1
00:00:01,084 --> 00:00:02,084
Poprzednio...
2
00:00:02,085 --> 00:00:06,714
Poznałam Nicky’ego, tego wrażliwca,
który pracował w rodzinnej pralni,
3
00:00:06,715 --> 00:00:08,508
a po godzinach pisał wiersze.
4
00:00:08,509 --> 00:00:10,426
Wszystko porównywał do letniego dnia.
5
00:00:10,427 --> 00:00:11,928
Tasak w piersi.
6
00:00:11,929 --> 00:00:14,555
Nicky miał w ustach papeterię Arconii.
7
00:00:14,556 --> 00:00:16,224
Lester źle się czuł w pracy,
8
00:00:16,225 --> 00:00:20,353
ale chciał zebrać pieniądze
na mieszkanie w Arconii.
9
00:00:20,354 --> 00:00:21,979
To jego ostatnia wiadomość.
10
00:00:21,980 --> 00:00:23,314
„Bosko tu”.
11
00:00:23,315 --> 00:00:25,608
Gdyby żonie zależało
na rodzinnej fortunie,
12
00:00:25,609 --> 00:00:27,068
nie pieprzyłaby się z innym.
13
00:00:27,069 --> 00:00:29,654
- Jak się dowiedziałeś?
- Widziałem ją. Ich razem.
14
00:00:29,655 --> 00:00:33,741
- Kwadrans po północy. Depozyt zamknięty.
- Arconia przepadła.
15
00:00:33,742 --> 00:00:37,663
Chcesz uczynić świat lepszym miejscem?
Przestań go psuć.
16
00:00:38,789 --> 00:00:42,250
To pewnie tędy wynieśli ciało Nicky’ego.
17
00:00:42,251 --> 00:00:44,919
O kurczę, to wejście
do pralni Caccimeliów.
18
00:00:44,920 --> 00:00:48,339
Policja znalazła przy nim to.
Jeden z jego gwizdków na ptaki.
19
00:00:48,340 --> 00:00:50,466
Musiałem ocalić budynek przed gangsterem.
20
00:00:50,467 --> 00:00:52,176
Zbyt długo odwracałem wzrok.
21
00:00:52,177 --> 00:00:56,222
Zanieś weselne krewetki panu Putnamowi.
Będzie wiedział, co robić.
22
00:00:56,223 --> 00:01:00,518
Jeśli Lester zabił Nicky’ego,
kto zabił Lestera?
23
00:01:00,519 --> 00:01:01,686
Nie mam pojęcia.
24
00:01:01,687 --> 00:01:04,730
Zaniosłem krewetki do ciebie,
a kiedy wróciłem, już nie żył.
25
00:01:04,731 --> 00:01:07,233
Zobaczyłem korbkę i spanikowałem.
26
00:01:07,234 --> 00:01:09,193
Przez palec jesteś w niebezpieczeństwie.
27
00:01:09,194 --> 00:01:11,195
Nie wiesz, ile za niego zapłacili.
28
00:01:11,196 --> 00:01:13,364
- Komu?
- Widziałem takie ślady.
29
00:01:13,365 --> 00:01:15,784
Zostawiła je osoba, która ukradła palec.
30
00:01:15,909 --> 00:01:17,411
Ukradłaś nasz palec!
31
00:01:18,787 --> 00:01:20,080
Cholera.
32
00:01:22,291 --> 00:01:28,880
Cykady mruczą. Ich pieśń nabrzmiewa.
Chór w pełnym skwarze.
33
00:01:29,506 --> 00:01:32,968
Twój śmiech dojrzał jak letni owoc.
34
00:01:34,678 --> 00:01:37,264
Jeden kęs da mi spełnienie.
35
00:01:38,432 --> 00:01:45,022
Letnie powietrze przynosi rozkaz:
„Rozbierzcie się”. Wypełniamy go.
36
00:01:47,774 --> 00:01:49,276
Ale jesteś seksowna.
37
00:01:50,402 --> 00:01:52,696
Jak letni dzień.
38
00:01:53,572 --> 00:01:56,824
Poczekaj, aż wyjedziemy do Positano.
39
00:01:56,825 --> 00:01:58,994
Dla ciebie wszystko.
40
00:02:03,999 --> 00:02:06,752
Żeby ci przypominał
o naszej pięknej przyszłości.
41
00:02:11,798 --> 00:02:14,426
Nie ma większej tajemnicy od miłości.
42
00:02:15,802 --> 00:02:17,720
Ani większego ryzyka.
43
00:02:17,721 --> 00:02:21,515
Gdy ci się poszczęści,
daje niewyobrażalne bogactwo.
44
00:02:21,516 --> 00:02:22,808
- Tak, 69!
- Tak!
45
00:02:22,809 --> 00:02:23,976
- 70!
- 68!
46
00:02:23,977 --> 00:02:25,519
- 71.
- 69.
47
00:02:25,520 --> 00:02:27,230
A jeśli nie?
48
00:02:27,731 --> 00:02:30,609
Gdy przegrasz grę i stracisz wszystko,
49
00:02:31,526 --> 00:02:34,738
wycofasz się czy podbijesz stawkę?
50
00:02:38,617 --> 00:02:41,369
W jakim sensie, kurwa, koniec?
51
00:02:41,370 --> 00:02:43,080
Dosłownym.
52
00:02:45,540 --> 00:02:46,540
Odchodzę.
53
00:02:46,541 --> 00:02:47,959
Co się stało?
54
00:02:49,878 --> 00:02:51,837
- Nic.
- Nic?
55
00:02:51,838 --> 00:02:53,256
Coś musiało się stać.
56
00:02:53,840 --> 00:02:57,218
Wiem tylko, że zapewniłem ci
dach nad głową,
57
00:02:57,219 --> 00:02:59,762
jedzenie na stole i że cię, kurwa, kocham.
58
00:02:59,763 --> 00:03:01,014
Kochałeś.
59
00:03:01,598 --> 00:03:04,642
Teraz przywykłeś do tego,
że czekam w domu.
60
00:03:04,643 --> 00:03:08,396
Skarbie, posłuchaj. Przepraszam, dobrze?
61
00:03:08,397 --> 00:03:10,106
Masz rację.
62
00:03:10,107 --> 00:03:14,652
Mieliśmy tyle planów
i trochę się po drodze pogubiłem.
63
00:03:14,653 --> 00:03:16,446
Ale będę się starał.
64
00:03:20,492 --> 00:03:21,867
Masz kogoś?
65
00:03:21,868 --> 00:03:25,539
Nie... To bez znaczenia. Chodzi o nas.
66
00:03:26,706 --> 00:03:30,001
- Kto to?
- Nikt.
67
00:03:31,837 --> 00:03:36,882
I kto to w ogóle mówi?
Facet, który przeleciał połowę miasta.
68
00:03:36,883 --> 00:03:43,181
Posłuchaj mnie. Dowiem się, kto to,
a wtedy gość będzie trupem.
69
00:03:49,187 --> 00:03:51,272
Spytaj babcię, czemu ukradła palec.
70
00:03:51,273 --> 00:03:53,984
Dodaj, że portier
dał nam go przed śmiercią.
71
00:03:54,734 --> 00:03:58,738
Chciał, żebyśmy go mieli,
żebyśmy znaleźli jego zabójcę.
72
00:03:59,656 --> 00:04:00,991
Jasne.
73
00:04:04,786 --> 00:04:09,415
Cześć, jestem dopiero
na szóstym poziomie w Duolingo.
74
00:04:09,416 --> 00:04:11,667
Przecież znam angielski.
75
00:04:11,668 --> 00:04:13,210
Dzięki Bogu.
76
00:04:13,211 --> 00:04:16,298
Nie chciałbym rozczarować
tej sowy z Duolingo.
77
00:04:17,424 --> 00:04:18,466
Gdzie Sofia?
78
00:04:18,467 --> 00:04:20,718
Wyjechała kilka dni temu.
79
00:04:20,719 --> 00:04:22,470
Babunia się nami zajmowała.
80
00:04:22,471 --> 00:04:25,556
Chłopcy, zostawcie nas na chwilę.
