1 00:00:06,006 --> 00:00:07,916 NETFLIX — ORYGINALNY SERIAL KOMEDIOWY 2 00:00:09,467 --> 00:00:12,597 Blair Buoyant, jasnowidz 3 00:00:13,054 --> 00:00:15,434 Dobry wieczór, zrozpaczone wdowy. 4 00:00:15,515 --> 00:00:19,685 Nazywam się Blair Buoyant i jestem jasnowidzem. 5 00:00:19,769 --> 00:00:22,359 Chodzi mi teraz po głowie ktoś martwy. 6 00:00:22,439 --> 00:00:24,569 I ten ktoś wzywa kogoś, 7 00:00:24,649 --> 00:00:27,359 czyje imię zaczyna się na A. 8 00:00:27,444 --> 00:00:30,284 To może być Aaron… w sumie nie, to Adam. 9 00:00:30,697 --> 00:00:33,117 Jestem pewien, że jest tu jakiś Adam. 10 00:00:33,199 --> 00:00:35,289 Chyba tam. Adam? 11 00:00:35,368 --> 00:00:36,448 Adam. 12 00:00:37,037 --> 00:00:38,617 Adam. 13 00:00:39,497 --> 00:00:40,997 Adam. 14 00:00:41,082 --> 00:00:42,172 Jak panu na imię? 15 00:00:42,250 --> 00:00:43,290 - Mnie? - Tak. 16 00:00:43,376 --> 00:00:44,626 - Adam. - Wiem. 17 00:00:44,711 --> 00:00:47,711 Blair Buoyant wiedział, że jest tu jakiś Adam 18 00:00:47,797 --> 00:00:50,047 My się nie znamy, prawda? 19 00:00:50,133 --> 00:00:52,303 - Jasne. - Nie, to było pytanie. 20 00:00:52,385 --> 00:00:54,255 - Znamy się? - Jak uważasz. 21 00:00:54,345 --> 00:00:57,305 Adam, czy my się już kiedyś spotkaliśmy? 22 00:00:57,390 --> 00:00:58,430 - Nie. - Świetnie. 23 00:00:59,350 --> 00:01:02,060 Nie mrugaj. Adam, czy kogoś ostatnio straciłeś? 24 00:01:02,145 --> 00:01:05,395 Tak. Ostatnio zgubiłem dzieci w centrum handlowym. 25 00:01:05,482 --> 00:01:08,692 Zostawiłem je w centrum i spieprzyłem do Disneylandu 26 00:01:08,818 --> 00:01:09,648 na trzy dni. 27 00:01:09,736 --> 00:01:13,106 Nie o to mi chodziło. Czy ktoś stracił życie? Umarł? 28 00:01:13,198 --> 00:01:14,318 Chyba moje dzieci. 29 00:01:14,407 --> 00:01:15,527 Chodzi o dziadka. 30 00:01:15,617 --> 00:01:17,407 Skąd wiesz? 31 00:01:17,494 --> 00:01:20,504 Blair Buoyant wiedział o twoim pieprzonym dziadku 32 00:01:20,580 --> 00:01:23,580 Podobno masz też duży, stresujący problem. 33 00:01:23,666 --> 00:01:25,126 - Zgadza się? - Nie wiem. 34 00:01:25,210 --> 00:01:28,760 No dobra. On mi mówi, żebyś zapomniał o tym problemie 35 00:01:28,838 --> 00:01:31,168 i żył dalej. Jasne? Bo… 36 00:01:31,257 --> 00:01:32,837 - To dziwne. - Dlaczego? 37 00:01:32,926 --> 00:01:36,426 Bo moim stresującym problemem jest to, że krwawię z tyłka. 38 00:01:36,805 --> 00:01:39,305 Ale jeśli mam zapomnieć, to kupię korek 39 00:01:39,390 --> 00:01:41,480 i… wsadzę go sobie w tyłek. 40 00:01:41,559 --> 00:01:44,519 Blair Buoyant zaczopuje twój tyłek 41 00:01:45,730 --> 00:01:46,820 Nie, stary. 42 00:01:46,898 --> 00:01:49,898 Blair Buoyant, nie czopuj sobie tyłka 43 00:01:49,984 --> 00:01:53,784 Adam, czy twój dziadek walczył w czasie II wojny światowej? 44 00:01:53,863 --> 00:01:56,623 - Jasne, kurwa. - Stacjonował we Francji? 45 00:01:57,408 --> 00:02:00,828 - W sumie tak. - Należał do 17. batalionu? 