1
00:00:06,125 --> 00:00:10,250
NETFLIX PRZEDSTAWIA
2
00:01:05,708 --> 00:01:09,250
„Gdy bogowie chcą nas ukarać,
spełniają nasze prośby”.
3
00:01:10,041 --> 00:01:11,458
To słowa Oscara Wilde’a.
4
00:01:12,791 --> 00:01:14,458
Nie czytaliśmy tej książki.
5
00:01:16,458 --> 00:01:17,625
Może należało.
6
00:01:25,416 --> 00:01:28,250
Harlow w Maine
to bardziej wioska niż miasto.
7
00:01:28,333 --> 00:01:30,750
Również po moim wyjeździe.
8
00:01:31,333 --> 00:01:34,166
Podstawówka i gimnazjum
to łącznie sześć sal.
9
00:01:35,250 --> 00:01:36,958
Mamy sklep U Howiego
10
00:01:37,041 --> 00:01:40,000
z artykułami spożywczymi
i zdrapkami Red Devil.
11
00:01:42,458 --> 00:01:45,166
Gates Falls to sąsiednie, większe miasto
12
00:01:45,833 --> 00:01:48,541
z ulubioną restauracją
mojego ojca, Mondello’s.
13
00:01:49,833 --> 00:01:52,666
Jadaliśmy tam,
gdy zostawał sprzedawcą miesiąca.
14
00:01:53,166 --> 00:01:56,833
Czyli swego czasu dość często,
ale teraz już rzadziej.
15
00:01:57,916 --> 00:01:59,291
Od czasu śmierci mamy.
16
00:02:02,416 --> 00:02:05,250
W Harlow leżą też jezioro Castle
i półki skalne,
17
00:02:05,333 --> 00:02:09,791
gdzie sosny ustępują nagim skałom,
tworzącym prawdziwe oblicze Nowej Anglii.
18
00:02:11,000 --> 00:02:13,625
Ale zanim opowiem
o zdrapce wartej kupę kasy,
19
00:02:13,708 --> 00:02:17,750
tej rozjebusze z Kennym Yankovichem
i o tym, jak poumierali,
20
00:02:17,833 --> 00:02:20,958
wyjaśnię, jak zacząłem
pracować dla pana Harrigana.
21
00:02:21,041 --> 00:02:22,458
Wszystko przez kościół.
22
00:02:58,083 --> 00:03:01,333
Druga Księga Samuela,
rozdział 1, wersy 19 i 20.
23
00:03:01,416 --> 00:03:04,416
„O Izraelu, twa chwała na wyżynach zabita.
24
00:03:04,500 --> 00:03:06,000
Jakże padli bohaterowie?
25
00:03:06,708 --> 00:03:10,666
W Gat tego nie ogłaszajcie!
Nie podawajcie na ulicach Aszkelonu,
26
00:03:10,750 --> 00:03:16,375
aby się nie cieszyły córki filistyńskie
ani radowały córki nieobrzezanych”.
27
00:03:24,958 --> 00:03:25,958
Dziękuję, Craigu.
28
00:03:27,083 --> 00:03:28,125
Całkiem ładnie.
29
00:03:28,208 --> 00:03:30,416
Cieszę się, że tu przybyliście…
30
00:03:35,500 --> 00:03:37,791
Od tamtego dnia zastanawiało mnie,
31
00:03:38,541 --> 00:03:39,500
co jeśli…
32
00:03:41,708 --> 00:03:42,875
i dlaczego ja.
33
00:03:47,541 --> 00:03:48,666
Czemu wybrał mnie?
34
00:03:52,541 --> 00:03:56,416
John Harrigan był najbogatszym facetem
w Maine. Miliarderem.
35
00:03:56,500 --> 00:03:59,000
Czy mógłbym zamienić słówko z synem?
36
00:03:59,666 --> 00:04:03,416
Wzrok mu słabł.
Chciał nająć kogoś, by czytał mu książki.
37
00:04:04,875 --> 00:04:07,833
Były też inne dzieciaki,
starsze, lepiej czytające.
38
00:04:09,125 --> 00:04:13,000
Czyżby wiedział,
że pięć dolarów za godzinę skusi chłopaka,
39
00:04:13,083 --> 00:04:15,541
chcącego wyrwać się z ponurego domu?
40
00:04:17,291 --> 00:04:19,000
A może chodziło o coś innego?
41
00:04:20,541 --> 00:04:22,625
Coś, co będę musiał sam odkryć?
42
00:05:02,291 --> 00:05:03,500
Hej, mam na imię…
43
00:05:03,583 --> 00:05:04,916
Wiem, kim panicz jest.
44
00:05:07,916 --> 00:05:09,416
Do końca i w prawo.
45
00:06:02,000 --> 00:06:04,833
„…azaliż sama namiętność ją rozbudza.
46
00:06:04,916 --> 00:06:07,583
A kiedy namiętność obumiera lub zanika,
47
00:06:07,666 --> 00:06:10,166
piękno przyspieszające puls
staje się niepojęte…”
48
00:06:10,250 --> 00:06:11,666
KOCHANEK LADY CHATTERLEY
49
00:06:11,750 --> 00:06:12,875
„…wręcz godne pogardy.
50
00:06:13,666 --> 00:06:18,416
Ciepłe, żywe piękno dotyku
sięga głębiej niż piękno wiedzy”.
51
00:06:25,000 --> 00:06:26,791
„»Czym są pieniądze?
52
00:06:26,875 --> 00:06:29,250
Chodzi mi o to, tato, co mogą zrobić?«
53
00:06:29,333 --> 00:06:32,916
Pan Dombey przesunął fotel
z powrotem na dawne miejsce.
54
00:06:33,000 --> 00:06:34,791
I pogładził dziecko po głowie.
55
00:06:36,708 --> 00:06:39,833
»Z czasem lepiej to zrozumiesz,
młodzieńcze« – dodał”.
56
00:06:39,916 --> 00:06:40,875
DOMBEY I SYN
57
00:06:40,958 --> 00:06:43,125
„»Pieniądze, Pawle, mogą wszystko«”.
58
00:07:02,291 --> 00:07:03,583
Tęskniłem za nią,
59
00:07:04,416 --> 00:07:06,458
ale bez porównania mniej niż tata.
60
00:07:09,000 --> 00:07:14,916
Gdy jej zabrakło, stał się smutny i pusty.
61
00:07:20,750 --> 00:07:22,541
Miałem dziwne dziecięce myśli,
62
00:07:23,583 --> 00:07:26,708
że z jakiegoś powodu
śmierć mamy była moją winą.
63
00:07:27,708 --> 00:07:29,541
Że odpowiadałem za nią.
64
00:07:30,791 --> 00:07:31,875
Kontrolowałem ją.
65
00:07:32,500 --> 00:07:33,916
A skoro tak…
66
00:07:36,250 --> 00:07:37,500
mogłem jej zapobiec.
67
00:08:10,458 --> 00:08:13,166
- Co robisz?
- Nic takiego. Przepraszam.
68
00:08:13,250 --> 00:08:15,208
To ciebie nie dotyczy.
69
00:08:15,875 --> 00:08:17,083
Masz jakieś pytania?
70
00:08:18,708 --> 00:08:20,541
Jeśli tak, odpowiem na nie.
71
00:08:21,791 --> 00:08:23,041
Co jest we wnęce?
72
00:08:24,458 --> 00:08:25,541
Sekrety.
73
00:08:27,166 --> 00:08:29,333
Przerażające sekrety.
74
00:08:31,958 --> 00:08:35,916
„Czyżby przez chwilę zupełnej samowiedzy
przeżył na nowo swe życie…”
75
00:08:36,000 --> 00:08:36,916
JĄDRO CIEMNOŚCI
76
00:08:37,000 --> 00:08:39,791
„…ze wszystkimi szczegółami
pragnień, pokus, kapitulacji?
77
00:08:39,875 --> 00:08:43,416
Wykrzyknął szeptem —
na widok jakiegoś obrazu, widziadła.
78
00:08:44,125 --> 00:08:48,250
Wykrzyknął po dwakroć szeptem,
który nie był głośniejszy od tchnienia:
79
00:08:48,750 --> 00:08:51,375
»Okropieństwo! Okropieństwo!«”.
80
00:08:52,000 --> 00:08:53,291
„Okropieństwo”.
81
00:08:54,750 --> 00:08:56,000
„Okropieństwo”.
82
00:08:56,791 --> 00:08:59,333
Rozumiesz, co przeczytałeś?
83
00:09:01,375 --> 00:09:03,958
Wiesz, co Conrad chciał przekazać?
84
00:09:04,958 --> 00:09:06,000
Chyba tak.
85
00:09:10,791 --> 00:09:12,750
Dzień wypłaty, Craigu.
86
00:09:15,750 --> 00:09:16,875
Dziękuję.
87
00:09:17,708 --> 00:09:19,333
Czyta pan czasem beze mnie?
88
00:09:21,541 --> 00:09:23,083
Tak, takie rzeczy.
89
00:09:24,416 --> 00:09:25,916
Nie jest to nudne?
90
00:09:26,000 --> 00:09:27,000
„Nudne”?
91
00:09:27,083 --> 00:09:30,166
Dla mnie finanse są emocjonujące.
92
00:09:31,583 --> 00:09:33,250
Pamiętasz Dombeya i syna?
93
00:09:33,333 --> 00:09:36,083
Druga książka, którą czytaliśmy.
Ja czytałem.
94
00:09:36,166 --> 00:09:42,333
Dombey próbował wyjaśnić synowi,
że prawdziwa wartość pieniędzy
95
00:09:42,416 --> 00:09:44,333
nie wynika z bogactwa.
96
00:09:44,875 --> 00:09:46,750
Prawdziwa ich wartość
97
00:09:47,791 --> 00:09:49,458
mierzona jest władzą.
98
00:09:49,541 --> 00:09:52,208
Chłopiec, Paweł, zapytał,
99
00:09:52,291 --> 00:09:54,791
dlaczego te pieniądze nie uratowały mamy.
100
00:09:55,458 --> 00:09:58,000
Zapytał więc ojca,
czy pieniądze są okrutne.
101
00:09:59,333 --> 00:10:02,375
Prawidłowo stosowane mogą być okrutne.
102
00:10:21,791 --> 00:10:23,041
BEZLITOSNY I SAMOLUBNY
103
00:10:23,125 --> 00:10:25,208
John Harrigan nie był zbyt lubiany.
104
00:10:25,708 --> 00:10:28,833
Nigdy nie był żonaty, nie miał dzieci
105
00:10:29,458 --> 00:10:32,291
i nie utrzymywał relacji
z resztą swojej rodziny.
106
00:10:34,375 --> 00:10:36,625
Może dlatego wydawał się taki samotny?
107
00:10:36,708 --> 00:10:38,041
SAMOBÓJSTWO U HARRIGANA
108
00:10:39,000 --> 00:10:41,916
Może wyżywał się za to na innych?
109
00:10:42,583 --> 00:10:45,000
WSZYSTKO, CZEGO DOTKNIE HARRIGAN, GINIE
110
00:10:45,083 --> 00:10:46,916
Rozumiałem to uczucie.
111
00:10:48,500 --> 00:10:51,250
NAJLEPSZE ŻYCZENIA OD PANA HARRIGANA
112
00:10:57,666 --> 00:11:00,458
Twoja mama uważała
takie zdrapki za hazard.
113
00:11:00,541 --> 00:11:03,958
Gdyby wiedziała, że pozwalam ci
na pracę u Harrigana i losy,
114
00:11:04,041 --> 00:11:05,750
przewróciłaby się w grobie.
115
00:11:09,583 --> 00:11:10,708
Dobra, śmiało.
116
00:11:12,583 --> 00:11:15,208
- Dokąd to?
- Użyję szczęśliwej monety.
117
00:11:20,458 --> 00:11:22,166
To był mój pierwszy los.
118
00:11:22,250 --> 00:11:23,750
Ale od tego czasu co roku
119
00:11:23,833 --> 00:11:27,000
otrzymywałem cztery listy
z ręcznie wypisanym adresem:
120
00:11:27,875 --> 00:11:30,958
na Walentynki, moje urodziny we wrześniu,
121
00:11:31,041 --> 00:11:33,500
Święto Dziękczynienia i Boże Narodzenie.
122
00:11:42,500 --> 00:11:43,333
Wielkie nic.
123
00:11:43,416 --> 00:11:46,791
Skąpiec z niego.
Płaci ci marnie i daje marne premie.
124
00:11:47,625 --> 00:11:50,166
Zdrapka Red Devil kupiona u Howiego?
125
00:11:53,250 --> 00:11:58,041
O co ci chodziło z tym,
co powiedziałeś o mamie?
126
00:11:58,125 --> 00:12:00,791
- Z czym?
- Że przewróciłaby się w grobie.
127
00:12:03,250 --> 00:12:05,083
To takie stare powiedzenie…
128
00:12:05,833 --> 00:12:08,583
Osoba, która spocznie w grobie,
129
00:12:08,666 --> 00:12:13,500
nie powinna się martwić tym,
co się dzieje w świecie żywych.
