1
00:00:06,130 --> 00:00:10,255
NETFLIX PRZEDSTAWIA
2
00:01:05,630 --> 00:01:08,088
„Gdy bogowie chcą nas ukarać,
3
00:01:08,171 --> 00:01:09,546
spełniają nasze prośby”.
4
00:01:10,088 --> 00:01:11,505
Tak pisał Oscar Wilde.
5
00:01:12,421 --> 00:01:13,963
Nie czytaliśmy tej książki.
6
00:01:16,463 --> 00:01:17,921
A szkoda.
7
00:01:25,463 --> 00:01:30,630
Harlow w Maine to do tej pory wioska.
8
00:01:31,463 --> 00:01:34,171
Jest tam mała szkoła,
9
00:01:35,255 --> 00:01:37,005
sklepik u Howiego,
10
00:01:37,088 --> 00:01:40,005
gdzie można kupić jedzenie
i zdrapki Red Devil.
11
00:01:42,463 --> 00:01:45,421
Niedaleko mieści się
większe miasteczko – Gates Falls.
12
00:01:45,921 --> 00:01:48,463
I ulubiona knajpa taty – Mondello’s.
13
00:01:49,921 --> 00:01:52,671
Chodziliśmy tam,
gdy zostawał pracownikiem miesiąca.
14
00:01:53,171 --> 00:01:57,088
Kiedyś często, potem rzadziej.
15
00:01:57,921 --> 00:01:59,213
Od śmierci mamy.
16
00:02:02,505 --> 00:02:04,213
W Harlow jest też jezioro Castle
17
00:02:04,296 --> 00:02:07,671
i Stopnie, gdzie skała pokonała sosny.
18
00:02:07,755 --> 00:02:09,713
To właśnie Nowa Anglia.
19
00:02:11,088 --> 00:02:13,588
Nim jednak przejdę do wielkiej wygranej,
20
00:02:13,671 --> 00:02:17,755
szopki z Kennym Yankovichem
i globalnej masakry,
21
00:02:17,838 --> 00:02:20,963
opowiem, jak zacząłem
pracę dla pana Harrigana.
22
00:02:21,046 --> 00:02:22,463
Wszystko przez kościół.
23
00:02:57,963 --> 00:03:01,338
Druga Księga Samuela,
rozdział pierwszy, wersety 19 i 20.
24
00:03:01,421 --> 00:03:04,421
„O Izraelu, twa chwała na wyżynach zabita.
25
00:03:04,505 --> 00:03:06,005
Jakże padli bohaterowie?
26
00:03:06,713 --> 00:03:08,088
W Gat tego nie ogłaszajcie!
27
00:03:08,171 --> 00:03:10,671
Nie podawajcie na ulicach Aszkelonu,
28
00:03:10,755 --> 00:03:13,005
by się nie cieszyły córki filistyńskie
29
00:03:13,088 --> 00:03:16,421
ani radowały córki nieobrzezanych”.
30
00:03:24,921 --> 00:03:26,463
Dziękujemy, Craig.
31
00:03:27,088 --> 00:03:30,421
Cieszę się, że mogliśmy
wysłuchać tego razem…
32
00:03:35,505 --> 00:03:39,505
Od tego dnia
nie przestaję się zastanawiać…
33
00:03:41,713 --> 00:03:42,880
dlaczego ja.
34
00:03:47,546 --> 00:03:48,671
Dlaczego wybrał mnie?
35
00:03:52,546 --> 00:03:56,796
John Harrigan był miliarderem.
Najbogatszym gościem w Maine.
36
00:03:59,671 --> 00:04:01,255
Pogorszył mu się wzrok
37
00:04:01,338 --> 00:04:03,755
i szukał kogoś, kto mu poczyta.
38
00:04:04,880 --> 00:04:07,838
Starsze dzieci na pewno czytały lepiej.
39
00:04:09,130 --> 00:04:12,296
Może wiedział, że pięć dolarów
za godzinę ucieszy chłopca,
40
00:04:12,380 --> 00:04:15,796
który pragnie wyrwać się z pustego domu.
41
00:04:17,380 --> 00:04:18,713
Lecz czy tylko?
42
00:04:20,546 --> 00:04:22,630
Tego musiałem się dowiedzieć.
43
00:05:02,296 --> 00:05:03,505
Dzień dobry. Jestem…
44
00:05:03,588 --> 00:05:04,880
Wiem, kim jesteś.
45
00:05:07,921 --> 00:05:09,838
Na samym końcu po prawej.
46
00:06:02,005 --> 00:06:04,838
„Pasję należy rozbudzić.
47
00:06:04,921 --> 00:06:07,588
Gdy jej brakuje,
48
00:06:07,671 --> 00:06:11,255
wtedy nie da się zrozumieć
cudownego drżenia piękna,
49
00:06:11,338 --> 00:06:12,880
które wydaje się nikczemne.
50
00:06:13,671 --> 00:06:18,421
Żywe piękno kontaktu
jest dużo głębsze od piękna mądrości”.
51
00:06:25,130 --> 00:06:29,255
„Czym pieniądze
są naprawdę? Co mogą zrobić?
52
00:06:29,338 --> 00:06:32,921
Pan Dombey przesunął fotel na miejsce
53
00:06:33,005 --> 00:06:34,671
i pogładził dziecko po głowie.
54
00:06:36,713 --> 00:06:39,796
Z czasem to zrozumiesz.
55
00:06:40,505 --> 00:06:43,130
Pieniądze mogą zrobić cokolwiek zechcesz”.
56
00:07:02,296 --> 00:07:06,380
Tęskniłem za nią.
Lecz tata jeszcze bardziej.
57
00:07:09,005 --> 00:07:14,921
Bez niej był smutny i pusty.
58
00:07:20,755 --> 00:07:22,796
Ubzdurałem sobie,
59
00:07:23,588 --> 00:07:26,713
że jej śmierć to moja wina.
60
00:07:27,713 --> 00:07:29,546
Byłem za nią odpowiedzialny.
61
00:07:30,796 --> 00:07:32,005
I miałem nad nią władzę.
62
00:07:32,505 --> 00:07:33,921
Skoro tak…
63
00:07:36,213 --> 00:07:37,505
to mogłem ją powstrzymać.
64
00:08:10,463 --> 00:08:13,171
- Co robisz?
- Nic, przepraszam.
65
00:08:13,255 --> 00:08:15,213
To nie twoja sprawa.
66
00:08:15,880 --> 00:08:17,380
Chcesz o coś spytać?
67
00:08:18,713 --> 00:08:20,546
Chętnie odpowiem.
68
00:08:21,796 --> 00:08:23,255
Co jest w szafie?
69
00:08:24,463 --> 00:08:29,546
Potworne tajemnice.
70
00:08:31,963 --> 00:08:36,338
„Czyżby przez tę ostatnią chwilę
zupełnej samowiedzy
71
00:08:36,421 --> 00:08:39,796
przeżył na nowo swe życie
ze wszystkimi szczegółami pragnień?
72
00:08:39,880 --> 00:08:45,463
Wykrzyknął szeptem
na widok jakiegoś obrazu.
73
00:08:46,046 --> 00:08:48,213
Nie głośniej od tchnienia.
74
00:08:48,713 --> 00:08:51,380
Ohyda! Ohyda!”
75
00:08:52,005 --> 00:08:53,296
„Ohyda”.
76
00:08:54,755 --> 00:08:56,005
„Ohyda”.
77
00:08:56,755 --> 00:08:59,338
Zrozumiałeś, co przeczytałeś?
78
00:09:01,380 --> 00:09:03,963
I co mówi Conrad?
79
00:09:04,963 --> 00:09:06,005
Chyba tak.
80
00:09:10,796 --> 00:09:12,755
Dziś wypłata.
81
00:09:15,671 --> 00:09:16,880
Dziękuję.
82
00:09:17,671 --> 00:09:19,338
Czyta pan beze mnie?
83
00:09:21,546 --> 00:09:23,088
Zwykle to.
84
00:09:24,421 --> 00:09:25,921
A to nie nudne?
85
00:09:26,005 --> 00:09:27,005
„Nudne”?
86
00:09:27,088 --> 00:09:30,338
Finanse są porywające.
87
00:09:31,588 --> 00:09:33,255
Pamiętasz Dombeya i Syna?
88
00:09:33,338 --> 00:09:36,088
Druga książka, którą czytaliśmy. Czytałem.
89
00:09:36,171 --> 00:09:42,338
Dombey próbował wyjaśnić synowi,
że prawdziwym walorem pieniędzy
90
00:09:42,421 --> 00:09:44,380
nie jest ich wartość,
91
00:09:44,880 --> 00:09:49,463
lecz potęga.
92
00:09:49,546 --> 00:09:52,213
Ale Pawełek pytał,
93
00:09:52,296 --> 00:09:54,963
dlaczego nie uratowały jego mamy.
94
00:09:55,463 --> 00:09:58,005
I pytał, czy są okrutne.
95
00:09:59,338 --> 00:10:02,546
Zależy, jak ich użyć.
96
00:10:09,796 --> 00:10:14,213
GDY JEST KOLEJKA,
INTERNETU MOŻNA UŻYWAĆ TYLKO 10 MINUT
97
00:10:23,130 --> 00:10:25,630
John Harrigan nie był lubiany.
98
00:10:25,713 --> 00:10:28,838
Był sierotą,
nie ożenił się, nie miał dzieci
99
00:10:29,463 --> 00:10:32,296
i kontaktów z ewentualną resztą rodziny.
100
00:10:34,380 --> 00:10:36,630
Może dlatego wydawał się taki samotny.
101
00:10:39,005 --> 00:10:41,921
I samotnością zarażał innych.
102
00:10:45,088 --> 00:10:46,921
Znałem to uczucie.
103
00:10:48,505 --> 00:10:51,255
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
104
00:10:57,546 --> 00:11:00,463
Mama uważała, że lotto to hazard.
105
00:11:00,546 --> 00:11:03,963
Gdyby wiedziała, że pracujesz
dla Harrigana i dostajesz zdrapki,
106
00:11:04,046 --> 00:11:05,755
przewróciłaby się w grobie.
107
00:11:09,588 --> 00:11:10,713
No dawaj.
108
00:11:12,588 --> 00:11:14,796
- Dokąd to?
- Po moją szczęśliwą monetę.
109
00:11:20,463 --> 00:11:22,296
Ta była pierwsza.
110
00:11:22,380 --> 00:11:23,755
Lecz od tej pory
111
00:11:23,838 --> 00:11:27,005
mogłem liczyć na cztery koperty rocznie.
112
00:11:27,880 --> 00:11:30,963
W walentynki, urodziny we wrześniu,
113
00:11:31,046 --> 00:11:33,505
Święto Dziękczynienia i na Gwiazdkę.
114
00:11:42,505 --> 00:11:43,338
Zero.
115
00:11:43,421 --> 00:11:47,130
Skąpiradło. Nędznie ci płaci
i daje zakichaną premię.
116
00:11:47,630 --> 00:11:50,171
Los na loterię za dolara.
117
00:11:53,255 --> 00:11:58,046
Co znaczy to, co powiedziałeś o mamie?
118
00:11:58,130 --> 00:11:59,005
Co?
119
00:11:59,088 --> 00:12:00,796
Przewracać się w grobie.
120
00:12:03,255 --> 00:12:04,671
To takie powiedzenie.
121
00:12:05,838 --> 00:12:08,588
Chodzi o to,
że kiedy ktoś spoczywa w grobie,
122
00:12:08,671 --> 00:12:13,630
nie powinien się przejmować
ziemskimi problemami.
123
00:12:18,255 --> 00:12:19,338
Jasne.
124
00:12:19,421 --> 00:12:23,171
„»No dobrze, młodzieży.«
– powiedział Rocky do mikrofonu.
