1 00:00:16,558 --> 00:00:18,769 W dzień po imprezie Chada i Julii 2 00:00:19,353 --> 00:00:21,021 myśli kłębiły mi się w głowie. 3 00:00:21,104 --> 00:00:24,399 Memo prawie został zwolniony przez moją współpracę z Espectacular. 4 00:00:24,983 --> 00:00:29,154 Uratowałem go tylko dlatego, że Chad uwierzył, że Héctor jest kretem. 5 00:00:29,821 --> 00:00:34,535 Wreszcie wyznaliśmy sobie z Julią, że coś do siebie czujemy. 6 00:00:34,618 --> 00:00:37,913 Ale ona była zaręczona, a ja spotykałem się z Isabel. 7 00:00:38,580 --> 00:00:40,082 Nie mogliśmy nic zrobić. 8 00:00:40,958 --> 00:00:42,501 Już nam to mówiłeś. 9 00:00:42,584 --> 00:00:43,710 Memito! 10 00:00:43,794 --> 00:00:46,046 Wybacz. Jest taki niegrzeczny. 11 00:00:46,630 --> 00:00:49,341 Hugo, słyszałeś wyrażenie… 12 00:00:51,009 --> 00:00:51,927 Nie. 13 00:00:52,010 --> 00:00:55,639 To znaczy: „Jak w Acapulco podczas Wielkiego Tygodnia”. 14 00:00:57,432 --> 00:01:02,020 W hotelach i ośrodkach w Acapulco to najintensywniejszy czas w roku. 15 00:01:02,104 --> 00:01:03,397 Do miasta napływają tłumy. 16 00:01:03,480 --> 00:01:09,319 Ale w 1985 roku Wielki Piątek w Las Colinas wyglądał nieco inaczej. 17 00:01:17,119 --> 00:01:19,496 Zbierzcie się, proszę. 18 00:01:20,664 --> 00:01:22,291 Tak jest. Podejdźcie bliżej. 19 00:01:22,374 --> 00:01:24,293 Dziękuję. Tak jest. 20 00:01:25,002 --> 00:01:26,003 Trochę bliżej. 21 00:01:26,587 --> 00:01:30,465 Jak wszyscy wiecie, mamy dziś tylko jednego gościa. 22 00:01:30,549 --> 00:01:34,011 Naszego nowego inwestora, Ricarda Verę. 23 00:01:34,595 --> 00:01:37,431 Wynajął cały ośrodek dla siebie i swojej świty, 24 00:01:37,514 --> 00:01:41,393 więc jak się domyślacie, bardzo zależy mu na prywatności. 25 00:01:41,476 --> 00:01:43,061 Jest bajecznie bogaty! 26 00:01:43,145 --> 00:01:45,397 Chętnie bym mu pokazała. 27 00:01:45,480 --> 00:01:47,357 coś bardzo prywatnego. 28 00:01:51,820 --> 00:01:53,197 Prawda? 29 00:01:54,573 --> 00:01:57,576 Ta wizyta jest niesamowicie ważna dla ośrodka, 30 00:01:57,659 --> 00:02:00,287 więc tylko kilkoro z nas będzie miało z nim do czynienia. 31 00:02:00,370 --> 00:02:04,708 Reszta ma czekać w pogotowiu, w razie, gdybyśmy was potrzebowali. Chcę… 32 00:02:04,791 --> 00:02:07,211 Nie mogę uwierzyć, że Héctor jest kretem. 33 00:02:07,294 --> 00:02:09,463 Ten palant zasługuje na to, co go spotka. 34 00:02:10,631 --> 00:02:14,176 Może oprócz użądlenia przez szerszenia. Tego nikomu nie życzę. 35 00:02:15,844 --> 00:02:17,387 Jakieś pytania? 36 00:02:17,888 --> 00:02:19,598 Jeśli nie będzie gości, 37 00:02:19,681 --> 00:02:21,308 co mamy robić? 38 00:02:21,391 --> 00:02:25,437 Nie obchodzi mnie to, ale trzymajcie się z daleka od pana Very. 39 00:02:25,521 --> 00:02:26,813 I żadnego opalania nago. 40 00:02:27,856 --> 00:02:30,567 Dobrze. Dziękuję wszystkim. 41 00:02:31,485 --> 00:02:33,987 Máximo, przyjdź do mojego gabinetu. 42 00:02:38,992 --> 00:02:42,120 Chcę, żebyś to ty zajmował się dziś panem Verą. 43 00:02:42,204 --> 00:02:45,874 O rany, oczywiście. Marzę o tym, by być kiedyś jak pan Vera. 44 00:02:45,958 --> 00:02:48,085 Dziękuję. Nie wierzę, że byłem pani pierwszym wyborem. 45 00:02:48,168 --> 00:02:49,169 Byłeś. 46 00:02:49,253 --> 00:02:53,006 Don Pablo odszedł, Héctor mnie zdradził, a Chad jest zbyt zajęty ślubem. 47 00:02:53,090 --> 00:02:54,633 Nie wierzę, że byłem pani czwartym wyborem. 48 00:02:54,716 --> 00:02:56,468 Wiecznie powtarzam te bzdury: 49 00:02:56,552 --> 00:02:58,804 „To nasz najważniejszy gość, bla, bla”. 50 00:02:58,887 --> 00:03:00,430 Dotąd zawsze kłamałam. 51 00:03:00,514 --> 00:03:03,058 To nasz najważniejszy gość w historii. 52 00:03:03,141 --> 00:03:05,811 Zrób, co będziesz musiał, żeby miał dobry nastrój. 53 00:03:05,894 --> 00:03:08,939 Przy kolacji muszę go poprosić o absurdalną sumę. 54 00:03:09,022 --> 00:03:10,065 Nie rozczaruję pani. 55 00:03:10,148 --> 00:03:14,570 Właśnie takiej postawy oczekuję od mojego nowego kierownika basenu. 56 00:03:15,195 --> 00:03:17,281 O Boże. Poważnie? 57 00:03:17,364 --> 00:03:21,076 Zasłużyłeś. Stanowisko jest twoje, kiedy już zwolnię Héctora. 58 00:03:21,952 --> 00:03:24,788 To się stanie niedługo? 59 00:03:24,872 --> 00:03:27,165 Później. Chwilowo jest zbyt nieprzewidywalny, 60 00:03:27,249 --> 00:03:29,626 muszę zaczekać, aż skończymy z Verą. 61 00:03:29,710 --> 00:03:31,753 A potem to będzie… 62 00:03:33,088 --> 00:03:35,716 „Héctor Bezrobotny Kolektor”. 63 00:03:47,853 --> 00:03:49,062 Cześć, kochanie. 64 00:03:49,146 --> 00:03:52,191 Wybacz, że przeszkadzam ci w Wielkim Tygodniu, 65 00:03:52,274 --> 00:03:55,360 pewnie wiele się teraz dzieje. 