130
00:12:18,250 --> 00:12:19,333
Jasne.
131
00:12:20,125 --> 00:12:23,166
„»Dobra, młodzieży« —
rzucił Rocky do mikrofonu.
132
00:12:23,250 --> 00:12:26,791
»Przed przerwą mały sprint«.
»Dawaj« — krzyknął do orkiestry.
133
00:12:26,875 --> 00:12:29,583
Następnie zaczął klaskać i tupać o deski
134
00:12:29,666 --> 00:12:31,250
w rytm muzyki.
135
00:12:31,333 --> 00:12:35,333
Widzowie niebawem dołączyli,
aby klaskać i tupać wraz z nim”.
136
00:12:35,416 --> 00:12:36,916
CZYŻ NIE DOBIJA SIĘ KONI?
137
00:12:37,041 --> 00:12:40,625
„Szaleliśmy na parkiecie,
wpatrzeni w minutową wskazówkę zegara,
138
00:12:40,708 --> 00:12:43,791
gdy znienacka Kid Kamm
z pary numer osiemnaście
139
00:12:43,875 --> 00:12:46,083
zaczął policzkować partnerkę.
140
00:12:46,166 --> 00:12:48,458
Trzymał ją lewą ręką,
141
00:12:48,541 --> 00:12:51,708
a prawą dłonią bił w tę i nazad.
142
00:12:51,791 --> 00:12:55,500
Nie reagowała. Zastygła niczym trup.
143
00:12:56,000 --> 00:12:57,791
Coś zabulgotało jej w gardle…”
144
00:12:57,875 --> 00:12:59,250
„…i osunęła się.
145
00:12:59,333 --> 00:13:03,208
Sędzia zagwizdał i przejęta publiczność
zerwała się na nogi.
146
00:13:03,708 --> 00:13:06,541
Na maratonie tanecznym
widz nie wymaga zachęty…”
147
00:13:06,625 --> 00:13:07,583
Wystarczy.
148
00:13:13,375 --> 00:13:16,416
Gdy pierwszy raz to czytałem,
nie rozumiałem tytułu.
149
00:13:18,208 --> 00:13:20,208
Teraz, co według ciebie to znaczy?
150
00:13:21,125 --> 00:13:26,083
Skoro można ukrócić cierpienia koniom,
151
00:13:26,166 --> 00:13:28,375
czemu ludziom nie daje się tego daru?
152
00:13:31,166 --> 00:13:32,666
Daru śmierci.
153
00:13:37,500 --> 00:13:40,250
Nie musieć już nigdy odczuwać bólu,
154
00:13:40,333 --> 00:13:42,666
niepokoju
155
00:13:43,833 --> 00:13:45,125
lub lęku.
156
00:13:51,375 --> 00:13:55,750
Czytałem mu trzy razy w tygodniu
od pięciu lat i nie przyszedłem tylko raz,
157
00:13:55,833 --> 00:13:57,750
bo złapałem wiosenną grypę.
158
00:13:57,833 --> 00:14:00,791
Miałem z tego tytułu wyrzuty,
bo zastanawiałem się,
159
00:14:00,875 --> 00:14:03,791
czy te wizyty
nie były zwieńczeniem jego tygodnia,
160
00:14:03,875 --> 00:14:06,916
dającym mu powód, by żyć.
161
00:14:22,958 --> 00:14:25,208
Etapem dorastania dzieci z Harlow
162
00:14:25,291 --> 00:14:28,625
było liceum w Gates Falls.
Nasze miasto nie miało liceum.
163
00:14:30,375 --> 00:14:34,291
Starszy brat Billy’ego Ueberrotha,
Mike, ksywa U-Boot,
164
00:14:35,041 --> 00:14:38,250
został już tam wrzucony
na głęboką wodę, przetrwał
165
00:14:38,333 --> 00:14:41,750
i za opłatą zgodził się
pokazać nam co i jak.
166
00:14:56,291 --> 00:14:57,875
WITAMY UCZNIÓW!
167
00:15:00,708 --> 00:15:01,791
Bosko.
168
00:15:02,958 --> 00:15:06,833
Chłopcy i dziewczęta,
pokażę wam, gdzie leżą trupy w szafie.
169
00:15:09,125 --> 00:15:10,250
I stop.
170
00:15:10,750 --> 00:15:14,000
Słuchajcie uważnie.
Czyhają na was zagrożenia.
171
00:15:14,083 --> 00:15:15,791
Po lewej…
172
00:15:17,000 --> 00:15:19,083
Nie gapcie się. Nie chodźcie tam,
173
00:15:19,166 --> 00:15:22,583
chyba że macie chęć na podbite oko,
raka płuc lub tatuaż.
174
00:15:23,583 --> 00:15:26,416
Nękanie jest zakazane
w liceum Gates Falls,
175
00:15:26,500 --> 00:15:28,750
ale to nie znaczy, że się nie zdarza.
176
00:15:29,916 --> 00:15:33,833
Szykujcie się na najgorsze.
Przyda się zimne, wredne spojrzenie.
177
00:15:33,916 --> 00:15:36,000
Nie dajcie sobie w kaszę dmuchać,
178
00:15:36,083 --> 00:15:39,250
bo będą to lata z piekła rodem.
Niczym więzienie.
179
00:15:39,833 --> 00:15:41,875
Odsiadkę odbębnijcie niezauważeni.
180
00:15:44,291 --> 00:15:45,416
Dzięki, U-Boocie.
181
00:15:45,500 --> 00:15:47,916
Nie myśl, że ty masz lżej, Margie.
182
00:15:48,000 --> 00:15:51,916
Starsze dziewczyny są wredne jak pytony.
Nie uderzają od razu.
183
00:15:52,000 --> 00:15:55,375
Wolą wysysać z ciebie życie
przez cały roku.
184
00:15:55,458 --> 00:15:56,916
Nigdy tam nie wchodźcie.
185
00:15:58,333 --> 00:16:00,666
Ostatni przystanek na trasie.
186
00:16:02,416 --> 00:16:05,333
Stołówka. Tu przesiadują
popularne dzieciaki.
187
00:16:05,416 --> 00:16:06,625
Każdy ma smartfona?
188
00:16:06,708 --> 00:16:10,166
Tu Motorola Razer.
Stolik Samsunga jest w rogu.
189
00:16:12,041 --> 00:16:14,208
A to jest stolik Apple’a.
190
00:16:15,333 --> 00:16:17,333
Skąd dorwali już iPhone’y?
191
00:16:17,416 --> 00:16:20,458
Bo to popularne dzieciaki.
192
00:16:20,541 --> 00:16:22,250
Musimy kupić sobie telefony.
193
00:16:24,916 --> 00:16:28,958
Gdy dorasta się w mieścinie
i nagle ukazuje ci się obcy świat,
194
00:16:29,458 --> 00:16:31,250
twój wszechświat się poszerza.
195
00:16:31,333 --> 00:16:34,083
Widzi się nieznane, różnorodne twarze.
196
00:16:34,166 --> 00:16:35,708
Niektóre są przyjazne.
197
00:16:37,041 --> 00:16:40,291
Albo przyciągasz uwagę innych
w jakiś mroczny sposób
198
00:16:40,375 --> 00:16:42,500
i bez powodu cię nie lubią.
199
00:16:42,583 --> 00:16:46,583
Hej! Jak tam?
Widziałem cię wcześniej, Minibusie.
200
00:16:48,458 --> 00:16:49,708
Weź to.
201
00:16:51,875 --> 00:16:52,958
Zajrzyj do środka.
202
00:16:53,958 --> 00:16:54,958
Pasta do butów?
203
00:16:55,041 --> 00:16:57,958
Pierwszaki polerują buty.
Wypucuj moje w sraczu.
204
00:16:58,041 --> 00:17:00,666
- Mam zajęcia.
- Nie, wypoleruj mi buty.
205
00:17:00,750 --> 00:17:03,458
- Nie.
- Radziłbym ci nie odmawiać.
206
00:17:03,541 --> 00:17:05,958
Poleruj, bo nakarmię cię tą pastą.
207
00:17:06,041 --> 00:17:07,500
Chłopaki.
208
00:17:07,583 --> 00:17:09,000
Jakiś problem?
209
00:17:09,083 --> 00:17:10,583
Nie, wszystko gra.
210
00:17:11,750 --> 00:17:15,125
Co masz w torbie, Kenny?
Czyżby zestaw do nękania?
211
00:17:15,208 --> 00:17:16,250
Nie.
212
00:17:18,250 --> 00:17:22,166
- Lecę na zajęcia.
- Chwila. Jak masz na imię?
213
00:17:22,250 --> 00:17:25,375
- Craig.
- Co jest w torbie, Craigu?
214
00:17:27,083 --> 00:17:28,083
To…
215
00:17:28,833 --> 00:17:30,083
pół kanapki.
216
00:17:30,166 --> 00:17:32,208
Zapytał, czy mam ochotę.
217
00:17:38,125 --> 00:17:39,125
Dobra.
218
00:17:42,916 --> 00:17:44,083
Pożałujesz tego.
219
00:17:45,666 --> 00:17:47,875
Uratowałem cię. Powinieneś dziękować.
220
00:17:47,958 --> 00:17:49,000
Pieprzę to, nowy.
221
00:17:49,083 --> 00:17:52,125
- Nie znasz mnie. Co ci zrobiłem?
- Chciałeś mnie poniżyć.
222
00:17:54,375 --> 00:17:56,166
Mogłeś pucować, Minibusie.
223
00:17:57,416 --> 00:17:58,791
Mogłeś pucować.
224
00:18:07,708 --> 00:18:09,291
Oto i on.
225
00:18:10,875 --> 00:18:13,000
Pierwszy dzień w liceum. Jak było?
226
00:18:13,083 --> 00:18:14,125
Dobrze.
227
00:18:14,625 --> 00:18:16,666
I tyle? Po prostu dobrze?
228
00:18:17,916 --> 00:18:19,708
Dobra, było świetnie.
229
00:18:21,000 --> 00:18:23,500
Masz wszystko, co trzeba do szkoły?
230
00:18:25,083 --> 00:18:26,041
Tak.
231
00:18:26,583 --> 00:18:30,458
- A nauczyciele? Są fajni?
- Jest dobrze, tato. Jasne?
232
00:18:31,750 --> 00:18:32,625
No dobra.
233
00:18:34,375 --> 00:18:36,958
Jakbyś czegoś potrzebował…
234
00:18:37,791 --> 00:18:38,666
No dobrze.
235
00:18:42,500 --> 00:18:43,583
Tato…
236
00:18:43,666 --> 00:18:44,708
Tak.
237
00:18:47,458 --> 00:18:48,541
Dałbyś mi komórkę?
238
00:18:51,166 --> 00:18:52,791
Po co ci komórka?
239
00:18:52,875 --> 00:18:57,583
Gdybym chciał zadzwonić po pomoc
lub po policję.
240
00:18:58,875 --> 00:19:02,541
Nasze miasteczko jest tak małe,
że wystarczy po nią krzyknąć.
241
00:19:04,833 --> 00:19:05,916
Dobra.
242
00:19:08,833 --> 00:19:12,833
„Jurgis odkryłby te sprawy na własną rękę,
gdyby został dłużej.
243
00:19:12,916 --> 00:19:17,375
Mężczyźni byli od brudnej roboty,
więc nie można było ich oszukać.
244
00:19:18,083 --> 00:19:21,208
Kiedy podłapał ducha miejsca,
postępował tak jak inni.
245
00:19:21,291 --> 00:19:22,750
Jurgis przybył tam,
246
00:19:22,833 --> 00:19:27,166
wierząc, że będzie pożyteczny,
zyska status i nabędzie umiejętności,
247
00:19:27,250 --> 00:19:29,041
ale wkrótce odkrył swój błąd”.
248
00:19:29,125 --> 00:19:30,000
DŻUNGLA
249
00:19:30,083 --> 00:19:33,333
- „W Packingtown praca nie daje statusu”.
- Dość!
250
00:19:35,916 --> 00:19:42,375
Zapomniałem, jak bardzo nie cierpię
tych socjalistycznych bajdurzeń.
251
00:19:42,458 --> 00:19:45,708
Czyli uważasz, że Sinclair się mylił
i można się dorobić
252
00:19:45,791 --> 00:19:48,416
dzięki pracy i przestrzeganiu zasad?
253
00:19:48,500 --> 00:19:50,833
Craigu!
254
00:19:50,916 --> 00:19:52,583
Nie zrozum mnie źle.
255
00:19:52,666 --> 00:19:54,666
Podziwiam ciężką pracę.
256
00:19:54,750 --> 00:19:57,083
Uwielbiam, gdy ktoś pracuje z głową.
257
00:19:57,166 --> 00:20:00,958
Ale żeby przetrwać,
trzeba nie bać się rywalizacji.
258
00:20:01,041 --> 00:20:03,916
Aby wygrać, trzeba być odważnym.
