1 00:00:56,140 --> 00:00:57,892 SWEET HOME 3 2 00:01:20,581 --> 00:01:22,041 Przyda mi się rozgrzewka. 3 00:01:46,816 --> 00:01:48,276 Co ja tu, kurwa, robię? 4 00:02:35,281 --> 00:02:36,282 Białko… 5 00:03:55,695 --> 00:03:56,904 Jesteś taki jak my? 6 00:03:58,823 --> 00:04:00,491 Dawno nie spotkaliśmy nowego. 7 00:04:09,917 --> 00:04:13,838 Nie jestem żałosnym królikiem doświadczalnym, jak ty i twoi kumple. 8 00:04:19,093 --> 00:04:21,095 Jak mogłeś zapomnieć tę twarz? 9 00:04:22,805 --> 00:04:24,849 Wciąż szukasz nowych przyjaciół? 10 00:04:31,314 --> 00:04:32,481 To ilu znalazłeś? 11 00:04:40,323 --> 00:04:41,198 Cha Hyun-su? 12 00:04:42,742 --> 00:04:44,410 Wreszcie sobie przypomniałeś. 13 00:04:46,871 --> 00:04:47,913 Oddaj to. 14 00:04:51,167 --> 00:04:51,959 To? 15 00:05:14,648 --> 00:05:16,484 Nie pozwoliłem ci jej zabrać. 16 00:05:22,907 --> 00:05:26,994 Gadaj. Gdzie Jung Ui-myeong? 17 00:05:34,085 --> 00:05:38,339 Na stadionie! Niedaleko stąd. 18 00:05:39,215 --> 00:05:42,968 Jak się miewa w tym umierającym ciele? Ostatnio ledwo zipał. 19 00:05:45,471 --> 00:05:46,347 Wypad! 20 00:05:48,933 --> 00:05:50,393 Niepotrzebnie go zjadłem! 21 00:05:51,685 --> 00:05:52,770 Czemu to nie działa? 22 00:05:55,314 --> 00:05:57,358 Wciąż tkwi w tym umierającym ciele? 23 00:05:59,485 --> 00:06:01,153 Wkrótce się przeniesie. 24 00:06:02,446 --> 00:06:06,200 Dość tego. Wolę przekonać się na własne oczy. 25 00:06:18,963 --> 00:06:23,217 Puść mnie. Lepiej mnie zabij! 26 00:06:27,263 --> 00:06:28,389 Taki jest plan. 27 00:06:34,186 --> 00:06:34,895 Zabij mnie! 28 00:06:54,206 --> 00:06:56,167 Sierżancie, przy bramie głównej… 29 00:06:56,667 --> 00:06:59,837 Ktoś zbliża się do bramy. To grupa obdartusów. 30 00:07:45,090 --> 00:07:46,717 Szukamy sobie podobnych. 31 00:07:49,428 --> 00:07:53,474 Obiecujemy, że włos wam z głowy nie spadnie. 32 00:07:53,974 --> 00:07:57,186 Pragniemy tylko dołączyć do swoich. 33 00:07:59,021 --> 00:08:02,816 Chyba już pora, żebyście dali sobie spokój z tymi poszukiwaniami. 34 00:08:14,995 --> 00:08:16,872 Mówiłeś, że nikogo nie zabijesz. 35 00:08:19,708 --> 00:08:21,418 Chodziło mi o ludzi. 36 00:08:24,171 --> 00:08:26,632 Skoro to nie ludzie, to kto? 37 00:08:27,132 --> 00:08:29,843 Za długo kryjesz się w tej norze, skoro nie wiesz. 38 00:08:34,515 --> 00:08:36,475 Chcesz wiedzieć, co to za jedni? 39 00:08:38,185 --> 00:08:40,354 Po mieście krążą hordy im podobnych. 40 00:09:06,130 --> 00:09:08,799 Nie ma co przejmować się zwykłymi obdartusami. 41 00:09:29,403 --> 00:09:31,905 Omal nie zapomniałem. Muszę spełnić swoją obietnicę. 42 00:09:31,989 --> 00:09:35,451 Pokazałaś mi coś wspaniałego, więc jestem ci winny prezent. 