1 00:00:08,007 --> 00:00:11,594 NETFLIX — ORYGINALNY SERIAL ANIME 2 00:00:13,805 --> 00:00:15,015 Przez sam środek. 3 00:00:15,098 --> 00:00:15,932 Basonie! 4 00:00:17,600 --> 00:00:20,228 Scalenie w miecz Basona! 5 00:00:21,896 --> 00:00:23,148 Naddusza! 6 00:00:23,231 --> 00:00:24,816 Najwyższy prawdziwy tryb mocy! 7 00:00:25,442 --> 00:00:28,194 Celami są wszystkie siły Jiang Si! 8 00:00:28,862 --> 00:00:30,947 Basonie! Szarża! 9 00:02:01,955 --> 00:02:06,501 ODCINEK 11 OPOWIEŚĆ O DWÓCH MĘŻCZYZNACH 10 00:02:09,003 --> 00:02:11,381 Co za banda cieniasów! 11 00:02:11,464 --> 00:02:14,259 Ojciec chyba mnie nie docenia, 12 00:02:14,884 --> 00:02:16,261 jeśli ich wysłał! 13 00:02:16,970 --> 00:02:20,306 Ale czekaj tylko! Trafię do ciebie już za chwilę! 14 00:02:22,851 --> 00:02:24,144 Witaj, Ren! 15 00:02:24,227 --> 00:02:26,479 Jesteś już taki duży i silny. 16 00:02:27,647 --> 00:02:29,774 Ojciec? Kiedy ty… 17 00:02:30,358 --> 00:02:32,527 Chciałbym poczochrać ci włosy! 18 00:02:43,246 --> 00:02:45,999 Niezbyt miłe powitanie, mam rację? 19 00:02:46,916 --> 00:02:48,168 Co za potwór! 20 00:02:48,251 --> 00:02:50,336 Skąd on się wziął? 21 00:02:51,588 --> 00:02:53,715 Minęło sporo czasu, Tao En. 22 00:02:55,383 --> 00:02:56,217 Ren, 23 00:02:56,301 --> 00:02:58,845 nie zwracaj się tak do staruszka. 24 00:03:00,430 --> 00:03:03,182 Nie jesteś zbyt miły, zresztą jak zwykle, 25 00:03:03,266 --> 00:03:06,269 skoro tak odrzucasz miłość staruszka. 26 00:03:06,853 --> 00:03:10,273 Przygotowałem ich tak wielu, żeby cię odpowiednio powitać, 27 00:03:10,356 --> 00:03:12,859 a ty zniszczyłeś wszystkich. 28 00:03:12,942 --> 00:03:15,403 Ale z ciebie łobuz! 29 00:03:16,487 --> 00:03:19,198 Być może źle cię wychowałem. 30 00:03:19,282 --> 00:03:22,660 Nie sądziłem, że ty i twoja siostra mi się sprzeciwicie. 31 00:03:22,744 --> 00:03:23,786 Co takiego? 32 00:03:23,870 --> 00:03:26,539 Ty draniu! Co zrobiłeś z moją siostrą? 33 00:03:26,623 --> 00:03:28,166 Za kogo mnie masz? 34 00:03:28,750 --> 00:03:32,837 Wzięła stronę twojego wroga, Yoha Asakury, 35 00:03:32,921 --> 00:03:34,631 dlatego ją ukarałem. 36 00:03:35,340 --> 00:03:37,300 Ta moja głupia córka. 37 00:03:37,383 --> 00:03:38,885 Przecież dobrze wiedziała, 38 00:03:38,968 --> 00:03:41,596 czym kończy się nieposłuszeństwo. 39 00:03:45,808 --> 00:03:46,935 TAO 40 00:03:48,770 --> 00:03:50,104 Lee Pyron. 41 00:03:50,605 --> 00:03:54,275 Ile jest warte takie Jiang Si? 42 00:03:55,944 --> 00:03:56,778 Pyron! 43 00:03:57,862 --> 00:04:01,741 Ten głupiec stanął w obronie Jun, a potem sprzeciwił się mnie! 44 00:04:02,867 --> 00:04:05,703 Wszystko przez to, że Jun się wahała! 45 00:04:06,454 --> 00:04:09,582 Kredo rodu Taów nie pozwala na żadne wahanie się! 46 00:04:10,208 --> 00:04:11,417 Ludzie są słabi, 47 00:04:11,501 --> 00:04:15,046 toczy ich głupia niepewność tego, co słuszne i co niesłuszne. 48 00:04:15,713 --> 00:04:17,006 Jedyną prawdą jest to, 49 00:04:17,090 --> 00:04:19,008 że zwycięzca ma rację, 50 00:04:19,092 --> 00:04:21,386 a przegrany się myli! 51 00:04:22,178 --> 00:04:26,099 W związku z tym każdy Tao powinien myśleć o zwycięstwie. 