1
00:00:08,959 --> 00:00:11,834
NETFLIX - SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:15,876 --> 00:00:18,751
ZESZŁE ŚWIĘTA
3
00:00:22,251 --> 00:00:23,376
Po prostu jestem
4
00:00:24,084 --> 00:00:25,709
chodzącą porażką…
5
00:00:28,709 --> 00:00:30,918
więc prawdopodobnie to spieprzę.
6
00:00:34,834 --> 00:00:36,251
Muszę ci coś powiedzieć.
7
00:00:49,043 --> 00:00:51,168
Powiedz coś. Minęło kilka godzin.
8
00:00:53,251 --> 00:00:57,251
Przeszłam od statusu singielki
do partnerki i macochy
9
00:00:57,918 --> 00:00:59,584
w ciągu jednej nocy.
10
00:01:00,084 --> 00:01:02,834
Dopiero co ułożyliśmy sprawy między sobą.
11
00:01:03,584 --> 00:01:05,168
Więc na spokojnie.
12
00:01:06,043 --> 00:01:08,918
Nadal będziemy się o to kłócić.
13
00:01:09,001 --> 00:01:10,459
Zdecydowanie.
14
00:01:11,418 --> 00:01:13,543
To tylko pierwsza runda.
15
00:01:15,084 --> 00:01:16,209
To ci się podoba?
16
00:01:21,959 --> 00:01:24,751
A jeśli spieprzę ci dziecko,
bo jestem porażką?
17
00:01:24,834 --> 00:01:26,584
O kurde. Dzień dobry.
18
00:01:26,668 --> 00:01:28,293
To druga runda.
19
00:01:31,043 --> 00:01:32,043
Nie spieprzysz.
20
00:01:33,459 --> 00:01:34,334
Chodź tu.
21
00:01:41,334 --> 00:01:42,834
Przynajmniej nie celowo.
22
00:01:42,918 --> 00:01:44,334
Mówię poważnie.
23
00:01:47,543 --> 00:01:48,459
Kocham cię.
24
00:01:48,959 --> 00:01:50,293
I twoje porażki.
25
00:01:50,376 --> 00:01:52,376
Dzieci wszystko zmieniają.
26
00:01:53,876 --> 00:01:56,126
Obiecuję ci z całego serca.
27
00:01:56,834 --> 00:01:58,376
To niczego nie zmieni.
28
00:02:01,501 --> 00:02:02,459
Dobrze?
29
00:02:04,459 --> 00:02:05,459
Jak się nazywa?
30
00:02:13,334 --> 00:02:15,876
TEGOROCZNE ŚWIĘTA
31
00:02:16,459 --> 00:02:19,126
- Zostawiłeś mnie.
- Co miałem zrobić?
32
00:02:19,209 --> 00:02:25,043
Nie wiem, wysłuchać mojej wersji wydarzeń
albo odwieźć mnie do naszego domu?
33
00:02:25,126 --> 00:02:27,168
Musiałem odwieźć Lulu.
34
00:02:27,251 --> 00:02:31,376
Co mam powiedzieć jej mamie?
Że moja dziewczyna się znudziła i…
35
00:02:31,876 --> 00:02:32,709
Co?
36
00:02:34,043 --> 00:02:38,751
Moja dziewczyna znudziła się
na rodzinnym grillu i Gogo zmarła?
37
00:02:38,834 --> 00:02:41,959
To brzmi, jakbym ją zabiła.
38
00:02:42,043 --> 00:02:45,251
Musimy ściszyć głosy
albo obudzimy dziecko.
39
00:02:45,334 --> 00:02:46,876
Tylko to cię obchodzi?
40
00:02:46,959 --> 00:02:48,251
Widzisz mnie w ogóle?
41
00:02:49,251 --> 00:02:52,126
Widzę kogoś, kto nie chce dorosnąć.
42
00:02:52,209 --> 00:02:53,584
Dorosnąć?
43
00:02:53,668 --> 00:02:55,793
Obiecałeś, że nic się nie zmieni.
44
00:02:55,876 --> 00:02:58,501
To nie ja powiedziałam ci, że mam dziecko
45
00:02:58,584 --> 00:03:02,501
i kazałam ci się nagle przeprowadzić
do, kurwa, Pretorii.
46
00:03:02,584 --> 00:03:06,251
Bo 13 lat temu
chciałeś poruchać bez gumki.
47
00:03:09,293 --> 00:03:11,001
Jeśli tego nie widzisz,
48
00:03:11,959 --> 00:03:13,126
z nami koniec.
49
00:04:15,543 --> 00:04:18,084
Pochowamy moją matkę, Esther
50
00:04:18,626 --> 00:04:22,626
Nondondolozę Twalę, obok jej ukochanego,
51
00:04:24,043 --> 00:04:24,918
mojego ojca,
52
00:04:25,668 --> 00:04:28,126
zmarłego pana Vusimuziego Twali seniora.
53
00:04:28,209 --> 00:04:30,501
Pogrzeb będzie niewielką,
54
00:04:31,168 --> 00:04:33,334
kameralną uroczystością
55
00:04:34,751 --> 00:04:36,376
w KwaZulu-Natal w sobotę.
56
00:04:38,251 --> 00:04:39,709
Koniec spotkania.
57
00:04:41,168 --> 00:04:43,626
Ale tato, w sobotę jest Boże Narodzenie.
58
00:04:43,709 --> 00:04:46,459
To też nasza pierwsza rocznica ślubu.
59
00:04:46,543 --> 00:04:48,959
I pierwsze święta Shaki.
60
00:04:49,043 --> 00:04:52,626
I pierwszy pogrzeb mojej matki.
61
00:04:52,709 --> 00:04:56,501
Moja rodzina nie może przyjść
na pogrzeb w Boże Narodzenie.
62
00:04:56,584 --> 00:05:00,793
- Prawie nikt nie przyjdzie.
- Nie znała wielu osób.
63
00:05:00,876 --> 00:05:02,751
Poza całą Ligą Kobiet.
64
00:05:02,834 --> 00:05:07,209
Prowadziła grupę w kościele metodystów.
Ludzie kochali ją jak własną Gogo…
65
00:05:07,293 --> 00:05:12,001
Nieważne. Ja ją znam.
To moja matka i wiem, czego by chciała.
66
00:05:12,084 --> 00:05:16,376
Czegoś małego i prostego.
Im mniej ludzi, tym lepiej.
67
00:05:16,459 --> 00:05:17,584
Bez ekipy filmowej?
68
00:05:17,668 --> 00:05:20,043
Bez. Dlaczego dyskutujemy?
69
00:05:20,126 --> 00:05:22,293
Zakończyłem już spotkanie.
70
00:05:22,376 --> 00:05:23,918
Zrobię to jeszcze raz.
71
00:05:24,001 --> 00:05:25,209
Koniec spotkania.
72
00:05:26,959 --> 00:05:30,168
- Mamo?
- Czekaj. Vusi?
73
00:05:30,251 --> 00:05:33,793
- Co on robi?
- Nie będę… Nie idę na żaden pogrzeb.
74
00:05:38,668 --> 00:05:41,043
Tak! Nie!
75
00:05:41,126 --> 00:05:43,334
Wygram. Przewrócicie się!
76
00:05:43,418 --> 00:05:46,334
Tato. Możemy już iść do domu?
77
00:05:46,959 --> 00:05:49,126
Dlaczego? Dobrze się bawimy.
78
00:05:49,209 --> 00:05:51,459
Robienie mi obciachu to dobra zabawa?
79
00:05:52,918 --> 00:05:55,959
Mam pomysł.
80
00:05:56,043 --> 00:05:59,959
Co powiesz na wyzwanie?
Jak zbiję wszystkie kręgle, zostaniemy.
81
00:06:00,543 --> 00:06:03,001
Jak ja zbiję wszystkie, wrócimy do domu.
82
00:06:03,084 --> 00:06:05,168
- Dobrze.
- I porozmawiasz z Tumi.
83
00:06:05,251 --> 00:06:07,293
Nie mam o czym z nią rozmawiać.