125
00:12:23,255 --> 00:12:26,796
»Przed przerwą jeszcze mały sprint.
Gramy.« – rzucił do orkiestry.
126
00:12:26,880 --> 00:12:31,255
Następnie zaczął klaskać
i tupać w rytm muzyki.
127
00:12:31,338 --> 00:12:35,338
Po chwili
widzowie klaskali i tupali wraz z nim.
128
00:12:35,421 --> 00:12:38,255
Kręciliśmy się właśnie na środku parkietu
129
00:12:38,338 --> 00:12:40,630
wpatrzeni we wskazówkę zegara,
130
00:12:40,713 --> 00:12:43,796
gdy nagle Kid Kamm z pary numer 18
131
00:12:43,880 --> 00:12:46,088
zaczął policzkować swoją partnerkę.
132
00:12:46,171 --> 00:12:48,463
Trzymał ją lewą ręką,
133
00:12:48,546 --> 00:12:51,713
a prawą bił po policzkach.
134
00:12:51,796 --> 00:12:55,005
Nie reagowała, jakby umarła.
135
00:12:55,088 --> 00:12:57,921
Potem coś zabulgotało jej w gardle
136
00:12:58,005 --> 00:12:59,255
i osunęła się na podłogę.
137
00:12:59,338 --> 00:13:00,880
Sędzia zagwizdał
138
00:13:00,963 --> 00:13:03,338
i publiczność od razu zerwała się na nogi.
139
00:13:03,838 --> 00:13:06,546
Na maratonie tanecznym widzów nie trzeba…”
140
00:13:06,630 --> 00:13:07,588
Wystarczy.
141
00:13:13,463 --> 00:13:16,421
Za pierwszym razem nie rozumiałem tytułu.
142
00:13:18,213 --> 00:13:20,213
A co oznacza teraz?
143
00:13:21,130 --> 00:13:25,546
Że jeśli można skrócić cierpienie koni,
144
00:13:26,255 --> 00:13:28,380
to dlaczego ten dar
nie należy się ludziom?
145
00:13:31,171 --> 00:13:32,755
Dar śmierci.
146
00:13:37,505 --> 00:13:42,671
Który pozwoli zapomnieć o bólu, lęku
147
00:13:43,838 --> 00:13:45,130
i zmartwieniach.
148
00:13:51,380 --> 00:13:53,463
Czytałem mu trzy razy w tygodniu.
149
00:13:53,546 --> 00:13:55,671
Przez pięć lat nie przyszedłem tylko raz,
150
00:13:55,755 --> 00:13:57,755
gdy dopadła mnie wiosenna grypa.
151
00:13:57,838 --> 00:14:00,630
Było mi przykro, bo odniosłem wrażenie,
152
00:14:00,713 --> 00:14:03,796
że nasze spotkania
były najważniejszym punktem jego tygodnia
153
00:14:03,880 --> 00:14:07,213
i dzięki nim miał po co żyć.
154
00:14:22,963 --> 00:14:24,796
W ramach rytuału przejścia
155
00:14:24,880 --> 00:14:28,588
uczniowie z Harlow
idą do liceum w Gates Falls.
156
00:14:30,380 --> 00:14:34,005
Starszy brat Billy’ego Ueberrotha,
Mike czy też U-Boot…
157
00:14:35,046 --> 00:14:41,755
…już tam osiadł, więc zgodził się
nas wprowadzić. Odpłatnie.
158
00:14:56,296 --> 00:14:57,880
WITAMY Z POWROTEM!
159
00:15:00,713 --> 00:15:01,796
Dziena.
160
00:15:02,963 --> 00:15:06,838
Pokażę wam, gdzie zakopałem zwłoki.
161
00:15:09,130 --> 00:15:10,255
I stop.
162
00:15:10,755 --> 00:15:14,005
Skupcie się,
bo niebezpieczeństwo jest blisko.
163
00:15:14,088 --> 00:15:15,796
Po lewej…
164
00:15:17,005 --> 00:15:19,088
Nie gapcie się, na Boga!
165
00:15:19,171 --> 00:15:22,588
Chyba że liczycie na limo,
raka płuc czy tatuaż.
166
00:15:23,588 --> 00:15:26,421
Otrzęsiny są tu zakazane,
167
00:15:26,505 --> 00:15:28,755
co nie oznacza, że się nie odbywają.
168
00:15:29,921 --> 00:15:33,838
Musicie się uodpornić.
Uratuje was zimna krew i groźna mina.
169
00:15:33,921 --> 00:15:39,255
Nie dajcie się zastraszyć.
W liceum jest jak w pierdlu.
170
00:15:39,838 --> 00:15:42,171
Musicie się prześlizgać.
171
00:15:44,296 --> 00:15:45,421
Dzięki.
172
00:15:45,505 --> 00:15:47,921
Margie, ciebie też to dotyczy.
173
00:15:48,005 --> 00:15:50,630
Dziewczyny są wredne jak pytony.
174
00:15:50,713 --> 00:15:51,921
Nie atakują od razu,
175
00:15:52,005 --> 00:15:55,380
tylko stopniowo wyduszają z ciebie życie.
176
00:15:55,463 --> 00:15:56,921
Nie wchodźcie tam.
177
00:15:58,338 --> 00:16:00,671
Ostatni przystanek.
178
00:16:02,421 --> 00:16:05,338
Stołówka. Azyl popularnych dzieciaków.
179
00:16:05,421 --> 00:16:06,630
Mają smartfony.
180
00:16:06,713 --> 00:16:10,171
To Motorola Razr. W rogu siedzą Samsungi.
181
00:16:12,046 --> 00:16:14,213
A tutaj „jabłuszka”.
182
00:16:15,338 --> 00:16:17,338
Już mają nowe iPhone’y?
183
00:16:17,421 --> 00:16:20,463
Bo są popularni.
184
00:16:20,546 --> 00:16:22,255
Musimy kupić telefony.
185
00:16:24,880 --> 00:16:29,005
Gdy dorastasz w małym mieście
i nagle odkrywasz obcy świat,
186
00:16:29,505 --> 00:16:31,255
twoje uniwersum się powiększa.
187
00:16:31,338 --> 00:16:34,088
Widzisz nowe twarze.
188
00:16:34,171 --> 00:16:35,713
Część jest przyjazna.
189
00:16:37,046 --> 00:16:40,296
Lecz inne niosą mrok
190
00:16:40,380 --> 00:16:42,505
i niczym nieuzasadnioną wrogość.
191
00:16:42,588 --> 00:16:46,588
Siemanko. Widziałem cię
na parkingu, Minibusie.
192
00:16:48,463 --> 00:16:49,713
Weź.
193
00:16:51,880 --> 00:16:53,005
Zajrzyj do środka.
194
00:16:53,963 --> 00:16:54,963
Pasta do butów?
195
00:16:55,046 --> 00:16:57,963
Każdy nowy pucuje.
A ty wypucujesz moje w klopie.
196
00:16:58,046 --> 00:17:00,671
- Mam lekcję.
- Najpierw buty.
197
00:17:00,755 --> 00:17:03,463
- Nie.
- Nie popełniaj tego błędu.
198
00:17:03,546 --> 00:17:05,963
Czyścisz buty lub wcinasz.
199
00:17:06,046 --> 00:17:07,505
Chłopcy.
200
00:17:07,588 --> 00:17:09,005
Jakiś problem?
201
00:17:09,088 --> 00:17:10,588
Nie. Wszystko gra.
202
00:17:11,755 --> 00:17:15,130
Co tam masz? Zestaw otrzęsinowy?
203
00:17:15,213 --> 00:17:16,255
Nie.
204
00:17:18,255 --> 00:17:19,963
- Lecę na lekcję.
- Zaraz.
205
00:17:21,296 --> 00:17:23,921
- Jak masz na imię?
- Craig.
206
00:17:24,005 --> 00:17:25,380
Co jest w torebce?
207
00:17:28,838 --> 00:17:30,088
Pół kanapki.
208
00:17:30,171 --> 00:17:32,213
Chciał mnie poczęstować.
209
00:17:35,380 --> 00:17:36,505
Hm.
210
00:17:38,130 --> 00:17:39,130
No dobrze.
211
00:17:42,921 --> 00:17:44,088
Pożałujesz.
212
00:17:45,671 --> 00:17:47,880
Uratowałem ci tyłek. Podziękuj.
213
00:17:47,963 --> 00:17:49,005
Sram na to, Minibusie.
214
00:17:49,088 --> 00:17:52,130
- Nawet się nie znamy. O co ci chodzi?
- Narobiłeś mi obciachu.
215
00:17:54,380 --> 00:17:56,171
Było wypucować.
216
00:18:07,588 --> 00:18:09,296
Jesteś.
217
00:18:10,880 --> 00:18:13,005
Jak pierwszy dzień ogólniaka?
218
00:18:13,088 --> 00:18:14,130
Dobrze.
219
00:18:14,630 --> 00:18:17,213
I już?
220
00:18:17,921 --> 00:18:19,713
Dobra, świetnie.
221
00:18:21,005 --> 00:18:23,630
Miałeś potrzebne akcesoria?
222
00:18:25,088 --> 00:18:26,046
Tak.
223
00:18:26,588 --> 00:18:30,463
- A nauczyciele?
- Wszystko grało. Dobra?
224
00:18:31,755 --> 00:18:32,755
Jasne.
225
00:18:34,380 --> 00:18:37,171
Gdybyś czegoś potrzebował…
226
00:18:37,796 --> 00:18:38,921
Jasne.
227
00:18:42,505 --> 00:18:43,588
Tato.
228
00:18:43,671 --> 00:18:44,713
Tak?
229
00:18:47,463 --> 00:18:48,546
Kupisz mi komórkę?
230
00:18:51,171 --> 00:18:52,796
Po co ci komórka?
231
00:18:52,880 --> 00:18:57,588
Na wypadek gdybym potrzebował pomocy
czy wezwać pogotowie.
232
00:18:58,880 --> 00:19:02,546
Tu wystarczy, że krzykniesz, a przyjedzie.
233
00:19:08,838 --> 00:19:12,838
„Po jakimś czasie
Jurgis sam się tego dowie.
234
00:19:12,921 --> 00:19:15,546
To oni wykonywali wszystkie brudne prace,
235
00:19:16,046 --> 00:19:18,005
więc nie nabraliby się.
236
00:19:18,088 --> 00:19:21,213
Już podłapali klimat
i wszystko im pasowało.
237
00:19:21,296 --> 00:19:24,880
Jurgis liczył na to, że tu się przyda,
238
00:19:24,963 --> 00:19:27,171
rozwinie i wiele nauczy.
239
00:19:27,255 --> 00:19:29,463
Ale wkrótce zrozumie,
240
00:19:29,546 --> 00:19:32,255
że w Paczkowie ciężka praca nie popłaca”.
241
00:19:32,338 --> 00:19:33,338
Wystarczy!
242
00:19:35,380 --> 00:19:42,380
Zapomniałem,
jaka to socjalistyczna szmira.
243
00:19:42,463 --> 00:19:45,713
Więc Sinclair się mylił?
244
00:19:45,796 --> 00:19:48,421
I ciężka praca,
i przestrzeganie zasad mają sens?
245
00:19:48,505 --> 00:19:50,838
Mój drogi chłopcze.
246
00:19:50,921 --> 00:19:52,588
To nie tak.
247
00:19:52,671 --> 00:19:54,671
Doceniam ciężką pracę.
248
00:19:54,755 --> 00:19:57,088
A mądrą szczególnie.
249
00:19:57,171 --> 00:20:00,963
Trzeba być niebywale ambitnym, by przeżyć,
250
00:20:01,046 --> 00:20:04,046
i odważnym, by być pierwszym.
251
00:20:05,338 --> 00:20:06,963
Warto też być bezwzględnym.
