1 00:00:06,043 --> 00:00:11,763 ROZDZIAŁ VII — MARY CELESTE 2 00:00:27,043 --> 00:00:28,363 LAUREN, PAMIĘTAMY CIĘ 3 00:00:40,483 --> 00:00:41,403 Gotowa? 4 00:01:00,003 --> 00:01:00,963 Co to jest? 5 00:01:02,923 --> 00:01:06,803 Stara rosyjska tradycja. 6 00:01:06,883 --> 00:01:09,443 Kiedy ktoś umiera… 7 00:01:12,403 --> 00:01:16,243 owija się tym jego ciało, żeby jego dusza żyła wiecznie. 8 00:01:21,963 --> 00:01:24,043 Przykro mi, że nie owiniesz Lauren. 9 00:01:31,363 --> 00:01:34,963 Uwielbiam rosyjski. Jest taki… dramatyczny. 10 00:01:35,563 --> 00:01:37,363 - Cicho. - Cicho. 11 00:01:39,083 --> 00:01:41,563 Niedługo będziesz mogła to wszystko czytać. 12 00:01:41,643 --> 00:01:43,523 „Niedługo” to może nie. 13 00:01:43,603 --> 00:01:45,523 Na pewno już byś potrafiła. 14 00:01:46,443 --> 00:01:47,963 Co to za słowo? 15 00:01:48,963 --> 00:01:51,563 - Uczyć się. - Uczyć się. 16 00:01:53,403 --> 00:01:57,323 Nie nauczę się nic więcej, jeśli nie dasz mi skończyć lekcji. 17 00:01:58,803 --> 00:02:00,883 Będę mogła cię odwiedzić w Moskwie? 18 00:02:01,643 --> 00:02:03,363 Czemu mam mieszkać w Moskwie? 19 00:02:03,443 --> 00:02:07,683 Żeby tańczyć w Teatrze Bolszoj i zostać drugą Anną Pawłową. 20 00:02:09,003 --> 00:02:11,883 Tylko nie zostań nową Anną Kareniną. 21 00:02:14,203 --> 00:02:15,283 Nie zostanę. 22 00:02:32,003 --> 00:02:34,603 - Mogę to pożyczyć? - Jasne. 23 00:02:50,563 --> 00:02:54,763 Teraz dusza Lauren już zawsze będzie bezpieczna. 24 00:04:01,043 --> 00:04:02,803 Najdroższa Maddie, 25 00:04:03,323 --> 00:04:06,203 wiem, że to dla ciebie najgorszy okres w życiu. 26 00:04:06,923 --> 00:04:11,403 Kiedy moja mama zmarła, myślałam, że nie dam rady dalej żyć. 27 00:04:12,323 --> 00:04:14,803 Wytrwałam tylko dla taty. 28 00:04:15,723 --> 00:04:17,763 Nie wyobrażam sobie, 29 00:04:17,843 --> 00:04:21,963 co musisz czuć po utracie obojga rodziców naraz. 30 00:04:23,003 --> 00:04:26,723 Ale wiedz, że możesz dalej żyć. 31 00:04:27,723 --> 00:04:29,963 Nawet jeśli zdaje się to niemożliwe. 32 00:04:30,043 --> 00:04:32,443 Bo są ludzie, które cię potrzebują. 33 00:04:34,523 --> 00:04:35,963 Ja cię potrzebuję. 34 00:04:37,803 --> 00:04:41,523 Ten wiersz mi pomógł, więc przekazuję go tobie. 35 00:04:44,243 --> 00:04:47,043 Wierzę, że wszystko znajduje swój dom. 36 00:04:47,883 --> 00:04:50,923 Dlatego chcę założyć klub nurkowy. 37 00:04:51,003 --> 00:04:53,243 Tu będziemy mogły być sobą. 38 00:04:59,523 --> 00:05:01,363 Ocean daje wolność. 39 00:05:02,643 --> 00:05:05,843 - Super, nie? Co sądzisz? - Jest doskonała. 40 00:05:05,923 --> 00:05:08,203 - Anna, popatrz. - Spójrz. 41 00:05:52,843 --> 00:05:56,483 ZAWSZE BĘDZIEMY CIĘ KOCHAĆ, LAUREN 42 00:06:06,883 --> 00:06:08,283 Jak się trzymasz? 