1 00:00:06,049 --> 00:00:08,009 SERIAL NETFLIX 2 00:00:30,823 --> 00:00:31,657 Nie, proszę. 3 00:00:31,741 --> 00:00:34,035 - Ojciec uczył nas… - Pokój jego duszy. 4 00:00:34,410 --> 00:00:39,373 Aby wydobyć od kogoś prawdę, trzeba go zatłuc prawie na śmierć. 5 00:00:39,999 --> 00:00:41,959 Dopiero wtedy zadajesz pytania. 6 00:00:42,043 --> 00:00:44,754 Dzięki temu rozumiesz, że mówimy serio. 7 00:00:45,922 --> 00:00:47,924 Bierzcie, co chcecie. 8 00:00:48,007 --> 00:00:50,718 Skąd masz ten zegarek? 9 00:00:52,053 --> 00:00:53,471 Jest mój. 10 00:00:56,724 --> 00:00:57,558 No dobrze. 11 00:00:59,227 --> 00:01:00,228 Savvas! 12 00:01:01,813 --> 00:01:04,941 Stłukę go tak, że zacznie śpiewać! 13 00:01:05,024 --> 00:01:08,277 Idź do diabła! 14 00:01:09,862 --> 00:01:11,823 Należał do mojego brata. 15 00:01:12,406 --> 00:01:13,991 To był prezent. 16 00:01:14,075 --> 00:01:15,701 To był prezent! 17 00:01:15,785 --> 00:01:19,122 Albo ten skurwiel kłamie, albo Carlton. 18 00:01:23,543 --> 00:01:24,544 Boże, nie. 19 00:01:25,586 --> 00:01:28,047 Hej. 20 00:01:28,965 --> 00:01:30,049 Znasz Carltona? 21 00:01:36,639 --> 00:01:38,516 - Miałeś rację. - Mówiłem ci. 22 00:01:42,186 --> 00:01:47,650 - Dowiedzmy się, co Carlton wie. - Może jego brat też jest w to zamieszany. 23 00:01:48,818 --> 00:01:51,154 Jeśli trzeba, zaciukamy ich wszystkich. 24 00:01:51,988 --> 00:01:53,990 Nadajemy na żywo od Gene’a… 25 00:01:54,073 --> 00:01:56,325 Chcę, żeby ktoś dołączył. Chwileczkę. 26 00:01:57,577 --> 00:01:58,744 Ma na imię Ari. 27 00:02:02,248 --> 00:02:04,125 Ari to wasz gruby brat? 28 00:02:04,208 --> 00:02:06,752 Ten, który wylądował w śmietniku. 29 00:02:07,378 --> 00:02:08,671 Błagał o litość. 30 00:02:09,380 --> 00:02:10,256 Błagał. 31 00:02:10,339 --> 00:02:13,259 Sukinsyn. Aż prosi się o śmierć. 32 00:02:26,522 --> 00:02:29,525 Dziś to się nie wydarzy. Więc zapomnijcie już o tym. 33 00:02:29,609 --> 00:02:32,236 Teraz zwie się Gene zza Kulis. 34 00:02:32,320 --> 00:02:33,571 Jest sławny! 35 00:02:34,322 --> 00:02:35,823 Gene zza Kulis. 36 00:02:50,963 --> 00:02:52,757 Wejdź do środka. 37 00:02:55,092 --> 00:02:55,927 No chodź. 38 00:03:04,352 --> 00:03:05,895 O cholera. 39 00:03:14,987 --> 00:03:15,821 Mówił coś? 40 00:03:17,156 --> 00:03:18,115 Spójrz na niego. 41 00:03:20,493 --> 00:03:22,286 Przyznał się, że zabił nam brata. 42 00:03:32,338 --> 00:03:36,384 - Dzięki, że pomogłeś nam go znaleźć. - Jasna sprawa. 43 00:03:37,009 --> 00:03:40,054 Ari był moim przyjacielem. 44 00:03:42,431 --> 00:03:45,351 Możemy stąd spadać? 