1
00:00:58,100 --> 00:01:01,061
O JEDNO CIĘ PROSZĘ
2
00:01:01,061 --> 00:01:03,105
SERIAL OPARTY NA POWIEŚCI LAURY DAVE
3
00:01:19,705 --> 00:01:22,791
{\an8}AUSTIN, TEKSAS
4
00:01:23,500 --> 00:01:24,585
Dobra. Na razie.
5
00:01:35,053 --> 00:01:37,890
- Głodny?
- Wiesz, że pracuję w restauracji?
6
00:01:38,473 --> 00:01:40,434
No tak. Weź coś na wynos.
7
00:01:40,434 --> 00:01:44,062
Nie zatrułam się od jakiegoś czasu,
więc pora na mnie.
8
00:01:44,563 --> 00:01:46,899
Klienci kochają wszystko, poza jedzeniem.
9
00:01:47,733 --> 00:01:50,277
W to akurat wierzę. Czego tu nie lubić?
10
00:02:02,456 --> 00:02:03,290
Całkiem dobre.
11
00:02:05,042 --> 00:02:06,126
Oglądasz ze mną?
12
00:02:06,627 --> 00:02:08,377
Słyszałeś o egzaminach na prawo?
13
00:02:08,377 --> 00:02:10,339
Są dość trudne.
14
00:02:10,339 --> 00:02:14,343
Wymiotłaś w ostatnich dwóch wstępnych.
Możesz zrobić 15 minut przerwy.
15
00:02:14,343 --> 00:02:17,596
- Obejrzę końcówkę.
- I o to chodzi.
16
00:02:19,181 --> 00:02:20,057
Cholera!
17
00:02:25,938 --> 00:02:27,272
Ja pierdolę.
18
00:02:28,690 --> 00:02:29,775
Chyba złapaliśmy gumę.
19
00:02:32,778 --> 00:02:34,696
Nie mogę znaleźć podnośnika.
20
00:02:34,696 --> 00:02:36,782
Chyba musimy wezwać pomoc drogową.
21
00:02:36,782 --> 00:02:38,116
Mogę pożyczyć twoją komórkę?
22
00:02:38,742 --> 00:02:40,661
Piszę już do taty.
23
00:02:42,079 --> 00:02:44,081
Chcesz, żebym tak poznał twojego ojca?
24
00:02:44,081 --> 00:02:45,249
Wszystko okej.
25
00:02:46,250 --> 00:02:47,668
Pachnę karbowanymi frytkami.
26
00:02:47,668 --> 00:02:48,877
Lubię karbowane frytki.
27
00:02:51,004 --> 00:02:52,673
Wyluzuj.
28
00:02:52,673 --> 00:02:53,924
To nie tak, jak myślisz.
29
00:02:57,928 --> 00:03:00,556
Wiesz, jak niebezpieczny
jest Nicholas Bell?
30
00:03:00,556 --> 00:03:02,641
To jeden z najsłynniejszych
prawników mafii w kraju.
31
00:03:02,641 --> 00:03:04,601
Był consigliere syndykatu Campano.
32
00:03:04,601 --> 00:03:07,437
Consigliere? Co to ma być,
Ojciec chrzestny?
33
00:03:07,437 --> 00:03:10,023
Nie, to najpotężniejsza grupa przestępcza
34
00:03:10,023 --> 00:03:11,984
w Ameryce Północnej.
Mają więcej kasy od Boga,
35
00:03:11,984 --> 00:03:13,694
za to brak im uroku Vita Corleone.
36
00:03:13,694 --> 00:03:15,153
Rozumiem. Są niebezpieczni.
37
00:03:15,863 --> 00:03:17,239
Nie rozumiesz.
38
00:03:17,906 --> 00:03:20,951
To są bezimienni,
anonimowi, brutalni ludzie.
39
00:03:22,160 --> 00:03:25,080
Dowody, które ujawnił twój mąż,
sprawiły, że ośmiu wysokich rangą
40
00:03:25,080 --> 00:03:28,000
członków organizacji trafiło za kratki.
No i Nicholas Bell.
41
00:03:28,709 --> 00:03:30,127
Dlatego musiał zniknąć.
42
00:03:30,669 --> 00:03:33,714
Dobrze mu szło. Do czasu,
aż o The Shop zrobiło się głośno.
43
00:03:34,298 --> 00:03:36,508
Dlaczego Owen nie odszedł z The Shop?
44
00:03:37,551 --> 00:03:40,137
Czemu się nie zwolnił,
kiedy zrozumiał, co robi Avett?
45
00:03:41,305 --> 00:03:43,974
Może było za późno,
może Avett coś na niego miał.
46
00:03:45,767 --> 00:03:47,644
- Groził mi...
- Avett?
47
00:03:47,644 --> 00:03:48,729
Przez telefon.
48
00:03:49,396 --> 00:03:52,774
Wspominał, że w historii Owena
coś się nie zgadza.
49
00:03:52,774 --> 00:03:57,070
Widocznie Owen
próbował naprawić wszystko od środka,
50
00:03:58,113 --> 00:03:59,239
a kiedy okazało się, że nie może...
51
00:03:59,907 --> 00:04:01,200
To należy do Owena?
52
00:04:03,535 --> 00:04:04,411
Przysłał mi to.
53
00:04:04,411 --> 00:04:07,122
Śledził wszystko,
co działo się w The Shop.
54
00:04:07,122 --> 00:04:10,125
Notatki służbowe, maile.
To zapis działań Avetta.
55
00:04:11,001 --> 00:04:12,127
Owen chciał to naprawić.
56
00:04:13,504 --> 00:04:16,214
Czemu Owen nie poszedł z tym do FBI?
57
00:04:16,214 --> 00:04:18,841
Byłby w niebezpieczeństwie,
gdy tylko wzięliby jego odciski.
58
00:04:18,841 --> 00:04:22,346
Campano wszędzie mają ludzi.
Nie mógł ryzykować. Musiał uciekać.
59
00:04:26,975 --> 00:04:28,310
Jeśli znajdą Bailey...
60
00:04:28,310 --> 00:04:29,394
Nie znajdą.
61
00:04:30,312 --> 00:04:32,689
Nie wiesz tego.
Nie masz pojęcia, gdzie ona jest.
62
00:04:32,689 --> 00:04:34,650
Tuzin policjantów przeczesuje ulice.
63
00:04:34,650 --> 00:04:36,944
- Znajdą ją.
- A jeśli nie?
64
00:04:37,694 --> 00:04:41,448
- Mam tu bezczynnie siedzieć...
- Też jesteś w niebezpieczeństwie.