43 00:06:08,363 --> 00:06:10,003 Spódnica mnie gryzie. 44 00:06:13,043 --> 00:06:14,283 Nie musisz iść. 45 00:06:15,123 --> 00:06:17,323 Możesz zostać w domu. 46 00:06:17,403 --> 00:06:19,483 Nie, muszę wspierać dziewczyny. 47 00:06:23,683 --> 00:06:28,683 Nikt nie wie, co jej się stało, więc po co robić pogrzeb? 48 00:06:30,483 --> 00:06:32,643 Żeby ludzie mogli się pożegnać. 49 00:06:38,643 --> 00:06:41,123 Może i ty zechcesz jej coś powiedzieć. 50 00:06:55,563 --> 00:07:00,483 ŻAŁUJĘ, ŻE NIE MOGŁAM CIĘ POZNAĆ. NIE PODDAMY SIĘ! 51 00:07:16,883 --> 00:07:21,603 - Zawiesisz coś na drzewie? - Nie wiem co. 52 00:07:26,443 --> 00:07:27,443 Co tam? 53 00:07:30,563 --> 00:07:31,403 Myślę… 54 00:07:33,643 --> 00:07:35,963 że powinniśmy zrobić sobie przerwę. 55 00:07:40,163 --> 00:07:43,923 Nie chcę cię ranić. Ale ostatnio nie byliśmy… 56 00:07:44,003 --> 00:07:44,963 W porządku. 57 00:07:45,683 --> 00:07:48,163 Ostatnio nie byliśmy sobą. 58 00:07:49,243 --> 00:07:50,083 Nie. 59 00:07:50,163 --> 00:07:52,163 Zobaczymy, co będzie po lecie? 60 00:07:54,323 --> 00:07:56,763 Może znów się szaleńczo zakochamy. 61 00:08:02,923 --> 00:08:05,363 - Trzymasz się? - Tak. 62 00:08:08,363 --> 00:08:09,483 Tęsknię za nią. 63 00:08:12,603 --> 00:08:13,603 Wszyscy tęsknimy. 64 00:08:21,403 --> 00:08:27,083 ŻEGNAJ, LAUREN 65 00:08:52,123 --> 00:08:53,443 Nie jesteś gotowa? 66 00:08:54,523 --> 00:08:56,203 Bo tam nie idę. 67 00:08:59,123 --> 00:09:00,563 Musisz. 68 00:09:03,203 --> 00:09:04,923 Jesteś trochę uparta. 69 00:09:05,003 --> 00:09:06,163 Dlaczego? 70 00:09:07,203 --> 00:09:10,043 Bo nie chcę iść na pogrzeb kogoś, kto żyje? 71 00:09:12,363 --> 00:09:16,723 Wiem, że nic nie jest pewne, a to wszystko utrudnia. 72 00:09:18,003 --> 00:09:22,683 Ale jeśli dziś nie pójdziesz, będziesz tego żałowała. 73 00:09:28,883 --> 00:09:30,963 Przyjaciółki będą cię potrzebowały. 74 00:09:50,163 --> 00:09:52,123 - Gotowa? - Tak. 75 00:09:53,043 --> 00:09:56,123 Czas zobaczyć z bliska te oklapłe rybie pyszczki. 76 00:09:59,043 --> 00:10:02,843 A co zrobimy, jeśli pod wodą coś pójdzie nie tak? 77 00:10:03,963 --> 00:10:07,283 To samo, co robimy na lądzie. Pomożemy sobie. 78 00:10:23,483 --> 00:10:25,243 Uwielbiam to zdjęcie. 79 00:10:28,003 --> 00:10:30,123 Powiedz, że tego nie kupujesz. 80 00:10:30,203 --> 00:10:33,003 To miły gest. Renee się postarała. 81 00:10:33,723 --> 00:10:37,203 Ty też, Maddie? 82 00:10:37,723 --> 00:10:38,883 Stevie… 83 00:10:40,043 --> 00:10:42,043 Chcę wierzyć, że ona żyje. 84 00:10:43,803 --> 00:10:45,923 Ale znaleźli jej kurtkę. 