66 00:03:55,777 --> 00:03:57,404 Ale… chodzi o Sarę. 67 00:03:58,405 --> 00:04:00,699 Ostatnio jest mi naprawdę ciężko. 68 00:04:00,782 --> 00:04:04,703 Tęsknię za nią i chcę, żeby wróciła do domu… 69 00:04:04,786 --> 00:04:09,082 Ale nie mogę pominąć tego, co zrobiła. 70 00:04:09,708 --> 00:04:11,001 A może mogę? 71 00:04:11,668 --> 00:04:12,920 Nie wiem… 72 00:04:13,003 --> 00:04:14,963 Jeśli spotkasz Jezusa, 73 00:04:15,297 --> 00:04:18,634 czy mógłbyś poprosić, żeby zesłał mi jakiś znak? 74 00:04:18,716 --> 00:04:20,177 Dzięki. 75 00:04:31,146 --> 00:04:32,231 Chwila. 76 00:04:32,314 --> 00:04:34,983 Twierdzisz, że abuelę odwiedził Jezus? 77 00:04:35,067 --> 00:04:38,487 To nie był tak naprawdę Jezus, tylko Chucho, ojciec Roberty. 78 00:04:38,570 --> 00:04:41,615 A był tak ubrany, bo grał Jezusa 79 00:04:41,698 --> 00:04:44,618 w naszej kościelnej rekonstrukcji ukrzyżowania. 80 00:04:45,160 --> 00:04:46,954 To solidna wielkopiątkowa tradycja. 81 00:04:47,454 --> 00:04:49,039 Wielu ludzi bierze w niej udział. 82 00:04:49,623 --> 00:04:51,250 To katolicki Comic-Con. 83 00:04:51,333 --> 00:04:52,334 Nie, Memito. 84 00:04:52,417 --> 00:04:54,670 To nie jest katolicki Comic-Con. 85 00:04:54,753 --> 00:04:56,296 - Wybacz. - Nie szkodzi. 86 00:04:56,380 --> 00:04:58,298 Nie wiem, co zrobić z tym dzieciakiem. 87 00:04:58,382 --> 00:05:00,592 Boże, Chucho. Wszystko w porządku? 88 00:05:00,676 --> 00:05:02,845 Nie, nic nie jest w porządku. 89 00:05:02,928 --> 00:05:05,305 Począwszy od twojej chorej, diabelskiej córki! 90 00:05:06,849 --> 00:05:11,103 Próbowała nakłonić moją niewinną Robertę do bezbożnych czynów. 91 00:05:11,478 --> 00:05:13,438 Czynów niezgodnych z Biblią. 92 00:05:13,522 --> 00:05:15,774 Tak sądzę. Nie czytam Biblii zbyt często. 93 00:05:15,858 --> 00:05:17,192 Jest taka nudna. 94 00:05:17,901 --> 00:05:20,529 Ale nie muszę, bo już wyglądam jak Jezus. 95 00:05:20,612 --> 00:05:23,949 Za to ty jesteś fatalną matką. 96 00:05:24,449 --> 00:05:25,993 A teraz przepraszam, 97 00:05:26,076 --> 00:05:28,620 ale krzyż sam się nie poniesie. 98 00:05:37,963 --> 00:05:40,591 Tego ranka, przed przybyciem Ricardo, 99 00:05:40,674 --> 00:05:43,135 personel mógł się nacieszyć pustym ośrodkiem. 100 00:06:10,954 --> 00:06:11,997 Máximo. 101 00:06:12,497 --> 00:06:13,874 Stało się coś strasznego. 102 00:06:13,957 --> 00:06:14,833 Co się dzieje? 103 00:06:14,917 --> 00:06:16,376 Uświadomiłem sobie, 104 00:06:16,460 --> 00:06:18,462 że Héctor nie może być kretem! 105 00:06:18,879 --> 00:06:22,216 Chad mówił, że Fabián zdobył te informacje między szóstą a siódmą. 106 00:06:22,299 --> 00:06:25,928 Ale przez cały ten czas widziałem Héctora ze strefy VIP. 107 00:06:26,011 --> 00:06:27,513 Nigdzie nie wychodził. 108 00:06:27,596 --> 00:06:30,974 Nie możemy pozwolić, żeby ucierpiał niewinny. 109 00:06:31,642 --> 00:06:34,186 Wciąż mam koszmary po tym, jak jako pięciolatek 110 00:06:34,269 --> 00:06:37,689 powiedziałem mamie, że to pies zmoczył mi łóżko. 111 00:06:37,773 --> 00:06:38,649 Powiedzmy Chadowi. 112 00:06:38,732 --> 00:06:39,983 Dobrze, chwila. 113 00:06:40,067 --> 00:06:43,654 Może Héctor tego nie zrobił, ale czy nie zasługuje na to, 114 00:06:43,737 --> 00:06:45,280 by zwolnili go za inne rzeczy? 115 00:06:45,781 --> 00:06:48,033 O rany… Héctor! 116 00:06:48,116 --> 00:06:51,245 Gdyby zniknął, ty i ja moglibyśmy spełniać marzenia. 117 00:06:52,287 --> 00:06:54,873 To brzmi całkiem miło… 118 00:06:55,624 --> 00:06:58,502 Ale nie. To nie w porządku. 119 00:06:58,585 --> 00:07:01,421 Poza tym musimy odnaleźć prawdziwego kreta! 120 00:07:01,505 --> 00:07:03,090 A może nie musimy! 121 00:07:03,173 --> 00:07:07,886 Máximo, co przez to rozumiesz? Ktoś zdradza Las Colinas… 122 00:07:07,970 --> 00:07:08,887 Memo! 123 00:07:10,597 --> 00:07:12,099 To ja jestem kretem. 124 00:07:14,476 --> 00:07:17,187 Współpracowałeś z Espectacular? 125 00:07:17,271 --> 00:07:19,773 Nie chciałem się w to wplątać, ale potrzebowałem pieniędzy… 126 00:07:19,857 --> 00:07:21,358 Prawie mnie zwolnili! 127 00:07:21,441 --> 00:07:23,318 Nie zwolnili cię! Nie dopuściłbym do tego. 128 00:07:23,402 --> 00:07:25,195 Pozwolisz, by zwolnili Héctora… 129 00:07:25,279 --> 00:07:28,532 i sam zostaniesz kierownikiem basenu w Las Colinas? 130 00:07:29,491 --> 00:07:31,410 To nie jest szara strefa moralności. 131 00:07:31,493 --> 00:07:34,872 - Musisz postąpić właściwie. - Hej! 132 00:07:35,831 --> 00:07:37,583 Przyjechał Ricardo Vera! 133 00:07:37,666 --> 00:07:39,585 Jest wyższy, niż się spodziewałem! 134 00:07:39,668 --> 00:07:41,712 Opuszczamy basen! 135 00:07:44,548 --> 00:07:46,842 Myślisz, że ludzie tacy jak Ricardo Vera 136 00:07:46,925 --> 00:07:49,052 „postępowali właściwie”? 