1 00:00:15,991 --> 00:00:19,786 Dla Charlotte i Abe'a 2 00:00:58,910 --> 00:01:00,822 Jak mówiliśmy wczoraj, 3 00:01:00,846 --> 00:01:05,794 chciałbym, żebyście skupili się na zadaniach tematycznych. 4 00:01:05,818 --> 00:01:09,897 Wielu z was śpieszno do podawania przykładów. 5 00:01:09,921 --> 00:01:11,767 Lepiej przejrzyjcie 6 00:01:11,791 --> 00:01:15,243 plik PDF o budowie akapitów, który wam wysłałem. 7 00:01:15,267 --> 00:01:18,840 Wiem, że te reguły mogą was ograniczać, 8 00:01:18,864 --> 00:01:22,184 ale pamiętajcie, że celem tego kursu 9 00:01:22,208 --> 00:01:26,353 jest nauczyć się pisać w sposób jasny i przekonujący. 10 00:01:26,377 --> 00:01:29,976 W ten sposób skutecznie przekażecie swoje pomysły. 11 00:01:30,000 --> 00:01:32,353 "Dlaczego nie naprawi kamerki?" 12 00:01:32,377 --> 00:01:35,461 Chris, to pewnie miała być prywatna wiadomość, 13 00:01:35,485 --> 00:01:38,299 ale wysłałeś ją wszystkim. Brawo. 14 00:01:38,323 --> 00:01:44,203 I tak, wciąż nie naprawiłem kamerki. Uwierz, niewiele tracisz. 15 00:01:44,227 --> 00:01:47,341 Osoby, które nie oddały mi trzeciej kartki. 16 00:01:47,365 --> 00:01:51,234 Macie czas do środy. Bez wyjątku. 17 00:01:51,303 --> 00:01:53,081 Pamiętajcie. 18 00:01:53,105 --> 00:01:56,317 Im bardziej poprawicie eseje, tym lepiej. 19 00:01:56,341 --> 00:01:57,879 Im więcej zmienicie, 20 00:01:57,903 --> 00:02:00,750 tym większe szanse, że wyrazicie myśli i pomysły 21 00:02:00,774 --> 00:02:03,291 w sposób przejrzysty i przekonujący. 22 00:02:03,315 --> 00:02:05,347 Dobrze? 23 00:02:06,315 --> 00:02:11,000 WIELORYB 24 00:02:14,735 --> 00:02:19,572 PONIEDZIAŁEK 25 00:02:54,498 --> 00:02:59,413 "Moby Dick". W tej niesamowitej książce..." 26 00:02:59,437 --> 00:03:02,437 Liz? 27 00:03:03,001 --> 00:03:07,002 Użyj swojego klucza! Otwórz drzwi! 28 00:03:07,973 --> 00:03:11,953 - Mój Boże. - Kim jesteś? 29 00:03:11,977 --> 00:03:16,044 Dobrze się pan czuje? Wezwać pogotowie? 30 00:03:18,918 --> 00:03:20,302 - Przeczytaj. - Ma pan telefon? 31 00:03:20,326 --> 00:03:23,887 - Mój padł i muszę... - Proszę, przeczytaj. 32 00:03:27,130 --> 00:03:29,069 "W niesamowitej książce "Moby Dick" Hermana Melville'a, 33 00:03:29,093 --> 00:03:31,544 autor opowiada historię swojego pobytu na morzu. 34 00:03:31,568 --> 00:03:33,975 W pierwszej części autor, nazywający siebie Izmael, 35 00:03:33,999 --> 00:03:37,880 jest w miasteczku, gdzie śpi z człowiekiem imieniem Queequeg." 36 00:03:37,904 --> 00:03:41,521 - Co to? Czemu to czytam? - Po prostu czytaj. 37 00:03:41,545 --> 00:03:45,122 "Czułam smutek czytając nudne rozdziały opisujące wieloryby, 38 00:03:45,146 --> 00:03:49,496 bo wiedziałam, że autor chce nas uchronić przed własną smutną historią 39 00:03:49,520 --> 00:03:51,533 tylko na chwilę". 40 00:03:51,557 --> 00:03:53,566 "Książka kazała mi pomyśleć nad własnym życiem 41 00:03:53,590 --> 00:03:56,999 i poczułam się szczęśliwa z powodu mojego..." 42 00:03:57,825 --> 00:04:00,507 Pomogło? 43 00:04:00,531 --> 00:04:04,038 Ma pan telefon? Mój padł, a muszę wezwać karetkę. 44 00:04:04,062 --> 00:04:07,041 - Potrzebna panu pomoc. - Nie chodzę do szpitali. 45 00:04:07,065 --> 00:04:11,000 - Nie pomogę jeśli... - Nie chodzę do szpitali. 46 00:04:11,410 --> 00:04:15,016 Przepraszam. Możesz już iść. 47 00:04:15,040 --> 00:04:17,644 Dzięki za przeczytanie. 48 00:04:22,718 --> 00:04:25,333 Na pewno dobrze się pan czuje? 49 00:04:26,117 --> 00:04:28,820 Wybacz, ale kim jesteś? 50 00:04:29,494 --> 00:04:31,999 - Zna pan ewangelię Jezusa? - Co? 51 00:04:32,023 --> 00:04:35,971 Dzielę się Jezusowym przesłaniem miłości i pokazuję ludziom... 52 00:04:35,995 --> 00:04:40,646 Zadzwonię do mojej przyjaciółki. Jest pielęgniarką, zajmuje się mną. 53 00:04:40,670 --> 00:04:45,001 Dobrze. Pójdę już. Proszę wybaczyć najście. 54 00:04:45,543 --> 00:04:47,983 Mój telefon tam spadł. Mógłbyś... 55 00:04:50,614 --> 00:04:52,745 Jasne. 56 00:05:02,692 --> 00:05:04,823 Jest. 57 00:05:10,601 --> 00:05:14,075 Nie wiem, co się stanie w ciągu najbliższych minut, 58 00:05:14,099 --> 00:05:16,814 więc czy mógłbyś... 59 00:05:16,838 --> 00:05:19,937 - Oczywiście. - Dziękuję. 60 00:05:24,615 --> 00:05:28,295 Tu Liz, nie mogę odebrać. Zostaw wiadomość. 61 00:05:29,213 --> 00:05:32,587 Co to był za tekst, który kazał mi pan czytać? 62 00:05:33,118 --> 00:05:37,197 Esej. To moja praca. 63 00:05:37,221 --> 00:05:42,117 - Uczę studentów online. - Czemu kazał mi pan go czytać? 64 00:05:45,229 --> 00:05:49,868 Bo myślałem, że umieram i chciałem usłyszeć go ostatni raz. 65 00:05:55,008 --> 00:05:58,922 - Powinieneś wezwać pogotowie. - Bez ubezpieczenia? 66 00:05:58,946 --> 00:06:01,628 Lepsze długi niż zgon. 67 00:06:01,652 --> 00:06:03,652 Co z tobą? 68 00:06:03,852 --> 00:06:06,687 Co tu robi ten misjonarz? 69 00:06:06,756 --> 00:06:09,130 Ktoś zostawił otwarte drzwi. 70 00:06:09,154 --> 00:06:14,057 Wyszłam, kiedy zasnąłeś. Zapomniałam zamknąć. 71 00:06:14,830 --> 00:06:18,238 - Dobrze, bo gdybym zamknęła... - Nie lubię kiedy... 72 00:06:18,262 --> 00:06:22,946 Nie lubię myśli, że siedzisz tu zamknięty, kiedy mnie nie ma. 73 00:06:22,970 --> 00:06:26,330 Cicho, próbuję... 74 00:06:34,619 --> 00:06:36,849 - Co? - Cicho. 75 00:06:40,856 --> 00:06:42,702 Co czułeś? 76 00:06:42,726 --> 00:06:46,871 Ból w klatce piersiowej. Ciężko mi oddychać. 77 00:06:46,895 --> 00:06:49,059 Nie mogłem nabrać powietrza. 78 00:06:51,295 --> 00:06:54,933 - Jak sypiasz? - Nie sypiam. 79 00:06:57,202 --> 00:06:59,542 Pochyl się. 80 00:07:06,079 --> 00:07:09,729 - Sapiesz. - Zawsze sapię. 81 00:07:09,753 --> 00:07:11,533 Teraz bardziej. 82 00:07:11,557 --> 00:07:13,853 Głęboki wdech. 83 00:07:16,859 --> 00:07:18,672 Boli? 84 00:07:18,696 --> 00:07:20,776 Jakie mam ciśnienie? 85 00:07:21,963 --> 00:07:25,029 238/134. 86 00:07:31,577 --> 00:07:33,675 Właśnie. 87 00:07:36,142 --> 00:07:40,804 Możesz? Cały dzień nie byłem w toalecie i zaraz wybuchnę. 88 00:08:18,690 --> 00:08:21,558 Pomóc ci tam? 89 00:08:21,627 --> 00:08:23,968 Nie trzeba. Przepraszam. 90 00:08:23,992 --> 00:08:28,808 - Za co? - Nie wiem. Po prostu przepraszam. 91 00:08:28,832 --> 00:08:31,206 - Pójdę już. - Dziękuję. 92 00:08:31,230 --> 00:08:36,100 Jesteś pewnie z New Life. Znasz Douga z rady kościelnej? 93 00:08:36,268 --> 00:08:39,346 Chyba tak. Nie jestem pewien. 94 00:08:39,370 --> 00:08:43,074 - Jestem nowy, więc... - To mój tata. 95 00:08:44,045 --> 00:08:47,860 - Doug i Cindy adoptowali mnie. - To świetnie. 96 00:08:47,884 --> 00:08:51,094 Nie widziałem cię tam, ale dopiero co przyjechałem. 97 00:08:51,118 --> 00:08:53,668 Nienawidzę New Life. 98 00:08:53,692 --> 00:08:55,003 Tata zmuszał mnie w dzieciństwie. 99 00:08:55,027 --> 00:08:59,959 Dorastanie wśród tych bzdur o czasach ostatecznych było straszne. 100 00:09:00,193 --> 00:09:03,193 Jesteś młody. 101 00:09:03,262 --> 00:09:06,999 Dlaczego chcesz wierzyć, że świat zaraz się skończy? 102 00:09:07,365 --> 00:09:12,070 Wierzę, że kiedy Chrystus wróci, będzie pięknie. 103 00:09:14,845 --> 00:09:16,976 Możesz już iść. 104 00:09:17,441 --> 00:09:21,993 Wiem, że Charlie docenia pomoc, ale jeśli przyszedłeś go nawrócić... 105 00:09:22,017 --> 00:09:27,262 - Nie nawracamy. Niesiemy przesłanie... - Ludziom każdej wiary. 106 00:09:27,286 --> 00:09:31,760 Wiem. Jesteś uroczy, ale... 107 00:09:34,900 --> 00:09:37,964 Wierz mi, on nie chce słuchać o New Life. 108 00:09:38,198 --> 00:09:40,209 Czemu? 109 00:09:40,233 --> 00:09:42,870 Bo sprawili mu wiele bólu. 110 00:09:42,906 --> 00:09:44,906 Jak? 111 00:09:47,713 --> 00:09:49,713 Zabili jego chłopaka. 112 00:09:54,412 --> 00:10:01,020 - Chcesz powiedzieć, że kościół... - Zabił chłopaka Charliego. 113 00:10:01,188 --> 00:10:05,300 Dodam, że mnie również sprawili wiele bólu. 114 00:10:05,324 --> 00:10:07,940 Tak więc nie chcemy żebyś przychodził, 115 00:10:07,964 --> 00:10:11,096 a już na pewno nie w tym tygodniu. 116 00:10:11,330 --> 00:10:13,011 Czemu? 117 00:10:13,035 --> 00:10:15,816 Bo za tydzień pewnie już go tu nie będzie. 118 00:10:15,840 --> 00:10:17,279 Dokąd jedzie? 119 00:10:17,303 --> 00:10:20,402 Przepraszam, że musiałaś przyjechać. 120 00:10:20,779 --> 00:10:22,053 Nie szkodzi. 121 00:10:22,077 --> 00:10:24,957 Przepraszam, że zawsze myślę, że umieram. 122 00:10:24,981 --> 00:10:28,125 Twoje ciśnienie wynosi 238/134. 123 00:10:28,149 --> 00:10:30,226 - Przepraszam. - Jedź do szpitala. 124 00:10:30,250 --> 00:10:32,030 - Przepraszam. - Przestań przepraszać 125 00:10:32,054 --> 00:10:34,251 i jedź tam. 126 00:10:34,353 --> 00:10:35,968 Masz zastoinową niewydolność serca. 127 00:10:35,992 --> 00:10:39,490 Jeśli tam nie pojedziesz, nie dożyjesz weekendu. 128 00:10:40,095 --> 00:10:42,963 Umrzesz. 129 00:10:43,967 --> 00:10:46,847 Lepiej wrócę do pracy. Muszę poprawić dużo esejów. 130 00:10:46,871 --> 00:10:48,310 Cholera. 131 00:10:48,334 --> 00:10:52,742 Wiem. Przepraszam, jestem okropny. 132 00:10:53,174 --> 00:10:55,404 Przepraszam. 133 00:10:55,941 --> 00:10:58,155 Chce pan posłuchać o Chrystusowym przesłaniu miłości i zbawienia? 134 00:10:58,179 --> 00:11:01,125 - Nie chce! - Dobrze. 135 00:11:01,149 --> 00:11:03,149 Pójdę już. 136 00:11:04,383 --> 00:11:07,922 Nadal nie rozumiem czemu kazał mi pan czytać ten esej. 137 00:11:08,156 --> 00:11:10,760 Bo to dobry esej. 138 00:11:12,028 --> 00:11:14,929 Żegnam. 139 00:11:16,197 --> 00:11:18,813 Musisz iść do szpitala. To zaszło za daleko. 140 00:11:18,837 --> 00:11:24,478 I dostać wielotysięczne rachunki, których nie będę mógł spłacić? 141 00:11:24,502 --> 00:11:27,403 To dotyka również mnie. 142 00:11:29,507 --> 00:11:31,507 Jesteś moim przyjacielem. 143 00:11:32,213 --> 00:11:34,213 Wiem. 144 00:11:35,051 --> 00:11:36,094 Przepraszam. 145 00:11:36,118 --> 00:11:39,460 Powiedz to jeszcze raz, a wepchnę w ciebie nóż! 146 00:11:39,484 --> 00:11:44,620 Śmiało, tylko co to da? Moje organy otacza 60 cm tłuszczu. 147 00:11:59,911 --> 00:12:03,846 - Mówiłam ci, że tak się stanie. - Wiem. 148 00:12:05,444 --> 00:12:08,411 - Nie mówiłam? - Mówiłaś. 149 00:12:17,621 --> 00:12:20,039 Nowe republikańskie prawybory prezydenckie. 150 00:12:20,063 --> 00:12:24,274 Mówią, że nigdy nie było tak niewielu kart do głosowania korespondencyjnego. 