. 129 00:08:08,656 --> 00:08:13,327 Tak samo słyszałam tuż przed tym, jak uciekałam przed zabójcami w szlafroku. 130 00:08:15,246 --> 00:08:16,247 Nieważne. 131 00:08:16,789 --> 00:08:19,291 - Powiesz, gdzie jest biblioteka? - Pewnie. 132 00:08:19,291 --> 00:08:23,128 Skręcicie w lewo, miniecie parę akademików i zobaczycie ją. 133 00:08:23,128 --> 00:08:25,047 - Dziękujemy. - Miłego dnia. 134 00:08:25,047 --> 00:08:26,006 Dzięki. 135 00:08:27,424 --> 00:08:30,135 - Biblioteka? - Tam lepiej mi się myśli. 136 00:08:31,053 --> 00:08:33,556 Chodziłam do bibliotek, by nie być w domu. 137 00:08:33,556 --> 00:08:38,602 Po jakimś czasie była to ucieczka dokądś, a nie skądś. 138 00:08:39,186 --> 00:08:41,981 Uznałam, że dzięki temu dostanę się do Stanford. 139 00:08:41,981 --> 00:08:46,527 - Studiowałaś na Stanford? - Nie. Dupki mnie nie przyjęły. 140 00:08:47,278 --> 00:08:50,155 Najpierw szkoła pomaturalna, potem Berkeley. 141 00:08:50,948 --> 00:08:54,743 A w mojej firmie pracownicy po Stanford przynosili mi kawę. 142 00:08:55,911 --> 00:08:59,665 - Tęsknisz za rządzeniem? - Kto mówi, że nie rządzę teraz? 143 00:09:01,792 --> 00:09:07,006 Jeśli Arrington potwierdzi nam cel, będziemy o krok bliżej od prawdy. 144 00:09:07,006 --> 00:09:10,801 - Załóżmy, że była to Maddie Redfield. - Dobrze. 145 00:09:10,801 --> 00:09:15,097 Czyli by ją zabić, ktoś z Białego Domu był gotowy wysadzić całą okolicę. 146 00:09:15,806 --> 00:09:18,684 Dysk nie powie nam, kto za tym stoi i dlaczego. 147 00:09:19,393 --> 00:09:23,063 Musimy poszukać innych tropów. 148 00:09:24,857 --> 00:09:28,485 Spróbujmy zidentyfikować zabójcę, skoro go widzieliśmy. 149 00:09:29,153 --> 00:09:29,987 Jak? 150 00:09:31,238 --> 00:09:35,951 Miałem zdjęcie jego pierścienia. FBI potwierdziło, że jest jugosłowiański. 151 00:09:36,660 --> 00:09:40,706 Na tym trop się urwał, ale może coś przegapiliśmy. 152 00:09:40,706 --> 00:09:42,958 Może warto znów zbadać tę sprawę? 153 00:09:42,958 --> 00:09:47,588 Gdyby tylko gdzieś było miejsce pełne książek wspomagających badania? 154 00:09:49,840 --> 00:09:51,508 A co my tu mamy? 155 00:09:55,721 --> 00:09:59,600 - Powołał się na Diane Farr? - Tak. To jakieś specjalne zadanie. 156 00:10:01,018 --> 00:10:01,894 No dobrze. 157 00:10:04,104 --> 00:10:06,065 Powiedz mu, że to nie Maddie. 158 00:10:06,649 --> 00:10:08,734 Zaprzecz i nie mów nic więcej. 159 00:10:08,734 --> 00:10:09,652 Tak jest. 160 00:10:11,320 --> 00:10:13,364 - Musimy pogadać. - Mów, co chcesz... 161 00:10:13,364 --> 00:10:14,907 Wybacz, oddzwonię. 162 00:10:18,160 --> 00:10:20,079 Co jest, Ben? Chyba jesteś zły. 163 00:10:20,079 --> 00:10:23,582 Czemu twoja sekretarka napastuje mi agentów w Georgetown? 164 00:10:23,582 --> 00:10:24,833 O czym ty mówisz? 165 00:10:24,833 --> 00:10:28,671 Sutherland pytał mojego agenta o miejsce pobytu Maddie rok temu. 166 00:10:28,671 --> 00:10:32,132 - Dlaczego? - Ty mi powiedz. Ponoć to zleciłaś. 167 00:10:32,132 --> 00:10:33,801 Nie wiem, co on tam robi. 168 00:10:33,801 --> 00:10:36,387 - Nie sądzę. - A co sądzisz? 169 00:10:36,387 --> 00:10:41,308 Sądzę, że robisz śledztwo na boku i czuję się z tym niekomfortowo. 170 00:10:41,308 --> 00:10:44,436 No to usiądź obok mnie, żebym wymasowała ci plecy. 171 00:10:44,436 --> 00:10:47,815 A potem spierdalaj, bo decyzyjny jest tu prezydent. 172 00:10:47,815 --> 00:10:51,485 Jeśli coś ustaliłaś, musisz się tym podzielić z nami. 173 00:10:51,485 --> 00:10:53,070 Z wami, czyli z kim? 174 00:10:53,654 --> 00:10:59,284 Ktoś przeniknął do Secret Service, a wicedyrektor FBI został zabity. 175 00:11:00,077 --> 00:11:03,080 Twoi ludzie porzucili Rose Larkin w hotelu. 176 00:11:03,789 --> 00:11:06,709 A ty dopiero teraz zacząłeś się tym interesować. 177 00:11:06,709 --> 00:11:08,293 Pierdol się. 178 00:11:09,211 --> 00:11:13,257 Zleciłam Peterowi sprawdzenie, o co chodzi z tym pierdolnikiem. 179 00:11:13,257 --> 00:11:17,302 I to chyba nie twoja sprawa, chyba że nie chcesz, by coś odkrył. 180 00:11:17,302 --> 00:11:21,849 To moja sprawa, odkąd powiedział, że ktoś może chcieć skrzywdzić Maddie, 181 00:11:21,849 --> 00:11:24,768 powołując się wyłącznie na ciebie. 182 00:11:25,519 --> 00:11:30,983 Prezydent i wice jadą tu i zechcą usłyszeć o źródłach tych rewelacji Sutherlanda. 183 00:11:30,983 --> 00:11:34,236 Radzę ci przygotować odpowiednie wyjaśnienia. 184 00:11:35,154 --> 00:11:35,988 I to szybko. 185 00:11:51,086 --> 00:11:54,214 Przykro nam, ale ten numer nie jest już aktywny. 