65
00:04:41,448 --> 00:04:44,159
Nie możesz ryzykować. Więc tak.
66
00:04:44,743 --> 00:04:47,538
Masz tu zostać
i porozmawiać ze mną o tym, co będzie,
67
00:04:47,538 --> 00:04:48,956
jak ją znajdziemy.
68
00:04:49,998 --> 00:04:52,209
Wyjedziemy z Austin.
69
00:04:53,001 --> 00:04:55,629
- Wrócimy do domu.
- Nie słuchasz mnie.
70
00:04:55,629 --> 00:04:59,174
Nie możecie wrócić do domu. Już nie.
71
00:05:09,810 --> 00:05:11,019
To jakieś szaleństwo.
72
00:05:16,525 --> 00:05:17,359
Cholera.
73
00:05:24,074 --> 00:05:25,075
Cześć.
74
00:05:25,701 --> 00:05:26,785
Kim jesteś?
75
00:05:29,246 --> 00:05:30,581
O Boże.
76
00:05:32,082 --> 00:05:33,083
Już sobie idę.
77
00:05:33,083 --> 00:05:36,962
Zaczekaj. Chłopcy, idźcie do pokoju. Już.
78
00:05:44,511 --> 00:05:46,805
Powinnaś wejść do środka. Proszę.
79
00:05:55,063 --> 00:05:57,566
Jakaś dziewczyna weszła do domu.
To może być ona.
80
00:05:57,566 --> 00:05:58,817
Już jadę.
81
00:06:19,379 --> 00:06:20,380
Pan Bell?
82
00:06:22,007 --> 00:06:23,258
W żadnym wypadku.
83
00:06:24,426 --> 00:06:25,886
Mów mi Nicholas.
84
00:06:26,803 --> 00:06:28,639
Miło mi pana poznać. Ethan.
85
00:06:28,639 --> 00:06:31,350
W końcu cię poznaję.
Kate wiele o tobie mówiła.
86
00:06:32,351 --> 00:06:33,727
Głównie dobre rzeczy.
87
00:06:33,727 --> 00:06:36,146
Nie chciałem pana poznawać
w takich okolicznościach.
88
00:06:36,146 --> 00:06:38,273
Zdarzają się gorsze okoliczności.
89
00:06:39,441 --> 00:06:41,652
Nie musisz martwić się,
że zapomnę, jak ci na imię.
90
00:06:46,615 --> 00:06:48,450
Czasem można przesadzić z nauką.
91
00:06:48,450 --> 00:06:50,786
Nie kiedy próbujesz dostać się na prawo.
92
00:06:50,786 --> 00:06:52,037
Dobra, mądralo.
93
00:06:52,037 --> 00:06:55,249
Wysiądź z auta
i pozwól nam wziąć się do pracy.
94
00:06:56,583 --> 00:06:57,751
Dzięki, że przyjechałeś.
95
00:07:01,547 --> 00:07:03,549
Nie spłosz go, dobra?
96
00:07:03,549 --> 00:07:05,259
- Kto, ja?
- Tato.
97
00:07:14,852 --> 00:07:16,353
Co wiesz o WITSEC?
98
00:07:16,353 --> 00:07:19,439
Program ochrony świadków?
To chyba lekka przesada?
99
00:07:21,483 --> 00:07:22,484
Sama się przekonaj.
100
00:07:25,904 --> 00:07:27,406
LEKARZ RODZINY CAMPANO
ZNALEZIONY MARTWY
101
00:07:27,406 --> 00:07:29,074
SĘDZIA UNIEWINNIA CAMPANO,
PRZECHODZI NA EMERYTURĘ
102
00:07:29,074 --> 00:07:30,868
Noszą garnitury Brioni
w ekskluzywnych klubach
103
00:07:30,868 --> 00:07:32,286
i mówią sąsiadom, że są maklerami.
104
00:07:32,286 --> 00:07:33,996
Tak działa nowy reżim.
105
00:07:34,496 --> 00:07:35,831
ZAGINĄŁ ŚWIADEK
PROCES WSTRZYMANY
106
00:07:35,831 --> 00:07:39,668
Cicho, skutecznie i bezlitośnie.
107
00:07:42,629 --> 00:07:43,463
Jezu.
108
00:07:43,463 --> 00:07:44,715
INFORMATOR Z PODERŻNIĘTYM GARDŁEM
109
00:07:44,715 --> 00:07:45,674
Tak.
110
00:07:46,466 --> 00:07:49,219
Ale wysyłają
takie same ostrzeżenia jak dawniej.
111
00:07:50,888 --> 00:07:53,473
To karton 23. ze 101.
112
00:07:53,473 --> 00:07:55,184
Możemy przejrzeć wszystkie.
113
00:07:55,184 --> 00:07:58,687
Nie trzeba. Już rozumiem.
114
00:08:00,439 --> 00:08:01,440
Ja tylko...
115
00:08:02,900 --> 00:08:07,613
Czy Owen... Ethan był w to zamieszany?
116
00:08:10,199 --> 00:08:12,284
Kiedy znajdziesz się
w orbicie Nicholasa Bella,
117
00:08:12,284 --> 00:08:14,203
ciężko nie ubrudzić rąk.
118
00:08:19,082 --> 00:08:20,626
- Pomóc panu?
- Nie.
119
00:08:24,922 --> 00:08:26,548
Dobra. Gotowe.
120
00:08:31,720 --> 00:08:34,640
A więc dorastałeś w Midway?
121
00:08:35,182 --> 00:08:37,058
Tak. W pobliżu Midway.
122
00:08:39,144 --> 00:08:41,813
Mój brat spędził w tamtej okolicy
trochę czasu.
123
00:08:41,813 --> 00:08:45,776
- Tak? Gdzie?
- W Więzieniu Stanowym w Teksasie.
124
00:08:47,277 --> 00:08:49,446
Gliny znalazły jointa w jego schowku.
125
00:08:50,572 --> 00:08:54,159
Błahy zarzut,
ale to nie był jego pierwszy...
126
00:08:56,161 --> 00:08:58,121
Czekała go długa odsiadka.
127
00:09:00,332 --> 00:09:03,252
Zawsze dręczyła mnie świadomość,
że wyszedłby,
128
00:09:03,252 --> 00:09:04,628
gdyby miał porządnego prawnika.
129
00:09:05,838 --> 00:09:07,256
Ale byliśmy strasznie biedni,
130
00:09:08,257 --> 00:09:11,343
a obrońca z urzędu był kretynem
i przespał proces.
131
00:09:13,637 --> 00:09:15,597
Dlatego został pan adwokatem?
