1
00:00:01,501 --> 00:00:02,794
W poprzednim odcinku…
2
00:00:02,877 --> 00:00:04,963
Słuchacie
Źle się dzieje w Oklahomie
3
00:00:05,046 --> 00:00:06,089
od Cindy Canning.
4
00:00:06,172 --> 00:00:10,093
Nie sądziłam, że znajdę cokolwiek
związanego z zaginięciem Becky.
5
00:00:10,176 --> 00:00:12,178
Co ten pieprzony pies ma w pysku?
6
00:00:12,262 --> 00:00:13,471
Majtki Becky!
7
00:00:13,555 --> 00:00:16,307
Jestem Leonora Folger. Matka Bunny.
8
00:00:16,391 --> 00:00:18,518
Gdzie mój obraz, do kurwy nędzy?
9
00:00:18,601 --> 00:00:21,229
Kupiła pani obraz od autorki, Rose Cooper?
10
00:00:21,312 --> 00:00:22,689
Ona zaginęła.
11
00:00:22,772 --> 00:00:23,857
Tato?
12
00:00:23,940 --> 00:00:25,316
- Spokojnie.
- Czekajcie.
13
00:00:25,400 --> 00:00:28,278
Przez wiele lat
miałam romans z twoim ojcem.
14
00:00:28,361 --> 00:00:29,612
A nie Rose Cooper?
15
00:00:29,696 --> 00:00:31,281
Ona też.
16
00:00:31,364 --> 00:00:32,949
Piszemy z mordercą!
17
00:00:33,033 --> 00:00:36,619
Powiemy, że włożyliśmy zapałki
do kosza na śmieci przy parku.
18
00:00:36,703 --> 00:00:38,830
- I teraz zwrot akcji!
- Brokat!
19
00:00:38,913 --> 00:00:41,374
Straciliśmy okazję,
żeby oczyścić się z podejrzeń.
20
00:00:41,458 --> 00:00:43,293
Kim jest brokatowy gość?
21
00:00:47,172 --> 00:00:49,132
Cholera, zabrał zapałki.
22
00:00:49,215 --> 00:00:51,259
Czemu nie miałbym cię przymknąć już teraz?
23
00:00:52,218 --> 00:00:53,553
Przepraszam.
24
00:01:06,316 --> 00:01:10,737
W zeszłym roku budżet nowojorskiej policji
wynosił 5,5 miliarda dolarów.
25
00:01:10,820 --> 00:01:12,781
Miliarda przez duże M.
26
00:01:12,864 --> 00:01:17,410
Moja pensja to 85 819 dolarów
przed podatkiem, alimentami
27
00:01:17,494 --> 00:01:20,622
i ratą kredytu za pieprzoną dziurę,
w której mieszkam.
28
00:01:21,289 --> 00:01:25,794
Jeśli podzieli się 85 819
przez 5,5 miliarda, to wyjdzie…
29
00:01:25,877 --> 00:01:28,672
A chuj wie, ale to kropla w morzu.
30
00:01:30,507 --> 00:01:33,718
Spróbujcie za to wyżyć
w Nowym Jorku. Nie da się.
31
00:01:33,802 --> 00:01:34,803
MAGAZYN DOWODÓW
32
00:01:34,886 --> 00:01:38,056
Bierzesz inne fuchy.
Robisz za ochroniarza na Coney Island.
33
00:01:38,139 --> 00:01:41,142
Pomagasz przy śledztwach w miastach,
które nie znają się
34
00:01:41,226 --> 00:01:44,145
na wielokrotnych zabójstwach
czy zaginięciach.
35
00:01:44,229 --> 00:01:45,230
Tego typu rzeczy.
36
00:01:45,313 --> 00:01:46,690
Dowód: FRAGMENT WŁOSA
37
00:01:46,773 --> 00:01:49,651
Wpadasz. Wypadasz. Zgarniasz kasę.
Byle się nie przemęczyć.
38
00:01:51,152 --> 00:01:54,614
Ale od czasu do czasu poznajesz kogoś,
kto wszystko zmienia.
39
00:01:54,698 --> 00:01:58,618
Widzisz dziewczynę w barze,
albo faceta, jeśli wolisz,
40
00:01:58,702 --> 00:02:01,287
i walisz tekstem Cary’ego Granta w stylu:
41
00:02:01,371 --> 00:02:03,748
„Co tu robi ktoś taki jak ty?”.
42
00:02:03,832 --> 00:02:08,294
A ona lub on, jeśli wolisz,
uśmiecha się do ciebie
43
00:02:08,378 --> 00:02:11,673
i wywraca cały twój świat do góry nogami.
44
00:02:12,424 --> 00:02:14,718
A potem to dopiero zaczyna się jazda.
45
00:02:15,635 --> 00:02:17,762
{\an8}KREPS
POWIĄZANY Z BUNNY?
46
00:02:17,846 --> 00:02:19,848
{\an8}Kreps to brokatowy gość.
47
00:02:21,266 --> 00:02:22,934
To „brokat” w języku migowym.
48
00:02:23,518 --> 00:02:24,894
- Całkiem fajne.
- Wiem.
49
00:02:24,978 --> 00:02:27,814
Czemu miałby zabić Bunny?
Chciał dostać jej obraz?
50
00:02:27,897 --> 00:02:31,151
Nie wiem. Nie wygląda na gościa,
który zabiłby dla sztuki.
51
00:02:31,234 --> 00:02:33,069
Pieniądze to dobry motyw.
52
00:02:33,153 --> 00:02:36,573
Fakt. O ile w ogóle zdobył obraz.
