1 00:00:01,710 --> 00:00:04,671 Cierpimy podczas Zatrwożenia, 2 00:00:04,754 --> 00:00:10,260 zjawiska eskalującego panikę i atakującego prawdę. 3 00:00:10,343 --> 00:00:12,721 Wydaje mi się, że stanie się coś złego. 4 00:00:12,804 --> 00:00:14,222 To Zatrwożenie. 5 00:00:14,305 --> 00:00:16,683 Mam coś dla ciebie. To test. 6 00:00:16,766 --> 00:00:19,769 Zwycięzca otrzyma stypendium Akademii Boatwright. 7 00:00:19,853 --> 00:00:21,187 Możecie zaczynać. 8 00:00:21,271 --> 00:00:26,151 Na szczęście istnieją tacy, którzy są niebywale złaknieni prawdy. 9 00:00:26,234 --> 00:00:27,360 Koniec! 10 00:00:27,444 --> 00:00:29,863 Odczytam teraz listę osób, które zdały test. 11 00:00:29,946 --> 00:00:31,281 Reynard Muldoon. 12 00:00:31,364 --> 00:00:35,076 Kate Wetherall. Poradzę sobie w każdej sytuacji. 13 00:00:35,160 --> 00:00:37,203 -To Gąbek Washington. -Skąd ta ksywka? 14 00:00:37,287 --> 00:00:39,873 Zapamiętuję wszystko, z czym się stykam. 15 00:00:40,707 --> 00:00:42,167 Gratuluję. 16 00:00:42,250 --> 00:00:44,252 -Co jest za drzwiami? -Pan Benedict. 17 00:00:44,335 --> 00:00:47,964 Moi drodzy, poznajcie Constance Contraire. 18 00:00:48,048 --> 00:00:49,924 Niczego nie żałuję. 19 00:00:50,008 --> 00:00:53,303 Chcemy, byście podjęli się ryzykownej misji pod przykrywką. 20 00:00:53,386 --> 00:00:56,431 Misji, którą zrealizować mogą wyłącznie dzieci. 21 00:01:03,188 --> 00:01:05,815 Poczekajcie tu na dalsze wskazówki. 22 00:01:08,735 --> 00:01:10,320 -Jak długo? -Zaatakowano nas. 23 00:01:11,029 --> 00:01:13,281 -Ktoś odciął prąd. -Co takiego? 24 00:01:14,115 --> 00:01:14,991 Weźcie je. 25 00:01:21,247 --> 00:01:23,291 Zapraszam do schronu. 26 00:01:23,374 --> 00:01:25,960 -Chodźmy. -To kolejny test? 27 00:01:26,044 --> 00:01:27,504 Nie. 28 00:01:27,587 --> 00:01:28,421 Tędy. 29 00:01:32,258 --> 00:01:33,426 Wracamy! 30 00:01:38,056 --> 00:01:39,599 Wybaczcie na chwilę. 31 00:01:39,682 --> 00:01:41,559 -Za mną. -Dziękuję. 32 00:01:41,643 --> 00:01:43,520 -Gdzie Milligan? -Nie wiem. 33 00:01:44,395 --> 00:01:46,773 -Chodźmy przez labirynt. -Co to za jedni? 34 00:01:46,856 --> 00:01:48,733 Później wam opowiem. 35 00:01:49,692 --> 00:01:52,987 Idziemy na drugą stronę domu. Będą tam schody do schronu. 36 00:01:53,696 --> 00:01:54,823 Bez obaw. 37 00:01:57,534 --> 00:01:58,660 Tędy! Szybko! 38 00:02:01,121 --> 00:02:02,580 -Wszyscy są? -Tak! 39 00:02:03,081 --> 00:02:04,165 Szybko! 40 00:02:06,084 --> 00:02:08,628 Wracamy! 41 00:02:11,965 --> 00:02:14,676 Trzymajcie się blisko mnie. Nie tam! 42 00:02:14,759 --> 00:02:16,427 Tędy! Szybko! 43 00:02:16,553 --> 00:02:18,012 Poczekajcie! 44 00:02:32,068 --> 00:02:33,111 Musimy mu pomóc. 45 00:03:10,440 --> 00:03:11,858 Przerwać operację! 46 00:03:18,698 --> 00:03:19,657 O rety. 47 00:03:22,952 --> 00:03:24,579 A gdzie Constance? 48 00:03:24,662 --> 00:03:27,624 Uciekła, by ratować własną skórę. 49 00:03:28,708 --> 00:03:33,046 -Może chciała zajść ich z boku. -Zbyt miły z ciebie chłopak, Reynie. 50 00:03:33,129 --> 00:03:35,840 Czysto. 51 00:03:35,924 --> 00:03:37,425 Fakt, zbyt miły. 52 00:03:40,345 --> 00:03:44,390 -Gdzie byłaś? -Tam, gdzie wy powinniście być, głupki. 53 00:03:45,767 --> 00:03:48,645 Słyszeliście o czymś takim jak ukrywanie się? 54 00:03:48,728 --> 00:03:50,730 Pomagaliśmy panu Benedictowi. 55 00:03:50,813 --> 00:03:53,233 Ja nic mu nie jestem winna. 56 00:03:54,943 --> 00:03:56,903 Problem zażegnany. 57 00:03:56,986 --> 00:03:59,989 Budynek został zabezpieczony. Nic nam nie grozi. 58 00:04:01,241 --> 00:04:02,575 Trzymaj. 59 00:04:02,659 --> 00:04:05,036 Kto to był? 60 00:04:05,119 --> 00:04:08,706 Jeśli to was pocieszy, to nie wy byliście ich celem. 61 00:04:08,790 --> 00:04:11,167 -Chcieli dopaść mnie. -Dlaczego? 62 00:04:12,085 --> 00:04:13,795 I kto to był? 63 00:04:17,340 --> 00:04:18,299 Chodźcie. 64 00:05:02,593 --> 00:05:05,972 TAJNE STOWARZYSZENIE NICHOLASA BENEDICTA 65 00:05:11,019 --> 00:05:13,271 NA PODSTAWIE POWIEŚCI TRENTONA LEE STEWARTA 66 00:05:17,317 --> 00:05:21,279 Pamiętacie, jak mówiłem, że za Zatrwożeniem stoi jedna osoba? 67 00:05:22,030 --> 00:05:23,031 Już wam wyjaśniam. 68 00:05:28,244 --> 00:05:29,078 Pytanie. 69 00:05:30,747 --> 00:05:31,789 Czujecie coś? 70 00:05:33,249 --> 00:05:35,710 Trochę boli mnie brzuch. 71 00:05:36,961 --> 00:05:41,799 Ciekawe. To efekt uboczny o wysoce wrażliwych osób. 72 00:05:42,800 --> 00:05:44,844 Numer Dwa, Rhonda. Włączcie odbiorniki. 73 00:05:46,304 --> 00:05:47,347 Dziękuję. 74 00:05:47,430 --> 00:05:52,393 Wszystko wygląda normalnie, ale wsłuchajcie się dobrze. 75 00:05:52,477 --> 00:05:55,396 Prosimy o ostateczną odpowiedź. 76 00:05:55,897 --> 00:05:59,233 Zaginieni nie zaginęli. Po prostu odeszli. 77 00:05:59,317 --> 00:06:02,570 Zatrute jabłka. Przyjacielskie oblicze. 78 00:06:03,279 --> 00:06:08,493 Przebaczenie, posiadanie. Spacer nad morzem. Trujące robaki… 79 00:06:08,576 --> 00:06:09,911 Myjcie zęby… 80 00:06:10,912 --> 00:06:11,996 WYŁĄCZ 81 00:06:12,080 --> 00:06:13,623 Co to było? 82 00:06:13,706 --> 00:06:18,378 Ukryte przekazy, obecne wszędzie w telewizji i radiu. 83 00:06:18,461 --> 00:06:21,798 Zatruwają nasze umysły, a my nie jesteśmy tego świadomi. 84 00:06:22,965 --> 00:06:27,678 Zatrwożenie wywołują podprogowe przekazy. 85 00:06:27,762 --> 00:06:30,223 Manipulacje sub rosa. 86 00:06:30,306 --> 00:06:34,268 Właśnie. Sporo mi zajęło ich zebranie. 87 00:06:34,352 --> 00:06:38,439 Nadawca tych wiadomości atakuje naszą psychikę. 88 00:06:39,148 --> 00:06:40,900 Ale dlaczego to robi? 89 00:06:40,983 --> 00:06:44,821 Łatwiej manipulować ludźmi, gdy są niespokojni lub wystraszeni. 