43 00:09:36,910 --> 00:09:37,828 Czego pragniesz? 44 00:09:47,963 --> 00:09:48,631 Daj mi to. 45 00:09:53,385 --> 00:09:54,261 Czego? 46 00:09:54,970 --> 00:09:56,263 Bracie, ona… 47 00:10:08,692 --> 00:10:09,443 Te też mi daj. 48 00:10:11,320 --> 00:10:12,488 Są moje… 49 00:10:53,987 --> 00:10:54,905 Już dobrze. 50 00:10:55,906 --> 00:10:56,824 Już dobrze. 51 00:10:58,200 --> 00:10:58,951 Mamo? 52 00:11:23,058 --> 00:11:23,976 Dlaczego… 53 00:11:26,645 --> 00:11:27,896 jesteś człowiekiem? 54 00:11:29,523 --> 00:11:30,941 Zmieniłam cię w potwora… 55 00:11:33,652 --> 00:11:36,363 Wolisz, żebym była potworem? 56 00:11:38,282 --> 00:11:39,116 Tak. 57 00:11:39,742 --> 00:11:40,617 Dlaczego? 58 00:11:41,827 --> 00:11:43,829 Żebym nie musiała cię nienawidzić. 59 00:11:45,539 --> 00:11:46,457 Czy ty… 60 00:11:50,502 --> 00:11:51,587 mnie nienawidziłaś? 61 00:11:55,799 --> 00:11:58,093 Bo myślałam, że ty nienawidzisz mnie. 62 00:11:58,177 --> 00:11:59,011 Mamo. 63 00:12:01,221 --> 00:12:05,142 Co ci strzeliło do głowy? Zamykam cię dla twojego dobra! 64 00:12:05,225 --> 00:12:07,436 Żebyś nie robiła takich rzeczy! 65 00:12:08,145 --> 00:12:13,609 Nie lubisz ze mną przebywać. Cierpisz, boisz się… 66 00:12:14,318 --> 00:12:17,070 Nie nienawidzisz mnie za to, że jestem potworem? 67 00:12:21,742 --> 00:12:23,410 Myślałam, że zrozumiesz mnie… 68 00:12:25,245 --> 00:12:26,872 jeśli sama się nim staniesz. 69 00:12:40,636 --> 00:12:42,346 Nie nienawidzę cię. 70 00:13:00,614 --> 00:13:06,537 Próbowałam nie zwracać uwagi na to, że jesteś inna, wyjątkowa. 71 00:13:10,749 --> 00:13:12,626 Nie chciałam się z tym pogodzić. 72 00:13:15,671 --> 00:13:16,588 Dlaczego nie? 73 00:13:22,219 --> 00:13:23,262 Bo się bałam. 74 00:13:27,224 --> 00:13:29,518 Pozwoliłam, by zawładnęła mną chciwość. 75 00:13:32,855 --> 00:13:33,856 Przepraszam. 76 00:13:42,447 --> 00:13:47,703 Tu jest zbyt wielu ludzi i zagrożeń. Wyjdźmy stąd i zacznijmy od nowa. 77 00:13:49,371 --> 00:13:51,832 Pójdziesz ze mną? 78 00:13:56,795 --> 00:13:57,713 Co ty na to? 79 00:14:03,343 --> 00:14:04,386 Sama nie wiem. 80 00:14:10,100 --> 00:14:12,227 Zastanów się, czego chcesz. 81 00:14:17,232 --> 00:14:19,276 Jeśli zechcesz dać mi drugą szansę… 82 00:14:22,029 --> 00:14:23,614 spotkajmy się tutaj. 83 00:14:26,783 --> 00:14:28,285 Będę czekać. 84 00:15:34,559 --> 00:15:35,602 Co robicie przy bramie? 85 00:15:37,813 --> 00:15:41,149 Przecież mówiłem, obowiązuje zakaz opuszczania obiektu. 86 00:15:42,651 --> 00:15:43,819 Próbowaliście uciec? 87 00:15:49,950 --> 00:15:52,744 Ten mundur wygląda znajomo. 88 00:15:54,663 --> 00:15:56,540 Zdaje się, że było ich czterech. 89 00:15:57,124 --> 00:16:00,085 Po co wysłałeś ich do Bamseom? 