46 00:02:00,912 --> 00:02:02,712 Tak, ale skąd o tym wiesz? 47 00:02:02,789 --> 00:02:05,249 Zimą 1943 roku zdjął snajpera, 48 00:02:05,333 --> 00:02:07,003 który groził batalionowi? 49 00:02:08,378 --> 00:02:09,248 O Boże. 50 00:02:09,337 --> 00:02:12,667 A latem następnego roku dostał medal za odwagę? 51 00:02:12,757 --> 00:02:15,297 - To już nie jest śmieszne. - On mi mówi, 52 00:02:15,385 --> 00:02:17,095 że masz dziś ten medalion. 53 00:02:17,178 --> 00:02:19,178 - O Boże, Blair! - Tak, Adam! 54 00:02:19,264 --> 00:02:21,474 Chyba źle przeczytałem e-maila, 55 00:02:21,558 --> 00:02:24,688 bo przyniosłem medaliony wieprzowe. 56 00:02:24,769 --> 00:02:26,189 - Wieprzowe? - Tak. 57 00:02:26,271 --> 00:02:28,571 Nie wiedziałem, ile chcesz. Mam dużo. 58 00:02:28,648 --> 00:02:29,648 I parę kiełbasek. 59 00:02:29,732 --> 00:02:32,402 - Adam… - Wystawić fakturę za mięso? 60 00:02:32,485 --> 00:02:35,195 Twój dziadek ma dla ciebie ostatnią wiadomość. 61 00:02:35,280 --> 00:02:37,410 - Mam też pepsi. - Pieprz się. 62 00:02:38,783 --> 00:02:39,993 Jak on mógł? 63 00:02:43,538 --> 00:02:45,538 DZIADEK ADAMA 64 00:02:50,128 --> 00:02:50,958 Jasna cholera. 65 00:02:51,045 --> 00:02:52,165 Chwileczkę. 66 00:02:52,255 --> 00:02:54,415 Ten gość z telewizji. 67 00:02:54,507 --> 00:02:56,087 Wygląda dokładnie jak ty. 68 00:02:56,176 --> 00:02:59,096 - A on – jak ty. - A jak się nad tym zastanowić, 69 00:02:59,179 --> 00:03:02,639 hot dog może stać się wszystkim, nawet mieczem świetlnym. 70 00:03:03,516 --> 00:03:05,636 - O rany. - Mogę… 71 00:03:05,727 --> 00:03:06,687 Super. 72 00:03:07,145 --> 00:03:09,855 Jestem armatą na wielkim pancerniku. 73 00:03:12,692 --> 00:03:14,652 Jestem jak zakochany kundel. 74 00:03:17,572 --> 00:03:18,622 Zach! 75 00:03:18,698 --> 00:03:20,368 Jestem zwykłym mędrcem! 76 00:03:26,998 --> 00:03:28,208 - Kurwa! - Ożeż ty! 77 00:03:29,000 --> 00:03:31,750 To zawodowa zapaśniczka. Awesome Kong! 78 00:03:32,837 --> 00:03:35,167 Który powiedział, że mnie pokona? 79 00:03:36,049 --> 00:03:37,719 Chyba nikt tak nie mówił. 80 00:03:37,800 --> 00:03:39,510 Kto mówił, że pokona… Nikt. 81 00:03:40,720 --> 00:03:43,100 - Wyzwanie przyjęte! - O nie… 82 00:03:43,181 --> 00:03:45,021 - Nie chcemy walczyć. - W sumie… 83 00:03:45,099 --> 00:03:46,769 niech będzie ciekawie. 84 00:03:47,268 --> 00:03:49,978 Wyzywam was, trzy kmiotki. 85 00:03:50,063 --> 00:03:51,773 Zbierzcie więcej naszyjników 86 00:03:51,856 --> 00:03:54,186 niż ja na limpiadzie w Sydney w 2000. 87 00:03:54,317 --> 00:03:58,487 Czy Aunty Donna może wygrać więcej medali niż Awesome Kong? 88 00:03:59,280 --> 00:04:00,660 Przyjmuję wyzwanie. 89 00:04:01,491 --> 00:04:04,121 Jedna rzecz. Jeśli wygramy, 90 00:04:04,202 --> 00:04:07,292 musisz kupić każdemu z nas po bonsai. 91 00:04:08,581 --> 00:04:12,791 Zgoda. A jeśli ja wygram, musicie… 92 00:04:16,881 --> 00:04:18,221 w moim… 93 00:04:18,299 --> 00:04:19,219 O rany. 94 00:04:19,300 --> 00:04:21,220 Chcesz śniadanie do łóżka? 