1 00:00:10,010 --> 00:00:13,889 {\an8}NA SPRZEDAŻ 2 00:00:19,561 --> 00:00:22,105 Nie może być tak ładny w środku jak na zewnątrz. 3 00:00:22,105 --> 00:00:26,818 Nie, na pewno jest z nim coś nie tak, choć wygląda bardzo ładnie. 4 00:00:26,818 --> 00:00:27,903 - Bardzo. - Tak. 5 00:00:27,903 --> 00:00:29,696 - Coś jest nie tak. - Tak. 6 00:00:29,696 --> 00:00:31,031 - Cześć. - Cześć. 7 00:00:32,950 --> 00:00:36,495 - O Boże. Jest piękny! - Jedna łazienka. 8 00:00:36,495 --> 00:00:39,206 - Na dole jest jedna łazienka. - Jest śliczny. 9 00:00:39,206 --> 00:00:42,626 - Jedna na dole. - Ładny sufit. Drzwi przesuwane. 10 00:00:43,544 --> 00:00:46,213 - Jest też druga. - Okej! 11 00:00:48,590 --> 00:00:50,717 Na górze jest trzecia łazienka! 12 00:00:50,717 --> 00:00:54,304 - Świetnie! Tak! - Tak! Hurra! 13 00:00:54,805 --> 00:00:57,182 O Boże. Powiedz nam, co jest nie tak. 14 00:00:57,182 --> 00:01:00,102 - Tak. - Zupełnie nic. Jest idealny. 15 00:01:00,102 --> 00:01:01,979 Mamy obowiązek wam powiedzieć, 16 00:01:01,979 --> 00:01:06,358 że w zeszłym roku zabito tu trzy osoby, ale ten okręg szkolny! 17 00:01:06,358 --> 00:01:07,526 - Sprzedany. - Bierzemy. 18 00:01:07,526 --> 00:01:11,071 Super. Bardzo się cieszę. 19 00:01:11,071 --> 00:01:13,156 Tylko nie guglujcie O’Connellów. 20 00:01:17,119 --> 00:01:18,620 PLATONICZNA PRZYJAŹŃ 21 00:01:30,382 --> 00:01:32,843 Ej, Omar, wysterylizuj drugi zbiornik. 22 00:01:32,843 --> 00:01:34,469 Nie ma szans, szefie. 23 00:01:34,469 --> 00:01:36,430 Śmieszne. Zrób to. 24 00:01:36,430 --> 00:01:39,349 Nie, bo jestem teraz piwowarem, głupku. 25 00:01:40,559 --> 00:01:41,560 Coś ty powiedział? 26 00:01:41,560 --> 00:01:45,147 Powiedziałem: „Nie, bo jestem teraz piwowarem, głupku”. 27 00:01:46,231 --> 00:01:47,983 Przykro mi. Awansowali mnie. 28 00:01:49,776 --> 00:01:51,695 Czemu Omar uważa się za piwowara? 29 00:01:51,695 --> 00:01:52,779 Bo nim jest. 30 00:01:52,779 --> 00:01:54,114 - Tak. - Co takiego? 31 00:01:54,114 --> 00:01:57,534 Mamy większościowy udział w barze, więc tak postanowiliśmy. 32 00:01:58,118 --> 00:02:00,913 Chcecie mnie zgnoić, żeby sprzedał wam udziały? 33 00:02:01,580 --> 00:02:02,915 - W sumie. - No. 34 00:02:03,415 --> 00:02:08,628 To nie zadziała. Nie macie pojęcia, ile gnoju jestem w stanie znieść. 35 00:02:10,923 --> 00:02:14,510 Dobra. Chcesz, żebym rozładował ciężarówkę czy... 36 00:02:14,510 --> 00:02:15,886 Powoli. 37 00:02:15,886 --> 00:02:19,181 Najpierw chciałbym zadać ci parę pytań. 38 00:02:19,181 --> 00:02:21,266 Rozmowa o pracę? Świetnie. Dawaj. 39 00:02:22,434 --> 00:02:24,770 - Czemu chcesz to stanowisko? - Nie chcę. 40 00:02:25,896 --> 00:02:29,399 Albo to. Jak się piwowarzy? 41 00:02:31,276 --> 00:02:34,613 Konsultantka ślubna spytała mnie, ile będę mieć druhen. 42 00:02:34,613 --> 00:02:38,367 Jestem po 40. Jestem na nie za stara. 43 00:02:38,367 --> 00:02:41,703 Powinnaś zatrudnić naszą konsultantkę ślubną. 44 00:02:42,704 --> 00:02:43,830 Była cudowna. 45 00:02:43,830 --> 00:02:46,708 Zero sztywniactwa. Znajdę ci jej stronę. 46 00:02:47,584 --> 00:02:49,044 O Boże. Nie żyje. 47 00:02:49,044 --> 00:02:53,131 - Rany. „Z przyczyn naturalnych”. - Czyli jednak jest sztywna. 48 00:02:53,632 --> 00:02:57,177 - Boże, ale jesteśmy stare. To dołujące. - Jezu. 49 00:02:57,177 --> 00:02:59,137 Może zaczniesz od Pinteresta? 50 00:02:59,137 --> 00:03:02,599 - Dodasz pomysły na tablicę? - Boże. Ale nudziarstwo. 51 00:03:02,599 --> 00:03:05,435 Może ty go zaplanujesz? Jesteś w tym świetna. 52 00:03:05,435 --> 00:03:06,728 - Nie mogę. - Tak! 53 00:03:06,728 --> 00:03:08,772 - Za dużo roboty z domem. - O Boże. 54 00:03:08,772 --> 00:03:11,191 Chcę zobaczyć ten wasz zabójczy dom. 55 00:03:12,776 --> 00:03:15,320 Próbujemy o tym zapomnieć. 56 00:03:15,946 --> 00:03:18,782 Dla dzieci. Więc już więcej tego nie mów. 57 00:03:18,782 --> 00:03:19,867 Jasne. 58 00:03:21,493 --> 00:03:24,413 Zapraszasz Willa na parapetówkę? 59 00:03:26,123 --> 00:03:28,250 Zapraszamy sąsiadów i kolegów Charliego z pracy. 60 00:03:28,250 --> 00:03:32,379 To ludzie z innych światów, a wiesz, że kiedy spotykam się z Willem, 61 00:03:32,379 --> 00:03:35,090 to nas ponosi i się wydurniamy. 62 00:03:35,841 --> 00:03:37,259 À propos domu. 63 00:03:37,843 --> 00:03:40,721 Widziałaś jakieś duchy albo poltergeista? 