1
00:00:10,010 --> 00:00:13,889
{\an8}NA SPRZEDAŻ
2
00:00:19,561 --> 00:00:22,105
Nie może być tak ładny w środku
jak na zewnątrz.
3
00:00:22,105 --> 00:00:26,818
Nie, na pewno jest z nim coś nie tak,
choć wygląda bardzo ładnie.
4
00:00:26,818 --> 00:00:27,903
- Bardzo.
- Tak.
5
00:00:27,903 --> 00:00:29,696
- Coś jest nie tak.
- Tak.
6
00:00:29,696 --> 00:00:31,031
- Cześć.
- Cześć.
7
00:00:32,950 --> 00:00:36,495
- O Boże. Jest piękny!
- Jedna łazienka.
8
00:00:36,495 --> 00:00:39,206
- Na dole jest jedna łazienka.
- Jest śliczny.
9
00:00:39,206 --> 00:00:42,626
- Jedna na dole.
- Ładny sufit. Drzwi przesuwane.
10
00:00:43,544 --> 00:00:46,213
- Jest też druga.
- Okej!
11
00:00:48,590 --> 00:00:50,717
Na górze jest trzecia łazienka!
12
00:00:50,717 --> 00:00:54,304
- Świetnie! Tak!
- Tak! Hurra!
13
00:00:54,805 --> 00:00:57,182
O Boże. Powiedz nam, co jest nie tak.
14
00:00:57,182 --> 00:01:00,102
- Tak.
- Zupełnie nic. Jest idealny.
15
00:01:00,102 --> 00:01:01,979
Mamy obowiązek wam powiedzieć,
16
00:01:01,979 --> 00:01:06,358
że w zeszłym roku zabito tu trzy osoby,
ale ten okręg szkolny!
17
00:01:06,358 --> 00:01:07,526
- Sprzedany.
- Bierzemy.
18
00:01:07,526 --> 00:01:11,071
Super. Bardzo się cieszę.
19
00:01:11,071 --> 00:01:13,156
Tylko nie guglujcie O’Connellów.
20
00:01:17,119 --> 00:01:18,620
PLATONICZNA PRZYJAŹŃ
21
00:01:30,382 --> 00:01:32,843
Ej, Omar, wysterylizuj drugi zbiornik.
22
00:01:32,843 --> 00:01:34,469
Nie ma szans, szefie.
23
00:01:34,469 --> 00:01:36,430
Śmieszne. Zrób to.
24
00:01:36,430 --> 00:01:39,349
Nie, bo jestem teraz piwowarem, głupku.
25
00:01:40,559 --> 00:01:41,560
Coś ty powiedział?
26
00:01:41,560 --> 00:01:45,147
Powiedziałem:
„Nie, bo jestem teraz piwowarem, głupku”.
27
00:01:46,231 --> 00:01:47,983
Przykro mi. Awansowali mnie.
28
00:01:49,776 --> 00:01:51,695
Czemu Omar uważa się za piwowara?
29
00:01:51,695 --> 00:01:52,779
Bo nim jest.
30
00:01:52,779 --> 00:01:54,114
- Tak.
- Co takiego?
31
00:01:54,114 --> 00:01:57,534
Mamy większościowy udział w barze,
więc tak postanowiliśmy.
32
00:01:58,118 --> 00:02:00,913
Chcecie mnie zgnoić,
żeby sprzedał wam udziały?
33
00:02:01,580 --> 00:02:02,915
- W sumie.
- No.
34
00:02:03,415 --> 00:02:08,628
To nie zadziała. Nie macie pojęcia,
ile gnoju jestem w stanie znieść.
35
00:02:10,923 --> 00:02:14,510
Dobra. Chcesz,
żebym rozładował ciężarówkę czy...
36
00:02:14,510 --> 00:02:15,886
Powoli.
37
00:02:15,886 --> 00:02:19,181
Najpierw chciałbym zadać ci parę pytań.
38
00:02:19,181 --> 00:02:21,266
Rozmowa o pracę? Świetnie. Dawaj.
39
00:02:22,434 --> 00:02:24,770
- Czemu chcesz to stanowisko?
- Nie chcę.
40
00:02:25,896 --> 00:02:29,399
Albo to. Jak się piwowarzy?
41
00:02:31,276 --> 00:02:34,613
Konsultantka ślubna spytała mnie,
ile będę mieć druhen.
42
00:02:34,613 --> 00:02:38,367
Jestem po 40. Jestem na nie za stara.
43
00:02:38,367 --> 00:02:41,703
Powinnaś zatrudnić
naszą konsultantkę ślubną.
44
00:02:42,704 --> 00:02:43,830
Była cudowna.
45
00:02:43,830 --> 00:02:46,708
Zero sztywniactwa. Znajdę ci jej stronę.
46
00:02:47,584 --> 00:02:49,044
O Boże. Nie żyje.
47
00:02:49,044 --> 00:02:53,131
- Rany. „Z przyczyn naturalnych”.
- Czyli jednak jest sztywna.
48
00:02:53,632 --> 00:02:57,177
- Boże, ale jesteśmy stare. To dołujące.
- Jezu.
49
00:02:57,177 --> 00:02:59,137
Może zaczniesz od Pinteresta?
50
00:02:59,137 --> 00:03:02,599
- Dodasz pomysły na tablicę?
- Boże. Ale nudziarstwo.
51
00:03:02,599 --> 00:03:05,435
Może ty go zaplanujesz?
Jesteś w tym świetna.
52
00:03:05,435 --> 00:03:06,728
- Nie mogę.
- Tak!
53
00:03:06,728 --> 00:03:08,772
- Za dużo roboty z domem.
- O Boże.
54
00:03:08,772 --> 00:03:11,191
Chcę zobaczyć ten wasz zabójczy dom.
55
00:03:12,776 --> 00:03:15,320
Próbujemy o tym zapomnieć.
56
00:03:15,946 --> 00:03:18,782
Dla dzieci. Więc już więcej tego nie mów.
57
00:03:18,782 --> 00:03:19,867
Jasne.
58
00:03:21,493 --> 00:03:24,413
Zapraszasz Willa na parapetówkę?
59
00:03:26,123 --> 00:03:28,250
Zapraszamy sąsiadów
i kolegów Charliego z pracy.
60
00:03:28,250 --> 00:03:32,379
To ludzie z innych światów,
a wiesz, że kiedy spotykam się z Willem,
61
00:03:32,379 --> 00:03:35,090
to nas ponosi i się wydurniamy.
62
00:03:35,841 --> 00:03:37,259
À propos domu.
63
00:03:37,843 --> 00:03:40,721
Widziałaś jakieś duchy albo poltergeista?