84
00:06:08,334 --> 00:06:09,334
To rzucam.
85
00:06:12,418 --> 00:06:15,793
Nie! Dlaczego?
86
00:06:15,876 --> 00:06:18,209
To lepsze niż krzyczenie na kręgle.
87
00:06:19,501 --> 00:06:20,751
Dobrze, słonko.
88
00:06:21,334 --> 00:06:24,876
To sprawy dorosłych.
Jesteś na to za młoda. Idź, twoja kolej.
89
00:06:25,918 --> 00:06:29,709
Wiesz, mama ma problem
z utrzymaniem jakiegokolwiek związku.
90
00:06:29,793 --> 00:06:31,418
Niczego nie traci.
91
00:06:31,501 --> 00:06:35,209
Wszystko idzie dobrze,
a potem facet poznaje mnie
92
00:06:35,293 --> 00:06:37,293
i go to przytłacza.
93
00:06:38,043 --> 00:06:41,543
- Faceci potrafią tacy być.
- Wiesz, kto taki nie jest?
94
00:06:41,626 --> 00:06:42,501
Tumi.
95
00:06:43,668 --> 00:06:47,043
- Nie ma jej tu teraz.
- I czyja to wina?
96
00:06:56,376 --> 00:06:57,334
Co?
97
00:06:58,084 --> 00:07:00,209
- Jak?
- Możemy już iść?
98
00:07:01,668 --> 00:07:03,584
Jesteś mądra jak na dziecko.
99
00:07:03,668 --> 00:07:06,584
W twoim wieku
myślałem tylko o laskach, cyckach i…
100
00:07:07,459 --> 00:07:10,251
Zabraniam ci gadać
z chłopcami w twoim wieku!
101
00:07:11,126 --> 00:07:12,168
Puk, puk.
102
00:07:16,668 --> 00:07:17,918
Dzień dobry.
103
00:07:18,001 --> 00:07:20,376
Po pierwsze, chcę was przeprosić.
104
00:07:21,084 --> 00:07:25,834
Bardzo przepraszam za to, co się stało.
105
00:07:25,918 --> 00:07:29,626
Czy twoje przeprosiny
przywrócą Gogo do życia?
106
00:07:29,709 --> 00:07:32,584
- Nie o to mi chodzi.
- Jesteś taka…
107
00:07:32,668 --> 00:07:35,001
Proszę. Błagam.
108
00:07:35,501 --> 00:07:37,168
Po prostu chwilę przed…
109
00:07:38,418 --> 00:07:39,334
Cześć.
110
00:07:40,959 --> 00:07:44,709
Chwilę przed śmiercią Gogo…
111
00:07:44,793 --> 00:07:45,668
W sensie…
112
00:07:45,751 --> 00:07:49,709
Przed swoją bardzo naturalną śmiercią
113
00:07:49,793 --> 00:07:53,543
Gogo dała mi list
zaadresowany do kogoś w Durbanie.
114
00:07:56,043 --> 00:07:57,751
Czy to ma sens?
115
00:07:57,834 --> 00:07:59,751
Jedyne, co ma sens,
116
00:08:00,668 --> 00:08:04,418
to to, że gdybyś zostawiła
moją matkę w jej pokoju,
117
00:08:04,501 --> 00:08:07,001
planowalibyśmy święta, a nie pogrzeb.
118
00:08:07,793 --> 00:08:10,793
- Ale…
- Posłuchaj uważnie.
119
00:08:10,876 --> 00:08:12,834
Nie jesteś tu mile widziana.
120
00:08:14,043 --> 00:08:17,168
Zabraniam ci przychodzić na pogrzeb.
121
00:08:17,251 --> 00:08:20,584
Masz już nigdy nie zbliżać się
do mojej rodziny.
122
00:08:20,668 --> 00:08:23,209
- Nigdy?
- Nigdy.
123
00:08:23,293 --> 00:08:25,293
- Beauty?
- Tak?
124
00:08:25,376 --> 00:08:26,834
Zabierz stąd tę zakałę.
125
00:08:26,918 --> 00:08:28,084
Dobrze, mamo.
126
00:08:28,668 --> 00:08:29,793
Przepraszam.
127
00:08:29,876 --> 00:08:33,126
Proszę, spójrz na ten list.
128
00:08:34,334 --> 00:08:35,584
Czekaj. Daj mi…
129
00:08:36,709 --> 00:08:38,793
Robisz mi wstyd.
130
00:08:38,876 --> 00:08:42,084
Wszyscy cię nienawidzą
i ciągniesz mnie na dno ze sobą.
131
00:08:42,168 --> 00:08:45,668
Obrzucanie się winą
nie pomoże dostarczyć tego listu.
132
00:08:45,751 --> 00:08:49,168
Spal to! I trzymaj się z dala od Durbanu.
133
00:08:49,251 --> 00:08:51,709
- Odpuść.
- Tym razem jest inaczej.
134
00:08:53,376 --> 00:08:54,376
Nigdy nie jest.
135
00:09:13,876 --> 00:09:16,418
Gogo Twala, próbowałam.
136
00:09:23,209 --> 00:09:25,001
- W święta?
- Tak.
137
00:09:26,209 --> 00:09:29,168
Shadrack, gdzie pieniądze,
które ci pożyczyłam?
138
00:09:30,126 --> 00:09:32,168
Słyszałem, że teraz jesteś bogata.
139
00:09:35,418 --> 00:09:36,918
Grace mi nie powiedziała,
140
00:09:37,918 --> 00:09:40,209
że masz pieniądze z emerytury.
141
00:09:40,293 --> 00:09:44,334
Wyciągnij trochę gotówki
z czerwonego dzbanka i kup za to paliwo.
142
00:09:44,418 --> 00:09:45,834
Jedziemy do Durbanu.
143
00:09:46,876 --> 00:09:49,168
- My?
- Dobrze ci tak.
144
00:09:49,251 --> 00:09:50,209
Ty też, Grace.
145
00:09:50,293 --> 00:09:54,209
Ja? Nie.
Rozumiem pogrzeb Val albo Vusiego.
146
00:09:54,293 --> 00:09:57,959
Ale mam jechać do Durbanu
dla babci, którą ledwo znałyśmy? Nie!
147
00:09:58,043 --> 00:10:01,418
Nie rozumiecie, że Beauty jest sama?
148
00:10:01,501 --> 00:10:03,751
Potrzebuje nas. Wszystkich.
149
00:10:09,959 --> 00:10:12,168
Poszłabyś na pogrzeb Valencii?
150
00:10:12,251 --> 00:10:15,918
- Nawet Szatan by nie poszedł.
- Shadrack. Idź zatankować.
151
00:10:18,293 --> 00:10:19,418
Durban…
152
00:10:26,501 --> 00:10:27,376
Wujku!
153
00:10:28,834 --> 00:10:29,709
Cześć, wujku.
154
00:10:30,459 --> 00:10:35,043
W końcu przyszedłeś zrobić, co należy.
155
00:10:35,126 --> 00:10:36,001
Dini!
156
00:10:36,876 --> 00:10:37,793
Dineo!
157
00:10:37,876 --> 00:10:41,584
Chodź, zobacz.
Bóg wysłuchał twojej modlitwy.
158
00:10:41,668 --> 00:10:44,834
Wszyscy sąsiedzi cię słyszą.
159
00:10:44,918 --> 00:10:47,876
Przedstawiam ci nowego zięcia.
160
00:10:47,959 --> 00:10:49,751
- Nie krzycz!
- Wyciągaj.
161
00:10:49,834 --> 00:10:51,834
No, dawaj ten list.
162
00:10:51,918 --> 00:10:53,959
- List?
- Wpuść go, Shadrack.
163
00:10:54,668 --> 00:10:57,543
Nie mam żadnego listu.
164
00:10:58,793 --> 00:11:01,376
Będzie za to kara.
165
00:11:01,459 --> 00:11:05,668
Gdy twoi wujkowie przyjdą na negocjacje,
166
00:11:05,751 --> 00:11:09,001
powiedz im, że to ty dałeś ciała.
