1 00:00:16,558 --> 00:00:20,562 Snoopy i jego show 2 00:00:21,813 --> 00:00:24,483 „Gwiazdkowe gniazdko”. 3 00:00:48,298 --> 00:00:50,050 Dobra, plan jest taki. 4 00:00:50,551 --> 00:00:54,638 Obudzisz mnie, kiedy zrobi się rano. Albo ja obudzę ciebie. 5 00:00:54,721 --> 00:00:56,390 Zależy, kto pierwszy wstanie. 6 00:00:57,182 --> 00:01:00,769 Sally, robi się późno. Powinnaś już spać. 7 00:01:00,853 --> 00:01:04,565 Kto da radę zasnąć w Wigilię? To jest nienaturalne! 8 00:01:04,647 --> 00:01:07,734 Jak nie będziesz spać, nie przyjdzie Mikołaj. 9 00:01:07,818 --> 00:01:11,363 Masz rację. Opowiedziałbyś mi bajkę na dobranoc? 10 00:01:12,823 --> 00:01:15,868 Dawno, dawno temu był sobie… 11 00:01:18,287 --> 00:01:20,706 Chyba nie znam żadnych bajek. 12 00:01:24,710 --> 00:01:27,045 „Działo się to w Wigilię. 13 00:01:27,129 --> 00:01:31,300 Napisał Snoopy z dużą pomocą Clementa Clarke'a Moore'a”. 14 00:01:31,383 --> 00:01:32,384 Dzięki, stary! 15 00:01:38,599 --> 00:01:41,518 „Działo się to w Wigilię, gdy zapadł już zmrok. 16 00:01:41,602 --> 00:01:44,730 Wszyscy spali od dawna, tylko nie Woodstock. 17 00:01:45,731 --> 00:01:48,984 Powiesił skarpetę na gniazda krawędzi, 18 00:01:49,067 --> 00:01:51,987 bo może Mikołaj do niego już pędzi. 19 00:01:55,115 --> 00:02:00,871 A gdy zasnął, to mu się przyśniły słodzone suszonki, wytwornie tańczyły. 20 00:02:09,922 --> 00:02:13,842 Zaraz! Dlaczego ptakowi śnią się słodzone suszonki? 21 00:02:13,926 --> 00:02:17,387 Dodatkowe pytanie: co to słodzona suszonka? 22 00:02:17,471 --> 00:02:19,973 To chyba suszonka z cukrem. 23 00:02:20,557 --> 00:02:23,685 To ma sens. A suszonka? 24 00:02:25,062 --> 00:02:26,980 Na przykład suszona śliwka. 25 00:02:27,064 --> 00:02:29,441 No tak, a śliwka to co? 26 00:02:30,234 --> 00:02:32,069 Może wróćmy do bajki. 27 00:02:32,152 --> 00:02:35,239 „Nagle jak coś nie huknie i jak nie zawyje. 28 00:02:35,322 --> 00:02:38,492 Woodstock chciał to zobaczyć, wyciągnął więc szyję. 29 00:02:45,207 --> 00:02:47,626 Co widzi, gdy oczy zdziwione odsłania? 30 00:02:47,709 --> 00:02:50,629 Osiem malutkich renów przy niewielkich saniach. 31 00:02:51,880 --> 00:02:54,675 Mikołaj trzymał lejce w dłoniach. 32 00:02:55,300 --> 00:02:58,470 Potem zaczął swych renów wymieniać imiona: 33 00:02:58,554 --> 00:03:04,101 Hej, Conrad! Hej, Bill! Hej, Roy! Hej, Harriet! Hej, Olivier! Hej, Fred!”. 34 00:03:04,184 --> 00:03:05,769 Zaraz, wracaj. 35 00:03:05,853 --> 00:03:08,897 Co to jest za imię dla renifera „Fred”? 36 00:03:08,981 --> 00:03:13,068 A gdzie się podziały Tancerz i Złośnik, Precel i Sznycel? 37 00:03:13,902 --> 00:03:15,529 Czytam to, co tu jest. 38 00:03:16,238 --> 00:03:19,116 Napiszę do autora, co o tym sądzę. 