259
00:20:05,333 --> 00:20:06,958
Bezlitosnym.
260
00:20:07,041 --> 00:20:09,041
Nie proś o to, czego potrzebujesz.
261
00:20:09,583 --> 00:20:12,458
Proś o… Nie! Nie proś.
262
00:20:13,000 --> 00:20:15,791
Żądaj tego, czego chcesz.
263
00:20:21,083 --> 00:20:22,791
- Panie Harrigan.
- Słucham?
264
00:20:23,416 --> 00:20:27,541
Czy ktoś kiedyś próbował pana nękać?
265
00:20:27,625 --> 00:20:32,458
Albo wykorzystać? Pytam o pracę.
266
00:20:32,541 --> 00:20:35,625
Każdego dnia.
267
00:20:37,125 --> 00:20:38,958
Jak pan sobie z tym radził?
268
00:20:40,166 --> 00:20:41,166
Surowo.
269
00:21:02,500 --> 00:21:03,583
No popatrz.
270
00:21:05,583 --> 00:21:06,583
Rety!
271
00:21:08,208 --> 00:21:09,333
No po prostu…
272
00:21:10,708 --> 00:21:14,250
Założę go następnym razem do Mondello’s.
273
00:21:15,166 --> 00:21:17,208
Też masz kilka.
274
00:21:17,291 --> 00:21:20,458
Najpierw otwórz mały.
Ten ode mnie zostaw na koniec.
275
00:21:21,083 --> 00:21:23,875
- Pan Harrigan.
- Ciekawe, co to może być.
276
00:21:26,250 --> 00:21:27,875
No szok!
277
00:21:27,958 --> 00:21:29,458
- Zaraz wrócę.
- Tak.
278
00:21:39,041 --> 00:21:39,875
Wygrałem!
279
00:21:40,458 --> 00:21:42,875
- Naprawdę? Ile?
- Nie uwierzysz.
280
00:21:43,750 --> 00:21:44,625
Milion.
281
00:21:45,333 --> 00:21:47,041
Trzy tysiące dolarów!
282
00:21:51,250 --> 00:21:53,416
Porządna wygrana.
283
00:21:53,500 --> 00:21:56,958
Trudno będzie pobić taki prezent.
284
00:21:57,041 --> 00:21:59,041
Może trzeba było zacząć od mojego.
285
00:22:08,875 --> 00:22:10,541
- Właśnie.
- Tato.
286
00:22:14,375 --> 00:22:15,500
Proszę, synu.
287
00:22:16,958 --> 00:22:21,208
Dziewczyna ze sklepu pomogła.
Wszystko ustawione, naładowane i gotowe.
288
00:22:22,458 --> 00:22:23,666
Do kogo zadzwonisz?
289
00:22:33,291 --> 00:22:36,041
- Halo?
- Wesołych Świąt, panie Harrigan.
290
00:22:36,125 --> 00:22:37,666
- Craig?
- Zgadza się.
291
00:22:37,750 --> 00:22:41,458
Gdzie jesteś? Brzmisz,
jakbyś był po drugiej stronie księżyca.
292
00:22:42,333 --> 00:22:43,750
Dzwonię z komórki.
293
00:22:43,833 --> 00:22:46,458
O nie. Są całe napromieniowane.
294
00:22:46,541 --> 00:22:47,666
W czym mogę pomóc?
295
00:22:47,750 --> 00:22:51,833
Dzwonię, żeby dać znać,
że zdrapka od pana była zwycięska.
296
00:22:51,916 --> 00:22:53,125
Wygrałem 3000 $.
297
00:22:53,208 --> 00:22:54,375
To dobrze.
298
00:22:54,458 --> 00:22:57,666
Któraś w końcu się na coś przydała.
299
00:22:57,750 --> 00:22:58,583
Dziękuję.
300
00:22:59,833 --> 00:23:01,541
Miło, że mi ją pan dał.
301
00:23:01,625 --> 00:23:03,041
To nic wielkiego.
302
00:23:04,166 --> 00:23:05,916
Rozdaję je przyjaciołom.
303
00:23:07,416 --> 00:23:08,708
To wszystko, Craigu?
304
00:23:08,791 --> 00:23:09,958
No, chyba tak.
305
00:23:10,041 --> 00:23:11,291
Wesołych Świąt.
306
00:23:11,916 --> 00:23:12,916
Dobrze, wesołych…
307
00:23:22,625 --> 00:23:25,500
Powrót po świętach jest do kitu.
308
00:23:25,583 --> 00:23:28,041
- Skąd ten pośpiech, Craigu?
- Dokąd to?
309
00:23:28,916 --> 00:23:30,000
Co?
310
00:23:30,500 --> 00:23:32,250
- No bez jaj!
- Nie.
311
00:23:42,125 --> 00:23:43,250
Nie.
312
00:23:51,083 --> 00:23:54,833
Niedługo potem Margie,
Billy i U-Boot też dostali telefony,
313
00:23:54,916 --> 00:23:59,000
ale tylko ja miałem iPhone’a,
a Billy i U-Boot dzielili się razerem.
314
00:24:27,750 --> 00:24:28,875
Dzięki.
315
00:24:30,166 --> 00:24:34,500
Craigu, chciałem z tobą o czymś pomówić.
316
00:24:37,166 --> 00:24:40,916
Mamy ten układ od dawien dawna.
317
00:24:41,708 --> 00:24:45,708
Uderzyło mnie,
że teraz jesteś innym człowiekiem
318
00:24:46,416 --> 00:24:49,000
niż na początku naszej współpracy.
319
00:24:49,750 --> 00:24:51,750
Stąd moje pytanie.
320
00:24:51,833 --> 00:24:54,208
Dlaczego wciąż tu przychodzisz?
321
00:24:54,708 --> 00:24:57,291
- Mam przestać?
- Nie.
322
00:24:57,375 --> 00:24:59,666
Więc o co chodzi?
323
00:24:59,750 --> 00:25:05,291
Zapewne kluby sportowe czy dziewczyny
byłyby ciekawszą formą spędzania czasu.
324
00:25:05,375 --> 00:25:08,458
A jednak przychodzisz
trzy razy w tygodniu.
325
00:25:09,625 --> 00:25:10,458
Dlaczego?
326
00:25:11,208 --> 00:25:14,500
Czy to z poczucia obowiązku?
327
00:25:14,583 --> 00:25:15,875
Ani trochę.
328
00:25:15,958 --> 00:25:17,000
To dlaczego?
329
00:25:19,458 --> 00:25:21,250
Bo lubię spędzać z panem czas.
330
00:25:24,083 --> 00:25:25,041
Dlaczego?
331
00:25:30,041 --> 00:25:31,250
Przychodzę tu, bo…
332
00:25:33,541 --> 00:25:35,250
lubię zapach pana książek.
333
00:25:36,458 --> 00:25:41,125
Przychodzę tu, bo lubię nasze rozmowy.
Bo gdy czytam na głos,
334
00:25:41,208 --> 00:25:45,333
mam poczucie siły,
którego nie mam nigdzie indziej.
335
00:25:48,708 --> 00:25:50,083
Przychodzę tu, bo chcę.
336
00:25:59,625 --> 00:26:00,666
To do czwartku.
337
00:26:18,916 --> 00:26:23,875
- Wiem, na co wydam pieniądze z losu.
- Trafią na fundusz na studia.
338
00:26:23,958 --> 00:26:26,833
Mówiłeś, że większość tam pójdzie.
339
00:26:26,916 --> 00:26:28,458
Jak często coś kupuję?
340
00:26:33,666 --> 00:26:34,500
Prawie nigdy.
341
00:26:34,583 --> 00:26:37,041
No to wiem, na co wydam resztę.
342
00:26:43,833 --> 00:26:45,833
- Dzień dobry, Pete.
- Dzień dobry.
343
00:26:48,000 --> 00:26:50,458
- Hej, Edno. Dziękuję.
- Witaj, chłopcze.
344
00:26:54,250 --> 00:26:55,416
Oto i jesteś.
345
00:26:55,916 --> 00:26:59,458
- Panie Harrigan, mam coś dla pana.
- Niczego nie potrzebuję.
346
00:27:09,083 --> 00:27:10,083
Dziękuję.
347
00:27:10,708 --> 00:27:12,375
Doceniam gest,
348
00:27:13,291 --> 00:27:14,333
ale podziękuję.
349
00:27:15,583 --> 00:27:18,291
- Oddaj ojcu.
- Mówił mi, że pan to powie.
350
00:27:19,083 --> 00:27:20,333
Mądry człowiek.
351
00:27:21,791 --> 00:27:25,208
Henry David Thoreau powiedział:
352
00:27:25,291 --> 00:27:30,166
„Rzeczy posiadają nas, a nie my je”.
353
00:27:30,250 --> 00:27:31,791
Nie mam telewizora,
354
00:27:31,875 --> 00:27:36,083
bo wtedy spędzałbym czas, oglądając.
355
00:27:36,166 --> 00:27:39,750
Mam radio w samochodzie, ale nie w domu,
356
00:27:39,833 --> 00:27:44,000
choć czasami lubię
puścić sobie muzykę country.
357
00:27:44,500 --> 00:27:48,333
Gdybym je miał, marnowałbym więcej czasu.
358
00:27:50,833 --> 00:27:52,041
- Pozwoli pan…
- Nie.
359
00:27:52,125 --> 00:27:56,625
Zaczynam żałować,
że ta zdrapka okazała się zwycięska.
360
00:27:58,291 --> 00:28:00,208
- Widzi pan to?
- Tak.
361
00:28:00,708 --> 00:28:02,208
To są tak zwane „ikonki”.
362
00:28:02,833 --> 00:28:05,291
Ta daje dostęp do giełdy.
363
00:28:05,375 --> 00:28:08,666
Prenumeruję Wall Street Journal.
364
00:28:08,750 --> 00:28:11,458
Jasne, ale gazeta nie ma takiej funkcji.
365
00:28:16,333 --> 00:28:18,583
- To są bieżące liczby?
- Tak.
366
00:28:18,666 --> 00:28:22,500
Mogą mieć parę minut opóźnienia.
367
00:28:24,166 --> 00:28:25,250
A niech mnie.
368
00:28:25,333 --> 00:28:28,916
To jak posiadanie
własnych informacji giełdowych.
369
00:28:29,000 --> 00:28:31,666
Tak jak dawni magnaci
mieli w swoich willach.
370
00:28:32,500 --> 00:28:36,083
Jeśli chce pan poczytać WSJ albo Forbesa,
371
00:28:36,166 --> 00:28:38,291
jest też taka opcja.
372
00:28:40,500 --> 00:28:44,458
„Barton Instruments
ogłasza wyniki zamknięcia”.
373
00:28:53,083 --> 00:28:55,958
- Nic o tym tu nie ma.
- To wczorajsza gazeta.
374
00:28:56,041 --> 00:29:01,500
Czyta pan z jednym dniem opóźnienia.
Jak każdy. Ale to jest z dzisiaj.
375
00:29:03,541 --> 00:29:05,000
Byłem arogancki, Craigu.
376
00:29:06,083 --> 00:29:08,416
Jednak to zatrzymam.
377
00:29:08,500 --> 00:29:10,625
- Na jakiś czas.
- Cieszę się.
378
00:29:10,708 --> 00:29:13,208
Możesz mi przynieść telefon z biurka?
379
00:29:13,708 --> 00:29:16,000
Może pan tym dzwonić.
380
00:29:16,083 --> 00:29:17,208
- Tak?
- Tak.
381
00:29:17,291 --> 00:29:18,708
Służy głównie do tego.
382
00:29:18,791 --> 00:29:21,583
Wybiera pan numer. Wciska palcami.
383
00:29:21,666 --> 00:29:23,708
- Ma pan cztery kreski.
- Kreski?
384
00:29:23,791 --> 00:29:26,375
Dzięki nowej wieży komórkowej. Nieważne.
385
00:29:26,458 --> 00:29:28,708
- To dobrze?
- Tak.
386
00:29:34,041 --> 00:29:35,250
Chick?
387
00:29:36,416 --> 00:29:37,875
Tu John Harrigan.
388
00:29:37,958 --> 00:29:40,250
Mam teraz komórkę.
389
00:29:40,333 --> 00:29:43,166
Chciałbym zmienić portfel akcji.
390
00:29:43,750 --> 00:29:44,666
Tak.
391
00:29:47,833 --> 00:29:49,250
Spodobał się mu?
392
00:29:49,333 --> 00:29:50,166
Nie.
393
00:29:52,291 --> 00:29:53,333
Ostrzegałem.
394
00:29:54,750 --> 00:29:55,583
Pokochał go.
395
00:30:02,291 --> 00:30:04,000
Mogę ustawić budzik…
396
00:30:04,083 --> 00:30:07,666
Podczas wizyt, przed czytaniem,
uczyłem go obsługi telefonu.
397
00:30:07,750 --> 00:30:09,708
Zapoznałem go z Internetem,
398
00:30:09,791 --> 00:30:11,625
Yahoo! i Google.