Ale po co nas wrabiać?
53
00:02:36,656 --> 00:02:39,492
{\an8}On miałby wymyślić
ten genialny plan? Nie sądzę.
54
00:02:39,576 --> 00:02:41,745
Tak, coś tu nie pasuje.
55
00:02:41,828 --> 00:02:46,291
W takim razie
ktoś musi nim sterować. Ale jak?
56
00:02:46,374 --> 00:02:47,834
Wiem, kto za tym stoi.
57
00:02:53,423 --> 00:02:55,050
GENIUSZ ZBRODNI
58
00:02:55,133 --> 00:02:57,093
To byłby świetny tytuł serialu.
59
00:02:58,720 --> 00:03:01,890
Przypomnij mi, że Geniusz zbrodni
to świetna nazwa serialu.
60
00:03:02,557 --> 00:03:04,976
A co z plecakiem Krepsa?
61
00:03:05,060 --> 00:03:09,189
Co to za logo? Wydaje mi się,
że już je gdzieś widziałam.
62
00:03:09,272 --> 00:03:10,982
Kurczaki są takie dziwne.
63
00:03:11,066 --> 00:03:14,110
Wiem. Kto pierwszy
spojrzał na kurczaka i stwierdził:
64
00:03:14,194 --> 00:03:16,404
„Mniam, pewnie jesteś pyszny”?
65
00:03:18,239 --> 00:03:22,619
Po tym wszystkim nie jestem pewna,
czy damy radę zmierzyć się z gliną.
66
00:03:24,287 --> 00:03:27,123
Wiem, co myślicie.
Czy to już ten etap przyjaźni,
67
00:03:27,207 --> 00:03:29,876
żeby wpadać do siebie nawzajem w piżamach?
68
00:03:29,959 --> 00:03:31,711
- Nie.
- To piżama?
69
00:03:31,795 --> 00:03:33,713
Muszę się podzielić nowinami.
70
00:03:33,797 --> 00:03:38,134
Według badań DNA
jestem biologicznym ojcem Willa.
71
00:03:38,218 --> 00:03:40,387
- Gratulacje!
- To wspaniale!
72
00:03:40,470 --> 00:03:44,808
Dziękuję. To żadna niespodzianka,
nawet ślepiec zauważyłby podobieństwo.
73
00:03:44,891 --> 00:03:46,309
Czyli jesteś Grekiem?
74
00:03:47,519 --> 00:03:49,604
- Grekczykiem.
- Co to Grekczyk?
75
00:03:49,688 --> 00:03:53,400
Pamiętacie, jak myślałem,
że jestem Irlandczykiem? Grekczyk.
76
00:03:54,109 --> 00:03:57,862
Co za różnica.
Wszystkie kraje w Europie są takie same.
77
00:03:57,946 --> 00:03:59,531
Żeby to uczcić…
78
00:04:04,077 --> 00:04:05,620
Przywiozłeś Panią Gambolini?
79
00:04:05,704 --> 00:04:09,416
Oka przez nią nie zmrużyłem,
bo skrzeczała, że mam się pierdolić.
80
00:04:09,499 --> 00:04:11,835
Dlatego wyglądam
jak Nick Nolte po Mardi Gras.
81
00:04:11,918 --> 00:04:13,837
Daję ci ją w prezencie.
82
00:04:13,920 --> 00:04:15,255
Bunny dała ją tobie.
83
00:04:15,338 --> 00:04:16,589
- Bierz ją.
- Zatrzymaj ją.
84
00:04:16,673 --> 00:04:20,093
Jeśli jej sobie nie weźmiesz,
przerobię ją na pasztet.
85
00:04:20,176 --> 00:04:24,347
Nie chcę mieć w mieszkaniu czegoś,
co robi pod siebie.
86
00:04:24,431 --> 00:04:25,432
Taką mam zasadę.
87
00:04:26,307 --> 00:04:27,434
Co za żenada.
88
00:04:41,990 --> 00:04:44,325
Co to niby jest?
89
00:04:44,409 --> 00:04:46,119
Ja pieprzę, niemożliwe.
90
00:04:47,245 --> 00:04:48,455
To oryginał.
91
00:04:49,039 --> 00:04:50,665
- Jesteś pewien?
- Tak.
92
00:04:50,749 --> 00:04:53,335
A kobieta na obrazie
to malarka Rose Cooper.
93
00:04:53,418 --> 00:04:54,419
Zgadza się.
94
00:04:54,502 --> 00:04:56,963
Po co Bunny była fałszywka?
95
00:04:57,047 --> 00:04:59,341
Żeby powiesić tanią kopię…
96
00:04:59,424 --> 00:05:01,259
I ukryć oryginał pod…
97
00:05:01,343 --> 00:05:02,886
Wiem, kto to zrobił!
98
00:05:02,969 --> 00:05:04,429
Stul dziób!
99
00:05:40,715 --> 00:05:43,343
ZBRODNIE PO SĄSIEDZKU
100
00:05:51,893 --> 00:05:56,439
Odcinek Dziewiąty – Sezon 2
Partnerzy Treningowi
101
00:06:00,276 --> 00:06:01,444
{\an8}Co tutaj robisz?
102
00:06:02,278 --> 00:06:06,032
{\an8}Cześć. Przyniosłam prezenty.
W sumie jeden prezent.
103
00:06:07,325 --> 00:06:09,035
{\an8}Poza tym naprawdę muszę siku.
104
00:06:11,746 --> 00:06:12,747
{\an8}Dzięki.
105
00:06:23,550 --> 00:06:25,427
{\an8}Czego chcesz, Alice?