95 00:04:21,761 --> 00:04:24,851 Dobra. Wyzywamy cię na pojedynek zapaśniczy! 96 00:04:24,931 --> 00:04:27,521 - Nie! - Co? Nie! 97 00:04:31,354 --> 00:04:36,364 SŁOWO NA DZIŚ: TRENING PRZED LIMPIADĄ 2000 W SYDNEY 98 00:04:55,044 --> 00:04:56,884 Rośnijcie, mięśnie. 99 00:04:56,963 --> 00:04:59,723 Myślę, że poradzimy sobie na tej limpiadzie. 100 00:05:00,842 --> 00:05:02,552 - A któż to? - Sprawdźmy. 101 00:05:02,635 --> 00:05:05,175 - Sprawdźmy. Chodźmy. - Kto to może być? 102 00:05:05,596 --> 00:05:07,176 Oby to była moja mama. 103 00:05:09,017 --> 00:05:12,147 Szukam Marka Samuala Bonanno i Zachary'ego Ruane'a. 104 00:05:12,228 --> 00:05:13,518 A o co chodzi? 105 00:05:13,604 --> 00:05:14,984 Agencja Antydopingowa. 106 00:05:15,064 --> 00:05:17,864 Zbadam mocz pod kątem substancji zakazanych. 107 00:05:17,942 --> 00:05:20,112 W czasie przygotowań do limpiady? 108 00:05:20,194 --> 00:05:21,994 To wy jesteście Zach i Mark? 109 00:05:22,071 --> 00:05:23,701 Mógł pan nas uprzedzić. 110 00:05:23,781 --> 00:05:25,371 Te testy są nieplanowane. 111 00:05:25,450 --> 00:05:27,370 - Żartowaliśmy. - Możemy? 112 00:05:27,452 --> 00:05:28,912 Tędy, proszę. 113 00:05:29,370 --> 00:05:32,460 - Tędy. - Dlaczego tak pan chodzi? 114 00:05:32,540 --> 00:05:34,040 I gotowe. 115 00:05:35,126 --> 00:05:37,376 - Niech pan tego nie pije. - Jasne. 116 00:05:37,462 --> 00:05:39,712 Serio? Nie wypije pan próbki moczu? 117 00:05:39,797 --> 00:05:41,047 A skąd. To absurd. 118 00:05:41,132 --> 00:05:43,222 - Tylko żartowaliśmy. - W życiu. 119 00:05:43,301 --> 00:05:46,051 - Wiemy. - Nigdy nie piłem sików. 120 00:05:46,137 --> 00:05:48,677 - Nie mówię, że je pan wypije. - To głupie. 121 00:05:48,765 --> 00:05:50,675 - Oczywiście. - Zdecydowanie. 122 00:05:55,813 --> 00:05:58,323 - Wypije nasze siki. - Nie. 123 00:05:59,359 --> 00:06:00,189 A co to jest? 124 00:06:01,861 --> 00:06:02,821 To zlewka. 125 00:06:02,904 --> 00:06:04,114 Szklanka tiki. 126 00:06:04,197 --> 00:06:06,867 O rany. Masz rację. On wypije nasze siki. 127 00:06:06,949 --> 00:06:09,409 Użyje pan szklanki tiki, by wypić siki. 128 00:06:09,494 --> 00:06:12,414 Nie. Wezmę próbki waszego moczu i dostarczę je 129 00:06:12,497 --> 00:06:15,077 do laboratorium antydopingowego. 130 00:06:15,166 --> 00:06:17,876 - Zmieszał nasze siki! - Mark, widzisz to? 131 00:06:17,960 --> 00:06:19,750 O mój Boże! Napije się! 132 00:06:19,837 --> 00:06:22,127 Robi koktajl au sik. 133 00:06:22,215 --> 00:06:26,465 A skąd. Egzekwuję wykonanie kodeksów dziewięciu organów antydopingowych 134 00:06:26,552 --> 00:06:28,552 aby zakazać całej gamy substancji. 135 00:06:28,638 --> 00:06:30,138 Nie piję sików. 136 00:06:30,223 --> 00:06:32,143 Pije pan. I nasze pan wypije. 