1
00:00:12,513 --> 00:00:18,144
{\an8}ANTWERPIA
2
00:00:47,298 --> 00:00:49,050
Straż pożarna.
3
00:00:49,050 --> 00:00:54,931
Sto metrów na wschód od Bleekhofstraat
wybuchł duży pożar.
4
00:00:55,515 --> 00:00:56,724
Wysyłam strażaków.
5
00:00:56,724 --> 00:00:58,351
Jak się pan nazywa?
6
00:01:05,817 --> 00:01:07,527
Barry, jesteś tam?
7
00:01:07,527 --> 00:01:10,071
- Gołąb w garści?
- A wróbel na dachu.
8
00:01:10,905 --> 00:01:12,698
To „super” po holendersku.
9
00:01:12,698 --> 00:01:15,076
Zrobiłem test. Mam poziom 6-klasisty.
10
00:01:15,076 --> 00:01:17,370
Co nam po tym? Kończymy dziś robotę.
11
00:01:17,370 --> 00:01:18,538
Skręć w prawo.
12
00:01:22,583 --> 00:01:24,085
Zwiększ prędkość o 11 km.
13
00:01:25,837 --> 00:01:27,338
Alejka po lewej.
14
00:01:30,049 --> 00:01:32,343
Dwadzieścia sekund. Pospiesz się.
15
00:01:33,177 --> 00:01:34,011
Piętnaście.
16
00:01:36,055 --> 00:01:37,431
Dziesięć sekund.
17
00:01:39,767 --> 00:01:40,601
Pięć sekund.
18
00:01:41,811 --> 00:01:43,020
Teraz!
19
00:01:49,819 --> 00:01:50,945
Albo ci się udało,
20
00:01:50,945 --> 00:01:53,823
albo jesteś
najszybszym 65-latkiem na świecie.
21
00:02:15,011 --> 00:02:18,306
Uzyskaliśmy dostęp
do diamentowej dzielnicy Antwerpii.
22
00:02:18,306 --> 00:02:21,184
To jeden z najlepiej chronionych obszarów.
23
00:02:24,187 --> 00:02:25,479
Będziesz u celu
24
00:02:25,479 --> 00:02:27,398
za trzy, dwa,
25
00:02:27,398 --> 00:02:28,482
jeden.
26
00:02:45,374 --> 00:02:47,418
Śmierdzi tu oślim zadem.
27
00:02:47,418 --> 00:02:51,172
Dziwne, prosiłem ich o pachnący kanał.
28
00:02:52,715 --> 00:02:55,176
To o której w piątek?
29
00:02:55,927 --> 00:02:57,094
O osiemnastej.
30
00:02:57,094 --> 00:02:59,513
- Będzie tort lodowy?
- Będzie.
31
00:02:59,513 --> 00:03:01,682
Z czekoladowymi chrupkami?
32
00:03:01,682 --> 00:03:04,936
Oczywiście. Masz mnie za jakiegoś dupka?
33
00:03:04,936 --> 00:03:08,314
Tylko pytam, bo na przedstawieniu Romi
nie było chrupek.
34
00:03:09,273 --> 00:03:10,107
Stój.
35
00:03:11,525 --> 00:03:12,526
Nad tobą.
36
00:03:35,299 --> 00:03:38,719
- Bochenek w piekarniku?
- Król w zamku.
37
00:03:44,350 --> 00:03:45,434
Gotowy.
38
00:03:46,519 --> 00:03:47,478
Zasilanie.
39
00:03:51,983 --> 00:03:53,818
Zaraz będzie bałagan.
40
00:03:56,654 --> 00:03:59,532
Mieczu Omenów, czyń moją wolę.
41
00:03:59,532 --> 00:04:01,701
- Co?
- To z ThunderCats.
42
00:04:01,701 --> 00:04:03,869
Chryste, masz 38 lat...
43
00:04:26,225 --> 00:04:27,435
Pszczoła w ulu?
44
00:04:28,144 --> 00:04:29,645
Śmietanka w kawie.
45
00:04:42,742 --> 00:04:43,909
Prezent.
46
00:05:02,178 --> 00:05:03,721
Pięknie.
47
00:05:06,724 --> 00:05:09,685
Mój niemiecki nie jest za dobry.
48
00:05:10,227 --> 00:05:11,437
Może być angielski?
49
00:05:11,437 --> 00:05:12,772
Poradzę sobie.
50
00:05:21,822 --> 00:05:25,493
47,2988.
51
00:05:25,493 --> 00:05:28,621
27,7499.
52
00:05:28,621 --> 00:05:31,332
WSPÓŁRZĘDNE
53
00:05:31,332 --> 00:05:33,793
Ten typ faktycznie był poza siecią.
54
00:05:37,046 --> 00:05:39,173
Uruchamiam skaner termowizyjny.
55
00:05:39,924 --> 00:05:42,051
A kuku, widzę cię!
56
00:05:44,053 --> 00:05:46,305
SKANOWANIE BAZY DANYCH
57
00:05:46,305 --> 00:05:47,681
Cel potwierdzony.
58
00:05:47,681 --> 00:05:49,225
Siły powietrzne wysłane.
59
00:05:49,225 --> 00:05:51,727
Fajerwerki za pięć,
60
00:05:52,478 --> 00:05:53,312
cztery,
61
00:05:53,896 --> 00:05:56,774
tres, dos, uno!
62
00:05:57,775 --> 00:06:00,319
Rakieta: jeden, handlarz ludźmi: zero.
63
00:06:01,487 --> 00:06:05,908
- Mój szef jest tam, gdzie powiedziałem?
- Teraz jest już w wielu miejscach.
64
00:06:07,576 --> 00:06:08,411
Za interesy.
65
00:06:14,458 --> 00:06:15,459
Szlag!
66
00:06:21,674 --> 00:06:23,259
Na diamentach są krople.
67
00:06:27,263 --> 00:06:29,348
To nieoszlifowane diamenty.
68
00:06:29,348 --> 00:06:31,183
- To jakaś powłoka.
- Ale...
69
00:06:31,183 --> 00:06:32,268
Pachną smołą.
70
00:06:32,268 --> 00:06:34,228
To plastikowy osad.
71
00:06:35,938 --> 00:06:37,106
Po eksplozji.
72
00:06:37,106 --> 00:06:40,109
- Nie rozumiesz.
- Nie masz koncernu diamentowego.
73
00:06:40,609 --> 00:06:42,236
One są kradzione.
74
00:06:42,236 --> 00:06:44,071
Dlaczego kłamałeś?
75
00:06:44,071 --> 00:06:45,448
Kim naprawdę jesteś?
76
00:06:51,328 --> 00:06:52,580
Przeszukajcie go.
77
00:06:54,123 --> 00:06:55,916
Ma coś w podszewce.
78
00:06:59,336 --> 00:07:03,257
- Co to?
- Cyjanek. Na wypadek gdyby mnie złapano.
79
00:07:03,257 --> 00:07:04,341
CIA?
80
00:07:06,844 --> 00:07:08,220
Sprawdźcie na zewnątrz.
81
00:07:10,931 --> 00:07:12,141
Widzicie kogoś?
82
00:07:12,725 --> 00:07:14,393
Nie, nic.
83
00:07:15,895 --> 00:07:17,897
Jesteś sam. Jaki miałeś plan?
84
00:07:20,024 --> 00:07:21,192
Zdobyć współrzędne,
85
00:07:22,818 --> 00:07:25,446
zabić was i odejść.
86
00:07:25,446 --> 00:07:27,448
Po co im to powiedziałeś?
87
00:07:28,032 --> 00:07:29,950
A teraz, gdy jesteś na muszce?
88
00:07:31,327 --> 00:07:35,498
Mogę już tylko zażyć cyjanek.
Miejmy to już za sobą.
89
00:07:41,504 --> 00:07:42,713
To będzie ciekawe.
90
00:07:56,519 --> 00:07:57,603
Na zdrowie.
91
00:08:11,575 --> 00:08:13,160
Nic się nie dzieje.
92
00:08:13,953 --> 00:08:15,162
Faktycznie.
93
00:08:16,247 --> 00:08:18,040
A może to było antidotum.
94
00:08:43,440 --> 00:08:45,651
- Kukurydza na kolbie.
- Lody na patyku.
95
00:08:45,651 --> 00:08:49,446
Wracaj już. Musimy poszukać
dobrego tortu lodowego.
96
00:08:50,155 --> 00:08:52,700
Czyli już po wszystkim.
97
00:08:55,202 --> 00:08:56,829
Koniec tematu.
98
00:09:03,127 --> 00:09:04,962
To się zgadza, agencie Brunner.
99
00:09:10,843 --> 00:09:14,805
Musisz zniszczyć pozostałe
alternatywne dowody tożsamości
100
00:09:14,805 --> 00:09:18,392
i powrócić do Stanów Zjednoczonych
jako Luke Brunner.
101
00:09:19,143 --> 00:09:21,604
WESOŁY FITNESS
W FORMIE NIE TYLKO OD ŚWIĘTA!
102
00:09:24,440 --> 00:09:27,318
Agencja urządza ci przyjęcie.
103
00:09:27,318 --> 00:09:30,904
Jeszcze parę miesięcy sprawozdań
i roboty papierkowej
104
00:09:30,904 --> 00:09:32,990
i czas na emeryturę.