399
00:30:11,708 --> 00:30:14,416
Nauczyłem, jak wysłać SMS-a
czy nagrać pocztę.
400
00:30:15,625 --> 00:30:17,833
Nie odbieram teraz swojego telefonu.
401
00:30:18,333 --> 00:30:20,708
Oddzwonię, jeśli uznam to za stosowne.
402
00:30:21,791 --> 00:30:22,625
Dobrze?
403
00:30:24,208 --> 00:30:26,666
Nie odbieram teraz swojego telefonu.
404
00:30:26,750 --> 00:30:29,458
Oddzwonię, jeśli uznam to za stosowne.
405
00:30:29,541 --> 00:30:32,666
- Chyba nie chciałbym, żeby pan oddzwonił.
- Idealnie.
406
00:30:33,916 --> 00:30:35,875
Czy jak spersonalizować telefon.
407
00:30:35,958 --> 00:30:38,250
- Dajmy panu nazwę usera.
- Usera?
408
00:30:38,333 --> 00:30:41,208
Nazwa usera to rodzaj pseudonimu.
409
00:30:41,291 --> 00:30:45,416
Kiedy pan dzwoni lub esemesuje,
ta nazwa wyświetli mi się na telefonie.
410
00:30:45,500 --> 00:30:48,000
Mam sobie dać przezwisko?
411
00:30:48,083 --> 00:30:50,875
Można użyć tego, jak inni pana przezywają.
412
00:30:52,625 --> 00:30:54,708
Gazety tak na mnie mówiły,
413
00:30:54,791 --> 00:30:57,166
ale to nie był komplement.
414
00:31:01,208 --> 00:31:04,916
Król Piratów. Wypas.
Ktoś już do pana dzwonił?
415
00:31:05,000 --> 00:31:07,791
Nie. Tylko sprzedawcy i błędne numery.
416
00:31:07,875 --> 00:31:11,250
Dźwięk tego ksylofonu mnie wykańcza.
417
00:31:11,333 --> 00:31:12,958
Ustawię panu inny dzwonek.
418
00:31:18,041 --> 00:31:19,375
- Lepiej?
- Tak.
419
00:31:19,458 --> 00:31:20,833
I tak go nie odbiorę.
420
00:31:20,916 --> 00:31:23,750
- Nawet gdybym ja dzwonił?
- A skąd bym wiedział?
421
00:31:23,833 --> 00:31:26,416
- Lubi pan country?
- Tak.
422
00:31:26,500 --> 00:31:29,041
- Pana ulubiona piosenka?
- Jest ich tyle.
423
00:31:31,291 --> 00:31:34,458
Tammy Wynette. „Stand By Your Man”.
424
00:31:36,458 --> 00:31:37,833
Dzwonki.
425
00:31:37,916 --> 00:31:38,750
Ta?
426
00:31:40,000 --> 00:31:42,375
Tak. Piękna.
427
00:31:42,458 --> 00:31:43,708
Posłuchaj tego.
428
00:31:45,291 --> 00:31:47,041
Dam też u siebie.
429
00:31:49,250 --> 00:31:52,208
Dobra. „Stand By Your Man”. Proszę.
430
00:31:53,166 --> 00:31:55,916
Zadzwoni pan do mnie.
Jestem wśród ulubionych.
431
00:32:01,250 --> 00:32:03,750
Teraz wiemy, kiedy do siebie dzwonimy.
432
00:32:03,833 --> 00:32:05,541
To dobrze.
433
00:32:08,583 --> 00:32:10,041
Co dzisiaj przeczytamy?
434
00:32:14,458 --> 00:32:16,458
- Wszystko dobrze?
- Nie.
435
00:32:17,625 --> 00:32:19,833
Coś mnie niepokoi.
436
00:32:19,916 --> 00:32:21,333
Może mi to wyjaśnisz.
437
00:32:22,000 --> 00:32:26,875
Od miesiąca czytam
artykuły na tym telefonie.
438
00:32:28,458 --> 00:32:31,541
- Wszystko za darmo.
- Tak?
439
00:32:31,625 --> 00:32:36,083
Czytam za darmo coś,
za co inni płacą porządne pieniądze.
440
00:32:36,166 --> 00:32:37,375
Świetne, prawda?
441
00:32:37,458 --> 00:32:38,375
Wcale nie!
442
00:32:38,958 --> 00:32:40,625
Rozdawanie informacji
443
00:32:40,708 --> 00:32:46,708
jest sprzeczne ze wszystkim,
co wiem o dobrych praktykach biznesowych.
444
00:32:46,791 --> 00:32:50,833
Globalny Internet
jest niczym pęknięty wodociąg,
445
00:32:50,916 --> 00:32:54,958
z którego na wszystkie strony
leją się informacje.
446
00:32:55,041 --> 00:32:57,958
Czy to forma przynęty?
447
00:32:58,458 --> 00:32:59,875
Pytam.
448
00:33:01,291 --> 00:33:03,875
To trochę jak Jarmark Fryeburg.
449
00:33:03,958 --> 00:33:06,916
Pierwsza gra zazwyczaj jest za darmo.
450
00:33:08,708 --> 00:33:11,083
Wciąż mamy pierwszą grę.
451
00:33:11,750 --> 00:33:13,250
Jarmark Fryeburg.
452
00:33:14,208 --> 00:33:18,375
Na tych stronach nie ma reklam.
453
00:33:18,875 --> 00:33:22,375
Reklamy są podstawą życia gazet.
454
00:33:22,458 --> 00:33:24,291
Jak zdołają przetrwać?
455
00:33:25,291 --> 00:33:27,291
To chyba nie przynęta,
456
00:33:27,791 --> 00:33:29,666
tylko przejściowy narkotyk.
457
00:33:30,250 --> 00:33:32,000
Zauważyłem już,
458
00:33:32,083 --> 00:33:35,958
że wyniki wyszukiwań w Google
są skrzywione w stronę finansów.
459
00:33:36,041 --> 00:33:38,458
Wie, czego chcę.
460
00:33:38,541 --> 00:33:42,041
Co się stanie, gdy zamkną wodociąg?
Koniec z gratisami.
461
00:33:42,125 --> 00:33:46,208
Fałszywe informacje staną się powszechne
i uznawane za prawdziwe.
462
00:33:46,791 --> 00:33:50,291
Co się stanie, jak wykorzystają to,
463
00:33:50,375 --> 00:33:52,916
żeby szerzyć jeszcze więcej bzdur?
464
00:33:53,000 --> 00:33:56,500
Gazety, dziennikarze, politycy…
465
00:33:56,583 --> 00:34:00,291
Wszyscy musimy się bać tego gadżetu.
466
00:34:09,833 --> 00:34:10,958
Pomogę Pete’owi.
467
00:34:24,041 --> 00:34:26,875
Gapił się w telefon,
jakby to była magiczna kula.
468
00:34:27,375 --> 00:34:30,000
Tego dnia, w kilka sekund,
469
00:34:30,083 --> 00:34:32,208
pan Harrigan przewidział przyszłość.
470
00:34:32,833 --> 00:34:37,583
Przyszłość Internetu,
wiadomości, fake newsów,
471
00:34:37,666 --> 00:34:40,541
mediów społecznościowych,
paywalli i spamu,
472
00:34:40,625 --> 00:34:44,916
Juliana Assange’a,
Edwarda Snowdena i świata.
473
00:34:49,250 --> 00:34:50,500
Dzień dobry, Craigu.
474
00:34:51,041 --> 00:34:52,583
Dzień dobry, pani Hart.
475
00:34:58,916 --> 00:35:00,375
FAJNY MASZ SWETER
476
00:35:02,458 --> 00:35:04,041
DZX
477
00:35:12,125 --> 00:35:13,416
Czy to smartfon?
478
00:35:15,875 --> 00:35:17,583
Tak, to iPhone.
479
00:35:18,666 --> 00:35:20,875
Widzę cię, bogaty chłopaku.
480
00:35:22,833 --> 00:35:24,833
- Chcesz zobaczyć mój?
- Jasne.
481
00:35:25,833 --> 00:35:28,291
Jest super. Ma wielki…
482
00:35:30,708 --> 00:35:32,333
No tak. Nie mam smartfona.
483
00:35:34,875 --> 00:35:35,875
Pokażesz mi swój?
484
00:35:40,000 --> 00:35:41,041
Dobra.
485
00:35:44,541 --> 00:35:45,500
Dziękuję.
486
00:35:48,791 --> 00:35:49,791
Rety.
487
00:35:51,291 --> 00:35:52,208
Fajowy.
488
00:35:54,000 --> 00:35:55,208
Orientuj się.
489
00:35:58,583 --> 00:36:03,166
„Ale tu już zaczyna się nowa historia
stopniowego odnawiania się człowieka…”
490
00:36:03,250 --> 00:36:04,250
ZBRODNIA I KARA
491
00:36:04,750 --> 00:36:09,583
„Historia stopniowego przekształcenia się,
stopniowego przechodzenia w inny świat,
492
00:36:09,666 --> 00:36:12,666
zawierania znajomości z nowym.
493
00:36:13,291 --> 00:36:18,083
To możliwy temat nowego opowiadania,
ale powieść niniejsza jest skończona”.
494
00:36:24,458 --> 00:36:25,291
Przepraszam.
495
00:36:25,375 --> 00:36:27,666
Idź precz, Szatanie.
496
00:36:28,375 --> 00:36:29,250
Wspaniale.
497
00:36:29,333 --> 00:36:33,000
Czasami cenię sobie
ponurą powieść rosyjską.
498
00:36:35,541 --> 00:36:40,041
Przyniósłbyś mi książeczkę czekową
ze środkowej szuflady biurka?
499
00:36:40,625 --> 00:36:41,583
Dziękuję.
500
00:36:44,791 --> 00:36:45,625
Znalazłeś?
501
00:36:50,625 --> 00:36:51,541
Dziękuję.
502
00:36:52,041 --> 00:36:54,416
Coś nowego. Zbiornik. Wszystko dobrze?
503
00:36:54,500 --> 00:36:57,041
Używam go głównie w nocy.
504
00:36:59,041 --> 00:37:01,125
Zawsze chciałem pana o coś zapytać.
505
00:37:04,750 --> 00:37:09,833
Dlaczego pan tu zamieszkał? W Harlow?
Mógł pan wybrać dowolne miejsce.
506
00:37:09,916 --> 00:37:12,500
Całe życie mieszkałem w mieście.
507
00:37:13,583 --> 00:37:16,416
Chciałem doświadczyć życia na wsi.
508
00:37:16,500 --> 00:37:21,041
Sprawdziłem wiele miejsc,
ale ostatecznie osiadłem tutaj.
509
00:37:21,125 --> 00:37:22,416
Są ładne krajobrazy,
510
00:37:23,041 --> 00:37:24,833
choć nic spektakularnego.
511
00:37:25,833 --> 00:37:28,583
Spektakularne widoki przyciągają ludzi.
512
00:37:29,666 --> 00:37:32,083
Nie przepadam jednak za ludźmi.
513
00:37:37,291 --> 00:37:39,791
Wolę, by nikt niczego ode mnie nie chciał.
514
00:37:46,416 --> 00:37:47,958
Szukałem miejsca…
515
00:37:49,833 --> 00:37:52,041
w którym nikt nic ode mnie nie chce.
516
00:37:53,583 --> 00:37:55,125
Bo kiedy proszą o coś,
517
00:37:56,916 --> 00:38:00,791
prawie zawsze to robię.
518
00:38:07,625 --> 00:38:12,291
A ty chciałbyś zamieszkać gdzie indziej?
519
00:38:15,125 --> 00:38:16,708
Może w Los Angeles.
520
00:38:17,958 --> 00:38:20,791
Mógłbym być scenarzystą filmowym.
521
00:38:20,875 --> 00:38:23,083
Cóż, ktoś musi.
522
00:38:24,250 --> 00:38:26,333
Tęskniłbyś za domem,
523
00:38:26,833 --> 00:38:30,958
żeby zobaczyć ojca
albo położyć kwiaty na grobie matki?
524
00:38:31,041 --> 00:38:34,625
Tak, przyjeżdżałbym od czasu do czasu.
525
00:38:34,708 --> 00:38:37,500
Jeśli wyjedziesz do tego wyklętego miejsca
526
00:38:37,583 --> 00:38:40,208
i wkręcisz się w ten biznes,
527
00:38:40,291 --> 00:38:43,791
wiedz, że nie jest łatwy ani sprawiedliwy
528
00:38:44,416 --> 00:38:45,958
i narobisz sobie wrogów.
529
00:38:47,458 --> 00:38:50,416
- Bóg jeden wie, że tak było ze mną.
- Tak, wiem.
530
00:38:54,625 --> 00:38:58,375
Craigu, musisz mi coś obiecać.
531
00:38:59,041 --> 00:39:00,250
Dobrze.
532
00:39:01,583 --> 00:39:03,333
Gdy natkniesz się na nich,
533
00:39:04,583 --> 00:39:07,041
rozgrom ich bez zastanowienia.
