1 00:00:08,091 --> 00:00:09,801 KAŻDY KOREAŃSKI MĘŻCZYZNA 2 00:00:09,884 --> 00:00:11,261 MUSI ODBYĆ SŁUŻBĘ WOJSKOWĄ 3 00:00:11,344 --> 00:00:14,180 ZGODNIE Z KONSTYTUCJĄ KOREI ORAZ JEDNYM PUNKTEM, 4 00:00:14,264 --> 00:00:17,976 ARTYKUŁEM TRZECIM USTAWY O SŁUŻBIE WOJSKOWEJ 5 00:00:19,144 --> 00:00:20,061 Słuchaj. 6 00:00:20,770 --> 00:00:23,773 Kojarzysz ten tunel, którym zawsze biegamy? 7 00:00:23,857 --> 00:00:26,985 - W jednostce specjalnej. - W jednostce specjalnej. 8 00:00:27,068 --> 00:00:29,988 - Moje serce biło. - Moje serce biło. 9 00:00:30,071 --> 00:00:32,866 - Po lataniu. - Po lataniu. 10 00:00:32,949 --> 00:00:35,452 - Prawie zmarłem. - Prawie zmarłem. 11 00:00:35,535 --> 00:00:37,829 Pod tym tunelem jest schron. 12 00:00:38,371 --> 00:00:41,041 Tak naprawdę wykopali go Koreańczycy z Północy. 13 00:00:42,417 --> 00:00:43,835 Zwariowane, co? 14 00:00:44,669 --> 00:00:48,298 Jeśli wybuchnie wojna, schowamy się w tunelu, 15 00:00:48,381 --> 00:00:51,426 który wykopała Północ, żeby zinfiltrować to miejsce. 16 00:00:52,302 --> 00:00:55,096 Co za jebany absurd. 17 00:00:56,765 --> 00:00:59,267 Ale chuj z wojną. 18 00:00:59,350 --> 00:01:00,518 Może umrę wcześniej. 19 00:01:01,436 --> 00:01:04,189 Ćwiczymy co wieczór. 20 00:01:08,735 --> 00:01:09,778 Prawda? 21 00:01:11,696 --> 00:01:12,781 Co? 22 00:01:13,740 --> 00:01:14,866 Tak, zgadzam się. 23 00:01:15,533 --> 00:01:20,997 ŻANDARMERIA 24 00:01:21,081 --> 00:01:22,165 A właśnie. 25 00:01:22,874 --> 00:01:28,463 Na przepustce widziałem coś ciekawego. 26 00:01:32,967 --> 00:01:36,012 „Cho Suk-bong, wschodząca gwiazda judo”. 27 00:01:36,095 --> 00:01:37,972 To naprawdę ty? 28 00:01:39,390 --> 00:01:40,350 Tak jest. 29 00:01:40,433 --> 00:01:41,893 Stary. 30 00:01:41,976 --> 00:01:46,356 Dlaczego skończyłeś jak ostatni frajer? 31 00:01:47,690 --> 00:01:48,691 Przepraszam. 32 00:01:49,567 --> 00:01:50,819 Tak po prostu? 33 00:01:52,654 --> 00:01:53,947 Nieważne. 34 00:01:55,115 --> 00:01:57,117 Zobaczymy, na co cię stać. 35 00:02:01,955 --> 00:02:03,456 Co tak odpływasz? 36 00:02:04,040 --> 00:02:05,750 Pocisk przeciwlotniczy, gnoju. 37 00:02:07,293 --> 00:02:08,378 Przygotuj się. 38 00:02:18,972 --> 00:02:20,974 Kumplojeb 1, gotów do strzału! 39 00:02:26,229 --> 00:02:27,230 Co robisz? 40 00:02:28,565 --> 00:02:30,733 Zacznij sobie walić, szmato. 41 00:02:38,867 --> 00:02:40,994 SERIAL NETFLIX 42 00:03:45,099 --> 00:03:49,437 ODCINEK 4: PARADOKS MONTY'EGO HALLA 43 00:03:50,104 --> 00:03:54,317 ZOSTAŁO 565 DNI SŁUŻBY 44 00:04:01,449 --> 00:04:04,202 Co tu robisz? Jak się wydostałeś? 45 00:04:04,285 --> 00:04:05,411 Gdzie mama? 46 00:04:05,495 --> 00:04:06,829 Pojechała po rzeczy taty. 47 00:04:10,875 --> 00:04:12,168 Nie uderzył jej. 48 00:04:13,711 --> 00:04:14,671 A co z tatą? 49 00:04:14,754 --> 00:04:16,130 Kto wie? 50 00:04:17,173 --> 00:04:18,633 Pewnie się upił i upadł. 51 00:04:20,176 --> 00:04:22,095 - A twoje brwi? - Co? 52 00:04:25,598 --> 00:04:27,600 Ja cię chyba zamorduję. 53 00:04:27,684 --> 00:04:29,269 Idź już. Ja zostanę. 54 00:04:29,894 --> 00:04:31,271 Niech mama nie przychodzi. 55 00:04:54,210 --> 00:04:55,044 Wiesz co? 56 00:04:55,962 --> 00:04:57,964 Tak? 57 00:04:58,631 --> 00:05:00,049 Masz pieniądze? 58 00:05:02,093 --> 00:05:02,969 Masz? 59 00:05:05,096 --> 00:05:06,014 Przepraszam. 60 00:05:07,015 --> 00:05:09,350 Powie pan ojcu, żeby trochę ściszył? 61 00:05:09,434 --> 00:05:10,935 Nie chce nas słuchać. 62 00:05:11,019 --> 00:05:11,894 Pani szanowna. 63 00:05:13,730 --> 00:05:15,398 Gnojek nie jest mój. 64 00:05:18,901 --> 00:05:21,612 - Działa mi na nerwy. - Przepraszam. 65 00:05:21,696 --> 00:05:23,156 Boże. 66 00:05:26,701 --> 00:05:27,577 No i co? 67 00:05:29,078 --> 00:05:30,538 Masz pieniądze czy nie? 68 00:05:34,000 --> 00:05:35,168 Jak nie, to idź. 69 00:05:36,169 --> 00:05:38,129 Kogo pobiłeś tym razem? 70 00:05:42,508 --> 00:05:44,719 A ty? 71 00:05:45,928 --> 00:05:48,431 Nie masz za niskiego stopnia, żeby bić? 72 00:05:49,098 --> 00:05:52,185 Wojsko jest teraz w rozsypce. 73 00:05:54,729 --> 00:05:55,730 Tato. 74 00:05:57,565 --> 00:05:59,150 Jak już umrzesz, 75 00:06:00,568 --> 00:06:02,111 to będę się śmiał, obiecuję. 76 00:06:07,617 --> 00:06:10,411 Jasne. Zrób tak. 77 00:06:16,459 --> 00:06:18,044 Świetnie. 78 00:06:19,087 --> 00:06:20,755 KAPRAL HAN HO-YEOL 79 00:06:20,838 --> 00:06:22,965 SKARBIE, WRACAJ, JEMY WIEPRZOWINKĘ 80 00:06:33,434 --> 00:06:34,560 Cześć, Jun-ho. 81 00:06:35,144 --> 00:06:36,479 Co ty tu… 82 00:06:36,562 --> 00:06:37,522 Synku. 83 00:06:38,356 --> 00:06:39,774 Chodź, zjedz mięska. 84 00:06:40,525 --> 00:06:41,400 Dawaj tutaj. 85 00:06:43,778 --> 00:06:44,737 Boże. 86 00:06:44,821 --> 00:06:47,740 Biegłem przy nadbrzeżu i tam go zauważyłem. 87 00:06:47,824 --> 00:06:50,284 Powaliłem go, a on po prostu upadł. 88 00:06:51,953 --> 00:06:55,790 Pewnie w poprzednim życiu byliśmy małżeństwem z szeregowym Anem. 89 00:06:56,749 --> 00:06:58,751 Niezła z nas para, co, skarbie? 90 00:07:00,336 --> 00:07:01,420 Ohyda. 91 00:07:02,505 --> 00:07:03,923 Jun-ho, masz szczęście. 92 00:07:04,006 --> 00:07:06,926 Możesz zapuścić włosy i używać telefonu w wojsku. 93 00:07:07,009 --> 00:07:08,136 Jedz, nie gadaj. 94 00:07:09,262 --> 00:07:11,973 Ale czy to nie jest niebezpieczne? 