64
00:03:40,721 --> 00:03:42,556
Nie.
65
00:03:43,140 --> 00:03:45,851
Jeszcze nie.
66
00:03:47,978 --> 00:03:50,898
- Ile osób tu zginęło?
- Nie wiem. Trzy albo cztery.
67
00:03:57,571 --> 00:04:01,366
Mam dwa pomysły na motyw przewodni,
ale możemy je połączyć.
68
00:04:01,366 --> 00:04:03,202
Nie planuję waszego ślubu.
69
00:04:03,202 --> 00:04:06,663
Spokojnie. Tego nie powiedziałem.
Ale jesteś w tym dobra.
70
00:04:06,663 --> 00:04:07,998
Pogadajmy o motywach.
71
00:04:07,998 --> 00:04:10,209
Kocham moją kicię. Kocham cię, kiciu.
72
00:04:10,209 --> 00:04:11,919
- Ale nie ma wizji.
- Żadnej.
73
00:04:11,919 --> 00:04:14,379
- Chce tylko, żeby było słodko.
- Tak.
74
00:04:14,379 --> 00:04:17,507
- Widzisz, o co mi chodzi?
- Dobra. No to dawaj.
75
00:04:17,507 --> 00:04:20,677
Dobra. Pierwszy to
„Pewnego razu na weselu”,
76
00:04:21,261 --> 00:04:23,347
a drugi „Dwie minuty do północy”.
77
00:04:24,431 --> 00:04:27,768
No tak. Czyli to... western?
78
00:04:27,768 --> 00:04:30,729
- Nie, to tylko motywy. Czego nie łapiesz?
- Dobra.
79
00:04:30,729 --> 00:04:33,065
Popracujemy nad tym. Mamy czas.
80
00:04:33,065 --> 00:04:34,399
- Pomyślę.
- Pogadamy.
81
00:04:34,399 --> 00:04:35,943
- Sorry.
- Spoko.
82
00:04:35,943 --> 00:04:37,986
- Hej.
- Cześć.
83
00:04:37,986 --> 00:04:41,323
- Ta okolica mi pasuje.
- Jak myślisz, jak idzie?
84
00:04:41,865 --> 00:04:42,991
- Dobrze.
- Tak.
85
00:04:42,991 --> 00:04:47,246
Jesteśmy dwie przecznice od domu Gemmy.
Nie musimy już odwozić Frances.
86
00:04:47,246 --> 00:04:50,832
- Mogą spędzać cały czas razem.
- Robiąc to dziwne coś.
87
00:04:52,793 --> 00:04:55,128
Simon ma dziewczynę.
88
00:04:56,213 --> 00:05:00,092
To córka Diane.
Widać, bo też ma kremowe ubranie.
89
00:05:00,092 --> 00:05:03,136
Po co one to robią? To dziwne.
90
00:05:03,136 --> 00:05:05,722
Nawet Maeve ma koleżankę.
91
00:05:05,722 --> 00:05:09,351
- Chcę się huśtać.
- Cały czas się huśtałaś.
92
00:05:09,351 --> 00:05:12,062
- Tak. To łobuziara.
- Ale wredna.
93
00:05:12,062 --> 00:05:13,355
Wkurza mnie.
94
00:05:14,648 --> 00:05:16,233
- Hej.
- Stary!
95
00:05:17,025 --> 00:05:19,361
- No proszę. Ale kwieciście.
- Hej!
96
00:05:19,361 --> 00:05:20,320
- Witaj!
- Joł.
97
00:05:20,320 --> 00:05:22,239
- Hej.
- Dobrze was widzieć.
98
00:05:22,239 --> 00:05:24,908
- Dzięki, że wpadłeś.
- Co słychać?
99
00:05:24,908 --> 00:05:28,495
- Dzięki za zaproszenie. Proszę.
- W lodówce jest piwo.
100
00:05:28,495 --> 00:05:30,080
- Super.
- Wino i sery.
101
00:05:30,080 --> 00:05:33,584
- Wszystko się pali.
- Czemu nic nie zrobiłeś?
102
00:05:33,584 --> 00:05:35,544
- To nie moja impreza.
- No weź.
103
00:05:40,132 --> 00:05:43,677
Przepraszam, że wciągnęłam cię
w ten pasztet z Charliem.
104
00:05:44,678 --> 00:05:45,679
- Spoko.
- Wybacz.
105
00:05:45,679 --> 00:05:46,763
Zdarza się.
106
00:05:46,763 --> 00:05:50,934
- Jak w ogóle... cała ta sprawa?
- Dobrze.
107
00:05:51,518 --> 00:05:53,854
- Świetnie. Jak się czujesz?
- Ja?
108
00:05:53,854 --> 00:05:54,980
- Tak.
- Super.
109
00:05:54,980 --> 00:05:57,107
- To świetnie.
- Mamy dom.
110
00:05:57,107 --> 00:05:58,567
Znasz to powiedzenie.
111
00:05:58,567 --> 00:06:01,904
„Kiedy coś kupisz, twoje problemy znikną”.
112
00:06:05,616 --> 00:06:08,160
Pójdę przełamać lody z Andym.
113
00:06:08,160 --> 00:06:10,787
- Dzięki za przyjście.
- Dzięki za zaproszenie.
114
00:06:11,914 --> 00:06:15,083
Strzelec wszedł przez okno w kuchni.
115
00:06:15,083 --> 00:06:18,086
Poszedł od razu do jadalni.
To było jak egzekucja.
116
00:06:18,086 --> 00:06:21,465
- A potem na górę do sypialni.
- Gdzie go zabili?
117
00:06:21,465 --> 00:06:23,550
Co to jest egzekucja?
118
00:06:24,051 --> 00:06:26,803
Deser. Chodźcie.
119
00:06:27,387 --> 00:06:28,388
Powiem ci później.
120
00:06:33,268 --> 00:06:35,062
Myślałam, że to pieprz!
121
00:06:49,159 --> 00:06:51,203
- Hej, wszystko gra?
- Co się stało?
122
00:06:51,203 --> 00:06:53,664
- Kazał mi pociągnąć.
- Wcale nie kazałem.
123
00:06:54,248 --> 00:06:56,333
To sprawa na jutro.
124
00:06:56,959 --> 00:07:00,420
Jeśli wejdę na dach,
mogę to wciągnąć i podłączyć.
125
00:07:00,420 --> 00:07:02,381
Nie musisz tego robić, Will.
126
00:07:02,381 --> 00:07:03,340
Ale mogę.
127
00:07:03,340 --> 00:07:05,342
Simon, pomożesz mi wejść?
128
00:07:05,342 --> 00:07:06,593
- Nie.
- Będzie fajnie.
