1 00:01:44,104 --> 00:01:45,897 Panowie, spójrzcie. 2 00:01:45,980 --> 00:01:48,108 To ilustrowana historia. 3 00:01:48,191 --> 00:01:51,402 Wyjątkowy zwój o niebywałej wadze. 4 00:01:51,486 --> 00:01:54,697 Profesorze, czy to może być profil… 5 00:01:54,781 --> 00:01:59,035 Tak, zapewne należy do tamtego demona. 6 00:01:59,119 --> 00:02:02,997 Ale kim jest ten mały demon, z którym się mierzy? 7 00:02:03,498 --> 00:02:08,253 Przypuszczam, że to rodzic i dziecko, ojciec i syn. 8 00:02:09,254 --> 00:02:14,467 A ten ogromny tłum zgromadzony za ojcem? 9 00:02:14,551 --> 00:02:17,345 Właśnie to rozważam. 10 00:02:17,428 --> 00:02:20,807 Jeśli się przyjrzeć, widać tam dużą różnorodność: 11 00:02:20,890 --> 00:02:23,143 rasy, płci czy wieku. 12 00:02:23,643 --> 00:02:26,688 Z pozoru wydaje się to być tłum jego popleczników. 13 00:02:27,313 --> 00:02:32,026 Być może te istoty czczą go, demona ojca. 14 00:02:32,527 --> 00:02:34,362 Jest jakąś ikoną? 15 00:02:34,445 --> 00:02:35,363 Tak. 16 00:02:37,949 --> 00:02:39,826 Szefie, przepraszam za to. 17 00:02:40,410 --> 00:02:43,580 Bliżej nie podejdziemy. Przegonić ich? 18 00:02:44,414 --> 00:02:46,583 Nie. Tu jest dobrze. 19 00:02:47,333 --> 00:02:51,504 Choć straciłeś słuch, posłuchaj mnie. 20 00:02:52,797 --> 00:02:54,591 To, co zrobimy my, Yujiro i Baki, 21 00:02:54,674 --> 00:02:58,261 nie będzie kontynuacją tego, co działo się wcześniej. 22 00:02:58,344 --> 00:03:00,722 Ale nie jest to też początek. 23 00:03:04,517 --> 00:03:06,728 Czas to zakończyć. 24 00:03:08,188 --> 00:03:10,064 Tak to się kończy. 25 00:03:14,944 --> 00:03:19,324 Rób tak, zaczynając małego palca. Jeden po drugim. 26 00:03:20,867 --> 00:03:23,620 Oto najpotężniejsze narzędzie na świecie. 27 00:03:24,287 --> 00:03:25,246 Narzędzie… 28 00:03:25,955 --> 00:03:29,876 Może spełniać funkcję różnych codziennych narzędzi. 29 00:03:30,460 --> 00:03:32,295 A do tego oczywiście… 30 00:03:32,378 --> 00:03:33,504 Oczywiście? 31 00:03:34,088 --> 00:03:35,256 Może być bronią. 32 00:03:35,840 --> 00:03:39,385 Może być młotem, ostrzem, a nawet włócznią. 33 00:03:41,471 --> 00:03:43,765 Tak można zrobić z niej młotek. 34 00:03:45,600 --> 00:03:49,562 Począwszy od małego palca rób tak. Złóż każdy palec do poduszki. 35 00:03:49,646 --> 00:03:52,482 Jeden po drugim. Palec serdeczny, potem środkowy. 36 00:03:52,565 --> 00:03:53,524 Dobrze. 37 00:03:54,192 --> 00:03:56,277 Z tą dłonią robimy na odwrót. 38 00:03:56,361 --> 00:03:59,197 Zacznij składać od palca wskazującego. 39 00:03:59,280 --> 00:04:01,282 Aby dopełnić, połóż na nich kciuk. 40 00:04:02,075 --> 00:04:03,534 Co uchwyciłeś? 