1 00:00:06,006 --> 00:00:09,926 NETFLIX — ORYGINALNY SERIAL ANIME 2 00:01:42,352 --> 00:01:43,895 Co ja kombinuję? 3 00:01:44,395 --> 00:01:47,774 Tylko kłócę się ze starym. 4 00:02:15,802 --> 00:02:17,428 Panie Saman, 5 00:02:18,012 --> 00:02:21,182 jest pan jedynym ocalałym z tego incydentu. 6 00:02:21,266 --> 00:02:26,688 Jest pan świadom, że pan ściąga na siebie krytykę z całego świata? 7 00:02:28,231 --> 00:02:29,190 Tak, jestem. 8 00:02:30,441 --> 00:02:34,404 Wezwał pan armię, by zapolować na słonia afrykańskiego. 9 00:02:34,487 --> 00:02:38,032 Cały świat jest w szoku. 10 00:02:39,033 --> 00:02:45,039 Obowiązkiem strażników parku jest ochrona przyrody sawanny. 11 00:02:45,123 --> 00:02:47,458 Więc zmobilizował pan armię? 12 00:02:49,335 --> 00:02:53,214 Myślicie, że to był zwykły słoń afrykański? 13 00:02:55,758 --> 00:03:01,222 Widzieliśmy zdjęcia z lotu ptaka. Więc to nie był słoń afrykański? 14 00:03:02,473 --> 00:03:05,226 Pojedźcie na miejsce i zobaczcie rozmiar trupa! 15 00:03:06,352 --> 00:03:07,979 Jest absurdalnie wielki! 16 00:03:08,813 --> 00:03:12,984 Przekracza wszelkie normy. Wygląda jak coś z czasów prehistorycznych. 17 00:03:13,067 --> 00:03:15,904 Proszę się uspokoić, panie Saman. 18 00:03:15,987 --> 00:03:19,991 Problemem jest użycie broni, bez względu na to, jak wielkie są… 19 00:03:20,074 --> 00:03:22,744 977 zwierząt, 41 osób. 20 00:03:24,579 --> 00:03:29,500 To liczba zwierząt i ludzi, którzy padli ofiarą tego potwora. 21 00:03:30,877 --> 00:03:32,212 21,2 tony. 22 00:03:32,879 --> 00:03:36,841 To średnia ilość jedzenia, którą ta bestia pochłania w jeden dzień. 23 00:03:38,760 --> 00:03:43,514 Pozostawiony samopas w ciągu dwóch lat obróciłby 90% parku w pustynię. 24 00:03:45,099 --> 00:03:50,271 Skutkiem śmierci roślinożerców byłaby też nieuchronna śmierć mięsożerców. 25 00:03:52,774 --> 00:03:55,526 Nasze metody nie były błędem. 26 00:03:55,610 --> 00:03:57,987 Jeśli coś nim było, 27 00:03:59,280 --> 00:04:01,407 to liczebność naszego wojska 28 00:04:02,075 --> 00:04:04,911 i efektywność użytej przez nas broni! 29 00:04:04,994 --> 00:04:07,914 Powinniśmy byli go ostrzelać rakietami! 30 00:04:07,997 --> 00:04:12,335 Wie pan, że cały świat słyszy pańskie słowa? 31 00:04:13,086 --> 00:04:14,504 Ale tego nie zrobiliśmy. 32 00:04:16,714 --> 00:04:20,426 Nie wystrzeliliśmy ani jednego pocisku. 33 00:04:24,180 --> 00:04:27,934 Więc jakim cudem ten słoń…? 34 00:04:30,520 --> 00:04:32,939 Pojawił się pewien mężczyzna. 35 00:04:36,734 --> 00:04:37,568 Kto to? 36 00:04:39,654 --> 00:04:44,951 Gdy potwór odchodził, zdziesiątkowawszy nasze oddziały, 37 00:04:45,034 --> 00:04:48,204 stanął przed nim mężczyzna w czarnym kostiumie. 38 00:05:14,772 --> 00:05:17,275 Bez broni, za pomocą gołych pięści 39 00:05:18,067 --> 00:05:20,361 pokonał potwora. 40 00:05:23,448 --> 00:05:25,033 Myśli pan, że my…. 41 00:05:25,700 --> 00:05:28,369 nie, że cały świat w to uwierzy? 