39 00:03:20,909 --> 00:03:22,160 Jak mówiłem… 40 00:03:22,244 --> 00:03:25,706 „Mikołaj zakrzyknął: »Prezenty roznoszę! 41 00:03:25,789 --> 00:03:28,500 Sam latać nie umiem. Pomóżcie mi, proszę«. 42 00:03:34,965 --> 00:03:38,051 Więc reny się wzniosły, a z nimi i sanie. 43 00:03:38,135 --> 00:03:41,555 Ciekawe, gdzie będzie pierwsze lądowanie? 44 00:03:44,558 --> 00:03:47,477 Co stało się później? – ktoś pewnie zapyta. 45 00:03:48,187 --> 00:03:51,565 O dach stukać zaczęły tańczące kopyta”. 46 00:03:56,820 --> 00:04:02,075 Czyli osiem reniferów, Mikołaj i jeszcze sanie na jednym dachu? 47 00:04:02,159 --> 00:04:04,870 Mam nadzieję, że ktoś go ubezpieczył. 48 00:04:06,705 --> 00:04:09,458 Nie robisz się jeszcze zmęczona? 49 00:04:09,541 --> 00:04:11,668 Nie, ani troszeczkę. 50 00:04:13,962 --> 00:04:16,923 „Woodstock patrzył zdumiony z uśmiechem szerokim, 51 00:04:17,007 --> 00:04:20,511 jak się wbija Mikołaj w komin jednym skokiem. 52 00:05:13,021 --> 00:05:17,359 Błyszczące miał oczka i wesołą minkę. 53 00:05:17,943 --> 00:05:21,446 Policzki jak róże, a nos jak jeżynkę. 54 00:05:40,549 --> 00:05:44,178 Miał długi pyszczek i brzuch jak piłeczkę, 55 00:05:44,261 --> 00:05:47,389 który trząsł się, jakby galarety zjadł beczkę. 56 00:05:55,814 --> 00:05:59,193 Nie szczeknął ni słowa, lecz do pracy się rzucił. 57 00:06:00,611 --> 00:06:04,823 Ponapełniał skarpety i się szybko odwrócił. 58 00:06:09,786 --> 00:06:12,623 Na pyszczku położył cicho łapę i trach! 59 00:06:17,336 --> 00:06:20,255 Bez trudu się wzniósł z powrotem na dach. 60 00:06:27,846 --> 00:06:29,890 Potem jeszcze nasz Woodstock 61 00:06:29,973 --> 00:06:32,643 głos usłyszał z oddali…” 62 00:06:34,937 --> 00:06:37,314 „Wesołych świąt wam życzę. 63 00:06:38,148 --> 00:06:40,484 Śpijcie, duzi i mali”. 64 00:06:46,698 --> 00:06:50,202 Wiem, że się bardzo starałeś, starszy bracie. 65 00:06:51,453 --> 00:06:53,830 Tylko jak ja mam teraz zasnąć? 66 00:06:55,290 --> 00:06:57,459 Może pomoże mi szklanka mleka? 67 00:06:57,543 --> 00:06:58,919 MLEKO 68 00:07:06,051 --> 00:07:08,971 Mikołaj! Był Mikołaj! 69 00:07:17,980 --> 00:07:20,357 Teraz to już na pewno nie zasnę. 70 00:07:32,160 --> 00:07:34,830 „Szczęście to dar dawania”. 71 00:07:39,084 --> 00:07:43,547 - Cześć, Sally. Co tam robisz? - Piszę list do św. Mikołaja. 72 00:07:44,047 --> 00:07:45,257 Dla przejrzystości 73 00:07:45,340 --> 00:07:51,597 podzieliłam wszystko na kategorie: lalki, zabawki i niespodzianki! 74 00:07:54,183 --> 00:07:57,561 - Bardzo długa lista. - Byłam bardzo grzeczna. 75 00:07:59,646 --> 00:08:02,232 I nie ma dowodów na to, że nie byłam. 76 00:08:10,616 --> 00:08:12,451 Już, wszystko gotowe. 77 00:08:12,534 --> 00:08:16,246 Będziesz kochanym bratem i skoczysz mi to wysłać? 78 00:08:34,097 --> 00:08:35,390 Przystojny Mikołaj. 