41 00:04:06,371 --> 00:04:09,666 Siłę. Uchwyciłeś siłę. 42 00:04:11,084 --> 00:04:13,795 Uderzasz z użyciem uchwyconej siły. 43 00:04:13,878 --> 00:04:16,756 Przeszywasz z użyciem uchwyconej siły. 44 00:04:16,839 --> 00:04:19,467 To najstarsza, najdoskonalsza broń ludzkości. 45 00:04:21,678 --> 00:04:23,304 Oto pięść. 46 00:04:24,347 --> 00:04:26,849 Uwolnić napięcie ze zgiętych palców 47 00:04:26,933 --> 00:04:28,977 i utrzymać je kciukiem delikatnie w miejscu. 48 00:04:29,769 --> 00:04:31,479 Nie martwić się postawą. 49 00:04:32,272 --> 00:04:34,524 Powierzyć umiejscowienie pięści ciału. 50 00:04:36,359 --> 00:04:37,986 Tego się nie zapomina. 51 00:04:38,569 --> 00:04:42,573 Zarzewie początku. Pierwsza wiedza uzyskana od ojca. 52 00:04:43,074 --> 00:04:46,911 Szefie, przed nami jest chyba tylko dziesięć rzędów ludzi. 53 00:04:46,995 --> 00:04:49,747 Co mam zrobić? Przegonić ich? 54 00:04:52,083 --> 00:04:54,252 Nie. Tu jest dobrze. 55 00:04:54,836 --> 00:04:56,838 Całkowicie zapomnij o obronie. 56 00:04:57,338 --> 00:05:00,133 Przenieś ciężar na podeszwę przedniej stopy. 57 00:05:00,216 --> 00:05:03,136 Skoncentruj się na zadaniu ciosu. 58 00:05:03,219 --> 00:05:05,555 Uznaj wszystko inne za nieczyste. 59 00:05:06,306 --> 00:05:09,684 Pięść, w którą wlałeś całą swoją osobę, przebije wszystko. 60 00:05:10,685 --> 00:05:14,314 Nie ma rozważań, czy się uda. Nie ma potrzeby o tym myśleć! 61 00:05:15,023 --> 00:05:18,067 Tak wygląda czysta próba sił! 62 00:05:19,235 --> 00:05:21,571 Odgłos ich knykci uderzających w twarz 63 00:05:22,238 --> 00:05:26,075 musiał być najdonośniejszym hałasem, który wywołali tego wieczoru. 64 00:05:43,718 --> 00:05:47,096 Uniknięcie zagrożenia i pokonanie wroga. 65 00:05:48,222 --> 00:05:49,724 Oto istota sztuk walki. 66 00:05:50,391 --> 00:05:51,726 Oto cel techniki. 67 00:05:52,352 --> 00:05:55,355 Porzucili wszelką obronę i odsłonili przód ciała, 68 00:05:56,105 --> 00:05:59,442 gdzie skupione są punkty witalne. 69 00:05:59,942 --> 00:06:04,864 To nie była już sztuka walki ani nawet sport, 70 00:06:06,157 --> 00:06:09,327 tylko próba sił, porównanie męskości. 71 00:06:11,746 --> 00:06:13,039 Och, przepraszam. 72 00:06:13,581 --> 00:06:15,249 - Co? - Chwila? 73 00:06:19,337 --> 00:06:20,505 Co? 74 00:06:20,588 --> 00:06:21,798 Nie widzę. 75 00:06:21,881 --> 00:06:22,757 Kto to jest? 76 00:06:22,840 --> 00:06:26,803 To Ogr… 77 00:06:31,849 --> 00:06:33,059 Co on robi? 78 00:06:33,142 --> 00:06:34,268 Modli się? 79 00:06:34,352 --> 00:06:36,020 Wydaje się… 80 00:06:36,104 --> 00:06:40,108 Nie macie wrażenia, że nagle przybyło obcokrajowców? 81 00:06:44,028 --> 00:06:45,279 Ogr… 82 00:06:51,869 --> 00:06:53,913 Coś niesamowitego! 