95 00:07:12,056 --> 00:07:13,224 Ani trochę. 96 00:07:13,808 --> 00:07:15,893 Może to dlatego, że on boksował. 97 00:07:15,977 --> 00:07:18,062 ale dobrze dba o swoje ciało. 98 00:07:18,646 --> 00:07:20,398 Poza tym ma mnie. 99 00:07:22,900 --> 00:07:24,235 Dziękuję. 100 00:07:24,735 --> 00:07:28,406 Proszę dalej opiekować się Jun-ho. 101 00:07:28,489 --> 00:07:29,407 Bez obaw. 102 00:07:29,490 --> 00:07:32,535 Zawsze się zastanawiałem, po kim jest taki przystojny 103 00:07:32,618 --> 00:07:34,495 i taki inteligentny. 104 00:07:35,204 --> 00:07:36,497 Pewnie po pani. 105 00:07:40,668 --> 00:07:42,587 - Rety, gorące! - Ojej. 106 00:07:42,670 --> 00:07:44,005 Jun-ho? Co z tobą? 107 00:07:44,088 --> 00:07:45,339 Nic się nie stało? 108 00:07:45,423 --> 00:07:47,133 Lepiej się przebrać. 109 00:07:48,509 --> 00:07:49,427 Racja. 110 00:07:51,220 --> 00:07:53,389 Co kapral robi u mnie w domu? 111 00:07:53,473 --> 00:07:54,765 Nie odbierałeś. 112 00:07:56,100 --> 00:07:58,603 Jest jakiś kolejny dezerter? 113 00:07:58,686 --> 00:08:01,063 Wielu poszło na przepustkę i nie wróci. 114 00:08:01,772 --> 00:08:04,192 Pożegnajmy się i zbierajmy stąd. 115 00:08:05,485 --> 00:08:06,861 Możemy iść od razu. 116 00:08:07,653 --> 00:08:09,238 Trzeba się pożegnać. 117 00:08:09,947 --> 00:08:11,073 Nie trzeba. 118 00:08:12,825 --> 00:08:13,910 Jun-ho. 119 00:08:15,286 --> 00:08:17,872 Nie odezwałeś się do matki ani słowem. 120 00:08:20,708 --> 00:08:21,876 Jun-ho. 121 00:08:23,127 --> 00:08:24,337 Nie wracacie? 122 00:08:25,671 --> 00:08:27,965 Bardzo panią przepraszam. 123 00:08:28,049 --> 00:08:30,843 Wypadło coś ważnego, więc musimy iść. 124 00:08:33,804 --> 00:08:34,680 Naprawdę? 125 00:08:34,764 --> 00:08:36,432 Pójdziemy już. 126 00:08:37,058 --> 00:08:38,476 Pożegnaj się z matką. 127 00:08:46,067 --> 00:08:47,401 Dbaj o siebie. 128 00:08:48,194 --> 00:08:49,070 A także… 129 00:08:50,696 --> 00:08:52,156 bądź miły dla dezerterów. 130 00:08:52,240 --> 00:08:54,659 - Mają trudną sytuację. - Czemu nie pytasz? 131 00:08:59,163 --> 00:09:01,123 Dlaczego nie wracam na przepustce. 132 00:09:04,544 --> 00:09:06,462 Dlaczego nie odpisuję na listy. 133 00:09:11,551 --> 00:09:13,594 Myślałam, że jesteś zajęty i… 134 00:09:13,678 --> 00:09:14,929 Dlaczego po prostu… 135 00:09:22,853 --> 00:09:23,980 nie uciekniesz? 136 00:09:31,153 --> 00:09:32,446 Nie mów tak. 137 00:09:35,533 --> 00:09:37,285 Dobrze się odżywiaj. 138 00:09:38,744 --> 00:09:39,996 Daj spokój. 139 00:09:40,830 --> 00:09:42,039 Bierz. 140 00:09:45,167 --> 00:09:46,210 Muszę już iść. 141 00:09:49,255 --> 00:09:50,381 „Do zobaczenia”. 142 00:09:51,382 --> 00:09:52,675 Wolno ci tak mówić. 143 00:10:04,020 --> 00:10:05,438 Wracasz już? 144 00:10:07,148 --> 00:10:08,691 Co z Ho-yeolem? 145 00:10:08,774 --> 00:10:10,943 Ze stresu dostaję kamieni nerkowych. 146 00:10:11,027 --> 00:10:13,613 Chcesz mnie zabić? 147 00:10:14,739 --> 00:10:16,282 Spójrz na siebie. 148 00:10:18,618 --> 00:10:21,370 Nie przywitasz się z mamą? Tyle czasu minęło. 149 00:10:23,831 --> 00:10:24,749 Jun-mok. 150 00:10:25,958 --> 00:10:28,878 Możesz zacząć od nowa. 151 00:10:28,961 --> 00:10:32,506 Tamci, którzy cię nękali, zostaną ukarani w sądzie… 152 00:10:32,590 --> 00:10:33,799 Mamo, zgłupiałaś? 153 00:10:37,637 --> 00:10:39,388 Ten kraj taki nie jest. 154 00:10:44,101 --> 00:10:46,937 Przeniosą tych, którzy zakładali mi maskę gazową. 155 00:10:47,647 --> 00:10:49,231 Do innej jednostki. 156 00:10:50,608 --> 00:10:52,234 Nie będą skazani, 157 00:10:53,402 --> 00:10:55,363 nie trafią do więzienia. 158 00:10:56,781 --> 00:11:00,326 Trafią gdzie indziej, jak gdyby nigdy nic. 159 00:11:04,038 --> 00:11:04,997 Przepraszam. 160 00:11:06,624 --> 00:11:08,376 Pan ma wysoki stopień, tak? 161 00:11:08,459 --> 00:11:09,335 Ja? 162 00:11:09,919 --> 00:11:11,128 Czy to prawda? 163 00:11:14,965 --> 00:11:16,926 Śledztwo jest w toku. 164 00:11:17,009 --> 00:11:18,135 Może być proces. 165 00:11:20,054 --> 00:11:22,264 Czyli że proces może się nie odbyć? 166 00:11:22,932 --> 00:11:24,392 Karygodne! 167 00:11:24,475 --> 00:11:25,935 Rzecz w tym, proszę pani… 168 00:11:26,727 --> 00:11:30,189 Wstąpił do armii, by bronić kraju, ale był bity i nękany. 169 00:11:30,272 --> 00:11:32,149 Dlatego zdezerterował! 170 00:11:32,233 --> 00:11:33,859 Mamo, wystarczy. 171 00:11:33,943 --> 00:11:36,904 Nikt nie poniesie odpowiedzialności? 172 00:11:37,905 --> 00:11:38,739 Proszę, mamo… 173 00:11:38,823 --> 00:11:41,325 Proszę coś powiedzieć. 174 00:11:45,329 --> 00:11:46,580 Dobrze… 175 00:11:47,998 --> 00:11:49,792 Sędzia wojskowy rozstrzygnie. 176 00:11:53,045 --> 00:11:55,923 A sędzia ten… 177 00:11:56,924 --> 00:12:02,054 z pewnością nie ogłosi takiego wyroku, 178 00:12:02,138 --> 00:12:05,224 który byłby w interesie jakiejś jednostki 179 00:12:06,100 --> 00:12:07,393 albo personelu. 180 00:12:08,227 --> 00:12:09,728 Nie ma możliwości. 181 00:12:15,067 --> 00:12:18,154 Widzisz? A nie mówiłam? 182 00:12:18,237 --> 00:12:20,197 Świat się zmienił. 183 00:12:21,657 --> 00:12:23,325 Wszystko się ułoży. 184 00:12:25,536 --> 00:12:29,957 Moje życie stało się łatwiejsze dzięki waszej dwójce. 185 00:12:30,040 --> 00:12:31,792 Żyjemy w innych czasach. 