52 00:04:27,016 --> 00:04:31,229 Aż nadejdzie nasze odrodzenie i sprawiedliwości stanie się zadość! 53 00:04:34,148 --> 00:04:37,986 Jun sprowadziła na ród Taów plagę niepewności. 54 00:04:38,653 --> 00:04:42,156 Oczyszczenie jej nie wystarczy. 55 00:04:43,449 --> 00:04:44,284 Ren. 56 00:04:44,367 --> 00:04:45,702 Jun! 57 00:04:45,785 --> 00:04:46,953 Nie podchodź, Ren. 58 00:04:47,704 --> 00:04:51,708 Próbując uratować Jun, popełnisz tę samą obrazę. 59 00:04:51,791 --> 00:04:55,003 Nie chcę i ciebie oczyszczać. 60 00:04:56,587 --> 00:04:58,298 Ty cholerny potworze! 61 00:04:59,424 --> 00:05:01,718 Jeśli mówisz prawdę, 62 00:05:02,719 --> 00:05:05,555 to pokonam cię i sprawiedliwość będzie moja! 63 00:05:06,139 --> 00:05:07,098 A masz! 64 00:05:07,181 --> 00:05:10,768 Super złoty ostry taniec! 65 00:05:10,852 --> 00:05:11,978 Nie! 66 00:05:12,061 --> 00:05:14,230 Nie masz dość siły, żeby go pokonać! 67 00:05:16,524 --> 00:05:18,568 Zabrakło ci pewności, Ren. 68 00:05:19,152 --> 00:05:20,611 Jego ciało… 69 00:05:21,279 --> 00:05:23,156 Nie mówiłem ci? 70 00:05:23,823 --> 00:05:26,701 Niepewność oślepia na prawdę! 71 00:05:27,410 --> 00:05:28,703 Mój przeklęty, 72 00:05:28,786 --> 00:05:29,787 głupi chłopcze! 73 00:05:34,167 --> 00:05:35,376 Co to było? 74 00:05:36,002 --> 00:05:38,087 Mam jakieś złe przeczucie. 75 00:05:38,755 --> 00:05:41,299 Akurat teraz, jak robimy krzesełka? 76 00:05:42,383 --> 00:05:44,552 To przeczucie… niemożliwe! 77 00:05:48,347 --> 00:05:49,223 Mistrzu Yoh! 78 00:05:49,307 --> 00:05:50,475 Proszę! 79 00:05:53,186 --> 00:05:54,103 Co? 80 00:05:54,187 --> 00:05:57,982 Ren wyzwał własnego tatę na pojedynek? 81 00:05:58,983 --> 00:06:01,944 Jednak nawet moce mistrza Rena 82 00:06:02,028 --> 00:06:04,113 bledną w porównaniu do Tao Ena! 83 00:06:04,614 --> 00:06:07,158 Po brutalnych torturach 84 00:06:07,867 --> 00:06:10,787 został zamknięty razem z panną Jun! 85 00:06:10,870 --> 00:06:12,663 - Został… - Zamknięty? 86 00:06:13,331 --> 00:06:18,127 Ledwo zdołałem uciec Tao Enowi i przybyć tutaj. 87 00:06:19,462 --> 00:06:20,505 Błagam was! 88 00:06:20,588 --> 00:06:23,800 Jedynie wy możecie uratować mojego pana! 89 00:06:24,383 --> 00:06:25,301 Proszę! 90 00:06:25,384 --> 00:06:28,471 Proszę, uratujcie mistrza Rena… 91 00:06:29,514 --> 00:06:30,765 Basonie! 92 00:06:32,517 --> 00:06:34,769 Tak? Czym mogę służyć, mistrzu Yoh? 93 00:06:34,852 --> 00:06:35,978 Nic mu nie jest! 94 00:06:36,062 --> 00:06:38,606 Cóż, duchy nie umierają ponownie. 95 00:06:38,689 --> 00:06:39,899 Poniosło mnie. 96 00:06:39,982 --> 00:06:42,610 Nie pogrywaj sobie z nami! 97 00:06:42,693 --> 00:06:44,946 Dobra, mniejsza z tym! Co się dzieje? 98 00:06:45,655 --> 00:06:49,450 Opowiedz dokładnie, co spotkało Rena. 99 00:06:50,201 --> 00:06:51,244 Dobrze. 100 00:07:00,837 --> 00:07:03,673 Jun, ile już dni minęło, 101 00:07:05,049 --> 00:07:07,301 odkąd jestem tu zamknięty? 102 00:07:08,261 --> 00:07:09,137 Dziesięć. 103 00:07:10,346 --> 00:07:11,472 Wiem o tym, 104 00:07:11,973 --> 00:07:13,724 bo nie myłam się od 20. 105 00:07:13,808 --> 00:07:15,351 Dziesięć, tak? 106 00:07:16,269 --> 00:07:18,855 Nic dziwnego, że ból zniknął. 