83 00:06:53,996 --> 00:06:55,832 Nikt nie ustąpi ani o krok! 84 00:06:55,915 --> 00:06:58,543 Nawalanka najsilniejszych ludzi świata! 85 00:06:58,626 --> 00:07:00,420 Czyli ktoś taki istnieje… 86 00:07:00,503 --> 00:07:03,423 Wymiana ciosów na pięści z Ogrem… 87 00:07:03,506 --> 00:07:06,426 Kto wiedział, że ktokolwiek jest do tego zdolny? 88 00:07:06,509 --> 00:07:09,804 Szefie, aż trudno uwierzyć. 89 00:07:09,887 --> 00:07:13,182 Idzie na wymianę ciosów z Yujirem Hanmą. 90 00:07:14,475 --> 00:07:15,518 Jestem zazdrosny. 91 00:07:16,644 --> 00:07:19,689 To może podejdziemy bliżej? 92 00:07:19,772 --> 00:07:22,650 Nie, tu jest dobrze. 93 00:07:22,733 --> 00:07:23,693 Tak jest. 94 00:07:23,776 --> 00:07:25,319 Jesteśmy już na przodzie. 95 00:07:26,112 --> 00:07:27,280 To już pewne… 96 00:07:27,363 --> 00:07:29,824 Kiedy opadnie pył po nawałnicy uderzeń, 97 00:07:30,616 --> 00:07:35,121 walka zostanie rozstrzygnięta. 98 00:07:40,293 --> 00:07:41,711 Słabe masy… 99 00:07:42,753 --> 00:07:44,213 Słabe masy… 100 00:07:44,922 --> 00:07:46,966 Przed słabymi masami stanął… 101 00:07:47,842 --> 00:07:48,968 demon oni. 102 00:07:50,136 --> 00:07:53,055 Za nim widać było słabe masy. 103 00:07:53,139 --> 00:07:55,808 Zawsze był otoczony tłumem słabych. 104 00:07:56,309 --> 00:07:59,729 Przed słabymi zawsze znaleźć można… 105 00:07:59,812 --> 00:08:02,648 Tak, silnych żołnierzy. 106 00:08:04,108 --> 00:08:05,735 Ów człowiek podjął decyzję. 107 00:08:06,486 --> 00:08:09,739 Jego miejsce jest przed silnymi. 108 00:08:12,742 --> 00:08:15,495 Nie ma sprawiedliwości. Nie ma zła. 109 00:08:16,245 --> 00:08:18,581 Istnieje tylko siła. 110 00:08:20,082 --> 00:08:23,878 W końcu nazwę Ogr nadał mu potężny kraj po tym, 111 00:08:23,961 --> 00:08:28,257 jak ten człowiek beztrosko zjawił się przed obliczem jego przywódcy. 112 00:08:28,758 --> 00:08:32,762 Drżeli ze strachu i schowali się w cieniu owego „Boga”. 113 00:08:33,387 --> 00:08:35,640 Przychylność kupili za górę dolarów. 114 00:08:36,599 --> 00:08:39,018 Słabe masy, pogrążone w rozpaczy, 115 00:08:39,644 --> 00:08:44,273 ubóstwiły to największe zagrożenie dla światowych potęg 116 00:08:44,857 --> 00:08:46,651 i ukochały, jakby był aniołem. 117 00:08:48,236 --> 00:08:52,365 Pierścień, który otoczył ojca i syna, stopniowo się kurczył. 118 00:08:53,449 --> 00:08:57,036 Pole energii ojca i syna już prawie się wyczerpało… 119 00:08:57,119 --> 00:09:00,540 Chcieli być blisko temu, poczuć tę moc… 120 00:09:00,623 --> 00:09:03,042 Pragnęli, aby wryło im się to w pamięć! 121 00:09:03,918 --> 00:09:06,546 Pięści syna poczuły twardość jego ojca. 122 00:09:07,421 --> 00:09:09,549 Co poczuły pięści ojca? 123 00:09:10,341 --> 00:09:14,804 Pięści obu mężczyzn szukały najoptymalniejszych kątów. 