186 00:11:55,132 --> 00:11:59,261 Najlepszy trop z pierścieniem to herb Królestwa Jugosławii. 187 00:11:59,261 --> 00:12:01,847 Przestało istnieć po II wojnie światowej. 188 00:12:01,847 --> 00:12:04,683 Mógł kupić ten pierścień w lombardzie. 189 00:12:04,683 --> 00:12:06,477 Wiem. Ale przyjrzyj się. 190 00:12:08,771 --> 00:12:11,899 - Nie pasują idealnie. - Właśnie. 191 00:12:11,899 --> 00:12:13,901 Coś jeszcze nie daje mi spokoju. 192 00:12:13,901 --> 00:12:17,696 Gdy uznano, że stoi za tym LFN, sprawę przejęło wojsko. 193 00:12:17,696 --> 00:12:21,366 FBI przestało szukać podejrzanych i zamknęło sprawę. 194 00:12:21,366 --> 00:12:23,243 - Kto wydał rozkaz? - Hawkins. 195 00:12:23,243 --> 00:12:26,497 Możemy powiązać jego działania z Białym Domem? 196 00:12:26,497 --> 00:12:29,750 - Dostać się do jego kompa? - Wątpię, bym dał radę. 197 00:12:32,461 --> 00:12:35,255 Ale możemy pogadać z wdową po nim. 198 00:12:36,006 --> 00:12:37,382 No to jedź do niej. 199 00:12:37,382 --> 00:12:41,678 - Ja zajmę się pierścieniem. - Nie. Trzymamy się razem. 200 00:12:41,678 --> 00:12:46,725 Peter, jesteśmy w bibliotece. Najwyżej wlepią mi karę za nieoddanie. 201 00:12:46,725 --> 00:12:51,563 Są tu ludzie i kamery. Nic mi nie będzie przez parę godzin. 202 00:12:51,563 --> 00:12:55,692 Rose, możesz to ogarnąć później? Pojedź ze mną, a potem... 203 00:12:55,692 --> 00:12:59,947 Tu nie chodzi o bezpieczeństwo, tylko o czas, który nam się kończy. 204 00:13:02,866 --> 00:13:03,700 Dobrze. 205 00:13:06,370 --> 00:13:09,540 To numer mojej nowej komórki. Twój nadal mam. 206 00:13:11,208 --> 00:13:14,920 W razie czego dzwoń. Nie tylko w sytuacji awaryjnej, ale też... 207 00:13:14,920 --> 00:13:17,256 - By pogadać? - Wiesz, o czym mówię. 208 00:13:17,256 --> 00:13:19,466 - Na ploty? Śmieszki? - Nie. 209 00:13:19,466 --> 00:13:21,468 Daj znać, że wszystko gra. 210 00:13:21,468 --> 00:13:25,305 A ty dzwoń, jeśli będą do ciebie strzelać. Też coś tam wiem. 211 00:13:25,305 --> 00:13:26,223 - Serio? - Tak. 212 00:13:26,223 --> 00:13:28,058 Uczono cię tego w Stanford?s 213 00:13:28,058 --> 00:13:30,227 Jebać ich. Nie zasługują na mnie. 214 00:13:35,858 --> 00:13:37,651 - Agent Sutherland? - Tak. 215 00:13:37,651 --> 00:13:42,489 Przekazuję, że nie byłam wtedy z Maddie i twoja sprawa na pewno jej nie dotyczy. 216 00:13:42,489 --> 00:13:47,202 - A możesz powiedzieć, kogo chroniłaś? - Przykro mi. Mogę ujawnić tylko to. 217 00:13:47,202 --> 00:13:49,663 Reszta musi iść oficjalnymi kanałami. 218 00:13:50,581 --> 00:13:54,626 Ale chętnie przyjmę informacje o zagrożeniach wobec niej. 219 00:13:54,626 --> 00:13:58,881 Nie, skoro nie byłaś z nią w kawiarni, to nie ma z tym nic wspólnego. 220 00:14:00,257 --> 00:14:01,466 W jakiej kawiarni? 221 00:14:02,801 --> 00:14:03,927 Ty mi powiedz. 222 00:14:04,511 --> 00:14:07,598 - Rozłączam się. - Mówi ci coś kryptonim „Rybołów”? 223 00:14:11,393 --> 00:14:12,311 Żegnam. 224 00:14:17,107 --> 00:14:18,567 Dobra robota. 225 00:14:18,567 --> 00:14:22,279 - Miłego dnia i do jutra. - Dziękujemy, panie profesorze. 226 00:14:57,606 --> 00:15:01,485 - Kiedy kończysz zmianę? - Za jakieś cztery godziny. 227 00:15:01,485 --> 00:15:04,529 - A co? - Potrzebuję ciuchów na wystawę Harper. 228 00:15:04,529 --> 00:15:06,865 Pomożesz mi coś wybrać? 229 00:15:06,865 --> 00:15:10,118 Czyli urywasz się z historii amerykańskiej polityki? 230 00:15:10,118 --> 00:15:14,998 Starczy mi jej jak na jeden dzień po wizycie mojego ojca. 231 00:15:14,998 --> 00:15:19,795 - Potrzebuję zakupowej odtrutki. - Dobrze, powiadomię zespół. 232 00:15:22,798 --> 00:15:26,176 Za pięć minut mam na spotkanie budżetowe. Co się dzieje? 233 00:15:26,176 --> 00:15:28,512 Dziękujemy, że znalazła pani chwilę. 234 00:15:28,512 --> 00:15:33,809 Agent FBI Peter Sutherland pojawił się dziś na kampusie Georgetown 235 00:15:33,809 --> 00:15:36,395 w towarzystwie cywila, Rose Larkin. 236 00:15:36,979 --> 00:15:39,564 - Może ją pani... - Wiem, kim ona jest. 237 00:15:39,564 --> 00:15:41,149 Chwileczkę. Sutherland? 238 00:15:41,149 --> 00:15:44,736 Co robi w terenie z kluczowym świadkiem? 239 00:15:44,736 --> 00:15:49,616 Twierdzi, że zleciła mu to Diane Farr. Bada zagrożenie wobec Maddie Redfield. 240 00:15:51,201 --> 00:15:53,036 Kurwa, wyjaśnisz nam to? 241 00:15:53,036 --> 00:15:56,498 Po wydarzeniach w hotelu i zabójstwie Hawkinsa 242 00:15:56,498 --> 00:16:00,335 umieściłam Rose Larkin pod ochroną zaufanego agenta. 243 00:16:00,335 --> 00:16:04,464 To nadal nie tłumaczy, dlaczego węszy wokół mojej córki. 