1 00:00:06,049 --> 00:00:08,009 SERIAL NETFLIX 2 00:00:20,897 --> 00:00:22,065 Wszystko gra, asie? 3 00:00:27,779 --> 00:00:29,155 Znaleźli ciało Ariego. 4 00:00:29,238 --> 00:00:31,240 Ciało Ariego. 5 00:00:31,949 --> 00:00:33,117 Teraz moja kolej. 6 00:00:34,243 --> 00:00:36,204 Zapomniałem, co nabroiłem. 7 00:00:37,705 --> 00:00:40,333 Myślę sobie w domu: „Wiem, że coś nabroiłem”. 8 00:00:40,416 --> 00:00:41,250 C – KOMÓRKA 9 00:00:41,334 --> 00:00:43,878 „Za dużo białasów zwraca na mnie uwagę”. 10 00:00:45,171 --> 00:00:46,005 Co tam, C? 11 00:00:46,089 --> 00:00:49,842 Joł. Umówiliśmy się, że sam spotkasz się z Gene'em, 12 00:00:49,926 --> 00:00:51,677 ale omówmy to. 13 00:00:52,637 --> 00:00:54,263 Nie, C. 14 00:00:54,347 --> 00:00:57,934 Gene musi poczuć, że jest ważny. 15 00:00:58,017 --> 00:01:01,270 Wiem, jak funkcjonują fani tacy jak Gene. Poradzę sobie. 16 00:01:03,231 --> 00:01:06,400 Jeśli nie przekonasz go, by skasował nagranie, 17 00:01:06,484 --> 00:01:07,985 będą problemy. 18 00:01:08,069 --> 00:01:09,779 Wiem. 19 00:01:10,613 --> 00:01:13,658 Dlatego się tym zajmuję. Poradzę sobie, obiecuję. 20 00:01:23,000 --> 00:01:24,919 SAVVAS – KOMÓRKA 21 00:01:42,937 --> 00:01:46,607 ROZDZIAŁ 5. SPRAWY OSOBISTE 22 00:01:58,786 --> 00:02:01,289 HEJ, GENE! WSTAŁEŚ JUŻ? 23 00:02:02,832 --> 00:02:05,793 DZIEŃ DOBRY! JESTEŚ DOBRY, JESTEM TU DLA CIEBIE. 24 00:02:07,920 --> 00:02:09,213 Obyś nie kłamał. 25 00:02:14,177 --> 00:02:19,098 WYSTRÓJ SIĘ. WYRUSZAMY W MIASTO! 26 00:02:19,182 --> 00:02:20,600 TODD – KOMÓRKA 27 00:02:21,309 --> 00:02:24,103 - Hej. - Dzień dobry, przyjacielu. Jak tam? 28 00:02:24,187 --> 00:02:27,106 ODBIORĘ CIĘ DZIŚ WIECZOREM 29 00:02:27,190 --> 00:02:28,608 Fantastycznie, stary. 30 00:02:32,278 --> 00:02:36,532 Wszystko gra, powiedział komik, który nawalił przy 20 tysiącach ludzi. 31 00:02:36,616 --> 00:02:40,244 Zamarłeś na scenie. Nic wielkiego. Wypadek przy pracy. 32 00:02:40,328 --> 00:02:44,415 Rób swoje. Zwycięzcę definiuje to, jak radzi sobie z przeciwnościami. 33 00:02:44,498 --> 00:02:49,212 Jesteś prawdziwym zwycięzcą. Zawsze odbijasz się od dna. Zrób to znowu. 34 00:02:49,837 --> 00:02:51,797 Świetna rada. Doceniam to. 35 00:02:51,881 --> 00:02:54,091 Nie musisz mi dziękować. Nigdy. 36 00:02:55,051 --> 00:02:57,678 Chciałem też wspomnieć… 37 00:02:57,762 --> 00:03:00,431 Billie wystąpiła wczoraj w Ha Ha Hut… 38 00:03:00,514 --> 00:03:02,225 Obejrzyj, jest na YouTubie. 39 00:03:02,308 --> 00:03:05,186 - I jak? Była dobra? - Mało powiedziane. 40 00:03:05,811 --> 00:03:06,646 Prawdę mówiąc, 41 00:03:08,314 --> 00:03:11,859 pomyślałem, żeby wystąpiła na tej imprezie charytatywnej. 42 00:03:12,526 --> 00:03:13,486 Jakiej imprezie? 43 00:03:16,239 --> 00:03:18,908 Pamiętasz dupka, który odtwarzał twoje grepsy, 44 00:03:18,991 --> 00:03:22,286 a potem jego szef proponował udział w evencie? To dziś. 45 00:03:22,370 --> 00:03:25,164 Przypominam też, że musisz wpaść do Wells Fargo. 46 00:03:25,248 --> 00:03:27,333 Rzuć okiem, nim rozmontują scenę. 47 00:03:27,416 --> 00:03:30,586 Pogadajmy o Billie. Była dobra czy świetna? 48 00:03:33,339 --> 00:03:35,841 Powiem tak. Wystąpiła stara, dobra Billie. 49 00:03:36,425 --> 00:03:37,593 Obejrzyj sobie. 50 00:03:46,727 --> 00:03:48,980 NOWI KOMICY W HA HA HUT BARDZO ZABAWNI! 51 00:03:49,063 --> 00:03:51,524 DEBIUT W HA HA HUT HAKERZY OBRAŻAJĄ KOMIKA 52 00:03:51,607 --> 00:03:54,360 NAJLEPSZE MOMENTY – HA HA HUT 53 00:03:54,443 --> 00:03:56,779 BILLIE DAJE CZADU W HA HA HUT 54 00:03:56,862 --> 00:03:59,615 Wyglądacie na nawodnionych. Gratuluję. 55 00:03:59,699 --> 00:04:03,077 Pamiętam dietę Atkinsa z lat 90., gdy byłam dzieckiem. 56 00:04:03,160 --> 00:04:04,954 Kto pamięta dietę Atkinsa? 57 00:04:05,037 --> 00:04:07,164 - Teraz ją stosuję. - Tak? 58 00:04:07,248 --> 00:04:09,417 - Tak. - To nie jest zdrowe dla pana. 59 00:04:10,126 --> 00:04:12,795 Nie czytał pan gazet w 1994 roku? 60 00:04:12,878 --> 00:04:14,338 Pamiętacie? 61 00:04:14,422 --> 00:04:18,718 Dziwne koleżanki waszej mamy przychodziły coraz bardziej pomarszczone, 62 00:04:18,801 --> 00:04:21,512 bo wcinały tylko mięso i paluszki serowe. 63 00:04:21,595 --> 00:04:24,807 Od waszej matematyczki jechało chili dogiem. Straszne! 