45 00:03:47,061 --> 00:03:48,688 Ma rację. Powinniśmy iść. 46 00:03:49,814 --> 00:03:53,734 - Zostawić go czy zabrać ze sobą? - W dupie mam tego skurwiela. 47 00:03:54,735 --> 00:03:56,821 Weź jego portfel i zostaw resztę. 48 00:03:56,904 --> 00:03:59,991 - Gdzie on jest? - Skąd mam wiedzieć? Otwórz oczy. 49 00:04:25,850 --> 00:04:29,562 Carltonie. Skąd wiedziałeś, jak go znaleźć? 50 00:04:29,645 --> 00:04:31,522 Pogadajmy o tym, jak wyjdziemy. 51 00:04:31,605 --> 00:04:33,441 - Kto ci powiedział? - Hej. 52 00:04:33,524 --> 00:04:34,692 Uspokój się. 53 00:04:35,609 --> 00:04:38,487 Załatwiliście już właściwego kolesia. 54 00:04:40,031 --> 00:04:43,534 Wiem o Genie od faceta, który nic więcej nie wie. 55 00:04:44,035 --> 00:04:48,039 Wyświadczył mi przysługę. Powiedział mi. To wszystko. 56 00:04:48,122 --> 00:04:49,749 Nie ma z tym nic wspólnego. 57 00:04:54,378 --> 00:04:55,296 Kto to wie? 58 00:04:58,841 --> 00:04:59,675 Cholera… 59 00:04:59,759 --> 00:05:01,510 Wszystko gra. 60 00:05:08,684 --> 00:05:14,482 Pokazałeś nam, że źle cię oceniliśmy. Nie jesteś leniwy i arogancki. 61 00:05:15,358 --> 00:05:19,528 Udowodniłeś, że jesteś przyjacielem naszego brata. Doceniamy to. 62 00:05:24,784 --> 00:05:27,661 Na razie, Carltonie. 63 00:05:49,517 --> 00:05:50,518 USTAWIENIA 64 00:05:56,899 --> 00:05:58,359 ZRESETUJ 65 00:06:29,390 --> 00:06:32,643 ROZDZIAŁ 6. CZEGO NIE ROBI SIĘ DLA RODZINY 66 00:06:36,647 --> 00:06:40,776 Pozwoliłaś nowemu przydupasowi obgadywać mnie przy moim synu? 67 00:06:40,860 --> 00:06:44,405 Nie nazywaj go tak. Żartował. Chris źle to zrozumiał. 68 00:06:44,488 --> 00:06:47,199 Mo, jaja sobie robisz? 69 00:06:47,283 --> 00:06:50,244 Pozwoliłaś, by szkalował mnie przy moim synu, 70 00:06:50,327 --> 00:06:52,997 w domu, który ci kupiłem, w którym mieszkacie? 71 00:06:53,080 --> 00:06:56,500 Mam z tym cholerny problem. Bo to brak szacunku. 72 00:06:56,584 --> 00:06:58,252 - To brak szacunku! - Dość. 73 00:06:58,335 --> 00:07:00,713 Rozumiesz, czemu tak nie można? 74 00:07:00,796 --> 00:07:02,631 - To nie było tak. - Serio! 75 00:07:02,715 --> 00:07:05,593 Głupio zażartował. Nie wiedział, że Chris słucha. 76 00:07:05,676 --> 00:07:07,887 Wszystko jasne. Tak szczerze? 77 00:07:07,970 --> 00:07:10,764 W dupie mam, że chciał być zabawny. 78 00:07:10,848 --> 00:07:15,519 Tylko jednemu z nas płaci się za bycie śmiesznym. Mnie. 79 00:07:15,603 --> 00:07:18,981 To brak szacunku! I tyle. 80 00:07:19,064 --> 00:07:19,940 Wiesz o tym. 81 00:07:20,024 --> 00:07:22,443 Mówisz mi, że cię nie szanuję, 82 00:07:22,526 --> 00:07:26,071 chociaż wspierałam cię bardziej niż ktokolwiek, kogo znasz. 