42 00:05:36,210 --> 00:05:39,922 Przedstawiłem wam fakty. Czego jeszcze ode mnie chcecie? 43 00:05:40,006 --> 00:05:41,632 Proszę zaczekać! 44 00:05:41,716 --> 00:05:43,134 Po prostu pan ucieka? 45 00:05:43,259 --> 00:05:47,138 Czemu mielibyście mi uwierzyć? Widziałem to na własne oczy, 46 00:05:47,764 --> 00:05:49,724 a nawet ja w to nie wierzę. 47 00:06:23,216 --> 00:06:24,384 Tato. 48 00:06:26,594 --> 00:06:28,137 - Tato! - Hm? 49 00:06:28,930 --> 00:06:30,640 Ja ci wierzę, tato. 50 00:06:35,228 --> 00:06:38,481 Nawet jeśli cały świat nazywa mnie kłamcą? 51 00:06:41,776 --> 00:06:46,406 Czasem nie dotrzymujesz słowa ze względu na pracę, 52 00:06:47,156 --> 00:06:49,158 ale to nie czyni cię kłamcą. 53 00:06:53,329 --> 00:06:58,167 Tato, czy ten mężczyzna naprawdę był taki silny? 54 00:06:59,627 --> 00:07:00,628 Tak. 55 00:07:01,754 --> 00:07:03,339 Niezwykle silny. 56 00:07:03,423 --> 00:07:04,715 Silniejszy od lwa? 57 00:07:04,799 --> 00:07:07,427 Tak mi się wydaje. 58 00:07:07,510 --> 00:07:09,178 Silniejszy od nosorożca? 59 00:07:09,762 --> 00:07:10,680 Julio. 60 00:07:12,390 --> 00:07:13,391 Mój synu. 61 00:07:15,893 --> 00:07:17,812 Opowiem to tylko tobie. 62 00:07:19,272 --> 00:07:23,818 Tę fantastyczna historię, której żaden rozsądny dorosły nie chciałby usłyszeć. 63 00:07:25,069 --> 00:07:28,823 Bajkę, niewiarygodną, ale prawdziwą. 64 00:07:30,324 --> 00:07:32,910 Kto mógłby go pokonać, tato? 65 00:07:33,453 --> 00:07:35,204 Nikt, synu. 66 00:07:35,288 --> 00:07:36,831 Nawet drugi tak jak on? 67 00:07:37,415 --> 00:07:38,499 Hm… 68 00:07:38,583 --> 00:07:41,210 A jego dziecko, gdy dorośnie? 69 00:07:41,294 --> 00:07:42,837 Hm… 70 00:07:51,179 --> 00:07:52,847 Mam cię! 71 00:07:57,351 --> 00:07:59,103 Myślisz, że tam wejdzie? 72 00:08:00,104 --> 00:08:01,564 Nie ma mowy. 73 00:08:02,064 --> 00:08:04,358 Co zrobimy, jeśli się nie ruszy? 74 00:08:04,442 --> 00:08:06,444 Wyśmiejemy go, aż się zabije. 75 00:08:06,527 --> 00:08:08,321 Ale ma walczyć z licealistą! 76 00:08:08,404 --> 00:08:10,364 No i? To jego zmartwienie. 77 00:08:12,783 --> 00:08:13,659 Wchodzi! 78 00:08:14,702 --> 00:08:15,786 Naprawdę wchodzi! 79 00:08:15,870 --> 00:08:16,913 Co za idiota. 80 00:08:16,996 --> 00:08:18,372 Sam jest sobie winien. 81 00:08:22,793 --> 00:08:24,462 Wszedł do budynku. 82 00:08:25,171 --> 00:08:26,380 - No tak. - Prawda. 83 00:08:26,964 --> 00:08:28,633 Słyszeliście o tej szkole? 84 00:08:30,343 --> 00:08:31,969 Podobno jest tu potwór. 85 00:08:32,553 --> 00:08:33,471 Potwór? 86 00:08:33,554 --> 00:08:34,639 Jakiś zbir? 87 00:08:35,223 --> 00:08:36,641 Wujek powiedział mi, 88 00:08:36,724 --> 00:08:39,769 że chodzi tu najsilniejszy licealista na świecie. 89 00:08:52,240 --> 00:08:53,324 Mały? 90 00:08:54,033 --> 00:08:55,660 Masz coś dla nas? 91 00:08:59,038 --> 00:09:00,164 Dostarczasz coś? 92 00:09:00,248 --> 00:09:03,167 Stawaj do walki! 93 00:09:08,881 --> 00:09:09,715 Co? 94 00:09:22,395 --> 00:09:24,146 Dzieciak robi nam nalot! 