85 00:11:14,403 --> 00:11:17,723 Zebraliśmy się tutaj, aby wspominać Lauren Rose. 86 00:11:18,883 --> 00:11:21,683 Ukochaną córkę i przyjaciółkę. 87 00:11:23,243 --> 00:11:25,763 Dzieci wychowuje cała społeczność. 88 00:11:25,843 --> 00:11:29,763 A dziś razem opłakujemy jedno z nich. 89 00:11:31,523 --> 00:11:33,843 Żałoba to cena, jaką płacimy za miłość. 90 00:11:34,923 --> 00:11:38,003 Ale gdy ukochana osoba odchodzi w tak młodym wieku… 91 00:11:39,203 --> 00:11:40,323 Co za absurd. 92 00:11:40,403 --> 00:11:42,243 …cena wydaje się za wysoka. 93 00:11:42,923 --> 00:11:49,083 Spójrzmy wszyscy na to drzewo pełne ciepłych wspomnień, 94 00:11:49,163 --> 00:11:52,603 które przypomina nam, że Lauren wciąż jest z nami. 95 00:11:52,683 --> 00:11:56,683 Przyjaciółka Lauren chce powiedzieć parę słów. 96 00:11:59,243 --> 00:12:01,123 Lauren jest inteligentna. 97 00:12:02,883 --> 00:12:06,203 Jest zdolna. Zachowuje się rozważnie. 98 00:12:07,963 --> 00:12:08,923 A ja nie. 99 00:12:09,883 --> 00:12:13,403 Ja gnam na oślep i liczę, że determinacja mi wystarczy. 100 00:12:14,403 --> 00:12:16,323 Ale Lauren jest rozważna. 101 00:12:17,123 --> 00:12:19,403 Nie byłaby lekkomyślna. 102 00:12:20,403 --> 00:12:23,803 Nadzieja bywa niewygodna. 103 00:12:25,643 --> 00:12:30,323 Czasem łatwiej się poddać, bo nadzieja bywa zbyt bolesna. 104 00:12:31,443 --> 00:12:34,283 Czy poddamy się tylko dlatego, że to łatwiejsze? 105 00:12:35,763 --> 00:12:37,723 Proszę was. 106 00:12:37,803 --> 00:12:39,443 Błagam was wszystkich. 107 00:12:40,163 --> 00:12:44,123 Wiem, brzmię jak histeryczka, ale czy chcemy siedzieć bezczynnie, 108 00:12:44,203 --> 00:12:46,003 kiedy ona na nas czeka? 109 00:12:46,083 --> 00:12:49,403 - Musimy iść. - Szefie? 110 00:12:54,643 --> 00:12:58,003 Nagłe zniknięcie Lauren stanowiło dla nas szok. 111 00:12:59,163 --> 00:13:03,243 To zrozumiałe, że czasem emocje biorą górę. 112 00:13:03,323 --> 00:13:07,283 Ale to był tragiczny wypadek. 113 00:13:08,963 --> 00:13:12,563 Przyjaciółka Lauren, Madeline, przeczyta nam teraz wiersz. 114 00:13:23,163 --> 00:13:25,843 Śmierć to nic takiego 115 00:13:27,523 --> 00:13:30,483 Wymknąłem się tylko do sąsiedniego pokoju 116 00:13:31,763 --> 00:13:35,763 Wciąż jestem sobą i ty jesteś sobą 117 00:13:36,483 --> 00:13:40,283 Czymkolwiek razem byliśmy Kimkolwiek byliśmy dla siebie 118 00:13:41,163 --> 00:13:42,683 Wciąż tym jesteśmy 119 00:13:43,923 --> 00:13:46,363 Nazywaj mnie tym samym imieniem 120 00:13:46,443 --> 00:13:50,123 Mów do mnie tak swobodnie jak zawsze 121 00:13:50,203 --> 00:13:52,003 Nie zmieniaj tonu 122 00:13:52,563 --> 00:13:55,603 Nie sil się na powagę i smutek 123 00:13:59,723 --> 00:14:03,763 Śmiej się tak jak dawniej Z drobnostek, które nas bawiły 124 00:14:06,003 --> 00:14:09,603 Baw się, uśmiechaj się Myśl o mnie, módl się za mnie 125 00:14:10,723 --> 00:14:14,083 Niech moje imię Nadal często gości w twoich ustach 126 00:14:14,603 --> 00:14:18,483 Wymawiaj je swobodnie Niech nie ogarnia go cień 127 00:14:19,083 --> 00:14:20,883 Życie wciąż znaczy tyle samo 128 00:14:29,403 --> 00:14:30,763 Nie miała jej na sobie. 