106
00:06:25,510 --> 00:06:27,512
{\an8}Zagarnąć więcej mojej historii?
107
00:06:27,595 --> 00:06:30,390
{\an8}Przerobić moją traumę
na swoją gównianą sztukę?
108
00:06:30,974 --> 00:06:31,975
{\an8}Auć.
109
00:06:33,226 --> 00:06:36,479
{\an8}Zasłużyłam. Niczego nie chcę,
chciałam ci to tylko dać.
110
00:06:37,731 --> 00:06:39,858
{\an8}- Puzzle?
- Gałązka oliwna.
111
00:06:39,941 --> 00:06:42,360
Wiem, że je lubisz,
więc zrobiłam dla ciebie puzzle.
112
00:06:43,403 --> 00:06:46,239
Wycinałam je w czasie blackoutu,
113
00:06:46,322 --> 00:06:48,616
co pewnie nie było najmądrzejsze.
114
00:06:49,451 --> 00:06:52,162
Nie szukam współczucia,
podrzucam tylko kontekst,
115
00:06:52,245 --> 00:06:54,831
gdybyś zobaczyła niedociągnięcia
albo krew.
116
00:06:55,582 --> 00:06:57,334
Ale jeśli chcesz mi współczuć…
117
00:06:57,417 --> 00:07:00,253
Wiesz, powinnam ci podziękować.
118
00:07:01,504 --> 00:07:03,381
- Za co?
- Dzięki tobie zrozumiałam,
119
00:07:03,465 --> 00:07:06,801
że nie chcę skupiać się na tym,
co w moim życiu najgorsze.
120
00:07:07,886 --> 00:07:09,637
Mam więcej do zaoferowania.
121
00:07:11,222 --> 00:07:12,891
Już się nie gniewasz?
122
00:07:13,933 --> 00:07:15,852
- Czy to znaczy…
- Nie.
123
00:07:18,021 --> 00:07:19,397
Lubię cię, Alice.
124
00:07:21,191 --> 00:07:22,442
Ale ci nie ufam.
125
00:07:23,610 --> 00:07:25,987
A nie mogę być z kimś, komu nie ufam.
126
00:07:26,696 --> 00:07:27,822
Rozumiem.
127
00:07:29,657 --> 00:07:35,705
Gdybyś czegoś potrzebowała,
czegokolwiek, masz mój numer.
128
00:07:36,623 --> 00:07:37,957
Do widzenia, Mabel.
129
00:07:48,051 --> 00:07:49,844
Leonora Folger. Mieszka u was.
130
00:07:49,928 --> 00:07:50,970
Dom spokojnej starości
131
00:07:51,930 --> 00:07:53,973
Jak to nie da rady rozmawiać?
132
00:07:54,057 --> 00:07:56,559
Wcześniej była rozmowna i trochę wredna,
133
00:07:56,643 --> 00:07:58,978
kiedy zjawiła się u nas
kilka tygodni temu.
134
00:08:01,815 --> 00:08:03,566
Od kiedy nie wychodziła?
135
00:08:05,276 --> 00:08:06,277
Dobrze, rozumiem.
136
00:08:07,487 --> 00:08:10,740
Pod „uroczystości”.
137
00:08:11,241 --> 00:08:12,242
UROCZYSTOŚCI
138
00:08:15,370 --> 00:08:17,455
{\an8}Leonora Folger
świętuje 92. urodziny
139
00:08:18,748 --> 00:08:20,625
Dziękuję. Przepraszam za kłopot.
140
00:08:24,170 --> 00:08:26,464
Oj, Charles, ale cię zrobiła.
141
00:08:27,799 --> 00:08:31,177
Posłuchaj mnie
i dodaj więcej wypełnienia w biodra lwa.
142
00:08:31,261 --> 00:08:33,471
Reszta wygląda świetnie. W czym problem?
143
00:08:33,555 --> 00:08:36,307
Premiera za trzy dni,
a odwalamy cyrk, nie teatr.
144
00:08:36,808 --> 00:08:38,852
Manczkiny zapominają choreografię,
145
00:08:38,935 --> 00:08:42,856
Dorotka grozi, że odejdzie,
jak Stracha zagra neurotypowy aktor.
146
00:08:42,939 --> 00:08:45,650
- Rety.
- Potem w trakcie próby wysiadł prąd
147
00:08:45,734 --> 00:08:48,778
i pięć latających małp
utknęło pod sufitem, wyjąc ze strachu.
148
00:08:49,446 --> 00:08:51,406
To będzie katastrofa, i to przeze mnie.
149
00:08:51,489 --> 00:08:53,825
Willie, dasz radę.
150
00:08:53,908 --> 00:08:57,537
Wiesz czemu? Bo teatr masz we krwi.
151
00:08:58,580 --> 00:09:01,541
Jesteś Putnamem. Naprawdę.
152
00:09:02,542 --> 00:09:04,336
Dostałeś wyniki badań?
153
00:09:04,419 --> 00:09:07,380
Jestem tak grecki,
że mógłbym dublować Jennifer Aniston.
154
00:09:07,964 --> 00:09:11,301
Jestem tak grecki, że gdybym zbankrutował,
nikt by mi nie pomógł.
155
00:09:12,969 --> 00:09:13,970
To…
156
00:09:14,679 --> 00:09:16,181
Co?
157
00:09:17,432 --> 00:09:18,683
Nie wiem. Po prostu…
158
00:09:19,601 --> 00:09:22,687
Wcześniej nie widziałem,
jak bardzo mnie to męczyło.
159
00:09:22,771 --> 00:09:26,107
Nie martw się o to więcej. Dobrze?