151 00:12:24,298 --> 00:12:28,443 To niedobrze. Idźcie i głosujcie jutro w republikańskich prawyborach. 152 00:12:28,467 --> 00:12:33,184 Sondaże pokazują, że 30% republikanów popiera Trumpa. 153 00:12:33,208 --> 00:12:38,123 17% senatora z Florydy, Marco Rubio, 154 00:12:38,147 --> 00:12:40,961 a 5% gubernatora Ohio, Johna Kasicha. 155 00:12:40,985 --> 00:12:43,251 Liz. 156 00:12:43,388 --> 00:12:45,933 Mniej niż 1% osób nie wie, na kogo głosować. 157 00:12:45,957 --> 00:12:50,872 Senator z Vermontu, Bernie Sanders, powinien wygrać... 158 00:12:50,896 --> 00:12:52,762 Proszę. 159 00:13:19,287 --> 00:13:21,287 Dziękuję. 160 00:13:45,115 --> 00:13:48,379 Znam to. Dobre. 161 00:14:38,267 --> 00:14:43,302 "W pierwszej części autor, 162 00:14:44,273 --> 00:14:47,009 nazywający siebie Izmael, 163 00:14:47,045 --> 00:14:53,444 jest w miasteczku, 164 00:14:54,250 --> 00:14:56,381 gdzie... 165 00:14:57,451 --> 00:15:01,716 śpi z człowiekiem... 166 00:15:02,555 --> 00:15:05,060 imieniem Queequeg. 167 00:15:08,396 --> 00:15:12,376 Autor i Queequeg idą do kościoła, 168 00:15:12,400 --> 00:15:17,567 a potem wyruszają statkiem, którym dowodzi pirat imieniem... 169 00:15:18,340 --> 00:15:20,405 Ahab. 170 00:15:22,245 --> 00:15:28,281 Nie ma on nogi i bardzo chce zabić wieloryba... 171 00:15:29,549 --> 00:15:34,584 który nazywa się Moby Dick i jest biały. 172 00:15:35,060 --> 00:15:41,096 W trakcie książki, pirat Ahab napotyka wiele trudów. 173 00:15:41,264 --> 00:15:47,048 Całe jego życie kręci się wokół próby zabicia wieloryba. 174 00:15:47,072 --> 00:15:54,142 Uważam, że to smutne, bo wieloryb nie czuje żadnych emocji. 175 00:15:56,774 --> 00:15:59,015 Jest tylko 176 00:15:59,381 --> 00:16:01,710 biednym, dużym zwierzęciem. 177 00:16:03,220 --> 00:16:08,684 Szkoda mi też Ahaba, 178 00:16:10,755 --> 00:16:19,399 ponieważ uważa, że jego życie będzie lepsze, jeśli zdoła zabić wieloryba. 179 00:16:22,602 --> 00:16:25,734 Ale tak naprawdę... 180 00:16:28,212 --> 00:16:30,574 to mu wcale nie pomoże. 181 00:16:31,578 --> 00:16:37,317 Książka kazała mi pomyśleć nad własnym życiem. 182 00:16:39,817 --> 00:16:43,290 Książka kazała mi pomyśleć nad własnym życiem. 183 00:16:45,394 --> 00:16:50,297 Książka kazała mi pomyśleć nad własnym życiem". 184 00:16:55,783 --> 00:17:01,204 WTOREK 185 00:18:04,226 --> 00:18:07,353 Rokowania w niewydolności serca 186 00:18:08,647 --> 00:18:11,399 Wpływ otyłości na śmiertelność 187 00:18:14,236 --> 00:18:17,405 Umieralność 188 00:18:24,288 --> 00:18:29,667 Ciśnienie 238/134 Co to znaczy? 189 00:18:32,922 --> 00:18:35,423 ...wezwać pogotowie. 190 00:20:36,955 --> 00:20:39,559 Ja też tak zgrubnę? 191 00:20:39,628 --> 00:20:43,530 Nie. 192 00:20:43,665 --> 00:20:45,994 Zawsze byłem duży. 193 00:20:46,965 --> 00:20:49,777 Pozwoliłem, żeby to wymknęło się spod kontroli. 194 00:20:53,444 --> 00:20:57,655 Mama nie miała nic przeciwko, żebyś tu przyjechała? 195 00:20:57,679 --> 00:20:59,810 Nie powiedziałam jej. 196 00:21:01,848 --> 00:21:04,320 Dobrze cię widzieć. 197 00:21:05,456 --> 00:21:07,554 Pięknie wyglądasz. 198 00:21:09,526 --> 00:21:11,537 Co w szkole? 199 00:21:11,561 --> 00:21:14,804 - Jesteś w liceum, prawda? - Obchodzi cię to? 200 00:21:14,828 --> 00:21:16,839 Oczywiście. 201 00:21:16,863 --> 00:21:20,848 Pytałem mamę o ciebie tak często, jak się dało. 202 00:21:30,811 --> 00:21:33,394 Co ty tu... Nie masz szkoły? 203 00:21:33,418 --> 00:21:35,846 Zawiesili mnie dziś rano. 204 00:21:37,422 --> 00:21:38,599 Czemu? 205 00:21:38,623 --> 00:21:40,797 Napisałam coś o durnej partnerce od chemii, 206 00:21:40,821 --> 00:21:44,052 a dyrektor uznał, że im zagrażam. 207 00:21:46,827 --> 00:21:50,465 - Nie lubisz szkoły? - Tylko idioci lubią liceum. 208 00:21:50,864 --> 00:21:54,370 Ale jesteś na dobrej drodze do ukończenia go, prawda? 209 00:21:55,198 --> 00:21:57,538 Doradca mówi, że średnio. 210 00:21:58,102 --> 00:22:00,376 Nie martwię się. 211 00:22:00,907 --> 00:22:02,786 Jestem mądra. 212 00:22:02,810 --> 00:22:04,974 Nigdy o niczym nie zapominam. 213 00:22:05,175 --> 00:22:08,825 - Liceum to kupa gówna. - Ale jest ważne. 214 00:22:08,849 --> 00:22:12,757 - Jeśli go nie skończysz... - Odgrywasz teraz rodzica? 215 00:22:12,820 --> 00:22:15,523 Nie. Przepraszam. 216 00:22:16,626 --> 00:22:19,671 Pomyślałem, że możemy spędzić razem trochę czasu. 217 00:22:19,695 --> 00:22:23,697 Nie spędzę z tobą czasu. Jesteś obrzydliwy. 218 00:22:28,165 --> 00:22:31,145 Jestem dużo większy, niż kiedy ostatnio mnie widziałaś. 219 00:22:31,169 --> 00:22:33,718 Nie mówię o twoim wyglądzie. 220 00:22:33,742 --> 00:22:36,662 Byłbyś obrzydliwy nawet bez tego tłuszczu. 221 00:22:36,877 --> 00:22:41,359 Wciąż byłbyś tym chujowym ojcem, który odszedł, kiedy miałam 8 lat, 222 00:22:41,684 --> 00:22:43,695 bo chciał rżnąć swojego studenta. 223 00:22:43,719 --> 00:22:45,751 Mogę? 224 00:22:46,183 --> 00:22:48,183 Tak. 225 00:22:50,825 --> 00:22:52,506 Minęło dużo czasu. 226 00:22:52,530 --> 00:22:57,730 Pomyślałem, że moglibyśmy się poznać. 227 00:22:58,569 --> 00:23:00,646 Nie wiem, co tu robię. 228 00:23:00,670 --> 00:23:02,670 Mogę ci zapłacić. 229 00:23:06,544 --> 00:23:08,214 Chcesz mi zapłacić za siedzenie z tobą? 230 00:23:08,238 --> 00:23:13,009 I pomóc ci z pracą. Tym się zajmuję. 231 00:23:13,782 --> 00:23:16,078 Mogę pomóc ci zdać zajęcia. 232 00:23:16,785 --> 00:23:18,829 - Uczysz online? - Tak. 233 00:23:18,853 --> 00:23:22,569 - Studenci wiedzą jak wyglądasz? - Wyłączam kamerkę. 234 00:23:22,593 --> 00:23:25,021 Może to i lepiej. 235 00:23:31,162 --> 00:23:34,647 Doradca mówi, że jeśli się poprawię z jednego przedmiotu, 236 00:23:34,671 --> 00:23:36,791 to może skończę szkołę. 237 00:23:36,904 --> 00:23:41,741 Możesz przepisać te eseje. Mają być na piątkę. 238 00:23:44,582 --> 00:23:48,826 Nie wiem, czy powinienem je pisać, ale mogę z tobą nad nimi popracować. 239 00:23:48,850 --> 00:23:50,981 Ile możesz mi zapłacić? 240 00:23:51,116 --> 00:23:55,491 - Wszystko, co mam w banku. - Ile? 241 00:23:56,627 --> 00:24:00,892 120 000? Coś koło tego. Musiałbym sprawdzić. 242 00:24:01,599 --> 00:24:06,811 Nigdy stąd nie wychodzę. Opłacam jedzenie, czynsz i Internet. 243 00:24:06,835 --> 00:24:09,538 I cały czas pracuję. 244 00:24:09,904 --> 00:24:12,144 Dasz mi je wszystkie? 245 00:24:12,610 --> 00:24:14,610 Nie mamie, tylko mnie? 246 00:24:15,239 --> 00:24:22,244 Tak. Tylko nie mów mamie. Dobrze? 247 00:24:22,884 --> 00:24:27,568 Może napiszesz coś tylko dla mnie? 248 00:24:27,592 --> 00:24:31,737 - Czemu? - Bo jesteś mądra. 249 00:24:31,761 --> 00:24:34,860 Założę się, że byłabyś świetną pisarką. 250 00:24:36,095 --> 00:24:40,668 Do tego jestem nauczycielem. Chcę, żebyś coś z tego wyniosła. 251 00:24:42,772 --> 00:24:46,069 Nie rozumiem cię. 252 00:24:56,016 --> 00:24:58,246 Wstań i podejdź tu. 253 00:24:58,722 --> 00:25:02,723 - Co? - Podejdź do mnie. 254 00:25:05,322 --> 00:25:08,091 Nie. Bez tego. 255 00:25:08,798 --> 00:25:11,699 Wstań i podejdź. 256 00:25:13,132 --> 00:25:15,571 - Ellie, nie mogę... - Zamknij się. 257 00:25:16,267 --> 00:25:18,640 Podejdź. 258 00:26:21,068 --> 00:26:23,936 "Czcij moją duszę". 259 00:26:24,071 --> 00:26:26,774 "Sprzedaj moją duszę". 260 00:26:27,470 --> 00:26:29,448 Pizza! 261 00:26:29,472 --> 00:26:31,779 Możesz... 262 00:26:31,914 --> 00:26:34,342 W skrzynce na listy jest 20 dolarów. 263 00:26:34,818 --> 00:26:36,850 Spoko. 264 00:26:39,449 --> 00:26:45,188 - Zostaw ją na... - Tak. Pamiętam. 265 00:26:46,324 --> 00:26:48,664 Wszystko w porządku? 266 00:26:52,297 --> 00:26:54,297 Tak. 267 00:26:55,102 --> 00:26:56,915 Na pewno? 268 00:26:56,939 --> 00:26:58,785 Tak. 269 00:26:58,809 --> 00:27:00,841 Nic mi nie jest. 270 00:27:02,274 --> 00:27:04,274 Dziękuję. 271 00:27:46,956 --> 00:27:49,791 Oddychaj powoli. 272 00:27:50,157 --> 00:27:52,189 Odpręż się. 273 00:27:52,359 --> 00:27:55,501 Mierzy poziom potu. To wskaźnik stresu. 274 00:27:55,525 --> 00:27:58,207 Chodzi o nawiązanie relacji między twoim mózgiem a ciałem. 275 00:27:58,231 --> 00:28:00,946 Jeśli będziesz umiał się uspokoić, to ciśnienie... 276 00:28:00,970 --> 00:28:03,047 Patrz. 277 00:28:03,071 --> 00:28:07,546 Nie potrzebuję tej maszynki, żeby odetchnąć i przestać się pocić. 278 00:28:07,570 --> 00:28:09,922 Chyba, kurwa, potrzebujesz. 279 00:28:09,946 --> 00:28:13,540 Weź jeszcze jeden głęboki wdech. 280 00:28:15,281 --> 00:28:17,346 Dziękuję. 281 00:28:22,222 --> 00:28:26,301 Musimy próbować różnych metod. 282 00:28:26,325 --> 00:28:30,931 Skoro nie chcesz iść do szpitala to... 283 00:28:31,066 --> 00:28:33,131 Sama nie wiem. 284 00:28:40,240 --> 00:28:42,404 Skąd to masz? 285 00:28:50,855 --> 00:28:52,855 Była tu? 286 00:28:55,057 --> 00:28:59,235 Nie podoba mi się to. To zły pomysł. 287 00:28:59,259 --> 00:29:02,193 Nie powinno cię przy niej być. 288 00:29:02,493 --> 00:29:05,274 - Jej mama o tym wie? - Chciałem ją tylko zobaczyć. 289 00:29:05,298 --> 00:29:11,055 - Mary nie dopuszcza mnie do niej. - Dlaczego nagle musisz ją widzieć? 290 00:29:18,212 --> 00:29:24,491 - Po co ci jej praca domowa? - Posłuchaj. Nie zaplanowałem tego. 291 00:29:24,515 --> 00:29:29,583 Potrzebuje pomocy w szkole, więc pomogę jej przy esejach. 292 00:29:29,786 --> 00:29:31,872 Nie widziałeś jej odkąd skończyła 8 lat 293 00:29:31,896 --> 00:29:34,600 i chcesz odnowić więzi pisząc za nią prace domowe? 294 00:29:34,624 --> 00:29:37,129 - To nic złego. - Nieprawda. 295 00:29:39,002 --> 00:29:41,962 Nie powinna tu być, kiedy jesteś w takim stanie. 296 00:29:42,104 --> 00:29:45,632 A jeśli coś się stanie? Jeśli będzie ci trzeba pomóc? 297 00:29:46,207 --> 00:29:48,350 Charlie, uspokój się. 298 00:29:48,374 --> 00:29:51,044 Hej. Nie. 299 00:29:52,576 --> 00:29:55,015 Zapomnijmy o tym. 300 00:29:55,315 --> 00:29:58,348 - Martwię się o nią. - Dlaczego? 301 00:30:00,089 --> 00:30:02,550 Szpiegujesz ją? 302 00:30:03,290 --> 00:30:06,158 Wygląda na to, że nie ma przyjaciół. 303 00:30:09,329 --> 00:30:11,361 Nie sądzę, że to... 304 00:30:15,170 --> 00:30:18,335 Martwy pies? 305 00:30:21,630 --> 00:30:23,924 Lesba 306 00:30:23,948 --> 00:30:28,279 Boję się, że zapomniała, jak niesamowitą jest osobą. 