252
00:20:07,046 --> 00:20:12,463
Nie proś o to, czego potrzebujesz,
253
00:20:13,005 --> 00:20:15,796
tylko żądaj!
254
00:20:21,046 --> 00:20:22,796
- Proszę pana.
- Tak?
255
00:20:23,421 --> 00:20:27,546
Czy kiedykolwiek
ktoś próbował pana zastraszać?
256
00:20:27,630 --> 00:20:32,463
Lub wykorzystywać? W pracy.
257
00:20:32,546 --> 00:20:35,630
Codziennie.
258
00:20:37,130 --> 00:20:38,963
Jak pan to załatwił?
259
00:20:40,171 --> 00:20:41,338
Brutalnie.
260
00:21:02,505 --> 00:21:04,880
O kurczę blade.
261
00:21:08,213 --> 00:21:09,338
Wspaniała.
262
00:21:10,713 --> 00:21:14,421
Włożę ją następnym razem do Mondello’s.
263
00:21:15,171 --> 00:21:17,213
Dla ciebie też są.
264
00:21:17,296 --> 00:21:20,463
Najpierw ten mały. A mój na końcu.
265
00:21:21,088 --> 00:21:23,338
- Pan Harrigan.
- Ciekawe, co tym razem.
266
00:21:26,255 --> 00:21:27,880
Niespodzianka.
267
00:21:27,963 --> 00:21:29,546
- Zaraz wracam.
- Jasne.
268
00:21:39,046 --> 00:21:39,880
Wygrałem!
269
00:21:40,463 --> 00:21:43,255
- Ile?
- Nie uwierzysz.
270
00:21:43,755 --> 00:21:44,630
Milion?
271
00:21:45,338 --> 00:21:47,046
Trzy tysiące dolarów!
272
00:21:51,255 --> 00:21:53,421
Rzeczywiście.
273
00:21:53,505 --> 00:21:56,963
Trudno pobić taki prezent.
274
00:21:57,046 --> 00:21:59,296
Powinieneś najpierw otworzyć mój.
275
00:22:03,380 --> 00:22:04,463
No…
276
00:22:09,755 --> 00:22:11,338
Tato!
277
00:22:14,380 --> 00:22:15,588
Proszę bardzo.
278
00:22:16,963 --> 00:22:21,213
Ekspedientka pomogła mi go ustawić.
Jest naładowany i gotowy.
279
00:22:22,463 --> 00:22:23,671
Do kogo zadzwonisz?
280
00:22:33,296 --> 00:22:34,213
Halo?
281
00:22:34,296 --> 00:22:36,046
Wesołych świąt!
282
00:22:36,130 --> 00:22:37,671
- Craig?
- To ja.
283
00:22:37,755 --> 00:22:41,463
Gdzie jesteś?
Brzmisz, jakbyś dzwonił z Księżyca.
284
00:22:42,463 --> 00:22:43,755
Dzwonię z komórki.
285
00:22:43,838 --> 00:22:46,463
Komórki są napromieniowane.
286
00:22:46,546 --> 00:22:47,671
W czym mogę pomóc?
287
00:22:47,755 --> 00:22:53,130
Chciałem powiedzieć, że wygrałem
3000 dolarów ze zdrapki od pana.
288
00:22:53,213 --> 00:22:57,671
Wreszcie się opłaciło.
289
00:22:57,755 --> 00:23:01,546
Dziękuję, że mi ją pan dał.
290
00:23:01,630 --> 00:23:03,046
Drobiazg.
291
00:23:04,171 --> 00:23:05,921
Rozdaję je przyjaciołom.
292
00:23:07,421 --> 00:23:08,713
To wszystko?
293
00:23:08,796 --> 00:23:09,963
Chyba tak.
294
00:23:10,046 --> 00:23:11,296
Wesołych świąt.
295
00:23:11,921 --> 00:23:12,921
Wesołych…
296
00:23:22,630 --> 00:23:25,505
Powrót po świętach to lipa.
297
00:23:25,588 --> 00:23:28,046
- Dokąd się śpieszysz?
- No właśnie!
298
00:23:28,921 --> 00:23:30,005
Co?
299
00:23:30,505 --> 00:23:32,255
Świrujesz!
300
00:23:51,088 --> 00:23:54,838
Margie, Billy i U-Boot
też niedługo kupili telefony.
301
00:23:54,921 --> 00:23:59,005
Ale tylko ja miałem iPhone’a,
a Billy i U-Boot Razra na spółkę.
302
00:24:27,755 --> 00:24:28,880
Dzięki.
303
00:24:30,130 --> 00:24:34,505
Chciałem cię o coś spytać.
304
00:24:37,088 --> 00:24:41,088
Przychodzisz do mnie od dawna.
305
00:24:41,713 --> 00:24:45,713
Zauważyłem, że bardzo się zmieniłeś
306
00:24:46,421 --> 00:24:49,005
od pierwszego spotkania.
307
00:24:49,755 --> 00:24:54,213
Dlaczego nadal tu przychodzisz?
308
00:24:54,713 --> 00:24:57,296
- A mam przestać?
- Gdzieżby.
309
00:24:57,380 --> 00:24:59,671
No to co?
310
00:24:59,755 --> 00:25:05,296
Sport i dziewczyny na pewno są ciekawsze.
311
00:25:05,380 --> 00:25:08,463
A jednak jesteś tu trzy razy w tygodniu.
312
00:25:09,630 --> 00:25:10,463
Dlaczego?
313
00:25:11,213 --> 00:25:14,505
Z poczucia obowiązku?
314
00:25:14,588 --> 00:25:15,880
Absolutnie.
315
00:25:15,963 --> 00:25:17,296
To czemu?
316
00:25:19,546 --> 00:25:21,255
Bo lubię spędzać z panem czas.
317
00:25:24,088 --> 00:25:25,130
Dlaczego?
318
00:25:30,046 --> 00:25:31,630
Przychodzę tu…
319
00:25:33,463 --> 00:25:35,296
bo lubię zapach pańskich książek.
320
00:25:36,463 --> 00:25:41,130
I uwielbiam nasze rozmowy.
Gdy czytam na głos,
321
00:25:41,213 --> 00:25:45,338
mam poczucie wielkiej siły.
322
00:25:48,713 --> 00:25:50,630
Przychodzę tu, bo tego chcę.
323
00:25:59,630 --> 00:26:00,671
Do czwartku.
324
00:26:18,671 --> 00:26:20,380
Wiem, co zrobię z wygraną.
325
00:26:20,463 --> 00:26:23,880
Umówiliśmy się, że odłożysz ją na studia.
326
00:26:23,963 --> 00:26:26,838
Oczywiście, większość tak.
327
00:26:26,921 --> 00:26:28,463
Często coś kupuję?
328
00:26:33,671 --> 00:26:34,505
Właściwie nigdy.
329
00:26:34,588 --> 00:26:37,046
To wiem, co zrobię z resztą.
330
00:26:43,838 --> 00:26:45,630
Dobry.
331
00:26:48,005 --> 00:26:49,588
- Dzień dobry.
- Witaj, chłopcze.
332
00:26:49,671 --> 00:26:50,671
Dziękuję.
333
00:26:54,255 --> 00:26:55,421
Jesteś.
334
00:26:55,921 --> 00:26:59,588
- Coś panu przyniosłem.
- Niczego nie potrzebuję.
335
00:27:09,088 --> 00:27:10,088
Dziękuję.
336
00:27:10,713 --> 00:27:12,380
Doceniam dobre chęci.
337
00:27:13,296 --> 00:27:14,338
Ale nie.
338
00:27:15,588 --> 00:27:18,296
- Lepiej daj go tacie.
- Przewidział to.
339
00:27:19,088 --> 00:27:20,338
Mądry człowiek.
340
00:27:21,630 --> 00:27:25,213
Henry David Thoreau powiedział,
341
00:27:25,296 --> 00:27:30,171
że to nie my posiadamy rzeczy,
tylko one nas.
342
00:27:30,255 --> 00:27:31,796
Gdybym miał telewizor,
343
00:27:31,880 --> 00:27:36,088
spędzałbym przed nim całe dnie.
344
00:27:36,171 --> 00:27:39,755
Radio mam tylko w aucie,
345
00:27:39,838 --> 00:27:44,005
choć czasem lubię
posłuchać odrobinę country.
346
00:27:44,505 --> 00:27:48,463
Ale to też złodziej czasu.
347
00:27:50,838 --> 00:27:52,046
- Ja tylko…
- Nie.
348
00:27:52,130 --> 00:27:56,796
Zaczynam żałować,
że zdrapka okazała się zwycięska.
349
00:27:58,296 --> 00:28:00,213
Widzi je pan?
350
00:28:00,713 --> 00:28:02,130
To ikonki.
351
00:28:02,838 --> 00:28:05,296
Tutaj jest giełda.
352
00:28:05,380 --> 00:28:08,671
Prenumeruję Wall Street Journal.
353
00:28:08,755 --> 00:28:11,463
Wiem, ale on tego nie potrafi.
354
00:28:16,338 --> 00:28:18,588
- To aktualne liczby?
- Tak.
355
00:28:18,671 --> 00:28:22,505
No, może mają minutę opóźnienia.
356
00:28:24,171 --> 00:28:25,255
Niech mnie.
357
00:28:25,338 --> 00:28:28,921
To jak dalekopis giełdowy,
358
00:28:29,005 --> 00:28:31,838
jakie kiedyś mieli w rezydencjach magnaci.
359
00:28:32,505 --> 00:28:36,088
A tu może pan czytać Journal czy Forbesa,
360
00:28:36,171 --> 00:28:38,296
czy co tam pan chce.
361
00:28:40,505 --> 00:28:44,963
„Barton Instruments
zapowiada zamknięcie”.
362
00:28:53,088 --> 00:28:54,088
W gazecie nie ma.
363
00:28:54,171 --> 00:28:55,963
Bo jest wczorajsza.
364
00:28:56,046 --> 00:29:01,505
Dostaje ją pan z opóźnieniem.
To dzisiejsze wiadomości.
365
00:29:03,546 --> 00:29:05,213
Byłem arogancki.
366
00:29:06,088 --> 00:29:08,421
Jednak go zatrzymam.
367
00:29:08,505 --> 00:29:10,630
- Na jakiś czas.
- Cieszę się.
368
00:29:10,713 --> 00:29:13,213
Podasz mi telefon z biurka?
369
00:29:13,713 --> 00:29:16,005
Proszę zadzwonić z tego.
370
00:29:16,088 --> 00:29:17,213
Tak?
371
00:29:17,296 --> 00:29:18,713
Właśnie do tego służy.
372
00:29:18,796 --> 00:29:21,588
Trzeba wybrać numer palcami.
373
00:29:21,671 --> 00:29:23,713
- Ma pan cztery kreski.
- „Kreski”?
374
00:29:23,796 --> 00:29:26,380
Dzięki nowej antenie.
375
00:29:26,463 --> 00:29:28,713
- To lepiej?
- Świetnie.
376
00:29:34,046 --> 00:29:35,255
Chick.
377
00:29:36,421 --> 00:29:37,880
John Harrigan.
378
00:29:37,963 --> 00:29:40,255
Dzwonię z komórki.
379
00:29:40,338 --> 00:29:43,171
Chcę skorygować mój portfel.
380
00:29:43,755 --> 00:29:44,671
Tak.
381
00:29:47,838 --> 00:29:49,255
Był zadowolony?
382
00:29:49,338 --> 00:29:50,171
Nie.
383
00:29:52,296 --> 00:29:53,338
Mówiłem.
384
00:29:54,755 --> 00:29:55,588
Był zachwycony.
385
00:30:04,088 --> 00:30:07,671
Teraz przed czytaniem
uczyłem go obsługi telefonu.
386
00:30:07,755 --> 00:30:11,630
Pokazałem mu Internet, Yahoo!, Google,
387
00:30:11,713 --> 00:30:14,421
jak pisać SMS-y i założyć pocztę głosową.
