1 00:00:20,543 --> 00:00:22,834 Do ataku! 2 00:00:22,834 --> 00:00:27,834 Chciałbym zakupić kryptowalutę stworzoną przez słynnego DJ-a. 3 00:00:27,834 --> 00:00:28,959 Quoi? 4 00:00:31,668 --> 00:00:32,918 Zmarnowałem życie. 5 00:00:44,459 --> 00:00:46,668 NEBRASKA WITA KUKURYDZIANY STAN 6 00:01:00,334 --> 00:01:01,876 Europa upadła. 7 00:01:01,876 --> 00:01:04,293 Został już tylko Waszyngton. 8 00:01:04,293 --> 00:01:07,834 Służba z wami była przyjemnością. 9 00:01:07,834 --> 00:01:09,293 Nie licząc Randalla. 10 00:01:10,001 --> 00:01:11,626 Mój tata jest twoim szefem. 11 00:01:11,626 --> 00:01:12,959 Już nie, mistrzu. 12 00:01:32,209 --> 00:01:33,334 Kto to? 13 00:01:43,126 --> 00:01:44,459 Lucy, uważaj! 14 00:01:47,501 --> 00:01:50,793 {\an8}Gdyby ktoś mi powiedział, że kosmici zniszczą planetę, 15 00:01:50,793 --> 00:01:52,543 {\an8}ale będę mógł cię poznać... 16 00:01:53,793 --> 00:01:55,834 {\an8}Okej, ale teraz? 17 00:01:55,834 --> 00:01:57,626 {\an8}To trochę dziwna pora. 18 00:02:03,918 --> 00:02:05,418 Uratuj planetę, Matty! 19 00:02:05,418 --> 00:02:07,084 Załatwione. 20 00:02:07,084 --> 00:02:08,751 Może i nie jestem mądry. 21 00:02:08,751 --> 00:02:12,959 Zarabiam, pozwalając naukowcom psikać mi perfumami po oczach. 22 00:02:12,959 --> 00:02:17,543 Może i nie umiem robić list ani rozkminiać, jak wrócę do domu... 23 00:02:17,543 --> 00:02:20,084 Już dobra! Liczymy na ciebie. 24 00:02:20,084 --> 00:02:22,168 Ale jest coś, co potrafię: 25 00:02:22,168 --> 00:02:24,168 dać czadu! 26 00:02:35,459 --> 00:02:36,751 Zmarnowałem życie! 27 00:02:40,126 --> 00:02:41,043 Tak! 28 00:02:48,418 --> 00:02:50,043 Matty! 29 00:02:50,043 --> 00:02:51,459 Trzymaj się! 30 00:02:53,584 --> 00:02:55,543 A niech mnie kule biją. 31 00:02:55,543 --> 00:02:59,334 Udało mu się. Zniszczył centrum kontroli. 32 00:03:12,418 --> 00:03:15,376 I to się nazywa home run. 33 00:03:21,293 --> 00:03:23,459 I co teraz? 34 00:03:23,459 --> 00:03:26,209 Odbudujemy nasz dom. 35 00:03:26,209 --> 00:03:28,043 Czy co tam. 36 00:03:33,876 --> 00:03:36,501 Teraz jestem nagi. 37 00:03:38,418 --> 00:03:40,959 To on mnie pokonał? Świetnie. 38 00:03:40,959 --> 00:03:43,501 Rozwaliłem ten statek! 39 00:03:43,501 --> 00:03:45,876 Very nice! My wife! 40 00:03:45,876 --> 00:03:48,876 Jak się nazywasz, młodzieńcze? 41 00:03:48,876 --> 00:03:51,001 Matty Mulligan. 42 00:03:51,001 --> 00:03:54,251 Senator Cartwright LaMarr. To dla mnie zaszczyt. 43 00:03:54,251 --> 00:03:58,084 Dzięki tobie przetrwał niewielki fragment ludzkości. 44 00:03:58,084 --> 00:04:00,668 Tym ludziom potrzebny jest przywódca. 45 00:04:01,251 --> 00:04:03,584 Nowy bohater w nowym świecie. 46 00:04:03,584 --> 00:04:05,584 Prezydent Mulligan? 47 00:04:06,251 --> 00:04:08,376 To wpada w ucho. 48 00:04:08,876 --> 00:04:12,876 Będziesz potrzebował pod sobą kogoś doświadczonego. 49 00:04:13,918 --> 00:04:14,876 „Pod sobą”. 50 00:04:14,876 --> 00:04:18,126 Ale pewnie, witaj na pokładzie. 51 00:04:19,001 --> 00:04:22,668 Wiem też, kto powinien zostać pierwszą damą. 52 00:04:25,001 --> 00:04:26,709 Zawleczka od granatu. 53 00:04:26,709 --> 00:04:28,293 {\an8}Jest jak w bajcie. 54 00:04:28,293 --> 00:04:32,001 {\an8}Bo dopiero co się poznaliśmy, a wcześniej byłam nieprzytomna. 55 00:04:32,834 --> 00:04:36,834 Matty i Lucy! 56 00:04:36,834 --> 00:04:40,709 Spokojna głowa! Ja i Lucy wszystko naprawimy! 57 00:04:40,709 --> 00:04:42,168 Koniec. 58 00:04:46,418 --> 00:04:48,043 NASTĘPNEGO DNIA 59 00:04:54,209 --> 00:04:56,043 Za dużo spałem w szkole. 60 00:04:56,043 --> 00:04:58,168 Matty... Panie prezydencie. 61 00:04:58,168 --> 00:05:01,418 Czy „palny” i „łatwopalny” to to samo? 62 00:05:02,834 --> 00:05:04,251 Tak, to samo. 63 00:05:04,251 --> 00:05:05,918 Ciekawy ten język. 64 00:05:17,584 --> 00:05:20,918 {\an8}GODZINA POLICYJNA OD 19 DO PRZYWRÓCENIA ELEKTRYCZNOŚCI 65 00:05:27,626 --> 00:05:29,793 {\an8}To takie smutne. 66 00:05:29,793 --> 00:05:31,209 {\an8}Tak. 67 00:05:31,209 --> 00:05:34,834 {\an8}Zniszczyli nam przestrzeń kosmiczną. 