105
00:09:35,492 --> 00:09:37,202
CIA będzie za tobą tęsknić.
106
00:09:38,996 --> 00:09:40,497
Ja za tobą też, stary.
107
00:09:45,044 --> 00:09:47,921
{\an8}ARMONK, NOWY JORK
108
00:09:51,258 --> 00:09:53,594
- Hej, tato!
- Cześć, skarbie.
109
00:09:54,428 --> 00:09:55,387
Gdzie mój wnuk?
110
00:09:55,387 --> 00:09:57,723
- W ogródku z wujkiem Barrym.
- Dobrze.
111
00:09:57,723 --> 00:10:00,976
Tato, czytałeś moją propozycję?
112
00:10:00,976 --> 00:10:03,270
O Maisles?
113
00:10:03,270 --> 00:10:05,272
„MyAisles”, czyli „moja alejka”.
114
00:10:05,272 --> 00:10:09,652
Aplikacja pokazuje, w której alejce
znajduje się produkt, którego szukasz.
115
00:10:09,652 --> 00:10:11,820
Nie wystarczy spojrzeć na znak?
116
00:10:11,820 --> 00:10:15,658
- Nie chcę mieszkać z rodziną nad garażem.
- Też tego nie chcę.
117
00:10:15,658 --> 00:10:18,494
Przygotowałem prezentację w PowerPoincie.
118
00:10:18,494 --> 00:10:21,622
Nie chcę inwestować. Koniec tematu.
119
00:10:21,622 --> 00:10:23,624
Przyniosę ją na wszelki wypadek.
120
00:10:36,637 --> 00:10:38,138
Przestraszyłeś mnie.
121
00:10:38,138 --> 00:10:39,848
Nie nauczysz się pukać?
122
00:10:39,848 --> 00:10:41,266
Przepraszam.
123
00:10:41,892 --> 00:10:45,437
Chcę postawić gdzieś prezent dla Emmy.
124
00:10:46,021 --> 00:10:47,272
Może być na blacie.
125
00:10:47,272 --> 00:10:48,190
Okej.
126
00:10:50,192 --> 00:10:55,489
Przepraszam za spóźnienie.
Zatrzymał mnie rozgadany kolega z budynku.
127
00:10:55,489 --> 00:10:56,740
Żaden problem.
128
00:10:57,241 --> 00:10:58,867
- Wygląda pysznie.
- Owszem.
129
00:10:58,867 --> 00:11:02,871
- Mogę w czymś pomóc?
- Pewnie. Robimy bruschettę.
130
00:11:02,871 --> 00:11:04,456
Jak podróż?
131
00:11:04,456 --> 00:11:06,166
Nawet nie pytaj.
132
00:11:06,166 --> 00:11:08,335
Nikt nie chce już dźwigać ciężarów.
133
00:11:08,335 --> 00:11:11,088
Wolą stacjonarne rowerki.
134
00:11:12,506 --> 00:11:16,093
Sprzedaję swoje udziały Barry’emu
i kończę z tym.
135
00:11:19,054 --> 00:11:20,055
Co?
136
00:11:20,597 --> 00:11:21,473
Poważnie.
137
00:11:21,473 --> 00:11:23,559
Czas pożegnać się z tą siłownią.
138
00:11:23,559 --> 00:11:24,768
Skoro tak mówisz...
139
00:11:25,936 --> 00:11:27,187
Kiedy przyjdzie Emma?
140
00:11:27,187 --> 00:11:29,022
Pojechała po Cartera.
141
00:11:29,022 --> 00:11:30,774
Jego auto jest w warsztacie.
142
00:11:33,819 --> 00:11:36,029
Prawdziwy facet naprawia własne auto.
143
00:11:36,029 --> 00:11:39,324
Tylko nie gadaj takich rzeczy,
jak tu będzie.
144
00:11:40,284 --> 00:11:42,828
Dobrze, ale to dla ciebie, nie dla niego.
145
00:11:45,164 --> 00:11:47,583
Bartholomew, proszę, uważaj z nią.
146
00:11:47,583 --> 00:11:48,709
Romi!
147
00:11:48,709 --> 00:11:50,586
Chcę do dziadzia!
148
00:11:50,586 --> 00:11:54,840
Twoje życzenie
jest dla mnie rozkazem, Romance.
149
00:11:57,593 --> 00:11:59,678
Woli, by mówić jej „Romi”.
150
00:12:00,220 --> 00:12:01,054
Dobrze.
151
00:12:01,638 --> 00:12:03,640
- Tęskniłem.
- Ja też.
152
00:12:03,640 --> 00:12:06,518
- Przywiozłem ci coś.
- Okej.
153
00:12:11,231 --> 00:12:12,775
Schowaj to w szkatułce.
154
00:12:12,775 --> 00:12:16,028
Gdy skończysz 18 lat,
kupię ci coś pięknego.
155
00:12:16,820 --> 00:12:18,989
- Kocham cię.
- Ja ciebie też.
156
00:12:18,989 --> 00:12:22,743
To diament od kongijskiego watażki.
Miał iść do dowodów.
157
00:12:22,743 --> 00:12:23,869
Tylko jeden.
158
00:12:23,869 --> 00:12:26,288
- Przepraszamy za spóźnienie.
- Hej!
159
00:12:26,288 --> 00:12:28,165
- A to co?
- Emma!
160
00:12:29,416 --> 00:12:31,668
- Tata!
- Schatzel!
161
00:12:33,504 --> 00:12:34,671
Tęskniłam.
162
00:12:34,671 --> 00:12:36,048
Ja też.
163
00:12:39,259 --> 00:12:42,721
- Ale teraz to ty wyjeżdżasz.
- W słusznej sprawie.
164
00:12:42,721 --> 00:12:47,434
Rząd departamentu La Guajira
zgodził się na nasz program.
165
00:12:47,434 --> 00:12:49,812
Zapewnimy Kolumbijczykom świeżą wodę.
166
00:12:49,812 --> 00:12:53,565
Fantastycznie! Gratulacje.
167
00:12:53,565 --> 00:12:55,943
Powinni mówić jej „Akwedukt”.
168
00:12:59,530 --> 00:13:01,156
Bo dostarcza wodę.
169
00:13:05,369 --> 00:13:07,955
- Gotowa na niespodziankę?
- Okej.
170
00:13:07,955 --> 00:13:10,123
- Poczekaj tu. Okej?
- Okej.
171
00:13:12,459 --> 00:13:14,378
- Przepraszam.
- To było zabawne.
172
00:13:14,378 --> 00:13:16,630
- Dziękuję.
- Niespodzianka!
173
00:13:20,509 --> 00:13:21,718
- Trzymasz?
- Tak.
174
00:13:21,718 --> 00:13:23,345
- Ramię w porządku?
- Tak.
175
00:13:23,345 --> 00:13:27,057
Miałam mały wypadek na wrotkach.
176
00:13:27,891 --> 00:13:29,726
Ale prezent zdołam otworzyć.
177
00:13:30,352 --> 00:13:34,064
To mikser
do naszych niedzielnych wypieków.
178
00:13:34,064 --> 00:13:37,276
- Jak za dawnych czasów.
- Wspaniały.
179
00:13:37,276 --> 00:13:38,902
Kocham cię.
180
00:13:39,570 --> 00:13:42,739
Zawsze dostawałaś piątki,
grałaś na skrzypcach,
181
00:13:42,739 --> 00:13:45,367
nie paliłaś, nie piłaś, nie przeklinałaś.
182
00:13:45,367 --> 00:13:48,954
A teraz zapewniasz wodę milionom ludzi.
183
00:13:48,954 --> 00:13:51,665
Wciąż dajesz mi powody do dumy.
184
00:13:52,249 --> 00:13:56,503
Choć trochę martwi mnie ta La Guajira.
185
00:13:56,503 --> 00:13:59,423
- To niebezpieczny region.
- Skąd wiesz?
186
00:13:59,423 --> 00:14:02,342
Poczytałem o Kolumbii, skoro tam jedziesz.
187
00:14:03,093 --> 00:14:07,389
Fundacja zakwateruje ich
w bardzo bezpiecznym miejscu.
188
00:14:07,389 --> 00:14:11,560
Poza tym o wiele częściej
porywają tam amerykańskich mężczyzn.
189
00:14:11,560 --> 00:14:13,312
Świetnie, to pojedź z nią.
190
00:14:13,312 --> 00:14:14,354
Luke!
191
00:14:14,354 --> 00:14:17,274
Chciałbym, ale mam tu pracę.
192
00:14:17,274 --> 00:14:20,444
Jasne, ktoś musi
niańczyć te dzieci w przedszkolu.
193
00:14:20,444 --> 00:14:21,361
Tato!
194
00:14:21,361 --> 00:14:23,280
Poważnie? Nie ma chrupek?
195
00:14:23,280 --> 00:14:27,492
- Jeszcze nie pora na tort.
- Jeden kawałek, wujku. Pamiętaj o sercu.
196
00:14:27,492 --> 00:14:29,494
Powtórka z przedstawienia Romi.
197
00:14:30,704 --> 00:14:32,247
Do dupy taki tort.
198
00:14:32,998 --> 00:14:34,625
Tato, nic mi nie będzie.