64 00:03:40,721 --> 00:03:42,556 Nie. 65 00:03:43,140 --> 00:03:45,851 Jeszcze nie. 66 00:03:47,978 --> 00:03:50,898 - Ile osób tu zginęło? - Nie wiem. Trzy albo cztery. 67 00:03:57,571 --> 00:04:01,366 Mam dwa pomysły na motyw przewodni, ale możemy je połączyć. 68 00:04:01,366 --> 00:04:03,202 Nie planuję waszego ślubu. 69 00:04:03,202 --> 00:04:06,663 Spokojnie. Tego nie powiedziałem. Ale jesteś w tym dobra. 70 00:04:06,663 --> 00:04:07,998 Pogadajmy o motywach. 71 00:04:07,998 --> 00:04:10,209 Kocham moją kicię. Kocham cię, kiciu. 72 00:04:10,209 --> 00:04:11,919 - Ale nie ma wizji. - Żadnej. 73 00:04:11,919 --> 00:04:14,379 - Chce tylko, żeby było słodko. - Tak. 74 00:04:14,379 --> 00:04:17,507 - Widzisz, o co mi chodzi? - Dobra. No to dawaj. 75 00:04:17,507 --> 00:04:20,677 Dobra. Pierwszy to „Pewnego razu na weselu”, 76 00:04:21,261 --> 00:04:23,347 a drugi „Dwie minuty do północy”. 77 00:04:24,431 --> 00:04:27,768 No tak. Czyli to... western? 78 00:04:27,768 --> 00:04:30,729 - Nie, to tylko motywy. Czego nie łapiesz? - Dobra. 79 00:04:30,729 --> 00:04:33,065 Popracujemy nad tym. Mamy czas. 80 00:04:33,065 --> 00:04:34,399 - Pomyślę. - Pogadamy. 81 00:04:34,399 --> 00:04:35,943 - Sorry. - Spoko. 82 00:04:35,943 --> 00:04:37,986 - Hej. - Cześć. 83 00:04:37,986 --> 00:04:41,323 - Ta okolica mi pasuje. - Jak myślisz, jak idzie? 84 00:04:41,865 --> 00:04:42,991 - Dobrze. - Tak. 85 00:04:42,991 --> 00:04:47,246 Jesteśmy dwie przecznice od domu Gemmy. Nie musimy już odwozić Frances. 86 00:04:47,246 --> 00:04:50,832 - Mogą spędzać cały czas razem. - Robiąc to dziwne coś. 87 00:04:52,793 --> 00:04:55,128 Simon ma dziewczynę. 88 00:04:56,213 --> 00:05:00,092 To córka Diane. Widać, bo też ma kremowe ubranie. 89 00:05:00,092 --> 00:05:03,136 Po co one to robią? To dziwne. 90 00:05:03,136 --> 00:05:05,722 Nawet Maeve ma koleżankę. 91 00:05:05,722 --> 00:05:09,351 - Chcę się huśtać. - Cały czas się huśtałaś. 92 00:05:09,351 --> 00:05:12,062 - Tak. To łobuziara. - Ale wredna. 93 00:05:12,062 --> 00:05:13,355 Wkurza mnie. 94 00:05:14,648 --> 00:05:16,233 - Hej. - Stary! 95 00:05:17,025 --> 00:05:19,361 - No proszę. Ale kwieciście. - Hej! 96 00:05:19,361 --> 00:05:20,320 - Witaj! - Joł. 97 00:05:20,320 --> 00:05:22,239 - Hej. - Dobrze was widzieć. 98 00:05:22,239 --> 00:05:24,908 - Dzięki, że wpadłeś. - Co słychać? 99 00:05:24,908 --> 00:05:28,495 - Dzięki za zaproszenie. Proszę. - W lodówce jest piwo. 100 00:05:28,495 --> 00:05:30,080 - Super. - Wino i sery. 101 00:05:30,080 --> 00:05:33,584 - Wszystko się pali. - Czemu nic nie zrobiłeś? 102 00:05:33,584 --> 00:05:35,544 - To nie moja impreza. - No weź. 103 00:05:40,132 --> 00:05:43,677 Przepraszam, że wciągnęłam cię w ten pasztet z Charliem. 104 00:05:44,678 --> 00:05:45,679 - Spoko. - Wybacz. 105 00:05:45,679 --> 00:05:46,763 Zdarza się. 106 00:05:46,763 --> 00:05:50,934 - Jak w ogóle... cała ta sprawa? - Dobrze. 107 00:05:51,518 --> 00:05:53,854 - Świetnie. Jak się czujesz? - Ja? 108 00:05:53,854 --> 00:05:54,980 - Tak. - Super. 109 00:05:54,980 --> 00:05:57,107 - To świetnie. - Mamy dom. 110 00:05:57,107 --> 00:05:58,567 Znasz to powiedzenie. 111 00:05:58,567 --> 00:06:01,904 „Kiedy coś kupisz, twoje problemy znikną”. 112 00:06:05,616 --> 00:06:08,160 Pójdę przełamać lody z Andym. 113 00:06:08,160 --> 00:06:10,787 - Dzięki za przyjście. - Dzięki za zaproszenie. 114 00:06:11,914 --> 00:06:15,083 Strzelec wszedł przez okno w kuchni. 115 00:06:15,083 --> 00:06:18,086 Poszedł od razu do jadalni. To było jak egzekucja. 116 00:06:18,086 --> 00:06:21,465 - A potem na górę do sypialni. - Gdzie go zabili? 117 00:06:21,465 --> 00:06:23,550 Co to jest egzekucja? 118 00:06:24,051 --> 00:06:26,803 Deser. Chodźcie. 119 00:06:27,387 --> 00:06:28,388 Powiem ci później. 120 00:06:33,268 --> 00:06:35,062 Myślałam, że to pieprz! 121 00:06:49,159 --> 00:06:51,203 - Hej, wszystko gra? - Co się stało? 122 00:06:51,203 --> 00:06:53,664 - Kazał mi pociągnąć. - Wcale nie kazałem. 123 00:06:54,248 --> 00:06:56,333 To sprawa na jutro. 124 00:06:56,959 --> 00:07:00,420 Jeśli wejdę na dach, mogę to wciągnąć i podłączyć. 125 00:07:00,420 --> 00:07:02,381 Nie musisz tego robić, Will. 126 00:07:02,381 --> 00:07:03,340 Ale mogę. 127 00:07:03,340 --> 00:07:05,342 Simon, pomożesz mi wejść? 128 00:07:05,342 --> 00:07:06,593 - Nie. - Będzie fajnie. 129 00:07:06,593 --> 00:07:08,887 - Absolutnie. - Chcesz mi pomóc? 130 00:07:10,347 --> 00:07:13,559 - Dobra. - Dobra. Uważaj na żarówki. 