160
00:09:27,192 --> 00:09:28,818
Chodź tutaj.
161
00:09:31,154 --> 00:09:32,322
Kocham cię, synku.
162
00:09:32,405 --> 00:09:33,782
Ja ciebie też.
163
00:09:34,783 --> 00:09:35,867
Dzięki, tato.
164
00:09:37,160 --> 00:09:38,787
Wszystko gra.
165
00:09:39,287 --> 00:09:42,665
Wiesz co? Nagle poczułem, że dam radę.
166
00:09:43,375 --> 00:09:44,459
Jesteś Putnamem.
167
00:10:17,701 --> 00:10:19,911
Willow Drive 25
Lake Placid, Nowy Jork
168
00:10:25,208 --> 00:10:27,210
Telefon i adres pracownika
169
00:10:31,548 --> 00:10:33,800
Foxhurst Avenue 295
Bronx, Nowy Jork
170
00:10:52,736 --> 00:10:56,156
Halo?
171
00:10:59,034 --> 00:11:01,619
Klub Bokserski „Nadużycie Siły”
172
00:11:03,455 --> 00:11:05,415
Czeka nas brutalne starcie.
173
00:11:10,003 --> 00:11:12,589
Czeka nas brutalne starcie.
174
00:11:14,090 --> 00:11:15,759
Co ja robię ze swoim życiem?
175
00:11:31,900 --> 00:11:33,526
Proszę, czy to Krwawa Mabel?
176
00:11:34,903 --> 00:11:36,863
Gdzie zgubiłaś swoich dziadków?
177
00:11:36,946 --> 00:11:38,948
A kim niby ty jesteś?
178
00:11:39,032 --> 00:11:43,912
Rockym Zero? Wielkim Białym Ćwokiem?
Nacierającym Pierdołą?
179
00:11:45,663 --> 00:11:48,708
Mogę tak bez końca.
Lubię filmy o boksie i gry słowne.
180
00:11:48,792 --> 00:11:52,462
- Po coś tu, kurwa, przylazła?
- Mam kilka pytań.
181
00:11:52,545 --> 00:11:56,424
To tak nie działa.
Widzisz, to ja jestem gliną.
182
00:11:56,508 --> 00:11:57,884
Jak ramię?
183
00:11:58,426 --> 00:12:00,637
To, w które cię dźgnęłam,
gdy mnie napadłeś.
184
00:12:02,597 --> 00:12:03,682
No dobra, Mabel.
185
00:12:04,766 --> 00:12:09,020
Co to w ogóle za zjebane imię?
Durne jakieś.
186
00:12:11,564 --> 00:12:15,694
Chcesz mnie przepytywać? Proszę bardzo.
187
00:12:17,278 --> 00:12:18,738
Wkładaj rękawice.
188
00:12:25,870 --> 00:12:26,871
Znalazłeś go.
189
00:12:26,955 --> 00:12:28,415
Znalazłem ciebie,
190
00:12:28,498 --> 00:12:29,499
Rose Cooper.
191
00:12:30,500 --> 00:12:32,961
Powiedz mi coś, czego nie wiem.
192
00:12:35,630 --> 00:12:36,631
Boksujesz?
193
00:12:36,715 --> 00:12:39,926
Mam zajęcia z cardio boksu
w każdy wtorek i czwartek.
194
00:12:40,427 --> 00:12:42,095
Urocza jesteś.
195
00:12:42,178 --> 00:12:43,430
Trzymaj worek.
196
00:12:49,686 --> 00:12:50,687
Mocne, co?
197
00:12:50,770 --> 00:12:52,856
Wybacz, odpłynęłam.
198
00:12:52,939 --> 00:12:56,276
Uderzyłeś już?
Bo poczułam tylko lekki podmuch.
199
00:12:56,359 --> 00:12:57,444
Wiesz co?
200
00:12:57,527 --> 00:12:59,112
Miałeś brokat na szyi.
201
00:13:01,072 --> 00:13:02,615
Nie wiem, o czym mówisz.
202
00:13:02,699 --> 00:13:05,618
Skąd wiedziałeś o dowodach
w parku Morningside?
203
00:13:07,370 --> 00:13:08,955
Wciąż nie wiem, o czym mówisz.
204
00:13:09,873 --> 00:13:12,542
O zapałkach z twoim odciskiem palca.
205
00:13:13,293 --> 00:13:16,713
Nie znajdziesz ich.
I to nie był mój odcisk.
206
00:13:19,174 --> 00:13:21,468
Dość tego. Na ring, już.
207
00:13:21,551 --> 00:13:22,594
No to już.
208
00:13:24,888 --> 00:13:27,515
Nie mówię, że to twoja wina.
209
00:13:27,599 --> 00:13:30,143
To ja zostawiłem go na łóżku.
Ale to kaszmir.
210
00:13:30,226 --> 00:13:33,021
Nie sikamy na coś, bo jest mięciutkie.
211
00:13:37,984 --> 00:13:39,027
Witaj, Teddy.
212
00:13:39,694 --> 00:13:40,695
Oliver.
213
00:13:47,410 --> 00:13:49,037
Zabiję cię!
214
00:13:51,039 --> 00:13:52,791
Widzę, że rączka wciąż boli.
215
00:13:54,000 --> 00:13:56,086
- Czemu zabiłeś Bunny Folger?
- Nie zabiłem.
216
00:13:56,169 --> 00:14:01,800
- Zadźgałeś ją i próbowałeś mnie wrobić.
- Dobra, starczy tego. Jasne? Dość.