95 00:09:24,230 --> 00:09:25,815 Przyszedł nas wykończyć! 96 00:09:26,399 --> 00:09:28,818 Chcesz z nami walczyć? 97 00:09:30,570 --> 00:09:33,864 Wystawcie… 98 00:09:33,948 --> 00:09:34,824 Co? 99 00:09:35,449 --> 00:09:37,827 Wystawcie… 100 00:09:37,910 --> 00:09:40,871 najsilniejszego z was… 101 00:09:40,955 --> 00:09:43,833 Bardzo… proszę. 102 00:09:54,927 --> 00:09:58,764 Powiedziałeś to i uciekłeś? 103 00:10:00,182 --> 00:10:02,351 Kazali mi zaczekać. 104 00:10:03,519 --> 00:10:04,353 Na co? 105 00:10:05,229 --> 00:10:08,024 Po szkole przy rzece Tama. 106 00:10:10,318 --> 00:10:11,986 Wybacz, mały. 107 00:10:13,738 --> 00:10:17,491 Żaden z nas nie jest tym najsilniejszym. 108 00:10:18,284 --> 00:10:21,454 Przyprowadzimy ci go, okej? 109 00:10:23,289 --> 00:10:24,749 Ale mały, 110 00:10:24,832 --> 00:10:28,377 spotkanie z nim nad rzeką Tama… 111 00:10:29,045 --> 00:10:30,296 To nie są przelewki. 112 00:10:31,088 --> 00:10:34,759 Jeśli nie dotrzymasz obietnicy, będziemy mieli poważny problem. 113 00:10:36,802 --> 00:10:37,678 Dobrze. 114 00:10:42,308 --> 00:10:43,976 Ale akcja! 115 00:10:52,485 --> 00:10:54,153 - A masz! - Ała! 116 00:10:54,236 --> 00:10:55,363 A masz! 117 00:10:55,905 --> 00:10:57,490 O rany. Yu! 118 00:11:00,993 --> 00:11:03,412 Przyszedł. Naprawdę przyszedł. 119 00:11:04,038 --> 00:11:07,416 Najsilniejszy licealista na świecie chce ze mną walczyć. 120 00:11:07,500 --> 00:11:09,418 To on! 121 00:11:18,678 --> 00:11:19,929 Jestem Baki Hanma. 122 00:11:20,638 --> 00:11:21,972 Szczerze mówiąc, 123 00:11:22,515 --> 00:11:24,892 jak na najlepszego wojownika na świecie, 124 00:11:24,975 --> 00:11:27,436 był mniejszy, niż się spodziewałem. 125 00:11:28,020 --> 00:11:30,439 Jestem Rumina Ayukawa. 126 00:11:33,526 --> 00:11:35,945 Będziesz walczyć nożem? 127 00:11:36,946 --> 00:11:39,949 Cóż, myślałem… 128 00:11:43,202 --> 00:11:46,455 Pierwszy raz w życiu zobaczyłem prawdziwe mięśnie. 129 00:11:48,499 --> 00:11:49,625 W takim razie… 130 00:11:50,376 --> 00:11:55,548 I wówczas na moich oczach, tak, abym nie miał wątpliwości, 131 00:11:56,799 --> 00:11:59,301 Baki zmienił się w najlepszego na świecie. 132 00:11:59,385 --> 00:12:01,220 Nie będę się powstrzymywać. 133 00:12:03,389 --> 00:12:05,766 Przeciwko dzieciakowi z podstawówki? 134 00:12:06,934 --> 00:12:08,060 Bez jaj. 135 00:12:09,353 --> 00:12:11,480 On nie żartuje! 136 00:12:12,148 --> 00:12:14,108 Przyjął postawę. 137 00:12:15,151 --> 00:12:16,819 On tylko żartuje. 138 00:12:19,905 --> 00:12:22,491 Zostałem do tego zmuszony, 139 00:12:23,284 --> 00:12:24,827 ale liczyłem, 140 00:12:26,495 --> 00:12:30,624 że żaden licealista nie stanie do walki z byle smarkaczem. 141 00:12:31,917 --> 00:12:34,003 Jest najlepszy na świecie! 142 00:12:34,628 --> 00:12:36,589 Ja tylko udaję twardziela. 143 00:12:37,548 --> 00:12:41,469 Myślałem, że się uśmiechnie i potraktuje mnie ulgowo. 