199
00:14:34,625 --> 00:14:38,837
Chyba wiesz,
że nie udałoby mi się to bez ciebie.
200
00:14:40,797 --> 00:14:44,718
Zawsze mnie dopingowałeś
i motywowałeś do próbowania nowych rzeczy.
201
00:14:47,054 --> 00:14:48,847
Sama nie dałabym sobie rady.
202
00:14:51,767 --> 00:14:55,729
Mam pomysł.
Skoczę do sklepu po ciasto w proszku
203
00:14:55,729 --> 00:14:57,564
i wypróbujemy twój mikser.
204
00:14:57,564 --> 00:15:00,442
- Czekoladowo-karmelowe?
- Zaraz wracam.
205
00:15:03,362 --> 00:15:06,448
Mówiłam mu, że chcesz moździerz
do kuchni indyjskiej.
206
00:15:07,407 --> 00:15:11,912
Nigdy nie słucha. Między innymi
dlatego się z nim rozwiodłam.
207
00:15:14,706 --> 00:15:17,584
- Przynajmniej się stara.
- Tak.
208
00:15:17,584 --> 00:15:19,795
To wspaniały prezent, bo od niego.
209
00:15:23,006 --> 00:15:27,511
{\an8}TAJNE REGIONALNE BIURO CIA
ARMONK, NOWY JORK
210
00:15:27,511 --> 00:15:30,764
{\an8}6 TYGODNI PÓŹNIEJ
211
00:15:35,185 --> 00:15:36,228
Dobre.
212
00:15:36,728 --> 00:15:39,773
To jak zamierzasz spędzić swe złote lata?
213
00:15:39,773 --> 00:15:42,234
- Dużo spacerów?
- Nauka Facebooka?
214
00:15:42,234 --> 00:15:44,403
Szczepionka przeciw pneumokokom?
215
00:15:44,403 --> 00:15:47,322
- Czarno-białe filmy?
- Walka o prawa seniorów?
216
00:15:47,322 --> 00:15:49,032
Wiecie, co zaplanowałem?
217
00:15:49,032 --> 00:15:51,493
Spójrzcie.
218
00:15:52,577 --> 00:15:55,163
To Oden 410. Z operacji w Panamie.
219
00:15:55,163 --> 00:15:56,081
- Tak.
- Tak.
220
00:15:56,081 --> 00:15:58,250
Dostaję go od CIA.
221
00:15:58,250 --> 00:16:01,461
A mnie nie dali nawet
nawilżacza powietrza do biura.
222
00:16:01,461 --> 00:16:06,008
Tally i mnie długo marzyły się
podróże żeglarskie po świecie.
223
00:16:06,675 --> 00:16:09,386
Co nas teraz powstrzymuje?
224
00:16:09,386 --> 00:16:12,139
- 15 lat rozwodu?
- To, że cię nie kocha?
225
00:16:12,139 --> 00:16:14,016
Rozwiedliśmy się przez robotę.
226
00:16:14,016 --> 00:16:16,935
Musiałem ją okłamywać,
wyjeżdżać bez zapowiedzi,
227
00:16:16,935 --> 00:16:18,437
nie było mnie przy niej.
228
00:16:18,437 --> 00:16:20,689
CIA potrafi zniszczyć małżeństwo.
229
00:16:20,689 --> 00:16:24,776
Czekałem półtorej dekady,
by móc odzyskać żonę.
230
00:16:24,776 --> 00:16:28,905
Nim skończy się lato,
będę kochał się z Tally na pokładzie.
231
00:16:28,905 --> 00:16:31,324
To nie zapraszaj mnie na swoją łódkę.
232
00:16:31,324 --> 00:16:32,951
To nie łódka, to statek.
233
00:16:32,951 --> 00:16:35,704
- Luke, możemy pogadać?
- Pewnie.
234
00:16:36,955 --> 00:16:40,167
Aldon, Roo, odwiedźcie mnie w przystani.
235
00:16:40,751 --> 00:16:42,711
Możecie zeskrobać mi pąkle.
236
00:16:44,296 --> 00:16:46,048
- Już po nim.
- O tak.
237
00:16:46,048 --> 00:16:49,634
Przeżył atak rosyjskiej mafii,
ale ten plan go wykończy.
238
00:16:50,260 --> 00:16:53,346
A wtedy sama podbiję do jego byłej.
239
00:16:53,346 --> 00:16:54,598
Ja też.
240
00:16:55,182 --> 00:16:58,769
Jeśli chodzi o chrupki,
przysięgam, że je zamówiłem.
241
00:17:03,190 --> 00:17:05,192
Możemy stracić agenta.
242
00:17:05,776 --> 00:17:07,277
- Kogo?
- Kryptonim Panda.
243
00:17:07,277 --> 00:17:09,613
Pracuje w Gujanie pod przykrywką.
244
00:17:10,739 --> 00:17:13,658
Z Lape Pa Lanmo.
245
00:17:15,368 --> 00:17:17,287
Pamiętasz tę uśmiechniętą buźkę?
246
00:17:17,287 --> 00:17:18,371
Omar Polonia?
247
00:17:18,371 --> 00:17:21,833
Zabiłem tego sukinsyna 25 lat temu.
248
00:17:21,833 --> 00:17:23,543
Mówię o jego synu.
249
00:17:23,543 --> 00:17:24,711
Boro?
250
00:17:24,711 --> 00:17:27,214
Śmierć tatusia była dla niego motywująca.
251
00:17:27,214 --> 00:17:29,382
Poświęcił życie dziełu ojca.
252
00:17:29,382 --> 00:17:33,261
Niemożliwe. Wysłałem go
do szkoły z internatem w Londynie.
253
00:17:33,261 --> 00:17:35,597
- Wiem.
- Miał studiować biznes.
254
00:17:37,224 --> 00:17:38,892
Miał być inny niż ojciec.
255
00:17:38,892 --> 00:17:40,227
Po części się udało.
256
00:17:40,227 --> 00:17:42,187
Ukończył liceum w wieku 16 lat,
257
00:17:42,187 --> 00:17:43,605
Oxford w wieku 20 lat
258
00:17:43,605 --> 00:17:45,315
i Wharton jako 22-latek.
259
00:17:45,315 --> 00:17:49,778
Wszystko po to, aby odbudować
paramilitarną organizację swojego ojca.
260
00:17:49,778 --> 00:17:52,572
Lape Pa Lanmo liczy dziś 400 członków.
261
00:17:52,572 --> 00:17:55,867
Wielu mieszka na terenie bazy.
Są oddani Borowi,
262
00:17:55,867 --> 00:17:58,036
synowi zmarłego przywódcy.
263
00:17:58,036 --> 00:18:02,290
Aby potęgować swój majątek i wpływy,
zajmują się sprzedażą broni.
264
00:18:04,209 --> 00:18:06,336
I mówimy tu o broni nuklearnej.
265
00:18:06,336 --> 00:18:10,674
Wyposażonej w reflektor neutronów
w celu zmniejszenia masy, dzięki czemu...
266
00:18:10,674 --> 00:18:13,593
Można ją zabrać wszędzie.
267
00:18:14,177 --> 00:18:16,388
I to wszystko dzieło Bora.
268
00:18:16,388 --> 00:18:20,016
Zabójstwo rodzica to nie lada motywator.
269
00:18:20,016 --> 00:18:22,811
To nie moja wina, że tak skończył.
270
00:18:22,811 --> 00:18:26,690
Czekałem, aż wyjdzie z bazy,
zanim zrzuciłem jego ojca z urwiska.
271
00:18:27,566 --> 00:18:28,733
Chciałem być miły.
272
00:18:29,651 --> 00:18:30,944
Człowiek Bora, Troy,
273
00:18:30,944 --> 00:18:33,572
spotyka się
z potencjalnym kupcem w Jemenie.
274
00:18:33,572 --> 00:18:36,616
Boro chce sprzedać atomówkę na aukcji
275
00:18:36,616 --> 00:18:38,869
dla największych zbrodniarzy świata.
276
00:18:38,869 --> 00:18:41,413
Podobno Troy poznał tożsamość Pandy.
277
00:18:41,413 --> 00:18:44,499
- Więc zabierzcie go stamtąd.
- Straciliśmy kontakt.
278
00:18:44,499 --> 00:18:48,211
Boro nie pozwala na połączenia
z Bliskim Wschodem.
279
00:18:48,211 --> 00:18:51,756
Za 36 godzin Troy powróci do Gujany
i zdemaskuje Pandę.
280
00:18:51,756 --> 00:18:54,176
Ktoś, komu Boro już ufa,
281
00:18:54,176 --> 00:18:55,802
musi dostać się do obozu.
282
00:18:58,805 --> 00:18:59,890
Finn Hoss.
283
00:18:59,890 --> 00:19:02,642
- Nie.
- Boro nie wie, że Finn zabił mu ojca.
284
00:19:02,642 --> 00:19:06,980
Ten bogaty europejski najemnik
był jego bohaterem,
285
00:19:06,980 --> 00:19:09,900
który zadbał o niego w dzieciństwie.
286
00:19:09,900 --> 00:19:12,068
- Powiedziałem „nie”.
- Czekaj.
287
00:19:12,068 --> 00:19:15,238
Będziesz reprezentował
licytantów na aukcji.