131 00:07:15,853 --> 00:07:16,854 No i... 132 00:07:21,984 --> 00:07:23,861 - Dobra. - A ty dokąd? 133 00:07:23,861 --> 00:07:26,780 Mam dwie-trzy minuty, zanim ktoś mnie zawoła. 134 00:07:26,780 --> 00:07:29,324 Dobra. Chcesz zaszaleć przez 180 sekund? 135 00:07:29,324 --> 00:07:30,826 - Chętnie. - 190 sekund? 136 00:07:31,326 --> 00:07:32,411 Do dzieła. 137 00:07:32,411 --> 00:07:34,997 Co słychać? Jak tam w barze? 138 00:07:34,997 --> 00:07:38,125 W barze jest aktualnie okropnie. 139 00:07:38,125 --> 00:07:42,129 Pracuję pod Omarem, co jest dla mnie próbą charakteru. 140 00:07:42,713 --> 00:07:44,131 To pojebane. 141 00:07:44,131 --> 00:07:47,509 Robi szalone piwa. Każde ma jakiś myk. 142 00:07:47,509 --> 00:07:49,261 - Myk? To znaczy? - Na przykład 143 00:07:49,261 --> 00:07:52,139 - cynamonowy porter. - Ojej. 144 00:07:52,139 --> 00:07:57,811 - Czekoladowe IPA. Takie coś. - To chyba smaczne? 145 00:07:57,811 --> 00:07:59,688 Nie. To ohydne. 146 00:07:59,688 --> 00:08:02,065 Tobie by smakowało. Jest bardzo słodkie. 147 00:08:03,817 --> 00:08:06,486 Nie zgadniesz, od kogo dostałem ofertę pracy. 148 00:08:06,486 --> 00:08:07,487 Od kogo? 149 00:08:07,487 --> 00:08:09,573 - Jonathana Revolutiona. - Daj spokój. 150 00:08:09,573 --> 00:08:12,701 Johnny Rev zaoferował mi prowadzenie działu alkoholi. 151 00:08:12,701 --> 00:08:14,119 - Co? - Tak. 152 00:08:14,119 --> 00:08:15,996 Pobiłeś się z nim. 153 00:08:15,996 --> 00:08:17,623 Musi się często prać, 154 00:08:17,623 --> 00:08:20,250 bo nie pogorszyło to jego opinii o mnie. 155 00:08:20,751 --> 00:08:22,002 Obłęd. 156 00:08:22,002 --> 00:08:24,505 Nie przyjmę tej pracy, ale... 157 00:08:25,088 --> 00:08:27,257 - Brum, brum. - Właśnie. 158 00:08:38,352 --> 00:08:39,895 Widziałeś coś? 159 00:08:41,104 --> 00:08:44,441 Szczerze mówiąc, boję się powiedzieć, co widziałem. 160 00:08:44,441 --> 00:08:46,193 To był helikopter wojskowy 161 00:08:46,193 --> 00:08:47,402 - czy jakiś dron? - Nie. 162 00:08:47,402 --> 00:08:50,405 Helikoptery i drony się tak nie poruszają. 163 00:08:50,948 --> 00:08:52,491 Coś z Caltechu? 164 00:08:52,491 --> 00:08:53,742 To było UFO. 165 00:08:53,742 --> 00:08:55,994 - No weź. Nie. Tak? - Widzieliśmy UFO. 166 00:08:55,994 --> 00:08:57,037 To było UF... 167 00:08:57,037 --> 00:08:59,456 - Co? No weź! - Widzieliśmy UFO. 168 00:08:59,456 --> 00:09:01,583 Serio. Czy dziś jest rój meteorów? 169 00:09:01,583 --> 00:09:04,211 A myślisz, że je śledzę? 170 00:09:04,211 --> 00:09:05,254 Nie. 171 00:09:05,754 --> 00:09:07,631 Naprawdę myślę, że to było UFO. 172 00:09:07,631 --> 00:09:10,342 Po co ci to? Odleciało już w hiperprzestrzeń. 173 00:09:10,342 --> 00:09:11,552 To jak... 174 00:09:11,552 --> 00:09:13,637 Jak mogę coś takiego mówić? 175 00:09:13,637 --> 00:09:16,473 - To było UFO. - O Boże. Widzieliśmy UFO. 176 00:09:16,473 --> 00:09:18,141 - Tak. - Co innego? 177 00:09:18,141 --> 00:09:21,395 Właśnie widzieliśmy UFO. Prawdziwe. 178 00:09:23,272 --> 00:09:25,732 - Nie spodziewałam się tego. - Ja też nie. 179 00:09:25,732 --> 00:09:28,735 - Nawet nie myślę o UFO. - Myślałem, że ich nie ma! 180 00:09:33,407 --> 00:09:34,825 Właśnie widzieliśmy UFO. 181 00:09:36,535 --> 00:09:38,036 - Nie wierzę. - Serio. 182 00:09:38,996 --> 00:09:39,997 O co wam chodzi? 183 00:09:39,997 --> 00:09:42,374 - Widzieliśmy UFO. - O UFO. 184 00:09:42,374 --> 00:09:45,377 Dwie minuty temu leciało nad naszym domem. 185 00:09:45,377 --> 00:09:47,254 - O Boże. - Widzieliście je? 186 00:09:47,254 --> 00:09:48,672 Nie wierzę w obcych. 187 00:09:48,672 --> 00:09:51,675 - Co? - Nie ma UFO. Zresztą kogo to obchodzi? 188 00:09:51,675 --> 00:09:53,635 - Kogo to obchodzi? - O Boże. 189 00:09:53,635 --> 00:09:56,054 Nie jesteśmy pod trasą lotów? 190 00:09:56,054 --> 00:09:58,265 Czyli nikt nie widział tego UFO? 191 00:09:58,265 --> 00:10:00,309 - Raczej nie. - Co? 192 00:10:00,309 --> 00:10:02,895 Prawdopodobieństwo, że obcy istnieją, 193 00:10:02,895 --> 00:10:06,773 a co dopiero, że są w stanie dotrzeć na Ziemię, jest znikome. 194 00:10:06,773 --> 00:10:10,235 Prędkość nadświetlna jest w zasadzie niemożliwa. 195 00:10:10,235 --> 00:10:11,445 - Kto tak mówi? - Nauka. 196 00:10:11,445 --> 00:10:12,946 - Walić ją. - „Nauka”. 197 00:10:12,946 --> 00:10:15,574 Nauka nic nie wie. To wykracza poza nią. 198 00:10:15,574 --> 00:10:18,744 Dobrze, opanujmy się i nie wyciągajmy pochopnych wniosków. 