244 00:16:04,464 --> 00:16:07,884 Nie wiem, co tam robi. Nie odbiera telefonu. 245 00:16:07,884 --> 00:16:10,512 A myślałem, że to jego jedyne zadanie. 246 00:16:10,512 --> 00:16:13,807 - Czyli po prostu zniknął ze świadkiem? - Nie. 247 00:16:13,807 --> 00:16:17,519 Celowo ograniczamy komunikację, by nikt ich nie namierzył. 248 00:16:17,519 --> 00:16:18,937 Co za bałagan. 249 00:16:18,937 --> 00:16:22,983 Czy Secret Service ma go aresztować w Georgetown? 250 00:16:22,983 --> 00:16:24,109 To przesada, Ben. 251 00:16:24,109 --> 00:16:26,111 - Maddie jest bezpieczna? - Tak. 252 00:16:26,111 --> 00:16:30,991 I nie ma nic wspólnego z rzekomym śledztwem, 253 00:16:30,991 --> 00:16:33,910 które Sutherland przeprowadza dla Diane Farr. 254 00:16:33,910 --> 00:16:35,871 Ale chcę go o to zapytać sam. 255 00:16:35,871 --> 00:16:37,122 Ja również. 256 00:16:37,122 --> 00:16:40,542 Peter się zgłosi. Do końca dla zdam wam raport. 257 00:16:40,542 --> 00:16:42,794 - Pani prezydent... - Zostawcie nas. 258 00:16:45,297 --> 00:16:46,339 Natychmiast. 259 00:16:59,436 --> 00:17:00,312 No dobrze. 260 00:17:01,897 --> 00:17:04,107 - To co się dzieje? - Znalazł trop. 261 00:17:04,107 --> 00:17:08,111 - Skąd wiesz? - Bo podjęli misję Campbellów. 262 00:17:08,111 --> 00:17:13,075 - Chcą dokończyć śledztwo z Nocnej Akcji. - Co to ma wspólnego z Maddie Redfield? 263 00:17:13,075 --> 00:17:14,159 Nie wiem. 264 00:17:16,661 --> 00:17:17,704 To za mało. 265 00:17:18,371 --> 00:17:19,915 Ich życie jest zagrożone. 266 00:17:21,541 --> 00:17:24,252 - Sprowadź ich tutaj. - Tak jest. 267 00:17:33,887 --> 00:17:34,763 Pani Hawkins. 268 00:17:35,472 --> 00:17:36,890 Peter Sutherland. 269 00:17:36,890 --> 00:17:38,850 Pracowałem z pani mężem. 270 00:17:40,477 --> 00:17:42,479 Przykro mi z powodu pani straty. 271 00:17:42,479 --> 00:17:45,232 Musicie tak mówić, prawda? 272 00:17:46,316 --> 00:17:50,946 Chciałem zadać kilka i pytać o sprawę, którą wraz z pani mężem... 273 00:17:52,114 --> 00:17:54,658 badaliśmy przed jego śmiercią. 274 00:18:00,247 --> 00:18:01,081 Dziękuję. 275 00:18:09,297 --> 00:18:12,008 - Też była pani w FBI? - Tam się poznaliśmy. 276 00:18:12,008 --> 00:18:13,593 O to chciał pan spytać? 277 00:18:14,427 --> 00:18:20,684 Nie. Byliśmy częścią zespołu zajmującego się zamachem w metrze. 278 00:18:20,684 --> 00:18:23,854 Powiedziałam już wam, że o niczym nie wiedziałam. 279 00:18:23,854 --> 00:18:26,857 Jamie nie mógł rozmawiać ze mną o pracy. 280 00:18:26,857 --> 00:18:29,860 Opuściłam FBI 20 lat temu. 281 00:18:30,861 --> 00:18:33,822 - Nie szło tego pogodzić z dziećmi. - Rozumiem. 282 00:18:33,822 --> 00:18:36,366 Może usłyszała pani coś pozornie błahego? 283 00:18:36,366 --> 00:18:38,577 A może coś tu zostawił? 284 00:18:38,577 --> 00:18:43,165 Co według pana się dzieje po tajemniczej śmierci wicedyrektora FBI? 285 00:18:45,417 --> 00:18:46,376 Pokażę coś panu. 286 00:18:52,799 --> 00:18:57,387 FBI maglowało mnie przez dwa dni. Przeszukali cały dom. 287 00:18:57,387 --> 00:19:00,098 Przejrzeli wszystkie jego dokumenty. 288 00:19:00,098 --> 00:19:03,768 Sprawdzili biurko, książki, jego komputer. 289 00:19:03,768 --> 00:19:04,686 Mój też. 290 00:19:06,354 --> 00:19:07,272 Śmiało. 291 00:19:11,610 --> 00:19:16,114 Po 30 latach służby potraktowali go jak przestępcę. 292 00:19:17,574 --> 00:19:20,368 - Wiem, co pani czuje. - Nie sądzę. 293 00:19:23,663 --> 00:19:24,748 Naprawdę. 294 00:19:25,665 --> 00:19:31,588 Wpadli do mojego domu, gdy miałem 16 lat, bo podejrzewali o coś mojego ojca. 295 00:19:31,588 --> 00:19:36,384 Łatwo jest sobie wyobrażać, że za parę dni wszystko minie. 296 00:19:37,219 --> 00:19:40,680 A co będzie za parę tygodni albo parę miesięcy, 297 00:19:40,680 --> 00:19:43,099 gdy wszyscy nadal mówią, że jest winny? 298 00:19:43,099 --> 00:19:46,102 Nie obchodzi mnie zdanie innych o moim mężu. 299 00:19:47,646 --> 00:19:48,480 Znam go. 300 00:19:48,480 --> 00:19:50,523 No tak. Też znałem ojca. 301 00:19:51,733 --> 00:19:53,318 A potem mija parę lat. 302 00:19:54,361 --> 00:19:56,863 Pięć, sześć. 303 00:19:57,906 --> 00:19:58,782 Siedem. 304 00:19:59,616 --> 00:20:02,285 A zamiast odpowiedzi jest więcej pytań. 305 00:20:02,285 --> 00:20:06,456 Dlaczego wszyscy mają go za winnego, skoro ja go znam? 306 00:20:12,295 --> 00:20:14,547 Aż w końcu... 307 00:20:18,843 --> 00:20:21,888 mija tyle czasu, że... 308 00:20:23,974 --> 00:20:28,228 rozważasz i zastanawiasz się... 309 00:20:31,189 --> 00:20:32,399 czy nie mieli racji. 