83 00:07:26,155 --> 00:07:28,199 Nie gadaj bzdur. 84 00:07:28,282 --> 00:07:33,412 Jestem nadopiekuńcza, bo jesteś za bardzo zajęty podbijaniem świata. 85 00:07:34,788 --> 00:07:39,752 Staram się żyć normalnie. Facet popełnił błąd, więc odpuść. 86 00:07:40,628 --> 00:07:41,670 I tyle. 87 00:07:42,838 --> 00:07:47,092 Nie obrażaj mnie i nie nazywaj złym rodzicem. 88 00:07:47,176 --> 00:07:48,802 Nigdy cię tak nie nazwałem. 89 00:07:53,057 --> 00:07:53,891 No dobrze. 90 00:07:55,643 --> 00:07:58,854 Przepraszam. 91 00:07:58,938 --> 00:07:59,813 Słuchaj… 92 00:08:00,981 --> 00:08:03,359 Każę mu przeprosić Christiana. 93 00:08:05,486 --> 00:08:07,863 Ale nie podważaj tego, jak go wychowuję. 94 00:08:10,991 --> 00:08:13,410 Może przyjedziecie do Nowego Jorku? 95 00:08:14,828 --> 00:08:16,914 Christianowi by się to spodobało. 96 00:08:18,832 --> 00:08:21,919 Nigdy nie okazałabym ci braku szacunku. 97 00:08:22,503 --> 00:08:23,337 Rozumiem. 98 00:08:24,004 --> 00:08:25,839 Możemy to omówić osobiście. 99 00:08:25,923 --> 00:08:28,342 Zadzwoń do asystenta Todda, 100 00:08:28,425 --> 00:08:31,303 niech zarezerwują loty. Muszę kończyć. 101 00:08:32,346 --> 00:08:33,180 No dobrze. 102 00:08:33,764 --> 00:08:34,598 Kocham cię. 103 00:08:38,769 --> 00:08:40,396 Mówię serio. 104 00:08:41,772 --> 00:08:44,108 To się nigdy nie zmieni. 105 00:08:44,692 --> 00:08:45,609 Też cię kocham. 106 00:08:54,743 --> 00:08:58,539 Nie potrzebujesz tła, jeśli sprzedajesz coś niesamowitego. 107 00:08:58,622 --> 00:09:01,375 Takie są właśnie te materace. 108 00:09:03,002 --> 00:09:04,044 Odlot. Ekstra. 109 00:09:04,128 --> 00:09:07,423 Słowa są nieważne. Oto rzeczywistość. 110 00:09:07,506 --> 00:09:11,635 Nie chcesz mnie widzieć na Tahiti, w kosmosie czy w magazynie. 111 00:09:11,719 --> 00:09:14,013 Nie tego chcesz i to nie ma sensu. 112 00:09:14,096 --> 00:09:17,808 A ja chcę tego, co wy. Żebyście poczuli się lepiej. 113 00:09:17,891 --> 00:09:20,394 Dobry materac pozwoli wam wygodnie spać. 114 00:09:20,477 --> 00:09:24,440 Materace Plymouth to zapewniają. Zaraz będzie numer i logo. 115 00:09:24,523 --> 00:09:25,566 Kup sobie jeden! 116 00:09:27,026 --> 00:09:29,612 NA DOBRY SEN 117 00:09:31,614 --> 00:09:34,575 To nagranie charytatywne i spotkanie z fanem 118 00:09:34,658 --> 00:09:35,993 było mega posunięciem. 119 00:09:36,076 --> 00:09:38,787 Coś wspaniałego. Wściekłe i genialne. 120 00:09:38,871 --> 00:09:41,832 Dosyć kadzenia. Nie karmcie już jego ego. 121 00:09:42,333 --> 00:09:45,544 Mamy wspaniałe wieści. Czekałem, aż wszyscy tu będą. 122 00:09:45,628 --> 00:09:46,920 - Cholera. - Gotowi? 