144 00:12:42,470 --> 00:12:43,637 Myliłem się! 145 00:12:46,182 --> 00:12:47,349 Umiesz pływać? 146 00:12:48,058 --> 00:12:49,185 Co? 147 00:12:49,268 --> 00:12:50,227 Troszkę. 148 00:12:50,311 --> 00:12:51,979 Co się dzieje? 149 00:12:52,062 --> 00:12:53,981 Czemu pytasz…? 150 00:12:55,065 --> 00:12:57,526 Zniknął na moich oczach. 151 00:12:57,610 --> 00:12:58,986 Mój tyłek! 152 00:13:07,077 --> 00:13:09,246 Nawet jeśli dożyję osiemdziesiątki, 153 00:13:09,747 --> 00:13:11,540 nigdy nie doznam 154 00:13:13,209 --> 00:13:14,251 większego… 155 00:13:17,213 --> 00:13:18,255 szoku. 156 00:13:20,049 --> 00:13:21,258 Jednak nie żartował. 157 00:13:27,807 --> 00:13:29,266 Co, do diaska? 158 00:13:29,934 --> 00:13:30,768 Jest płytko. 159 00:13:44,824 --> 00:13:48,953 Po raz pierwszy w ciągu 12 lat… 160 00:13:50,079 --> 00:13:51,914 po raz pierwszy w życiu… 161 00:13:52,706 --> 00:13:54,124 Od teraz 162 00:13:55,000 --> 00:13:56,085 jesteśmy kumplami. 163 00:13:56,585 --> 00:13:59,213 …zrozumiałem, że jestem mężczyzną. 164 00:14:05,010 --> 00:14:06,637 Walnąłem z całej siły. 165 00:14:08,013 --> 00:14:12,893 Rumino Ayukawo, uderzyłem cię z całej siły. 166 00:14:14,979 --> 00:14:17,398 Cała moja siła, Rumino, 167 00:14:18,023 --> 00:14:19,900 sto razy przewyższa ich siłę. 168 00:14:25,698 --> 00:14:27,783 Wydają się tacy mali. 169 00:14:30,202 --> 00:14:31,370 Rzeczywiście. 170 00:14:35,249 --> 00:14:37,751 O, kapitan Strydum! 171 00:14:44,550 --> 00:14:45,926 To brzmiało jak bajka. 172 00:14:46,802 --> 00:14:50,139 Ojciec Baki, najsilniejsza istota na świecie, 173 00:14:50,222 --> 00:14:54,184 zabił słonia wielkości dinozaura. 174 00:14:55,519 --> 00:14:58,188 Słoń afrykański wielkości dinozaura? 175 00:14:58,731 --> 00:15:02,443 Baki, wiesz, co to oznacza? 176 00:15:07,781 --> 00:15:08,949 - Och! - O rety! 177 00:15:10,618 --> 00:15:11,452 Przyjął? 178 00:15:12,036 --> 00:15:13,078 Tak. 179 00:15:13,871 --> 00:15:17,625 Ogr uznał cię za pretendenta. 180 00:15:18,208 --> 00:15:20,586 Co teraz zrobisz? 181 00:15:27,176 --> 00:15:31,430 Kapitanie, to tylko głupia sprzeczka między ojcem a synem. 182 00:15:31,513 --> 00:15:34,600 W rodzinie to się często zdarza. 183 00:15:35,184 --> 00:15:39,104 Jako Amerykanin nie powinien się pan tym interesować. 184 00:15:45,903 --> 00:15:49,114 Zamierzam się tym interesować, Baki. 185 00:15:49,698 --> 00:15:51,951 Zwykła kłótnia między ojcem a synem? 186 00:15:52,034 --> 00:15:54,119 Niczego nie rozumiesz. 187 00:15:55,663 --> 00:15:59,375 To problem równy starciu dwóch krajów! 188 00:16:06,465 --> 00:16:07,633 Jest zły. 189 00:16:08,634 --> 00:16:09,885 Kapitanie! 190 00:16:10,469 --> 00:16:14,890 W międzyczasie znajdę kogoś, z kim mógłbym się zmierzyć. 191 00:16:22,064 --> 00:16:23,357 Ale się wkurzył. 192 00:16:32,408 --> 00:16:34,994 Baki, mogę cię o coś spytać? 193 00:16:36,245 --> 00:16:42,668 Skoro twój ojciec jest taki silny, czy trening z byle kim wystarczy? 194 00:16:43,252 --> 00:16:46,171 Rumina. „Z byle kim” nie znaczy „byle jak”. 