124 00:09:15,471 --> 00:09:20,017 Stopy obu mężczyzn szukały najoptymalniejszych miejsc lądowania. 125 00:09:21,644 --> 00:09:27,942 To miejscowe zajście było transmitowane z użyciem kamer i telefonów komórkowych 126 00:09:28,568 --> 00:09:33,239 do telewizorów i ekranów komputerów w całym kraju. 127 00:09:34,865 --> 00:09:37,618 Oglądasz, tato? 128 00:09:38,786 --> 00:09:41,706 W tej rywalizacji… 129 00:09:42,748 --> 00:09:48,212 Czyjego zwycięstwa pragnę? 130 00:09:50,923 --> 00:09:52,216 Ojcze… 131 00:09:55,303 --> 00:09:57,972 Też tak potrafię! 132 00:09:58,931 --> 00:10:01,434 Chciał pochwalić się swoją wytrzymałością? 133 00:10:02,268 --> 00:10:05,479 Czy objąć ukochanego syna podczas jego końcowego zrywu? 134 00:10:06,188 --> 00:10:10,401 Ojciec otworzył się i spokojnie stał z rozwartymi dłońmi. 135 00:10:25,583 --> 00:10:27,251 Czy ja widzę? 136 00:10:28,127 --> 00:10:29,754 Czy ja słyszę? 137 00:10:32,798 --> 00:10:35,259 Moje pięści uderzają w ciało ojca… 138 00:10:35,343 --> 00:10:38,262 Na pewno czuję, jak te pięści trafiają w niego. 139 00:10:39,805 --> 00:10:45,019 Moje drętwiejące pięści to jedyny łącznik między mną a ojcem. 140 00:10:46,520 --> 00:10:48,606 Czy na pewno go uderzam? 141 00:10:49,106 --> 00:10:52,735 Czy odpowiada mi uderzeniem? 142 00:10:53,611 --> 00:10:56,280 To nasza szansa, aby dotknąć siebie nawzajem. 143 00:10:57,323 --> 00:11:00,785 Byłoby marnotrawstwem, aby zadawać normalne ciosy. 144 00:11:01,702 --> 00:11:05,790 Właśnie. Będę go uderzać tak, jakbym go przytulał. 145 00:11:19,887 --> 00:11:22,723 No i po żebrach… 146 00:11:23,391 --> 00:11:26,310 Dwa, trzy… Może więcej… 147 00:11:27,228 --> 00:11:30,564 Jest niesamowity. Mój ojciec naprawdę jest niesamowity. 148 00:11:34,652 --> 00:11:35,903 Ile razy? 149 00:11:37,029 --> 00:11:41,826 Ile razy dziś mówiłem, że jest niesamowity? 150 00:11:56,716 --> 00:11:57,883 Tak samo… 151 00:12:00,886 --> 00:12:02,763 jak pięć lat temu. 152 00:12:17,278 --> 00:12:19,488 Złamana żuchwa. 153 00:12:20,114 --> 00:12:22,450 Złamany guzek bródkowy. 154 00:12:23,284 --> 00:12:25,286 Złamana gałąź żuchwy. 155 00:12:25,828 --> 00:12:27,872 Do tego liczne pęknięcia. 156 00:12:28,748 --> 00:12:30,833 Pęknięte dno oczodołu. 157 00:12:32,084 --> 00:12:33,878 Zapadnięta kość nosowa. 158 00:12:34,420 --> 00:12:36,297 Złamana szczęka. 159 00:12:37,047 --> 00:12:38,716 Do tego liczne pęknięcia. 160 00:12:39,842 --> 00:12:42,261 Nadłamane zęby przednie i trzonowe. 161 00:12:42,762 --> 00:12:45,556 Liczne ubytki lub uszkodzenia. 162 00:12:47,391 --> 00:12:50,644 Oba bębenki pęknięte. 163 00:12:51,270 --> 00:12:55,775 Kręgi szyjne skręcone z obu stron. O 30 stopni. 