129
00:07:06,593 --> 00:07:08,887
- Absolutnie.
- Chcesz mi pomóc?
130
00:07:10,347 --> 00:07:13,559
- Dobra.
- Dobra. Uważaj na żarówki.
131
00:07:15,853 --> 00:07:16,854
No i...
132
00:07:21,984 --> 00:07:23,861
- Dobra.
- A ty dokąd?
133
00:07:23,861 --> 00:07:26,780
Mam dwie-trzy minuty,
zanim ktoś mnie zawoła.
134
00:07:26,780 --> 00:07:29,324
Dobra. Chcesz zaszaleć przez 180 sekund?
135
00:07:29,324 --> 00:07:30,826
- Chętnie.
- 190 sekund?
136
00:07:31,326 --> 00:07:32,411
Do dzieła.
137
00:07:32,411 --> 00:07:34,997
Co słychać? Jak tam w barze?
138
00:07:34,997 --> 00:07:38,125
W barze jest aktualnie okropnie.
139
00:07:38,125 --> 00:07:42,129
Pracuję pod Omarem,
co jest dla mnie próbą charakteru.
140
00:07:42,713 --> 00:07:44,131
To pojebane.
141
00:07:44,131 --> 00:07:47,509
Robi szalone piwa. Każde ma jakiś myk.
142
00:07:47,509 --> 00:07:49,261
- Myk? To znaczy?
- Na przykład
143
00:07:49,261 --> 00:07:52,139
- cynamonowy porter.
- Ojej.
144
00:07:52,139 --> 00:07:57,811
- Czekoladowe IPA. Takie coś.
- To chyba smaczne?
145
00:07:57,811 --> 00:07:59,688
Nie. To ohydne.
146
00:07:59,688 --> 00:08:02,065
Tobie by smakowało. Jest bardzo słodkie.
147
00:08:03,817 --> 00:08:06,486
Nie zgadniesz,
od kogo dostałem ofertę pracy.
148
00:08:06,486 --> 00:08:07,487
Od kogo?
149
00:08:07,487 --> 00:08:09,573
- Jonathana Revolutiona.
- Daj spokój.
150
00:08:09,573 --> 00:08:12,701
Johnny Rev zaoferował mi
prowadzenie działu alkoholi.
151
00:08:12,701 --> 00:08:14,119
- Co?
- Tak.
152
00:08:14,119 --> 00:08:15,996
Pobiłeś się z nim.
153
00:08:15,996 --> 00:08:17,623
Musi się często prać,
154
00:08:17,623 --> 00:08:20,250
bo nie pogorszyło to jego opinii o mnie.
155
00:08:20,751 --> 00:08:22,002
Obłęd.
156
00:08:22,002 --> 00:08:24,505
Nie przyjmę tej pracy, ale...
157
00:08:25,088 --> 00:08:27,257
- Brum, brum.
- Właśnie.
158
00:08:38,352 --> 00:08:39,895
Widziałeś coś?
159
00:08:41,104 --> 00:08:44,441
Szczerze mówiąc,
boję się powiedzieć, co widziałem.
160
00:08:44,441 --> 00:08:46,193
To był helikopter wojskowy
161
00:08:46,193 --> 00:08:47,402
- czy jakiś dron?
- Nie.
162
00:08:47,402 --> 00:08:50,405
Helikoptery i drony się tak nie poruszają.
163
00:08:50,948 --> 00:08:52,491
Coś z Caltechu?
164
00:08:52,491 --> 00:08:53,742
To było UFO.
165
00:08:53,742 --> 00:08:55,994
- No weź. Nie. Tak?
- Widzieliśmy UFO.
166
00:08:55,994 --> 00:08:57,037
To było UF...
167
00:08:57,037 --> 00:08:59,456
- Co? No weź!
- Widzieliśmy UFO.
168
00:08:59,456 --> 00:09:01,583
Serio. Czy dziś jest rój meteorów?
169
00:09:01,583 --> 00:09:04,211
A myślisz, że je śledzę?
170
00:09:04,211 --> 00:09:05,254
Nie.
171
00:09:05,754 --> 00:09:07,631
Naprawdę myślę, że to było UFO.
172
00:09:07,631 --> 00:09:10,342
Po co ci to?
Odleciało już w hiperprzestrzeń.
173
00:09:10,342 --> 00:09:11,552
To jak...
174
00:09:11,552 --> 00:09:13,637
Jak mogę coś takiego mówić?
175
00:09:13,637 --> 00:09:16,473
- To było UFO.
- O Boże. Widzieliśmy UFO.
176
00:09:16,473 --> 00:09:18,141
- Tak.
- Co innego?
177
00:09:18,141 --> 00:09:21,395
Właśnie widzieliśmy UFO. Prawdziwe.
178
00:09:23,272 --> 00:09:25,732
- Nie spodziewałam się tego.
- Ja też nie.
179
00:09:25,732 --> 00:09:28,735
- Nawet nie myślę o UFO.
- Myślałem, że ich nie ma!
180
00:09:33,407 --> 00:09:34,825
Właśnie widzieliśmy UFO.
181
00:09:36,535 --> 00:09:38,036
- Nie wierzę.
- Serio.
182
00:09:38,996 --> 00:09:39,997
O co wam chodzi?
183
00:09:39,997 --> 00:09:42,374
- Widzieliśmy UFO.
- O UFO.
184
00:09:42,374 --> 00:09:45,377
Dwie minuty temu leciało nad naszym domem.
185
00:09:45,377 --> 00:09:47,254
- O Boże.
- Widzieliście je?
186
00:09:47,254 --> 00:09:48,672
Nie wierzę w obcych.
187
00:09:48,672 --> 00:09:51,675
- Co?
- Nie ma UFO. Zresztą kogo to obchodzi?
188
00:09:51,675 --> 00:09:53,635
- Kogo to obchodzi?
- O Boże.
189
00:09:53,635 --> 00:09:56,054
Nie jesteśmy pod trasą lotów?
190
00:09:56,054 --> 00:09:58,265
Czyli nikt nie widział tego UFO?
191
00:09:58,265 --> 00:10:00,309
- Raczej nie.
- Co?
192
00:10:00,309 --> 00:10:02,895
Prawdopodobieństwo, że obcy istnieją,
193
00:10:02,895 --> 00:10:06,773
a co dopiero, że są w stanie
dotrzeć na Ziemię, jest znikome.
194
00:10:06,773 --> 00:10:10,235
Prędkość nadświetlna
jest w zasadzie niemożliwa.
195
00:10:10,235 --> 00:10:11,445
- Kto tak mówi?
- Nauka.
196
00:10:11,445 --> 00:10:12,946
- Walić ją.
- „Nauka”.