79 00:08:35,474 --> 00:08:38,393 Pamiętaj o sankach, o które prosiłem. 80 00:08:38,477 --> 00:08:41,813 Ja chcę kij bejsbolowy. Drewno lub aluminium. 81 00:08:43,565 --> 00:08:45,192 Ja chcę model rakiety! 82 00:08:45,275 --> 00:08:46,985 A ja chcę dostać wędkę. 83 00:08:47,069 --> 00:08:48,237 Chcę nową książkę. 84 00:08:48,320 --> 00:08:50,572 - Ja chcę torf. - Nowy fortepian. 85 00:08:50,656 --> 00:08:52,032 I regał na książki. 86 00:08:52,115 --> 00:08:54,243 Pokój na świecie. Albo sweter? 87 00:08:55,035 --> 00:08:59,039 Ciągle słyszę te same dwa słowa, w kółko i w kółko. 88 00:08:59,706 --> 00:09:02,876 Nie „wesołych świąt”, nie „wszystkiego dobrego”, 89 00:09:02,960 --> 00:09:06,046 tylko „ja chcę, ja chcę, ja chcę”. 90 00:09:09,967 --> 00:09:12,803 Niech zgadnę, piszesz list do Mikołaja. 91 00:09:13,929 --> 00:09:19,893 „Pozłacana psia miska, motocykl, pełnowymiarowy basen olimpijski”? 92 00:09:19,977 --> 00:09:22,145 Myślisz, że to dostaniesz? 93 00:09:24,940 --> 00:09:28,610 Tak, byłeś grzecznym psem, ale nie byłoby lepiej, 94 00:09:28,694 --> 00:09:31,572 gdybyś więcej myślał o dawaniu? 95 00:09:35,492 --> 00:09:37,911 W każdym razie ja myślę, że tak. 96 00:09:38,829 --> 00:09:41,748 Co więcej, to właśnie zamierzam zrobić. 97 00:09:42,416 --> 00:09:44,960 Muszę pomyśleć, co mógłbym dać. 98 00:09:45,043 --> 00:09:48,422 To nie musi być nie wiadomo co. Po prostu coś z serca. 99 00:09:49,173 --> 00:09:51,925 To będą najlepsze święta w moim życiu. 100 00:09:57,723 --> 00:09:58,932 Co by tu dać? 101 00:09:59,725 --> 00:10:01,852 Kartkę? Nie. 102 00:10:02,477 --> 00:10:04,688 Wiersz! Nie. 103 00:10:05,272 --> 00:10:06,773 Ciastko? Nie. 104 00:10:08,317 --> 00:10:09,985 To trudniejsze, niż myślałem. 105 00:10:17,034 --> 00:10:19,828 Papier techniczny? Modelina? 106 00:10:20,996 --> 00:10:21,997 No tak. 107 00:10:22,080 --> 00:10:25,751 Możemy dla każdego zrobić jakieś własne dzieło. 108 00:10:25,834 --> 00:10:27,294 Świetny pomysł, piesku. 109 00:10:40,766 --> 00:10:41,934 Nie jest to łatwe. 110 00:10:42,601 --> 00:10:47,022 Ale przy odrobinie starania zrobisz coś wyjątkowego. 111 00:10:48,649 --> 00:10:49,691 Jak kubek. 112 00:10:52,194 --> 00:10:54,571 Uszko właściwie jest niepotrzebne. 113 00:10:54,655 --> 00:10:57,449 Ale świetny pomysł! Bierzmy się za to. 114 00:11:18,971 --> 00:11:20,639 To już ostatni. 115 00:11:20,722 --> 00:11:23,934 Chyba to nazwę „Sztuką od serca”. 116 00:11:27,104 --> 00:11:28,105 O to chodzi! 117 00:11:30,107 --> 00:11:33,569 No, i pamiętaj, o co cię prosiliśmy. 118 00:11:41,535 --> 00:11:45,664 Wesołych świąt. Zrobiłem to specjalnie dla ciebie. 119 00:11:51,545 --> 00:11:52,629 Dzięki, Chuck? 120 00:11:52,713 --> 00:11:54,131 Ależ bardzo proszę. 121 00:11:57,467 --> 00:11:59,553 Wesołych świąt, Franklin. 