310 00:20:34,109 --> 00:20:34,985 Wie pani? 311 00:20:38,571 --> 00:20:44,703 Nagle nie jest już tak łatwo bronić pamięci zmarłej osoby. 312 00:20:47,414 --> 00:20:48,665 Bo prawda jest taka... 313 00:20:51,584 --> 00:20:55,505 że po latach nadal zadajemy sobie pytanie: 314 00:20:56,381 --> 00:20:57,841 „Co się odjebało?”. 315 00:21:01,678 --> 00:21:04,055 Nie chcę, by kogoś spotkało to samo. 316 00:21:05,223 --> 00:21:06,349 Sutherland. 317 00:21:08,935 --> 00:21:10,770 - Słysząc to nazwisko... - Tak. 318 00:21:13,231 --> 00:21:15,275 Przykro mi, że tak pan dorastał. 319 00:21:16,860 --> 00:21:20,613 Proszę posłuchać. Pani mąż naprawdę może być winny. 320 00:21:20,613 --> 00:21:23,241 Mógł go zamordować wspólnik. 321 00:21:23,241 --> 00:21:26,828 Albo zginął przez to, że był zbyt blisko prawdy. 322 00:21:28,496 --> 00:21:30,832 Ale wiem, że bez pewności... 323 00:21:32,042 --> 00:21:33,793 będzie o wiele gorzej. 324 00:21:47,682 --> 00:21:49,267 Oczywiście, że to loch. 325 00:22:15,668 --> 00:22:16,669 HERALDYKA 326 00:23:14,018 --> 00:23:19,190 Skoro pracował pan z nim w Białym Domu, to powinien pan wiedzieć więcej niż ja. 327 00:23:19,816 --> 00:23:20,692 Dziękuję. 328 00:23:22,068 --> 00:23:23,611 Kim dla pana był? 329 00:23:28,116 --> 00:23:29,951 Przepraszam, okłamałem panią. 330 00:23:29,951 --> 00:23:31,369 Pracowałem z nim. 331 00:23:31,369 --> 00:23:33,496 Ale raczej mnie nie lubił. 332 00:23:34,289 --> 00:23:38,376 Miał mojego ojca za zdrajcę, którego spotkała zasłużona śmierć. 333 00:23:39,502 --> 00:23:43,006 Ale nadal zasługuje na szansę na oczyszczenie jego imienia. 334 00:23:43,006 --> 00:23:46,217 - Co panu do tego? - Chronię pewną zagrożoną osobę. 335 00:23:46,217 --> 00:23:51,806 Chcę ustalić, nad czym pracował pani mąż, aby ochronić tę kobietę. 336 00:24:05,570 --> 00:24:07,489 Ja też pana okłamałam. 337 00:24:12,577 --> 00:24:14,454 HERB RODU PAVELICIÓW 338 00:24:29,177 --> 00:24:30,470 RÓD PAVELICIÓW 339 00:24:31,471 --> 00:24:33,139 {\an8}PAVELÍĆ PRZECIWNY MONARCHII 340 00:24:38,645 --> 00:24:40,980 Jamie mówił mi o swoich sprawach. 341 00:24:41,606 --> 00:24:46,402 Konsultował się ze mną i cenił sobie moje opinie. 342 00:24:47,737 --> 00:24:50,657 I przez jakiś czas analizował zamach w metrze. 343 00:24:52,951 --> 00:24:56,871 Zauważył pewną niezgodność. 344 00:24:56,871 --> 00:25:01,209 - Jaką? - Sądził, że ktoś mataczy w śledztwie FBI. 345 00:25:01,209 --> 00:25:04,546 Były niezgodności w ustaleniach. 346 00:25:04,546 --> 00:25:09,050 - Mówi pani o Omarze Zadarze i LFN? - Powiedział, że to bzdury. 347 00:25:09,050 --> 00:25:12,679 To całe oświadczenie pojawiło się znikąd. 348 00:25:12,679 --> 00:25:17,559 Wszyscy podejrzewani przez FBI nie mieli związku z Zadarem. 349 00:25:18,393 --> 00:25:22,355 Dlatego Jamie zaczął na nowo wertować akta sprawy. 350 00:25:22,355 --> 00:25:26,693 I chyba znalazł coś, co wskazywało na rządowego dostawcę. 351 00:25:27,360 --> 00:25:29,028 Turn Lake Industries. 352 00:25:30,446 --> 00:25:32,574 - Słyszał pan o nich? - Nie. 353 00:25:32,574 --> 00:25:37,662 W dniu zaginięcia Jamie miał się z nimi potajemnie spotkać. 354 00:25:38,204 --> 00:25:41,958 Nie wiem z kim. Przypuszczam, że z ich CEO. 355 00:25:42,875 --> 00:25:46,170 Był bardzo spięty. 356 00:25:46,838 --> 00:25:48,256 Jakby coś go wzburzyło. 357 00:25:48,256 --> 00:25:49,632 Mówił coś jeszcze? 358 00:25:51,968 --> 00:25:52,802 Nie. 359 00:25:55,221 --> 00:25:56,764 Pojechał do pracy... 360 00:26:01,060 --> 00:26:02,478 i już nie wrócił. 361 00:26:03,104 --> 00:26:04,689 PAVELIĆ NADAL ZAGINIONY 362 00:26:07,650 --> 00:26:09,777 {\an8}POLICJA BADA ZAGINIĘCIE PAVELICIA 363 00:26:17,118 --> 00:26:18,536 O w mordę. 364 00:26:18,536 --> 00:26:22,081 Nie wspominała pani o tym innym agentom? 365 00:26:22,081 --> 00:26:25,001 Nie. Jamie nie wiedział, komu może ufać. 366 00:26:25,001 --> 00:26:30,048 No i jeszcze bardziej bym mu zaszkodziła, przyznając, że rozmawiał ze mną o pracy. 367 00:26:30,048 --> 00:26:32,967 Ale tak już między nami było. 368 00:26:35,178 --> 00:26:36,721 Dzieliliśmy się wszystkim. 369 00:26:38,556 --> 00:26:39,891 Jamie znał Campbellów. 370 00:26:41,559 --> 00:26:44,854 Był ich prowadzącym, gdy pracował w kontrwywiadzie. 371 00:26:46,481 --> 00:26:48,566 Mocno przeżył ich śmierć. 372 00:26:50,360 --> 00:26:51,569 Tamtej nocy płakał. 373 00:26:53,529 --> 00:27:00,370 Nie wiem, co może mieć to wspólnego z Turn Lake albo zamachem w metrze. 374 00:27:02,872 --> 00:27:05,249 Ale myślę, że Jamie prawie to odkrył. 375 00:27:06,376 --> 00:27:07,210 Dziękuję. 