64 00:04:24,890 --> 00:04:27,810 Teraz mamy Atkinsa 2.0. Po upgradzie. 65 00:04:27,893 --> 00:04:28,853 Dieta ketonowa. 66 00:04:56,547 --> 00:04:57,673 Hej. 67 00:04:58,424 --> 00:04:59,884 Chodź z nami. 68 00:04:59,967 --> 00:05:01,677 Mamy wieści na temat Ariego. 69 00:05:18,069 --> 00:05:19,779 Policja znalazła Ariego. 70 00:05:21,072 --> 00:05:23,783 - W śmietniku po północnej stronie. - Boże. 71 00:05:24,992 --> 00:05:29,372 Ktokolwiek to zrobił, gówno się znał na ukrywaniu ciał. 72 00:05:29,455 --> 00:05:34,001 - Czyli albo chciał nam coś przekazać… - Albo był jebanym amatorem. 73 00:05:43,844 --> 00:05:45,388 Znasz Raya? 74 00:05:47,473 --> 00:05:50,726 W nocy, gdy Ari zaginął, mieli jakieś wspólne interesy. 75 00:05:52,186 --> 00:05:56,899 Raya? Właściciela myjni? Który skupuje zegarki i inne pierdoły? 76 00:05:56,982 --> 00:05:58,567 Przecież mu nie ufał. 77 00:06:00,569 --> 00:06:01,404 Znasz go? 78 00:06:01,987 --> 00:06:02,863 Tak… 79 00:06:03,614 --> 00:06:04,657 Nie… 80 00:06:06,325 --> 00:06:08,244 Ray nie byłby do tego zdolny. 81 00:06:11,831 --> 00:06:12,665 Amator. 82 00:06:17,628 --> 00:06:21,090 Zdziwiłbyś się, co ludzie potrafią zrobić. 83 00:06:22,341 --> 00:06:24,343 No tak. 84 00:06:33,310 --> 00:06:34,145 Hej. 85 00:06:35,438 --> 00:06:38,732 - Co cię tak wkurzyło? - Chcę zamieszkać z tobą. 86 00:06:38,816 --> 00:06:40,985 Dlaczego tak się na nią wściekasz? 87 00:06:41,068 --> 00:06:43,070 Po prostu nie chcę tu być. 88 00:06:45,865 --> 00:06:48,534 Mógłbyś zaczekać, aż przyjadę do Nowego Jorku? 89 00:06:48,617 --> 00:06:52,580 Usiądziemy i razem z twoją mamą znajdziemy rozwiązanie. 90 00:06:52,663 --> 00:06:53,873 Coś wymyślimy. 91 00:06:53,956 --> 00:06:56,834 Gdybym tam był, nie zamarłbyś na scenie. 92 00:06:58,961 --> 00:07:02,214 Kocham cię. Bądź grzeczny. Widzimy się wkrótce. 93 00:07:03,591 --> 00:07:04,425 Okej? 94 00:07:05,050 --> 00:07:06,302 - Okej. - No dobrze. 95 00:07:12,349 --> 00:07:13,184 Hej. 96 00:07:13,267 --> 00:07:16,479 Hej. Rozmawiałeś z Billie o tej imprezie charytatywnej? 97 00:07:16,562 --> 00:07:18,939 - Jeszcze nie. - Dobrze. Nic jej nie mów. 98 00:07:19,023 --> 00:07:20,774 - Chcę to zrobić. - Naprawdę? 99 00:07:20,858 --> 00:07:23,068 Chcę poćwiczyć przed Nowym Jorkiem. 100 00:07:23,152 --> 00:07:26,322 - Super. Zadzwonię do niej. - Zmykam do Wells Fargo. 101 00:07:26,405 --> 00:07:27,406 Hej. 102 00:07:28,908 --> 00:07:32,703 Czemu zaoferowałeś jej Madison Square Garden? Zaskoczyłeś mnie. 103 00:07:33,829 --> 00:07:36,582 Była zła, bo nie korzystałem z jej dowcipów, 104 00:07:36,665 --> 00:07:38,667 więc chciałem się odwdzięczyć. 105 00:07:38,751 --> 00:07:40,377 Takiego Kida znam i kocham. 106 00:07:41,921 --> 00:07:43,339 Jedno zmartwienie mniej. 107 00:07:43,422 --> 00:07:46,884 To będzie dla ciebie trudne, bo martwisz się o wszystko. 108 00:07:46,967 --> 00:07:51,680 - Będę mniej, gdy wyfruniesz z Filadelfii. - Już niedługo. 109 00:08:02,775 --> 00:08:05,986 Nie widziałem Ariego. 110 00:08:06,487 --> 00:08:09,406 Nie widziałem. Zadzwonił do mnie. 111 00:08:11,283 --> 00:08:13,786 Miałem nabyć jakieś aplikacje śledzące. 112 00:08:14,286 --> 00:08:15,579 Zmienił termin. 113 00:08:17,289 --> 00:08:20,543 Chwalił się, że wkręca jakąś grubą rybę. 114 00:08:20,626 --> 00:08:23,087 Miał jechać do eleganckiego hotelu. 115 00:08:23,170 --> 00:08:26,549 No dobrze. Do którego? 116 00:08:26,632 --> 00:08:27,925 Nie! 117 00:08:28,884 --> 00:08:30,177 Four Seasons. 118 00:08:30,261 --> 00:08:31,387 - Kłamie. - Co? 119 00:08:31,470 --> 00:08:34,181 Kłamie. Ari nie zdradziłby mu swoich planów. 120 00:08:34,765 --> 00:08:37,768 - Ty gnojku! - Dlatego nie ufamy temu skurwielowi! 121 00:08:37,851 --> 00:08:41,021 Dupku! Chciałem rozgryźć, o kogo chodzi, ale milczał. 122 00:08:42,690 --> 00:08:45,776 Tylko tyle wiem. Przysięgam. Co robisz? 123 00:08:47,403 --> 00:08:48,445 Co robisz? 124 00:08:48,529 --> 00:08:51,699 Skoro tylko tyle wiesz, nie martw się. 125 00:08:59,999 --> 00:09:01,250 - Savvas. - Co? 126 00:09:01,333 --> 00:09:02,751 - Coś ty zrobił? - Co? 127 00:09:02,835 --> 00:09:05,129 Nie dałeś mu odpowiedzieć, idioto. 128 00:09:05,212 --> 00:09:06,922 Cały dzień się mnie czepiasz. 