81
00:04:25,557 --> 00:04:28,601
- Nie, to niebezpieczne.
- Mamy cię ochraniać.
82
00:04:28,602 --> 00:04:31,479
Vinny, pokażesz mi waszą
maszynę do krochmalenia?
83
00:04:31,480 --> 00:04:32,689
Co?
84
00:04:33,398 --> 00:04:34,608
Zawsze coś namieszam.
85
00:04:36,318 --> 00:04:39,321
Nie wierzę,
ta koszula świetnie na tobie wygląda.
86
00:04:41,740 --> 00:04:43,033
Co?
87
00:04:43,825 --> 00:04:45,869
Chodź, pokażę ci tę maszynę.
88
00:04:47,204 --> 00:04:48,913
- Ej!
- Co jest?
89
00:04:48,914 --> 00:04:50,248
Dajcie mi spokój.
90
00:04:51,833 --> 00:04:53,876
Stary, bez obrazy, ale...
91
00:04:53,877 --> 00:04:57,838
Moja córka rozpoznała ten palec,
92
00:04:57,839 --> 00:05:02,176
gdy tylko wytoczył się
na mój stół w jadalni.
93
00:05:02,177 --> 00:05:06,056
Czyj to palec?
Uważamy, że należy do zabójcy.
94
00:05:06,848 --> 00:05:11,561
Wiem tylko, że znała ten palec.
95
00:05:14,898 --> 00:05:18,360
Czyli należał do kogoś, z kim sypiała?
96
00:05:21,863 --> 00:05:24,241
Znała ten palec.
97
00:05:27,285 --> 00:05:28,370
O tak.
98
00:05:30,413 --> 00:05:31,414
Nie kumam.
99
00:05:32,040 --> 00:05:35,251
Lester dał nam palec kochanka Sofii?
100
00:05:35,252 --> 00:05:37,336
I założył, że to nam wystarczy?
101
00:05:37,337 --> 00:05:39,880
Nie mógł nam wysłać nazwiska SMS-em?
102
00:05:39,881 --> 00:05:41,841
Wtedy nie byłoby sezonu.
103
00:05:41,842 --> 00:05:43,342
Wciąż tu jesteście.
104
00:05:43,343 --> 00:05:44,969
Większość już się wyniosła.
105
00:05:44,970 --> 00:05:48,597
Miło będzie ostatni raz się rozejrzeć,
zanim Arconia zniknie.
106
00:05:48,598 --> 00:05:50,140
Jak to „zniknie”?
107
00:05:50,141 --> 00:05:53,894
Po konferencji prasowej
z ogłoszeniem budowy kasyna
108
00:05:53,895 --> 00:05:55,271
wyburzą budynek.
109
00:05:55,272 --> 00:05:59,150
Wybudowanie wszystkiego od zera
będzie tańsze.
110
00:05:59,860 --> 00:06:01,820
Sayonara Arconia.
111
00:06:04,197 --> 00:06:06,199
Sayonara Arconia?
112
00:06:43,111 --> 00:06:45,739
ZBRODNIE PO SĄSIEDZKU
113
00:06:54,289 --> 00:06:58,917
Odcinek Dziesiąty – Sezon 5
Kasyno zawsze...
114
00:06:58,918 --> 00:07:01,296
{\an8}Nie wierzę, że Camila
wyburzy nasz budynek.
115
00:07:02,172 --> 00:07:05,466
{\an8}Pogrzebie lata wspomnień i historii.
116
00:07:05,467 --> 00:07:09,011
{\an8}Do konferencji
zostało jeszcze kilka godzin.
117
00:07:09,012 --> 00:07:10,888
{\an8}Ostatnia tablica śledztwa?
118
00:07:10,889 --> 00:07:13,433
{\an8}Przepraszam, używamy tego. Dzięki.
119
00:07:14,059 --> 00:07:17,645
{\an8}Na pewno? Ja tu widzę same pytania
i żadnych odpowiedzi.
120
00:07:17,646 --> 00:07:21,358
{\an8}Wie pan co? Mam w kieszeni trzy dolce
i je sobie zatrzymam.
121
00:07:24,027 --> 00:07:26,570
{\an8}No dobra. Oto co wiemy.
122
00:07:26,571 --> 00:07:29,198
{\an8}To był palec kogoś, kto był w tamtej sali.
123
00:07:29,199 --> 00:07:32,284
{\an8}Poza Lesterem i Nickym byli tam tylko
124
00:07:32,285 --> 00:07:35,329
miliarderzy, a palec nie należy
do żadnego z nich.
125
00:07:35,330 --> 00:07:38,083
- Już to przerabialiśmy.
- Chyba że...
126
00:07:39,751 --> 00:07:43,212
A jeśli należał do któregoś z nich?
Pamiętacie, że zajmowałem się magią?
127
00:07:43,213 --> 00:07:44,505
Zaczyna się.
128
00:07:44,506 --> 00:07:48,092
Robiłem taką sztuczkę
ze sztucznymi palcami.
129
00:07:48,093 --> 00:07:54,390
Miliarderzy ze swoimi zasobami
wykombinowaliby sztuczny palec albo dwa.
130
00:07:54,391 --> 00:07:55,849
I co z Camilą?
131
00:07:55,850 --> 00:07:59,436
O co chodzi z tymi rękawiczkami?
Może coś ukrywać.
132
00:07:59,437 --> 00:08:03,732
Bash tak samo.
Nosi Oura Ring na palcu wskazującym.
133
00:08:03,733 --> 00:08:07,027
Może nim zakrywać szew
od zaawansowanego sztucznego palca.
134
00:08:07,028 --> 00:08:10,239
A Jay naprawdę stracił palec.
135
00:08:10,240 --> 00:08:14,703
Wykluczyliśmy go, bo zginał się
w złą stronę, ale może są wyjątki?
136
00:08:15,286 --> 00:08:18,998
Palec mógł należeć do każdego z nich.
137
00:08:19,791 --> 00:08:23,962
Pytanie brzmi,
które z nich sypiało z Sofią?
138
00:08:24,921 --> 00:08:31,635
Ponieważ byłem jej kochankiem,
to chyba pytanie do mnie.
139
00:08:31,636 --> 00:08:34,179
Co mówiliśmy o słowie „kochanek”?
140
00:08:34,180 --> 00:08:36,473
Że sam siebie nie mogę tak nazywać.
141
00:08:36,474 --> 00:08:37,558
Dziękuję.
142
00:08:37,559 --> 00:08:39,769
Kto pasuje do Sofii?
143
00:08:41,312 --> 00:08:45,774
Jay to młody byczek,
ale Basha też mógłbym sobie wyobrazić.
144
00:08:45,775 --> 00:08:50,863
Jest całkiem jędrny jak na 95-latka.
A może to Camila?
145
00:08:50,864 --> 00:08:54,033
- Dwie dziewczyny w akcji.
- Hamuj się.
146
00:08:54,034 --> 00:08:56,870
{\an8}Przepraszam. To śmieci, prawda?
147
00:08:57,454 --> 00:09:02,291
Powinien pan wiedzieć, że ten spektakl
zapisał się w historii jako jedyny,
148
00:09:02,292 --> 00:09:05,002
który otrzymał skargę
od stanu New Jersey.
149
00:09:05,003 --> 00:09:06,379
{\an8}NEWARK! NEWARK! Nowy musical
150
00:09:06,963 --> 00:09:12,259
Może właśnie to jest kluczem
do naszego planu.
151
00:09:12,260 --> 00:09:16,388
Wystawianie twojej sztuki
nie zawsze jest rozwiązaniem.
152
00:09:16,389 --> 00:09:20,769
Mówię o tym, jak w ogóle doszło
do powstania tego przedstawienia.
153
00:09:22,145 --> 00:09:26,983
Dzięki pomocy przyjaciół
ze starego świata.
154
00:09:28,985 --> 00:09:30,236
Przyszliśmy za wcześnie?
155
00:09:30,737 --> 00:09:34,282
- Liścik zapraszał na 12.30.
- W samą porę.
156
00:09:36,785 --> 00:09:38,452
Co z waszą wyprowadzką?