307 00:30:32,517 --> 00:30:36,431 To tylko nastolatka. Każdy wtedy jest szalony. 308 00:30:36,455 --> 00:30:40,126 Kiedy byłam w jej wieku, gdy ojciec mnie wkurzył... 309 00:30:41,031 --> 00:30:44,271 Powiem tylko, że miałam farta, że mnie nie aresztowali. 310 00:30:46,531 --> 00:30:48,563 Rzecz w tym... 311 00:30:49,567 --> 00:30:52,084 że sprowadzenie jej tu jest złym pomysłem. 312 00:30:52,108 --> 00:30:55,148 I tak masz sporo na głowie. 313 00:30:55,639 --> 00:30:58,024 Nie sprowadzaj jej tu ponownie. 314 00:30:58,048 --> 00:31:00,146 Dobrze. 315 00:31:00,512 --> 00:31:02,512 Dobrze. 316 00:31:06,617 --> 00:31:10,123 Nie jest samotna. Ma mamę. 317 00:31:15,197 --> 00:31:18,527 Cholera, muszę niedługo iść. 318 00:31:19,003 --> 00:31:21,212 Nie znoszę nocnych zmian. 319 00:31:21,236 --> 00:31:26,271 Parada głupich, pijanych studentów. 320 00:31:27,605 --> 00:31:31,387 Opowiadałam ci o dziewczynie sprzed kilku nocy? 321 00:31:31,411 --> 00:31:34,983 Rzygała na fioletowo. 322 00:31:36,482 --> 00:31:41,352 Co to w ogóle było? Nie mogą pić piwa? 323 00:31:41,751 --> 00:31:44,070 Krztusisz się? 324 00:31:44,094 --> 00:31:47,040 Boże. Oprzyj się o ramię. 325 00:31:47,064 --> 00:31:49,009 O to ramię. 326 00:31:49,033 --> 00:31:51,395 Musisz mi pomóc. 327 00:32:04,774 --> 00:32:07,411 Nic mi nie jest. 328 00:32:07,546 --> 00:32:11,361 Wszystko dobrze. 329 00:32:11,385 --> 00:32:14,969 Cholera, Charlie, co z tobą nie tak? 330 00:32:14,993 --> 00:32:17,202 Żuj jedzenie normalnie! 331 00:32:17,226 --> 00:32:21,162 - Mogłeś umrzeć na moich oczach! - Przepraszam. 332 00:32:26,235 --> 00:32:28,267 Przepraszam, Liz. 333 00:32:55,528 --> 00:32:57,528 Nic się nie stało. 334 00:33:20,619 --> 00:33:25,732 Przeczytałem dziś rano kilka wpisów na forum dyskusyjnym. 335 00:33:25,756 --> 00:33:32,541 W szczególności ten o dobrej tezie. Cytuję: 336 00:33:32,565 --> 00:33:37,282 "Wybierz zdanie z lektury i powiedz, że jest dobre". 337 00:33:37,306 --> 00:33:43,420 Póki co pokazałem wam wszystko, co mogłem, 338 00:33:43,444 --> 00:33:46,786 w zakresie struktury, budowania tezy 339 00:33:46,810 --> 00:33:49,414 i struktury paragrafów. 340 00:33:49,615 --> 00:33:52,495 Ale jeśli to wszystko nie jest zbudowane 341 00:33:52,519 --> 00:33:55,366 na waszych pomysłach i prawdziwej analizie, 342 00:33:55,390 --> 00:33:57,686 to nic nie znaczy. 343 00:33:58,426 --> 00:34:00,635 Pomyślcie o tym podczas pisania i poprawiania. 344 00:34:00,659 --> 00:34:04,297 Zastanówcie się nad prawdziwością waszych argumentów. 345 00:34:04,762 --> 00:34:09,731 Wiem, że to brzmi głupio, ale jest ważne. 346 00:34:10,372 --> 00:34:13,801 Naprawdę ważne. 347 00:35:31,882 --> 00:35:34,531 To... 348 00:35:34,555 --> 00:35:37,501 Twierdzisz, że Walt Whitman napisał "Pieśń dla siebie samego". 349 00:35:37,525 --> 00:35:41,493 - I? - To "Pieśń o sobie samym". 350 00:35:42,332 --> 00:35:44,364 Mój tytuł jest lepszy. 351 00:35:45,533 --> 00:35:47,533 Tak... 352 00:35:49,504 --> 00:35:51,544 Dobrze, po prostu go zmienię. 353 00:35:52,342 --> 00:35:56,718 "Wiersz "Pieśń o sobie samym" pochodzi z książki "Źdźbła trawy". 354 00:35:56,742 --> 00:36:00,623 Napisał ją Walt Whitman, a została wydana w 1855 roku. 355 00:36:00,647 --> 00:36:05,628 - Pierwsze wydanie opłacił sam". - Nie czytaj na głos. Przepisz. 356 00:36:05,652 --> 00:36:09,269 Powinnaś przeanalizować ten wiersz. Spisałaś tylko fakty. 357 00:36:09,293 --> 00:36:12,458 No. Dzięki, Wikipedio. 358 00:36:14,760 --> 00:36:16,573 To wspaniały wiersz. 359 00:36:16,597 --> 00:36:20,379 Whitman używa metafory "ja" nie w odniesieniu do siebie, 360 00:36:20,403 --> 00:36:26,484 ale żeby obalić definicję siebie na rzecz bardziej całościowego... 361 00:36:26,508 --> 00:36:28,804 Naprawdę mam to gdzieś. 362 00:36:32,481 --> 00:36:38,496 - Myślę, że mógłby ci się spodobać. - Jesteś jak moi nauczyciele. 363 00:36:38,520 --> 00:36:42,368 Myślisz, że się nim nie jaram, bo go nie czytałam. 364 00:36:42,392 --> 00:36:46,031 Czytałam. Jest przesadzony, głupi i powtarzalny. 365 00:36:46,055 --> 00:36:48,704 Nawet jeśli myśli, że jego metafora "ja" jest głęboka, 366 00:36:48,728 --> 00:36:50,607 to tak naprawdę jest stekiem bzdur. 367 00:36:50,631 --> 00:36:55,831 Jest bezwartościowym, XIX-wiecznym pedziem. 368 00:36:57,374 --> 00:37:02,574 Interesująca perspektywa. Byłby z niej ciekawy esej. 369 00:37:03,974 --> 00:37:07,052 Napisz to coś o obalaniu definicji siebie. 370 00:37:07,076 --> 00:37:09,515 Nauczyciel będzie wniebowzięty. 371 00:37:16,987 --> 00:37:20,823 - Co u mamy? - O Boże. 372 00:37:21,563 --> 00:37:23,838 Jeśli nie chcesz pisać mi tych esejów... 373 00:37:23,862 --> 00:37:27,611 Nie potrzebuję cię, żeby pisać za ciebie eseje. 374 00:37:27,635 --> 00:37:30,305 Jeśli chcesz iść, śmiało. 375 00:37:30,638 --> 00:37:32,798 Wciąż możesz mieć pieniądze. 376 00:37:34,576 --> 00:37:39,545 - Myślałam, że chcesz mnie poznać. - Tak, ale nie zmuszać do bycia tu. 377 00:37:40,384 --> 00:37:42,449 Twój wybór. 378 00:37:47,556 --> 00:37:49,501 Wszystko okej. 379 00:37:49,525 --> 00:37:51,623 U mamy. Chyba. 380 00:37:51,758 --> 00:37:55,022 - Jest szczęśliwa? - Kiedy pije. 381 00:37:55,960 --> 00:37:59,565 Wciąż mieszkacie w dupleksie na Orchard? 382 00:37:59,667 --> 00:38:01,987 Nie wiesz, gdzie mieszkamy? 383 00:38:03,704 --> 00:38:08,388 - Nie masz z nią kontaktu? - Mam, kiedy mi pozwala. 384 00:38:08,412 --> 00:38:12,084 - Mówi mi tylko o tobie. - Dlaczego? 385 00:38:12,108 --> 00:38:14,877 Bo tylko to chcę wiedzieć. 386 00:38:20,149 --> 00:38:21,401 Kiedy miałam 11 lat, 387 00:38:21,425 --> 00:38:25,438 przenieśliśmy się na drugą stronę miasta, obok Walmartu. 388 00:38:25,462 --> 00:38:30,410 - Mama ma teraz kogoś? - Nie. 389 00:38:30,434 --> 00:38:35,733 - A co, jesteś zainteresowany? - Nie. Skądże. 390 00:38:42,644 --> 00:38:44,550 Dlaczego tyle przytyłeś? 391 00:38:45,376 --> 00:38:48,696 Skoro mnie przesłuchujesz, to ja ciebie też. 392 00:38:50,047 --> 00:38:52,287 Dlaczego przytyłeś? 393 00:38:55,591 --> 00:38:59,769 Zmarł ktoś bardzo mi bliski. 394 00:38:59,793 --> 00:39:04,026 - Wpłynęło to na mnie. - Twój chłopak. 395 00:39:04,160 --> 00:39:06,875 - Partner. - Student. 396 00:39:06,899 --> 00:39:09,042 Nie był bardzo młody. Ze szkoły wieczorowej. 397 00:39:09,066 --> 00:39:11,106 Pamiętam go. 398 00:39:11,640 --> 00:39:15,707 Był u nas na kolacji, kiedy mama pojechała do babci. 399 00:39:16,546 --> 00:39:20,152 Zrobiłeś steki. Dobre. 400 00:39:20,176 --> 00:39:23,122 Lepsze niż te, które robiłeś dla mnie i mamy. 401 00:39:23,146 --> 00:39:26,652 Słyszałam waszą rozmowę, kiedy poszłam do łóżka. 402 00:39:28,954 --> 00:39:34,022 - Jakim cudem to pamiętasz? - Mówiłam ci, że nie zapominam. 403 00:39:43,199 --> 00:39:45,199 Jak zmarł? 404 00:39:46,202 --> 00:39:48,521 Ja nie... 405 00:39:48,545 --> 00:39:54,581 Nie chcę o tym teraz rozmawiać, jeśli ci to nie przeszkadza. 406 00:40:05,221 --> 00:40:07,693 Napiszę ci te eseje. 407 00:40:08,598 --> 00:40:12,764 Chcę też, żebyś ty napisała coś dla mnie. 408 00:40:12,800 --> 00:40:14,646 Nie znoszę pisać esejów. 409 00:40:14,670 --> 00:40:19,233 Pomyśl chwilę o tym wierszu i napisz coś. 410 00:40:20,940 --> 00:40:24,953 Szczerze. Powiedz, co naprawdę myślisz. 411 00:40:24,977 --> 00:40:27,680 Mam napisać, co myślę? 412 00:40:28,178 --> 00:40:30,243 Zaraz wrócę. 413 00:40:30,587 --> 00:40:33,620 Napisz, co chcesz. 414 00:41:34,112 --> 00:41:39,257 Dobrze się czujesz? Nie wejdę tam, jeśli nie umierasz. 415 00:41:39,854 --> 00:41:43,085 Tak, nic mi nie jest. 416 00:42:06,914 --> 00:42:08,254 Cześć. 417 00:42:08,278 --> 00:42:12,291 - Szukam Charliego. - Jest w łazience. 418 00:42:12,315 --> 00:42:14,721 Przyjdę później. 419 00:42:19,124 --> 00:42:22,801 - Jesteś jego przyjaciółką? - Córką. 420 00:42:23,325 --> 00:42:26,945 - Zaskoczony? - Chyba tak. 421 00:42:26,969 --> 00:42:31,606 Czym bardziej? Tym że gej ma córkę, czy że ktoś znalazł jego penisa? 422 00:42:33,270 --> 00:42:35,270 Żartuję. 423 00:42:35,338 --> 00:42:37,283 Jezu. 424 00:42:37,307 --> 00:42:42,287 Charlie chciał poznać bliżej mój kościół, więc przyniosłem książki. 425 00:42:42,311 --> 00:42:44,994 - Jesteś mormonem? - Nie, z New Life. 426 00:42:45,018 --> 00:42:49,669 - Ta sekta od czasów ostatecznych. - To nie sekta. 427 00:42:49,693 --> 00:42:51,396 Wymień jedną rzecz, którą lubisz w religii. 428 00:42:51,420 --> 00:42:55,004 Ja lubię to, że według niej każdy jest idiotą 429 00:42:55,028 --> 00:42:56,973 i że wszyscy są niezdolni do uratowania siebie. 430 00:42:56,997 --> 00:42:59,877 - To im się udało. - Ja tak nie sądzę. 431 00:42:59,901 --> 00:43:04,211 A nie podoba mi się to, że kiedy ludzie akceptują Jezusa, 432 00:43:04,235 --> 00:43:06,984 nagle mają się za lepszych od innych. 433 00:43:07,008 --> 00:43:09,183 Akceptując fakt, że są głupimi grzesznikami, 434 00:43:09,207 --> 00:43:13,406 w jakiś sposób stają się lepsi, a potem zmieniają się w dupków. 435 00:43:14,982 --> 00:43:18,225 Nie wiem, co powiedzieć. Mam broszury, które... 436 00:43:18,249 --> 00:43:21,800 - Czemu to zrobiłaś? - Wrócisz tu jutro? 437 00:43:21,824 --> 00:43:25,265 - Nie wiem. - Wróć. Będę o tej samej porze. 438 00:43:25,289 --> 00:43:27,893 Wybacz, ale co się dzieje? 439 00:43:30,899 --> 00:43:34,043 Witam. Przyszedłem z broszurami. 440 00:43:34,067 --> 00:43:37,783 - Zrobisz je na jutro? - Pewnie. 441 00:43:37,807 --> 00:43:41,401 - Minimum 5 stron. - Będą dobre, obiecuję. 442 00:43:43,747 --> 00:43:46,340 - Jestem Ellie. - Thomas. 443 00:43:55,353 --> 00:43:57,935 Powrót Chrystusa jest obiecywany od wieków 444 00:43:57,959 --> 00:44:00,533 i wskazówki w Biblii sugerują, że to nieuchronne. 445 00:44:00,557 --> 00:44:03,940 Nie mamy czasu zaprzeczać ewangelii... 446 00:44:02,964 --> 00:44:06,372 Naprawdę myślisz, że świat wkrótce się skończy? 447 00:44:06,396 --> 00:44:09,914 Biblia mówi, że nie znamy dnia ani godziny, 448 00:44:09,938 --> 00:44:12,510 ale tak, sądzę, że żyjemy w czasach ostatecznych. 449 00:44:12,534 --> 00:44:15,348 - Nie przeszkadza ci to? - Nie. Chodzi o to, 450 00:44:15,372 --> 00:44:18,021 że nadchodzi lepszy świat, który zastąpi obecny. 