199 00:10:18,744 --> 00:10:22,331 Nie ma wniosków. To prawda. Rząd próbuje to ukryć. 200 00:10:22,331 --> 00:10:25,709 - To konspiracja. - Pracuję w urzędzie Altadeny 201 00:10:25,709 --> 00:10:29,046 i nigdy nie widziałam żadnych dowodów na konspiracje. 202 00:10:29,046 --> 00:10:32,299 Myślisz, że mówią o tym pieprzonemu urzędowi Altadeny? 203 00:10:32,299 --> 00:10:33,800 - Dobra... - Skąd. 204 00:10:33,800 --> 00:10:36,637 - On nie mówi serio. - To przekracza jego kompetencje. 205 00:10:36,637 --> 00:10:39,264 Dużo osób puszcza latawce w parku Beeman. 206 00:10:39,264 --> 00:10:41,183 Może jakiś uciekł. 207 00:10:41,183 --> 00:10:44,186 Z całym szacunkiem, Diane, nie jestem zjebem, 208 00:10:44,186 --> 00:10:46,605 który nie odróżnia latawca od statku kosmicznego. 209 00:10:46,605 --> 00:10:50,317 Musimy wyznaczyć dwie osoby, które pójdą na dach obserwować, 210 00:10:50,317 --> 00:10:51,860 bo może wrócić. 211 00:10:51,860 --> 00:10:54,863 Pójdę najpierw. Kto ze mną? Różowe polo? Chodźmy. 212 00:10:54,863 --> 00:10:56,698 Dobrze. Wiecie co? 213 00:10:56,698 --> 00:10:59,159 Boję się obcych. 214 00:10:59,159 --> 00:11:02,746 I dobrze. To podważa całą naszą wiedzę, a to straszne. 215 00:11:02,746 --> 00:11:05,165 - Dobra. - Nie martw się, kochanie. 216 00:11:05,165 --> 00:11:07,292 Jako dziecko musi to wiedzieć. 217 00:11:07,292 --> 00:11:10,128 Chyba już pójdziemy. Zaraz trzeba się kłaść. 218 00:11:10,128 --> 00:11:13,006 Nie, proszę. Nie idźcie. Może to był latawiec. 219 00:11:13,006 --> 00:11:14,383 - Co? Nie. - Może. 220 00:11:14,383 --> 00:11:17,553 Widziałeś to najpierw. Ja tylko patrzyłam z tobą. 221 00:11:17,553 --> 00:11:20,514 Nie... Idea UFO jest fajna, jak... 222 00:11:20,514 --> 00:11:24,685 „Niezidentyfikowany fenomen powietrzny”. Pełno ich na TikToku. 223 00:11:24,685 --> 00:11:26,103 - To prawda. - Widzicie? 224 00:11:26,103 --> 00:11:29,439 Dobra. Frances, dość tego. Zostawmy to już. 225 00:11:29,439 --> 00:11:31,900 - Tak. - Skarbie, jadłaś deser? 226 00:11:31,900 --> 00:11:34,778 Mam lizaki lodowe, które mogą ci posmakować. 227 00:11:34,778 --> 00:11:36,154 Tak? Dobrze. 228 00:11:39,491 --> 00:11:41,243 Ty też to widziałaś. 229 00:11:41,743 --> 00:11:42,619 Proszę, Will. 230 00:11:42,619 --> 00:11:44,955 Są tu rodziny z dziećmi. Nasi nowi sąsiedzi. 231 00:11:44,955 --> 00:11:48,125 - Wybacz. Nie czas na to. - Robisz ze mnie wariata? 232 00:11:48,125 --> 00:11:51,044 - To twój pomysł? - Proszę cię o trochę wyczucia. 233 00:11:51,044 --> 00:11:53,255 To grill, nie konwent Z archiwum X. 234 00:11:53,255 --> 00:11:56,175 - Widzieliśmy UFO! - Proszę, nie rób sceny. 235 00:11:56,175 --> 00:11:58,510 Nie robię sceny! To UFO robi scenę! 236 00:11:58,510 --> 00:11:59,887 Co ty... Zostaw to już! 237 00:11:59,887 --> 00:12:01,930 Nie mogę. Jak można to zostawić? 238 00:12:01,930 --> 00:12:06,476 My się tu sprzeczamy, a oni może chcą przekazać nam wiedzę o środowisku 239 00:12:06,476 --> 00:12:07,853 albo energii jądrowej. 240 00:12:07,853 --> 00:12:10,647 A ciebie obchodzi tylko twoja pojebana impreza! 241 00:12:10,647 --> 00:12:12,191 Wal się. Musisz dorosnąć. 242 00:12:12,191 --> 00:12:15,444 Uważasz się za lepszą, bo masz tace z ciastkami? 243 00:12:15,444 --> 00:12:17,863 - Jesteśmy tacy sami. - Nieprawda. 244 00:12:17,863 --> 00:12:20,574 Jesteś żałosny. Utknąłeś i chcesz pociągnąć mnie za sobą. 245 00:12:20,574 --> 00:12:25,495 Myślisz, że kilkaset metrów kwadratowych rozwiąże twoje problemy? Oszalałaś. 246 00:12:25,495 --> 00:12:27,706 - Spierdalaj! Nie znasz mnie. - Znam. 247 00:12:27,706 --> 00:12:31,210 Jesteś nieszczęśliwą mamusią, która zadaje się ze mną, 248 00:12:31,210 --> 00:12:33,545 - żeby uciec od nudnego życia. - A ty? 249 00:12:33,545 --> 00:12:36,798 Starzejący się hipster, który tleni swoje problemy. 250 00:12:36,798 --> 00:12:39,259 - Podobało ci się! - Było mi ciebie szkoda! 251 00:12:42,221 --> 00:12:44,473 - Nie chcę cię widzieć. - Nie ma sprawy. 252 00:12:47,768 --> 00:12:49,728 Do widzenia. Miło było was poznać. 253 00:12:49,728 --> 00:12:53,982 Wbrew temu, co twierdzi ta osoba, widzieliśmy UFO. 254 00:12:53,982 --> 00:12:55,192 Nie jesteśmy sami! 255 00:12:58,070 --> 00:12:59,696 Było tam, kurwa, UFO! 256 00:13:00,405 --> 00:13:02,074 Powiedział brzydkie słowo. 