288
00:19:15,238 --> 00:19:18,408
Wejdziesz, wyciągniesz Pandę,
zabierzesz broń i tyle.
289
00:19:18,408 --> 00:19:21,536
Jestem na emeryturze. Koniec tematu.
290
00:19:22,913 --> 00:19:25,415
To rozkazy z Białego Domu.
291
00:19:35,091 --> 00:19:37,219
TAJNE
OPERACJA PANDA
292
00:19:46,102 --> 00:19:48,104
Pałac Pastrami. W czym mogę pomóc?
293
00:19:48,104 --> 00:19:53,735
Chcę potwierdzić zamówienie numer XK742.
294
00:19:56,112 --> 00:19:57,948
Zamówienie potwierdzone.
295
00:19:57,948 --> 00:20:01,034
Jest gorące
i musi być dostarczone jak najszybciej.
296
00:20:04,329 --> 00:20:05,205
Szlag!
297
00:20:10,168 --> 00:20:11,086
Mój statek.
298
00:20:13,505 --> 00:20:14,339
Tally.
299
00:20:16,508 --> 00:20:20,345
Jestem w stu procentach po twojej stronie.
300
00:20:20,345 --> 00:20:21,846
Chrzanić Donniego.
301
00:20:21,846 --> 00:20:24,724
Statek będzie tu na ciebie czekał.
302
00:20:24,724 --> 00:20:27,269
Rozpoczniesz Operację Życie z Żonką.
303
00:20:27,978 --> 00:20:29,396
Co to za Donnie?
304
00:20:30,188 --> 00:20:31,940
Co? Ja nic nie powiedziałem.
305
00:20:33,233 --> 00:20:37,445
Mogę zniszczyć ci życie
na tysiąc sposobów.
306
00:20:40,615 --> 00:20:44,911
Tally spotyka się
z tym Donatellem z jej biura.
307
00:20:45,912 --> 00:20:49,040
Widziałem ich w sklepie.
Obiecałem, że ci nie powiem.
308
00:20:49,040 --> 00:20:50,125
Judasz.
309
00:20:50,709 --> 00:20:54,838
Miałem ci powiedzieć
zaraz po twoim przejściu na emeryturę,
310
00:20:54,838 --> 00:20:57,590
ale teraz wysyłają cię do Gujany.
311
00:20:57,590 --> 00:20:59,092
Dawaj tę teczkę.
312
00:21:05,140 --> 00:21:08,059
Roo i Aldon będą w pogotowiu
na wszelki wypadek.
313
00:21:08,059 --> 00:21:10,520
A w ogóle to Donnie nie ma gustu.
314
00:21:12,564 --> 00:21:14,190
Kupił kubek z bałwanem.
315
00:21:15,150 --> 00:21:21,406
{\an8}GUJANA
316
00:21:37,172 --> 00:21:39,424
To Cain Khan, prawa ręka Bora.
317
00:21:40,342 --> 00:21:42,135
Bądź z nim ostrożny.
318
00:21:43,011 --> 00:21:46,514
{\an8}Nie wygląda groźnie.
Woskuje brwi. Prawdziwy facet skubie.
319
00:21:46,514 --> 00:21:49,351
- Nie żartuj.
- Nasze zadanie to obserwacja.
320
00:21:49,351 --> 00:21:51,978
Więc obserwuję
cechy charakterystyczne celu.
321
00:21:51,978 --> 00:21:54,939
Wygląda fantastycznie.
322
00:21:54,939 --> 00:21:56,608
Jak latynoski Zac Efron.
323
00:21:56,608 --> 00:22:00,945
Jesteś geniuszem, a nie wiesz,
że to nie pora na igranie z niedźwiedziem.
324
00:22:00,945 --> 00:22:03,656
- Masz się za niedźwiedzia?
- Chyba za misia.
325
00:22:03,656 --> 00:22:05,575
Pora zamknąć jadaczki.
326
00:22:06,284 --> 00:22:08,078
Koniec tematu.
327
00:22:08,661 --> 00:22:11,790
Finn Hoss. Jestem Cain, porucznik Bora.
328
00:22:12,415 --> 00:22:14,250
- Czeka na ciebie.
- Świetnie.
329
00:22:15,251 --> 00:22:16,503
Nie tak szybko.
330
00:22:30,600 --> 00:22:31,893
Boro cię zna.
331
00:22:31,893 --> 00:22:32,977
Ale ja nie.
332
00:22:34,687 --> 00:22:35,647
Vámonos.
333
00:23:14,102 --> 00:23:17,188
Czy ja śnię? Nie mogę w to uwierzyć.
334
00:23:17,188 --> 00:23:18,106
Boro!
335
00:23:20,817 --> 00:23:22,527
Chciałem cię znów zobaczyć.
336
00:23:22,527 --> 00:23:26,614
Wciąż jesteś w formie.
A ja wciąż trenuję, jak mnie nauczyłeś.
337
00:23:26,614 --> 00:23:29,367
Klata, tricepsy, bicepsy dla dziewczyn.
338
00:23:29,367 --> 00:23:31,536
No proszę, Der Bengal.
339
00:23:32,120 --> 00:23:34,456
Bengal, tak mnie nazywał.
340
00:23:34,456 --> 00:23:36,416
- „Nicpoń”.
- Zgadza się.
341
00:23:36,416 --> 00:23:39,502
I widzę, że nicpoń nieźle się ustawił.
342
00:23:39,502 --> 00:23:40,628
Dzięki tobie.
343
00:23:41,588 --> 00:23:46,092
Po śmierci taty wszystko się rozpadło.
Ale ty czuwałeś nade mną.
344
00:23:46,092 --> 00:23:48,303
Wiem, że płaciłeś za moją szkołę.
345
00:23:48,303 --> 00:23:50,847
Wysyłałeś mi paczki do Anglii.
346
00:23:50,847 --> 00:23:54,017
W moim fachu
lepiej nie zamieszczać adresu nadawcy.
347
00:23:54,017 --> 00:23:55,977
Mogłem na ciebie liczyć.
348
00:23:56,561 --> 00:23:57,395
Pokaż mi się.
349
00:23:57,979 --> 00:24:00,773
Wyglądasz jak ojciec.
350
00:24:01,900 --> 00:24:03,067
Brakuje mi go.
351
00:24:05,612 --> 00:24:07,322
Kontynuuję jego dzieło.
352
00:24:07,322 --> 00:24:11,034
A teraz mogę ubić interes
z jego drogim przyjacielem.
353
00:24:11,034 --> 00:24:11,993
Oczywiście.
354
00:24:12,577 --> 00:24:14,370
Kiedy mogę zobaczyć towar?
355
00:24:14,370 --> 00:24:19,209
Mój klient nie chce bawić się w aukcje.
Jest gotów złożyć pokaźną ofertę.
356
00:24:19,209 --> 00:24:20,418
Oczywiście.
357
00:24:21,419 --> 00:24:24,631
Ale najpierw pokażę ci, co zbudowałem.
358
00:24:28,218 --> 00:24:29,636
Niczego sobie operacja.
359
00:24:30,136 --> 00:24:32,680
Zapewniam im jedzenie,
schronienie, dochód.
360
00:24:33,681 --> 00:24:36,643
Moi żołnierze są mi bezwarunkowo lojalni.
361
00:24:37,227 --> 00:24:39,479
Uprawiamy cynamon, imbir, kakao.
362
00:24:39,479 --> 00:24:43,358
Ich sprzedaż pomaga w praniu
ponadprogramowych dochodów.
363
00:24:45,860 --> 00:24:49,614
Nie „hablam” po hiszpańsku.
Potrzebuję tłumacza.
364
00:24:49,614 --> 00:24:51,115
To język keczua.
365
00:24:51,115 --> 00:24:52,242
Co powiedział?
366
00:24:52,242 --> 00:24:54,786
Spytał go, czy chce iść z nim postrzelać.
367
00:24:54,786 --> 00:24:58,915
Sama bym z nim postrzelała.
Nasi żołnierze nie mają takiego sprzętu.
368
00:24:59,999 --> 00:25:03,419
Jaram się na samą myśl
o strzelaniu z takiej spluwy.
369
00:25:03,419 --> 00:25:07,423
Tatuaże wskazują, że to żołnierze
z sił specjalnych Ekwadoru.
370
00:25:07,423 --> 00:25:09,509
Nawet rolnicy są tu niebezpieczni.
371
00:25:09,509 --> 00:25:10,885
Potem mi powiesz.
372
00:25:10,885 --> 00:25:14,889
Zaraz zrobi się tu gorąco.
373
00:25:16,307 --> 00:25:21,104
Zarobiliśmy kilkanaście milionów.
My odpowiadamy za te bomby w Manili.
374
00:25:21,688 --> 00:25:25,316
Także za kałachy dla obu stron w Etiopii.
375
00:25:25,316 --> 00:25:26,943
Robi wrażenie.
376
00:25:26,943 --> 00:25:32,282
Kiedy sprzedam najniebezpieczniejszą
i najłatwiejszą do ukrycia broń,
377
00:25:32,282 --> 00:25:34,993
świat dowie się,
że trzeba się ze mną liczyć.
378
00:25:34,993 --> 00:25:38,496
Rosja, China, Ameryka
zwrócą na mnie uwagę.
379
00:25:38,496 --> 00:25:41,082
Nazwą mnie Boro Polonia. Polonia.