186 00:12:32,376 --> 00:12:35,337 Żandarmeria musi uważać na prawa człowieka 187 00:12:35,421 --> 00:12:38,591 oraz pilnować, żeby nie urazić żołnierzy. 188 00:12:38,674 --> 00:12:40,759 A tak nie powstają silni żołnierze. 189 00:12:41,343 --> 00:12:43,596 Dyscyplina w wojsku na tym traci. 190 00:12:43,679 --> 00:12:46,932 Jeśli wybuchnie wojna, nie będziemy w stanie wykonać misji. 191 00:12:54,356 --> 00:12:56,233 Ale nasza jednostka jest inna. 192 00:12:56,817 --> 00:12:59,653 Wy dwaj świetnie sobie radzicie. 193 00:12:59,737 --> 00:13:02,031 Czuję się spokojniejszy. 194 00:13:02,907 --> 00:13:04,909 A ten gość, co chrapie. 195 00:13:04,992 --> 00:13:06,744 Jak on się zwał, kapitanie Lim? 196 00:13:07,953 --> 00:13:09,163 Szeregowy Choi Jun-mok. 197 00:13:09,246 --> 00:13:10,456 Tak, Choi jakiś tam. 198 00:13:10,998 --> 00:13:13,292 Postanowiliśmy nikomu nie mówić o tym, 199 00:13:13,375 --> 00:13:15,961 co zaszło w jego jednostce, proszę pamiętać. 200 00:13:16,045 --> 00:13:17,838 Ale czy sprawa nie jest poważna… 201 00:13:21,300 --> 00:13:22,468 Racja. 202 00:13:22,551 --> 00:13:26,597 Podobno tamtejszy generał ma niedługo awansować. 203 00:13:26,680 --> 00:13:28,265 Dał mi pan kolejną lekcję. 204 00:13:34,522 --> 00:13:35,814 Kapitanie Lim. 205 00:13:35,898 --> 00:13:36,941 Tak? 206 00:13:39,735 --> 00:13:42,238 Pan uważa na słowa. 207 00:13:42,821 --> 00:13:45,449 Za kogo pan się masz, że tak się wyrażasz? 208 00:13:48,410 --> 00:13:49,662 Przepraszam. 209 00:13:50,371 --> 00:13:53,165 Kapitan podejmuje decyzje za całą organizację. 210 00:13:54,375 --> 00:13:55,334 Zrozumiano? 211 00:13:56,043 --> 00:13:57,044 Tak jest. 212 00:13:57,127 --> 00:13:58,420 Pijmy. 213 00:14:15,354 --> 00:14:17,439 Też się wystraszyliśmy. 214 00:14:17,523 --> 00:14:20,776 Chłopaki całą noc szukali w górach i nic. 215 00:14:20,859 --> 00:14:23,404 Zauważono coś dziwnego? 216 00:14:25,114 --> 00:14:27,241 Nasza jednostka podlega korpusowi. 217 00:14:27,324 --> 00:14:30,035 Ważne, żeby wszystko było jasne. 218 00:14:30,119 --> 00:14:31,328 Wiecie, jak to jest. 219 00:14:31,912 --> 00:14:33,747 Po ćwiczeniach brak sił na nękanie. 220 00:14:33,831 --> 00:14:35,916 Jak komuś odwali, to strzeli do kogoś. 221 00:14:36,000 --> 00:14:38,335 Z sierżantem nikt nie zadzierał. 222 00:14:38,419 --> 00:14:40,504 Dwa razy był przykładnym żołnierzem. 223 00:14:40,588 --> 00:14:43,090 Ktoś miał kłopoty z sierżantem Heo 224 00:14:43,173 --> 00:14:45,134 albo często się z nim kłócił? 225 00:14:45,759 --> 00:14:46,677 No tak. 226 00:14:47,261 --> 00:14:48,512 Sierżant Heo… 227 00:14:49,638 --> 00:14:52,266 ciągle wisi mi kasę ze sklepiku. 228 00:14:52,349 --> 00:14:55,603 Chi-do naprawdę kochał pieniądze. 229 00:14:55,686 --> 00:14:59,773 Naderwał mięsień barkowy, ale nadal chciał zjechać. 230 00:15:00,357 --> 00:15:01,567 „Zjechać”? 231 00:15:01,650 --> 00:15:06,363 Ćwiczymy zjazdy z liny ze śmigłowców cztery razy do roku. 232 00:15:06,447 --> 00:15:10,868 Płacimy żołnierzom 155 000 wonów za szkolenie, bo jest niebezpieczne. 233 00:15:10,951 --> 00:15:13,370 Nie wiem, na co idzie jego kasa. 234 00:15:13,454 --> 00:15:17,291 Zebraliśmy wypłaty i się założyliśmy. 235 00:15:17,374 --> 00:15:18,626 O co? 236 00:15:19,710 --> 00:15:21,420 O różne rzeczy. 237 00:15:22,004 --> 00:15:25,090 Piłka nożna. Gra w yut. Kto wygra w The Music Trend. 238 00:15:25,174 --> 00:15:27,259 Lekarz ostrzegał Chi-do, 239 00:15:27,343 --> 00:15:32,181 że może uszkodzić rękę, jeśli wtedy zjedzie. 240 00:15:33,223 --> 00:15:34,391 A on zapytał: 241 00:15:35,184 --> 00:15:36,852 „Jaka jest szansa?”. 242 00:15:36,936 --> 00:15:39,730 To sierżant Heo zaczął zakłady. 243 00:15:40,481 --> 00:15:42,149 Zawsze wszystko zabierał. 244 00:15:43,484 --> 00:15:45,069 Jak to? 245 00:15:45,945 --> 00:15:48,864 No tak, cóż… 246 00:15:48,948 --> 00:15:52,952 Sierżant Heo nigdy nie przegrał zakładu. 247 00:15:55,412 --> 00:15:58,499 Sierżancie Heo, jesteś zawodowym hazardzistą? 248 00:15:58,582 --> 00:16:01,335 Czy twoim ojcem jest może Heo Yeong-man? 249 00:16:01,418 --> 00:16:03,337 „Ręka szybsza jest od oka”. 250 00:16:04,755 --> 00:16:07,591 Zawsze jestem ostrożny, ale ty ciągle wygrywasz. 251 00:16:09,426 --> 00:16:11,553 Mówiłem, żeby wcześniej skończyć. 252 00:16:12,638 --> 00:16:14,848 Skąd wytrzasnąłeś czwórkę? 253 00:16:17,935 --> 00:16:18,852 Słuchajcie. 254 00:16:19,895 --> 00:16:22,314 Nigdy mnie nie pobijecie. 255 00:16:24,024 --> 00:16:25,067 Wiecie dlaczego? 256 00:16:26,860 --> 00:16:27,820 Patrzcie. 257 00:16:28,862 --> 00:16:30,114 Są troje drzwi. 258 00:16:32,199 --> 00:16:34,785 Otwórz te właściwe, 259 00:16:35,786 --> 00:16:37,705 a masz przepustkę na sześć dni. 260 00:16:37,788 --> 00:16:39,039 Yeong-sik, wybierz drzwi. 261 00:16:42,126 --> 00:16:45,379 Okej, Yeong-sik wybrał drzwi numer jeden. 262 00:16:46,755 --> 00:16:50,342 A potem dowiedział się, że trójka to nie to. 263 00:16:51,343 --> 00:16:53,387 Zapytam jeszcze raz. 264 00:16:53,929 --> 00:16:57,808 Yeong-sik, zostaniesz przy drzwiach numer jeden? 265 00:16:57,891 --> 00:17:00,394 Czy przejdziesz do drzwi numer dwa? 266 00:17:05,733 --> 00:17:08,610 Zostanę przy pierwszych. Nie chcę zmieniać. 267 00:17:08,694 --> 00:17:09,737 Dlaczego? 268 00:17:10,320 --> 00:17:11,613 Bo mogę cię oszukać? 