195 00:16:46,255 --> 00:16:49,425 Mój „losowy” przeciwnik jest silny jak dinozaur. 196 00:16:50,009 --> 00:16:51,677 - Chcesz zobaczyć? - Co? 197 00:16:52,302 --> 00:16:53,929 Właśnie z nim walczę. 198 00:16:56,015 --> 00:16:59,685 Ruchy Bakiego… to walka z cieniem. 199 00:16:59,768 --> 00:17:02,688 Nieźle znam się na boksie. 200 00:17:03,772 --> 00:17:07,401 Walka z cieniem to podstawowy rodzaj treningu. 201 00:17:07,484 --> 00:17:11,405 Wszyscy go stosują – od początkujących po najlepszych bokserów. 202 00:17:12,906 --> 00:17:15,325 Wyobrażasz sobie swojego przeciwnika. 203 00:17:16,160 --> 00:17:18,328 Unikasz wyimaginowanych ciosów 204 00:17:19,079 --> 00:17:21,081 i uderzasz w wyimaginowanie luki. 205 00:17:22,624 --> 00:17:23,834 Jest coraz szybszy. 206 00:17:23,917 --> 00:17:25,836 Coraz bardziej skupiony. 207 00:17:26,420 --> 00:17:28,589 Nie trenuje byle jak. 208 00:17:29,465 --> 00:17:32,801 To nie była już walka z cieniem, którą znałem. 209 00:17:33,886 --> 00:17:36,764 Baki nie musiał wyobrażać sobie przeciwnika… 210 00:17:37,848 --> 00:17:41,852 było tak, jakby on rzeczywiście przed nim stał. 211 00:17:44,188 --> 00:17:45,606 Co?! 212 00:17:46,440 --> 00:17:48,358 Widziałem go! A raczej widzę! 213 00:17:49,318 --> 00:17:51,361 Oczom nie wierzę. 214 00:17:52,946 --> 00:17:54,198 Kształt się rozmywa, 215 00:17:54,948 --> 00:17:56,825 ale na pewno coś tam jest. 216 00:17:57,326 --> 00:17:59,620 Bez wątpienia mierzy się z Bakim. 217 00:17:59,703 --> 00:18:01,121 To coś się zamachnęło! 218 00:18:01,955 --> 00:18:02,956 Zrobił unik! 219 00:18:05,459 --> 00:18:09,379 Nie mogłem dłużej zaprzeczać temu, co się dzieje. 220 00:18:09,463 --> 00:18:13,300 Przeciwnik, którego Baki sobie wyobrażał, był bokserem. 221 00:18:13,884 --> 00:18:16,595 Żeby było jasne, znam się na boksie. 222 00:18:16,678 --> 00:18:21,308 Skupienie Bakiego i to, że walczy z trudem, ma sens. 223 00:18:21,391 --> 00:18:23,310 Widzę to. 224 00:18:23,894 --> 00:18:27,314 Ruchy jego stóp, jego rąk. 225 00:18:27,397 --> 00:18:29,316 Ruch jego ciała. 226 00:18:30,109 --> 00:18:33,821 Po tym łatwo było domyślić się prawdy. 227 00:18:34,530 --> 00:18:36,573 Gość, z którym walczy Baki, 228 00:18:37,199 --> 00:18:39,701 to były mistrz świata wagi ciężkiej, 229 00:18:41,995 --> 00:18:43,914 sam Iron Michael! 230 00:18:45,040 --> 00:18:46,333 Iron Michael. 231 00:18:47,417 --> 00:18:50,671 Nie wiem wszystkiego o historii boksu. 232 00:18:50,754 --> 00:18:52,798 Ale był taki czas, 233 00:18:52,881 --> 00:18:56,468 kiedy uważano Michaela za najsilniejszego gościa na świecie. 234 00:18:56,552 --> 00:18:59,930 A teraz widzę Iron Michaela na własne oczy. 235 00:19:00,013 --> 00:19:02,057 Jest tak szybki, jak kiedyś! 236 00:19:02,141 --> 00:19:06,395 Michael w najlepszej formie, którego dotąd widziałem tylko na filmach, 237 00:19:06,478 --> 00:19:08,480 walczy wprost przede mną! 238 00:19:09,815 --> 00:19:11,024 O nie! 239 00:19:11,108 --> 00:19:13,735 Lewy cios od dołu, a potem prawy podbródkowy! 