123 00:09:47,004 --> 00:09:48,505 - Tak. - Ważna nowina. 124 00:09:48,589 --> 00:09:50,841 Aleksie? Powiedz mu. 125 00:09:50,924 --> 00:09:54,887 Wytwórnia mówi o spin-offie Antywersum dla twej postaci. 126 00:09:54,970 --> 00:09:57,306 O cholera. Wchodzę w to. 127 00:09:57,890 --> 00:10:01,143 - Wchodzę na całego! - Na to właśnie czekaliśmy. 128 00:10:01,226 --> 00:10:02,770 - Dziękuję. - Tak! 129 00:10:02,853 --> 00:10:06,523 Jak tylko załatwimy urodziny Christiana, ruszymy w styczniu… 130 00:10:06,607 --> 00:10:08,609 Nic z tego. 131 00:10:09,193 --> 00:10:12,738 Christian mocno przeżył rozwód i muszę z nim trochę pobyć. 132 00:10:12,821 --> 00:10:14,198 Styczeń odpada. 133 00:10:14,281 --> 00:10:18,202 Celowaliśmy w styczeń. Hemsworth ma wtedy okienko. 134 00:10:18,285 --> 00:10:21,288 - Tak też mówiliśmy wytwórni. - Dobra… 135 00:10:21,372 --> 00:10:23,749 Sequel ma się ukazać w przyszłe wakacje. 136 00:10:23,832 --> 00:10:27,044 - Musimy zacząć… - Wybacz, że wam przerwę. 137 00:10:27,127 --> 00:10:30,422 Jasno ci mówię, dlaczego nie mogę tego zrobić. 138 00:10:30,506 --> 00:10:32,549 Muszę spędzić czas z synem. 139 00:10:32,633 --> 00:10:36,011 Nic na odwal. Do jesieni odpada. 140 00:10:36,095 --> 00:10:38,263 Hemsworth raczej zrozumie. 141 00:10:38,347 --> 00:10:40,933 Mam nadzieję, ale musimy znaleźć kompromis. 142 00:10:41,016 --> 00:10:42,559 Trzeba ochronić deal. 143 00:10:42,643 --> 00:10:46,313 Należy chronić mnie. Czemu muszę ci to mówić? 144 00:10:47,022 --> 00:10:50,943 Powinieneś to rozumieć. Dlatego cię zatrudniam. Prawda? 145 00:10:51,026 --> 00:10:54,613 Mój syn jest dla mnie priorytetem. Niech studio to zrozumie. 146 00:10:54,697 --> 00:10:57,157 Inaczej nie zagram w tym jebanym filmie. 147 00:10:57,658 --> 00:10:58,951 Prosta sprawa. 148 00:10:59,034 --> 00:11:02,121 Ktoś puka do drzwi. Wrócimy do tematu. 149 00:11:02,204 --> 00:11:03,414 Trzymajcie się. 150 00:11:05,124 --> 00:11:08,752 Przepraszam pana. Detektywi chcą z panem porozmawiać. 151 00:11:10,421 --> 00:11:12,798 Chcielibyśmy pogadać o Genie Aubachonie. 152 00:11:13,298 --> 00:11:14,466 Gene Aubachon? 153 00:11:16,802 --> 00:11:18,512 - A co z nim? - Co jest grane? 154 00:11:23,183 --> 00:11:25,602 Odwiozłeś Gene'a. 155 00:11:25,686 --> 00:11:29,231 Miałeś z nim potem kontakt? Telefon, wiadomości, cokolwiek? 156 00:11:29,314 --> 00:11:32,651 Nie, wysadziliśmy go i wróciliśmy z Herschem do hotelu. 157 00:11:32,735 --> 00:11:33,986 Zabito go po imprezie 158 00:11:34,069 --> 00:11:37,156 z największą gwiazdą w Hollywood. Aż trudno uwierzyć. 