1
00:00:02,125 --> 00:00:04,124
Luke tu był i wiedział, co robi.
2
00:00:04,125 --> 00:00:07,957
Jeśli drzewo zginie, bariera upadnie,
a obóz będzie otwarty na wszelkie ataki.
3
00:00:07,958 --> 00:00:12,416
Troje z was musi ruszyć na misję
i zdobyć legendarne Złote Runo,
4
00:00:12,417 --> 00:00:16,207
by ponownie wzmocnić nasze granice!
5
00:00:16,208 --> 00:00:18,541
Nasza mistrzyni, Clarisse La Rue.
6
00:00:18,542 --> 00:00:20,458
- Clarisse, Clarisse!
- Co?
7
00:00:21,042 --> 00:00:24,457
Wielką Przepowiednię poznali wybrańcy.
8
00:00:24,458 --> 00:00:26,374
Co mam powiedzieć Percy’emu?
9
00:00:26,375 --> 00:00:29,582
Nie może wiedzieć,
że coś przed nim ukrywasz.
10
00:00:29,583 --> 00:00:30,791
Nie odchodź, Percy.
11
00:00:30,792 --> 00:00:32,582
Muszę. Grover potrzebuje pomocy.
12
00:00:32,583 --> 00:00:34,041
- Jak tu trafiłeś?
- Z potworem.
13
00:00:34,042 --> 00:00:35,791
Ale to jego sprawka. Jego pułapka.
14
00:00:35,792 --> 00:00:37,457
- Czyja?
- Polifema!
15
00:00:37,458 --> 00:00:39,957
- Dajesz mi statek?
- Załatwiłem ci podwózkę.
16
00:00:39,958 --> 00:00:41,792
Statek płynie tam, gdzie chcesz trafić.
17
00:00:41,917 --> 00:00:44,416
Czegoś mi nie mówisz, ale mam to gdzieś.
18
00:00:44,417 --> 00:00:46,708
Pewnie będę potrzebował też tej torby.
19
00:00:46,833 --> 00:00:48,458
Ruszamy na misję.
20
00:00:53,167 --> 00:00:59,375
{\an8}PERCY JACKSON I BOGOWIE OLIMPIJSCY
21
00:01:30,125 --> 00:01:31,375
Jestem Clarisse...
22
00:01:33,750 --> 00:01:35,208
córka Aresa.
23
00:01:48,250 --> 00:01:50,208
Wysłano mnie na misję...
24
00:01:52,375 --> 00:01:55,292
jestem więc gotowa
na otrzymanie przepowiedni od...
25
00:01:59,542 --> 00:02:00,625
Wyroczni.
26
00:02:16,333 --> 00:02:18,667
Jestem Clarisse, córka...
27
00:02:56,833 --> 00:03:00,083
Z martwą załogą żelazną popłyniesz łodzią.
28
00:03:01,000 --> 00:03:04,083
Znajdziesz to, czego szukasz,
i weźmiesz ze sobą.
29
00:03:05,000 --> 00:03:06,917
Życia omal nie stracisz...
30
00:03:07,958 --> 00:03:10,000
w kamieniu pochowana.
31
00:03:11,167 --> 00:03:12,542
I przegrasz...
32
00:03:13,458 --> 00:03:16,457
Percy Jackson i Annabeth Chase
33
00:03:16,458 --> 00:03:20,250
zapłacą za opuszczenie obozu,
gdy są nam potrzebni.
34
00:03:21,167 --> 00:03:22,375
Clarisse!
35
00:03:23,875 --> 00:03:28,374
Jesteś upoważniona do wymierzenia
sprawiedliwości tej parze wyrzutków,
36
00:03:28,375 --> 00:03:30,292
jeśli trafisz na nich podczas misji.
37
00:03:31,708 --> 00:03:34,332
Skoro panna Chase jest dla nas martwa,
38
00:03:34,333 --> 00:03:36,957
musisz wybrać sobie innego towarzysza,
39
00:03:36,958 --> 00:03:41,583
ziomka, kumpla od misji czy...
40
00:03:42,083 --> 00:03:43,958
Potrzebuje dwojga, prawda?
41
00:04:27,625 --> 00:04:32,000
{\an8}POMIESZCZENIE W REMONCIE
42
00:04:35,875 --> 00:04:37,292
Strasznie tu zimno.
43
00:04:38,750 --> 00:04:40,917
- Już wyschłeś?
- Weź to.
44
00:04:41,458 --> 00:04:43,417
Hermes pomyślał o wszystkim.
45
00:04:43,958 --> 00:04:47,417
Magiczne witaminy, termos z wichrami.
46
00:04:48,583 --> 00:04:49,917
Ale ani jednej drachmy.
47
00:04:52,167 --> 00:04:53,333
No dobra, czyli...
48
00:04:53,917 --> 00:04:55,791
Co to za sekret,
o którym mam nie wiedzieć?
49
00:04:55,792 --> 00:04:56,999
Wiem, co powiesz.
50
00:04:57,000 --> 00:04:59,041
Wiem, jak to zrobić. Tylko we dwoje.
51
00:04:59,042 --> 00:05:02,333
Ej, nadal was słyszę.
52
00:05:03,292 --> 00:05:04,542
W porządku, stary.
53
00:05:05,167 --> 00:05:07,749
Wiesz już, że jest coś,
o czymś masz nie wiedzieć.