388
00:30:15,630 --> 00:30:17,838
Nie odbieram teraz telefonu.
389
00:30:18,338 --> 00:30:20,713
Oddzwonię, gdy uznam to za stosowne.
390
00:30:21,630 --> 00:30:22,630
Mhm.
391
00:30:24,338 --> 00:30:26,671
Nie odbieram teraz telefonu.
392
00:30:26,755 --> 00:30:29,463
Oddzwonię, gdy uznam to za stosowne.
393
00:30:29,546 --> 00:30:32,463
- Nie zadzwoniłbym ponownie.
- Właśnie.
394
00:30:33,921 --> 00:30:35,880
Pokazałem mu,
jak spersonalizować telefon.
395
00:30:35,963 --> 00:30:38,255
- Nadajmy panu nick.
- Nick?
396
00:30:38,338 --> 00:30:41,213
Taki pseudonim.
397
00:30:41,296 --> 00:30:45,421
Gdy pan zadzwoni lub napisze,
wyświetli mi się pański nick.
398
00:30:45,505 --> 00:30:48,005
Mam sobie sam nadać pseudonim?
399
00:30:48,088 --> 00:30:50,880
Może już wcześniej
ktoś coś wymyślił. Proszę.
400
00:30:52,630 --> 00:30:54,713
Tak nazywali mnie dziennikarze.
401
00:30:54,796 --> 00:30:57,171
I to nie był komplement.
402
00:31:01,213 --> 00:31:04,921
Król piratów. Czad. Ktoś już dzwonił?
403
00:31:05,005 --> 00:31:07,796
Oferty handlowe i pomyłki.
404
00:31:07,880 --> 00:31:11,255
Ten ksylofon jest koszmarny.
405
00:31:11,338 --> 00:31:13,255
Zmienię dzwonek.
406
00:31:18,046 --> 00:31:19,380
- Lepszy?
- Tak.
407
00:31:19,463 --> 00:31:21,755
- Ale i tak nie odbiorę.
- Nawet ode mnie?
408
00:31:22,546 --> 00:31:23,755
Skąd będę wiedział?
409
00:31:23,838 --> 00:31:26,421
- Lubi pan country?
- Tak.
410
00:31:26,505 --> 00:31:29,255
- Ulubiona piosenka?
- Tyle ich jest.
411
00:31:31,213 --> 00:31:34,463
Tammy Wynette. „Stand by Your Man”.
412
00:31:36,463 --> 00:31:37,838
Dzwonki.
413
00:31:37,921 --> 00:31:39,171
Ta?
414
00:31:39,255 --> 00:31:43,713
Tak. Jest cudowna.
415
00:31:51,588 --> 00:31:52,505
Proszę.
416
00:31:53,171 --> 00:31:55,921
Proszę do mnie zadzwonić.
417
00:32:01,255 --> 00:32:03,755
To będzie nasza piosenka.
418
00:32:03,838 --> 00:32:05,546
Świetnie.
419
00:32:08,588 --> 00:32:10,296
Co dziś czytamy?
420
00:32:14,463 --> 00:32:15,338
Wszystko dobrze?
421
00:32:16,046 --> 00:32:17,046
Nie.
422
00:32:17,630 --> 00:32:19,838
Coś mnie martwi.
423
00:32:19,921 --> 00:32:21,505
Może ty mi to wyjaśnisz?
424
00:32:22,005 --> 00:32:27,005
Od miesiąca czytam artykuły w telefonie.
425
00:32:28,463 --> 00:32:29,838
Wszystkie za darmo.
426
00:32:30,880 --> 00:32:32,130
Tak?
427
00:32:32,213 --> 00:32:36,088
Czytam za darmo coś,
za co ludzie dużo płacą.
428
00:32:36,171 --> 00:32:37,380
To chyba dobrze?
429
00:32:37,463 --> 00:32:38,380
Nie!
430
00:32:38,963 --> 00:32:40,630
Zdradzanie informacji
431
00:32:40,713 --> 00:32:46,713
jest sprzeczne z moją wiedzą
o prowadzeniu interesów.
432
00:32:46,796 --> 00:32:50,838
Sieć jest jak uszkodzona magistrala wodna,
433
00:32:50,921 --> 00:32:54,963
z której zamiast wody wyciekają dane.
434
00:32:55,046 --> 00:32:57,963
Nie rozumiem. To przynęta?
435
00:32:58,463 --> 00:32:59,880
Chcę wiedzieć.
436
00:33:01,296 --> 00:33:03,880
To tak jak na jarmarku we Fryeburgu.
437
00:33:03,963 --> 00:33:06,921
Zwykle pierwsza gra jest za darmo.
438
00:33:08,713 --> 00:33:11,088
Tu ciągle jest pierwsza gra.
439
00:33:11,755 --> 00:33:13,255
Jak na jarmarku.
440
00:33:14,213 --> 00:33:18,380
Tu nie ma reklam.
441
00:33:18,880 --> 00:33:22,380
Przecież to esencja gazet.
442
00:33:22,463 --> 00:33:24,296
Jak mają przetrwać?
443
00:33:25,296 --> 00:33:27,296
To nie jest przynęta,
444
00:33:27,796 --> 00:33:29,671
tylko furtka do uzależnienia.
445
00:33:30,255 --> 00:33:32,005
Już zauważyłem,
446
00:33:32,088 --> 00:33:35,963
że Google podsuwa mi informacje finansowe.
447
00:33:36,046 --> 00:33:38,463
Wie, czego chcę.
448
00:33:38,546 --> 00:33:40,880
Co będzie, gdy zamkną magistralę?
449
00:33:40,963 --> 00:33:42,046
Koniec darmochy.
450
00:33:42,130 --> 00:33:46,213
A fałszywe informacje
staną się powszechne i uznawane za prawdę.
451
00:33:46,796 --> 00:33:50,296
A jeśli wykorzystają to,
452
00:33:50,380 --> 00:33:52,921
by puścić w obieg jeszcze więcej bzdur?
453
00:33:53,005 --> 00:33:56,505
Gazety, dziennikarze i politycy
454
00:33:56,588 --> 00:34:00,296
już powinni bać się tego gówienka.
455
00:34:09,838 --> 00:34:11,088
Pomogę Pete’owi.
456
00:34:24,088 --> 00:34:26,838
Gapił się w telefon
jak w magiczną kulę.
457
00:34:27,380 --> 00:34:32,213
Tamtego dnia
pan Harrigan przewidział przyszłość.
458
00:34:32,838 --> 00:34:37,588
Przyszłość Internetu,
wiadomości, fake newsów,
459
00:34:37,671 --> 00:34:40,546
mediów społecznościowych, paywalli, spamu,
460
00:34:40,630 --> 00:34:44,921
Juliana Assange’a,
Edwarda Snowdena i świata.
461
00:34:49,255 --> 00:34:50,505
Dzień dobry.
462
00:34:51,046 --> 00:34:52,713
Dzień dobry.
463
00:34:58,921 --> 00:35:00,380
ŁADNY SWETER
464
00:35:02,463 --> 00:35:04,046
DZIĘKS
465
00:35:12,130 --> 00:35:13,838
To smartfon?
466
00:35:15,880 --> 00:35:17,588
iPhone!
467
00:35:18,671 --> 00:35:20,880
Ma się trochę forsy.
468
00:35:22,838 --> 00:35:24,838
- Chcesz zobaczyć mój?
- Pewnie.
469
00:35:25,838 --> 00:35:28,296
Jest mega. Ma ogromny…
470
00:35:30,713 --> 00:35:32,338
No tak. Nie mam.
471
00:35:32,421 --> 00:35:33,796
Hm…
472
00:35:34,921 --> 00:35:35,880
Mogę obejrzeć twój?
473
00:35:40,005 --> 00:35:41,046
Spoko.
474
00:35:44,546 --> 00:35:45,505
Dziękuję.
475
00:35:51,296 --> 00:35:52,213
Ekstra.
476
00:35:54,005 --> 00:35:55,213
Orientuj się.
477
00:35:58,588 --> 00:36:00,921
„Ale tu
już się rozpoczyna nowa historia.
478
00:36:01,005 --> 00:36:04,671
Historia stopniowej odnowy człowieka.
479
00:36:04,755 --> 00:36:07,088
Jego stopniowego odradzania się,
480
00:36:07,171 --> 00:36:09,588
przechodzenia z jednego świata w drugi
481
00:36:09,671 --> 00:36:12,671
i znajomienia się
z nieznaną rzeczywistością.
482
00:36:13,296 --> 00:36:15,630
Mogłoby to się stać
tematem nowego opowiadania,
483
00:36:15,713 --> 00:36:18,088
ale nasze jest już skończone”.
484
00:36:23,838 --> 00:36:27,755
Wybacz. Szatan mnie opętał.
485
00:36:28,380 --> 00:36:29,255
Brawo.
486
00:36:29,338 --> 00:36:33,005
Czasem nie ma jak
posępna rosyjska powieść.
487
00:36:35,546 --> 00:36:40,046
Podałbyś mi książeczkę czekową z biurka?
488
00:36:40,630 --> 00:36:41,588
Dziękuję.
489
00:36:44,796 --> 00:36:45,630
Znalazłeś?
490
00:36:50,630 --> 00:36:51,546
Dzięki.
491
00:36:52,046 --> 00:36:54,421
Nie widziałem tej butli.
Wszystko dobrze?
492
00:36:54,505 --> 00:36:57,046
Korzystam z niej w nocy.
493
00:36:59,005 --> 00:37:01,005
Zawsze chciałem o coś spytać.
494
00:37:01,088 --> 00:37:02,505
Mhm.
495
00:37:04,755 --> 00:37:07,755
Dlaczego zamieszkał pan właśnie w Harlow?
496
00:37:08,713 --> 00:37:09,880
Mógł pan osiąść wszędzie.
497
00:37:09,963 --> 00:37:12,880
Całe życie mieszkałem w mieście
498
00:37:13,588 --> 00:37:16,421
i marzyłem o wsi.
499
00:37:16,505 --> 00:37:21,046
Obejrzałem wiele miejsc, aż wybrałem to.
500
00:37:21,130 --> 00:37:25,005
Nie ma tu malowniczych pejzaży,
501
00:37:25,838 --> 00:37:28,796
które przyciągałyby ludzi.
502
00:37:29,671 --> 00:37:32,088
A ja nie bardzo lubię ludzi.
503
00:37:37,380 --> 00:37:39,630
Nikt o nic nie pyta.
504
00:37:46,421 --> 00:37:52,046
Gdy ludzie pytają,
505
00:37:53,671 --> 00:38:00,671
czuję się zobowiązany odpowiedzieć.
506
00:38:07,630 --> 00:38:12,421
Czy jest jakieś miejsce poza tym,
gdzie chciałbyś mieszkać?
507
00:38:15,046 --> 00:38:16,713
Może Los Angeles.
508
00:38:17,963 --> 00:38:20,796
Pisałbym scenariusze.
509
00:38:20,880 --> 00:38:23,088
Ktoś w sumie musi.
510
00:38:24,255 --> 00:38:26,338
A tęskniłbyś za domem,
511
00:38:26,838 --> 00:38:30,963
twarzą ojca i grobem matki?
512
00:38:31,046 --> 00:38:34,630
Przyjeżdżałbym raz na jakiś czas.
513
00:38:34,713 --> 00:38:37,505
Jeśli tam wyjedziesz
514
00:38:37,588 --> 00:38:40,213
i wejdziesz w ten biznes,
515
00:38:40,296 --> 00:38:43,796
zobaczysz, że jest trudny, niewdzięczny,
516
00:38:44,421 --> 00:38:45,963
i narobisz sobie wrogów.
517
00:38:47,463 --> 00:38:48,796
Jak ja.
518
00:38:49,380 --> 00:38:50,421
Wiem.