217
00:14:04,177 --> 00:14:06,096
Jednego nie rozumiem.
218
00:14:06,680 --> 00:14:08,932
Jakim cudem to ty stoisz
za tym misternym planem?
219
00:14:09,015 --> 00:14:12,477
Wrabianie niewinnych osób,
sekretne korytarze.
220
00:14:12,560 --> 00:14:17,691
Ja miałam tylko kiepskie stopnie,
ale ty jesteś po prostu durnym chłopem.
221
00:14:17,774 --> 00:14:20,235
Nie dałbyś rady zaplanować
tak wyszukanego morderstwa.
222
00:14:20,318 --> 00:14:21,444
Dosyć, mówię!
223
00:14:22,237 --> 00:14:24,072
Na co ty liczysz, Mabel?
224
00:14:24,155 --> 00:14:26,950
Że pokażę ci coś,
czego nie chciałbym pokazać?
225
00:14:27,033 --> 00:14:28,827
Albo że coś mi się wymsknie?
226
00:14:28,910 --> 00:14:30,537
Bo to tak nie działa.
227
00:14:30,620 --> 00:14:33,915
Nieważne, ile durnych
i tępych obelg wymyślisz.
228
00:14:34,499 --> 00:14:36,459
Bo jestem na to, kurwa, za mądry.
229
00:14:37,377 --> 00:14:39,462
- Wkładaj rękawice.
- Podnieś łapy.
230
00:14:39,546 --> 00:14:40,547
Proszę bardzo.
231
00:14:40,630 --> 00:14:41,923
Ty skurwielu!
232
00:14:42,007 --> 00:14:43,299
Kurwa, co jest?
233
00:14:43,383 --> 00:14:45,260
Nie wygrasz tego, Teddy!
234
00:14:48,471 --> 00:14:51,599
To nieciekawie wygląda.
Zaczekać na następną?
235
00:14:51,683 --> 00:14:53,727
Ależ nie, prosimy.
236
00:14:53,810 --> 00:14:55,770
Wszystko w porządku.
237
00:15:00,608 --> 00:15:02,569
Ty skurwielu!
238
00:15:03,903 --> 00:15:06,281
- Boże! Spokojnie, panowie.
- Co ty…
239
00:15:10,535 --> 00:15:13,163
Miłej zabawy. Bądźcie ostrożni, dobrze?
240
00:15:13,246 --> 00:15:15,040
Mój piszczel, Jezu!
241
00:15:15,123 --> 00:15:17,083
Co ci odbiło?
242
00:15:17,667 --> 00:15:19,586
Czemu to robisz?
243
00:15:19,669 --> 00:15:21,129
Nie udawaj…
244
00:15:23,048 --> 00:15:24,090
Ty nic nie wiesz?
245
00:15:25,967 --> 00:15:30,430
Jesteś ojcem mojego syna, zasrany gnoju!
246
00:15:30,513 --> 00:15:31,514
Co?
247
00:15:41,608 --> 00:15:44,986
Więc to ty lubisz cocotini,
a nie Leonora Folger.
248
00:15:45,070 --> 00:15:50,158
Wiedziałam o niej wystarczająco dużo,
by odegrać krótką wycieczkę do miasta.
249
00:15:51,409 --> 00:15:52,911
Ale zaczynam się mylić.
250
00:15:52,994 --> 00:15:55,497
Jak wy, aktorzy, to robicie?
251
00:15:55,580 --> 00:15:57,874
Bez przerwy udajecie kogoś innego.
252
00:15:57,957 --> 00:15:59,292
To wykańczające.
253
00:16:00,210 --> 00:16:02,295
Zagrałaś, jak na mistrzynię przystało.
254
00:16:02,379 --> 00:16:05,882
Lubisz ten dreszczyk emocji?
Jak rozwiązujesz te małe zagadki.
255
00:16:05,965 --> 00:16:07,133
Nie takie małe.
256
00:16:07,801 --> 00:16:10,428
Świat od lat zastanawia się,
gdzie zniknęłaś.
257
00:16:10,512 --> 00:16:12,263
„Świat”? Daj spokój.
258
00:16:13,390 --> 00:16:15,475
Wycinek artystycznego światka,
259
00:16:15,558 --> 00:16:19,521
który nie interesował się mną,
dopóki nie zaginęłam.
260
00:16:21,106 --> 00:16:23,817
Ukrywałaś się, bo mój ojciec ci groził?
261
00:16:24,776 --> 00:16:29,698
Nie wiem o nim zbyt wiele,
ale chyba nie był dobrym człowiekiem.
262
00:16:31,032 --> 00:16:33,993
Całe życie mnie to prześladowało.
263
00:16:34,661 --> 00:16:37,664
A potem zjawiłaś się ty.
264
00:16:38,415 --> 00:16:43,712
Mam nadzieję, że pobierasz czynsz
od głosów, które słyszysz w głowie.
265
00:16:45,005 --> 00:16:46,172
Zbiłbyś fortunę.
266
00:16:47,674 --> 00:16:49,926
Masz mój obraz? Proszę.
267
00:16:50,010 --> 00:16:51,177
Mam.
268
00:16:54,180 --> 00:16:56,683
Jesteś skorumpowanym gliną, Kreps,
269
00:16:56,766 --> 00:16:59,269
który zadźgał niewinną starszą panią.
270
00:16:59,352 --> 00:17:02,522
Próbujesz to zrzucić na mnie
i właśnie za to cię dorwę!
271
00:17:05,150 --> 00:17:06,609
Wiesz, co z tobą nie tak?