451 00:44:18,045 --> 00:44:22,289 Wszystko, co straszne w tym kraju i na planecie, zostanie wymazane 452 00:44:22,313 --> 00:44:25,193 i zastąpi je coś czystego i świętego. 453 00:44:25,217 --> 00:44:29,802 Wybacz. Nie chcę być niemiły, ale wiem to wszystko. 454 00:44:29,826 --> 00:44:33,366 - Co masz na myśli? - Przeczytałem chyba wszystko, 455 00:44:33,390 --> 00:44:36,336 co napisał kościół New Life. 456 00:44:36,360 --> 00:44:39,372 Zapewne każdą broszurę, którą opublikowali. 457 00:44:39,396 --> 00:44:43,882 To świetnie, ale te traktaty to tylko początek. 458 00:44:43,906 --> 00:44:47,083 - W Biblii jest dużo więcej... - Czytałem Biblię. 459 00:44:47,107 --> 00:44:51,405 - Naprawdę? - Pewnie. Kilka razy. 460 00:44:51,947 --> 00:44:55,960 - Podobała ci się? - Była druzgocąca. 461 00:44:55,984 --> 00:44:58,831 Bóg nas tworzy i wyrzuca z raju. 462 00:44:58,855 --> 00:45:01,834 Wędrujemy przez tysiące lat, zabijając się nawzajem, 463 00:45:01,858 --> 00:45:04,870 zanim wraca i ocala 144 000 ludzi. 464 00:45:04,894 --> 00:45:09,093 W międzyczasie 7 i pół miliarda z nas ląduje w piekle. 465 00:45:10,394 --> 00:45:12,438 Tak. 466 00:45:12,462 --> 00:45:15,429 Ja nie do końca tak to odczytuję, ale... 467 00:45:16,070 --> 00:45:21,348 Musisz zrozumieć, Charlie, że Bóg nie odwrócił się od ciebie. 468 00:45:21,372 --> 00:45:24,219 Jeśli go zaakceptujesz, uwolni cię od tego. 469 00:45:24,243 --> 00:45:27,959 Zabierze twoją duszę z tego ciała i da ci zupełnie nowe. 470 00:45:27,983 --> 00:45:30,126 Wykonane z czystego światła. Nie chcesz tego? 471 00:45:30,150 --> 00:45:33,228 Nie interesuje mnie bycie ratowanym. 472 00:45:33,252 --> 00:45:37,067 Doceniam to, co wtedy zrobiłeś, ale możesz odejść. 473 00:45:37,091 --> 00:45:41,368 - To nie brzmi jak coś, co bym... - Bóg przysłał mnie tu z jakiegoś powodu. 474 00:45:41,392 --> 00:45:45,405 Jest powód, dla którego zjawiłem się, kiedy najbardziej kogoś potrzebowałeś. 475 00:45:45,429 --> 00:45:48,441 Nie mogę jakoś pomóc? 476 00:45:48,465 --> 00:45:51,609 To przede wszystkim dlatego zostałem misjonarzem. 477 00:45:51,633 --> 00:45:54,270 Jest coś, co możesz dla mnie zrobić. 478 00:45:57,507 --> 00:46:00,519 - Co? - Nic, tylko... 479 00:46:00,543 --> 00:46:05,458 Mam nadzieję, że wiesz, że nie mówiłem o... 480 00:46:05,482 --> 00:46:07,625 - Co? - Ja nie... 481 00:46:07,649 --> 00:46:09,594 - O Boże. - Przepraszam, ja... 482 00:46:09,618 --> 00:46:12,102 Widziałem, co oglądałeś, kiedy tu przyszedłem. 483 00:46:12,126 --> 00:46:17,470 Nie pociągasz mnie. Musisz uwierzyć, kiedy to mówię. 484 00:46:17,494 --> 00:46:19,526 Jesteś płodem. 485 00:46:21,333 --> 00:46:23,530 Przepraszam. 486 00:46:29,374 --> 00:46:32,374 Thomas, powiedz mi prawdę. 487 00:46:34,379 --> 00:46:36,477 Uważasz, że jestem obrzydliwy? 488 00:46:38,922 --> 00:46:40,922 Nie. 489 00:46:42,486 --> 00:46:47,554 Chcę tylko pomóc. Proszę, pozwól mi pomóc. 490 00:46:58,337 --> 00:47:01,403 Dziękuję. To bardzo pomocne. 491 00:47:07,346 --> 00:47:09,962 Co się stało z twoim... Twoja przyjaciółka mówiła, 492 00:47:09,986 --> 00:47:15,351 że twój chłopak uczęszczał do New Life? 493 00:47:16,960 --> 00:47:19,037 - Charlie? - Tak. 494 00:47:19,061 --> 00:47:23,524 Przyniosłam ci to. Popytałam dookoła i... 495 00:47:24,726 --> 00:47:29,641 - Co on tu, kurwa, robi? - Pomaga mi. Wyluzuj, Liz. 496 00:47:29,665 --> 00:47:34,470 - Dobrze. Możesz już iść. - Liz. 497 00:47:34,637 --> 00:47:36,637 Do domu! 498 00:47:36,980 --> 00:47:38,452 - Przepraszam. - Zostaw. 499 00:47:38,476 --> 00:47:43,445 - Mówię zostaw! - Liz, możesz przestać? 500 00:47:44,383 --> 00:47:48,516 Albo zostań. Porozmawiamy sobie. 501 00:47:51,555 --> 00:47:53,555 Co to jest? 502 00:47:54,030 --> 00:47:56,128 A na co, kurwa, wygląda? 503 00:47:57,561 --> 00:48:01,574 - Wózek dla otyłego. - Po co mi on? 504 00:48:01,598 --> 00:48:04,709 Rozmawiałam z jednym z lekarzy. 505 00:48:04,733 --> 00:48:08,053 Powiedział, że umiarkowana aktywność to dobry pomysł. 506 00:48:08,077 --> 00:48:10,849 - Poczucie niezależności może ci pomóc. - Ile za niego zapłaciłaś? 507 00:48:10,873 --> 00:48:13,289 Nic. Zamówiliśmy go dla pacjenta kilka miesięcy temu. 508 00:48:13,313 --> 00:48:16,606 - Leżał w kącie. - A co z pacjentem? 509 00:48:17,020 --> 00:48:21,088 Po prostu usiądź. Proszę. 510 00:48:39,603 --> 00:48:42,207 - Mogę siadać? - Pilnuję. 511 00:48:49,448 --> 00:48:52,448 - Wygodnie? - Całkiem miło. 512 00:48:55,388 --> 00:48:58,091 Zrobię ci przestrzeń. 513 00:49:06,399 --> 00:49:08,530 Patrz, bez rąk. 514 00:49:09,501 --> 00:49:11,446 Dziękuję, Liz. Świetna sprawa. 515 00:49:11,470 --> 00:49:14,680 - Widzisz? Mówiłam. - Wiem. 516 00:49:14,704 --> 00:49:16,451 Pójdę już. 517 00:49:16,475 --> 00:49:18,795 Najpierw porozmawiamy. 518 00:49:19,148 --> 00:49:21,675 - Co? - Chodź. 519 00:49:27,387 --> 00:49:31,157 - Liz. - Daj mi z nim chwilę. 520 00:49:57,681 --> 00:49:59,681 Skąd jesteś? 521 00:50:00,189 --> 00:50:04,217 - Co? - Mówiłeś, że jesteś tu krótko. 522 00:50:06,294 --> 00:50:11,737 - Skąd jesteś? - Z Iowa. Miasteczko Waterloo? 523 00:50:11,761 --> 00:50:16,076 - Pytasz mnie? - Nie. Z Waterloo. 524 00:50:17,239 --> 00:50:20,284 Cała rodzina przeniosła się tu przez New Life? 525 00:50:20,308 --> 00:50:21,780 Nie, tylko ja. 526 00:50:21,804 --> 00:50:25,310 Chciałem być misjonarzem zanim pójdę do szkoły. 527 00:50:25,742 --> 00:50:31,460 Jesteś z Iowa i przybyłeś do Idaho, żeby być misjonarzem? 528 00:50:31,484 --> 00:50:36,156 - Dlaczego nie do Afryki? - Idaho tak samo potrzebuje Słowa. 529 00:50:42,231 --> 00:50:45,474 Posłuchaj. Wiem, że dla ciebie to zabawa. 530 00:50:45,498 --> 00:50:49,301 Masz okazję podróżować, zachowujesz się lepiej od innych, 531 00:50:49,436 --> 00:50:52,877 w końcu wracasz do domu, masz nudną pracę i za dużo dzieci. 532 00:50:52,901 --> 00:50:57,156 Oto boży plan. Ale są też inni ludzie. 533 00:50:57,180 --> 00:51:02,644 Tacy jak Charlie, którym ten niesamowity plan nie pasuje. 534 00:51:02,713 --> 00:51:08,320 Więc trzymaj się od niego z daleka. Nie potrzeba mu tego teraz. 535 00:51:09,654 --> 00:51:11,401 Nie zgadzam się. 536 00:51:11,425 --> 00:51:14,173 - Słucham? - Przepraszam. 537 00:51:14,197 --> 00:51:17,209 On umiera. Odmawia pójścia do szpitala. 538 00:51:17,233 --> 00:51:20,278 - Potrzebne mu duchowe przewodnictwo. - I ty zamierzasz mu je dać? 539 00:51:20,302 --> 00:51:23,302 Nie ja. Bóg. 540 00:51:24,933 --> 00:51:27,141 Rozumiem. 541 00:51:45,261 --> 00:51:48,360 Mój starszy brat był misjonarzem w New Life. 542 00:51:49,430 --> 00:51:51,660 Pojechał do Ameryki Południowej. 543 00:51:53,665 --> 00:51:54,642 Byłam czarną owcą. 544 00:51:54,666 --> 00:51:58,271 Odmawiałam chodzenia do kościoła odkąd skończyłam 12 lat. 545 00:51:58,307 --> 00:52:00,702 Tata wiedział, że jestem beznadziejnym przypadkiem, 546 00:52:02,245 --> 00:52:06,258 ale nie mój brat. On kochał New Life. 547 00:52:06,282 --> 00:52:08,359 Kilka miesięcy po odejściu napisał do mnie list. 548 00:52:08,383 --> 00:52:11,956 Twierdził, że jest zmęczony i samotny, ale nie chciał wrócić do domu, 549 00:52:11,980 --> 00:52:15,630 - bo nie chciał się żenić. - Nie chciał ślubu? 550 00:52:15,654 --> 00:52:17,434 Tata wszystko ustawił. 551 00:52:17,458 --> 00:52:21,834 Popychał go do małżeństwa z dziewczyną z kościoła, którą ledwo znał. 552 00:52:21,858 --> 00:52:24,408 Ale kiedy wrócił, poznał kogoś innego. 553 00:52:24,432 --> 00:52:30,381 Zakochał się i zaczął nowe życie. Tata wyrzucił go z kościoła. 554 00:52:30,405 --> 00:52:32,437 I z rodziny. 555 00:52:33,309 --> 00:52:36,618 Myślałam, że będzie w stanie skończyć z tą religijnością, 556 00:52:36,642 --> 00:52:39,918 ale ona była jak rak. 557 00:52:39,942 --> 00:52:44,329 Nie mógł się otrząsnąć. Zapadł się w sobie, 558 00:52:44,353 --> 00:52:47,947 przestał sypiać i jeść. Bardzo schudł. 559 00:52:48,654 --> 00:52:51,522 Pewnej nocy nie wrócił do domu. 560 00:52:52,658 --> 00:52:54,570 Kilka tygodni później jakiś biegacz 561 00:52:54,594 --> 00:52:56,407 na ścieżce rowerowej niedaleko rzeki 562 00:52:56,431 --> 00:53:00,828 zobaczył coś na brzegu. To był Alan. 563 00:53:02,305 --> 00:53:05,470 Miłość życia Charliego i mój brat. 564 00:53:07,000 --> 00:53:10,949 Żebyś wiedział. Tata nadal nie chce się do tego przyznać. 565 00:53:10,973 --> 00:53:14,479 Powiedział w kościele, że śmierć Alana była... 566 00:53:15,417 --> 00:53:18,450 nieszczęśliwym wypadkiem. 567 00:53:20,081 --> 00:53:23,851 Wypierał się go do końca. 568 00:53:31,862 --> 00:53:34,841 Wiem, że mi nie ufasz 569 00:53:34,865 --> 00:53:37,514 i że znam go bardzo krótko, 570 00:53:37,538 --> 00:53:40,484 ale naprawdę wierzę, że Bóg mnie tu przysłał, 571 00:53:40,508 --> 00:53:42,684 kiedy Charlie tego potrzebuje. 572 00:53:42,708 --> 00:53:45,555 - Chcę, żeby był zbawiony. - To ty mnie posłuchaj! 573 00:53:45,579 --> 00:53:47,908 Niepotrzebne mu zbawienie. 574 00:53:48,076 --> 00:53:53,057 Za kilka dni pewnie umrze, więc potrzebuje, żebyś dał mu spokój. 575 00:53:53,081 --> 00:53:57,049 Tylko ja mogę mu pomóc. Rozumiesz? 576 00:54:24,112 --> 00:54:27,981 Chcesz obejrzeć talk-show? 577 00:54:28,556 --> 00:54:30,984 Brzmi fajnie, prawda? 578 00:54:33,561 --> 00:54:36,738 Mam dziś kolejną nocną zmianę. 579 00:54:36,762 --> 00:54:38,762 Możesz zostać sam na noc? 580 00:54:39,765 --> 00:54:43,062 Zostawię tu pilota. 581 00:56:13,529 --> 00:56:16,970 - Pizza! - Tak. Możesz... 582 00:56:16,994 --> 00:56:20,192 Pieniądze w skrzynce, pizza na ławce. 583 00:56:20,503 --> 00:56:22,799 Tak. Dzięki. 584 00:56:23,869 --> 00:56:25,869 Jestem Dan. 585 00:56:27,609 --> 00:56:32,776 - Co? - Mam na imię Dan. 586 00:56:33,681 --> 00:56:39,178 Przyjeżdżam tu już jakiś czas. Pomyślałem, że chcesz znać moje imię. 587 00:56:40,820 --> 00:56:42,852 Charlie. 588 00:56:43,152 --> 00:56:45,657 Hej, Charlie. 589 00:56:47,024 --> 00:56:49,221 Dobrej nocy. 590 00:56:58,104 --> 00:57:02,587 Większość republikanów z Idaho chce, żeby to Ted Cruz został prezydentem. 591 00:57:02,611 --> 00:57:06,892 Cruz podzieli się 32 delegatami z Idaho z Donaldem Trumpem, 592 00:57:06,916 --> 00:57:10,155 jedynym kandydatem, który przekroczył próg 20%. 