54
00:05:07,750 --> 00:05:09,041
To już zbyt wiele.
55
00:05:09,042 --> 00:05:10,750
Więc nie mów mi nic więcej.
56
00:05:11,542 --> 00:05:13,417
- Co?
- Nie mów mi.
57
00:05:15,167 --> 00:05:16,375
To ten twój pomysł?
58
00:05:17,833 --> 00:05:19,957
Wierzę, że istnieje ważny powód,
bym nie opuścił
59
00:05:19,958 --> 00:05:21,791
obozu czy nie wyruszył na misję.
60
00:05:21,792 --> 00:05:23,083
Ufam Chejronowi.
61
00:05:24,250 --> 00:05:25,750
Ale przede wszystkim tobie.
62
00:05:26,875 --> 00:05:30,707
Pewnie chodzi o moją przyszłość
lub przeszłość. Coś, czego nie wiem.
63
00:05:30,708 --> 00:05:33,208
Gdybym wiedział,
zrobiłbym coś głupiego, tak?
64
00:05:33,875 --> 00:05:35,416
Spoko, mogę nie wiedzieć.
65
00:05:35,417 --> 00:05:37,417
Ale... to ważne...
66
00:05:38,208 --> 00:05:41,499
Jeśli będę robił coś nie tak,
67
00:05:41,500 --> 00:05:43,499
powstrzymasz mnie hasłem.
68
00:05:43,500 --> 00:05:44,582
Hasłem?
69
00:05:44,583 --> 00:05:47,333
Tak, może „dar”?
70
00:05:48,000 --> 00:05:49,707
Ale gnój.
71
00:05:49,708 --> 00:05:52,874
- To nie twoje hasło.
- Nie, coś naprawdę śmierdzi.
72
00:05:52,875 --> 00:05:55,666
- Mówisz „dar”, a ja się wycofuję.
- To nie zadziała.
73
00:05:55,667 --> 00:05:57,875
- Zadziała.
- Nie chcę ci nie mówić.
74
00:05:58,750 --> 00:06:02,666
Ty też wkrótce zaczniesz mieć tego dość,
choćbyśmy spróbowali wszystkiego.
75
00:06:02,667 --> 00:06:04,167
A potem mnie znienawidzisz.
76
00:06:04,625 --> 00:06:05,999
Wiesz, co sądzę?
77
00:06:06,000 --> 00:06:09,583
Że mieliśmy parę ciężkich dni i jesteśmy
pasażerami na gapę na wycieczkowcu.
78
00:06:10,375 --> 00:06:13,917
Obczajmy basen, gry albo bufet.
79
00:06:14,500 --> 00:06:15,750
Potwory.
80
00:06:19,833 --> 00:06:21,333
Wyczuwam je na tym statku.
81
00:06:22,083 --> 00:06:24,458
Potwory. W liczbie mnogiej?
82
00:06:49,042 --> 00:06:52,124
Panie Aresie, Ojcze, jestem zaszczycona
twoim towarzystwem.
83
00:06:52,125 --> 00:06:54,458
Gadasz jak przegryw. Wstawaj.
84
00:06:58,458 --> 00:07:00,666
Podobno dostałaś tę fuchę ze Złotym Runem.
85
00:07:00,667 --> 00:07:02,667
Chyba brakuje ci
dwóch głupków do kompletu.
86
00:07:03,875 --> 00:07:05,792
Nie chciałam, żeby mnie ktoś spowalniał.
87
00:07:07,625 --> 00:07:11,292
Jednoosobowa armia, co?
Gotowa puścić wszystko z dymem?
88
00:07:12,750 --> 00:07:15,125
Mogę ci w tym pomóc.
89
00:07:19,333 --> 00:07:21,125
Oto twoja podwózka.
90
00:07:21,875 --> 00:07:23,000
Pancerna.
91
00:07:23,875 --> 00:07:26,375
Wyciągnąłem ją z dna i podrasowałem.
92
00:07:26,500 --> 00:07:29,333
Na dziobie masz 40-milimetrową zabawkę
do robienia „Bum”.
93
00:07:29,500 --> 00:07:33,041
Karabin tylnoładowy na górnym mostku
i piętnastocalowe działko na rufie.
94
00:07:33,042 --> 00:07:37,499
Gotowe do wystrzału, nabite amunicją
ze stuprocentowego niebiańskiego spiżu.
95
00:07:37,500 --> 00:07:38,708
Bum!
96
00:07:41,083 --> 00:07:42,250
Jakieś pytania?
97
00:07:45,792 --> 00:07:46,875
Co to za jedni?
98
00:07:47,958 --> 00:07:50,124
Te przegrywy? To twoi oficerowie liniowi.
99
00:07:50,125 --> 00:07:51,833
Również wskrzeszeni z martwych.
100
00:07:52,542 --> 00:07:55,791
„Pokonani w walce muszą odpłacić
dług służby Aresowi”.
101
00:07:55,792 --> 00:07:58,125
Powinienem dostać zwycięzców, ale nie.
102
00:08:00,083 --> 00:08:01,582
Cóż, wojowniczko, pora zabłysnąć.
103
00:08:01,583 --> 00:08:04,875
Bez łamania zasad nic już nie zrobię,
a i tak mam przechlapane.