380
00:25:42,333 --> 00:25:46,170
Potęgi świata przypomną sobie
nazwisko mojego ojca.
381
00:25:47,839 --> 00:25:49,632
Będzie tak, jakby wciąż żył.
382
00:25:57,557 --> 00:25:58,391
Chodź.
383
00:25:58,891 --> 00:26:00,393
Chłopaki się zabawiają.
384
00:26:07,817 --> 00:26:09,527
Dani, dalej!
385
00:26:10,695 --> 00:26:13,197
Dani właśnie walczy.
386
00:26:17,243 --> 00:26:19,120
Mały facet, a potrafi przywalić.
387
00:26:19,120 --> 00:26:20,413
Pamiętaj...
388
00:26:21,205 --> 00:26:22,290
kocham cię, stary.
389
00:26:23,207 --> 00:26:24,459
Dani to nie facet.
390
00:26:36,095 --> 00:26:37,263
Cholera.
391
00:26:38,014 --> 00:26:40,683
Cholera.
392
00:27:09,629 --> 00:27:11,464
Udław się moją dupą.
393
00:27:34,737 --> 00:27:35,697
Pomóż mi z ręką.
394
00:27:41,619 --> 00:27:43,538
Chcę ci kogoś przedstawić.
395
00:27:45,289 --> 00:27:47,250
Finn Hoss, Danielle DeRosa,
396
00:27:47,250 --> 00:27:48,668
amerykańska żołnierka,
397
00:27:48,668 --> 00:27:52,004
która uznała, że na wojnie
warto się wzbogacić.
398
00:27:56,551 --> 00:27:57,760
Miło mi.
399
00:27:59,887 --> 00:28:03,474
- Niezła sztuczka z ramieniem.
- Pracowałam nad nią pół roku.
400
00:28:03,474 --> 00:28:07,145
Ostrożnie. Znam kogoś,
kto zranił sobie ramię na wrotkach.
401
00:28:07,145 --> 00:28:08,646
I już się nie poprawiło.
402
00:28:09,272 --> 00:28:11,274
Dani jest tu najtwardsza.
403
00:28:12,817 --> 00:28:17,488
A Finn to najgroźniejszy facet,
jakiego znał mój ojciec.
404
00:28:17,488 --> 00:28:20,074
Zazdroszczę, gdy opowiadasz o swoim tacie.
405
00:28:21,159 --> 00:28:22,827
Mój był paskudnym kłamcą.
406
00:28:25,913 --> 00:28:27,874
Spotkanie rady w namiocie.
407
00:28:27,874 --> 00:28:29,959
- Obowiązek wzywa.
- Oczywiście.
408
00:28:29,959 --> 00:28:31,711
Dani, oprowadzisz Finna?
409
00:28:32,670 --> 00:28:34,964
Wieczorem uczcimy twoje przybycie.
410
00:28:35,757 --> 00:28:37,550
A jutro pogadamy o interesach.
411
00:28:39,510 --> 00:28:40,553
Chodź ze mną.
412
00:28:44,223 --> 00:28:46,726
Obyś był tu, by sprzedać mu atlas.
413
00:28:46,726 --> 00:28:49,020
A gdzie twój system nawadniania?
414
00:28:49,020 --> 00:28:50,646
To ma być Kolumbia?
415
00:28:51,522 --> 00:28:55,359
Barry, odbieraj. Wiem, że nas słyszysz.
416
00:28:55,359 --> 00:28:57,320
DZWONI SZEF
417
00:29:00,114 --> 00:29:04,660
Wiedziałeś, że córka Luke’a to agentka,
i mu nie powiedziałeś?
418
00:29:05,745 --> 00:29:10,249
Pamiętasz ten filmik z gorylem,
który rozwala melona?
419
00:29:10,249 --> 00:29:13,127
- Będziesz melonem.
- Czemu mu nie powiedziałeś?
420
00:29:13,127 --> 00:29:17,173
Zamartwiałby się.
Musiał być tu w pełni skupiony.
421
00:29:17,173 --> 00:29:19,217
Teraz to zapomnij.
422
00:29:23,596 --> 00:29:25,181
Moja córka jest w CIA?
423
00:29:25,181 --> 00:29:26,641
Hej, stary.
424
00:29:26,641 --> 00:29:27,850
Wujek Barry?
425
00:29:27,850 --> 00:29:29,227
Cześć, maleńka.
426
00:29:29,227 --> 00:29:30,436
Ja pierdolę!
427
00:29:30,436 --> 00:29:33,689
Pilnuj języka. Nie tak głośno.
428
00:29:34,398 --> 00:29:37,151
Jesteśmy pół kilometra od bazy.
429
00:29:37,652 --> 00:29:42,824
A tak w ogóle to chuj, kurwa, ja pierdolę!
430
00:29:42,824 --> 00:29:45,117
- Chyba jest zła.
- Nieładnie.
431
00:29:45,117 --> 00:29:47,078
Dajcie mi coś powiedzieć.
432
00:29:47,078 --> 00:29:51,791
Gdy Emma była na studiach,
mieszkała blisko siedziby CIA.
433
00:29:51,791 --> 00:29:53,459
Nie mogli się oprzeć.
434
00:29:54,085 --> 00:29:55,503
Patrzyli, jak dorasta.
435
00:29:55,503 --> 00:29:59,090
Dorównuje ci siłą i intelektem.
Zwabili ją na rekrutację.
436
00:29:59,090 --> 00:30:02,885
Oferowali studentom 200 dolarów
za wzięcie udziału w badaniach.
437
00:30:02,885 --> 00:30:04,887
Pobiła rekord CIA.
438
00:30:04,887 --> 00:30:07,098
Nawet twój, nawet mój.
439
00:30:07,098 --> 00:30:09,475
Choć ona nie ma chorego serca.
440
00:30:09,475 --> 00:30:10,893
Naraziłeś moją córkę,
441
00:30:10,893 --> 00:30:13,396
bo sam nie nadawałeś się do pracy?
442
00:30:13,396 --> 00:30:18,192
Jej pamięć, zaradność, IQ -
wszystko ponad miarę.
443
00:30:18,192 --> 00:30:21,320
To urodzona agentka.
To córka Luke’a Brunnera.
444
00:30:21,320 --> 00:30:24,282
Przyjęła tę robotę bez wahania
zaraz po studiach.
445
00:30:24,282 --> 00:30:27,368
Przez trzy lata
trzymaliśmy was z dala od siebie.
446
00:30:27,368 --> 00:30:31,122
Od czterech lat pracuje w terenie.
Fundacja była przykrywką.
447
00:30:32,999 --> 00:30:35,334
Jesteście agentami CIA?
448
00:30:36,919 --> 00:30:39,297
Od czterdziestu lat.
449
00:30:39,297 --> 00:30:41,048
Wujek Barry od siedemnastu.
450
00:30:41,048 --> 00:30:42,383
Wujek Barry?
451
00:30:42,383 --> 00:30:44,677
- Wytłumacz to.
- Jesteś bardzo młody.
452
00:30:44,677 --> 00:30:48,848
Gdy zaczynałem pracę z Lukiem,
miałem 21 lat, a ona jedenaście.
453
00:30:48,848 --> 00:30:50,391
Jak to możliwe?
454
00:30:50,391 --> 00:30:52,351
CIA ustawiło wszystko tak,
455
00:30:52,351 --> 00:30:55,605
żebyś nie wiedziała,
że pracujemy dla agencji.
456
00:30:55,605 --> 00:30:59,483
Zadbali o to,
abyśmy na siebie nie wpadali,
457
00:30:59,483 --> 00:31:02,445
choć oboje pracujecie
dla tego samego biura.
458
00:31:02,445 --> 00:31:05,531
Niewiele osób wie,
że oboje pracujecie w agencji.
459
00:31:05,531 --> 00:31:07,074
My nie wiedzieliśmy.
460
00:31:07,074 --> 00:31:08,743
Co on tu robi?
461
00:31:08,743 --> 00:31:10,161
Zdemaskowali cię.
462
00:31:10,161 --> 00:31:13,122
Troy wyda cię po czwartej,
gdy tam przyleci.
463
00:31:13,122 --> 00:31:16,167
Twój tata ma cię wyciągnąć
i odebrać im broń.
464
00:31:16,167 --> 00:31:17,084
Co?
465
00:31:17,835 --> 00:31:20,671
Miałam urwanie dupy z tą misją...
466
00:31:20,671 --> 00:31:21,589
Język!
467
00:31:21,589 --> 00:31:24,258
A on ma mnie wyciągnąć?
468
00:31:24,258 --> 00:31:28,262
To ja powinienem się na ciebie złościć.
469
00:31:28,262 --> 00:31:30,640
Okłamywałaś mnie przez dziesięć lat.
470
00:31:30,640 --> 00:31:33,309
I palisz.
471
00:31:33,309 --> 00:31:34,894
Dziesięć lat?
472
00:31:35,645 --> 00:31:38,022
Ty okłamywałeś mnie moje całe życie.
473
00:31:39,315 --> 00:31:40,816
Koniec tematu.
474
00:31:47,114 --> 00:31:49,116
Ukradła mój tekst.
475
00:31:52,411 --> 00:31:54,372
Kto to w ogóle był?