132
00:09:16,890 --> 00:09:19,017
To jeden z powodów.
133
00:09:22,896 --> 00:09:24,022
Podoba ci się mój samochód?
134
00:09:24,606 --> 00:09:25,649
Musisz się przejechać.
135
00:09:26,316 --> 00:09:29,278
To kiepski pomysł, odzwyczaiłem się
od ręcznej skrzyni biegów.
136
00:09:30,946 --> 00:09:32,865
Masz poważne zamiary wobec mojej córki?
137
00:09:36,618 --> 00:09:37,619
Tak.
138
00:09:40,747 --> 00:09:44,084
To dobrze. Przeżyję,
jeśli spalisz mi sprzęgło.
139
00:09:50,674 --> 00:09:52,759
Ile ci o nich opowiadał?
140
00:09:53,760 --> 00:09:54,845
Niewiele.
141
00:09:59,099 --> 00:10:00,100
A co pamiętasz?
142
00:10:02,394 --> 00:10:05,731
Pamiętam ciebie... Trochę.
143
00:10:09,443 --> 00:10:11,445
Uwielbiałaś nasz ogród.
144
00:10:12,988 --> 00:10:14,948
Spędzałaś tu mnóstwo czasu.
145
00:10:21,413 --> 00:10:23,081
Nic z tego nie rozumiem.
146
00:10:29,213 --> 00:10:33,842
Coś wydarzyło się dawno temu.
Dotyczyło twojego ojca i dziadka.
147
00:10:35,093 --> 00:10:38,096
Twój ojciec... musiał wyjechać.
148
00:10:38,096 --> 00:10:41,058
Musiał cię zabrać i odejść.
149
00:10:42,351 --> 00:10:43,352
Dlaczego?
150
00:10:44,311 --> 00:10:47,856
To... To skomplikowane.
151
00:10:50,192 --> 00:10:52,236
Mój tata zaginął trzy dni temu.
152
00:10:54,029 --> 00:10:58,242
Wtedy dowiedziałam się, że okłamywał mnie
w każdym aspekcie mojego życia.
153
00:10:58,242 --> 00:11:00,410
W kwestii imienia,
daty urodzenia. Wszystkiego.
154
00:11:02,496 --> 00:11:06,124
Dlatego doceniam, że mnie nie okłamujesz.
155
00:11:07,709 --> 00:11:10,128
Ale czy możesz mi wyjaśnić, co się dzieje?
156
00:11:14,591 --> 00:11:16,677
Wielu ludzi mówi o ratowaniu świata.
157
00:11:17,261 --> 00:11:18,846
Warto zacząć od własnego ogródka.
158
00:11:21,056 --> 00:11:22,057
Co?
159
00:11:23,475 --> 00:11:26,144
Jesteś jednym z tych durniów,
którzy cenią prokuratorów?
160
00:11:26,770 --> 00:11:28,730
To nie moja działka.
161
00:11:28,730 --> 00:11:31,441
To moja działka. I powiem ci jedno.
162
00:11:32,442 --> 00:11:37,322
Biura obrońców publicznych
mają za mało funduszy, personelu,
163
00:11:37,322 --> 00:11:40,367
a to oznacza gównianą obronę dla tych,
którzy jej najbardziej potrzebują.
164
00:11:40,868 --> 00:11:45,372
Dla ludzi, którzy nic nie mają.
Którzy dorastali jak ty i ja.
165
00:11:46,331 --> 00:11:48,458
Wiesz, że dla 60% klientów
pracuję pro bono?
166
00:11:49,251 --> 00:11:50,544
Nie twierdzę, że jestem święty.
167
00:11:51,753 --> 00:11:56,466
I oczywiście mam specyficznych klientów,
którzy pozwalają mi opłacić rachunki...
168
00:11:57,009 --> 00:11:58,969
Ale oni też zasługują na uczciwy proces.
169
00:11:59,887 --> 00:12:02,472
Zdziwiłbyś się,
jak wielu z nich jest niewinnych.
170
00:12:03,891 --> 00:12:05,809
Przynajmniej tego, o co ich oskarżono.
171
00:12:08,729 --> 00:12:10,689
Nicholas miał ogromny wpływ
na twojego męża.
172
00:12:10,689 --> 00:12:12,191
Owen kochał Kate.
173
00:12:13,275 --> 00:12:15,402
A Nicholas miał niesamowity urok
i był światowy.
174
00:12:15,402 --> 00:12:17,154
Też był ubogim dzieciakiem, jak Owen.
175
00:12:17,154 --> 00:12:19,114
Wszystko osiągnął sam.
Miał to, czego pragnął Owen.
176
00:12:19,114 --> 00:12:21,033
Wspaniałą rodzinę i życie.
177
00:12:22,451 --> 00:12:24,870
- Owen dla niego pracował?
- Nie.
178
00:12:26,330 --> 00:12:29,249
Ale kiedy Nicholas poprosił Owena o pomoc,
Owen się zgodził.
179
00:12:30,292 --> 00:12:32,419
- „Pomoc”?
- Kiedy bronisz takich ludzi,
180
00:12:32,419 --> 00:12:35,047
pewnej granicy nie przekraczasz.
181
00:12:35,047 --> 00:12:38,759
Nie mówisz im, jak wymykać się prawu.
Nie pomagasz im popełniać zbrodni.
182
00:12:38,759 --> 00:12:41,720
I na pewno nie przekazujesz rozkazów
od kierownictwa zza kratek
183
00:12:41,720 --> 00:12:43,347
krewnym na wolności.
184
00:12:43,931 --> 00:12:46,183
- Nicholas przekroczył te granice.
- Tak.
185
00:12:46,183 --> 00:12:48,560
Kiedy zaczął przekazywać wiadomości,
186
00:12:48,560 --> 00:12:50,896
musiał je jakoś chronić.
187
00:12:51,939 --> 00:12:54,066
Owen stworzył dla niego
system szyfrowania.
188
00:12:55,400 --> 00:12:57,194
Wiedział, co było w tych wiadomościach?
189
00:12:57,194 --> 00:13:01,323
Nie. Nicholas nie chciał go narażać,
a Owen nie chciał wiedzieć.
190
00:13:02,908 --> 00:13:04,535
Dopóki nie zabito Kate.
191
00:13:07,037 --> 00:13:11,124
Owen mówił, że to był wypadek.
Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.
192
00:13:13,502 --> 00:13:14,711
To było celowe?
193
00:13:15,629 --> 00:13:16,797
Stało się to na spokojnej uliczce,
194
00:13:17,756 --> 00:13:20,884
obok parku, do którego Nicholas
zabierał co piątek Bailey.