90 00:16:03,463 --> 00:16:05,173 Lepiej je zdejmijcie. 91 00:16:06,174 --> 00:16:08,760 I przestańcie wtykać nos w nie swoje sprawy. 92 00:16:09,636 --> 00:16:12,180 Dołączcie do cywili, nie wychylajcie się. 93 00:16:12,806 --> 00:16:13,724 Ty draniu! 94 00:16:13,807 --> 00:16:16,018 Lee Dong-jun. Wejdźmy do środka. 95 00:16:16,101 --> 00:16:16,977 Sierżancie! 96 00:16:17,060 --> 00:16:20,731 Nigdzie nie pójdziecie. Złamaliście zasady, czeka was kara. 97 00:16:22,691 --> 00:16:25,610 Ja-yeong, pora się wykazać. 98 00:16:47,257 --> 00:16:47,966 Sierżancie! 99 00:16:52,888 --> 00:16:55,515 Mówiłeś, że mający objawy mają swobodę ruchu. 100 00:17:06,651 --> 00:17:07,736 Teraz wszystko gra? 101 00:17:22,501 --> 00:17:23,376 Jak poszło? 102 00:17:25,128 --> 00:17:27,506 Wygląda na to, że sierżant Tak ma objawy. 103 00:17:46,858 --> 00:17:49,027 Szlag, myślałem, że już stąd nie wyjdę. 104 00:17:50,195 --> 00:17:51,279 Czemu tam utknąłeś? 105 00:17:53,907 --> 00:17:55,826 Powiedzmy, że byłem zbyt ambitny. 106 00:17:57,285 --> 00:17:58,203 No dobrze… 107 00:17:59,496 --> 00:18:01,540 Co cię sprowadza, sierżancie? 108 00:18:03,166 --> 00:18:05,877 Powiedziałem nadzwyczajnym zarażonym, że mam objawy. 109 00:18:07,379 --> 00:18:09,422 Pora działać, uśpiłem ich czujność. 110 00:18:11,049 --> 00:18:12,342 Świetnie. 111 00:18:14,636 --> 00:18:19,266 Ale pamiętasz, co mówiłem? Drobne draśnięcie nie wystarczy, by to wydobyć. 112 00:18:20,767 --> 00:18:23,353 Musisz ją zabić, dopóki jest słaba. 113 00:18:25,063 --> 00:18:29,442 Mam w obecnym stanie zetrzeć się choć z jednym z nich? 114 00:18:31,027 --> 00:18:34,364 Mówiłem, lekko nie będzie. Ale lepsze to niż brak wyjścia. 115 00:18:36,741 --> 00:18:38,368 Wiesz, ile tam jest takich? 116 00:18:43,915 --> 00:18:44,624 Są wszędzie. 117 00:18:46,668 --> 00:18:47,627 Ale nasi intruzi… 118 00:18:48,962 --> 00:18:52,757 szczerze ich nie znoszą. Ciekawe, dlaczego? 119 00:18:53,884 --> 00:18:54,801 A to co? 120 00:19:53,151 --> 00:19:55,487 Czekałeś cierpliwie, nie robiąc głupstw. 121 00:19:57,113 --> 00:19:59,908 Większość ludzi nie słucha, nieważne, co powiem. 122 00:20:04,829 --> 00:20:07,499 Widziałem śmierć wielu podczas próby ucieczki. 123 00:20:13,630 --> 00:20:15,799 Musisz być inny. 124 00:20:17,968 --> 00:20:21,721 Okazałeś się szalenie pomocny w Bamseom. To dzięki tobie wróciłem. 125 00:20:24,224 --> 00:20:25,934 Zmarłeś na moich oczach. 126 00:20:27,727 --> 00:20:30,021 Mamy do siebie wiele pytań, nieprawdaż? 127 00:20:33,108 --> 00:20:36,486 Wytłumacz się. Jesteś jakimś zmutowanym potworem? 128 00:20:37,696 --> 00:20:38,738 To nie tak. 129 00:20:39,322 --> 00:20:41,324 Czyli co, kontrolujesz potwory? 130 00:20:43,827 --> 00:20:46,037 Powiedzmy, że się z nimi porozumiewam. 