197
00:10:12,946 --> 00:10:15,574
Nauka nic nie wie. To wykracza poza nią.
198
00:10:15,574 --> 00:10:18,744
Dobrze, opanujmy się
i nie wyciągajmy pochopnych wniosków.
199
00:10:18,744 --> 00:10:22,331
Nie ma wniosków. To prawda.
Rząd próbuje to ukryć.
200
00:10:22,331 --> 00:10:25,709
- To konspiracja.
- Pracuję w urzędzie Altadeny
201
00:10:25,709 --> 00:10:29,046
i nigdy nie widziałam
żadnych dowodów na konspiracje.
202
00:10:29,046 --> 00:10:32,299
Myślisz, że mówią o tym
pieprzonemu urzędowi Altadeny?
203
00:10:32,299 --> 00:10:33,800
- Dobra...
- Skąd.
204
00:10:33,800 --> 00:10:36,637
- On nie mówi serio.
- To przekracza jego kompetencje.
205
00:10:36,637 --> 00:10:39,264
Dużo osób puszcza latawce w parku Beeman.
206
00:10:39,264 --> 00:10:41,183
Może jakiś uciekł.
207
00:10:41,183 --> 00:10:44,186
Z całym szacunkiem, Diane,
nie jestem zjebem,
208
00:10:44,186 --> 00:10:46,605
który nie odróżnia latawca
od statku kosmicznego.
209
00:10:46,605 --> 00:10:50,317
Musimy wyznaczyć dwie osoby,
które pójdą na dach obserwować,
210
00:10:50,317 --> 00:10:51,860
bo może wrócić.
211
00:10:51,860 --> 00:10:54,863
Pójdę najpierw. Kto ze mną?
Różowe polo? Chodźmy.
212
00:10:54,863 --> 00:10:56,698
Dobrze. Wiecie co?
213
00:10:56,698 --> 00:10:59,159
Boję się obcych.
214
00:10:59,159 --> 00:11:02,746
I dobrze. To podważa całą naszą wiedzę,
a to straszne.
215
00:11:02,746 --> 00:11:05,165
- Dobra.
- Nie martw się, kochanie.
216
00:11:05,165 --> 00:11:07,292
Jako dziecko musi to wiedzieć.
217
00:11:07,292 --> 00:11:10,128
Chyba już pójdziemy.
Zaraz trzeba się kłaść.
218
00:11:10,128 --> 00:11:13,006
Nie, proszę. Nie idźcie.
Może to był latawiec.
219
00:11:13,006 --> 00:11:14,383
- Co? Nie.
- Może.
220
00:11:14,383 --> 00:11:17,553
Widziałeś to najpierw.
Ja tylko patrzyłam z tobą.
221
00:11:17,553 --> 00:11:20,514
Nie... Idea UFO jest fajna, jak...
222
00:11:20,514 --> 00:11:24,685
„Niezidentyfikowany fenomen powietrzny”.
Pełno ich na TikToku.
223
00:11:24,685 --> 00:11:26,103
- To prawda.
- Widzicie?
224
00:11:26,103 --> 00:11:29,439
Dobra. Frances, dość tego.
Zostawmy to już.
225
00:11:29,439 --> 00:11:31,900
- Tak.
- Skarbie, jadłaś deser?
226
00:11:31,900 --> 00:11:34,778
Mam lizaki lodowe,
które mogą ci posmakować.
227
00:11:34,778 --> 00:11:36,154
Tak? Dobrze.
228
00:11:39,491 --> 00:11:41,243
Ty też to widziałaś.
229
00:11:41,743 --> 00:11:42,619
Proszę, Will.
230
00:11:42,619 --> 00:11:44,955
Są tu rodziny z dziećmi.
Nasi nowi sąsiedzi.
231
00:11:44,955 --> 00:11:48,125
- Wybacz. Nie czas na to.
- Robisz ze mnie wariata?
232
00:11:48,125 --> 00:11:51,044
- To twój pomysł?
- Proszę cię o trochę wyczucia.
233
00:11:51,044 --> 00:11:53,255
To grill, nie konwent Z archiwum X.
234
00:11:53,255 --> 00:11:56,175
- Widzieliśmy UFO!
- Proszę, nie rób sceny.
235
00:11:56,175 --> 00:11:58,510
Nie robię sceny! To UFO robi scenę!
236
00:11:58,510 --> 00:11:59,887
Co ty... Zostaw to już!
237
00:11:59,887 --> 00:12:01,930
Nie mogę. Jak można to zostawić?
238
00:12:01,930 --> 00:12:06,476
My się tu sprzeczamy, a oni może chcą
przekazać nam wiedzę o środowisku
239
00:12:06,476 --> 00:12:07,853
albo energii jądrowej.
240
00:12:07,853 --> 00:12:10,647
A ciebie obchodzi
tylko twoja pojebana impreza!
241
00:12:10,647 --> 00:12:12,191
Wal się. Musisz dorosnąć.
242
00:12:12,191 --> 00:12:15,444
Uważasz się za lepszą,
bo masz tace z ciastkami?
243
00:12:15,444 --> 00:12:17,863
- Jesteśmy tacy sami.
- Nieprawda.
244
00:12:17,863 --> 00:12:20,574
Jesteś żałosny. Utknąłeś
i chcesz pociągnąć mnie za sobą.
245
00:12:20,574 --> 00:12:25,495
Myślisz, że kilkaset metrów kwadratowych
rozwiąże twoje problemy? Oszalałaś.
246
00:12:25,495 --> 00:12:27,706
- Spierdalaj! Nie znasz mnie.
- Znam.
247
00:12:27,706 --> 00:12:31,210
Jesteś nieszczęśliwą mamusią,
która zadaje się ze mną,
248
00:12:31,210 --> 00:12:33,545
- żeby uciec od nudnego życia.
- A ty?
249
00:12:33,545 --> 00:12:36,798
Starzejący się hipster,
który tleni swoje problemy.
250
00:12:36,798 --> 00:12:39,259
- Podobało ci się!
- Było mi ciebie szkoda!
251
00:12:42,221 --> 00:12:44,473
- Nie chcę cię widzieć.
- Nie ma sprawy.
252
00:12:47,768 --> 00:12:49,728
Do widzenia. Miło było was poznać.
253
00:12:49,728 --> 00:12:53,982
Wbrew temu, co twierdzi ta osoba,
widzieliśmy UFO.
254
00:12:53,982 --> 00:12:55,192
Nie jesteśmy sami!
255
00:12:58,070 --> 00:12:59,696
Było tam, kurwa, UFO!
256
00:13:00,405 --> 00:13:02,074
Powiedział brzydkie słowo.
257
00:13:02,574 --> 00:13:03,700
Ciągle je mówi.