129 00:09:07,006 --> 00:09:09,758 - Trzeba było pozwolić mu mówić. - Cały dzień! 130 00:09:09,842 --> 00:09:11,760 Skończ z tym gównem. 131 00:09:11,844 --> 00:09:14,471 - Mama dzwoni. Kurwa. - Nie chcę z nią gadać. 132 00:09:14,555 --> 00:09:17,016 - Nie chcę z nią rozmawiać. - Mamo. 133 00:09:17,099 --> 00:09:19,268 Szczęść Boże, mamusiu. 134 00:09:19,977 --> 00:09:21,437 Cokolwiek powiesz. 135 00:09:21,520 --> 00:09:24,523 Oczywiście, mamo. 136 00:09:24,607 --> 00:09:26,150 Muszę kończyć. 137 00:09:26,233 --> 00:09:28,360 Będziemy za dziesięć minut. 138 00:09:28,444 --> 00:09:31,113 Kocham cię. Tak. 139 00:09:31,196 --> 00:09:33,949 - Chce nas widzieć. - Wkurza mnie, gdy płacze. 140 00:09:34,033 --> 00:09:37,578 - Gdy mama dzwoni… - Weź telefon i odwal się. 141 00:09:37,661 --> 00:09:39,204 O Boże. Sukinsyn. 142 00:09:41,582 --> 00:09:42,458 No nie. 143 00:09:44,710 --> 00:09:48,255 Nie ma żadnych wiadomości od Ariego. Chyba mówił prawdę. 144 00:09:48,964 --> 00:09:51,592 To nie brzmi jak Ari. Sprawdźmy Four Seasons. 145 00:09:52,760 --> 00:09:55,554 Najpierw pojedziemy do mamy. Chodź, Carltonie. 146 00:10:03,228 --> 00:10:05,981 C – MUSIMY POGADAĆ. TERAZ. 147 00:10:09,610 --> 00:10:10,444 MASZ KŁOPOTY? 148 00:10:10,527 --> 00:10:12,237 BRACIA ARIEGO WIEDZĄ, ŻE ZGINĄŁ 149 00:10:14,281 --> 00:10:16,325 Czemu z nimi jesteś? 150 00:10:18,160 --> 00:10:20,412 Bo przyszli i mnie zgarnęli. 151 00:10:20,496 --> 00:10:22,081 Szukamy zabójcy Ariego. 152 00:10:22,164 --> 00:10:24,500 Cholera. Nic ci nie jest? 153 00:10:24,583 --> 00:10:27,503 Jak dotąd. Widziałem, jak zaciukali kolesia, Raya. 154 00:10:27,586 --> 00:10:30,005 Myśleli, że wie, co porabiał Ari. 155 00:10:30,089 --> 00:10:31,215 Zabili go? 156 00:10:31,298 --> 00:10:32,508 I to jak! 157 00:10:32,591 --> 00:10:35,052 Wbili mu w gardło nożyce. 158 00:10:35,135 --> 00:10:38,639 Idiota spotkał się z Arim dzień wcześniej. 159 00:10:38,722 --> 00:10:41,725 - Ari mówił, co się kroi. - Wspominał moje imię? 160 00:10:41,809 --> 00:10:43,310 - Powiedział je? - Nie. 161 00:10:43,394 --> 00:10:46,105 Zabili go, zanim zdążył cokolwiek powiedzieć. 162 00:10:46,897 --> 00:10:49,400 Mówiłem, że ci skurwiele są szaleni. 163 00:10:49,983 --> 00:10:52,444 Uważaj na siebie, stary. 164 00:10:52,528 --> 00:10:54,988 - Kurwa, uważaj. - Wiadoma sprawa. 165 00:10:55,656 --> 00:10:58,242 Gadałeś już z Gene’em? 166 00:10:58,325 --> 00:11:00,494 Zamknę temat wieczorem. 167 00:11:01,328 --> 00:11:02,496 Dobrze. 168 00:11:02,579 --> 00:11:04,331 Trzeba domknąć sprawy. 169 00:11:04,415 --> 00:11:07,418 Jasne. Nic nie mów, będzie załatwione. 170 00:11:07,501 --> 00:11:09,169 Słyszysz? Uważaj na siebie. 171 00:11:09,253 --> 00:11:11,672 Idą. Dobra. 172 00:11:11,755 --> 00:11:12,589 Narka. 173 00:11:17,428 --> 00:11:18,262 Kurwa. 174 00:11:32,067 --> 00:11:33,610 Jak to znosi wasza matka? 175 00:11:34,695 --> 00:11:37,698 Mamy zrobić wszystko, by wymierzyć sprawiedliwość. 176 00:11:38,323 --> 00:11:42,077 Mówi, że to ανοιχτη σεζόν na skubańca, który zabił nam brata. 177 00:11:42,578 --> 00:11:45,664 - Co to znaczy? - Otwarty sezon polowań. 178 00:11:48,417 --> 00:11:49,460 Cholera. 179 00:11:49,543 --> 00:11:52,463 Odstawimy cię. Musimy zidentyfikować ciało Ariego. 180 00:11:52,546 --> 00:11:55,090 Spoko. Zrobię wszystko, co konieczne. 181 00:11:56,383 --> 00:11:59,052 Po oględzinach Ariego 182 00:11:59,136 --> 00:12:01,764 chcę coś sprawdzić. Tylko my dwaj. 183 00:12:02,514 --> 00:12:04,683 - Masz sekrety? - Tak. 184 00:12:05,559 --> 00:12:07,227 Mogę też z wami pojechać. 185 00:12:07,311 --> 00:12:08,270 Nie. 186 00:12:18,947 --> 00:12:21,575 Wiecie, skąd te straszne myśli? 187 00:12:21,658 --> 00:12:26,288 Dlatego że wiedziałem, co robiłem w moim pokoju za zamkniętymi drzwiami. 188 00:12:26,371 --> 00:12:30,542 Robiłem same okropności po drugiej stronie tych drzwi. 189 00:12:31,210 --> 00:12:33,837 Zawsze gdy matka ładowała mi się do pokoju, 190 00:12:33,921 --> 00:12:36,590 mówię serio, zawsze miałem siuraka w dłoni. 191 00:12:36,673 --> 00:12:39,176 Przysięgam. Zawsze. „Co robisz, chłopcze?” 192 00:12:39,259 --> 00:12:43,263 Kiedyś w jednej ręce trzymałem fiuta, a w drugiej zapałki. 