131 00:20:46,705 --> 00:20:48,039 Trzymaj się blisko mnie. 132 00:21:00,176 --> 00:21:01,386 Pytałeś, czym jestem. 133 00:21:04,180 --> 00:21:07,559 Jestem neoczłowiekiem. Tak się nazywamy. 134 00:21:13,189 --> 00:21:14,399 To wyraz dobrej woli. 135 00:21:16,276 --> 00:21:18,278 Uznałem, że poprawi nasze relacje. 136 00:22:06,534 --> 00:22:08,119 Czym jest ten dziwny kokon? 137 00:22:10,830 --> 00:22:11,748 To serce. 138 00:22:14,084 --> 00:22:16,711 Gdy wracamy do serca, rodzimy się na nowo. 139 00:22:17,879 --> 00:22:19,047 Miałem objawy… 140 00:22:21,216 --> 00:22:22,884 Uległem przemianie w potwora. 141 00:22:25,387 --> 00:22:28,723 Kiedyś byłem człowiekiem, tak jak ty, ale teraz jestem istotą, 142 00:22:28,807 --> 00:22:30,183 która może się odradzać. 143 00:22:36,481 --> 00:22:37,774 Zostały trzy dni. 144 00:22:40,318 --> 00:22:43,029 Tym razem może się udać. Wytrzymaj. 145 00:22:45,657 --> 00:22:46,825 Abstrahując od tego… 146 00:22:50,370 --> 00:22:51,704 Czym, do licha, są te… 147 00:22:55,041 --> 00:22:55,875 Obdartusy? 148 00:22:57,419 --> 00:23:00,880 Te dziwne istoty nawiedzały nas, gdy przebywałem w Bamseom. 149 00:23:04,300 --> 00:23:09,305 Naprzykrzały mi się, twierdząc, że czegoś szukają, więc wszystkie zabiłem. 150 00:23:12,142 --> 00:23:14,811 Ale okazuje się, że zmieniały się w kokony… 151 00:23:16,813 --> 00:23:17,730 i rodziły na nowo. 152 00:23:23,736 --> 00:23:27,657 Skoro się odradzały, znów je zabijałem. Proste. 153 00:23:29,868 --> 00:23:35,540 Tuż po narodzinach wita je niekończący się ból, by w końcu odpuściły. 154 00:23:38,668 --> 00:23:42,297 Mówisz, że się odradzają… Chwila. 155 00:23:46,676 --> 00:23:51,097 Kolejnym etapem przemiany w potwora jest nieśmiertelny człowiek?! 156 00:24:04,402 --> 00:24:06,613 Przybyli tu, szukając sobie podobnych. 157 00:24:09,115 --> 00:24:11,409 Musi być coś, co je od nas odstręcza. 158 00:24:18,416 --> 00:24:21,044 Mają dar wyniuchiwania siebie nawzajem. 159 00:24:25,423 --> 00:24:27,592 Nigdy czegoś podobnego nie widziałem. 160 00:24:28,885 --> 00:24:31,638 A jeśli zobaczysz… Zajmę się tym i dam ci znać. 161 00:24:36,226 --> 00:24:38,311 Zaburzyli naturalny porządek rzeczy. 162 00:24:41,272 --> 00:24:42,565 Nadzwyczajni zarażeni? 163 00:24:44,859 --> 00:24:49,364 Wiedzą, że jesteśmy najsłabsi, gdy wracamy do serca. 164 00:24:51,574 --> 00:24:56,579 To czemu cię zamknęli? Mogli się ciebie pozbyć, gdy tkwiłeś w środku. 165 00:24:57,872 --> 00:25:02,252 Zakładam, że szukali szybszego sposobu niż zabijanie nas pojedynczo. 166 00:25:04,045 --> 00:25:08,174 Nasza osada. Chcą wiedzieć, gdzie się znajduje. 