519
00:38:54,630 --> 00:38:58,380
Musisz mi coś obiecać.
520
00:38:59,046 --> 00:39:00,255
Dobrze.
521
00:39:01,588 --> 00:39:03,338
Gdy na nich natrafisz,
522
00:39:04,588 --> 00:39:07,046
natychmiast ich rozgromisz.
523
00:39:07,588 --> 00:39:08,796
Tych wrogów.
524
00:39:09,380 --> 00:39:10,671
Rozgromię?
525
00:39:10,755 --> 00:39:12,171
Natychmiast.
526
00:39:12,963 --> 00:39:17,380
Bez najmniejszego poczucia winy.
527
00:39:19,380 --> 00:39:20,630
Obiecaj mi.
528
00:39:22,171 --> 00:39:23,588
Obiecaj!
529
00:39:26,588 --> 00:39:27,588
Dobrze.
530
00:39:28,630 --> 00:39:29,713
Obiecuję.
531
00:39:31,088 --> 00:39:32,130
Świetnie.
532
00:39:41,671 --> 00:39:43,130
Dziękuję.
533
00:39:44,838 --> 00:39:46,421
To ja dziękuję.
534
00:39:48,338 --> 00:39:49,546
Za wszystko.
535
00:40:09,505 --> 00:40:12,005
Był zarówno przerażający,
jak i porywający.
536
00:40:12,505 --> 00:40:15,880
Nawet osłabiony miał wielką władzę.
537
00:40:17,463 --> 00:40:19,380
A nawet był groźny.
538
00:40:20,963 --> 00:40:23,338
Lecz uważał mnie za przyjaciela.
539
00:40:25,671 --> 00:40:28,338
A po świeżych zdrapkach w szufladzie
540
00:40:28,921 --> 00:40:30,713
było widać, że nie miał ich wielu.
541
00:40:38,088 --> 00:40:41,796
DZIĘKUJĘ ZA KARTY I ZDRAPKI
542
00:41:31,588 --> 00:41:32,505
Proszę pana?
543
00:42:04,838 --> 00:42:05,921
Panie Harrigan?
544
00:42:11,588 --> 00:42:12,505
Proszę pana.
545
00:42:36,171 --> 00:42:38,588
Przepraszam, syn dzwoni.
546
00:42:40,255 --> 00:42:41,088
Craig?
547
00:42:42,880 --> 00:42:46,213
Pan Harrigan chyba nie żyje.
548
00:42:46,296 --> 00:42:49,005
- Nie oddycha.
- Gdzie gospodyni?
549
00:42:50,046 --> 00:42:51,421
Dziś wtorek.
550
00:42:51,505 --> 00:42:53,463
Wszyscy mają wolne.
551
00:42:53,546 --> 00:42:54,713
Posłuchaj.
552
00:42:55,630 --> 00:42:59,171
Zaczekaj na zewnątrz,
a ja wezwę pogotowie.
553
00:43:16,463 --> 00:43:20,588
„Była to najlepsza
i najgorsza z epok.
554
00:43:21,505 --> 00:43:25,213
Wiek rozumu i wiek szaleństwa.
555
00:43:28,588 --> 00:43:30,838
Czas wiary
556
00:43:32,255 --> 00:43:34,255
i czas zwątpienia.
557
00:43:34,838 --> 00:43:38,046
Okres światła i okres mroków.
558
00:43:38,130 --> 00:43:41,546
Wiosna pięknych nadziei i zima rozpaczy.
559
00:43:42,046 --> 00:43:45,213
Wszystko było przed nami
i nic nie mieliśmy przed sobą.
560
00:43:45,963 --> 00:43:48,171
Dążyliśmy prosto w stronę nieba
561
00:43:49,546 --> 00:43:51,963
i kroczyliśmy prosto
w kierunku odwrotnym”.
562
00:43:54,630 --> 00:43:55,921
Pójdę do łóżka.
563
00:44:30,838 --> 00:44:32,005
Cholera.
564
00:44:45,338 --> 00:44:52,296
BĘDĘ TĘSKNIĆ
ZA NASZYMI WSPÓLNYMI POPOŁUDNIAMI.
565
00:45:01,421 --> 00:45:07,005
„Wszelka gorycz i zapalczywość,
gniew, wrzask i złorzeczenie
566
00:45:07,088 --> 00:45:09,880
niech zostaną usunięte spośród was
wraz ze wszelką złośliwością.
567
00:45:10,463 --> 00:45:12,921
Bądźcie dla siebie życzliwi,
568
00:45:13,005 --> 00:45:15,546
miłosierni, przebaczający sobie
569
00:45:15,630 --> 00:45:18,421
jak wam Bóg przebaczył w Chrystusie”.
570
00:45:29,421 --> 00:45:30,796
Chcesz go zobaczyć?
571
00:45:31,546 --> 00:45:34,213
Zaczekam.
572
00:45:35,755 --> 00:45:37,755
Spokojnie. Czekam na zewnątrz.
573
00:45:58,255 --> 00:46:00,213
Tego garnituru
jeszcze nie widziałem.
574
00:46:00,296 --> 00:46:03,588
Przedsiębiorca pogrzebowy go podmalował,
by wyglądał zdrowiej.
575
00:46:03,671 --> 00:46:07,421
Tylko zdrowi ludzie
nie leżą nieruchomo w trumnach.
576
00:46:38,838 --> 00:46:41,380
Pana Harrigana
pochowano blisko mojej mamy.
577
00:46:42,213 --> 00:46:44,296
Byłem na jej grobie raz,
578
00:46:44,380 --> 00:46:47,380
a tata chodził co tydzień.
579
00:46:47,880 --> 00:46:50,463
Bałem się, że gdy ja pójdę…
580
00:46:53,921 --> 00:46:55,713
zrozumiem, że odeszła na zawsze.
581
00:47:22,130 --> 00:47:24,213
Przepraszam. Craig, prawda?
582
00:47:24,296 --> 00:47:25,296
Tak jest.
583
00:47:25,380 --> 00:47:30,546
Chick Rafferty.
Prowadziłem finanse Johna Harrigana.
584
00:47:30,630 --> 00:47:31,963
Dwa słowa.
585
00:47:32,046 --> 00:47:34,421
Chodzi o coś, co do niego należało.
586
00:47:36,880 --> 00:47:39,046
Jego prawnicy wkrótce się odezwą.
587
00:47:39,130 --> 00:47:40,838
- Mam kłopoty?
- O co chodzi?
588
00:47:40,921 --> 00:47:42,505
Spokojnie. To nic złego.
589
00:47:43,755 --> 00:47:45,505
To wszystko wyjaśni.
590
00:47:45,588 --> 00:47:47,546
Dostałem to dwa miesiące temu,
591
00:47:47,630 --> 00:47:50,671
by przekazać we właściwej chwili.
592
00:47:52,630 --> 00:47:54,505
Miłego dnia.
593
00:48:10,296 --> 00:48:11,255
Co?
594
00:48:12,713 --> 00:48:14,671
Mógł uwzględnić cię w testamencie.
595
00:48:18,421 --> 00:48:19,671
Otworzyć teraz?
596
00:48:31,130 --> 00:48:34,796
„Craig, jeśli to czytasz, umarłem.
597
00:48:34,880 --> 00:48:40,421
Zostawiłem ci 800 tysięcy dolarów
w funduszu powierniczym.
598
00:48:43,380 --> 00:48:45,921
Będą nim zarządzać
twój ojciec i Charles Rafferty,
599
00:48:46,005 --> 00:48:49,005
mój menadżer biznesowy i teraz egzekutor.
600
00:48:49,088 --> 00:48:51,630
Ta kwota wystarczy ci…
601
00:48:51,713 --> 00:48:56,213
…na cztery lata studiów,
ewentualne studia podyplomowe
602
00:48:56,296 --> 00:49:01,213
…i rozpoczęcie wymarzonej kariery.
603
00:49:01,296 --> 00:49:03,005
Chciałeś zostać scenarzystą,
604
00:49:03,588 --> 00:49:07,171
zatem tego powinieneś się trzymać,
605
00:49:07,880 --> 00:49:10,005
choć wcale tego nie pochwalam.
606
00:49:10,588 --> 00:49:13,255
Jest taki wulgarny dowcip o scenarzystach.
607
00:49:13,338 --> 00:49:17,671
Na pewno znajdziesz go w telefonie.
608
00:49:18,171 --> 00:49:22,463
Słowa kluczowe to:
»scenarzysta« i »aktoreczka«.
609
00:49:23,005 --> 00:49:29,213
Filmy są marne, podczas gdy dobre książki
wieczne lub prawie.
610
00:49:29,880 --> 00:49:33,463
Przeczytałeś mi wiele dobrych książek,
lecz trzeba napisać kolejne.
611
00:49:33,963 --> 00:49:35,296
To na tyle.
612
00:49:35,380 --> 00:49:38,963
Nawet płacąc czesne,
twoje 800 tysięcy może urosnąć do miliona
613
00:49:39,046 --> 00:49:42,505
do czasu, gdy skończysz 26 lat
i fundusz wygaśnie.
614
00:49:42,588 --> 00:49:46,171
Resztę wydasz, jak żywnie ci się podoba.
615
00:49:46,255 --> 00:49:49,713
P.S. Ja też będę tęsknił
za naszymi wspólnymi popołudniami”.
616
00:49:57,838 --> 00:49:58,838
Co jest?
617
00:50:00,546 --> 00:50:02,546
Wyglądasz, jakbyś zobaczył ducha.
618
00:50:46,130 --> 00:50:48,630
Nie odbieram teraz telefonu.
619
00:50:48,713 --> 00:50:52,005
Oddzwonię, jeśli uznam to za stosowne.
620
00:50:53,713 --> 00:50:55,213
Tęsknię za panem.
621
00:50:56,296 --> 00:50:58,338
Dziękuję za pieniądze,
622
00:50:58,421 --> 00:51:02,130
ale oddałbym je, by tylko pan wrócił.
623
00:51:04,088 --> 00:51:07,963
To brzmi jak kłamstwo, ale mówię poważnie.
624
00:51:36,630 --> 00:51:37,838
Nie śpisz?
625
00:51:39,421 --> 00:51:41,255
- Nie.
- Robię śniadanie.
626
00:51:59,588 --> 00:52:00,671
Tato!
627
00:52:00,755 --> 00:52:03,838
On nie umarł. Napisał to o 2.30 w nocy.
628
00:52:03,921 --> 00:52:05,713
- „C-C-C”?
- Trzeba go wykopać.
629
00:52:05,796 --> 00:52:07,421
Pogrzebaliśmy go żywcem.
630
00:52:07,505 --> 00:52:10,213
Niech ktoś weźmie buldożer.
631
00:52:10,296 --> 00:52:13,546
Przestań. Co się stało?
632
00:52:15,421 --> 00:52:18,713
- Włożyłem mu do trumny telefon.
- Co to za pomysł?
633
00:52:18,796 --> 00:52:22,630
To dziwne i nie powinienem,
ale włożyłem i dostałem to.
634
00:52:26,213 --> 00:52:28,671
Na pewno można to wyjaśnić.
635
00:52:28,755 --> 00:52:31,171
Ktoś mu się włamał do telefonu,
sklonował go
636
00:52:31,255 --> 00:52:33,588
i zrobił ci dowcip.
637
00:52:33,671 --> 00:52:36,588
To napisałby coś śmiesznego typu:
638
00:52:37,213 --> 00:52:39,046
„Pomocy, zamknęli mnie w skrzynce”.
639
00:52:39,130 --> 00:52:40,255
Faktycznie, śmieszne.
640
00:52:40,338 --> 00:52:43,546
Ale dwa „A” i trzy razy mój inicjał?
Bez sensu.
641
00:52:44,338 --> 00:52:46,296
Musimy to sprawdzić.