593 00:57:10,179 --> 00:57:13,224 To był rozczarowujący wieczór dla senatora Marco Rubio, 594 00:57:13,248 --> 00:57:15,127 który nie zdobył żadnych delegatów 595 00:57:15,151 --> 00:57:18,855 w czterech stanach, w których odbyły się prawybory. 596 00:57:45,016 --> 00:57:46,862 "To mieszkanie cuchnie. 597 00:57:46,886 --> 00:57:51,921 Zeszyt opóźniony. Nienawidzę wszystkich". 598 00:58:00,163 --> 00:58:03,010 To mie-szka-nie cuch-nie. 599 00:58:03,034 --> 00:58:07,146 Ze-szyt o-póź-nio-ny. 600 00:58:07,170 --> 00:58:11,105 Nie-na-wi-dzę wszy-stkich. 601 00:58:23,692 --> 00:58:26,285 "Czułam smutek 602 00:58:26,321 --> 00:58:29,189 czytając nudne rozdziały 603 00:58:29,390 --> 00:58:32,369 opisujące wieloryby, 604 00:58:32,393 --> 00:58:35,063 bo wiedziałam, 605 00:58:35,869 --> 00:58:41,201 że autor chce nas uchronić przed własną smutną historią 606 00:58:41,402 --> 00:58:43,841 tylko na chwilę". 607 00:58:46,143 --> 00:58:48,615 "To mieszkanie cuchnie". 608 00:58:49,949 --> 00:58:53,180 "To mieszkanie cuchnie". 609 00:58:55,218 --> 00:58:59,219 "Autor chce nas uchronić przed własną smutną historią". 610 00:58:59,893 --> 00:59:02,057 "Nienawidzę wszystkich". 611 00:59:05,393 --> 00:59:07,601 "Nienawidzę wszystkich". 612 00:59:12,334 --> 00:59:16,302 - Masz? - Prawie skończyłem. 613 00:59:17,779 --> 00:59:21,747 Możesz zaczekać, a ja dokończę 614 00:59:23,213 --> 00:59:25,245 i wydrukuję. CZWARTEK 615 00:59:27,085 --> 00:59:29,096 Może w międzyczasie 616 00:59:29,120 --> 00:59:32,000 - napiszesz coś więcej? - O Boże. 617 00:59:32,024 --> 00:59:35,068 Na razie jest tu kilka zdań. Możesz napisać więcej? 618 00:59:35,092 --> 00:59:40,733 - Nienawidzę cię. - Wiem. Nienawidzisz wszystkich. 619 00:59:40,769 --> 00:59:44,310 Po prostu pisz dalej. Zapomnij o wierszu. 620 00:59:44,334 --> 00:59:47,246 Pisz, co tylko chcesz, i o czym ty myślisz. 621 00:59:47,270 --> 00:59:49,874 Dobra, cicho. 622 01:00:05,761 --> 01:00:08,905 Byłem w naprawdę dziwnym miejscu w życiu, 623 01:00:08,929 --> 01:00:11,863 - kiedy poślubiłem mamę. - Pytałam, kurwa? 624 01:00:12,064 --> 01:00:15,999 Chciałbym tylko... Przepraszam. 625 01:00:25,407 --> 01:00:28,176 Rozumiem, że jesteś zła. 626 01:00:29,510 --> 01:00:31,751 Ale... 627 01:00:33,349 --> 01:00:38,857 Nie musisz być zła na cały świat. 628 01:00:41,258 --> 01:00:45,106 - Możesz tylko na mnie. - Wiesz co? 629 01:00:45,130 --> 01:00:47,372 Nie możesz wyrzucić mnie jak śmiecia, 630 01:00:47,396 --> 01:00:50,815 a po ośmiu latach pragnąć być ojcem. 631 01:00:50,839 --> 01:00:53,752 Zostawiłeś mnie dla swojego chłopaka. 632 01:00:53,776 --> 01:00:55,754 Proste. 633 01:00:55,778 --> 01:00:59,812 Jeśli wmawiasz sobie coś innego, to znaczy, że się okłamujesz. 634 01:01:03,082 --> 01:01:08,063 Ale cieszę się, bo nauczyłeś mnie czegoś bardzo ważnego. 635 01:01:08,087 --> 01:01:11,857 Ludzie to dupki. 636 01:01:11,926 --> 01:01:14,420 Większość osób dostrzega to o wiele za późno. 637 01:01:14,555 --> 01:01:17,896 Ty nauczyłeś mnie, kiedy miałam 8 lat. 638 01:01:19,362 --> 01:01:21,735 Dzięki ci za to. 639 01:01:31,176 --> 01:01:35,387 - Mogłeś... - Co? 640 01:01:35,411 --> 01:01:38,051 Mogłeś przysyłać nam pieniądze. 641 01:01:38,986 --> 01:01:42,196 Skoro miałeś oszczędności i chciałeś być częścią mojego życia, 642 01:01:42,220 --> 01:01:44,968 - mogłeś wysyłać je mamie. - Wysyłałem. 643 01:01:44,992 --> 01:01:47,992 Więcej niż tylko alimenty. 644 01:01:57,972 --> 01:02:00,004 Wysyłałem. 645 01:02:00,942 --> 01:02:05,285 Kiedy ją opuściłem, nie chciała mnie przy tobie. 646 01:02:05,309 --> 01:02:09,894 Myślałem, że może zmieni zdanie, ale... 647 01:02:09,918 --> 01:02:12,511 Mogłeś chociaż zadzwonić. 648 01:02:13,053 --> 01:02:18,187 Przez cały ten czas... mogłeś być w moim życiu. 649 01:02:19,059 --> 01:02:21,157 Ellie. 650 01:02:22,029 --> 01:02:24,094 Spójrz na mnie. 651 01:02:29,267 --> 01:02:32,839 Kto by chciał, żebym był częścią jego życia? 652 01:02:43,985 --> 01:02:46,083 Zgłodniałam. 653 01:02:47,153 --> 01:02:50,252 W lodówce są rzeczy na kanapkę. 654 01:02:54,391 --> 01:02:57,226 Zrobię ci jedną, ale małą. 655 01:03:00,562 --> 01:03:05,267 Jem tylko indyka. Bez majonezu. 656 01:03:09,637 --> 01:03:12,340 - Co? - Nic. 657 01:03:12,607 --> 01:03:18,292 Jesteś niesamowita, Ellie. Mam nadzieję, że to wiesz. 658 01:03:18,316 --> 01:03:22,482 Nie mogłem sobie wymarzyć wspanialszej córki. 659 01:03:24,520 --> 01:03:27,190 Wydrukuję te eseje. 660 01:05:20,735 --> 01:05:25,209 - Tak? - Halo? 661 01:05:27,181 --> 01:05:29,510 Cześć. 662 01:05:30,283 --> 01:05:32,283 Właź. 663 01:05:32,549 --> 01:05:34,826 - Wszystko z nim dobrze? - Nie wiem. 664 01:05:34,850 --> 01:05:37,299 Zmieliłam ambien i dałam mu do kanapki. 665 01:05:37,323 --> 01:05:38,399 Co? 666 01:05:38,423 --> 01:05:40,104 Kilka tabletek. Nic mu nie jest. 667 01:05:40,128 --> 01:05:42,469 - Ja biorę 3 naraz. - Skąd masz ambien? 668 01:05:42,493 --> 01:05:44,624 Przespałam się z farmaceutą. 669 01:05:45,628 --> 01:05:49,179 Żartuję. Ohyda. Mama łyka je jak cukierki. 670 01:05:49,203 --> 01:05:52,071 Nie wiem, czy powinien to zażywać. 671 01:05:53,537 --> 01:05:56,087 Stresuje cię to? To tylko trawka. 672 01:05:56,111 --> 01:05:59,717 - Nie palę mety. - Wiem, co to trawka. 673 01:05:59,741 --> 01:06:03,820 Nie. Tak ci się tylko wydaje, bo rodzice naopowiadali ci pierdół. 674 01:06:03,844 --> 01:06:05,492 Nie. Znam narkotyki. 675 01:06:05,516 --> 01:06:08,396 - Paliłem już trawkę. - Jestem pod wrażeniem. 676 01:06:08,420 --> 01:06:10,200 Nie chcę ci zaimponować. 677 01:06:10,224 --> 01:06:13,488 - Nie paliłeś trawki. - Paliłem. 678 01:06:14,492 --> 01:06:16,623 Była tak jakby problemem. 679 01:06:16,791 --> 01:06:19,076 To najdurniejsza rzecz, jaką w życiu słyszałam. 680 01:06:19,100 --> 01:06:21,739 Codziennie paliłem. Miałem problem. 681 01:06:21,763 --> 01:06:24,841 Byłeś ćpunem. Miałeś hobby. 682 01:06:24,865 --> 01:06:26,810 Idę. Powiedz mu, że byłem. 683 01:06:26,834 --> 01:06:29,252 Jeśli wyjdziesz, napcham go resztą tabletek. 684 01:06:29,276 --> 01:06:30,847 - Co? - No. 685 01:06:30,871 --> 01:06:34,521 Zostało jakieś 20-30. 686 01:06:34,545 --> 01:06:37,854 Roztłukę je, doleję wody 687 01:06:37,878 --> 01:06:40,164 i wleję mu do gardła. 688 01:06:40,188 --> 01:06:43,485 - Nie zrobiłabyś tego. - Siadaj. 689 01:06:49,560 --> 01:06:52,000 Czemu w kółko tu przyłazisz? 690 01:06:52,893 --> 01:06:56,312 Potrzebna mu pomoc. Potrzebuje teraz Boga. 691 01:06:56,336 --> 01:07:00,811 Durny powód. Myślisz, że chce cię ruchać? 692 01:07:00,835 --> 01:07:03,220 Okropne. Sztachnij się. 693 01:07:03,244 --> 01:07:05,952 - Nie chcę. - Inaczej wezwę policję 694 01:07:05,976 --> 01:07:09,376 i powiem, że chciałeś mnie zgwałcić. Wdychaj. 695 01:07:10,581 --> 01:07:14,451 - Nie rozumiem cię. - Boże. 696 01:07:14,783 --> 01:07:17,729 - Jest tu gaźnik? - Jestem pod wrażeniem. 697 01:07:17,753 --> 01:07:21,523 - Nie chcę ci zaimponować. - Nie ma. 698 01:07:32,537 --> 01:07:35,351 - Uspokój się. - Co zrobisz z tym zdjęciem? 699 01:07:35,375 --> 01:07:37,848 Będę się do niego masturbować. To chcesz usłyszeć? 700 01:07:37,872 --> 01:07:40,245 Zbok. Zaciągaj się. 701 01:07:41,249 --> 01:07:44,822 Jaja se robię, okej? Nikogo nie zabiję 702 01:07:44,846 --> 01:07:47,858 i nie powiem nikomu, że chciałeś mnie gwałcić. 703 01:07:47,882 --> 01:07:51,751 - Nie dasz mu więcej ambienu? - Nie. 704 01:07:52,524 --> 01:07:55,194 A ty czemu tu wracasz? 705 01:07:56,594 --> 01:07:58,341 Nie wiem. 706 01:07:58,365 --> 01:08:02,432 - Skoro tak go nienawidzisz... - Koniec z pytaniami. 707 01:08:07,704 --> 01:08:09,802 Mogę jeszcze zapalić? 708 01:08:10,608 --> 01:08:15,554 To wbrew twojej religii. Zostaniesz hipokrytą. 709 01:08:16,482 --> 01:08:18,482 Śmiało. 710 01:08:28,527 --> 01:08:32,363 - Nie chcę, żebyś to robiła. - Wiem, słyszałam. 711 01:08:32,564 --> 01:08:34,604 Podobam ci się? 712 01:08:35,633 --> 01:08:40,251 Bo ty mnie wcale. Tak dla twojej informacji. 713 01:08:40,275 --> 01:08:43,716 Nie próbuję być wredna. Po prostu nie jesteś przystojny 714 01:08:43,740 --> 01:08:47,511 ani interesujący. Ani inteligentny. 715 01:08:48,943 --> 01:08:52,725 Boże, dorośnij. Może spodobasz się komuś innemu, na przykład tacie. 716 01:08:52,749 --> 01:08:55,893 - Naprawdę chciałbym... - Łatwo cię zawstydzić. 717 01:08:55,917 --> 01:09:00,458 To trochę smutne. Możesz to spieniężyć. 718 01:09:13,539 --> 01:09:16,452 Gdyby moi rodzice wiedzieli, że zażywam narkotyki 719 01:09:16,476 --> 01:09:19,906 - podczas wizyty domowej... - Nie jesteś z New Life. 720 01:09:20,711 --> 01:09:21,788 Co? 721 01:09:21,812 --> 01:09:24,625 W szkole jest dzieciak, który tam chodzi. 722 01:09:24,649 --> 01:09:27,628 Powiedział, że przestali chodzić po domach rok temu, 723 01:09:27,652 --> 01:09:29,861 kiedy jakaś kobieta poszła głosić kazania, 724 01:09:29,885 --> 01:09:32,984 a otworzył jej goły facet. 725 01:09:33,427 --> 01:09:36,427 - Muszę już iść. - Kim jesteś? 726 01:09:36,958 --> 01:09:39,430 Powiedz mi. 727 01:09:39,664 --> 01:09:43,698 - Co cię to obchodzi? - Bo chyba łączy nas przyjaźń. 728 01:09:44,405 --> 01:09:49,275 - Pogrywasz ze mną. - Nie. 729 01:09:49,476 --> 01:09:51,756 Nikomu nie powiesz? 730 01:09:52,347 --> 01:09:54,347 Niby komu? 731 01:10:01,620 --> 01:10:03,685 Byłem na misji. 732 01:10:06,394 --> 01:10:11,891 Z grupą z mojego kościoła w Waterloo. To moje rodzinne miasto w Iowa. 733 01:10:12,367 --> 01:10:16,611 Tata przyłapał mnie na paleniu trawki i uznał, że misja to dobry pomysł. 734 01:10:16,635 --> 01:10:19,746 Tak naprawdę wstydził się mnie 735 01:10:19,770 --> 01:10:22,815 i chciał się mnie pozbyć na jakiś czas. 736 01:10:22,839 --> 01:10:25,971 Tak czy owak, odszedłem stamtąd. 737 01:10:28,416 --> 01:10:30,514 Nie mogłem tego dłużej robić. 738 01:10:31,551 --> 01:10:35,717 - Dlaczego? - Prowadzący misję, 739 01:10:36,523 --> 01:10:41,064 Jerry, kazywał nam tylko stać na ulicach i rozdawać broszury. 740 01:10:41,088 --> 01:10:44,903 Pod koniec każdego dnia mówił ilu ludziom pomagamy, ale... 741 01:10:44,927 --> 01:10:47,405 Próbowałem z nim rozmawiać o różnych sposobach posługi. 742 01:10:47,429 --> 01:10:51,733 O tym, że możemy naprawdę pomagać w inny sposób. 