104
00:08:05,000 --> 00:08:07,249
Morski gnojek ma nad tobą przewagę,
105
00:08:07,250 --> 00:08:09,874
ale to ty musisz pierwsza dotrzeć na metę.
106
00:08:09,875 --> 00:08:12,249
Nie zawiodę cię, przysięgam.
107
00:08:12,250 --> 00:08:13,375
Dobrze.
108
00:08:14,375 --> 00:08:17,000
Bo wiesz, co cię spotka, jeśli nawalisz.
109
00:08:21,750 --> 00:08:23,167
Rozgrzeję ich nieco.
110
00:08:24,875 --> 00:08:26,917
Uwaga, śmiecie!
111
00:08:28,708 --> 00:08:32,707
To dziewczę będzie wami dowodzić.
112
00:08:32,708 --> 00:08:34,500
To jej pierwsza misja.
113
00:08:35,417 --> 00:08:37,957
Wyszkolona jest naprawdę wybornie,
114
00:08:37,958 --> 00:08:41,125
ale nie ma doświadczenia na wojnie.
115
00:08:42,417 --> 00:08:44,874
Zapewnicie jej zwycięstwo.
116
00:08:44,875 --> 00:08:46,707
A jeśli nie,
117
00:08:46,708 --> 00:08:50,166
osobiście zetrę wasze kości w pył,
118
00:08:50,167 --> 00:08:53,333
który następnie wsypię
do malutkiej torebusi...
119
00:08:56,500 --> 00:08:59,625
a tę cisnę w otchłań Tartaru.
120
00:09:01,667 --> 00:09:02,707
Jasne?
121
00:09:02,708 --> 00:09:04,583
Jasne, panie Aresie!
122
00:09:10,833 --> 00:09:12,083
Są twoi.
123
00:09:22,542 --> 00:09:25,792
Dwa, trzy, cztery...
124
00:09:35,042 --> 00:09:37,791
To ci sami Lajstrygonowie,
których widzieliśmy w obozie.
125
00:09:37,792 --> 00:09:39,957
Wcale się nie kryją.
126
00:09:39,958 --> 00:09:42,250
Mgła musi nadal czynić ich niewidzialnymi.
127
00:09:44,292 --> 00:09:46,291
Możemy musieć ewakuować się w pośpiechu.
128
00:09:46,292 --> 00:09:48,000
Idź po resztę naszych rzeczy.
129
00:09:59,708 --> 00:10:00,708
Witajcie.
130
00:10:01,708 --> 00:10:03,708
Prosto do bufetu, co?
131
00:10:04,208 --> 00:10:05,917
Już otwieram.
132
00:10:13,292 --> 00:10:15,791
To na bank ich klan zaatakował obóz.
133
00:10:15,792 --> 00:10:17,292
Po co Hermes cię tu przysłał?
134
00:10:18,125 --> 00:10:20,249
- Musi chodzić o coś innego.
- Dokąd to?
135
00:10:20,250 --> 00:10:22,541
{\an8}Musimy zgarnąć Tysona
i spadać z tego statku.
136
00:10:22,542 --> 00:10:23,624
{\an8}ŁUCZNICZKA
137
00:10:23,625 --> 00:10:25,749
{\an8}Hermes musiał wiedzieć, że są tu potwory.
138
00:10:25,750 --> 00:10:27,875
- To nie ma sensu.
- Annabeth?
139
00:10:30,708 --> 00:10:33,000
Annabeth Chase? To ja, Alison!
140
00:10:34,542 --> 00:10:35,541
Simms?
141
00:10:35,542 --> 00:10:38,000
- Hej!
- Cześć.
142
00:10:39,042 --> 00:10:40,125
Chwała Atenie.
143
00:10:40,833 --> 00:10:43,166
Ukłony dla Apolla. To jest Percy.
144
00:10:43,167 --> 00:10:46,207
Wiem, wiem.
Każdy półbóg słyszał o tym gościu.
145
00:10:46,208 --> 00:10:47,416
Jesteś z obozu?
146
00:10:47,417 --> 00:10:50,000
Była mieszkanka. Teraz podróżuję.
147
00:10:50,708 --> 00:10:52,583
Musisz iść z nami. I to już.
148
00:10:53,792 --> 00:10:56,457
- O czym ty mówisz?
- Na statku są potwory.
149
00:10:56,458 --> 00:10:58,541
Miałaś za plecami trzech Lajstrygonów.
150
00:10:58,542 --> 00:11:01,041
- Masz szczęście, że żyjesz.
- Gdzie są teraz?
151
00:11:01,042 --> 00:11:02,708
Pojechali windą towarową. Nie wiemy.
152
00:11:09,000 --> 00:11:11,624
- Chwila, dokąd to?
- Są tu moi przyjaciele.
153
00:11:11,625 --> 00:11:12,749
Półbogowie.
154
00:11:12,750 --> 00:11:15,874
- Zostańcie tu, a ja pójdę po nich.
- Poczekaj.
155
00:11:15,875 --> 00:11:17,832
Nie wiemy, ile potworów tu jest.
156
00:11:17,833 --> 00:11:19,167
Może być ich więcej.
157
00:11:20,083 --> 00:11:23,042
Moja ekipa to łowcy potworów,
wyrównamy szanse.
158
00:11:24,583 --> 00:11:26,333
Czy to ty, Alison Simms?
159
00:11:26,833 --> 00:11:28,583
Tak jak w przypadku Grovera?