642
00:52:46,380 --> 00:52:51,671
Nie musimy. Wyjaśnię ci, tylko usiądź.
643
00:52:51,755 --> 00:52:52,880
No już.
644
00:52:59,296 --> 00:53:01,088
John Harrigan umarł w samotności
645
00:53:01,630 --> 00:53:04,171
i dlatego zrobiono mu sekcję,
646
00:53:04,713 --> 00:53:07,796
która wykazała, że miał chore serce.
647
00:53:08,380 --> 00:53:09,588
Pokroili go?
648
00:53:10,755 --> 00:53:11,713
Tak.
649
00:53:12,755 --> 00:53:16,380
Nie chcę ci mieszać w głowie,
650
00:53:16,463 --> 00:53:21,421
ale dzięki temu nie będziesz myślał,
że pochowano go żywcem.
651
00:53:21,921 --> 00:53:25,921
Już nie żył.
652
00:53:27,713 --> 00:53:28,796
Rozumiesz?
653
00:53:30,088 --> 00:53:31,046
Tak.
654
00:54:19,296 --> 00:54:21,338
Co ty tu robisz?
655
00:54:31,963 --> 00:54:32,880
Dziękuję.
656
00:54:36,338 --> 00:54:37,630
Wszystko dobrze?
657
00:54:37,713 --> 00:54:38,796
Tak.
658
00:54:40,088 --> 00:54:42,005
Powiedział, że coś ci zostawi.
659
00:54:42,713 --> 00:54:44,630
- Zostawił?
- Owszem.
660
00:54:46,005 --> 00:54:48,546
Był wspaniałomyślny.
661
00:54:48,630 --> 00:54:50,380
O mnie i Pete’a też zadbał.
662
00:54:50,880 --> 00:54:52,630
Był…
663
00:54:54,338 --> 00:54:56,296
dobrym człowiekiem, prawda?
664
00:54:57,421 --> 00:55:02,005
Był sprawiedliwy,
ale lepiej było z nim nie zadzierać.
665
00:55:03,755 --> 00:55:04,796
To znaczy?
666
00:55:04,880 --> 00:55:06,546
Pamiętasz Dusty’ego Bilodeau?
667
00:55:07,046 --> 00:55:09,671
Mieszkał w parku przyczep Black Bear.
668
00:55:09,755 --> 00:55:12,255
Wiem gdzie. Co z nim?
669
00:55:13,088 --> 00:55:15,130
Był ogrodnikiem przed Petem.
670
00:55:15,213 --> 00:55:19,296
Po ośmiu miesiącach pan Harrigan
złapał go na kradzieży i wywalił.
671
00:55:19,380 --> 00:55:23,755
Dusty odszedł. Myśleliśmy, że po sprawie.
672
00:55:26,005 --> 00:55:27,171
Ale nie.
673
00:55:27,755 --> 00:55:30,171
I co się z nim stało?
674
00:55:31,046 --> 00:55:32,171
Nie powinnam mówić.
675
00:55:34,921 --> 00:55:39,088
Czy chcesz wziąć sobie coś na pamiątkę?
676
00:55:41,546 --> 00:55:42,546
Hm…
677
00:55:43,338 --> 00:55:45,671
Bo ja wiem. Może orchideę?
678
00:55:50,255 --> 00:55:51,380
W porządku.
679
00:55:53,796 --> 00:55:55,046
Weź sobie.
680
00:56:40,671 --> 00:56:44,213
Chick Rafferty zatrzymał
Ednę i Pete’a, by doglądali domu.
681
00:56:44,296 --> 00:56:47,130
Firma z Portland
wystawiła dom na sprzedaż.
682
00:56:47,213 --> 00:56:48,796
Ludzie przychodzili go oglądać.
683
00:56:50,671 --> 00:56:54,380
Po emocjach z SMS-em świat nieco zwolnił.
684
00:56:54,463 --> 00:56:57,088
Szkoła była spoko, a lekcje nawet fajne.
685
00:57:01,755 --> 00:57:03,088
Pani Hart uczyła biologii
686
00:57:03,171 --> 00:57:05,463
i była najlepszą nauczycielką w szkole.
687
00:57:05,546 --> 00:57:07,546
Kto powie ile?
688
00:57:07,630 --> 00:57:08,921
Craig.
689
00:57:09,005 --> 00:57:12,921
Życie morskie wytwarza 70% tlenu.
690
00:57:13,755 --> 00:57:16,630
Świetnie.
691
00:57:28,505 --> 00:57:32,255
Kenny Yankovich
wyleciał za handel ziołem.
692
00:57:33,255 --> 00:57:35,796
Nie ja go wsypałem,
693
00:57:35,880 --> 00:57:38,963
ale cieszyłem się,
że już nie widuję jego gęby.
694
00:57:40,463 --> 00:57:43,380
Jak w innych szkołach,
w naszej też odbywały się imprezy.
695
00:57:43,463 --> 00:57:46,671
Pod koniec pierwszego semestru
odbywał się bal zimowy,
696
00:57:46,755 --> 00:57:50,921
na który dziewczyny zapraszały chłopców.
697
00:57:51,421 --> 00:57:53,380
Przeczuwałem, że Margie mnie zaprosi,
698
00:57:53,463 --> 00:57:56,255
ale nie lubiłem jej w ten sposób
699
00:57:56,338 --> 00:57:58,338
i liczyłem na inne zaproszenie.
700
00:57:58,421 --> 00:58:00,505
ZATAŃCZYMY?
701
00:58:02,046 --> 00:58:04,213
SUP
702
00:58:26,213 --> 00:58:28,380
- Muszę do toalety.
- Odprowadzę cię.
703
00:58:31,255 --> 00:58:32,380
Zaczekam.
704
00:58:37,505 --> 00:58:39,171
Nie żyjesz.
705
00:58:39,796 --> 00:58:40,838
Co robisz?
706
00:58:40,921 --> 00:58:42,671
- Odwal się.
- Zabiję cię.
707
00:58:45,046 --> 00:58:47,255
- Wiem, że to ty mnie podpieprzyłeś!
- Nieprawda…
708
00:58:47,796 --> 00:58:51,963
Dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego?
709
00:58:52,671 --> 00:58:55,130
Teraz muszę złoić ci tyłek.
710
00:59:05,088 --> 00:59:07,880
Nie chciałem cię krzywdzić.
711
00:59:14,005 --> 00:59:17,130
Jeśli komuś o tym powiesz, nie żyjesz.
712
00:59:19,880 --> 00:59:22,880
Craig!
713
00:59:26,380 --> 00:59:29,505
Powiedz panu Taylorowi,
że wrócę za dziesięć minut.
714
00:59:29,588 --> 00:59:31,338
Niech wezwie ojca Craiga.
715
00:59:33,213 --> 00:59:36,463
Wiesz, że muszę to zgłosić? To Yankovich?
716
00:59:37,463 --> 00:59:38,588
Nie.
717
00:59:39,796 --> 00:59:40,630
Na szczęście,
718
00:59:40,713 --> 00:59:45,671
bo już wyleciał
i teraz poszedłby siedzieć.
719
00:59:45,755 --> 00:59:49,838
Musielibyśmy iść do sądu
i wszyscy by się dowiedzieli.
720
00:59:51,588 --> 00:59:54,880
A jeśli jeszcze kogoś pobije?
721
00:59:54,963 --> 00:59:55,921
Trzymaj.
722
01:00:00,963 --> 01:00:02,380
Chcę tylko przeżyć.
723
01:00:06,796 --> 01:00:08,588
Myślę, że przeżyjesz.
724
01:00:12,088 --> 01:00:15,338
Pokaż usta.
725
01:00:17,796 --> 01:00:18,755
Chodź tu.
726
01:00:19,296 --> 01:00:20,380
Pani nie…
727
01:00:20,463 --> 01:00:21,755
Sorki.
728
01:00:21,838 --> 01:00:23,630
…nie jest stąd, prawda?
729
01:00:23,713 --> 01:00:24,796
Jestem z Bostonu.
730
01:00:24,880 --> 01:00:29,005
A raczej z Lowell.
Ale studiowałam w Bostonie.
731
01:00:29,088 --> 01:00:30,005
Gdzie?
732
01:00:30,505 --> 01:00:31,505
Na Emerson.
733
01:00:36,963 --> 01:00:37,963
Co jest?
734
01:00:39,338 --> 01:00:42,713
Nic. Ładny zapach.
735
01:00:43,505 --> 01:00:45,755
To mydło.
736
01:00:45,838 --> 01:00:49,880
Booth Bay. Można dostać w okolicy.
737
01:00:50,921 --> 01:00:53,088
Jest ładne. Kup swojej…
738
01:00:55,963 --> 01:00:57,796
Komu tylko chcesz.
739
01:00:58,630 --> 01:01:03,921
Dziękuję za opatrunek, rozmowę.
740
01:01:06,838 --> 01:01:10,005
Dzięki pani ogólniak nie jest taki zły.
741
01:01:12,796 --> 01:01:13,963
Jestem zobowiązany.
742
01:01:14,046 --> 01:01:16,255
Nie jesteś.
743
01:01:16,338 --> 01:01:17,171
Jestem.
744
01:01:18,338 --> 01:01:19,463
Ależ tak.
745
01:01:31,130 --> 01:01:32,671
Kto ci to zrobił?
746
01:01:32,755 --> 01:01:35,005
Daj spokój.
747
01:01:35,088 --> 01:01:36,213
Nic mi nie jest.
748
01:01:36,880 --> 01:01:38,505
Jasne.
749
01:01:41,130 --> 01:01:43,421
Ale musisz z kimś o tym pogadać.
750
01:01:50,255 --> 01:01:53,296
Panie Harrigan, tu Craig.
751
01:01:54,088 --> 01:02:00,588
Wiem, że pan tego nie odsłucha,
ale coś się dziś stało
752
01:02:01,130 --> 01:02:06,130
i muszę z kimś pogadać.
753
01:02:09,463 --> 01:02:12,755
Pobił mnie
754
01:02:13,463 --> 01:02:20,171
taki wielki idiota, Kenny Yankovich.
755
01:02:23,713 --> 01:02:25,546
Zrobiłem to, co obiecałem.
756
01:02:26,880 --> 01:02:30,421
Rozgromiłem go.
757
01:02:33,171 --> 01:02:35,421
Przynajmniej częściowo.
758
01:02:38,755 --> 01:02:40,338
Ale nieźle mu przywaliłem.
759
01:02:42,463 --> 01:02:46,671
Na tyle dobrze, że może chcieć mi oddać.
760
01:02:51,630 --> 01:02:55,713
Obawiam się, że to koniec.
761
01:02:56,630 --> 01:03:00,005
Żałuję, że nie może mi pan
czegoś doradzić.
762
01:03:24,796 --> 01:03:27,130
YANKO NIE ŻYJE
763
01:03:56,380 --> 01:03:58,255
To niby jasne,
764
01:03:58,338 --> 01:04:00,921
ale dopiero wtedy zrozumiałem, że każdy,
765
01:04:01,005 --> 01:04:06,880
nawet dupki, mają rodziców i bliskich,
którzy po nich płaczą.
766
01:04:08,588 --> 01:04:11,421
Niemądrze założyłem,
że smutek to tylko moja domena.
767
01:04:15,046 --> 01:04:19,255
Gates Falls Tribune wspomniała
o śmierci Kennetha Jamesa Yankovicha
768
01:04:19,338 --> 01:04:20,505
dopiero we wtorek.
769
01:04:21,005 --> 01:04:26,296
Napisali tylko,
że był to tragiczny wypadek.
770
01:04:37,171 --> 01:04:38,130
Craig.
771
01:04:41,880 --> 01:04:43,171
Zaczekaj.
772
01:04:43,255 --> 01:04:44,588
Mam lekcję.
773
01:04:44,671 --> 01:04:45,838
Usprawiedliwię cię.