68 00:05:34,834 --> 00:05:39,834 To najgorsza pora na bycie prezydentem. Nie mamy nawet elektryczności. 69 00:05:43,001 --> 00:05:45,168 Ciepłe! Czemu? 70 00:05:45,168 --> 00:05:47,543 Znaczy, dla szpitali i w ogóle. 71 00:05:47,543 --> 00:05:49,876 Przynajmniej mamy siebie 72 00:05:49,876 --> 00:05:52,709 i tę maskotkę Wizardów na poprawę humoru. 73 00:05:52,709 --> 00:05:55,834 Boże! Kostium przywarł mi do skóry! 74 00:05:56,709 --> 00:05:59,293 - Uwielbiam tego gościa. - Słuszna uwaga. 75 00:05:59,293 --> 00:06:04,834 Jak miło mieć taką elokwentną i egzotyczną pierwszą damę. 76 00:06:04,834 --> 00:06:07,543 Jeszcze nią nie jestem, ale wyczekuję tego. 77 00:06:07,543 --> 00:06:11,334 Jako miss Nevady rozpoczęłam program adopcji tygrysów cyrkowych. 78 00:06:11,334 --> 00:06:14,001 Jako pierwsza dama osiągnę jeszcze więcej. 79 00:06:14,001 --> 00:06:16,584 Boże, to Matty i Lucy! 80 00:06:16,584 --> 00:06:18,334 W rzeczy samej. 81 00:06:18,334 --> 00:06:25,043 Matty i Lucy! 82 00:06:25,043 --> 00:06:27,126 Tak jest! Zostańcie w szkole. 83 00:06:36,126 --> 00:06:38,043 TELEFONY - JEDZENIE - PIWO 84 00:06:38,626 --> 00:06:41,793 Ach, telefony. Pamiętasz, jak się ich nie odbierało? 85 00:06:42,293 --> 00:06:43,834 Brakuje mi tego. 86 00:06:43,834 --> 00:06:45,834 Skąd pochodzisz? 87 00:06:45,834 --> 00:06:48,251 Z Reno, a ty? 88 00:06:48,251 --> 00:06:49,918 Z Bostonu. Do boju, sport! 89 00:06:49,918 --> 00:06:52,376 Pierwszy raz w D.C.? 90 00:06:52,376 --> 00:06:54,001 Pierwszy raz gdziekolwiek. 91 00:06:54,001 --> 00:06:56,001 A który katolicyzm praktykujesz? 92 00:06:56,001 --> 00:06:57,876 Naprawdę chcę cię poznać, 93 00:06:57,876 --> 00:07:00,918 ale w tej chwili mamy ważniejsze sprawy. 94 00:07:00,918 --> 00:07:03,293 No tak, oczywiście. 95 00:07:05,543 --> 00:07:06,626 Kurczę. 96 00:07:08,126 --> 00:07:09,418 Rany. 97 00:07:10,251 --> 00:07:11,543 GAZ, CZY CO TAM 98 00:07:11,543 --> 00:07:14,084 Matty, wierzę w ciebie. 99 00:07:14,668 --> 00:07:18,209 - Tak? - Rozwaliłeś całą armię kosmitów. 100 00:07:18,209 --> 00:07:22,418 Poradzisz sobie ze wznowieniem Szybkich i wściekłych. 101 00:07:22,418 --> 00:07:23,668 Albo z czymś innym. 102 00:07:23,668 --> 00:07:25,834 Nie musisz robić wszystkiego sam. 103 00:07:25,834 --> 00:07:27,834 Masz mnie i LaMarra. 104 00:07:27,834 --> 00:07:29,459 A właśnie, gdzie on jest? 105 00:07:29,459 --> 00:07:32,709 Kto jest za? Kto przeciw? Znowu zero do zera. 106 00:07:32,709 --> 00:07:34,959 Decydujący głos ma wiceprezydent. 107 00:07:34,959 --> 00:07:36,626 Głosuję na „tak”. 108 00:07:36,626 --> 00:07:40,626 Pieniądze będą traktowane jak osoba fizyczna. 109 00:07:40,626 --> 00:07:41,626 Kontynuujmy. 110 00:07:41,626 --> 00:07:44,334 Na pewno wiele osób może ci pomóc. 111 00:07:44,334 --> 00:07:46,251 Pan LaMarr zajmie się polityką. 112 00:07:46,251 --> 00:07:48,918 Znajdźmy ekspertów do pozostałych rzeczy. 113 00:07:48,918 --> 00:07:52,168 Lucy, to super pomysł! 114 00:07:52,168 --> 00:07:56,043 A ja będę mógł się skupić na tym, w czym jestem dobry, 115 00:07:56,043 --> 00:07:59,084 na przykład wymyślaniu ksywek, Lalka. 116 00:07:59,084 --> 00:08:02,918 Eksperci zajmą się wodą, jedzeniem i resztą. 117 00:08:02,918 --> 00:08:06,001 Może odkryją, czemu ptaki są takie napalone. 118 00:08:17,209 --> 00:08:22,251 Utworzenie tego gabinetu było wspaniałym pomysłem, pani Suwan. 119 00:08:22,251 --> 00:08:26,709 Uwielbiam, kiedy królowe piękności mieszają się w politykę. 120 00:08:26,709 --> 00:08:28,626 Miło mi. 121 00:08:30,251 --> 00:08:33,001 To najmądrzejsi ludzie na Ziemi. 122 00:08:33,001 --> 00:08:36,459 Większość naukowców i intelektualistów 123 00:08:36,459 --> 00:08:39,793 uciekła z planety arką kosmiczną Jeffa Bezosa. 124 00:08:39,793 --> 00:08:43,168 Wszyscy się ze mnie śmiali. I kto się śmieje ostatni? 125 00:08:43,168 --> 00:08:44,376 Bezos! 126 00:08:46,418 --> 00:08:48,126 Bezos wygrywa! 127 00:08:49,709 --> 00:08:53,251 Sam mogę zająć się ustawodawstwem i innymi nudnymi rzeczami. 