272
00:17:07,110 --> 00:17:10,697
Wiesz, co jest nie tak
z całym twoim zjebanym pokoleniem, Mora?
273
00:17:10,780 --> 00:17:12,782
- Chodzi o boysbandy?
- Nie.
274
00:17:12,866 --> 00:17:15,201
Rodzice wmówili wam,
że możecie być, kim chcecie.
275
00:17:16,036 --> 00:17:19,080
A durni nauczyciele
umocnili w was to przekonanie,
276
00:17:19,164 --> 00:17:22,876
więc nagrywacie sobie te tiktoczki
i pieprzone podcasty,
277
00:17:22,959 --> 00:17:24,878
jakby wszyscy chcieli was słuchać.
278
00:17:24,961 --> 00:17:27,172
Wszyscy srają na to, co myślicie.
279
00:17:27,964 --> 00:17:31,009
Ja jestem głupi? Gówno o mnie wiesz.
280
00:17:31,676 --> 00:17:36,723
Skoro jestem głupi, to jak zdobyłem
najmądrzejszą kobietę na tej planecie?
281
00:17:36,806 --> 00:17:41,436
Skoro jestem głupi, to jak mógłbym nagrać
lepszy podcast od was, ot tak.
282
00:17:41,519 --> 00:17:42,937
Nie znosisz podcastów.
283
00:17:43,021 --> 00:17:46,649
Nie znoszę durnych amatorów,
którzy pitolą jak wy.
284
00:17:46,733 --> 00:17:48,568
Wasz podcast jest do dupy.
285
00:17:48,651 --> 00:17:51,946
Ale te oryginalne? Źle się dzieje?
286
00:17:52,030 --> 00:17:55,950
Do tego trzeba mieć talent i inteligencję.
287
00:17:56,034 --> 00:17:58,370
Uwierz mi. Coś o tym wiem.
288
00:17:59,579 --> 00:18:02,582
- Nie boję się ciebie.
- A powinnaś, pindo.
289
00:18:03,249 --> 00:18:04,376
Jasne?
290
00:18:04,459 --> 00:18:10,882
Bo prowadzę sprawę morderstwa,
w której ktoś robi z ciebie podejrzaną.
291
00:18:10,965 --> 00:18:12,550
A to jest zajebiście straszne.
292
00:18:13,259 --> 00:18:16,513
Może jesteś zbyt głupia,
żeby dostrzec, co tu się wyprawia.
293
00:18:18,640 --> 00:18:21,393
Niewinni ludzie często trafiają za kratki.
294
00:18:21,476 --> 00:18:24,396
Zapamiętaj to sobie, twardzielko.
295
00:18:25,271 --> 00:18:28,233
A teraz ścieraj ten durny uśmieszek z gęby
296
00:18:28,316 --> 00:18:30,026
i wypierdalaj z mojego klubu.
297
00:19:05,145 --> 00:19:06,730
Daj mi go.
298
00:19:11,901 --> 00:19:12,902
Spójrz.
299
00:19:17,824 --> 00:19:19,409
Jest rozdarcie na płótnie.
300
00:19:19,492 --> 00:19:21,703
Tak.
301
00:19:21,786 --> 00:19:23,538
Czyli to oryginał?
302
00:19:23,621 --> 00:19:26,332
Jest jeden sposób, by się upewnić.
303
00:19:27,709 --> 00:19:28,960
Spróbuję.
304
00:19:29,836 --> 00:19:30,879
Nie, ty to zrób.
305
00:19:32,339 --> 00:19:34,341
- Mam wyciągnąć gwoździe?
- Tak.
306
00:19:34,424 --> 00:19:36,676
Muszę ci coś pokazać.
307
00:19:44,142 --> 00:19:48,605
Skoro jestem głupi, to jak zdobyłem
najmądrzejszą kobietę na tej planecie?
308
00:20:09,793 --> 00:20:12,879
Ale te oryginalne? Źle się dzieje?
309
00:20:13,546 --> 00:20:16,716
Do tego trzeba mieć talent i inteligencję.
310
00:20:17,217 --> 00:20:19,803
Uwierz mi. Coś o tym wiem.
311
00:20:23,515 --> 00:20:25,892
ŹLE SIĘ DZIEJE W OKLAHOMIE
z CINDĄ CANNING
312
00:20:30,772 --> 00:20:33,608
Słuchacie Źle się dzieje w Oklahomie.
313
00:20:35,985 --> 00:20:39,322
Podać ci coś? Kawy? Wody?
314
00:20:40,240 --> 00:20:41,616
Szybkiego kopa w fiuta?
315
00:20:41,700 --> 00:20:43,451
Oliver, daj mi to wyjaśnić.
316
00:20:43,535 --> 00:20:45,078
Już nie musisz.
317
00:20:45,161 --> 00:20:48,289
Całą noc rozmawiałem z Robertą.
Wszystko mi powiedziała.
318
00:20:48,373 --> 00:20:50,125
A mówiła, że to był tylko raz?
319
00:20:50,208 --> 00:20:51,793
Mówiła, że dwa.
320
00:20:52,919 --> 00:20:54,045
Dwa razy w jedną noc.
321
00:20:54,129 --> 00:20:55,797
Teraz to już się przechwalasz.
322
00:20:55,880 --> 00:20:56,923
Powiedz, Teddy.
323
00:20:57,007 --> 00:20:59,676
Ile innych kobiet w budynku zapłodniłeś
324
00:20:59,759 --> 00:21:01,928
swoją oleistą grecką spermą?
325
00:21:02,429 --> 00:21:05,432
Sprzedajesz ją na wagę jak swój humus?