534
00:39:07,583 --> 00:39:08,791
Tych wrogów.
535
00:39:09,375 --> 00:39:10,208
Rozgromić.
536
00:39:10,750 --> 00:39:12,166
Bez zastanowienia.
537
00:39:12,958 --> 00:39:17,375
Nie miej z tego tytułu
ani krztyny poczucia winy.
538
00:39:19,375 --> 00:39:20,625
Obiecaj.
539
00:39:22,166 --> 00:39:23,583
Obiecaj mi!
540
00:39:26,583 --> 00:39:27,583
No dobra.
541
00:39:28,625 --> 00:39:29,708
Obiecuję.
542
00:39:31,083 --> 00:39:32,125
Dobrze.
543
00:39:41,625 --> 00:39:43,125
Dziękuję, panie Harrigan.
544
00:39:44,916 --> 00:39:46,416
To dla mnie przyjemność.
545
00:39:48,291 --> 00:39:49,541
Od początku do końca.
546
00:40:09,500 --> 00:40:11,791
Był zarazem przerażający i porywający.
547
00:40:12,458 --> 00:40:15,875
Mimo słabnącego zdrowia,
wciąż posiadał moc.
548
00:40:17,458 --> 00:40:19,166
Mógł nawet być niebezpieczny.
549
00:40:20,916 --> 00:40:23,333
Ale byliśmy przyjaciółmi. Przyznał to.
550
00:40:25,666 --> 00:40:28,500
Ilość nietkniętych zdrapek
w szufladzie sugeruje,
551
00:40:29,041 --> 00:40:30,833
że nie miał ich wielu.
552
00:40:38,083 --> 00:40:41,791
DZIĘKUJĘ ZA KARTY I ZDRAPKI.
PRACA DLA PANA TO PRZYWILEJ.
553
00:41:31,583 --> 00:41:32,500
Panie Harrigan?
554
00:41:46,041 --> 00:41:46,916
KRÓLPIRATÓW
555
00:42:04,833 --> 00:42:05,916
Panie Harrigan?
556
00:42:08,125 --> 00:42:09,375
Panie Harrigan?
557
00:42:11,583 --> 00:42:12,500
Proszę pana?
558
00:42:36,166 --> 00:42:38,208
Przepraszam. Syn dzwoni.
559
00:42:40,250 --> 00:42:41,083
Craigu?
560
00:42:42,791 --> 00:42:44,625
Chodzi o pana Harrigana. Chyba…
561
00:42:45,125 --> 00:42:46,208
Chyba nie żyje.
562
00:42:46,291 --> 00:42:48,416
- Nie oddycha. Chyba…
- A służba?
563
00:42:50,041 --> 00:42:51,416
Jest wtorek.
564
00:42:51,500 --> 00:42:53,458
Nie ma nikogo.
565
00:42:53,541 --> 00:42:54,708
Posłuchaj mnie.
566
00:42:55,625 --> 00:42:56,666
Zaczekaj tam.
567
00:42:56,750 --> 00:42:59,166
Zaczekaj na zewnątrz, a ja wezwę karetkę.
568
00:43:16,458 --> 00:43:18,166
„Były to czasy najlepsze,
569
00:43:18,875 --> 00:43:20,583
były to czasy najgorsze,
570
00:43:21,500 --> 00:43:25,208
były to lata mądrości i lata szaleństwa”.
571
00:43:26,958 --> 00:43:29,000
OPOWIEŚĆ O DWÓCH MIASTACH
572
00:43:29,083 --> 00:43:30,833
„Była to epoka wiary
573
00:43:32,250 --> 00:43:34,250
i epoka bezbożności,
574
00:43:34,833 --> 00:43:38,041
był to okres Jasności i okres Mroku,
575
00:43:38,125 --> 00:43:41,541
była to wiosna nadziei i zima rozpaczy,
576
00:43:42,041 --> 00:43:45,458
mieliśmy wszystko przed sobą
i nie mieliśmy przed sobą niczego,
577
00:43:45,958 --> 00:43:48,166
szliśmy wszyscy wprost do nieba
578
00:43:49,541 --> 00:43:51,750
i wprost w odmiennym kierunku”.
579
00:43:54,791 --> 00:43:55,708
Idę do łóżka.
580
00:44:30,833 --> 00:44:32,000
Cholera.
581
00:44:45,333 --> 00:44:52,291
BĘDĘ TĘSKNIĆ
ZA NASZYMI WSPÓLNYMI POPOŁUDNIAMI
582
00:45:01,416 --> 00:45:07,000
„Niech zniknie spośród was wszelka gorycz,
uniesienie, gniew, wrzaskliwość,
583
00:45:07,083 --> 00:45:09,875
znieważenie wraz z wszelką złością.
584
00:45:10,458 --> 00:45:12,916
Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy
585
00:45:13,000 --> 00:45:15,541
i miłosierni! Przebaczajcie sobie,
586
00:45:15,625 --> 00:45:18,416
tak jak i Bóg
nam przebaczył w Chrystusie”.
587
00:45:29,416 --> 00:45:34,208
- Chcesz spojrzeć po raz ostatni?
- Wolę zaczekać. Być ostatni.
588
00:45:35,750 --> 00:45:37,750
Bez pośpiechu. Zaczekam na dworze.
589
00:45:58,250 --> 00:46:00,208
Nie rozpoznałem jego garnituru.
590
00:46:00,291 --> 00:46:03,583
Grabarz dodał mu różu,
żeby wyglądał zdrowo,
591
00:46:03,666 --> 00:46:07,416
ale zdrowi ludzie nie leżą w trumnie
z zamkniętymi oczami.
592
00:46:34,916 --> 00:46:38,750
Wielu z was przybyło z daleka,
by wyrazić swój szacunek dla Johna…
593
00:46:38,833 --> 00:46:41,375
Pana Harrigana
pochowano blisko mojej mamy.
594
00:46:42,208 --> 00:46:44,291
Tylko raz byłem na jej grobie.
595
00:46:44,375 --> 00:46:47,375
Tata odwiedzał ją co tydzień,
ale ja mu odmawiałem.
596
00:46:47,875 --> 00:46:50,125
Chyba czułem, że odwiedzając ją…
597
00:46:53,916 --> 00:46:55,916
wiedziałbym, że odeszła na zawsze.
598
00:46:58,833 --> 00:47:03,125
John Harrigan był trudny w obyciu,
ale miał zasady.
599
00:47:03,208 --> 00:47:06,375
Może zdziwiłby się,
że ludzie przyszli na pogrzeb.
600
00:47:22,125 --> 00:47:24,208
Przepraszam. Craig, prawda?
601
00:47:24,291 --> 00:47:25,291
Tak jest.
602
00:47:25,375 --> 00:47:27,750
Jestem Chick Rafferty. Zajmuję…
603
00:47:27,833 --> 00:47:30,541
Zajmowałem się finansami Johna Harrigana.
604
00:47:30,625 --> 00:47:34,416
Możemy krótko porozmawiać?
Masz coś od pana Harrigana.
605
00:47:34,500 --> 00:47:35,708
Ja?
606
00:47:36,875 --> 00:47:39,041
Jego prawnicy pewnie się odezwą.
607
00:47:39,125 --> 00:47:40,833
- Mam kłopoty?
- O co chodzi?
608
00:47:40,916 --> 00:47:42,500
Spokojnie, to nic złego.
609
00:47:43,750 --> 00:47:45,500
Tu wszystko wyjaśniono.
610
00:47:45,583 --> 00:47:47,541
Otrzymałem to dwa miesiące temu.
611
00:47:47,625 --> 00:47:50,666
Kazano mi to przekazać
w takiej właśnie sytuacji.
612
00:47:52,625 --> 00:47:54,500
Miłego dnia.
613
00:48:10,291 --> 00:48:11,250
Co?
614
00:48:12,708 --> 00:48:14,791
Chyba uwzględnił cię w testamencie.
615
00:48:18,416 --> 00:48:19,666
Otworzyć już?
616
00:48:31,125 --> 00:48:34,791
„Craigu, jeśli to czytasz, umarłem.
617
00:48:34,875 --> 00:48:40,416
Zostawiłem ci 800 000 dolarów
w funduszu powierniczym.
618
00:48:43,291 --> 00:48:46,000
Powiernikami są twój ojciec
i Charles Rafferty.
619
00:48:46,083 --> 00:48:49,000
Mój dyrektor handlowy
będzie wykonawcą testamentu.
620
00:48:49,083 --> 00:48:53,291
Kwota ma wystarczyć
na pokrycie czterech lat studiów…”
621
00:48:53,375 --> 00:48:56,208
…i wszelkich twoich zajęć podyplomowych.
622
00:48:56,291 --> 00:49:01,208
Reszta powinna umożliwić start
w wybranej karierze.
623
00:49:01,291 --> 00:49:05,125
Mówiłeś o pisaniu scenariuszy,
więc jeśli tego pragniesz,
624
00:49:05,666 --> 00:49:10,000
rzecz jasna podążaj za tym,
ale wiedz, że nie pochwalam.
625
00:49:10,583 --> 00:49:13,250
Istnieje wulgarny żart o scenarzystach.
626
00:49:13,333 --> 00:49:15,041
Nie powtórzę go tutaj,
627
00:49:15,125 --> 00:49:17,666
ale, proszę, znajdź go w telefonie.
628
00:49:18,166 --> 00:49:22,458
Słowa kluczowe
to „scenarzysta” i „gwiazdeczka”.
629
00:49:23,000 --> 00:49:29,208
Filmy są ulotne,
a dobre książki są niemal wieczne.
630
00:49:29,833 --> 00:49:33,791
„Przeczytałeś mi wiele dobrych,
ale inne czekają na napisanie.
631
00:49:33,875 --> 00:49:35,291
Tyle mam do powiedzenia.
632
00:49:35,375 --> 00:49:38,958
Nawet przy kosztach uczelni
te 800 000 mogą urosnąć do ponad miliona,
633
00:49:39,041 --> 00:49:42,500
gdy będziesz miał 26 lat
i fundusz wygaśnie,
634
00:49:42,583 --> 00:49:46,166
więc resztę możesz wydać
lub zainwestować wedle własnej woli.
635
00:49:46,250 --> 00:49:49,500
PS. Też będę tęsknił
za wspólnymi popołudniami”.
636
00:49:57,833 --> 00:49:58,833
O co chodzi?
637
00:50:00,541 --> 00:50:02,541
Wyglądasz, jakbyś zobaczył ducha.
638
00:50:04,083 --> 00:50:08,458
BĘDĘ TĘSKNIĆ
ZA NASZYMI WSPÓLNYMI POPOŁUDNIAMI
639
00:50:46,125 --> 00:50:48,625
Nie odbieram teraz swojego telefonu.
640
00:50:48,708 --> 00:50:52,000
Oddzwonię, jeśli uznam to za stosowne.
641
00:50:53,708 --> 00:50:58,333
Tęsknię za panem, panie Harrigan.
Doceniam pieniądze, które mi pan dał,
642
00:50:58,416 --> 00:51:02,125
ale oddałbym je,
żeby znów mieć pana w pobliżu.
643
00:51:04,041 --> 00:51:07,583
To brzmi jak kłamstwo, ale nim nie jest.
644
00:51:11,208 --> 00:51:12,291
Mówię poważnie.
645
00:51:36,625 --> 00:51:37,833
Nie śpisz?
646
00:51:39,416 --> 00:51:41,250
- Nie.
- Robię śniadanie.
647
00:51:57,750 --> 00:51:58,875
KRÓLPIRATÓW
648
00:51:59,583 --> 00:52:00,666
Tato!
649
00:52:00,750 --> 00:52:03,833
Pan Harrigan nie jest martwy.
Nie był o 2.30 rano.
650
00:52:03,916 --> 00:52:05,708
- „C-C-C”.
- Musimy go wykopać.
651
00:52:05,791 --> 00:52:07,416
Pochowaliśmy go żywcem.
652
00:52:07,500 --> 00:52:10,208
- Nie gadaj głupot.
- Musimy wziąć buldożery i…
653
00:52:10,291 --> 00:52:13,541
Przestań. Co się dzieje?
654
00:52:15,541 --> 00:52:18,708
- Włożyłem mu telefon do trumny.
- Po co?
655
00:52:18,791 --> 00:52:22,625
Nie należało tego robić.
To jest dziwne, ale stało się. I zobacz.
656
00:52:26,750 --> 00:52:28,666
Musi być wyjaśnienie.
657
00:52:28,750 --> 00:52:31,166
Ktoś zhakował jego telefon. Sklonował.
658
00:52:31,250 --> 00:52:33,583
Ktoś chce ci wyciąć numer.
659
00:52:33,666 --> 00:52:36,583
Skoro tak, dlaczego nie jest zabawny typu:
660
00:52:37,208 --> 00:52:39,041
„Hej, utknąłem w trumnie”?
661
00:52:39,125 --> 00:52:40,250
Istotnie zabawne.