137 00:06:32,225 --> 00:06:34,015 Dlaczego on wącha ziarna kawy? 138 00:06:34,102 --> 00:06:37,062 Oczyszcza się, zanim wypije nasze siki. 139 00:06:37,146 --> 00:06:39,146 Może jest spragniony. Podać coś? 140 00:06:39,232 --> 00:06:41,282 Może sok, fanta albo bovril? 141 00:06:41,359 --> 00:06:43,569 - Dziękuję. - Nie jest pan spragniony? 142 00:06:43,653 --> 00:06:44,533 W sumie… 143 00:06:44,779 --> 00:06:47,779 w życiu mi się tak nie chciało pić. 144 00:06:47,865 --> 00:06:49,695 O mój Boże! 145 00:06:49,784 --> 00:06:51,834 O rany! On wypije nasze siki! 146 00:06:51,911 --> 00:06:53,581 Niech pan tego nie pije! 147 00:06:53,663 --> 00:06:56,043 Reprezentuję Agencję Antydopingową. 148 00:06:56,124 --> 00:06:57,504 Ma śliniaczek! 149 00:06:57,583 --> 00:06:59,593 Z napisem „Piję siki”. 150 00:06:59,669 --> 00:07:01,999 - Niech pan tego nie pije! - Panowie. 151 00:07:02,422 --> 00:07:06,182 Przez długi czas branżę sportową toczyły korupcja i chciwość. 152 00:07:06,259 --> 00:07:08,299 Ale my mówimy: „Koniec”. 153 00:07:08,845 --> 00:07:13,345 I nie zatrzymamy się, aż każdy doping w branży zostanie wykryty i ukarany. 154 00:07:13,433 --> 00:07:14,643 To nasz cel. 155 00:07:15,226 --> 00:07:20,146 Nasza misja. Nie przestaniemy, aż osiągniemy cel. 156 00:07:24,485 --> 00:07:26,195 - No proszę. - Pije siki. 157 00:07:26,279 --> 00:07:28,279 Zadaję sobie pytanie, 158 00:07:28,364 --> 00:07:30,704 czy dołączył do Agencji Antydopingowej, 159 00:07:30,783 --> 00:07:34,333 bo lubił pić siki i chciał mieć do nich łatwy dostęp? 160 00:07:34,412 --> 00:07:38,792 Albo jest tu jakaś kultura picia sików i on się dał wciągnąć? 161 00:07:39,292 --> 00:07:40,842 Przepraszam, kim pan jest? 162 00:07:41,252 --> 00:07:42,132 Mark! 163 00:07:44,464 --> 00:07:46,054 Oto mój skarb. 164 00:07:46,966 --> 00:07:47,966 Siemka, ziomki! 165 00:07:48,050 --> 00:07:49,470 Cześć. Przy okazji, 166 00:07:49,552 --> 00:07:52,892 ci z limpiady pytali, czy zostaniesz dawcą narządów, 167 00:07:52,972 --> 00:07:55,932 - w razie gdybyśmy tam zmarli. - Wiecie co? 168 00:07:56,017 --> 00:07:58,437 Daj mnie staremu, daj mnie młodemu 169 00:07:58,519 --> 00:08:00,769 Moje ramiona oddaj dziewczynie 170 00:08:00,855 --> 00:08:03,475 Jemu daj moje serce, a im – moje kości 171 00:08:03,566 --> 00:08:05,816 Mojej wątroby nie oddasz jej? 172 00:08:05,902 --> 00:08:08,782 I nie daj mnie Steve'owi 173 00:08:08,863 --> 00:08:11,033 Nie chcę być w Stevie 174 00:08:11,115 --> 00:08:13,075 Wystarczy „tak” albo „nie”. 175 00:08:13,159 --> 00:08:15,949 Moją skórę daj byle której 176 00:08:16,037 --> 00:08:18,247 Wiązadła i ścięgna Niech dostanie Brendan 177 00:08:18,331 --> 00:08:21,291 Ale powtarzam, nigdy Steve 178 00:08:21,375 --> 00:08:23,625 Steve wysyła złe fluidy 179 00:08:23,711 --> 00:08:26,131 Nie będę się w to teraz zagłębiał 180 00:08:26,214 --> 00:08:28,474 Na tym poprzestańmy 181 00:08:29,050 --> 00:08:32,220 Dajcie mnie chłopcu Chłopcu dajcie mnie 182 00:08:32,303 --> 00:08:35,313 Powinieneś bardziej uważać, jak dobierasz słowa. 