164 00:12:56,734 --> 00:12:59,528 Żebra. Sześć złamań. 165 00:13:00,571 --> 00:13:05,409 Kości i nadgarstki obu dłoni lekko rozognione. 166 00:13:06,869 --> 00:13:09,789 Kości obu stóp lekko zwichnięte. 167 00:13:10,498 --> 00:13:12,333 Oraz lekkie stany zapalne. 168 00:13:14,919 --> 00:13:17,838 Krwawienie podskórne w całym ciele. 169 00:13:19,089 --> 00:13:23,010 Mózg i organy – kilka obszarów… 170 00:13:28,682 --> 00:13:30,226 Wystarczy już. 171 00:13:34,647 --> 00:13:37,316 Dość tego. Jeszcze trochę i… 172 00:13:38,150 --> 00:13:42,571 Choćby jeden tylko cios i to nie będzie już walka. 173 00:13:43,531 --> 00:13:45,199 Nie taki jest Wielki Brutal. 174 00:13:54,792 --> 00:13:56,085 Dzięki, chłopie! 175 00:13:56,168 --> 00:13:57,837 Dziękuję! 176 00:13:58,420 --> 00:13:59,839 Dziękuję panu! 177 00:13:59,922 --> 00:14:00,923 Dzięki, stary! 178 00:14:01,006 --> 00:14:01,924 Dziękuję! 179 00:14:02,007 --> 00:14:02,842 Dzięki! 180 00:14:03,509 --> 00:14:05,636 Dobrze spędzony czas. 181 00:14:12,935 --> 00:14:13,936 Co? 182 00:14:18,315 --> 00:14:19,441 Kopnąłeś mnie? 183 00:14:23,571 --> 00:14:27,616 Gdy odchodziłem, pożegnałeś mnie kopnięciem w bok głowy? 184 00:14:45,050 --> 00:14:45,885 Tak… 185 00:14:50,890 --> 00:14:51,765 Tak… 186 00:14:54,101 --> 00:14:55,144 Rozumiem. 187 00:14:58,981 --> 00:15:01,150 Tak, ładnie… 188 00:15:01,233 --> 00:15:04,278 Co za niezłomny duch walki. 189 00:15:04,361 --> 00:15:06,280 Nie mogę na to patrzeć. 190 00:15:11,869 --> 00:15:15,539 Dobrze, Baki. Wystarczy. 191 00:15:28,802 --> 00:15:30,804 Co? Nie ma mowy… 192 00:15:31,388 --> 00:15:32,806 Czy to… 193 00:15:33,807 --> 00:15:36,894 Tofu? 194 00:15:38,646 --> 00:15:40,564 Publiczność wyraźnie widziała… 195 00:15:42,024 --> 00:15:44,944 Tofu na jego dłoni, gdy je kroił. 196 00:15:46,862 --> 00:15:49,573 Pory przecinane na desce do krojenia. 197 00:15:50,658 --> 00:15:54,328 Ulubione danie Wielkiego Brutala, Yujira Hanmy. 198 00:15:55,496 --> 00:15:57,331 Zupa miso z tofu. 199 00:15:58,040 --> 00:16:01,418 Gotowe. Wstawaj. 200 00:16:03,295 --> 00:16:06,340 Już czas? 201 00:16:08,050 --> 00:16:09,343 Rzecz niesłychana… 202 00:16:11,178 --> 00:16:14,723 Pierwsza i zapewne ostatnia wieczorna przekąska „powietrzna”. 203 00:16:21,105 --> 00:16:22,439 Więcej nie mam. 204 00:16:23,482 --> 00:16:26,610 Zrobiłeś aż za dużo, ojcze. 205 00:16:26,694 --> 00:16:30,364 Przestań. Mów mi „tato”. 206 00:16:30,447 --> 00:16:31,865 Oni… 207 00:16:32,449 --> 00:16:33,617 Oni… 208 00:16:33,701 --> 00:16:35,703 Siedzą ze sobą w zgodzie. 209 00:16:40,708 --> 00:16:43,377 Nie przeszkadza ci, że robimy to tutaj? 210 00:16:43,460 --> 00:16:46,463 Daj spokój, czy to ważne gdzie? 