122 00:12:00,220 --> 00:12:02,347 Ojej! Dzięki, Charlie Brownie. 123 00:12:06,185 --> 00:12:08,604 Co to takiego? Przycisk na biurko? 124 00:12:08,687 --> 00:12:12,232 Bo ja wiem? Ja mam stojak na piłkę. Tak? 125 00:12:15,319 --> 00:12:18,113 Dzięki, Charlesie. Bardzo mi się przyda. 126 00:12:18,197 --> 00:12:20,824 Tak, dzięki, Charlie Brownie. 127 00:12:20,908 --> 00:12:25,162 Będzie idealne do kolekcji. 128 00:12:25,245 --> 00:12:27,497 Życzę wam wesołych świąt. 129 00:12:30,459 --> 00:12:32,544 Może to jest do łapania deszczu? 130 00:12:32,628 --> 00:12:35,130 Moje to chyba blokada do drzwi. 131 00:12:35,881 --> 00:12:38,509 Nazwałem to „Sztuką od serca”. 132 00:12:40,427 --> 00:12:41,678 W moim jest dziura. 133 00:12:42,262 --> 00:12:43,263 Tak. 134 00:12:43,847 --> 00:12:47,643 Dzięki, Charlie Brownie. To pobudzające dla wyobraźni. 135 00:12:47,726 --> 00:12:50,479 Drobiazg, Linusie. I wesołych świąt! 136 00:12:52,814 --> 00:12:56,443 Co za uczucie! Napełnia mnie dziś duch dawania. 137 00:12:56,944 --> 00:13:00,906 Sztuka od serca? Raczej ćwiek prosto w mózg. 138 00:13:00,989 --> 00:13:06,954 Nic nie rozumiem. Co to jest? To nie jest gra. Nie da się tym bawić. 139 00:13:07,037 --> 00:13:12,042 A w twoim jest dziura. Po co Charlie podarował nam te śmieci? 140 00:13:21,927 --> 00:13:23,512 Jaki masz problem? 141 00:13:27,516 --> 00:13:28,642 Słyszał mnie? 142 00:13:30,477 --> 00:13:32,104 Nie wiem, co to jest. 143 00:13:35,440 --> 00:13:36,775 Zaraz, zaraz. 144 00:13:42,531 --> 00:13:44,157 Coś mi przyszło do głowy. 145 00:13:46,159 --> 00:13:48,954 Jednak nie był to dobry pomysł. 146 00:13:52,791 --> 00:13:53,792 Niech to. 147 00:14:07,139 --> 00:14:11,226 Sztuka od serca jest świetna. Pobudza kreatywność. 148 00:14:11,894 --> 00:14:12,978 Serio? 149 00:14:21,778 --> 00:14:24,948 Wesołych świąt, Charlie Brownie! 150 00:14:39,129 --> 00:14:42,716 SZCZĘŚCIE TO… DAR DAWANIA 151 00:14:47,221 --> 00:14:49,264 „Nie otwierać aż do…”. 152 00:14:59,107 --> 00:15:02,361 Mikołaj na pewno bez trudu znajdzie twoją budę. 153 00:15:08,867 --> 00:15:11,078 To właśnie do ciebie przyszło. 154 00:15:11,161 --> 00:15:14,414 Z napisem: „Nie otwierać do Bożego Narodzenia”. 155 00:15:14,498 --> 00:15:16,750 Musisz poczekać jeszcze jedną noc. 156 00:15:20,170 --> 00:15:21,880 Możesz też otworzyć od razu. 157 00:15:26,969 --> 00:15:30,472 Na tym też jest napisane, żeby nie otwierać do… 158 00:15:40,649 --> 00:15:44,319 Wiem, że jesteś przejęty jutrzejszym świętem. 159 00:15:45,445 --> 00:15:50,826 Ale jeśli dzisiaj wszystko otworzysz, nie zostanie ci nic na jutro rano. 160 00:15:52,619 --> 00:15:55,831 Ale dobre wieści. Mam jeszcze jeden prezent. 