129 00:14:32,123 --> 00:14:36,003 Choć już mnie nie widzisz Wciąż możesz o mnie myśleć 130 00:14:36,643 --> 00:14:39,603 Po prostu na ciebie czekam Przez jakiś czas 131 00:14:40,443 --> 00:14:42,123 Gdzieś blisko 132 00:14:42,923 --> 00:14:44,723 Tuż za rogiem 133 00:14:46,203 --> 00:14:47,443 Wszystko jest dobrze 134 00:14:54,563 --> 00:14:55,443 Maddie. 135 00:14:57,203 --> 00:14:59,283 - Maddie. - To piękne, Madeline. 136 00:15:00,043 --> 00:15:03,243 Jeśli ktoś chce dołączyć, udamy się teraz nad wodę. 137 00:15:03,803 --> 00:15:05,123 Dziękuję za przybycie. 138 00:15:06,123 --> 00:15:08,843 Maddie. 139 00:15:10,163 --> 00:15:12,643 - Dobrze się spisałaś, rybko. - Dziękuję. 140 00:15:12,723 --> 00:15:14,963 Stevie. Muszę ci coś powiedzieć. 141 00:15:15,043 --> 00:15:18,003 - Wrócę później, dobrze? - Oczywiście. 142 00:15:22,523 --> 00:15:25,883 Anna, spotkanie w klubie. Chodzi o coś ważnego. 143 00:15:25,963 --> 00:15:27,243 - Już lecę. - Chodź. 144 00:15:27,323 --> 00:15:30,043 Jesteśmy umówieni z twoją mamą na kolację. 145 00:15:30,123 --> 00:15:31,163 Sam z nią zjedz. 146 00:15:32,123 --> 00:15:33,043 Anna. 147 00:15:33,963 --> 00:15:37,603 - Zachowuj się. - Mam dość zachowywania się. 148 00:15:38,203 --> 00:15:41,163 Mam dość tego, że nie mogę powiedzieć, co czuję. 149 00:15:41,723 --> 00:15:42,683 Brad… 150 00:15:43,283 --> 00:15:46,483 ja dłużej tak nie mogę. 151 00:15:46,563 --> 00:15:48,003 Jak nie możesz? 152 00:15:48,083 --> 00:15:49,283 Masz ten swój plan. 153 00:15:49,363 --> 00:15:53,003 Chcesz mieć żonę, dzieci i domek na przedmieściach, ale… 154 00:15:54,723 --> 00:15:56,683 - Ja tak nie mogę. - To coś złego? 155 00:15:56,763 --> 00:15:59,963 Nie. Ale nie chcę skończyć jak Anna Karenina. 156 00:16:00,043 --> 00:16:01,203 Kto to jest? 157 00:16:02,043 --> 00:16:04,203 Ktoś bardzo nieszczęśliwy. 158 00:16:06,443 --> 00:16:10,443 Chwileczkę. Zrywasz ze mną na pogrzebie? 159 00:16:15,043 --> 00:16:16,643 Niezbyt elegancko, co? 160 00:16:19,323 --> 00:16:20,923 Przeproś ode mnie mamę. 161 00:17:25,843 --> 00:17:27,923 Wiedziałam, że ona żyje. 162 00:17:28,003 --> 00:17:31,083 Traktowali mnie jak wariatkę, ale miałam rację. 163 00:17:31,763 --> 00:17:36,203 - Czy Lauren miała na sobie tę kurtkę? - Nie jestem pewna. 164 00:17:37,563 --> 00:17:40,043 Telefon! Zostawiłam go w łodzi. 