211 00:16:47,506 --> 00:16:49,591 Rozluźnij się i siedź normalnie. 212 00:16:52,636 --> 00:16:53,637 Bo ostygnie. 213 00:16:54,596 --> 00:16:55,514 Dziękuję. 214 00:17:00,269 --> 00:17:01,145 Nie tak. 215 00:17:01,729 --> 00:17:02,563 Co? 216 00:17:03,731 --> 00:17:05,607 Już to zauważyłem. 217 00:17:05,691 --> 00:17:07,401 Źle je trzymasz. 218 00:17:08,068 --> 00:17:10,529 To nie jest ekskluzywna restauracja. 219 00:17:15,492 --> 00:17:17,995 Ach, jakie dobre. 220 00:17:19,830 --> 00:17:21,373 Choć trochę za słone. 221 00:17:25,794 --> 00:17:28,672 Nawet nie znasz smaku porządnej zupy miso. 222 00:17:31,383 --> 00:17:33,177 Dobrze, to może sam spróbuj. 223 00:17:35,763 --> 00:17:36,847 Śmiało. 224 00:17:37,431 --> 00:17:38,599 Nie wygłupiaj się. 225 00:17:39,183 --> 00:17:43,103 Jedzenie jest na niby. Nie smakuje nawet jak woda. 226 00:17:46,482 --> 00:17:47,357 Czyżby? 227 00:17:50,694 --> 00:17:53,113 Co? 228 00:17:54,406 --> 00:17:56,116 Syn wywrócił stół! 229 00:17:56,200 --> 00:17:57,367 Osz ty… 230 00:18:04,500 --> 00:18:05,417 Zniknęło! 231 00:18:06,043 --> 00:18:07,086 Stół… 232 00:18:07,169 --> 00:18:08,170 Miska… 233 00:18:08,921 --> 00:18:09,755 Tato. 234 00:18:09,838 --> 00:18:10,672 Tak? 235 00:18:14,676 --> 00:18:16,011 Zostałeś uratowany. 236 00:18:21,225 --> 00:18:24,436 Mówisz, że mnie uratowałeś? 237 00:18:28,565 --> 00:18:29,942 Zgadza się. 238 00:18:30,526 --> 00:18:35,030 Wiem, o czym mówisz. Zupa miso była nieco za słona. 239 00:18:35,531 --> 00:18:36,698 Potwierdził! 240 00:18:36,782 --> 00:18:37,908 Czyli była słona? 241 00:18:37,991 --> 00:18:38,951 Rety… 242 00:18:40,744 --> 00:18:44,706 Nie chciałem się przyznać, więc próbowałem cię zwieść. 243 00:18:45,541 --> 00:18:47,167 Skłamałem. 244 00:18:48,377 --> 00:18:50,003 Ogr kłamał? 245 00:18:53,632 --> 00:18:56,468 Widziałeś, że byłem roztrzęsiony. 246 00:18:56,552 --> 00:19:00,222 Wywróciłeś stolik, aby mnie uratować. 247 00:19:05,185 --> 00:19:07,312 Podstawową miarą siły jest… 248 00:19:10,566 --> 00:19:13,110 moc realizacji swoich pragnień. 249 00:19:13,193 --> 00:19:14,862 Ta siła wypełni twoją wolę. 250 00:19:16,155 --> 00:19:20,576 Przez ciebie najsilniejszy człowiek na ziemi wziął się za gotowanie. 251 00:19:22,202 --> 00:19:24,788 Nie ma wyższego stanu samolubności. 252 00:19:25,831 --> 00:19:29,626 Tu i teraz zaakceptuj tytuł najsilniejszego na ziemi. 253 00:19:35,716 --> 00:19:36,842 Potwierdził to! 254 00:19:36,925 --> 00:19:38,510 Ogr to potwierdził! 255 00:19:38,594 --> 00:19:41,013 Przyznał, że Baki jest najsilniejszy! 256 00:19:41,096 --> 00:19:44,516 Baki Hanma jest najsilniejszy na świecie! 