476
00:31:54,372 --> 00:31:57,583
„Udław się moją dupą”? Kto się tak odzywa?
477
00:31:57,583 --> 00:32:00,461
Luke, Emma często robi, co chce,
478
00:32:00,461 --> 00:32:02,380
kiedy chce, jak chce,
479
00:32:02,380 --> 00:32:04,006
i nie zawsze się słucha.
480
00:32:04,006 --> 00:32:06,175
Ma kompleksy po tatusiu.
481
00:32:06,759 --> 00:32:09,512
Jak mogliście wciągnąć w to moją córkę?
482
00:32:09,512 --> 00:32:11,180
Góra była nią zachwycona.
483
00:32:11,180 --> 00:32:15,351
Grozili mi zarzutami o zdradę,
jeśli ujawnię jej tożsamość.
484
00:32:15,351 --> 00:32:18,980
Właśnie dlatego miałem wrzody
i problemy z żołądkiem.
485
00:32:18,980 --> 00:32:21,899
Nie, to dlatego, że żresz tyle słodyczy.
486
00:32:21,899 --> 00:32:25,277
Facet, który zdemaskuje Emmę,
będzie tam o czwartej.
487
00:32:25,277 --> 00:32:26,654
Trzeba się nim zająć.
488
00:32:26,654 --> 00:32:29,740
Boro urządza mi imprezę. Muszę iść.
489
00:32:30,616 --> 00:32:31,742
Pogadamy później.
490
00:32:35,079 --> 00:32:37,039
Miałem cię za przyjaciela, Barry.
491
00:32:39,208 --> 00:32:41,544
Poniosły go tylko emocje.
492
00:32:42,378 --> 00:32:46,465
Boro urządza imprezę dla wszystkich,
nie tylko dla Luke’a.
493
00:32:46,465 --> 00:32:47,383
Tak.
494
00:32:47,383 --> 00:32:50,094
Ale faktycznie zdradziłeś przyjaciela.
495
00:32:50,094 --> 00:32:51,887
- Kicha.
- Totalna.
496
00:33:19,582 --> 00:33:20,583
Przepraszam.
497
00:33:26,589 --> 00:33:28,716
To było wspaniałe, co?
498
00:33:32,678 --> 00:33:34,680
Dzisiaj świętujemy.
499
00:33:35,931 --> 00:33:40,561
Drogi przyjaciel mojego ojca,
człowiek, który sam był dla mnie jak tata...
500
00:33:40,561 --> 00:33:44,315
Nauczył mnie jeździć,
gdy byłem małym chłopcem.
501
00:33:44,899 --> 00:33:49,361
Jest sojusznikiem Lape Pa Lanmo
od samego początku.
502
00:33:50,362 --> 00:33:53,365
Przed państwem Finn Hoss.
503
00:34:03,876 --> 00:34:06,670
Kiedy ojciec
potrzebował pieniędzy na rozwój,
504
00:34:07,797 --> 00:34:08,881
pomógł mu Finn.
505
00:34:10,216 --> 00:34:11,175
Z miłości.
506
00:34:12,384 --> 00:34:13,385
Z lojalności.
507
00:34:13,886 --> 00:34:16,639
Skoro mowa o lojalności,
508
00:34:16,639 --> 00:34:20,059
chcę wspomnieć jednego
z naszych żołnierzy.
509
00:34:21,727 --> 00:34:22,728
Jacomo Negrino.
510
00:34:23,437 --> 00:34:24,772
Chodź tutaj, Jaco.
511
00:34:27,566 --> 00:34:28,734
Tak.
512
00:34:29,819 --> 00:34:30,736
Oto i on.
513
00:34:34,031 --> 00:34:38,661
Jacomo jest częścią naszej rodziny
od ponad 15 lat.
514
00:34:40,704 --> 00:34:43,749
Transport towaru, poszerzanie terytorium...
515
00:34:45,417 --> 00:34:46,752
doglądanie pieniędzy.
516
00:34:48,212 --> 00:34:50,381
Więc muszę tylko spytać...
517
00:34:52,633 --> 00:34:53,968
gdzie są te pieniądze?
518
00:35:02,935 --> 00:35:03,811
Nie rozumiem.
519
00:35:06,397 --> 00:35:07,731
Gdzie moje pieniądze?
520
00:35:08,899 --> 00:35:10,192
Niedobrze.
521
00:35:11,777 --> 00:35:15,281
Ty nimi zarządzasz.
Gdzie pieniądze z ostatniej sprzedaży?
522
00:35:15,865 --> 00:35:18,534
Nie tknąłem ich. Nigdy bym cię nie okradł.
523
00:35:18,534 --> 00:35:19,577
Boro, nie!
524
00:35:35,301 --> 00:35:38,971
Oto co się dzieje,
kiedy zdradzasz naszą rodzinę.
525
00:35:43,434 --> 00:35:44,268
Muzyka.
526
00:35:48,564 --> 00:35:50,024
No już. Muzyka.
527
00:36:09,752 --> 00:36:13,172
Przy Borze Jim Jones
wygląda jak Jim Henson.
528
00:36:13,172 --> 00:36:15,132
Bywa irracjonalny, wiadomo.
529
00:36:15,132 --> 00:36:17,927
Rozwalił komuś łeb między piosenkami R&B.
530
00:36:17,927 --> 00:36:20,804
- To też wiadomo?
- Nie, to niespodzianka.
531
00:36:20,804 --> 00:36:23,390
Wysokie IQ, paranoja i megalomania
532
00:36:23,390 --> 00:36:26,936
to kiepskie połączenie,
kiedy chodzi o życie dwóch agentów.
533
00:36:26,936 --> 00:36:28,979
- Musimy tam iść.
- To ryzykowne.
534
00:36:28,979 --> 00:36:31,315
Czekanie też jest ryzykowane.
535
00:36:31,315 --> 00:36:32,775
Dajcie pomyśleć.
536
00:36:34,276 --> 00:36:36,111
Nic im się nie stanie.
537
00:36:36,111 --> 00:36:37,363
Skąd ta pewność?
538
00:36:37,947 --> 00:36:41,492
Rodzina oznacza,
że nikt nie zostaje z tyłu.
539
00:36:42,785 --> 00:36:44,370
To z Lilo i Stitch.
540
00:36:44,954 --> 00:36:47,748
- Pocałuj mnie w dupę.
- To z Krainy lodu.
541
00:36:51,418 --> 00:36:53,754
Panna DeRosa wpadła ci w oko.
542
00:36:53,754 --> 00:36:56,215
Skąd, jestem już stary.
543
00:36:56,215 --> 00:36:57,591
Jesteś Finn Hoss.
544
00:36:57,591 --> 00:37:02,888
Ojciec mówił, że podrzynasz gardło wzdłuż,
żeby ofiara wykrwawiła się szybciej.
545
00:37:03,931 --> 00:37:06,600
Dziewczyna to dla ciebie żadne wyzwanie.
546
00:37:06,600 --> 00:37:10,479
Twój ojciec wzbogacił się dzięki mnie.
Ty też możesz.
547
00:37:10,980 --> 00:37:13,857
Pokaż mi tylko tę walizkę.
548
00:37:14,441 --> 00:37:18,112
Nie pozwól, by zarabianie na życie
było ważniejsze od życia.
549
00:37:18,696 --> 00:37:21,532
Ty mnie tego nauczyłeś. Jutro pogadamy.
550
00:37:22,366 --> 00:37:24,660
Dziś idź do Dani.
551
00:37:26,578 --> 00:37:29,373
Jest tego warta. Mówię z doświadczenia.
552
00:37:37,840 --> 00:37:39,341
Przepraszam.
553
00:37:59,737 --> 00:38:00,863
Zatańczymy?
554
00:38:03,365 --> 00:38:04,241
Pewnie.
555
00:38:11,332 --> 00:38:13,959
- Rozłączyłem się z Barrym.
- Czemu?
556
00:38:13,959 --> 00:38:17,671
Będzie trzeba improwizować.
CIA tego nie lubi.
557
00:38:19,173 --> 00:38:21,508
Kojarzysz tego rudego Brytyjczyka?
558
00:38:22,092 --> 00:38:23,677
William. Co z nim?
559
00:38:23,677 --> 00:38:25,095
Podsunął mi wiadomość.
560
00:38:25,804 --> 00:38:29,266
Wie, że Finn Hoss to najemnik.
561
00:38:29,767 --> 00:38:32,436
Chce, bym wyciągnął go stąd z rodziną.
562
00:38:33,479 --> 00:38:35,105
- Boi się tutaj.
- Nie.
563
00:38:36,106 --> 00:38:38,108
- Jak to?
- Po prostu, nie.
564
00:38:38,108 --> 00:38:40,444
Był tu dłużej niż większość.
565
00:38:40,444 --> 00:38:42,154
Wychował tu dziecko.
566
00:38:42,154 --> 00:38:43,447
To może być pułapka.
567
00:38:43,447 --> 00:38:45,908
Może po prostu boi się o rodzinę.
568
00:38:46,575 --> 00:38:50,537
Pojęcie rodziny
nie ma już dla mnie aż takiego znaczenia.
569
00:38:51,163 --> 00:38:56,126
Myślisz, że łatwo było mi pracować,
mając rodzinę, żonę?
570
00:38:56,877 --> 00:38:59,797
Sama kiedyś się przekonasz.