193 00:12:43,806 --> 00:12:46,266 Weszła w samą porę. 194 00:12:46,350 --> 00:12:49,228 Powiedziałem jej, że właśnie miało być gorąco. 195 00:12:49,311 --> 00:12:50,896 Chciałem podpalić kutasa. 196 00:12:50,979 --> 00:12:53,524 - Cześć. - Hej. Co tam, mistrzu? 197 00:12:53,607 --> 00:12:56,860 Gotowy na niezapomniane chwile? 198 00:12:58,362 --> 00:13:00,113 - Czekam na zewnątrz. - Dobra. 199 00:13:02,825 --> 00:13:04,409 GENE AUBACHON – NA ŻYWO 200 00:13:04,493 --> 00:13:05,828 O tak! 201 00:13:10,833 --> 00:13:14,711 - Niczym statek kosmiczny. Ale odlot! - Podoba ci się? 202 00:13:15,295 --> 00:13:18,298 - Niczym MTV Cribs, tyle że to furgonetka. - Co? 203 00:13:18,382 --> 00:13:21,301 - Nadajesz na żywo? Daj mi pogadać. - Tak. 204 00:13:21,385 --> 00:13:24,096 - Proszę. - Oto i on. 205 00:13:24,179 --> 00:13:25,347 Co tam, świecie? 206 00:13:25,430 --> 00:13:27,891 Nadajemy na żywo od Gene’a. Odpinamy pasy! 207 00:13:27,975 --> 00:13:31,979 Ciepło was pozdrawiam. Na czele z moim koleżką, Gene’em. 208 00:13:32,062 --> 00:13:33,856 Wyruszamy we dwóch. 209 00:13:33,939 --> 00:13:37,067 Będzie pyszne jedzenie, świetna rozmowa. 210 00:13:37,150 --> 00:13:42,072 Uwierzcie, kiedy to mówię. Pokażę ziomkowi prawdziwy melanż. 211 00:13:42,155 --> 00:13:45,158 Tego wieczora nigdy nie zapomni. 212 00:13:45,993 --> 00:13:47,202 Masz. 213 00:13:47,286 --> 00:13:49,955 Stary. Kid i Gene zza Kulis! 214 00:14:08,348 --> 00:14:11,018 Gene, musisz znów wejść na żywo. 215 00:14:11,518 --> 00:14:15,063 Niech nowi followersi ci pozazdroszczą. O tak! 216 00:14:15,147 --> 00:14:17,941 To mój brat, choć nie ma melaniny. 217 00:14:18,025 --> 00:14:19,985 Mówiłem wam, że to mój koleżka. 218 00:14:20,068 --> 00:14:22,404 Masz 600 000 followersów w jeden dzień! 219 00:14:22,487 --> 00:14:23,822 - Wiem. - Dobra robota. 220 00:14:23,906 --> 00:14:25,782 - Tędy, proszę. - Tutaj? 221 00:14:25,866 --> 00:14:26,700 No dobrze. 222 00:14:28,076 --> 00:14:28,911 Tutaj? 223 00:14:31,788 --> 00:14:34,499 Jak się spiknęliście, Gene? 224 00:14:35,792 --> 00:14:39,338 Chciał wynagrodzić mi to, że nakrzyczał na mnie w szpitalu, 225 00:14:39,421 --> 00:14:41,089 bo taki dobry z niego facet. 226 00:14:44,676 --> 00:14:46,219 Gene, chodź tutaj. 227 00:14:46,887 --> 00:14:49,348 No, chodź do zdjęcia. 228 00:14:51,642 --> 00:14:54,019 Chcę, żeby ktoś dołączył. Chwileczkę. 229 00:14:54,102 --> 00:14:55,520 Oto i on. 230 00:14:56,813 --> 00:14:57,648 Chodź. 231 00:14:58,482 --> 00:15:01,360 - Kid, robisz to dla dzieci z Filadelfii? - Tak. 232 00:15:02,569 --> 00:15:04,738 Dziękuję. Chodź, stary. 233 00:15:04,821 --> 00:15:06,990 Dość już tych jupiterów. Idziemy. 234 00:15:07,866 --> 00:15:11,870 Dziękuję za obecność. Ta noc będzie niezapomniana. 235 00:15:12,371 --> 00:15:14,081 - Wprowadzę cię. - Dziękuję. 236 00:15:14,831 --> 00:15:19,169 Gene, życz mi powodzenia. Musi mi się udać. 237 00:15:19,252 --> 00:15:24,007 Nie miewasz dwóch słabych wieczorów pod rząd. Zaufaj mi, ale powodzenia. 238 00:15:24,091 --> 00:15:25,968 - Mój koleżka. - Chłopie. 239 00:15:26,051 --> 00:15:28,178 Przyda się dobra prasa po wczoraj. 240 00:15:29,346 --> 00:15:31,098 Chcę się skupić na… 241 00:15:31,181 --> 00:15:32,516 Jasne. Posłuchaj. 242 00:15:32,599 --> 00:15:35,894 Daj dzisiaj czadu, a nie policzę za ładowarkę. Żartuję. 243 00:15:36,520 --> 00:15:38,355 - Will, prawda? - O tak. 244 00:15:40,232 --> 00:15:42,567 Ale najpierw będziemy się śmiać. 245 00:15:42,651 --> 00:15:44,653 Powitajcie na scenie 246 00:15:44,736 --> 00:15:47,072 jedną z największych gwiazd Hollywood. 247 00:15:47,155 --> 00:15:50,450 Rodowity mieszkaniec Filadelfii, Kid! Powitajcie go! 248 00:15:52,411 --> 00:15:53,996 Dziękuję. 249 00:15:56,039 --> 00:16:00,252 O rety! Co za brawa. Dziękuję, miło mi. 250 00:16:00,752 --> 00:16:03,422 Ale stać was na więcej. Zróbcie więcej hałasu! 251 00:16:05,340 --> 00:16:08,218 Okażcie trochę miłości. Świetnie. 252 00:16:08,301 --> 00:16:10,762 Nie oszukujcie mnie. 253 00:16:12,222 --> 00:16:15,559 Zanim zacznę, zajmijmy się oczywistą kwestią. 254 00:16:15,642 --> 00:16:18,103 Ilu widziało, jak dałem ciała? Szczerze. 255 00:16:19,271 --> 00:16:20,939 Wszyscy to widzieli? 