258
00:13:04,618 --> 00:13:08,205
Przykro mi, że zepsułam imprezę.
Straszna szkoda.
259
00:13:08,205 --> 00:13:11,291
Will i ja działamy sobie na nerwy.
260
00:13:11,291 --> 00:13:13,710
A coś się stało? Nie zauważyłem.
261
00:13:13,710 --> 00:13:14,795
Wszystko gra?
262
00:13:14,795 --> 00:13:16,588
Tak.
263
00:13:16,588 --> 00:13:20,509
On ochłonie. Ty ochłoniesz. Będzie dobrze.
264
00:13:21,093 --> 00:13:22,094
No nie wiem.
265
00:13:28,267 --> 00:13:29,268
Co?
266
00:13:29,810 --> 00:13:32,604
Zawsze czułem,
że matematycznie rzecz biorąc,
267
00:13:32,604 --> 00:13:37,067
to mało prawdopodobne, że jesteśmy jedynym
i najinteligentniejszym
268
00:13:37,067 --> 00:13:39,862
gatunkiem we wszechświecie.
269
00:13:39,862 --> 00:13:41,405
Po waszym doświadczeniu
270
00:13:41,405 --> 00:13:45,033
pomyślałem,
że może moglibyśmy zbadać to bliżej razem.
271
00:13:45,033 --> 00:13:47,911
Wybrać się na pustynię.
272
00:13:47,911 --> 00:13:49,454
Nasze nowe wspólne hobby.
273
00:13:49,454 --> 00:13:52,499
Wiem, że nie lubisz golfa.
Pickleball też nie wypalił,
274
00:13:52,499 --> 00:13:55,210
więc moglibyśmy się tym wspólnie zająć.
275
00:13:55,836 --> 00:13:56,837
Dobranoc, skarbie.
276
00:13:57,838 --> 00:14:02,134
Moglibyśmy coś takiego zaplanować.
277
00:14:03,552 --> 00:14:04,761
Dobranoc.
278
00:14:09,016 --> 00:14:12,811
Na balkonie mamy miejsce
na teleskop soczewkowy. Trochę mocy...
279
00:14:14,229 --> 00:14:15,564
Cicho już.
280
00:14:16,648 --> 00:14:19,401
To ciekawe, bo widziałaś dziś UFO,
281
00:14:19,401 --> 00:14:21,320
ale teraz masz to gdzieś.
282
00:14:39,463 --> 00:14:43,133
10 LOKALI WESELNYCH,
KTÓRE SAME SIĘ DEKORUJĄ
283
00:14:47,262 --> 00:14:50,182
ALTANY IDEALNE NA TŁO
284
00:14:51,517 --> 00:14:53,185
To co mam robić?
285
00:14:53,185 --> 00:14:55,604
Dodaj dwa do wywaru.
286
00:14:55,604 --> 00:14:58,273
Dwa opakowania strzelających cukierków?
287
00:14:58,273 --> 00:14:59,608
Nie.
288
00:15:05,489 --> 00:15:06,657
Dwa wiadra.
289
00:15:06,657 --> 00:15:08,408
Uwielbiam te cukierki,
290
00:15:08,951 --> 00:15:10,869
- bo się bronią.
- Super.
291
00:15:16,041 --> 00:15:17,543
A tutaj będą kamyczki.
292
00:15:18,627 --> 00:15:21,046
Ile wiader kamyczków mam wsypać?
293
00:15:23,298 --> 00:15:25,801
Nie wiem. Zacznijmy od sześciu, dobrze?
294
00:15:25,801 --> 00:15:28,554
Nie. Wcale nie dobrze.
295
00:15:28,554 --> 00:15:31,849
Ale ja tu rządzę, więc sześć wiader.
296
00:15:31,849 --> 00:15:34,309
Potem spróbuję i zadecyduję,
297
00:15:34,309 --> 00:15:36,061
tak jak ty to robiłeś.
298
00:15:36,061 --> 00:15:38,814
A potem możesz rozładować ciężarówkę.
299
00:15:44,194 --> 00:15:46,321
Hej! Ty dupku!
300
00:15:53,203 --> 00:15:54,413
Serio?
301
00:15:56,999 --> 00:15:58,876
Dobra, przepraszam.
302
00:15:58,876 --> 00:16:00,919
- Przepraszam.
- Co ty wyrabiasz?
303
00:16:00,919 --> 00:16:02,087
Zapłacę za szkody.
304
00:16:02,087 --> 00:16:03,964
- To mało, nie?
- Serio, gościu.
305
00:16:03,964 --> 00:16:06,049
Nie wiem, skąd w tobie ten gniew,
306
00:16:06,049 --> 00:16:07,885
ale wyładuj go na czymś innym.
307
00:16:07,885 --> 00:16:11,054
To kiepska robota
i nie mam żadnych świadczeń,
308
00:16:11,054 --> 00:16:14,808
bo przez jakieś referendum
oficjalnie jestem zleceniobiorcą.
309
00:16:15,684 --> 00:16:17,311
Pieprzyć polityków.
310
00:16:17,311 --> 00:16:19,938
- Zawsze chcą...
- Nie brataj się ze mną.
311
00:16:19,938 --> 00:16:21,106
Nie o to tu chodzi.
312
00:16:21,106 --> 00:16:22,774
Wybacz. Masz rację.
313
00:16:22,774 --> 00:16:25,194
Straciłeś przywilej
jeżdżenia na hulajnodze.
314
00:16:26,278 --> 00:16:28,238
Sorry.
315
00:16:34,995 --> 00:16:37,998
Bardzo się cieszę,
że organizujesz nasz ślub.
316
00:16:37,998 --> 00:16:40,250
Serio. Ale będę wchodził w szczegóły.
317
00:16:40,250 --> 00:16:42,461
- Naprawdę będzie wchodził.
- Tak.
318
00:16:43,045 --> 00:16:46,715
- Jak mówiłam, mój plan na...
- Odbierasz?
319
00:16:46,715 --> 00:16:49,092
- Co ty robisz?
- Oddzwonię. Pa.
320
00:16:50,260 --> 00:16:52,804
- Halo.
- Mogę rozmawiać z Sylvią Greeves?
321
00:16:52,804 --> 00:16:54,890
- Słucham.
- Mówi Sydney Plemmings
322
00:16:54,890 --> 00:16:57,434
z Garouf & Associates
z San Diego, Kalifornii.
323
00:16:57,434 --> 00:17:00,771
Sprawdzamy skargi
przeciw Jerry’emu Revonsky’emu.
324
00:17:00,771 --> 00:17:03,273
Podano panią jako potencjalną ofiarę.