326
00:21:05,515 --> 00:21:07,434
Odbiło ci. Wychodzę.
327
00:21:09,394 --> 00:21:10,729
Poza nim nic nie mam.
328
00:21:13,481 --> 00:21:17,360
Jeśli stracę syna, zostanę z niczym.
329
00:21:19,779 --> 00:21:21,906
Jestem najgorszym ojcem na świecie.
330
00:21:27,120 --> 00:21:28,204
Żartujesz sobie?
331
00:21:29,164 --> 00:21:32,334
Nigdy nie wciągnąłeś syna
w działalność przestępczą,
332
00:21:32,417 --> 00:21:34,878
ani nie zatuszowałeś
jego udziału w czyimś zgonie.
333
00:21:36,004 --> 00:21:37,005
To prawda.
334
00:21:37,922 --> 00:21:42,260
Ale niedawno zachęciłem go,
żeby zajął się teatrem, więc…
335
00:21:44,888 --> 00:21:46,639
- To niedobrze.
- Właśnie.
336
00:21:46,723 --> 00:21:50,685
Zniknięcie Becky Butler
z Chickashy w Oklahomie w 2015 roku
337
00:21:50,769 --> 00:21:52,562
zszokowało całe miasto.
338
00:21:52,645 --> 00:21:55,732
Wyparowała jak sztuczne jezioro
339
00:21:55,815 --> 00:21:58,401
przy porzuconym polu do minigolfa
w Chickashy.
340
00:21:59,319 --> 00:22:01,404
Nie było ani ciała, ani tropów,
341
00:22:01,488 --> 00:22:05,200
więc do miasta ściągali wolni strzelcy
z policji z większych miast,
342
00:22:05,283 --> 00:22:07,160
by znaleźć Becky albo jej zabójcę.
343
00:22:07,243 --> 00:22:10,580
Na miejsce dotarła też
pewna dzielna podcasterka,
344
00:22:10,663 --> 00:22:15,210
której klimat południowych stanów
wiecznie psuje fryzurę. Czyli ja.
345
00:22:17,253 --> 00:22:20,924
Codziennie chadzałam
do lokalnej knajpy „Kurczaki nalewaki”.
346
00:22:21,007 --> 00:22:24,719
Ich pomarańczowo-zielone logo
oblepiało całe miasto.
347
00:22:26,721 --> 00:22:31,226
Tam rozmawiałam z podpitymi lokalsami
i stęsknionymi za domem gliniarzami,
348
00:22:31,309 --> 00:22:33,812
próbując wydobyć z nich
wskazówki i plotki.
349
00:22:35,355 --> 00:22:40,235
Niesamowite, kogo można sobie zjednać
nad kubełkiem skrzydełek.
350
00:22:40,318 --> 00:22:42,779
Wcale go nie widziałam. Słyszałam o nim.
351
00:22:52,372 --> 00:22:56,584
Obraz na wierzchu był dla mnie.
352
00:23:00,505 --> 00:23:02,465
A ten pod spodem…
353
00:23:05,844 --> 00:23:07,429
był dla niego.
354
00:23:11,057 --> 00:23:15,311
Takim człowiekiem chciał być najbardziej.
Ojcem dla swojego syna.
355
00:23:27,032 --> 00:23:28,158
Był moją miłością.
356
00:23:30,201 --> 00:23:31,995
Próbował mnie ochronić
357
00:23:34,414 --> 00:23:36,416
przed przemocowym mężem.
358
00:23:37,125 --> 00:23:42,088
Musiałam odejść. Musiałam zniknąć,
żeby ochronić nas oboje.
359
00:23:42,172 --> 00:23:44,174
Nigdy więcej się nie spotkaliśmy.
360
00:23:47,469 --> 00:23:48,887
Umarł ze złamanym sercem.
361
00:23:53,350 --> 00:23:57,771
O co chodzi z ojcami i synami?
Czemu ta relacja jest taka trudna?
362
00:23:59,272 --> 00:24:03,026
A bo ja wiem. Biologia? Pycha?
363
00:24:03,860 --> 00:24:05,612
Stara, dobra głupota?
364
00:24:06,821 --> 00:24:08,406
Ty ze swoim byłeś blisko?
365
00:24:10,241 --> 00:24:11,826
Cóż, próbowałem.
366
00:24:13,119 --> 00:24:17,540
Był akwizytorem.
Prawdziwym Willym Lomanem.
367
00:24:18,708 --> 00:24:21,795
Więc często wyjeżdżał,
368
00:24:22,295 --> 00:24:27,092
ale kiedy wracał, robiłem wszystko,
żeby zdobyć jego uwagę.
369
00:24:28,134 --> 00:24:33,014
To pewnie stąd
te moje przerysowane manieryzmy.
370
00:24:34,391 --> 00:24:35,433
A ty ze swoim?
371
00:24:36,059 --> 00:24:37,560
Nie, kurwa, nienawidziłem go.
372
00:24:38,895 --> 00:24:42,774
Koreański bukmacher zabił go
na zapleczu chińskiej knajpy.
373
00:24:42,857 --> 00:24:44,192
Dwoma kulkami w pierś.
374
00:24:44,275 --> 00:24:46,736
Rety, to nie zawody.
375
00:24:46,820 --> 00:24:47,904
Chodzi mi o to,
376
00:24:49,114 --> 00:24:54,869
że właśnie przez to tak bardzo
zależało mi na dobrej relacji z Theo.
377
00:24:56,496 --> 00:24:58,331
Chciałem tego, co masz z Willem.
378
00:24:59,582 --> 00:25:00,834
I to spieprzyłem.