256 00:16:21,481 --> 00:16:24,109 Mam dobre wieści, że dziś to się nie wydarzy. 257 00:16:24,192 --> 00:16:26,069 Więc zapomnijcie już o tym. 258 00:16:26,153 --> 00:16:28,780 Chcę, żebyście wyjęli telefony. 259 00:16:28,864 --> 00:16:31,116 Nagracie coś dobrego. 260 00:16:31,199 --> 00:16:33,827 Będzie wykurwiście. Czeka was dobra zabawa. 261 00:16:33,910 --> 00:16:35,912 Będzie się z czego pośmiać. 262 00:16:35,996 --> 00:16:38,123 Liczcie na dobrą zabawę. 263 00:16:38,206 --> 00:16:42,669 Ale najpierw wspomnę o moim ziomie, Willu. 264 00:16:43,378 --> 00:16:45,505 Znacie Willa? 265 00:16:46,048 --> 00:16:47,799 Tak? Znacie Willa? 266 00:16:47,883 --> 00:16:49,760 Miałem przyjemność go poznać 267 00:16:49,843 --> 00:16:54,056 podczas lotu pierwszą klasą z Los Angeles do Filadelfii. 268 00:16:54,139 --> 00:16:55,766 Will okazał się być fanem. 269 00:16:55,849 --> 00:17:00,020 Postanowił nawet ukraść mój żart w samolocie 270 00:17:00,103 --> 00:17:01,855 i sprzedać mi mój greps. 271 00:17:01,938 --> 00:17:06,276 W tym żarcie pokazał mi, jak bardzo lubi mówić „czarnuch”. 272 00:17:12,324 --> 00:17:16,328 Tak! Will to często mówi. Nie obchodzi go, gdzie jest. 273 00:17:16,411 --> 00:17:21,500 Byliśmy w samolocie w pierwszej klasie, a on do mnie: „Czarnuchu!”. 274 00:17:21,583 --> 00:17:22,751 „Czarnuchu!” 275 00:17:22,834 --> 00:17:26,505 Nie znasz? Masz czarnego szefa. Nie mówiłeś mu tego kawału? 276 00:17:27,172 --> 00:17:30,425 Powiedz żart o czarnuchu swojemu czarnemu szefowi. 277 00:17:30,509 --> 00:17:33,095 - Nie mówił ci kawału o czarnuchach? - Nie. 278 00:17:33,178 --> 00:17:35,388 Powiedz ten żart czarnemu szefowi. 279 00:17:35,472 --> 00:17:38,475 Nie wiedziałem, że nie słyszał kawału o czarnuchach. 280 00:17:38,558 --> 00:17:40,393 Hersch! Co on powiedział? 281 00:17:40,477 --> 00:17:43,063 „Że w kawale można tak mówić”. 282 00:17:43,146 --> 00:17:44,439 Tak powiedział. 283 00:17:44,523 --> 00:17:45,565 No właśnie. 284 00:17:45,649 --> 00:17:48,944 Twój czarny szef się nie wścieknie. Nazwij go czarnuchem. 285 00:17:49,027 --> 00:17:52,739 Zrób to. Nie będzie mu to przeszkadzać, prawda? 286 00:17:52,823 --> 00:17:55,242 - Czarnuchu! Dalej. - No dobrze. 287 00:17:55,951 --> 00:18:00,205 Powiedz mu to z bliska. Tak jak to zrobiłeś ze mną. „Czarnuchu!” 288 00:18:00,789 --> 00:18:02,499 „Czarnuchu”. 289 00:18:03,166 --> 00:18:05,168 Proszę. Weź mikrofon. Dasz radę. 290 00:18:05,252 --> 00:18:06,294 Odpuść, stary. 291 00:18:07,087 --> 00:18:07,921 Co? 292 00:18:10,215 --> 00:18:11,174 Dopiąłeś swego. 293 00:18:11,258 --> 00:18:13,426 Jeśli tego nie zrobisz, tracę czas. 294 00:18:13,927 --> 00:18:17,055 Miałeś nas rozśmieszyć, bo dobrze opowiadasz ten żart. 295 00:18:17,556 --> 00:18:22,978 Nie chce powiedzieć żartu, Hersch. Jak go mówił, umieraliśmy ze śmiechu. 296 00:18:23,061 --> 00:18:24,938 - Taka prawda. - Mój Boże! 297 00:18:25,021 --> 00:18:28,024 Skoro Will odmawia, chyba muszę go zastąpić. 298 00:18:28,900 --> 00:18:31,486 Rozśmieszę was, skoro Will nie chce. 299 00:18:31,570 --> 00:18:34,990 To impreza charytatywna. Czuję chęć dawania. 300 00:18:35,073 --> 00:18:38,326 Kto chce oddać dzieci? Podnieście ręce. Tylko ja? 301 00:18:39,202 --> 00:18:41,746 Wystawiłbym teraz na aukcję własne dzieci. 302 00:18:46,668 --> 00:18:48,003 Chyba wracam do formy. 303 00:18:48,545 --> 00:18:51,506 To szalone, ale nie wiedziałem, że tego potrzebuję. 304 00:18:52,090 --> 00:18:53,175 Chyba tak. 305 00:18:54,092 --> 00:18:55,844 - Hej, Kid. - Tak? 306 00:18:55,927 --> 00:18:57,137 - Nie dziś. - Hersch. 307 00:18:57,220 --> 00:18:58,138 Wszystko gra. 308 00:18:59,806 --> 00:19:01,016 Wielkie dzięki. 309 00:19:01,099 --> 00:19:02,601 Mój szef wpadł w szał 310 00:19:02,684 --> 00:19:05,312 i zwolnił mnie za przynoszenie wstydu firmie. 311 00:19:05,395 --> 00:19:06,563 To… 312 00:19:07,272 --> 00:19:08,148 To okropne. 313 00:19:08,231 --> 00:19:11,026 Jasne! Zdaje mi się, że nie mówisz poważnie. 314 00:19:11,109 --> 00:19:13,528 W samolocie mówiłem to, bo jestem fanem. 315 00:19:13,612 --> 00:19:14,821 - Fanem? - Tak. 316 00:19:15,405 --> 00:19:18,408 - A miałem cię za palanta. - Pieprzony dupek. 317 00:19:18,950 --> 00:19:21,620 Powtórzyłem ci twój żart. 318 00:19:21,703 --> 00:19:23,496 Tak jak go napisałeś. 