167
00:11:09,626 --> 00:11:12,626
Wchodź, dość gadania.
168
00:11:13,543 --> 00:11:15,293
Wybacz, wujku.
169
00:11:15,834 --> 00:11:17,543
- Dzień dobry.
- Cześć.
170
00:11:17,626 --> 00:11:19,834
- Jak się pani ma?
- Dobrze, a ty?
171
00:11:19,918 --> 00:11:21,376
Dobrze.
172
00:11:22,251 --> 00:11:23,709
Czy Tumi jest w domu?
173
00:11:23,793 --> 00:11:25,751
Wyszła. Myślałam, że jest z tobą.
174
00:11:25,834 --> 00:11:27,418
Nie, nie przyszła do mnie.
175
00:11:28,168 --> 00:11:29,376
To gdzie ona…
176
00:11:32,001 --> 00:11:34,584
…wyjścia w środkowej
i tylnej części kabiny.
177
00:11:35,168 --> 00:11:39,459
Jeśli ciśnienie w kabinie spadnie,
maski tlenowe wypadną automatycznie.
178
00:11:39,543 --> 00:11:42,376
Należy zakryć maską usta i nos.
179
00:11:44,751 --> 00:11:49,918
Aby zapiąć pas,
należy włożyć płaską końcówkę do klamry.
180
00:11:50,751 --> 00:11:54,418
Już nigdy nic nie obiecam
umierającemu człowiekowi.
181
00:12:01,626 --> 00:12:02,459
Kochanie?
182
00:12:02,959 --> 00:12:07,584
Znalazłem. Nasz syn będzie pijany
od takiej ilości mleka.
183
00:12:07,668 --> 00:12:11,126
Wiem, słabe porównanie.
Będzie potrzebował odwyku.
184
00:12:11,209 --> 00:12:13,584
O kurde. Co robimy?
185
00:12:13,668 --> 00:12:16,126
Przepraszam, dlaczego dziecko…
186
00:12:18,168 --> 00:12:19,334
Co to jest?
187
00:12:19,418 --> 00:12:21,709
Lydia wyjaśni. Kazała mi to kupić.
188
00:12:22,293 --> 00:12:23,834
Lydio, wyjaśnij mamie.
189
00:12:23,918 --> 00:12:25,418
- Mamo…
- Tak?
190
00:12:25,501 --> 00:12:27,376
Przechodzę na mleko w proszku.
191
00:12:27,459 --> 00:12:31,293
Dlaczego nie słuchasz,
kiedy mówię, że piersią najlepiej?
192
00:12:31,376 --> 00:12:32,751
Rozumiem twoje obawy.
193
00:12:32,834 --> 00:12:35,918
Ale to to samo.
Ma wszystkie witaminy i minerały.
194
00:12:36,001 --> 00:12:37,709
Mleko z piersi, ale w puszce.
195
00:12:38,376 --> 00:12:42,709
W tej rodzinie karmi się piersią.
196
00:12:43,209 --> 00:12:44,209
Spójrz na niego.
197
00:12:45,084 --> 00:12:46,751
Jest piękny i silny.
198
00:12:46,834 --> 00:12:49,793
Karmiłam go piersią
do szóstego roku życia.
199
00:12:51,043 --> 00:12:51,959
Weź to.
200
00:12:52,543 --> 00:12:54,334
Dlaczego go tam zostawiłeś?
201
00:12:54,418 --> 00:12:56,376
- Co z tobą?
- Przepraszam.
202
00:12:57,501 --> 00:12:59,501
Byłem…
203
00:13:00,251 --> 00:13:03,668
Przynajmniej teraz wie o mleku w proszku.
204
00:13:04,459 --> 00:13:07,001
Dlaczego pozwalasz matce
tak do mnie mówić?
205
00:13:07,793 --> 00:13:11,168
Daj spokój. To starsza pani
i Shaka to jej pierwszy wnuk.
206
00:13:11,251 --> 00:13:13,626
- Ma sześć lat doświadczenia.
- Themba…
207
00:13:13,709 --> 00:13:17,418
Ona sprawia, że moje życie
w tym domu jest nie do zniesienia.
208
00:13:17,501 --> 00:13:18,543
Tego chcesz?
209
00:13:19,126 --> 00:13:23,584
Dobrze, poszukam nam czegoś.
Wyprowadzimy się. Zobaczysz.
210
00:13:23,668 --> 00:13:24,626
Jasne.
211
00:13:25,293 --> 00:13:29,418
Odstawiam Shakę od piersi.
A ciebie mama kiedy odstawi?
212
00:13:32,626 --> 00:13:36,918
Tak, to ja.
Dzwonię w sprawie małej pożyczki.
213
00:13:38,168 --> 00:13:39,043
Halo?
214
00:13:39,126 --> 00:13:40,293
Vusi Twala.
215
00:13:40,834 --> 00:13:43,834
Znasz innego Vusiego?
Minister spraw wewnętrznych.
216
00:13:44,751 --> 00:13:45,751
Szefie?
217
00:13:48,251 --> 00:13:49,626
Wasza Ekscelencjo.
218
00:13:50,709 --> 00:13:55,293
Przepraszam, że nie przyjąłem
zaproszenia na herbatę.
219
00:13:55,376 --> 00:13:59,543
Będę w KwaZulu-Natal w ten weekend.
220
00:14:00,251 --> 00:14:01,376
Musimy…
221
00:14:02,876 --> 00:14:03,709
Halo?
222
00:14:03,793 --> 00:14:06,459
Słuchaj, Gigs, musisz mi pomóc.
223
00:14:07,001 --> 00:14:09,876
Nie, twoja żona
jest łagodniejsza niż moja.
224
00:14:10,709 --> 00:14:11,584
Gigs!
225
00:14:45,334 --> 00:14:46,168
Halo?
226
00:14:46,251 --> 00:14:48,668
Masz dość polityki? Zarejestruj się…
227
00:14:48,751 --> 00:14:50,168
Kurwa!
228
00:14:51,209 --> 00:14:52,584
To będą wesołe święta.
229
00:14:53,751 --> 00:14:54,751
Prowizja!
230
00:15:02,376 --> 00:15:05,376
Przepraszam, spróbuję ponownie. Odmowa.
231
00:15:05,959 --> 00:15:07,584
- Jeszcze raz.
- Tak.
232
00:15:16,126 --> 00:15:20,084
Transakcja odrzucona.
Chce pani spróbować z inną kartą?
233
00:15:20,168 --> 00:15:21,709
Proszę użyć tej.
234
00:15:31,168 --> 00:15:33,876
Na wszystkich transakcja odrzucona.
235
00:15:34,459 --> 00:15:35,959
Co to jest
236
00:15:36,668 --> 00:15:38,126
kod błędu 51?
237
00:15:39,043 --> 00:15:40,459
Niewystarczające środki.
238
00:15:41,209 --> 00:15:42,043
Więc…
239
00:15:43,584 --> 00:15:45,501
Nie przyjmujemy zaliczek.
240
00:15:46,876 --> 00:15:47,793
Następna.
241
00:15:48,959 --> 00:15:51,209
Ostrożnie, bo zarazi się pani biedą.
242
00:15:51,793 --> 00:15:52,834
Proszę wyjść.
243
00:16:04,376 --> 00:16:05,959
Ja rozleję.
244
00:16:11,584 --> 00:16:13,543
Tato, możesz pić alkohol?
245
00:16:13,626 --> 00:16:16,334
Mam się dołować?
Trzeba odejść z przytupem.
246
00:16:16,418 --> 00:16:19,668
- Nie odchodzisz. Walczysz.
- Walczę, ale…
247
00:16:20,334 --> 00:16:23,626
Szpitale państwowe to droga do zaświatów.
248
00:16:23,709 --> 00:16:24,709
Jak to?
249
00:16:25,209 --> 00:16:27,584
Znowu przełożyli moją operację.
250
00:16:28,168 --> 00:16:30,668
Zanim do niej dojdzie, będę już w grobie.