743 01:10:52,033 --> 01:10:54,517 Można po prostu powiedzieć, że nie trzeba zasłużyć 744 01:10:54,541 --> 01:10:56,903 ani udowadniać wiary. 745 01:10:59,040 --> 01:11:03,514 Potem zacząłem się zastanawiać, czy naprawdę pomagam. 746 01:11:03,748 --> 01:11:06,583 Nie. Nie pomagałeś. 747 01:11:07,147 --> 01:11:09,817 Tak, też zacząłem tak czuć. 748 01:11:10,854 --> 01:11:14,064 Ja nie czuję. Ja wiem, że nie pomagałeś. 749 01:11:14,088 --> 01:11:16,704 Ludziom nie pomaga wmawianie, że powinni wierzyć w Boga. 750 01:11:16,728 --> 01:11:20,576 - Dlaczego miałoby im to pomóc? - Pomyślałem... 751 01:11:20,600 --> 01:11:26,471 Widzę rodzinę i przyjaciół. Wszyscy są tacy szczęśliwi. 752 01:11:30,511 --> 01:11:32,708 Też chcę taki być. 753 01:11:33,943 --> 01:11:36,008 Więc dlaczego odszedłeś? 754 01:11:36,715 --> 01:11:39,991 Bałem się, że mnie aresztują. 755 01:11:40,015 --> 01:11:42,015 Za palenie trawki? 756 01:11:42,721 --> 01:11:44,921 Za okradnięcie misji. 757 01:11:51,961 --> 01:11:54,907 Pewnego dnia zostawiłem broszury. 758 01:11:54,931 --> 01:11:57,844 Zacząłem chodzić po domach i angażować się w sprawy ludzi. 759 01:11:57,868 --> 01:12:02,837 W końcu czułem, że coś robię i pomagam komuś. 760 01:12:05,579 --> 01:12:08,525 Wieczorem, kiedy wróciłem na spotkanie, 761 01:12:08,549 --> 01:12:11,924 powiedziałem, co zrobiłem, a Jerry rzekł, że tak nie robimy. 762 01:12:11,948 --> 01:12:16,643 Spytałem dlaczego. Kłóciliśmy się na oczach wszystkich. 763 01:12:20,462 --> 01:12:25,707 Tamtej nocy postanowiłem odejść. Kiedy wszyscy spali, 764 01:12:25,731 --> 01:12:27,829 zabrałem trochę drobnych. 765 01:12:28,800 --> 01:12:30,865 Ile? 766 01:12:33,508 --> 01:12:36,541 2436 dolarów. 767 01:12:39,107 --> 01:12:41,480 Właśnie. 768 01:12:42,517 --> 01:12:44,517 Wsiadłem w autobus. 769 01:12:44,816 --> 01:12:48,949 Jerry i rodzice w kółko do mnie wydzwaniali. 770 01:12:49,722 --> 01:12:52,084 Wyrzuciłem telefon. 771 01:12:53,759 --> 01:12:57,529 Po jakimś czasie trafiłem tutaj. 772 01:13:00,667 --> 01:13:04,767 Pomyślałem, że wykorzystam te pieniądze na moją własną misję. 773 01:13:05,573 --> 01:13:09,134 Chcę zobaczyć, że moja wiara ocali choć jedną osobę. 774 01:13:09,874 --> 01:13:12,907 Teraz już prawie nie mam pieniędzy 775 01:13:13,273 --> 01:13:18,110 Nie mogę wrócić do domu. Rodzice pewnie by się mnie wyrzekli. 776 01:13:22,953 --> 01:13:25,233 Nie wiem, co robić. 777 01:13:35,064 --> 01:13:37,668 Teraz jesteś bardziej interesujący. 778 01:13:39,706 --> 01:13:41,738 Dzięki. 779 01:13:53,555 --> 01:13:55,995 Dlatego chcesz ocalić mojego tatę. 780 01:14:15,940 --> 01:14:17,115 Mama? 781 01:14:17,139 --> 01:14:19,677 - Nie świruj. - Milcz. 782 01:14:21,143 --> 01:14:26,751 - Znowu ty? - Charlie? 783 01:14:46,366 --> 01:14:48,640 Nie przy zbiorniku na tlen. 784 01:14:49,875 --> 01:14:51,875 Stanę przy oknie. 785 01:14:57,883 --> 01:15:00,994 Ellie ci powiedziała, że tu przychodzi? 786 01:15:01,018 --> 01:15:05,052 Nie, ja. Wygląda na to, że w samą porę. 787 01:15:05,220 --> 01:15:07,989 Boli cię bardziej? 788 01:15:08,729 --> 01:15:12,269 - Jak ci się chodzi? - Źle. 789 01:15:12,293 --> 01:15:14,843 Czujesz się zdezorientowany, 790 01:15:14,867 --> 01:15:16,273 zapominasz gdzie jesteś, albo co robisz? 791 01:15:16,297 --> 01:15:19,914 - Wszystko w porządku? - Nie jest w porządku. 792 01:15:19,938 --> 01:15:22,785 Co do tabletek, nic ci nie grozi. Raczej nie dała ci dużo. 793 01:15:22,809 --> 01:15:24,969 Mówiłam ci. 794 01:15:26,142 --> 01:15:28,892 Kiedyś też byłam wściekłą, durną dziewuchą, 795 01:15:28,916 --> 01:15:30,628 ale gdybyś dała mu więcej tabletek... 796 01:15:30,652 --> 01:15:34,752 - Ale dałam mu dwie. - Ellie? 797 01:15:34,953 --> 01:15:37,233 Ile pieniędzy ci zaoferował? 798 01:15:42,191 --> 01:15:44,972 - Wszystko? - Skąd wiesz o pieniądzach? 799 01:15:44,996 --> 01:15:47,172 Masz mnie za idiotkę? 800 01:15:47,196 --> 01:15:51,407 Myślisz, że uwierzę, że przychodzisz tu z dobroci serca? 801 01:15:51,431 --> 01:15:55,806 Charlie nie ma żadnych pieniędzy. 802 01:15:56,843 --> 01:15:58,689 - Ona nie wie? - Mary. 803 01:15:58,713 --> 01:16:01,956 Jak myślisz, gdzie trafiają pieniądze z jego nauczania? 804 01:16:01,980 --> 01:16:05,223 Na konto Ellie. Uzbierała się pewnie fortuna. 805 01:16:05,247 --> 01:16:07,884 Ponad 100 000, prawda? 806 01:16:12,452 --> 01:16:14,858 To kłamstwo, prawda? 807 01:16:17,798 --> 01:16:19,929 Charlie. 808 01:16:20,295 --> 01:16:23,295 Mogliśmy kupić ci, co tylko trzeba. 809 01:16:23,771 --> 01:16:28,267 Specjalne łóżko, fizjoterapeutów i jebane ubezpieczenie zdrowotne! 810 01:16:29,810 --> 01:16:33,823 Zimą, kiedy zepsuł mi się samochód, szłam w śniegu z twoimi zakupami. 811 01:16:33,847 --> 01:16:35,253 Zaproponowałem naprawę. 812 01:16:35,277 --> 01:16:39,124 Odmówiłam, bo myślałam, że masz tylko 700 dolarów! 813 01:16:39,148 --> 01:16:43,767 To pieniądze dla Ellie. Zawsze były dla niej. 814 01:16:43,791 --> 01:16:46,165 Gdyby była taka potrzeba, 815 01:16:46,189 --> 01:16:49,057 - dałbym ci pieniądze. - Czyżby? 816 01:16:52,030 --> 01:16:54,062 Czekaj. 817 01:17:01,402 --> 01:17:04,942 - Nie dostaniesz moich pieniędzy. - Zamknij się, Ellie. 818 01:17:05,780 --> 01:17:08,373 Wyjdź. Już. 819 01:17:10,785 --> 01:17:12,129 Zaczekaj. 820 01:17:12,153 --> 01:17:15,227 Wiem, że nie chciałaś zrobić mi krzywdy. 821 01:17:15,251 --> 01:17:18,736 Wiesz co? Posłuchaj. Gówno mnie obchodzisz! 822 01:17:18,760 --> 01:17:20,298 Wbij to sobie do jebanej głowy. 823 01:17:20,322 --> 01:17:23,235 - Ellie, proszę. - Umrzyj już, kurwa! 824 01:17:23,259 --> 01:17:25,698 Dość! 825 01:17:28,132 --> 01:17:30,395 Ellie, twój esej. 826 01:17:43,246 --> 01:17:45,751 To bardzo dobry esej! 827 01:18:12,374 --> 01:18:15,407 Jezu, Charlie. 828 01:18:22,351 --> 01:18:24,416 Masz coś? 829 01:18:27,829 --> 01:18:32,226 Nad zlewem, szafka z lewej. 830 01:18:33,296 --> 01:18:36,230 Z drugiej strony. 831 01:18:39,500 --> 01:18:44,250 Mieliśmy umowę, że dostanie pieniądze, kiedy wyprowadzi się z domu. 832 01:18:44,274 --> 01:18:45,922 Co za różnica? 833 01:18:45,946 --> 01:18:49,926 Ma 17 lat i wciąż chodzi do liceum. 834 01:18:49,950 --> 01:18:52,863 Wydałaby je na tatuaże albo kucyki. 835 01:18:52,887 --> 01:18:56,151 Myślę, że jest mądrzejsza. 836 01:19:02,490 --> 01:19:07,800 Jak przebiega poznawanie jej? 837 01:19:07,902 --> 01:19:13,267 - Jest niesamowita. - Nadal to robisz. 838 01:19:14,106 --> 01:19:18,470 - Co? - Myślisz pozytywnie. 839 01:19:19,210 --> 01:19:23,442 - To takie irytujące. - A ty jesteś cyniczna. 840 01:19:24,050 --> 01:19:28,953 - Próbuję nas zrównoważyć. - Tak. Brakuje mi tego. 841 01:19:29,154 --> 01:19:33,826 - Tej jednej rzeczy. - Tylko? 842 01:19:34,654 --> 01:19:36,940 I gotowania. 843 01:19:36,964 --> 01:19:39,943 W zeszłym miesiącu próbowałam smażyć na szybko. 844 01:19:39,967 --> 01:19:42,637 Prawie spaliłam całe mieszkanie. 845 01:20:02,990 --> 01:20:05,710 Nie wiedziałam, że robisz to sobie. 846 01:20:06,224 --> 01:20:09,323 Nigdy nie pytałaś, jak sobie radzę. 847 01:20:09,656 --> 01:20:12,425 Ty mnie również. 848 01:20:12,659 --> 01:20:14,637 Co miesiąc pytałeś tylko 849 01:20:14,661 --> 01:20:17,508 ile potrzebuję pieniędzy albo co u Ellie. 850 01:20:17,532 --> 01:20:20,577 Nie powiedziałaś mi, że zawaliła szkołę. 851 01:20:20,601 --> 01:20:23,954 Nie potrzebowałam wykładu na temat mojego zaangażowania w jej edukację. 852 01:20:23,978 --> 01:20:27,440 Nie to chcę... 853 01:20:32,481 --> 01:20:35,085 Jak sobie radzisz, Mary? 854 01:20:39,620 --> 01:20:43,039 Wiem, że nie powinno mnie być w jej pobliżu. 855 01:20:43,063 --> 01:20:48,176 - Zadzwoń na policję, jeśli chcesz. - Jezu. Myślisz, że bym to zrobiła? 856 01:20:48,200 --> 01:20:50,981 Ostro walczyłaś o pełną opiekę. 857 01:20:51,005 --> 01:20:53,247 Nie winię cię, że trzymasz ją z dala ode mnie. 858 01:20:53,271 --> 01:20:58,153 Charlie, pragnę ci przypomnieć, że to ty zostawiłeś nas. 859 01:20:58,177 --> 01:20:59,319 Wiem. 860 01:20:59,343 --> 01:21:01,255 Zostałam porzucona, wychowywałam dziecko 861 01:21:01,279 --> 01:21:04,588 i tłumaczyłam ludziom, że mąż zostawił mnie dla faceta. 862 01:21:04,612 --> 01:21:07,162 Ale nie musiałaś mnie od niej odcinać. 863 01:21:07,186 --> 01:21:10,495 Błagam. Byłeś tak szczęśliwy, że o nas zapomniałeś. 864 01:21:10,519 --> 01:21:12,519 Dobrze to wiesz. 865 01:21:13,456 --> 01:21:16,423 Wiem, że popełniłem wiele błędów. 866 01:21:17,658 --> 01:21:20,604 Ale chciałem ją tylko widzieć. 867 01:21:20,628 --> 01:21:24,101 Zawsze chciałem ją tylko widzieć. 868 01:21:24,500 --> 01:21:26,565 Zawsze tylko ty. 869 01:21:27,404 --> 01:21:30,140 Nawet teraz, co? 870 01:21:31,573 --> 01:21:34,243 Teraz wiesz, czemu trzymałam ją z dala. 871 01:21:34,312 --> 01:21:36,312 Co? 872 01:21:37,051 --> 01:21:39,997 Jest okropna. Prawda? 873 01:21:40,021 --> 01:21:43,330 Jest straszna. A ty uważasz, że to moja wina. 874 01:21:43,354 --> 01:21:48,170 Czekaj. To dlatego trzymałaś ją z dala ode mnie? 875 01:21:48,194 --> 01:21:53,361 Bo sądziłaś, że uznam cię za złą matkę? 876 01:21:53,463 --> 01:21:55,463 Z początku. 877 01:21:55,729 --> 01:21:59,730 Ale później, kiedy miała 15-16 lat, 878 01:22:01,075 --> 01:22:05,143 - bałam się, że cię skrzywdzi. - Skrzywdzi? 879 01:22:05,376 --> 01:22:08,322 - To niedorzeczne. - Przyznanie tego nie jest przyjemne. 880 01:22:08,346 --> 01:22:10,753 Jestem jej matką, na litość boską. 881 01:22:10,777 --> 01:22:13,591 Zbyt długo wmawiałam sobie, 882 01:22:13,615 --> 01:22:18,188 że jest po prostu zbuntowana i trudna. 883 01:22:19,555 --> 01:22:23,193 Charlie, ona jest zła. 884 01:22:23,559 --> 01:22:25,723 Nie jest. 885 01:22:31,468 --> 01:22:33,500 Co robisz? 886 01:22:38,442 --> 01:22:41,046 Myślisz, że chodzi tylko o mnie? 887 01:22:51,752 --> 01:22:56,094 "Wybuchnie ogień z tłuszczu, kiedy zacznie płonąć w piekle". 888 01:23:02,532 --> 01:23:04,532 Nie przejmuj się. 889 01:23:05,106 --> 01:23:08,238 O mnie też sporo pisała. 890 01:23:10,870 --> 01:23:13,243 Ostro pisze. 891 01:23:14,412 --> 01:23:19,393 - To twoja odpowiedź? - To nie jest zło, tylko szczerość. 892 01:23:19,417 --> 01:23:21,824 Wiesz, ile pierdół naczytałem się w życiu? 