376 00:27:08,044 --> 00:27:09,504 Za wszystko. 377 00:27:12,590 --> 00:27:16,636 Proszę dopilnować... by nie poszło to na marne. 378 00:27:30,024 --> 00:27:30,900 No co? 379 00:27:32,235 --> 00:27:33,778 Przyjdzie tu dzisiaj. 380 00:27:43,538 --> 00:27:45,790 Naprawdę się zakochała, co? 381 00:27:46,457 --> 00:27:50,044 - Myślisz, że zgubi ochronę? - Mówiła, że już to robiła. 382 00:27:51,546 --> 00:27:52,380 Świetnie. 383 00:28:02,056 --> 00:28:02,932 O co chodzi? 384 00:28:03,433 --> 00:28:05,977 Źle mi z takim manipulowaniem nią. 385 00:28:07,854 --> 00:28:08,896 To dobra osoba. 386 00:28:08,896 --> 00:28:11,983 „Jeśli nam pomoże, możemy zmienić świat”. 387 00:28:13,735 --> 00:28:14,986 To twoje słowa. 388 00:28:16,362 --> 00:28:20,241 Przekonasz ją tak samo jak mnie. 389 00:28:23,077 --> 00:28:24,746 To dla większego dobra. 390 00:28:25,580 --> 00:28:30,960 Gdy to zrozumie, będzie wiedzieć, dlaczego musieliśmy działać skrycie. 391 00:28:32,378 --> 00:28:33,504 Uśmiechnij się. 392 00:28:34,589 --> 00:28:37,467 Miesiące ciężkiej pracy w końcu przyniosą efekty. 393 00:28:53,399 --> 00:28:56,194 Przykro mi, ale muszę to widzieć. 394 00:28:56,194 --> 00:28:58,029 Polecenie laboratorium. 395 00:29:03,075 --> 00:29:04,285 Wybacz. 396 00:29:11,250 --> 00:29:13,795 - Możesz trochę się cofnąć? - Jasne. 397 00:29:13,795 --> 00:29:14,754 Pewnie. 398 00:29:37,985 --> 00:29:40,071 Marzyłem o pracy w Białym Domu. 399 00:29:41,656 --> 00:29:43,324 Dziękuję za twoją służbę. 400 00:29:46,619 --> 00:29:48,287 Wzywałeś mnie, szefie? 401 00:29:50,081 --> 00:29:51,541 Raport Arrington z baru. 402 00:29:54,669 --> 00:29:56,045 Chcesz coś dodać? 403 00:30:00,758 --> 00:30:03,678 Mogła pominąć przynajmniej parę szczegółów. 404 00:30:04,720 --> 00:30:05,972 Coś się nie zgadza? 405 00:30:10,059 --> 00:30:13,312 Nie. Surowa, ale sprawiedliwa ocena. 406 00:30:14,814 --> 00:30:18,025 Przecież wiesz, że nie tylko ja dostałem ten raport. 407 00:30:20,152 --> 00:30:21,654 Powinienem cię opieprzyć. 408 00:30:21,654 --> 00:30:25,533 A ty obiecasz, że to się nie powtórzy. Ominiemy krok pierwszy? 409 00:30:25,533 --> 00:30:30,913 - Jeśli martwisz się o moją pracę... - Pieprzyć tę pracę. Martwię się o ciebie. 410 00:30:31,873 --> 00:30:33,499 Wszystko gra. 411 00:30:36,210 --> 00:30:38,296 - Przyzwyczajam się. - To dobrze. 412 00:30:41,173 --> 00:30:42,550 Co sądzisz o Arrington? 413 00:30:45,052 --> 00:30:45,887 Jest młoda. 414 00:30:45,887 --> 00:30:48,264 - A my starzy? - Młoda, ale bystra. 415 00:30:48,264 --> 00:30:51,058 Po prostu ma inne podejście. 416 00:30:51,058 --> 00:30:53,728 - To znaczy? - Są jak przyjaciółki. 417 00:30:53,728 --> 00:30:58,399 Ja bym tak nie postępował, ale może kwestia pokoleniowa. 418 00:30:58,399 --> 00:30:59,859 To jakiś problem? 419 00:30:59,859 --> 00:31:00,776 Nie. 420 00:31:02,528 --> 00:31:03,362 Jeszcze nie. 421 00:31:05,364 --> 00:31:06,949 - Maddie? - Wejdź. 422 00:31:09,285 --> 00:31:11,829 - To zasłona prysznicowa? - Do zwrotu? 423 00:31:13,122 --> 00:31:14,832 Nadal nie mogę nic wybrać. 424 00:31:23,674 --> 00:31:24,759 A ta? 425 00:31:25,593 --> 00:31:28,012 Nie byłam pewna, czy dobrze na mnie leży. 426 00:31:29,555 --> 00:31:30,389 Daj mi chwilę. 427 00:31:37,271 --> 00:31:42,068 Nie będzie tam czasem chłopaka, któremu chcesz zaimponować? 428 00:31:43,819 --> 00:31:46,489 - Nie wiem, o czym mówisz. - Jasne. 429 00:31:47,490 --> 00:31:48,699 To jak ma na imię? 430 00:31:49,575 --> 00:31:50,910 Ma na imię... 431 00:31:51,911 --> 00:31:52,912 Spadówa. 432 00:31:54,622 --> 00:31:56,832 W porządku, nie musisz mówić. 433 00:31:56,832 --> 00:31:59,377 I tak go prześwietlimy. 434 00:32:01,712 --> 00:32:02,588 Już. 435 00:32:03,923 --> 00:32:06,634 - I jak? - Zdecydowanie ta. 436 00:32:12,098 --> 00:32:15,017 Chelsea Arrington, zakupowa terapeutka. 437 00:32:16,644 --> 00:32:18,896 Ale nie mam nic na dekolt. 438 00:32:20,731 --> 00:32:22,149 Zaradzimy temu. 439 00:32:26,237 --> 00:32:27,488 Piękny. 440 00:32:28,781 --> 00:32:31,409 Moja mama za młodu dostała go od mojej babci. 441 00:32:32,410 --> 00:32:35,204 Po ślubie z tatą było im ciężko. 442 00:32:35,204 --> 00:32:37,707 Musiała zastawić go w lombardzie. 443 00:32:37,707 --> 00:32:42,003 Przez następne dwa lata ojciec zasuwał na dwie zmiany, 444 00:32:42,003 --> 00:32:44,922 by móc go odkupić i wręczyć jej w rocznicę ślubu. 445 00:32:45,840 --> 00:32:48,175 Mama dała mi go, gdy miałam siedem lat. 446 00:32:48,843 --> 00:32:52,596 Abym nie traciła nadziei, bo w końcu będzie lepiej. 