774
01:04:48,296 --> 01:04:49,671
Gdzie dziś byłeś?
775
01:04:50,755 --> 01:04:51,588
Tu.
776
01:04:51,671 --> 01:04:52,880
Nie za bardzo.
777
01:04:53,380 --> 01:04:54,671
Chodzi o Kenny’ego?
778
01:04:58,380 --> 01:05:02,171
Jeśli obwiniasz się o jego śmierć,
779
01:05:03,088 --> 01:05:04,505
widziałam jego akta.
780
01:05:05,630 --> 01:05:10,296
Niestety, lecz Kenny
miał poważne problemy.
781
01:05:11,546 --> 01:05:14,338
W domu, w szkole.
782
01:05:14,421 --> 01:05:16,546
I z głową też.
783
01:05:16,630 --> 01:05:18,255
Nie wiem, co się stało,
784
01:05:19,338 --> 01:05:20,921
lecz to nie twoja wina.
785
01:05:26,921 --> 01:05:30,088
No dobra. Leć na zajęcia.
786
01:05:35,255 --> 01:05:36,213
Craig.
787
01:05:39,463 --> 01:05:41,713
Śmierć dzieci zawsze mnie smuci,
788
01:05:43,421 --> 01:05:45,671
ale dobrze, że to nie ty.
789
01:05:49,380 --> 01:05:53,255
Czy wierzy pani w duchy?
790
01:05:55,088 --> 01:05:57,796
No nie, jest pani naukowcem.
791
01:05:57,880 --> 01:06:00,296
Jestem nauczycielką.
792
01:06:00,380 --> 01:06:02,296
Wie pani, o co mi chodzi.
793
01:06:02,380 --> 01:06:04,505
Nie bardzo lubię takie rzeczy.
794
01:06:04,588 --> 01:06:10,130
Nie poszłabym na seans spirytystyczny
i nie próbowałabym przywołać zmarłych.
795
01:06:11,088 --> 01:06:12,213
Czemu?
796
01:06:15,921 --> 01:06:17,463
Babcia mówiła:
797
01:06:17,546 --> 01:06:20,796
„Nie wzywaj, jeśli nie szukasz odpowiedzi,
798
01:06:22,713 --> 01:06:25,380
bo nie wszystkie duchy są święte”.
799
01:06:30,296 --> 01:06:33,171
Idź już. Masz lekcję.
800
01:06:41,838 --> 01:06:43,796
PARKING PRZYCZEP BLACK BEAR
801
01:07:13,921 --> 01:07:15,255
Nie ma ich!
802
01:07:19,463 --> 01:07:21,130
To dom państwa Bilodeau?
803
01:07:23,671 --> 01:07:25,171
Tak jakby.
804
01:07:28,213 --> 01:07:30,588
Wie pani, kiedy wrócą?
805
01:07:31,213 --> 01:07:33,005
Nieprędko.
806
01:07:35,338 --> 01:07:37,130
Szukam Dusty’ego Bilodeau.
807
01:07:37,630 --> 01:07:39,546
No to już znalazłeś.
808
01:07:39,630 --> 01:07:41,088
Jak to?
809
01:07:43,463 --> 01:07:46,713
Jakiś bogaty dupek go zwolnił.
810
01:07:46,796 --> 01:07:49,255
Musiał iść na zasiłek.
811
01:07:50,671 --> 01:07:52,671
Rok szukał pracy,
812
01:07:52,755 --> 01:07:55,255
po czym wjechał do garażu,
813
01:07:55,338 --> 01:07:58,255
zamknął go i odpalił brykę.
814
01:08:53,838 --> 01:08:56,213
Namalował to przed wejściem.
815
01:09:04,380 --> 01:09:05,921
Nikt nie wie, co to znaczy.
816
01:09:09,255 --> 01:09:14,505
Nienaładowane telefony nie dzwonią,
nie mają poczty
817
01:09:15,130 --> 01:09:18,421
i nie odpisują.
818
01:09:19,755 --> 01:09:24,671
Lecz pan odpisał.
819
01:09:26,713 --> 01:09:28,921
Muszę wiedzieć,
820
01:09:29,713 --> 01:09:33,880
czy miał pan coś wspólnego
ze śmiercią Kenny’ego.
821
01:09:35,130 --> 01:09:40,630
Wiem, mówiłem, że się go boję,
lecz nie chciałem, by zginął.
822
01:09:43,880 --> 01:09:45,088
To obłęd.
823
01:09:49,005 --> 01:09:51,588
Jeśli pan się do tego przyczynił,
824
01:09:52,713 --> 01:09:53,963
proszę zapukać w ścianę.
825
01:09:55,255 --> 01:09:56,671
Trzykrotnie.
826
01:11:27,463 --> 01:11:28,421
Craig.
827
01:11:30,588 --> 01:11:33,463
Gdy coś opowiem,
zatrzyma to ksiądz dla siebie?
828
01:11:34,380 --> 01:11:37,463
Chyba są jakieś takie przepisy?
829
01:11:38,296 --> 01:11:40,296
Tata ma rację.
830
01:11:40,880 --> 01:11:43,880
Ktoś zhakował twój telefon
i robi ci psikusa.
831
01:11:45,171 --> 01:11:46,796
Nauczycielka też dobrze mówi.
832
01:11:48,755 --> 01:11:50,630
Przyjaźnię się z ojcem Ingersollem
833
01:11:50,713 --> 01:11:52,171
z kościoła w Gates Falls,
834
01:11:52,255 --> 01:11:54,171
gdzie ochrzczono Kenny’ego.
835
01:11:55,046 --> 01:11:57,671
Znam szczegóły tragedii.
836
01:11:59,255 --> 01:12:02,880
Kenny próbował w nocy
wymknąć się z drugiego piętra.
837
01:12:02,963 --> 01:12:04,505
Był pijany
838
01:12:04,588 --> 01:12:06,880
i poślizgnął się na dachu.
839
01:12:08,421 --> 01:12:10,796
To był tragiczny wypadek.
840
01:12:14,921 --> 01:12:16,713
Przy upadku skręcił kark.
841
01:12:22,796 --> 01:12:27,130
Może lepiej przemyśl
relacje ze swoim telefonem.
842
01:12:27,213 --> 01:12:29,755
Pamiętasz Mateusza 5:30?
843
01:12:30,463 --> 01:12:34,546
„Jeśli prawa twoja ręka jest powodem
do grzechu, odetnij ją i odrzuć.
844
01:12:35,838 --> 01:12:40,005
Lepiej bowiem,
gdy zginie jeden z twoich członków…
845
01:12:42,338 --> 01:12:46,255
niż żeby całe twoje ciało
miało iść do piekła”.
846
01:12:49,255 --> 01:12:52,005
- W czym mogę pomóc?
- Muszę pozbyć się telefonu.
847
01:12:52,088 --> 01:12:53,255
Spoko.
848
01:12:53,796 --> 01:12:55,796
Będziesz nim zachwycony.
849
01:12:55,880 --> 01:12:58,421
Zmieniam, bo dostaję dziwne SMS-y.
850
01:12:58,505 --> 01:12:59,671
Znasz nadawcę?
851
01:12:59,755 --> 01:13:02,963
Znałem, ale już nie żyje.
852
01:13:03,046 --> 01:13:05,796
Pierwsze iPhone’y miały dziwne błędy.
Spieszyli się.
853
01:13:05,880 --> 01:13:08,546
Pewnie SMS-y utknęły w systemie
854
01:13:08,630 --> 01:13:10,463
i dochodzą z opóźnieniem.
855
01:13:10,546 --> 01:13:12,546
Nazywam to mechanicznym duchem.
856
01:13:12,630 --> 01:13:13,921
I to nie świętym.
857
01:13:15,796 --> 01:13:16,630
Nic.
858
01:13:16,713 --> 01:13:17,796
Numer jest ten sam.
859
01:13:17,880 --> 01:13:21,296
Przerzuciłem też wszystkie kontakty
do nowego aparatu.
860
01:13:21,380 --> 01:13:22,588
Wszystkie?
861
01:13:22,671 --> 01:13:24,421
Tak. Możesz skasować te niepotrzebne.
862
01:13:24,505 --> 01:13:28,171
- Świetnie.
- Prowadzimy taki program charytatywny.
863
01:13:28,255 --> 01:13:30,755
Czyścimy pamięć, telefon
i przekazujemy go komuś,
864
01:13:30,838 --> 01:13:33,588
kogo nie stać na nowy aparat.
865
01:13:33,671 --> 01:13:36,255
Rozumiem, ale…
866
01:13:36,755 --> 01:13:40,255
sam go oddam.
867
01:13:40,838 --> 01:13:43,171
- Przyda się siostrze.
- Jasne.
868
01:14:04,963 --> 01:14:06,838
DZWONI DO KRÓLA PIRATÓW
869
01:14:19,671 --> 01:14:20,921
Dzięki ci, Boże.
870
01:15:27,713 --> 01:15:33,380
Przedmioty ukryte
nie znikają, nie naprawdę.
871
01:15:34,713 --> 01:15:39,046
Podążają za tobą, szepczą do ucha,
pilnując, żebyśmy nie zapomnieli,
872
01:15:39,546 --> 01:15:41,463
że coś nam nie pasuje.
873
01:15:45,046 --> 01:15:47,755
Ciekawe, gdzie przeniosła się
rodzina Yankovichów.
874
01:15:48,421 --> 01:15:50,088
I czy nadal się smucą.
875
01:15:57,421 --> 01:16:00,671
I czy stary dom wydaje dźwięki,
których już nikt nie słyszy.
876
01:16:01,838 --> 01:16:04,505
Czy słychać tam echo.
877
01:16:06,130 --> 01:16:09,046
I czy pan Harrigan za mną tęskni.
878
01:16:12,463 --> 01:16:14,963
Byłem ciekaw, kim się staję
879
01:16:15,046 --> 01:16:19,380
i czy moje czyny naznaczą mnie i określą.
880
01:16:32,880 --> 01:16:34,005
Dostałem się.
881
01:16:36,421 --> 01:16:38,546
I czy ktokolwiek się o tym dowie.
882
01:16:40,505 --> 01:16:41,546
Oby nie.
883
01:17:17,130 --> 01:17:19,130
- Wziąłeś ubezpieczenie?
- Tak.
884
01:17:19,213 --> 01:17:23,005
Nowy adres leży w kuchni?
885
01:17:23,088 --> 01:17:24,046
Tak.
886
01:17:26,130 --> 01:17:28,380
Jak najprędzej załóż konto w księgarni,
887
01:17:28,463 --> 01:17:31,838
żebyś zdążył wszystko kupić.
888
01:17:31,921 --> 01:17:32,755
Dobrze.
889
01:17:35,380 --> 01:17:36,421
Kurtka zimowa?
890
01:17:37,255 --> 01:17:39,838
Przed zimą wrócę.
891
01:17:42,963 --> 01:17:44,046
Poradzisz sobie?
892
01:17:44,130 --> 01:17:45,088
Tak.
893
01:17:47,463 --> 01:17:49,421
Bardzo się cieszę.
894
01:17:50,963 --> 01:17:52,088
Dzięki.
895
01:17:57,046 --> 01:17:57,880
Kocham cię.
896
01:17:59,046 --> 01:18:00,380
Ja ciebie też.
897
01:18:10,380 --> 01:18:12,921
- W razie potrzeby dzwoń.
- Jasne.
898
01:18:56,630 --> 01:18:59,671
Ktoś kiedyś powiedział,
że domu się tak naprawdę nie opuszcza,
899
01:18:59,755 --> 01:19:01,255
tylko zabiera się go ze sobą.
900
01:19:01,921 --> 01:19:04,671
Mam nadzieję, że nie do końca tak jest,
901
01:19:04,755 --> 01:19:09,380
bo wolałbym jednak części spraw
nie zabierać ze sobą do Bostonu,
902
01:19:09,880 --> 01:19:12,921
dwie godziny
i miliony kilometrów drogi od Harlow.