893 01:23:21,848 --> 01:23:24,695 Boże. Nie rozumiem cię, Charlie! 894 01:23:24,719 --> 01:23:28,732 Ilekroć dzwonię i pytam co u niej mówisz, że dobrze. 895 01:23:28,756 --> 01:23:31,867 - Skoro jest taka zła to... - Co miałam ci powiedzieć? 896 01:23:31,891 --> 01:23:36,146 Że doprowadza kolegów do płaczu i przebija opony nauczycielom?! 897 01:23:36,170 --> 01:23:38,579 - Nie chciałbyś tego słuchać! - Mógłbym jej pomóc. 898 01:23:38,603 --> 01:23:42,152 Ona nie chce twojej pomocy! Nie chce nikogo! 899 01:23:42,176 --> 01:23:44,814 Myślisz, że nie chciałam, żeby miała ojca?! 900 01:23:44,838 --> 01:23:46,519 Podziwiała cię! 901 01:23:46,543 --> 01:23:50,226 Ożeniłeś się ze mną tylko po to, żeby mieć dziecko! 902 01:23:50,250 --> 01:23:52,414 Mary, błagam. 903 01:23:57,290 --> 01:24:01,489 To przywraca wspomnienia, prawda? 904 01:24:19,675 --> 01:24:21,675 Posłuchaj. 905 01:24:23,514 --> 01:24:26,448 Nigdy nie miałam okazji powiedzieć, że mi przykro. 906 01:24:27,353 --> 01:24:31,816 - Za co ma ci być przykro? - Nie o to mi chodzi. 907 01:24:38,265 --> 01:24:41,562 Mówię o twoim przyjacielu. 908 01:24:46,669 --> 01:24:50,439 - Miał na imię Alan. - Wiem, Charlie. 909 01:24:54,215 --> 01:24:59,196 Widziałam go raz, na parkingu przy Walmarcie. 910 01:24:59,220 --> 01:25:03,155 Nie wyglądał dobrze. To musiało być na krótko przed... 911 01:25:04,390 --> 01:25:07,865 Było we mnie mnóstwo rzeczy, które chciałam mu powiedzieć 912 01:25:07,889 --> 01:25:10,504 i rzucać w niego cegłami. 913 01:25:10,528 --> 01:25:12,506 Ale... 914 01:25:12,530 --> 01:25:15,167 zapytałam, czy potrzebuje pomocy. 915 01:25:16,633 --> 01:25:19,633 Pozwolił mi zanieść kilka toreb do jego samochodu, 916 01:25:19,933 --> 01:25:22,240 podziękował, 917 01:25:22,837 --> 01:25:24,837 a ja odeszłam. 918 01:25:27,677 --> 01:25:30,281 Nie powiedziałam mu, kim jestem. 919 01:25:38,391 --> 01:25:40,423 Dyszysz. 920 01:25:40,789 --> 01:25:44,406 Tak. Jest coraz gorzej. 921 01:25:44,430 --> 01:25:49,333 - Wezwać kogoś? - Nie. 922 01:25:53,604 --> 01:25:55,702 Mogę posłuchać? 923 01:26:19,630 --> 01:26:21,695 Jak brzmię? 924 01:26:28,639 --> 01:26:34,774 Dziś byliśmy wszyscy razem po raz pierwszy od prawie 9 lat. Wiesz? 925 01:26:43,555 --> 01:26:50,262 Kiedy Ellie była mała i pojechaliśmy na wycieczkę na wybrzeże Oregonu, 926 01:26:50,331 --> 01:26:56,763 ona bawiła się na piasku, a my leżeliśmy na plaży. 927 01:26:57,096 --> 01:26:59,733 Pływałem w oceanie. 928 01:27:01,408 --> 01:27:04,903 To był ostatni raz, kiedy pływałem. 929 01:27:06,974 --> 01:27:10,414 Rozcinałem sobie nogi na kamieniach. 930 01:27:12,980 --> 01:27:15,980 Woda była taka zimna. 931 01:27:26,697 --> 01:27:30,512 Byłaś zła, że moje nogi krwawią 932 01:27:30,536 --> 01:27:33,800 i plamią siedzenia w aucie. 933 01:27:34,103 --> 01:27:39,707 Kilka dni później powiedziałaś, że pachę jak woda morska. 934 01:27:40,711 --> 01:27:43,414 Pamiętasz? 935 01:27:49,984 --> 01:27:52,324 Brzmisz okropnie. 936 01:27:52,822 --> 01:27:56,020 Umieram, Mary. 937 01:27:59,092 --> 01:28:01,092 Wal się. 938 01:28:02,029 --> 01:28:04,369 Przepraszam. 939 01:28:04,834 --> 01:28:06,932 Wal się. 940 01:28:08,838 --> 01:28:10,816 Na pewno? 941 01:28:10,840 --> 01:28:14,478 Tak. Na pewno. 942 01:28:15,647 --> 01:28:17,844 Posłuchaj mnie. 943 01:28:19,849 --> 01:28:23,388 Muszę mieć pewność, że nic się jej nie stanie. 944 01:28:23,490 --> 01:28:27,162 - Nie możemy z niej zrezygnować. - Ty już zrezygnowałeś! 945 01:28:27,186 --> 01:28:29,131 Kiedy miała 8 lat! 946 01:28:29,155 --> 01:28:32,167 Żałuję, że nie mogłem być częścią jej życia. 947 01:28:32,191 --> 01:28:36,094 - Waszego. - Jedź do szpitala. 948 01:28:36,470 --> 01:28:39,701 Masz pieniądze, więc jedź. 949 01:28:39,770 --> 01:28:45,081 Oboje wiemy, że to pieniądze dla Ellie. 950 01:28:45,105 --> 01:28:49,492 Poza tym, 951 01:28:49,516 --> 01:28:54,584 muszę mieć pewność, że będzie miała godne życie. 952 01:28:54,719 --> 01:29:00,051 W którym troszczy się o ludzi i ludzie troszczą się o nią. 953 01:29:00,560 --> 01:29:04,540 Że sobie poradzi. 954 01:29:04,564 --> 01:29:08,104 - Muszę iść. - Ona nie ma nikogo innego. 955 01:29:08,128 --> 01:29:14,604 Muszę wiedzieć, że zrobiłem choć jedną rzecz dobrze w swoim życiu! 956 01:29:17,170 --> 01:29:19,576 Odegraliśmy swoje role. 957 01:29:20,074 --> 01:29:23,218 Ja ją wychowałam, a ty dałeś pieniądze. 958 01:29:23,242 --> 01:29:25,549 To najlepsze, co mogliśmy zrobić. 959 01:29:30,623 --> 01:29:35,065 Potrzebujesz czegoś, zanim wyjdę? 960 01:29:35,089 --> 01:29:37,429 Wody albo czegoś innego? 961 01:30:47,227 --> 01:30:51,009 - Pizza! - Tak. 962 01:30:51,033 --> 01:30:55,233 Charlie? Wszystko w porządku? 963 01:30:56,038 --> 01:30:58,906 Tak. 964 01:30:59,580 --> 01:31:02,107 Pieniądze są w... 965 01:31:02,682 --> 01:31:04,714 Jasne. 966 01:31:07,786 --> 01:31:10,148 Na pewno wszystko gra? 967 01:31:11,251 --> 01:31:13,262 Tak. Dzięki, Dan. 968 01:31:13,286 --> 01:31:16,088 Dobrej nocy, okej? 969 01:32:35,368 --> 01:32:40,238 Jebać te eseje. Jebać lektury. 970 01:32:41,814 --> 01:32:46,915 Napiszcie, do kurwy nędzy, coś szczerego. 971 01:34:16,975 --> 01:34:19,304 Liz? 972 01:34:22,244 --> 01:34:24,375 Mogę wejść? 973 01:34:25,148 --> 01:34:27,180 Jest otwarte. 974 01:34:28,448 --> 01:34:30,393 - Cześć. - Co jest? 975 01:34:30,417 --> 01:34:31,933 - Dzięki. - Za co? 976 01:34:31,957 --> 01:34:34,837 Nie jestem tym, za kogo się podawałem. 977 01:34:34,861 --> 01:34:38,071 - Nie jestem z New Life. - Co? 978 01:34:38,095 --> 01:34:41,437 Utknąłem z kiepskim miejscu. Ukradłem trochę pieniędzy 979 01:34:41,461 --> 01:34:43,472 i uciekłem z domu kilka miesięcy temu. 980 01:34:43,496 --> 01:34:48,785 Twoja córka zrobiła mi zdjęcia jak palę trawkę i nagrywała mnie. 981 01:34:48,809 --> 01:34:52,184 Znalazła mój kościół w Waterloo, wysłała im te nagrania, 982 01:34:52,208 --> 01:34:56,056 a oni dali je rodzicom. Wiesz, co powiedzieli? 983 01:34:56,080 --> 01:35:00,126 "To tylko pieniądze". Wybaczyli mi. 984 01:35:00,150 --> 01:35:03,920 Kochają mnie i chcą, żebym wrócił do domu. 985 01:35:04,517 --> 01:35:09,839 - Jak straszne to jest? - Ellie to zrobiła? 986 01:35:09,863 --> 01:35:14,107 Nie wiem, czy chciała mi pomóc, czy mnie zranić. 987 01:35:14,131 --> 01:35:18,099 - Doznałeś od niej takiego uczucia? - Jak ona w ogóle... 988 01:35:18,971 --> 01:35:22,840 Znalazła twój kościół i namierzyła rodziców? 989 01:35:23,173 --> 01:35:27,207 - Naprawdę zrobiła to wszystko? - Tak. Jutro jadę do domu. 990 01:35:27,309 --> 01:35:31,376 Ale zanim pojadę, muszę ci to pokazać. 991 01:35:32,347 --> 01:35:35,227 Co się dzieje? Dobrze się czujesz? 992 01:35:35,251 --> 01:35:39,528 - To tylko ból. - Chcę ci pomóc. Wiem, że mogę. 993 01:35:39,552 --> 01:35:43,004 - Nie pójdę do szpitala. - Wiem, nie będę cię zmuszał, 994 01:35:43,028 --> 01:35:45,291 ale mogę pomóc. 995 01:35:46,262 --> 01:35:47,877 - "Jesteśmy więc, bracia, - Co ty robisz? 996 01:35:47,901 --> 01:35:51,441 dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. 997 01:35:51,465 --> 01:35:54,213 Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. 998 01:35:54,237 --> 01:35:56,578 Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie 999 01:35:56,602 --> 01:35:59,185 popędy ciała, będziecie żyli". 1000 01:35:59,209 --> 01:36:04,025 - Nie rozumiem. - Kiedy to przeczytałem, pojąłem. 1001 01:36:04,049 --> 01:36:07,391 Zrozumiałem, dlaczego Bóg przyprowadził mnie do ciebie. 1002 01:36:07,415 --> 01:36:09,558 Żebym pomógł ci zrozumieć, co się stało z Alanem 1003 01:36:09,582 --> 01:36:12,087 i żeby nie przydarzyło się to tobie. 1004 01:36:14,125 --> 01:36:18,501 - Skąd to masz? - Alan próbował uciec od woli Boga. 1005 01:36:18,525 --> 01:36:20,910 Wybrał życie z tobą zamiast Boga. 1006 01:36:20,934 --> 01:36:24,507 Dlatego miał taką obsesję na punkcie tego wersu. 1007 01:36:24,531 --> 01:36:27,579 Wiedział, że żyje ciałem, a nie duchem. 1008 01:36:27,603 --> 01:36:30,953 Nigdy nie modlił się o zbawienie, ale dla ciebie nie jest za późno. 1009 01:36:30,977 --> 01:36:35,913 Przez ducha możesz uśmiercić występki ciała i będziesz żył. 1010 01:36:36,510 --> 01:36:40,049 Myślisz, że Alan zmarł, bo wybrał życie ze mną? 1011 01:36:41,350 --> 01:36:45,222 Że Bóg odwrócił się od niego, bo byliśmy zakochani? 1012 01:36:48,423 --> 01:36:50,423 Tak. 1013 01:36:58,037 --> 01:37:01,334 Wiesz co? Nie zawsze byłem taki wielki. 1014 01:37:01,700 --> 01:37:03,986 Wiem. 1015 01:37:04,010 --> 01:37:07,307 Nie byłem może najpiękniejszy, 1016 01:37:08,014 --> 01:37:10,014 ale Alan mnie kochał. 1017 01:37:12,084 --> 01:37:14,182 Uważał, że jestem piękny. 1018 01:37:17,716 --> 01:37:19,924 Dobrze. 1019 01:37:21,126 --> 01:37:23,895 W połowie semestru 1020 01:37:24,327 --> 01:37:27,977 zaczął się ze mną spotykać w czasie pracy. 1021 01:37:28,001 --> 01:37:32,179 Ja i on... szaleliśmy za sobą. 1022 01:37:32,203 --> 01:37:37,019 Ale czekaliśmy, aż zajęcia się skończą, zanim... 1023 01:37:37,043 --> 01:37:38,087 To nie... 1024 01:37:38,111 --> 01:37:41,452 To było tuż po zakończeniu roku akademickiego. 1025 01:37:41,476 --> 01:37:44,377 Na zewnątrz była idealna temperatura. 1026 01:37:44,446 --> 01:37:47,347 Poszliśmy do ogrodu botanicznego 1027 01:37:48,989 --> 01:37:52,298 - i pocałowaliśmy się. - Charlie, przestań. 1028 01:37:52,322 --> 01:37:56,653 Spędzaliśmy całe noce leżąc razem nago. 1029 01:37:58,262 --> 01:38:00,360 Kochaliśmy się. 1030 01:38:05,071 --> 01:38:07,169 Kochaliśmy się. 1031 01:38:09,438 --> 01:38:12,747 - Obrzydza cię to? - Bóg jest gotów ci pomóc. 1032 01:38:12,771 --> 01:38:16,322 Mam nadzieję, że Boga nie ma, 1033 01:38:16,346 --> 01:38:19,061 bo nienawidzę myśli, że istnieje życie po śmierci, 1034 01:38:19,085 --> 01:38:22,559 i że Alan widzi, co ze sobą zrobiłem. 1035 01:38:22,583 --> 01:38:25,661 - Charlie... - Że widzi te spuchnięte stopy, 1036 01:38:25,685 --> 01:38:30,336 - wrzody na skórze i plamy pleśni. - Przestań. 1037 01:38:30,360 --> 01:38:32,404 Zainfekowane wrzody na tyłku 1038 01:38:32,428 --> 01:38:36,111 i worek tłuszczu na plecach, który w zeszłym roku zbrązowiał. 1039 01:38:36,135 --> 01:38:38,113 - Dość. - Obrzydza cię to? 1040 01:38:38,137 --> 01:38:40,214 - Tak. - Jestem obrzydliwy? 