269 00:17:12,114 --> 00:17:14,283 Czy nie chcesz zmienić na złe? 270 00:17:14,366 --> 00:17:17,202 Tak czy inaczej ma 50% szans. 271 00:17:17,286 --> 00:17:18,287 Te lub te. 272 00:17:18,370 --> 00:17:19,329 Tak myślisz? 273 00:17:21,248 --> 00:17:23,459 Dobrze. Oto odpowiedź. 274 00:17:30,507 --> 00:17:32,384 Robią tak za byle 150 000 wonów? 275 00:17:33,761 --> 00:17:34,762 Oczywiście. 276 00:17:36,263 --> 00:17:38,223 Moja miesięczna wypłata to 122 500 wonów. 277 00:17:38,307 --> 00:17:39,349 Ja bym nie robił. 278 00:17:39,433 --> 00:17:41,393 Choćby płacili 468 000 wonów. 279 00:17:41,477 --> 00:17:42,352 Nigdy. 280 00:17:43,145 --> 00:17:46,732 Czyli skorzystał z tej całej ciężko zdobytej kasy 281 00:17:46,815 --> 00:17:48,192 i po prostu zniknął. 282 00:17:49,151 --> 00:17:50,527 „Zniknął”? 283 00:17:50,611 --> 00:17:52,863 Tak, odleciał w siną dal. 284 00:17:52,946 --> 00:17:55,491 Tylko szaleniec uciekłby na takim odludziu. 285 00:17:56,617 --> 00:17:59,161 Ale on zdaje się być racjonalny. 286 00:17:59,244 --> 00:18:00,162 Nie. 287 00:18:00,871 --> 00:18:04,124 Nie powiedziałbym, że racjonalny. Coś w nim jest. 288 00:18:04,708 --> 00:18:06,043 Był zdeterminowany. 289 00:18:07,836 --> 00:18:09,254 Jak to? 290 00:18:09,338 --> 00:18:12,007 Jeong Hyeon-min poszedł na przepustkę 291 00:18:12,091 --> 00:18:14,384 i nie wrócił ze zwykłego widzimisię, 292 00:18:14,468 --> 00:18:16,887 bo bawił się, popijał trochę. 293 00:18:16,970 --> 00:18:18,806 A ten był dość zdeterminowany, 294 00:18:18,889 --> 00:18:21,600 żeby przeskoczyć przez drut kolczasty. 295 00:18:22,851 --> 00:18:24,394 Tak sobie myślę. 296 00:18:28,857 --> 00:18:32,736 Był zdeterminowany, by zbiec z góry. 297 00:18:32,820 --> 00:18:34,571 PRZERWAĆ PRZEBUDOWĘ 298 00:18:34,655 --> 00:18:36,240 Był nawet zdeterminowany, 299 00:18:37,449 --> 00:18:42,079 by ukraść ubrania z domu cywilów. 300 00:18:42,704 --> 00:18:43,539 Okej? 301 00:18:44,998 --> 00:18:48,502 Tacy zdeterminowani jak Heo Chi-do uciekają, bo mają powód. 302 00:18:49,711 --> 00:18:50,921 Bardzo wyraźny. 303 00:18:53,298 --> 00:18:54,258 Jaki? 304 00:18:57,261 --> 00:18:58,303 Zapytajmy. 305 00:18:58,387 --> 00:18:59,638 Panowie to kto? 306 00:19:03,725 --> 00:19:06,728 Dzień dobry. Jesteśmy z żandarmerii. 307 00:19:07,729 --> 00:19:09,898 Czy to dom pana Heo Chi-do? 308 00:19:10,899 --> 00:19:12,192 Heo jakiego? 309 00:19:18,574 --> 00:19:21,160 To pewnie tutaj. Heo Chi-do, tak? 310 00:19:21,243 --> 00:19:25,038 Lokal zarejestrowany jest na jego babcię. 311 00:19:25,873 --> 00:19:29,626 Powinna się przeprowadzić. Tu jest niebezpiecznie. 312 00:19:30,460 --> 00:19:31,503 Proszę pani. 313 00:19:32,921 --> 00:19:36,049 Chyba babcia go wychowywała. 314 00:19:36,133 --> 00:19:37,050 Proszę pani. 315 00:19:38,343 --> 00:19:41,263 Boże. Znowu się pani posikała? 316 00:19:42,139 --> 00:19:43,182 To już wiosna? 317 00:19:44,099 --> 00:19:45,475 Kwitną kwiaty? 318 00:19:45,559 --> 00:19:46,643 O rety. 319 00:19:48,937 --> 00:19:50,105 Nie trzeba. 320 00:19:50,189 --> 00:19:51,565 Ależ w porządku. 321 00:19:51,648 --> 00:19:52,524 Rety. 322 00:19:56,987 --> 00:19:58,113 Chi-do! 323 00:19:58,739 --> 00:20:01,491 Boże mój, kochany. 324 00:20:01,575 --> 00:20:05,412 - Nie jestem Chi-do. - Kiedy przyjechałeś? 325 00:20:05,495 --> 00:20:07,623 Jadłeś coś? 326 00:20:07,706 --> 00:20:08,790 O rety. 327 00:20:08,874 --> 00:20:11,084 Wzięła pana za wnuka. 328 00:20:11,168 --> 00:20:14,963 - Zjesz zupę z kimchi? - Ale dlaczego szukają panowie jej wnuka? 329 00:20:15,047 --> 00:20:16,256 Coś się stało? 330 00:20:16,965 --> 00:20:19,843 Cóż, sierżant Heo Chi-do… 331 00:20:21,011 --> 00:20:22,221 Chi-do? 332 00:20:24,848 --> 00:20:25,891 Co? 333 00:20:28,018 --> 00:20:31,647 No cóż, on… 334 00:20:32,606 --> 00:20:36,151 Zajmujemy się wręczaniem nagród 335 00:20:36,235 --> 00:20:38,612 dla wzorowych żołnierzy. 336 00:20:38,695 --> 00:20:40,113 „Wzorowych żołnierzy”? 337 00:20:40,197 --> 00:20:43,033 Sierżant Heo jest na liście. 338 00:20:44,034 --> 00:20:47,037 Chcemy zaskoczyć rodziny żołnierzy. 339 00:20:47,120 --> 00:20:50,499 Dajemy prezenty im zamiast samym żołnierzom. 340 00:20:50,582 --> 00:20:51,416 Rozumiem. 341 00:20:51,917 --> 00:20:54,920 - Świetnie. Musi być pani dumna. - Boże. 342 00:20:55,003 --> 00:20:57,714 Wspaniale, mój drogi szczeniaczku. 343 00:21:02,427 --> 00:21:03,387 Jun-ho. 344 00:21:04,513 --> 00:21:05,639 Tak? 345 00:21:05,722 --> 00:21:06,640 Co to było? 346 00:21:07,391 --> 00:21:09,017 Też dostanę niespodziankę? 347 00:21:10,560 --> 00:21:12,646 Nie chciałem, żeby się martwiła. 348 00:21:12,729 --> 00:21:13,897 Dlaczego? 349 00:21:14,481 --> 00:21:15,565 Współczujesz jej. 350 00:21:16,275 --> 00:21:18,193 Chorzy nie znoszą współczucia. 351 00:21:19,987 --> 00:21:20,946 Przepraszam. 352 00:21:22,239 --> 00:21:25,993 Przestań z tą empatią, dobra? 353 00:21:30,789 --> 00:21:32,833 Został tylko ten dom. 354 00:21:32,916 --> 00:21:34,209 Zaraz. 355 00:21:34,293 --> 00:21:36,378 Mieliśmy tu tylko posprzątać. 356 00:21:36,461 --> 00:21:39,256 Musimy jeszcze uporać się z tamtym miejscem. 357 00:21:40,090 --> 00:21:41,091 Co robimy? 358 00:21:41,717 --> 00:21:44,344 Co masz na myśli? Co możemy zrobić? 