379
00:25:02,085 --> 00:25:03,128
Zrobisz coś dla mnie?
380
00:25:04,504 --> 00:25:06,131
Nie jesteśmy kwita?
381
00:25:06,923 --> 00:25:09,134
Wysłałeś mnie za kratki,
ja przeleciałem ci żonę?
382
00:25:09,217 --> 00:25:14,723
Obiecaj mi tylko,
że nigdy nie powiesz Willowi.
383
00:25:16,057 --> 00:25:17,475
Robertę też poprosiłem.
384
00:25:19,894 --> 00:25:25,567
Skoro udało wam się utrzymać w sekrecie
samo prawdopodobieństwo, że nie jest mój,
385
00:25:25,650 --> 00:25:29,112
czy możemy robić tak dalej dla Willa?
386
00:25:30,196 --> 00:25:31,906
Zrobię, co zechcesz.
387
00:25:32,490 --> 00:25:33,491
Dziękuję.
388
00:25:39,330 --> 00:25:40,331
Dwa razy?
389
00:25:41,249 --> 00:25:42,334
Byłem młodszy.
390
00:25:49,132 --> 00:25:50,133
Cześć.
391
00:25:50,884 --> 00:25:53,219
Nie powinnaś tu być. Cinda zaraz wróci.
392
00:25:53,303 --> 00:25:54,387
A gdzie jest?
393
00:25:54,471 --> 00:25:55,638
Na masażu wokalnym.
394
00:25:56,556 --> 00:25:59,225
Taki Taj masuje jej gardło.
Co mam powiedzieć?
395
00:25:59,309 --> 00:26:00,602
Zajmę tylko chwilę…
396
00:26:00,685 --> 00:26:03,313
Popełniłam błąd,
mówiąc ostatnio, że ci pomogę.
397
00:26:03,396 --> 00:26:05,190
Nic więcej nie zrobię.
398
00:26:05,273 --> 00:26:07,692
Zostaw mnie w spokoju.
399
00:26:07,776 --> 00:26:09,402
Zabójstwo Bunny Folger,
400
00:26:10,612 --> 00:26:12,405
ten gliniarz, Kreps,
401
00:26:12,489 --> 00:26:16,034
to wszystko jest związane
ze Źle się dzieje w Oklahomie.
402
00:26:16,117 --> 00:26:18,328
Tylko nie wiem jak.
403
00:26:18,411 --> 00:26:20,497
Czuję, że coś mi umyka.
404
00:26:21,581 --> 00:26:25,085
Lepiej odpuść. Wyjdź stąd i odpuść.
405
00:26:25,168 --> 00:26:28,296
- Poppy.
- Proszę, wyjdź.
406
00:26:32,133 --> 00:26:34,969
- Zasługujesz, by go mieć.
- Dziękuję.
407
00:26:35,637 --> 00:26:39,182
Bardziej niż ta kobieta,
która przyszła do mnie węszyć.
408
00:26:40,308 --> 00:26:41,309
Jaka kobieta?
409
00:26:41,393 --> 00:26:44,229
Poppy, co wiesz? Czego tak się boisz?
410
00:26:45,021 --> 00:26:46,648
Nie wiesz, do czego jest zdolna.
411
00:26:47,273 --> 00:26:49,150
Co zrobi, by dostać to, czego chce.
412
00:26:49,234 --> 00:26:53,530
- Szatynka w okularach.
- Cinda Canning?
413
00:26:53,613 --> 00:26:55,615
Nie wiem, ale strasznie mnie naciskała.
414
00:26:55,699 --> 00:26:58,284
Cinda Canning? Poważnie?
415
00:26:58,368 --> 00:27:01,788
Tak bardzo boisz się podcasterki,
która dostała Peabody’ego
416
00:27:01,871 --> 00:27:04,374
i rozwiązała sprawę
morderstwa Becky Butler?
417
00:27:04,457 --> 00:27:05,792
Tak.
418
00:27:07,002 --> 00:27:08,211
Każdy ma tajemnice.
419
00:27:08,294 --> 00:27:09,504
Ofiara: BECKY BUTLER
Dowody
420
00:27:09,587 --> 00:27:13,091
Rzeczy, do których się nie przyznajemy
i nie możemy wyjaśnić.
421
00:27:13,174 --> 00:27:14,259
POLICJA W CHICKASHY
422
00:27:16,970 --> 00:27:21,516
Na przykład jak pomagasz w sprawie
na jakimś wypizdowie, żeby sobie dorobić.
423
00:27:23,643 --> 00:27:25,854
KURCZAKI NALEWAKI
424
00:27:25,937 --> 00:27:28,732
Twój plan to wpaść, wypaść i zarobić.
425
00:27:29,315 --> 00:27:30,859
Byle się nie przemęczyć.
426
00:27:30,942 --> 00:27:32,360
Podaj piwo.
427
00:27:32,444 --> 00:27:33,695
Dlaczego?
428
00:27:37,907 --> 00:27:39,159
Bo Becky Butler to ja.
429
00:27:42,454 --> 00:27:46,750
Ale od czasu do czasu poznajesz kogoś,
kto wszystko zmienia.
430
00:27:54,049 --> 00:27:57,427
I wywraca cały twój świat do góry nogami.
431
00:27:59,846 --> 00:28:01,931
A potem to dopiero zaczyna się jazda.
432
00:28:04,851 --> 00:28:07,354
GENIUSZ ZBRODNI
433
00:28:14,611 --> 00:28:15,945
O w dupę.
434
00:29:02,450 --> 00:29:04,452
{\an8}Napisy: Magdalena Adamus