257 00:13:02,574 --> 00:13:03,700 Ciągle je mówi. 258 00:13:04,618 --> 00:13:08,205 Przykro mi, że zepsułam imprezę. Straszna szkoda. 259 00:13:08,205 --> 00:13:11,291 Will i ja działamy sobie na nerwy. 260 00:13:11,291 --> 00:13:13,710 A coś się stało? Nie zauważyłem. 261 00:13:13,710 --> 00:13:14,795 Wszystko gra? 262 00:13:14,795 --> 00:13:16,588 Tak. 263 00:13:16,588 --> 00:13:20,509 On ochłonie. Ty ochłoniesz. Będzie dobrze. 264 00:13:21,093 --> 00:13:22,094 No nie wiem. 265 00:13:28,267 --> 00:13:29,268 Co? 266 00:13:29,810 --> 00:13:32,604 Zawsze czułem, że matematycznie rzecz biorąc, 267 00:13:32,604 --> 00:13:37,067 to mało prawdopodobne, że jesteśmy jedynym i najinteligentniejszym 268 00:13:37,067 --> 00:13:39,862 gatunkiem we wszechświecie. 269 00:13:39,862 --> 00:13:41,405 Po waszym doświadczeniu 270 00:13:41,405 --> 00:13:45,033 pomyślałem, że może moglibyśmy zbadać to bliżej razem. 271 00:13:45,033 --> 00:13:47,911 Wybrać się na pustynię. 272 00:13:47,911 --> 00:13:49,454 Nasze nowe wspólne hobby. 273 00:13:49,454 --> 00:13:52,499 Wiem, że nie lubisz golfa. Pickleball też nie wypalił, 274 00:13:52,499 --> 00:13:55,210 więc moglibyśmy się tym wspólnie zająć. 275 00:13:55,836 --> 00:13:56,837 Dobranoc, skarbie. 276 00:13:57,838 --> 00:14:02,134 Moglibyśmy coś takiego zaplanować. 277 00:14:03,552 --> 00:14:04,761 Dobranoc. 278 00:14:09,016 --> 00:14:12,811 Na balkonie mamy miejsce na teleskop soczewkowy. Trochę mocy... 279 00:14:14,229 --> 00:14:15,564 Cicho już. 280 00:14:16,648 --> 00:14:19,401 To ciekawe, bo widziałaś dziś UFO, 281 00:14:19,401 --> 00:14:21,320 ale teraz masz to gdzieś. 282 00:14:39,463 --> 00:14:43,133 10 LOKALI WESELNYCH, KTÓRE SAME SIĘ DEKORUJĄ 283 00:14:47,262 --> 00:14:50,182 ALTANY IDEALNE NA TŁO 284 00:14:51,517 --> 00:14:53,185 To co mam robić? 285 00:14:53,185 --> 00:14:55,604 Dodaj dwa do wywaru. 286 00:14:55,604 --> 00:14:58,273 Dwa opakowania strzelających cukierków? 287 00:14:58,273 --> 00:14:59,608 Nie. 288 00:15:05,489 --> 00:15:06,657 Dwa wiadra. 289 00:15:06,657 --> 00:15:08,408 Uwielbiam te cukierki, 290 00:15:08,951 --> 00:15:10,869 - bo się bronią. - Super. 291 00:15:16,041 --> 00:15:17,543 A tutaj będą kamyczki. 292 00:15:18,627 --> 00:15:21,046 Ile wiader kamyczków mam wsypać? 293 00:15:23,298 --> 00:15:25,801 Nie wiem. Zacznijmy od sześciu, dobrze? 294 00:15:25,801 --> 00:15:28,554 Nie. Wcale nie dobrze. 295 00:15:28,554 --> 00:15:31,849 Ale ja tu rządzę, więc sześć wiader. 296 00:15:31,849 --> 00:15:34,309 Potem spróbuję i zadecyduję, 297 00:15:34,309 --> 00:15:36,061 tak jak ty to robiłeś. 298 00:15:36,061 --> 00:15:38,814 A potem możesz rozładować ciężarówkę. 299 00:15:44,194 --> 00:15:46,321 Hej! Ty dupku! 300 00:15:53,203 --> 00:15:54,413 Serio? 301 00:15:56,999 --> 00:15:58,876 Dobra, przepraszam. 302 00:15:58,876 --> 00:16:00,919 - Przepraszam. - Co ty wyrabiasz? 303 00:16:00,919 --> 00:16:02,087 Zapłacę za szkody. 304 00:16:02,087 --> 00:16:03,964 - To mało, nie? - Serio, gościu. 305 00:16:03,964 --> 00:16:06,049 Nie wiem, skąd w tobie ten gniew, 306 00:16:06,049 --> 00:16:07,885 ale wyładuj go na czymś innym. 307 00:16:07,885 --> 00:16:11,054 To kiepska robota i nie mam żadnych świadczeń, 308 00:16:11,054 --> 00:16:14,808 bo przez jakieś referendum oficjalnie jestem zleceniobiorcą. 309 00:16:15,684 --> 00:16:17,311 Pieprzyć polityków. 310 00:16:17,311 --> 00:16:19,938 - Zawsze chcą... - Nie brataj się ze mną. 311 00:16:19,938 --> 00:16:21,106 Nie o to tu chodzi. 312 00:16:21,106 --> 00:16:22,774 Wybacz. Masz rację. 313 00:16:22,774 --> 00:16:25,194 Straciłeś przywilej jeżdżenia na hulajnodze. 314 00:16:26,278 --> 00:16:28,238 Sorry. 315 00:16:34,995 --> 00:16:37,998 Bardzo się cieszę, że organizujesz nasz ślub. 316 00:16:37,998 --> 00:16:40,250 Serio. Ale będę wchodził w szczegóły. 317 00:16:40,250 --> 00:16:42,461 - Naprawdę będzie wchodził. - Tak. 318 00:16:43,045 --> 00:16:46,715 - Jak mówiłam, mój plan na... - Odbierasz? 319 00:16:46,715 --> 00:16:49,092 - Co ty robisz? - Oddzwonię. Pa. 320 00:16:50,260 --> 00:16:52,804 - Halo. - Mogę rozmawiać z Sylvią Greeves? 321 00:16:52,804 --> 00:16:54,890 - Słucham. - Mówi Sydney Plemmings 322 00:16:54,890 --> 00:16:57,434 z Garouf & Associates z San Diego, Kalifornii. 323 00:16:57,434 --> 00:17:00,771 Sprawdzamy skargi przeciw Jerry’emu Revonsky’emu. 324 00:17:00,771 --> 00:17:03,273 Podano panią jako potencjalną ofiarę. 