137 00:07:50,095 --> 00:07:51,597 Nie poznaję cię. 138 00:07:51,680 --> 00:07:54,808 Nie jesteś Máximo Gallardo. 139 00:07:58,812 --> 00:08:01,190 Nasza największa kłótnia. 140 00:08:01,273 --> 00:08:02,983 Największa. 141 00:08:03,066 --> 00:08:05,152 Najnudniejsza historia, jaką słyszałem. 142 00:08:05,235 --> 00:08:06,320 Memito! 143 00:08:06,403 --> 00:08:07,529 Przepraszam. 144 00:08:08,113 --> 00:08:09,531 Zabiorę ci telefon. 145 00:08:38,936 --> 00:08:41,938 Panie Vera, witamy w Las Colinas. 146 00:08:42,022 --> 00:08:43,065 Dziękuję, Diane. 147 00:08:43,148 --> 00:08:47,945 To mój syn Chad, jego narzeczona Julia, a to Máximo. 148 00:08:48,028 --> 00:08:51,490 Zajmie się panem. Z „Verazami” szacunku. 149 00:08:52,991 --> 00:08:55,202 Vera? 150 00:08:58,413 --> 00:09:02,084 Najpierw „bezrobotny kolektor”, teraz to. Nie piszesz mi już więcej żartów. 151 00:09:02,167 --> 00:09:03,794 Źle to grasz. 152 00:09:03,877 --> 00:09:05,420 A co ty wiesz o graniu? 153 00:09:07,297 --> 00:09:08,632 Kelli. 154 00:09:09,842 --> 00:09:11,927 Wszyscy goście mieli się już wymeldować. 155 00:09:12,010 --> 00:09:13,637 Co ty tu jeszcze robisz? 156 00:09:13,720 --> 00:09:16,098 Mam strasznego kaca. Co się wczoraj działo? 157 00:09:16,181 --> 00:09:17,558 Nic się nie działo. 158 00:09:17,641 --> 00:09:19,726 Świetnie się bawiłaś i kochasz męża. 159 00:09:20,227 --> 00:09:22,688 Jest twoja taksówka. Możesz uregulować rachunek listownie. 160 00:09:22,771 --> 00:09:24,022 - Dobrze. - Jedź już. 161 00:09:24,106 --> 00:09:26,900 Dobra. Jeszcze raz gratuluję, kosmiczna siostro. 162 00:09:27,484 --> 00:09:30,362 Kiedy Diane mnie tu zaprosiła, wiedziałam, że Wszechświat… 163 00:09:32,406 --> 00:09:33,490 Tak się cieszę. 164 00:09:34,032 --> 00:09:35,534 Do zobaczenia niebawem. 165 00:09:45,419 --> 00:09:48,714 Widziałem po drodze zabawnego kurczaka… 166 00:09:48,797 --> 00:09:49,923 Co się stało? 167 00:09:52,384 --> 00:09:54,052 Czy jestem okropną matką? 168 00:09:54,136 --> 00:09:55,888 Co? 169 00:09:55,971 --> 00:09:58,515 Oczywiście, że nie. Niby dlaczego? 170 00:10:02,269 --> 00:10:05,647 Przyszedł tu ojciec Roberty. Mówił, że Sara… 171 00:10:05,731 --> 00:10:07,399 Że Sara jest… 172 00:10:07,482 --> 00:10:08,692 Zboczona! 173 00:10:09,401 --> 00:10:12,112 Sara nie jest zboczona. Wierz mi. 174 00:10:12,196 --> 00:10:14,031 Pracuję w zajezdni autobusowej. 175 00:10:14,323 --> 00:10:16,783 Nie wiem już, w co wierzyć. 176 00:10:16,867 --> 00:10:17,868 Noro. 177 00:10:18,660 --> 00:10:21,038 Znasz swoją córkę. 178 00:10:21,121 --> 00:10:27,419 Wychowałaś dobrą, silną, cudowną młodą kobietę. 179 00:10:28,045 --> 00:10:31,048 Poza tym zawsze będę jej wdzięczny, bo… 180 00:10:33,258 --> 00:10:34,593 Gdyby nie ona, 181 00:10:34,676 --> 00:10:36,637 nawet nie bylibyśmy razem. 182 00:10:38,388 --> 00:10:40,432 Co masz na myśli? 183 00:10:41,183 --> 00:10:44,978 Jak myślisz, dlaczego w kółko coś się tu psuło? 184 00:10:45,062 --> 00:10:48,440 Wiedziała, że jesteśmy dla siebie stworzeni, 185 00:10:48,524 --> 00:10:51,276 zanim my to zrozumieliśmy. 186 00:10:52,611 --> 00:10:58,867 Jak ktoś o tak wielkim sercu może nie być wspaniały? 187 00:10:59,743 --> 00:11:01,828 Masz rację. 188 00:11:02,454 --> 00:11:04,665 Sara jest słodka… 189 00:11:05,749 --> 00:11:07,417 Jeśli już… 190 00:11:07,501 --> 00:11:09,586 to Roberta jest diabelskim nasieniem! 191 00:11:09,837 --> 00:11:10,754 Co? Nie… 192 00:11:10,838 --> 00:11:13,090 To ona zepsuła moje niewinne dziecko! 193 00:11:13,173 --> 00:11:15,008 Dobra, nie o to chodziło… 194 00:11:15,092 --> 00:11:16,134 Co ty wyprawiasz? 195 00:11:16,218 --> 00:11:18,136 Idę znaleźć Jezusa. 196 00:11:18,220 --> 00:11:19,179 Nie, czekaj! 197 00:11:19,263 --> 00:11:20,138 Nie idź! 198 00:11:20,222 --> 00:11:21,390 Noro! 199 00:11:22,558 --> 00:11:25,018 Wszystko w porządku… czysto. 200 00:11:26,603 --> 00:11:31,149 Diane kazała mi 201 00:11:31,233 --> 00:11:33,151 dbać o dobry humor pana Very, ale kiepsko mi szło. 202 00:11:39,575 --> 00:11:40,951 Co pan sądzi o widoku? 203 00:11:41,034 --> 00:11:43,412 Ten ocean widzę ze wszystkich swoich ośrodków. 204 00:11:43,495 --> 00:11:45,289 Poza pańskim hotelem w Cancún. 205 00:11:45,372 --> 00:11:47,457 Jest nad Atlantykiem. 206 00:11:48,375 --> 00:11:52,546 Poproszę o półmisek owoców morza. 207 00:11:52,629 --> 00:11:54,548 - Doskonały wybór. - Jak zdobyć 208 00:11:54,631 --> 00:11:56,592 sympatię kogoś, kto ma wszystko 209 00:11:56,675 --> 00:11:59,303 i kto każdy dzień spędza w luksusowym ośrodku? 210 00:11:59,928 --> 00:12:03,348 Nie idziesz w drożyznę, tylko w prostotę. 