447 00:32:55,933 --> 00:32:59,895 - Nie ma mowy, bym go pożyczyła. - To tylko jeden wieczór. 448 00:33:01,480 --> 00:33:05,901 - Nie zasługuję na taką przyjaciółkę. - Wiesz, co jeszcze mi powiedziała? 449 00:33:05,901 --> 00:33:08,404 Zasługujemy na to, na co chcemy. 450 00:33:21,459 --> 00:33:22,626 Peter! 451 00:33:27,590 --> 00:33:29,633 - Wszystko w porządku? - Tak. 452 00:33:29,633 --> 00:33:33,054 - Myślałam, że ktoś mnie śledzi, ale... - Kto? 453 00:33:33,054 --> 00:33:35,723 Nikt, to była tylko zakochana para. 454 00:33:36,640 --> 00:33:39,810 Ale i tak cieszę się, że wróciłeś. 455 00:33:39,810 --> 00:33:41,353 Dowiedziałeś się czegoś? 456 00:33:41,353 --> 00:33:45,149 Tak. Hawkins podczas pracy w FBI poznał twoich wujków. 457 00:33:45,149 --> 00:33:48,944 Według jego żony przyjaźnili się. 458 00:33:49,695 --> 00:33:51,655 Zginął, badając ich śmierć. 459 00:33:52,490 --> 00:33:53,991 - Nie zdradził? - Nie. 460 00:33:53,991 --> 00:33:59,038 W dniu śmierci miał się spotkać z osobą z kierownictwa firmy Turn Lake Industries. 461 00:34:00,790 --> 00:34:02,333 Spójrz na to. 462 00:34:06,796 --> 00:34:07,671 To on. 463 00:34:07,671 --> 00:34:11,300 Brak danych, ale jest podejrzany w sprawie zaginięcia. 464 00:34:11,300 --> 00:34:17,098 Zaginiony facet to Andrej Pavelić z jakiejś byłej rodziny królewskiej. 465 00:34:17,098 --> 00:34:20,309 Spójrz na ich herb. 466 00:34:22,019 --> 00:34:23,687 - Jak na pierścieniu. - Tak. 467 00:34:24,480 --> 00:34:29,652 Przed zaginięciem Pavelić trąbił w prasie o amerykańskim koncernie zbrojeniowym, 468 00:34:29,652 --> 00:34:32,571 który prowadził tajne operacje na Bałkanach. 469 00:34:32,571 --> 00:34:34,990 Zgadnij, o jakiej firmie mowa. 470 00:34:34,990 --> 00:34:36,450 Turn Lake Industries. 471 00:34:38,285 --> 00:34:42,248 Czyli byli zamieszani w śmierć moich wujków. 472 00:34:42,248 --> 00:34:44,917 Może. Dowiedz się o nich więcej. 473 00:34:44,917 --> 00:34:46,252 Ja dam znać Farr. 474 00:34:53,467 --> 00:34:56,637 - Farr. - To ja. Mamy info o jednym z zabójców. 475 00:34:56,637 --> 00:35:02,268 Nie wiem, co odpierdalasz w Georgetown, ale mam tu trzęsienie ziemi. 476 00:35:02,268 --> 00:35:05,980 Myśleliśmy, że chodzi o córkę wice, ale to był ślepy zaułek. 477 00:35:06,564 --> 00:35:09,233 Ale nadal uważam, że Secret Service coś wie. 478 00:35:09,233 --> 00:35:10,860 Mamy coś jeszcze. 479 00:35:10,860 --> 00:35:12,945 Kojarzy pani Turn Lake Industries? 480 00:35:12,945 --> 00:35:15,531 - Tego dostawcę rządowego? - Zna ich pani? 481 00:35:15,531 --> 00:35:18,909 Mają kontrakty z Pentagonem i na całym świecie. A co? 482 00:35:18,909 --> 00:35:22,037 Zabójcy Campbellów mogą dla nich pracować. 483 00:35:22,037 --> 00:35:23,539 Macie dowody? 484 00:35:23,539 --> 00:35:27,751 - Wystarczająco, by wszcząć śledztwo. - Zbierzcie je dla prezydenta. 485 00:35:27,751 --> 00:35:30,838 Zasuwajcie do Białego domu. 486 00:35:30,838 --> 00:35:32,006 Tak jest. 487 00:35:32,006 --> 00:35:35,843 - Rose, musimy się zbierać. - Poczekaj. Chyba coś mam. 488 00:35:35,843 --> 00:35:37,052 Co? 489 00:35:37,052 --> 00:35:40,222 Baza publicznych darowizn politycznych. 490 00:35:40,222 --> 00:35:42,892 Szukamy zdrajcy w Białym Domu. 491 00:35:42,892 --> 00:35:47,313 - No tak. - No to trzeba przyjrzeć się kasie. 492 00:35:47,313 --> 00:35:50,524 A Turn Lake przekazało sporo środków... 493 00:35:51,525 --> 00:35:54,028 {\an8}WICEPREZYDENT REDFIELD GUBERNATOR REDFIELD 494 00:35:54,695 --> 00:35:56,488 ...wiceprezydentowi Redfieldowi. 495 00:35:56,488 --> 00:35:59,283 - To nie pomyłka? - Witamy na imprezie. 496 00:36:03,245 --> 00:36:06,290 Hawkins spotkał się z kimś z ich kierownictwa? 497 00:36:06,290 --> 00:36:07,249 Tak. 498 00:36:08,542 --> 00:36:11,712 Ich CEO to Gordon Wick. 499 00:36:13,923 --> 00:36:15,466 Nigdy o nim nie słyszałem. 500 00:36:15,466 --> 00:36:17,259 Może wiceprezydent słyszał. 501 00:36:17,801 --> 00:36:20,221 ASHLEY REDFIELD I GORDON WICK 502 00:36:21,472 --> 00:36:23,307 O cholera. Raczej się znają. 503 00:36:23,307 --> 00:36:27,102 I to od dawna - imprezy towarzyskie, konferencje, think tanki. 504 00:36:27,978 --> 00:36:29,230 Chyba go mamy. 505 00:36:29,230 --> 00:36:31,482 Wydrukuj to dla Travers. 506 00:36:31,482 --> 00:36:34,526 Co? Prezydent chce się z nami spotkać? 507 00:36:34,526 --> 00:36:35,861 Witamy na imprezie. 508 00:36:42,159 --> 00:36:43,953 Odpocznij, póki możesz. 509 00:36:46,455 --> 00:36:48,749 Gdy mówiłeś, że koniec z motelami, 510 00:36:48,749 --> 00:36:51,961 nie sądziłam, że zamieszkamy na parkingu. 