90 00:06:44,904 --> 00:06:46,948 Panikują i zwracają się przeciw sobie. 91 00:06:47,031 --> 00:06:49,325 Spójrzcie, jak teraz się traktują. 92 00:06:49,409 --> 00:06:51,744 Są agresywni, podejrzliwi i niemili. 93 00:06:51,828 --> 00:06:54,956 -To część planu. -Jesteśmy zmiękczani. 94 00:06:55,039 --> 00:06:57,291 To brzmi… 95 00:06:57,375 --> 00:06:58,459 źle. 96 00:06:58,543 --> 00:07:00,002 Bo tak właśnie jest. 97 00:07:00,086 --> 00:07:04,257 Te wiadomości pojawiają się coraz częściej i są coraz wyraźniejsze. 98 00:07:04,340 --> 00:07:06,259 Nasze społeczeństwo jest osłabione. 99 00:07:06,342 --> 00:07:09,720 Nigdy nie było tak blisko kompletnego załamania. 100 00:07:09,804 --> 00:07:13,141 I niemal nikt o tym nie wie, więc nie można z tym walczyć. 101 00:07:13,224 --> 00:07:15,476 Dlaczego to były głosy dzieci? 102 00:07:15,560 --> 00:07:18,354 Ludzie zazwyczaj nie podejrzewają dzieci. 103 00:07:18,980 --> 00:07:21,524 Nie uruchamiacie naszych mechanizmów obronnych. 104 00:07:21,607 --> 00:07:24,902 Takie wiadomości są nie do wykrycia, gdy przekazują je dzieci. 105 00:07:26,070 --> 00:07:29,198 Nie powinniście po prostu powiadomić policji? 106 00:07:30,074 --> 00:07:33,619 -To nie takie proste. -Macie tu telefon, prawda? 107 00:07:33,703 --> 00:07:37,623 Agencje rządowe, które mogłyby pomóc, zostały zlikwidowane. 108 00:07:37,707 --> 00:07:43,045 A dobrzy mężczyźni i kobiety, którzy dla nich pracowali, zaginęli. 109 00:07:43,129 --> 00:07:45,256 Ale przecież ma pan dowody. 110 00:07:45,756 --> 00:07:47,967 Reynie. 111 00:07:48,050 --> 00:07:52,847 Dowody przydają się tylko wobec rzeczy, w które ludzie i tak chcą uwierzyć. 112 00:07:53,389 --> 00:07:55,641 A w to raczej nikt nie uwierzy. 113 00:07:56,434 --> 00:08:01,731 Ale w końcu odkryłem źródło tych wszystkich informacji. 114 00:08:06,068 --> 00:08:09,864 To Licealny Instytut Veritas Elitares. 115 00:08:10,448 --> 00:08:12,575 Chodzi o tę szkołę na Wyspie Portowej? 116 00:08:12,658 --> 00:08:13,826 Tak! 117 00:08:13,910 --> 00:08:18,831 Tam musi znajdować się nadawca. I tam leży cel waszej misji. 118 00:08:19,457 --> 00:08:22,001 Skąd pomysł, że czwórka dzieci to powstrzyma? 119 00:08:22,084 --> 00:08:23,753 Nie tylko dzieci. 120 00:08:24,587 --> 00:08:27,298 Niezwykłych dzieci. 121 00:08:28,424 --> 00:08:30,134 I tak, wierzę, że wam się uda. 122 00:08:32,595 --> 00:08:34,847 I tylko wam. 123 00:08:37,850 --> 00:08:39,477 To był długi wieczór. 124 00:08:39,560 --> 00:08:41,020 Zbyt długi. 125 00:08:41,103 --> 00:08:43,564 Chodźmy spać. 126 00:08:43,648 --> 00:08:46,442 Rano omówimy plan. 127 00:08:47,860 --> 00:08:51,280 -Numer Dwa, Rhonda, zaprowadźcie ich. -Tędy. 128 00:08:52,240 --> 00:08:55,284 -Odpocznijcie. -Wszystko dla was mamy. 129 00:09:15,221 --> 00:09:17,765 Chyba żałuję, że o tym wszystkich usłyszałam. 130 00:09:17,848 --> 00:09:21,060 Ale stało się i już tego nie cofnę. 131 00:09:26,566 --> 00:09:28,442 To wszystko na pewno jest prawdziwe? 132 00:09:29,569 --> 00:09:33,364 -A nie jest? -Nigdy nie działałem w żadnej drużynie. 133 00:09:35,324 --> 00:09:37,535 To akurat mi się podoba. 134 00:09:39,161 --> 00:09:40,705 Drużyna musi mieć nazwę. 135 00:09:41,581 --> 00:09:44,959 Mam kilka propozycji. Posłuchajcie. 136 00:09:47,378 --> 00:09:53,050 „Kate Wielka i jej Wspaniałe Trio”? 137 00:09:54,427 --> 00:09:55,886 Głupia nazwa. 138 00:09:57,138 --> 00:10:01,601 Nie brzmi zbyt zespołowo. 139 00:10:01,684 --> 00:10:04,020 Prześpijcie się z tym. Niech osiądzie. 140 00:10:09,650 --> 00:10:13,321 Constance? Udajesz, że śpisz, żeby z nami nie rozmawiać? 141 00:10:23,748 --> 00:10:24,624 ZATWIERDZONO 142 00:10:26,083 --> 00:10:28,461 NAZWISKO: CONTRAIRE KRAJ URODZENIA: ROSJA 143 00:10:28,544 --> 00:10:30,379 VERONICA PIERCE ZATWIERDZONO 144 00:10:43,351 --> 00:10:45,603 Constance, możesz podać sok pomarańczowy? 145 00:10:45,686 --> 00:10:47,772 -Nie. -Nie? 146 00:10:50,316 --> 00:10:52,818 Cieszę się, że postanowiliście zostać. 147 00:10:53,819 --> 00:10:55,237 Rhonda, poproszę o teczki. 148 00:10:55,321 --> 00:10:57,823 Wybaczcie to zamieszanie. 149 00:10:57,907 --> 00:10:59,575 Musimy się przygotować. 150 00:11:03,996 --> 00:11:04,872 Dziękuję. 151 00:11:06,165 --> 00:11:07,667 Jak już wspominałem, 152 00:11:07,750 --> 00:11:11,837 sygnały pochodzą z mocno strzeżonego instytutu na Wyspie Portowej. 153 00:11:12,713 --> 00:11:15,966 Dostęp mają wyłącznie uczniowie. 154 00:11:16,550 --> 00:11:18,469 Dlatego muszą to być dzieci. 155 00:11:18,552 --> 00:11:21,972 I dlatego nie mogłem się tam zbliżyć. Ale wy możecie. 156 00:11:22,056 --> 00:11:23,974 -Proszę. -Grubo. Podziękuję. 157 00:11:24,058 --> 00:11:25,476 -Zamawiał pan to. -Nie. 158 00:11:26,018 --> 00:11:31,357 Przenikniecie tam, udając nowych uczniów, a w rzeczywistości będąc moimi agentami. 159 00:11:33,359 --> 00:11:35,569 Będę potrzebować większego wiadra. 160 00:11:36,278 --> 00:11:38,197 I co mamy zrobić? 161 00:11:38,280 --> 00:11:40,491 Najpierw głęboki oddech. 162 00:11:46,163 --> 00:11:50,292 Zaczniecie od ustalenia tożsamości nadawcy. 163 00:11:51,043 --> 00:11:52,712 Kto kieruje tą szkołą? 164 00:11:52,795 --> 00:11:55,923 To bardzo dziwne, że tej informacji nie ma na broszurach. 165 00:11:56,340 --> 00:11:57,550 To dziwne. 166 00:11:57,633 --> 00:11:58,551 I to bardzo. 167 00:11:58,634 --> 00:12:01,804 Gdy dowiemy się, z kim się mierzymy, zaczniemy tu działać, 168 00:12:01,887 --> 00:12:06,142 a wy znajdziecie sprzęt, który służy do wysyłania wiadomości. 169 00:12:06,225 --> 00:12:08,436 Gdzie jest? Jak działa? Kto go używa? 170 00:12:08,519 --> 00:12:09,812 Czy można go wyłączyć? 