107 00:07:18,938 --> 00:07:20,982 Nie bądź głupi. 108 00:07:21,065 --> 00:07:24,402 Gdybyś nie był taki pochopny, nie byłoby żadnego bólu. 109 00:07:25,236 --> 00:07:29,615 Nie widziałeś tej absurdalnej mocy, którą posiada ojciec? 110 00:07:29,699 --> 00:07:34,162 Sprzeciwienie się mu było błędem. 111 00:07:35,705 --> 00:07:37,123 To potwór. 112 00:07:38,082 --> 00:07:39,375 Nie do końca. 113 00:07:40,209 --> 00:07:43,129 Na tym świecie nie ma potworów. 114 00:07:44,005 --> 00:07:47,383 A gdyby były, tylko szamani by je widzieli. 115 00:07:48,050 --> 00:07:51,220 Musi być jakiś sekret potęgi ojca. 116 00:07:52,597 --> 00:07:56,684 Odkryję ten sekret i go pokonam. 117 00:07:57,310 --> 00:07:58,811 Ojciec jest dla mnie 118 00:07:59,645 --> 00:08:02,190 zwykłą przeszkodą na drodze! 119 00:08:03,274 --> 00:08:04,358 Ren… 120 00:08:05,735 --> 00:08:08,529 Bez sensu. Możesz mówić do woli, 121 00:08:08,613 --> 00:08:10,698 ale teraz nic nie zdziałamy. 122 00:08:10,781 --> 00:08:12,158 Uda się. 123 00:08:14,160 --> 00:08:15,369 „Uda się”. 124 00:08:16,454 --> 00:08:18,456 Jego ulubione powiedzenie, co? 125 00:08:19,790 --> 00:08:21,584 Dlatego się nie poddam. 126 00:08:22,585 --> 00:08:25,588 Wierzę, że wszystko się w końcu uda! 127 00:08:27,340 --> 00:08:28,299 Yoh Asakura. 128 00:08:28,966 --> 00:08:31,010 Wierzę w jego słowa 129 00:08:31,594 --> 00:08:33,304 z głębi serca. 130 00:08:35,806 --> 00:08:38,601 To dom Rena. 131 00:08:39,519 --> 00:08:40,561 Ogromny. 132 00:08:40,645 --> 00:08:41,938 To nie wszystko! 133 00:08:42,021 --> 00:08:44,565 Co za wspaniała przyroda dookoła! 134 00:08:44,649 --> 00:08:47,568 Prawie że przyćmiewa Hokkaido! 135 00:08:47,652 --> 00:08:48,819 Kuejczou… 136 00:08:48,903 --> 00:08:51,989 Nie wiedziałem, że w samym sercu Chin 137 00:08:52,532 --> 00:08:54,075 jest takie miejsce. 138 00:08:56,035 --> 00:08:57,870 Ale ta podróż była długa. 139 00:08:59,163 --> 00:09:01,541 Miło, że Anna nam pozwoliła przyjechać 140 00:09:01,624 --> 00:09:03,960 w tak ważnym okresie. 141 00:09:05,044 --> 00:09:07,505 Jestem wam wielce wdzięczny. 142 00:09:07,588 --> 00:09:10,424 Ja, Bason, sprowokowałem wszystko mym kaprysem 143 00:09:10,508 --> 00:09:12,552 i do tego wciągnąłem was! 144 00:09:12,635 --> 00:09:13,511 Nonsens! 145 00:09:14,303 --> 00:09:15,763 Ren to nasz przyjaciel. 146 00:09:16,347 --> 00:09:18,015 Mieliśmy siedzieć bezczynnie, 147 00:09:18,099 --> 00:09:20,017 kiedy przyjaciel w tarapatach? 148 00:09:20,101 --> 00:09:21,060 Właśnie! 149 00:09:21,143 --> 00:09:22,645 Nie przejmuj się! 150 00:09:23,312 --> 00:09:26,190 Nie obchodzi mnie, co z nim, 151 00:09:26,274 --> 00:09:28,985 ale jeśli się uda, to liczę, że postawi wyżerkę! 152 00:09:29,068 --> 00:09:31,153 Aż mi się ciepło robi na samą myśl 153 00:09:31,237 --> 00:09:34,574 o chińskiej dziewczynie w sukience z wycięciem na nogę. 154 00:09:35,157 --> 00:09:38,077 Wchodzę w to! 155 00:09:38,160 --> 00:09:39,203 Chłopaki! 156 00:09:40,705 --> 00:09:41,664 Mistrzu Yoh! 157 00:09:42,707 --> 00:09:44,041 Doprawdy zaskakujące. 158 00:09:44,125 --> 00:09:47,044 Byłem w twierdzy, lecz po wrogach nie ma śladu. 