319 00:19:23,580 --> 00:19:27,334 Wybacz, że cię uraziłem, ale straciłem przez ciebie jebaną pracę! 320 00:19:27,417 --> 00:19:30,587 Nie zwalaj na mnie. Sam ją straciłeś. 321 00:19:32,547 --> 00:19:34,090 Świetnie traktujesz fanów. 322 00:19:35,967 --> 00:19:38,803 - Dobrej nocy. - Tobie życzę jeszcze lepszej. 323 00:19:40,931 --> 00:19:43,558 Stracił przeze mnie pracę. Niech spieprza. 324 00:19:44,059 --> 00:19:45,227 Karma to suka. 325 00:19:46,144 --> 00:19:50,649 Co mówiłeś? Opowiadałeś o stand-upie za dawnych lat. 326 00:19:52,567 --> 00:19:54,986 Wrócę już chyba do motelu. 327 00:19:55,779 --> 00:19:56,696 Muszę lecieć. 328 00:19:57,197 --> 00:19:59,449 Dlaczego? Czekaj. Nawet nie zjedliśmy. 329 00:20:00,992 --> 00:20:02,619 Cholera. Hersch. 330 00:20:09,209 --> 00:20:12,796 W Nowym Jorku mogę ci zostawić 331 00:20:13,546 --> 00:20:17,842 bilety na wszystkie trzy noce. 332 00:20:19,594 --> 00:20:20,428 Pasuje? 333 00:20:21,888 --> 00:20:24,474 - Mogę cię o coś spytać? - Jasne. 334 00:20:24,557 --> 00:20:25,809 Lubisz swoich fanów? 335 00:20:27,102 --> 00:20:28,144 O czym ty mówisz? 336 00:20:28,228 --> 00:20:32,274 Bo potraktowałeś Willa jak śmiecia. 337 00:20:32,357 --> 00:20:35,735 - Jest fanem. - Nie, Will to dupek. Nie jest fanem. 338 00:20:35,819 --> 00:20:37,821 Ty jesteś fanem, Gene. 339 00:20:39,823 --> 00:20:42,158 Mówisz tak, bo myślisz, że to prawda? 340 00:20:43,034 --> 00:20:46,454 Czy dlatego, że mam filmik, który chcesz, żebym wykasował? 341 00:20:54,462 --> 00:20:56,172 - Miłego pobytu. - Dziękuję. 342 00:21:04,055 --> 00:21:06,057 - Pan jest kierownikiem? - Tak. 343 00:21:07,851 --> 00:21:08,768 Widział go pan? 344 00:21:09,477 --> 00:21:12,897 Gene, czy martwi mnie to nagranie? Tak. 345 00:21:13,523 --> 00:21:15,025 Tak. 346 00:21:15,817 --> 00:21:18,445 Ale nie dlatego jestem dla ciebie miły. 347 00:21:18,528 --> 00:21:19,654 - Naprawdę? - Tak. 348 00:21:20,155 --> 00:21:21,406 To dlaczego? 349 00:21:21,489 --> 00:21:24,075 Bo dobry z ciebie gość. 350 00:21:25,410 --> 00:21:26,578 Jesteś super fajny. 351 00:21:27,495 --> 00:21:30,665 Will był inny. Ma nasrane we łbie. 352 00:21:30,749 --> 00:21:33,793 Nie każdy fan chce dobrze. 353 00:21:33,877 --> 00:21:37,756 Bo jesteśmy ludźmi. Popełniamy błędy. 354 00:21:37,839 --> 00:21:39,507 Nie jesteśmy tacy jak ty. 355 00:21:40,050 --> 00:21:42,844 Jesteś Kidem, superbohaterem. 356 00:21:42,927 --> 00:21:44,763 Gene. Nieprawda. 357 00:21:45,513 --> 00:21:47,766 Jestem zwykłym facetem. 358 00:21:47,849 --> 00:21:49,225 Popełniam błędy. 359 00:21:49,934 --> 00:21:52,437 - Może to był błąd. - Nie. 360 00:21:52,520 --> 00:21:54,522 Mówisz to, bo mam nagranie. 361 00:21:54,606 --> 00:21:56,024 Nie byłeś gotowy… 362 00:21:56,107 --> 00:21:59,235 Mówisz to, bo mam wideo i próbujesz mną manipulować. 363 00:21:59,319 --> 00:22:00,862 Nie, Gene. Spójrz na mnie. 364 00:22:00,945 --> 00:22:02,697 - Uspokój się. - Nie. 365 00:22:02,781 --> 00:22:07,243 Może myślisz, że twoi fani są jak Will i próbujemy cię atakować. 366 00:22:09,412 --> 00:22:12,123 Przykro mi, ale polityka hotelu zabrania mi 367 00:22:12,207 --> 00:22:14,501 ujawniania informacji o gościach. 368 00:22:14,584 --> 00:22:17,879 Nie. Ten człowiek to mój brat. 369 00:22:17,962 --> 00:22:18,880 Zamordowano go. 370 00:22:19,381 --> 00:22:22,967 Ktoś nam powiedział, że był tu kilka dni temu. 371 00:22:24,010 --> 00:22:26,388 Tej nocy, gdy go zamordowano. 372 00:22:27,722 --> 00:22:30,767 Dlatego zapytam jeszcze raz. Widział go pan? 373 00:22:34,646 --> 00:22:38,733 Nie. Byłem tu cały tydzień i nie widziałem go. 374 00:22:39,526 --> 00:22:40,443 Widziałeś? 375 00:22:41,444 --> 00:22:43,029 - Tak. - Są dwie. 376 00:22:43,113 --> 00:22:44,864 - Tam też jest. - Trzy. 377 00:22:45,490 --> 00:22:47,826 - Tak. - Proszę zostawić mi to zdjęcie. 378 00:22:47,909 --> 00:22:51,246 I numer. Zapytam innych pracowników. 379 00:22:52,038 --> 00:22:55,125 Zadzwonię, jeśli okaże się, że jestem w błędzie. 380 00:22:55,208 --> 00:22:56,918 Dziękuję. Doceniam to. 381 00:23:00,046 --> 00:23:03,967 Hej. Zatrzymują się tu sławni ludzie. 382 00:23:05,301 --> 00:23:06,928 To w końcu Four Seasons. 