195
00:13:21,760 --> 00:13:22,594
Jezu.
196
00:13:22,594 --> 00:13:25,472
Nicholas nie zgodził się
prowadzić dużej sprawy dla organizacji.
197
00:13:25,472 --> 00:13:26,974
Nie byli zachwyceni.
198
00:13:26,974 --> 00:13:28,225
Grozili mu.
199
00:13:28,725 --> 00:13:30,894
Oczywiście po śmierci Kate
200
00:13:30,894 --> 00:13:32,938
rodzina Campano twierdziła,
że za to nie odpowiada,
201
00:13:32,938 --> 00:13:35,941
że konkurencja
usiłuje wpłynąć na Nicholasa.
202
00:13:35,941 --> 00:13:38,443
Ale to nie miało znaczenia dla Owena.
203
00:13:39,403 --> 00:13:42,281
Był przekonany, że ktoś z tego środowiska
zamordował Kate,
204
00:13:42,281 --> 00:13:43,824
by ostrzec Nicholasa.
205
00:13:44,324 --> 00:13:45,659
Obwiniał Nicholasa.
206
00:13:46,451 --> 00:13:49,371
Więc to była wina mojego dziadka?
207
00:13:51,957 --> 00:13:55,127
- Przez niego zabito moją matkę?
- Trudno powiedzieć.
208
00:13:56,336 --> 00:13:58,338
Wolę tak nie myśleć, ale...
209
00:14:00,465 --> 00:14:04,553
...Twój tata wściekł się
na twojego dziadka i na siebie.
210
00:14:06,013 --> 00:14:07,806
Postanowił wszystko naprawić.
211
00:14:08,432 --> 00:14:09,433
W jakim sensie?
212
00:14:11,101 --> 00:14:13,478
Chciał ukarać klientów twojego dziadka.
213
00:14:15,689 --> 00:14:16,690
Jak?
214
00:14:17,232 --> 00:14:19,193
Owen miał do wszystkiego dostęp.
215
00:14:19,776 --> 00:14:22,279
Bo to był jego system szyfrowania.
216
00:14:22,279 --> 00:14:27,159
Przekazał wszystkie wiadomości federalnym.
217
00:14:29,411 --> 00:14:32,748
Dorwali kilku kluczowych graczy
218
00:14:32,748 --> 00:14:35,834
i rozbili sporą część
krajowego handlu oksykodonem.
219
00:14:36,543 --> 00:14:39,630
Oczywiście Nicholas wiedział więcej.
Federalni próbowali go złamać...
220
00:14:40,839 --> 00:14:42,382
ale odmówił współpracy.
221
00:14:43,467 --> 00:14:46,303
Odsiedział sześć lat, zamiast zwracać się
przeciwko organizacji.
222
00:14:48,972 --> 00:14:50,682
Docenili to.
223
00:14:52,142 --> 00:14:54,144
Ale jego rodzina zapłaciła wysoką cenę.
224
00:14:54,937 --> 00:14:58,023
Nicholas uważa,
że to Owen za to wszystko odpowiada.
225
00:14:58,815 --> 00:15:01,193
Takie blizny się nie goją.
226
00:15:02,694 --> 00:15:05,531
Więc pewnie uwielbiacie mojego tatę?
227
00:15:06,907 --> 00:15:10,035
Nie będę cię okłamywać,
to był trudny okres.
228
00:15:11,245 --> 00:15:13,080
Twój dziadek trafił do więzienia.
229
00:15:13,872 --> 00:15:16,792
Twoja babcia zachorowała.
230
00:15:17,709 --> 00:15:19,419
Odeszła kilka lat temu.
231
00:15:20,712 --> 00:15:22,339
Potem rozstaliśmy się z Charliem.
232
00:15:26,301 --> 00:15:30,389
Ale to nie wszystko.
233
00:15:31,598 --> 00:15:36,937
Kochaliśmy twojego tatę.
I ciebie. I naszą rodzinę.
234
00:15:38,272 --> 00:15:39,773
Byliśmy tu szczęśliwi.
235
00:15:40,941 --> 00:15:42,401
Do czasu.
236
00:15:46,280 --> 00:15:51,076
Wszystko się zmienia, rozlatuje.
237
00:15:52,578 --> 00:15:54,830
Jeszcze jeden powód,
by trzymać się wspomnień.
238
00:15:58,125 --> 00:15:59,334
Jakich wspomnień?
239
00:16:28,071 --> 00:16:30,449
Wybierz zdjęcie. Opowiem ci jego historię.
240
00:16:40,375 --> 00:16:43,003
- Za ile będziesz?
- Za pół godziny.
241
00:16:43,003 --> 00:16:44,630
Jedzie tak szybko, jak może.
242
00:16:45,214 --> 00:16:46,548
Daj znać, gdyby się ruszyła.
243
00:16:46,548 --> 00:16:47,799
Jasne.
244
00:16:55,432 --> 00:16:56,433
Hannah.
245
00:16:57,935 --> 00:17:02,064
Wiem, to straszne, ale musimy porozmawiać
o programie ochrony świadków.
246
00:17:04,273 --> 00:17:06,193
- Dlaczego?
- Słucham?
247
00:17:08,278 --> 00:17:10,405
Dlaczego musimy o nim rozmawiać?
248
00:17:13,951 --> 00:17:17,079
Bo Nicholas Bell jest niebezpieczny.
Nie wiadomo, co zrobi.
249
00:17:17,079 --> 00:17:19,080
Jeśli Campano dorwą ciebie albo Bailey...
250
00:17:19,080 --> 00:17:20,624
Wiem. Rozumiem to.
251
00:17:22,041 --> 00:17:23,669
Ale dlaczego musimy o tym rozmawiać?
252
00:17:24,877 --> 00:17:28,131
Dlaczego Bailey i Owen
nie są już objęci programem?
253
00:17:29,716 --> 00:17:32,469
Z tego, co mówisz, wynika,
254
00:17:32,469 --> 00:17:36,598
że powinni zostać objęci programem,
kiedy to się wszystko zaczęło.
255
00:17:37,558 --> 00:17:38,934
Mieli zostać, ale...
256
00:17:41,019 --> 00:17:42,938
Wszystko potoczyło się inaczej,
niż chciał Owen.
257
00:17:42,938 --> 00:17:45,232
Co to, kurwa, znaczy, Grady?
258
00:17:47,943 --> 00:17:49,194
Był przeciek.
259
00:17:49,194 --> 00:17:51,280
Organizacja odkryła ich nowe tożsamości.
260
00:17:51,280 --> 00:17:54,157
Wychwyciliśmy to przed relokacją,
ale Owen nie ryzykował.
