1 00:00:06,006 --> 00:00:09,926 NETFLIX — ORYGINALNY SERIAL ANIME 2 00:01:42,936 --> 00:01:43,770 Co? 3 00:01:46,356 --> 00:01:48,358 Co to ma być? 4 00:01:52,237 --> 00:01:54,030 To… 5 00:01:55,532 --> 00:01:56,533 kula! 6 00:01:57,867 --> 00:01:59,786 Byliśmy kompletnie zaskoczeni. 7 00:01:59,869 --> 00:02:01,371 Zwinął się w kulę. 8 00:02:01,454 --> 00:02:03,790 Człowiek zamienił się w piłkę! 9 00:02:04,374 --> 00:02:08,670 Jak takie zwierzę, kojarzycie? Chyba pancernik? 10 00:02:08,753 --> 00:02:10,797 Tak. Dokładnie tak. 11 00:02:11,714 --> 00:02:16,302 Pracując w tej branży, też liznąłem sztuk walki. 12 00:02:16,386 --> 00:02:20,056 Rozumiałem więc, jak niesamowita jest ta technika. 13 00:02:20,974 --> 00:02:25,061 W sztukach walki często wykorzystuje się stawy, 14 00:02:25,145 --> 00:02:27,564 innymi słowy – kąty zgięcia ciała. 15 00:02:28,148 --> 00:02:30,817 Ludzkie ciało jest pełne zagięć. 16 00:02:31,359 --> 00:02:34,070 Ale móc osiągnąć taki efekt? 17 00:02:34,654 --> 00:02:38,825 Baki był w szoku. Widać to było po jego minie. 18 00:02:39,617 --> 00:02:44,164 Kiedy Oliva się zwinął, pół sekundy nieświadomości przestało się liczyć. 19 00:02:44,664 --> 00:02:47,208 Ale to Baki jest synem diabła. 20 00:02:48,668 --> 00:02:51,546 Zrobił kopnięcie w tył z wyskoku. Imponujące. 21 00:02:51,629 --> 00:02:53,715 To najsilniejsze kopnięcie. 22 00:02:54,340 --> 00:02:55,341 Ale… 23 00:02:59,929 --> 00:03:01,222 zostało odparte! 24 00:03:02,015 --> 00:03:05,351 Był zaskoczony. Nie tego się spodziewał. 25 00:03:05,894 --> 00:03:08,146 Ale mnie to coś przypominało. 26 00:03:09,814 --> 00:03:13,109 To było wtedy, gdy podawaliśmy Olivie posiłek. 27 00:03:13,985 --> 00:03:17,864 Zdążył opróżnić kilka butelek wina i był w dobrym nastroju. 28 00:03:17,947 --> 00:03:21,618 Wtedy pokazał nam coś ciekawego. 29 00:03:23,912 --> 00:03:24,871 Spójrzcie. 30 00:03:28,958 --> 00:03:33,630 Niesamowite! Jego napięty biceps zaczął się ruszać i poprzez ramię, 31 00:03:34,380 --> 00:03:38,635 bark i kark dotarł do drugiej ręki. 32 00:03:39,260 --> 00:03:41,888 Napinając po kolei mięśnie, 33 00:03:41,971 --> 00:03:45,391 sprawił, że biceps zdawał się przesuwać wzdłuż ciała. 34 00:03:45,975 --> 00:03:48,394 Można to nazwać kontrolą mięśni. 35 00:03:49,145 --> 00:03:52,523 Oliva może tak napinać różne mięśnie jednocześnie. 36 00:03:53,149 --> 00:03:56,653 Zdaje się, że może napiąć dowolną część swego ciała. 37 00:03:57,612 --> 00:04:00,406 To dzięki tej umiejętności odparł atak Bakiego. 38 00:04:00,990 --> 00:04:04,911 Siłę uderzenia Bakiego odrzuciła przeciwstawna siła mięśni Olivy. 39 00:04:06,037 --> 00:04:07,664 Dlatego też się nie toczy. 40 00:04:09,415 --> 00:04:10,667 Już kojarzę. 41 00:04:11,542 --> 00:04:14,420 Zetknąłem się kiedyś z czymś podobnym. 42 00:04:15,922 --> 00:04:17,173 Kureha Shinogi. 43 00:04:17,799 --> 00:04:19,425 Zrobił to samo. 44 00:04:20,677 --> 00:04:23,888 Nie zauważyłem tego, bo macie tak różną masę mięśniową. 45 00:04:24,597 --> 00:04:25,932 Ale to ta sama obrona. 46 00:04:26,641 --> 00:04:28,434 I podobnie można ją przełamać. 47 00:04:28,518 --> 00:04:30,186 Spróbuj. 48 00:04:30,270 --> 00:04:32,188 No, dalej. Zrób to, 49 00:04:32,272 --> 00:04:34,941 co wówczas ocaliło ci skórę. 50 00:04:36,567 --> 00:04:38,361 Jesteś dobrze poinformowany. 51 00:04:39,737 --> 00:04:42,240 Chyba nie ma innej metody. 52 00:04:43,241 --> 00:04:45,451 A i tak chciałem tego spróbować! 53 00:04:47,537 --> 00:04:49,205 Goutaijutsu. 54 00:04:50,915 --> 00:04:52,333 Gdy byłem w akademii, 55 00:04:53,001 --> 00:04:55,837 nasz ważący 60 kilo nauczyciel pokazał nam cud. 56 00:04:56,421 --> 00:04:59,841 W ramach żartu postawiliśmy przed nim kulę do kręgli, 57 00:05:02,844 --> 00:05:05,221 ale on zniszczył ją jednym uderzeniem. 58 00:05:06,014 --> 00:05:07,223 Według niego 59 00:05:07,807 --> 00:05:12,228 w ciosie dłonią biorą udział dziesiątki stawów. 60 00:05:12,812 --> 00:05:15,106 To znaczy, że są dziesiątki poduszek 61 00:05:15,815 --> 00:05:18,735 i amortyzatorów. 62 00:05:18,818 --> 00:05:22,989 Te poduszki tłumią siłę ciosu. 63 00:05:24,532 --> 00:05:29,746 Ale gdyby człowiek mógł je w pełni usztywnić, 64 00:05:30,330 --> 00:05:32,332 stałby się niczym żelazna kula. 65 00:05:32,832 --> 00:05:38,504 Ważę 60 kg, więc mogę stać się 60-kilową, żelazną kulą. 66 00:05:39,756 --> 00:05:42,258 To naturalne, że kula nie wytrzymała ciosu. 67 00:05:43,343 --> 00:05:44,260 Jednakże 68 00:05:44,844 --> 00:05:49,265 ta metoda może się nie sprawdzić w przypadku poruszającego się człowieka. 69 00:05:49,349 --> 00:05:51,059 Goutaijutsu. 70 00:05:51,517 --> 00:05:54,312 Wciąż próbuję tę sztukę opanować. 71 00:05:59,067 --> 00:05:59,984 Ten dźwięk. 72 00:06:00,068 --> 00:06:02,987 Jakim cudem towarzyszy walce dwóch ludzi? 73 00:06:03,738 --> 00:06:06,449 Patrzyliśmy z zapartym tchem. 74 00:06:07,200 --> 00:06:11,162 Pięć sekund, dziesięć sekund… A nie, może trzy sekundy. 75 00:06:11,996 --> 00:06:13,414 I wtedy to się stało. 76 00:06:27,845 --> 00:06:30,598 Walka była pełna niewiarygodnych ruchów, 77 00:06:30,681 --> 00:06:35,311 ale ten moment sprawił, że serce mi zamarło. 78 00:06:36,938 --> 00:06:39,315 Oliva połknął człowieka. 79 00:06:40,525 --> 00:06:41,818 Jak Pac-Man? 80 00:06:41,901 --> 00:06:45,321 Co tu się wyprawia? 81 00:06:45,405 --> 00:06:47,824 To przekracza ludzkie pojęcie. 82 00:06:48,408 --> 00:06:49,909 Ale to część walki. 83 00:06:52,620 --> 00:06:54,080 To wszystko część walki. 84 00:07:05,466 --> 00:07:07,593 Cofnąłem się myślami do dzieciństwa. 85 00:07:11,806 --> 00:07:15,518 Do złapanej ważki, tak pełnej życia. 86 00:07:16,144 --> 00:07:20,231 Nie miałem klatki dla owadów, więc delikatnie zamknąłem ją w dłoni. 87 00:07:21,023 --> 00:07:23,901 Biegłem całą drogę do domu. 88 00:07:25,570 --> 00:07:28,406 Gdy położyłem ważkę na biurku, była tak słaba, 89 00:07:28,489 --> 00:07:30,491 że nie przypominała już siebie. 90 00:07:31,325 --> 00:07:33,244 Mimo, że tak uważnie ją niosłem. 91 00:07:33,953 --> 00:07:37,498 W zamian za cenny skarb otrzymałem bolesną lekcję. 92 00:07:38,082 --> 00:07:40,418 Uwięzienie żywej istoty 93 00:07:40,501 --> 00:07:43,754 bardzo ją stresuje i negatywnie wpływa na jej witalność. 94 00:07:44,464 --> 00:07:49,010 W przypadku Bakiego został złapany w imadło Olivy. 95 00:07:51,137 --> 00:07:54,474 Jesteś zdany na moją łaskę i niełaskę. 96 00:07:55,057 --> 00:07:57,518 Mogę z tobą zrobić, co chcę. 97 00:07:58,603 --> 00:08:03,149 Gdyby to był oficjalny mecz w ringu, 98 00:08:03,232 --> 00:08:06,027 wygrałbym w pierwszej rundzie. 99 00:08:07,528 --> 00:08:09,405 Ale niestety 100 00:08:09,489 --> 00:08:12,783 to miejsce rządzi się surowszymi zasadami. 101 00:08:13,326 --> 00:08:17,622 Nie mamy sędziów ani zasad, które by nas chroniły. 102 00:08:18,247 --> 00:08:22,168 Kto więc ma uznać tę walkę za skończoną? 103 00:08:22,251 --> 00:08:25,171 Baki, te słowa muszą wyjść z twoich ust. 104 00:08:25,254 --> 00:08:29,342 „Błagam, wybacz mi, oszczędź mnie”. 105 00:08:29,884 --> 00:08:31,928 Musisz to powiedzieć. 106 00:08:33,804 --> 00:08:34,931 Pewnie tak, 107 00:08:35,014 --> 00:08:36,933 ale jak możemy to zakończyć? 108 00:08:37,558 --> 00:08:40,937 Teraz nie ma już odwrotu. 109 00:08:41,521 --> 00:08:44,482 Zasady i sędziowie nie mają nic do powiedzenia 110 00:08:44,565 --> 00:08:47,944 w obliczu walki z przeciwnikiem, którego tak nienawidzę. 111 00:08:48,027 --> 00:08:52,323 Jeden z nas musi pogodzić się z przegraną lub umrzeć. 112 00:08:52,907 --> 00:08:54,450 Nie ma innego wyjścia. 113 00:08:55,326 --> 00:08:56,911 W tym momencie, Olivo, 114 00:08:57,495 --> 00:09:00,039 pokazałeś swoją słabość. 115 00:09:00,540 --> 00:09:03,251 To, co powiedziałeś… 116 00:09:03,334 --> 00:09:07,046 Chcesz, bym się przyznał do porażki. 117 00:09:07,547 --> 00:09:10,424 Choć w tej chwili nie mogę się ruszyć, 118 00:09:10,508 --> 00:09:12,718 to ty jesteś bliżej porażki. 119 00:09:19,559 --> 00:09:20,726 Pac-Man! 120 00:09:22,645 --> 00:09:23,980 Kula się kurczy! 121 00:09:28,568 --> 00:09:30,736 Masz mnie za idiotę? 122 00:09:30,820 --> 00:09:34,365 Drugi raz używasz tego samego ruchu? 123 00:09:43,583 --> 00:09:45,251 Ty cholerny bachorze… 124 00:09:45,334 --> 00:09:47,003 „Zapłacisz mi za to”? 125 00:09:47,086 --> 00:09:49,005 Zapłacisz mi za to! 126 00:09:49,589 --> 00:09:51,757 Co jeszcze możemy sobie zrobić? 127 00:09:53,593 --> 00:09:54,885 Dość już. 128 00:09:55,469 --> 00:09:58,014 Znudziła mnie zabawa w „moją tajną broń”. 129 00:09:58,889 --> 00:10:02,518 Po co wygrywać z pomocą tanich sztuczek? 130 00:10:02,602 --> 00:10:05,771 Myślisz, że dzięki nim wygrasz? 131 00:10:05,855 --> 00:10:08,024 Szkoda by było. 132 00:10:09,734 --> 00:10:11,736 Nie tak się wygrywa 133 00:10:12,361 --> 00:10:15,906 z Biscuitem Olivą, najsilniejszym człowiekiem w Ameryce. 134 00:10:18,993 --> 00:10:20,536 Po prostu się naparzajmy. 135 00:10:23,247 --> 00:10:26,167 Nie rozumiałam, o co mu chodzi. 136 00:10:26,250 --> 00:10:28,919 Przecież już się naparzali. 137 00:10:29,837 --> 00:10:31,505 Twarzą w twarz. 138 00:10:31,589 --> 00:10:34,175 Jak facet z facetem. 139 00:10:35,009 --> 00:10:37,178 Myślę, że Oliva musiał go wyśmiać. 140 00:10:37,887 --> 00:10:41,515 W końcu jakiś dzieciak, o 100 kg lżejszy od niego, 141 00:10:41,599 --> 00:10:43,434 kazał mu walczyć „jak facet”. 142 00:10:43,517 --> 00:10:44,935 Cholerny dzieciak! 143 00:10:45,519 --> 00:10:46,687 Wówczas… 144 00:10:46,771 --> 00:10:47,938 Nie! 145 00:10:48,022 --> 00:10:50,274 Nie rób tego! 146 00:10:50,358 --> 00:10:54,445 Odezwał się były mistrz wagi ciężkiej, 147 00:10:54,528 --> 00:10:56,864 Iron Michael we własnej osobie. 148 00:10:56,947 --> 00:10:58,449 Zginiesz, Baki! 149 00:10:59,158 --> 00:11:03,704 Był w jednej z cel, przez które przebił się Oliva. 150 00:11:04,330 --> 00:11:08,542 W takich przypadkach możemy strzelać bez ostrzeżenia, ale… 151 00:11:09,043 --> 00:11:11,379 Zapominasz o klasie wagowej! 152 00:11:11,462 --> 00:11:15,216 Zastanów się, dlaczego boks ma 17 kategorii wagowych! 153 00:11:15,299 --> 00:11:19,220 To, co mówił, miało sens. Słuchaliśmy, jak zaczarowani. 154 00:11:19,303 --> 00:11:23,849 Stając do walki z Olivą, takie chuchro jak ty prosi się o śmierć! 155 00:11:23,933 --> 00:11:27,603 Nawet ja bym się z nim nie zmierzył! Nie mógłbym! 156 00:11:28,187 --> 00:11:29,397 Nie rób tego! 157 00:11:29,480 --> 00:11:30,856 Dobra, Michael. 158 00:11:31,941 --> 00:11:32,858 Kapuję. 159 00:11:34,902 --> 00:11:36,987 A więc warto spróbować! 160 00:11:40,074 --> 00:11:40,991 Teraz już nikt 161 00:11:41,701 --> 00:11:43,494 i nic ich nie powstrzyma. 162 00:11:44,203 --> 00:11:45,371 Ani Michael, 163 00:11:45,955 --> 00:11:46,997 ani zasady. 164 00:11:47,581 --> 00:11:48,499 To chyba… 165 00:11:51,585 --> 00:11:54,255 najważniejsza walka na pięści 166 00:11:54,338 --> 00:11:56,340 w historii tej planety! 167 00:12:05,433 --> 00:12:06,642 Koniec 168 00:12:07,935 --> 00:12:08,894 musi być bliski. 169 00:12:21,365 --> 00:12:23,200 Jak wyglądała walka? 170 00:12:23,284 --> 00:12:27,288 Przykro mi, ale nie wiem. 171 00:12:27,371 --> 00:12:28,289 „Dlaczego”? 172 00:12:29,415 --> 00:12:32,585 Wszyscy trzej nic nie widzieliśmy. 173 00:12:32,668 --> 00:12:34,044 Walka była za szybka. 174 00:12:35,087 --> 00:12:38,215 Później słyszałem, że mniej więcej w tym samym czasie 175 00:12:39,633 --> 00:12:42,720 wzdłuż zewnętrznego muru przysiadły sępy. 176 00:12:46,223 --> 00:12:48,309 Wiem jedno. 177 00:12:49,894 --> 00:12:51,645 Pokonam Olivę. 178 00:12:52,396 --> 00:12:53,522 Z pomocą 179 00:12:54,106 --> 00:12:55,232 techniki 180 00:12:55,858 --> 00:12:57,026 i rozumu. 181 00:12:58,360 --> 00:12:59,528 Nie. 182 00:12:59,612 --> 00:13:01,655 To na nic. 183 00:13:02,698 --> 00:13:05,159 Tak z nim nie wygram. 184 00:13:05,242 --> 00:13:08,245 Aby pokonać Olivę, który jest o 100 kilo cięższy, 185 00:13:08,329 --> 00:13:10,414 muszę wykorzystać moją siłę. 186 00:13:13,501 --> 00:13:15,085 Stanąć z nim. 187 00:13:16,253 --> 00:13:17,922 Twarzą w twarz. 188 00:13:18,923 --> 00:13:20,174 Nie ucieknę. 189 00:13:20,257 --> 00:13:21,717 Zmuszę go… 190 00:13:25,513 --> 00:13:26,430 by się cofał! 191 00:13:27,389 --> 00:13:29,433 Prosto w tę ścianę 192 00:13:29,517 --> 00:13:30,935 i w kolejną za nią. 193 00:13:32,311 --> 00:13:33,437 Nikt nic nie mówił, 194 00:13:34,188 --> 00:13:36,190 ale wszyscy zdjęliśmy czapki. 195 00:13:37,024 --> 00:13:39,527 Tacy mężczyźni istnieją, prawda? 196 00:13:40,152 --> 00:13:42,446 Takie walki naprawdę się zdarzają. 197 00:13:43,697 --> 00:13:46,450 Szlachetne, wzniosłe 198 00:13:47,243 --> 00:13:48,202 i uświęcone. 199 00:13:51,038 --> 00:13:52,957 Które rzucają cię na kolana. 200 00:13:54,875 --> 00:13:59,463 Ten chłopak, ponad połowę mniejszy ode mnie, 201 00:13:59,547 --> 00:14:02,716 spycha mnie w tył. 202 00:14:02,800 --> 00:14:05,636 Nie! Tu nie chodzi tylko o mnie! 203 00:14:05,719 --> 00:14:07,680 Ten chudy chłystek 204 00:14:08,681 --> 00:14:11,725 spycha też Amerykę! 205 00:14:45,843 --> 00:14:48,095 To była symboliczna chwila. 206 00:14:49,847 --> 00:14:53,392 Gdy się ocknąłem i uniosłem głowę, 207 00:14:55,853 --> 00:14:59,148 przede mną nie było już nikogo. 208 00:15:23,631 --> 00:15:25,382 Wezwijcie lekarza! Szybko! 209 00:15:25,466 --> 00:15:26,300 Tak jest. 210 00:15:37,895 --> 00:15:38,812 Co?! 211 00:15:42,524 --> 00:15:43,651 Mario. 212 00:15:44,985 --> 00:15:47,446 Przyszłaś aż tutaj? 213 00:15:48,656 --> 00:15:51,075 Przegrałeś z nim, prawda? 214 00:15:53,369 --> 00:15:54,203 Tak. 215 00:15:56,121 --> 00:15:57,581 - Wracajmy. - Hę? 216 00:15:58,165 --> 00:16:00,125 Nie zrobię już ani kroku. 217 00:16:00,751 --> 00:16:02,920 Wystarczy, że przyszłam tutaj. 218 00:16:03,504 --> 00:16:06,757 A może ten chłopak ma mnie zanieść? 219 00:16:10,511 --> 00:16:12,179 Nie ma mowy! 220 00:16:12,972 --> 00:16:15,683 Nikomu innemu na to nie pozwolę. 221 00:16:21,605 --> 00:16:23,440 Wezwijcie naczelnika. 222 00:16:23,524 --> 00:16:25,859 Chcę coś ogłosić więźniom. 223 00:16:45,713 --> 00:16:47,589 Jesteście dobrze zorientowani. 224 00:16:48,173 --> 00:16:50,843 Na pewno słyszeliście plotki. 225 00:16:51,427 --> 00:16:52,928 Są prawdziwe. 226 00:16:53,012 --> 00:16:55,347 Przegrałem z Bakim Hanmą. 227 00:16:58,434 --> 00:16:59,601 Dlatego 228 00:16:59,685 --> 00:17:04,857 nie jestem już najsilniejszą osobą w więzieniu stanowym w Arizonie. 229 00:17:08,193 --> 00:17:10,112 Niemniej 230 00:17:11,238 --> 00:17:13,615 nie mogę do tego dopuścić. 231 00:17:15,701 --> 00:17:19,621 Więc jak to rozwiązać? To proste. 232 00:17:20,205 --> 00:17:22,124 Młody musi zniknąć. 233 00:17:25,210 --> 00:17:28,130 Szefie, zajmij się tym. 234 00:17:28,714 --> 00:17:31,383 Baki Hanma ma dziś opuścić więzienie. 235 00:17:32,801 --> 00:17:36,513 Dziś chyba nie damy rady. 236 00:17:36,597 --> 00:17:39,308 Papierkologię załatwicie później. 237 00:17:39,391 --> 00:17:41,602 Ale to… 238 00:17:42,853 --> 00:17:46,273 Lepsze to niż 4000 uciekających więźniów! 239 00:17:49,818 --> 00:17:51,278 Byłem zaskoczony. 240 00:17:51,945 --> 00:17:55,199 Wypuścili mnie z zadziwiającą łatwością. 241 00:17:56,450 --> 00:18:00,120 Poprosiłem tylko o rower, jedzenie i wodę. 242 00:18:00,204 --> 00:18:01,955 I trochę gotówki. 243 00:18:02,706 --> 00:18:07,169 Ale Wyzwolony… znaczy Biscuit Oliva też miał swój warunek. 244 00:18:09,755 --> 00:18:14,635 Na lotnisko miał mnie odeskortować helikopter. 245 00:18:15,260 --> 00:18:16,428 Ale hałas. 246 00:18:31,652 --> 00:18:34,321 Więc pokonał Wyzwolonego siłą? 247 00:18:35,614 --> 00:18:39,326 Przerósł twoje oczekiwania, prawda? 248 00:18:41,411 --> 00:18:43,330 Śmiałeś się z tego, 249 00:18:44,164 --> 00:18:47,584 ale pomysł Bakiego, 250 00:18:48,252 --> 00:18:51,380 by zawalczyć z wyimaginowaną modliszką… 251 00:18:53,006 --> 00:18:56,510 Moim zdaniem to imponująca riposta 252 00:18:56,593 --> 00:18:59,888 na twoje zabicie wielkiego słonia afrykańskiego. 253 00:19:03,934 --> 00:19:06,854 Powinienem dodać: „w końcu”. 254 00:19:07,521 --> 00:19:12,317 Pokonał najsilniejszego człowieka w Ameryce… nie, na świecie. 255 00:19:12,943 --> 00:19:16,113 Wyzwolonego Olivę. 256 00:19:17,030 --> 00:19:20,367 Nawet ty uznawałeś go za silnego bydlaka. 257 00:19:22,077 --> 00:19:23,370 Co powiesz, Ogrze? 258 00:19:23,954 --> 00:19:29,376 Teraz Baki jest chyba dla ciebie największym zagrożeniem. 259 00:19:30,294 --> 00:19:32,629 Za dużo gadasz, Strydum. 260 00:19:34,256 --> 00:19:37,384 Wybacz. Zmienię temat. 261 00:19:42,723 --> 00:19:45,767 W każdym razie to niesamowite, 262 00:19:46,351 --> 00:19:49,605 że nawet gdyby te wypchane zwierzaki żyły, 263 00:19:49,688 --> 00:19:52,524 nie mogłyby się z tobą równać. 264 00:19:52,608 --> 00:19:54,276 Na przykład ten misiek. 265 00:19:54,359 --> 00:19:57,154 Czy Baki byłby go w stanie pokonać? 266 00:19:58,655 --> 00:20:02,659 Pewnie by się tego nie podjął, ale gdyby doszło do walki, wygrałby. 267 00:20:04,369 --> 00:20:06,914 Tak? Zobaczmy… 268 00:20:08,498 --> 00:20:09,917 A co powiesz na to? 269 00:20:10,500 --> 00:20:11,543 Byłoby mu ciężko. 270 00:20:12,085 --> 00:20:13,921 Nie wyszedłby bez szwanku, 271 00:20:14,004 --> 00:20:17,174 ale pokonałby go w mniej niż pół godziny. 272 00:20:17,758 --> 00:20:19,384 To może… 273 00:20:19,468 --> 00:20:20,844 Dość tego! 274 00:20:22,012 --> 00:20:24,431 Nie jesteś dzieckiem w sklepie z zabawkami. 275 00:20:24,514 --> 00:20:26,934 A może mam cię uciszyć? 276 00:20:27,517 --> 00:20:29,144 Przepraszam. 277 00:20:29,770 --> 00:20:31,438 Nie bierz tego do siebie. 278 00:20:31,521 --> 00:20:34,816 Przyjąłem. Nie będę już zadawać pytań. 279 00:20:34,900 --> 00:20:35,943 Nigdy więcej. 280 00:20:36,526 --> 00:20:39,863 Rzecz w tym, że ty i twój syn 281 00:20:39,947 --> 00:20:42,991 wkrótce stoczycie największą potyczkę na świecie. 282 00:20:44,159 --> 00:20:46,536 I najprawdopodobniej będziesz walczył 283 00:20:46,620 --> 00:20:49,831 ze swoim najsilniejszym wrogiem. 284 00:20:50,415 --> 00:20:53,335 Nie kpij z mojej ciekawości. 285 00:20:55,921 --> 00:20:58,674 Mój najsilniejszy wróg, tak? 286 00:21:00,259 --> 00:21:02,844 Tyle by było z synowskiego oddania. 287 00:21:05,555 --> 00:21:07,849 - A czy… - Hm? 288 00:21:09,309 --> 00:21:11,603 A tego byś pokonał? 289 00:21:12,938 --> 00:21:14,106 Ty draniu… 290 00:21:17,067 --> 00:21:18,860 To co, pokonałbyś? 291 00:21:20,153 --> 00:21:20,988 No? 292 00:21:30,622 --> 00:21:33,792 Stany Zjednoczone. Gdzieś w stanie Kolorado. 293 00:21:34,293 --> 00:21:36,670 Składowisko odpadów promieniotwórczych. 294 00:21:40,757 --> 00:21:42,801 Siedemset jeden metrów pod ziemią 295 00:21:42,884 --> 00:21:45,721 odkryto 1000-metrową warstwę soli kamiennej. 296 00:21:47,848 --> 00:21:52,686 Ściana z czystej soli powstała 190 milionów lat temu. 297 00:21:53,645 --> 00:21:59,735 Ekipa górników z niedowierzaniem wpatrywała się w swoje odkrycie. 298 00:22:01,987 --> 00:22:03,947 „Tego nie było w podręcznikach!” 299 00:23:46,174 --> 00:23:51,179 Napisy: Anna Piotrowska