325
00:17:04,398 --> 00:17:06,527
Przykro mi,
ale nie znam pana Revonsky’ego.
326
00:17:06,527 --> 00:17:08,862
Może jego ksywa coś pani powie.
327
00:17:10,113 --> 00:17:11,156
Johnny Rev.
328
00:17:13,200 --> 00:17:14,867
Wiedziałam, że to wymyślił.
329
00:17:17,663 --> 00:17:20,457
- Niezłe, nie?
- Absolutnie. Jest chujowe.
330
00:17:20,457 --> 00:17:24,252
- Smakuje, jakbyś wrzucił tam cukierki.
- Tak właśnie było.
331
00:17:25,753 --> 00:17:26,964
- O nie.
- O tak.
332
00:17:26,964 --> 00:17:29,007
Przyszłaś skrytykować moje życie
333
00:17:29,007 --> 00:17:32,970
i powiedzieć, że najwspanialsze,
co w życiu zobaczyłem, nie istnieje?
334
00:17:32,970 --> 00:17:34,763
Nie. Przyszłam pokazać ci to.
335
00:17:35,514 --> 00:17:38,976
- Pięć dolarów zniżki w Nordstrom?
- Co? Nie to. To.
336
00:17:38,976 --> 00:17:41,353
KONIEC JOHNNY’EGO: ZMIANY W ZARZĄDZIE
337
00:17:42,229 --> 00:17:44,857
Przeszłość Reva w końcu go dopadła.
338
00:17:44,857 --> 00:17:47,067
Od dawna molestował seksualnie.
339
00:17:47,067 --> 00:17:49,486
Szok. Dobrze, że dostał za swoje.
340
00:17:49,486 --> 00:17:53,031
No to jedźmy tam i załatwmy ci tę pracę,
którą ci oferowali.
341
00:17:53,031 --> 00:17:55,158
- Ja prowadzę.
- Nie. Oszalałaś?
342
00:17:55,158 --> 00:17:57,619
Dzwoniłam już do Jenny.
Jest teraz prezeską.
343
00:17:57,619 --> 00:17:59,621
- Tak?
- Tak. Oferta nadal aktualna.
344
00:17:59,621 --> 00:18:01,832
Chce tylko, żebyś przyjechał to omówić.
345
00:18:01,832 --> 00:18:04,668
Nie ma czego omawiać, rozumiesz?
346
00:18:04,668 --> 00:18:06,587
Nie sprawdzę się w korporacji.
347
00:18:06,587 --> 00:18:10,257
Piwo to piwo. Tamto miejsce
zrobiło na tobie duże wrażenie.
348
00:18:10,257 --> 00:18:12,801
Tu jesteś nieszczęśliwy.
349
00:18:12,801 --> 00:18:15,554
Co może pójść nie tak? Nie zatrudnią cię?
350
00:18:15,554 --> 00:18:19,224
- Tak.
- No weź. Czego się tak boisz?
351
00:18:19,224 --> 00:18:21,185
Spróbuj czegoś nowego. Zaryzykuj.
352
00:18:21,185 --> 00:18:22,436
Czemu ci na tym zależy?
353
00:18:23,187 --> 00:18:25,105
Ja też utknęłam i mi to wytknąłeś.
354
00:18:25,105 --> 00:18:28,567
Nie chciałam tego słuchać,
ale byłeś szczery i to pomogło.
355
00:18:28,567 --> 00:18:31,361
Zaczęłam organizować
ślub Katie i Andy’ego.
356
00:18:31,361 --> 00:18:33,780
Wiem, że to nic wielkiego,
357
00:18:33,780 --> 00:18:35,490
ale może coś z tego będzie.
358
00:18:36,450 --> 00:18:38,410
Teraz ja będę szczera z tobą.
359
00:18:39,036 --> 00:18:40,829
Stary, musisz stąd odejść.
360
00:18:43,040 --> 00:18:47,002
Ale wtedy kto rozładuje 230 kilo żelków,
które właśnie przyszły?
361
00:19:10,734 --> 00:19:11,985
Zaraz wracam.
362
00:19:12,569 --> 00:19:13,445
Will?
363
00:19:15,447 --> 00:19:18,158
Joł. Odchodzę.
364
00:19:19,076 --> 00:19:20,077
Nara.
365
00:19:27,793 --> 00:19:30,170
To znaczy, że sprzedam wam moje udziały
366
00:19:30,170 --> 00:19:32,506
za stawkę wynegocjowaną przy prawniku.
367
00:19:33,131 --> 00:19:34,132
Nara.
368
00:19:38,846 --> 00:19:41,932
Dzień dobry, ja do Jenny Lewis,
pani prezes.
369
00:19:41,932 --> 00:19:43,058
Pan?
370
00:19:43,058 --> 00:19:45,435
Will Zysman z browaru Lucky Penny.
371
00:19:45,435 --> 00:19:47,855
W sprawie pracy. Spodziewa się mnie.
372
00:19:47,855 --> 00:19:49,731
Dobrze, chwilka.
373
00:19:52,609 --> 00:19:53,861
Zmienicie te znaki?
374
00:19:54,570 --> 00:19:55,571
Pracujemy nad tym.
375
00:19:55,571 --> 00:19:59,074
Koszule też. Wyglądacie,
jakbyście promowali R. Kelly’ego.
376
00:20:01,785 --> 00:20:05,038
Dałem jej znać, że pan przyszedł.
Może usiądziecie?
377
00:20:05,038 --> 00:20:06,123
Super. Dziękuję.
378
00:20:12,546 --> 00:20:13,964
O Boże. Idzie.
379
00:20:15,007 --> 00:20:16,925
Tak naprawdę nie rozmawiałam z Jenną.
380
00:20:16,925 --> 00:20:19,386
Nagrałam jej wiadomość.
Jeszcze nie oddzwoniła.
381
00:20:19,386 --> 00:20:22,723
Może nas nie pamiętać,
ale jesteśmy tu, więc...
382
00:20:22,723 --> 00:20:25,058
- Co? Co ty wygadujesz?
- Tak.
383
00:20:25,058 --> 00:20:27,311
- Czemu?
- Inaczej byś nie przyjechał.
384
00:20:27,311 --> 00:20:28,854
Jechaliśmy tyle bez powodu?
385
00:20:28,854 --> 00:20:30,898
- Spokojnie.
- Spadajmy stąd.
386
00:20:30,898 --> 00:20:32,399
Musisz się jej pokazać.
387
00:20:32,399 --> 00:20:33,734
O Boże. Cześć.
388
00:20:33,734 --> 00:20:35,444
- Co wy tu robicie?
- Akurat
389
00:20:35,444 --> 00:20:38,572
- szliśmy na plażę. Pływałam.