160
00:11:29,250 --> 00:11:30,249
Co?
161
00:11:30,250 --> 00:11:33,625
Widział ją w koszmarze.
Ona ciągnie nas w pułapkę.
162
00:11:37,458 --> 00:11:40,125
Luke nie będzie zadowolony,
gdy przyniosę mu wasze głowy.
163
00:11:45,583 --> 00:11:46,875
Ale przejdzie mu.
164
00:12:31,875 --> 00:12:33,583
Hej ludziska, jestem gotów.
165
00:12:47,667 --> 00:12:51,542
Witaj ponownie, herosku.
166
00:12:57,750 --> 00:12:59,833
To dlatego Hermes
wysłał mnie na ten statek.
167
00:13:01,042 --> 00:13:02,375
Luke tu jest.
168
00:13:03,417 --> 00:13:05,125
To znak Kronosa.
169
00:13:20,292 --> 00:13:21,874
Witajcie, pasażerowie.
170
00:13:21,875 --> 00:13:25,958
Rozpoczynamy kolejny piękny dzień
na Księżniczce Andromedzie.
171
00:13:26,500 --> 00:13:28,874
W drodze do Złotego Wieku
172
00:13:28,875 --> 00:13:32,083
zachęcamy do odwiedzin w bufecie
krewetkowym na pokładzie rekreacyjnym.
173
00:13:32,750 --> 00:13:36,791
Pamiętajcie, że Mgła chroni was przed
ciekawskimi spojrzeniami śmiertelników,
174
00:13:36,792 --> 00:13:41,958
możecie więc śmiało brać udział
w wybranych aktywnościach.
175
00:13:43,958 --> 00:13:45,417
On nie tylko tu jest.
176
00:13:46,792 --> 00:13:48,250
To jego statek.
177
00:14:11,750 --> 00:14:13,250
Tak jest, pani kapitan.
178
00:14:19,000 --> 00:14:22,250
„Z martwą załogą
żelazną popłyniesz łodzią”.
179
00:14:23,167 --> 00:14:25,958
Ta mała od Aresa
nie odróżniłaby krakena od meduzy.
180
00:14:35,042 --> 00:14:37,041
Żegnaj więc
Wszystkiego naj
181
00:14:37,042 --> 00:14:41,582
Z Asfodelu z wiatrem płyniemy
I rum sobie pijemy
182
00:14:41,583 --> 00:14:43,582
Do Elizjum się kierujemy
183
00:14:43,583 --> 00:14:46,042
Hej ho, hej ho.
184
00:14:46,958 --> 00:14:49,000
Witaj, jestem Thorvald.
185
00:14:49,458 --> 00:14:52,124
Siemasz. Mitch z wypożyczalni wideo.
186
00:14:52,125 --> 00:14:56,457
- W jakiej bitwie poległeś?
- W wojnie streamingowej.
187
00:14:56,458 --> 00:14:58,707
Pod koniec zrobiło się naprawdę paskudnie.
188
00:14:58,708 --> 00:15:02,083
- Dobra, ludzie, słuchajcie!
- Hej ho!
189
00:15:03,958 --> 00:15:06,707
Obieramy kurs na Morze Potworów.
190
00:15:06,708 --> 00:15:08,832
Na 31 stopni 37 minut
szerokości północnej,
191
00:15:08,833 --> 00:15:11,916
56 stopni 12 minut długości zachodniej.
192
00:15:11,917 --> 00:15:14,707
Trafalgar. Zatopiony przez Brytyjczyków.
193
00:15:14,708 --> 00:15:16,667
Grand Port. Zatopiony przez Francuzów.
194
00:15:17,667 --> 00:15:20,457
Mówię do was, śmiecie!
195
00:15:20,458 --> 00:15:24,833
Mamy kawał morza do przepłynięcia
i niewiele czasu, więc ruchy!
196
00:15:26,625 --> 00:15:28,666
Hej ho, hej go!
197
00:15:28,667 --> 00:15:30,832
Walczyliśmy bez łóżka czy kołdry
198
00:15:30,833 --> 00:15:32,791
Hej ho, hej ho!
199
00:15:32,792 --> 00:15:35,082
Nie ma spoczynku dla umarłych
200
00:15:35,083 --> 00:15:37,167
Żegnaj więc
Wszystkiego naj
201
00:15:37,292 --> 00:15:39,333
Z Asfodelu z wiatrem płyniemy
I rum sobie pijemy
202
00:15:40,500 --> 00:15:43,207
Mówiłaś, że Kronos to władca tytanów,
203
00:15:43,208 --> 00:15:45,667
ale kim właściwie są tytani?
204
00:15:46,167 --> 00:15:47,957
Rządzili w czasach przedolimpijskich.
205
00:15:47,958 --> 00:15:50,167
- Kronos był ojcem Zeusa.
- Był?
206
00:15:51,208 --> 00:15:53,457
Nie ufał swoim dzieciom, więc je pożarł.
207
00:15:53,458 --> 00:15:55,124
Zeus sprawił, że je wyrzygał,
208
00:15:55,125 --> 00:15:57,457
i posiekał ojca na kawałki
jego własną kosą.
209
00:15:57,458 --> 00:16:00,083
W związku z tym Kronos jest żądny zemsty.
210
00:16:01,083 --> 00:16:02,708
Ale przecież jest w kawałkach.
211
00:16:06,042 --> 00:16:07,417
Jak sądzisz, gdzie jest Luke?
212
00:16:08,208 --> 00:16:09,833
- Co?
- Możemy go zaskoczyć,
213
00:16:09,958 --> 00:16:12,333
pokonać i jeszcze dziś zakończyć wojnę.
214
00:16:13,792 --> 00:16:15,082
Pokonać go?
215
00:16:15,083 --> 00:16:17,583
Wciąż nie wie, że tu jesteśmy.
To nasza przewaga.
216
00:16:18,833 --> 00:16:20,583
Jak to „pokonać”?
217
00:16:21,833 --> 00:16:26,666
Annabeth, jesteśmy sami
na statku pełnym potworów.
218
00:16:26,667 --> 00:16:28,833
- Musimy uderzyć, póki...
- Dar.
219
00:16:35,458 --> 00:16:36,458
Dobra.
220
00:16:37,958 --> 00:16:40,583
Masz rację. To może być problematyczne.
221
00:16:41,125 --> 00:16:43,124
- Uleganie żądzy zemsty?
- Nie, hasło.
222
00:16:43,125 --> 00:16:45,249
Możesz rzucić je,
żeby wygrać każdą sprzeczkę,
223
00:16:45,250 --> 00:16:46,458
nawet będąc w błędzie.
224
00:16:51,083 --> 00:16:53,333
Gdy Luke zatruł drzewo Thalii...
225
00:16:55,875 --> 00:16:59,333
czułam się, jakby mój brat wbił nóż
w plecy mojej siostry.
226
00:17:01,875 --> 00:17:05,583
Nikt nie jest na niego bardziej wściekły
ode mnie.
227
00:17:07,500 --> 00:17:09,417
Ale nie chcę jego śmierci.
228
00:17:11,625 --> 00:17:14,625
Powiem ci to, co powiedziałem Hermesowi.
229
00:17:17,125 --> 00:17:19,083
Nie sądzę, by Luke’a dało się ocalić.
230
00:17:19,750 --> 00:17:22,625
A ja wierzę, że tak. Muszę.
231
00:17:23,458 --> 00:17:25,082
Luke ma powody, by nienawidzić bogów,
232
00:17:25,083 --> 00:17:27,332
a Kronos wykorzystał to,
by go zmanipulować.
233
00:17:27,333 --> 00:17:29,333
Chcę odciąć go od Kronosa.
234
00:17:30,583 --> 00:17:32,958
I od tego statku.
235
00:17:36,000 --> 00:17:39,417
Czyli łapiemy go zamiast zabijać.
236
00:17:43,583 --> 00:17:44,917
Niech będzie.
237
00:17:45,458 --> 00:17:47,042
O ile odpuścisz sobie „dar”.
238
00:17:48,125 --> 00:17:50,083
- Potrzebujemy nowego hasła.
- Mnie pasuje.
239
00:17:51,417 --> 00:17:52,417
Dzięki.
240
00:17:54,083 --> 00:17:56,499
Tu. Kabina Admiralska.
241
00:17:56,500 --> 00:17:59,332
Chce się czuć ważny.
Największą kabinę wziąłby dla siebie.
242
00:17:59,333 --> 00:18:01,083
A co z potworami?
243
00:18:01,917 --> 00:18:03,792
Jak go stąd dyskretnie zabierzemy?
244
00:18:05,458 --> 00:18:06,667
Mam pewien pomysł.
245
00:18:07,250 --> 00:18:12,167
{\an8}KSIĘŻNICZKA ANDROMEDA
246
00:18:21,333 --> 00:18:22,374
Potwory?
247
00:18:22,375 --> 00:18:25,041
- Gorzej.
- Co może być gorsze?
248
00:18:25,042 --> 00:18:26,792
Czekałem.
249
00:18:27,250 --> 00:18:28,292
Percy?
250
00:18:29,375 --> 00:18:30,542
Wszystko dobrze.
251
00:18:33,375 --> 00:18:34,792
Co planujesz?
252
00:18:35,875 --> 00:18:38,125
Staranujemy drzwi. „Hej, Luke”.
253
00:18:39,083 --> 00:18:40,375
To twój plan?
254
00:18:41,292 --> 00:18:44,542
Tak. A może „Pa, Luke”.
255
00:18:45,167 --> 00:18:47,166
Percy, nie pokonasz go w boju.
256
00:18:47,167 --> 00:18:48,750
Fajnie, że mnie wierzysz.
257
00:19:02,250 --> 00:19:03,333
Otwieraj!
258
00:19:17,333 --> 00:19:18,583
Możesz ich podsłuchać?
259
00:19:20,042 --> 00:19:23,667
KABINA ADMIRALSKA
260
00:19:28,750 --> 00:19:32,000
Dostali się przez rufę.
Mają ze sobą oswojonego cyklopa.
261
00:19:32,625 --> 00:19:34,166
Nie jest oswojony.
262
00:19:34,167 --> 00:19:36,875
Posejdon go uznał. To brat Percy’ego.
263
00:19:37,583 --> 00:19:40,292
Jest tuż za drzwiami.
264
00:19:51,250 --> 00:19:52,708
Nie staną do walki.
265
00:20:03,292 --> 00:20:04,625
Są na to zbyt bystrzy.
266
00:20:14,708 --> 00:20:16,375
Lepiej niż w Jedenastce, co?
267
00:20:17,250 --> 00:20:18,457
Percy?
268
00:20:18,458 --> 00:20:21,666
- Spokojnie. Będzie tu bezpieczny.
- Tyson!
269
00:20:21,667 --> 00:20:23,374
Percy!
270
00:20:23,375 --> 00:20:24,833
Nie zrobią ci krzywdy.
271
00:20:36,375 --> 00:20:38,000
Skąd wiecie o tym statku?
272
00:20:40,375 --> 00:20:41,458
Od twojego ojca.
273
00:20:43,458 --> 00:20:45,750
Widać wciąż wierzy,
że jest dla ciebie nadzieja.
274
00:20:47,750 --> 00:20:48,958
Ja tak nie sądzę.
275
00:20:51,292 --> 00:20:52,417
Świetnie.
276
00:20:54,167 --> 00:20:56,667
Hermes powinien porzucić nadzieję.
Jego czas minął.
277
00:20:57,500 --> 00:21:00,583
Jeśli on wie, gdzie jesteś,
reszta Olimpu też.
278
00:21:01,417 --> 00:21:03,791
Poddaj się nam,
a może Zeus daruje ci życie.
279
00:21:03,792 --> 00:21:06,042
Zeus nie okazuje łaski.
280
00:21:07,667 --> 00:21:09,375
Jak potraktował własną córkę?
281
00:21:13,500 --> 00:21:16,750
Zresztą, czy to nie Posejdona
powinienem się obawiać?
282
00:21:21,375 --> 00:21:22,416
A może...
283
00:21:22,417 --> 00:21:25,875
Posejdon się nie pojawił,
bo jest zbyt zajęty wojowaniem?
284
00:21:32,542 --> 00:21:34,042
Herosku.
285
00:21:44,042 --> 00:21:46,333
Wielkie Przebudzenie już się rozpoczęło.
286
00:21:48,042 --> 00:21:50,999
Tytani powracają, bo to czyni Kronos.
287
00:21:51,000 --> 00:21:53,582
Każdy półbóg, który do nas dołączy,
wzmacnia go.
288
00:21:53,583 --> 00:21:56,417
Jego istota powstanie z Tartaru,
by zebrać się tutaj.
289
00:21:57,833 --> 00:21:59,083
Kawałek po kawałeczku.
290
00:22:01,500 --> 00:22:04,541
Po to ci Złote Runo.
By przyspieszyć proces jego uzdrawiania.
291
00:22:04,542 --> 00:22:06,624
Wykujemy mu nowe ciało.
292
00:22:06,625 --> 00:22:08,707
To dlatego zatrułeś drzewo Thalii.
293
00:22:08,708 --> 00:22:10,541
By wymusić misję po Runo.
294
00:22:10,542 --> 00:22:13,249
Po to zniszczyłeś to,
co zostało z Twojej przyjaciółki.
295
00:22:13,250 --> 00:22:14,625
Nie znałaś jej!
296
00:22:16,833 --> 00:22:19,166
Thalia i ja od dwóch lat uciekaliśmy.
297
00:22:19,167 --> 00:22:20,958
Byłaś z nami tylko dwa miesiące.
298
00:22:22,667 --> 00:22:24,000
Byłaś dzieciakiem.
299
00:22:25,333 --> 00:22:26,916
Ona nienawidziła Zeusa.
300
00:22:26,917 --> 00:22:29,457
Gdyby wiedziała o Wielkiej Przepowiedni...
301
00:22:29,458 --> 00:22:31,957
Gdyby wiedziała, że mogła zniszczyć Olimp,
302
00:22:31,958 --> 00:22:34,125
za nic nie poświęciłaby życia.
303
00:22:40,958 --> 00:22:45,208
To drzewo jest jej przekleństwem.
Chciałaby, by zginęło.
304
00:22:49,708 --> 00:22:52,167
Powiedział „Wielka Przepowiednia”?
305
00:22:57,333 --> 00:22:58,375
Chwila.
306
00:22:59,958 --> 00:23:01,917
Ty wiesz o Wielkiej Przepowiedni.
307
00:23:04,458 --> 00:23:07,292
Ale ty nie wiesz. Widzicie?
308
00:23:07,875 --> 00:23:10,749
Tak właśnie bogowie nas dzielą.
Ukrywając prawdę.
309
00:23:10,750 --> 00:23:12,249
Nie chcę jej znać.
310
00:23:12,250 --> 00:23:15,667
Bo jesteś bystry czy przerażony?
311
00:23:17,542 --> 00:23:18,708
A to i to wchodzi w grę?
312
00:23:22,625 --> 00:23:24,292
Zawsze cię lubiłem, Percy.
313
00:23:26,250 --> 00:23:28,083
Zasługujesz, by znać prawdę.
314
00:23:54,875 --> 00:23:56,707
Półbogowie i potwory.
315
00:23:56,708 --> 00:23:58,749
Nie używamy tu tego słowa.
316
00:23:58,750 --> 00:24:00,042
„Potwory”?
317
00:24:00,667 --> 00:24:04,792
Wszyscy jesteśmy dziećmi bogów.
Tyson to syn Posejdona.
318
00:24:05,750 --> 00:24:08,791
Tyson! Wszystko gra?
319
00:24:08,792 --> 00:24:12,541
Jest traktowany jak wyrzutek,
bo jego matka nie była człowiekiem.
320
00:24:12,542 --> 00:24:15,333
- Skończyłeś?
- Potrzeba więcej mocy.
321
00:24:16,667 --> 00:24:18,749
- Pożyczysz kulę ognia?
- Pewnie.
322
00:24:18,750 --> 00:24:21,875
Tu może korzystać ze swoich talentów
jako rzemieślnik.
323
00:24:26,792 --> 00:24:28,708
Zostanie wynagrodzony
za swoje umiejętności.
324
00:24:29,833 --> 00:24:31,208
Zyska też akceptację.
325
00:24:32,125 --> 00:24:34,292
Nie będzie problemem do rozwiązania.
326
00:24:38,208 --> 00:24:41,625
Walczymy o nowy Złoty Wiek.
327
00:24:42,375 --> 00:24:45,750
W której każdy duch, każda istota
i każdy półbóg
328
00:24:46,167 --> 00:24:47,166
otrzyma wolność.
329
00:24:47,167 --> 00:24:49,167
A co z ludźmi w twoim Złotym Wieku?
330
00:24:49,583 --> 00:24:51,457
Będą mieć szczęście, jeśli przeżyją.
331
00:24:51,458 --> 00:24:55,041
Wojna między tytanami i Olimpem
zniszczy ziemię.
332
00:24:55,042 --> 00:24:56,500
A co z obozem?
333
00:24:57,375 --> 00:25:00,125
Złamiesz swoich przyjaciół?
Przecież się nie poddadzą.
334
00:25:01,458 --> 00:25:04,792
Gdy bariera upadnie, obóz nie będzie
w stanie oprzeć się naszym atakom.
335
00:25:06,375 --> 00:25:08,624
Mądrzy obozowicze to pojmą
i dołączą do nas.
336
00:25:08,625 --> 00:25:10,208
Jeśli to zrobią, ocaleją.
337
00:25:11,417 --> 00:25:13,541
Gdyby wsparł nas potomek
jednego z trójki,
338
00:25:13,542 --> 00:25:15,832
Kronos doceniłby naszą lojalność.
339
00:25:15,833 --> 00:25:18,917
Nie potrzebowalibyśmy kolejnych rekrutów
ani nawet Runa.
340
00:25:21,083 --> 00:25:22,542
Mógłbyś zakończyć tę wojnę.
341
00:25:23,208 --> 00:25:24,250
Dziś.
342
00:25:27,958 --> 00:25:30,207
Kronos mówił ci o Wielkiej Przepowiedni?
343
00:25:30,208 --> 00:25:31,999
Teraz mówi do mnie bezpośrednio.
344
00:25:32,000 --> 00:25:36,292
A ty wierzysz, że nie zmienił treści
przepowiedni na swoją korzyść?
345
00:25:37,333 --> 00:25:38,832
Przekaz jest jasny.
346
00:25:38,833 --> 00:25:42,208
To przepowiednia.
Przekaz nigdy nie jest jasny.
347
00:25:43,917 --> 00:25:45,707
Próbuje cię podejść.
348
00:25:45,708 --> 00:25:47,375
Myślisz, że jesteś taka bystra.
349
00:25:47,875 --> 00:25:49,625
Przejrzałam cię.
350
00:25:50,458 --> 00:25:53,124
Spocznij, Alison.
351
00:25:53,125 --> 00:25:54,417
Zrobione.
352
00:25:57,000 --> 00:25:59,792
Dobra robota. Jak to zwą?
353
00:26:02,708 --> 00:26:03,833
Bombą.
354
00:26:34,000 --> 00:26:35,375
Na nich!
355
00:26:37,167 --> 00:26:38,250
Nie!
356
00:26:41,042 --> 00:26:42,208
Dalej, chłopaki!
357
00:26:43,167 --> 00:26:44,166
Tędy!
358
00:26:44,167 --> 00:26:45,292
Tam!
359
00:27:06,833 --> 00:27:09,333
- Tak, stary!
- Oby tak dalej!
360
00:27:57,875 --> 00:27:59,708
Nie znudziło się wam przegrywanie?
361
00:28:14,208 --> 00:28:15,875
Przegrywy z was, prawda?
362
00:28:18,917 --> 00:28:22,000
Macie dług wobec boga wojny,
bo przegraliście jakąś walkę.
363
00:28:26,458 --> 00:28:28,208
Zadam wam pytanie.
364
00:28:29,708 --> 00:28:31,667
A co jesteście winni samym sobie?
365
00:28:34,208 --> 00:28:35,417
Bo...
366
00:28:37,208 --> 00:28:39,875
może to coś więcej
niż kolejna tura na wojnie.
367
00:28:40,833 --> 00:28:42,167
Może to...
368
00:28:43,167 --> 00:28:44,458
kolejna szansa...
369
00:28:46,417 --> 00:28:48,208
by zmienić to, jak was postrzegają.
370
00:28:49,375 --> 00:28:50,958
By odmienić wasz los.
371
00:28:52,708 --> 00:28:54,749
Wszyscy stoicie przed tą szansą.
372
00:28:54,750 --> 00:28:58,333
Możecie zostać bohaterami,
którzy odnaleźli Złote Runo.
373
00:29:00,708 --> 00:29:02,082
Możecie odnieść zwycięstwo
374
00:29:02,083 --> 00:29:06,917
i zatriumfować przed wszystkimi,
którzy kiedykolwiek w was wątpili.
375
00:29:08,583 --> 00:29:10,999
Wrócicie do Krainy Umarłych,
ale nie na łąki asfodelowe,
376
00:29:11,000 --> 00:29:12,499
nie na Pola Kary!
377
00:29:12,500 --> 00:29:15,458
Doznacie chwały na Polach Elizejskich!
378
00:29:18,750 --> 00:29:20,042
Kto jest ze mną?
379
00:29:35,333 --> 00:29:37,707
Więc wprawmy tę kupę żelastwa w ruch.
380
00:29:37,708 --> 00:29:41,000
Tak, pani kapitan! Ruszajmy!
381
00:29:42,667 --> 00:29:43,707
Naprzód!
382
00:29:43,708 --> 00:29:47,125
Baczność. Ogarnij się, człowieku!
383
00:29:49,000 --> 00:29:50,125
Pani kapitan.
384
00:29:51,625 --> 00:29:53,541
Czy to na pewno dobre współrzędne?
385
00:29:53,542 --> 00:29:55,332
- A co?
- Te dane
386
00:29:55,333 --> 00:29:57,750
zaprowadzą nas do Rocktown w New Jersey.
387
00:29:58,417 --> 00:30:00,917
Dziwna lokalizacja
dla Morza Potworów, prawda?
388
00:30:02,292 --> 00:30:03,542
Chwila.
389
00:30:04,042 --> 00:30:06,125
To mój sen, nie Tantala.
390
00:30:07,042 --> 00:30:09,208
A te współrzędne się nie zgadzają.
391
00:30:11,542 --> 00:30:12,667
Jackson.
392
00:30:20,958 --> 00:30:22,000
Hej.
393
00:30:22,917 --> 00:30:25,458
Dzięki za wydostanie nas stamtąd.
Mózg jak brzytwa.
394
00:30:28,875 --> 00:30:30,917
Te wielkoludy nie były takie złe.
395
00:30:35,875 --> 00:30:37,625
Były nawet zabawne.
396
00:30:41,750 --> 00:30:43,292
Więc czemu zbudowałeś bombę?
397
00:30:45,333 --> 00:30:47,458
Bo ty i Annabeth byliście w opałach.
398
00:30:49,417 --> 00:30:51,708
A prawdziwy bohater troszczy się o innych.
399
00:31:06,167 --> 00:31:07,750
Myślę, że miał rację.
400
00:31:10,792 --> 00:31:11,792
Co?
401
00:31:14,000 --> 00:31:15,125
W temacie Thalii.
402
00:31:16,625 --> 00:31:18,499
Może naprawdę jej nie znałam.
403
00:31:18,500 --> 00:31:20,375
Może tylko mi się wydawało.
404
00:31:23,250 --> 00:31:25,000
Jeśli się co do niej myliłam,
405
00:31:25,917 --> 00:31:27,999
może mylę się we wszystkim.
406
00:31:28,000 --> 00:31:29,333
Nie mylisz się.
407
00:31:30,000 --> 00:31:32,749
To Luke jest w błędzie,
wierząc w kłamstwa Kronosa.
408
00:31:32,750 --> 00:31:34,958
Percy, ja nie znam całej przepowiedni.
409
00:31:38,000 --> 00:31:39,749
Myślałem, że Chejron ci powiedział.
410
00:31:39,750 --> 00:31:41,167
Tylko z grubsza.
411
00:31:42,625 --> 00:31:45,125
Nie zdradził konkretnych słów.
412
00:31:46,792 --> 00:31:48,792
Jeśli Luke ma rację w czymkolwiek,
413
00:31:50,250 --> 00:31:53,292
to, że zasługujemy na to,
by znać prawdę o naszym losie.
414
00:32:08,958 --> 00:32:11,875
Przepowiednia mówi o dziecku
jednego z trzech,
415
00:32:12,625 --> 00:32:14,667
które w wieku 16 lat
416
00:32:15,417 --> 00:32:17,292
stanie się potężną bronią.
417
00:32:20,000 --> 00:32:21,042
Bronią?
418
00:32:21,667 --> 00:32:25,500
Bohater tej przepowiedni
zadecyduje o losach Olimpu.
419
00:32:26,417 --> 00:32:27,833
Jeden wybór...
420
00:32:29,083 --> 00:32:31,458
albo ocali Erę Bogów...
421
00:32:35,583 --> 00:32:36,958
albo ją pogrąży.
422
00:32:43,750 --> 00:32:46,375
Chejron sądzi, że mógłbym zniszczyć Olimp?
423
00:32:52,000 --> 00:32:53,333
A co ty o tym myślisz?
424
00:33:03,958 --> 00:33:05,125
Miałaś rację.
425
00:33:10,667 --> 00:33:12,083
Wolałbym nie wiedzieć.
426
00:35:33,667 --> 00:35:39,542
PERCY JACKSON I BOGOWIE OLIMPIJSCY
427
00:35:46,875 --> 00:35:48,208
Nie przyjaźnimy się.
428
00:35:53,292 --> 00:35:55,042
Dokonajmy niemożliwego.
429
00:35:56,375 --> 00:35:59,000
Wkraczamy na Morze Potworów.
430
00:37:35,083 --> 00:37:37,083
Napisy: Anula Nagłowska