511 00:36:55,005 --> 00:36:57,216 - Tęsknię za kąpielami. - Ja też. 512 00:36:58,384 --> 00:37:00,219 Ale już niedługo. 513 00:37:01,220 --> 00:37:04,390 - Odpocznij. - W motelu przynajmniej była telewizja. 514 00:37:04,390 --> 00:37:06,475 Tym bardziej odpocznij. 515 00:37:07,476 --> 00:37:08,310 Dobrze. 516 00:37:15,859 --> 00:37:19,405 Trzeba było zatrzymać to dziecko z Wisconsin. 517 00:37:20,823 --> 00:37:24,326 - Było tylko narzędziem. - Wiem. 518 00:37:25,327 --> 00:37:28,914 Ale... co by było, gdybyśmy ją jednak zatrzymali? 519 00:37:30,249 --> 00:37:33,002 - Zachciało ci się tego dziecka? - Nie tego. 520 00:37:34,044 --> 00:37:36,755 Ale moglibyśmy wziąć sobie inne. 521 00:37:37,381 --> 00:37:40,301 - Po co? - Żeby mieć własne. Słuchasz mnie? 522 00:37:40,301 --> 00:37:41,802 Próbuję odpocząć. 523 00:37:42,803 --> 00:37:43,637 Zbieram siły. 524 00:37:45,639 --> 00:37:51,020 Gdy się poznaliśmy, powiedziałeś, że praca jest łatwiejsza z kobietą u boku. 525 00:37:51,020 --> 00:37:54,106 - Bo nikt nie sądzi, że śledzi go para. - Właśnie. 526 00:37:54,106 --> 00:37:57,401 Pokazaliśmy dziecko i wpuściła nas do domu. 527 00:37:58,068 --> 00:38:02,114 - Z własnym byłoby jeszcze łatwiej. - Nie moglibyśmy się nim zająć. 528 00:38:02,114 --> 00:38:04,158 Tylko by nas wkurzało. 529 00:38:04,158 --> 00:38:06,660 I zginęłoby przez nas albo szefostwo. 530 00:38:06,660 --> 00:38:10,539 - No dobrze. - Nie dostalibyśmy kolejnego zlecenia. 531 00:38:10,539 --> 00:38:13,417 - I co byś chciała... - No dobrze! 532 00:38:16,253 --> 00:38:18,339 Nie chciałam porywać go dzisiaj. 533 00:38:19,089 --> 00:38:22,801 Ale nie wykluczajmy tego w przyszłości. 534 00:38:24,261 --> 00:38:27,264 Ja tam to wykluczam. Uznajmy to za wykluczone. 535 00:38:41,403 --> 00:38:43,322 - Monks, masz chwilę? - Jasne. 536 00:38:44,531 --> 00:38:47,659 - Wszystko gra? - Przedłużę sobie zmianę na wystawę. 537 00:38:47,659 --> 00:38:48,994 Masz wolny wieczór. 538 00:38:50,662 --> 00:38:51,497 W porządku. 539 00:38:52,456 --> 00:38:54,041 - To jakiś problem? - Nie. 540 00:38:54,958 --> 00:38:56,335 Zastanawiam się tylko... 541 00:38:57,795 --> 00:39:00,214 jak długo będziesz chować urazę. 542 00:39:00,214 --> 00:39:03,342 - Zamiast dać mi drugą szansę. - Urazę? 543 00:39:03,342 --> 00:39:05,969 - Tak. - Tu chodzi o nią, a nie o ciebie. 544 00:39:05,969 --> 00:39:09,473 Idę tam i muszę kogoś zluzować, a ty jesteś nowy w zespole. 545 00:39:09,473 --> 00:39:13,435 I jako jedyny spieprzyłeś sprawę podczas kluczowej sytuacji. 546 00:39:13,435 --> 00:39:17,398 Akcja w barze była kluczową sytuacją? 547 00:39:19,817 --> 00:39:22,277 - Masz tę fuchę za żart. - To twoje słowa. 548 00:39:22,277 --> 00:39:27,574 Każdy tak myśli. Wiesz, dlaczego nigdy nie widziałeś na ochronie kogoś jak ja? 549 00:39:27,574 --> 00:39:29,201 Bo to się nie zdarza. 550 00:39:29,827 --> 00:39:33,038 Przedłużasz sobie odwyk. A dla mnie to gilotyna. 551 00:39:33,038 --> 00:39:36,041 Wszystko rzutuje na mnie i nie mogę tego zjebać. 552 00:39:36,041 --> 00:39:39,461 Jeden błąd i mam po karierze. Powinieneś o tym wiedzieć. 553 00:39:39,461 --> 00:39:42,589 Tak, doskonale o tym wiem. 554 00:39:49,638 --> 00:39:50,514 Przepraszam. 555 00:39:52,891 --> 00:39:56,937 Wiem, że wyglądam, jakbym miał staroświeckie podejście, 556 00:39:58,105 --> 00:40:02,359 ale rozumiem, że ty tu rządzisz i w pełni to szanuję. 557 00:40:03,026 --> 00:40:04,653 Chcę, by ci się powiodło. 558 00:40:06,155 --> 00:40:09,491 Tak? To naucz się wykonywać rozkazy. 559 00:40:10,617 --> 00:40:13,078 Tu nie chodzi o akcję w barze. 560 00:40:13,078 --> 00:40:16,915 Maddie miała ciężki poranek. Po prostu może mnie potrzebować. 561 00:40:16,915 --> 00:40:20,043 Wiem, że ci to nie pasuje, ale to ja decyduję. 562 00:40:21,753 --> 00:40:26,842 A gdybym odmówiła ci drugiej szansy, już by cię tutaj nie było. 563 00:40:37,686 --> 00:40:40,689 Ile kasują zakupowi terapeuci? Poproszę o podwyżkę. 564 00:40:41,523 --> 00:40:43,108 Miałaś mieć wolne. 565 00:40:43,108 --> 00:40:46,445 Wiem, ale lepiej ci będzie ze mną niż z nowym gościem. 566 00:40:46,445 --> 00:40:48,864 Nie, Chelsea. Zawsze o mnie dbasz. 567 00:40:48,864 --> 00:40:52,284 Zawsze proszę o zbyt wiele. Zasługujesz na wolny wieczór. 568 00:40:52,284 --> 00:40:55,787 Lubię sztukę i możesz potrzebować odzieżowej interwencji. 569 00:40:58,040 --> 00:40:59,041 Masz przycisk? 570 00:40:59,917 --> 00:41:00,751 Tak, mamo. 571 00:41:27,778 --> 00:41:28,987 Widzę ją. 572 00:41:32,449 --> 00:41:34,409 - Harper. - Cześć! 