157
00:09:38,453 --> 00:09:42,456
Zasady to nie dla nas.
Jesteśmy od ich łamania. Kolan też.
158
00:09:42,457 --> 00:09:44,459
Mamy do was kilka pytań.
159
00:09:45,543 --> 00:09:49,838
I nie ustąpimy,
dopóki nie uzyskamy odpowiedzi.
160
00:09:49,839 --> 00:09:51,298
- Nie umiem.
- Bez kitu.
161
00:09:51,299 --> 00:09:52,424
Co się dzieje?
162
00:09:52,425 --> 00:09:55,219
Dostaliśmy wiadomość,
że konkurs na kasyno wciąż trwa.
163
00:09:55,220 --> 00:09:57,846
Ja też i nie ma to nic wspólnego z prawdą.
164
00:09:57,847 --> 00:09:59,848
My go wysłaliśmy.
165
00:09:59,849 --> 00:10:01,309
Co oni wyprawiają?
166
00:10:02,185 --> 00:10:04,269
To jakaś zabawa w mafię.
167
00:10:04,270 --> 00:10:09,233
To żadna zabawa! To wszystko na serio.
168
00:10:09,234 --> 00:10:10,859
Mamy na górze ochroniarza,
169
00:10:10,860 --> 00:10:13,529
więc nikt wam nie przyjdzie z pomocą.
170
00:10:13,530 --> 00:10:17,324
Ten w swetrze?
Był uroczy, gadaliśmy o pieskach.
171
00:10:17,325 --> 00:10:20,661
Ma na imię Howard
i powinniście się go bać.
172
00:10:20,662 --> 00:10:24,540
Mamy do was kilka pytań.
Nie będzie wam przeszkadzać,
173
00:10:24,541 --> 00:10:27,167
- że zaprosiliśmy znajomych?
- Hejka.
174
00:10:27,168 --> 00:10:29,921
- Zrobimy wam tu wyprowadzkę.
- Rety.
175
00:10:31,673 --> 00:10:32,798
Leszcze.
176
00:10:32,799 --> 00:10:36,386
Witamy panów i panią.
177
00:10:38,555 --> 00:10:41,641
Nowa mafio, poznaj starą mafię.
178
00:10:43,268 --> 00:10:45,561
Jaki macie plan?
179
00:10:45,562 --> 00:10:47,021
Zabijecie nas?
180
00:10:47,522 --> 00:10:48,689
A żebyś wiedziała.
181
00:10:48,690 --> 00:10:53,069
- Jestem krwiożerczym bydlakiem.
- Mamy nie po kolei w głowie.
182
00:10:53,862 --> 00:10:56,446
Chłopaki, starczy. Dzięki.
183
00:10:56,447 --> 00:10:57,865
Mieliśmy pomóc.
184
00:10:57,866 --> 00:10:59,741
Z umiarem. Chodzi o atmosferę.
185
00:10:59,742 --> 00:11:01,660
Chcecie to sobie przegadać na boku?
186
00:11:01,661 --> 00:11:02,744
- Nie.
- Nie trzeba.
187
00:11:02,745 --> 00:11:04,288
Ręce na stół!
188
00:11:04,289 --> 00:11:05,581
Przestań.
189
00:11:05,582 --> 00:11:07,040
Chyba mówi poważnie.
190
00:11:07,041 --> 00:11:13,881
Zacznijcie gadać albo ja zacznę siekać.
Czyj palec znaleźliśmy?
191
00:11:13,882 --> 00:11:17,217
Rozwiążemy tę sprawę
przed rozbiórką budynku.
192
00:11:17,218 --> 00:11:18,970
Koniec tych cyrków!
193
00:11:19,554 --> 00:11:21,598
Dobra. Jezu.
194
00:11:22,432 --> 00:11:23,682
Nie jest mój.
195
00:11:23,683 --> 00:11:26,101
- Patrzcie!
- Ale zwrot akcji!
196
00:11:26,102 --> 00:11:27,895
- Nie mój.
- Dlaczego?
197
00:11:27,896 --> 00:11:30,355
Potrzebowaliśmy palca
198
00:11:30,356 --> 00:11:33,317
i uznaliśmy, że jeśli mnie
będzie jednego brakować,
199
00:11:33,318 --> 00:11:37,488
to osoba, która go wzięła, go odda.
Ale nikogo nie zabiłem.
200
00:11:41,868 --> 00:11:44,411
- Są prawdziwe.
- Widzę, do czego to zmierza.
201
00:11:44,412 --> 00:11:46,456
Sam zobacz. Pociągnij palec.
202
00:11:47,415 --> 00:11:48,958
Błagam, pociągnij.
203
00:11:50,877 --> 00:11:54,504
Następne pytanie.
Które z was sypiało z Sofią?
204
00:11:54,505 --> 00:11:57,883
Będą gadać o mamie i całowaniu?
205
00:11:57,884 --> 00:12:00,093
Mama nigdy nikogo nie pocałowała.
206
00:12:00,094 --> 00:12:02,512
Tylko Jezusa. I tak się urodziliśmy.
207
00:12:02,513 --> 00:12:05,015
Bardziej przeszkadzają, niż pomagają.
208
00:12:05,016 --> 00:12:06,642
Synalki wychodzą.
209
00:12:06,643 --> 00:12:08,018
- Dziękujemy.
- Tak.
210
00:12:08,019 --> 00:12:10,020
- Broń zostawcie na barze.
- Dobra.
211
00:12:10,021 --> 00:12:11,939
- Dzięki.
- Dobra robota.
212
00:12:11,940 --> 00:12:16,819
Skarbie, odłóż ten tasak.
Nikt nie wierzy, że go użyjesz.
213
00:12:22,116 --> 00:12:25,077
To miejsce jest zajebiste.
214
00:12:25,078 --> 00:12:26,328
Skąd się tu wziąłeś?
215
00:12:26,329 --> 00:12:28,623
Odepchnąłem gościa w swetrze.
216
00:12:29,457 --> 00:12:32,084
Camila, dziesięć minut do konferencji.
217
00:12:32,085 --> 00:12:33,335
Dobrze.
218
00:12:33,336 --> 00:12:36,130
To w co gramy?
219
00:12:37,340 --> 00:12:38,341
Mabel, o co chodzi?
220
00:12:40,051 --> 00:12:41,886
Wiem, kto zabił Lestera.
221
00:12:47,767 --> 00:12:49,018
To był on.
222
00:12:52,605 --> 00:12:55,066
Chyba powinienem powiedzieć „au”.
223
00:12:57,318 --> 00:12:59,361
Kurwa, co jest?
224
00:12:59,362 --> 00:13:01,614
Boże, miał sztuczny palec.
225
00:13:02,198 --> 00:13:05,785
Tamtej nocy grałeś razem z nimi.
I to ty sypiałeś z Sofią.
226
00:13:07,328 --> 00:13:08,745
Zamordowałeś Lestera.
227
00:13:08,746 --> 00:13:10,456
Skąd wiedziałaś?
228
00:13:11,165 --> 00:13:13,167
Howard napisał mi SMS-a.
229
00:13:14,377 --> 00:13:17,421
„Ktoś tam schodzi. Bosko tu. Bosko tu.
230
00:13:17,422 --> 00:13:18,922
Sorki, autokorekta.
231
00:13:18,923 --> 00:13:20,924
Beau Tillman”.
232
00:13:20,925 --> 00:13:22,509
„Bosko tu”.
233
00:13:22,510 --> 00:13:25,555
Lester napisał tak do żony przed śmiercią.
234
00:13:27,473 --> 00:13:33,563
Nie chodziło mu o fontannę.
Chciał napisać „Beau Tillman”.
235
00:13:34,147 --> 00:13:37,650
No proszę. Jednak wysłał nam
nazwisko mordercy.
236
00:13:39,277 --> 00:13:41,903
Dobra. Byłem tam.
237
00:13:41,904 --> 00:13:45,449
Gdy ta trójka potrzebuje przysługi,
zapraszają mnie na karty,
238
00:13:45,450 --> 00:13:49,202
przypadkiem przegrywają trochę kasy
i pyk, załatwiam pozwolenia
239
00:13:49,203 --> 00:13:51,079
czy czego tam, kurwa, potrzebują.