159 00:09:47,128 --> 00:09:48,337 Ja tak samo! 160 00:09:48,421 --> 00:09:51,132 Poszedłem na tyły i nikogo nie było. 161 00:09:51,924 --> 00:09:55,011 Tao En to zaiste przezorny człowiek. 162 00:09:55,595 --> 00:09:57,805 Dlaczego tu tak pusto? 163 00:09:58,681 --> 00:10:00,850 Może wszyscy ucięli sobie drzemkę. 164 00:10:01,434 --> 00:10:04,270 Ja to zawsze śpię o tej godzinie. 165 00:10:04,854 --> 00:10:05,813 Co za głupota! 166 00:10:05,896 --> 00:10:07,440 Bądź co bądź! 167 00:10:07,523 --> 00:10:09,692 Jest to niewątpliwie pułapka. 168 00:10:09,775 --> 00:10:11,777 Nie dajcie się zaskoczyć, proszę. 169 00:10:11,861 --> 00:10:13,613 Wszystko tutaj 170 00:10:13,696 --> 00:10:15,740 należy do rodu Taów! 171 00:10:17,700 --> 00:10:19,160 Ten przeklęty Bason. 172 00:10:19,243 --> 00:10:21,245 Może i zdrajca, 173 00:10:21,329 --> 00:10:23,789 ale przyznam, że ma kilka asów w rękawie. 174 00:10:24,457 --> 00:10:25,416 A jednak, 175 00:10:25,958 --> 00:10:27,627 że ze wszystkich ludzi 176 00:10:27,710 --> 00:10:31,297 przyprowadził tego przeklętego szczyla, wroga Rena, 177 00:10:31,380 --> 00:10:33,090 to ciężka zniewaga. 178 00:10:33,591 --> 00:10:35,926 Takiej nie mogę wybaczyć. 179 00:10:38,054 --> 00:10:39,096 Dlatego… 180 00:10:39,180 --> 00:10:40,181 SZCZĘŚCIE 181 00:10:40,264 --> 00:10:44,602 …odprawię ich czymś, co zachowałem na szczególne okazje. 182 00:10:45,186 --> 00:10:47,980 Obudźcie się ze swojego snu! 183 00:10:50,066 --> 00:10:52,068 Moje arcydzieła! 184 00:10:54,362 --> 00:10:56,113 Oddział pięciu przeklętych! 185 00:10:57,281 --> 00:10:58,949 ODDZIAŁ PIĘCIU PRZEKLĘTYCH NR 1. 186 00:10:59,033 --> 00:11:01,827 Po otrzymaniu serii ulepszeń 187 00:11:01,911 --> 00:11:04,705 każde wspaniałe ciało posiada niezrównane moce! 188 00:11:05,706 --> 00:11:07,583 Oto duma rodziny Taów, 189 00:11:08,167 --> 00:11:10,586 najlepszy oddział Jiang Si! 190 00:11:11,879 --> 00:11:13,798 Kto na nich spojrzy, 191 00:11:13,881 --> 00:11:18,469 tego dusza i ciało nie przetrwa! 192 00:11:19,178 --> 00:11:21,013 Przybądźcie! 193 00:11:21,097 --> 00:11:23,182 Naprzód, moje świeże ciała! 194 00:11:24,141 --> 00:11:25,726 Ruszajcie! 195 00:11:26,602 --> 00:11:27,603 Do boju! 196 00:11:29,105 --> 00:11:30,940 A ja to co? 197 00:11:31,023 --> 00:11:35,945 ODDZIAŁ PIĘCIU PRZEKLĘTYCH 198 00:11:36,028 --> 00:11:40,950 KRĘPACZ RZEŹNIK 199 00:11:41,033 --> 00:11:45,704 Omówmy plan uwolnienia mistrza Rena po raz kolejny. 200 00:11:46,414 --> 00:11:49,291 Twierdza Taów dzieli się na sześć poziomów. 201 00:11:49,375 --> 00:11:52,420 Na szczycie jest komnata „Czerwone źródło” z Tao Enem. 202 00:11:52,503 --> 00:11:55,047 Poniżej „Biały splendor”, „Smoczy dym” 203 00:11:55,131 --> 00:11:58,008 oraz ta komnata, „Tajemnicza ciemność”. 204 00:11:58,092 --> 00:11:58,926 W piwnicach 205 00:11:59,009 --> 00:12:03,013 znajdują się komnaty „Nieodstępnych” z około setką Jiang Si, 206 00:12:03,097 --> 00:12:05,641 zaś mój pan jest w komnacie „Smoczy dzień”. 207 00:12:05,724 --> 00:12:07,435 Tak nazywają się te poziomy. 