383 00:23:07,887 --> 00:23:10,390 - Jasne. - Moje kondolencje z powodu brata. 384 00:23:11,099 --> 00:23:11,933 Dziękuję. 385 00:23:21,151 --> 00:23:22,902 Popełniłem błąd w szpitalu. 386 00:23:24,112 --> 00:23:25,447 Nie byłeś na mnie zły? 387 00:23:30,326 --> 00:23:32,704 Nie powinienem mieć tego głupiego filmu. 388 00:23:35,081 --> 00:23:38,793 Mam go tylko dlatego, że cię śledziłem. 389 00:23:38,877 --> 00:23:41,421 Chciałem przeprosić, że cię zdenerwowałem. 390 00:23:44,090 --> 00:23:45,467 Nie chcę cię zezłościć. 391 00:23:47,927 --> 00:23:49,053 Patrz, co zrobiłeś. 392 00:23:52,474 --> 00:23:55,560 Gdybym komuś pokazał lub wysłał ten film… 393 00:23:58,354 --> 00:23:59,898 zniszczyłoby ci to życie. 394 00:24:00,857 --> 00:24:01,816 Zamknęliby cię. 395 00:24:04,194 --> 00:24:06,404 Każdy, kto cię kocha, poczułby wstyd. 396 00:24:12,869 --> 00:24:15,997 Gdybyś wysłał to nagranie, jakim byłbyś fanem? 397 00:24:17,665 --> 00:24:20,585 Jeśli wiesz coś, co może kogoś skrzywdzić, 398 00:24:20,668 --> 00:24:23,796 ale i tak to ujawniasz, czy jesteś fanem? 399 00:24:25,131 --> 00:24:29,219 Jesteś przyjacielem czy wykorzystujesz sytuację? 400 00:24:29,302 --> 00:24:31,304 Will wykorzystał sytuację. 401 00:24:32,263 --> 00:24:36,976 Masz to nagranie, bo mój brat wykorzystał sytuację. 402 00:24:37,810 --> 00:24:40,855 Rozumiesz, Gene? Wykorzystali sytuację. 403 00:24:41,606 --> 00:24:43,358 Jeśli chcesz, zrób to. 404 00:24:45,318 --> 00:24:47,737 Ale nie mów, że źle potraktowałem fana. 405 00:24:47,820 --> 00:24:49,447 Mów prawdę. 406 00:24:50,240 --> 00:24:54,327 Bądź pewien, że mówisz prawdę. Że jestem zwykłym facetem. 407 00:24:55,578 --> 00:24:59,457 Przyjmij to do wiadomości lub nie, nie jestem superbohaterem, 408 00:24:59,541 --> 00:25:01,960 tylko zwykłym facetem. 409 00:25:02,544 --> 00:25:03,711 Popełniłem błąd. 410 00:25:05,713 --> 00:25:08,216 Popełniłem błąd, Gene. 411 00:25:09,634 --> 00:25:13,638 To najgorsza noc w moim życiu, kiedy popełniłem ten błąd. Wiem o tym! 412 00:25:14,472 --> 00:25:16,724 Nie zasługuję na drugą szansę? 413 00:25:17,392 --> 00:25:18,810 To mi chcesz powiedzieć? 414 00:25:30,196 --> 00:25:31,906 Nigdy bym cię nie skrzywdził. 415 00:25:36,786 --> 00:25:38,454 Świat cię potrzebuje. 416 00:25:38,538 --> 00:25:39,581 USUŃ WIDEO 417 00:25:43,501 --> 00:25:44,419 Potrzebuję cię. 418 00:25:56,306 --> 00:25:58,891 Zobaczyłem siebie w Willu. 419 00:25:59,642 --> 00:26:00,727 Rozumiem. 420 00:26:00,810 --> 00:26:02,395 Nasza relacja jest inna. 421 00:26:03,771 --> 00:26:05,064 - Dobrze? - Tak. 422 00:26:07,692 --> 00:26:12,739 - Wciąż mogę pojechać do Nowego Jorku? - Tak. I na całą trasę na Wschodzie. 423 00:26:12,822 --> 00:26:14,449 Bądź tego częścią. 424 00:26:17,619 --> 00:26:19,203 Jako Gene zza Kulis? 425 00:26:20,955 --> 00:26:22,248 Jako Gene zza Kulis. 426 00:26:25,335 --> 00:26:26,377 Masz. 427 00:26:31,424 --> 00:26:32,800 Chodź tutaj. 428 00:26:34,010 --> 00:26:34,969 W porządku. 429 00:26:35,053 --> 00:26:36,888 - Przepraszam. - Wszystko gra. 430 00:26:36,971 --> 00:26:39,599 Dobrze zrobiłeś, stary. 431 00:26:40,933 --> 00:26:43,519 - Jesteś superbohaterem. - Nie. Hej. 432 00:26:44,854 --> 00:26:45,688 Dziękuję. 433 00:26:47,690 --> 00:26:48,524 Mój koleżka. 434 00:26:49,901 --> 00:26:50,735 Twój koleżka. 435 00:27:01,663 --> 00:27:02,497 W porządku? 436 00:27:05,625 --> 00:27:06,459 Tak. 437 00:27:08,711 --> 00:27:12,507 Miał lekki zjazd, ale wyprostowaliśmy sprawę. 438 00:27:13,675 --> 00:27:15,385 Koleś jest trochę szalony. 439 00:27:15,468 --> 00:27:16,511 Trochę. 440 00:27:17,845 --> 00:27:18,971 A nawet bardzo. 441 00:27:20,431 --> 00:27:25,770 Codziennie mam do czynienia z fanami. Zapominam, że polepszam im samopoczucie. 442 00:27:25,853 --> 00:27:27,689 Gene dzisiaj polepszył twoje? 443 00:27:27,772 --> 00:27:28,606 Zgadza się. 444 00:27:33,736 --> 00:27:34,779 Na pewno. 445 00:27:34,821 --> 00:27:36,614 C – I JAK Z FILMEM? 446 00:27:40,743 --> 00:27:43,121 JUŻ NIE ISTNIEJE 447 00:27:50,211 --> 00:27:52,714 - Tak? - Filmik zniknął? 448 00:27:54,048 --> 00:27:55,508 Tak, niedowiarku. 449 00:27:57,343 --> 00:27:59,011 Twoi coś znaleźli? 450 00:27:59,095 --> 00:28:01,681 Nie, ale nie przestali szukać. 