251
00:16:30,751 --> 00:16:32,668
Pójdziemy do prywatnego szpitala.
252
00:16:35,543 --> 00:16:37,084
Widziałaś, gdzie mieszkam.
253
00:16:38,084 --> 00:16:40,918
- Nie jestem Twalą.
- A jeśli znajdę pieniądze?
254
00:16:41,501 --> 00:16:44,376
- Nie chcę cię ograbiać.
- Nonsens!
255
00:16:45,626 --> 00:16:48,209
To będzie prezent gwiazdkowy.
256
00:16:50,168 --> 00:16:52,668
A skoro jest nadzieja…
257
00:16:53,626 --> 00:16:54,459
Dziękuję.
258
00:17:01,126 --> 00:17:02,084
Vusi!
259
00:17:03,251 --> 00:17:04,084
Vusi!
260
00:17:06,918 --> 00:17:07,751
Vusi!
261
00:17:11,418 --> 00:17:12,251
Vusi!
262
00:17:17,043 --> 00:17:19,209
- Kod błędu 51.
- Co?
263
00:17:19,293 --> 00:17:21,334
- Niewystarczające środki.
- Niewy…
264
00:17:23,418 --> 00:17:25,793
- Nie wiem, o czym mówisz.
- Tak?
265
00:17:25,876 --> 00:17:27,376
Chciałem ci powiedzieć.
266
00:17:28,501 --> 00:17:29,918
Nie chciałem cię zranić.
267
00:17:30,001 --> 00:17:30,918
Spróbuj.
268
00:17:31,001 --> 00:17:32,543
Mam romans.
269
00:17:36,501 --> 00:17:40,043
Jeśli chcesz kłamać,
wymyśl coś wiarygodnego.
270
00:17:40,126 --> 00:17:41,126
Wyłaź stamtąd!
271
00:17:45,084 --> 00:17:47,793
Nasze konta zostały zamrożone.
272
00:17:49,668 --> 00:17:50,793
Dlaczego?
273
00:17:50,876 --> 00:17:55,126
Ludzie gadają różne rzeczy.
Raz mówią to, raz tamto…
274
00:17:55,751 --> 00:17:58,126
Im mniej wiesz, tym lepiej.
275
00:17:58,209 --> 00:18:01,418
To może być większa afera
niż ta z Guptami.
276
00:18:01,501 --> 00:18:03,668
Kiedy miałeś zamiar mi powiedzieć?
277
00:18:03,751 --> 00:18:06,584
Jak wylądujemy
na pierwszych stronach gazet?
278
00:18:06,668 --> 00:18:08,793
- Tak?
- Nie.
279
00:18:10,168 --> 00:18:15,793
Skarbówka i policja prowadzą dochodzenie,
co nie znaczy, że jestem winny.
280
00:18:15,876 --> 00:18:17,793
Dlatego nie chciałem ci mówić.
281
00:18:17,876 --> 00:18:21,668
- Teraz rozumiesz?
- Vusi, powiedz mi prawdę, proszę.
282
00:18:22,543 --> 00:18:27,209
To dlatego sprzedałeś
nasz dom i nasze maserati?
283
00:18:27,793 --> 00:18:29,126
A ten dom?
284
00:18:31,543 --> 00:18:32,959
Wynajęty na pół roku.
285
00:18:34,209 --> 00:18:36,751
- Wszystko będzie dobrze.
- Nie będzie!
286
00:18:36,834 --> 00:18:39,251
Jesteśmy biedni. Będziemy jak Sellowie.
287
00:18:39,334 --> 00:18:42,293
Nie, jak oni nie.
Nie jesteśmy aż tak biedni.
288
00:18:42,376 --> 00:18:44,584
Jesteśmy biedni, ale tylko dopóki…
289
00:18:44,668 --> 00:18:47,834
Cicho, ani słowa. Koniec tematu.
290
00:18:47,918 --> 00:18:49,126
- Słyszysz?
- Tak.
291
00:18:49,209 --> 00:18:53,001
Jest tylko mała kwestia
pogrzebu mojej matki,
292
00:18:53,084 --> 00:18:55,168
na który mnie nie stać.
293
00:18:55,251 --> 00:18:59,459
Może synowie nam pomogą.
Czas, żeby zaczęli nas wspierać.
294
00:18:59,543 --> 00:19:00,709
Nie.
295
00:19:00,793 --> 00:19:03,918
Sibusiso ma swoje problemy, a Themba…
296
00:19:04,001 --> 00:19:05,793
Chcesz, żeby znowu zaczął pić?
297
00:19:05,876 --> 00:19:06,918
Nie.
298
00:19:08,709 --> 00:19:10,043
- Chyba że…
- Chyba że?
299
00:19:12,959 --> 00:19:18,168
Mówię ci. Jest tylko jeden sposób,
by przetrwać ten koszmarny pogrzeb.
300
00:19:19,043 --> 00:19:23,126
- Zrobić biforek. Afterek nie da rady.
- Tak, bracie.
301
00:19:23,209 --> 00:19:26,043
Mam coś na mój biforek.
302
00:19:26,126 --> 00:19:26,959
Patrz.
303
00:19:28,376 --> 00:19:30,418
Mówią na to „black skopas”.
304
00:19:30,501 --> 00:19:33,751
Zamieni każdą okazję
w imprezę, nawet pogrzeb.
305
00:19:34,334 --> 00:19:35,334
Tak.
306
00:19:35,418 --> 00:19:36,876
- Narkotyki?
- No co?
307
00:19:36,959 --> 00:19:39,209
- Serio, narkotyki?
- Bo Dineo usłyszy.
308
00:19:39,793 --> 00:19:42,209
Dodam tylko troszkę.
309
00:19:42,293 --> 00:19:46,501
To, co robisz, jest złe.
To pogrzeb staruszki.
310
00:19:46,584 --> 00:19:49,834
To jest złe we wszystkich językach.
W xhosa „iWrongo”.
311
00:19:49,918 --> 00:19:54,876
Jak w Durbanie wszystko się posypie,
nie przychodź do mnie. Nie waż się.
312
00:19:54,959 --> 00:19:56,418
Co tu się dzieje?
313
00:19:57,501 --> 00:19:59,001
Co jest z Shadrackiem?
314
00:20:02,084 --> 00:20:03,918
Pewnie chodzi o Soczystą.
315
00:20:38,168 --> 00:20:41,251
Richard w Lekhekhe. Pan Mkhize!
316
00:20:43,668 --> 00:20:46,001
Normalnie nie dajemy już ich do pokoi,
317
00:20:46,084 --> 00:20:48,751
ale w pilnej potrzebie…
318
00:20:48,834 --> 00:20:52,501
Nie, dzięki. Moja mama ma to ogarnięte.
319
00:20:52,584 --> 00:20:55,043
Muszę znaleźć to miejsce.
320
00:20:56,918 --> 00:20:58,459
Muszę coś naprawić.
321
00:20:58,543 --> 00:21:01,876
Richard Mkhize to prawdziwy potwór.
322
00:21:02,376 --> 00:21:05,668
- Zna go pani?
- Słyszałam o nim. Nigdy go nie poznałam.
323
00:21:05,751 --> 00:21:06,584
Dzięki Bogu.
324
00:21:07,418 --> 00:21:08,334
Co? Kto to?
325
00:21:09,709 --> 00:21:11,834
Największy gangster.
326
00:21:13,543 --> 00:21:15,043
Nie sądzę.
327
00:21:16,376 --> 00:21:19,293
- Myśli pani o kimś innym.
- Mam taką nadzieję.
328
00:21:19,376 --> 00:21:21,709
Ale jeśli idzie pani do Lekhekhe,
329
00:21:21,793 --> 00:21:24,501
sugeruję, żeby zrobiła to pani za dnia.
330
00:21:24,584 --> 00:21:28,334
- Dlaczego?
- Więcej świadków. Więcej oczu.
331
00:21:30,043 --> 00:21:32,376
W co ja się wpakowałam?
332
00:21:35,418 --> 00:21:36,709
- Moje dziecko.
- Tak?