1041 01:38:40,238 --> 01:38:43,106 Tak, jesteś! 1042 01:38:53,548 --> 01:38:56,317 Przepraszam. 1043 01:38:59,125 --> 01:39:01,125 Co? 1044 01:39:03,459 --> 01:39:06,459 Wracaj do rodziny. 1045 01:39:46,921 --> 01:39:51,926 PIĄTEK 1046 01:39:54,675 --> 01:39:58,358 Wysłuchałem waszych skarg. 1047 01:39:58,382 --> 01:40:01,724 Zastąpi mnie ktoś, kto będzie, bez wątpienia, 1048 01:40:01,748 --> 01:40:05,629 kazał wam w kółko przepisywać, 1049 01:40:05,653 --> 01:40:10,238 być bardziej obiektywnymi, mniej autentycznymi, 1050 01:40:10,262 --> 01:40:13,757 I mniej sobą, w każdej pracy. 1051 01:40:15,729 --> 01:40:23,404 Niektórzy w was widzieli mój wpis o napisaniu czegoś szczerego. 1052 01:40:25,739 --> 01:40:27,739 I... 1053 01:40:30,282 --> 01:40:33,084 Mam tu wasze prace. 1054 01:40:33,912 --> 01:40:36,351 Kristy, ty napisałaś: 1055 01:40:36,453 --> 01:40:39,531 "Rodzice chcą, żebym była radiologiem, 1056 01:40:39,555 --> 01:40:43,160 a ja nawet nie wiem, co to jest". 1057 01:40:48,696 --> 01:40:50,245 Julian, ty napisałeś: 1058 01:40:50,269 --> 01:40:54,567 "Mam dość ludzi, którzy mówią mi, że im coś obiecałem". 1059 01:41:01,379 --> 01:41:03,444 Adam, ty napisałeś: 1060 01:41:03,612 --> 01:41:08,878 "Chyba muszę zaakceptować fakt, że moje życie nie będzie ekscytujące". 1061 01:41:11,224 --> 01:41:16,589 Napisaliście te wspaniałe, szczere słowa i... 1062 01:41:17,725 --> 01:41:20,824 Byliście ze mną tak szczerzy, że... 1063 01:41:25,502 --> 01:41:30,801 Ja też chcę być z wami szczery. 1064 01:42:12,010 --> 01:42:14,713 Te zadania nie mają znaczenia. 1065 01:42:15,519 --> 01:42:17,749 Ten kurs nie ma znaczenia. 1066 01:42:18,885 --> 01:42:21,225 Studia nie mają znaczenia. 1067 01:42:22,559 --> 01:42:26,494 Te wspaniałe, szczere słowa, które napisaliście... 1068 01:42:29,533 --> 01:42:31,631 One mają znaczenie. 1069 01:43:12,070 --> 01:43:14,707 - Przepraszam. - Nie. 1070 01:43:30,330 --> 01:43:33,930 Nienawidzę cię za to, że znowu mnie w to wpakowałeś. 1071 01:43:35,896 --> 01:43:38,434 Te ostatnie miesiące, zanim Alan... 1072 01:43:38,932 --> 01:43:41,449 Przychodziłam tu, potrząsałam nim i krzyczałam, 1073 01:43:41,473 --> 01:43:43,484 próbując nakłonić go, żeby coś zjadł. 1074 01:43:43,508 --> 01:43:46,047 - To było straszne. - Dla mnie też. 1075 01:43:46,071 --> 01:43:48,885 Tak? Nie ty musiałeś identyfikować jego ciało, 1076 01:43:48,909 --> 01:43:51,612 - całe rozdęte. - Nie pozwolili mi. 1077 01:43:52,077 --> 01:43:54,483 Nie byłem rodziną. 1078 01:44:07,631 --> 01:44:10,730 Kupiłam ci dwa klopsiki. Z dodatkowym serem. 1079 01:44:16,871 --> 01:44:19,002 Nie wiem, co robię. 1080 01:44:26,749 --> 01:44:31,454 - Nie pójdę do szpitala. - Nie proszę o to. 1081 01:44:35,857 --> 01:44:38,692 Nie mogę tak dłużej. 1082 01:44:40,796 --> 01:44:43,532 Próbowałem go ratować. 1083 01:44:45,801 --> 01:44:48,735 Myślałem, że jeśli będę po prostu go kochał, 1084 01:44:50,674 --> 01:44:53,476 nie będzie potrzebował nikogo innego. 1085 01:44:55,448 --> 01:44:57,876 Powiedziałem mu, że nie potrzebuje Boga. 1086 01:44:58,176 --> 01:45:02,518 Że nie potrzebuje nikogo oprócz mnie. 1087 01:45:03,423 --> 01:45:05,423 Charlie. 1088 01:45:05,887 --> 01:45:08,965 Wiem tyle, że podarowałeś mu najlepsze lata jego życia. 1089 01:45:08,989 --> 01:45:13,134 Gdyby nie ty, skoczyłby z tego mostu lata wcześniej. 1090 01:45:13,158 --> 01:45:17,434 Nikt nie mógł go uratować. Uwierz, latami próbowałam. 1091 01:45:20,473 --> 01:45:24,067 Chyba nie wierzę, że człowiek może uratować drugiego człowieka. 1092 01:45:29,548 --> 01:45:31,613 Ona go uratowała. 1093 01:45:33,079 --> 01:45:37,191 Nie chciała go zranić, ale chciała mu pomóc. 1094 01:45:37,215 --> 01:45:42,624 - O kim ty mówisz? - Wraca do domu. Dzięki niej. 1095 01:45:42,891 --> 01:45:45,771 - Charlie. - Nie zrobiła tego, żeby go zranić. 1096 01:45:45,795 --> 01:45:49,026 Zrobiła to, żeby wrócił do domu. 1097 01:45:49,601 --> 01:45:51,942 Masz zawroty głowy? Spójrz na mnie. 1098 01:45:51,966 --> 01:45:55,571 - Próbowała mu pomóc. - Kto? 1099 01:45:55,640 --> 01:46:02,105 Ellie. Próbowała mu pomóc. Chciała, żeby wrócił do domu. 1100 01:46:03,813 --> 01:46:08,650 Masz czasem wrażenie... 1101 01:46:09,555 --> 01:46:13,919 że ludzie są niezdolni do nie dbania o siebie? 1102 01:46:18,498 --> 01:46:20,926 Ludzie są zdumiewający. 1103 01:46:23,635 --> 01:46:25,700 Coś ty, kurwa, zrobił? 1104 01:46:27,837 --> 01:46:29,869 Co mu jest? 1105 01:46:31,038 --> 01:46:33,038 Umiera. 1106 01:46:33,942 --> 01:46:35,623 Zadzwoń po kogoś. 1107 01:46:35,647 --> 01:46:38,087 - Nie. - Wezwij pogotowie. 1108 01:46:38,111 --> 01:46:41,530 - Liz. - Muszę z nim porozmawiać. 1109 01:46:41,554 --> 01:46:44,258 - Nie zostawię go z tobą. - Muszę z nim porozmawiać. 1110 01:46:44,282 --> 01:46:46,490 Liz. 1111 01:46:48,286 --> 01:46:50,527 Proszę. 1112 01:46:54,094 --> 01:46:56,094 Dobrze. 1113 01:47:12,849 --> 01:47:14,980 Wezwę kogoś. 1114 01:47:16,919 --> 01:47:18,919 Charlie. 1115 01:47:21,055 --> 01:47:23,659 Zaczekam na dole. 1116 01:47:30,130 --> 01:47:33,130 - Dlaczego to zrobiłeś? - Co? 1117 01:47:34,574 --> 01:47:37,817 - Oblałam. - To bardzo dobry esej. 1118 01:47:37,841 --> 01:47:40,787 Próbujesz mnie wykiwać po raz ostatni? 1119 01:47:40,811 --> 01:47:44,186 Mam gdzieś ciebie i twoje umieranie. Chcesz, żebym zawaliła liceum? 1120 01:47:44,210 --> 01:47:46,188 - Dlatego to robisz? - Nie napisałem tego. 1121 01:47:46,212 --> 01:47:48,729 To esej, który dałeś mi wczoraj. 1122 01:47:48,753 --> 01:47:51,028 - Nie przeczytałaś. - Nie muszę. 1123 01:47:51,052 --> 01:47:53,052 Przeczytaj. 1124 01:48:03,669 --> 01:48:05,669 To... 1125 01:48:06,067 --> 01:48:10,706 - Wiem, co to jest. - Wiem, że wiesz. 1126 01:48:10,775 --> 01:48:12,775 Ja to napisałam. 1127 01:48:14,042 --> 01:48:15,999 Nigdy niczego nie zapominasz. 1128 01:48:15,813 --> 01:48:18,693 W ósmej klasie. Dlaczego... 1129 01:48:18,717 --> 01:48:23,060 "Czułam smutek czytając nudne rozdziały 1130 01:48:23,084 --> 01:48:25,931 opisujące wieloryby, 1131 01:48:25,955 --> 01:48:28,967 bo wiedziałam, 1132 01:48:28,991 --> 01:48:32,641 że autor chce nas uchronić 1133 01:48:32,665 --> 01:48:35,929 przed własną smutną historią 1134 01:48:36,933 --> 01:48:39,801 tylko na chwilę". 1135 01:48:40,640 --> 01:48:43,311 - Skąd to masz? - Twoja mama 1136 01:48:43,335 --> 01:48:45,379 przysłała mi to 4 lata temu. 1137 01:48:45,403 --> 01:48:49,955 Chciałem wiedzieć, jak sobie radzisz w szkole, i przysłała to. 1138 01:48:49,979 --> 01:48:53,222 To najlepszy esej, jaki kiedykolwiek czytałem. 1139 01:48:53,246 --> 01:48:57,919 - Dlaczego tak ze mną pogrywasz? - Nie pogrywam. 1140 01:48:57,987 --> 01:49:02,351 Przepraszam, że cię zostawiłem. 1141 01:49:03,696 --> 01:49:07,104 Byłem zakochany i... 1142 01:49:07,128 --> 01:49:09,996 zostawiłem cię w tyle. 1143 01:49:10,934 --> 01:49:14,309 Nie zasłużyłaś na to. 1144 01:49:14,333 --> 01:49:18,720 Nie wiem, jak mogłem zrobić coś takiego. 1145 01:49:18,744 --> 01:49:21,019 Jesteś taka piękna. 1146 01:49:21,043 --> 01:49:23,944 - I wspaniała. - Przestań. 1147 01:49:25,245 --> 01:49:31,952 Jesteś wspaniała. Ten esej jest wspaniały. 1148 01:49:32,725 --> 01:49:36,364 - Ten esej to ty. - Przestań tak mówić. 1149 01:49:36,388 --> 01:49:40,005 - Ten esej to ty. - Przestań! 1150 01:49:40,029 --> 01:49:44,129 Jesteś najlepszą rzeczą w moim życiu. 1151 01:49:44,737 --> 01:49:47,914 - Co się dzieje? - Ellie. 1152 01:49:47,938 --> 01:49:51,852 - Nie mogę tu być. - Jesteś idealna. 1153 01:49:51,876 --> 01:49:54,007 Będziesz szczęśliwa. 1154 01:49:54,340 --> 01:49:57,220 Zależy ci na ludziach. 1155 01:49:57,244 --> 01:50:00,355 - Pogotowie jedzie, pomogą ci. - Nie pomogą. 1156 01:50:00,379 --> 01:50:03,259 - Jedziesz do szpitala. - Nie. 1157 01:50:03,283 --> 01:50:05,327 Potrzebujesz operacji. 1158 01:50:05,351 --> 01:50:09,298 - Poczytaj mi. - Co? 1159 01:50:09,322 --> 01:50:13,808 Jeśli chcesz mi pomóc, poczytaj. 1160 01:50:13,832 --> 01:50:16,811 Pomożesz, jeśli to przeczytasz. 1161 01:50:16,835 --> 01:50:19,110 Ty gruby, jebany dupku! 1162 01:50:20,201 --> 01:50:21,475 - Proszę. - Wal się! 1163 01:50:21,499 --> 01:50:23,773 Ellie! 1164 01:50:26,207 --> 01:50:28,404 Tato, proszę. 1165 01:50:46,392 --> 01:50:50,009 "W niesamowitej książce "Moby Dick" Hermana Melville'a, 1166 01:50:50,033 --> 01:50:52,946 autor opowiada historię swojego pobytu na morzu. 1167 01:50:52,970 --> 01:50:56,345 W pierwszej części autor, nazywający siebie Izmael, 1168 01:50:56,369 --> 01:51:01,185 jest w miasteczku, gdzie śpi z człowiekiem imieniem Queequeg". 1169 01:51:01,209 --> 01:51:03,517 Autor i Queequeg idą do kościoła, 1170 01:51:03,541 --> 01:51:06,454 a potem wyruszają statkiem, którym dowodzi pirat imieniem Ahab. 1171 01:51:06,478 --> 01:51:10,524 Nie ma on nogi i bardzo chce zabić wieloryba, 1172 01:51:10,548 --> 01:51:13,802 który nazywa się Moby Dick i jest biały. 1173 01:51:13,826 --> 01:51:18,235 W trakcie książki, pirat Ahab napotyka wiele trudów. 1174 01:51:18,259 --> 01:51:21,777 Całe jego życie kręci się wokół próby zabicia wieloryba. 1175 01:51:21,801 --> 01:51:25,044 Uważam, że to smutne, bo wieloryb nie czuje żadnych emocji 1176 01:51:25,068 --> 01:51:27,475 i nie wie, jak bardzo Ahab chce go zabić. 1177 01:51:27,499 --> 01:51:33,007 Jest tylko biednym, dużym zwierzęciem. 1178 01:51:35,045 --> 01:51:37,122 Szkoda mi też Ahaba, 1179 01:51:37,146 --> 01:51:40,356 ponieważ uważa, że jego życie będzie lepsze, jeśli zdoła zabić wieloryba, 1180 01:51:40,380 --> 01:51:43,215 ale tak naprawdę to mu wcale nie pomoże. 1181 01:51:45,891 --> 01:51:48,430 Ta książka bardzo mnie zasmuciła 1182 01:51:48,454 --> 01:51:51,454 i czułam wiele emocji wobec bohaterów. 1183 01:51:53,294 --> 01:51:58,110 Czułam smutek czytając nudne rozdziały opisujące wieloryby, 1184 01:51:58,134 --> 01:52:02,983 bo wiedziałam, że autor chce nas uchronić przed własną smutną historią 1185 01:52:03,007 --> 01:52:05,105 tylko na chwilę. 1186 01:52:12,148 --> 01:52:15,049 Książka kazała mi pomyśleć nad własnym życiem 1187 01:52:15,415 --> 01:52:18,921 i poczułam się szczęśliwa z powodu mojego..."