159 00:11:38,532 --> 00:11:41,410 Na wszelki wypadek uprzedzę media. 160 00:11:41,493 --> 00:11:43,328 Gene żył, gdy wyszliśmy. 161 00:11:43,412 --> 00:11:46,331 Kid był ze mną. Powinno być spoko. 162 00:11:47,291 --> 00:11:49,501 Nie wierzę, że to się dzieje. 163 00:11:49,585 --> 00:11:51,670 Musimy spieprzać z Filadelfii. 164 00:11:52,421 --> 00:11:55,340 ZABITO GENE’A. 165 00:11:55,424 --> 00:11:59,094 Jeśli nie otworzysz, będziemy musieli zabrać sprzęt kuchenny. 166 00:11:59,178 --> 00:12:01,013 Wiesz, co mnie wkurza? 167 00:12:01,096 --> 00:12:03,891 Każdy troszczy się o siebie i ma mnie w dupie! 168 00:12:04,975 --> 00:12:06,310 Zdobędę tę forsę. 169 00:12:09,605 --> 00:12:13,817 ZABITO GENE’A. JADĘ NA POSTERUNEK, ŻEBY ODPOWIEDZIEĆ NA KILKA PYTAŃ. 170 00:12:13,901 --> 00:12:14,860 Cholera! 171 00:12:20,282 --> 00:12:22,075 Zeznania przed przysięgłymi… 172 00:12:22,159 --> 00:12:24,036 Indeks dla czwartego… 173 00:12:24,119 --> 00:12:26,330 - Cholera. - Ale pracownicy dostają… 174 00:12:33,545 --> 00:12:34,797 Dupa blada. 175 00:12:35,631 --> 00:12:38,175 KURWA. CO SIĘ… 176 00:12:39,718 --> 00:12:43,263 KURWA. CO SIĘ STAŁO? CO ONI WIEDZĄ? ZACHOWAJ SPOKÓJ. 177 00:12:43,347 --> 00:12:44,181 Wszystko gra? 178 00:12:48,060 --> 00:12:48,894 Kid? 179 00:12:49,937 --> 00:12:50,979 Wszystko gra? 180 00:12:52,022 --> 00:12:52,856 Tak. 181 00:12:53,732 --> 00:12:54,650 Jesteś pewien? 182 00:12:54,733 --> 00:12:55,567 Tak. 183 00:13:00,531 --> 00:13:02,950 POLICJA W FILADELFII 184 00:13:05,035 --> 00:13:06,870 WYDZIAŁ ZABÓJSTW 185 00:13:27,307 --> 00:13:29,351 - Możemy…? - Nie. Proszę usiąść. 186 00:13:33,564 --> 00:13:34,398 Dziękuję. 187 00:13:36,441 --> 00:13:37,359 Więc… 188 00:13:39,319 --> 00:13:40,654 Co się stało Gene’owi? 189 00:13:41,321 --> 00:13:43,782 Został brutalnie pobity w motelu. 190 00:13:45,576 --> 00:13:48,453 Dlaczego? To był rabunek? 191 00:13:48,537 --> 00:13:51,290 Napady zwykle nie są takie brutalne. 192 00:13:51,832 --> 00:13:53,083 Sprawa była osobista. 193 00:13:54,334 --> 00:13:57,254 W aucie zgromadził wszystko, co dotyczyło pana kariery? 194 00:13:57,337 --> 00:13:59,673 Trochę dziwne. 195 00:13:59,756 --> 00:14:01,592 - Prawda? - Tak i nie. 196 00:14:01,675 --> 00:14:03,427 To jest… 197 00:14:03,510 --> 00:14:06,805 To jest typowe dla takich fanów. 198 00:14:06,889 --> 00:14:10,642 Gene był porządnym facetem i moim największym fanem. 199 00:14:11,435 --> 00:14:14,771 Był na każdym pokazie, w każdej trasie. Zawsze. 200 00:14:15,272 --> 00:14:17,065 Przyjaźniliście się, tak? 201 00:14:17,649 --> 00:14:20,360 Byliście razem na imprezie charytatywnej? 