183 00:08:35,389 --> 00:08:36,269 Mówisz jak pe… 184 00:08:36,349 --> 00:08:38,849 Jeśli wasze dziecko Potrzebuje nowej nerki 185 00:08:38,935 --> 00:08:41,265 Dajcie mu szybko z „erki” 186 00:08:41,354 --> 00:08:43,904 Steve to cholerny piroman, o! 187 00:08:43,981 --> 00:08:46,401 Chyba lubi ogień, ale nie mam dowodów 188 00:08:46,484 --> 00:08:48,744 Mieszka na wzgórzach Gdzie jest dużo pożarów 189 00:08:48,819 --> 00:08:51,739 Ale jego dom jest zawsze bezpieczny 190 00:08:51,822 --> 00:08:53,872 O rany. Co ty pierdolisz? 191 00:08:53,950 --> 00:08:56,370 Mój nos i palce Oddaj człowiekowi z walcem 192 00:08:56,452 --> 00:08:59,082 Mój penis niech ma geniusz A pięty – święty 193 00:08:59,163 --> 00:09:01,833 Ale przede wszystkim 194 00:09:01,916 --> 00:09:05,496 Daj moje jaja małolatowi z nizin społecznych 195 00:09:06,712 --> 00:09:08,262 To było piękne, stary. 196 00:09:08,506 --> 00:09:10,126 Wypełnij ten formularz. 197 00:09:10,216 --> 00:09:12,296 - Formularz? Wal się. - No dobra. 198 00:09:20,434 --> 00:09:21,604 Szlag. 199 00:09:23,229 --> 00:09:25,649 Oto mój pierwszy klient dzisiaj. 200 00:09:25,731 --> 00:09:30,701 Patrz, głupiutki mały sierota z londyńskich ulic. 201 00:09:30,778 --> 00:09:32,528 Fakt, moi rodzice nie żyją. 202 00:09:32,613 --> 00:09:36,283 Masz ochotę na pyszny dżemek? 203 00:09:36,993 --> 00:09:39,543 Mam dżemek truskawkowy. 204 00:09:39,620 --> 00:09:41,540 Mam dżemek malinowy. 205 00:09:41,622 --> 00:09:43,872 Jaka jest różnica między dżemem a dżemkiem? 206 00:09:43,958 --> 00:09:46,918 Dżem i dżemek to to samo. 207 00:09:47,003 --> 00:09:49,093 Ale gdy masz głupiutki dżemek, 208 00:09:49,171 --> 00:09:51,381 to jest fajnie. 209 00:09:51,465 --> 00:09:54,545 - Malinowy, truskawkowy, pomarańczowy… - Zach? 210 00:09:56,512 --> 00:09:57,602 To ty? 211 00:10:02,184 --> 00:10:03,814 Tak, to ja. 212 00:10:04,437 --> 00:10:07,647 Nie wiem, co ty… Co to jest? Co robisz? 213 00:10:07,732 --> 00:10:10,612 Gram zmyśloną przez siebie postać komediową. 214 00:10:10,693 --> 00:10:13,993 Mamy dziś sporo pracy, sporo treningów. 215 00:10:14,071 --> 00:10:14,911 Fakt. 216 00:10:15,948 --> 00:10:17,028 Pójdę już. 217 00:10:17,325 --> 00:10:19,655 - Masz jakieś uwagi? - Nie, w porządku. 218 00:10:19,744 --> 00:10:21,754 - Jest dobrze. - Pieprzone dżemy. 219 00:10:22,496 --> 00:10:24,576 To klasyczny mecz koszykówki 220 00:10:24,665 --> 00:10:26,625 ze złotej ery koszykówki. 221 00:10:26,709 --> 00:10:29,799 Dzisiejszy niezapomniany klasyk to finał... 222 00:10:30,087 --> 00:10:31,507 z 1907 roku. 223 00:10:31,589 --> 00:10:35,179 A oto wychodzą drużyny grające w finale. 224 00:10:35,259 --> 00:10:36,839 Z istną radością oglądamy, 225 00:10:36,927 --> 00:10:40,767 jak Toronto Pennywhistles walczy z East India Trading Company. 