662
00:52:40,333 --> 00:52:43,583
Czemu dwa razy A
i trzykrotnie moje inicjały? Bez sensu.
663
00:52:44,333 --> 00:52:46,291
Musimy pójść i to sprawdzić.
664
00:52:46,375 --> 00:52:49,791
Nie, powiem ci dlaczego.
665
00:52:49,875 --> 00:52:51,666
- Usiądź.
- Nie.
666
00:52:51,750 --> 00:52:52,875
Craigu, usiądź.
667
00:52:59,291 --> 00:53:01,125
John Harrigan zmarł sam.
668
00:53:01,625 --> 00:53:04,166
Przeprowadzono sekcję zwłok.
669
00:53:04,708 --> 00:53:07,791
Ustalono, że zmarł na chorobę wieńcową.
670
00:53:08,375 --> 00:53:09,458
Rozcięli go?
671
00:53:10,750 --> 00:53:11,708
Tak.
672
00:53:12,750 --> 00:53:16,375
Nie chciałem ci tego mówić,
żeby cię to nie męczyło.
673
00:53:16,458 --> 00:53:21,166
Ale lepsze to niż myśl,
że był pogrzebany żywcem.
674
00:53:21,916 --> 00:53:24,375
Nie był. Nie mógł być.
675
00:53:24,958 --> 00:53:25,916
On nie żyje.
676
00:53:27,708 --> 00:53:28,583
Rozumiesz?
677
00:53:30,083 --> 00:53:31,041
Tak.
678
00:54:19,291 --> 00:54:21,333
Co tu robisz, chłopcze?
679
00:54:32,041 --> 00:54:32,875
Dziękuję.
680
00:54:36,333 --> 00:54:38,458
- Wszystko dobrze, Craigu?
- Tak.
681
00:54:40,083 --> 00:54:41,666
Miał ci coś zostawić.
682
00:54:42,708 --> 00:54:44,625
- Zrobił tak?
- Tak.
683
00:54:46,000 --> 00:54:48,541
Był bardzo hojny.
684
00:54:48,625 --> 00:54:50,375
Zadbał też o mnie i Pete’a.
685
00:54:50,875 --> 00:54:52,416
Tak, był…
686
00:54:54,333 --> 00:54:56,166
Był dobrym człowiekiem, prawda?
687
00:54:57,416 --> 00:55:02,000
Był sprawiedliwy,
ale nie chciałbyś mu podpaść.
688
00:55:03,750 --> 00:55:06,500
- Jak to?
- Pamiętasz Dusty’ego Bilodeau?
689
00:55:07,041 --> 00:55:09,666
Mieszkał na parkingu przyczep Black Bear.
690
00:55:09,750 --> 00:55:12,083
Znam to miejsce. A co z nim?
691
00:55:13,083 --> 00:55:16,583
Był ogrodnikiem przed Pete’em,
pracował może osiem miesięcy.
692
00:55:16,666 --> 00:55:19,291
Złapano go na kradzieży i zwolniono.
693
00:55:19,375 --> 00:55:23,750
Dusty nie przeprosił.
Odszedł. Myślałam, że na tym koniec.
694
00:55:26,000 --> 00:55:27,166
Ale myliłam się.
695
00:55:27,750 --> 00:55:32,166
- Co się z nim stało? Z Dustym?
- Dość już powiedziałam.
696
00:55:35,041 --> 00:55:38,541
Chcesz coś z tego domu?
Jakąś pamiątkę po nim?
697
00:55:43,375 --> 00:55:45,500
Może orchideę.
698
00:55:50,250 --> 00:55:51,375
Tak, skarbie.
699
00:55:53,791 --> 00:55:55,041
Weź orchideę.
700
00:56:39,041 --> 00:56:40,583
NA SPRZEDAŻ
701
00:56:40,666 --> 00:56:44,208
Chick Rafferty zatrzymał Ednę i Pete’a,
żeby dbali o dom.
702
00:56:44,291 --> 00:56:47,208
Agencja z Portland
wystawiła go na sprzedaż.
703
00:56:47,291 --> 00:56:48,791
Było paru chętnych.
704
00:56:50,666 --> 00:56:54,333
Po zamieszaniu ze zhakowanym telefonem
życie się uspokoiło.
705
00:56:54,416 --> 00:56:57,083
W szkole było dobrze,
nawet polubiłem zajęcia.
706
00:57:01,750 --> 00:57:05,541
Pani Hart uczyła biologii
i była najlepszą nauczycielką w szkole.
707
00:57:05,625 --> 00:57:07,541
Kto mi powie, skąd większość…
708
00:57:07,625 --> 00:57:08,916
Craigu.
709
00:57:09,000 --> 00:57:12,916
Życie morskie dostarcza 70% tlenu.
710
00:57:13,750 --> 00:57:16,625
Zgadza się. Masz stuprocentową rację.
711
00:57:28,500 --> 00:57:32,250
Kenny’ego Yankovicha wydalono
za handel trawą na terenie szkoły.
712
00:57:33,250 --> 00:57:35,791
Sądził że na niego doniosłem. Mylił się.
713
00:57:35,875 --> 00:57:38,958
Niemniej cieszyło mnie to,
że już go nie widuję.
714
00:57:40,458 --> 00:57:43,375
W szkole organizowano różne eventy.
715
00:57:43,458 --> 00:57:46,666
Na końcu semestru
odbywała się zimowa potańcówka.
716
00:57:46,750 --> 00:57:50,916
Coś à la Sadie Hawkins,
czyli dziewczyny zapraszają chłopaków.
717
00:57:51,416 --> 00:57:56,250
Miałem przeczucie, że Margie mnie zaprosi,
ale nie lubiłem jej w ten sposób.
718
00:57:56,333 --> 00:57:58,333
Liczyłem więc na inne zaproszenie.
719
00:57:58,416 --> 00:58:00,500
PÓJDZIESZ ZE MNĄ NA TAŃCE?
720
00:58:02,041 --> 00:58:04,208
DOBRA
721
00:58:26,208 --> 00:58:28,375
- Idę do łazienki.
- Odprowadzę cię.
722
00:58:28,458 --> 00:58:30,416
Mamy jeszcze dwie piosenki.
723
00:58:31,250 --> 00:58:32,375
Zaczekam tutaj.
724
00:58:38,083 --> 00:58:39,166
Już nie żyjesz.
725
00:58:39,791 --> 00:58:40,833
Co ty robisz?
726
00:58:40,916 --> 00:58:42,583
- Puść mnie.
- Zabiję cię.
727
00:58:45,041 --> 00:58:47,250
- Wiem, że mnie wsypałeś.
- Nie…
728
00:58:48,291 --> 00:58:51,958
Po co to zrobiłeś? Co?
729
00:58:52,666 --> 00:58:54,541
Teraz muszę skopać ci tyłek.
730
00:59:05,083 --> 00:59:07,875
Nie chciałem cię skrzywdzić, ale…
731
00:59:14,000 --> 00:59:17,125
Jeśli komuś o tym powiesz, zginiesz.
732
00:59:19,250 --> 00:59:20,458
Craigu!
733
00:59:23,625 --> 00:59:25,458
Już dobrze.
734
00:59:26,375 --> 00:59:29,500
Regino, powiedz panu Taylorowi,
że wrócę za 10 minut.
735
00:59:29,583 --> 00:59:31,375
Niech zadzwoni do ojca Craiga.
736
00:59:33,208 --> 00:59:36,458
Wiesz, że muszę to zgłosić?
To był Yankovich?
737
00:59:37,458 --> 00:59:38,583
To nie Kenny.
738
00:59:39,791 --> 00:59:40,625
No i dobrze.
739
00:59:40,708 --> 00:59:43,583
Gdyby to był on, pewnie by go aresztowali,
740
00:59:44,250 --> 00:59:45,666
bo już został wydalony.
741
00:59:45,750 --> 00:59:48,500
Odbyłaby się rozprawa,
stanąłbym przed sądem
742
00:59:48,583 --> 00:59:49,833
i każdy by wiedział.
743
00:59:51,583 --> 00:59:54,875
A co, jeśli pobije kogoś innego?
744
00:59:54,958 --> 00:59:55,791
Potrzymaj.
745
01:00:00,958 --> 01:00:02,458
Nie chcę się wychylać.
746
01:00:06,791 --> 01:00:08,125
Myślę, że ci się uda.
747
01:00:13,166 --> 01:00:15,208
Wytrę ci usta.
748
01:00:17,791 --> 01:00:18,750
Chodź tu.
749
01:00:19,291 --> 01:00:20,375
Pani nie… Auć.
750
01:00:20,458 --> 01:00:21,333
Wybacz.
751
01:00:21,833 --> 01:00:23,625
Pani nie jest stąd, prawda?
752
01:00:23,708 --> 01:00:24,875
Pochodzę z Bostonu.
753
01:00:24,958 --> 01:00:29,000
Tak właściwie to z Lowell,
ale studiowałam w Bostonie.
754
01:00:29,083 --> 01:00:30,000
Gdzie?
755
01:00:30,500 --> 01:00:31,416
W Emerson.
756
01:00:36,958 --> 01:00:37,958
O co chodzi?
757
01:00:39,333 --> 01:00:42,708
Nic. Po prostu ładnie pani pachnie.
758
01:00:43,500 --> 01:00:45,750
- To tylko mydło.
- Dobra.
759
01:00:45,833 --> 01:00:49,708
Mydło firmy Booth Bay.
Do kupienia w Gates Falls.
760
01:00:50,916 --> 01:00:52,833
Naprawdę fajne. Kup dla swojej…
761
01:00:55,958 --> 01:00:57,625
Możesz je kupić dla każdego.
762
01:00:58,625 --> 01:00:59,750
Dziękuję.
763
01:01:01,041 --> 01:01:03,916
Za opatrzenie mnie, za rozmowę…
764
01:01:06,833 --> 01:01:10,000
i sprawienie,
że szkoła była prawie znośna.
765
01:01:12,791 --> 01:01:16,250
- Jestem pani dłużnikiem.
- Nie jesteś mi nic dłużny.
766
01:01:16,333 --> 01:01:17,166
Jestem.
767
01:01:18,333 --> 01:01:19,458
Naprawdę jestem.
768
01:01:31,166 --> 01:01:35,000
- Kto to zrobił, Craigu?
- Możemy sobie odpuścić, tato?
769
01:01:35,083 --> 01:01:36,208
Nic mi nie jest.
770
01:01:36,875 --> 01:01:38,500
No cóż…
771
01:01:41,125 --> 01:01:43,125
Musisz z kimś o tym pogadać.
772
01:01:50,250 --> 01:01:53,291
Panie Harrigan, to ja, Craig.
773
01:01:54,083 --> 01:02:00,583
Wiem, że pan tego nie usłyszy,
ale coś się dziś stało.
774
01:02:01,125 --> 01:02:02,583
Chciałem się…
775
01:02:03,166 --> 01:02:06,125
Musiałem z kimś pogadać.
776
01:02:09,458 --> 01:02:12,750
Dzisiaj zostałem mocno pobity
777
01:02:13,458 --> 01:02:20,166
przez wielkiego idiotę,
Kenny’ego Yankovicha.
778
01:02:23,708 --> 01:02:25,541
Zrobiłem to, co obiecałem.
779
01:02:26,875 --> 01:02:30,250
Rozgromiłem go.
780
01:02:33,166 --> 01:02:35,416
Czy też próbowałem.
781
01:02:38,750 --> 01:02:40,333
Ale zadałem niezły cios.
782
01:02:42,458 --> 01:02:46,666
Na tyle dobry,
że chyba znów na mnie naskoczy.
783
01:02:51,625 --> 01:02:55,708
Obawiam się, że to się nie skończy.
784
01:02:56,625 --> 01:02:59,875
Żałuję, że nie może mi pan udzielić rady.
785
01:03:24,791 --> 01:03:27,125
YANKO NIE ŻYJE
786
01:03:56,375 --> 01:03:58,250
To się wydaje oczywiste,
787
01:03:58,333 --> 01:04:00,916
ale wtedy dotarło do mnie, że każdy,
788
01:04:01,000 --> 01:04:04,833
nawet dupki, mają rodziców i bliskich,
którzy za nim zatęsknią,
789
01:04:05,791 --> 01:04:06,875
będą opłakiwać.
790
01:04:08,583 --> 01:04:11,416
Durnie wierzyłem,
że moja żałoba jest wyjątkowa.
791
01:04:15,041 --> 01:04:17,625
Nekrolog Kennetha Jamesa Yankovicha
792
01:04:17,708 --> 01:04:20,500
ukazał się w Gates Falls Tribune
we wtorek.
793
01:04:21,000 --> 01:04:22,250
Napisano tylko,
794
01:04:22,333 --> 01:04:26,291
że zmarł nagle
wskutek tragicznego wypadku.
795
01:04:28,958 --> 01:04:29,958
Do widzenia.
796
01:04:37,166 --> 01:04:38,125
Craigu.
797
01:04:41,875 --> 01:04:43,166
Chwileczkę.
