1 00:01:41,851 --> 00:01:45,271 Wiem, że dasz radę ze swoimi oczami. 2 00:01:51,945 --> 00:01:54,197 Z twoim wzrokiem na pewno zobaczysz. 3 00:01:55,949 --> 00:01:58,201 I jak, tato? 4 00:01:59,035 --> 00:02:01,454 Yujiro Hanma na pewno chciał to zobaczyć. 5 00:02:02,872 --> 00:02:05,959 Zapożyczyłem to z bardzo daleka. 6 00:02:07,210 --> 00:02:10,839 Od rywala T. rexa, triceratopsa. 7 00:02:13,216 --> 00:02:15,844 Dynamika ruchów młodzieńca… 8 00:02:17,971 --> 00:02:20,348 ciężkość postawionych stóp… 9 00:02:21,307 --> 00:02:24,352 spojrzenie wyrażające pradawny duch walki… 10 00:02:25,478 --> 00:02:28,606 spowodowały, że wszyscy pomyśleli to samo. 11 00:02:29,357 --> 00:02:31,609 Siła woli stojąca za tą postawą… 12 00:02:32,527 --> 00:02:34,612 Ciężar, który nadano tej formie… 13 00:02:35,530 --> 00:02:37,949 Morderczy zamiar, który od niej emanuje… 14 00:02:38,449 --> 00:02:41,828 Wszyscy obecni widzieli to jak na dłoni. 15 00:02:41,911 --> 00:02:43,830 Widzę to. 16 00:02:43,913 --> 00:02:45,206 Coś niebywałego. 17 00:02:45,290 --> 00:02:46,374 Ależ kolos. 18 00:02:46,457 --> 00:02:49,377 To olbrzym. Wysoki na sześć… Nie, osiem metrów. 19 00:02:50,795 --> 00:02:55,633 Tym bardziej widziały to oczy jego ojca z ich boską percepcją. 20 00:02:57,051 --> 00:03:01,472 Ciało młodzieńca rozproszyło się… 21 00:03:04,184 --> 00:03:08,146 i siłą jego woli iluzja przybrała fizyczną postać. 22 00:03:09,647 --> 00:03:13,026 W dzieciństwie często o nich myślał. 23 00:03:13,776 --> 00:03:17,780 Kiedy jego ciało się wybudzało, wciąż o nich myślał. 24 00:03:18,406 --> 00:03:22,535 Szczerze mówiąc, nawet jako dorosły nie przestawał o nich myśleć. 25 00:03:23,411 --> 00:03:25,288 I to więcej niż kilka razy. 26 00:03:25,872 --> 00:03:29,209 Jak silne były te istoty? 27 00:03:31,419 --> 00:03:32,337 Atakuj. 28 00:03:33,254 --> 00:03:34,923 Cóż za rozkosz. Atakuj. 29 00:03:35,590 --> 00:03:38,927 Tak, jak marzyłem, atakuj! 30 00:03:42,972 --> 00:03:45,683 Wyzwolił moc! Po raz pierwszy zadał ów cios, 31 00:03:45,767 --> 00:03:47,936 Pięść Triceratopsa! 32 00:04:07,830 --> 00:04:08,706 Jezu! 33 00:04:11,292 --> 00:04:12,168 Samochód! 34 00:04:19,050 --> 00:04:20,843 Wywrócili go! 35 00:04:25,098 --> 00:04:26,266 Przyznaję. 36 00:04:26,891 --> 00:04:31,646 Twoje 70-kilowe ciało nie dysponuje siłą, 37 00:04:32,230 --> 00:04:35,608 zdolną do stratowania mnie – osobę ważącą ponad 100 kilo – 38 00:04:36,484 --> 00:04:39,487 rozrywającą przy tym asfalt i wywracającą pojazd. 39 00:04:42,448 --> 00:04:45,493 Ta prymitywna, fizyczna siła sprawiła mi frajdę. 