333
00:21:36,793 --> 00:21:38,626
Miałam ci nie mówić, ale…
334
00:21:38,709 --> 00:21:41,501
Mama nie chciała, żebyś wiedział,
335
00:21:41,584 --> 00:21:42,751
ale twój brat…
336
00:21:42,834 --> 00:21:44,543
…Sbu wpłacił dużą…
337
00:21:44,626 --> 00:21:46,501
…kwotę na pogrzeb Gogo.
338
00:21:46,584 --> 00:21:47,584
Tak?
339
00:21:48,584 --> 00:21:50,501
- Ile?
- 20 000 randów.
340
00:21:51,501 --> 00:21:53,834
- Siła funta.
- Czy to nie wspaniałe?
341
00:21:53,918 --> 00:21:58,043
Wiem, że chciał zrobić więcej,
ale urodziło mu się dziecko
342
00:21:58,126 --> 00:22:00,459
i na pewno ma większe wydatki.
343
00:22:00,543 --> 00:22:04,126
- Ale 20 000 randów to dużo pieniędzy.
- Tak?
344
00:22:05,168 --> 00:22:08,626
Themba nie zarabia w funtach.
345
00:22:08,709 --> 00:22:09,543
Szterlingach.
346
00:22:11,793 --> 00:22:13,918
Chyba też mógłbym się dorzucić.
347
00:22:14,001 --> 00:22:17,001
To wspaniale, dziękuję. Ile?
348
00:22:17,084 --> 00:22:19,459
- Dziesięć tysięcy?
- Piętnaście.
349
00:22:20,918 --> 00:22:22,543
A Lydia ile dołoży?
350
00:22:23,584 --> 00:22:26,168
Pokryję też wkład Beauty.
351
00:22:26,251 --> 00:22:27,334
Zuch chłopiec.
352
00:22:28,334 --> 00:22:31,584
Znaczy zuch mężczyzna.
353
00:22:31,668 --> 00:22:32,751
- Tak.
- Okej.
354
00:22:41,584 --> 00:22:42,418
Sukces?
355
00:22:42,501 --> 00:22:45,709
Nie wierzę,
że właśnie naciągnąłem własnego syna.
356
00:22:45,793 --> 00:22:47,084
Dla szczytnego celu.
357
00:22:47,168 --> 00:22:48,084
Chodzi mi o to…
358
00:22:48,959 --> 00:22:51,709
To było proste.
Czemu robimy to dopiero teraz?
359
00:22:57,709 --> 00:22:58,543
O kurde.
360
00:23:00,251 --> 00:23:02,126
{\an8}Co on tu robi?
361
00:23:02,209 --> 00:23:03,834
{\an8}Nie wiem, ale…
362
00:23:04,626 --> 00:23:08,834
Myślisz, że mamy problemy?
Poczekaj, aż się dowie, że nie mamy kasy.
363
00:23:08,918 --> 00:23:10,126
Nie dowie się.
364
00:23:10,709 --> 00:23:11,876
Idź.
365
00:23:12,626 --> 00:23:15,251
Co cię sprowadza?
Jesteś daleko od Durbanu.
366
00:23:15,334 --> 00:23:18,251
Było zadzwonić. Nie musiałeś przyjeżdżać.
367
00:23:18,334 --> 00:23:20,834
Wszystkim się zajęliśmy.
368
00:23:20,918 --> 00:23:22,168
Czego chcesz?
369
00:23:22,251 --> 00:23:24,043
Przyjechałem po duszę mamy.
370
00:23:24,126 --> 00:23:27,376
Pokaż mi dokładnie,
gdzie kopnęła w kalendarz.
371
00:23:27,459 --> 00:23:29,959
Dramatyzujesz. O czym ty mówisz?
372
00:23:30,043 --> 00:23:33,168
Nie umarła tutaj.
Dusza mamy nie jest tu uwięziona.
373
00:23:33,834 --> 00:23:35,834
- Co ty robisz?
- Mamo!
374
00:23:36,584 --> 00:23:38,418
Jestem tu. Jesteś bezpieczna.
375
00:23:39,168 --> 00:23:40,459
To ja, Siyabonga.
376
00:23:41,126 --> 00:23:43,709
Zabiorę twoją duszę do domu.
377
00:23:44,668 --> 00:23:46,126
Prawdziwego domu.
378
00:23:47,084 --> 00:23:51,209
Z dala od tych burżujów i białasów.
379
00:23:51,293 --> 00:23:52,418
To absurdalne.
380
00:23:52,501 --> 00:23:53,834
- Serio?
- Tak.
381
00:23:53,918 --> 00:23:56,751
Ty jesteś absurdalny.
Odciąłeś się od korzeni.
382
00:23:57,251 --> 00:23:58,918
Mama byłaby rozczarowana.
383
00:23:59,001 --> 00:24:00,918
Nie mam z tym problemu.
384
00:24:01,001 --> 00:24:03,126
Przeproszę ją w sobotę na pogrzebie.
385
00:24:03,209 --> 00:24:04,918
- W piątek, bo…
- W sobotę.
386
00:24:05,001 --> 00:24:06,376
W sobotę jest Gwiazdka.
387
00:24:06,459 --> 00:24:09,543
Nie możemy pochować matki
w Gwiazdkę. Kto przyjdzie?
388
00:24:10,709 --> 00:24:13,459
Wiesz co? To nie są negocjacje. W sobotę.
389
00:24:13,543 --> 00:24:14,793
Okej.
390
00:24:14,876 --> 00:24:19,959
Ale wiedz, że zadzwoniłem już
do każdej żyjącej osoby z rodziny Twalów,
391
00:24:20,043 --> 00:24:23,334
napisałem do ludzi z jej kościoła
392
00:24:23,418 --> 00:24:27,334
i powiadomiłem twoich towarzyszy.
393
00:24:27,918 --> 00:24:31,293
Będę potrzebował kasy
na doładowanie telefonu.
394
00:24:32,668 --> 00:24:33,501
Wiesz co?
395
00:24:33,584 --> 00:24:36,334
Jako najstarszy brat mówię ci,
396
00:24:36,834 --> 00:24:38,334
że podjąłem już decyzję.
397
00:24:38,418 --> 00:24:42,126
Najstarszy. Pierworodny.
398
00:24:42,209 --> 00:24:47,293
Nie powinieneś był się urodzić,
bo mama zmarła pod twoją strażą.
399
00:24:47,376 --> 00:24:49,793
- Ale miło być tobą.
- To prawda.
400
00:24:49,876 --> 00:24:53,668
Gdzie byłeś cały ten czas,
gdy najstarszy syn płacił za wszystko?
401
00:24:53,751 --> 00:24:55,126
Za leczenie mamy.
402
00:24:55,209 --> 00:24:58,668
I to ja mam zapłacić za cały pogrzeb,
403
00:24:58,751 --> 00:25:01,626
kiedy ty udajesz, że wiesz, co robisz?
404
00:25:01,709 --> 00:25:02,543
Mama!
405
00:25:04,126 --> 00:25:05,793
Coś ty zrobił?
406
00:25:05,876 --> 00:25:08,001
- Naprawdę to zrobiłeś?
- Tak.
407
00:25:08,501 --> 00:25:10,001
- Pobiję cię.
- Nie.
408
00:25:10,084 --> 00:25:11,168
- Zrobię to.
- Zrób.
409
00:25:12,084 --> 00:25:13,751
- Co to jest?
- Co?
410
00:25:14,668 --> 00:25:15,584
Zostaw mnie.
411
00:25:16,501 --> 00:25:18,501
Pobiję cię. Puść mnie.
412
00:25:18,584 --> 00:25:21,584
- Ej, wy dwaj! Co robicie?
- To on.
413
00:25:21,668 --> 00:25:25,626
Jesteście na to za starzy.
Jesteśmy w żałobie. Wstydźcie się.
414
00:25:25,709 --> 00:25:28,418
Powiedz mu, że pogrzeb jest w sobotę!
415
00:25:28,501 --> 00:25:33,334
Powiedz mu,
żeby powiedział to cioci Prudence.