359 00:21:44,428 --> 00:21:47,264 Ej! Idźcie gdzie indziej, co? 360 00:21:47,347 --> 00:21:48,765 Nie przeszkadzajcie! 361 00:21:48,849 --> 00:21:51,476 Nie chcemy wam wchodzić w drogę. 362 00:21:51,560 --> 00:21:53,520 Po prostu kogoś odwiedzamy. 363 00:21:53,603 --> 00:21:56,064 Kogo? Tę wariatkę w tym małym domu? 364 00:21:57,316 --> 00:21:58,400 Przepraszam bardzo. 365 00:21:58,483 --> 00:21:59,651 Skąd ją znacie? 366 00:22:00,235 --> 00:22:02,571 Słyszałem, że ma wnuka. To ty? 367 00:22:04,531 --> 00:22:07,492 - Tak, jestem tym wnukiem, dupku. - Odbiło ci? 368 00:22:07,576 --> 00:22:09,202 Dobra, rozumiemy. 369 00:22:09,286 --> 00:22:11,747 Wybaczcie kłopot. Chodź już. 370 00:22:11,830 --> 00:22:15,000 - Idziemy. - Co robisz? Podnieś to. 371 00:22:15,083 --> 00:22:16,501 Ej! 372 00:22:17,169 --> 00:22:19,463 Jogurtowa pani 373 00:22:19,546 --> 00:22:22,007 Mogę prosić o jogurt? 374 00:22:30,432 --> 00:22:32,559 Dzień dobry, możemy porozmawiać? 375 00:22:32,642 --> 00:22:34,186 Zna pan Heo Chi-do, prawda? 376 00:22:35,812 --> 00:22:36,646 Tak… 377 00:22:37,522 --> 00:22:39,441 Dawno go nie widziałem. 378 00:22:39,524 --> 00:22:40,567 Bo było tak, 379 00:22:41,234 --> 00:22:43,111 że odszedł i wstąpił do wojska. 380 00:22:43,195 --> 00:22:45,572 Wiele firm szukało nowych pracowników. 381 00:22:45,655 --> 00:22:46,698 Chwila. 382 00:22:46,782 --> 00:22:51,495 Szukali nowych pracowników dorywczych? 383 00:22:51,578 --> 00:22:55,165 Chi-do dostał się na studia z najlepszymi ocenami. 384 00:22:55,248 --> 00:22:58,502 Dostał stypendia od rządu i od szkoły. 385 00:22:59,336 --> 00:23:03,298 Ale było mu mało, więc jeszcze pracował 386 00:23:03,381 --> 00:23:06,384 jako kasjer, bibliotekarz i ktoś tam jeszcze. 387 00:23:06,468 --> 00:23:10,430 To wtedy Heo Chi-do wstąpił do armii, 388 00:23:10,514 --> 00:23:13,266 a u jego babci zdiagnozowano demencję. 389 00:23:13,850 --> 00:23:16,353 Co do Heo Chi-do… 390 00:23:16,436 --> 00:23:19,815 Czy on uprawiał hazard na studiach? 391 00:23:19,898 --> 00:23:22,818 „Hazard"? Chi-do? 392 00:23:23,985 --> 00:23:26,696 Nie, to nie w jego stylu. 393 00:23:27,322 --> 00:23:30,325 Myli się pan. To bardzo pilny i pracowity człowiek. 394 00:23:30,408 --> 00:23:33,286 Mamy zagadkę. 395 00:23:35,122 --> 00:23:37,916 A może… 396 00:23:39,793 --> 00:23:41,419 widział pan to? 397 00:23:43,380 --> 00:23:47,175 Są troje drzwi. Dwoje prowadzą donikąd. 398 00:23:47,259 --> 00:23:48,844 Wybiera się jedne, 399 00:23:48,927 --> 00:23:51,263 a potem odrzuca inne czy coś takiego. 400 00:23:51,346 --> 00:23:52,806 Paradoks Monty’ego Halla. 401 00:23:52,889 --> 00:23:54,307 Chi-do go uwielbiał. 402 00:23:55,725 --> 00:23:57,936 Monty’ego jak? Co to jest? 403 00:24:02,399 --> 00:24:05,402 Chodzi o zmianę decyzji. 404 00:24:07,487 --> 00:24:08,655 Proszę wyjaśnić. 405 00:24:16,288 --> 00:24:18,039 Liczy się tu statystyka. 406 00:24:20,333 --> 00:24:24,379 Mamy troje drzwi do wyboru i wybieramy jedne. 407 00:24:24,462 --> 00:24:27,299 Mamy jeden do trzech szans, że trafimy na właściwe. 408 00:24:27,382 --> 00:24:29,718 PARADOKS MONT’EGO HALLA 409 00:24:33,013 --> 00:24:36,808 Ale gdy dowiemy się, że jedne są złe i możemy wybrać inne, 410 00:24:37,475 --> 00:24:39,394 nie mamy szans pół na pół. 411 00:24:41,021 --> 00:24:43,356 Mamy dwa do trzech. 412 00:24:44,691 --> 00:24:47,402 Szansa odkrycia, czy to dobre drzwi, 413 00:24:47,485 --> 00:24:52,407 może ulec zmniejszeniu przez naszą początkową decyzję. 414 00:24:52,490 --> 00:24:55,577 Chodzi o to, by zmienić początkową decyzję. 415 00:24:57,078 --> 00:24:58,038 Zgadza się. 416 00:25:03,752 --> 00:25:07,172 Zmiana wyboru zmienia wszystko. 417 00:25:07,255 --> 00:25:10,550 Lecz większość osób popełnia błąd, nie zmieniając wyboru 418 00:25:10,634 --> 00:25:13,386 przez brak zaufania lub strach. 419 00:25:13,470 --> 00:25:14,763 A gdybyśmy… 420 00:25:15,972 --> 00:25:20,393 podstawili nasze codzienne życie pod ten paradoks? 421 00:25:21,561 --> 00:25:24,356 Dodalibyśmy jedną zmienną. 422 00:25:27,609 --> 00:25:30,946 WĄTPLIWOŚĆ 423 00:25:31,029 --> 00:25:32,322 „Wątpliwość”. 424 00:25:33,240 --> 00:25:35,992 Tak to działa, gdyż naszymi umysłami i emocjami 425 00:25:37,160 --> 00:25:38,703 nie rządzi prawdopodobieństwo. 426 00:25:44,584 --> 00:25:47,045 - Jak się odezwie, pan dzwoni. - Do widzenia. 427 00:25:49,005 --> 00:25:52,384 Jun-ho, nie zrozumiałem ani jednego słowa. 428 00:25:52,467 --> 00:25:56,304 Jak wybierzesz złe drzwi, to te wybrane są nieważne? 429 00:25:56,388 --> 00:25:59,099 - Czy są ważne… - Kapral też nie łapie? 430 00:25:59,182 --> 00:26:00,141 Przepraszam. 431 00:26:02,269 --> 00:26:03,812 Powinni panowie odebrać. 432 00:26:07,065 --> 00:26:08,733 Przestańcie mnie szukać. 433 00:26:08,817 --> 00:26:09,651 Heo Chi-do? 434 00:26:09,734 --> 00:26:11,569 Wrócę, gdy nadejdzie pora. 435 00:26:11,653 --> 00:26:13,738 My też chcemy wrócić do jednostki. 436 00:26:14,322 --> 00:26:17,993 Ale będziemy mogli dopiero wtedy, kiedy cię znajdziemy. 437 00:26:18,076 --> 00:26:21,371 Nie rozumiesz, prawda? Idźcie już. 438 00:26:21,454 --> 00:26:22,747 Dokąd? 439 00:26:26,042 --> 00:26:27,711 Jak on nas znalazł? 440 00:26:38,096 --> 00:26:42,100 Heo Chi-do… 441 00:26:48,189 --> 00:26:49,190 Sierżancie Heo! 442 00:26:58,450 --> 00:27:00,910 Czemu masz taką wielką szkołę? 