1 00:00:08,007 --> 00:00:11,587 NETFLIX - ORYGINALNY SERIAL ANIME 2 00:00:13,847 --> 00:00:16,267 Ale super! 3 00:00:16,850 --> 00:00:18,770 Jestem taki zadowolony, 4 00:00:18,852 --> 00:00:20,232 że wygrała drużyna Ren! 5 00:00:20,812 --> 00:00:23,732 Pociłem się, gdy jego żart nie wypalił. 6 00:00:23,815 --> 00:00:26,025 Akurat nie wypalił! 7 00:00:26,109 --> 00:00:27,109 Nie wypalił. 8 00:00:27,193 --> 00:00:29,533 Co miało być zabawne? 9 00:00:29,612 --> 00:00:31,362 Co miało być zabawne? Coś ci powiem… 10 00:00:32,532 --> 00:00:35,042 Jak zwykle, goście na tych przyjęciach 11 00:00:35,118 --> 00:00:37,118 nie są najlepszego sortu. 12 00:00:37,203 --> 00:00:40,753 Fajny z ciebie gość. Choć rodzina ci nie kibicuje. 13 00:00:40,832 --> 00:00:42,632 Co powiedziałeś, Horohoro? 14 00:00:42,709 --> 00:00:44,629 Chyba dobrze się bawicie! 15 00:00:46,755 --> 00:00:48,125 {\an8}- Hej! - Hej! 16 00:00:48,214 --> 00:00:49,384 BōZ. 17 00:00:49,466 --> 00:00:51,376 Co wy tu robicie? 18 00:00:52,552 --> 00:00:54,722 Chcieliśmy ci podziękować. 19 00:00:54,804 --> 00:00:58,184 Nie jesteśmy już fanami Hao ani nie jesteśmy już BōZ. 20 00:00:58,683 --> 00:01:00,643 Wykreśliliśmy to imię. 21 00:01:00,727 --> 00:01:01,897 Co? 22 00:01:02,479 --> 00:01:03,939 W sumie… 23 00:01:04,022 --> 00:01:07,152 Naprawdę jesteśmy zwykłymi mnichami. 24 00:01:07,233 --> 00:01:08,153 {\an8}ŚWIĄTYNIA KOUSENJI 25 00:01:08,234 --> 00:01:11,244 {\an8}Chcieliśmy być pierwszym na świecie zespołem buddyjskich mnichów, 26 00:01:11,321 --> 00:01:14,701 który gra odjechane sutry w rytmie świątynnych bębnów. 27 00:01:15,283 --> 00:01:18,243 Pewnego dnia w trakcie próby zespołu 28 00:01:19,829 --> 00:01:22,959 pojawił się znikąd. 29 00:01:24,084 --> 00:01:25,094 Hao? 30 00:01:25,668 --> 00:01:26,708 Zapytałem go: 31 00:01:26,795 --> 00:01:28,125 „Ile masz lat, synu?”. 32 00:01:28,213 --> 00:01:31,173 - „Gdzie twoja mama?” - Daruj sobie detale. 33 00:01:31,883 --> 00:01:34,763 Potem mówił, jakby był w stanie nas przejrzeć. 34 00:01:36,054 --> 00:01:37,224 Chodźcie. 35 00:01:37,305 --> 00:01:38,885 Zabiorę was ze sobą. 36 00:01:38,973 --> 00:01:41,143 Oto nasza odpowiedź. 37 00:01:41,226 --> 00:01:42,266 - „Tak!”. - „Tak!”. 38 00:01:42,352 --> 00:01:43,232 Szybko poszło! 39 00:01:43,311 --> 00:01:44,851 Żałosne! 40 00:01:44,938 --> 00:01:46,938 Tak. To żałosne. 41 00:01:48,107 --> 00:01:51,237 Powierzenie naszych marzeń komuś innemu to był błąd. 42 00:01:51,319 --> 00:01:53,859 Póki żyjemy, możemy dokonać wszystkiego. 43 00:01:53,947 --> 00:01:57,777 Dziękujemy, że mamy teraz szansę zacząć od nowa. 44 00:01:57,867 --> 00:01:59,157 Panie Joco. 45 00:02:00,411 --> 00:02:03,541 Zrobiłem, co musiałem. 46 00:02:05,333 --> 00:02:07,383 Nie będziemy wam zawracać głowy. 47 00:02:07,460 --> 00:02:08,710 Chwila. 48 00:02:09,462 --> 00:02:11,262 Wyrzekliście się swojego imienia. 49 00:02:11,339 --> 00:02:13,469 Jak mamy was teraz nazywać? 50 00:02:18,221 --> 00:02:20,141 {\an8}Jesteśmy nowym duetem mnichów folkowych, 51 00:02:20,223 --> 00:02:21,393 {\an8}Bozu. 52 00:02:21,474 --> 00:02:24,394 Kiedyś wydamy płytę zainspirowaną tym doświadczeniem, 53 00:02:24,477 --> 00:02:25,767 więc ją kupcie! 54 00:02:25,854 --> 00:02:27,564 Do zobaczenia! 