211 00:12:03,432 --> 00:12:05,142 Przy tak krótkim pobycie 212 00:12:05,225 --> 00:12:08,270 musi pan spróbować ceviche z Acapulco… Jest najlepsze. 213 00:12:08,520 --> 00:12:10,731 Owoce morza z keczupem? Nie, dziękuję. 214 00:12:10,814 --> 00:12:12,774 Ach, biedak… 215 00:12:13,400 --> 00:12:16,153 Tyle pieniędzy, a nie zaznał pan prawdziwej radości. 216 00:12:17,529 --> 00:12:19,907 Za rogiem jest budka z ceviche. Odmieni pańskie życie. 217 00:12:19,990 --> 00:12:22,242 Żadne ceviche nie odmieni mojego życia. 218 00:12:22,326 --> 00:12:26,079 Zróbmy tak: zabiorę tam pana, a jeśli to ceviche nie odmieni panu życia, 219 00:12:26,163 --> 00:12:27,831 ja stawiam posiłek. 220 00:12:27,915 --> 00:12:30,125 Ale jeśli odmieni… 221 00:12:30,209 --> 00:12:32,336 dostaję połowę pańskiej firmy. 222 00:12:33,420 --> 00:12:35,339 Ambitne, ale mało prawdopodobne. 223 00:12:35,422 --> 00:12:39,468 Dobrze. Kupi nam pan nowy ekspres do części dla pracowników. 224 00:12:40,052 --> 00:12:40,886 Dobrze. 225 00:12:40,969 --> 00:12:43,388 Lubię zakłady. 226 00:12:43,472 --> 00:12:45,641 To brzmi wspaniale. Naprawdę. 227 00:12:45,724 --> 00:12:48,352 Ale nie sądzę, żeby mój zespół na to pozwolił. 228 00:12:48,435 --> 00:12:49,853 Niestety 229 00:12:49,937 --> 00:12:51,647 nie można się tak wymykać, 230 00:12:51,730 --> 00:12:53,815 gdy jest się jednym z najbogatszych ludzi w Meksyku. 231 00:12:53,899 --> 00:12:58,195 Señor Vera, tu w Las Colinas gość zawsze dostaje to, czego chce. 232 00:13:02,824 --> 00:13:03,825 Okłamałaś mnie. 233 00:13:03,909 --> 00:13:08,038 Wierz mi, bardzo mi przykro, że musiałam to zrobić. 234 00:13:08,664 --> 00:13:10,082 O które kłamstwo chodzi? 235 00:13:10,165 --> 00:13:12,501 Obiecałaś, że nie będziesz się wtrącać, 236 00:13:12,584 --> 00:13:14,503 ale zaprosiłaś byłą Chada. 237 00:13:17,297 --> 00:13:18,298 Dlaczego? 238 00:13:19,132 --> 00:13:20,759 Tak bardzo mnie nienawidzisz? 239 00:13:20,843 --> 00:13:23,345 Nie, Julio. Kocham cię. 240 00:13:24,471 --> 00:13:27,057 Dlatego chciałam pomóc tobie i Chadowi zrozumieć… 241 00:13:27,933 --> 00:13:30,060 …że nie powinniście brać ślubu. 242 00:13:30,143 --> 00:13:31,478 No pięknie. 243 00:13:31,562 --> 00:13:34,565 Widzę, dokąd oboje zmierzacie i nie chcę, by ktoś ucierpiał. 244 00:13:34,648 --> 00:13:38,443 Wierz mi, wszystko, co robiłam, robiłam z miłości. 245 00:13:39,111 --> 00:13:40,112 Chwila. 246 00:13:40,737 --> 00:13:41,738 Wszystko? 247 00:13:43,866 --> 00:13:45,450 A wtedy Diane wyjaśniła, 248 00:13:45,534 --> 00:13:48,620 że po tym, jak rozmowa z Julią i Chadem nic nie dała, 249 00:13:48,704 --> 00:13:50,789 postanowiła znaleźć inne sposoby, 250 00:13:50,873 --> 00:13:53,959 żeby uzmysłowić im, że nie powinni brać ślubu. 251 00:13:54,042 --> 00:13:56,336 Najpierw próbowała opóźnić ceremonię. 252 00:13:56,420 --> 00:13:59,006 Tak, wiem, że masz być DJ-em. 253 00:13:59,089 --> 00:14:01,884 Zapłacę dwa razy więcej, jeśli to odwołasz. 254 00:14:03,594 --> 00:14:07,556 To się nie sprawdziło, bo Chad nauczył się salsy. 255 00:14:09,224 --> 00:14:13,729 Wtedy Diane zauważyła, jacy byliśmy sobie z Julią bliscy. 256 00:14:14,229 --> 00:14:15,397 Chwila. 257 00:14:15,480 --> 00:14:18,442 Dlaczego Diane zawsze ukrywała się za jakąś rośliną? 258 00:14:18,525 --> 00:14:20,527 Nie wiem. Tak to sobie wyobrażałem. 259 00:14:20,611 --> 00:14:24,156 To była ta sama roślina? Przenosiła ją z miejsca na miejsce? 260 00:14:24,239 --> 00:14:26,283 Hugo, proszę. Przeszkadzasz mi. 261 00:14:26,366 --> 00:14:27,868 Zadałem to samo pytanie. 262 00:14:27,951 --> 00:14:30,329 To psuje klimat, chociaż i tak… 263 00:14:30,412 --> 00:14:31,622 Przestańcie… 264 00:14:32,122 --> 00:14:33,373 Dobra! 265 00:14:33,457 --> 00:14:34,791 Koniec z roślinami. 266 00:14:35,417 --> 00:14:40,297 Ważne jest to, że to Diane połączyła nas ze sobą w Walentynki. 267 00:14:40,380 --> 00:14:41,882 Liczyła na to, że coś się wydarzy. 268 00:14:41,965 --> 00:14:45,677 No dobrze. Wypełnijcie ten apartament miłością. 269 00:14:45,761 --> 00:14:49,598 Ale jak wiecie, to tylko umocniło związek Julii i Chada. 270 00:14:49,681 --> 00:14:51,642 Więc kiedy wszystko zawiodło, 271 00:14:51,725 --> 00:14:54,269 ściągnęłaś Kelli, żeby Chad znów się w niej zakochał? 272 00:14:54,353 --> 00:14:59,149 Nie. Chciałam, żebyś zobaczyła, jak inny był Chad, zanim cię poznał. 273 00:14:59,233 --> 00:15:01,193 Medytacja, wegetarianizm. 274 00:15:01,777 --> 00:15:03,070 Naprawdę chcesz być z kimś, 275 00:15:03,153 --> 00:15:06,281 kto zmienia się w zależności od tego, z kim jest? 276 00:15:07,574 --> 00:15:09,743 Chad nie wie, kim jest. 277 00:15:09,826 --> 00:15:13,664 Oświadczył ci się tylko dlatego, że nie wiedział, co robić. 