167 00:25:11,511 --> 00:25:15,223 Nadzwyczajni zarażeni przybyli na stadion. Dlaczego akurat tam, 168 00:25:15,306 --> 00:25:16,933 skoro szukają waszej osady? 169 00:25:18,476 --> 00:25:20,353 Pewnie kierował nimi inny motyw. 170 00:25:22,105 --> 00:25:26,776 Mówisz o was. Jest wielu neoludzi takich jak ty? 171 00:25:28,236 --> 00:25:31,531 Ile osób zmieniło się twoim zdaniem w potwory? 172 00:25:33,825 --> 00:25:37,328 To tylko kwestia czasu, żeby wszyscy zostali neoludźmi. 173 00:25:43,668 --> 00:25:45,378 A teraz prowadź na stadion. 174 00:25:46,004 --> 00:25:49,465 Najpierw zdradź mi, czego boją się nadzwyczajni zarażeni. 175 00:25:50,466 --> 00:25:51,467 Neoludzi. 176 00:25:53,636 --> 00:25:54,804 Istot takich jak ja. 177 00:26:28,087 --> 00:26:32,008 Masz tam rodzinę? Na tym całym stadionie? 178 00:26:34,177 --> 00:26:36,596 Nie. Dawno straciłem z nimi kontakt. 179 00:26:38,681 --> 00:26:40,266 To czemu chcesz tam wrócić? 180 00:26:42,143 --> 00:26:44,520 Nie masz tam przecież bliskich. To po co? 181 00:26:45,605 --> 00:26:48,191 To jedyne miejsce, do którego mogę się udać. 182 00:26:49,901 --> 00:26:52,695 Życie tam nie jest takie złe. Chodźmy tam razem. 183 00:26:58,326 --> 00:26:59,410 To propozycja? 184 00:27:01,454 --> 00:27:03,331 Mówisz, że się mną zaopiekujesz? 185 00:27:05,541 --> 00:27:06,334 To nie tak… 186 00:27:13,633 --> 00:27:16,260 Bezmyślna pinda. Za szybko wróciła. 187 00:27:23,184 --> 00:27:24,102 Coś nie tak? 188 00:27:27,355 --> 00:27:28,189 Gdzie Cha Hyun-su? 189 00:27:50,920 --> 00:27:54,048 Powiedz, co cię tak śmieszy. Nieładnie śmiać się samemu. 190 00:27:55,049 --> 00:27:58,553 Przykro patrzeć, jak idziesz na pewną śmierć. 191 00:27:59,262 --> 00:28:02,223 Współczujesz mnie, nie sobie? 192 00:28:02,932 --> 00:28:07,145 Tym razem zginiesz na dobre, jeśli znów stawisz im czoła. 193 00:28:09,605 --> 00:28:11,858 Nie licz na taryfę ulgową. 194 00:28:17,655 --> 00:28:22,034 Te eksperymenty musiały ci pomieszać w głowie, skoro opowiadasz takie głupoty. 195 00:28:23,286 --> 00:28:29,250 Ten, którego tak szanujesz. Pokażę ci, jaki jest słaby. 196 00:28:32,128 --> 00:28:33,713 Czy zdołam go obudzić? 197 00:28:39,093 --> 00:28:40,970 Co za niedorzeczny zakład. 198 00:28:44,515 --> 00:28:48,060 Pozwolisz mu odejść? Dopiero co go znalazłaś. 199 00:29:00,782 --> 00:29:01,908 Co w ciebie wstąpiło? 200 00:29:01,991 --> 00:29:02,784 Zostaw, muszę iść. 201 00:29:03,326 --> 00:29:04,035 Dokąd?! 202 00:29:04,535 --> 00:29:08,831 Na stadion. Hyun-su się tam wybiera. Wszyscy są w niebezpieczeństwie. 203 00:29:10,291 --> 00:29:11,793 Może ich wszystkich zabić! 204 00:29:21,344 --> 00:29:21,969 Dasz radę iść? 205 00:29:23,638 --> 00:29:24,388 Tak. 206 00:29:24,889 --> 00:29:27,225 To chodźmy. Wszystko wyjaśnię po drodze. 