171 00:12:09,895 --> 00:12:11,689 -Albo zniszczyć. -To to samo. 172 00:12:11,772 --> 00:12:12,898 -Nie. -W porządku. 173 00:12:12,982 --> 00:12:17,236 Pewnie trzeba będzie też powęszyć i włamać się do paru gabinetów. 174 00:12:17,319 --> 00:12:18,446 Nic z tych rzeczy. 175 00:12:18,529 --> 00:12:22,950 Nie możecie zwracać na siebie uwagi. Jasne? 176 00:12:23,033 --> 00:12:27,538 Bardzo proszę. Żadnego niepotrzebnego ryzykowania. 177 00:12:27,621 --> 00:12:29,915 Zbierzcie informacje i wracajcie. 178 00:12:29,999 --> 00:12:33,085 Jasne. Mało węszenia. Włamy tylko w razie konieczności. 179 00:12:33,169 --> 00:12:34,128 Albo nigdy. 180 00:12:34,211 --> 00:12:36,088 Chłońcie wszystko dookoła siebie. 181 00:12:36,172 --> 00:12:40,217 Każdy dziwny szczegół, podejrzany aspekt i intrygującą ciekawostkę. 182 00:12:40,301 --> 00:12:41,469 Wszystko. 183 00:12:41,552 --> 00:12:44,597 Gąbek, z pewnością się w tym sprawdzisz. 184 00:12:45,723 --> 00:12:47,016 Weź się w garść. 185 00:12:47,808 --> 00:12:50,561 Naprawdę nie wiem, dlaczego mnie do tego wybrano. 186 00:12:50,644 --> 00:12:52,021 A ja wiem. 187 00:12:52,104 --> 00:12:54,148 Nic nie umknie twojej uwadze. 188 00:12:55,065 --> 00:12:58,027 Potrafię świetnie oceniać ludzi. 189 00:13:00,529 --> 00:13:03,908 A jak będziemy się kontaktować? 190 00:13:04,617 --> 00:13:08,704 Myślałem o gołębiach pocztowych, ale nie do końca udało się je wytresować… 191 00:13:08,788 --> 00:13:10,414 -Okropne ptaki. -Ohydne. 192 00:13:10,498 --> 00:13:12,041 Jemy je od miesięcy. 193 00:13:12,124 --> 00:13:17,755 Zamiast tego użyjemy latarek i kodu Morse’a. 194 00:13:18,923 --> 00:13:20,674 Bez obaw. 195 00:13:20,758 --> 00:13:23,928 Będziemy wypatrywać sygnałów z kryjówki na stałym lądzie. 196 00:13:24,595 --> 00:13:29,433 O każdej porze dnia i nocy ktoś będzie czekał na wasze wiadomości. 197 00:13:30,142 --> 00:13:31,852 Będziemy potrzebować kryptonimów? 198 00:13:31,936 --> 00:13:36,315 -Będą mogły być długie? -Zapiszecie się pod swoimi nazwiskami. 199 00:13:36,398 --> 00:13:37,691 No dobrze. 200 00:13:37,775 --> 00:13:38,776 O rety. 201 00:13:38,859 --> 00:13:43,113 Trzeba podrobić podpisy, powysyłać łapówki i podzwonić. 202 00:13:43,197 --> 00:13:46,951 W międzyczasie radzę wam zapoznać się z dostępnymi materiałami 203 00:13:47,034 --> 00:13:49,036 i pouczyć kodu Morse’a. 204 00:13:53,040 --> 00:13:53,999 Nie znam go. 205 00:13:54,667 --> 00:13:55,960 A ja znam! 206 00:13:56,085 --> 00:13:58,546 Mogę was nauczyć. 207 00:13:58,629 --> 00:14:00,089 Cudownie. 208 00:14:02,591 --> 00:14:06,303 KOD MORSE’A 209 00:14:10,599 --> 00:14:14,228 „Jeżozwierz wlókł gęś. Uf! Bądź choć przy nim, stań!”. 210 00:14:14,311 --> 00:14:17,273 Dobre, ale nie powinno być „jeż”? 211 00:14:17,356 --> 00:14:19,483 Jeżozwierze to lepsze zwierzęta. 212 00:14:20,651 --> 00:14:23,070 Reynie, zgadnij, co to za słowo. 213 00:14:30,536 --> 00:14:33,163 Wolę tego nie wypowiadać. 214 00:14:33,247 --> 00:14:35,082 Świetnie wam idzie. 215 00:14:35,165 --> 00:14:37,251 Skoro tak sądzisz, George’u Washington. 216 00:14:37,835 --> 00:14:39,628 Wolę „Gąbek”. 217 00:14:39,712 --> 00:14:41,005 Dobrze, George. 218 00:14:50,306 --> 00:14:51,765 DLACZEGO OPUŚCIŁEŚ DOM? 219 00:14:59,023 --> 00:15:01,942 UNIKASZ ROZMOWY NA TEN TEMAT. 220 00:15:07,990 --> 00:15:09,992 MOŻESZ NAM ZAUFAĆ. 221 00:15:18,375 --> 00:15:21,629 Pewnie zauważyliście, że moja głowa skrywa mnóstwo informacji. 222 00:15:22,504 --> 00:15:24,840 Moja ciotka też to zaobserwowała. 223 00:15:25,424 --> 00:15:28,802 Po śmierdzi rodziców zamieszkałem z nią i jej mężem. 224 00:15:28,886 --> 00:15:30,721 Dlaczego ciągle tak leje? 225 00:15:30,804 --> 00:15:34,141 To rezultat wielu czynników i procesów. 226 00:15:34,224 --> 00:15:38,520 Temperatura atmosfery i morza wzrasta, 227 00:15:38,604 --> 00:15:42,483 a siła gradientu ciśnienia słabnie. 228 00:15:42,566 --> 00:15:46,111 To sprawia, że temperatura powierzchni morza rośnie… 229 00:15:46,195 --> 00:15:50,449 Po prostu lubiłem czytać książki, ale uznali, że trzeba to wykorzystać. 230 00:15:51,617 --> 00:15:54,119 Przeliteruj literę „Ź”. 231 00:15:55,454 --> 00:15:58,374 KONKURS LITEROWANIA 232 00:15:58,457 --> 00:16:02,461 Z-I-E-T. 233 00:16:02,544 --> 00:16:03,796 Dobrze! 234 00:16:09,385 --> 00:16:10,219 No ładnie! 235 00:16:10,928 --> 00:16:12,554 Na początku było fajnie. 236 00:16:12,638 --> 00:16:13,889 Cieśnina Ormuz. 237 00:16:13,973 --> 00:16:15,182 Emerson Fittipaldi. 238 00:16:15,265 --> 00:16:16,308 Shoemaker-Levy 9. 239 00:16:16,392 --> 00:16:17,393 Danse macabre. 240 00:16:17,476 --> 00:16:20,521 ENCYKLOPEDIE 241 00:16:20,604 --> 00:16:23,190 ZAPAS MIĘSA NA CAŁY ROK! 242 00:16:23,273 --> 00:16:24,608 PIĘĆ TYSIĘCY DOLARÓW 243 00:16:24,692 --> 00:16:26,360 DZIESIĘĆ TYSIĘCY DOLARÓW 244 00:16:28,737 --> 00:16:29,571 PROSIMY O BRAWA 245 00:16:29,655 --> 00:16:30,906 -Mamy auto! -Się wie! 246 00:16:32,908 --> 00:16:35,452 Ale im więcej wygrywałem, tym więcej chcieli mieć. 247 00:16:35,536 --> 00:16:38,831 3,1415926 248 00:16:38,914 --> 00:16:44,753 5358979323846264… 249 00:16:49,633 --> 00:16:50,634 2? 250 00:16:51,301 --> 00:16:53,929 Tak mi przykro. 251 00:16:54,513 --> 00:16:57,099 Udałem, że uciekłem, by sprawdzić, jak zareagują. 252 00:16:58,517 --> 00:17:00,894 Schowałem się i ich obserwowałem. 253 00:17:00,978 --> 00:17:04,148 Chyba i tak nie chciał tu mieszkać. 254 00:17:05,691 --> 00:17:10,863 Może tak będzie najlepiej. Nie prosiliśmy się o niego. 255 00:17:11,989 --> 00:17:13,866 To bystry dzieciak, ale… 256 00:17:19,079 --> 00:17:20,873 Wtedy uciekłem naprawdę. 257 00:17:24,251 --> 00:17:25,502 KOD MORSE’A — PODRĘCZNIK 258 00:17:28,881 --> 00:17:31,258 I to by było tyle. 259 00:17:31,341 --> 00:17:34,303 Przez parę tygodni spałem w bibliotece. 260 00:17:34,928 --> 00:17:36,972 I wtedy zobaczyłem ogłoszenie. 261 00:17:39,516 --> 00:17:43,812 To straszne, Gąbku. Tak mi przykro. 262 00:17:43,896 --> 00:17:44,772 Dzięki. 263 00:17:44,855 --> 00:17:47,316 Ale chyba wyszło mi to na dobre. 264 00:17:47,900 --> 00:17:51,653 Oni nie muszą za mnie odpowiadać, a ja nie jestem pod presją. 265 00:17:51,737 --> 00:17:53,572 Nie narzekam. 266 00:17:55,491 --> 00:17:57,159 Nie wiem, co powiedzieć. 267 00:17:59,661 --> 00:18:02,623 Teraz masz nas. 268 00:18:11,673 --> 00:18:13,467 A jak było z tobą? 269 00:18:13,550 --> 00:18:15,010 Constance. 270 00:18:15,094 --> 00:18:17,054 -Co? -Nie bądź wścibska. 271 00:18:20,766 --> 00:18:24,645 Mam tylko jedno wspomnienie. 272 00:18:30,109 --> 00:18:33,403 Obudziłem się z zasłoniętymi oczami, przywiązany do krzesła. 273 00:18:33,487 --> 00:18:38,158 Na rękach i nogach miałem kajdany. Coś metalowego uciskało moją głowę. 274 00:18:38,242 --> 00:18:40,035 Byłem poobijany i wyziębiony. 275 00:18:40,119 --> 00:18:44,081 Słyszałem w pobliżu wodę i szczura albo… 276 00:18:45,374 --> 00:18:48,961 bardzo dużą mysz. 277 00:18:49,044 --> 00:18:53,715 Nie pamiętałem, jak tam trafiłem i jak się nazywam. 278 00:18:53,799 --> 00:18:54,967 To amnezja. 279 00:18:55,050 --> 00:18:56,510 Amnezja. 280 00:18:59,555 --> 00:19:03,100 Oprawcy wrócili. Albo nigdy nie poszli. Zadawali mi pytania. 281 00:19:03,183 --> 00:19:05,602 Pytali, co pamiętam. 282 00:19:05,686 --> 00:19:08,605 Co chwila mnie bili. 283 00:19:09,898 --> 00:19:12,151 Opaska lekko się zsunęła. 284 00:19:12,234 --> 00:19:15,863 Gdy z powrotem wrzucono mnie do celi, zauważyłem, że mam coś w ręce. 285 00:19:15,946 --> 00:19:20,367 Był to mały klucz, zrobiony z obciętych paznokci. 286 00:19:20,450 --> 00:19:22,744 Mój? Mogłem tak tylko zakładać. 287 00:19:22,828 --> 00:19:26,748 Udałem, że się potknąłem i w zamieszaniu się uwolniłem. 288 00:19:26,832 --> 00:19:30,377 Rzuciłem się wściekły i zdesperowany na moich porywaczy. 289 00:19:30,460 --> 00:19:32,504 Powaliłem ich i zacząłem uciekać. 290 00:19:32,588 --> 00:19:36,425 Wybiegłem z budynku. Czułem śliską trawę pod stopami. 291 00:19:36,508 --> 00:19:40,971 Poślizgnąłem się i spadłem z urwiska prosto do zatoki. 292 00:19:48,896 --> 00:19:52,733 Trujący węgorz chwycił mnie za kostkę. 293 00:19:52,816 --> 00:19:55,986 Trucizna sparaliżowała całą moją prawą nogę. 294 00:19:56,069 --> 00:19:59,281 Utonąłbym, gdybym nie był lewonożnym pływakiem. 295 00:19:59,364 --> 00:20:04,453 Popłynąłem zmodyfikowanym żółwikiem, aż dotarłem do brzegu. 296 00:20:05,287 --> 00:20:10,918 Na wpół oszalały żywiłem się mchem i robakami. 297 00:20:11,001 --> 00:20:15,923 Gdy odzyskałem siły, dotarłem do miasta. 298 00:20:16,006 --> 00:20:17,591 Ale… 299 00:20:19,218 --> 00:20:22,471 nikt mi nie uwierzył. 300 00:20:23,680 --> 00:20:25,015 Byłem pośmiewiskiem. 301 00:20:26,642 --> 00:20:28,977 Obrzucano mnie śmieciami. 302 00:20:31,104 --> 00:20:32,773 Stałem się wyrzutkiem. 303 00:20:35,359 --> 00:20:36,693 Nikim. 304 00:20:39,363 --> 00:20:40,948 Dosłownie nikim. 305 00:20:46,411 --> 00:20:47,704 Ale… 306 00:20:48,413 --> 00:20:52,459 pewnego razu usłyszałem o pewnym człowieku. 307 00:20:54,753 --> 00:20:57,464 Genialnym i pełnym współczucia człowieku, 308 00:20:57,547 --> 00:21:00,175 który zgłębił całą dostępną wiedzę. 309 00:21:03,512 --> 00:21:07,266 Człowieku, który potrafił słuchać innych. 310 00:21:12,020 --> 00:21:14,398 Trochę przegadana ta opowieść. 311 00:21:15,107 --> 00:21:17,025 Odzyskałeś jakiekolwiek wspomnienia? 312 00:21:18,235 --> 00:21:19,236 Nie. 313 00:21:20,529 --> 00:21:23,156 Ale pan Benedict zawsze mi wierzył. 314 00:21:23,865 --> 00:21:25,909 Przygarnął mnie i dał mi pracę. 315 00:21:25,993 --> 00:21:28,787 Pomógł mi ze wszystkim na tyle, ile tylko mógł. 316 00:21:31,498 --> 00:21:33,125 To się ze sobą łączy. 317 00:21:35,919 --> 00:21:39,214 To wszystko się ze sobą łączy. 318 00:21:48,265 --> 00:21:50,767 Wszystko, co mam, zawdzięczam panu Benedictowi. 319 00:21:51,601 --> 00:21:52,728 A on może liczyć… 320 00:21:54,062 --> 00:21:56,481 na moją dozgonną wierność. 321 00:22:07,409 --> 00:22:12,247 „Jestem… bardzo… przerażony”. 322 00:22:12,331 --> 00:22:13,415 Właśnie. 323 00:22:14,458 --> 00:22:15,292 Serio? 324 00:22:15,917 --> 00:22:17,002 Jesteś przerażony? 325 00:22:18,003 --> 00:22:18,837 Tak. 326 00:22:19,421 --> 00:22:20,756 No to tu zostań. 327 00:22:23,300 --> 00:22:25,844 Constance, nie zamierzasz się z nami pouczyć? 328 00:22:36,772 --> 00:22:38,690 Mam wiersz do odczytania. 329 00:22:38,774 --> 00:22:40,317 Fantastycznie. 330 00:22:44,780 --> 00:22:49,659 „W krainie odległej i nieprzebytej, wiecznie mrokiem spowitej, 331 00:22:49,743 --> 00:22:54,289 gargulce były sobie trzy, które w koszmary zmieniały moje sny. 332 00:22:55,540 --> 00:23:00,629 Kateena Śmierdziuszka miało wiadro pełne sprzętu. 333 00:23:01,338 --> 00:23:04,925 Reynardo jadł kocią karmę i nie stronił od siania zamętu. 334 00:23:06,760 --> 00:23:11,139 A Stinky przez cały dzień robił ze strachu w majty”. 335 00:23:12,391 --> 00:23:15,936 Przykro mi, ale czytałam słowo w słowo. 336 00:23:18,480 --> 00:23:22,442 „Każde z nich było słabe i ze strachu wiało niczym mewa. 337 00:23:22,526 --> 00:23:25,320 I nic więcej dodawać nie trzeba”. 338 00:23:27,322 --> 00:23:28,323 Koniec. 339 00:23:29,699 --> 00:23:32,869 To Opowieść o wkurzającej trójce. 340 00:23:32,953 --> 00:23:35,789 -Rozumiem. -Bogata symbolika. 341 00:23:41,878 --> 00:23:44,381 -No, idź sobie! -Taki jest plan. 342 00:23:46,883 --> 00:23:49,261 Żadna z niej poetka. 343 00:23:49,344 --> 00:23:50,762 Ciągle nas obraża. 344 00:23:50,846 --> 00:23:52,931 Co za antyzespołowiec! 345 00:23:53,014 --> 00:23:56,309 Jak nasza misja miałaby się udać, skoro ciągle nam dokucza? 346 00:23:56,393 --> 00:23:57,769 Kate ma rację. 347 00:23:57,853 --> 00:23:59,896 Tylko utrudni całe przedsięwzięcie. 348 00:24:00,772 --> 00:24:02,107 Też tak uważam. 349 00:24:03,024 --> 00:24:06,611 Ale skoro nam się nie przyda, to dlaczego pan Benedict ją tu zaprosił? 350 00:24:07,237 --> 00:24:11,116 Poprośmy go, by jej podziękował. Tak będzie dla nas najlepiej. 351 00:24:12,325 --> 00:24:13,743 Reynie, idź z nim pogadaj. 352 00:24:14,244 --> 00:24:16,079 Co? Dlaczego ja? 353 00:24:16,163 --> 00:24:17,622 Bo tylko ty jesteś w stanie. 354 00:24:17,706 --> 00:24:20,083 Gąbek od razu by spanikował. 355 00:24:20,167 --> 00:24:21,543 -Bez urazy. -Spoko. 356 00:24:21,626 --> 00:24:24,921 A ja będę tylko na nią narzekać. 357 00:24:25,005 --> 00:24:26,256 Mam całą listę. 358 00:24:27,299 --> 00:24:29,509 Dlatego musisz iść ty. 359 00:24:46,276 --> 00:24:47,277 Proszę! 360 00:25:04,628 --> 00:25:06,630 Postanowiłem coś przegryźć. 361 00:25:07,214 --> 00:25:08,298 Herbatnika? 362 00:25:08,965 --> 00:25:10,091 Nie, dziękuję. 363 00:25:11,927 --> 00:25:15,263 Zakładam, że przyszedłeś w sprawie Constance. 364 00:25:20,352 --> 00:25:23,396 Constance Contraire? Zrzędliwej dziewczynki takiego wzrostu? 365 00:25:23,480 --> 00:25:25,106 Wiem, kim ona… 366 00:25:28,860 --> 00:25:29,694 Tak. 367 00:25:30,445 --> 00:25:34,157 I mówisz nie tylko za siebie, ale też w imieniu Kate i Gąbka? 368 00:25:35,283 --> 00:25:36,618 Tak. 369 00:25:36,701 --> 00:25:40,372 Źle mi z tym, ale… 370 00:25:41,706 --> 00:25:44,042 uważamy, że nie powinna być w drużynie. 371 00:25:47,045 --> 00:25:48,672 Wiem. 372 00:25:49,548 --> 00:25:51,508 I w pełni was rozumiem. 373 00:25:52,968 --> 00:25:54,219 Usiądź. 374 00:26:03,144 --> 00:26:04,729 Constance jest… 375 00:26:04,813 --> 00:26:07,732 bardziej uzdolniona, niż moglibyśmy sądzić. 376 00:26:08,567 --> 00:26:09,985 Jest o wiele lepszą osobą. 377 00:26:11,194 --> 00:26:14,030 Na wiele sposobów jest kluczem do naszego sukcesu. 378 00:26:15,365 --> 00:26:16,700 Ale powinniście wiedzieć, 379 00:26:16,783 --> 00:26:21,162 że moja opinia nie jest oparta na optymizmie ani współczuciu 380 00:26:21,246 --> 00:26:24,207 i że mimo własnej opinii cenię również waszą. 381 00:26:25,417 --> 00:26:27,210 -Na pewno nie chcesz? -Nie. 382 00:26:27,294 --> 00:26:28,336 A ty? 383 00:26:33,633 --> 00:26:39,055 Znasz przypowieść o mądrej kobiecie z zachodnich Aleutów? 384 00:26:40,098 --> 00:26:41,016 -Nie. -Nie? 385 00:26:41,099 --> 00:26:42,517 W sumie nikt jej nie zna. 386 00:26:43,602 --> 00:26:44,978 Szło to tak. 387 00:26:45,562 --> 00:26:47,606 Był sobie pewien psotliwy chłopak. 388 00:26:47,689 --> 00:26:50,442 Nie mówię, że ty taki jesteś. 389 00:26:50,525 --> 00:26:53,320 I była sobie bardzo mądra kobieta. 390 00:26:54,070 --> 00:26:57,949 Według chłopaka zachowywała się tak, jakby pozjadała wszystkie rozumy. 391 00:26:58,033 --> 00:27:01,369 Był gotowy zrobić wszystko, by udowodnić, że bywa omylna. 392 00:27:01,453 --> 00:27:05,749 Ukrył więc małego ptaszka w dłoni i zapytał ją: 393 00:27:05,832 --> 00:27:07,959 „Czy ten ptaszek żyje?”. 394 00:27:08,835 --> 00:27:11,421 Gdyby zaprzeczyła, wypuściłby ptaszka. 395 00:27:11,504 --> 00:27:16,009 A gdyby powiedziała, że żyje, zmiażdżyłby go i również wygrał. 396 00:27:18,094 --> 00:27:21,097 -Nigdy bym tak nie zrobił. -Wiem, to tylko przypowieść. 397 00:27:21,181 --> 00:27:25,185 Kobieta spojrzała na chłopca i odpowiedziała mu: 398 00:27:25,268 --> 00:27:28,897 „To już zależy od ciebie, młodzieńcze”. 399 00:27:29,981 --> 00:27:34,486 Nie jesteś tym chłopcem ani ja tą kobietą. A Constance to nie ptaszek. 400 00:27:34,569 --> 00:27:39,282 Ważne jest to, że zostawiam tę decyzję wam. 401 00:27:40,575 --> 00:27:43,620 Dokumenty będą gotowe do świtu. 402 00:27:43,703 --> 00:27:44,746 Dziękuję. 403 00:27:45,330 --> 00:27:47,374 No dobrze. 404 00:27:47,457 --> 00:27:52,212 Dajcie mi znać, co postanowiliście. 405 00:27:53,880 --> 00:27:54,881 Jeszcze jedno. 406 00:27:57,384 --> 00:27:59,803 Jak się czujesz z tą całą sytuacją? 407 00:28:01,805 --> 00:28:03,306 Okropnie, proszę pana. 408 00:28:04,766 --> 00:28:08,228 Ale przyszedłeś tu, bo musiałeś. 409 00:28:08,311 --> 00:28:09,813 Wiesz, jak to nazywamy? 410 00:28:12,691 --> 00:28:14,484 Przynoszeniem ptaka? 411 00:28:17,362 --> 00:28:18,697 Przywództwem. 412 00:28:22,784 --> 00:28:24,160 Dobranoc, Reynie. 413 00:28:24,911 --> 00:28:25,829 Dobranoc. 414 00:28:40,593 --> 00:28:41,970 Podejmą właściwą decyzję. 415 00:28:44,597 --> 00:28:45,557 Wiem. 416 00:28:46,766 --> 00:28:49,477 Cokolwiek zdecydują, będzie to właściwe. 417 00:28:54,232 --> 00:28:57,652 „Droga pani Perumal. To ja, Reynie. 418 00:28:57,736 --> 00:29:01,531 Chciałbym napisać pani prawdziwy list, ale to musi wystarczyć. 419 00:29:02,157 --> 00:29:02,991 Co u pani? 420 00:29:03,825 --> 00:29:06,077 U mnie w porządku. 421 00:29:06,161 --> 00:29:07,912 Nie trafiłem do Boatwright. 422 00:29:09,122 --> 00:29:12,584 Okazuje się, że to wiele bardziej złożona sprawa. 423 00:29:13,668 --> 00:29:15,336 Ale przynajmniej nie jestem sam. 424 00:29:16,421 --> 00:29:18,548 Fajnie jest być częścią czegoś większego. 425 00:29:19,382 --> 00:29:23,136 A jeśli pan Benedict ma rację, nasza misja jest niezwykle ważna. 426 00:29:24,637 --> 00:29:26,931 Ale obawiam się, że wszystkich zawiodę. 427 00:29:27,974 --> 00:29:31,770 Po części chciałbym wrócić do sierocińca i znów czytać z panią gazetę. 428 00:29:33,021 --> 00:29:36,357 Ufam, że wszystko u pani dobrze. Proszę pozdrowić pana Rutgera. 429 00:29:36,733 --> 00:29:38,735 Przesyłam całusy. Reynie. 430 00:29:40,445 --> 00:29:41,529 Muldoon”. 431 00:29:44,657 --> 00:29:47,494 Dobra, no to mam prostą nazwę. 432 00:29:47,577 --> 00:29:51,414 „Kate Wielka Maszyna Pogodowa i Pogromcy Burz”! 433 00:29:52,165 --> 00:29:53,750 Zachowujemy motyw pogody. 434 00:29:55,210 --> 00:29:57,003 Każdy może zagłosować? 435 00:29:58,588 --> 00:30:00,381 Oczywiście, Constance. 436 00:30:01,841 --> 00:30:05,011 Każdy, kto wywiązuje się ze swoich obowiązków. 437 00:30:07,889 --> 00:30:09,641 Może „Gang Czterech Dzieciaków”? 438 00:30:09,724 --> 00:30:12,310 „Nieletni Tajni Agenci”? 439 00:30:14,604 --> 00:30:16,606 To akurat oddaje rzeczywistość. 440 00:30:16,689 --> 00:30:21,152 Nazwa ma oddawać rzeczywistość? To może „Klub Skazanych na Porażkę”? 441 00:30:21,236 --> 00:30:24,364 Nazwa powinna wspominać o osobie, która nas połączyła. 442 00:30:25,615 --> 00:30:29,452 „Pan Benedict i Pogodnisie Wielkiej Kate”. 443 00:30:29,536 --> 00:30:31,162 Kate, odpuść w końcu. 444 00:30:31,246 --> 00:30:35,375 -To zaczyna być… -„Tajemne Stowarzyszenie Pana Benedykta”. 445 00:30:43,758 --> 00:30:45,552 My też się zbieramy. 446 00:30:45,635 --> 00:30:49,889 Jak pokazał wczorajszy wieczór, nie jest już tu bezpiecznie. 447 00:30:51,683 --> 00:30:52,767 Co się dzieje? 448 00:30:53,685 --> 00:30:57,272 Widzieli wczoraj głównie Milligana. 449 00:30:57,355 --> 00:31:00,525 Musimy bezpiecznie was przetransportować. 450 00:31:01,192 --> 00:31:05,697 Pamiętajcie, że będziemy czekać na sygnały od was. 451 00:31:07,657 --> 00:31:10,368 Jestem z was taki dumny. 452 00:31:16,457 --> 00:31:17,292 Powolutku. 453 00:31:17,375 --> 00:31:21,170 -Proszę spojrzeć na materiał. -Spokojnie. 454 00:31:26,843 --> 00:31:29,721 Tyle wspaniałych wspomnień. 455 00:31:43,860 --> 00:31:47,947 KTO SIĘ O CIEBIE TROSZCZY? 456 00:32:00,168 --> 00:32:01,127 Spokojnie. 457 00:32:02,003 --> 00:32:04,714 Nie ma powodów do obaw. 458 00:32:08,259 --> 00:32:11,554 Stracimy robotę przez to całe Zatrwożenie. 459 00:32:11,638 --> 00:32:13,014 Nikt nie kieruje krajem. 460 00:32:22,565 --> 00:32:24,192 W czym mogę pomóc? 461 00:32:24,275 --> 00:32:26,653 Nowi uczniowie. 462 00:32:26,736 --> 00:32:31,240 Trzech z Binnud i jeden z… 463 00:32:31,991 --> 00:32:33,284 Stonetown? 464 00:32:33,368 --> 00:32:35,203 Przepraszam. 465 00:32:35,286 --> 00:32:38,039 Z sierocińca w Stonetown. 466 00:33:02,313 --> 00:33:05,108 BIEG WSTECZNY 467 00:33:05,900 --> 00:33:07,276 Na wszelki wypadek. 468 00:33:19,497 --> 00:33:20,915 Pierwszy raz to widzę. 469 00:33:25,962 --> 00:33:29,298 Wszystkie dokumenty są w idealnym porządku. 470 00:33:29,966 --> 00:33:32,844 I przybyliście punktualnie. 471 00:33:33,428 --> 00:33:35,263 Witamy w Instytucie. 472 00:33:35,346 --> 00:33:37,015 Kierujcie się na prom. 473 00:33:39,851 --> 00:33:40,893 Tędy? 474 00:34:46,709 --> 00:34:48,419 To test, głuptasy. 475 00:34:54,634 --> 00:34:56,260 Nowi! 476 00:35:02,558 --> 00:35:04,018 Długo czekacie? 477 00:35:04,102 --> 00:35:05,603 -Bardzo długo. -Niedługo. 478 00:35:06,562 --> 00:35:09,107 Zero własnej inicjatywy, co? 479 00:35:10,274 --> 00:35:14,237 -Zastosowaliśmy się do instrukcji. -Zawsze ślepo za nimi podążacie? 480 00:35:17,865 --> 00:35:19,242 Gdy wydaje się to stosowne. 481 00:35:19,325 --> 00:35:21,077 Mamy tu buntowniczkę. 482 00:35:21,160 --> 00:35:22,370 Co? 483 00:35:22,453 --> 00:35:23,621 -Żartujemy. -Żarcik. 484 00:35:28,251 --> 00:35:29,836 -Jackson. -Jillson. 485 00:35:29,919 --> 00:35:31,462 Powierzono nam was. 486 00:35:31,546 --> 00:35:33,714 Zaprowadzimy was do pokojów. 487 00:36:06,205 --> 00:36:07,748 Nie działa. 488 00:36:09,125 --> 00:36:11,043 Dzieci muszą być przerażone. 489 00:36:11,127 --> 00:36:12,753 Wybrałeś najlepsze z nich. 490 00:36:12,837 --> 00:36:14,714 Są w nieznanym sobie środowisku. 491 00:36:14,797 --> 00:36:17,842 -Poradzą sobie. -Same jak palec. 492 00:36:17,925 --> 00:36:20,761 -Mają nas. -To jakiś obłęd. 493 00:36:20,845 --> 00:36:22,430 Istny obłęd. 494 00:36:22,513 --> 00:36:27,602 Nigdy nie widziałem tak dzielnych dzieci. 495 00:36:29,520 --> 00:36:32,732 Cóż za odwaga. 496 00:36:36,903 --> 00:36:37,737 Numer Dwa! 497 00:36:38,321 --> 00:36:40,531 -Znowu to samo. -Odsuń go od ogniska. 498 00:36:40,615 --> 00:36:41,949 Panie Benedict… 499 00:36:50,958 --> 00:36:52,251 Jesteśmy. 500 00:36:53,002 --> 00:36:55,546 Telewizja satelitarna. Oglądajcie, kiedy chcecie. 501 00:36:55,630 --> 00:36:57,215 Super. 502 00:36:57,298 --> 00:37:00,593 -Po odrobieniu lekcji, tak? -Kiedy tylko chcecie. 503 00:37:00,676 --> 00:37:02,637 Nawet teraz. Wręcz do tego zachęcamy. 504 00:37:03,512 --> 00:37:06,474 I bez obaw, tak samo duży jak u chłopców. 505 00:37:06,557 --> 00:37:07,850 Pewnie już coś oglądają. 506 00:37:16,150 --> 00:37:17,485 Jesteście sierotami, tak? 507 00:37:18,444 --> 00:37:19,654 Po części. 508 00:37:19,737 --> 00:37:21,197 Przykra sprawa. 509 00:37:21,280 --> 00:37:22,907 Strasznie przykra. 510 00:37:22,990 --> 00:37:26,118 Ale jest tu sporo sierot. To nic nadzwyczajnego. 511 00:37:26,202 --> 00:37:28,704 I to nic przygnębiającego. Jest wesoły klimat. 512 00:37:28,788 --> 00:37:30,665 Chyba że sami go zepsujecie. 513 00:37:30,748 --> 00:37:32,291 Na to nie mamy wpływu. 514 00:37:39,882 --> 00:37:43,010 Na wschodnim kampusie są akademiki i parę sal wykładowych. 515 00:37:43,094 --> 00:37:44,971 Północny kampus obejmuje pozostałe, 516 00:37:45,054 --> 00:37:47,390 nie licząc wschodniego, ale licząc południowy. 517 00:37:47,473 --> 00:37:52,478 Wydaje się skomplikowane, ale nie jest. To ważna zasada w Instytucie. 518 00:37:52,561 --> 00:37:53,562 A to co? 519 00:37:56,732 --> 00:37:57,858 Wieża. 520 00:37:57,942 --> 00:38:01,779 Nie możecie tam wchodzić, chyba że zostaniecie Wysłannikami. 521 00:38:01,862 --> 00:38:04,448 Czyli raczej nie musicie się nią interesować. 522 00:38:09,036 --> 00:38:10,830 Chyba za nimi nie przepadam. 523 00:38:14,583 --> 00:38:17,086 A kto jest tutaj dyrektorem? 524 00:38:17,753 --> 00:38:20,381 Sam się przedstawi. Wkrótce go poznacie. 525 00:38:21,507 --> 00:38:24,260 -Wolny rynek… -Zawsze musi być wolny. 526 00:38:24,343 --> 00:38:27,930 -Wolny rynek… -Należy kontrolować w pewnych aspektach. 527 00:38:28,014 --> 00:38:29,140 Wolny rynek… 528 00:38:29,223 --> 00:38:32,643 Musi być na tyle wolny, by kontrolować się w niektórych aspektach, 529 00:38:32,727 --> 00:38:35,146 -mieć wystarczająco kontroli… -O czym mówią? 530 00:38:35,229 --> 00:38:36,772 O wolnym rynku. 531 00:38:36,856 --> 00:38:40,693 -To jedne z najpopularniejszych zajęć. -Musi zawsze być wolny. 532 00:38:51,912 --> 00:38:52,747 Tak. 533 00:38:54,332 --> 00:38:55,541 Uwaga. 534 00:38:55,624 --> 00:38:57,752 Lindsay zgłosi się do Głównego Biura, 535 00:38:57,835 --> 00:39:04,216 gdzie otrzyma specjalny dostęp jako nasz nowy Wysłannik. 536 00:39:05,009 --> 00:39:06,177 Lindsay. 537 00:39:11,766 --> 00:39:13,517 Cudownie, że się załapaliście. 538 00:39:13,601 --> 00:39:16,645 Zazwyczaj informuje o tym sam dyrektor, 539 00:39:16,729 --> 00:39:18,606 ale nie czujcie się zawiedzeni. 540 00:39:18,689 --> 00:39:22,068 Spotkamy się z nim w stołówce. Nie zapomnicie tego. 541 00:39:23,819 --> 00:39:27,698 Super. Po prostu rewelacja. 542 00:39:27,782 --> 00:39:31,160 A jak można zostać tym całym Wysłannikiem? 543 00:39:31,243 --> 00:39:36,165 -To zależy wyłącznie od wyników. -Trzeba być najlepszym w klasie. 544 00:39:37,249 --> 00:39:38,626 Na waszym miejscu… 545 00:39:39,210 --> 00:39:41,629 to nie liczyłabym na to. 546 00:39:42,546 --> 00:39:44,256 Ale wszystko jest możliwe. 547 00:40:02,441 --> 00:40:04,693 -Kiedy jemy lunch? -Kiedy chcecie. 548 00:40:05,277 --> 00:40:06,779 Gdy tylko go podają. 549 00:40:07,571 --> 00:40:08,656 Co? 550 00:40:08,739 --> 00:40:12,284 Ciężko zrozumieć te wszystkie zasady. 551 00:40:12,368 --> 00:40:15,579 Jakie zasady? Nie mamy tu żadnych zasad. 552 00:40:15,663 --> 00:40:18,290 Możecie nosić, co chcecie, byle bez przesady. 553 00:40:18,374 --> 00:40:21,043 Kąpcie się, ile chcecie, obyście się tylko dobrze prezentowali. 554 00:40:21,127 --> 00:40:25,423 Możecie mieć zapalone światło aż do 22 i… 555 00:40:25,506 --> 00:40:28,467 Możecie chodzić, dokąd chcecie. Nie zbaczajcie tylko ze ścieżek. 556 00:40:30,010 --> 00:40:31,762 Pogubiłem się. 557 00:40:34,473 --> 00:40:36,308 Spóźni się. 558 00:40:36,392 --> 00:40:38,602 No to poczekamy. Naprawdę chcemy go poznać. 559 00:40:39,186 --> 00:40:41,897 Oczywiście. Każdy normalny człowiek by chciał. 560 00:40:54,577 --> 00:40:56,454 Chcesz pooglądać telewizję? 561 00:40:57,830 --> 00:40:59,623 To chyba kiepski pomysł. 562 00:41:00,499 --> 00:41:02,084 Pewnie masz rację. 563 00:41:04,295 --> 00:41:06,297 Fajnie jest dzielić pokój. 564 00:41:06,964 --> 00:41:09,467 Co nie? Dzieciaki, które wcześniej znałem, 565 00:41:09,550 --> 00:41:12,678 narzekały na to, że muszą mieszkać z rodzeństwem. 566 00:41:12,761 --> 00:41:15,055 Ale dla mnie to zawsze była fajna sprawa. 567 00:41:24,023 --> 00:41:24,857 Czołem! 568 00:41:32,281 --> 00:41:33,157 Wiadro! 569 00:41:35,659 --> 00:41:36,785 I teraz ty. 570 00:41:43,584 --> 00:41:46,629 No to powinniśmy się zbierać. 571 00:41:46,712 --> 00:41:49,340 Trzeba nawiązać kontakt z panem Benedictem. 572 00:41:49,423 --> 00:41:51,008 Już pierwszej nocy? 573 00:41:51,091 --> 00:41:54,136 Nawet nie wiemy, jak się nazywa ten gość. 574 00:41:54,929 --> 00:41:56,472 Ale wiemy, że to mężczyzna. 575 00:42:00,226 --> 00:42:03,145 PUNKT WIDOKOWY BACON BLUFFS 576 00:42:05,481 --> 00:42:09,485 Mam nadzieję, że nie będziemy musieli ciągle wymykać się oknem w łazience. 577 00:42:09,568 --> 00:42:13,030 -Siła wyższa. -Przystosuj się albo zgiń, George. 578 00:42:13,948 --> 00:42:16,408 Gąbek najlepiej zna kod Morse’a. Dajesz. 579 00:42:29,088 --> 00:42:30,714 -Odpowiedzieli. -Dobra. 580 00:42:31,298 --> 00:42:34,969 -Daj znać kodem, że jesteśmy bezpieczni. -Czyli to będzie… 581 00:42:35,052 --> 00:42:36,095 „Pieczenie”. 582 00:42:36,178 --> 00:42:37,388 Co? 583 00:42:37,471 --> 00:42:40,140 Od „bezpiecznie”. 584 00:42:40,224 --> 00:42:41,684 Łapiesz? 585 00:42:42,560 --> 00:42:45,563 Musiałam was wtedy nie słuchać. 586 00:42:47,481 --> 00:42:49,191 Powiedzmy im o Wysłannikach. 587 00:42:50,150 --> 00:42:52,945 To będzie nieco skomplikowane. 588 00:42:53,862 --> 00:42:57,866 -Po co szyfrujemy tak wiadomości? -Bo ostrożności nigdy za wiele? 589 00:42:59,410 --> 00:43:01,870 „Kryć”? Mamy coś zakryć? 590 00:43:03,163 --> 00:43:06,292 A może odkryć? Chyba tego nie ustalaliśmy. 591 00:43:07,543 --> 00:43:09,211 Ciągle mówi to samo. 592 00:43:09,295 --> 00:43:10,671 Nie, mamy się kryć! 593 00:43:21,890 --> 00:43:23,225 Na pewno coś widziałem. 594 00:43:29,064 --> 00:43:32,985 Po ocenie sygnałów stwierdzam, że są cali i zdrowi. 595 00:43:35,779 --> 00:43:36,864 To dobrze. 596 00:43:37,865 --> 00:43:40,451 Nic mi nie jest. Dzięki. 597 00:43:41,910 --> 00:43:42,911 Chodźmy do środka. 598 00:43:46,332 --> 00:43:49,585 -Wspaniałe zdolności stolarskie. -O rety. 599 00:43:52,463 --> 00:43:54,089 Stolarka to pasja. 600 00:44:06,769 --> 00:44:09,229 Kate? Akademik jest w tamtą stronę. 601 00:44:09,313 --> 00:44:11,774 Wracajcie. Ja śmigam na górę. 602 00:44:12,691 --> 00:44:14,610 Myślisz, że jest tam nadajnik? 603 00:44:14,943 --> 00:44:18,072 Nie wiem, ale wieże nie służą do dobrych celów. 604 00:44:18,155 --> 00:44:20,032 Może akurat na niego trafię. 605 00:44:20,115 --> 00:44:23,118 Albo po chwili wspinaczki. 606 00:44:23,202 --> 00:44:26,747 To zbyt niebezpieczne. Działamy zbyt szybko. 607 00:44:26,830 --> 00:44:28,582 Jak mamy się tam wspiąć? 608 00:44:28,666 --> 00:44:31,835 Nie wy, tylko ja. 609 00:44:33,128 --> 00:44:36,924 -Przy pomocy wiadra. -O nie. Możesz spaść. 610 00:44:38,467 --> 00:44:39,635 Jesteśmy zespołem. 611 00:44:39,718 --> 00:44:41,470 Czyli musimy zawsze głosować? 612 00:44:41,553 --> 00:44:43,722 Jeśli cię złapią, wszyscy ucierpimy. 613 00:44:45,182 --> 00:44:47,393 Zobaczcie. Ona myśli. 614 00:44:48,227 --> 00:44:50,312 Masz problem z charakterem. 615 00:44:51,480 --> 00:44:54,775 A co mnie obchodzi twoje zdanie? Nie jesteś zbyt spostrzegawcza. 616 00:44:55,526 --> 00:44:56,860 Możemy już wracać? 617 00:44:58,570 --> 00:44:59,446 Drużyno? 618 00:45:34,106 --> 00:45:35,274 Dzień dobry. 619 00:45:37,985 --> 00:45:38,819 Witajcie. 620 00:45:39,987 --> 00:45:42,698 Wielu z was widziałem na korytarzu, 621 00:45:43,657 --> 00:45:48,203 ale widzę też nowe twarze. 622 00:45:49,246 --> 00:45:50,247 Wspaniale. 623 00:45:55,711 --> 00:45:57,004 Jestem… 624 00:46:01,925 --> 00:46:03,510 pan Oshiro. 625 00:46:04,511 --> 00:46:08,265 A to zajęcia z dynamiki problemów psychopraktycznych. 626 00:46:08,348 --> 00:46:09,183 Bez obaw. 627 00:46:09,266 --> 00:46:11,602 To tylko wymyślna nazwa 628 00:46:11,685 --> 00:46:15,355 na praktycznie wyostrzanie przenikliwości umysłowej 629 00:46:15,439 --> 00:46:18,317 na podstawie prawdziwych i abstrakcyjnych zagadek. 630 00:46:18,400 --> 00:46:20,819 Będzie fajnie! Obiecuję. 631 00:46:21,612 --> 00:46:22,446 Już go lubię. 632 00:46:22,529 --> 00:46:24,948 No to zaczynajmy. 633 00:46:25,699 --> 00:46:29,161 Jak widzicie, mamy tu trzy przełączniki światła. 634 00:46:29,870 --> 00:46:33,165 Jeden z nich jest do lampy w korytarzu nad nami, 635 00:46:33,248 --> 00:46:35,584 której teraz nie widzimy. 636 00:46:36,668 --> 00:46:39,129 Gdyby pozwolono wam tam zerknąć tylko raz, 637 00:46:39,213 --> 00:46:44,092 jak ustalicie, który z nich jest od lampy? 638 00:47:04,988 --> 00:47:06,907 Tak, Martina? 639 00:47:11,703 --> 00:47:13,872 Biorąc pod uwagę błąd selekcji 640 00:47:13,956 --> 00:47:16,291 i zakładany poziom inteligencji twórcy zagadki, 641 00:47:16,375 --> 00:47:19,920 a także zbadane uzusy w sferze gry w papier, kamień i nożyce, 642 00:47:20,003 --> 00:47:24,758 należy założyć, że jak na ironię pierwszy przełącznik 643 00:47:24,842 --> 00:47:27,761 zawsze będzie aktywny. 644 00:47:29,847 --> 00:47:31,723 To niepoprawne rozumowanie. 645 00:47:33,809 --> 00:47:35,060 Ktoś ma inny pomysł? 646 00:47:35,561 --> 00:47:37,187 -Lusterko teleskopowe. -Nie. 647 00:47:37,271 --> 00:47:39,356 Trzy zwoje liny i sterowiec. 648 00:47:39,439 --> 00:47:41,900 -Nie. -Przełączanie na zmianę? 649 00:47:41,984 --> 00:47:43,777 Przykro mi, ale nie. 650 00:47:43,861 --> 00:47:46,321 Mały pies z kamizelką fotowoltaiczną. 651 00:47:46,405 --> 00:47:48,115 Ciekawy pomysł, ale nie. 652 00:47:50,909 --> 00:47:53,829 Tak, Reynard? 653 00:47:54,705 --> 00:47:55,831 Reynie. 654 00:47:56,748 --> 00:48:00,878 Ja bym po prostu przełączył pierwszy przełącznik. 655 00:48:02,629 --> 00:48:04,256 Odczekałbym dziesięć minut. 656 00:48:07,926 --> 00:48:10,304 Potem wyłączyłbym pierwszy i przełączył drugi. 657 00:48:10,846 --> 00:48:12,264 Wtedy poszedłbym na górę. 658 00:48:17,102 --> 00:48:20,772 Jeśli lampa się świeci, to był to drugi przełącznik. 659 00:48:21,940 --> 00:48:23,525 Jeśli nie, 660 00:48:25,319 --> 00:48:26,904 to dotknąłbym żarówki. 661 00:48:28,864 --> 00:48:31,491 Jeśli jest ciepła, to chodzi o pierwszy przełącznik. 662 00:48:31,575 --> 00:48:32,492 A jeśli zimna… 663 00:48:34,995 --> 00:48:36,413 to jest to trzeci. 664 00:48:38,582 --> 00:48:41,209 Bardzo dobrze, Reynie. Świetny pomysł. 665 00:48:44,546 --> 00:48:46,423 Cudownie. Reynie wymiata. 666 00:48:46,506 --> 00:48:49,301 Ale to sporo pracy, skoro to i tak drugi przełącznik. 667 00:48:49,968 --> 00:48:51,053 Dlaczego tak uważasz? 668 00:48:51,136 --> 00:48:53,430 Każdy fachowiec umieściłby przełącznik 669 00:48:53,513 --> 00:48:55,933 cztery centymetry między framugą a ościeżnicą. 670 00:48:56,016 --> 00:48:57,684 Czyli to drugi. 671 00:48:57,768 --> 00:48:59,603 Pozostałe nic nie robią. 672 00:48:59,686 --> 00:49:01,813 Nie skupiamy się tu na konstrukcji… 673 00:49:01,897 --> 00:49:05,275 Na pewno taka uczelnia nie zatrudniłaby partacza. 674 00:49:05,359 --> 00:49:06,526 Nie w tym rzecz. 675 00:49:06,610 --> 00:49:08,195 -Drugi, tak? -Panno Wetherall… 676 00:49:08,278 --> 00:49:09,613 To drugi czy nie? 677 00:49:13,617 --> 00:49:14,743 Tak. 678 00:49:19,957 --> 00:49:21,500 Coś wspaniałego. 679 00:49:24,544 --> 00:49:28,882 Nieźle przemyślane. Cóż za kreatywność. 680 00:49:30,884 --> 00:49:32,177 Witam nowych studentów. 681 00:49:33,637 --> 00:49:36,264 Jestem waszym dyrektorem. Doktor L.D. Kurtyna. 682 00:49:43,063 --> 00:49:44,648 I powiem tak. 683 00:49:47,234 --> 00:49:48,944 Tę dwójkę… 684 00:49:49,778 --> 00:49:51,571 warto obserwować. 685 00:51:30,629 --> 00:51:32,631 Napisy: Krzysiek Igielski