161 00:15:55,914 --> 00:15:57,875 I ten jest ode mnie. 162 00:15:58,500 --> 00:16:01,795 Zaraz. Może lepiej niech zostanie w domu. 163 00:16:01,879 --> 00:16:04,464 Będziesz miał czego wyczekiwać. 164 00:16:12,431 --> 00:16:15,934 Gdzie schować prezent, tak żeby go nie znalazł? 165 00:16:22,524 --> 00:16:23,525 Nie. 166 00:16:27,196 --> 00:16:28,488 Nie. 167 00:16:31,617 --> 00:16:32,868 Świetnie. 168 00:16:35,078 --> 00:16:37,623 Czy to było coś dla mnie? 169 00:16:37,706 --> 00:16:41,084 Dla Snoopy'ego. Otwiera prezenty od razu. 170 00:16:41,168 --> 00:16:45,339 Niech zrozumie, że niektóre rzeczy są lepsze, jak się poczeka. 171 00:16:47,799 --> 00:16:52,346 To nie chowaj go w szafie. Właśnie tam bym najpierw szukała. 172 00:16:55,933 --> 00:16:58,644 - No a tak? - Mnie byś nie nabrał. 173 00:17:07,277 --> 00:17:12,156 Ciekawe. Nocna maska dla Zuzi Śpioszki? 174 00:17:13,867 --> 00:17:19,248 Flanelowy szlafrok dla Zuzi Śpioszki? Jasnoniebieski z lawendowym wykończeniem. 175 00:17:19,748 --> 00:17:21,541 Ale gdzie jest moja… 176 00:17:21,625 --> 00:17:25,295 - Mama. - Zuzia Śpioszka! 177 00:17:26,421 --> 00:17:29,591 Niektóre rzeczy są lepsze, jak się poczeka. 178 00:17:30,467 --> 00:17:31,718 To poczekam. 179 00:17:31,802 --> 00:17:34,555 Do zobaczenia rano, Zuziu Śpioszko. 180 00:17:34,638 --> 00:17:36,139 Mama. 181 00:18:53,342 --> 00:18:54,676 Mama. 182 00:18:56,386 --> 00:18:59,848 Mama. 183 00:19:01,099 --> 00:19:02,518 Mama. 184 00:20:01,201 --> 00:20:04,746 Wygraliśmy. Zdarzył się świąteczny cud. 185 00:20:39,072 --> 00:20:42,034 Wiem, jak bardzo byś chciał go otworzyć. 186 00:20:42,117 --> 00:20:46,038 Kiedyś też taka byłam, ale jak mówi mój starszy brat… 187 00:20:46,121 --> 00:20:51,001 Jeśli dziś wszystko otworzysz, to nie zostanie ci nic na rano. 188 00:20:52,085 --> 00:20:55,631 Chodź, razem zaczekajmy na świąteczny poranek. 189 00:21:01,136 --> 00:21:02,721 Wesołych świąt! 190 00:21:02,804 --> 00:21:06,808 Widzę, że znalazłeś swój prezent. Jestem dumny, że czekałeś. 191 00:21:06,892 --> 00:21:09,520 Możesz go otworzyć. Spodoba ci się. 192 00:21:20,072 --> 00:21:22,950 Co to ma być za prezent? 193 00:21:23,033 --> 00:21:27,788 To pudełko, a w nim pudełko, a w nim znów pudełko, a w nim pudeł… 194 00:21:27,871 --> 00:21:29,915 Dobra, tyle widzę sama. 195 00:21:29,998 --> 00:21:33,168 Snoopy najbardziej lubi otwieranie prezentów. 196 00:21:33,252 --> 00:21:35,170 Nieważne, co jest w środku. 197 00:21:37,381 --> 00:21:39,299 Wesołych świąt, stary. 198 00:21:41,260 --> 00:21:43,303 - Wiedziałam! - Mama. 199 00:21:43,387 --> 00:21:45,472 Warto było czekać. 200 00:21:45,556 --> 00:21:47,933 Ciekawe, czy jest coś dla mnie. 201 00:21:52,062 --> 00:21:53,063 Stój! 202 00:21:55,524 --> 00:21:56,942 Zaczekaj! 203 00:21:59,361 --> 00:22:00,362 NA PODSTAWIE KOMIKSÓW „FISTASZKI” CHARLESA M. SCHULZA