226 00:10:40,848 --> 00:10:43,478 Zaczynamy. Chłopcy rozbiegli się. 227 00:10:43,559 --> 00:10:46,809 Nie ma nic lepszego niż dżentelmeńska koszykówka. 228 00:10:46,896 --> 00:10:49,936 Tim Lincoln-Water wykonuje wsad. I już wsadzony! 229 00:10:50,024 --> 00:10:52,784 Za to dostanie rzut do kosza z brzoskwiniami. 230 00:10:52,860 --> 00:10:54,110 Widzimy, jak sędzia 231 00:10:54,195 --> 00:10:56,315 opróżnia kosz z brzoskwiniami. 232 00:10:56,405 --> 00:10:58,485 Rzuca George „Olbrzym” Winters 233 00:10:58,574 --> 00:11:00,164 z odległości 120 cm. 234 00:11:00,826 --> 00:11:03,076 Ustawia się i gotowe. 235 00:11:03,162 --> 00:11:06,582 Pennywhistles zdobywają 27 punktów. Co za radość! 236 00:11:08,501 --> 00:11:10,801 Willie Winters schrzanił sprawę. 237 00:11:10,878 --> 00:11:12,838 A Jellibond daje mu to odczuć 238 00:11:12,922 --> 00:11:14,882 w gwałtowny sposób. 239 00:11:14,965 --> 00:11:18,715 Oczywiście karą za kłótnię jest wysłanie na wojnę. 240 00:11:20,346 --> 00:11:24,266 I proszę, trafią do 2. batalionu na froncie zachodnim. 241 00:11:26,560 --> 00:11:28,810 Jest też syrena czasowa. 242 00:11:29,230 --> 00:11:31,650 Chłopcy tłoczą się po kawałek pomarańczy. 243 00:11:32,692 --> 00:11:34,822 Czwórka siada do pysznej pieczeni. 244 00:11:34,902 --> 00:11:37,032 To kuna z parowaną brukselką, purée, 245 00:11:37,113 --> 00:11:39,873 gotowaną rzepą, sosem pieczeniowym i gatorade. 246 00:11:42,034 --> 00:11:43,834 Johnson właśnie wrócił z wojny 247 00:11:43,911 --> 00:11:46,661 i biegnie… Och nie, ma nerwicę frontową! 248 00:11:46,747 --> 00:11:48,167 Nie wie, gdzie jest. 249 00:11:48,666 --> 00:11:51,456 Zajął się nim lekarz. Tak, to nerwica frontowa. 250 00:11:52,294 --> 00:11:54,674 Ale jeden szybki atak wszystko załatwi. 251 00:11:54,755 --> 00:11:55,795 I proszę: 252 00:11:55,881 --> 00:11:58,381 brygada lekkiej jazdy na froncie wschodnim. 253 00:11:59,385 --> 00:12:01,215 Na boisku zjawia się herold. 254 00:12:01,303 --> 00:12:04,313 Herold może przerwać mecz w dowolnym momencie 255 00:12:04,390 --> 00:12:05,520 i przekazać wieści. 256 00:12:05,599 --> 00:12:08,059 W Europie panuje chaos. 257 00:12:08,352 --> 00:12:13,522 Franciszek Ferdynand ogłasza nową trasę. 258 00:12:13,607 --> 00:12:18,067 Więcej informacji na stronie: livenation.com/franzferdinand. 259 00:12:18,154 --> 00:12:19,704 Niech żyje królowa. 260 00:12:20,156 --> 00:12:22,986 Widziałem Franciszka Ferdynanda na Coachelli… 261 00:12:23,075 --> 00:12:25,695 Na boisku jest kobieta. Kradnie piłkę. Ucieka 262 00:12:25,786 --> 00:12:27,326 na wozie konnym. 263 00:12:27,413 --> 00:12:28,463 Jest też syrena. 264 00:12:28,539 --> 00:12:31,419 A Toronto pokonało Trading Company 27:0. 265 00:12:31,876 --> 00:12:34,996 Przegrani za karę idą na wojnę. 266 00:12:35,504 --> 00:12:37,764 A zwycięzcy dostają nagrodę. 267 00:12:38,257 --> 00:12:40,587 Udadzą się z wycieczką na wojnę. 268 00:12:41,385 --> 00:12:43,925 Proszę. Za mężczyzn z bagnetami. 