798
01:04:43,250 --> 01:04:46,250
- Mam zajęcia.
- Napiszę ci usprawiedliwienie.
799
01:04:48,291 --> 01:04:49,666
Dokąd odpłynąłeś?
800
01:04:50,750 --> 01:04:51,583
Donikąd.
801
01:04:51,666 --> 01:04:52,875
Wątpię.
802
01:04:53,375 --> 01:04:54,666
Chodzi o Kenny’ego?
803
01:04:55,708 --> 01:04:56,750
Craigu,
804
01:04:58,375 --> 01:05:02,166
jeśli sądzisz,
że miałeś coś wspólnego z jego śmiercią,
805
01:05:03,166 --> 01:05:04,375
widziałam jego akta.
806
01:05:05,625 --> 01:05:10,291
Niestety był dzieckiem
z poważnymi problemami.
807
01:05:11,541 --> 01:05:14,333
W domu, w szkole.
808
01:05:14,416 --> 01:05:16,583
Psychologicznymi.
809
01:05:16,666 --> 01:05:20,791
Nie wiem, co się stało,
ale to nie miało związku z tobą.
810
01:05:26,916 --> 01:05:30,083
Dobrze, zmiataj. Zdążysz na zajęcia.
811
01:05:34,750 --> 01:05:36,208
Craigu.
812
01:05:39,625 --> 01:05:41,708
Nie cieszy mnie śmierć dziecka,
813
01:05:43,416 --> 01:05:45,666
ale cieszę się, że to nie ty.
814
01:05:49,375 --> 01:05:53,250
Pani Hart, wierzy pani w duchy?
815
01:05:53,333 --> 01:05:57,791
Pewnie nie jako uczona.
816
01:05:57,875 --> 01:06:00,291
Jestem nauczycielką, nie uczoną.
817
01:06:00,375 --> 01:06:02,291
Wie pani, o co mi chodziło.
818
01:06:02,375 --> 01:06:04,500
Wolę nie myśleć o takich sprawach.
819
01:06:04,583 --> 01:06:08,250
Nie wzięłabym udziału w seansie
lub bawiła się tablicą Ouija,
820
01:06:08,333 --> 01:06:10,166
aby wezwać zmarłych.
821
01:06:11,083 --> 01:06:12,208
Dlaczego nie?
822
01:06:15,833 --> 01:06:17,458
Moja babcia zawsze mawiała:
823
01:06:17,541 --> 01:06:20,541
„Nie należy wołać,
chyba że liczysz na odpowiedź…
824
01:06:22,708 --> 01:06:25,375
bo nie wszystkie duchy są święte”.
825
01:06:30,291 --> 01:06:33,166
Craigu, idź już. Masz zajęcia.
826
01:06:41,833 --> 01:06:43,791
PARKING PRZYCZEP BLACK BEAR
827
01:07:13,916 --> 01:07:15,250
Nie ma nikogo w domu.
828
01:07:19,458 --> 01:07:20,916
To dom rodziny Bilodeau?
829
01:07:23,666 --> 01:07:25,166
Na to by wychodziło.
830
01:07:28,583 --> 01:07:30,083
Wie pani, kiedy wrócą?
831
01:07:31,208 --> 01:07:33,000
Raczej nieprędko.
832
01:07:35,333 --> 01:07:37,125
Szukam Dusty’ego Bilodeau.
833
01:07:37,625 --> 01:07:39,541
Tu go znaleźli.
834
01:07:39,625 --> 01:07:41,083
Znaleźli?
835
01:07:43,458 --> 01:07:46,708
Stracił pracę u jakiegoś bogatego dupka.
836
01:07:46,791 --> 01:07:49,250
Zwolnił go. Przeszedł na zasiłek.
837
01:07:50,666 --> 01:07:52,666
Przez rok szukał pracy,
838
01:07:52,750 --> 01:07:55,250
po czym wjechał furgonetką do warsztatu,
839
01:07:55,333 --> 01:07:58,250
zamknął drzwi i podkręcił silnik.
840
01:08:53,833 --> 01:08:56,208
Namalował to, zanim wszedł do środka.
841
01:09:04,250 --> 01:09:05,916
Nie rozgryźli, co to znaczy.
842
01:09:09,250 --> 01:09:14,500
Nienaładowane telefony nie dzwonią,
nie odtwarzają poczty głosowej
843
01:09:15,125 --> 01:09:18,416
i nie odpisują na wiadomości.
844
01:09:19,750 --> 01:09:21,875
Ale odpisał.
845
01:09:23,666 --> 01:09:24,666
Pan odpisał.
846
01:09:26,708 --> 01:09:28,916
Muszę coś wiedzieć, panie Harriganie.
847
01:09:29,708 --> 01:09:33,875
Czy miał pan coś wspólnego
ze śmiercią Kenny’ego Yankovicha?
848
01:09:35,125 --> 01:09:40,625
Bałem się, ale nie życzyłem mu śmierci.
849
01:09:43,875 --> 01:09:45,083
Zaczynam wariować.
850
01:09:49,000 --> 01:09:51,583
Jeśli był pan zamieszany w jego śmierć…
851
01:09:52,708 --> 01:09:54,125
proszę zapukać w ścianę.
852
01:09:55,250 --> 01:09:56,666
Trzy razy.
853
01:11:27,416 --> 01:11:28,458
Craigu.
854
01:11:30,583 --> 01:11:33,583
To, co powiem wielebnemu,
zostanie między nami?
855
01:11:34,375 --> 01:11:37,125
Tak to chyba działa, prawda?
856
01:11:38,291 --> 01:11:40,291
Twój ojciec ma rację.
857
01:11:40,875 --> 01:11:43,875
Twój telefon został zhakowany.
Ktoś cię wkręca.
858
01:11:45,166 --> 01:11:46,791
Nauczycielka też ma rację.
859
01:11:48,750 --> 01:11:52,166
Przyjaźnię się z ojcem Ingersollem
ze Św. Anny w Gates Falls.
860
01:11:52,250 --> 01:11:54,166
Kenny tam przyjął chrzest.
861
01:11:55,041 --> 01:11:57,666
Powiedział mi o szczegółach wypadku.
862
01:11:59,250 --> 01:12:02,875
Kenny chciał wymknąć się w nocy
z sypialni na drugim piętrze.
863
01:12:02,958 --> 01:12:04,500
Ostro pił.
864
01:12:04,583 --> 01:12:06,875
Potknął się na dachu i spadł.
865
01:12:08,416 --> 01:12:10,791
To był tragiczny wypadek. I tyle.
866
01:12:14,916 --> 01:12:16,708
Złamał kark przy uderzeniu.
867
01:12:22,791 --> 01:12:27,125
Chyba już czas,
żebyś przemyślał swoją więź z komórką.
868
01:12:27,208 --> 01:12:29,750
Pamiętasz Mateusza 5, 30?
869
01:12:30,458 --> 01:12:34,541
„I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem
do grzechu, odetnij ją.
870
01:12:35,833 --> 01:12:40,000
Lepiej bowiem jest dla ciebie,
gdy zginie jeden z twoich członków,
871
01:12:42,333 --> 01:12:46,250
niż żeby całe twoje ciało
miało iść do piekła”.
872
01:12:49,416 --> 01:12:52,000
- Mogę pomóc?
- Muszę się pozbyć telefonu.
873
01:12:52,083 --> 01:12:53,250
Dobra.
874
01:12:53,791 --> 01:12:55,083
Pokochasz to cudeńko.
875
01:12:55,166 --> 01:12:58,416
Kupuję nowszy, bo dostaję dziwne esemesy.
876
01:12:58,500 --> 01:12:59,666
Znasz nadawcę?
877
01:12:59,750 --> 01:13:02,958
Tak, ale jego już nie ma.
878
01:13:03,041 --> 01:13:05,791
Te iPhone’y miały błędy.
Pośpieszna produkcja.
879
01:13:05,875 --> 01:13:08,541
Wiadomości pewnie
ugrzęzły w oprogramowaniu
880
01:13:08,625 --> 01:13:10,458
i od czasu do czasu wyskakują.
881
01:13:10,541 --> 01:13:12,541
Nazwijmy to duchem w maszynie.
882
01:13:12,625 --> 01:13:13,916
Na pewno nie świętym.
883
01:13:16,083 --> 01:13:17,791
- Nic.
- Numer jest bez zmian.
884
01:13:17,875 --> 01:13:21,291
Przeniosłem kontakty i dane
ze starego telefonu do nowego.
885
01:13:21,375 --> 01:13:22,583
- Wszystkie?
- Tak.
886
01:13:22,666 --> 01:13:25,166
- Możesz usunąć niepotrzebne.
- Dobra.
887
01:13:25,250 --> 01:13:28,166
Jeśli chodzi o stary telefon,
mamy program.
888
01:13:28,250 --> 01:13:31,208
Kasujemy dane, czyścimy
i obdarowujemy nim osoby,
889
01:13:31,291 --> 01:13:33,583
których nie stać na komórki.
890
01:13:33,666 --> 01:13:35,000
Dobrze.
891
01:13:35,083 --> 01:13:36,250
Nie.
892
01:13:36,750 --> 01:13:40,250
Sam kogoś nim obdaruję.
893
01:13:40,833 --> 01:13:43,166
- Przyda się mojej siostrze.
- Dobra.
894
01:14:04,958 --> 01:14:06,833
KRÓLPIRATÓW
DZWONIĘ…
895
01:14:14,583 --> 01:14:16,000
NIEUDANE POŁĄCZENIE
896
01:14:19,666 --> 01:14:20,916
Dziękuję, Boże.
897
01:15:27,708 --> 01:15:29,416
Można coś ukryć,
898
01:15:30,583 --> 01:15:33,375
ale to tak naprawdę nie znika.
899
01:15:34,708 --> 01:15:39,041
Podąża za tobą, szepcze ci do ucha,
upewniając się, że nie zapomnisz,
900
01:15:39,541 --> 01:15:41,458
że dalej poszukujesz.
901
01:15:45,041 --> 01:15:47,750
Ciekawe, gdzie zamieszkała
rodzina Yankovichów.
902
01:15:48,416 --> 01:15:50,083
Czy wciąż go opłakują?
903
01:15:57,416 --> 01:16:00,666
Ciekawiło mnie,
czy stary dom wydaje dźwięki dla nikogo.
904
01:16:01,833 --> 01:16:04,500
Czy woła, odbija echa?
905
01:16:06,125 --> 01:16:09,041
Ciekawiło mnie,
czy pan Harrigan tęsknił za mną.
906
01:16:12,458 --> 01:16:14,958
Ciekawiło mnie, kim zostanę
907
01:16:15,041 --> 01:16:19,375
i czy moje czyny
zostawią we mnie ślad, zdefiniują mnie.
908
01:16:32,875 --> 01:16:34,000
Dostałem się.
909
01:16:36,416 --> 01:16:38,541
Ciekawiło mnie, czy ktoś się dowie.
910
01:16:40,500 --> 01:16:41,541
Oby nie.
911
01:17:17,125 --> 01:17:19,125
- Masz kartę do tankowania?
- Tak.
912
01:17:19,208 --> 01:17:23,000
Nowy adres jest na stole kuchennym.
913
01:17:23,083 --> 01:17:24,041
Tak.
914
01:17:26,125 --> 01:17:28,375
Załóż konto w księgarni.
915
01:17:28,458 --> 01:17:31,833
Zrób to szybko,
żeby nie zabrakło dla ciebie książek.
916
01:17:31,916 --> 01:17:32,750
Tak zrobię.
917
01:17:35,375 --> 01:17:36,416
Zimowe płaszcze?
918
01:17:37,250 --> 01:17:39,833
Wrócę przed zimą, tato.
919
01:17:42,958 --> 01:17:44,041
Poradzisz sobie?
920
01:17:44,125 --> 01:17:45,083
Tak.
921
01:17:47,458 --> 01:17:49,416
Cieszę się twoim szczęściem.
922
01:17:50,958 --> 01:17:52,083
Dzięki, tato.
923
01:17:57,041 --> 01:17:57,875
Kocham cię.
924
01:17:59,041 --> 01:18:00,375
Ja ciebie też.
925
01:18:09,458 --> 01:18:10,291
Dobra.
926
01:18:10,375 --> 01:18:12,916
- Jakby co, dzwoń.
- Jasne.
927
01:18:56,625 --> 01:18:58,958
Ktoś rzekł, że domu się nie opuszcza,
928
01:18:59,041 --> 01:19:01,250
tylko bierze się go wszędzie ze sobą.
929
01:19:01,875 --> 01:19:04,666
Osobiście wolałbym,
aby to nie była cała prawda,
930
01:19:04,750 --> 01:19:09,375
bo wolałbym, żeby pewne rzeczy zostały
i nie pojechały ze mną do Bostonu,
931
01:19:09,875 --> 01:19:12,916
dwie godziny
i milion kilometrów drogi od Harlow.
932
01:19:16,458 --> 01:19:20,166
Dostałem stypendium w Emerson,
mają świetny program dziennikarski.