208 00:12:07,935 --> 00:12:11,021 Ruszymy więc na sam dół, do lochów, 209 00:12:11,105 --> 00:12:12,648 by uratować mistrza Rena. 210 00:12:12,731 --> 00:12:15,317 Po co nawijałeś o górnych poziomach? 211 00:12:15,401 --> 00:12:20,281 Tak czy inaczej, ten cały Tao En sprawi nam kłopoty? 212 00:12:20,364 --> 00:12:22,324 Aż mnie ciarki przeszły. 213 00:12:22,408 --> 00:12:24,577 Lamus z ciebie, Ryu. 214 00:12:24,660 --> 00:12:27,288 Mnie takie rzeczy ekscytują! 215 00:12:27,371 --> 00:12:30,708 Przepraszam was, ale co ja mam w ogóle robić? 216 00:12:30,791 --> 00:12:34,044 Rób to, co ci Bason każe, Manto. 217 00:12:35,129 --> 00:12:38,048 Ta bitwa będzie inna od zwykłych walk. 218 00:12:38,674 --> 00:12:41,177 Nie mogę pozwolić, 219 00:12:41,677 --> 00:12:44,013 żeby spotkało cię niebezpieczeństwo. 220 00:12:46,682 --> 00:12:49,477 Ren zapewne nie ma już wiele sił. 221 00:12:49,560 --> 00:12:50,769 Chodźmy po niego! 222 00:12:50,853 --> 00:12:51,687 Tak jest! 223 00:12:51,770 --> 00:12:52,980 Stać tam! 224 00:12:55,941 --> 00:12:57,985 Szubrawcy, którzy zakłócacie spokój! 225 00:12:58,068 --> 00:12:59,862 Zło tutaj nie przejdzie! 226 00:12:59,945 --> 00:13:01,405 Jiang Si sprawiedliwości, 227 00:13:01,489 --> 00:13:02,823 Oddział pięciu przeklętych 228 00:13:02,907 --> 00:13:04,241 stawia się na pomoc! 229 00:13:04,325 --> 00:13:06,577 Kim oni w ogóle są? 230 00:13:06,660 --> 00:13:07,620 Jakieś komando? 231 00:13:09,246 --> 00:13:10,664 Tak wolno łapiesz? 232 00:13:11,248 --> 00:13:14,043 Jesteśmy Oddziałem pięciu przeklętych! 233 00:13:14,126 --> 00:13:15,377 Ryu! 234 00:13:16,795 --> 00:13:18,380 Oddział pięciu przeklętych? 235 00:13:18,464 --> 00:13:21,467 Najlepszy oddział Jiang Si po serii ulepszeń! 236 00:13:22,343 --> 00:13:26,013 Posiedli ponoć zdolności walki, o których inni nawet nie śnią! 237 00:13:26,555 --> 00:13:28,974 Niemożliwe, czyżby oni… 238 00:13:29,558 --> 00:13:34,021 Dałeś się rozproszyć i opuściłeś gardę! Cóż za żałosny ruch! 239 00:13:34,104 --> 00:13:36,815 Masz jednak czelność wstępować do twierdzy Taów? 240 00:13:41,529 --> 00:13:42,446 Giń! 241 00:13:49,203 --> 00:13:51,455 Uciekliście przed naszą prędkością! 242 00:13:52,289 --> 00:13:55,042 Chyba nawet słabeusze mają nieco sił! 243 00:13:59,672 --> 00:14:00,589 Słuchajcie. 244 00:14:00,673 --> 00:14:03,092 Co to za ludzie? 245 00:14:03,175 --> 00:14:07,513 Ich ręce i nogi są zastąpione przez zwierzęce szczątki! 246 00:14:07,596 --> 00:14:09,890 Jeden nawet ma broń… 247 00:14:10,683 --> 00:14:11,809 Co jest… 248 00:14:11,892 --> 00:14:14,144 Co tu się w ogóle dzieje? 249 00:14:14,728 --> 00:14:16,021 Okropność. 250 00:14:17,147 --> 00:14:19,817 Pomyśleć, że Tao En wyśle 251 00:14:19,900 --> 00:14:23,237 najlepszy zespół Jiang Si, który stworzył własnoręcznie… 252 00:14:23,862 --> 00:14:26,073 Trudno o coś gorszego! 253 00:14:27,074 --> 00:14:29,034 Co z tego? 254 00:14:30,953 --> 00:14:33,455 Oddział pięciu przeklętych albo nie, 255 00:14:34,248 --> 00:14:36,584 nie wystraszymy się przebrzydłych zabawek, 256 00:14:36,667 --> 00:14:38,752 które krzywdzą naszych przyjaciół! 257 00:14:39,503 --> 00:14:41,589 Zwiesz nas „zabawkami”? 258 00:14:41,672 --> 00:14:43,257 Bezczelny chłoptaś! 