257 00:19:47,227 --> 00:19:48,520 „W momencie… 258 00:19:50,689 --> 00:19:53,442 rozstrzygnięcia walki osoba, 259 00:19:53,525 --> 00:19:57,487 której głowa jest położona wyżej, 260 00:19:57,571 --> 00:20:00,032 będzie zwycięzcą!” 261 00:20:01,158 --> 00:20:02,534 To twoje słowa, tato. 262 00:20:03,660 --> 00:20:06,622 Spojrzałeś z góry na mnie i odszedłeś. 263 00:20:08,040 --> 00:20:10,125 Już byłem trupem. 264 00:20:12,127 --> 00:20:13,545 To niepodważalny fakt. 265 00:20:14,922 --> 00:20:15,881 Przegrałem. 266 00:20:16,965 --> 00:20:19,134 Baki wciąż nie słyszał, 267 00:20:19,218 --> 00:20:21,803 nieświadom tytułu najsilniejszego na Ziemi. 268 00:20:21,887 --> 00:20:23,138 Potwierdził to! 269 00:20:23,222 --> 00:20:25,807 Najsilniejszy człowiek świata uznał porażkę! 270 00:20:25,891 --> 00:20:27,935 Cóż za niebywały koniec! 271 00:20:29,186 --> 00:20:33,899 Syn najsilniejszego z silnych wypowiedziała stanowcze słowa. 272 00:20:35,442 --> 00:20:37,194 Nieważne, czy to był kaprys, 273 00:20:37,277 --> 00:20:40,155 jego ojciec przekazał mu tytuł najsilniejszego, 274 00:20:40,239 --> 00:20:42,449 a syn uznał jego zwycięstwo. 275 00:20:43,033 --> 00:20:45,202 Mamy zwycięzcę! 276 00:20:46,662 --> 00:20:50,540 Każdy z nich zaoferował drugiemu swój największy dar. 277 00:20:54,211 --> 00:20:55,420 Ależ mu los sprzyja. 278 00:20:57,506 --> 00:20:58,840 Wydobrzał na całego. 279 00:21:00,300 --> 00:21:03,845 Walka najsilniejszego na świecie ojca i syna… 280 00:21:05,138 --> 00:21:06,890 została rozstrzygnięta! 281 00:21:09,810 --> 00:21:12,729 KONIEC 282 00:22:48,700 --> 00:22:51,328 Informowano, że pojedynek był pokazowy. 283 00:22:51,912 --> 00:22:55,582 Co pan myśli o tym, że mecz nie był oficjalny? 284 00:22:56,541 --> 00:22:58,085 Nie korzystałem z nóg. 285 00:22:58,960 --> 00:23:00,587 Nie korzystałem z kolan. 286 00:23:01,421 --> 00:23:03,090 Nie korzystałem z łokci. 287 00:23:04,299 --> 00:23:06,093 Użyłem tylko dwóch pięści. 288 00:23:08,261 --> 00:23:12,349 Atakując tylko tułów pana Bolta i walcząc twarzą w twarz, 289 00:23:13,392 --> 00:23:14,935 wygrałem tę walkę. 290 00:23:16,436 --> 00:23:18,522 Byłem zwycięzcą. 291 00:23:18,605 --> 00:23:20,690 Ni mniej, ni więcej. 292 00:23:21,691 --> 00:23:24,861 Nieważne, czy to było oficjalne. 293 00:23:26,279 --> 00:23:29,366 Nie jest istotne, czy pas od Kaisera 294 00:23:29,950 --> 00:23:32,202 jest oficjalnie uznawany… 295 00:23:32,869 --> 00:23:36,998 Tego nie wiem i mnie to nie interesuje. 296 00:23:37,582 --> 00:23:38,750 Och… 297 00:23:39,376 --> 00:23:44,506 Wykorzystując tylko małą część mojej wiedzy z kung-fu, 298 00:23:44,589 --> 00:23:46,633 wygrałem według zasad boksu. 299 00:23:47,509 --> 00:23:48,635 I tyle! 300 00:23:48,718 --> 00:23:52,013 Napisy: Przemysław Stępień