128 00:08:53,251 --> 00:08:59,209 Latami przewodniczyłem Podkomitetowi ds. Kruczków Prawnych. 129 00:08:59,209 --> 00:09:01,418 Jasne, jesteś mój ziom. 130 00:09:01,418 --> 00:09:03,001 Ale przyda się nam pomoc. 131 00:09:03,001 --> 00:09:06,584 Zaczynając od dr Farry Braun. To kobieta naukowiec. 132 00:09:06,584 --> 00:09:08,334 Wystarczy „naukowiec”. 133 00:09:08,334 --> 00:09:09,334 Byłam w Darpie. 134 00:09:09,334 --> 00:09:13,668 W tej chwili próbuję ustalić, co dzieje się z kranówą. 135 00:09:13,668 --> 00:09:14,876 Boże! 136 00:09:14,876 --> 00:09:17,084 Ale muszę opiekować się synami. 137 00:09:17,084 --> 00:09:20,001 - Mamo! - Chcemy oglądać Yu-Gi-Oh! 138 00:09:20,001 --> 00:09:22,293 Mówiłam wam, nie ma już internetu. 139 00:09:22,293 --> 00:09:23,501 Nie ma ekranów. 140 00:09:24,043 --> 00:09:26,959 Nie mam ani niańki, ani ekranów. 141 00:09:26,959 --> 00:09:29,793 Czyli nie ma też muzyki elektronicznej? 142 00:09:29,793 --> 00:09:33,751 To co będzie leciało w klubach na Ibizie? 143 00:09:33,751 --> 00:09:35,918 To Jeremy z brytyjskiej ambasady. 144 00:09:35,918 --> 00:09:38,209 Ale ma akcent. To geniusz. 145 00:09:38,209 --> 00:09:41,293 Mamy brać Molly w ciszy? 146 00:09:41,293 --> 00:09:43,918 Spytajmy profesora historii Prioleau. 147 00:09:43,918 --> 00:09:46,584 Ale to nie było pytanie o historię. 148 00:09:46,584 --> 00:09:48,626 I tak mieliśmy się przedstawić. 149 00:09:48,626 --> 00:09:51,001 W porządku. Jestem Simon Prioleau. 150 00:09:51,001 --> 00:09:54,459 Tematem mojej habilitacji była XIX-wieczna czcionka... 151 00:09:54,459 --> 00:09:57,293 Dobra, spoko. Ten następny gość jest super. 152 00:09:57,293 --> 00:09:59,043 Generał Scarpaccio. 153 00:09:59,043 --> 00:10:02,918 Jako wojskowy będę strzelał z karabinu i takie tam? 154 00:10:02,918 --> 00:10:05,334 Oczywiście. Dziękujemy za pana służbę. 155 00:10:05,334 --> 00:10:06,793 Ile on ma lat? 156 00:10:06,793 --> 00:10:09,209 To rasistowskie pytanie. 157 00:10:09,209 --> 00:10:11,334 Musimy wspierać nasze wojsko. 158 00:10:11,334 --> 00:10:14,959 Mamy też dentystkę i chirurżkę. 159 00:10:14,959 --> 00:10:18,334 Nie chirurżkę, tylko chórzystkę. 160 00:10:19,001 --> 00:10:21,668 I właściciela sklepu obuwniczego. 161 00:10:21,668 --> 00:10:25,209 Tyle odpadów na ulicach. Ludzie będą potrzebować butów. 162 00:10:25,209 --> 00:10:27,793 Jako przyszła pierwsza dama i miss Ameryki 163 00:10:27,793 --> 00:10:31,501 walczę z nadwagą wśród dzieci i analfabetyzmem wśród seniorów. 164 00:10:31,501 --> 00:10:34,126 Lucy Suwan, hrabstwo Washoe, metr 68. 165 00:10:34,126 --> 00:10:38,001 Bez jedzenia nie będzie otyłości. 166 00:10:38,001 --> 00:10:39,001 Udało ci się! 167 00:10:39,709 --> 00:10:43,084 I nie widziałam za dużo starych ludzi od czasu ataku. 168 00:10:43,084 --> 00:10:47,376 Mogli być celem kosmitów, którzy uznali, że wielbimy naszych seniorów. 169 00:10:47,376 --> 00:10:49,584 Martwię się też o zwierzęta. 170 00:10:49,584 --> 00:10:54,584 Byłam dziś w Zoo Narodowym i nie usłyszałam wiele dobrego. 171 00:10:54,584 --> 00:10:58,001 Nie mielibyśmy już karmy, gdyby nie wybuchł nam słoń. 172 00:10:58,793 --> 00:11:01,543 Brakuje prądu. Nasz generator ledwo zipie, 173 00:11:01,543 --> 00:11:04,543 zasilając naszą zamrażarkę i mojego grilla. 174 00:11:04,543 --> 00:11:07,501 Może skusisz się na nieco dosłownej słoniny? 175 00:11:07,501 --> 00:11:08,459 Nie, dzięki. 176 00:11:09,793 --> 00:11:12,584 Słoń być moim przyjacielem. 177 00:11:12,584 --> 00:11:14,709 Nie mówię po gorylsku! 178 00:11:14,709 --> 00:11:17,126 W zoo jest generator? 179 00:11:17,126 --> 00:11:20,334 To mogą być ostatnie takie zwierzęta na Ziemi. 180 00:11:20,334 --> 00:11:21,626 Nie mogą umrzeć. 181 00:11:21,626 --> 00:11:23,751 Skoro mówimy o stratach - 182 00:11:23,751 --> 00:11:26,584 muzeum Smithsonian wciąż płonie. 183 00:11:26,584 --> 00:11:29,584 Może spalić się nam kaptur Woodrowa Wilsona z KKK. 184 00:11:29,584 --> 00:11:34,626 - To akurat kiepski przykład. - Kończy się czysta woda. 185 00:11:34,626 --> 00:11:38,376 A ludzie potrzebują muzyki 186 00:11:38,959 --> 00:11:40,293 Od czego zaczynamy? 187 00:11:41,209 --> 00:11:45,126 Czemu patrzycie na mnie? To wy jesteście ekspertami. 188 00:11:45,126 --> 00:11:49,334 Ale pan jest prezydentem. Bo dobrze pan rzuca. 189 00:11:49,334 --> 00:11:52,418 LaMarr, co ty mi zawsze każesz podpisywać? 190 00:11:52,418 --> 00:11:55,084 Rozporządzenie wykonawcze. Wy to zróbcie. 191 00:11:55,084 --> 00:11:56,501 Prezydent ma rację. 192 00:11:56,501 --> 00:11:59,501 On jest ponad tymi bzdurami. 193 00:11:59,501 --> 00:12:03,459 Nie powinien pan marnować czasu na nudne spotkania i decyzje. 194 00:12:03,459 --> 00:12:06,918 Waszym zadaniem jest dodawanie ludziom otuchy. 195 00:12:06,918 --> 00:12:12,043 Ci ludzie potrzebują czegoś, co odwróci ich uwagę od... 196 00:12:12,043 --> 00:12:13,209 A właśnie. 197 00:12:13,209 --> 00:12:15,876 Nie urządziliśmy wam zwycięskiej parady. 198 00:12:15,876 --> 00:12:19,293 Właśnie! Co to ma być? 199 00:12:19,293 --> 00:12:20,501 Mogę machać? 200 00:12:20,501 --> 00:12:23,209 ZWYCIĘSTWO 201 00:12:28,293 --> 00:12:29,668 - Cześć! 202 00:12:29,668 --> 00:12:31,709 - Dziękujemy. - Nie ma za co. 203 00:12:31,709 --> 00:12:34,918 W mojej kulturze ciągnięcie pojazdu jest zaszczytem. 204 00:12:34,918 --> 00:12:36,584 Nikt ci nie wierzy. 205 00:12:36,584 --> 00:12:39,459 Byłem generałem! Nazwali po mnie czapkę. 206 00:12:39,459 --> 00:12:41,959 Nieźle, Lucy, co? 207 00:12:41,959 --> 00:12:47,126 Jesteśmy jak Frank Sinatra Jr. na otwarciu salonu samochodowego. 208 00:12:48,043 --> 00:12:49,001 Za nas. 209 00:12:49,584 --> 00:12:52,751 Zimne? Skąd wziąłeś generator? 210 00:12:52,751 --> 00:12:57,168 Ze sklepu z generatorami. Wciąż otwarty. 211 00:12:57,168 --> 00:12:58,501 Przykro mi, Kojo. 212 00:12:58,501 --> 00:13:01,459 Ktoś ukradł generator i zepsuło się jedzenie. 213 00:13:01,459 --> 00:13:04,543 Jesteście zdani na siebie. 214 00:13:04,543 --> 00:13:10,126 Kojo daruje Geri życie, gdy Geri dojdzie do władzy. 215 00:13:11,626 --> 00:13:14,043 Co to w ogóle znaczy „zimne”? 216 00:13:14,043 --> 00:13:18,418 Coś, co jest zimne dla mnie, może być gorące dla bałwana. 217 00:13:20,084 --> 00:13:21,168 O Boże! 218 00:13:22,918 --> 00:13:23,876 Matty! 219 00:13:24,626 --> 00:13:25,959 To nie ja! 220 00:13:25,959 --> 00:13:27,584 To jego wina. 221 00:13:27,584 --> 00:13:29,209 Zamknij się! 222 00:13:29,209 --> 00:13:30,543 Jak mogłeś? 223 00:13:30,543 --> 00:13:32,334 To ty jesteś zwierzęciem! 224 00:13:34,001 --> 00:13:35,376 Co z nimi? 225 00:13:35,376 --> 00:13:37,793 Uciekło tylko parę zwierząt. 226 00:13:37,793 --> 00:13:40,626 A chciałem załatwić ludziom darmowe piwo. 227 00:13:40,626 --> 00:13:44,501 Niestety, lud bywa kapryśny, więc musimy się dostosować, 228 00:13:44,501 --> 00:13:47,626 jak Stonewall Jackson pod Chancellorsville. 229 00:13:47,626 --> 00:13:49,459 Albo dr Martin Luther King. 230 00:13:49,459 --> 00:13:51,251 To tym mamy się zajmować? 231 00:13:51,251 --> 00:13:55,043 Kończą się leki. I nuggetsy w kształcie dinozaurów. 232 00:13:55,043 --> 00:13:57,376 A moi synowie nie chcą jeść zwykłych. 233 00:13:57,376 --> 00:14:00,626 Proszę powiedzieć, że to jaja dinozaurów. 234 00:14:00,626 --> 00:14:03,376 Próbowałam tego. Mam dwa doktoraty. 235 00:14:03,376 --> 00:14:04,876 Ludzie szybko zapomną. 236 00:14:04,876 --> 00:14:08,376 Jak kiedy książę Karol przebrał służącą za królową 237 00:14:08,376 --> 00:14:11,251 i próbował utopić ją w wannie. 238 00:14:11,251 --> 00:14:14,376 Książęta nie istnieją. To prawdziwe życie. 239 00:14:14,376 --> 00:14:17,751 A cykl wiadomości zwolnił tempo. 240 00:14:17,751 --> 00:14:18,751 Hej, wszyscy! 241 00:14:18,751 --> 00:14:22,293 Prezydent zabrał generator i uciekły zwierzęta z zoo. 242 00:14:22,293 --> 00:14:25,626 Przez prezydenta wszędzie pełno zwierząt. 243 00:14:25,626 --> 00:14:27,418 Zgadzam się z protestującymi. 244 00:14:27,418 --> 00:14:32,709 Więc mówię ci „buu”! Wiedziałeś, że troszczę się o zwierzęta. 245 00:14:32,709 --> 00:14:36,543 Rozporządzenie wykonawcze: wszyscy muszą być dla mnie mili. 246 00:14:36,543 --> 00:14:38,543 Potrzebujemy dobrych wieści, 247 00:14:38,543 --> 00:14:41,418 które odwrócą uwagę gawiedzi. 248 00:14:41,418 --> 00:14:43,168 Mam promocje na Reeboki. 249 00:14:43,168 --> 00:14:47,751 Mogłabym przekonfigurować sprzęt wojskowy, żeby oczyścić wodę, 250 00:14:47,751 --> 00:14:49,668 ale muszę zająć się dziećmi. 251 00:14:50,376 --> 00:14:52,959 A kto się nimi teraz zajmuje? 252 00:14:53,584 --> 00:14:55,293 TOD-209. 253 00:14:55,293 --> 00:14:58,668 TOD to cyborg-superżołnierz z mojego laboratorium. 254 00:14:58,668 --> 00:15:00,418 Pomógł walczyć z kosmitami. 255 00:15:01,418 --> 00:15:05,293 Zły TOD! Walcz z kosmitami! 256 00:15:08,084 --> 00:15:10,043 Mówiłam, że nie jest gotowy. 257 00:15:10,043 --> 00:15:12,251 I teraz zajmuje się twoimi dziećmi? 258 00:15:12,251 --> 00:15:16,001 Musi pani wybrać między karierą a rodziną. 259 00:15:16,001 --> 00:15:17,126 Wciąż? 260 00:15:18,168 --> 00:15:21,501 Może ocalenie artefaktów z muzeum... 261 00:15:23,626 --> 00:15:24,959 „Prezydent zły”. 262 00:15:24,959 --> 00:15:27,834 Może z drugiej strony jest jakiś komplement. 263 00:15:27,834 --> 00:15:28,793 Nie, tylko to. 264 00:15:28,793 --> 00:15:33,001 Trzeba coś na to zaradzić. Potrzebujemy czegoś wielkiego. 265 00:15:33,001 --> 00:15:36,959 Pobierzcie się jutro. 266 00:15:36,959 --> 00:15:37,876 Jutro? 267 00:15:37,876 --> 00:15:41,376 Takie wielkie wesele zmieni temat rozmów. 268 00:15:41,376 --> 00:15:44,001 Ludzie będą się cieszyć. 269 00:15:44,001 --> 00:15:46,918 Możesz wybrać coś z Jock Jams na pierwszy taniec. 270 00:15:46,918 --> 00:15:48,584 Nie wyjdę za ciebie. 271 00:15:49,501 --> 00:15:54,543 Myślałam, że tego chcę, ale przez ciebie zwierzęta są bezdomne. 272 00:15:54,543 --> 00:15:55,918 I co z tego? 273 00:15:55,918 --> 00:15:58,709 Ludzie są ważniejsi od zwierząt. 274 00:15:58,709 --> 00:16:02,626 To idzie tak: Bóg, Jezus, ludzie, zwierzęta, 275 00:16:02,626 --> 00:16:05,501 rośliny, ryby, robaki, piach... 276 00:16:05,501 --> 00:16:07,709 Potem do tego wrócimy. 277 00:16:07,709 --> 00:16:09,959 Co jeszcze zainteresuje pospólstwo? 278 00:16:10,543 --> 00:16:12,709 Czy ktoś ma trampolinę? 279 00:16:16,126 --> 00:16:17,543 - Puk, puk. - Simon. 280 00:16:18,293 --> 00:16:22,084 Zadzwoniłbym, ale nie ma telefonów. 281 00:16:22,626 --> 00:16:25,626 - W głowie to brzmiało śmieszniej. - Doprawdy? 282 00:16:25,626 --> 00:16:29,168 Myślałem sobie, że skoro jesteś naukowcem, 283 00:16:29,168 --> 00:16:32,459 może masz coś, co ugasi pożar w muzeum. 284 00:16:32,459 --> 00:16:36,584 Pracowałam nad zasiewaniem chmur w Ministerstwie Obrony. 285 00:16:36,584 --> 00:16:40,709 Chcieliśmy popsuć piknik Kim Dzong Unowi. 286 00:16:40,709 --> 00:16:44,001 Ale nie mam już dostępu do intranetu Darpy, 287 00:16:44,001 --> 00:16:46,876 więc muszę użerać się z tymi papierami. 288 00:16:46,876 --> 00:16:49,084 To nawet nie jest odpowiedni karton. 289 00:16:49,084 --> 00:16:50,834 Ach te kartony. 290 00:16:51,751 --> 00:16:53,834 Co? Przepraszam, jestem padnięta. 291 00:16:53,834 --> 00:16:57,043 Od inwazji moje dzieci mają tylko mnie. 292 00:16:57,709 --> 00:17:01,751 Wielkie robale, nie zabierajcie nam gier wideo! 293 00:17:02,543 --> 00:17:03,626 To mnie przerasta. 294 00:17:03,626 --> 00:17:07,543 Możemy być najmądrzejszymi osobami na planecie. 295 00:17:07,543 --> 00:17:11,293 Ale czy jesteśmy w stanie uratować cywilizację samodzielnie? 296 00:17:11,293 --> 00:17:13,918 TOD rozumie. To duży stres. 297 00:17:13,918 --> 00:17:16,334 Wszyscy muszą się rozerwać. 298 00:17:16,334 --> 00:17:17,709 Cóż... 299 00:17:18,334 --> 00:17:21,168 SPIRYTUS MEDYCZNY 99,9% ALKOHOLU 300 00:17:24,126 --> 00:17:26,168 KRĘGIELNIA NIXONA 301 00:17:28,043 --> 00:17:31,668 Najpierw rozwaliłeś mi planetę, a teraz jeszcze tor do kręgli? 302 00:17:31,668 --> 00:17:34,043 Puść mnie i graj do woli. 303 00:17:34,043 --> 00:17:36,543 I to nawet nie są kręgle candlepin. 304 00:17:36,543 --> 00:17:38,751 Dlatego wszyscy nienawidzą Nixona. 305 00:17:39,543 --> 00:17:41,043 Wszystko mi się wali. 306 00:17:41,626 --> 00:17:44,543 Axatrax, dwa dni temu byłem bohaterem, 307 00:17:44,543 --> 00:17:47,459 prezydentem, a moja narzeczona była 11 na 10. 308 00:17:47,459 --> 00:17:49,834 A teraz wszyscy są na mnie źli. 309 00:17:49,834 --> 00:17:53,251 Rozumiem cię. 310 00:17:53,251 --> 00:17:55,793 Ja dowodziłem niepowstrzymaną armią. 311 00:17:55,793 --> 00:17:58,834 Miałem wymarzoną kuchnię. A teraz... 312 00:17:58,834 --> 00:18:01,293 Jesteś frajerem. Wszyscy cię nienawidzą. 313 00:18:01,293 --> 00:18:02,376 Kumam cię. 314 00:18:02,376 --> 00:18:06,418 Jak miło się gawędzi. Macie tu sarkazm? 315 00:18:06,418 --> 00:18:09,834 Nie wiem, jakie miałeś życie, nim schrzaniłeś tę inwazję, 316 00:18:09,834 --> 00:18:12,084 ale ja byłem przegrywem. 317 00:18:12,084 --> 00:18:16,376 Schrzaniłem moją karierę bejsbolową i ligę hokejową dla psów, 318 00:18:16,376 --> 00:18:19,126 ale kiedy wrzuciłem ten granat do wentylu... 319 00:18:19,126 --> 00:18:22,376 A mówiłem im, że trzeba zasłonić wentyle. 320 00:18:22,376 --> 00:18:27,543 Uratowanie planety było pierwszą rzeczą, jaka mi się udała. 321 00:18:27,543 --> 00:18:29,751 Czemu każdy dzień nie może taki być? 322 00:18:29,751 --> 00:18:31,876 Chcesz, żebyśmy znów zaatakowali? 323 00:18:31,876 --> 00:18:32,834 Nie, ale... 324 00:18:33,918 --> 00:18:34,751 Co? 325 00:18:35,793 --> 00:18:36,668 Co? 326 00:18:37,668 --> 00:18:39,834 Uważajcie! Uciekł! 327 00:18:40,709 --> 00:18:43,793 Nie, on mnie wypuścił... 328 00:18:45,293 --> 00:18:46,334 Przestań! 329 00:18:46,959 --> 00:18:49,334 No co ty! 330 00:18:49,334 --> 00:18:51,793 Wynoś się z mojego samolotu! 331 00:18:51,793 --> 00:18:54,876 Lucy, znów ratuję cię przed kosmitami! 332 00:18:54,876 --> 00:18:56,126 Chodź się całować. 333 00:18:56,126 --> 00:18:57,543 To żałosne. 334 00:18:57,543 --> 00:19:00,251 Wypuściłeś go po to, by złapać go drugi raz? 335 00:19:00,251 --> 00:19:04,001 - Widział ktoś moją rękę? - I wcale mnie nie uratowałeś. 336 00:19:04,001 --> 00:19:05,793 To ja sterowałam lotnią. 337 00:19:05,793 --> 00:19:09,418 Wygrałam lekcje lotniarstwa w konkursie piękności. 338 00:19:09,418 --> 00:19:11,626 Ty byłeś tylko do mnie podczepiony. 339 00:19:11,626 --> 00:19:14,084 Ale zachowałem pełną kontrolę. 340 00:19:14,084 --> 00:19:15,251 Jest taka zielona... 341 00:19:15,251 --> 00:19:17,834 Może i umiesz rzucać grantami, 342 00:19:17,834 --> 00:19:21,501 ale jesteś egoistą i nie umiesz być prezydentem. 343 00:19:21,501 --> 00:19:25,043 Ach, tak? A twoje akcje są głupie. 344 00:19:25,043 --> 00:19:26,793 Starzy ludzie śmierdzą, 345 00:19:26,793 --> 00:19:30,293 grube dzieci są śmieszne, a zwierzęta się je. 346 00:19:30,293 --> 00:19:32,626 Powinniśmy zjeść to coś. 347 00:19:32,626 --> 00:19:35,793 Jesteś okropny! 348 00:19:37,293 --> 00:19:41,209 Czekaj, ja cię tylko negowałem. Jak w tej książce o podrywie. 349 00:19:41,209 --> 00:19:42,793 Lucy! 350 00:19:43,709 --> 00:19:44,959 Lubisz to! 351 00:19:52,584 --> 00:19:55,668 - Przyjdzie. Negging zawsze działa. - Bez pośpiechu. 352 00:19:55,668 --> 00:19:58,501 Ja tam się cieszę, że mogę znów być księdzem. 353 00:19:58,501 --> 00:20:00,126 Powrót do habitu. 354 00:20:00,126 --> 00:20:02,751 Panie prezydencie, Lucy nie przyjdzie. 355 00:20:02,751 --> 00:20:05,334 To dla pana okazja. 356 00:20:05,334 --> 00:20:10,043 Naprawdę chciał się pan żenić z taką pyskatą babą? 357 00:20:10,043 --> 00:20:12,918 Ale jak nie przyjdzie, to będzie obciach. 358 00:20:12,918 --> 00:20:14,876 Włączyć alarm przeciwpożarowy? 359 00:20:14,876 --> 00:20:15,918 Skąd. 360 00:20:15,918 --> 00:20:18,751 Ludzie potrzebują chleba i igrzysk. 361 00:20:18,751 --> 00:20:19,959 I churrosów. 362 00:20:19,959 --> 00:20:23,793 Widziałem, co się dzieje, kiedy jakiś ruch rozczarowuje ludzi. 363 00:20:23,793 --> 00:20:28,584 Ci hipisi w mgnieniu oka zmienią się w Charlie Mansonów. 364 00:20:28,584 --> 00:20:31,543 Dlatego mam coś na zapas. 365 00:20:34,001 --> 00:20:36,709 - Co? - Sandra była cheerleaderką w NFL. 366 00:20:36,709 --> 00:20:39,501 U nich nie nosi się bielizny. 367 00:20:39,501 --> 00:20:41,709 Powinienem ją najpierw poznać. 368 00:20:41,709 --> 00:20:44,334 Stanowimy zespół, synu. 369 00:20:44,334 --> 00:20:46,668 Ja jestem mózgiem i palcami Ameryki, 370 00:20:46,668 --> 00:20:49,043 a ty jej przystojną twarzą. 371 00:20:49,043 --> 00:20:54,876 Musisz się tylko uśmiechać i zapewniać ludziom rozrywkę. 372 00:20:56,459 --> 00:20:58,793 Śliczniutka, co? 373 00:20:58,793 --> 00:21:00,459 To bierz się za nią! 374 00:21:01,251 --> 00:21:04,834 Masz pierścionek czy mam coś załatwić? 375 00:21:07,918 --> 00:21:10,668 {\an8}Ominie nas wesele prezydenta. 376 00:21:10,668 --> 00:21:12,043 Chrzanić go. 377 00:21:12,043 --> 00:21:15,459 To chyba czwarty najgorszy prezydent w historii. 378 00:21:15,459 --> 00:21:19,709 - Serio, gorszego bagna nie ma. - Bo kosmici je wyparowali. 379 00:21:19,709 --> 00:21:22,126 Ale wciąż rządzą biali faceci. 380 00:21:22,126 --> 00:21:26,334 Senator LaMarr chciał przemienić Miesiąc Czarnej Historii 381 00:21:26,334 --> 00:21:29,918 w jednodniowe święto 31 lutego. 382 00:21:29,918 --> 00:21:34,084 A ulubiona książka prezydenta to scenariusz Świętych z Bostonu. 383 00:21:34,084 --> 00:21:35,334 Tak. 384 00:21:35,334 --> 00:21:37,918 Powinniśmy odejść. 385 00:21:37,918 --> 00:21:41,209 Pewnie. Po co ratować świat, 386 00:21:41,209 --> 00:21:43,209 którego i tak nikt nie docenia? 387 00:21:43,209 --> 00:21:48,334 Z całego muzeum kultury interesuje ich tylko kurtka Fonziego. 388 00:21:48,334 --> 00:21:50,918 Tak, nie możemy jej stracić! 389 00:21:50,918 --> 00:21:53,001 Dzieci muszą pamiętać o Fonziem! 390 00:21:55,209 --> 00:21:57,043 TOD ma mimosę. 391 00:21:57,043 --> 00:21:58,251 Tak! 392 00:21:59,834 --> 00:22:02,334 Bez nas nie dacie sobie rady. 393 00:22:02,876 --> 00:22:05,876 - Tu jest pełno szkła. - TOD to typowa Miranda. 394 00:22:09,543 --> 00:22:10,918 Nie mogłem tego zrobić. 395 00:22:10,918 --> 00:22:13,793 Zamierzasz tu często przychodzić? 396 00:22:13,793 --> 00:22:17,543 LaMarr chciał mnie ochajtać z jakąś obcą cheerleaderką. 397 00:22:17,543 --> 00:22:19,668 Z Lucy też się za dobrze nie znam, 398 00:22:19,668 --> 00:22:24,876 ale jest dzielna, ogarnięta i totalnie w moim typie. 399 00:22:24,876 --> 00:22:26,709 Tak, pamiętam twoją przemową. 400 00:22:26,709 --> 00:22:29,168 I nie lubię piegów. 401 00:22:29,168 --> 00:22:32,459 Jak u tej jednej laski, co miała twarz jak... 402 00:22:32,459 --> 00:22:33,959 LaMarr był wkurzony. 403 00:22:33,959 --> 00:22:36,626 Spoliczkował mnie rękawiczką. 404 00:22:36,626 --> 00:22:40,334 Nie mogłem przestać myśleć o Lucy. 405 00:22:40,334 --> 00:22:43,084 Wleciała lotnią w statek kosmiczny. 406 00:22:43,084 --> 00:22:45,543 No i mówi, że we mnie wierzy. 407 00:22:45,543 --> 00:22:47,543 To dla mnie nowość. 408 00:22:47,543 --> 00:22:50,793 Mój ojciec zostawił interes mojej młodszej siostrze. 409 00:22:50,793 --> 00:22:51,709 Auć. 410 00:22:51,709 --> 00:22:55,459 Dałem ciała z Lucy. Jak zwykle. 411 00:22:55,459 --> 00:22:57,459 - Axie... - Nie nazywaj mnie tak. 412 00:22:57,459 --> 00:22:59,876 Aż żałuję, że tu przylecieliście. 413 00:22:59,876 --> 00:23:03,876 - Shazbot! - A po co tu w ogóle przylecieliście? 414 00:23:05,751 --> 00:23:07,793 Moja planeta umiera. 415 00:23:07,793 --> 00:23:10,959 Zużyliśmy zasoby naturalne na Cardi-B... 416 00:23:10,959 --> 00:23:13,876 - Twoja planeta nazywa się jak... - To przypadek! 417 00:23:13,876 --> 00:23:19,168 Moja flota miała przygotować Ziemię do zasiedlenia. 418 00:23:19,168 --> 00:23:21,209 Mieliśmy zacząć od nowa. 419 00:23:21,209 --> 00:23:23,584 Tym razem byłoby inaczej. 420 00:23:23,584 --> 00:23:25,834 Tak! Właśnie tak! 421 00:23:25,834 --> 00:23:27,334 Jestem geniuszem! 422 00:23:27,834 --> 00:23:30,751 - Wiedziałem, że odrośnie ci ręka! - Nie wierzę! 423 00:23:31,834 --> 00:23:35,459 Postanowione. Posiadanie broni zaczyna się w chwili poczęcia. 424 00:23:35,459 --> 00:23:36,543 LaMarr! 425 00:23:36,543 --> 00:23:38,543 Rozporządzenie wykonawcze! 426 00:23:40,084 --> 00:23:42,959 Gang ma kilka godzin do godziny policyjnej. 427 00:23:42,959 --> 00:23:44,543 Sprawdzam repertuar kina. 428 00:23:44,543 --> 00:23:46,918 Obecny repertuar to: 429 00:23:46,918 --> 00:23:48,168 brak filmów. 430 00:23:48,168 --> 00:23:49,834 - No nie. - Hej! 431 00:23:49,834 --> 00:23:53,543 Prezydent każe wszystkim iść do galerii handlowej. 432 00:23:56,834 --> 00:23:59,501 Nie bójcie się, zwierzątka. Kwik, kwik! 433 00:23:59,501 --> 00:24:00,918 Ryk! 434 00:24:01,418 --> 00:24:02,418 I odgłosy żyrafy. 435 00:24:03,043 --> 00:24:04,918 - Lucy. - Kuźwa, Matty. 436 00:24:04,918 --> 00:24:06,168 Jak mnie znalazłeś? 437 00:24:06,168 --> 00:24:08,543 Dwa słowa: helikopter. 438 00:24:08,543 --> 00:24:11,001 Sam tu przyhelikopterowałem! 439 00:24:11,001 --> 00:24:12,584 Hej, generale Scarpaccio. 440 00:24:12,584 --> 00:24:13,751 Czego chcesz? 441 00:24:13,751 --> 00:24:15,209 Muszę ci coś pokazać. 442 00:24:17,251 --> 00:24:19,209 - Proszę. - Dobra. 443 00:24:24,376 --> 00:24:25,459 Odgłosy żyrafy? 444 00:24:30,834 --> 00:24:32,459 Ty to zrobiłeś? 445 00:24:32,459 --> 00:24:37,918 Rozporządziłem, by ugasić pożar muzeum skwaśniałym piwem. 446 00:24:37,918 --> 00:24:40,334 {\an8}Żeby ocalić te graty. 447 00:24:40,918 --> 00:24:43,293 Nie myślę tylko o sobie. 448 00:24:43,293 --> 00:24:45,668 To niesamowite. 449 00:24:45,668 --> 00:24:46,834 No nie? 450 00:24:46,834 --> 00:24:49,376 Ten cały syf może wyjść nam na dobre. 451 00:24:50,209 --> 00:24:54,334 Czysta karta. Ameryka 2: Sequel! 452 00:24:54,334 --> 00:24:57,376 To bardziej reboot niż sequel, ale okej. 453 00:24:57,376 --> 00:24:59,668 Byliśmy zajebiści. 454 00:24:59,668 --> 00:25:03,543 Pamiętacie tę kanapkę z kurczakiem zamiast pieczywa? 455 00:25:03,543 --> 00:25:07,584 Ale przyznam, Ameryka nie była idealna. 456 00:25:07,584 --> 00:25:09,959 - Poważnie? - A to niespodzianka. 457 00:25:09,959 --> 00:25:12,751 Nie każdy miał równe szanse, 458 00:25:12,751 --> 00:25:15,793 choć tyle razy zgłaszał się do Kawalera do wzięcia. 459 00:25:16,668 --> 00:25:18,376 Naprawmy ten nowy świat. 460 00:25:18,959 --> 00:25:21,793 Gdzie ktoś taki jak ja może w końcu wygrać. 461 00:25:22,626 --> 00:25:24,501 Okej, może. 462 00:25:24,501 --> 00:25:28,126 Możemy w końcu wypełnić obietnicę Deklaracji Niepodległości. 463 00:25:28,126 --> 00:25:31,626 I zadbać o równość płac i opiekę nad dziećmi. 464 00:25:33,459 --> 00:25:35,209 - Jasne! - A to dobre! 465 00:25:35,209 --> 00:25:38,376 - Cholera. - To ratujmy ten szajs. 466 00:25:38,376 --> 00:25:40,584 Ale tylko ten dobry. 467 00:25:40,584 --> 00:25:42,834 Wiem, że kochasz historię. 468 00:25:43,418 --> 00:25:44,709 To kurtka Fonziego. 469 00:25:44,709 --> 00:25:48,584 Jasne. To jest historia. Dziękuję, panie prezydencie. 470 00:25:49,168 --> 00:25:51,626 To jak? Zaczniemy od nowa? 471 00:25:51,626 --> 00:25:56,543 Każdy zasługuje na drugą szansę, nawet cały świat. 472 00:25:56,543 --> 00:25:59,709 Możemy pójść na prawdziwą pierwszą randkę? 473 00:25:59,709 --> 00:26:03,876 Nie wiem, czy się uchowały, ale byle nie w restauracji Olive Garden. 474 00:26:04,459 --> 00:26:07,043 Zacznijmy od nowa. Tabula rasa! 475 00:26:07,043 --> 00:26:09,126 Tym razem zróbmy to, jak należy. 476 00:26:09,126 --> 00:26:10,584 Tak, to nowy... 477 00:26:10,584 --> 00:26:14,418 Błąd. Wymienić płyn mózgowy. 478 00:26:16,918 --> 00:26:17,918 - No nie. - TOD! 479 00:26:17,918 --> 00:26:19,209 Typowy TOD. 480 00:26:19,209 --> 00:26:20,543 A gdzie moje dzieci? 481 00:26:21,793 --> 00:26:24,334 Ten chłopak może stanowić problem. 482 00:26:34,668 --> 00:26:36,918 Znalazłem trąbkę! 483 00:27:26,001 --> 00:27:27,918 Napisy: Filip Bernard Karbowiak