259 00:14:43,340 --> 00:14:46,844 Może ci zmiażdżę tę parszywą gębę stopami słonia? 260 00:14:46,927 --> 00:14:48,095 Zamknij się już. 261 00:14:52,016 --> 00:14:54,435 Zachowuj się jak dobry słonik. 262 00:14:55,144 --> 00:14:57,062 Spróbuj, a się odmrozisz. 263 00:14:58,230 --> 00:14:59,315 Co to takiego? 264 00:14:59,398 --> 00:15:02,443 Zimno mi! Nie mogę się ruszyć! Nie lubię zimna… 265 00:15:02,526 --> 00:15:04,028 Cios Nipopo! 266 00:15:05,863 --> 00:15:08,657 Naddusza, która skupia chłód, 267 00:15:08,741 --> 00:15:11,285 oto moja nowa specjalna technika! 268 00:15:11,994 --> 00:15:13,037 Dobra! 269 00:15:13,120 --> 00:15:15,164 Kogo jeszcze odmrozić? 270 00:15:15,247 --> 00:15:17,207 Zarozumialec z ciebie, tak? 271 00:15:17,291 --> 00:15:19,460 Nieważne, jaka technika, 272 00:15:19,543 --> 00:15:21,837 bo nigdy nie dorówna prędkości 273 00:15:21,921 --> 00:15:23,756 mojej nogi geparda… 274 00:15:25,966 --> 00:15:27,593 Jesteśmy kwita. 275 00:15:28,135 --> 00:15:30,930 Ale miałeś niekryte tyły, Horohoro! 276 00:15:31,013 --> 00:15:33,432 Żyjesz tam, Ryu? 277 00:15:33,515 --> 00:15:35,559 To twój specjalny trik? 278 00:15:36,185 --> 00:15:37,227 Tak. 279 00:15:37,311 --> 00:15:39,188 Szkarłatny jaszczur piekielnego smoka. 280 00:15:39,271 --> 00:15:41,732 Przykro dla was, ale potrafię przyjąć cios. 281 00:15:41,815 --> 00:15:43,984 Takie coś mi nie straszne. 282 00:15:44,068 --> 00:15:46,695 Ale naprawdę wnerwiło mnie to… 283 00:15:48,864 --> 00:15:51,992 że przecięliście mój cenny pompadour w kształcie serca 284 00:15:52,076 --> 00:15:53,243 na dwa równe kawałki! 285 00:15:54,411 --> 00:15:55,955 Posmakuj ognia, draniu! 286 00:15:58,874 --> 00:16:00,167 Ryu! 287 00:16:00,250 --> 00:16:01,502 Jakże to? 288 00:16:02,878 --> 00:16:06,715 Yoh, powiem ci wprost. Te typki to nikt szczególny. 289 00:16:06,799 --> 00:16:08,801 Ty idź stąd 290 00:16:08,884 --> 00:16:10,010 i odbij Rena! 291 00:16:11,470 --> 00:16:12,513 Szlag by was! 292 00:16:14,431 --> 00:16:17,017 Za chwilę zmienicie zdanie! 293 00:16:22,314 --> 00:16:23,273 Pyronie… 294 00:16:24,692 --> 00:16:28,320 obiecuję, że przywrócę ci formę. 295 00:16:33,033 --> 00:16:34,702 Mogłem być pewien, Basonie, 296 00:16:34,785 --> 00:16:36,745 że zrobisz coś tak absurdalnego. 297 00:16:37,663 --> 00:16:42,001 Nie wiem, czego chcesz, ale gratuluję, że zaszedłeś tak daleko. 298 00:16:43,377 --> 00:16:44,378 Yoh. 299 00:16:44,962 --> 00:16:45,796 Tak! 300 00:16:45,879 --> 00:16:48,382 Bo mam silnych przyjaciół. 301 00:16:50,009 --> 00:16:53,303 Jesteś dość rozdrażniony jak na kogoś, kto został uratowany. 302 00:16:57,433 --> 00:16:58,892 Wszystko dobrze, Ren? 303 00:16:58,976 --> 00:17:00,310 Pewnie, że tak. 304 00:17:00,394 --> 00:17:02,771 Z kim myślisz, że rozmawiasz? 305 00:17:03,731 --> 00:17:05,858 Znowu cały Ren. Twardy jak zawsze. 306 00:17:08,152 --> 00:17:10,404 Cieszę się, że humor ci dopisuje! 307 00:17:10,988 --> 00:17:14,992 Nigdy nie sądziłam, że to ty nas uratujesz. 308 00:17:15,701 --> 00:17:17,453 Masz moje dozgonne dzięki. 309 00:17:19,371 --> 00:17:20,914 Bez przesady. 