55 00:02:30,066 --> 00:02:33,396 Za chwilę zacznie się kolejny mecz. 56 00:02:33,486 --> 00:02:35,656 Mój dzwonek wyroczni ma kartę meczową… 57 00:02:38,658 --> 00:02:41,078 Twój pompadour, Ryu! 58 00:02:42,412 --> 00:02:43,662 Tak nie może być! 59 00:02:43,746 --> 00:02:45,366 Proszę, tylko nie to! 60 00:02:46,040 --> 00:02:47,250 Lyserg… 61 00:04:19,884 --> 00:04:23,854 {\an8}Dobra! Pora na drugi mecz w walce szamanów w Tokio! 62 00:04:23,930 --> 00:04:25,720 {\an8}Pora dać czadu! 63 00:04:26,349 --> 00:04:28,349 Najpierw tajemniczy mężczyźni w bieli, 64 00:04:28,434 --> 00:04:30,404 {\an8}Wyrzutki, drużyna pierwsza. 65 00:04:30,478 --> 00:04:32,518 Kto to? 66 00:04:32,605 --> 00:04:33,975 To zawodnik? 67 00:04:36,067 --> 00:04:38,897 Najlepsza drużyna Wyrzutków zaczyna dziś wcześnie. 68 00:04:39,612 --> 00:04:41,862 Będzie ciekawie. 69 00:04:42,573 --> 00:04:43,873 Żelazna Dziewica. 70 00:04:44,492 --> 00:04:47,372 W środku jest szef Wyrzutków. 71 00:04:47,453 --> 00:04:50,253 {\an8}Co ciekawsze 72 00:04:50,832 --> 00:04:54,502 chłopak, którego poznałem osiem lat temu, należy teraz do Wyrzutków. 73 00:04:56,004 --> 00:04:57,964 Nie mogę się doczekać! 74 00:04:58,923 --> 00:05:01,883 {\an8}Ciekawe, co zrobi Yoh? 75 00:05:03,052 --> 00:05:04,392 Wiedziałem. 76 00:05:04,470 --> 00:05:05,970 {\an8}Wiedziałam, że wyjechał. 77 00:05:06,055 --> 00:05:09,135 Ale to było do przewidzenia. 78 00:05:09,225 --> 00:05:10,685 Co robimy? 79 00:05:11,394 --> 00:05:14,364 Jeśli podjął już decyzję, nic nie poradzimy. 80 00:05:15,315 --> 00:05:17,895 Spacer na stadion trwa dziesięć minut. 81 00:05:17,984 --> 00:05:20,114 Chodźmy tam i kibicujmy mu. 82 00:05:21,154 --> 00:05:23,454 {\an8}Więc słynne Wyrzutki 83 00:05:23,531 --> 00:05:25,871 to w istocie okularnik, dzieciak i kupa metalu. 84 00:05:26,868 --> 00:05:29,118 To mi wygląda na szkolne przedstawienie. 85 00:05:29,787 --> 00:05:32,457 Magia Egiptu, skąd pochodzę, jest najlepsza w kosmosie. 86 00:05:32,540 --> 00:05:36,290 Jesteśmy tu, by przypominać o tym światu. 87 00:05:36,794 --> 00:05:40,384 Spec od balsamowania i dowódca mumii, 88 00:05:40,465 --> 00:05:41,665 Khafre! 89 00:05:41,758 --> 00:05:45,138 Generator nieskończonej many dzięki mocy największej piramidy w kosmosie, 90 00:05:45,219 --> 00:05:46,099 Nakht. 91 00:05:47,013 --> 00:05:50,103 Oraz najwyższy król kosmosu, ja, Anatel, 92 00:05:50,183 --> 00:05:55,103 dowodzę duszami 10 000 robotników, którzy pomogli budować piramidy. 93 00:05:56,064 --> 00:05:58,484 {\an8}Skończyłeś już? 94 00:05:59,108 --> 00:06:03,278 Nie wiem, czemu tu jesteś, i mnie to nie interesuje. 95 00:06:03,362 --> 00:06:04,992 Co powiedziałeś? 96 00:06:05,073 --> 00:06:06,203 Przestań. 97 00:06:07,366 --> 00:06:09,196 Jesteś w błędzie, Marco. 98 00:06:09,786 --> 00:06:11,866 Obrażanie innych jest źródłem zła. 99 00:06:12,997 --> 00:06:14,917 Wybacz, Panno Dziewico. 100 00:06:15,625 --> 00:06:16,455 Lyserg. 101 00:06:17,668 --> 00:06:19,878 Marco wygląda na zdenerwowanego. 102 00:06:20,880 --> 00:06:23,550 Chciałabym zobaczyć, jak bardzo urosłeś. 103 00:06:24,175 --> 00:06:25,965 Chciałbyś na początek 104 00:06:26,052 --> 00:06:28,182 powalczyć sam z całą trójką z drużyny Nilu? 105 00:06:29,347 --> 00:06:30,307 {\an8}Ja? 106 00:06:30,389 --> 00:06:31,889 Dranie! 107 00:06:31,974 --> 00:06:33,894 Masz nas nie lekceważyć! 108 00:06:33,976 --> 00:06:36,476 Myślisz, że taki dzieciak pokona nas wszystkich. 109 00:06:38,773 --> 00:06:40,193 Rozumiem. 110 00:06:40,274 --> 00:06:43,784 Nie jestem pewien siebie, ale jeśli pokładasz we mnie nadzieje, 111 00:06:45,238 --> 00:06:46,818 dam z siebie wszystko! 112 00:06:47,323 --> 00:06:51,243 O rety! Lyserg szykuje się do walki! 