240 00:19:13,819 --> 00:19:15,237 Nokautowe kombo! 241 00:19:15,320 --> 00:19:16,989 Baki, hak! 242 00:19:17,072 --> 00:19:18,115 Trafił go! 243 00:19:23,203 --> 00:19:27,457 Co oni tam wyprawiają? 244 00:19:27,541 --> 00:19:28,625 Pantomimę? 245 00:19:31,712 --> 00:19:33,630 Leci ci krew z nosa. 246 00:19:34,965 --> 00:19:36,133 To nic. 247 00:19:37,426 --> 00:19:38,635 Jest posiniaczony! 248 00:19:43,891 --> 00:19:45,184 No to się rozgrzałem. 249 00:19:47,102 --> 00:19:48,145 Teraz… 250 00:19:51,356 --> 00:19:52,524 pora to skończyć. 251 00:20:05,954 --> 00:20:07,039 To nielegalne. 252 00:20:07,122 --> 00:20:08,790 Masz rację, to nielegalne. 253 00:20:09,750 --> 00:20:11,084 W boksie. 254 00:20:14,213 --> 00:20:15,047 Przepraszam… 255 00:20:15,631 --> 00:20:16,506 Tak? 256 00:20:16,590 --> 00:20:19,301 Co pan robił? 257 00:20:20,177 --> 00:20:21,511 Walczyłem z cieniem. 258 00:20:22,930 --> 00:20:23,972 Sam? 259 00:20:24,056 --> 00:20:25,724 Na tym to polega. 260 00:20:25,807 --> 00:20:28,060 Ale leci panu krew i ma pan sińce… 261 00:20:28,644 --> 00:20:31,313 Przy właściwym treningu może się tak zdarzyć. 262 00:20:33,106 --> 00:20:34,066 Niemożliwe. 263 00:20:35,943 --> 00:20:41,907 Mam teraz w dłoniach pięć kiszonych śliwek i plasterek cytryny. 264 00:20:44,159 --> 00:20:49,081 Kwaśne, kiszone śliwki i kwaśną cytrynę. 265 00:20:49,998 --> 00:20:53,335 Wsadzę wam je do buzi. 266 00:20:53,418 --> 00:20:54,336 Co? 267 00:20:54,419 --> 00:20:58,340 Zakryję wam usta, więc nie będziecie mieli wyboru. 268 00:20:59,007 --> 00:21:01,093 Będziecie musieli je przeżuć. 269 00:21:01,677 --> 00:21:04,721 Wasze usta są wypchane kiszonymi śliwkami i cytryną. 270 00:21:07,808 --> 00:21:09,476 Ale kwaśne! 271 00:21:14,648 --> 00:21:16,441 Oto tajemnica ludzkiego ciała. 272 00:21:16,566 --> 00:21:19,486 Nie macie w ustach śliwek ani cytryn. 273 00:21:20,070 --> 00:21:22,572 A mimo to są pełne śliny. 274 00:21:28,495 --> 00:21:29,496 Dostrzegłeś ją. 275 00:21:30,080 --> 00:21:30,914 Co? 276 00:21:30,998 --> 00:21:32,416 Walkę z cieniem. 277 00:21:33,125 --> 00:21:35,252 Jestem fanem boksu. 278 00:21:35,961 --> 00:21:38,005 A przeciwnik, z którym walczyłem? 279 00:21:39,756 --> 00:21:40,882 Iron Michael. 280 00:21:41,425 --> 00:21:44,011 Były mistrz świata wagi ciężkiej. 281 00:21:44,594 --> 00:21:45,846 No proszę. 282 00:21:45,929 --> 00:21:50,142 To miałeś na myśli, mówiąc o walce z „losowym” przeciwnikiem. 283 00:21:50,851 --> 00:21:53,020 Iron Michael pasował jak ulał. 284 00:21:55,605 --> 00:21:57,816 „Losowym”. 285 00:21:57,899 --> 00:22:00,610 Walka z kimś takim jak Michael byłaby pestką. 286 00:22:01,611 --> 00:22:03,322 To była tylko rozgrzewka. 287 00:22:03,822 --> 00:22:05,532 Żeby się rozluźnić. 288 00:22:05,615 --> 00:22:09,244 Iron Michael był rozgrzewką?! 289 00:23:46,133 --> 00:23:51,138 Napisy: Anna Piotrowska