310 00:17:20,998 --> 00:17:23,250 Ale musimy już stąd iść, byle szybko. 311 00:17:23,333 --> 00:17:24,877 Sądzisz, że ja stąd ucieknę? 312 00:17:26,420 --> 00:17:29,506 Przybyłem tu pokonać ojca. 313 00:17:30,007 --> 00:17:33,469 Nie zamierzam opuszczać tego miejsca, póki nie spełnię celu. 314 00:17:35,596 --> 00:17:37,765 Wybieram się na szczyt wieży. 315 00:17:38,557 --> 00:17:40,976 Jak już skończyliście, wracajcie do domu. 316 00:17:44,438 --> 00:17:45,355 Na razie. 317 00:17:46,231 --> 00:17:47,649 Czekaj, Ren! 318 00:17:47,733 --> 00:17:49,818 Nie bądź głupi! To szaleństwo! 319 00:17:50,444 --> 00:17:53,280 W końcu zostałeś tutaj zamknięty, 320 00:17:53,363 --> 00:17:54,656 bo nie pokonałeś taty! 321 00:17:55,240 --> 00:17:57,159 Później się nim zajmiesz! 322 00:17:58,660 --> 00:18:01,622 Taki luzak jak ty nigdy tego nie zrozumie, 323 00:18:02,331 --> 00:18:06,043 ale nie mam dość siły, by żyć dalej bez odwetu po przegranej. 324 00:18:07,044 --> 00:18:09,963 Chociaż dziękuję ci, że mnie wypuściłeś. 325 00:18:10,631 --> 00:18:11,548 Tak czy siak, 326 00:18:11,632 --> 00:18:14,885 chyba zdajesz sobie sprawę z potęgi ojca! 327 00:18:15,552 --> 00:18:16,678 Daj spokój. 328 00:18:17,846 --> 00:18:20,099 Ren to Ren. 329 00:18:20,182 --> 00:18:22,142 Jeśli coś sobie postanowi, 330 00:18:22,226 --> 00:18:24,353 to go nie zatrzymamy, co? 331 00:18:25,395 --> 00:18:26,647 Jest jak jest. 332 00:18:26,730 --> 00:18:29,858 Ale skoro już tu jestem, to może pójdziemy razem? 333 00:18:32,903 --> 00:18:35,364 Ren został uwolniony, tak? 334 00:18:35,948 --> 00:18:38,200 Dalej chce mi się sprzeciwiać. 335 00:18:38,867 --> 00:18:43,330 Wszystko sprowadza się do tego parszywego chłopaka, Yoha Asakury! 336 00:18:44,081 --> 00:18:47,292 Nie wyjdą stąd żywi. 337 00:18:48,335 --> 00:18:50,212 Gdyż tutaj, w fortecy Taów, 338 00:18:50,295 --> 00:18:56,969 czekają na was zagrożenia i zgrozy takie, o jakich nawet nie śniliście! 339 00:18:57,469 --> 00:18:59,471 Zaczekaj na mnie, Ren! 340 00:19:00,013 --> 00:19:03,016 Jesteś zmęczony! Może zrobimy krótką przerwę? 341 00:19:03,600 --> 00:19:05,519 To ty mnie męczysz! 342 00:19:05,602 --> 00:19:06,770 Czego chcesz? 343 00:19:07,354 --> 00:19:08,647 Czego ja chcę? 344 00:19:08,730 --> 00:19:10,816 Mówiłem, że będę walczyć z tobą. 345 00:19:10,899 --> 00:19:12,901 To nie twoja sprawa! 346 00:19:12,985 --> 00:19:15,404 Najlepiej, gdybyś wracał do Japonii. 347 00:19:15,487 --> 00:19:16,697 Nie mów tak! 348 00:19:16,780 --> 00:19:18,490 Wtedy zostałbyś sam! 349 00:19:18,574 --> 00:19:20,742 Nie będę sam! 350 00:19:22,077 --> 00:19:24,496 Mówię ci, że jesteś obciążeniem. 351 00:19:25,330 --> 00:19:26,540 To dla twojego dobra. 352 00:19:27,040 --> 00:19:29,168 Jesteś zbyt delikatny. 353 00:19:29,251 --> 00:19:32,462 Nie masz żadnych szans z tym człowiekiem. 354 00:19:33,088 --> 00:19:34,506 Czekaj! 355 00:19:34,590 --> 00:19:37,676 Czemu nazywasz go „tym człowiekiem”? 356 00:19:37,759 --> 00:19:40,137 Nie możesz mówić normalnie? 357 00:19:40,220 --> 00:19:41,180 Yoh. 358 00:19:42,556 --> 00:19:44,892 To nie jest tak, że ja nienawidzę Ena. 359 00:19:44,975 --> 00:19:48,687 Przybyłem tu pokonać nienawiść, którą mam w sercu. 