416
00:25:33,418 --> 00:25:34,584
- Komu?
- Prudence.
417
00:25:34,668 --> 00:25:37,209
Już wszystko przygotowuje.
418
00:25:37,293 --> 00:25:38,751
Ciocia Prudence.
419
00:25:38,834 --> 00:25:40,043
- Prudence?
- Tak.
420
00:25:42,543 --> 00:25:45,043
- Chodźmy.
- Tak, idź.
421
00:25:46,084 --> 00:25:48,543
- Vusi!
- Pobiję cię.
422
00:25:52,001 --> 00:25:52,834
Prudence.
423
00:26:00,834 --> 00:26:03,626
Dlaczego ludzie wydają tyle na zmarłych?
424
00:26:06,584 --> 00:26:08,876
Nie wiem. To pomaga w żałobie.
425
00:26:09,626 --> 00:26:12,459
Ale nie powinniśmy skupiać się
na pomocy żyjącym?
426
00:26:12,543 --> 00:26:13,376
Tak.
427
00:26:19,334 --> 00:26:21,418
Tata potrzebuje kasy na operację.
428
00:26:23,293 --> 00:26:24,543
Oczywiście.
429
00:26:25,126 --> 00:26:26,084
Nie bądź taki.
430
00:26:26,168 --> 00:26:28,501
Nie było go przy tobie przez całe życie
431
00:26:28,584 --> 00:26:30,918
i teraz zjawia się i prosi o pieniądze?
432
00:26:31,001 --> 00:26:32,584
Zapomnij, że coś mówiłam.
433
00:26:41,001 --> 00:26:41,876
Okej.
434
00:26:42,626 --> 00:26:45,418
Zapłacę, żeby poszedł do kogoś
po drugą opinię.
435
00:26:45,501 --> 00:26:47,376
- Okej.
- Drugą opinię.
436
00:26:47,918 --> 00:26:49,168
- Okej?
- Okej.
437
00:27:17,084 --> 00:27:18,876
Może po tym wszystkim
438
00:27:19,751 --> 00:27:21,834
powinniśmy rozważyć terapię.
439
00:27:24,293 --> 00:27:25,126
Beauty.
440
00:27:25,876 --> 00:27:27,543
Nie możemy tak funkcjonować.
441
00:27:30,834 --> 00:27:31,668
Halo?
442
00:27:33,751 --> 00:27:36,751
Nie widziałam jej od rana.
443
00:27:36,834 --> 00:27:38,668
Masz pomysł, gdzie może być?
444
00:27:38,751 --> 00:27:41,293
Mówiła coś o dostarczeniu jakiegoś listu.
445
00:27:42,168 --> 00:27:43,959
- O Boże.
- Co?
446
00:27:44,459 --> 00:27:46,418
Jak szybko możesz być w Durbanie?
447
00:27:48,501 --> 00:27:51,668
22 GRUDNIA
DWA DNI DO POGRZEBU
448
00:28:00,751 --> 00:28:02,959
{\an8}KLUB LEKHEKHE
449
00:28:05,793 --> 00:28:06,751
Dzień dobry.
450
00:28:07,418 --> 00:28:12,376
Czy to jedyne Lekhekhe w Durbanie?
451
00:28:13,251 --> 00:28:15,918
- W eThekwini?
- Czego się spodziewałaś?
452
00:28:17,501 --> 00:28:18,501
Cukierni.
453
00:28:20,918 --> 00:28:21,876
Cukierni.
454
00:28:23,209 --> 00:28:25,543
Mamy tu dużo ciasteczek.
455
00:28:28,584 --> 00:28:29,709
Szukam…
456
00:28:31,126 --> 00:28:34,751
Szukam Richarda.
Tu jest napisane „Richard”.
457
00:28:35,584 --> 00:28:37,293
Richard Mkhize.
458
00:28:43,584 --> 00:28:44,751
Pana Mkhize.
459
00:28:46,251 --> 00:28:48,126
Tak, pana Mkhize.
460
00:28:49,209 --> 00:28:51,084
Jest tutaj.
461
00:28:51,709 --> 00:28:56,584
Ale nie prowadzimy przesłuchań
do końca okresu świątecznego.
462
00:28:57,334 --> 00:28:59,334
Przesłuchań? Nie.
463
00:29:01,459 --> 00:29:02,501
Nie o to chodzi.
464
00:29:03,834 --> 00:29:05,834
Już rozumiem.
465
00:29:05,918 --> 00:29:08,418
Chodzi o pozycję sprzątaczki?
466
00:29:11,084 --> 00:29:12,209
Chodź ze mną.
467
00:29:28,459 --> 00:29:30,001
Lekhekhe, czyli ciastko.
468
00:29:30,584 --> 00:29:31,501
Zaczekaj tu.
469
00:29:32,543 --> 00:29:34,001
Będę tu stać.
470
00:29:47,001 --> 00:29:49,251
Grace, nie rób tego.
471
00:29:49,334 --> 00:29:50,543
Co?
472
00:29:50,626 --> 00:29:53,501
Będzie puszczała gospel przez całą drogę.
473
00:29:54,084 --> 00:29:55,293
Co? Gospel?
474
00:29:55,376 --> 00:29:57,293
- Bzdura. Czyje to auto?
- Twoje.
475
00:29:57,376 --> 00:29:58,584
- Kto prowadzi?
- Ty.
476
00:29:58,668 --> 00:30:00,168
- Czyje to radio?
- Twoje.
477
00:30:00,251 --> 00:30:01,501
- Będę walczył.
- Już.
478
00:30:09,209 --> 00:30:11,209
Przesuń się.
479
00:30:12,834 --> 00:30:15,168
Grace, co ty masz na sobie?
480
00:30:15,251 --> 00:30:18,043
Jedziemy na pogrzeb,
nie na dyskotekę. Odłóż to.
481
00:30:20,918 --> 00:30:22,209
Włączamy gospel.
482
00:30:26,918 --> 00:30:29,959
Jedziemy. Jesteśmy gotowi. Jedź, Shadrack.
483
00:30:50,168 --> 00:30:51,793
Na pewno jest gangsterem.
484
00:30:52,793 --> 00:30:55,126
W co ta kobieta się wjebała?
485
00:31:00,501 --> 00:31:01,793
Kolana bez blizn.
486
00:31:04,209 --> 00:31:06,709
W życiu nie szorowałaś podłogi.
487
00:31:08,543 --> 00:31:11,501
- Wyprowadź ją tyłem.
- Nie! Proszę, nie.
488
00:31:11,584 --> 00:31:15,126
Nie zabijaj mnie.
Przysłała mnie Gogo Twala.
489
00:31:20,293 --> 00:31:21,334
Nic jej nie jest?
490
00:31:58,876 --> 00:32:02,084
Nie wierzę, że to mogą być
nasze ostatnie święta tutaj.
491
00:32:05,084 --> 00:32:06,626
Jak to?
492
00:32:08,084 --> 00:32:12,709
Po prostu szukamy z tatą nowego domu.
493
00:32:12,793 --> 00:32:15,043
- Tak.
- Lepszego niż ten.
494
00:32:15,126 --> 00:32:17,126
- Znacznie większego.
- Właśnie.
495
00:32:17,209 --> 00:32:18,209
- Tak.
- Okej.
496
00:32:21,334 --> 00:32:23,418
Kochanie, przynieś Shakę.
497
00:32:23,501 --> 00:32:25,084
Co z tobą nie tak?
498
00:32:25,168 --> 00:32:27,543
- Nie widziałem go.
- Słuchaj.
499
00:32:27,626 --> 00:32:30,959
Od teraz ja wszystko ogarniam.
Ty dajesz ciała.
500
00:32:31,626 --> 00:32:34,126
Zajmij się Prudence i swoim bratem.
501
00:32:36,251 --> 00:32:37,501
Tak jest, kapitanie.
502
00:32:37,584 --> 00:32:40,084
Chłopcy, mamy 15 minut.
503
00:32:40,793 --> 00:32:44,084
Musimy jechać do domu babci
i przygotować pogrzeb.