240
00:13:51,080 --> 00:13:55,793
To dobry system.
Ale tamtej nocy wszystko poszło nie tak.
241
00:13:59,797 --> 00:14:01,049
Wszystko gra, Nicky?
242
00:14:03,301 --> 00:14:04,469
Jak zawsze.
243
00:14:05,970 --> 00:14:10,849
Dobra, z samego rana
odwiedzam ośrodek pomocy społecznej,
244
00:14:10,850 --> 00:14:12,643
więc zaczynajmy.
245
00:14:13,603 --> 00:14:15,897
Kto przekupi tatusia dla kasyna?
246
00:14:17,398 --> 00:14:20,568
- Zająłeś moje miejsce.
- Racja. Mój błąd.
247
00:14:21,360 --> 00:14:23,528
Rozgrzałem ci je, Beau.
248
00:14:23,529 --> 00:14:25,948
Nicky, zrób burmistrzowi drinka.
249
00:14:27,158 --> 00:14:28,408
Nie jestem barmanem.
250
00:14:28,409 --> 00:14:31,662
Nic skomplikowanego,
nalej whiskey na jeden palec.
251
00:14:34,082 --> 00:14:35,249
Jeden palec?
252
00:14:37,126 --> 00:14:38,127
Jeden palec?
253
00:14:42,048 --> 00:14:43,341
Chce palec?
254
00:14:44,008 --> 00:14:47,094
Chce palec?
255
00:14:47,095 --> 00:14:48,805
Masz swój jebany palec.
256
00:14:49,430 --> 00:14:50,556
W mordę!
257
00:14:52,058 --> 00:14:53,935
A może kciuk?
258
00:14:54,435 --> 00:14:55,852
Gościu, odłóż ten tasak!
259
00:14:55,853 --> 00:14:59,147
- Odrąbię ci całą rękę, ty skurwy...
- Przestań, Nicky!
260
00:14:59,148 --> 00:15:01,859
- Ty sukin...
- W mordę!
261
00:15:05,321 --> 00:15:06,363
Co ty wyprawiasz?
262
00:15:06,364 --> 00:15:09,866
Już dawno trzeba było ci się postawić
i zakończyć to wszystko.
263
00:15:09,867 --> 00:15:11,744
Dość. Pamiętaj o swoim marzeniu!
264
00:15:12,954 --> 00:15:15,413
Dosyć tu widziałem i robiłem notatki.
265
00:15:15,414 --> 00:15:17,041
Mogę je pokazać policji!
266
00:15:17,625 --> 00:15:20,711
Pokażę ci, co myślę o tym notesiku.
267
00:15:30,429 --> 00:15:32,598
Odejdziesz, kiedy ci pozwolę...
268
00:15:35,685 --> 00:15:37,144
To mój budynek!
269
00:15:37,145 --> 00:15:39,355
Czym ty mnie, kurwa, walnąłeś?
270
00:15:49,657 --> 00:15:53,743
Boże, mamy tu martwego gangstera.
271
00:15:53,744 --> 00:15:55,371
Nie możemy kogoś wezwać?
272
00:15:56,247 --> 00:15:57,706
Nie macie od tego ludzi?
273
00:15:57,707 --> 00:16:01,794
Przepraszam, właśnie straciłem palec
i w cholerę krwi.
274
00:16:12,680 --> 00:16:14,140
Gdzie mój palec?
275
00:16:16,350 --> 00:16:17,642
Gdzie ten portier?
276
00:16:17,643 --> 00:16:21,188
Czekajcie. Nikt się stąd nie ruszy,
dopóki nie posprzątamy.
277
00:16:21,189 --> 00:16:23,316
To znaczy, że odwołujemy grę?
278
00:16:24,275 --> 00:16:26,485
O nie, gra dopiero się zaczyna.
279
00:16:29,322 --> 00:16:30,781
Hej, stary.
280
00:16:32,116 --> 00:16:34,117
Wszystko gra, ale potrzebuję tego palca.
281
00:16:34,118 --> 00:16:35,827
Już go nie mam!
282
00:16:35,828 --> 00:16:37,371
No bez jaj.
283
00:16:38,873 --> 00:16:42,083
Słuchaj, trójka miliarderów
284
00:16:42,084 --> 00:16:44,711
i burmistrz najważniejszego
miasta na świecie
285
00:16:44,712 --> 00:16:47,297
są gotowi zapłacić za twoją fatygę.
286
00:16:47,298 --> 00:16:49,549
Kończę z przekupstwem, nie to co ty.
287
00:16:49,550 --> 00:16:52,844
Mój ojciec był taksiarzem.
Ciężko pracował, żył uczciwie.
288
00:16:52,845 --> 00:16:55,096
Nic mu to nie dało.
289
00:16:55,097 --> 00:16:59,184
Ja chciałem coś osiągnąć,
więc musiałem pójść na pewne ustępstwa.
290
00:16:59,185 --> 00:17:05,942
Nagiąłem kilka zasad
i zostałem burmistrzem Nowego Jorku.
291
00:17:06,609 --> 00:17:12,572
Zajebista sprawa, ale wszystko przepadnie,
jeśli umoczy mnie jeden palec.
292
00:17:12,573 --> 00:17:14,659
Zapytam ostatni raz. Gdzie on...
293
00:17:15,326 --> 00:17:16,409
Jasna cholera!
294
00:17:16,410 --> 00:17:21,373
Obaj powinniśmy chronić to miasto.
Chcesz mnie powstrzymać?
295
00:17:21,374 --> 00:17:26,087
Będziesz musiał mnie zabić.
I to przy tych wszystkich kamerach.
296
00:17:29,632 --> 00:17:32,842
Tak się składa,
że te kamery należą do Basha.
297
00:17:32,843 --> 00:17:37,305
Daj mu dziesięć minut i zastrzyk
z witaminą D, a cokolwiek ci się stanie,
298
00:17:37,306 --> 00:17:40,184
na nagraniu będzie wyglądało na wypadek.
299
00:17:41,936 --> 00:17:43,979
Co, tam jest mój palec?
300
00:17:43,980 --> 00:17:45,481
Tu jest?
301
00:17:45,982 --> 00:17:48,483
- Tu jest?
- Mój gwizdek.
302
00:17:48,484 --> 00:17:49,651
Cholera.
303
00:17:49,652 --> 00:17:51,736
Tu jest mój palec? Gdzie jest?
304
00:17:51,737 --> 00:17:53,531
Gdzieś go schował?
305
00:17:56,158 --> 00:17:59,287
- Wracaj tu!
- O Boże.
306
00:18:00,246 --> 00:18:01,496
Kurwa.
307
00:18:01,497 --> 00:18:02,915
To Beau Tillman.
308
00:18:03,457 --> 00:18:05,084
To Beau Tillman.
309
00:18:10,673 --> 00:18:13,967
No już. Bądź rozsądny i oddaj mi palec.
310
00:18:13,968 --> 00:18:15,761
Moi przyjaciele cię dopadną.
311
00:18:19,098 --> 00:18:21,433
Ty nie masz przyjaciół. Tylko lokatorów.
312
00:18:21,434 --> 00:18:23,893
Nikogo nie obchodzi jakiś portier.
Oddawaj go!
313
00:18:23,894 --> 00:18:26,397
- Nie mam go!
- Gdzie jest?
314
00:18:31,277 --> 00:18:32,902
Masz, czego ci trzeba?
315
00:18:32,903 --> 00:18:35,323
To oddawaj to, czego mi trzeba.
316
00:19:07,396 --> 00:19:09,398
NAGRYWANIE
317
00:19:34,340 --> 00:19:37,301
Więc tak, zabiłem Lestera.
318
00:19:38,719 --> 00:19:40,388
A mógł oddać mi palec.
319
00:19:41,722 --> 00:19:45,768
Lester miał pod tym kapelusikiem
więcej charakteru niż ty w całym ciele.
320
00:19:47,395 --> 00:19:50,438
Bardzo spokojnie podchodzisz
do tego wyznania.