261
00:17:55,367 --> 00:17:56,451
Zniknął na własną rękę.
262
00:17:57,619 --> 00:18:01,498
- Skąd wiedziałeś, gdzie mieszka?
- Na przestrzeni lat potrzebował pomocy.
263
00:18:01,498 --> 00:18:03,000
Chyba mi ufał.
264
00:18:04,084 --> 00:18:05,085
Dlaczego?
265
00:18:05,085 --> 00:18:06,837
Nie wiem. Musisz go zapytać.
266
00:18:08,213 --> 00:18:10,048
Bailey ma wyłączony telefon
od ponad godziny.
267
00:18:10,674 --> 00:18:12,342
Ostatnio przebywała w hotelu.
268
00:18:12,342 --> 00:18:14,094
Twoi ludzie się nie odzywali?
269
00:18:14,094 --> 00:18:16,221
- Jeszcze nie.
- Okej.
270
00:18:19,224 --> 00:18:22,186
- Co wcisnąć, żeby wybrać zewnętrzną?
- Dziewięć. Chyba że chcesz prywatności.
271
00:18:22,686 --> 00:18:23,770
A jak sądzisz?
272
00:18:27,649 --> 00:18:28,483
Do kogo dzwonisz?
273
00:18:31,778 --> 00:18:33,488
- Jules Nichols.
- Hej, to ja.
274
00:18:33,488 --> 00:18:34,698
Gdzie jesteś?
275
00:18:34,698 --> 00:18:36,575
Nadal w Austin. Bailey zaginęła.
276
00:18:37,075 --> 00:18:38,076
Cholera.
277
00:18:38,076 --> 00:18:40,120
Jules, musisz znaleźć Bobby'ego.
278
00:18:40,662 --> 00:18:42,706
Jeśli ktoś coś wie, to właśnie on.
279
00:18:42,706 --> 00:18:43,874
Nie masz jego numeru?
280
00:18:43,874 --> 00:18:47,377
Nie. Ale parę razy podrzucałam Bailey
pod jego dom w Mill Valley.
281
00:18:47,377 --> 00:18:48,754
Okej. Adres.
282
00:18:48,754 --> 00:18:50,464
Crescent Avenue 822.
283
00:18:51,173 --> 00:18:52,257
Już jadę.
284
00:19:00,557 --> 00:19:02,142
Nie wygląda...
285
00:19:03,727 --> 00:19:04,728
Na groźnego?
286
00:19:05,771 --> 00:19:06,772
Tak.
287
00:19:06,772 --> 00:19:08,357
A jak wyglądają groźni ludzie?
288
00:19:12,402 --> 00:19:14,863
Z twoim dziadkiem
nic nie jest czarno-białe.
289
00:19:17,533 --> 00:19:18,992
Ani z twoim ojcem.
290
00:19:25,624 --> 00:19:28,043
Nie nienawidzisz go?
291
00:19:29,711 --> 00:19:30,712
Mojego taty?
292
00:19:33,382 --> 00:19:35,968
Nikt nie chciał,
żeby to się tak potoczyło.
293
00:19:37,427 --> 00:19:40,806
Mieliśmy poczucie, że twój tata
mógł dokonać innych wyborów,
294
00:19:40,806 --> 00:19:42,558
podjąć inne decyzje...
295
00:19:44,226 --> 00:19:47,521
Ale rozumieliśmy jego gniew
i to, że uznał,
296
00:19:47,521 --> 00:19:50,899
że ochroni cię tylko, jeśli wywiezie cię
jak najdalej od Nicholasa.
297
00:19:52,317 --> 00:19:57,948
Ale... Pewnie byliście przygnębieni,
kiedy tak nagle zniknęliśmy?
298
00:20:04,079 --> 00:20:05,747
Nie do końca tak to wyglądało.
299
00:20:07,499 --> 00:20:08,500
Co masz na myśli?
300
00:20:12,045 --> 00:20:13,589
Byłaś tuż po stracie mamy.
301
00:20:14,173 --> 00:20:15,716
Nie mogłam pozwolić,
byś straciła też tatę.
302
00:20:17,926 --> 00:20:21,805
Choć nie zgadzaliśmy się z jego decyzją,
nasza była jednoznaczna.
303
00:20:24,474 --> 00:20:25,475
Pomogliście mu.
304
00:20:28,020 --> 00:20:29,021
Pomogliśmy tobie.
305
00:20:39,406 --> 00:20:45,579
Podejrzana śmierć w areszcie?
Niesamowite. Zrobiłeś mi wieczór.
306
00:20:49,374 --> 00:20:50,626
Dobre wieści.
307
00:20:51,168 --> 00:20:53,295
Podejrzana śmierć to dobre wieści?
308
00:20:54,213 --> 00:20:55,672
W mojej branży tak bywa.
309
00:20:58,217 --> 00:21:02,137
Nie chciałem, żeby zabrzmiało,
jakbym... to oceniał.
310
00:21:02,846 --> 00:21:04,723
- Ja tylko...
- Oceniałem?
311
00:21:07,643 --> 00:21:08,644
Tak.
312
00:21:10,395 --> 00:21:11,438
Podobno chcesz uczyć.
313
00:21:12,856 --> 00:21:15,108
Tak. Chcę zostać wykładowcą.
314
00:21:15,108 --> 00:21:18,779
Ale ciężko o posadę wykładowcy
matematyki stosowanej.
315
00:21:19,488 --> 00:21:21,323
Na pewno uwielbiają cię
na Uniwersytecie Teksańskim.
316
00:21:22,533 --> 00:21:24,535
Kate mówiła,
że odniosłeś sukces w Konkursie Putnama.
317
00:21:25,244 --> 00:21:30,374
- Miałem świetnych wykładowców.
- Mamy tam z matką Kate znajomych.
318
00:21:30,999 --> 00:21:32,835
Możemy im szepnąć słówko.
319
00:21:32,835 --> 00:21:35,838
To bardzo hojna propozycja, ale...
320
00:21:36,338 --> 00:21:39,424
Zamierzam szukać szczęścia
w różnych miejscach.
321
00:21:39,424 --> 00:21:41,552
- Nie podoba ci się Uniwersytet Teksański?
- Podoba mi się.
322
00:21:41,552 --> 00:21:45,931
Najlepsza uczelnia w najlepszym stanie.
Po co miałbyś wyjeżdżać?
323
00:21:48,308 --> 00:21:49,685
Świat jest wielki.
324
00:21:50,978 --> 00:21:52,437
Mniejszy, niż sądzisz.