504
00:32:44,168 --> 00:32:45,543
Jesteśmy już spóźnieni.
505
00:32:47,459 --> 00:32:49,793
Kiedy jest pogrzeb?
506
00:32:50,751 --> 00:32:54,293
Nie bardzo gadam teraz z rodziną Twalów.
507
00:32:55,418 --> 00:32:57,293
Ze swoją rodziną też nie.
508
00:33:00,751 --> 00:33:02,918
Musimy do nich iść.
509
00:33:03,501 --> 00:33:07,501
My? Nie, proszę pana.
510
00:33:07,584 --> 00:33:09,501
Przyszłam tylko dostarczyć list…
511
00:33:09,584 --> 00:33:13,084
Gdy kogut zapieje, słońce wstanie.
512
00:33:14,334 --> 00:33:15,168
Tumizo,
513
00:33:16,251 --> 00:33:17,459
musimy iść.
514
00:33:17,543 --> 00:33:19,126
To sprawa życia i śmierci.
515
00:33:19,668 --> 00:33:21,543
- Chodź.
- Okej.
516
00:33:32,418 --> 00:33:37,209
Nie denerwujcie mnie. Nic nie jest gotowe.
Już dawno prosiłam, żebyście skończyli.
517
00:33:37,293 --> 00:33:41,459
Przyjechaliście, żeby mi pomóc,
ale jeszcze nic nie skończyliście.
518
00:33:41,543 --> 00:33:45,626
Nie denerwujcie mnie!
519
00:34:02,251 --> 00:34:03,709
Sibusiso, pospiesz się.
520
00:34:04,376 --> 00:34:06,209
Beauty, szybko.
521
00:34:08,209 --> 00:34:11,001
Nie pospieszaj dzieci. Proszę.
522
00:34:11,084 --> 00:34:13,126
- Szybko.
- Spóźniliście się.
523
00:34:13,209 --> 00:34:16,376
Przepraszam, ciociu.
Przyjechaliśmy jak najszybciej.
524
00:34:16,459 --> 00:34:18,001
Nic mnie to nie obchodzi.
525
00:34:18,084 --> 00:34:21,834
Jutro przyjeżdża ciało
i nadal zostało dużo do zrobienia.
526
00:34:21,918 --> 00:34:24,334
Mamy chaos, a wy dopiero przyjechaliście.
527
00:34:24,418 --> 00:34:29,709
Powiedziałam już wszystkim, co mają robić.
528
00:34:29,793 --> 00:34:31,084
- Naprawdę?
- Tak.
529
00:34:31,668 --> 00:34:33,709
Kto przygotuje obiad dla gości?
530
00:34:33,793 --> 00:34:37,709
Jesteśmy w żałobie.
Powinni przyjechać nakarmieni.
531
00:34:39,876 --> 00:34:44,418
Siya miał rację. Johannesburg cię zmienił.
532
00:34:45,334 --> 00:34:49,126
Myślisz, że jesteś biały.
Odciąłeś się od korzeni.
533
00:34:52,959 --> 00:34:54,001
Co cię śmieszy?
534
00:34:56,043 --> 00:35:00,043
Wy dwie. Pójdziecie do kuchni.
Będziecie zmywać.
535
00:35:00,126 --> 00:35:04,334
Nie zapomnijcie, że jutro
musicie iść ze mną umyć ciało Esther.
536
00:35:04,418 --> 00:35:05,251
Gogo…
537
00:35:05,834 --> 00:35:09,418
Myślę, że bardziej bym się nadawała
do dekoracji i kwiatów.
538
00:35:10,001 --> 00:35:11,084
Kim ty jesteś?
539
00:35:12,584 --> 00:35:14,501
- Pewnie nową żoną.
- Tak.
540
00:35:16,293 --> 00:35:21,834
Liczę, że tamta nie zaraziła cię
swoją johannesburską podłością.
541
00:35:21,918 --> 00:35:22,751
Nie.
542
00:35:26,626 --> 00:35:29,001
- Już taka była.
- Mamo.
543
00:35:30,543 --> 00:35:34,459
Kto wybierze nagrobek?
544
00:35:34,543 --> 00:35:36,793
Tak szybko? Vusi!
545
00:35:36,876 --> 00:35:40,168
O tym właśnie mówię.
Nic nie wiesz o naszej rodzinie.
546
00:35:40,251 --> 00:35:46,251
Myśleliśmy, że nie potrzebujemy
tak szybko nagrobka.
547
00:35:47,001 --> 00:35:52,209
Musimy to zrobić szybko.
Na dłuższą metę zaoszczędzimy.
548
00:35:52,293 --> 00:35:55,709
Może zaoszczędzimy na krótką metę?
549
00:35:56,334 --> 00:35:58,209
Koniec gadania.
550
00:35:58,293 --> 00:36:02,126
Zaczekamy na Siyę i wybierzemy nagrobek.
551
00:36:02,751 --> 00:36:07,251
Nadal tu stoicie? Idźcie!
552
00:36:08,084 --> 00:36:10,251
- Hej!
- Litości.
553
00:36:14,543 --> 00:36:16,959
- Wybacz, babciu.
- Przepraszam.
554
00:36:19,209 --> 00:36:20,209
Pa, synku.
555
00:36:20,918 --> 00:36:23,376
- Słuchajcie.
- Tak, babciu?
556
00:36:23,459 --> 00:36:28,126
Macie iść i wybrać największą krowę.
557
00:36:28,626 --> 00:36:35,584
Taką, z której moja siostra
byłaby dumna, gdyby żyła.
558
00:36:35,668 --> 00:36:37,459
- Jasne?
- Tak.
559
00:36:38,834 --> 00:36:41,876
- Wybierzcie najchudszą.
- Co powiedziałeś?
560
00:36:41,959 --> 00:36:45,126
Jako że Gogo schudła,
561
00:36:45,209 --> 00:36:49,626
pomyślałem, że krowa powinna być chuda.
562
00:36:49,709 --> 00:36:50,709
Zamknij się.
563
00:36:52,293 --> 00:36:55,209
Ty, jako najstarsza żona,
564
00:36:56,001 --> 00:36:57,709
musisz znać swoje miejsce.
565
00:36:57,793 --> 00:37:00,668
Idź do sypialni i usiądź na materacu.
566
00:37:00,751 --> 00:37:02,251
- Tego chcę.
- Ciociu…
567
00:37:02,959 --> 00:37:06,168
Pójdę usiąść na materacu,
568
00:37:06,251 --> 00:37:08,959
ale może mogłabym też pomóc w domu.
569
00:37:09,043 --> 00:37:11,376
Co ty tu możesz zrobić?
570
00:37:11,459 --> 00:37:16,543
Z tym makijażem i sztucznymi rzęsami.
571
00:37:17,834 --> 00:37:18,876
Litości.
572
00:37:20,084 --> 00:37:21,126
Ej ty!
573
00:37:22,418 --> 00:37:23,376
Na materac.
574
00:37:40,501 --> 00:37:42,459
Ja nie mogę iść dalej.
575
00:37:45,126 --> 00:37:47,043
Nie jestem tu mile widziana.
576
00:37:48,001 --> 00:37:49,251
Dobrze to rozumiem.
577
00:37:50,709 --> 00:37:51,918
Co to znaczy?
578
00:37:53,751 --> 00:37:58,543
Tumizo, gdy ktoś ciągle się przemieszcza,
nigdy nie zbuduje domu.
579
00:38:08,543 --> 00:38:10,293
Zadanie wykonane.
580
00:38:25,584 --> 00:38:28,084
- Przestań na mnie krzyczeć.
- Żałuję tego.
581
00:38:28,168 --> 00:38:30,501
- Będę krzyczeć.
- Zawsze krzyczysz.
582
00:38:30,584 --> 00:38:33,376
Siedziałam w aucie
bez pasów i klimatyzacji.
583
00:38:33,459 --> 00:38:36,418
Gdybyś mnie ostrzegł,
pojechałabym autobusem.
584
00:38:36,501 --> 00:38:38,209
Chciałaś jechać za darmo.