278 00:15:14,498 --> 00:15:17,918 A ty przyjęłaś oświadczyny tylko dlatego, że bałaś się odmówić. 279 00:15:18,585 --> 00:15:20,045 Słucham? 280 00:15:20,128 --> 00:15:24,299 Julio, kochanie, musisz walczyć o to, czego pragniesz. 281 00:15:24,800 --> 00:15:26,593 A on musi odkryć, czego pragnie. 282 00:15:26,677 --> 00:15:28,887 Na razie oboje się blokujecie. 283 00:15:28,971 --> 00:15:32,641 Nie wierzę, że to wszystko zrobiłaś. Przekroczyłaś granicę. 284 00:15:33,225 --> 00:15:35,978 Nie. Pamiętaj, że to wszystko z miłości. 285 00:15:36,061 --> 00:15:37,729 Dlatego trzeba mi wybaczyć. 286 00:15:39,898 --> 00:15:45,028 W tym czasie wymyśliłem sposób, by wymknąć się z Ricardo z ośrodka. 287 00:15:45,112 --> 00:15:47,614 Ale potrzebowałem pomocy Lupe. 288 00:15:48,198 --> 00:15:49,408 Lupe. 289 00:15:50,117 --> 00:15:51,827 Stawiam wszystko. 290 00:15:51,910 --> 00:15:53,829 Mogę pożyczyć strój basenowego? 291 00:15:53,912 --> 00:15:56,081 A co będę z tego miała? 292 00:15:58,458 --> 00:16:00,294 Proszę, nic nie mam. 293 00:16:00,377 --> 00:16:04,590 Potrzebuję tylko MAŁEJ PARY spodenek. 294 00:16:10,220 --> 00:16:11,054 Sprawdzam. 295 00:16:12,848 --> 00:16:15,058 No i po aparacie mojego dziecka. 296 00:16:16,351 --> 00:16:18,145 Dam ci ten strój. 297 00:16:21,732 --> 00:16:23,233 Jesteś teraz zajęty? 298 00:16:23,317 --> 00:16:26,778 Na pewno nie zadzwonię teraz do byłej żony. 299 00:16:26,987 --> 00:16:29,156 Słuchaj, Marco, żadnych wymówek. 300 00:16:29,239 --> 00:16:31,700 Zgłoszę to kierownikowi. 301 00:16:31,783 --> 00:16:33,535 Nie dodawaj krochmalu do ręczników. 302 00:16:33,619 --> 00:16:34,536 Może trochę, ale… 303 00:16:34,620 --> 00:16:36,038 Nie słuchasz mnie. 304 00:16:43,795 --> 00:16:45,297 Jestem zachwycony! 305 00:16:45,380 --> 00:16:48,050 Myślisz, że moi ludzie kupią ten trzygodzinny masaż? 306 00:16:48,133 --> 00:16:50,552 Bez obaw. Zająłem się tym. 307 00:16:53,639 --> 00:16:55,933 Wszystko w porządku, szefie? 308 00:17:02,940 --> 00:17:05,358 Nie bawiłem się tak dobrze, 309 00:17:05,442 --> 00:17:09,863 odkąd John Cusack zabrał mnie na jazdę tandemem. 310 00:17:10,155 --> 00:17:11,114 Trzy… 311 00:17:11,198 --> 00:17:12,741 Dwa… Jeden… 312 00:17:31,009 --> 00:17:33,971 Cieszę się, że jesteś szczęśliwy. 313 00:17:34,054 --> 00:17:36,557 Zwłaszcza dzisiaj. 314 00:17:36,640 --> 00:17:37,724 Dzięki? 315 00:17:37,808 --> 00:17:40,018 Czy chciałbyś porobić dziś coś jeszcze? 316 00:17:40,102 --> 00:17:42,062 Gdyby to był twój ostatni dzień… 317 00:17:42,145 --> 00:17:44,648 Co chciałbyś robić, żeby stał się wyjątkowy? 318 00:17:44,731 --> 00:17:46,984 Wystarczy, że powiesz. 319 00:17:47,526 --> 00:17:48,944 Skoro wspominasz… 320 00:17:49,027 --> 00:17:51,405 Zawsze chciałem wskoczyć do tamtego basenu… 321 00:17:51,488 --> 00:17:53,490 z tamteeeeego… 322 00:17:53,574 --> 00:17:55,158 balkonu. 323 00:17:55,993 --> 00:17:57,160 Héctor… 324 00:17:57,244 --> 00:17:59,663 …dziś wykonasz ten skok. 325 00:17:59,746 --> 00:18:02,583 Przez cały czas próbowała skłonić nas do rozstania. 326 00:18:02,666 --> 00:18:03,834 Nie mogę uwierzyć, że to zrobiła. 327 00:18:03,917 --> 00:18:05,586 Kogo ja oszukuję? Mogę. To moja mama. 328 00:18:05,669 --> 00:18:08,046 Powiedziała, że się wzajemnie blokujemy. 329 00:18:08,130 --> 00:18:10,174 Że musisz odkryć, kim chcesz być w życiu. 330 00:18:10,257 --> 00:18:13,135 - To szaleństwo. - Wiem, ona najwyraźniej… 331 00:18:13,218 --> 00:18:15,095 Bo myślałem o tym samym. 332 00:18:17,264 --> 00:18:18,265 Co? 333 00:18:19,183 --> 00:18:20,309 Od kiedy? 334 00:18:21,894 --> 00:18:24,188 To się zaczęło, kiedy tańczyłem salsę z Don Pablo. 335 00:18:26,148 --> 00:18:31,153 Zrozumiałem, że przez całe życie robiłem to, co mi mówiono. 336 00:18:31,945 --> 00:18:34,114 Zacząłem się zastanawiać, 337 00:18:34,198 --> 00:18:35,699 co chciałbym robić. 338 00:18:35,782 --> 00:18:36,783 I… 339 00:18:37,701 --> 00:18:41,538 Pomyślałem: „Hej, czemu nie możesz być po prostu mężem Julii?”. 340 00:18:42,122 --> 00:18:45,250 Mężem Julii. Fajnie brzmi to podwójne „H”. 341 00:18:46,335 --> 00:18:48,253 Czemu miałbym chcieć być kimś więcej? 342 00:18:51,673 --> 00:18:52,674 Więc… 343 00:18:54,176 --> 00:18:55,469 Naprawdę cię blokuję. 344 00:19:19,743 --> 00:19:21,411 Zostawcie go! 345 00:19:22,371 --> 00:19:24,039 Wstawaj! 346 00:19:30,963 --> 00:19:32,297 Za kogo się uważasz? 347 00:19:34,174 --> 00:19:35,843 Za… Jezusa? 348 00:19:35,926 --> 00:19:38,136 Wcale nie jesteś jak Jezus. 349 00:19:38,220 --> 00:19:39,555 To twoja córka zdeprawowała moją! 350 00:19:39,638 --> 00:19:42,349 To ty jesteś beznadziejnym rodzicem. 