321
00:19:50,439 --> 00:19:57,113
Tak. Bo kiedy burmistrz znika
na siedem minut,
322
00:19:57,947 --> 00:19:59,156
zaczyna się go szukać.
323
00:20:00,741 --> 00:20:03,618
Oto i ona. Gdzie nasi ludzie?
324
00:20:03,619 --> 00:20:04,704
Chłopaki!
325
00:20:05,955 --> 00:20:06,955
Bierzcie telefony.
326
00:20:06,956 --> 00:20:08,748
To ci przekupieni gliniarze.
327
00:20:08,749 --> 00:20:10,459
Na pewno wszystko nagrywali.
328
00:20:11,752 --> 00:20:14,755
Wy zaczekajcie. Ja się tym zajmę.
329
00:20:16,132 --> 00:20:17,465
Telefony.
330
00:20:17,466 --> 00:20:18,551
No już.
331
00:20:21,804 --> 00:20:23,555
To naprawdę konieczne?
332
00:20:23,556 --> 00:20:25,557
Wystarczy kliknąć „usuń”.
333
00:20:25,558 --> 00:20:27,642
- Nie ujdzie ci to na sucho.
- Nie?
334
00:20:27,643 --> 00:20:29,603
Nikt nie wie, że tu jesteście.
335
00:20:30,146 --> 00:20:33,189
Nikt nie wie, że te schody istnieją.
336
00:20:33,190 --> 00:20:34,858
Jakie to poetyckie.
337
00:20:34,859 --> 00:20:37,445
Budynek zostanie zburzony,
a wy razem z nim.
338
00:20:38,154 --> 00:20:40,531
Ostatnia zbrodnia po sąsiedzku.
339
00:20:41,115 --> 00:20:44,326
Miłej zabawy. Idę ogłosić budowę kasyna.
340
00:20:46,954 --> 00:20:48,789
W którym okręgu głosujesz?
341
00:20:51,375 --> 00:20:54,795
- Jaki mamy plan?
- Rozważać opcje i główkować.
342
00:20:55,337 --> 00:20:58,758
Tak. Umrzeć powolną, bolesną śmiercią.
343
00:21:01,218 --> 00:21:02,845
Pozbądź się tego.
344
00:21:05,514 --> 00:21:07,348
ŚMIECI
345
00:21:07,349 --> 00:21:08,933
Dziękuję za przybycie.
346
00:21:08,934 --> 00:21:12,146
Doceniamy to i waszą cierpliwość.
347
00:21:12,688 --> 00:21:13,813
- Ej.
- Idę na dół.
348
00:21:13,814 --> 00:21:15,064
Nie wolno.
349
00:21:15,065 --> 00:21:17,151
- Mieszkam tu.
- Mam to gdzieś. Z drogi!
350
00:21:18,486 --> 00:21:21,654
Jack, Janet i Chrissy
GDZIE JESTEŚCIE?
351
00:21:21,655 --> 00:21:25,659
Spisałem listę rzeczy, które chciałem
wam powiedzieć przed śmiercią.
352
00:21:26,327 --> 00:21:28,412
Ale miałem ją w telefonie.
353
00:21:29,538 --> 00:21:30,539
Dobra.
354
00:21:33,626 --> 00:21:34,627
O co chodzi?
355
00:21:36,754 --> 00:21:38,088
Chodzi o was.
356
00:21:39,215 --> 00:21:40,925
Będzie mi was brakowało, gdy umrę.
357
00:21:41,675 --> 00:21:44,469
Nie! To nie koniec.
358
00:21:44,470 --> 00:21:47,305
Charles, wiem, że się naśmiewałem
359
00:21:47,306 --> 00:21:50,725
z twojego samotnego dzieciństwa
z magicznymi sztuczkami,
360
00:21:50,726 --> 00:21:52,602
ale nadeszła twoja chwila.
361
00:21:52,603 --> 00:21:54,354
Odwalaj Houdiniego.
362
00:21:54,355 --> 00:21:56,898
Gdybym tylko miał jeden z tych wieszaków,
363
00:21:56,899 --> 00:21:58,234
otworzyłbym kłódkę.
364
00:21:58,984 --> 00:21:59,984
Na pewno?
365
00:21:59,985 --> 00:22:02,487
Nie. I tak się tam nie dostanę.
366
00:22:02,488 --> 00:22:05,698
Musiałbym wtańcować po rurze,
a to już nie te czasy.
367
00:22:05,699 --> 00:22:09,953
Charles, cały sezon tańcujesz,
jeśli łapiesz aluzję.
368
00:22:09,954 --> 00:22:11,956
Jesteś jak Mr. T, na litość boską!
369
00:22:13,582 --> 00:22:19,129
W oficjalnym liście lekarz napisał mi,
że podczas badań z testosteronem
370
00:22:20,339 --> 00:22:25,427
byłem w grupie placebo.
Nie dostawałem testosteronu.
371
00:22:27,346 --> 00:22:29,597
Czy to nie znaczy,
372
00:22:29,598 --> 00:22:33,644
że to ty robiłeś
te wszystkie rzeczy, a nie lek?
373
00:22:34,270 --> 00:22:38,398
Właśnie. To nie testosteron
tak cię nakręcił w tym vanie!
374
00:22:38,399 --> 00:22:40,358
To był mój kumpel Charles!
375
00:22:40,359 --> 00:22:44,070
Sam wyrywałeś te wszystkie laski
na Dozgonnej Miłości.
376
00:22:44,071 --> 00:22:45,530
To twoja zasługa, stary.
377
00:22:45,531 --> 00:22:48,449
Chyba macie rację.
378
00:22:48,450 --> 00:22:50,785
Uratujesz nas.
379
00:22:50,786 --> 00:22:53,413
Nie potrzebujesz żadnego T.
380
00:22:53,414 --> 00:22:58,209
Dobrze, ale z góry przepraszam za to,
co zaraz zrobi moje ciało.
381
00:22:58,210 --> 00:22:59,294
Co?
382
00:22:59,295 --> 00:23:03,047
Doświadczycie widoków i dźwięków,
których nie da się zapomnieć.
383
00:23:03,048 --> 00:23:05,133
- Zamknij się i rób swoje.
- Tak.
384
00:23:05,134 --> 00:23:06,217
Klub Camila
385
00:23:06,218 --> 00:23:07,595
Dziękuję, burmistrzu.
386
00:23:08,846 --> 00:23:13,725
Howardzie, uwaga! To wypadło ze zsypu.
387
00:23:13,726 --> 00:23:17,228
Czy to nie telefony Mabel,
Charlesa i Olivera?
388
00:23:17,229 --> 00:23:20,648
O Boże. Potrzebujemy obstawy.
Gdzie Vince i Randall?
389
00:23:20,649 --> 00:23:24,611
Na dziedzińcu, ratują ptaszki z gniazd.
390
00:23:24,612 --> 00:23:27,447
A co z naszymi ptaszkami, Miller?
391
00:23:27,448 --> 00:23:31,452
Trio jest uwięzione na dole.
Musimy ominąć gliniarzy.
392
00:23:32,745 --> 00:23:34,078
Mogę wam pomóc.
393
00:23:34,079 --> 00:23:35,163
Jak?
394
00:23:35,164 --> 00:23:38,458
Drodzy nowojorczycy, miłośnicy kart.
395
00:23:38,459 --> 00:23:42,587
Większość moich inwestycji
zwykle się kaszani,
396
00:23:42,588 --> 00:23:45,882
więc nie jestem zbytnio zaskoczony.
397
00:23:45,883 --> 00:23:48,885
Ja tam nie przywykłem do przegrywania.
398
00:23:48,886 --> 00:23:51,555
Szukam pociechy w Napoleonie.
399
00:23:52,473 --> 00:23:54,224
Bitwa pod Aspern.
400
00:23:55,726 --> 00:23:56,726
Tak.
401
00:23:56,727 --> 00:24:00,355
Na pewno też wracasz myślami
do działań militarnych Bonapartego.
402
00:24:00,356 --> 00:24:02,357
- No kurwa, bez przerwy.
- Właśnie.
403
00:24:02,358 --> 00:24:07,488
Porażka pokona wielu, ale nie wielkich.