573 00:41:34,409 --> 00:41:35,953 - Gratuluję. - Dzięki. 574 00:41:43,418 --> 00:41:45,796 - Zaraz wrócę. - Spoko. 575 00:41:49,299 --> 00:41:51,051 Idę do łazienki. 576 00:41:51,051 --> 00:41:53,095 Dobrze. Idziemy do łazienki. 577 00:41:56,515 --> 00:41:57,349 Przyjąłem. 578 00:42:24,710 --> 00:42:25,586 Czysto. 579 00:43:00,370 --> 00:43:02,205 Uwaga. To oni. 580 00:43:12,799 --> 00:43:13,717 NAMIERZANIE GPS 581 00:43:15,510 --> 00:43:16,845 W końcu. 582 00:43:16,845 --> 00:43:19,222 No dobra, ciśniemy. 583 00:43:39,785 --> 00:43:41,203 Maddie? Wszystko gra? 584 00:43:45,332 --> 00:43:46,208 Maddie? 585 00:43:51,254 --> 00:43:52,547 Kurwa, nie wierzę. 586 00:43:52,547 --> 00:43:54,007 WYBACZ. NIEDŁUGO WRÓCĘ. 587 00:44:01,682 --> 00:44:06,895 Almora nie ułożyłby poprawnie zdania. Nawet gdyby zależało od tego jego życie. 588 00:44:06,895 --> 00:44:09,940 Gdybyście go dźgnęli, krwawiłby tequilą. 589 00:44:11,024 --> 00:44:15,404 - Nie trzymał pionu po alkoholu? - Trzymał. I to było już coś. 590 00:44:15,404 --> 00:44:17,864 Ale to nie miało znaczenia. 591 00:44:18,615 --> 00:44:23,578 Morał z tej historii jest taki, by nie bić się w barze z Secret Service. 592 00:44:23,578 --> 00:44:26,748 - Arrington by na to nie przyzwoliła. - Się wie. 593 00:44:27,416 --> 00:44:29,584 Zaufajcie mi. To bardzo dobrze. 594 00:44:34,673 --> 00:44:36,007 Borsuk zaginął. Ruchy. 595 00:44:46,935 --> 00:44:50,605 Mogę skorzystać z pana telefonu? Chyba się zgubiłam. 596 00:44:51,398 --> 00:44:52,649 Wyglądasz nieziemsko. 597 00:44:59,656 --> 00:45:02,325 - Na pewno idą za tobą? - Na pewno. 598 00:45:04,286 --> 00:45:07,372 I na pewno mogłabym tu spędzić całe dnie. 599 00:45:09,249 --> 00:45:12,669 - Ile mamy czasu? - Parę godzin. 600 00:45:12,669 --> 00:45:17,215 Nie dłużej, bo wywołamy pieprzony kryzys w kraju. 601 00:45:18,008 --> 00:45:21,094 - Kolacja wkrótce będzie gotowa. - Tak? 602 00:45:22,471 --> 00:45:26,057 A jeśli... chciałabym zacząć od deseru? 603 00:45:26,975 --> 00:45:30,187 Myślę, że najpierw powinniśmy porozmawiać. 604 00:45:31,438 --> 00:45:33,356 A ja myślę, że później. 605 00:45:37,235 --> 00:45:41,948 Wyszła oknem prosto na boczną ulicę. Mogła wsiąść do pojazdu. 606 00:45:41,948 --> 00:45:45,827 Eli, David, wyznaczcie teren poszukiwań z naszymi i policją. 607 00:45:45,827 --> 00:45:47,537 Najpierw sześć przecznic. 608 00:45:47,537 --> 00:45:50,290 - Bądźcie gotowi na przycisk. - Jasne. 609 00:45:50,999 --> 00:45:53,502 Jeff, zbierz monitoring z przecznicy. 610 00:45:53,502 --> 00:45:55,879 Sprawdzaj co dziesięć minut. 611 00:46:00,801 --> 00:46:02,427 Co mam robić? 612 00:46:03,553 --> 00:46:06,473 Coś mi umyka. Musiała to zaplanować. 613 00:46:06,473 --> 00:46:09,351 Akcja z sukienką, jakby wybierała się na randkę. 614 00:46:09,351 --> 00:46:12,979 - To nietypowe? - Nie, chodziła już na randki. 615 00:46:12,979 --> 00:46:16,483 - Zawsze mówiła, w kim się zauroczyła. - Dziś było inaczej? 616 00:46:16,483 --> 00:46:21,613 - Próbowała się z kimś spotkać? - Nie. To mi umyka. Po co to zataiła? 617 00:46:24,032 --> 00:46:27,244 Zauważyłaś coś podejrzanego z jej wykładowcą sztuki? 618 00:46:27,244 --> 00:46:28,245 To znaczy? 619 00:46:28,245 --> 00:46:33,625 Wydawało mi się wczoraj, że coś ich łączy. Uznałem, że to nic takiego, ale... 620 00:46:36,461 --> 00:46:40,423 Ludzie ukrywają coś wtedy, gdy inni by tego nie pochwalili. 621 00:46:44,553 --> 00:46:45,679 Cholera. 622 00:46:45,679 --> 00:46:47,973 Zgłoś to i załatw adres. Ja prowadzę. 623 00:46:54,271 --> 00:46:55,230 Spokojnie. 624 00:46:56,147 --> 00:46:57,065 Chcę tego. 625 00:46:59,568 --> 00:47:01,945 Chcę z tobą o czymś porozmawiać. 626 00:47:11,997 --> 00:47:12,956 O Boże! 627 00:47:13,748 --> 00:47:16,418 Co tu robisz? Miałem zadzwonić po wszystkim! 628 00:47:17,168 --> 00:47:19,379 - Co jest? Znasz go? - Wyjaśnię to. 629 00:47:19,963 --> 00:47:23,425 Nie musisz jej zmuszać. Powie, o co poprosimy. 630 00:47:25,468 --> 00:47:27,429 - Chcę czegoś innego. - Poczekaj! 631 00:47:29,890 --> 00:47:33,059 Nie płacz. Chciał cię wykorzystać do tych ekopierdół. 632 00:47:33,059 --> 00:47:35,270 Ja potrzebuję czegoś ważniejszego. 633 00:47:37,147 --> 00:47:38,106 Nie! 634 00:48:06,843 --> 00:48:08,678 Zaczekaj tutaj. Zajrzę na tyły. 635 00:48:19,564 --> 00:48:20,774 Wkraczamy! 636 00:48:30,617 --> 00:48:31,451 Maddie? 637 00:48:37,624 --> 00:48:38,625 Czysto. 638 00:49:03,817 --> 00:49:06,236 NA PODSTAWIE POWIEŚCI MATTHEW QUIRKA 639 00:50:58,932 --> 00:51:01,893 Napisy: Krzysiek Igielski