571
00:39:02,299 --> 00:39:04,093
Nie mamy na to czasu.
572
00:39:04,802 --> 00:39:09,306
Troy ląduje za siedem godzin.
Od lotniska dzielą nas połacie lasu.
573
00:39:09,306 --> 00:39:14,770
Jeśli wyjdziemy o drugiej,
zdążymy i raczej nikt nas nie zauważy.
574
00:39:15,354 --> 00:39:17,606
Jestem bardziej doświadczony.
575
00:39:19,233 --> 00:39:21,985
Przekazałeś mi wiadomość,
zadanie wykonane.
576
00:39:21,985 --> 00:39:25,322
Wiem lepiej, jak załatwić Troya
i gdzie jest bomba.
577
00:39:25,322 --> 00:39:27,658
Pomóż albo nie wchodź mi w drogę.
578
00:39:57,062 --> 00:39:58,689
Farmer musiał ją potrącić.
579
00:39:59,314 --> 00:40:01,400
Ty łap rogi, a ja wezmę nogi.
580
00:40:22,296 --> 00:40:24,548
Mogłaś schować się w krzakach.
581
00:40:26,425 --> 00:40:28,469
Nie wiedziałam, kto przyjedzie.
582
00:40:28,469 --> 00:40:31,305
Mógł być o wiele większy.
583
00:40:32,264 --> 00:40:34,433
Liczy się element zaskoczenia.
584
00:40:34,433 --> 00:40:36,268
Umyj się i przebierz.
585
00:40:37,060 --> 00:40:40,731
- Załadujemy ciała.
- Tak? Bo ja chciałam je zostawić.
586
00:40:40,731 --> 00:40:41,940
Co?
587
00:40:42,900 --> 00:40:43,734
Nic.
588
00:40:45,569 --> 00:40:48,322
W trakcie tej szamotaniny
zepsuła się kamera.
589
00:40:48,322 --> 00:40:51,116
Wolałbym nie robić tego na ślepo.
590
00:40:51,116 --> 00:40:54,328
Nie mogę biegać po bazie z komórką w ręku.
591
00:40:54,328 --> 00:40:56,371
Odezwę się potem, okej?
592
00:40:57,164 --> 00:40:57,998
Spokojnie.
593
00:40:57,998 --> 00:41:00,375
- Ja powinnam prowadzić.
- Serio?
594
00:41:00,375 --> 00:41:02,794
Pamiętasz psa pani Bernstein?
595
00:41:04,338 --> 00:41:05,672
Nie potrąciłabym go,
596
00:41:05,672 --> 00:41:09,301
gdybyś uczył mnie jeździć tak jak Bora.
597
00:41:09,301 --> 00:41:12,429
Zabiłem jego ojca. Czułem się winny.
598
00:41:12,429 --> 00:41:13,972
Zabiłeś ojca Bora?
599
00:41:14,556 --> 00:41:16,683
Ilu dzieciakom schrzaniłeś życie?
600
00:41:19,353 --> 00:41:20,562
Jest Troy.
601
00:41:20,562 --> 00:41:22,856
Szybciej. Lepiej, żeby nie czekał.
602
00:41:22,856 --> 00:41:26,860
Co ci wpadło do głowy,
żeby przespać się z Borem?
603
00:41:26,860 --> 00:41:29,696
Nigdy z nim nie spałam.
604
00:41:29,696 --> 00:41:30,614
Dobrze.
605
00:41:31,198 --> 00:41:35,702
Nie przepadam za Carterem,
ale jeśli to poważny związek,
606
00:41:36,954 --> 00:41:40,749
powinniście wziąć ślub, zanim...
607
00:41:41,250 --> 00:41:42,167
Co?
608
00:41:42,793 --> 00:41:43,627
Nic.
609
00:41:44,211 --> 00:41:47,130
- Myślisz, że jestem dziewicą?
- Daj mi spokój.
610
00:41:47,130 --> 00:41:48,423
Mam 28 lat.
611
00:41:48,423 --> 00:41:49,758
Jestem staroświecki.
612
00:41:49,758 --> 00:41:53,470
Cieszyłem się,
że twoja matka była tylko ze mną.
613
00:41:53,470 --> 00:41:56,557
- Już nie.
- O czym ty gadasz?
614
00:42:01,186 --> 00:42:03,105
Jesteście rozwiedzeni od 15 lat.
615
00:42:03,105 --> 00:42:04,898
Mówisz o Donatellu?
616
00:42:04,898 --> 00:42:05,899
Tak.
617
00:42:05,899 --> 00:42:08,527
Powinnaś była mi powiedzieć.
618
00:42:08,527 --> 00:42:12,698
Co? Że jakiś Włoch z księgowości
zapodaje mamie kiełbasę?
619
00:42:12,698 --> 00:42:14,366
Sukinsyn!
620
00:42:15,742 --> 00:42:19,454
- Co ona widzi w tym frajerze?
- To, że przy niej jest.
621
00:42:21,999 --> 00:42:23,750
Wiesz, czemu mnie nie było.
622
00:42:26,503 --> 00:42:29,006
Obie wybieracie sobie najgorszych facetów.
623
00:42:29,006 --> 00:42:30,424
Carter jest uroczy.
624
00:42:30,424 --> 00:42:32,426
Dobry, delikatny...
625
00:42:34,803 --> 00:42:37,014
Można na nim polegać. Na Donniem też.
626
00:42:37,014 --> 00:42:39,558
Ciekawe, czemu lubimy takich facetów.
627
00:42:41,810 --> 00:42:43,061
Okej, co teraz?
628
00:42:43,061 --> 00:42:44,229
Pogódź się z tym.
629
00:42:44,229 --> 00:42:45,397
Mama go lubi.
630
00:42:45,397 --> 00:42:46,982
Pytam o ciała.
631
00:42:47,649 --> 00:42:49,776
Cholera, chcesz dowodzić, to proszę.
632
00:42:49,776 --> 00:42:52,988
Dobra. Zostawimy ciała na polach ryżowych.
633
00:42:52,988 --> 00:42:55,449
O tej porze roku nikogo tam nie ma.
634
00:42:57,409 --> 00:42:59,036
W deszczu będzie trudniej.
635
00:42:59,036 --> 00:43:01,538
Przepraszam, że przekląłem.
636
00:43:02,122 --> 00:43:04,416
Tato, mamo to w dupie.
637
00:43:12,424 --> 00:43:17,137
Bomba jest tu, na północy,
z dala od reszty bazy.
638
00:43:17,137 --> 00:43:20,057
Pójdziemy tędy. Nikt nas nie zauważy.
639
00:43:20,057 --> 00:43:22,392
- Układ?
- Stalowy barak,
640
00:43:22,392 --> 00:43:27,397
czterech strażników po czterech stronach.
Zmiana co pięć godzin.
641
00:43:27,397 --> 00:43:29,274
Wszyscy uzbrojeni.
642
00:43:29,274 --> 00:43:33,111
Ale ja też mam broń,
a oni nie strzelają jak ja.
643
00:43:35,656 --> 00:43:37,199
Nie wiedzą, że to mam.
644
00:43:37,199 --> 00:43:38,408
Skąd to masz?
645
00:43:39,409 --> 00:43:40,702
Kupiłam w mieście.
646
00:43:40,702 --> 00:43:43,288
Podprowadziłam stąd trochę kasy.
647
00:43:43,872 --> 00:43:45,999
To przez ciebie zabili Jacomo?
648
00:43:47,250 --> 00:43:48,085
Na to wygląda.
649
00:43:49,586 --> 00:43:52,381
No co? Jacomo pomagał w handlu bronią.
650
00:43:56,093 --> 00:43:58,470
- Co to?
- Różowa Dama.
651
00:43:58,470 --> 00:44:01,556
Mała. Mogłam ją tu łatwo przemycić.
652
00:44:03,767 --> 00:44:07,354
- Daj mi lepiej MP7.
- Byłam najlepszym strzelcem w grupie.
653
00:44:07,354 --> 00:44:10,816
Ja też. Zresztą nie wiem,
czy w ogóle będziesz trzeźwa.
654
00:44:10,816 --> 00:44:12,901
To tak cię wychowałem?
655
00:44:12,901 --> 00:44:15,779
Alkohol? Papierosy?
656
00:44:15,779 --> 00:44:18,323
- Krzykliwa szminka...
- To nie szminka.
657
00:44:18,990 --> 00:44:19,991
Boże.
658
00:44:20,992 --> 00:44:22,744
- Wibruje!
- Zabijcie mnie.
659
00:44:22,744 --> 00:44:23,662
Ohyda!
660
00:44:23,662 --> 00:44:25,414
Zostaw moje rzeczy.
661
00:44:25,414 --> 00:44:26,915
To tak witasz tatę?
662
00:44:26,915 --> 00:44:29,209
Nie wiedziałam, że tu będziesz.
663
00:44:29,876 --> 00:44:31,920
Za pół godziny będą na lotnisku.
664
00:44:31,920 --> 00:44:33,755
Skupmy się na robocie.
665
00:44:33,755 --> 00:44:34,673
Dobrze.
666
00:44:34,673 --> 00:44:36,049
Musimy się...
667
00:44:36,842 --> 00:44:38,260
- Boże!
- Boże!