404
00:24:08,614 --> 00:24:13,826
Wielcy wykorzystają porażkę,
by odnieść decydujące zwycięstwo.
405
00:24:13,827 --> 00:24:15,204
Wagram!
406
00:24:18,540 --> 00:24:23,002
Powinniśmy połączyć siły i dokleić
nasze nazwiska do czegoś większego
407
00:24:23,003 --> 00:24:26,465
niż pierwsze kasyno w Nowym Jorku.
408
00:24:27,716 --> 00:24:29,885
Co kupimy, Pflug?
409
00:24:32,054 --> 00:24:33,263
Uniwersytet?
410
00:24:34,890 --> 00:24:36,308
Statuę Wolności?
411
00:24:38,310 --> 00:24:40,312
A może drużynę Knickerboxers?
412
00:24:42,106 --> 00:24:44,400
Z całym szacunkiem, przerażasz mnie.
413
00:24:47,528 --> 00:24:51,281
Krótko mówiąc,
Klub Camila zrewolucjonizuje kasyna.
414
00:24:52,282 --> 00:24:53,993
W jakim sensie?
415
00:24:55,786 --> 00:24:56,953
- To THĒ!
- THĒ!
416
00:24:56,954 --> 00:25:00,957
- Boziu, ale obciach.
- Kochamy cię!
417
00:25:00,958 --> 00:25:03,876
Nie puszczaj mojej piosenki,
ty robocie słodziaku!
418
00:25:03,877 --> 00:25:07,213
Chciałam zaśpiewać pożegnalny secik
419
00:25:07,214 --> 00:25:10,466
w tajnym salonie gier na dole.
420
00:25:10,467 --> 00:25:12,927
Ale nie przerywajcie sobie,
żeby posłuchać.
421
00:25:12,928 --> 00:25:14,262
Chyba że chcecie.
422
00:25:14,263 --> 00:25:15,680
Wężykiem za THĒ!
423
00:25:15,681 --> 00:25:17,849
Idziemy tędy. Przepraszam, słońce.
424
00:25:17,850 --> 00:25:20,435
Idziemy za THĒ, ale nie ma musu, wiadomo.
425
00:25:20,436 --> 00:25:22,603
- Co do...
- Jazda!
426
00:25:22,604 --> 00:25:23,688
Przepraszam.
427
00:25:23,689 --> 00:25:26,858
Uwolnię was, a potem mnie podsadzicie.
428
00:25:26,859 --> 00:25:29,235
Znacie może chińskie łamigłówki
429
00:25:29,236 --> 00:25:32,322
z deluxe wersji
zestawu Mysto Magic z 1953 roku?
430
00:25:32,906 --> 00:25:34,240
- Kto nie zna?
- Jasne.
431
00:25:34,241 --> 00:25:36,617
Zdaje się, że tego nie da się rozłączyć,
432
00:25:36,618 --> 00:25:37,702
ale to możliwe.
433
00:25:37,703 --> 00:25:41,582
Przed nami ciężkie zadanie,
będziecie musieli się poruszać.
434
00:25:43,876 --> 00:25:45,877
Wygodny zbieg okoliczności.
435
00:25:45,878 --> 00:25:49,839
Chciałabyś być mną
Pewnie chciałabyś być mną
436
00:25:49,840 --> 00:25:54,052
Oliver, złóż ręce w trójkąt
i przełóż głowę pod przeciwprostokątną.
437
00:25:54,053 --> 00:25:55,136
Przeciwprostokątną,
438
00:25:55,137 --> 00:25:57,346
- nie przyprostokątną!
- Przepraszam.
439
00:25:57,347 --> 00:25:59,183
A teraz wirujcie jak derwisze!
440
00:26:00,684 --> 00:26:02,727
Chciałabyś być mną
441
00:26:02,728 --> 00:26:04,812
I tańczymy jak kaczuszki.
442
00:26:04,813 --> 00:26:06,522
Już łapię! Okręcam się.
443
00:26:06,523 --> 00:26:09,568
Oliver, ręce jak do odbicia w siatkówce!
444
00:26:12,613 --> 00:26:13,613
Boże dopomóż.
445
00:26:13,614 --> 00:26:16,157
Pewnie chciałabyś być mną
446
00:26:16,158 --> 00:26:18,367
A teraz mnie podsadźcie.
447
00:26:18,368 --> 00:26:19,952
- Dobra.
- W porządku.
448
00:26:19,953 --> 00:26:21,954
Podnosimy. Spróbuję.
449
00:26:21,955 --> 00:26:23,498
Do góry, proszę.
450
00:26:23,499 --> 00:26:25,125
- O Boże.
- Tak.
451
00:26:27,586 --> 00:26:29,003
Nie możemy tak zginąć.
452
00:26:29,004 --> 00:26:32,132
Przynajmniej ma ładne skarpetki.
453
00:26:32,633 --> 00:26:34,383
- Dalej.
- Ciężej, niż myślałem.
454
00:26:34,384 --> 00:26:36,052
Wspinaj się, Charles! Tańcuj!
455
00:26:36,053 --> 00:26:38,597
- Wspinaj się dalej!
- Tańcuj!
456
00:26:39,181 --> 00:26:41,724
- Raz i dwa. Dobra.
- O Boże.
457
00:26:41,725 --> 00:26:44,561
Złap go! Zębami, czemu nie.
458
00:26:48,273 --> 00:26:49,774
CZYŚCIOCH
459
00:26:49,775 --> 00:26:51,859
- Udało ci się!
- Jak stąd zejść?
460
00:26:51,860 --> 00:26:55,948
Jak striptizer albo strażak,
co ci bardziej pasuje.
461
00:26:59,201 --> 00:27:02,579
O tak!
462
00:27:04,623 --> 00:27:06,415
Serio wybrał striptizera.
463
00:27:06,416 --> 00:27:08,877
Chciałabyś być mną
464
00:27:09,670 --> 00:27:13,005
Oliver, Mabel! Już dobrze, Howard tu jest!
465
00:27:13,006 --> 00:27:15,217
Gdzie są moi przyjaciele?
466
00:27:20,806 --> 00:27:22,682
Burmistrz Tillman to morderca.
467
00:27:22,683 --> 00:27:24,183
Zabił naszego portiera.
468
00:27:24,184 --> 00:27:26,854
I zostawił palec w moich krewetkach!
469
00:27:29,523 --> 00:27:32,067
Morderstwo trzeba było wrzucić na koniec.
470
00:27:36,613 --> 00:27:40,950
To bezpodstawne oskarżenia.
Zapytajcie ich o to. Gdzie macie dowody?
471
00:27:40,951 --> 00:27:42,244
Miło, że pytasz.
472
00:27:43,078 --> 00:27:44,996
Lepiej włączcie kamery.
473
00:27:44,997 --> 00:27:47,749
Pewnie, nagrywajcie. Bo to absurd.
474
00:27:48,709 --> 00:27:51,253
Będziemy grać w ruletkę?
475
00:27:56,258 --> 00:27:58,635
- A co my tu mamy?
- To śmiesz...
476
00:27:59,303 --> 00:28:02,263
Wciąż nagrywa. Posłuchamy?
477
00:28:02,264 --> 00:28:04,307
Puszczę wam najlepsze fragmenty.
478
00:28:04,308 --> 00:28:06,517
A może drużynę Knickerboxers?
479
00:28:06,518 --> 00:28:08,395
Przepraszam, zaczekajcie.
480
00:28:10,063 --> 00:28:11,564
Mama nigdy nikogo nie pocałowała.
481
00:28:11,565 --> 00:28:13,274
Tylko Jezusa. I tak się...
482
00:28:13,275 --> 00:28:15,736
Dobra, teraz już na poważnie.
483
00:28:16,820 --> 00:28:18,613
Więc tak, zabiłem Lestera.
484
00:28:18,614 --> 00:28:19,990
Co?
485
00:28:21,241 --> 00:28:22,241
W dziesiątkę.
486
00:28:22,242 --> 00:28:23,785
- Bingo.
- Uno.
487
00:28:24,870 --> 00:28:26,621
Wszyscy znamy ten głos.