325
00:21:54,857 --> 00:21:57,860
Złamiesz jej matce serce,
jeśli namówisz Kate na wyjazd.
326
00:22:01,280 --> 00:22:05,033
Nigdy nie namówiłem jej na nic,
na co nie była już zdecydowana.
327
00:22:19,923 --> 00:22:21,341
Czemu tędy jedziemy?
328
00:22:21,341 --> 00:22:24,678
Na trasie 360 były korki.
Myślałem, że tak będzie szybciej.
329
00:22:24,678 --> 00:22:27,347
Najwyraźniej nie jest. Przyspieszmy.
330
00:22:27,931 --> 00:22:29,183
Nie rozumiem.
331
00:22:30,309 --> 00:22:33,687
Skoro wcześniej był przeciek,
dlaczego nie miałoby go być teraz?
332
00:22:34,188 --> 00:22:36,690
- Teraz masz mnie.
- Owen miał cię też wcześniej.
333
00:22:36,690 --> 00:22:40,527
Byłem młody, nie mogłem go chronić.
Teraz mam silniejszą pozycję.
334
00:22:42,362 --> 00:22:45,240
Gdybym w to uwierzyła,
choć nie jestem przekonana...
335
00:22:47,034 --> 00:22:48,202
Jak miałoby to wyglądać?
336
00:22:49,912 --> 00:22:52,372
Organizujemy wam nowe dokumenty,
337
00:22:52,372 --> 00:22:55,083
dom, środki na utrzymanie,
338
00:22:55,083 --> 00:22:58,337
fałszywe akta szkolne dla Bailey,
pomagamy ci znaleźć nowe zajęcie.
339
00:22:59,129 --> 00:23:00,214
Nowe zajęcie?
340
00:23:01,298 --> 00:23:03,592
Musiałabyś porzucić prace i hobby,
341
00:23:03,592 --> 00:23:05,344
które pozwoliłyby cię zidentyfikować.
342
00:23:05,344 --> 00:23:07,054
- A stolarstwo to...
- Tokarstwo.
343
00:23:07,054 --> 00:23:10,599
Coś charakterystycznego. Więc odpada.
Tak jak zajęcia teatralne Bailey.
344
00:23:10,599 --> 00:23:12,684
To cały jej świat.
345
00:23:12,684 --> 00:23:14,728
I żadnych kontaktów.
346
00:23:15,729 --> 00:23:18,815
Musimy zakładać,
że będą wszystkich monitorować.
347
00:23:18,815 --> 00:23:21,527
Jeden telefon czy e-mail
może ich do was doprowadzić.
348
00:23:22,236 --> 00:23:23,237
Okej.
349
00:23:26,448 --> 00:23:27,449
Pomijając już mnie...
350
00:23:31,578 --> 00:23:36,500
Prosisz szesnastolatkę,
by wszystko i wszystkich porzuciła.
351
00:23:37,084 --> 00:23:38,502
Wszystko, co zna i kocha.
352
00:23:40,212 --> 00:23:42,089
To ostatnia rzecz, jakiej chciałby Owen.
353
00:23:44,883 --> 00:23:47,845
Jeśli to, co mówisz,
jest prawdą, to miał plan.
354
00:23:50,180 --> 00:23:55,018
Odszedł, bo chciał, żeby Bailey
mogła dalej żyć swoim życiem.
355
00:23:55,936 --> 00:23:56,937
Może.
356
00:23:58,397 --> 00:23:59,731
Może masz rację.
357
00:24:01,483 --> 00:24:02,901
Może taki miał plan.
358
00:24:03,861 --> 00:24:05,737
Może nie tego chciał.
359
00:24:07,531 --> 00:24:09,533
Ale zjebałaś to, przylatując do Austin.
360
00:24:14,454 --> 00:24:15,455
Ja nie... Ja...
361
00:24:17,416 --> 00:24:18,750
Nikt nas nie zna.
362
00:24:18,750 --> 00:24:20,794
- My nie...
- Poszłaś do Bez Dna.
363
00:24:20,794 --> 00:24:22,880
Wiesz, ile jest tam kamer?
364
00:24:22,880 --> 00:24:26,800
Jeśli Nicholas jeszcze nie wie,
kim jesteś, to wkrótce się dowie.
365
00:24:26,800 --> 00:24:28,844
Nie skrzywdziłby własnej wnuczki.
366
00:24:28,844 --> 00:24:30,929
Może. Ale ci, dla których pracował,
są bezwzględni.
367
00:24:30,929 --> 00:24:34,308
Nie wiadomo, do czego by się posunęli,
żeby znaleźć Owena.
368
00:24:38,896 --> 00:24:40,439
To nie może być najlepsze rozwiązanie.
369
00:24:46,945 --> 00:24:50,490
Mogę negocjować z FBI w imieniu Owena.
370
00:24:51,283 --> 00:24:53,744
Dołączyłby do was, kiedy się urządzicie.
371
00:24:55,704 --> 00:24:56,830
Kiedy będzie bezpiecznie.
372
00:24:59,625 --> 00:25:01,126
Ale musisz mi zaufać.
373
00:25:02,711 --> 00:25:04,505
To twoja jedyna opcja.
374
00:25:08,759 --> 00:25:10,093
Nikomu nie ufam.
375
00:25:11,929 --> 00:25:13,096
Pięć kęsów.
376
00:25:13,096 --> 00:25:14,973
Może jeden kęs?
377
00:25:16,350 --> 00:25:18,435
mamy kolejną prawniczkę w rodzinie.
378
00:25:18,435 --> 00:25:21,688
Nie szkodzi, że nie chce bananów.
Tym więcej dla bananowego potwora.
379
00:25:22,189 --> 00:25:24,316
- Chcę go.
- Co? Serio?
380
00:25:25,192 --> 00:25:27,319
No proszę, urocza prawniczka.
381
00:25:30,364 --> 00:25:32,407
To z naszego ślubu.
382
00:25:32,407 --> 00:25:34,535
- Mogę przewinąć.
- Nie. Proszę.
383
00:25:37,496 --> 00:25:38,497
Dobrze.
384
00:25:44,753 --> 00:25:50,133
Jeśli to zrobimy,
Bailey będzie musiała zacząć od nowa.
385
00:25:50,133 --> 00:25:51,468
Niezupełnie.
386
00:25:52,719 --> 00:25:54,221
Larry, przynieś to.
387
00:25:54,221 --> 00:25:56,932
Teraz przynajmniej wie.
I nie będzie zaczynała od zera.
388
00:25:56,932 --> 00:25:57,850
Co do...
389
00:25:58,809 --> 00:26:01,436
Dzięki, Grady.