360 00:19:49,521 --> 00:19:52,107 Ten tatuaż, który na mnie wmusił, 361 00:19:52,191 --> 00:19:55,194 jest blizną nienawiści, która nigdy nie zniknie. 362 00:19:56,778 --> 00:19:58,864 Tak jak i wmusił we mnie 363 00:19:58,947 --> 00:20:02,159 kredo rodu Taów, gdy byłem jeszcze niemowlęciem. 364 00:20:02,951 --> 00:20:04,953 Ale to mnie nie obchodzi. 365 00:20:06,205 --> 00:20:07,998 Nienawidzę siebie za to, 366 00:20:08,081 --> 00:20:12,044 że dałem się oszukać i przez to skrzywdziłem tak wielu. 367 00:20:12,920 --> 00:20:14,087 Ren! 368 00:20:14,171 --> 00:20:16,423 Choćbym chciał się zmienić, 369 00:20:16,506 --> 00:20:20,844 to pamięć o tej nienawiści, jak tatuaż, nie zniknie, póki żyję. 370 00:20:21,762 --> 00:20:22,596 W takim razie 371 00:20:23,180 --> 00:20:26,725 chciałbym wyrównać rachunki z tym, który dał mi tę bliznę, 372 00:20:26,808 --> 00:20:29,228 by przemóc samego siebie. 373 00:20:29,811 --> 00:20:31,480 To czysty egoizm. 374 00:20:33,565 --> 00:20:35,025 A mój egoizm 375 00:20:35,108 --> 00:20:37,486 nie może doprowadzić do twojej śmierci! 376 00:20:38,528 --> 00:20:39,404 Ren… 377 00:20:44,326 --> 00:20:45,827 Wszystko się uda! 378 00:20:48,914 --> 00:20:52,501 Przybyłem tutaj, bo nie mogę pozwolić ci umrzeć! 379 00:20:53,585 --> 00:20:55,587 Dlatego zróbmy to razem! 380 00:20:55,671 --> 00:20:58,423 Nie wiesz, jak będzie, póki tam nie trafimy! 381 00:21:00,467 --> 00:21:01,301 Yoh… 382 00:21:03,845 --> 00:21:07,891 Jak uroczo! Niestety obawiam się, że droga zamknięta! 383 00:21:07,975 --> 00:21:11,645 Jeśli chcecie przejść, to wyrwiemy wam te urocze serduszka! 384 00:21:13,438 --> 00:21:16,066 Co to za jedni? Ciarki mnie przechodzą. 385 00:21:18,485 --> 00:21:21,571 To Jiang Si, którzy trzymali moją siostrę! 386 00:21:23,282 --> 00:21:24,324 Jak najbardziej! 387 00:21:24,908 --> 00:21:28,203 Jesteśmy Jiang Si, które pilnują komnaty „Smoczego dnia”. 388 00:21:28,287 --> 00:21:30,622 Krępacz i Rzeźnik, 389 00:21:30,706 --> 00:21:32,332 bracia Oprawcy! 390 00:21:32,416 --> 00:21:34,418 Gdy już wejdziesz choć na krok… 391 00:21:34,501 --> 00:21:37,004 Nie opuścisz piekła tortur! 392 00:21:37,087 --> 00:21:38,422 Naprawdę? 393 00:21:39,589 --> 00:21:41,049 Mnie się podoba. 394 00:21:41,133 --> 00:21:43,510 Tortury pasują mi doskonale. 395 00:21:44,094 --> 00:21:45,262 Poza jednym. 396 00:21:45,345 --> 00:21:46,972 To ja je zadam. 397 00:21:47,055 --> 00:21:48,557 Powtórz to! 398 00:21:48,640 --> 00:21:51,143 Przetniemy was na pół! 399 00:21:52,978 --> 00:21:54,896 - Yoh. - No? 400 00:21:56,440 --> 00:21:58,650 Tylko mnie nie ograniczaj. 401 00:21:59,401 --> 00:22:00,235 Jasne. 402 00:22:02,821 --> 00:22:04,531 Podoba mi się wasza odwaga. 403 00:22:04,614 --> 00:22:06,491 Prawda, Basonie? 404 00:22:15,667 --> 00:22:16,585 Dobra. 405 00:22:16,668 --> 00:22:18,962 Ryu i Horohoro czekają na górze. 406 00:22:19,046 --> 00:22:20,464 Idziemy, tak? 407 00:22:21,548 --> 00:22:23,717 Na szczyt, gdzie jest Tao En. 408 00:22:24,885 --> 00:22:26,595 Przetniemy przez sam środek! 409 00:23:52,931 --> 00:23:57,936 Napisy: Cezary Kucharski