933
01:19:30,208 --> 01:19:31,041
- Tak.
- Hej.
934
01:19:31,125 --> 01:19:32,291
Ty jesteś Craig?
935
01:19:32,875 --> 01:19:36,000
Moim współlokatorem
był Julian Summers z Los Angeles.
936
01:19:36,083 --> 01:19:39,291
Studiował aktorstwo.
Chciał zostać gwiazdą filmową.
937
01:19:43,250 --> 01:19:46,166
…najważniejsza rzecz, którą możesz zrobić.
938
01:19:46,250 --> 01:19:47,916
Wsiąkłem od razu w naukę.
939
01:19:49,083 --> 01:19:53,250
Czułem, że jestem to winien tacie
i – rzecz jasna – panu Harriganowi.
940
01:19:56,333 --> 01:19:58,500
Craigu, rzuć okiem na to.
941
01:19:58,583 --> 01:20:00,458
Dać zdjęcie pod nagłówkiem?
942
01:20:00,541 --> 01:20:03,500
Na górze jest bardziej
jak w dzienniku, prawda?
943
01:20:03,583 --> 01:20:05,125
- Chyba tak.
- Jasne.
944
01:20:07,125 --> 01:20:09,666
- Słuchasz tego?
- Przyjaciel mnie wkręcił.
945
01:20:09,750 --> 01:20:12,500
Też mi przyjaciel. Serio, zmień stację.
946
01:20:31,291 --> 01:20:33,208
- Cześć, tato.
- Cześć, mały.
947
01:20:33,708 --> 01:20:36,250
- Co się dzieje?
- Mam złe wieści.
948
01:20:45,125 --> 01:20:48,583
Nagłówek brzmiał:
„Ukochana nauczycielka zabita w Vermont”.
949
01:20:49,125 --> 01:20:52,916
W pierwszej linijce napisano:
„Victoria Corrales Hart,
950
01:20:53,458 --> 01:20:56,125
nauczycielka biologii
z liceum w Gates Falls
951
01:20:56,208 --> 01:20:58,791
zmarła w niedzielę wskutek zderzenia”.
952
01:21:01,666 --> 01:21:04,833
Pani Hart zaręczyła się po moim wyjeździe.
953
01:21:04,916 --> 01:21:07,083
Była tam z narzeczonym.
954
01:21:08,875 --> 01:21:11,833
W długi weekend
chcieli odwiedzić miasto Chester,
955
01:21:11,916 --> 01:21:14,791
przenocować w chatce
i nacieszyć się jesienią.
956
01:21:22,000 --> 01:21:25,208
Wracali już,
byli na granicy z New Hampshire.
957
01:21:25,291 --> 01:21:29,291
Zderzyli się z Deane’em Whitmore’em
z Waltham w stanie Massachusetts.
958
01:22:38,708 --> 01:22:43,333
- Gdzie jest jej narzeczony?
- W szpitalu. Szybko nie wyjdzie.
959
01:22:43,416 --> 01:22:47,041
Ponoć dupek był tak pijany,
że nie miał nawet zadrapania.
960
01:22:47,125 --> 01:22:50,083
Aresztowano go już cztery razy
za jazdę po pijaku.
961
01:22:50,166 --> 01:22:52,125
Oby mu to nie uszło na sucho.
962
01:22:55,541 --> 01:22:56,375
Nie ujdzie.
963
01:22:56,458 --> 01:22:59,291
Kara czterech lat więzienia
zostanie zawieszona,
964
01:22:59,375 --> 01:23:02,750
jeśli oskarżony zgodzi się
na pół roku terapii odwykowej.
965
01:23:03,333 --> 01:23:04,250
Ale uszło mu.
966
01:23:04,791 --> 01:23:06,208
Uszło mu to na sucho.
967
01:23:07,958 --> 01:23:12,166
Deane Whitmore trafił na odwyk,
który przypomniał ośrodek wypoczynkowy.
968
01:25:47,875 --> 01:25:49,041
KRÓLPIRATÓW
DZWONIĘ…
969
01:25:54,416 --> 01:25:55,416
Panie Harrigan.
970
01:25:57,958 --> 01:26:00,333
Jest niejaki Deane Whitmore,
971
01:26:00,416 --> 01:26:02,916
który zabił moją nauczycielkę z liceum.
972
01:26:04,750 --> 01:26:05,750
Był pijany.
973
01:26:07,125 --> 01:26:09,666
Wjechał w panią Hart i jej narzeczonego.
974
01:26:12,000 --> 01:26:13,416
Była dobrym człowiekiem.
975
01:26:14,625 --> 01:26:19,458
Pomogła mi, gdy potrzebowałem pomocy,
a on nie doczekał się zasłużonej kary.
976
01:26:23,416 --> 01:26:24,625
Pragnę jego śmierci.
977
01:26:32,625 --> 01:26:36,333
Jak tylko odłożyłem słuchawkę,
pożałowałem tego, że zadzwoniłem.
978
01:26:46,416 --> 01:26:48,000
Czułem się winny.
979
01:26:49,458 --> 01:26:51,083
Byłem winny.
980
01:26:53,333 --> 01:26:55,875
Wmawiałem sobie,
że sama idea jest szalona.
981
01:26:56,875 --> 01:26:58,250
Że to niemożliwe.
982
01:26:58,750 --> 01:27:03,208
Że Deane’owi Whitmore’owi nic nie grozi
i powinienem o tym zapomnieć.
983
01:27:26,166 --> 01:27:27,958
MIEJSCOWY ZNALEZIONY MARTWY.
984
01:27:29,291 --> 01:27:31,500
BRAK SZCZEGÓŁÓW, ŚLEDZTWO TRWA.
985
01:28:01,500 --> 01:28:02,333
Cześć.
986
01:28:03,458 --> 01:28:04,333
Czego chcesz?
987
01:28:04,416 --> 01:28:09,791
Pracuję dla gazety w Bostonie.
Szukam informacji o kimś, kogo tu leczono.
988
01:28:09,875 --> 01:28:11,666
Idź zapytać w recepcji.
989
01:28:12,250 --> 01:28:13,166
Deane Whitmore.
990
01:28:19,958 --> 01:28:20,791
No i?
991
01:28:21,541 --> 01:28:23,041
Chcę wiedzieć, jak umarł.
992
01:28:23,958 --> 01:28:26,041
Zapłacę 100 dolarów za tę wiedzę.
993
01:28:30,875 --> 01:28:33,416
ZAKAZ SZWENDANIA SIĘ
POD GROŹBĄ ARESZTOWANIA
994
01:29:07,583 --> 01:29:08,791
Dwieście.
995
01:29:11,250 --> 01:29:12,083
Zabił się.
996
01:29:12,166 --> 01:29:13,750
- Jak?
- Pod prysznicem.
997
01:29:14,666 --> 01:29:15,625
Jak?
998
01:29:16,416 --> 01:29:19,750
- Na pewno chcesz to usłyszeć?
- Tak.
999
01:29:20,583 --> 01:29:23,833
Każdy gość ma własny pokój i prysznic.
1000
01:29:23,916 --> 01:29:25,125
Super luksusowy.
1001
01:29:25,208 --> 01:29:27,458
- Ja tak dobrze nie mieszkam.
- Jak?
1002
01:29:29,291 --> 01:29:30,833
Udusił się.
1003
01:29:32,041 --> 01:29:35,541
Przed śniadaniem napił się szamponu,
żeby udrożnić przełyk.
1004
01:29:35,625 --> 01:29:38,416
Wziął eleganckie mydło i przepołowił.
1005
01:29:38,500 --> 01:29:42,041
Upuścił połowę na podłogę,
a drugą wepchnął sobie do gardła.
1006
01:29:45,666 --> 01:29:47,000
Eleganckie mydło?
1007
01:29:48,250 --> 01:29:49,458
Zaczyna się na B.
1008
01:29:49,541 --> 01:29:50,625
Booth Bay?
1009
01:29:50,708 --> 01:29:52,958
Tak. Skąd wiedziałeś?
1010
01:29:55,041 --> 01:29:56,750
Napisał list pożegnalny?
1011
01:29:56,833 --> 01:29:59,291
Poniekąd. Kartka z jednym zdaniem.
1012
01:29:59,375 --> 01:30:00,458
Co było napisane?
1013
01:30:00,541 --> 01:30:02,875
Nawet urocze. Prawie jak modlitwa.
1014
01:30:02,958 --> 01:30:07,125
„Dziel się miłością…”
1015
01:30:07,208 --> 01:30:09,708
- „…dopóki możesz”. To nie modlitwa.
- Nie?
1016
01:30:13,208 --> 01:30:14,541
To tekst piosenki.
1017
01:30:30,458 --> 01:30:33,833
Twój upadek, nawet spodziewany,
1018
01:30:34,333 --> 01:30:36,250
czy przez ciebie wyproszony,
1019
01:30:37,083 --> 01:30:38,458
zawsze cię szokuje.
1020
01:30:39,333 --> 01:30:40,625
Nie ma dna.
1021
01:30:41,208 --> 01:30:42,250
Końca.
1022
01:30:42,333 --> 01:30:44,875
Po prostu się upada.
1023
01:31:12,625 --> 01:31:13,875
„Okropieństwo”.
1024
01:31:15,416 --> 01:31:16,791
„Okropieństwo”.
1025
01:31:51,833 --> 01:31:54,458
Po pańskiej śmierci zajrzałem do wnęki.
1026
01:31:55,833 --> 01:31:57,000
Do sekretnej wnęki.
1027
01:31:59,000 --> 01:32:02,208
Wcale nie było strasznie.
To były tylko wspomnienia.
1028
01:32:03,375 --> 01:32:05,291
Pańskie sekrety to moje sekrety.
1029
01:32:07,750 --> 01:32:09,458
Dlatego pan mnie wybrał.
1030
01:32:11,333 --> 01:32:15,916
Pańska matka zmarła, gdy był pan chłopcem.
Tak jak moja.
1031
01:32:20,083 --> 01:32:22,250
Wiedział pan, czym jest samotność.
1032
01:32:23,416 --> 01:32:24,666
Jakie to uczucie.
1033
01:32:27,958 --> 01:32:29,166
Tak jak ja.
1034
01:32:31,583 --> 01:32:33,958
Dlatego chciał pan pozostać w kontakcie.
1035
01:32:44,583 --> 01:32:48,250
Trochę to trwało,
ale rozgryzłem to, panie Harrigan.
1036
01:32:48,833 --> 01:32:51,166
Wiem, co chciał pan przekazać SMS-ami.
1037
01:32:55,000 --> 01:32:56,250
C-C-C
1038
01:32:57,958 --> 01:32:59,125
S-T…
1039
01:33:02,500 --> 01:33:05,291
miało znaczyć: „Craigu, stop”.
1040
01:33:06,625 --> 01:33:07,458
Prawda?
1041
01:33:10,250 --> 01:33:12,208
Każe mi pan przestać,
1042
01:33:13,666 --> 01:33:14,791
bo pana krzywdzę?
1043
01:33:18,500 --> 01:33:22,333
Jeśli tak, przepraszam.
1044
01:33:23,708 --> 01:33:24,916
Szczerze.
1045
01:33:30,958 --> 01:33:35,500
A może każe mi pan przestać,
bo krzywdzę siebie?
1046
01:33:41,291 --> 01:33:45,041
Dba pan o tych, na których panu zależy?
1047
01:33:50,208 --> 01:33:51,666
Skoro tak…
1048
01:33:54,083 --> 01:33:55,125
dziękuję.
1049
01:34:00,041 --> 01:34:00,875
Dziękuję.
1050
01:34:11,791 --> 01:34:13,666
Może pan już spoczywać.
1051
01:34:33,666 --> 01:34:40,625
CÓRKA, ŻONA, MATKA – 1969-2001
1052
01:34:47,083 --> 01:34:49,291
Przepraszam, mamo.
1053
01:34:52,833 --> 01:34:54,208
Bardzo cię przepraszam.
1054
01:37:01,875 --> 01:37:07,250
W XXI wieku telefony żenią nas ze światem.
1055
01:37:08,875 --> 01:37:11,916
Skoro tak, to małżeństwo jest złe.
1056
01:37:14,083 --> 01:37:16,500
Wielu rzeczy nie jestem już pewien.
1057
01:37:16,583 --> 01:37:18,750
Chociażby samej rzeczywistości.
1058
01:37:20,083 --> 01:37:24,666
Ale jednego jestem pewien niezmiennie,
niczym skały Nowej Anglii.
1059
01:37:26,916 --> 01:37:28,041
Kiedy umrę,
1060
01:37:29,291 --> 01:37:30,875
kiedy mój czas przeminie…
1061
01:37:33,375 --> 01:37:35,791
chcę być pochowany z pustymi kieszeniami.
1062
01:37:51,833 --> 01:37:55,666
W OPARCIU O OPOWIADANIE STEPHENA KINGA
1063
01:44:03,000 --> 01:44:08,000
Napisy: Przemysław Stępień