Zgarnąłeś moją torbę z gotówką.
390
00:26:01,436 --> 00:26:02,688
Jakie to miłe.
391
00:26:02,688 --> 00:26:04,648
- Kurwa, włamałeś się.
- Przepraszam.
392
00:26:04,648 --> 00:26:06,733
Uznałem, że to nie powinno
leżeć pod łóżkiem faceta,
393
00:26:06,733 --> 00:26:09,278
którego firmę oskarżono o oszustwa.
394
00:26:10,529 --> 00:26:11,655
Pieniądze są czyste.
395
00:26:12,155 --> 00:26:14,032
Owen musiał odkładać je latami.
396
00:26:14,032 --> 00:26:16,285
Szczerze mówiąc, masz szczęście.
397
00:26:17,494 --> 00:26:18,871
Przygotował się na to.
398
00:26:22,291 --> 00:26:23,458
Nie przygotował mnie.
399
00:26:24,459 --> 00:26:27,337
Nic mi nie powiedział.
Żaden z was mi nie powiedział.
400
00:26:27,337 --> 00:26:29,381
Dla twojego bezpieczeństwa.
Twojego i Bailey.
401
00:26:30,424 --> 00:26:31,425
I co to dało?
402
00:26:35,637 --> 00:26:37,723
Mógł mi powiedzieć. Mógł mi zaufać.
403
00:26:42,019 --> 00:26:44,062
Skontaktował się ze mną
przed oświadczynami.
404
00:26:46,148 --> 00:26:47,608
Wtedy rozmawialiśmy po raz ostatni.
405
00:26:48,442 --> 00:26:50,527
Powiedział,
że nigdy nie był tak zakochany.
406
00:26:52,112 --> 00:26:53,655
I że wszystko zmieniłaś.
407
00:26:54,990 --> 00:26:56,200
Minęło dziesięć lat.
408
00:26:56,825 --> 00:26:59,536
Po takim czasie
można poczuć się bezpieczniej.
409
00:27:01,121 --> 00:27:03,832
Kiedy zapytał, powiedziałem,
żeby nic ci nie mówił.
410
00:27:04,833 --> 00:27:06,418
I żeby się nie żenił.
411
00:27:06,418 --> 00:27:07,628
Wielkie dzięki.
412
00:27:07,628 --> 00:27:09,338
I tak by nie posłuchał. To Owen.
413
00:27:09,338 --> 00:27:11,590
Wiesz, jak walczy o bliskich.
414
00:27:11,590 --> 00:27:12,674
Był zakochany.
415
00:27:13,884 --> 00:27:16,094
Ale chciał cię przed tym chronić.
416
00:27:16,845 --> 00:27:20,140
Powiedziałem mu, że jedynym
zabezpieczeniem jest twoja niewiedza.
417
00:27:21,308 --> 00:27:22,726
Dlatego ci nie powiedział.
418
00:27:24,645 --> 00:27:26,522
Uznał, że to wyłącznie jego brzemię.
419
00:27:28,232 --> 00:27:31,610
Nie doceniliście mnie. Dałabym sobie radę.
420
00:27:32,402 --> 00:27:34,655
Tak. Wiem o tym.
421
00:27:36,782 --> 00:27:39,117
Dlatego wiem, że zrobisz, co trzeba.
422
00:27:39,117 --> 00:27:40,661
Zaopiekujesz się tą dziewczyną.
423
00:27:42,955 --> 00:27:46,041
Grady, to, o co prosisz,
wydaje się niewłaściwe.
424
00:27:49,294 --> 00:27:50,337
Bo takie jest.
425
00:27:57,511 --> 00:27:58,512
Twoja znajoma.
426
00:27:59,888 --> 00:28:00,973
Hej, Jules.
427
00:28:00,973 --> 00:28:04,726
Bobby mówi, że nie rozmawiali,
wymienili tylko SMS-y.
428
00:28:04,726 --> 00:28:07,604
- Wierzysz mu?
- Niespecjalnie. Ale nic nie zdradzi.
429
00:28:07,604 --> 00:28:09,773
Jesteś tam jeszcze? Dasz mi go?
430
00:28:09,773 --> 00:28:12,317
- Han, to chyba nie...
- Jules, proszę.
431
00:28:15,571 --> 00:28:16,947
Okej. Dobra. Daj mi chwilę.
432
00:28:24,037 --> 00:28:25,080
Otworzę!
433
00:28:27,958 --> 00:28:29,001
Co?
434
00:28:33,422 --> 00:28:37,467
Bobby, jesteś tam? Proszę, to ważne.
435
00:28:38,969 --> 00:28:41,889
- Hej, Hannah.
- Muszę wiedzieć, gdzie ona jest.
436
00:28:41,889 --> 00:28:44,308
Słuchaj... Właśnie rozmawiałem z Jules.
437
00:28:44,308 --> 00:28:46,810
Wiem. Ale Hannah
jest w niebezpieczeństwie.
438
00:28:48,478 --> 00:28:49,605
W jakim sensie?
439
00:28:49,605 --> 00:28:50,772
To skomplikowane.
440
00:28:52,274 --> 00:28:53,525
Musisz mi zaufać.
441
00:28:53,525 --> 00:28:56,069
Zrobiłabym wszystko, by ją chronić.
Wiem, że ty też.
442
00:28:56,570 --> 00:28:58,864
Proszę, Bobby. Mamy niewiele czasu.
443
00:28:58,864 --> 00:29:04,119
Okej. Myślała, że może ta kobieta
jest jej ciotką.
444
00:29:04,119 --> 00:29:05,370
Wydawała się roztrzęsiona.
445
00:29:05,370 --> 00:29:08,040
Wyguglowaliśmy to i był tam adres.
446
00:29:08,040 --> 00:29:10,042
- Andrea?
- Zgadza się.
447
00:29:10,042 --> 00:29:11,168
Dziękuję, Bobby.
448
00:29:11,168 --> 00:29:13,545
- Dom Andrei Reyes.
- Jadę tam. Zostań tu.
449
00:29:18,717 --> 00:29:21,345
Tu biuro szeryfa.
Proszę o wsparcie w Hyde Parku,
450
00:29:21,345 --> 00:29:24,723
dom Andrei Reyes, West 41st Street 4872.
451
00:29:25,307 --> 00:29:26,183
Ile?
452
00:29:26,183 --> 00:29:28,477
Według GPS-u koło dziesięciu minut.
453
00:29:29,228 --> 00:29:30,521
Dotrę tam w siedem.
454
00:29:32,731 --> 00:29:33,941
Kocham cię, tato.