443 00:27:24,142 --> 00:27:25,643 Nie wbiegaj na górę! 444 00:27:41,451 --> 00:27:42,660 Chi-do! 445 00:27:43,244 --> 00:27:44,454 Heo Chi-do! 446 00:27:45,497 --> 00:27:47,457 Chi-do, wracamy do domu. 447 00:27:47,540 --> 00:27:50,835 Szach mat! No weź! 448 00:27:50,919 --> 00:27:52,045 To tutaj? 449 00:27:52,962 --> 00:27:53,880 Chwila. 450 00:27:55,590 --> 00:27:57,008 Chyba coś słyszałem. 451 00:28:08,103 --> 00:28:09,479 - Coście za jedni? - Co jest? 452 00:28:09,562 --> 00:28:11,773 Skąd oni tutaj? 453 00:28:11,856 --> 00:28:14,651 Co to za typy? Co oni tu robią? 454 00:28:14,734 --> 00:28:16,653 Gnojek z tego Chi-do. 455 00:28:17,904 --> 00:28:19,906 Przepraszam. Naprawdę. 456 00:28:19,989 --> 00:28:21,491 - Pomyłka. - Nie podglądamy. 457 00:28:21,574 --> 00:28:22,867 Proszę nie krzyczeć. 458 00:28:22,951 --> 00:28:24,577 - Przepraszamy. - Przepraszamy. 459 00:28:27,372 --> 00:28:29,332 Boże, mój pęcherz. 460 00:28:31,000 --> 00:28:33,962 Jak się pali przy bolącym pęcherzu… 461 00:28:34,045 --> 00:28:35,463 Zamknij się, zboczeńcu. 462 00:28:36,965 --> 00:28:38,216 To była pułapka… 463 00:28:38,299 --> 00:28:40,135 Twoja twarz to pułapka, zjebie. 464 00:28:41,052 --> 00:28:43,930 Że też dostałem skargę z żeńskiego akademika. 465 00:28:45,974 --> 00:28:47,684 - Przepraszamy. - Przepraszamy. 466 00:28:47,767 --> 00:28:48,601 Wynocha. 467 00:28:56,276 --> 00:28:57,736 Czemu to takie dziwne? 468 00:29:01,322 --> 00:29:03,324 Poradzimy sobie. 469 00:29:07,829 --> 00:29:09,038 Od razu lepiej. 470 00:29:09,622 --> 00:29:13,543 Sierżancie Hwang, za sześć dni skończy sierżant służbę! 471 00:29:13,626 --> 00:29:15,336 Miłego wieczoru! 472 00:29:15,420 --> 00:29:17,589 - Miłego wieczoru! - Miłego wieczoru! 473 00:29:22,469 --> 00:29:24,262 Sierżant Heo Chi-do… 474 00:29:25,221 --> 00:29:26,681 Sierżant Heo Chi-do… 475 00:29:28,183 --> 00:29:29,225 „Ekonomia…” 476 00:29:33,980 --> 00:29:34,939 Ej, łajzo. 477 00:29:35,023 --> 00:29:36,900 Szeregowy Cho Suk-bong. 478 00:29:40,487 --> 00:29:41,446 Dobrze. 479 00:29:49,120 --> 00:29:50,288 Ej, Jun-ho. 480 00:29:52,373 --> 00:29:53,249 Tak. 481 00:29:55,460 --> 00:29:57,670 Przepraszam. 482 00:29:57,754 --> 00:29:59,506 Ale nie przyniosłem tego. 483 00:29:59,589 --> 00:30:01,633 Nie szkodzi, rozumiem. 484 00:30:02,926 --> 00:30:03,843 Chwila… 485 00:30:08,306 --> 00:30:09,265 Nowy. 486 00:30:09,349 --> 00:30:12,519 Szeregowy Kang Byeong-su! 487 00:30:16,231 --> 00:30:18,608 Szeregowy Kang Byeong-su! 488 00:30:19,609 --> 00:30:22,362 Moi podwładni i twoi przełożeni za koszarami. 489 00:30:22,445 --> 00:30:23,780 Tak jest! 490 00:30:28,243 --> 00:30:29,577 Ludzie. 491 00:30:29,661 --> 00:30:32,121 Szeregowy Cho, co się dzieje? 492 00:30:32,205 --> 00:30:33,957 Stać prosto, skurwiele. 493 00:30:35,250 --> 00:30:36,918 Kto dołączył w grudniu? 494 00:30:37,001 --> 00:30:39,170 Szeregowy Kang Byeong-su! 495 00:30:39,254 --> 00:30:40,755 Szeregowy Shin Gwang-seop! 496 00:30:40,839 --> 00:30:42,340 Szeregowy Jeon Eun-seok! 497 00:30:43,091 --> 00:30:44,425 Wiecie, kim on jest? 498 00:30:46,302 --> 00:30:48,555 - Przepraszam! Nie wiem. - Przepraszam! Nie wiem. 499 00:30:48,638 --> 00:30:50,056 Na ziemię, dupki. 500 00:30:51,641 --> 00:30:52,600 Październikowi. 501 00:30:52,684 --> 00:30:54,644 - Szeregowy Kim! - Szeregowy Cho! 502 00:30:57,313 --> 00:30:58,731 Już nie trzeba. 503 00:30:58,815 --> 00:31:01,526 Czego, gnojki, nauczyliście podwładnych? 504 00:31:01,609 --> 00:31:04,153 Żeby rekruci nie znali imion przełożonych? 505 00:31:04,237 --> 00:31:06,114 Pojebało was? 506 00:31:06,197 --> 00:31:07,407 Przepraszamy! 507 00:31:07,490 --> 00:31:08,908 To się nie powtórzy! 508 00:31:10,827 --> 00:31:12,203 Powiedz coś. 509 00:31:17,250 --> 00:31:18,209 Nowi rekruci. 510 00:31:18,293 --> 00:31:20,670 - Szeregowy Shin! - Szeregowy Jeon! 511 00:31:22,005 --> 00:31:22,881 Wstawaj. 512 00:31:28,011 --> 00:31:29,429 Otrzepcie dłonie. 513 00:31:31,347 --> 00:31:32,974 Hyeon-min i Jeong-in. 514 00:31:33,933 --> 00:31:34,809 Przyłóżcie się. 515 00:31:35,727 --> 00:31:36,811 - Tak jest. - Tak jest. 516 00:31:37,312 --> 00:31:40,231 Przełożeni chcą dla was jak najlepiej. 517 00:31:40,315 --> 00:31:41,441 Wracajcie do środka. 518 00:31:50,199 --> 00:31:51,284 Co robisz? 519 00:31:51,910 --> 00:31:52,785 Przepraszam. 520 00:31:53,328 --> 00:31:55,580 Ale nas też często bito. 521 00:31:56,205 --> 00:31:57,415 Lepiej przestać… 522 00:31:57,498 --> 00:32:01,502 Ty zbyt wiele nie oberwałeś! Nie było cię tu, odkąd jesteś w D.P. 523 00:32:05,757 --> 00:32:06,716 Przepraszam. 524 00:32:07,592 --> 00:32:08,927 Mimo wszystko… 525 00:32:10,094 --> 00:32:12,430 Szeregowy Kang Byeong-su. 526 00:32:13,139 --> 00:32:16,517 Niedługo stąd wychodzę, więc nie zamierzałem się wtrącać. 527 00:32:18,811 --> 00:32:21,648 - Na ziemię, łajzo. - Szeregowy Cho Suk-bong. 528 00:32:23,399 --> 00:32:24,859 Ty dupku… 529 00:32:24,943 --> 00:32:28,237 Chciałeś być surowy dla świeżaków? 530 00:32:28,321 --> 00:32:29,364 Nie. 531 00:32:30,782 --> 00:32:34,285 - Sierżancie Hwang, proszę przestać… - Kto pozwolił ci mówić? 532 00:32:34,369 --> 00:32:35,703 Bawimy się w wojsko? 533 00:32:36,871 --> 00:32:39,374 - Nowy, stań tu. - Szeregowy Kang Byeong-su. 534 00:32:39,457 --> 00:32:41,167 Szybciej, gnojku. 