113 00:06:51,327 --> 00:06:52,947 Do roboty! 114 00:06:53,037 --> 00:06:54,367 Walka szamanów! 115 00:06:54,455 --> 00:06:56,575 Gotowi! Walczcie! 116 00:07:00,211 --> 00:07:03,461 Nakht. Do diabła z tobą i twoją zabawką! 117 00:07:03,548 --> 00:07:04,418 Przepraszam. 118 00:07:05,258 --> 00:07:08,088 Mumia, której używasz jako pośrednika jest w tej trumnie? 119 00:07:12,682 --> 00:07:14,812 Jak śmiesz robić to Khafre’owi? 120 00:07:14,892 --> 00:07:18,812 Nie ma już ucieczki od wahadła. 121 00:07:22,275 --> 00:07:25,395 Teraz potnę cię na kawałki, tak jak tę mumię. 122 00:07:26,487 --> 00:07:28,157 W imię sprawiedliwości. 123 00:07:28,239 --> 00:07:30,279 Żartujesz? 124 00:07:30,366 --> 00:07:31,986 Nie rób tego! Proszę! 125 00:07:34,579 --> 00:07:36,119 Przepraszam, Yoh. 126 00:07:37,498 --> 00:07:39,788 Fair play nikogo nie uratuje. 127 00:07:43,629 --> 00:07:45,049 Nie zabiję cię. 128 00:07:45,715 --> 00:07:48,295 Jesteście źli, ale zbyt mało ważni. 129 00:07:48,885 --> 00:07:50,885 Wystraszyłem cię trochę. 130 00:07:51,888 --> 00:07:54,058 Myślę jednak, że wyraziłem się jasno. 131 00:07:54,640 --> 00:07:55,930 Przyznaj się do porażki 132 00:07:56,017 --> 00:07:57,847 i natychmiast się wycofaj. 133 00:07:58,603 --> 00:07:59,733 A więc… 134 00:08:00,271 --> 00:08:02,021 to są Wyrzutki… 135 00:08:02,982 --> 00:08:04,192 Anatel. 136 00:08:04,275 --> 00:08:06,895 Miałeś się wycofać. 137 00:08:07,945 --> 00:08:09,905 Chyba nie chcecie umrzeć? 138 00:08:11,866 --> 00:08:13,736 Na pewno macie rodziny. 139 00:08:15,077 --> 00:08:17,957 Całkiem dobrze znam ból 140 00:08:18,039 --> 00:08:19,459 po stracie rodziny. 141 00:08:20,791 --> 00:08:22,631 Moi towarzysze też. 142 00:08:23,419 --> 00:08:24,999 Wszyscy doświadczyliśmy cierpienia 143 00:08:25,087 --> 00:08:27,467 z rąk pewnego zła. 144 00:08:28,049 --> 00:08:31,719 A jeśli nad złem się nie zapanuje, zażąda ona jeszcze więcej ofiar. 145 00:08:32,803 --> 00:08:38,143 Dlatego muszę iść naprzód za wszelką cenę, w tym zabić ciebie. 146 00:08:40,102 --> 00:08:41,902 Fair play nikogo nie uratuje. 147 00:08:42,730 --> 00:08:44,900 Tym właśnie jest dla mnie sprawiedliwość. 148 00:08:47,026 --> 00:08:48,026 Nie wierzę! 149 00:08:48,611 --> 00:08:51,861 Lyserg, którego znam, nie powiedziałby czegoś tak bezdusznego! 150 00:08:51,948 --> 00:08:55,278 Zabijanie ludzi w imię sprawiedliwości? 151 00:08:56,077 --> 00:08:57,867 I gdzie tu sprawiedliwość? 152 00:08:57,954 --> 00:08:58,834 Ryu. 153 00:08:59,413 --> 00:09:01,463 Wydaje się odmieniony. 154 00:09:02,124 --> 00:09:03,754 Trochę wam zeszło. 155 00:09:03,834 --> 00:09:05,594 Gdzie byliście? 156 00:09:05,670 --> 00:09:07,000 Wszędzie! 157 00:09:07,088 --> 00:09:09,758 Ren nie chciał biec! 158 00:09:09,840 --> 00:09:12,010 Całą drogę musieliśmy go ciągnąć! 159 00:09:12,593 --> 00:09:15,513 To ten Lyserg, o którym mówiłeś? 160 00:09:16,097 --> 00:09:18,977 Tak. Zaprzyjaźniliśmy się w Ameryce. 161 00:09:19,559 --> 00:09:21,519 Nie jesteś zły? 162 00:09:21,602 --> 00:09:24,692 Że twój przyjaciel się tak zachowuje? 163 00:09:25,690 --> 00:09:26,940 W porządku. 164 00:09:27,608 --> 00:09:29,818 Zdecydował się na wyjście, 165 00:09:29,902 --> 00:09:32,242 które teraz wydawało mu się sensowne. 166 00:09:33,739 --> 00:09:37,239 Nie możemy udawać, że rozumiemy jego smutek. 167 00:09:37,994 --> 00:09:40,834 Szukał więc przyjaciół, którzy mogli. 