455
00:29:34,775 --> 00:29:38,362
Przyjdź w niedzielę wieczorem na kolację.
Poznaj moją żonę, Meredith.
456
00:29:40,697 --> 00:29:42,991
Dobrze. Miło było pana poznać.
457
00:29:43,617 --> 00:29:46,203
Skończ z tym „panem”. Czuję się staro.
458
00:29:48,497 --> 00:29:49,665
Do zobaczenia, Ethanie.
459
00:30:09,893 --> 00:30:11,520
Widziałeś brata Arturo?
460
00:30:11,520 --> 00:30:13,355
Świetny wspomagający.
461
00:30:13,981 --> 00:30:15,107
To będzie nasz sezon.
462
00:30:16,650 --> 00:30:17,818
Świetnie się dogadywali.
463
00:30:17,818 --> 00:30:20,696
Tak. Byli nierozłączni. Odkąd się poznali.
464
00:30:20,696 --> 00:30:22,322
- Hej, kochanie.
- Cześć.
465
00:30:22,823 --> 00:30:24,783
- Mieliście przyjęcie w Bez Dna?
- Gdzie Orzeszek?
466
00:30:26,243 --> 00:30:27,244
To był mój pomysł.
467
00:30:28,704 --> 00:30:30,747
Dziadkowie Charliego brali tam ślub.
468
00:30:30,747 --> 00:30:32,249
- I jego rodzice.
- O rany.
469
00:30:32,249 --> 00:30:33,792
Podobała mi się ta tradycja.
470
00:30:36,962 --> 00:30:39,131
O tak.
471
00:30:56,064 --> 00:30:57,065
Ja...
472
00:30:58,817 --> 00:31:02,779
Nie mogę uwierzyć, że nigdy nie...
473
00:31:05,616 --> 00:31:07,659
Że miałam rodzinę.
474
00:31:11,330 --> 00:31:12,915
Wciąż masz rodzinę.
475
00:31:34,436 --> 00:31:35,646
PROGRAM OCHRONY ŚWIADKÓW
476
00:31:39,316 --> 00:31:40,400
„Najbliżsi krewni”.
477
00:31:54,289 --> 00:31:55,249
Jules Nichols.
478
00:31:55,249 --> 00:31:57,251
- Hej, to ja.
- Znaleźli ją?
479
00:31:57,751 --> 00:31:59,837
Jeszcze nie. Nie mogę.
480
00:31:59,837 --> 00:32:03,131
Masz przy sobie testament Owena?
481
00:32:03,131 --> 00:32:04,216
Tak, a co?
482
00:32:06,009 --> 00:32:10,722
Zastanawiałam się, kogo wskazał
jako opiekuna prawnego Bailey.
483
00:32:10,722 --> 00:32:13,767
Okej. Daj mi chwilę. Zatrzymam się.
484
00:32:19,982 --> 00:32:22,359
Dobra. Mam. Okej. Zobaczmy.
485
00:32:24,778 --> 00:32:26,446
Hannah, to ty.
486
00:32:26,446 --> 00:32:29,074
Masz być opiekunką prawną
w razie śmierci Owena,
487
00:32:29,074 --> 00:32:32,619
lub gdyby nie mógł spełniać
obowiązków rodzicielskich.
488
00:32:34,121 --> 00:32:36,081
Wskazał kogoś poza mną?
489
00:32:38,834 --> 00:32:45,257
Tak. Gdybyś ty była niezdolna do opieki,
Owen wskazał niejakiego... Charlesa Smitha.
490
00:32:45,799 --> 00:32:48,177
Charlesa Smitha i Andreę Reyes.
491
00:32:50,721 --> 00:32:52,639
Hannah, co się dzieje?
492
00:32:53,140 --> 00:32:54,725
Coś ukrywasz?
493
00:32:55,350 --> 00:32:57,394
To Grady. Mówił, że to pilne.
494
00:32:58,437 --> 00:32:59,354
Muszę kończyć.
495
00:33:00,397 --> 00:33:01,648
- Grady.
- Mamy ją.
496
00:33:01,648 --> 00:33:04,651
Wsiadamy do samochodu.
Pojedziemy prosto na posterunek.
497
00:33:07,696 --> 00:33:10,324
Dzięki Bogu. Mogę z nią porozmawiać?
498
00:33:10,324 --> 00:33:11,491
Tak, szybko.
499
00:33:13,243 --> 00:33:14,077
Cześć.
500
00:33:14,661 --> 00:33:17,164
Bailey. Nic ci nie jest?
501
00:33:17,164 --> 00:33:19,082
Wszystko okej. Przepraszam.
502
00:33:19,082 --> 00:33:21,502
Padł mi telefon.
Powinnam była ci powiedzieć.
503
00:33:22,044 --> 00:33:23,045
W porządku.
504
00:33:24,046 --> 00:33:25,506
Hannah, to moja ciotka.
505
00:33:26,006 --> 00:33:27,591
Andrea jest moją ciotką.
506
00:33:27,591 --> 00:33:31,011
Wiem. Rozumiem. Nie mam do ciebie żalu.
507
00:33:37,100 --> 00:33:42,940
Ale... muszę coś zrobić, Bailey.
508
00:33:43,524 --> 00:33:44,775
Nic nie mów.
509
00:33:46,026 --> 00:33:51,240
Musisz mi tylko zaufać. Dobrze?
510
00:33:51,823 --> 00:33:53,450
Ufasz mi, Bailey?
511
00:33:54,243 --> 00:33:55,869
Tak. Ufam.
512
00:34:02,251 --> 00:34:03,377
To dobrze.
513
00:34:06,672 --> 00:34:09,257
Wracaj bezpiecznie.
I bądź miła dla Grady'ego.
514
00:34:30,987 --> 00:34:32,114
Tak.
515
00:34:32,114 --> 00:34:34,574
Musisz zadzwonić do naszego kontaktu
w biurze szeryfa.
516
00:35:05,939 --> 00:35:07,608
Mogę w czymś pomóc?
517
00:35:07,608 --> 00:35:08,901
Idę do toalety.
518
00:35:29,004 --> 00:35:30,088
Hej.
519
00:36:05,707 --> 00:36:07,501
CHROŃ JĄ.
520
00:36:56,258 --> 00:36:57,676
Chyba, kurwa, żartujesz.
521
00:36:58,594 --> 00:37:00,012
Musisz mnie do niego zabrać.
522
00:37:00,762 --> 00:37:01,763
Co?
523
00:37:02,973 --> 00:37:04,641
Muszę porozmawiać z twoim ojcem.
524
00:38:05,786 --> 00:38:07,788
NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK