1 00:00:06,006 --> 00:00:09,926 NETFLIX — ORYGINALNY SERIAL ANIME 2 00:01:45,480 --> 00:01:48,316 Chcesz się z nim zmierzyć? 3 00:01:49,150 --> 00:01:53,404 Czemu tak sądzisz? 4 00:01:54,405 --> 00:01:58,118 Nikt nie wątpi w twoją siłę. 5 00:01:58,743 --> 00:02:03,581 Ale to, co zrobił Baki, wychodząc przez frontową bramę, 6 00:02:04,249 --> 00:02:07,377 miało ogromny wpływ na pozostałych więźniów. 7 00:02:09,546 --> 00:02:11,840 Ten jego mały wypadzik? 8 00:02:11,923 --> 00:02:14,843 Nie chcę tego mówić, ale… 9 00:02:20,265 --> 00:02:21,432 Wypluj to z siebie. 10 00:02:24,978 --> 00:02:30,859 Wyjście Bakiego było inne, niż gdy ty lub Guevaru to robicie. 11 00:02:30,942 --> 00:02:35,155 W waszym wypadku wynika to z siły waszej pozycji. 12 00:02:35,238 --> 00:02:38,491 Ale w wypadku Bakiego… 13 00:02:40,952 --> 00:02:44,372 Sugerujesz, że siła tego dzieciaka jest bardziej prawdziwa? 14 00:02:44,455 --> 00:02:49,169 Nie, nie, nie, nic z tych rzeczy. 15 00:02:49,252 --> 00:02:51,880 To tylko taka plotka. 16 00:02:51,963 --> 00:02:54,174 Mam im pokazać, 17 00:02:54,257 --> 00:02:56,885 jak wygląda wyjście frontową bramą? 18 00:02:56,968 --> 00:02:59,888 Właśnie dlatego nie chciałem nic mówić! 19 00:02:59,971 --> 00:03:05,185 Gdybyś się na to zdecydował, nawet marines nie mogliby cię powstrzymać! 20 00:03:08,229 --> 00:03:14,402 Podobno prezydent jest fanem sztuk walki. 21 00:03:15,028 --> 00:03:17,906 Wyślij mu zaproszenie. 22 00:03:17,989 --> 00:03:20,658 Wydaj oświadczenie dla prasy. 23 00:03:23,244 --> 00:03:25,663 Więzienie stanowe w Arizonie 24 00:03:25,788 --> 00:03:30,752 zorganizuje widowiskową walkę i transmituje ją na cały świat. 25 00:03:30,835 --> 00:03:31,669 Rozumiem. 26 00:03:31,753 --> 00:03:37,550 Legendarny Biscuit Oliva, najsilniejszy człowiek w Ameryce, 27 00:03:37,634 --> 00:03:42,597 zmierzy się z Bakim Hanmą, najsilniejszym chłopcem w historii. 28 00:03:45,558 --> 00:03:47,769 Sprzedamy prawa telewizji kablowej 29 00:03:48,353 --> 00:03:51,439 i zrobimy transmisję na całą Amerykę. 30 00:03:51,522 --> 00:03:53,441 Wspaniale! 31 00:03:54,275 --> 00:03:58,446 Zarobicie na tym znacznie więcej, 32 00:03:58,529 --> 00:04:01,658 niż na więźniach budujących drogi. 33 00:04:01,741 --> 00:04:03,451 Wspaniale! 34 00:04:09,123 --> 00:04:10,583 Jestem zazdrosny. 35 00:04:12,543 --> 00:04:13,586 O kogo? 36 00:04:16,089 --> 00:04:21,469 Kiedyś twoje piękno zapierało wszystkim dech. 37 00:04:22,428 --> 00:04:26,975 Potem zachorowałaś i po niezliczonych lekach 38 00:04:27,058 --> 00:04:29,018 przybrałaś obecny wygląd. 39 00:04:30,311 --> 00:04:35,858 Straciłaś urodę – największą wartość w życiu kobiety. 40 00:04:36,985 --> 00:04:38,486 Ale spójrz na siebie. 41 00:04:39,070 --> 00:04:40,989 Jesteś nieugięta. 42 00:04:41,614 --> 00:04:44,242 Równie harda, jak niegdyś. 43 00:04:44,826 --> 00:04:47,495 Równie nieskrępowana, jak niegdyś. 44 00:04:47,578 --> 00:04:50,248 Równie dostojna, jak niegdyś. 45 00:04:50,832 --> 00:04:55,253 Żyjesz dumnie. Nic a nic się nie zmieniłaś. 46 00:04:55,336 --> 00:04:57,505 Po prostu jestem bezwstydna. 47 00:04:57,588 --> 00:04:59,382 Ty byś pewnie… 48 00:05:00,174 --> 00:05:01,259 Chodź tu. 49 00:05:01,843 --> 00:05:05,972 …zachowała godność, nawet gdyby cały świat się od ciebie odwrócił… 50 00:05:06,055 --> 00:05:08,016 No podejdź! 51 00:05:08,599 --> 00:05:11,853 Jakim prawem ja… 52 00:05:12,353 --> 00:05:15,523 Każesz damie trzeci raz się powtórzyć? 53 00:05:19,736 --> 00:05:23,865 Kochanie, nawet ja ledwo się trzymam. 54 00:05:42,342 --> 00:05:44,385 Dam ci to, czego chcesz. 55 00:05:45,887 --> 00:05:47,221 Za dwa tygodnie. 56 00:05:47,930 --> 00:05:50,933 Cała Ameryka pozna twoje imię. 57 00:05:51,017 --> 00:05:54,520 Nic nie kumasz, Zniewolony. 58 00:05:55,021 --> 00:05:57,648 Masz starczą demencję, Zniewolony? 59 00:05:58,358 --> 00:06:02,820 Myślisz, że jestem zniewolony? 60 00:06:03,404 --> 00:06:06,449 Chcę tylko z tobą walczyć. 61 00:06:07,033 --> 00:06:08,951 Nie potrzebuję dwóch tygodni. 62 00:06:09,827 --> 00:06:11,037 Co masz na myśli? 63 00:06:12,538 --> 00:06:14,207 To. 64 00:06:16,167 --> 00:06:21,172 Jeśli którykolwiek z nas się ruszy, wtedy, czy tego chcesz, czy nie, 65 00:06:21,798 --> 00:06:23,716 zacznę walkę. 66 00:06:23,800 --> 00:06:27,220 Chcesz walczyć tutaj? 67 00:06:27,804 --> 00:06:30,473 Nie jesteś prawdziwym wojownikiem. 68 00:06:31,265 --> 00:06:34,060 To walka między nami. 69 00:06:35,228 --> 00:06:37,480 Czemu ktoś jeszcze miałby ją oglądać? 70 00:06:38,064 --> 00:06:39,732 Nie rozumiesz? 71 00:06:39,816 --> 00:06:44,278 W tej chwili masz skute oba kciuki. 72 00:06:44,362 --> 00:06:47,740 Zamierzasz walczyć ze mną w tym stanie? 73 00:06:47,824 --> 00:06:50,993 To ja wszczynam tę walkę. Poza tym… 74 00:06:57,834 --> 00:07:00,336 nie jestem tak zakuty jak ty. 75 00:07:01,754 --> 00:07:05,007 Tak mnie postrzegasz? 76 00:07:05,091 --> 00:07:08,261 Tak, jako żałosnego jeńca. 77 00:07:08,344 --> 00:07:10,263 Nie o tym mówię! 78 00:07:10,346 --> 00:07:15,184 Pytam, czy wyglądam na kogoś, kogo można pokonać bez użycia rąk? 79 00:07:22,108 --> 00:07:24,193 Wciąż nie łapiesz, co? 80 00:07:24,277 --> 00:07:27,280 To nie pora martwić się, jak jesteśmy postrzegani. 81 00:07:29,782 --> 00:07:33,286 Wybacz. Teraz już kapuję. 82 00:07:40,418 --> 00:07:41,461 Szefie! 83 00:07:42,462 --> 00:07:44,547 Myliłem się. 84 00:07:45,131 --> 00:07:47,550 Walka zaczyna się teraz. 85 00:07:49,635 --> 00:07:52,138 Niewątpliwie jesteś synem Ogra. 86 00:07:52,889 --> 00:07:56,559 Poważnie podchodzisz do walki. 87 00:07:57,393 --> 00:07:59,103 Myliłem się. 88 00:07:59,896 --> 00:08:01,856 Jest tak, jak mówisz. 89 00:08:01,939 --> 00:08:04,066 Nie byłem prawdziwym wojownikiem. 90 00:08:06,152 --> 00:08:07,320 Wybacz mi. 91 00:08:13,993 --> 00:08:15,328 Przepraszam za zwłokę. 92 00:08:17,413 --> 00:08:19,832 Skoro nareszcie się ocknąłeś, 93 00:08:20,416 --> 00:08:23,336 nie mogę dłużej tak walczyć. 94 00:08:29,425 --> 00:08:32,386 Widzę, że ułatwiłeś sobie zadanie, 95 00:08:33,054 --> 00:08:35,348 ale to nie wystarczy. 96 00:08:35,431 --> 00:08:36,724 Weź się zamknij. 97 00:08:40,937 --> 00:08:42,355 Rozumiem. 98 00:08:42,980 --> 00:08:47,068 Krew wpływa do rąk przez tętnice 99 00:08:47,151 --> 00:08:50,363 i wraca do tułowia poprzez żyły. 100 00:08:51,072 --> 00:08:55,952 Dlatego wkłada się coś pod pachę, 101 00:08:56,035 --> 00:08:59,372 by poprzez ściśnięcie tętnic powstrzymać krwawienie. 102 00:09:00,206 --> 00:09:03,125 Baki ma tak rozwinięte mięśnie grzbietu, 103 00:09:03,209 --> 00:09:08,673 że może ścisnąć tętnice, nie trzymając nic pod pachą. 104 00:09:09,966 --> 00:09:14,470 Napinając pachy, odcina się przepływ krwi do tętnic. 105 00:09:14,554 --> 00:09:17,431 Krew odpływa z rąk. 106 00:09:18,474 --> 00:09:23,896 Bez krwi ręce i palce stają się cieńsze do momentu, aż wreszcie… 107 00:09:26,857 --> 00:09:28,192 Przepraszam za zwłokę. 108 00:09:28,693 --> 00:09:29,819 Co? 109 00:09:29,902 --> 00:09:31,404 Znasz się na rzeczy. 110 00:09:31,988 --> 00:09:33,739 Teraz obaj jesteśmy wolni. 111 00:09:34,615 --> 00:09:37,910 Ty i ja. 112 00:09:38,536 --> 00:09:41,789 Leży między nami rozbita ściana, ale… 113 00:09:44,125 --> 00:09:47,670 Jesteśmy już nawzajem w swojej przestrzeni. 114 00:09:56,637 --> 00:09:57,680 Ciężki. 115 00:09:59,181 --> 00:10:01,517 Tak, całkiem nieźle. 116 00:10:02,101 --> 00:10:03,686 Naprawdę nieźle, Baki! 117 00:10:04,312 --> 00:10:07,815 Potężny cios w ciało, biorąc pod uwagę ciasną przestrzeń. 118 00:10:08,816 --> 00:10:12,194 Niesamowite, że mogłeś włożyć w niego taki ciężar. 119 00:10:12,945 --> 00:10:14,363 To będzie ciekawa walka. 120 00:10:14,864 --> 00:10:15,948 Co ty na to, Baki? 121 00:10:16,032 --> 00:10:17,867 Może podejdziesz bliżej? 122 00:10:24,290 --> 00:10:27,835 Amerykanin Rich Cox, 33 lata. 123 00:10:27,918 --> 00:10:29,712 Skazany na 18 lat. 124 00:10:29,795 --> 00:10:32,214 Utknął w ścianie. 125 00:10:33,341 --> 00:10:35,217 Nie, Baki. 126 00:10:35,801 --> 00:10:36,719 A potem… 127 00:10:38,971 --> 00:10:41,807 został siłą przeciągnięty przez dziurę. 128 00:10:43,017 --> 00:10:44,894 A co ze ścianą? 129 00:10:45,811 --> 00:10:47,188 Już jej nie było! 130 00:10:47,897 --> 00:10:49,732 Dwie cele stały się jedną. 131 00:10:51,734 --> 00:10:53,736 A potem Wyzwolony powiedział: 132 00:10:54,320 --> 00:10:56,238 Z drogi, Cox. 133 00:10:57,198 --> 00:10:58,741 Więc się przesunąłem. 134 00:10:58,824 --> 00:11:00,743 To było niesamowite. 135 00:11:03,663 --> 00:11:06,248 Złapał go za rękę i nogę, o tak. 136 00:11:06,832 --> 00:11:08,501 Rzucił go na ziemię? 137 00:11:09,418 --> 00:11:11,128 Skądże. 138 00:11:13,089 --> 00:11:16,092 W ten sposób, rozumiesz? 139 00:11:16,175 --> 00:11:17,718 Wywijał nim. 140 00:11:17,802 --> 00:11:19,345 Jak ręcznikiem! 141 00:11:20,888 --> 00:11:23,265 Wywijał człowiekiem! 142 00:11:25,226 --> 00:11:27,561 Nie wiem, jak długo nim tak wywijał. 143 00:11:27,645 --> 00:11:30,022 Wolę nawet o tym nie myśleć. 144 00:11:31,148 --> 00:11:34,777 Nie chodzi nawet o różnice w sile fizycznej. 145 00:11:36,112 --> 00:11:37,279 A potem? 146 00:11:37,363 --> 00:11:38,572 Puścił go. 147 00:11:38,656 --> 00:11:40,783 Dla szefa był tylko ręcznikiem. 148 00:11:42,576 --> 00:11:44,620 A co było potem? Nie wiem. 149 00:11:45,121 --> 00:11:46,038 Dlaczego? 150 00:11:50,960 --> 00:11:55,089 Bo przeszli do następnej celi. A raczej o wiele dalej! 151 00:12:01,470 --> 00:12:05,683 Drugi świadek – Amerykanin Edward Baccarat. 152 00:12:05,766 --> 00:12:08,394 Dwadzieścia dziewięć lat. Ośmioletni wyrok. 153 00:12:08,978 --> 00:12:11,439 Mówią na niego Wyzwolony, 154 00:12:11,522 --> 00:12:14,734 ale myślałem, że chodzi o władzę. 155 00:12:15,317 --> 00:12:19,989 No wiesz: zasady, prawa. 156 00:12:20,573 --> 00:12:23,993 W sensie, że im nie podlega. 157 00:12:24,702 --> 00:12:26,704 Też byś tak uznał, nie? 158 00:12:26,787 --> 00:12:28,998 Samo to byłoby już niesamowite. 159 00:12:30,583 --> 00:12:32,084 Ale to nie to. 160 00:12:32,168 --> 00:12:35,838 To nie jest ksywka o jakimś metaforycznym znaczeniu. 161 00:12:35,921 --> 00:12:39,008 Każdy by to zrozumiał, widząc to na własne oczy. 162 00:12:40,176 --> 00:12:43,512 Nie ma żadnego pomieszczenia, które mogłoby go zatrzymać. 163 00:12:49,727 --> 00:12:53,939 Przebił się przez ściany trzech cel… 164 00:12:54,023 --> 00:12:58,027 Przepraszam, czterech. A potem wyłamał stalowe drzwi. 165 00:12:58,611 --> 00:13:02,114 Takiego gościa nic nie byłoby w stanie powstrzymać. 166 00:13:04,617 --> 00:13:07,036 Opowiem, co było później. 167 00:13:07,787 --> 00:13:12,374 Amerykanin Bob McCarthy, 27 lat. Strażnik więzienny. 168 00:13:13,334 --> 00:13:16,796 No więc czekał, aż tamten wstanie. 169 00:13:18,047 --> 00:13:20,549 Jego spojrzenie było zaskakująco spokojne, 170 00:13:20,633 --> 00:13:23,093 jakby wcale nie brał udziału w walce. 171 00:13:24,011 --> 00:13:25,304 Wtedy to się stało. 172 00:13:26,138 --> 00:13:30,476 Wstając z podłogi, Baki kopnął go w łydkę. 173 00:13:31,227 --> 00:13:34,188 To niezwykłe, że po upadku z trzech pięter na beton 174 00:13:34,271 --> 00:13:36,732 Baki był stanie kontratakować, 175 00:13:36,816 --> 00:13:39,860 ale Oliva złapał go z łatwością. 176 00:13:42,071 --> 00:13:44,573 Nawet mając tyle mięśni, jest szybki. 177 00:13:46,826 --> 00:13:49,745 Baki kopał go drugą nogą. 178 00:13:50,454 --> 00:13:53,916 Ale Oliva był niczym olimpijczyk dzierżący pochodnię. 179 00:13:53,999 --> 00:13:57,253 Spokojnie kazał nam 180 00:13:58,420 --> 00:14:00,339 odsunąć się do tyłu. 181 00:14:03,676 --> 00:14:06,887 Nie wierzyłem własnym uszom. 182 00:14:12,017 --> 00:14:14,144 Nigdy nie słyszałem takiego dźwięku. 183 00:14:17,147 --> 00:14:20,734 Baki Hanma wbił się w ziemię, jakby był pieczęcią. 184 00:14:20,818 --> 00:14:25,614 Gdy później zmierzyliśmy wgłębienie, miało 30 cm głębokości. 185 00:14:28,617 --> 00:14:30,160 Co wówczas myślał Oliva? 186 00:14:30,744 --> 00:14:32,955 Nie wiem. Trudno powiedzieć. 187 00:14:33,038 --> 00:14:37,209 Skrywa wiele tajemnic, nawet przed nami. 188 00:14:42,381 --> 00:14:43,674 Aż sapnąłem. 189 00:14:46,510 --> 00:14:49,805 Choć tylko przewrócił się na plecy, 190 00:14:49,889 --> 00:14:52,182 zrobił to o własnych siłach. 191 00:14:56,437 --> 00:14:57,313 Ach… 192 00:14:59,315 --> 00:15:00,774 jak dobrze. 193 00:15:01,859 --> 00:15:06,655 Pełna moc najsilniejszego mężczyzny, Biscuita Olivy. 194 00:15:11,869 --> 00:15:15,956 To uczucie, to słodkie mrowienie, 195 00:15:17,791 --> 00:15:19,793 takie samo, jak pięć lat temu. 196 00:15:20,419 --> 00:15:26,842 To uczucie, które towarzyszyło walce z moim ojcem Yujiro Hanmą. 197 00:15:27,593 --> 00:15:32,848 Nasze możliwości nie mogły się ze sobą równać. 198 00:15:35,643 --> 00:15:37,311 Cóż za nostalgia. 199 00:15:38,437 --> 00:15:40,356 Ach… I oto jest. 200 00:15:40,940 --> 00:15:42,816 Zaczyna się. 201 00:15:46,195 --> 00:15:51,200 Co? Rozpuszczam się? 202 00:15:52,451 --> 00:15:53,702 Topnieję. 203 00:15:54,286 --> 00:15:55,412 Lepki. 204 00:15:56,288 --> 00:15:58,707 Coraz rzadszy. 205 00:15:59,750 --> 00:16:01,710 Jak woda. 206 00:16:02,586 --> 00:16:05,005 Nie, bardziej jedwabisty. 207 00:16:05,798 --> 00:16:10,469 Płynniejszy od wody, pęczniejący, 208 00:16:10,552 --> 00:16:13,597 póki nie wypełnię całej przestrzeni. 209 00:16:16,684 --> 00:16:19,979 Zgadza się! Baki wyskoczył w górę. 210 00:16:20,938 --> 00:16:22,815 Nie, nie wyskoczył. 211 00:16:22,898 --> 00:16:24,900 To nie było coś tak prostego. 212 00:16:28,904 --> 00:16:33,158 Tym, co najpierw uświadomiło mi zmianę, 213 00:16:34,410 --> 00:16:35,494 była podłoga. 214 00:16:36,954 --> 00:16:41,417 Na betonie, na którym leżał Baki – w miejscu, w którym były jego plecy – 215 00:16:42,167 --> 00:16:46,505 były plamy potu układające się w kształt twarzy. 216 00:16:49,091 --> 00:16:52,803 Słyszałem o tym legendy, ale pierwszy raz sam to ujrzałem. 217 00:16:53,470 --> 00:16:56,348 Istnieje tylko w japońskich sztukach walki. 218 00:16:56,432 --> 00:17:00,811 I ostatecznie został pogrzebany. Hit Trening Mięśni. 219 00:17:02,104 --> 00:17:06,525 Tylko ten trening mógł wytłumaczyć pojawienie się twarzy diabła. 220 00:17:07,359 --> 00:17:11,447 Co jeszcze bardziej niesamowite, stojąc w tej pozycji, 221 00:17:11,530 --> 00:17:13,657 Baki kogoś mi przypominał. 222 00:17:14,700 --> 00:17:17,536 Najzdolniejszego szermierza świata, 223 00:17:18,120 --> 00:17:21,665 Musashiego Miyamoto. Każdy o nim słyszał. 224 00:17:24,585 --> 00:17:26,837 Mówi się, że sprawnością fizyczną 225 00:17:26,920 --> 00:17:31,258 przewyższyłby nawet współczesnego olimpijskiego atletę. 226 00:17:31,759 --> 00:17:34,762 Mając zaledwie 18 lat, Baki Hanma 227 00:17:34,845 --> 00:17:38,682 przypominał mi tego wyjątkowego mistrza sztuk walki. 228 00:17:39,892 --> 00:17:41,810 Co się teraz wydarzy? 229 00:17:41,894 --> 00:17:43,687 Spóźniłeś się, Baki. 230 00:17:44,271 --> 00:17:47,816 Nieładnie kazać starszym na siebie czekać. 231 00:17:49,026 --> 00:17:50,402 Dobrze wyglądasz. 232 00:17:51,403 --> 00:17:52,905 Możemy zaczynać? 233 00:17:53,822 --> 00:17:56,075 Nie mogłem się doczekać. 234 00:17:57,910 --> 00:18:00,037 Widziałem to raz w japońskim filmie. 235 00:18:04,750 --> 00:18:06,919 Los przesądzony w ułamku chwili. 236 00:18:07,002 --> 00:18:09,546 Taka niesportowa konkluzja. 237 00:18:10,547 --> 00:18:14,843 Oliva był w pełni świadomy zmiany, jaka zaszła w jego przeciwniku. 238 00:18:15,427 --> 00:18:18,514 Pięknie, Baki. 239 00:18:18,597 --> 00:18:23,018 Widzę, że nadepnąłem ci na odcisk. 240 00:18:24,603 --> 00:18:28,607 Wiesz, że nie lubię tanich sztuczek. 241 00:18:31,985 --> 00:18:33,278 Nadchodzę! 242 00:18:40,452 --> 00:18:42,871 Przysięgam na Boga, 243 00:18:43,705 --> 00:18:47,376 że w tamtej chwili nie mrugnąłem. 244 00:18:49,086 --> 00:18:52,172 Wydawało się, że Oliva rusza przed siebie. 245 00:18:52,714 --> 00:18:57,010 Wyglądało tak, jakby przeniósł ciężar ciała nieco do przodu. 246 00:18:57,094 --> 00:19:01,515 A potem, jakby się rozmyślił, bez powodu zanurkował w dół. 247 00:19:02,099 --> 00:19:04,101 Dla nas, ludzi z Zachodu, 248 00:19:04,184 --> 00:19:07,229 walka była tak zacięta, że z trudem ją śledziliśmy. 249 00:19:07,312 --> 00:19:10,023 Ale mieliśmy szczęście. 250 00:19:10,107 --> 00:19:14,278 Coś jeszcze obserwowało tę walkę. 251 00:19:16,780 --> 00:19:19,533 Gotowi? Zacznę odliczanie. 252 00:19:20,492 --> 00:19:22,244 Jeszcze się nie poruszyli. 253 00:19:23,328 --> 00:19:26,623 Teraz Baki się rusza. Oliva wciąż stoi nieruchomo. 254 00:19:27,749 --> 00:19:28,625 Trafienie! 255 00:19:29,668 --> 00:19:36,383 Późniejsze ujęcia dowodzą, że w tej chwili Oliva stracił już przytomność. 256 00:19:37,926 --> 00:19:41,597 Chodzi o to, co mogliśmy zauważyć gołym okiem. 257 00:19:41,680 --> 00:19:44,308 Oto sekunda po starcie. 