585
00:38:39,126 --> 00:38:41,543
Kiedy się przebrałam?
586
00:38:41,626 --> 00:38:45,043
Nie pamiętasz,
jak zatrzymaliśmy się na stacji?
587
00:38:45,126 --> 00:38:49,418
Myślisz, że to jakaś impreza?
Uśmiechałaś się całą drogę. Oszalałaś?
588
00:38:50,918 --> 00:38:54,001
- Nie krzycz.
- Co robisz z tym kocem?
589
00:38:54,084 --> 00:38:56,834
- Nie krzycz na dziecko.
- Jakie dziecko?
590
00:38:57,459 --> 00:38:59,459
Patrz, jak cierpi przez ten upał.
591
00:39:00,001 --> 00:39:02,001
Dineo widzi, że jesteś na haju.
592
00:39:03,168 --> 00:39:04,459
Usiądź.
593
00:39:05,084 --> 00:39:06,459
Nic nie jedz.
594
00:39:06,543 --> 00:39:07,959
Nie rozmawiaj z nikim.
595
00:39:31,376 --> 00:39:32,376
Cześć.
596
00:39:33,293 --> 00:39:35,584
- Cześć, Zwide.
- Kto to?
597
00:39:36,168 --> 00:39:38,501
Kuzyn…
598
00:39:38,584 --> 00:39:39,418
Vusimuzi.
599
00:39:40,168 --> 00:39:41,209
Siyabonga.
600
00:39:41,293 --> 00:39:42,584
Co ty tu robisz?
601
00:39:42,668 --> 00:39:45,668
- Śmierć nigdy nie puka.
- Nie chcemy kłopotów.
602
00:39:45,751 --> 00:39:47,918
Są tu kobiety i dzieci.
603
00:39:48,834 --> 00:39:50,334
Nie ma broni. Pokonam go.
604
00:39:50,418 --> 00:39:51,501
Dawaj.
605
00:39:52,376 --> 00:39:54,126
Ma broń!
606
00:39:57,293 --> 00:40:01,709
Wasza matka wysłała Tumizę,
żeby mi to dała.
607
00:40:07,334 --> 00:40:08,418
Tumizę?
608
00:40:18,084 --> 00:40:19,126
Tumi!
609
00:40:24,543 --> 00:40:25,751
Dlaczego się chowa?
610
00:40:30,334 --> 00:40:31,168
Tumi!
611
00:40:33,043 --> 00:40:34,918
- Grace!
- Tumi!
612
00:40:36,001 --> 00:40:36,834
Tumi.
613
00:40:38,418 --> 00:40:39,793
Bawimy się w chowanego.
614
00:40:39,876 --> 00:40:41,001
- Idź sobie.
- Nie!
615
00:40:41,084 --> 00:40:42,876
- Grace!
- Tumi tu jest!
616
00:40:44,084 --> 00:40:48,209
Kazałem ci usiąść, nie jeść niczego
i z nikim nie rozmawiać.
617
00:40:48,876 --> 00:40:51,376
Oddaj mi czapkę.
618
00:40:51,959 --> 00:40:55,043
Idziemy. Chodź, Grace.
619
00:40:55,126 --> 00:40:58,168
Co się z wami dzieje?
620
00:40:58,251 --> 00:40:59,084
Tumi!
621
00:41:00,209 --> 00:41:01,418
Prosiłem cię,
622
00:41:01,501 --> 00:41:04,543
żebyś trzymała swoją córkę
z dala od mojej rodziny!
623
00:41:04,626 --> 00:41:07,293
- Tumi tu nie ma.
- Szanowny ministrze…
624
00:41:07,376 --> 00:41:09,293
Właśnie, Tumi tu nie ma.
625
00:41:09,376 --> 00:41:10,626
Tumi jest tam.
626
00:41:11,376 --> 00:41:13,793
- Gdzie ty ją widzisz?
- Daj spokój.
627
00:41:13,876 --> 00:41:15,126
Gdzie ją widzisz?
628
00:41:16,459 --> 00:41:17,626
Jest tutaj!
629
00:41:18,293 --> 00:41:19,501
Widzicie?
630
00:41:19,584 --> 00:41:21,043
- Widzicie?
- Wyłaź.
631
00:41:21,126 --> 00:41:22,543
- A nie mówiłam?
- Cicho.
632
00:41:22,626 --> 00:41:27,084
Wiedziałem, że jesteś szalona,
ale to już jest okrutne.
633
00:41:27,168 --> 00:41:29,126
Dlaczego go tu przyprowadziłaś?
634
00:41:29,209 --> 00:41:31,668
Ciszej, Siya.
635
00:41:31,751 --> 00:41:35,751
- Zrobiłam tylko to, czego chciała Gogo.
- Spadaj!
636
00:41:35,834 --> 00:41:38,709
- Nie mów tak do mojej córki.
- Nie mów tak.
637
00:41:38,793 --> 00:41:39,959
Dość tego.
638
00:41:42,001 --> 00:41:45,668
Esther była i jest miłością mojego życia.
639
00:41:45,751 --> 00:41:46,668
O Boże.
640
00:41:46,751 --> 00:41:49,126
Tego się nie spodziewałam.
641
00:41:49,209 --> 00:41:52,376
To nieprawda. On oszalał.
642
00:41:52,459 --> 00:41:53,876
Chciała kremacji.
643
00:41:53,959 --> 00:41:56,001
- O Boże.
- Widzicie?
644
00:41:56,084 --> 00:41:58,751
Co to za wymysły? Zwariowałeś.
645
00:41:58,834 --> 00:42:01,168
- Co to za wymysły?
- Widzisz, chłopcze.
646
00:42:02,543 --> 00:42:05,084
Jeśli chcesz tańczyć z diabłem,
647
00:42:05,918 --> 00:42:06,876
proszę bardzo.
648
00:42:07,584 --> 00:42:08,543
Ale spalisz się.
649
00:42:08,626 --> 00:42:11,876
Co Gogo Twala powiedziałaby
o takim zachowaniu?
650
00:42:13,001 --> 00:42:14,751
To wina twojej córki.
651
00:42:14,834 --> 00:42:16,501
- To nie jej wina.
- Właśnie.
652
00:42:17,126 --> 00:42:21,418
Naprawdę chciałam tylko uhonorować to,
czego chciała pana matka.
653
00:42:21,501 --> 00:42:24,501
- Nie wiedziałam, że była w gangu…
- Spadaj.
654
00:42:25,751 --> 00:42:27,793
Bez kremacji nie będzie pogrzebu.
655
00:42:28,626 --> 00:42:31,168
W naszej kulturze nie pali się zmarłych.
656
00:42:31,251 --> 00:42:33,251
Coś ci powiem, chłopcze.
657
00:42:33,334 --> 00:42:35,751
Człowiek, który nie szanuje oceanu,
658
00:42:35,834 --> 00:42:39,418
zawsze tonie w morzu żalu.
659
00:42:40,834 --> 00:42:42,626
Tumiza, idziemy.
660
00:42:43,168 --> 00:42:45,168
Chodź.
661
00:42:46,168 --> 00:42:47,001
Chodź.
662
00:42:49,126 --> 00:42:50,293
Tak mi przykro.
663
00:42:51,084 --> 00:42:53,418
Nie wiedziałam, że do tego dojdzie.
664
00:42:55,376 --> 00:42:57,543
- Bardzo mi przykro.
- Spadaj.
665
00:42:58,376 --> 00:42:59,251
Tumiza!
666
00:43:00,001 --> 00:43:01,043
Chodź.
667
00:43:01,668 --> 00:43:02,501
Co?
668
00:43:03,084 --> 00:43:04,043
Chwila.
669
00:43:05,084 --> 00:43:07,251
Spalimy ją raz.
670
00:43:08,126 --> 00:43:12,001
A gdy pójdzie do piekła,
będzie palić się drugi raz.
671
00:43:12,709 --> 00:43:13,751
Grace.
672
00:44:01,834 --> 00:44:03,668
Napisy: Sylwia Szymańska