903
01:19:16,463 --> 01:19:20,171
Zdobyłem stypendium w Emerson,
który miał świetny program dziennikarski.
904
01:19:32,880 --> 01:19:36,005
Zamieszkałem z Julianem Summersem z LA.
905
01:19:36,088 --> 01:19:39,296
Studiował aktorstwo, by zostać gwiazdorem.
906
01:19:43,255 --> 01:19:46,171
Najważniejsze zasady.
907
01:19:46,255 --> 01:19:47,921
Uczyłem się jak szalony.
908
01:19:49,088 --> 01:19:51,171
Byłem to winien tacie.
909
01:19:51,255 --> 01:19:53,255
No i panu Harriganowi.
910
01:19:56,338 --> 01:19:58,505
Rzuć okiem.
911
01:19:58,588 --> 01:20:00,463
Dać zdjęcie pod nagłówkiem?
912
01:20:00,546 --> 01:20:03,505
Wyżej będzie bardziej wiarygodnie.
913
01:20:03,588 --> 01:20:05,546
Racja.
914
01:20:07,088 --> 01:20:09,671
- Słuchasz strasznego gówna.
- Znajomy mnie zaraził.
915
01:20:09,755 --> 01:20:12,671
Masakra. Wyłącz to.
916
01:20:31,296 --> 01:20:33,213
- Hej, tato.
- Cześć.
917
01:20:33,713 --> 01:20:36,546
- Co tam?
- Mam złe wieści.
918
01:20:45,130 --> 01:20:46,838
W artykule pod tytułem
919
01:20:46,921 --> 01:20:49,046
„Śmierć uwielbianej nauczycielki
w Vermont”
920
01:20:49,130 --> 01:20:52,921
przeczytałem, że „Victoria Corrales Hart,
921
01:20:53,463 --> 01:20:56,130
nauczycielka biologi
w liceum w Gates Falls,
922
01:20:56,213 --> 01:20:58,796
zginęła w niedzielę w zderzeniu czołowym”.
923
01:21:01,671 --> 01:21:04,838
Po moim wyjeździe pani Hart się zaręczyła.
924
01:21:04,921 --> 01:21:07,838
Jechała wtedy z narzeczonym.
925
01:21:08,880 --> 01:21:11,838
Spędzili długi weekend w Chester,
926
01:21:11,921 --> 01:21:14,796
gdzie wynajęli domek,
by nacieszyć się jesienią.
927
01:21:22,005 --> 01:21:25,213
Wracali do domu,
gdy przy granicy New Hampshire
928
01:21:25,296 --> 01:21:29,088
natknęli się
na Deane’a Whitmore’a z Waltham.
929
01:22:38,713 --> 01:22:40,421
Gdzie jej narzeczony?
930
01:22:40,505 --> 01:22:43,338
W szpitalu. Nieprędko wyjdzie.
931
01:22:43,421 --> 01:22:47,046
Dupek, który w nich wjechał,
był tak spruty, że wyszedł bez szwanku.
932
01:22:47,130 --> 01:22:50,088
Już dawno zabrali mu prawko
za jazdę po pijaku.
933
01:22:50,171 --> 01:22:52,130
Oby się nie wywinął.
934
01:22:55,546 --> 01:22:56,380
O nie.
935
01:22:56,463 --> 01:22:59,296
Gdy oskarżony
zgodzi się na półroczny odwyk,
936
01:22:59,380 --> 01:23:02,755
sąd zawiesi karę czterech lat więzienia.
937
01:23:03,338 --> 01:23:06,213
Jednak się wywinął.
938
01:23:07,963 --> 01:23:10,130
Trafił do ośrodka,
939
01:23:10,213 --> 01:23:12,380
który bardziej przypominał
klub wiejski niż więzienie.
940
01:25:47,880 --> 01:25:49,046
DZWONI DO KRÓL PIRATÓW
941
01:25:54,421 --> 01:25:55,421
Panie Harrigan,
942
01:25:57,963 --> 01:26:00,338
niejaki Deane Whitmore
943
01:26:00,421 --> 01:26:02,838
zabił moją nauczycielkę z liceum.
944
01:26:04,755 --> 01:26:05,880
Był pijany
945
01:26:07,130 --> 01:26:09,755
i wjechał samochodem
w panią Hart i jej narzeczonego.
946
01:26:12,005 --> 01:26:13,421
Była dobrym człowiekiem.
947
01:26:14,630 --> 01:26:19,463
Pomogła mi, gdy tego potrzebowałem,
a on nie został ukarany.
948
01:26:23,421 --> 01:26:24,505
Chcę, by umarł.
949
01:26:32,671 --> 01:26:36,171
Gdy się rozłączyłem,
pożałowałem, że zadzwoniłem.
950
01:26:46,421 --> 01:26:48,005
Miałem poczucie winy.
951
01:26:49,463 --> 01:26:51,088
I słusznie.
952
01:26:53,338 --> 01:26:58,255
Wmawiałem sobie, że to absurd.
953
01:26:58,755 --> 01:27:00,880
Deane’owi Whitmore’owi nic nie grozi.
954
01:27:01,796 --> 01:27:03,213
Mam odpuścić.
955
01:27:26,171 --> 01:27:27,963
MIESZKANIEC MIASTA MARTWY
956
01:28:01,505 --> 01:28:02,463
Hej.
957
01:28:03,421 --> 01:28:04,338
Czego chcesz?
958
01:28:04,421 --> 01:28:06,005
Pracuję w bostońskiej gazecie.
959
01:28:06,088 --> 01:28:09,796
Potrzebuję informacji
na temat jednego z waszych pacjentów.
960
01:28:09,880 --> 01:28:11,671
Spytaj w recepcji.
961
01:28:12,255 --> 01:28:13,171
Deane Whitmore.
962
01:28:19,963 --> 01:28:20,796
Aha.
963
01:28:21,546 --> 01:28:23,046
Chcę wiedzieć, jak zginął.
964
01:28:23,880 --> 01:28:26,046
Zapłacę 100 dolców za informację.
965
01:29:07,588 --> 01:29:08,796
Dwieście.
966
01:29:11,255 --> 01:29:12,088
Sam się zabił.
967
01:29:12,171 --> 01:29:13,921
- Jak?
- Pod prysznicem.
968
01:29:14,671 --> 01:29:15,630
Jak?
969
01:29:16,421 --> 01:29:18,005
Na pewno chcesz wiedzieć?
970
01:29:19,171 --> 01:29:20,088
Tak.
971
01:29:20,588 --> 01:29:23,838
Każdy gość ma własny pokój z łazienką.
972
01:29:23,921 --> 01:29:25,130
Luksusowo.
973
01:29:25,213 --> 01:29:27,463
- Nie to co u mnie.
- Jak?
974
01:29:29,296 --> 01:29:30,838
Udusił się.
975
01:29:32,046 --> 01:29:35,546
Przed śniadaniem łyknął szamponu,
by zrobić poślizg.
976
01:29:35,630 --> 01:29:38,421
Potem przełamał na pół ładne mydełko.
977
01:29:38,505 --> 01:29:42,046
Część rzucił na podłogę,
a drugą wepchnął sobie do gardła.
978
01:29:45,671 --> 01:29:47,171
Ładne mydełko?
979
01:29:48,255 --> 01:29:49,463
Jakieś na „B”.
980
01:29:49,546 --> 01:29:50,630
Booth Bay?
981
01:29:50,713 --> 01:29:52,963
Skąd wiedziałeś?
982
01:29:55,046 --> 01:29:56,755
Napisał list?
983
01:29:56,838 --> 01:29:59,296
Powiedzmy. Jedną linijkę.
984
01:29:59,380 --> 01:30:00,463
Co dokładnie?
985
01:30:00,546 --> 01:30:03,963
Przyjemne słowa, jakby modlitwa.
986
01:30:04,880 --> 01:30:07,130
„Dalej rozdawaj tyle…”
987
01:30:07,213 --> 01:30:09,005
„…miłości, ile możesz”. To nie modlitwa.
988
01:30:09,088 --> 01:30:10,046
A co?
989
01:30:13,213 --> 01:30:14,546
Tekst piosenki.
990
01:30:30,463 --> 01:30:33,838
Gdy człowiek upada,
991
01:30:34,338 --> 01:30:36,255
nawet jeśli się tego spodziewa,
992
01:30:37,088 --> 01:30:38,463
to i tak jest w szoku.
993
01:30:39,338 --> 01:30:42,255
Nie ma dna ani końca.
994
01:30:42,338 --> 01:30:44,880
Tylko się spada.
995
01:31:12,630 --> 01:31:13,880
„Ohyda”.
996
01:31:15,421 --> 01:31:16,796
„Ohyda”.
997
01:31:51,838 --> 01:31:57,296
Po pana śmierci
zajrzałem do pańskiej sekretnej szafy.
998
01:31:59,005 --> 01:32:02,421
Nie było tam nic strasznego.
Tylko wspomnienia.
999
01:32:03,380 --> 01:32:05,505
Teraz mamy wspólne tajemnice.
1000
01:32:07,755 --> 01:32:09,463
Dlatego wybrał pan mnie.
1001
01:32:11,338 --> 01:32:13,213
Gdy był pan mały, zmarła panu mama.
1002
01:32:14,921 --> 01:32:15,921
Jak mnie.
1003
01:32:20,088 --> 01:32:24,880
Wiedział pan,
czym była lub jest samotność.
1004
01:32:27,963 --> 01:32:29,171
Jak ja.
1005
01:32:31,630 --> 01:32:33,963
Dlatego próbował pan utrzymać kontakt.
1006
01:32:44,588 --> 01:32:48,255
Trochę to trwało, ale już wiem,
1007
01:32:48,838 --> 01:32:51,171
co chce mi pan przekazać.
1008
01:32:55,005 --> 01:32:56,505
C-C-C
1009
01:32:57,963 --> 01:32:59,130
S-T…
1010
01:33:02,505 --> 01:33:05,296
czyli „Craig, stop”,
1011
01:33:06,630 --> 01:33:07,671
prawda?
1012
01:33:10,255 --> 01:33:15,088
Mam przestać, bo pana ranię.
1013
01:33:18,505 --> 01:33:22,546
Jeśli tak, to przepraszam.
1014
01:33:23,713 --> 01:33:24,921
Proszę mi wybaczyć.
1015
01:33:30,963 --> 01:33:35,505
A może krzywdzę siebie?
1016
01:33:41,296 --> 01:33:45,296
A panu na mnie zależy.
1017
01:33:50,213 --> 01:33:51,671
Jeśli tak…
1018
01:33:54,088 --> 01:33:55,130
to dziękuję.
1019
01:34:00,046 --> 01:34:00,880
Dziękuję panu.
1020
01:34:11,796 --> 01:34:13,671
Może już pan odpocząć.
1021
01:34:47,088 --> 01:34:49,296
Przepraszam, mamo.
1022
01:34:52,838 --> 01:34:54,171
Tak mi przykro.
1023
01:37:01,880 --> 01:37:07,255
W XXI wieku
telefony poślubiły nas ze światem.
1024
01:37:08,880 --> 01:37:11,921
Ale to nie najlepszy związek.
1025
01:37:14,088 --> 01:37:16,505
Wielu rzeczy nie jestem już pewny.
1026
01:37:16,588 --> 01:37:18,755
Na przykład rzeczywistości.
1027
01:37:20,088 --> 01:37:24,671
Ale jedno wiem na pewno
i będę przy tym obstawał.
1028
01:37:26,921 --> 01:37:30,755
Gdy przyjdzie czas i umrę…
1029
01:37:33,463 --> 01:37:35,671
chcę pójść do ziemi z pustymi kieszeniami.