258 00:19:47,394 --> 00:19:48,228 Oliva… 259 00:19:49,396 --> 00:19:51,982 nawet się nie opierał. 260 00:19:52,065 --> 00:19:52,900 Zgadza się. 261 00:19:52,983 --> 00:19:56,778 Jak to „zgadza się”? Chwileczkę. 262 00:19:56,862 --> 00:20:00,324 Wyjaśnij. Czemu się nie opierał? 263 00:20:00,908 --> 00:20:03,577 Bo Oliva nie był świadomy. 264 00:20:04,912 --> 00:20:06,747 To jakiś żart? 265 00:20:06,830 --> 00:20:09,750 Twierdzisz, że stracił świadomość? 266 00:20:10,500 --> 00:20:13,253 Nagranie pokazuje, że wciąż stoi. 267 00:20:13,337 --> 00:20:15,589 Jest gotowy do walki. 268 00:20:16,173 --> 00:20:18,842 To prawda. Ale… 269 00:20:20,093 --> 00:20:22,221 Tak jak myślałem. 270 00:20:22,804 --> 00:20:26,558 Zasmarkany z ciebie dzieciak, ale nagle się usprawniłeś. 271 00:20:27,059 --> 00:20:29,478 W końcu jesteś Hanmą. 272 00:20:30,187 --> 00:20:32,481 Słusznie wiele się po tobie spodziewałem. 273 00:20:35,567 --> 00:20:38,528 Tor Nørretranders napisał książkę: 274 00:20:39,279 --> 00:20:43,492 Iluzja użytkownika: przycięcie świadomości do odpowiedniego rozmiaru. 275 00:20:44,785 --> 00:20:49,039 W tej książce Nørretranders pisze: 276 00:20:50,707 --> 00:20:55,629 Świadomość jest opóźniona o pół sekundy. 277 00:20:56,421 --> 00:20:58,632 Gdy ktoś chce się ruszyć, 278 00:20:58,715 --> 00:21:04,137 sygnał wysyłany jest do jego mózgu pół sekundy wcześniej. 279 00:21:04,763 --> 00:21:07,015 Na przykład, jeśli leci na ciebie nóż. 280 00:21:07,766 --> 00:21:09,226 Sygnał zostaje wysłany! 281 00:21:09,810 --> 00:21:13,522 Ale minie pół sekundy, nim pojawi się świadomość. 282 00:21:13,605 --> 00:21:17,276 Teraz mózg mówi: „Niebezpieczeństwo! Rusz się!”. 283 00:21:17,985 --> 00:21:18,986 Następuje akcja. 284 00:21:19,987 --> 00:21:24,116 Innymi słowy, przez pół sekundy jesteś nieświadomy, 285 00:21:24,199 --> 00:21:27,911 zanim pojmiesz, że sygnał został wysłany. 286 00:21:28,495 --> 00:21:30,914 W tym czasie wszystko może się zdarzyć. 287 00:21:31,498 --> 00:21:33,667 To zaledwie chwila. 288 00:21:33,750 --> 00:21:36,378 A ty ją wykorzystałeś. 289 00:21:37,754 --> 00:21:41,133 Wydostałeś się w życiu z wielu trudnych sytuacji. 290 00:21:41,633 --> 00:21:44,553 Nigdy nie mogłeś sobie odpuścić. 291 00:21:44,636 --> 00:21:48,056 A do tego krąży w twoich żyłach krew Hanmy. 292 00:21:48,724 --> 00:21:52,311 Wszystko to dało ci te pół sekundy. 293 00:21:53,353 --> 00:21:58,483 To rzadki sposób myślenia, niemożliwy we współczesnym sporcie. 294 00:21:58,567 --> 00:22:03,572 Istnieje tylko w japońskich sztukach walki. I choć to rzadki skarb, 295 00:22:04,489 --> 00:22:06,575 nie jest mi potrzebny. 296 00:22:06,658 --> 00:22:12,080 Bo mam… to! 297 00:22:16,501 --> 00:22:18,253 A to co? 298 00:23:46,174 --> 00:23:51,179 Napisy: Anna Piotrowska