325 00:17:04,398 --> 00:17:06,527 Przykro mi, ale nie znam pana Revonsky’ego. 326 00:17:06,527 --> 00:17:08,862 Może jego ksywa coś pani powie. 327 00:17:10,113 --> 00:17:11,156 Johnny Rev. 328 00:17:13,200 --> 00:17:14,867 Wiedziałam, że to wymyślił. 329 00:17:17,663 --> 00:17:20,457 - Niezłe, nie? - Absolutnie. Jest chujowe. 330 00:17:20,457 --> 00:17:24,252 - Smakuje, jakbyś wrzucił tam cukierki. - Tak właśnie było. 331 00:17:25,753 --> 00:17:26,964 - O nie. - O tak. 332 00:17:26,964 --> 00:17:29,007 Przyszłaś skrytykować moje życie 333 00:17:29,007 --> 00:17:32,970 i powiedzieć, że najwspanialsze, co w życiu zobaczyłem, nie istnieje? 334 00:17:32,970 --> 00:17:34,763 Nie. Przyszłam pokazać ci to. 335 00:17:35,514 --> 00:17:38,976 - Pięć dolarów zniżki w Nordstrom? - Co? Nie to. To. 336 00:17:38,976 --> 00:17:41,353 KONIEC JOHNNY’EGO: ZMIANY W ZARZĄDZIE 337 00:17:42,229 --> 00:17:44,857 Przeszłość Reva w końcu go dopadła. 338 00:17:44,857 --> 00:17:47,067 Od dawna molestował seksualnie. 339 00:17:47,067 --> 00:17:49,486 Szok. Dobrze, że dostał za swoje. 340 00:17:49,486 --> 00:17:53,031 No to jedźmy tam i załatwmy ci tę pracę, którą ci oferowali. 341 00:17:53,031 --> 00:17:55,158 - Ja prowadzę. - Nie. Oszalałaś? 342 00:17:55,158 --> 00:17:57,619 Dzwoniłam już do Jenny. Jest teraz prezeską. 343 00:17:57,619 --> 00:17:59,621 - Tak? - Tak. Oferta nadal aktualna. 344 00:17:59,621 --> 00:18:01,832 Chce tylko, żebyś przyjechał to omówić. 345 00:18:01,832 --> 00:18:04,668 Nie ma czego omawiać, rozumiesz? 346 00:18:04,668 --> 00:18:06,587 Nie sprawdzę się w korporacji. 347 00:18:06,587 --> 00:18:10,257 Piwo to piwo. Tamto miejsce zrobiło na tobie duże wrażenie. 348 00:18:10,257 --> 00:18:12,801 Tu jesteś nieszczęśliwy. 349 00:18:12,801 --> 00:18:15,554 Co może pójść nie tak? Nie zatrudnią cię? 350 00:18:15,554 --> 00:18:19,224 - Tak. - No weź. Czego się tak boisz? 351 00:18:19,224 --> 00:18:21,185 Spróbuj czegoś nowego. Zaryzykuj. 352 00:18:21,185 --> 00:18:22,436 Czemu ci na tym zależy? 353 00:18:23,187 --> 00:18:25,105 Ja też utknęłam i mi to wytknąłeś. 354 00:18:25,105 --> 00:18:28,567 Nie chciałam tego słuchać, ale byłeś szczery i to pomogło. 355 00:18:28,567 --> 00:18:31,361 Zaczęłam organizować ślub Katie i Andy’ego. 356 00:18:31,361 --> 00:18:33,780 Wiem, że to nic wielkiego, 357 00:18:33,780 --> 00:18:35,490 ale może coś z tego będzie. 358 00:18:36,450 --> 00:18:38,410 Teraz ja będę szczera z tobą. 359 00:18:39,036 --> 00:18:40,829 Stary, musisz stąd odejść. 360 00:18:43,040 --> 00:18:47,002 Ale wtedy kto rozładuje 230 kilo żelków, które właśnie przyszły? 361 00:19:10,734 --> 00:19:11,985 Zaraz wracam. 362 00:19:12,569 --> 00:19:13,445 Will? 363 00:19:15,447 --> 00:19:18,158 Joł. Odchodzę. 364 00:19:19,076 --> 00:19:20,077 Nara. 365 00:19:27,793 --> 00:19:30,170 To znaczy, że sprzedam wam moje udziały 366 00:19:30,170 --> 00:19:32,506 za stawkę wynegocjowaną przy prawniku. 367 00:19:33,131 --> 00:19:34,132 Nara. 368 00:19:38,846 --> 00:19:41,932 Dzień dobry, ja do Jenny Lewis, pani prezes. 369 00:19:41,932 --> 00:19:43,058 Pan? 370 00:19:43,058 --> 00:19:45,435 Will Zysman z browaru Lucky Penny. 371 00:19:45,435 --> 00:19:47,855 W sprawie pracy. Spodziewa się mnie. 372 00:19:47,855 --> 00:19:49,731 Dobrze, chwilka. 373 00:19:52,609 --> 00:19:53,861 Zmienicie te znaki? 374 00:19:54,570 --> 00:19:55,571 Pracujemy nad tym. 375 00:19:55,571 --> 00:19:59,074 Koszule też. Wyglądacie, jakbyście promowali R. Kelly’ego. 376 00:20:01,785 --> 00:20:05,038 Dałem jej znać, że pan przyszedł. Może usiądziecie? 377 00:20:05,038 --> 00:20:06,123 Super. Dziękuję. 378 00:20:12,546 --> 00:20:13,964 O Boże. Idzie. 379 00:20:15,007 --> 00:20:16,925 Tak naprawdę nie rozmawiałam z Jenną. 380 00:20:16,925 --> 00:20:19,386 Nagrałam jej wiadomość. Jeszcze nie oddzwoniła. 381 00:20:19,386 --> 00:20:22,723 Może nas nie pamiętać, ale jesteśmy tu, więc... 382 00:20:22,723 --> 00:20:25,058 - Co? Co ty wygadujesz? - Tak. 383 00:20:25,058 --> 00:20:27,311 - Czemu? - Inaczej byś nie przyjechał. 384 00:20:27,311 --> 00:20:28,854 Jechaliśmy tyle bez powodu? 385 00:20:28,854 --> 00:20:30,898 - Spokojnie. - Spadajmy stąd. 386 00:20:30,898 --> 00:20:32,399 Musisz się jej pokazać. 387 00:20:32,399 --> 00:20:33,734 O Boże. Cześć. 