- A ja byłem w zoo.
390
00:20:39,823 --> 00:20:40,908
No tak.
391
00:20:44,077 --> 00:20:45,913
Ostatnio, kiedy się widzieliśmy,
392
00:20:45,913 --> 00:20:50,292
wspomniałaś, że byś mnie zatrudniła,
gdybym szukał pracy.
393
00:20:50,292 --> 00:20:54,171
No i chyba jej szukam.
394
00:20:54,171 --> 00:20:56,590
Nie wiem, czy to jeszcze aktualne.
395
00:20:57,090 --> 00:20:58,800
Mogę dać ci CV, jeśli chcesz.
396
00:20:58,800 --> 00:21:01,762
Potrzebuję tylko drukarki i 45 minut,
żeby je napisać.
397
00:21:03,180 --> 00:21:07,935
To głupie. Widzę, że jesteś bardzo zajęta.
Przepraszam, że marnuję twój czas.
398
00:21:08,519 --> 00:21:10,145
Czekaj. Dokąd idziecie?
399
00:21:12,147 --> 00:21:15,400
- Gratulacje. No proszę!
- Dziękuję.
400
00:21:15,400 --> 00:21:18,862
- Cieszysz się?
- Trochę się boję.
401
00:21:18,862 --> 00:21:21,365
To zupełnie inne niż wszystko,
co robiłem.
402
00:21:21,365 --> 00:21:24,201
Stworzysz wiele drinków,
które mi nie posmakują.
403
00:21:24,201 --> 00:21:26,662
Jeden zrobię dla ciebie.
Nazwę go Sylvia.
404
00:21:26,662 --> 00:21:29,831
Riesling z sokiem jabłkowym
i otoczką z chrupek
405
00:21:29,831 --> 00:21:31,834
podawany w foteliku dziecięcym.
406
00:21:31,834 --> 00:21:34,503
- Piłabym go litrami.
- Na pewno.
407
00:21:36,255 --> 00:21:39,591
Nie wierzę, że będę musiał
jeździć do pracy do San Diego.
408
00:21:40,384 --> 00:21:44,054
Jeśli weźmiesz tę pracę,
będziesz musiał się przeprowadzić.
409
00:21:46,849 --> 00:21:50,102
W ogóle na to nie wpadłem. Rany.
410
00:21:54,064 --> 00:21:58,694
Będziesz świetny w tej robocie.
A zmiana zawsze jest dobra.
411
00:22:00,195 --> 00:22:01,864
Co cię trzyma w LA?
412
00:22:09,621 --> 00:22:10,747
Chcecie kwiaty?
413
00:22:10,747 --> 00:22:12,791
Nie. Nie jesteśmy razem.
414
00:22:12,791 --> 00:22:15,919
Moim mężem jest ktoś inny.
Nie ma go tutaj.
415
00:22:15,919 --> 00:22:17,713
Jest o wiele przystojniejszy.
416
00:22:18,297 --> 00:22:19,214
Chcecie kwiaty?
417
00:22:20,048 --> 00:22:22,467
Wiesz co? Ja chcę.
418
00:22:22,467 --> 00:22:24,803
Dziękuję. Twój bajer zadziałał.
419
00:22:26,680 --> 00:22:29,766
- Dziękuję.
- Dziękuję bardzo.
420
00:22:31,059 --> 00:22:33,312
- To dla pani.
- Dziękuję.
421
00:22:33,854 --> 00:22:36,023
Bardzo sztuczny i plastikowy.
422
00:22:37,232 --> 00:22:38,734
To znaczy, że nie zwiędnie.
423
00:23:06,011 --> 00:23:08,764
{\an8}ROK PÓŹNIEJ
424
00:23:08,764 --> 00:23:10,891
{\an8}Odbierzesz Simona w sobotę z piłki?
425
00:23:10,891 --> 00:23:13,769
Sorry, ale mam bat micwę
bliźniaków Schaeffer,
426
00:23:13,769 --> 00:23:16,063
a za tydzień bociankowe w Palm Springs.
427
00:23:16,063 --> 00:23:18,273
Ale kolejny weekend mam wolny.
428
00:23:18,273 --> 00:23:19,233
- Na piłkę?
- Tak.
429
00:23:19,858 --> 00:23:22,569
- Muszę zdążyć przed cateringiem.
- Wybierz krawat.
430
00:23:22,569 --> 00:23:24,321
- O ten.
- Super. Pa.
431
00:23:24,321 --> 00:23:25,989
- Pa.
- Z kim siedzimy?
432
00:23:25,989 --> 00:23:28,534
Z rodziną Katie i Willem.
Przyjeżdża z San Diego.
433
00:23:28,534 --> 00:23:30,702
- O rany. Trochę już minęło.
- Wiem.
434
00:23:30,702 --> 00:23:32,412
Miło będzie go zobaczyć.
435
00:23:33,038 --> 00:23:34,623
- Widzimy się na miejscu.
- Pa.
436
00:23:42,422 --> 00:23:44,591
ORGANIZACJA UROCZYSTOŚCI
437
00:23:56,228 --> 00:23:57,271
Sylvia.
438
00:23:58,188 --> 00:24:01,066
Piękny dzień, nie? Jest cudownie.
439
00:24:01,066 --> 00:24:04,236
- Tak?
- Andy ma problem z muzyką.
440
00:24:04,236 --> 00:24:05,988
Dał im konkretną listę utworów
441
00:24:05,988 --> 00:24:09,241
- i chciałby, żeby je zagrali.
- Zajmę się tym.
442
00:24:09,241 --> 00:24:12,411
- Nie słyszę.
- Zajmę się tym.
443
00:24:12,411 --> 00:24:14,329
- Dobrze, może...
- Spokojnie.
444
00:24:14,329 --> 00:24:16,999
- Usiądź.
- Jak najszybciej, proszę.
445
00:24:33,098 --> 00:24:35,767
Dobra. Tak. Gotowe. Dziękuję.
446
00:24:36,643 --> 00:24:39,104
Możemy przejść dalej. Dzięki.
447
00:25:46,421 --> 00:25:47,923
San Diego jest spoko.
448
00:25:47,923 --> 00:25:49,758
- A jak praca?
- Świetnie.
449
00:25:49,758 --> 00:25:53,846
Jak to w korporacji, ale mam dużo swobody,
na szczęście.
450
00:25:53,846 --> 00:25:56,431
- Poza tym mieszkasz z prezeską...
- Tak.
451
00:25:56,431 --> 00:25:59,685
- ...co gwarantuje zatrudnienie.
- To prawda.
452
00:26:00,310 --> 00:26:02,563
Jak weszłaś w branżę chemii spożywczej?