668
00:44:38,260 --> 00:44:39,594
Wciąż wibruje.
669
00:44:39,594 --> 00:44:41,346
- Boże!
- Jezu!
670
00:44:41,346 --> 00:44:42,723
Okej!
671
00:44:43,306 --> 00:44:44,975
Już! Wyłączyłam.
672
00:44:46,268 --> 00:44:47,936
Boże, czemu ty tu jesteś?
673
00:44:55,902 --> 00:44:58,155
Nie wiedziałem, że mnie nienawidzisz.
674
00:45:02,909 --> 00:45:04,327
To nie tak.
675
00:45:04,911 --> 00:45:07,205
Ale mam prawo być zła,
676
00:45:07,205 --> 00:45:10,000
teraz, gdy wiem,
że słusznie cię podejrzewałam.
677
00:45:10,000 --> 00:45:11,918
O bycie agentem?
678
00:45:11,918 --> 00:45:15,714
Nie, że to przez ciebie się rozwiedliście.
679
00:45:15,714 --> 00:45:18,175
Teraz już wiesz, czemu mnie nie było.
680
00:45:18,175 --> 00:45:19,676
Mówiłam sobie:
681
00:45:19,676 --> 00:45:23,722
„Tata musi podróżować,
prowadzi mały interes.
682
00:45:23,722 --> 00:45:27,309
Nie idzie mu to za dobrze...
683
00:45:29,352 --> 00:45:30,771
ale robi, co może”.
684
00:45:33,482 --> 00:45:37,652
Chciałam cię błagać,
żebyś sprzedał tę firmę i został w domu.
685
00:45:39,738 --> 00:45:43,408
Ale sytuacja była już dość napięta.
Mama była wiecznie smutna.
686
00:45:44,659 --> 00:45:45,702
Była smutna?
687
00:45:47,412 --> 00:45:50,248
- Myślałem, że była zła.
- Mogłeś iść do biura.
688
00:45:50,248 --> 00:45:52,459
Analityka, logistyka, szkolenia.
689
00:45:53,585 --> 00:45:56,254
Byłbyś w domu,
ale ty wolałeś latać po świecie
690
00:45:56,254 --> 00:45:59,591
i jeździć na ekscytujące misje.
691
00:45:59,591 --> 00:46:01,968
- Nieprawda.
- Wiem, że to prawda,
692
00:46:01,968 --> 00:46:04,054
bo sama lubię te misje.
693
00:46:04,054 --> 00:46:05,847
Ale ja nie mam rodziny.
694
00:46:07,057 --> 00:46:10,018
Robiłam wszystko, żebyś z nami został.
695
00:46:10,018 --> 00:46:14,481
Sport, skrzypce, konkursy matematyczne.
696
00:46:14,481 --> 00:46:17,901
Uwielbiałaś te rzeczy i byłaś taka dobra.
697
00:46:17,901 --> 00:46:19,945
Nie dobra. Byłam idealna.
698
00:46:19,945 --> 00:46:24,491
Myślałam, że jeśli się przyłożę,
to mimo kłótni z mamą
699
00:46:25,826 --> 00:46:27,661
nie opuścisz idealnego dziecka.
700
00:46:31,206 --> 00:46:34,751
Jestem już dorosła i wciąż udaję ideał,
701
00:46:34,751 --> 00:46:38,338
bo tak do tego przywykłam.
702
00:46:38,338 --> 00:46:40,215
Ale to nic. Świetnie.
703
00:46:40,215 --> 00:46:44,177
Dobrze, że się dowiedziałeś.
Mogę przestać udawać.
704
00:46:45,554 --> 00:46:47,764
- Skarbie...
- Musimy iść po tę walizkę.
705
00:46:47,764 --> 00:46:50,517
Boro zacznie się zastanawiać,
gdzie jest Troy.
706
00:46:50,517 --> 00:46:51,893
Szybko się domyśli.
707
00:46:52,561 --> 00:46:54,354
Finn Hoss, chodź tu!
708
00:46:55,730 --> 00:46:58,859
- Co to może znaczyć?
- Domyślił się.
709
00:47:04,865 --> 00:47:05,991
Gdzie byłeś w nocy?
710
00:47:05,991 --> 00:47:09,494
Troy dostał ofertę kupna broni
i nagle zniknął.
711
00:47:09,494 --> 00:47:10,829
Jaki Troy?
712
00:47:10,829 --> 00:47:12,122
Gram w karty.
713
00:47:12,122 --> 00:47:16,668
Kiedy do stołu siada ktoś nowy
i nagle zaczyna znikać kasa,
714
00:47:16,668 --> 00:47:18,003
kogo się podejrzewa?
715
00:47:18,003 --> 00:47:20,255
Tego, kto najwięcej gada.
716
00:47:20,797 --> 00:47:22,215
A ty się nie zamykasz.
717
00:47:22,215 --> 00:47:24,009
Wychodziliście do lasu.
718
00:47:25,343 --> 00:47:29,347
Poszedłem za twoją radą.
Dani to prawdziwa kocica.
719
00:47:29,347 --> 00:47:31,433
Dlatego byliśmy w lesie.
720
00:47:42,527 --> 00:47:46,948
Tak, o tej porze
nikt nie zagląda na pola ryżowe.
721
00:47:49,200 --> 00:47:50,285
Dobra już.
722
00:47:50,869 --> 00:47:53,163
Z drogi, zróbcie miejsce!
723
00:48:01,880 --> 00:48:04,716
To nacięcie na gardle.
724
00:48:05,508 --> 00:48:06,593
Wzdłuż?
725
00:48:08,553 --> 00:48:10,096
Finn!
726
00:48:10,680 --> 00:48:13,141
Barry, ewakuujcie nas z lądowiska.
727
00:48:13,141 --> 00:48:14,935
Znajdźcie ich!
728
00:48:14,935 --> 00:48:16,937
Nie mogą stąd uciec!
729
00:48:17,437 --> 00:48:19,356
Przyprowadź mi go!
730
00:48:19,856 --> 00:48:21,816
Nie mogą uciec!
731
00:48:34,829 --> 00:48:37,916
Powiadomiłem go,
zanim pojechaliśmy po Troya.
732
00:48:41,503 --> 00:48:44,047
- Pracuje dla Bora.
- Już by nas zastrzelił.
733
00:48:44,047 --> 00:48:46,633
- Nie lecą z nami.
- Nie jesteśmy z Borem.
734
00:48:47,550 --> 00:48:49,469
Zbliżają się. Spieszmy się.
735
00:48:49,469 --> 00:48:52,180
Przestałam się już ciebie słuchać.
736
00:48:54,391 --> 00:48:55,558
Nie mam broni.
737
00:48:55,558 --> 00:48:57,727
- Załatwię ich gołymi rękami.
- Nie.
738
00:49:00,730 --> 00:49:05,235
Barry, 50 jardów od nas
znajduje się z osiem komórek.
739
00:49:05,235 --> 00:49:08,321
Ta z najsłabszym sygnałem
jest połączona z bombą.
740
00:49:08,321 --> 00:49:10,198
Kryje się pod stalowym dachem.
741
00:49:10,198 --> 00:49:12,409
Sfinguj sekwencję odliczania.
742
00:49:12,409 --> 00:49:13,660
Robi się.
743
00:49:13,660 --> 00:49:14,744
Co robisz?
744
00:49:15,328 --> 00:49:20,125
Na wzgórzu stoją dwa byki
i spoglądają na pole pełne pięknych krów.
745
00:49:20,709 --> 00:49:21,876
Młodszy byk mówi:
746
00:49:21,876 --> 00:49:24,629
„Zbiegnijmy na dół i przelećmy jakąś”.
747
00:49:25,255 --> 00:49:26,339
Starszy odpowiada:
748
00:49:27,382 --> 00:49:30,051
„Zejdźmy powoli i przelećmy wszystkie”.
749
00:49:30,844 --> 00:49:34,055
To historia o tym, żeby się nie spieszyć.
750
00:49:34,681 --> 00:49:36,141
Raczej o gwałceniu krów.
751
00:50:08,631 --> 00:50:09,549
Chodź.
752
00:50:24,355 --> 00:50:25,899
Schowajcie się.
753
00:50:30,445 --> 00:50:32,947
- Emma!
- Nic mi nie jest. Załatw go.
754
00:50:35,575 --> 00:50:37,452
Nie mogę wycelować.
755
00:50:37,452 --> 00:50:38,953
Oni jakoś wycelowali.
756
00:50:51,674 --> 00:50:52,675
Szlag.
757
00:51:03,895 --> 00:51:08,149
Potrzebuje tej ręki do gry na skrzypcach.
758
00:51:12,612 --> 00:51:13,446
No co?
759
00:51:16,366 --> 00:51:17,700
Will rozumie.
760
00:51:33,800 --> 00:51:34,926
Gdzie oni są?
761
00:51:35,844 --> 00:51:37,095
Dzwonię do Barry’ego.
762
00:51:37,595 --> 00:51:39,013
Amatorszczyzna.
763
00:51:55,697 --> 00:51:58,575
Tak w ogóle to nienawidzę tego miksera.
764
00:52:56,549 --> 00:52:58,468
PAMIĘCI NICKA KONTSALAKISA
765
00:53:57,318 --> 00:54:00,530
Napisy: Filip Bernard Karbowiak