207 00:29:41,322 --> 00:29:43,407 Czemu odrzuciłeś jego ofertę? 208 00:29:45,243 --> 00:29:50,081 Nie zostało nas wiele na świecie. Nie ma sensu robić tego dla dobra ludzi. 209 00:29:50,164 --> 00:29:51,123 Nie o to chodzi. 210 00:29:53,835 --> 00:29:56,462 Kierują mną własne pobudki. 211 00:29:58,840 --> 00:30:00,758 Robię to tylko dla Cha Hyun-su. 212 00:30:02,301 --> 00:30:05,930 Miałeś zajebistego pecha, że mnie wkurzyłeś. 213 00:30:09,016 --> 00:30:12,979 Nie myśl, że to nie fair. W końcu nie ma nic dziwnego w tym, 214 00:30:13,062 --> 00:30:15,064 że silny daje popalić słabemu. 215 00:30:30,788 --> 00:30:32,582 Pierdolony dupek. 216 00:30:54,854 --> 00:30:58,900 Widziałem, jak to robisz. Szybko się uczymy. 217 00:31:03,738 --> 00:31:05,990 Nie umieracie i jeszcze jesteście pojętni? 218 00:31:07,491 --> 00:31:09,327 Co robicie z taką mocą?! 219 00:31:11,412 --> 00:31:16,292 Znajdujemy i zbieramy innych neoludzi zrodzonych z serc. Nic poza tym. 220 00:31:16,375 --> 00:31:17,877 Po prostu istniejemy. 221 00:31:21,380 --> 00:31:25,051 Ostatnie pytanie. Co się dzieje z waszymi wspomnieniami? 222 00:31:25,134 --> 00:31:26,844 Ludzkimi wspomnieniami? 223 00:31:27,511 --> 00:31:28,429 Czy to ważne? 224 00:31:32,224 --> 00:31:34,060 Osiągnęliśmy wszystko, co było nam niezbędne. 225 00:31:34,143 --> 00:31:36,896 Na tym polega ewolucja poza przemianę w potwora. 226 00:32:15,559 --> 00:32:16,811 Moja mama wróciła. 227 00:32:19,939 --> 00:32:21,565 Myślałam, że mnie porzuciła. 228 00:32:23,776 --> 00:32:24,902 Że mnie nienawidzi. 229 00:32:27,655 --> 00:32:29,240 Ale przyszła mnie zobaczyć. 230 00:32:32,201 --> 00:32:39,125 Nie chciałam jej więcej widzieć, ale jej widok sprawił, że chcę z nią stąd odejść. 231 00:32:42,461 --> 00:32:43,921 Ale jeśli pójdę z mamą, 232 00:32:46,465 --> 00:32:47,383 pewnie… 233 00:32:50,302 --> 00:32:51,721 nigdy więcej nie zobaczę Yeong-su. 234 00:32:51,804 --> 00:32:52,805 Kiedy odchodzisz? 235 00:32:57,893 --> 00:33:00,146 Miałaś zamiar odejść bez pożegnania? 236 00:33:02,148 --> 00:33:04,734 Wracaj do mamy. Mówiłaś, że na ciebie czeka. 237 00:33:05,943 --> 00:33:08,529 Ja nie mogę zobaczyć swojej, choćbym chciał. 238 00:33:09,822 --> 00:33:10,781 Już nie żyje. 239 00:33:12,366 --> 00:33:17,496 Pani Cha zastępuje mi mamę. Lepiej wracaj do swojej. 240 00:33:20,249 --> 00:33:21,292 No nie wiem. 241 00:33:21,917 --> 00:33:26,297 To kłamstwo. Chcesz do niej pójść. Mogłabyś spytać ją o swoje imię. 242 00:33:35,431 --> 00:33:37,099 Zostawiłaś to dla mnie, prawda? 243 00:33:37,183 --> 00:33:38,684 Tak, to twoje. 244 00:33:39,685 --> 00:33:40,686 Wiesz co to? 245 00:33:47,109 --> 00:33:49,153 Należało do mojej starszej siostry. 