488
00:28:26,622 --> 00:28:27,748
Prawda?
489
00:28:28,332 --> 00:28:30,708
O Boże. Co zrobiłby Lester?
490
00:28:30,709 --> 00:28:34,963
Był najmilszym człowiekiem pod słońcem,
ale w tej sytuacji powiedziałby:
491
00:28:36,173 --> 00:28:37,674
„Wypuścić krakena”.
492
00:28:38,300 --> 00:28:42,887
Prawda jest taka, że to AI, deep fake.
493
00:28:42,888 --> 00:28:47,017
To nie lepszy dowód niż...
494
00:28:47,601 --> 00:28:48,601
Nie dajcie mu uciec!
495
00:28:48,602 --> 00:28:50,812
Ile to się może powtarzać?
496
00:28:54,316 --> 00:28:55,317
Szybko!
497
00:28:56,485 --> 00:28:59,446
Co do... Z drogi! Kurwa!
498
00:29:05,494 --> 00:29:07,328
...zachować milczenie.
499
00:29:07,329 --> 00:29:09,580
To, co powiesz,
może być użyte przeciwko tobie.
500
00:29:09,581 --> 00:29:11,666
A ja na ciebie głosowałam.
501
00:29:11,667 --> 00:29:14,627
- W którym okręgu?
- Zamknij mordę.
502
00:29:14,628 --> 00:29:20,216
Znaleźliśmy zabójcę Lestera,
ale nie ocaliliśmy budynku.
503
00:29:20,217 --> 00:29:22,802
Rety, skupmy się na pozytywach.
504
00:29:22,803 --> 00:29:28,099
Na moim kasynie,
gdzie największa popowa artystka
505
00:29:28,100 --> 00:29:31,979
mogłaby zostać
naszą pierwszą gwiazdą wieczoru!
506
00:29:32,646 --> 00:29:34,564
Boziu, jestem taka rozdarta.
507
00:29:35,232 --> 00:29:36,400
THĒ, komentarz?
508
00:29:38,318 --> 00:29:39,486
Możemy porozmawiać?
509
00:29:40,278 --> 00:29:41,530
Tylko przy nich.
510
00:29:44,199 --> 00:29:46,367
Po tym jak burmistrz zabił Lestera,
511
00:29:46,368 --> 00:29:49,870
powiedział nam, że ten,
kto odzyska palec, dostanie kasyno.
512
00:29:49,871 --> 00:29:52,581
Potem kazał nam
pozbyć się ciała Nicky’ego.
513
00:29:52,582 --> 00:29:55,919
Musieliśmy to załatwić bez asystentów,
łatwo nie było.
514
00:29:57,671 --> 00:29:58,672
Przepraszam.
515
00:30:00,424 --> 00:30:03,301
Przenieśliśmy ciało
na folii malarskiej Camili.
516
00:30:04,261 --> 00:30:08,431
- To stąd biała farba na garniturze.
- Nie byle jaka, to była biel Camili.
517
00:30:08,432 --> 00:30:11,017
Gdyby oba ciała
znaleziono w ten sam dzień,
518
00:30:11,018 --> 00:30:13,019
ludzie powiązaliby obie sprawy,
519
00:30:13,020 --> 00:30:15,479
więc Bash trzymał Nicky’ego w kriokomorze.
520
00:30:15,480 --> 00:30:17,356
To stąd oparzenie na uchu.
521
00:30:17,357 --> 00:30:20,943
A ja wniosłem ciało po schodach do pralni.
522
00:30:20,944 --> 00:30:25,114
Mabel, pytałaś,
czy jestem dobrym człowiekiem.
523
00:30:25,115 --> 00:30:27,783
Ta historia pewnie dowodzi,
że nie jestem.
524
00:30:27,784 --> 00:30:31,580
Ale uważam, że nie jestem taki jak tamci.
525
00:30:33,665 --> 00:30:35,000
Przynajmniej chciałbym być.
526
00:30:42,299 --> 00:30:43,924
Powiedziałem to wszystko policji.
527
00:30:43,925 --> 00:30:45,969
Mam nadzieję, że to ocali budynek.
528
00:30:46,803 --> 00:30:52,976
I liczę, że wciąż mogę marzyć
o wspólnym plażowaniu na Malediwach.
529
00:30:55,187 --> 00:30:57,521
Jak myślisz, na ile nas wsadzą?
530
00:30:57,522 --> 00:31:00,108
Żadna różnica, ja tam czasu mam mnóstwo.
531
00:31:06,198 --> 00:31:07,657
Dobra, idziemy.
532
00:31:08,909 --> 00:31:10,869
Czy właśnie ocaliliśmy Arconię?
533
00:31:11,912 --> 00:31:13,538
Tak.
534
00:31:14,331 --> 00:31:16,708
Nie wierzę, że ocaliłem Arconię!
535
00:31:20,087 --> 00:31:25,342
Pani przodem. Pan przodem. Sayonara.
536
00:31:37,729 --> 00:31:40,564
U mnie jest pusto.
Twoja matka już nic nie ukradnie.
537
00:31:40,565 --> 00:31:43,193
Nie jestem z tego dumna.
538
00:31:44,361 --> 00:31:47,196
Ale musiałam zadbać
o przyszłość mojej rodziny.
539
00:31:47,197 --> 00:31:50,158
Nie musisz się tłumaczyć.
Wiem, że mnie wykorzystałaś.
540
00:31:51,910 --> 00:31:55,789
Prawda jest taka,
że naprawdę coś do ciebie czuję.
541
00:31:57,207 --> 00:32:01,127
Wiedziałam to od chwili,
gdy złapałeś brokuł ustami.
542
00:32:01,128 --> 00:32:04,131
W tamtym momencie
chciałam być tym brokułem.
543
00:32:06,174 --> 00:32:07,175
Właśnie.
544
00:32:08,301 --> 00:32:10,470
Nie. Przestań.
545
00:32:11,805 --> 00:32:13,265
A co z burmistrzem?
546
00:32:13,807 --> 00:32:15,432
To było dawno temu.
547
00:32:15,433 --> 00:32:19,311
Miałam dość czekania,
aż ktoś zabierze mnie do Positano.
548
00:32:19,312 --> 00:32:23,441
Sprzedałam palec miliarderom
i sama się tam zabiorę.
549
00:32:24,860 --> 00:32:28,237
Za kilka godzin mam samolot,
550
00:32:28,238 --> 00:32:32,993
a obok mnie jest wolne miejsce.
551
00:32:34,995 --> 00:32:35,996
Sofio.
552
00:32:37,247 --> 00:32:39,499
Zrobię coś, czego nigdy dotąd nie robiłem.
553
00:32:41,501 --> 00:32:44,462
Odmówię niebezpiecznej kobiecie.
554
00:32:56,600 --> 00:32:58,435
Tęsknimy za tobą, Lester.
555
00:32:59,352 --> 00:33:01,021
Bez ciebie to nie to samo.
556
00:33:01,813 --> 00:33:04,524
Zaopiekujemy się budynkiem.
557
00:33:06,484 --> 00:33:07,694
Dziękuję.
558
00:33:08,278 --> 00:33:11,281
Kukułcze pisklaki, dziękuję.
559
00:33:19,539 --> 00:33:22,083
{\an8}3 MIESIĄCE PÓŹNIEJ
560
00:33:43,980 --> 00:33:46,273
Od jednej wdowy dla drugiej.
561
00:33:46,274 --> 00:33:50,445
Coś, co pomoże ci spełnić marzenia. Sofia.
562
00:33:52,572 --> 00:33:53,657
POSITANO
WŁOCHY
563
00:34:04,376 --> 00:34:05,376
Johnny.
564
00:34:05,377 --> 00:34:07,002
Mamo, to babunia.
565
00:34:07,003 --> 00:34:08,629
Umiera.
566
00:34:08,630 --> 00:34:10,173
Daj mi ją.
567
00:34:10,799 --> 00:34:14,803
Rodzinie niczego nie zabraknie.
Trochę w tym pomogłaś.
568
00:34:18,598 --> 00:34:20,558
Ale to moja zasługa.