202 00:14:21,695 --> 00:14:24,114 Tak. Byliśmy… 203 00:14:24,197 --> 00:14:27,993 Powiem wprost. Zabrałem go na to wydarzenie, 204 00:14:28,076 --> 00:14:30,871 bo w tygodniu byłem wobec niego dupkiem. 205 00:14:34,166 --> 00:14:35,959 Sformułuję to inaczej. 206 00:14:36,043 --> 00:14:38,253 Nie jestem dupkiem. 207 00:14:38,337 --> 00:14:40,631 Nie byłem w sosie, jasne? 208 00:14:40,714 --> 00:14:43,675 Nie zachowywałem się normalnie i miałem wyrzuty. 209 00:14:43,759 --> 00:14:46,136 Chciałem, żeby się dobrze bawił. 210 00:14:46,219 --> 00:14:48,805 To było w ramach zadośćuczynienia. 211 00:14:48,889 --> 00:14:51,725 Musiał mieć z tego niezłą frajdę. 212 00:14:52,601 --> 00:14:53,685 Chyba tak. 213 00:14:55,437 --> 00:14:57,731 Bardzo przydatne informacje. 214 00:14:59,149 --> 00:15:00,442 Chciałem tu przyjść, 215 00:15:00,525 --> 00:15:04,321 pokazać, że jestem otwarty 216 00:15:04,404 --> 00:15:07,532 i gotowy pomóc, żebyście mogli mnie wykluczyć. 217 00:15:14,873 --> 00:15:17,918 Wykluczyć pana? Nigdy pana nie podejrzewaliśmy. 218 00:15:20,087 --> 00:15:21,588 Kolesia zmasakrowano. 219 00:15:21,672 --> 00:15:24,675 Chyba możemy bezpiecznie stwierdzić, 220 00:15:25,717 --> 00:15:27,219 nie jest pan podejrzanym. 221 00:15:28,679 --> 00:15:30,472 - Dzięki za przyjście. - Dobra. 222 00:15:32,015 --> 00:15:32,849 Jasne. 223 00:15:34,476 --> 00:15:38,397 Szalone, że miał to wszystko. To całe moje życie. 224 00:15:38,480 --> 00:15:39,815 KOMIK WART POSŁUCHANIA 225 00:15:39,898 --> 00:15:41,525 Chryste. Widzieliście to? 226 00:15:44,695 --> 00:15:46,905 Artykuł o moich pierwszych występach. 227 00:15:48,198 --> 00:15:49,616 Nawet ja go nie mam. 228 00:15:49,700 --> 00:15:52,411 Gdyby nie śledztwo, dałbym go panu. 229 00:15:54,413 --> 00:15:55,622 Mam jeszcze pytanie. 230 00:15:55,706 --> 00:15:59,126 W motelu nikogo i niczego nie widziano? 231 00:15:59,209 --> 00:16:03,130 Nie. Jedyny system ochrony jest w biurze motelu. 232 00:16:03,672 --> 00:16:06,508 Najmujący chyba nie chcą być nagrywani. 233 00:16:06,591 --> 00:16:07,426 Kurwa. 234 00:16:08,385 --> 00:16:09,344 Straszne. 235 00:16:12,681 --> 00:16:16,184 Cóż, dziękuję. 236 00:16:17,060 --> 00:16:19,855 Hej. Podpisałby pan coś dla komendy? 237 00:16:21,648 --> 00:16:22,733 Jasne. 238 00:16:25,110 --> 00:16:25,944 ANTYWERSUM 239 00:16:26,528 --> 00:16:28,071 Mam to podpisać? 240 00:16:31,158 --> 00:16:34,161 - Dla kogo? - Dla 13. posterunku. 241 00:16:34,244 --> 00:16:35,328 Jeśli można. 242 00:16:36,163 --> 00:16:37,998 Proszę się pilnować, 243 00:16:38,081 --> 00:16:41,043 na wypadek, gdyby to pana jakoś dotyczyło. 