40 00:04:56,796 --> 00:04:58,006 A więc… 41 00:04:58,715 --> 00:05:01,092 idealne shokeiken, 42 00:05:01,175 --> 00:05:05,263 czyli styl, do którego warto dążyć… 43 00:05:07,348 --> 00:05:09,267 Wyjaśnię ci, jak to wygląda. 44 00:05:10,351 --> 00:05:13,896 Yushoken naśladujące styl walki niedźwiedzia. 45 00:05:15,189 --> 00:05:18,151 Kokeiken czerpiące inspirację z potęgi tygrysa. 46 00:05:19,235 --> 00:05:23,156 Toroken, które wykorzystuje styl walki modliszki. 47 00:05:24,073 --> 00:05:26,659 I ten twój nowy wymysł. 48 00:05:27,452 --> 00:05:30,163 Kyoruken, pięść dinozaura. 49 00:05:30,747 --> 00:05:33,166 Shokeiken może przybierać różne postacie, 50 00:05:34,208 --> 00:05:36,919 ale w istocie to tylko próby naśladowania. 51 00:05:37,503 --> 00:05:38,671 Ciekawe. 52 00:05:39,714 --> 00:05:41,424 Co zamierzasz mi pokazać? 53 00:05:42,091 --> 00:05:43,343 Nie przegap tego. 54 00:05:44,010 --> 00:05:46,512 Idealna forma shokeiken. 55 00:05:52,643 --> 00:05:56,439 Jego ojciec wyśmiał to, mówiąc, że to nędzna próba imitowania. 56 00:06:07,867 --> 00:06:11,454 Co zamierza włączyć? Co będzie naśladować? 57 00:06:12,038 --> 00:06:13,456 Ty pacanie. 58 00:06:13,539 --> 00:06:17,460 Zmyślam ten cały ruch. 59 00:06:18,044 --> 00:06:18,920 Co? 60 00:06:33,059 --> 00:06:34,727 Co to było? 61 00:06:38,689 --> 00:06:39,524 Co jest? 62 00:06:46,614 --> 00:06:48,366 Już rozumiem. 63 00:06:48,991 --> 00:06:50,868 Cały tata. 64 00:06:50,952 --> 00:06:52,787 Czy to nie… 65 00:06:54,247 --> 00:06:58,126 shokeiken oparte na stylu walki najsilniejszego wojownika? 66 00:06:58,960 --> 00:07:03,131 Dlatego przybiera postać Yujira Hanmy! 67 00:07:04,882 --> 00:07:07,135 Światło właśnie przybrało tę formę! 68 00:07:08,219 --> 00:07:10,012 Wybacz, chłopie. 69 00:07:10,096 --> 00:07:12,723 Nie znam niczego silniejszego. 70 00:07:14,517 --> 00:07:16,144 To nie ulega wątpliwości. 71 00:07:17,186 --> 00:07:18,646 Mój tata uniósł ręce 72 00:07:19,564 --> 00:07:21,858 i uderzył ręką w powietrze. 73 00:07:23,151 --> 00:07:27,405 Niewidzialna siła przecięła powietrze i walnęła we mnie. 74 00:07:29,782 --> 00:07:32,410 Takie odniosłem wrażenie. 75 00:07:33,744 --> 00:07:36,664 Jego kopnięcie z obrotem stworzyło piękny łuk. 76 00:07:37,790 --> 00:07:41,169 Tak jak przy uderzeniu pięścią, wyzwolił niewidzialną moc. 77 00:07:42,378 --> 00:07:45,173 Ta siła przybrała już fizyczną formę 78 00:07:45,756 --> 00:07:48,759 i była dobrze widoczna. 79 00:07:55,099 --> 00:07:57,185 Ojciec wcale nie łgał. 80 00:07:58,936 --> 00:08:02,815 Yujiro Hanma pokazał styl yujiroken. 81 00:08:07,612 --> 00:08:11,908 Ta forma była potężna, naturalna i zapierała dech w piersiach. 