165 00:17:40,123 --> 00:17:41,763 Idźcie. 166 00:17:42,963 --> 00:17:46,843 Chyba miała, ale widziałam ją w tej kurtce milion razy. 167 00:17:47,523 --> 00:17:50,563 Zostawiłam go w łodzi. Idźcie. 168 00:17:52,843 --> 00:17:56,363 - Nie miała jej wtedy. - Może miała ją w plecaku? 169 00:17:57,403 --> 00:17:59,003 Nie miała jej ze sobą. 170 00:17:59,923 --> 00:18:02,763 A Izzie mówi, że widziała ją w jej pokoju. 171 00:18:02,843 --> 00:18:06,203 - Na 98 procent. - No dobra. 172 00:18:06,283 --> 00:18:09,803 Jeśli kurtka leżała pod łóżkiem, a znaleźli ją w wodzie, 173 00:18:09,883 --> 00:18:11,603 ktoś musiał ją tam podrzucić. 174 00:18:12,323 --> 00:18:13,803 Ale po co? 175 00:18:14,443 --> 00:18:16,603 Żebyśmy myśleli, że zginęła. 176 00:18:17,163 --> 00:18:20,603 Widzisz? Ktoś chce nam wmówić, że Lauren nie wróci. 177 00:18:20,683 --> 00:18:23,763 Ale ja wiedziałam. Lauren wciąż żyje. 178 00:19:30,563 --> 00:19:32,163 Wiedziałam, że tu będziesz. 179 00:21:02,843 --> 00:21:04,083 Przepraszam za… 180 00:21:14,843 --> 00:21:17,403 - Co się stało? - Tak go zastałyśmy. 181 00:21:18,043 --> 00:21:20,723 Wiedzieli, że będziemy na pogrzebie. 182 00:21:22,603 --> 00:21:23,883 Ukradli coś? 183 00:21:23,963 --> 00:21:25,923 Chyba niczego nie brakuje. 184 00:21:26,683 --> 00:21:28,083 Wszystko jest. 185 00:21:28,763 --> 00:21:30,443 Czego oni szukali? 186 00:21:37,363 --> 00:21:38,563 Ale zimno. 187 00:21:39,163 --> 00:21:41,723 - Izzie, miałaś nam coś powiedzieć. - Tak. 188 00:21:41,803 --> 00:21:45,643 Widziałam tę kurtkę w pokoju Lauren, kiedy Szef prawie nas nakrył. 189 00:21:45,723 --> 00:21:49,123 Ktoś musiał ją ukryć, podrzeć i wrzucić do oceanu. 190 00:21:50,963 --> 00:21:53,003 - Ktoś dorwał Lauren. - Właśnie. 191 00:21:53,083 --> 00:21:54,683 - Ona żyje. - Ona zginęła. 192 00:21:55,363 --> 00:21:57,443 Co? Nie! 193 00:21:57,523 --> 00:21:59,963 Inaczej po co podrzucać kurtkę? 194 00:22:00,043 --> 00:22:01,923 - Ona nie żyje. - Wcale nie. 195 00:22:02,003 --> 00:22:05,323 - Anna, ona nie mogła mieć kurtki. - Nie żyje. 196 00:22:05,403 --> 00:22:09,763 - Nie, to dobre wieści! - Jeśli tak, to po co podrzucać kurtkę? 197 00:22:09,843 --> 00:22:11,643 - To znaczy, że… - Dziewczyny. 198 00:22:11,723 --> 00:22:13,123 Kiedy ją widziałyśmy… 199 00:22:13,203 --> 00:22:14,123 Dziewczyny! 200 00:22:16,123 --> 00:22:18,003 Mamy klejnot koronny Rosji. 201 00:22:19,043 --> 00:22:20,083 - Co? - Co? 202 00:22:21,403 --> 00:22:22,963 To jest znalezisko Lauren. 203 00:22:26,963 --> 00:22:28,763 - Broszka. - Gdzie ona jest? 204 00:22:30,203 --> 00:22:32,963 Ktoś się włamał i ją ukradł. 205 00:23:34,443 --> 00:23:40,123 Napisy: Juliusz P. Braun