244 00:16:41,918 --> 00:16:43,253 Jasne. Dziękuję. 245 00:16:44,379 --> 00:16:47,215 DEPARTAMENT POLICJI W FILADELFII 246 00:16:54,306 --> 00:16:57,142 Poprosiłem, żeby to wyciszyli. Ktoś się wygadał. 247 00:16:57,726 --> 00:17:01,188 Powinniśmy szybciej opuścić Filadelfię. 248 00:17:01,271 --> 00:17:03,440 Nie. Muszę zobaczyć Carltona. 249 00:17:05,025 --> 00:17:07,110 Jak w serialu Napisała: Morderstwo. 250 00:17:07,194 --> 00:17:10,155 MUSIMY POGADAĆ. NIE W TWOIM DOMU ANI W MOIM HOTELU. 251 00:17:10,238 --> 00:17:13,825 Porozmawiam z wytwórnią. Upewnimy się, czy wszystko gra. 252 00:17:16,244 --> 00:17:18,288 CARLTON – W RESTAURACJI. 253 00:17:18,371 --> 00:17:19,206 Hersch. 254 00:17:19,289 --> 00:17:22,084 - Chcesz jechać do niego? - Nie. Do restauracji. 255 00:17:22,834 --> 00:17:23,668 Robi się. 256 00:17:34,221 --> 00:17:36,181 Możemy tu na ciebie zaczekać. 257 00:17:38,517 --> 00:17:39,851 Trochę to potrwa. 258 00:17:42,354 --> 00:17:45,482 Najdziwniejszy wyjazd, na jakim byłem. 259 00:18:18,515 --> 00:18:19,432 Co się stało? 260 00:18:21,768 --> 00:18:24,771 Zrobiłem, co było konieczne. 261 00:18:25,939 --> 00:18:29,192 Zwłaszcza że myślisz, że masz fanów na smyczy. 262 00:18:29,276 --> 00:18:30,986 Wykasował nagranie, C. 263 00:18:33,405 --> 00:18:35,866 Nie chodziło tylko o to, K. 264 00:18:39,035 --> 00:18:41,746 Olśniło mnie, gdy zjawili się detektywi. 265 00:18:42,789 --> 00:18:46,001 Przez ułamek sekundy pomyślałem: „Cholera”. 266 00:18:46,084 --> 00:18:48,336 „Wiedzą i dlatego chcą mnie zgarnąć”. 267 00:18:49,588 --> 00:18:50,839 Wtedy mnie oświeciło. 268 00:18:53,800 --> 00:18:55,177 Miałeś rację. 269 00:18:58,430 --> 00:19:01,057 Nawet bez nagrania byłby dla nas zagrożeniem. 270 00:19:12,277 --> 00:19:13,987 Nie chciałem, żeby zginął. 271 00:19:16,573 --> 00:19:19,367 Ale dotarło do mnie, że nie różni się od Ariego. 272 00:19:21,244 --> 00:19:22,078 Dlaczego? 273 00:19:24,164 --> 00:19:26,791 Obaj coś na nas mieli. 274 00:19:42,265 --> 00:19:43,266 Chroniłeś mnie. 275 00:19:44,643 --> 00:19:45,477 Chroniłeś nas. 276 00:19:46,811 --> 00:19:47,646 Dziękuję. 277 00:19:51,316 --> 00:19:52,859 Serio, C. Dziękuję. 278 00:19:58,198 --> 00:19:59,032 Co teraz? 279 00:20:00,033 --> 00:20:02,577 Co z braćmi Ariego? Jest już dobrze? 280 00:20:02,661 --> 00:20:03,745 Na czym stoimy? 281 00:20:05,205 --> 00:20:09,125 Wszystko gra. Dostali to, czego potrzebowali. 282 00:20:13,338 --> 00:20:16,383 Czuję się, jakby ciążyła nad nami klątwa. 283 00:20:18,343 --> 00:20:19,261 Klątwa? 284 00:20:20,553 --> 00:20:24,099 Stałeś się sławny i bogaty. 