453
00:26:02,563 --> 00:26:04,273
No, studiowałam chemię.
454
00:26:06,191 --> 00:26:07,442
- I tyle.
- Tak.
455
00:26:07,442 --> 00:26:08,861
Wystarczyło.
456
00:26:08,861 --> 00:26:12,698
A skoro mowa o chemii, zaręczyliśmy się.
457
00:26:13,282 --> 00:26:14,408
Tak.
458
00:26:16,326 --> 00:26:17,286
Serio.
459
00:26:18,537 --> 00:26:19,454
O Boże.
460
00:26:19,454 --> 00:26:21,039
- Super.
- Ekstra.
461
00:26:21,039 --> 00:26:22,666
Dziękuję bardzo.
462
00:26:23,166 --> 00:26:25,210
- Gratuluję, stary.
- Dziękuję.
463
00:26:25,210 --> 00:26:28,297
- Gratulacje. To nie byle co.
- Dziękuję. Super.
464
00:26:28,297 --> 00:26:31,717
- O Boże. Świetnie.
- Więc tak,
465
00:26:32,593 --> 00:26:35,512
Will powiedział, że znasz się
na organizacji wesel.
466
00:26:35,512 --> 00:26:36,680
Myślimy o Austin.
467
00:26:36,680 --> 00:26:39,183
Rodzice przestaną ze mną gadać,
468
00:26:39,183 --> 00:26:41,768
jeśli nie zaproszę każdego, kogo znam.
469
00:26:41,768 --> 00:26:43,228
- No tak.
- Dlatego...
470
00:26:45,272 --> 00:26:48,859
- Świetne wesele. Brawo.
- Hej. Dzięki, stary.
471
00:26:48,859 --> 00:26:50,444
Nie ma za co. Jest super.
472
00:26:50,444 --> 00:26:52,863
- Dziękuję.
- Bez kitu.
473
00:26:53,655 --> 00:26:57,409
- Dobrze cię widzieć.
- Ciebie też.
474
00:26:57,409 --> 00:27:02,164
Muszę ci coś powiedzieć.
475
00:27:02,164 --> 00:27:04,875
- Nie dzisiaj, dobra?
- Musimy pogadać.
476
00:27:04,875 --> 00:27:07,920
- Nie chcę.
- Powiem to wprost, sorry.
477
00:27:09,838 --> 00:27:11,465
Ale ty i ja...
478
00:27:12,883 --> 00:27:13,884
widzieliśmy UFO.
479
00:27:13,884 --> 00:27:17,179
- Totalnie, kurwa!
- Widzieliśmy razem UFO.
480
00:27:17,179 --> 00:27:19,973
- Tylko my dwoje.
- Żebyś, kurwa, wiedziała.
481
00:27:19,973 --> 00:27:22,684
- To było szaleństwo.
- Całkowite.
482
00:27:22,684 --> 00:27:24,770
Cały ten okres...
483
00:27:24,770 --> 00:27:26,730
- był narwany.
- Zwariowany.
484
00:27:26,730 --> 00:27:29,525
- Postrzelony.
- Był super.
485
00:27:29,525 --> 00:27:30,484
Kupa zabawy.
486
00:27:30,484 --> 00:27:33,779
Niesamowicie było być
w takiej euforii i takim dole
487
00:27:33,779 --> 00:27:35,280
- jednocześnie.
- Tak.
488
00:27:35,280 --> 00:27:36,198
Wiem.
489
00:27:36,198 --> 00:27:41,161
A teraz okropnie nudno jest
czuć takie szczęście i stabilizację.
490
00:27:41,161 --> 00:27:44,248
A twoja narzeczona jest taka piękna
491
00:27:44,248 --> 00:27:47,251
- i tak do ciebie pasuje.
- Wiem. I będę z nią
492
00:27:47,251 --> 00:27:49,294
szczęśliwy do końca życia.
493
00:27:49,294 --> 00:27:50,712
Nie wierzę.
494
00:27:50,712 --> 00:27:54,258
A ja przestałam nienawidzić męża za to,
że dał mi trójkę dzieci.
495
00:27:54,258 --> 00:27:55,968
Masz prosperującą firmę
496
00:27:55,968 --> 00:27:58,095
- i piękną rodzinę.
- Jestem spełniona.
497
00:28:00,764 --> 00:28:03,225
- Do dupy.
- No.
498
00:28:03,225 --> 00:28:06,353
- To miejsce też jest do dupy.
- Jest ohydne.
499
00:28:06,353 --> 00:28:08,146
- Brzydkie, nie?
- Bardzo.
500
00:28:08,146 --> 00:28:11,191
- Mogłaś wybrać jakieś ładne.
- Wiem.
501
00:28:12,359 --> 00:28:14,361
- Tak.
- Ale wiesz,
502
00:28:14,361 --> 00:28:17,114
gdyby znowu się posypało i gdybyś...
503
00:28:17,739 --> 00:28:19,783
- Znów się załamał?
- Odezwij się.
504
00:28:20,284 --> 00:28:23,745
To ciekawe,
bo Jennie bardzo się to podoba,
505
00:28:23,745 --> 00:28:28,000
więc rozważyłabyś może
zorganizowanie wesela w San Diego?
506
00:28:28,000 --> 00:28:30,919
Żartujesz? W stolicy Mavericka?
507
00:28:31,795 --> 00:28:33,422
- Jasne.
- Daj spokój.
508
00:28:33,422 --> 00:28:36,550
- Musimy zaangażować wojsko.
- Przyleci Tom Cruise.
509
00:28:36,550 --> 00:28:39,553
- Zrobimy najazd.
- Uśmiechnie się.
510
00:28:39,553 --> 00:28:41,972
- Ucieknie?
- Uściśnie dłonie i ucieknie.
511
00:28:42,806 --> 00:28:46,476
A ślubu udzieli wam hologram.
512
00:28:46,476 --> 00:28:49,646
- Super.
- Na przykład 2Pac.
513
00:28:49,646 --> 00:28:52,065
Hologram 2Paca udzieli nam ślubu?
514
00:28:53,317 --> 00:28:55,444
Ale wesele chcemy mieć wyjazdowe.
515
00:28:55,444 --> 00:28:57,404
- Gdzie?
- Mar-a-Lago, znasz?
516
00:28:57,404 --> 00:29:00,490
- Spodobałoby ci się.
- Mam dojścia. Właściciel mnie podrywał.
517
00:29:00,490 --> 00:29:02,117
Kolejny stulatek?
518
00:29:02,117 --> 00:29:03,911
Oni się znają.
519
00:29:03,911 --> 00:29:05,996
Podoba im się.
520
00:30:12,229 --> 00:30:14,231
Napisy: Marzena Falkowska