351 00:19:44,601 --> 00:19:46,103 Komu uwierzycie… 352 00:19:46,186 --> 00:19:47,354 Jej? 353 00:19:47,437 --> 00:19:49,731 Czy facetowi, który wygląda jak Jezus? 354 00:19:49,940 --> 00:19:51,149 Jezus! 355 00:19:51,233 --> 00:19:54,069 Jezus! 356 00:19:54,152 --> 00:19:55,696 Uderz go! 357 00:19:56,530 --> 00:20:02,286 Hej! Wracaj tu! Czego się boisz? 358 00:20:02,369 --> 00:20:05,247 Nawet jeśli go zabiję, wróci za trzy dni. 359 00:20:05,622 --> 00:20:07,332 Hipokryta! 360 00:20:07,416 --> 00:20:09,168 Świętokradca! 361 00:20:09,626 --> 00:20:10,586 Dzięki! 362 00:20:10,669 --> 00:20:12,296 Gdybyś był jak Jezus, 363 00:20:12,379 --> 00:20:14,047 nadstawiłbyś drugi policzek! 364 00:20:14,131 --> 00:20:15,215 Co za hipokryta! 365 00:20:16,175 --> 00:20:18,802 Wielkotygodniowa procesja bywa emocjonująca. 366 00:20:18,886 --> 00:20:20,137 Tak. 367 00:20:25,475 --> 00:20:27,728 O rany. 368 00:20:27,811 --> 00:20:28,896 Odmieniło twoje życie? 369 00:20:28,979 --> 00:20:30,814 Przywróciło mnie do życia! 370 00:20:30,898 --> 00:20:32,191 Ale najlepsze jest to. 371 00:20:32,274 --> 00:20:33,984 Jedzenie na ulicy, 372 00:20:34,067 --> 00:20:36,111 picie z torebki… 373 00:20:36,778 --> 00:20:38,697 Miło znów czuć się normalnym. 374 00:20:39,364 --> 00:20:40,490 Tęskniłem za tym… 375 00:20:44,536 --> 00:20:45,871 Za tym też tęskniłem. 376 00:20:46,496 --> 00:20:47,623 To nadaje smak. 377 00:20:50,626 --> 00:20:54,296 Czy tego, kim jesteśmy, nie możemy odkryć wspólnie? 378 00:20:54,796 --> 00:20:56,798 Tak, to… Słuszna uwaga. 379 00:20:56,882 --> 00:20:59,927 Nie wiesz o wszystkim, co chciałabyś robić w życiu. 380 00:21:00,511 --> 00:21:01,929 Nie, wcale. 381 00:21:02,012 --> 00:21:05,516 Zdecydowanie chcę mieszkać w Paryżu i Mediolanie. A potem w Nowym Jorku. 382 00:21:05,599 --> 00:21:07,392 Chcę rozwinąć linię odzieżową. 383 00:21:07,476 --> 00:21:10,771 Chcę wrócić do Medellín i ufundować program stażowy dla młodych kobiet. 384 00:21:10,854 --> 00:21:13,857 I chcę jechać do aquaparku. Nigdy w żadnym nie byłam. 385 00:21:14,942 --> 00:21:17,653 Widzisz? Żadne z nas nie wie, co chce robić. 386 00:21:32,668 --> 00:21:35,712 Słuchaj, to, co nie daje mi spokoju, 387 00:21:36,296 --> 00:21:38,298 to to, że skoro nie wiemy, kim jestem, 388 00:21:39,967 --> 00:21:42,261 skąd możesz wiedzieć, czy jestem dla ciebie dobry? 389 00:21:44,179 --> 00:21:45,264 Mogę o to zapytać? 390 00:21:47,224 --> 00:21:48,767 Czy ja cię blokuję? 391 00:21:51,937 --> 00:21:53,939 Czy są inne rzeczy, które chciałabyś robić? 392 00:21:54,022 --> 00:21:56,942 Albo ścieżki, którymi chciałabyś pójść, a którymi nie idziesz, 393 00:21:57,734 --> 00:21:58,986 bo jesteś ze mną? 394 00:22:05,284 --> 00:22:06,285 Słuchaj… 395 00:22:10,622 --> 00:22:12,666 Nie chcę, żebyś dla mnie rezygnowała z siebie. 396 00:22:17,129 --> 00:22:18,797 Mogę o coś zapytać? 397 00:22:18,881 --> 00:22:19,965 Tak. 398 00:22:20,048 --> 00:22:24,011 Musiałeś być dość bezwzględny, żeby dojść na szczyt, prawda? 399 00:22:25,345 --> 00:22:28,807 Cóż… ostatecznie zrozumiałem, że masz tylko siebie. 400 00:22:28,891 --> 00:22:31,351 Jasne! Musisz dbać o numer jeden. 401 00:22:31,435 --> 00:22:34,021 Nie, wręcz przeciwnie. 402 00:22:35,606 --> 00:22:38,817 Robiłem wszystko, żeby wyjść na prowadzenie. 403 00:22:38,901 --> 00:22:42,571 A teraz siedzę samotnie w swoim odrzutowcu 404 00:22:42,654 --> 00:22:44,781 albo w jednym z moich hoteli 405 00:22:44,865 --> 00:22:46,742 i zastanawiam się… 406 00:22:47,993 --> 00:22:51,747 Co gdybym poświęcił więcej czasu na szukanie sojuszników 407 00:22:51,830 --> 00:22:53,081 a nie wrogów? 408 00:22:55,125 --> 00:22:58,170 Jak wyglądałoby teraz moje życie? 409 00:22:59,671 --> 00:23:02,841 O to mi chodzi. Cokolwiek zrobisz, 410 00:23:02,925 --> 00:23:05,719 upewnij się, że będziesz mógł z tym żyć. 411 00:23:05,802 --> 00:23:07,930 Bo ostatecznie 412 00:23:08,013 --> 00:23:09,765 masz tylko siebie. 413 00:23:11,850 --> 00:23:13,685 Wtedy zrozumiałem, 414 00:23:13,769 --> 00:23:15,896 że nie mogłem zwalić winy na Héctora. 415 00:23:15,979 --> 00:23:17,648 Musiałem postąpić właściwie. 416 00:23:18,148 --> 00:23:20,317 Wiesz, co pasowałoby do tych lodów? 417 00:23:20,859 --> 00:23:22,611 Skwarki. 418 00:23:25,656 --> 00:23:27,032 No jasne. 419 00:23:27,115 --> 00:23:29,034 Kiedy mówi to twój przyjaciel, nie robisz tego. 420 00:23:29,117 --> 00:23:31,328 Ale kiedy mówi to bogacz… Jasne. 421 00:23:31,411 --> 00:23:34,790 Wciąż się o to wściekasz? To było lata temu. 422 00:23:34,873 --> 00:23:36,792 Tak, ale czy wyciągnąłeś wnioski? 423 00:23:37,376 --> 00:23:39,503 Wciąż mówię ci, żebyś postąpił właściwie. 424 00:23:39,586 --> 00:23:41,213 A ty wciąż mnie nie słuchasz. 