388 00:20:33,734 --> 00:20:35,444 - Co wy tu robicie? - Akurat 389 00:20:35,444 --> 00:20:38,572 - szliśmy na plażę. Pływałam. - A ja byłem w zoo. 390 00:20:39,823 --> 00:20:40,908 No tak. 391 00:20:44,077 --> 00:20:45,913 Ostatnio, kiedy się widzieliśmy, 392 00:20:45,913 --> 00:20:50,292 wspomniałaś, że byś mnie zatrudniła, gdybym szukał pracy. 393 00:20:50,292 --> 00:20:54,171 No i chyba jej szukam. 394 00:20:54,171 --> 00:20:56,590 Nie wiem, czy to jeszcze aktualne. 395 00:20:57,090 --> 00:20:58,800 Mogę dać ci CV, jeśli chcesz. 396 00:20:58,800 --> 00:21:01,762 Potrzebuję tylko drukarki i 45 minut, żeby je napisać. 397 00:21:03,180 --> 00:21:07,935 To głupie. Widzę, że jesteś bardzo zajęta. Przepraszam, że marnuję twój czas. 398 00:21:08,519 --> 00:21:10,145 Czekaj. Dokąd idziecie? 399 00:21:12,147 --> 00:21:15,400 - Gratulacje. No proszę! - Dziękuję. 400 00:21:15,400 --> 00:21:18,862 - Cieszysz się? - Trochę się boję. 401 00:21:18,862 --> 00:21:21,365 To zupełnie inne niż wszystko, co robiłem. 402 00:21:21,365 --> 00:21:24,201 Stworzysz wiele drinków, które mi nie posmakują. 403 00:21:24,201 --> 00:21:26,662 Jeden zrobię dla ciebie. Nazwę go Sylvia. 404 00:21:26,662 --> 00:21:29,831 Riesling z sokiem jabłkowym i otoczką z chrupek 405 00:21:29,831 --> 00:21:31,834 podawany w foteliku dziecięcym. 406 00:21:31,834 --> 00:21:34,503 - Piłabym go litrami. - Na pewno. 407 00:21:36,255 --> 00:21:39,591 Nie wierzę, że będę musiał jeździć do pracy do San Diego. 408 00:21:40,384 --> 00:21:44,054 Jeśli weźmiesz tę pracę, będziesz musiał się przeprowadzić. 409 00:21:46,849 --> 00:21:50,102 W ogóle na to nie wpadłem. Rany. 410 00:21:54,064 --> 00:21:58,694 Będziesz świetny w tej robocie. A zmiana zawsze jest dobra. 411 00:22:00,195 --> 00:22:01,864 Co cię trzyma w LA? 412 00:22:09,621 --> 00:22:10,747 Chcecie kwiaty? 413 00:22:10,747 --> 00:22:12,791 Nie. Nie jesteśmy razem. 414 00:22:12,791 --> 00:22:15,919 Moim mężem jest ktoś inny. Nie ma go tutaj. 415 00:22:15,919 --> 00:22:17,713 Jest o wiele przystojniejszy. 416 00:22:18,297 --> 00:22:19,214 Chcecie kwiaty? 417 00:22:20,048 --> 00:22:22,467 Wiesz co? Ja chcę. 418 00:22:22,467 --> 00:22:24,803 Dziękuję. Twój bajer zadziałał. 419 00:22:26,680 --> 00:22:29,766 - Dziękuję. - Dziękuję bardzo. 420 00:22:31,059 --> 00:22:33,312 - To dla pani. - Dziękuję. 421 00:22:33,854 --> 00:22:36,023 Bardzo sztuczny i plastikowy. 422 00:22:37,232 --> 00:22:38,734 To znaczy, że nie zwiędnie. 423 00:23:06,011 --> 00:23:08,764 {\an8}ROK PÓŹNIEJ 424 00:23:08,764 --> 00:23:10,891 {\an8}Odbierzesz Simona w sobotę z piłki? 425 00:23:10,891 --> 00:23:13,769 Sorry, ale mam bat micwę bliźniaków Schaeffer, 426 00:23:13,769 --> 00:23:16,063 a za tydzień bociankowe w Palm Springs. 427 00:23:16,063 --> 00:23:18,273 Ale kolejny weekend mam wolny. 428 00:23:18,273 --> 00:23:19,233 - Na piłkę? - Tak. 429 00:23:19,858 --> 00:23:22,569 - Muszę zdążyć przed cateringiem. - Wybierz krawat. 430 00:23:22,569 --> 00:23:24,321 - O ten. - Super. Pa. 431 00:23:24,321 --> 00:23:25,989 - Pa. - Z kim siedzimy? 432 00:23:25,989 --> 00:23:28,534 Z rodziną Katie i Willem. Przyjeżdża z San Diego. 433 00:23:28,534 --> 00:23:30,702 - O rany. Trochę już minęło. - Wiem. 434 00:23:30,702 --> 00:23:32,412 Miło będzie go zobaczyć. 435 00:23:33,038 --> 00:23:34,623 - Widzimy się na miejscu. - Pa. 436 00:23:42,422 --> 00:23:44,591 ORGANIZACJA UROCZYSTOŚCI 437 00:23:56,228 --> 00:23:57,271 Sylvia. 438 00:23:58,188 --> 00:24:01,066 Piękny dzień, nie? Jest cudownie. 439 00:24:01,066 --> 00:24:04,236 - Tak? - Andy ma problem z muzyką. 440 00:24:04,236 --> 00:24:05,988 Dał im konkretną listę utworów 441 00:24:05,988 --> 00:24:09,241 - i chciałby, żeby je zagrali. - Zajmę się tym. 442 00:24:09,241 --> 00:24:12,411 - Nie słyszę. - Zajmę się tym. 443 00:24:12,411 --> 00:24:14,329 - Dobrze, może... - Spokojnie. 444 00:24:14,329 --> 00:24:16,999 - Usiądź. - Jak najszybciej, proszę. 445 00:24:33,098 --> 00:24:35,767 Dobra. Tak. Gotowe. Dziękuję. 446 00:24:36,643 --> 00:24:39,104 Możemy przejść dalej. Dzięki. 447 00:25:46,421 --> 00:25:47,923 San Diego jest spoko. 448 00:25:47,923 --> 00:25:49,758 - A jak praca? - Świetnie. 449 00:25:49,758 --> 00:25:53,846 Jak to w korporacji, ale mam dużo swobody, na szczęście. 450 00:25:53,846 --> 00:25:56,431 - Poza tym mieszkasz z prezeską... - Tak. 451 00:25:56,431 --> 00:25:59,685 - ...co gwarantuje zatrudnienie. - To prawda. 452 00:26:00,310 --> 00:26:02,563 Jak weszłaś w branżę chemii spożywczej? 453 00:26:02,563 --> 00:26:04,273 No, studiowałam chemię. 