269 00:12:44,013 --> 00:12:45,433 Cholerne szkopy! 270 00:12:45,514 --> 00:12:48,484 Ta kula jest ciężka. Obym nikogo nie trafił, 271 00:12:49,101 --> 00:12:50,231 kiedy ćwiczę. 272 00:12:50,311 --> 00:12:51,401 KUP BRZOSKWINIE 273 00:12:54,565 --> 00:12:57,315 Wiesz, że mogłeś pójść do zwykłego lekarza? 274 00:12:57,401 --> 00:13:00,991 Ale oberwałem kulą, więc przyszedłem do sportowego. 275 00:13:01,071 --> 00:13:04,531 Dr Michelle Brasier jest najbardziej poszukiwaną lekarką 276 00:13:04,617 --> 00:13:05,827 w tej branży. 277 00:13:05,910 --> 00:13:08,540 Zajmując się sportowcami, trzeba pamiętać, 278 00:13:08,621 --> 00:13:11,421 że ich urazy mogą być nieco inne. 279 00:13:11,499 --> 00:13:12,499 - Cześć. - Cześć. 280 00:13:12,583 --> 00:13:14,593 - Jak się masz? - Dobrze, Mark. 281 00:13:14,668 --> 00:13:17,208 - Jak się czujesz? - Chyba się przeziębiłem. 282 00:13:17,296 --> 00:13:19,336 Czuję ból przy przełykaniu. 283 00:13:20,132 --> 00:13:22,552 I strzała mnie swędzi, trochę obciach. 284 00:13:22,635 --> 00:13:25,755 A poza tym jest OK. Mogę robić to, co zawsze. 285 00:13:25,846 --> 00:13:27,766 - Dobra. - To nie problem. 286 00:13:28,599 --> 00:13:30,729 Zbudowałem go i nie przyszli! 287 00:13:30,810 --> 00:13:31,850 O co chodzi? 288 00:13:31,936 --> 00:13:33,806 Kevin Costner jest do bani! 289 00:13:33,896 --> 00:13:36,766 Zachomikowałem naciągnięte ścięgno. 290 00:13:37,817 --> 00:13:39,777 - Co się stało? - O rany! 291 00:13:39,860 --> 00:13:41,530 Nie wiem. Tylko chodziłem. 292 00:13:41,612 --> 00:13:44,622 Potem natknąłem się na ludzi od efektów specjalnych. 293 00:13:44,698 --> 00:13:48,078 Zabrali mnie do swojej przyczepy i nałożyli to na mnie. 294 00:13:48,160 --> 00:13:49,500 - Ostrożnie! - Boli? 295 00:13:49,578 --> 00:13:51,708 Nie, skąd. 296 00:13:51,789 --> 00:13:53,249 Kiedyś pracowałam z dziećmi. 297 00:13:53,332 --> 00:13:57,092 Sportowcy aż tak się od nich nie różnią. 298 00:13:57,711 --> 00:13:59,591 Nie zsynchronizowaliśmy się. 299 00:13:59,672 --> 00:14:00,672 Ależ skąd. 300 00:14:00,756 --> 00:14:01,916 - Tak. - Tak. 301 00:14:02,007 --> 00:14:04,967 - Zanurkujmy. - Zanurkujmy. 302 00:14:15,771 --> 00:14:17,571 Skąd to masz? 303 00:14:17,648 --> 00:14:21,438 Wiesz, że kichnięcie to jedna ósma orgazmu? 304 00:14:21,527 --> 00:14:24,567 - Nie… - Dziś kichnąłem siedem razy. 305 00:14:24,655 --> 00:14:26,655 Co to? Pieprz? 306 00:14:26,740 --> 00:14:28,410 - Nie wąchaj. - Już. 307 00:14:28,492 --> 00:14:29,702 - Nie kończ. - Już. 308 00:14:29,785 --> 00:14:30,615 Nie w biurze! 309 00:14:30,703 --> 00:14:34,503 - Tonę w mailach. - Jasne. 310 00:14:36,041 --> 00:14:37,291 Tonę! 311 00:14:38,586 --> 00:14:40,416 O Boże! 312 00:14:40,504 --> 00:14:42,134 O Boże! Rekin! 313 00:14:42,715 --> 00:14:43,875 Boże! 314 00:14:44,300 --> 00:14:45,130 O rany! 315 00:14:45,217 --> 00:14:48,177 Kontuzje sportowe objawiają się na wiele sposobów. 