425 00:23:41,797 --> 00:23:43,549 Postąp właściwie. 426 00:23:44,091 --> 00:23:45,259 Spotkaj się z nią. 427 00:23:45,342 --> 00:23:48,637 Czekaj, czy „ona” to ta „ona” z naszej trasy? 428 00:23:48,720 --> 00:23:50,889 Kto to? Julia czy Isabel? 429 00:23:50,973 --> 00:23:52,808 „Ona” to nikt. Bądź cicho. 430 00:23:53,517 --> 00:23:56,728 Ostatnim razem nie powitała mnie z otwartymi ramionami. 431 00:23:57,437 --> 00:23:59,314 Skąd wiesz, czy chciałaby się ze mną zobaczyć? 432 00:23:59,898 --> 00:24:01,400 Rozmawiałem z nią. 433 00:24:03,443 --> 00:24:04,903 Do kuchni. Już. 434 00:24:12,619 --> 00:24:16,123 Stary, muszą cię śmiertelnie nudzić opowieści mojego wujka. 435 00:24:16,206 --> 00:24:18,041 Płaci mi tyle, że nigdy się nie znudzę. 436 00:24:19,168 --> 00:24:22,212 Oczywiście jego opowieści są niczym przy moich. 437 00:24:22,296 --> 00:24:23,297 Serio? 438 00:24:24,464 --> 00:24:28,218 - Chętnie kiedyś posłucham… - Zaczęło się w Portland w 1996. 439 00:24:28,802 --> 00:24:32,472 Dziś wreszcie rzucam pracę, odzyskuję wymarzoną dziewczynę 440 00:24:32,556 --> 00:24:34,224 i walę system! 441 00:24:36,810 --> 00:24:38,645 Wybaczcie. Wróciłem. 442 00:24:42,441 --> 00:24:44,860 - To o czym wy… - Na czym skończyłem? 443 00:24:44,943 --> 00:24:46,111 A, no właśnie. 444 00:24:46,653 --> 00:24:49,489 Wprowadziłem Ricardo z powrotem do Las Colinas. 445 00:24:56,538 --> 00:24:58,123 Máximo, wielkie dzięki. 446 00:24:58,207 --> 00:25:00,125 To ceviche odmieniło moje życie. 447 00:25:00,209 --> 00:25:02,628 Zapracowałeś na ten ekspres do kawy dla swoich kolegów. 448 00:25:02,711 --> 00:25:04,338 Skoro tak świetnie się bawiłeś, 449 00:25:04,421 --> 00:25:07,382 może dorzucisz jacuzzi dla pracowników… 450 00:25:07,466 --> 00:25:09,801 Ambitne, ale mało prawdopodobne. 451 00:25:09,885 --> 00:25:11,303 Proszę… 452 00:25:11,386 --> 00:25:13,764 Zadzwoń kiedyś. 453 00:25:14,389 --> 00:25:15,641 Dzięki. 454 00:25:16,266 --> 00:25:20,812 Jak sobie wyobrażacie, jeszcze usłyszycie o Ricardo Verze. 455 00:25:33,742 --> 00:25:36,036 Zabawna kura. 456 00:25:37,371 --> 00:25:38,455 Święta Mario. 457 00:25:38,872 --> 00:25:39,706 Hej! 458 00:25:40,040 --> 00:25:41,667 To ty wygarnęłaś Chucho! 459 00:25:41,750 --> 00:25:43,794 Nie wierzę, że krzyczałam na Jezusa. 460 00:25:43,877 --> 00:25:47,589 Nie przejmuj się. To straszny palant. 461 00:25:47,673 --> 00:25:50,133 Po raz pierwszy sprzyjałam Judaszowi. 462 00:25:50,217 --> 00:25:53,804 A jeśli uważa, że ten krzyż jest ciężki, 463 00:25:53,887 --> 00:25:55,472 niech spróbuje ponosić to. 464 00:25:56,390 --> 00:26:00,561 Jak mogli pozwolić takiemu durniowi grać Jezusa? 465 00:26:01,311 --> 00:26:04,982 Życie jest pełne sprzeczności. 466 00:26:05,065 --> 00:26:06,525 Na przykład… 467 00:26:06,608 --> 00:26:08,360 Nie jestem tak naprawdę dziewicą. 468 00:26:09,987 --> 00:26:11,113 Rozumiem. 469 00:26:13,240 --> 00:26:15,409 Ja też jestem pełna sprzeczności. 470 00:26:15,492 --> 00:26:17,035 Na prawdę? To znaczy? 471 00:26:22,833 --> 00:26:26,128 Zawsze starałam się być dobrą katoliczką. 472 00:26:26,211 --> 00:26:31,675 Ale ostatnio jest mi ciężko odróżnić dobro od zła. 473 00:26:32,467 --> 00:26:33,510 Co zrobić, 474 00:26:33,594 --> 00:26:36,305 gdy musisz wybrać między tym, co każe ci Kościół, 475 00:26:36,388 --> 00:26:38,557 a tym, co czujesz? 476 00:26:38,640 --> 00:26:41,602 Cóż, sama nie wiem… 477 00:26:41,685 --> 00:26:45,647 Przez resztę roku pracuję w nielegalnym kasynie… 478 00:26:46,815 --> 00:26:50,194 Ale wydaje mi się, że w byciu dobrą katoliczką 479 00:26:50,277 --> 00:26:52,946 chodzi o miłość, 480 00:26:53,030 --> 00:26:54,740 dobroć i przebaczenie. 481 00:26:55,282 --> 00:26:56,950 A poza tym… 482 00:26:57,034 --> 00:26:58,994 kto to może wiedzieć? 483 00:26:59,077 --> 00:27:01,830 Więc może odpowiedź jest prosta… 484 00:27:02,748 --> 00:27:05,459 trzeba żyć z tymi sprzecznościami. 485 00:27:10,923 --> 00:27:13,550 Czy to dziwne, że dobrze się z tym czuję? 486 00:27:13,634 --> 00:27:15,719 Nie. Może to znaczy, że dobrze zrobiliśmy. 487 00:27:16,845 --> 00:27:19,681 - Tak. Może. - Tak. 488 00:27:22,809 --> 00:27:24,228 Cieszę się, że nie skoczyliśmy. 489 00:27:24,311 --> 00:27:25,729 Ja też. 490 00:27:25,812 --> 00:27:27,606 Nie dlatego, że było strasznie. 491 00:27:27,689 --> 00:27:29,942 Nie! Wcale nie było strasznie. 492 00:27:30,025 --> 00:27:32,277 To się wydawało bardzo nudne 493 00:27:32,361 --> 00:27:34,196 i średnio zabawne. 494 00:27:34,279 --> 00:27:35,948 Byłoby nudno. 495 00:27:36,031 --> 00:27:38,242 Bardzo nudno! 496 00:27:38,700 --> 00:27:40,869 Kto chciałby skakać z balkonu i się nudzić? 