454 00:26:06,191 --> 00:26:07,442 - I tyle. - Tak. 455 00:26:07,442 --> 00:26:08,861 Wystarczyło. 456 00:26:08,861 --> 00:26:12,698 A skoro mowa o chemii, zaręczyliśmy się. 457 00:26:13,282 --> 00:26:14,408 Tak. 458 00:26:16,326 --> 00:26:17,286 Serio. 459 00:26:18,537 --> 00:26:19,454 O Boże. 460 00:26:19,454 --> 00:26:21,039 - Super. - Ekstra. 461 00:26:21,039 --> 00:26:22,666 Dziękuję bardzo. 462 00:26:23,166 --> 00:26:25,210 - Gratuluję, stary. - Dziękuję. 463 00:26:25,210 --> 00:26:28,297 - Gratulacje. To nie byle co. - Dziękuję. Super. 464 00:26:28,297 --> 00:26:31,717 - O Boże. Świetnie. - Więc tak, 465 00:26:32,593 --> 00:26:35,512 Will powiedział, że znasz się na organizacji wesel. 466 00:26:35,512 --> 00:26:36,680 Myślimy o Austin. 467 00:26:36,680 --> 00:26:39,183 Rodzice przestaną ze mną gadać, 468 00:26:39,183 --> 00:26:41,768 jeśli nie zaproszę każdego, kogo znam. 469 00:26:41,768 --> 00:26:43,228 - No tak. - Dlatego... 470 00:26:45,272 --> 00:26:48,859 - Świetne wesele. Brawo. - Hej. Dzięki, stary. 471 00:26:48,859 --> 00:26:50,444 Nie ma za co. Jest super. 472 00:26:50,444 --> 00:26:52,863 - Dziękuję. - Bez kitu. 473 00:26:53,655 --> 00:26:57,409 - Dobrze cię widzieć. - Ciebie też. 474 00:26:57,409 --> 00:27:02,164 Muszę ci coś powiedzieć. 475 00:27:02,164 --> 00:27:04,875 - Nie dzisiaj, dobra? - Musimy pogadać. 476 00:27:04,875 --> 00:27:07,920 - Nie chcę. - Powiem to wprost, sorry. 477 00:27:09,838 --> 00:27:11,465 Ale ty i ja... 478 00:27:12,883 --> 00:27:13,884 widzieliśmy UFO. 479 00:27:13,884 --> 00:27:17,179 - Totalnie, kurwa! - Widzieliśmy razem UFO. 480 00:27:17,179 --> 00:27:19,973 - Tylko my dwoje. - Żebyś, kurwa, wiedziała. 481 00:27:19,973 --> 00:27:22,684 - To było szaleństwo. - Całkowite. 482 00:27:22,684 --> 00:27:24,770 Cały ten okres... 483 00:27:24,770 --> 00:27:26,730 - był narwany. - Zwariowany. 484 00:27:26,730 --> 00:27:29,525 - Postrzelony. - Był super. 485 00:27:29,525 --> 00:27:30,484 Kupa zabawy. 486 00:27:30,484 --> 00:27:33,779 Niesamowicie było być w takiej euforii i takim dole 487 00:27:33,779 --> 00:27:35,280 - jednocześnie. - Tak. 488 00:27:35,280 --> 00:27:36,198 Wiem. 489 00:27:36,198 --> 00:27:41,161 A teraz okropnie nudno jest czuć takie szczęście i stabilizację. 490 00:27:41,161 --> 00:27:44,248 A twoja narzeczona jest taka piękna 491 00:27:44,248 --> 00:27:47,251 - i tak do ciebie pasuje. - Wiem. I będę z nią 492 00:27:47,251 --> 00:27:49,294 szczęśliwy do końca życia. 493 00:27:49,294 --> 00:27:50,712 Nie wierzę. 494 00:27:50,712 --> 00:27:54,258 A ja przestałam nienawidzić męża za to, że dał mi trójkę dzieci. 495 00:27:54,258 --> 00:27:55,968 Masz prosperującą firmę 496 00:27:55,968 --> 00:27:58,095 - i piękną rodzinę. - Jestem spełniona. 497 00:28:00,764 --> 00:28:03,225 - Do dupy. - No. 498 00:28:03,225 --> 00:28:06,353 - To miejsce też jest do dupy. - Jest ohydne. 499 00:28:06,353 --> 00:28:08,146 - Brzydkie, nie? - Bardzo. 500 00:28:08,146 --> 00:28:11,191 - Mogłaś wybrać jakieś ładne. - Wiem. 501 00:28:12,359 --> 00:28:14,361 - Tak. - Ale wiesz, 502 00:28:14,361 --> 00:28:17,114 gdyby znowu się posypało i gdybyś... 503 00:28:17,739 --> 00:28:19,783 - Znów się załamał? - Odezwij się. 504 00:28:20,284 --> 00:28:23,745 To ciekawe, bo Jennie bardzo się to podoba, 505 00:28:23,745 --> 00:28:28,000 więc rozważyłabyś może zorganizowanie wesela w San Diego? 506 00:28:28,000 --> 00:28:30,919 Żartujesz? W stolicy Mavericka? 507 00:28:31,795 --> 00:28:33,422 - Jasne. - Daj spokój. 508 00:28:33,422 --> 00:28:36,550 - Musimy zaangażować wojsko. - Przyleci Tom Cruise. 509 00:28:36,550 --> 00:28:39,553 - Zrobimy najazd. - Uśmiechnie się. 510 00:28:39,553 --> 00:28:41,972 - Ucieknie? - Uściśnie dłonie i ucieknie. 511 00:28:42,806 --> 00:28:46,476 A ślubu udzieli wam hologram. 512 00:28:46,476 --> 00:28:49,646 - Super. - Na przykład 2Pac. 513 00:28:49,646 --> 00:28:52,065 Hologram 2Paca udzieli nam ślubu? 514 00:28:53,317 --> 00:28:55,444 Ale wesele chcemy mieć wyjazdowe. 515 00:28:55,444 --> 00:28:57,404 - Gdzie? - Mar-a-Lago, znasz? 516 00:28:57,404 --> 00:29:00,490 - Spodobałoby ci się. - Mam dojścia. Właściciel mnie podrywał. 517 00:29:00,490 --> 00:29:02,117 Kolejny stulatek? 518 00:29:02,117 --> 00:29:03,911 Oni się znają. 519 00:29:03,911 --> 00:29:05,996 Podoba im się. 520 00:30:12,229 --> 00:30:14,231 Napisy: Marzena Falkowska