451 00:28:01,764 --> 00:28:04,016 - Kumam. Porozmawiamy jutro. - Narka. 452 00:28:04,517 --> 00:28:05,435 To był C? 453 00:28:06,853 --> 00:28:07,687 Wszystko gra? 454 00:28:08,521 --> 00:28:09,647 Na to wygląda. 455 00:28:35,965 --> 00:28:36,799 Cholera. 456 00:28:44,098 --> 00:28:47,101 Mówiłem, że będą czerwone dywany i te sprawy. 457 00:28:49,353 --> 00:28:51,272 Dziękuję wam. 458 00:28:54,400 --> 00:28:55,902 Tak. 459 00:28:55,985 --> 00:28:58,488 To mój brat, choć nie ma melaniny. 460 00:28:58,571 --> 00:29:00,615 Nie mówiłem, że to mój koleżka. 461 00:29:01,532 --> 00:29:05,953 Zaczynasz wyglądać jak ja. Tylko nie ta karnacja. 462 00:29:06,037 --> 00:29:10,208 Masz teraz 600 000 followersów? Dajesz, Gene! 463 00:29:11,292 --> 00:29:13,878 Dość już tych jupiterów. Chodź. 464 00:29:14,045 --> 00:29:19,091 SAVVAS – BYLIŚMY W FOUR SEASONS. COŚ PRZED NAMI UKRYWAJĄ. 465 00:29:24,555 --> 00:29:25,765 CO CHCECIE ZROBIĆ? 466 00:29:25,848 --> 00:29:28,184 ŚPIJ DOBRZE. JUTRO SPRAWDZIMY KAMERY 467 00:29:49,330 --> 00:29:52,792 …wejdę na chwilę. Potem wyruszamy we dwóch. 468 00:29:52,875 --> 00:29:56,838 Będą restauracje, pyszne jedzenie, świetna rozmowa. 469 00:29:58,339 --> 00:30:00,049 Będzie się dziać! 470 00:30:04,512 --> 00:30:07,056 A NIE MÓWIŁEM? 471 00:30:08,349 --> 00:30:10,685 - Cześć, Carltonie. - Co tam? 472 00:30:10,768 --> 00:30:12,979 - Wszystko gra? A Kid? - Mogę wejść? 473 00:30:13,062 --> 00:30:14,981 Chciałem przeprosić, 474 00:30:15,064 --> 00:30:18,192 że potraktowałem cię jak szalonego natręta. 475 00:30:18,276 --> 00:30:20,528 Bywam nadopiekuńczy wobec brata. 476 00:30:20,611 --> 00:30:22,238 Byłeś trochę niemiły, ale… 477 00:30:22,321 --> 00:30:25,741 Powiedział, że pozbyłeś się nagrania. 478 00:30:25,825 --> 00:30:30,288 - Pozbyłeś się go? - Tak. Usunąłem na zawsze z telefonu. 479 00:30:30,371 --> 00:30:33,749 Tak. Mądrze. 480 00:30:34,417 --> 00:30:36,586 Musimy go chronić za wszelką cenę. 481 00:30:36,669 --> 00:30:37,712 Nie tylko jego. 482 00:30:39,088 --> 00:30:40,089 Ciebie też. 483 00:30:40,172 --> 00:30:41,007 Tak… 484 00:30:42,633 --> 00:30:47,054 - Wasz sekret jest bezpieczny. - Dobrze. Powiedziałem mu, 485 00:30:47,138 --> 00:30:50,391 że okażesz mu wsparcie, powinien się odwdzięczyć. 486 00:30:51,017 --> 00:30:51,851 No tak. 487 00:30:52,518 --> 00:30:54,061 I tak też zrobił. 488 00:30:55,313 --> 00:30:56,522 Prezent dla ciebie. 489 00:31:04,488 --> 00:31:06,324 O rany. 490 00:31:06,407 --> 00:31:10,411 Rolex Submariner! Wiesz, ile on kosztuje? 491 00:31:10,494 --> 00:31:11,954 Jasne, że tak. 492 00:31:13,080 --> 00:31:13,956 No tak. 493 00:31:20,546 --> 00:31:22,089 O rany. 494 00:31:22,173 --> 00:31:24,258 Gene, stary… 495 00:31:24,342 --> 00:31:28,137 Kocham Kida, bo to mój brat, ale tobie o co biega? 496 00:31:28,220 --> 00:31:29,764 Dlaczego tak go kochasz? 497 00:31:37,355 --> 00:31:38,773 Uratował mi życie. 498 00:31:42,276 --> 00:31:43,486 Moja siostra, Angie… 499 00:31:45,571 --> 00:31:46,656 walczyła z rakiem. 500 00:31:49,075 --> 00:31:49,909 Przegrała. 501 00:31:52,244 --> 00:31:54,664 Tylko Kid potrafił ją rozśmieszyć. 502 00:31:56,207 --> 00:31:57,416 Po jej śmierci… 503 00:31:59,877 --> 00:32:01,420 przeżyłem mroczny okres. 504 00:32:02,672 --> 00:32:05,007 Dopóki nie włączyłem show Kida. 505 00:32:07,426 --> 00:32:11,806 Dzięki niemu nie skrzywdziłem siebie. Utrzymał mnie przy zdrowych zmysłach. 506 00:32:13,933 --> 00:32:15,768 Mroczno. 507 00:32:17,812 --> 00:32:19,939 Teraz uważa cię za rodzinę, więc… 508 00:32:24,735 --> 00:32:26,153 Skoro jesteśmy rodziną… 509 00:32:27,697 --> 00:32:29,573 zrobiłbyś coś dla mnie? 510 00:32:32,618 --> 00:32:33,452 O co biega? 511 00:32:35,871 --> 00:32:37,498 Nie bądź ciężarem dla Kida. 512 00:32:39,000 --> 00:32:42,837 Pomóż mu się wznieść. Nie ściągaj go w dół. 513 00:32:46,382 --> 00:32:47,216 No dobrze. 514 00:32:49,093 --> 00:32:49,927 Dobranoc. 515 00:33:24,128 --> 00:33:25,296 - Carlton? - Hej. 516 00:33:26,088 --> 00:33:26,922 Co? 517 00:33:28,257 --> 00:33:30,593 Chyba znalazłem waszego gościa. 518 00:33:32,595 --> 00:33:33,429 Tak? 519 00:33:35,014 --> 00:33:35,848 No tak. 520 00:34:57,763 --> 00:35:00,683 Napisy: Przemysław Stępień