535 00:32:41,876 --> 00:32:43,211 Jun-ho. 536 00:32:43,920 --> 00:32:45,755 Szeregowy An Jun-ho. 537 00:32:47,090 --> 00:32:48,257 Uderz go. 538 00:32:55,139 --> 00:32:58,977 Szeregowy Kang Byeong-su. 539 00:32:59,811 --> 00:33:00,687 Jun-ho. 540 00:33:02,105 --> 00:33:03,439 Szeregowy An Jun-ho. 541 00:33:04,482 --> 00:33:05,483 Uderz go. 542 00:33:08,069 --> 00:33:13,074 Szeregowy Kang Byeong-su. 543 00:33:14,492 --> 00:33:15,618 Jun-ho. 544 00:33:17,829 --> 00:33:19,539 Myślisz, że przestanę? 545 00:33:22,875 --> 00:33:23,918 Uderz go. 546 00:33:30,425 --> 00:33:34,178 Ale wy głośni jesteście. Co to za zbiegowisko? 547 00:33:34,262 --> 00:33:35,972 Twój chłopak, kurwa. 548 00:33:38,808 --> 00:33:42,145 Gnoju, nie masz szacunku dla przełożonych. 549 00:33:42,228 --> 00:33:43,896 - Za mną. - Kapralu, chwila… 550 00:33:43,980 --> 00:33:46,274 - Kapralu, my tylko… - Zamkniesz się? 551 00:33:46,357 --> 00:33:47,400 - Chodź. - Kapralu Han. 552 00:33:52,238 --> 00:33:54,449 Kapralu Han, co kapral? 553 00:33:55,658 --> 00:33:56,492 Ja tylko… 554 00:33:58,745 --> 00:34:00,872 Czy masz przełożonych 555 00:34:00,955 --> 00:34:03,791 w nosie, ty gnojku? 556 00:34:04,917 --> 00:34:07,545 Dupek! Aż trudno uwierzyć. 557 00:34:07,628 --> 00:34:10,173 Stań prosto i zaciśnij zęby! Zamknij się! 558 00:34:10,256 --> 00:34:12,300 Co zrobiłeś źle? Mów, gnoju! 559 00:34:14,010 --> 00:34:15,303 Przepraszam! 560 00:34:15,386 --> 00:34:16,387 Przepraszam! 561 00:34:21,851 --> 00:34:23,019 Tyle wystarczy. 562 00:34:24,896 --> 00:34:27,982 Kapral Han zaraz go zabije. 563 00:34:28,066 --> 00:34:31,694 Dupek wciąż domaga się szacunku, mimo że prawie go tu nie ma. 564 00:34:33,863 --> 00:34:35,073 Chodźmy spać. 565 00:34:35,156 --> 00:34:37,158 Ale mnie wystraszył. 566 00:34:46,292 --> 00:34:47,627 Chyba sobie poszli. 567 00:34:53,174 --> 00:34:54,342 Jun-ho. 568 00:34:55,009 --> 00:34:58,429 Przestań pakować się w kłopoty. 569 00:34:59,514 --> 00:35:02,892 Bo będą cię nękać nawet po tym, jak Jang-soo odejdzie. 570 00:35:03,893 --> 00:35:05,228 Przepraszam. 571 00:35:05,311 --> 00:35:07,814 Niepotrzebnie. Nie zrobiłeś nic złego. 572 00:35:07,897 --> 00:35:10,525 Po co sprowadzamy tych wszystkich dezerterów? 573 00:35:10,608 --> 00:35:12,235 Wracają do tego gówna. 574 00:35:13,277 --> 00:35:14,695 Rozumiem, czemu uciekają. 575 00:35:17,073 --> 00:35:18,074 Co robisz? 576 00:35:19,075 --> 00:35:20,118 Proszę zaczekać. 577 00:35:21,786 --> 00:35:23,287 Ale z ciebie Sherlock. 578 00:35:23,913 --> 00:35:26,124 Czego szukasz tym razem? 579 00:35:38,970 --> 00:35:42,265 Jego pierwszy wybór to rzucić studia i pójść do armii. 580 00:35:43,558 --> 00:35:46,477 „Panie Heo. Porzuciłeś swoją babkę, 581 00:35:46,561 --> 00:35:48,354 idąc do wojska?” 582 00:35:50,022 --> 00:35:51,816 Gdyby porzucił babcię, 583 00:35:54,026 --> 00:35:56,737 nie martwiłby się, że podjął złą decyzję. 584 00:35:57,530 --> 00:35:59,240 - Masz rację. - Ale… 585 00:35:59,991 --> 00:36:02,994 Może chciał chronić babcię? 586 00:36:06,581 --> 00:36:10,084 Zmienną była demencja jego babci? 587 00:36:11,002 --> 00:36:14,714 Nie, wstąpił do wojska, jak już miała demencję. 588 00:36:15,298 --> 00:36:16,132 Dobra. 589 00:36:17,049 --> 00:36:18,050 A jeśli zmienną… 590 00:36:19,719 --> 00:36:21,345 było wyburzenie domu? 591 00:36:23,806 --> 00:36:26,184 Dobra. Jeden. 592 00:36:26,851 --> 00:36:29,395 Zaciągnął się, by chronić babcię. 593 00:36:29,478 --> 00:36:30,688 Dwa. 594 00:36:31,480 --> 00:36:34,609 Nagle okazało się, że chcą zburzyć jego dom. 595 00:36:35,860 --> 00:36:37,236 Trzy. 596 00:36:39,071 --> 00:36:40,865 Może porzucił armię, 597 00:36:40,948 --> 00:36:43,367 bo wybrał się gdzieś, 598 00:36:44,285 --> 00:36:47,330 skąd lepiej mógłby chronić babcię. 599 00:36:50,791 --> 00:36:51,959 - Dezercja. - Dezercja. 600 00:36:52,793 --> 00:36:53,878 Chwila. 601 00:36:54,879 --> 00:36:56,964 Heo Chi-do do nas dzwonił. 602 00:36:58,299 --> 00:37:00,593 Skąd wiedział, kim jesteśmy? 603 00:37:10,561 --> 00:37:11,687 Co takiego? 604 00:37:12,647 --> 00:37:14,023 Że też to przegapiłem. 605 00:37:17,652 --> 00:37:19,654 Cholerni zboczeńcy. 606 00:37:19,737 --> 00:37:22,114 - Szeregowy An Jun-ho. - Kapral Han Ho-yeol. 607 00:37:22,823 --> 00:37:24,909 Kiedy oni wrócili? 608 00:37:25,743 --> 00:37:28,746 - Minęło 14 godzin i 25 minut. - Słyszeliście? 609 00:37:29,580 --> 00:37:30,748 Tylko tyle minęło. 610 00:37:30,831 --> 00:37:32,083 Znaleźliśmy sposób, 611 00:37:32,792 --> 00:37:34,293 by sprowadzić Heo Chi-do. 612 00:37:35,127 --> 00:37:36,420 Pomysł Jun-ho? 613 00:37:37,421 --> 00:37:38,547 Jesteście pewni? 614 00:37:38,631 --> 00:37:41,092 Jesteśmy pełni entuzjazmu. 615 00:37:41,801 --> 00:37:44,804 Ale mnie pęcherz zabolał. Chyba mam kamienie. 616 00:37:44,887 --> 00:37:46,055 Myślę… 617 00:37:47,139 --> 00:37:50,017 że mamy ponad 50 procent szans. 618 00:37:50,101 --> 00:37:52,228 W takim razie zabiję was w połowie. 619 00:38:08,995 --> 00:38:10,955 Szybka robota i wracamy. 620 00:38:13,874 --> 00:38:15,876 Postaraj się, smarku! 621 00:38:18,587 --> 00:38:20,673 Pora coś zjeść! 622 00:38:26,053 --> 00:38:26,971 Ej! 623 00:38:28,973 --> 00:38:30,224 Idziemy jeść. 624 00:38:35,313 --> 00:38:36,522 Dzięki za jedzenie. 