82 00:08:13,618 --> 00:08:15,828 Imitował samego siebie. 83 00:08:16,829 --> 00:08:20,333 Żadne inne shokeiken nie może być równie naturalne. 84 00:08:21,292 --> 00:08:24,337 Jak moja własna forma? 85 00:08:25,588 --> 00:08:26,839 Tato. 86 00:08:27,632 --> 00:08:30,343 Masz pięść równie twardą jak Yujiro Hanma. 87 00:08:31,302 --> 00:08:33,846 Mięśnie równie potężne jak u Yujira. 88 00:08:34,722 --> 00:08:36,849 Posiadasz szybkość Yujira. 89 00:08:38,100 --> 00:08:43,356 Yujiro Hanma imitujący Yujira Hanmę zrobił to rzecz jasna perfekcyjnie. 90 00:08:46,108 --> 00:08:46,943 Ale tato… 91 00:08:47,944 --> 00:08:48,861 Tak? 92 00:08:49,570 --> 00:08:53,699 Walorem formy bojowej nie jest jej wygląd. 93 00:08:58,329 --> 00:09:01,207 Serio? Nie chodzi o wygląd? 94 00:09:01,290 --> 00:09:02,875 A o co? 95 00:09:03,459 --> 00:09:06,629 Jeśli nie wiesz, będę musiał cię nauczyć. 96 00:09:08,548 --> 00:09:13,135 Właśnie. Celem formy jest jej przydatność w walce. 97 00:09:15,513 --> 00:09:18,975 Muszę tego nauczyć mojego ojca. 98 00:09:26,274 --> 00:09:27,400 Cholera. 99 00:09:28,109 --> 00:09:30,987 Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak padłem. 100 00:09:31,487 --> 00:09:33,990 Co? Przewrócił się? 101 00:09:34,073 --> 00:09:37,410 Co się, do diabła, stało? 102 00:09:39,495 --> 00:09:41,330 Czy jego ojciec… 103 00:09:41,414 --> 00:09:42,540 Przewrócił się? 104 00:09:42,623 --> 00:09:44,834 Wyglądało, jakby się potknął. 105 00:09:46,210 --> 00:09:51,424 Co za bachor… Osiągnąłeś ten poziom, choć dopiero stuknęło ci 18 lat? 106 00:09:52,258 --> 00:09:57,513 Już przyznałem, że mój syn Baki to najwspanialsza zabawka. 107 00:09:59,890 --> 00:10:01,684 Ale nie domyśliłbym się, 108 00:10:02,226 --> 00:10:05,688 że trzyma w zanadrzu taką niespodziankę. 109 00:10:07,315 --> 00:10:09,775 Mimowolnie nadałem sygnał. 110 00:10:09,859 --> 00:10:13,904 Wykorzystałeś pół sekundy potrzebne, aby mózg pokierował ciałem, 111 00:10:13,988 --> 00:10:15,573 dla uzyskania przewagi. 112 00:10:16,991 --> 00:10:18,034 Znakomicie. 113 00:10:19,410 --> 00:10:21,704 Pogłaszczę cię po głowie. Chodź tu. 114 00:10:22,288 --> 00:10:23,831 Co? 115 00:10:23,914 --> 00:10:27,418 Co ty gadasz? Niedorzeczność! 116 00:10:27,501 --> 00:10:30,212 Co tu jest grane? 117 00:10:30,796 --> 00:10:32,673 Nie wstydź się. Chodź tu. 118 00:10:32,757 --> 00:10:33,799 To jest walka! 119 00:10:34,383 --> 00:10:37,720 To wręcz naturalne, że pochwalę wielkie osiągnięcie syna. 120 00:10:38,554 --> 00:10:39,388 Jak to? 121 00:10:42,141 --> 00:10:42,975 Co? 122 00:10:43,976 --> 00:10:45,978 Łzy… 123 00:10:47,313 --> 00:10:51,233 Co to ma być? 124 00:10:53,069 --> 00:10:55,738 Chodź tu. Pogłaszczę cię po głowie. 