316 00:14:48,262 --> 00:14:50,892 Na przykład często stanowią one 317 00:14:50,973 --> 00:14:53,643 struktury dla popieprzonej postaci komediowej. 318 00:14:58,731 --> 00:15:00,731 Zagramy w krokieta? 319 00:15:01,358 --> 00:15:02,938 - Piłki! - Dobra. 320 00:15:03,027 --> 00:15:05,817 - Kolejna piłka. - Dobra. 321 00:15:05,905 --> 00:15:08,065 Gdzie Piotruś Pan? 322 00:15:08,157 --> 00:15:09,987 Gdzie jest Pan? 323 00:15:10,075 --> 00:15:12,615 Cześć. Nazywam się Jan 324 00:15:12,703 --> 00:15:14,503 - i mam dużo… - Zach? 325 00:15:16,457 --> 00:15:17,287 Tak. 326 00:15:17,833 --> 00:15:19,463 Ćwiczę do nowej roli. 327 00:15:19,543 --> 00:15:22,713 Ja… nie lubię swojej pracy. 328 00:15:22,796 --> 00:15:25,716 JEDNĄ LIMPIADĘ PÓŹNIEJ 329 00:15:27,176 --> 00:15:30,006 Są fenomenalne. 330 00:15:30,095 --> 00:15:32,345 Dziękuję za świetną limpiadę. 331 00:15:32,431 --> 00:15:34,431 Wygrałem 42 złote i 20 srebrnych. 332 00:15:34,516 --> 00:15:37,556 A ja mam 30 złotych i chyba trzy brązowe. 333 00:15:37,645 --> 00:15:41,225 Ja mam sam brąz. 334 00:15:42,066 --> 00:15:43,976 Nie wiem, jak to zrobiliście, 335 00:15:44,485 --> 00:15:46,105 ale treningi się opłaciły. 336 00:15:46,195 --> 00:15:47,775 Oto wasze bonsai! 337 00:15:47,863 --> 00:15:50,663 Ale super! 338 00:15:50,741 --> 00:15:52,581 - Bonsai! - Dotrzymała słowa. 339 00:15:52,660 --> 00:15:54,660 - Dbajcie o nie. - Dobrze. 340 00:15:55,537 --> 00:15:58,867 Lepiej już pójdę do mojej wielkiej, pustej rezydencji. 341 00:16:01,377 --> 00:16:02,247 Chwila. 342 00:16:07,049 --> 00:16:08,629 Hej, Awesome Kong. 343 00:16:09,093 --> 00:16:10,433 Zostaniesz na lunch? 344 00:16:10,511 --> 00:16:12,301 W końcu są święta. 345 00:16:12,388 --> 00:16:15,018 Chłopaki… Z przyjemnością! 346 00:16:16,725 --> 00:16:18,305 To ta pora roku. 347 00:16:18,394 --> 00:16:19,524 Nasze czapki! 348 00:16:21,188 --> 00:16:22,478 Co za piękne święta! 349 00:16:23,732 --> 00:16:25,442 Śnieg pada! 350 00:16:36,370 --> 00:16:39,420 Wesołych Świąt od Aunty Donny i Awesome Konga. 351 00:16:39,498 --> 00:16:40,708 I Ronny'ego Chienga. 352 00:16:40,791 --> 00:16:42,751 Aunty Donna's Big Ol' House of Fun 353 00:16:42,835 --> 00:16:44,665 Podoba się wam pierwszy sezon? 354 00:16:44,753 --> 00:16:46,553 Jak nie, to spieprzajcie 355 00:16:46,630 --> 00:16:48,170 Żartuję, oglądajcie dalej 356 00:16:50,175 --> 00:16:51,965 - To my tak ćwiczymy - Co? 357 00:16:52,052 --> 00:16:53,642 Trenowaliśmy, by być super 358 00:16:53,721 --> 00:16:56,021 Kong zebrała i schowała nam fajki 359 00:16:59,184 --> 00:17:00,024 Co? 360 00:17:01,812 --> 00:17:03,312 To odgłosy… 361 00:17:09,069 --> 00:17:10,739 - Trenowaliśmy - Aunty Donna 362 00:17:11,447 --> 00:17:14,737 Oglądajcie dalej 363 00:17:15,200 --> 00:17:17,950 Oglądajcie 364 00:17:18,037 --> 00:17:18,867 Aunty 365 00:17:21,790 --> 00:17:22,750 Donna 366 00:17:24,877 --> 00:17:26,747 Napisy: Anetta Radolińska-Czwaczka