625 00:38:41,569 --> 00:38:44,947 Co tam? Smakuje jak jedzenie z wojska? 626 00:38:50,161 --> 00:38:51,954 Ale to męczące. 627 00:38:53,164 --> 00:38:55,124 Przepracowałeś tu kilka miesięcy? 628 00:38:55,207 --> 00:38:56,500 Sierżancie Heo Chi-do. 629 00:39:02,131 --> 00:39:03,257 Cholera. 630 00:39:04,258 --> 00:39:05,593 Jestem z żandarmerii. 631 00:39:08,804 --> 00:39:10,306 Jebany… 632 00:39:12,600 --> 00:39:14,185 Sierżancie Heo Chi-do. 633 00:39:14,810 --> 00:39:17,104 Jesteś aresztowany za dezercję. 634 00:39:20,775 --> 00:39:21,859 Jak… 635 00:39:23,069 --> 00:39:24,111 Jak? 636 00:39:28,616 --> 00:39:32,745 Miejsce, gdzie z bliska mógłbyś chronić babcię. 637 00:39:36,415 --> 00:39:39,293 To jest to miejsce. 638 00:39:42,797 --> 00:39:46,384 Po co człowiekowi tyle pieniędzy, 639 00:39:47,676 --> 00:39:49,553 żeby tylko zniszczył swój dom? 640 00:39:53,682 --> 00:39:55,726 Muszę wysłać babcię do ośrodka. 641 00:40:03,859 --> 00:40:06,487 Choćby jutro zniknął twój dom… 642 00:40:07,071 --> 00:40:09,115 WALKA Z EKSMISJĄ 643 00:40:09,198 --> 00:40:11,158 Pokonałeś drut kolczasty… 644 00:40:19,458 --> 00:40:21,502 schodziłeś z góry dziesięć godzin 645 00:40:22,878 --> 00:40:25,589 i uciekłeś przed oddziałem poszukiwawczym. 646 00:40:30,469 --> 00:40:33,722 Czy szansa na powodzenie była stuprocentowa? 647 00:40:42,440 --> 00:40:43,691 Przepraszam, 648 00:40:44,775 --> 00:40:46,735 ale czy mogę teraz zobaczyć babcię? 649 00:40:59,707 --> 00:41:00,708 Kwiaty… 650 00:41:02,209 --> 00:41:03,711 Kwitną kwiaty? 651 00:41:06,380 --> 00:41:08,466 Muszę iść zobaczyć kwiaty. 652 00:41:22,855 --> 00:41:24,023 Babciu. 653 00:41:33,157 --> 00:41:35,493 Boże drogi, Chi-do. 654 00:41:35,576 --> 00:41:37,828 Boże, mój kochany. 655 00:41:37,912 --> 00:41:40,372 Mój mały szczeniaczku. 656 00:41:40,456 --> 00:41:43,083 Wielkie nieba. Boże drogi. 657 00:41:43,167 --> 00:41:46,212 Coś ty taki zmęczony? Ledwo studia zacząłeś. 658 00:41:46,795 --> 00:41:50,674 Jesteś dumą okolicy. Boże mój. 659 00:41:50,758 --> 00:41:53,511 Dobrze cię tam karmią, prawda? 660 00:41:54,094 --> 00:41:56,388 Nie tęskniłeś za mną? 661 00:41:58,182 --> 00:42:00,809 Czemu tak długo cię nie było? 662 00:42:01,519 --> 00:42:03,979 Masz dużo nauki, prawda? 663 00:42:04,605 --> 00:42:06,815 Nie przemęczaj się. 664 00:42:07,399 --> 00:42:10,319 Tylko ty mi zostałeś. 665 00:42:11,529 --> 00:42:12,446 Chi-do… 666 00:42:13,447 --> 00:42:15,491 Wrócę wiosną, babciu. 667 00:42:22,790 --> 00:42:24,375 Razem pooglądamy kwiaty. 668 00:43:08,711 --> 00:43:10,170 Mam pytanie. 669 00:43:12,548 --> 00:43:14,592 Jak wstąpienie do wojska 670 00:43:14,675 --> 00:43:17,720 miało ochronić twoją babcię? 671 00:43:25,185 --> 00:43:26,645 Martwiłem się wtedy… 672 00:43:31,650 --> 00:43:33,819 że zrobię coś złego. 673 00:43:37,573 --> 00:43:40,034 Ale to skomplikowane. 674 00:43:42,202 --> 00:43:43,412 To wszystko 675 00:43:44,246 --> 00:43:45,831 przez tego kinola… 676 00:43:45,914 --> 00:43:47,458 Paradoks Monty’ego Halla. 677 00:43:47,541 --> 00:43:48,626 Właśnie tak. 678 00:43:54,131 --> 00:43:55,716 Ile jeszcze musisz zarobić? 679 00:43:57,051 --> 00:43:58,052 Słucham? 680 00:44:02,806 --> 00:44:06,560 Jakieś dwa miesiące. Potem mogę ją oddać do ośrodka. 681 00:44:06,644 --> 00:44:07,978 Dalej nie rozumiem 682 00:44:08,729 --> 00:44:11,315 tego całego problemu Monty’ego Halla. 683 00:44:12,483 --> 00:44:14,193 Ale wydaje mi się, 684 00:44:15,444 --> 00:44:17,363 że to coś takiego, nie? 685 00:44:18,072 --> 00:44:20,991 Coś o zmiennych. 686 00:44:21,659 --> 00:44:22,868 O to chodzi, tak? 687 00:44:23,452 --> 00:44:25,079 Dać możliwość zdecydowania? 688 00:44:26,413 --> 00:44:27,247 Proszę. 689 00:44:29,833 --> 00:44:30,709 Idź. 690 00:44:32,544 --> 00:44:34,963 Masz posłać babcię do ośrodka, 691 00:44:36,173 --> 00:44:37,424 a potem sam się zgłoś. 692 00:44:50,187 --> 00:44:51,313 Dziękuję. 693 00:45:01,407 --> 00:45:02,658 Dziękuję. 694 00:45:07,830 --> 00:45:08,872 Dziękuję. 695 00:45:21,427 --> 00:45:23,470 Zgubiliście go? Ale jak? 696 00:45:24,847 --> 00:45:26,432 Na zewnątrz. 697 00:45:28,725 --> 00:45:29,810 Dobra. 698 00:45:31,061 --> 00:45:33,397 Dobra robota. Wracajcie tu. 699 00:45:50,247 --> 00:45:51,373 Czemu go puszczamy? 700 00:45:52,416 --> 00:45:53,417 Co? 701 00:45:55,544 --> 00:45:57,045 Taki miałem kaprys. 702 00:45:57,713 --> 00:45:59,548 Nie panuję nad impulsami. 703 00:46:02,759 --> 00:46:04,386 A jeśli sam nie wróci? 704 00:46:08,390 --> 00:46:09,892 Mamy szansę pół na pół, co? 705 00:46:11,143 --> 00:46:12,686 Albo tak, albo nie. 706 00:46:15,105 --> 00:46:16,231 A nie dwie trzecie? 707 00:46:47,429 --> 00:46:48,514 Halo? 708 00:46:50,224 --> 00:46:51,683 Mamo, to ja. 709 00:46:52,518 --> 00:46:53,769 Cześć, Jun-ho. 710 00:46:55,479 --> 00:46:56,480 Cześć. 711 00:47:00,984 --> 00:47:02,736 Jedliście już? 712 00:47:07,449 --> 00:47:08,867 Wstawać! Wszyscy na nogi! 713 00:47:14,831 --> 00:47:16,208 O co chodzi? 714 00:47:20,254 --> 00:47:21,547 Myślę, że Cho Suk-bong… 715 00:47:23,590 --> 00:47:24,758 zdezerterował. 716 00:47:29,555 --> 00:47:30,722 SZEREGOWY CHO SUK-BONG 717 00:47:40,524 --> 00:47:43,610 GOŚCINNIE WYSTĄPIŁ: KWON HAE-HYO 718 00:50:11,091 --> 00:50:16,096 Napisy: Cezary Kucharski