125 00:10:56,364 --> 00:10:57,198 Czy on… 126 00:10:57,281 --> 00:10:59,325 - Pogłaszcze go po głowie? - Serio? 127 00:11:01,494 --> 00:11:02,953 Nie ma wątpliwości! 128 00:11:03,037 --> 00:11:06,248 Powiedział, że pogłaszcze mnie po głowie! 129 00:11:06,957 --> 00:11:09,251 Sposób, w jaki trzyma rękę… 130 00:11:09,835 --> 00:11:13,881 To niezbity dowód. Tak ułożona dłoń wskazuje na głaskanie! 131 00:11:13,964 --> 00:11:15,841 Co ty robisz? Chodź tu. 132 00:11:16,842 --> 00:11:20,596 Nie rozumiem. 133 00:11:21,597 --> 00:11:24,016 To normalne, że cię pochwalę. 134 00:11:24,725 --> 00:11:26,060 Niedorzeczność. 135 00:11:26,143 --> 00:11:28,062 Nie wstydź się. Podejdź. 136 00:11:28,145 --> 00:11:29,563 To walka! 137 00:11:29,647 --> 00:11:31,482 I co z tego? 138 00:11:31,565 --> 00:11:35,027 Który ojciec nie pochwaliłby syna za wielkie osiągnięcie? 139 00:11:37,029 --> 00:11:38,114 Co? 140 00:11:38,197 --> 00:11:40,366 To uczucie… 141 00:11:42,326 --> 00:11:46,372 Jakieś 15 centymetrów pod obojczykami, 142 00:11:46,455 --> 00:11:50,584 gdzieś głęboko,, młodzieniec poczuł coś, co przypominało ból. 143 00:11:52,378 --> 00:11:55,381 Choć bolało, nie chciał tego stracić. 144 00:11:57,174 --> 00:11:59,635 Ciężko jest odpuścić taki ból. 145 00:12:02,138 --> 00:12:03,556 Nie mogę na to patrzeć. 146 00:12:04,140 --> 00:12:05,558 Jakże wzruszające… 147 00:12:06,934 --> 00:12:10,229 Przez 18 długich lat… 148 00:12:10,312 --> 00:12:13,566 nie doświadczył nigdy zwykłej pochwały ojca. 149 00:12:14,984 --> 00:12:18,612 Poczucie spełnienia, duma z bycia docenionym i euforia, 150 00:12:18,696 --> 00:12:20,656 gdy ojciec cię pochwali… 151 00:12:21,407 --> 00:12:23,993 były obce temu dziecku. 152 00:12:24,827 --> 00:12:27,204 W żadnym stopniu do tego nie nawykł. 153 00:12:28,539 --> 00:12:29,999 Jesteś okrutny, tato. 154 00:12:30,082 --> 00:12:30,916 Co? 155 00:12:32,001 --> 00:12:35,421 W takim momencie mówisz mi, że pogładzisz mnie po głowie? 156 00:12:36,630 --> 00:12:38,674 A co? Nie chcesz? 157 00:12:39,675 --> 00:12:42,344 Nie mówiłem… 158 00:12:45,306 --> 00:12:48,517 Pięść jego ojca nawykła do silnego ścisku. 159 00:12:49,852 --> 00:12:54,482 Teraz delikatnie rozluźniła się i próbowała go dotknąć. 160 00:12:55,441 --> 00:12:58,360 „Nie zależy mi już. 161 00:12:58,444 --> 00:13:01,113 Nieważne, pułapka czy podstęp. 162 00:13:02,198 --> 00:13:05,618 Opłaca się, jeśli dzięki temu mnie pogładzi”. 163 00:13:11,248 --> 00:13:13,709 Nie mogę. 164 00:13:14,835 --> 00:13:17,963 Tej chwili nie da się zastąpić. 165 00:13:18,547 --> 00:13:20,633 To walka aż do czyjegoś zwycięstwa. 166 00:13:21,217 --> 00:13:24,136 To próba sił. 167 00:13:26,722 --> 00:13:28,057 Dobrze powiedziane! 168 00:13:28,140 --> 00:13:29,141 Ładnie… 169 00:13:29,892 --> 00:13:31,352 To dobra okazja, 170 00:13:31,435 --> 00:13:35,648 wyjątkowa szansa, żebyś poznał esencję siły. 171 00:13:36,232 --> 00:13:38,275 Esencję siły? 172 00:13:41,403 --> 00:13:44,657 Umknął twej uwadze świadomy wyzwalacz? 173 00:13:45,866 --> 00:13:48,410 Nie mogę się ruszyć. Jestem jak w imadle. 174 00:13:48,994 --> 00:13:53,082 Jeśli chodzi o to, czym jest siła… 175 00:13:54,542 --> 00:13:56,794 Chciałem cię pogłaskać po głowie, 176 00:13:56,877 --> 00:13:59,338 ale ty zbyłeś moje pragnienie. 177 00:13:59,421 --> 00:14:00,673 Co tu się dzieje? 178 00:14:01,257 --> 00:14:03,259 Łatwo to zrozumieć. 179 00:14:06,887 --> 00:14:08,180 Pogłaszczę cię. 180 00:14:09,765 --> 00:14:11,433 Przestań! 181 00:14:12,017 --> 00:14:14,186 Puść mnie! 182 00:14:15,688 --> 00:14:16,939 Ale się ekscytujesz. 183 00:14:17,565 --> 00:14:20,860 Siła to moc realizacji swoich pragnień. 184 00:14:21,652 --> 00:14:24,196 Niech spojrzę na tę twoją słodką twarz. 185 00:14:25,114 --> 00:14:29,702 Młodzieniec milcząco pojął esencję siły. 186 00:14:33,622 --> 00:14:34,999 Żałosne. 187 00:14:35,082 --> 00:14:36,458 Puść mnie, do cholery! 188 00:14:37,084 --> 00:14:40,462 Jak można znęcać się tak nad własnym synem? 189 00:14:41,088 --> 00:14:43,549 Jest na wskroś sadystą. 190 00:14:44,633 --> 00:14:47,344 Tak głodny byłeś pochwał. 191 00:14:58,230 --> 00:14:59,732 Ileż z tobą kłopotów. 192 00:15:08,365 --> 00:15:11,744 Mam możność zabicia cię, ale też kochania. 193 00:15:12,328 --> 00:15:15,247 Nieważne, czy odrzucisz moje potrzeby. 194 00:15:15,748 --> 00:15:18,417 Moc uwolnienia się od uwarunkowań… 195 00:15:18,500 --> 00:15:23,255 Moc realizacji swoich pragnień do woli… 196 00:15:24,840 --> 00:15:25,799 Oto właśnie… 197 00:15:28,302 --> 00:15:30,346 podstawowy sens siły! 198 00:15:31,388 --> 00:15:33,933 „Wytrzymałość jest częścią siły”. 199 00:15:34,433 --> 00:15:37,561 „Pokonanie samego siebie jest częścią siły”. 200 00:15:38,437 --> 00:15:40,147 Nie daj się omamić! 201 00:15:40,230 --> 00:15:44,026 Nie słuchaj żadnych z tych bzdur! 202 00:15:51,241 --> 00:15:52,618 Świetnie! 203 00:15:52,701 --> 00:15:54,662 Wylądował jak łyżwiarz figurowy! 204 00:15:57,247 --> 00:15:59,541 Takie wyjaśnienia to pustosłowie tych, 205 00:15:59,625 --> 00:16:02,169 którzy nie potrafią wyegzekwować swej woli. 206 00:16:03,253 --> 00:16:06,256 Innymi słowy, to wymówki miernych! 207 00:16:09,510 --> 00:16:12,179 Uderzyłeś go z całą siły, Ogrze? 208 00:16:20,521 --> 00:16:24,817 Siła sama w sobie nie jest dobra ani zła. 209 00:16:26,068 --> 00:16:28,070 Silni nie muszą nic wytrzymywać. 210 00:16:29,822 --> 00:16:31,949 W istocie wytrzymałość jest zbędna. 211 00:16:33,158 --> 00:16:36,203 Nie trzeba nawet pokonywać samego siebie. 212 00:16:37,788 --> 00:16:39,289 Te wymówki… 213 00:16:41,208 --> 00:16:44,962 zanieczyszczają czystość siły i trzeba je wyplenić! 214 00:16:45,671 --> 00:16:48,340 Ojciec jasno wyraził swoje intencje. 215 00:16:52,636 --> 00:16:56,807 Dziecko otrzymało wiadomość w postaci bólu i przyjęło ją jako lekcję. 216 00:17:08,527 --> 00:17:12,489 Przepona unosi się powoli, a oddech jest płytki. 217 00:17:13,282 --> 00:17:15,534 Ledwo cię pochwaliłem, a teraz zobacz. 218 00:17:16,577 --> 00:17:18,495 „Jesteś frajerem”. 219 00:17:19,663 --> 00:17:22,708 To był dobitny niuans słów ojca. 220 00:17:23,625 --> 00:17:27,254 Nieważne. Był w takim stanie, że i tak nie mógł wstać. 221 00:17:28,005 --> 00:17:29,757 Trochę mi się podobało. 222 00:17:30,591 --> 00:17:34,094 Zakończyć to uderzeniem czy może go zdeptać… 223 00:17:36,680 --> 00:17:37,514 Co? 224 00:17:42,102 --> 00:17:43,812 Rety! To on! 225 00:17:43,896 --> 00:17:45,105 Żywa skamielina! 226 00:17:45,189 --> 00:17:46,023 To Pikiel! 227 00:17:47,232 --> 00:17:49,026 Cóż za cudowna noc! 228 00:17:49,109 --> 00:17:50,027 Pi… 229 00:17:52,112 --> 00:17:55,282 Wielokrotnie o tobie myślałem. 230 00:18:03,999 --> 00:18:06,043 Jaki zazdrośnik. 231 00:18:29,650 --> 00:18:32,069 To nie twoja sprawa, ty draniu! 232 00:18:32,152 --> 00:18:34,071 Spierdalaj! 233 00:18:35,656 --> 00:18:37,866 Te słowa od przyjaciela… 234 00:18:39,827 --> 00:18:44,456 Pikiel, pochodzący z dalekiej przeszłości, z okresu kredy, nie mógł wiedzieć. 235 00:18:45,040 --> 00:18:47,459 Ale pewne rzeczy rozumiał. 236 00:18:48,252 --> 00:18:49,461 Został skarcony. 237 00:18:50,879 --> 00:18:54,216 To prawo natury. Nie wolno się wtryniać. 238 00:18:54,299 --> 00:18:56,844 Tej zasady należy bezwzględnie przestrzegać. 239 00:18:57,928 --> 00:19:00,848 Te zęby mogły przegryźć prehistoryczną zbroję… 240 00:19:01,723 --> 00:19:04,852 Całkowicie wierzył, że nigdy się nie złamią. 241 00:19:06,228 --> 00:19:07,354 Rozwalono mu jeden. 242 00:19:09,314 --> 00:19:13,235 Pikiel, wiek 145,5 miliona lat, poznał… 243 00:19:15,571 --> 00:19:17,364 czym są oczekiwania społeczne. 244 00:19:21,118 --> 00:19:22,870 Przepraszam za ten incydent. 245 00:19:25,455 --> 00:19:30,377 Bankiet już się chylił ku końcowi, ale cieszę się, że go wznowiono… 246 00:19:31,587 --> 00:19:35,465 Synu, gdyby nie przybycie przyjaciela, byłoby już po walce! 247 00:19:36,466 --> 00:19:38,385 Wiedziałem, że to zrobi… 248 00:19:40,345 --> 00:19:42,222 Zaczynamy, synu? 249 00:19:46,810 --> 00:19:49,396 Pierwsza bitwa na wyzwalacze w epoce nowożytnej. 250 00:19:50,063 --> 00:19:52,149 Wiedziałem, że to zrobisz. 251 00:19:53,358 --> 00:19:55,277 Gdy ojciec zrobił krok naprzód, 252 00:19:56,069 --> 00:19:59,781 jego syn przewidział to z zapasem czasu. 253 00:20:00,574 --> 00:20:04,411 Ale jego ojciec przewidział, że zostanie zatrzymany. 254 00:20:05,787 --> 00:20:08,165 Osoba A postanawia atakować. 255 00:20:09,041 --> 00:20:13,754 Pół sekundy przed decyzją osoba B przewiduje to i reaguje. 256 00:20:14,254 --> 00:20:16,882 Osoba A natychmiast wyczuwa blok 257 00:20:16,965 --> 00:20:19,301 i kontruje ruch osoby B. 258 00:20:20,010 --> 00:20:22,930 Osoba B przewiduje kontrę osoby A, 259 00:20:23,013 --> 00:20:26,934 potem robi to osoba A, potem B… 260 00:20:30,062 --> 00:20:31,063 Osz… 261 00:20:32,147 --> 00:20:35,234 Jak długo potrwa ten cykl bloków? 262 00:20:35,317 --> 00:20:36,526 No jak długo? 263 00:20:57,089 --> 00:20:58,215 Przepraszam. 264 00:20:59,466 --> 00:21:03,220 Gdybym mógł wygrać od ręki, już bym to uczynił. 265 00:21:04,179 --> 00:21:05,722 Dopóki nie mogę… 266 00:21:09,017 --> 00:21:10,978 nie mam innego wyboru niż to. 267 00:21:15,148 --> 00:21:18,151 Muszę szukać. Muszę odkrywać. 268 00:21:18,777 --> 00:21:23,740 Skoro urodziłem się słaby, nie mam wyboru i muszę cię zwodzić. 269 00:21:26,326 --> 00:21:28,996 Chcę cię za to przeprosić. 270 00:21:29,579 --> 00:21:30,747 W porządku. 271 00:21:30,831 --> 00:21:31,665 Co? 272 00:21:32,791 --> 00:21:36,878 Pół sekundy wcześniej dojdzie do starcia świadomych wyzwalaczy… 273 00:21:40,716 --> 00:21:41,758 Pójdę ci na rękę. 274 00:21:44,303 --> 00:21:46,888 Twój ojciec przyjmuje twoje wyzwanie. 275 00:21:47,472 --> 00:21:48,640 Co? 276 00:21:49,308 --> 00:21:53,145 Wyzywam cię, abyś przewidział i jako pierwszy użył broni. 277 00:21:54,604 --> 00:21:57,441 Niczym dawni samuraje. 278 00:21:58,608 --> 00:22:01,903 Niczym rewolwerowcy sprzed lat. 279 00:22:04,156 --> 00:22:06,700 Pół sekundy przed podjęciem decyzji o ataku 280 00:22:07,617 --> 00:22:12,414 zakończę tę głupią grę! 281 00:22:12,998 --> 00:22:15,417 Śmiało, spróbuj. 282 00:22:16,793 --> 00:22:17,961 Tylko spróbuj! 283 00:23:47,426 --> 00:23:51,138 Napisy: Przemysław Stępień