497 00:27:40,953 --> 00:27:41,995 Ja nie chcę! 498 00:27:42,079 --> 00:27:43,372 - Ja też nie. - Po co się nudzić? 499 00:27:43,455 --> 00:27:44,373 Na co to komu? 500 00:27:44,456 --> 00:27:45,958 - Życie nie na tym polega. - Nie. 501 00:27:53,173 --> 00:27:55,217 Oto nasz bohater. 502 00:27:55,300 --> 00:27:59,137 Pan Vera zachwycał się tobą i mówił, że byłeś dziś wspaniały. 503 00:27:59,930 --> 00:28:01,807 Nawet nie wiesz, jaka jestem wdzięczna. 504 00:28:02,558 --> 00:28:03,767 Jeśli o to chodzi… 505 00:28:03,851 --> 00:28:05,477 Muszę coś pani powiedzieć. 506 00:28:06,770 --> 00:28:08,939 To nie Héctor rozmawiał z Espectacular. 507 00:28:09,439 --> 00:28:10,440 To byłem ja. 508 00:28:11,024 --> 00:28:12,276 Ja jestem kretem. 509 00:28:14,486 --> 00:28:16,321 Mógłbym wyjaśnić powody, dla których to zrobiłem, 510 00:28:16,405 --> 00:28:19,199 ale to nie zmieni tego, co musi się wydarzyć. 511 00:28:20,075 --> 00:28:21,410 Proszę tylko zrozumieć, 512 00:28:21,493 --> 00:28:24,705 że nigdy nie zrobiłem niczego, co zaszkodziłoby pani czy ośrodkowi. 513 00:28:26,623 --> 00:28:28,375 Ale nadużyłem pani zaufania. 514 00:28:28,876 --> 00:28:32,796 I bardzo mi z tego powodu przykro, panno Davies. 515 00:28:36,425 --> 00:28:37,634 Mnie też jest przykro. 516 00:28:41,096 --> 00:28:42,598 Zabierz swoje rzeczy, Máximo. 517 00:28:44,016 --> 00:28:45,475 Zwalniam cię. 518 00:29:03,118 --> 00:29:05,954 CHAD I JEGO OJCIEC – 1964 519 00:29:09,583 --> 00:29:11,126 Wszystko okej, hermigo? 520 00:29:11,210 --> 00:29:12,961 Teraz już tak. 521 00:29:18,550 --> 00:29:20,844 Chciałabym pobyć chwilę sama. 522 00:29:21,762 --> 00:29:23,055 Rozstaliśmy się z Julią. 523 00:29:24,973 --> 00:29:29,728 Miałaś rację. Nie mam pojęcia, kim jestem i to nie byłoby wobec niej uczciwe. 524 00:29:31,355 --> 00:29:32,689 Jestem z ciebie taka dumna. 525 00:29:33,315 --> 00:29:37,444 Na pewno nie było łatwo, ale tak będzie lepiej dla was obojga. 526 00:29:37,528 --> 00:29:39,821 Rozmawialiśmy też o tym, dlaczego taki jestem. 527 00:29:40,322 --> 00:29:44,618 Zrozumiałem, że to dlatego, że kontrolujesz każdy aspekt mojego życia. 528 00:29:44,701 --> 00:29:48,330 A wszystko, co powiedziałaś dziś Julii, tego dowodzi. 529 00:29:48,914 --> 00:29:51,834 Musiałam cię kontrolować, bo nigdy nie wybrałeś własnej drogi. 530 00:29:51,917 --> 00:29:55,754 Nie. Nigdy nie wybrałem własnej drogi, bo zawsze mnie kontrolowałaś. 531 00:29:55,838 --> 00:29:58,006 A poukładam sobie życie tylko, 532 00:29:58,090 --> 00:29:59,925 jeśli na jakiś czas wyjadę. 533 00:30:00,008 --> 00:30:01,218 Co przez to rozumiesz? 534 00:30:01,885 --> 00:30:04,012 Wracam do Los Angeles. Dobrze? 535 00:30:04,096 --> 00:30:06,557 Przynajmniej na kilka miesięcy. 536 00:30:06,640 --> 00:30:07,808 Może na dłużej. 537 00:30:09,977 --> 00:30:12,312 Uznaj to za moją rezygnację. 538 00:30:14,606 --> 00:30:16,608 Na górze są słowa do piosenki Whitesnake. 539 00:30:16,692 --> 00:30:18,694 Nie mogłem znaleźć czystej kartki. 540 00:30:18,777 --> 00:30:19,987 Ale jesteś moim… 541 00:30:23,240 --> 00:30:24,575 moim Chadem. 542 00:30:25,075 --> 00:30:27,744 Przykro mi. Wyjeżdżam w przyszłym tygodniu. 543 00:30:30,414 --> 00:30:32,457 Padają tu jak muchy. 544 00:30:39,381 --> 00:30:42,050 Jak daleko się posuniemy, by zdobyć to, czego chcemy? 545 00:30:42,551 --> 00:30:44,094 Diane myślała, że nie ma granic, 546 00:30:44,178 --> 00:30:47,806 ale ostatecznie straciła to, co było dla niej najważniejsze… 547 00:30:54,730 --> 00:30:56,982 One są po prostu… 548 00:30:57,774 --> 00:30:59,443 słodkie. 549 00:31:01,069 --> 00:31:04,406 Jak listy, które pisałam jako nastolatka. 550 00:31:04,489 --> 00:31:06,491 Mama wciąż nie wiedziała, 551 00:31:06,575 --> 00:31:09,536 jak daleko może odejść od wszystkiego, czego ją nauczono, 552 00:31:09,620 --> 00:31:11,830 żeby móc odzyskać córkę. 553 00:31:15,876 --> 00:31:20,464 Ja tymczasem odnalazłem granicę, której nie byłem gotów przekroczyć. 554 00:31:20,547 --> 00:31:24,051 Zrozumiałem, że muszę stać się osobą, którą chciałem być. 555 00:31:24,134 --> 00:31:26,553 Nawet jeśli oznaczało to utratę Las Colinas. 556 00:31:26,637 --> 00:31:28,472 W porządku? 557 00:31:29,097 --> 00:31:30,390 Co się stało? 558 00:31:32,976 --> 00:31:35,938 Twoja oferta pracy jest aktualna? 559 00:31:37,940 --> 00:31:39,441 Byłem smutny. 560 00:31:39,525 --> 00:31:42,945 Ale w pewnym sensie od miesięcy nie czułem się tak dobrze. 561 00:31:43,028 --> 00:31:46,198 Po raz pierwszy od bardzo dawna… 562 00:31:48,033 --> 00:31:52,371 Byłem dumny z tego, że jestem Máximo Gallardo. 563 00:33:05,861 --> 00:33:07,863 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK