1 00:00:05,506 --> 00:00:09,259 Dobra, ekipo sprzątająca, zróbmy hałas dla Danny'ego Rubina. 2 00:00:13,472 --> 00:00:16,265 Hej! Nie! Maya. 3 00:00:16,350 --> 00:00:18,810 - Zostaw to! - Pomogę ci. 4 00:00:18,894 --> 00:00:21,438 - Nie trzeba. - Pomogę ci. Daj. 5 00:00:22,898 --> 00:00:24,107 Sporo ludzi przyszło. 6 00:00:24,191 --> 00:00:25,484 No, super. 7 00:00:26,527 --> 00:00:28,487 Zaangażowali się w kampanię. 8 00:00:29,071 --> 00:00:31,698 Słyszałam o… 9 00:00:31,782 --> 00:00:34,034 Zbrodni. Wstydzie. Karze. 10 00:00:34,117 --> 00:00:35,327 Co jest, do cholery? 11 00:00:35,410 --> 00:00:40,165 …waszych problemach z kasą. Nie gniewaj się, Jerry się wygadał. 12 00:00:40,249 --> 00:00:42,668 Chłopaki się nieźle wkurzyli. 13 00:00:43,252 --> 00:00:44,878 Ale chciałam ci powiedzieć… 14 00:00:44,962 --> 00:00:47,256 Że miło się patrzy na twoje upokorzenie… 15 00:00:47,339 --> 00:00:48,507 …że ci współczuję. 16 00:00:48,590 --> 00:00:52,094 Ukrywanie czegoś takiego musiało cię kosztować sporo nerwów. 17 00:00:52,177 --> 00:00:54,096 Pewnie ci ulżyło, że się wydało. 18 00:00:54,888 --> 00:00:56,765 O matko. Skaleczyłaś się? 19 00:00:56,849 --> 00:00:58,892 Nie. Nie wiem, skąd to mam. 20 00:00:58,976 --> 00:01:00,811 Wiesz. Doskonale wiesz. 21 00:01:01,478 --> 00:01:03,021 Jest głodna. 22 00:01:03,105 --> 00:01:06,441 Proszę. Skarbie. Chcesz banana? 23 00:01:06,525 --> 00:01:10,279 - Ślicznie wyglądasz. - Dzięki. Nic jej nie jest? 24 00:01:11,738 --> 00:01:13,156 Po prostu jest głodna. 25 00:01:13,240 --> 00:01:16,076 - Wezmę… - O matko. 26 00:01:16,159 --> 00:01:19,872 - Koniec tego dobrego! - Co tu się wyprawia? 27 00:01:20,330 --> 00:01:23,500 Nic jej nie jest. To z głodu. Wezmę ją do domu na lunch. 28 00:01:23,584 --> 00:01:25,377 Nie wysłuchasz mojej przemowy? 29 00:01:25,460 --> 00:01:28,297 Nie może poczekać? Wszyscy jesteśmy głodni. 30 00:01:28,380 --> 00:01:30,090 Ale ona jest dzieckiem. 31 00:01:30,924 --> 00:01:33,927 Dobra, w porządku. Tylko jedź prosto do domu. 32 00:01:34,011 --> 00:01:37,806 Żadnego wymykania się do banku ani na siłownię czy coś. 33 00:01:37,890 --> 00:01:40,434 Ty pierdolony, kościsty, brudny… 34 00:01:40,517 --> 00:01:42,477 - Jasne. - …bezdomny, jebany frajerze. 35 00:01:42,561 --> 00:01:43,937 Masz piasek na twarzy. 36 00:01:44,021 --> 00:01:45,189 - Powodzenia. - Kutasie. 37 00:02:18,722 --> 00:02:20,557 KSIĄŻĘ PĄCZKÓW 38 00:02:21,016 --> 00:02:22,142 Co tam? 39 00:02:23,602 --> 00:02:26,313 Jose, mordo ty moja. 40 00:02:27,397 --> 00:02:29,107 Świeżutkie. 41 00:02:29,191 --> 00:02:30,734 Co? Nie dosłyszałem. 42 00:02:30,817 --> 00:02:33,445 Dla ciebie. Świeżo usmażone. 43 00:02:33,529 --> 00:02:36,448 - Dajesz mi pączki za frajer? - Tak. 44 00:02:37,491 --> 00:02:40,160 Miodzio, stary. 45 00:02:40,869 --> 00:02:44,456 Powtarzam Bunny, że muszę jej pokazać… 46 00:02:53,090 --> 00:02:55,551 Trąbiłem od połowy ulicy! Nie słyszałeś mnie? 47 00:02:55,634 --> 00:02:57,511 Wiesz, jak mnie wystraszyłeś? 48 00:02:59,721 --> 00:03:00,722 Stary. 49 00:03:01,306 --> 00:03:03,433 Zamknij się, kurwa. 50 00:03:03,517 --> 00:03:06,728 Przestań. Nie potrafię się skupić. 51 00:03:06,812 --> 00:03:11,441 Po prostu się zamknij. Próbuję ci pomóc. Błagam. 52 00:03:11,525 --> 00:03:12,526 SŁYNNE BURGERY 53 00:03:12,609 --> 00:03:15,070 Nie. Skończyłaś z tym. 54 00:03:15,153 --> 00:03:18,866 Pojedziesz do domu i przygotujesz coś dobrego i prostego. 55 00:03:18,949 --> 00:03:20,993 Dla niej. Dla siebie. 56 00:03:25,789 --> 00:03:28,458 Ale po co? I tak nie wygrasz. Zapchaj ją czymś. 57 00:03:29,793 --> 00:03:33,630 Zapchaj ją czymś. 58 00:03:33,714 --> 00:03:35,632 Proszę, kochanie. Pychota. 59 00:03:35,716 --> 00:03:41,138 Zapchaj ją czymś. 60 00:03:49,062 --> 00:03:51,648 To był tylko ten jeden raz. 61 00:03:51,732 --> 00:03:55,194 Zmienili zasady, więc prawie się nie liczy. 62 00:03:55,277 --> 00:03:58,822 Od teraz będziesz grzeczna. Będziesz się starać. Będziesz… 63 00:04:04,828 --> 00:04:07,748 Nic ci nie jest? Co się stało? 64 00:04:07,831 --> 00:04:09,583 Co się stało? Jesteś cała? 65 00:04:09,666 --> 00:04:13,045 - Nie było cię. - Cała jesteś? Przepraszam. 66 00:04:13,128 --> 00:04:16,464 Przepraszam. 67 00:04:16,548 --> 00:04:17,548 Już dobrze? 68 00:04:18,300 --> 00:04:21,220 Przepraszam, kochanie. 69 00:04:24,056 --> 00:04:27,309 John ostatnio jest jakiś nieswój. 70 00:04:27,976 --> 00:04:31,146 Stał się… nieprzewidywalny. 71 00:04:31,230 --> 00:04:35,234 Pomyślałam, ta wizyta pomoże nam rozwiązać ten problem. 72 00:04:35,317 --> 00:04:36,818 Wspólnie. 73 00:04:36,902 --> 00:04:39,071 Przy wsparciu Boga i kościoła. 74 00:04:39,154 --> 00:04:44,910 Bardzo doceniam miłość, troskę i pobożność mojej żony. 75 00:04:44,993 --> 00:04:48,830 Martwię się o przyszłość mojej firmy. 76 00:04:48,914 --> 00:04:52,543 Pewne kwestie wciąż czekają na rozstrzygnięcie. 77 00:04:52,626 --> 00:04:55,838 Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, o co się modlę, 78 00:04:55,921 --> 00:04:59,216 powrócimy do naszej wcześniejszej… 79 00:05:02,845 --> 00:05:04,221 przewidywalności. 80 00:05:06,849 --> 00:05:11,061 Czy jest jeszcze coś, co was martwi? 81 00:05:11,144 --> 00:05:12,771 John zaczął pływać. 82 00:05:12,855 --> 00:05:15,983 A przynajmniej próbuje, nocami. 83 00:05:16,066 --> 00:05:19,778 Woda stała się drażliwym tematem, 84 00:05:19,862 --> 00:05:24,366 odkąd jego ojciec został wezwany do Boga z tej łodzi. 85 00:05:25,534 --> 00:05:28,579 - Zna pan tę… - Od lat jestem biskupem tego okręgu. 86 00:05:28,662 --> 00:05:29,913 No tak, oczywiście. 87 00:05:32,082 --> 00:05:34,877 John nie potrafi pływać. 88 00:05:34,960 --> 00:05:37,671 Nie jest w stanie po tym, co się stało. 89 00:05:37,754 --> 00:05:43,385 Pomyślałam, że w tym miejscu będziemy mogli o tym porozmawiać. 90 00:05:43,468 --> 00:05:46,513 Nie masz nic przeciwko tej rozmowie? 91 00:05:47,931 --> 00:05:52,019 - Oczywiście. - Czy woda stanowi dla ciebie wyzwanie? 92 00:05:54,271 --> 00:05:58,442 Stanowiła, przez jakiś czas. 93 00:05:58,525 --> 00:06:04,072 Ale dzięki modlitwom, dyscyplinie i, oczywiście, miłości mojej rodziny 94 00:06:04,156 --> 00:06:06,909 udało mi się pokonać tę przeciwność. 95 00:06:06,992 --> 00:06:12,956 To dobrze. Nie ma sensu rozwodzić się nad przeszłością. 96 00:06:15,250 --> 00:06:18,295 Jak określilibyście swoje pożycie małżeńskie? 97 00:06:20,214 --> 00:06:25,093 Jako zadowalające. Tak sądzę. 98 00:06:25,177 --> 00:06:28,430 A mimo to zostaliście pobłogosławieni tylko dwójką dzieci. 99 00:06:30,557 --> 00:06:31,767 Maria ostatnimi czasy… 100 00:06:32,893 --> 00:06:35,979 oddaje się zajęciom fizycznym innego rodzaju. 101 00:06:37,189 --> 00:06:38,106 Ćwiczy. 102 00:06:38,190 --> 00:06:41,485 To nie ma nic wspólnego z naszym pożyciem… 103 00:06:41,568 --> 00:06:46,823 Nadmierny wysiłek w innych obszarach może nadwyrężyć więź małżeńską, 104 00:06:46,907 --> 00:06:49,368 a także wpłynąć na płodność. 105 00:06:49,451 --> 00:06:51,787 Mam do ciebie pytanie, Mario. 106 00:06:51,870 --> 00:06:57,125 Co jeszcze możesz zrobić, aby pomóc Johnowi w tym trudnym czasie? 107 00:06:57,626 --> 00:06:59,461 Cztery tygodnie. 108 00:06:59,545 --> 00:07:01,505 Cztery pieprzone tygodnie. 109 00:07:01,588 --> 00:07:03,757 Tylko tyle czasu było nam dane. 110 00:07:03,841 --> 00:07:06,635 Wyrwana z moich ramion, padła martwa na ulicę. 111 00:07:06,718 --> 00:07:09,388 - To była deska surfingowa. - Była czymś więcej! 112 00:07:10,055 --> 00:07:15,394 To był jakiś, nie wiem, zły omen, który zapowiadał dalsze nieszczęścia. 113 00:07:15,477 --> 00:07:16,728 Żaden omen. 114 00:07:16,812 --> 00:07:19,022 Musisz iść z tymi uszami do lekarza. 115 00:07:20,440 --> 00:07:22,276 Co jest, kurwa? 116 00:07:24,236 --> 00:07:26,530 Słyszałem od kumpli o takim jednym lekarzu. 117 00:07:27,114 --> 00:07:29,700 Ludzie mu ufają. Ponoć wymiata. 118 00:07:29,783 --> 00:07:31,451 Może się do niego umówię. 119 00:07:37,207 --> 00:07:39,459 Tu jest. Na żywo jest taka malutka. 120 00:07:41,962 --> 00:07:43,338 Uwielbiamy twoją kasetę. 121 00:07:43,422 --> 00:07:47,217 Ćwiczymy w domach, ale postanowiłyśmy wpaść też na zajęcia. 122 00:07:47,301 --> 00:07:49,219 Sheila dzisiaj jest? 123 00:07:49,303 --> 00:07:53,223 Sheila nie prowadzi zajęć. Jest na przedłużonym urlopie. 124 00:07:53,307 --> 00:07:55,309 Skąd macie naszą kasetę? 125 00:07:55,392 --> 00:07:59,062 Przecież to niemożliwe. Zrobiłem tylko cztery kopie. 126 00:08:00,314 --> 00:08:03,025 AEROBIK Z POŁUDNIA KALIFORNII 127 00:08:05,485 --> 00:08:06,862 Kto wam to, kurwa, sprzedał? 128 00:08:08,447 --> 00:08:09,948 Chyba wiem. 129 00:08:10,032 --> 00:08:12,492 Ma zatwardzenie. 130 00:08:12,576 --> 00:08:15,579 Ciężko jest patrzeć na to, jak się męczy. 131 00:08:15,662 --> 00:08:19,666 Polecam dynię z puszki z odrobiną zdrowego musli 132 00:08:19,750 --> 00:08:22,461 i jogurtu naturalnego. 133 00:08:22,544 --> 00:08:24,379 Jasne, spróbuję. 134 00:08:24,463 --> 00:08:25,547 Dzięki, Paige. 135 00:08:25,631 --> 00:08:26,882 - Cześć. - Idźcie z Paige. 136 00:08:28,467 --> 00:08:31,970 Dawno cię nie widziałam. Przefarbowałaś włosy. 137 00:08:32,054 --> 00:08:33,597 Co mogę dla ciebie zrobić? 138 00:08:33,679 --> 00:08:36,517 Po prostu ostatnio się nie widujemy. 139 00:08:36,600 --> 00:08:38,852 Nie przyszliście na sprzątanie plaży. 140 00:08:38,936 --> 00:08:42,272 Wiem, że jesteś na mnie zła. Jak wiele osób. 141 00:08:42,356 --> 00:08:44,358 Bo jesteś kłamliwą, przebiegłą… 142 00:08:44,441 --> 00:08:47,528 Moje życie nie obraca się wokół ciebie. 143 00:08:47,611 --> 00:08:49,905 Nie mieliśmy ochoty na sprzątanie. 144 00:08:49,988 --> 00:08:51,323 Muszę iść. 145 00:08:51,406 --> 00:08:52,908 Greta, ja… 146 00:08:54,076 --> 00:08:56,620 Schrzaniłam sprawę i nie wiem, jak to naprawić. 147 00:08:56,703 --> 00:08:57,704 Czy ty… 148 00:08:58,330 --> 00:09:02,209 Zacznij od przeprosin. Jeszcze tego nie zrobiłaś. 149 00:09:02,292 --> 00:09:03,669 Co? Naprawdę? 150 00:09:04,670 --> 00:09:06,296 Miałam taki zamiar. 151 00:09:06,380 --> 00:09:09,049 Myślałam… 152 00:09:09,132 --> 00:09:12,594 Powinnam była to zrobić, bo żałuję tego. 153 00:09:12,678 --> 00:09:14,513 Przepraszam, to był błąd. 154 00:09:14,596 --> 00:09:17,057 To było głupie, samolubne… 155 00:09:17,140 --> 00:09:20,519 Wystarczyło zapytać. Pożyczyłabym ci tę kamerę. 156 00:09:21,895 --> 00:09:22,896 Naprawdę? 157 00:09:24,439 --> 00:09:25,649 Przyjaźnimy się. 158 00:09:31,154 --> 00:09:32,531 Ja… 159 00:09:33,365 --> 00:09:35,742 Ciężko mi przychodzi otwieranie się przed kobietami. 160 00:09:37,244 --> 00:09:40,414 Cóż, ja jestem w tym aż za dobra. 161 00:09:40,497 --> 00:09:42,499 I wprawiam ludzi w zakłopotanie. 162 00:09:43,458 --> 00:09:45,335 Inne problemy, ten sam rezultat. 163 00:09:49,256 --> 00:09:51,884 O Boże, mogę ci coś pokazać? 164 00:09:51,967 --> 00:09:53,093 Jasne. 165 00:09:57,181 --> 00:09:58,557 O Boże. 166 00:09:59,558 --> 00:10:01,018 Cicho bądź. 167 00:10:01,101 --> 00:10:03,520 - Co się stało? - Zainspirowałam się. 168 00:10:03,604 --> 00:10:05,105 Tą kasetą? 169 00:10:05,189 --> 00:10:09,026 Nie, na początku nie. Wystraszyła mnie nie na żarty. 170 00:10:09,109 --> 00:10:12,237 Kim jest ten obcy człowiek, koło którego od lat zasypiam? 171 00:10:12,321 --> 00:10:15,949 Ale potem porozmawialiśmy o tym, kim naprawdę jesteśmy, 172 00:10:16,033 --> 00:10:18,493 co tak naprawdę nam się podoba. 173 00:10:19,244 --> 00:10:21,914 Wiesz, że on uwielbia mój brzuch? 174 00:10:22,956 --> 00:10:24,291 Że jest taki obfity? 175 00:10:24,374 --> 00:10:28,712 To zabawne. Latami zadręczałam się czymś, co on uwielbia. 176 00:10:31,965 --> 00:10:35,511 Muszę założyć perukę, bo wyglądam jak wariatka. 177 00:10:36,053 --> 00:10:37,471 Wyglądasz wspaniale. 178 00:10:37,554 --> 00:10:39,723 - Serio? - Tak. Naprawdę super. 179 00:10:39,806 --> 00:10:41,391 To… 180 00:10:41,975 --> 00:10:43,018 odważna zmiana. 181 00:10:43,101 --> 00:10:44,520 Trochę się ciebie boję. 182 00:10:50,484 --> 00:10:52,027 Lepiej stąd uciekaj. 183 00:11:20,347 --> 00:11:24,142 Biskup Alec miał rację. Niewystarczająco się starałam. 184 00:11:24,226 --> 00:11:28,438 Długo się zastanawiałam nad tym, jakich twoich potrzeb nie zaspokajam. 185 00:11:29,231 --> 00:11:33,360 Teraz możesz stawić czoła wodzie w zaciszu naszej błogosławionej sypialni. 186 00:11:34,152 --> 00:11:35,487 Czy to nie wspaniałe? 187 00:11:37,739 --> 00:11:40,158 To strata czasu. 188 00:11:40,242 --> 00:11:43,954 Nie poprą mnie, nawet jak załatwię im obciąganko u Nancy Reagan. 189 00:11:44,037 --> 00:11:45,038 Siedź cicho. 190 00:11:45,122 --> 00:11:46,915 - Masz rację. - Wiem. 191 00:11:46,999 --> 00:11:52,629 Ale i tak musisz tam pójść. Mówimy o izbie handlowej. To precedens. 192 00:11:52,713 --> 00:11:56,175 Precedensem było sprzedanie naszej społeczności 193 00:11:56,258 --> 00:11:58,802 i naszego wybrzeża, żeby wzbogacić tych złodziei. 194 00:11:58,886 --> 00:12:01,972 Siedź cicho. 195 00:12:02,055 --> 00:12:03,056 Idź tam. 196 00:12:03,140 --> 00:12:08,145 Najedz się, uściśnij te tłuste, jebane dłonie i obstawiaj przy swoim. 197 00:12:08,228 --> 00:12:10,981 Żadnej zabudowy wybrzeża. 198 00:12:11,064 --> 00:12:11,899 Siedź… 199 00:12:11,982 --> 00:12:14,651 Wiesz, jaką poczujesz satysfakcję? 200 00:12:14,735 --> 00:12:15,569 …cicho. 201 00:12:15,652 --> 00:12:17,529 Z chęcią na to popatrzę. 202 00:12:17,613 --> 00:12:19,406 Nie masz racji. 203 00:12:19,489 --> 00:12:21,575 Nie stoją po naszej stronie, 204 00:12:21,658 --> 00:12:24,995 ale nie możesz celowo ich do siebie zrażać. To San Diego. 205 00:12:25,078 --> 00:12:29,833 Tu nie ma fundamentalistów, antykomunistów, blokady morskiej. 206 00:12:29,917 --> 00:12:33,712 A twoimi sojusznikami są surferzy, studenci. 207 00:12:33,795 --> 00:12:36,340 Głosowanie nie jest na liście ich priorytetów. 208 00:12:37,466 --> 00:12:40,385 Nie możemy się wyobcować ze środowiska przedsiębiorców. 209 00:12:40,469 --> 00:12:43,222 Zwłaszcza że tak łatwo jest o kompromis. 210 00:12:43,805 --> 00:12:47,851 Nie sprzeciwiasz się zabudowie wybrzeża. Popierasz przemyślaną zabudowę. 211 00:12:50,687 --> 00:12:51,939 Załatw to. 212 00:12:58,237 --> 00:13:00,239 Nie pamiętam, żebym prosił cię o zdanie. 213 00:13:01,448 --> 00:13:04,618 Pamiętam tylko, że pogrążyłaś nas w długach, 214 00:13:04,701 --> 00:13:08,205 kładąc na szali kampanię i nasze środki do życia, 215 00:13:09,248 --> 00:13:11,250 okłamując mnie. 216 00:13:13,252 --> 00:13:15,838 Tak więc, Sheila, 217 00:13:17,339 --> 00:13:19,466 jak mam ci teraz zaufać? 218 00:13:19,550 --> 00:13:22,177 Musiałaś otworzyć ten swój niewyparzony… 219 00:13:22,261 --> 00:13:23,470 Przepraszam. 220 00:13:24,555 --> 00:13:27,683 Nie mam prawa się wtrącać. Masz rację. 221 00:13:31,770 --> 00:13:33,605 Mówię ci, że to nie ona. 222 00:13:33,689 --> 00:13:35,482 Cześć, Sheila. Jak leci? 223 00:13:36,525 --> 00:13:39,069 No co? Zawsze zaczyna się od takiej gadki szmatki. 224 00:13:39,152 --> 00:13:42,114 Ktoś rozprowadza po mieście naszą kasetę z inną okładką. 225 00:13:42,197 --> 00:13:45,951 Jesteś tylko niesłowna czy jesteś też jebaną złodziejką? 226 00:13:46,034 --> 00:13:47,035 Mów. 227 00:13:47,119 --> 00:13:49,997 Jesteś tłustą suką? 228 00:13:50,080 --> 00:13:53,876 Czy po prostu jesteś tłustą suką, tłusta, brzydka, tłusta suko? 229 00:13:54,543 --> 00:13:55,419 Tłusta? 230 00:13:57,713 --> 00:13:59,715 Nie mam pojęcia, kto sprzedaje tę kasetę. 231 00:13:59,798 --> 00:14:01,258 To wszystko jest jak sen. 232 00:14:01,341 --> 00:14:04,469 A raczej koszmar. Nie mogę się w to mieszać. 233 00:14:04,553 --> 00:14:09,766 Już jesteś w to zamieszana. Twoja twarz jest na okładce. Spójrz. 234 00:14:10,267 --> 00:14:13,854 To już nie moja sprawa. 235 00:14:13,937 --> 00:14:15,105 Skończyłam z tym. 236 00:14:15,189 --> 00:14:19,193 Muszę wspierać męża i rodzinę. Taka jest moja rola. Przepraszam. 237 00:14:22,321 --> 00:14:23,488 Kto to był? 238 00:14:24,948 --> 00:14:27,075 Nikt, kochanie. Nikt. 239 00:15:50,993 --> 00:15:53,787 Zaawansowane stadium ucha surfera. 240 00:15:54,329 --> 00:15:57,291 Przykra sprawa, szczególnie w tak młodym wieku. 241 00:15:58,792 --> 00:16:01,795 Na czym to polega? 242 00:16:01,879 --> 00:16:05,465 Narosła ci kość w kanale słuchowym 243 00:16:05,549 --> 00:16:09,386 z powodu ciągłego kontaktu z zimną wodą i wiatrem. 244 00:16:09,469 --> 00:16:11,555 Czyli surfowania w Pacyfiku. 245 00:16:11,638 --> 00:16:12,723 Słabo. 246 00:16:12,806 --> 00:16:14,141 Masz kilka opcji: 247 00:16:14,224 --> 00:16:19,104 możesz liczyć na łut szczęścia i zatykać uszy na czas surfowania, 248 00:16:19,188 --> 00:16:22,524 ale jest spora szansa, że doznasz trwałego ubytku słuchu. 249 00:16:22,608 --> 00:16:24,401 Da się z tym żyć. 250 00:16:24,484 --> 00:16:28,322 Albo umrzesz na skutek infekcji po sztormie, 251 00:16:28,405 --> 00:16:31,950 który wzburzy te piękne ścieki. Boże błogosław Amerykę. 252 00:16:32,034 --> 00:16:33,202 Albo? 253 00:16:33,285 --> 00:16:35,120 Możemy przeprowadzić zabieg. 254 00:16:35,204 --> 00:16:37,247 Poszerzyć kanał słuchowy. 255 00:16:37,331 --> 00:16:40,792 Ale po operacji będziesz musiał unikać wody przez dwa miesiące. 256 00:16:40,876 --> 00:16:43,420 - Dwa miechy? - Wiem, koszmar. 257 00:16:43,921 --> 00:16:48,800 Nie wiemy nic pewnego o życiu pozagrobowym, 258 00:16:48,884 --> 00:16:50,928 ale surfować tam raczej nie można. 259 00:16:54,973 --> 00:16:55,974 Kurwa. 260 00:16:56,058 --> 00:16:59,269 Daj im popalić. Niech pospadają z krzeseł. 261 00:16:59,353 --> 00:17:01,939 Pokaż im, że z tobą się nie zadziera. 262 00:17:02,022 --> 00:17:05,025 Możesz też ich zaskoczyć, wskazując na wspólny grunt 263 00:17:05,108 --> 00:17:07,152 i mówiąc o przemyślanym rozwoju. 264 00:17:07,236 --> 00:17:09,988 - Nie ma mowy. - Decyzja należy do niego, Jerry. 265 00:17:10,071 --> 00:17:11,823 Widzę Erniego. 266 00:17:11,906 --> 00:17:13,242 Z kim on przyszedł? 267 00:17:13,325 --> 00:17:15,035 Nie wiem, ale koleś ma swój typ. 268 00:17:15,117 --> 00:17:16,453 To Greta, jego żona. 269 00:17:16,537 --> 00:17:17,871 - Greta. - Cześć. 270 00:17:17,954 --> 00:17:20,249 - Cześć. - Miło was w końcu widzieć. 271 00:17:20,332 --> 00:17:23,710 Pamiętacie Jerry'ego Goldmana? Menadżera kampanii. 272 00:17:23,794 --> 00:17:25,087 To Ernie i Greta Hauser. 273 00:17:25,170 --> 00:17:26,797 - Fajne włosy. - Dziękuję. 274 00:17:26,880 --> 00:17:29,174 - Tęskniliśmy za wami. - No tak. 275 00:17:29,258 --> 00:17:31,844 Byliśmy trochę zajęci. 276 00:17:31,927 --> 00:17:34,763 Ale z przyjemnością obserwujemy rozkwit kampanii. 277 00:17:34,847 --> 00:17:38,559 - Z boku. - Najważniejsze, że jesteście tu dzisiaj. 278 00:17:38,642 --> 00:17:40,769 Jesteśmy wdzięczni za wasze wsparcie. 279 00:17:40,853 --> 00:17:42,771 Pewnie. Zwłaszcza w tym towarzystwie. 280 00:17:42,855 --> 00:17:46,650 Nie czułem się tak nieswojo od pierwszego spotkania z teściami, 281 00:17:46,733 --> 00:17:50,070 które okazało się być też ostatnim – tak dobrze mi poszło. 282 00:17:52,197 --> 00:17:56,201 Nie przejmuj się. Towarzystwo jest już odpowiednio podlane. 283 00:17:56,285 --> 00:17:57,828 Mów prostymi słowami. 284 00:18:04,585 --> 00:18:05,669 Co tam. 285 00:18:06,461 --> 00:18:07,838 Co tam. 286 00:18:07,921 --> 00:18:09,840 Niezłe fale. Idziesz? 287 00:18:10,507 --> 00:18:11,425 Nie mogę. 288 00:18:11,508 --> 00:18:14,178 Mam poważny problem z uchem. 289 00:18:14,261 --> 00:18:16,513 Lekarz mówił, że mogę się przekręcić. 290 00:18:17,347 --> 00:18:19,766 W dodatku nową deskę wziął szlag, 291 00:18:20,350 --> 00:18:23,520 a mój niby kumpel rozprowadza pirackie kopie mojej kasety. 292 00:18:23,604 --> 00:18:26,190 Wszystko mi się, kurwa, posypało. 293 00:18:29,276 --> 00:18:30,277 Nara. 294 00:18:31,737 --> 00:18:32,821 Hej, poczekaj. 295 00:18:34,489 --> 00:18:35,657 Serio są niezłe fale? 296 00:18:51,757 --> 00:18:53,133 Niezłe, prawda? 297 00:18:56,637 --> 00:18:57,804 Tak. 298 00:18:57,888 --> 00:18:59,389 Pani kaseta z treningiem. 299 00:19:00,557 --> 00:19:01,600 Obejrzałem ją. 300 00:19:02,434 --> 00:19:04,102 Moja żona to robi. 301 00:19:04,728 --> 00:19:05,854 Ćwiczy z nią. 302 00:19:06,980 --> 00:19:09,024 Lubi to, co mnie wcale nie dziwi. 303 00:19:09,107 --> 00:19:10,317 Dziękuję. 304 00:19:10,400 --> 00:19:14,863 Ciekawi mnie jako biznesmena – jaki ma pani model dystrybucji? 305 00:19:14,947 --> 00:19:16,365 Jak chce pani to rozwinąć? 306 00:19:17,824 --> 00:19:19,535 - Co dalej, Sheilo? - Nic. 307 00:19:19,618 --> 00:19:22,246 - Nic nie ma dalej. - Co to ma znaczyć? 308 00:19:22,829 --> 00:19:24,414 To był błąd, głupota. 309 00:19:24,498 --> 00:19:28,210 Zrobiłam to spontanicznie, ale potem przemyślałam sprawę. 310 00:19:28,794 --> 00:19:32,256 Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Poza murami kościoła. 311 00:19:32,339 --> 00:19:36,468 Zapał, z jakim pani uczy… 312 00:19:36,552 --> 00:19:40,180 porwał moją żonę. Inne kobiety też byłyby zachwycone. 313 00:19:41,306 --> 00:19:44,601 Rynek odtwarzaczy wideo dopiero się rozwija, 314 00:19:44,685 --> 00:19:46,603 więc siedzi pani na żyle złota. 315 00:19:46,687 --> 00:19:49,189 - Nie taki miałam cel. - Poszła pani za instynktem. 316 00:19:49,273 --> 00:19:52,401 Kobieta z nagrania nie zadowoliłaby się staniem u boku męża, 317 00:19:52,484 --> 00:19:54,695 głoszącego przestarzałe, socjalistyczne… 318 00:19:54,778 --> 00:19:58,073 Nie zna mnie pan. Widzi to, co chce zobaczyć. 319 00:19:58,156 --> 00:20:01,285 A poglądy Danny'ego są ponadczasowe i wizjonerskie. 320 00:20:02,160 --> 00:20:03,161 Jasne. 321 00:20:04,162 --> 00:20:06,915 Proszę wybaczyć. Coś mi się wydawało. 322 00:20:08,584 --> 00:20:09,877 Coś bardziej… 323 00:20:11,545 --> 00:20:13,338 - Nieważne. - Lubi to pan. 324 00:20:13,422 --> 00:20:16,341 Zaczynać zdanie i go nie kończyć. 325 00:20:21,013 --> 00:20:24,349 Pani przyszłość mogłaby wyglądać inaczej niż ta, której chce pani mąż. 326 00:20:24,433 --> 00:20:26,018 Mamy z mężem te same poglądy. 327 00:20:26,101 --> 00:20:28,770 Czy to nie dziwne, że czasem wierzymy w jedno, 328 00:20:28,854 --> 00:20:30,647 a ciągnie nas do drugiego? 329 00:20:33,150 --> 00:20:35,027 Jest rynek zbytu na pani kasetę. 330 00:20:35,110 --> 00:20:37,362 Jeśli nie pani, ktoś inny to wykorzysta. 331 00:20:37,446 --> 00:20:39,031 Ktoś już to zrobił. 332 00:20:39,114 --> 00:20:41,742 Ktoś sprzedaje pirackie kopie. 333 00:20:41,825 --> 00:20:43,827 I pani na to pozwala? Czemu? 334 00:20:43,911 --> 00:20:45,662 Bo jesteś żałosną kupą gówna. 335 00:20:45,746 --> 00:20:48,081 Bo mam teraz inne priorytety. 336 00:20:48,165 --> 00:20:50,334 Zaraz zaczynają. Zajęłam ci miejsce. 337 00:20:51,251 --> 00:20:52,085 Przepraszam. 338 00:20:52,169 --> 00:20:53,170 Nie ma za co. 339 00:20:54,129 --> 00:20:55,464 Miło było panią widzieć. 340 00:20:57,466 --> 00:20:58,675 Wszystko dobrze? 341 00:20:58,759 --> 00:21:00,511 Choć raz powiedz prawdę. 342 00:21:00,594 --> 00:21:03,305 Nie, nie jest dobrze. Zawieziesz mnie gdzieś? 343 00:21:03,889 --> 00:21:04,973 Tyler. 344 00:21:08,101 --> 00:21:13,023 Kupiłam burrito. Nie możesz surfować, ale możesz jeść. 345 00:21:13,649 --> 00:21:16,026 Jeśli zależy wam na rozwoju, 346 00:21:16,109 --> 00:21:20,364 dobrobycie i postępie, 347 00:21:20,447 --> 00:21:21,990 wybierzcie mnie. 348 00:21:22,074 --> 00:21:25,452 Nie jakiegoś zdziercę podatkowego, oportunistycznego liberała, 349 00:21:25,536 --> 00:21:30,249 który myśli, że jak zgoli brodę, to zdoła zamydlić wam oczy. 350 00:21:30,332 --> 00:21:31,333 Kretyn. 351 00:21:31,416 --> 00:21:34,086 Mój oponent ma w jednym rację. 352 00:21:34,169 --> 00:21:36,213 Chcę chronić nasze wybrzeże, 353 00:21:36,296 --> 00:21:40,676 kontynuować działania w duchu Ustawy o strefach przybrzeżnych, 354 00:21:40,759 --> 00:21:43,595 abyśmy wszyscy mogli cieszyć się pięknymi plażami. 355 00:21:44,930 --> 00:21:48,267 Ale nie mam zamiaru hamować postępu. 356 00:21:49,226 --> 00:21:54,022 Nie chcę pomniejszać naszej społeczności biznesowej. 357 00:21:54,773 --> 00:21:58,861 Dlatego optuję za przemyślanym rozwojem naszego wybrzeża. 358 00:22:02,030 --> 00:22:03,073 Tak. 359 00:22:04,324 --> 00:22:07,536 Co ty, kurwa, robisz? Przestań. 360 00:22:07,619 --> 00:22:11,373 Może tak dotrze do ciebie powaga sytuacji! 361 00:22:11,456 --> 00:22:14,751 Przepraszam. Nie mogłem się powstrzymać. 362 00:22:14,835 --> 00:22:16,461 To było fizycznie niemożliwe. 363 00:22:18,422 --> 00:22:20,757 Nie rób tego, proszę. 364 00:22:20,841 --> 00:22:23,051 To kolekcjonerska koszulka z koncertu. 365 00:22:23,135 --> 00:22:24,720 Obiecaj, że przestaniesz. 366 00:22:26,013 --> 00:22:27,764 Nie zostawisz mnie tu samej. 367 00:22:34,521 --> 00:22:38,400 Przepraszam was. Wszystko spieprzyłam. 368 00:22:38,483 --> 00:22:41,987 Zniknęłam, powiedziałam, że kończę z aerobikiem, z tobą. 369 00:22:42,070 --> 00:22:44,740 Ale… aerobik mnie uratował. 370 00:22:46,825 --> 00:22:48,243 Ty mnie uratowałaś. 371 00:22:48,785 --> 00:22:53,123 Chcę odnaleźć tego pirata i odebrać to, co należy do nas. 372 00:22:55,334 --> 00:22:57,586 Jesteś kompletnie pojebana, wiesz o tym? 373 00:22:57,669 --> 00:23:00,297 Wiem! Ale ty też. 374 00:23:23,862 --> 00:23:25,405 Daję ci wybór. 375 00:23:25,489 --> 00:23:29,243 Albo oddajesz nam kasety, kasę i kontakty, 376 00:23:29,326 --> 00:23:31,495 albo idziesz do paki za kradzież praw autorskich. 377 00:23:31,578 --> 00:23:34,081 Mój mąż jest bliskim przyjacielem prokuratora. 378 00:23:34,164 --> 00:23:37,835 Z chęcią zadzwonię do niego na jego domowy numer. 379 00:23:39,378 --> 00:23:43,590 Wiecie, moja rodzina też ma spore wpływy, 380 00:23:43,674 --> 00:23:47,052 więc niespecjalnie się was boję. 381 00:23:50,722 --> 00:23:52,975 Co ty robisz? 382 00:23:56,770 --> 00:23:58,397 Wyskakuj z moich kaset. 383 00:24:09,032 --> 00:24:10,033 Gdzie jest kasa? 384 00:24:30,429 --> 00:24:32,306 Nie jest takie złe, prawda? 385 00:24:35,100 --> 00:24:37,644 Prawda. Ani trochę. 386 00:24:57,831 --> 00:25:00,083 Mojej żony nie da się zadowolić. 387 00:25:00,167 --> 00:25:04,421 Posłuchałem jej rady, a ona i tak zostawiła mnie 388 00:25:04,505 --> 00:25:07,382 bez słowa, jakbym był nikim. 389 00:25:09,426 --> 00:25:10,677 Dziękuję. 390 00:25:10,761 --> 00:25:12,095 Sam już nie wiem. 391 00:25:12,179 --> 00:25:15,974 Kocham ją, ale czasem się zastanawiam, czy w ogóle ją znam. 392 00:25:16,725 --> 00:25:20,646 Czy Sheila nie ma problemu z jedzeniem? 393 00:25:21,104 --> 00:25:22,356 O co ci chodzi? 394 00:25:23,398 --> 00:25:29,112 Na drugim roku mieszkałam z dziewczyną, która strasznie się objadała. 395 00:25:29,196 --> 00:25:35,160 I miała na kłykciach ślady po zębach, bo potem zmuszała się do wymiotowania. 396 00:25:35,244 --> 00:25:37,287 Wyglądały jak nacięcia. 397 00:25:39,706 --> 00:25:41,333 Sheila też je ma. 398 00:25:42,793 --> 00:25:46,547 Dba o linię, ale nie bardziej niż każda inna kobieta. 399 00:25:49,967 --> 00:25:52,469 Nigdy nie czuła się dobrze we własnym ciele. 400 00:25:52,553 --> 00:25:55,097 Nie potrafi czerpać z niego przyjemności. 401 00:25:55,180 --> 00:25:56,974 Nawet kiedy, wiesz… 402 00:25:59,393 --> 00:26:02,646 Jakby była nieobecna. 403 00:26:02,729 --> 00:26:04,314 Wiele z nas jest. 404 00:26:04,982 --> 00:26:06,191 Ty nie. 405 00:26:07,568 --> 00:26:10,737 - Niestety tak. - Nie, nie ma mowy. 406 00:26:12,489 --> 00:26:13,657 Ty jesteś… 407 00:26:15,284 --> 00:26:16,535 panią swojego ciała. 408 00:26:16,618 --> 00:26:23,333 Jesteś bezwstydnie zmysłowa. A to jest… 409 00:26:24,960 --> 00:26:26,420 oszałamiające. 410 00:26:46,148 --> 00:26:48,150 Chcę, żeby ci było przyjemnie. 411 00:27:17,304 --> 00:27:20,140 O Boże. Danny, twoja córka! 412 00:27:20,224 --> 00:27:22,434 Co? Cześć, kochanie. 413 00:27:23,101 --> 00:27:25,812 Noc się jeszcze nie skończyła. 414 00:27:25,896 --> 00:27:27,856 Chcesz wrócić do swojego łóżka? 415 00:27:43,497 --> 00:27:46,250 Nie mogę się dłużej chować. Nie chcę. 416 00:27:48,335 --> 00:27:51,547 To część mnie i nic tego nie zmieni. 417 00:28:11,441 --> 00:28:13,193 Co to jest? 418 00:28:17,197 --> 00:28:18,740 Nasza wygrana. 419 00:29:47,496 --> 00:29:49,498 Napisy: Daria Okoniewska