569
00:34:25,355 --> 00:34:27,732
Więc możesz się w końcu zamknąć.
570
00:34:29,401 --> 00:34:30,567
- Babciu?
- Buniu?
571
00:34:30,568 --> 00:34:31,653
- Nie.
- Babciu.
572
00:34:40,704 --> 00:34:42,329
Patrz na tych nowych.
573
00:34:42,330 --> 00:34:43,414
Co nie?
574
00:34:43,415 --> 00:34:45,708
Dzień dobry. Howard Morris spod 3D.
575
00:34:45,709 --> 00:34:47,710
Sekretarz rady, powiernik plotek,
576
00:34:47,711 --> 00:34:50,212
potężny przyjaciel i groźny wróg.
577
00:34:50,213 --> 00:34:52,881
Howard testuje dzisiaj nową wodę kolońską.
578
00:34:52,882 --> 00:34:57,052
Czuję. Co z tobą?
Włożyłeś swój puszczalski sweterek.
579
00:34:57,053 --> 00:34:58,388
Może mam spotkanie.
580
00:35:00,515 --> 00:35:03,643
W samą porę. Howard, masz gościa.
581
00:35:04,394 --> 00:35:05,437
Pan przodem.
582
00:35:06,771 --> 00:35:11,276
Cześć. Przyniosłem ci
gardenie z ogrodu mamy.
583
00:35:11,860 --> 00:35:13,862
Przypominają mi o moim zamordowanym ojcu.
584
00:35:15,071 --> 00:35:16,405
Czy to dziwne?
585
00:35:16,406 --> 00:35:18,074
Bardzo dziwne, Vinny.
586
00:35:18,825 --> 00:35:19,826
Są piękne.
587
00:35:22,370 --> 00:35:23,871
Jezu Chryste.
588
00:35:23,872 --> 00:35:28,710
Gardenie są trujące
dla koni, psów i kotów.
589
00:35:31,254 --> 00:35:32,630
Odcinek 1
Dziewczyna w lokach
590
00:35:32,631 --> 00:35:35,507
Gotowi na nowy podcast Cindy?
591
00:35:35,508 --> 00:35:37,384
- O czym jest?
- O morderstwie.
592
00:35:37,385 --> 00:35:40,846
To wam się spodoba:
rozgrywa się za oceanem.
593
00:35:40,847 --> 00:35:45,310
- Kocham tajemnice z brytyjskim twistem.
- O tak.
594
00:35:46,353 --> 00:35:48,563
Hej, mogę coś powiedzieć?
595
00:35:49,522 --> 00:35:52,358
To dla nas ważna okazja.
596
00:35:52,359 --> 00:35:55,903
Bo prawie pięć lat temu
597
00:35:55,904 --> 00:35:58,322
naszą trójkę połączyło
598
00:35:58,323 --> 00:36:01,660
słuchanie podcastu true crime
Cindy Canning.
599
00:36:02,327 --> 00:36:07,122
Pozwolę sobie dodać, że przez ten czas
prawie w ogóle się nie zmieniłeś.
600
00:36:07,123 --> 00:36:09,417
Wiem. To dziwne.
601
00:36:09,959 --> 00:36:13,921
Muszę przyznać,
że trochę zazdroszczę Cindzie.
602
00:36:13,922 --> 00:36:16,674
Wróciła z ciekawym nowym śledztwem.
603
00:36:16,675 --> 00:36:18,759
A my od trzech miesięcy nic.
604
00:36:18,760 --> 00:36:22,514
Dobra Cinda, nawijaj.
605
00:36:23,390 --> 00:36:27,602
Nazywam się Cinda Canning,
a wy słuchacie Dziewczyny w lokach.
606
00:36:29,729 --> 00:36:35,275
Podczas urlopu w Wielkiej Brytanii
pochłonęły mnie dwie nowe obsesje:
607
00:36:35,276 --> 00:36:38,737
herbata jaśminowa,
która stała się moim codziennym rytuałem,
608
00:36:38,738 --> 00:36:40,448
i nowa zagadka.
609
00:36:41,241 --> 00:36:45,744
To historia młodej kobiety
o lokach rudych jak krew
610
00:36:45,745 --> 00:36:48,248
skąpana w londyńskiej mgle.
611
00:36:49,666 --> 00:36:53,168
Jest podejrzaną w sprawie o morderstwo
osoby z rodziny królewskiej.
612
00:36:53,169 --> 00:36:54,962
Zaatakowała ją opinia publiczna.
613
00:36:54,963 --> 00:37:00,175
Przez nagonkę w tabloidach
zaczęła otrzymywać groźby śmierci.
614
00:37:00,176 --> 00:37:03,011
- Wierzę, że dziewczyna w lokach...
- Nic pani nie jest?
615
00:37:03,012 --> 00:37:04,263
...jest niewinna.
616
00:37:04,264 --> 00:37:08,058
Czuję, że muszę ją chronić,
617
00:37:08,059 --> 00:37:10,769
- wysłać do Ameryki...
- Pomoże ktoś?
618
00:37:10,770 --> 00:37:14,440
...jedynego miejsca,
gdzie będzie bezpieczna.
619
00:37:14,441 --> 00:37:16,191
Cholera.
620
00:37:16,192 --> 00:37:18,736
Korniszon to nasza knajpa.
621
00:37:18,737 --> 00:37:20,904
Ale Oliver nie lubi korniszonów.
622
00:37:20,905 --> 00:37:24,283
Prawda. Ale powinniśmy się otworzyć
na nowe knajpy,
623
00:37:24,284 --> 00:37:25,869
w innych częściach...
624
00:37:28,037 --> 00:37:29,038
O Boże.
625
00:37:31,082 --> 00:37:32,499
Howard, co się stało?
626
00:37:32,500 --> 00:37:35,210
Nie wiem. Nie dotykajcie jej.
Karetka już jedzie.
627
00:37:35,211 --> 00:37:37,463
Widziałem, jak upadła i...
628
00:37:37,464 --> 00:37:41,884
zaczęła się czołgać w stronę budynku.
To było straszne.
629
00:37:41,885 --> 00:37:42,969
Czy ona...
630
00:37:43,678 --> 00:37:47,182
Wiem, o czym myślicie,
też o tym pomyślałem.
631
00:37:47,932 --> 00:37:49,266
Wielka szkoda.
632
00:37:49,267 --> 00:37:50,559
Dlaczego?
633
00:37:50,560 --> 00:37:53,688
Bo umarła na chodniku.
634
00:37:54,314 --> 00:37:56,482
Kilka centymetrów od budynku,
635
00:37:56,483 --> 00:38:00,444
o włos nie mieszcząc się w zasadach
rządzących waszym podcastem.
636
00:38:00,445 --> 00:38:02,654
Czuję, jakby jej śmierć się marnowała.
637
00:38:02,655 --> 00:38:06,283
Nie, myślałam, że to okropne, że nie żyje.
638
00:38:06,284 --> 00:38:08,202
Jasne, ja tak samo.
639
00:38:08,203 --> 00:38:11,663
Ale czym właściwie są granice budynku?
640
00:38:11,664 --> 00:38:15,542
Jeśli mamy być tacy drobiazgowi,
Lestera znaleziono na dziedzińcu.
641
00:38:15,543 --> 00:38:17,961
A co z przestrzenią nad budynkiem?
642
00:38:17,962 --> 00:38:19,379
Co o tym powiemy?
643
00:38:19,380 --> 00:38:22,925
Nasze „po sąsiedzku”
kończy się przed bramą.
644
00:38:22,926 --> 00:38:27,096
Czyli dokładnie tam. Tu przebiega granica.
645
00:38:27,972 --> 00:38:29,557
O mój Boże!
646
00:38:49,869 --> 00:38:51,120
Cinda?
647
00:39:15,353 --> 00:39:17,771
DZIEWCZYNA W LOKACH
z Cindą Canning
648
00:39:17,772 --> 00:39:19,273
PUWOLNIĆ
PFLUGA
649
00:39:19,274 --> 00:39:21,442
{\an8}POSITANO
WŁOCHY
650
00:39:57,312 --> 00:39:59,314
Napisy: Magdalena Adamus