168 00:09:42,039 --> 00:09:44,379 Jeśli czuje się z nimi dobrze, 169 00:09:44,959 --> 00:09:45,959 cieszę się. 170 00:09:46,043 --> 00:09:50,093 Może czuć się dobrze, ale zabijanie ludzi… 171 00:09:50,756 --> 00:09:54,006 Jeśli to zrobi, 172 00:09:54,093 --> 00:09:56,103 nigdy mu nie wybaczę. 173 00:09:57,096 --> 00:09:58,256 Yoh… 174 00:09:58,973 --> 00:10:01,063 Słuszne czy błędne, 175 00:10:01,142 --> 00:10:03,392 ludzie dokonują własnych wyborów. 176 00:10:04,020 --> 00:10:07,520 Ale gdy kogoś zabijesz, twój wybór przepadnie. 177 00:10:08,691 --> 00:10:10,531 Ufam mojemu przyjacielowi. 178 00:10:11,110 --> 00:10:12,650 Dlatego przyszedłem mu kibicować. 179 00:10:13,154 --> 00:10:14,784 Właśnie! 180 00:10:14,864 --> 00:10:18,084 Idiota. Dlatego jesteś naiwny. 181 00:10:18,993 --> 00:10:21,003 Nic nie można zrobić. 182 00:10:21,704 --> 00:10:23,664 Takie współczucie jest zgubą. 183 00:10:23,748 --> 00:10:25,288 Tak myślisz? 184 00:10:25,374 --> 00:10:26,634 Bzdura. 185 00:10:26,709 --> 00:10:27,999 Prawda, Anno? 186 00:10:29,253 --> 00:10:30,303 Tak. 187 00:10:32,131 --> 00:10:35,181 Dalej! Całą noc będziesz płakać? 188 00:10:35,760 --> 00:10:38,640 Jeśli Lyserg jest dla ciebie ważny, to go oglądaj! 189 00:10:41,223 --> 00:10:42,433 Dobrze! 190 00:10:42,516 --> 00:10:44,516 Powodzenia, słodziaku! 191 00:10:45,978 --> 00:10:48,398 Imponujce. 192 00:10:48,981 --> 00:10:52,151 Można się tego po nim spodziewać. 193 00:10:52,234 --> 00:10:53,404 Lordzie Hao. 194 00:10:53,486 --> 00:10:56,566 Co? Robi się ciekawie. 195 00:10:56,656 --> 00:10:58,026 Chcesz zobaczyć? 196 00:10:58,115 --> 00:10:59,235 Nie. 197 00:10:59,325 --> 00:11:02,365 Po prostu jestem wściekły. 198 00:11:02,453 --> 00:11:05,543 Co? Pewnie znowu chodzi o coś głupiego. 199 00:11:05,623 --> 00:11:08,673 {\an8}Nie! To nie głupota! 200 00:11:08,751 --> 00:11:10,801 {\an8}Ten bachor z Wyrzutków! 201 00:11:10,878 --> 00:11:13,048 {\an8}Nie dość, że nazwał cię złym, 202 00:11:13,130 --> 00:11:16,220 {\an8}to jeszcze przyrównał do seryjnego mordercy! 203 00:11:16,300 --> 00:11:17,180 {\an8}No i? 204 00:11:17,927 --> 00:11:18,797 {\an8}„No i”? 205 00:11:18,886 --> 00:11:22,346 Obgaduje cię, choć nic o tobie nie wie, lordzie Hao! 206 00:11:22,431 --> 00:11:23,771 Jakie to małostkowe. 207 00:11:24,517 --> 00:11:26,057 Daj spokój. 208 00:11:26,644 --> 00:11:29,444 Takie są fakty, czyż nie? 209 00:11:29,980 --> 00:11:32,530 Ale jeśli o mnie chodzi, 210 00:11:32,608 --> 00:11:34,528 jesteśmy siebie warci. 211 00:11:35,611 --> 00:11:36,531 Panno Dziewico, 212 00:11:36,612 --> 00:11:38,532 drużyna Nilu nic nie robi. 213 00:11:39,782 --> 00:11:42,202 Naprawdę się poddadzą? 214 00:11:42,910 --> 00:11:44,290 Miej wiarę, Marco. 215 00:11:44,870 --> 00:11:47,330 Wątpliwość to źródło zła. 216 00:11:47,415 --> 00:11:50,535 Ale w razie gdyby coś się stało… 217 00:11:51,085 --> 00:11:52,625 Bez obaw. 218 00:11:52,711 --> 00:11:55,381 Moje szkolenie Lyserga Diethela 219 00:11:56,048 --> 00:11:57,628 było bardzo dokładne. 220 00:11:58,384 --> 00:12:00,184 Nie wierzę. 221 00:12:01,178 --> 00:12:06,928 Moja królewska twarz została upokorzona na oczach brudnego plebsu. 222 00:12:08,936 --> 00:12:11,476 Ukarzę cię za to! 223 00:12:12,064 --> 00:12:13,324 Przestań, Anatel! 224 00:12:13,399 --> 00:12:15,529 Nie mamy jak się bronić! 225 00:12:15,609 --> 00:12:16,899 Co z tego? 226 00:12:18,028 --> 00:12:20,528 W naszych żyłach płynie krew wielkich królów! 227 00:12:20,614 --> 00:12:22,244 Jesteśmy egipskimi szamanami! 228 00:12:22,324 --> 00:12:23,704 Jeśli się teraz poddamy, 229 00:12:23,784 --> 00:12:26,044 nigdy nie będziemy godni nawet przebywać 230 00:12:26,120 --> 00:12:27,500 w obecności naszego przodka! 231 00:12:28,456 --> 00:12:30,116 {\an8}Skrzydła Śmierci! 232 00:12:30,207 --> 00:12:33,707 {\an8}Możemy walczyć dalej! Moje ręce są rozerwane na strzępy, 233 00:12:33,794 --> 00:12:35,884 {\an8}ale zamiast tego zabiję cię klątwą. 234 00:12:36,755 --> 00:12:40,885 - Skrzydła Śmierci? Co to? - Nie znasz klątwy faraonów? 235 00:12:41,719 --> 00:12:46,389 Ludzie, którzy odkopali grób Tutenchamona zginęli w tajemniczych okolicznościach. 236 00:12:46,474 --> 00:12:48,684 Na ścianach jego grobowca widniał napis: 237 00:12:49,351 --> 00:12:51,351 „Śmierć nadleci na zwinnych skrzydłach 238 00:12:51,437 --> 00:12:54,647 do każdego, kto zakłóca spokój faraona“. 239 00:12:55,483 --> 00:12:58,533 Więc to jest ten as w rękawie, tak? 240 00:12:59,528 --> 00:13:00,858 Cóż, w ten sposób 241 00:13:01,363 --> 00:13:03,323 zobaczymy, co zrobi Lyserg. 242 00:13:05,242 --> 00:13:07,582 Pióra spadają na twoje ciało 243 00:13:07,661 --> 00:13:09,461 i niszczą tchawicę. 244 00:13:10,498 --> 00:13:11,918 Skrzydła Śmierci 245 00:13:12,541 --> 00:13:14,881 mogą ominąć nawet wiatr stworzony przez twój kabel, 246 00:13:14,960 --> 00:13:16,250 jakby go nie było! 247 00:13:22,009 --> 00:13:26,929 DRUŻYNA NILU 248 00:13:28,182 --> 00:13:29,562 Szkoda. 249 00:13:29,642 --> 00:13:32,272 Właśnie oszczędzono ci życie. 250 00:13:35,147 --> 00:13:40,317 {\an8}Teraz będę musiał zabić maga stojącego za zaklęciem. 251 00:13:52,039 --> 00:13:53,419 Skrzydła Śmierci 252 00:13:53,499 --> 00:13:55,829 dopadły go jako pierwsze. 253 00:13:59,713 --> 00:14:00,713 Dlaczego? 254 00:14:01,674 --> 00:14:04,474 Dlaczego przerwałaś atak? 255 00:14:05,386 --> 00:14:06,506 Morphea! 256 00:14:09,390 --> 00:14:12,390 Czemu patrzysz na mnie takim smutnym wzrokiem? 257 00:14:12,476 --> 00:14:15,266 Proszę! Do ataku! 258 00:14:16,230 --> 00:14:17,570 Inaczej… 259 00:14:18,357 --> 00:14:20,317 Zrób to! Błagam! 260 00:14:21,735 --> 00:14:24,275 Wygląda na to, że do niczego się nam nie przydasz, 261 00:14:24,363 --> 00:14:25,823 Lysergu Diethelu! 262 00:14:30,953 --> 00:14:32,583 Panno Dziewico! 263 00:14:33,163 --> 00:14:34,583 Co… 264 00:14:35,165 --> 00:14:36,495 Z drogi. 265 00:14:36,584 --> 00:14:40,054 Nie dopuszczę nikogo, kto ma choć najmniejsze wątpliwości. 266 00:14:40,129 --> 00:14:42,879 Ale ja… 267 00:14:42,965 --> 00:14:43,795 Lysergu! 268 00:14:44,383 --> 00:14:48,053 Jeżeli naprawdę chciałeś pokonać wroga z całego serca, 269 00:14:48,679 --> 00:14:50,929 dlaczego nie kontrolowałeś ducha-stróża? 270 00:14:51,974 --> 00:14:54,854 Przegrałaś bitwę woli z duchem-stróżem. 271 00:14:54,935 --> 00:14:56,185 To oznacza, 272 00:14:56,270 --> 00:14:59,150 że skrywasz niepewność! 273 00:15:00,441 --> 00:15:03,691 W walce szamanów nie ma miejsca na ukrywanie swoich zamiarów. 274 00:15:04,194 --> 00:15:06,204 Zawiodłem się na tobie. 275 00:15:08,032 --> 00:15:11,202 Ale jeśli nadal chcesz być naszym towarzyszem, 276 00:15:11,785 --> 00:15:13,825 zostaniesz ukarany. 277 00:15:14,538 --> 00:15:15,868 Tak jest. 278 00:15:18,459 --> 00:15:19,589 Lyserg. 279 00:15:21,837 --> 00:15:23,127 Kara? 280 00:15:23,213 --> 00:15:25,803 Ale z was drużyna! 281 00:15:25,883 --> 00:15:27,513 Cicho, złoczyńco. 282 00:15:28,510 --> 00:15:31,390 Nie tylko odrzuciłeś naszą łaskę, 283 00:15:32,056 --> 00:15:35,636 ale mówiłeś też, że przeklniesz Lyserga o łagodnym sercu, prawda? 284 00:15:35,726 --> 00:15:38,096 I co z tym zrobisz? 285 00:15:38,187 --> 00:15:40,727 Dużo gadasz jak na kupę śmieci! 286 00:15:41,231 --> 00:15:43,821 Grzeszniku, chyba nie dajesz mi wyboru. 287 00:15:43,901 --> 00:15:47,571 Muszę osobiście cię osądzić i ukarać. 288 00:15:53,577 --> 00:15:55,447 To musi być cała masa many. 289 00:15:56,246 --> 00:15:58,076 Patrzcie, jak drżą mi koraliki. 290 00:15:58,832 --> 00:16:00,792 Panno Dziewico! W końcu… 291 00:16:01,377 --> 00:16:03,207 Postaw mnie, Marco. 292 00:16:03,295 --> 00:16:04,165 Robi się! 293 00:16:04,755 --> 00:16:06,545 Ciesz się tym, co masz. 294 00:16:06,632 --> 00:16:09,842 Sąd panny Dziewicy jest ostateczny. 295 00:16:10,844 --> 00:16:12,354 Ciesz się, 296 00:16:12,429 --> 00:16:15,719 że ją zobaczysz, gdy zostanie ci wymierzona kara. 297 00:16:16,350 --> 00:16:17,350 Przyjrzyj się! 298 00:16:20,396 --> 00:16:24,856 Cierpiąc ból całego świata, ujrzysz naszego Pana! 299 00:16:27,277 --> 00:16:28,697 Święta Panienka, 300 00:16:29,363 --> 00:16:31,533 Panna Jeanne, Żelazna Dziewica! 301 00:16:32,658 --> 00:16:34,328 Słodka dziewczynka! 302 00:16:34,410 --> 00:16:35,950 Jest naga… 303 00:16:36,787 --> 00:16:37,867 Zaskakujące. 304 00:16:38,455 --> 00:16:40,615 W Żelaznej Dziewicy była ta dziewczynka. 305 00:16:41,333 --> 00:16:42,963 Szefowa Wyrzutków. 306 00:16:43,043 --> 00:16:44,843 Brutalne! 307 00:16:44,920 --> 00:16:45,960 To musi boleć! 308 00:16:46,046 --> 00:16:48,916 Te kolce naprawdę ją dźgają? 309 00:16:49,967 --> 00:16:51,337 To jedyny sposób. 310 00:16:51,927 --> 00:16:53,507 Żelazna Dziewica 311 00:16:53,595 --> 00:16:55,345 to jedno ze średniowiecznych 312 00:16:55,431 --> 00:16:58,181 okrutnych narzędzi tortur. 313 00:16:59,601 --> 00:17:04,691 Przestępcy byli zamykani w Żelaznej Dziewicy 314 00:17:04,773 --> 00:17:06,983 i nabijani przez jej ciernisty uścisk. 315 00:17:07,609 --> 00:17:10,449 Większość ofiar wyjawiała prawdę ze strachu 316 00:17:10,529 --> 00:17:14,199 albo umierała z szoku, zanim umierała od zadanych ran. 317 00:17:14,783 --> 00:17:17,333 Pewnie zastanawiacie się, 318 00:17:17,411 --> 00:17:19,581 dlaczego w niej jestem. 319 00:17:20,581 --> 00:17:22,921 To symbol mojego zdecydowania. 320 00:17:23,709 --> 00:17:26,999 Świat spowija obecnie przeraźliwy mrok. 321 00:17:27,880 --> 00:17:29,760 Nie ma już moralności. 322 00:17:29,840 --> 00:17:31,430 Panuje podłość. 323 00:17:31,508 --> 00:17:34,848 Ludzie popełniają grzechy i krzywdzą się nawzajem. 324 00:17:35,345 --> 00:17:38,515 Chcę to zmienić. 325 00:17:38,599 --> 00:17:41,849 Nie chcę już bólu ani grzechu. 326 00:17:42,644 --> 00:17:44,774 Dlatego przyrzekłam naszemu Bogu, 327 00:17:44,855 --> 00:17:47,775 że sama wszystko zniosę na własnym ciele. 328 00:17:48,400 --> 00:17:51,860 Jeśli da mi moc ratowania świata, 329 00:17:51,945 --> 00:17:54,405 stanę się Żelazną Dziewicą 330 00:17:54,490 --> 00:17:57,490 i podźwignę brzemię zbrodni i cierpienia ludzi. 331 00:17:59,119 --> 00:18:01,659 By świat poznał pokój! 332 00:18:04,458 --> 00:18:09,378 - Cudownie! Jak Święta Matka! - Oby została królem szamanów! 333 00:18:10,130 --> 00:18:12,380 Dlatego walczę. 334 00:18:13,050 --> 00:18:15,390 Aby zgładzić zło tego świata. 335 00:18:17,554 --> 00:18:19,644 Co za bzdury. 336 00:18:20,390 --> 00:18:23,140 Marzenia małej dziewczynki 337 00:18:23,227 --> 00:18:26,147 powinny zostać w jej głupim, tajnym pamiętniku. 338 00:18:28,023 --> 00:18:28,983 Panno Dziewico! 339 00:18:29,066 --> 00:18:30,226 Nie bój się. 340 00:18:31,944 --> 00:18:34,364 Moc uzyskana od naszego Pana 341 00:18:34,446 --> 00:18:37,196 nie może zostać zhańbiona! 342 00:18:39,868 --> 00:18:41,788 Co się ze mną dzieje? 343 00:18:41,870 --> 00:18:44,330 Nie mogę się ruszyć! 344 00:18:44,414 --> 00:18:48,214 To Over Soul tej dziewczyny? 345 00:18:49,128 --> 00:18:51,258 Shamash, nasz Bóg Sprawiedliwości. 346 00:18:52,422 --> 00:18:54,302 Wykonaj swój uroczysty sąd 347 00:18:54,883 --> 00:18:57,803 na tym grzeszniku! 348 00:18:59,054 --> 00:19:00,974 Shamashu, wyrok. 349 00:19:02,057 --> 00:19:03,017 Śmierć! 350 00:19:06,895 --> 00:19:09,265 Anatel. 351 00:19:09,356 --> 00:19:10,766 Bardzo smutne. 352 00:19:11,358 --> 00:19:14,568 Duch-stróż panny Dziewicy, Shamash, 353 00:19:14,653 --> 00:19:16,163 jest Bogiem Sprawiedliwości, 354 00:19:16,238 --> 00:19:19,368 który ustanowił pierwsze ludzkie prawa w Kodeksie Hammurabiego! 355 00:19:19,449 --> 00:19:22,869 Przepisy istnieją, by pozwolić ludziom żyć i bronić pokoju! 356 00:19:22,953 --> 00:19:24,333 Ci, którzy je łamią 357 00:19:24,413 --> 00:19:26,673 zostaną skazani i ukarani. 358 00:19:27,499 --> 00:19:29,379 {\an8}Wyrzutków jest dziesięcioro. 359 00:19:29,459 --> 00:19:31,839 {\an8}Reprezentujemy dziesięć praw. 360 00:19:31,920 --> 00:19:35,630 I wymierzamy sprawiedliwość zgodnie z dziesięcioma prawami! 361 00:19:35,716 --> 00:19:36,966 W tej chwili 362 00:19:37,050 --> 00:19:39,340 spełniamy wolę Wyrzutków. 363 00:19:40,387 --> 00:19:42,007 Oto nasz Pan, 364 00:19:42,097 --> 00:19:43,177 Święta Panienka, 365 00:19:43,265 --> 00:19:45,675 Jeanne, Żelazna Dziewica! 366 00:19:48,228 --> 00:19:52,938 Moc jej ducha-stróża w pełni wyleczyła jej rany. 367 00:19:53,567 --> 00:19:56,487 {\an8}Część jej ducha posiadła jej pośrednika, 368 00:19:56,570 --> 00:19:58,450 {\an8}maskę Żelaznej Dziewicy, 369 00:19:58,530 --> 00:20:02,080 {\an8}kiedy przykrywa własne ciało niezniszczalnym Over Soul. 370 00:20:02,701 --> 00:20:04,791 Patrzcie uważnie, 371 00:20:04,870 --> 00:20:06,960 oficjanci. 372 00:20:07,539 --> 00:20:10,499 Może zostać naszym nowym królem szamanów. 373 00:20:10,584 --> 00:20:13,464 Oto moc boskiego szamana! 374 00:20:15,589 --> 00:20:16,469 Wy… 375 00:20:17,925 --> 00:20:20,295 Wasz lider, Anatel, nie żyje. 376 00:20:20,385 --> 00:20:24,055 Złamał prawo i został skazany na śmierć. 377 00:20:24,681 --> 00:20:26,431 Nie jest za późno, by wam wybaczyć. 378 00:20:27,184 --> 00:20:28,984 Odejdźcie stąd, 379 00:20:29,061 --> 00:20:31,521 zanim staniecie się jego wspólnikami, 380 00:20:31,605 --> 00:20:32,605 drużyno Nilu. 381 00:20:32,689 --> 00:20:34,609 Musiał umrzeć? 382 00:20:35,192 --> 00:20:36,492 W imię sprawiedliwości? 383 00:20:36,568 --> 00:20:37,988 Za jaką zbrodnię? 384 00:20:38,654 --> 00:20:40,994 {\an8}Pełna moc Piramidy! 385 00:20:41,073 --> 00:20:43,833 Zamienię cię w mumię! 386 00:20:43,909 --> 00:20:45,659 Jest coś takiego… 387 00:20:45,744 --> 00:20:48,334 jak ludzkie uczucia! 388 00:20:49,164 --> 00:20:50,874 Dlaczego wciąż grzeszycie? 389 00:20:52,876 --> 00:20:54,036 Shamash! 390 00:20:57,172 --> 00:20:59,012 {\an8}Over Soul! Narzędzie tortur: 391 00:20:59,549 --> 00:21:00,929 {\an8}Krzesła inkwizytorskie! 392 00:21:04,388 --> 00:21:05,508 {\an8}Niech cię szlag! 393 00:21:05,597 --> 00:21:07,517 Ten ból. 394 00:21:07,599 --> 00:21:10,519 {\an8}To nic w porównaniu z tym, co spotkało Anatela! 395 00:21:11,103 --> 00:21:13,613 Dobrze. Zwiąż ich mocniej, 396 00:21:13,689 --> 00:21:14,519 Shamash. 397 00:21:17,401 --> 00:21:19,441 Zadaję wam ból, 398 00:21:19,528 --> 00:21:21,448 by uświadomić wam powagę przestępstwa 399 00:21:21,530 --> 00:21:23,490 i wagę prawa 400 00:21:23,573 --> 00:21:25,453 i żebyście się pokajali. 401 00:21:26,868 --> 00:21:28,908 Prawo to zasady w życiu. 402 00:21:29,496 --> 00:21:32,456 Są naturalne i wrodzone dla wszechświata. 403 00:21:33,166 --> 00:21:36,456 Bażancik, który ignoruje słowa matki, 404 00:21:36,545 --> 00:21:39,625 nie wyczuje niebezpieczeństwa i zostanie porwany przez jastrzębia. 405 00:21:40,716 --> 00:21:43,676 Zła krew wilka, który opuszcza matkę i młode, 406 00:21:43,760 --> 00:21:46,310 skończy się, gdy młode umrą z głodu. 407 00:21:46,972 --> 00:21:48,272 W naturze 408 00:21:48,348 --> 00:21:50,768 ci, którzy łamią zasady, są źli 409 00:21:50,851 --> 00:21:52,891 i są skazani na zgubę. 410 00:21:52,978 --> 00:21:56,228 {\an8}Ludzkie społeczeństwo bardzo się skomplikowało 411 00:21:56,315 --> 00:21:59,775 {\an8}i ludzie nie umieją ufać naturze. 412 00:22:00,652 --> 00:22:03,282 Dlatego potrzebują prawa. 413 00:22:03,989 --> 00:22:07,079 Absolutnych praw, egzekwowanych przez Boga. 414 00:22:07,659 --> 00:22:09,409 W roku 1700 p.n.e. 415 00:22:09,494 --> 00:22:12,084 przekazano pierwsze prawa ludzkości 416 00:22:12,164 --> 00:22:14,004 przez naszego Boga Sprawiedliwości, 417 00:22:14,082 --> 00:22:15,542 Shamasha. 418 00:22:16,668 --> 00:22:19,048 Błagajcie o wybaczenie. 419 00:22:19,129 --> 00:22:20,709 Okażcie skruchę. 420 00:22:21,465 --> 00:22:22,965 {\an8}Kto, u diabła… 421 00:22:23,050 --> 00:22:24,550 {\an8}Dasz wiarę? 422 00:22:26,720 --> 00:22:28,060 Rozumiem. 423 00:22:32,642 --> 00:22:35,732 Jestem bardzo smutna. 424 00:22:36,521 --> 00:22:39,731 Over Soul! Narzędzie tortur: gilotyna! 425 00:22:42,194 --> 00:22:45,614 {\an8}Over Soul! Narzędzie Tortur: żelazna Apega! 426 00:22:52,579 --> 00:22:55,249 Marco, Lyserg, za mną. 427 00:22:55,832 --> 00:22:57,922 Zwyciężymy my, Wyrzutki. 428 00:23:00,587 --> 00:23:03,967 To była ta Święta Panienka, panna Dziewica? 429 00:23:09,012 --> 00:23:10,102 Manto! 430 00:23:10,180 --> 00:23:12,770 Alarm! Wezwij lekarza! 431 00:23:13,767 --> 00:23:15,347 {\an8}Nic dziwnego. 432 00:23:15,435 --> 00:23:17,555 {\an8}Nigdy dotąd nie widział, jak ktoś umiera. 433 00:23:18,063 --> 00:23:19,823 {\an8}Jak taka urocza dziewczyna 434 00:23:19,898 --> 00:23:22,028 {\an8}może zrobić coś tak strasznego? 435 00:23:23,276 --> 00:23:25,526 {\an8}To ma być sprawiedliwość? 436 00:23:26,113 --> 00:23:28,283 {\an8}W Stanach było tak samo. 437 00:23:28,365 --> 00:23:31,195 {\an8}Zabili Borisa bez mrugnięcia okiem. 438 00:23:31,284 --> 00:23:33,334 {\an8}To ma sens. 439 00:23:34,037 --> 00:23:38,207 {\an8}Nowy król szamanów musi być silny. 440 00:23:38,291 --> 00:23:39,421 {\an8}Ren. 441 00:23:40,085 --> 00:23:41,875 {\an8}Ma niezłe ego, 442 00:23:42,587 --> 00:23:44,797 {\an8}ta Żelazna Dziewica czy jak tam się nazywa. 443 00:23:46,049 --> 00:23:47,089 {\an8}Co za arogancja. 444 00:23:48,093 --> 00:23:49,143 {\an8}Yoh! 445 00:23:51,680 --> 00:23:54,310 {\an8}W takim razie to będę musiał być ja. 446 00:23:55,225 --> 00:23:56,635 {\an8}Zostanę królem szamanów. 447 00:23:56,726 --> 00:23:58,896 {\an8}Napisy: Aleksandra Kulesza-Fink