285 00:20:25,558 --> 00:20:28,270 Cała masa ludzi marzy o takiej klątwie. 286 00:20:29,980 --> 00:20:31,439 Nie było tak różowo. 287 00:20:33,775 --> 00:20:36,861 O wielu sprawach nie wiesz, nie mówię ci o nich. 288 00:20:38,989 --> 00:20:40,865 Przez wiele lat… 289 00:20:42,284 --> 00:20:44,202 Przez lata byłem bezdomny. 290 00:20:46,621 --> 00:20:49,124 Wykorzystywano mnie, bo byłem zdesperowany. 291 00:20:50,417 --> 00:20:51,960 Wpadłem w cholerny nałóg. 292 00:20:52,043 --> 00:20:54,004 Nie wiem, ile się z tym zmagałem. 293 00:20:57,340 --> 00:21:00,719 W końcu stanąłem na nogi i osiągnąłem równowagę. 294 00:21:00,802 --> 00:21:04,097 Znalazłem się na zarąbiście dobrej drodze. 295 00:21:06,266 --> 00:21:08,601 I obudziłem się z martwą laską w łóżku. 296 00:21:14,607 --> 00:21:15,817 Już po wszystkim. 297 00:21:17,485 --> 00:21:18,737 Już po wszystkim. 298 00:21:27,537 --> 00:21:29,497 Złóżmy wyrazy szacunku Gene’owi. 299 00:21:54,981 --> 00:21:56,900 Zdrowie twojego zioma, Gene’a. 300 00:21:57,609 --> 00:22:02,781 Twoje zdrowie, Gene. Dziękuję, że uznałeś, że zasługuję na drugą szansę. 301 00:22:16,378 --> 00:22:19,672 Mam jeszcze jedno wyznanie. 302 00:22:20,673 --> 00:22:21,508 No… 303 00:22:24,886 --> 00:22:26,137 Widziałem twój film. 304 00:22:28,223 --> 00:22:29,516 Zabawny. 305 00:22:33,436 --> 00:22:35,271 Wiem, że poszedłeś na mój film. 306 00:22:39,901 --> 00:22:43,154 Mam propozycję. Jak skończę trasę po Wschodnim Wybrzeżu, 307 00:22:44,406 --> 00:22:45,949 znów otworzymy to miejsce. 308 00:22:50,745 --> 00:22:51,746 Podoba mi się to. 309 00:22:55,834 --> 00:22:56,751 Mnie też. 310 00:23:25,321 --> 00:23:26,531 Cholera. 311 00:23:28,366 --> 00:23:31,077 Upuściłeś cholerny telefon. 312 00:23:34,706 --> 00:23:36,833 Cholera. Wisisz wszystkim pieniądze. 313 00:23:36,916 --> 00:23:38,334 SIMONE – POTRZEBUJĘ KASY 314 00:23:47,385 --> 00:23:50,305 ODDZWOŃ. ARI NIE MOŻE BYĆ MARTWY. CO JEST GRANE? 315 00:23:50,388 --> 00:23:52,807 SPRAWY SIĘ SKOMPLIKOWAŁY. 316 00:23:55,351 --> 00:23:57,937 CZEKA NA CIEBIE CIEPŁE MIEJSCE W MOIM ŁÓŻKU. 317 00:23:58,021 --> 00:23:59,564 DLA CIEBIE SIĘ POSTARAM. 318 00:24:02,358 --> 00:24:05,320 TO BYŁA WYJĄTKOWA, NIEZAPOMNIANA NOC. 319 00:24:08,781 --> 00:24:12,285 CO SĄDZISZ? WIEM, ŻE CI SIĘ PODOBA. ALE CO Z KIDEM? 320 00:24:21,836 --> 00:24:24,631 Miałam siedzieć cicho, póki brat jest w mieście, 321 00:24:24,714 --> 00:24:26,257 ale mógłbyś choć dać znak. 322 00:24:27,342 --> 00:24:30,970 Halo? Carltonie, kurwa, odpowiedz! 323 00:25:52,510 --> 00:25:55,430 Napisy: Przemysław Stępień