246 00:33:51,864 --> 00:33:52,907 KIM SU-YEONG 247 00:33:54,325 --> 00:33:56,827 To nagroda dla tego, kto kogoś obronił. 248 00:33:58,162 --> 00:34:00,998 Macie się o siebie troszczyć. 249 00:34:13,469 --> 00:34:15,221 KIM SU-YEONG 250 00:34:23,354 --> 00:34:25,231 Ale możesz ją sobie wziąć. 251 00:34:31,529 --> 00:34:32,321 Dlaczego? 252 00:34:33,322 --> 00:34:37,284 Powiedziałaś, że już się nie zobaczymy. Weź ją. Wszystko w porządku. 253 00:36:31,315 --> 00:36:33,567 O co chodzi? Nie chcesz stąd pójść? 254 00:36:35,736 --> 00:36:39,240 Chcę. Dlatego przyszłam. 255 00:36:41,325 --> 00:36:42,243 To co cię gryzie? 256 00:36:46,705 --> 00:36:47,831 Mam pytanie. 257 00:36:50,125 --> 00:36:53,045 Czy ja też mam imię? 258 00:36:56,298 --> 00:36:59,677 Ponoć wszystkie żywe istoty mają nazwę. Czy to znaczy, że… 259 00:37:03,222 --> 00:37:05,975 Oczywiście, że masz imię. Naturalnie. 260 00:37:08,185 --> 00:37:08,936 Zdecydowanie. 261 00:37:14,608 --> 00:37:16,819 Naprawdę? Jak ono brzmi? 262 00:37:18,320 --> 00:37:19,238 Yi-kyung. 263 00:37:44,054 --> 00:37:44,888 Tęskniłem. 264 00:37:48,183 --> 00:37:50,853 To dziwne, bo inaczej wyglądam? 265 00:37:53,439 --> 00:37:54,315 Jasne. 266 00:37:57,443 --> 00:37:58,902 Ale chyba mnie rozumiesz. 267 00:38:00,821 --> 00:38:02,990 Wiesz, w jakim stanie było moje ciało. 268 00:38:04,491 --> 00:38:05,409 Sama widziałaś. 269 00:38:09,204 --> 00:38:10,706 Nam Sang-won nie żyje. 270 00:38:13,959 --> 00:38:16,420 Ale wciąż pamiętam, kim jest Seo Yi-kyung… 271 00:38:18,088 --> 00:38:19,131 i jestem tutaj. 272 00:38:23,302 --> 00:38:26,096 Może przeniosłem się do innego ciała, ale i tak… 273 00:38:28,057 --> 00:38:30,851 udałem się do Zielonego Domu, żeby cię odszukać. 274 00:38:39,985 --> 00:38:41,028 Tęskniłem za tobą. 275 00:38:43,781 --> 00:38:44,948 Tęskniłem, Yi-kyung. 276 00:39:46,885 --> 00:39:47,719 Idź! 277 00:39:58,605 --> 00:39:59,773 Uciekaj! 278 00:40:14,329 --> 00:40:15,831 Trzeba było grać w tę grę. 279 00:41:18,936 --> 00:41:19,770 Zostaw! 280 00:41:36,036 --> 00:41:37,246 Przyjrzyj się dobrze. 281 00:41:39,414 --> 00:41:40,415 To nasze dziecko. 282 00:41:43,252 --> 00:41:45,170 Ty stuknięty draniu! 283 00:41:47,381 --> 00:41:48,715 Dziękuję, Seo Yi-kyung. 284 00:41:50,801 --> 00:41:52,761 Dziękuję za ten najcenniejszy dar. 285 00:42:06,233 --> 00:42:07,067 Nie… 286 00:42:09,695 --> 00:42:11,738 Chodź do mnie. 287 00:42:14,116 --> 00:42:19,329 Jeśli potrzebujesz ciała, weź moje. Proszę. 288 00:42:20,247 --> 00:42:23,041 Straciło wartość w chwili narodzin tego dziecka. 289 00:42:24,126 --> 00:42:27,004 Tylko dlatego pozostawiłem cię wtedy przy życiu! 290 00:42:28,422 --> 00:42:29,881 Dość już zrobiłaś. 291 00:42:32,259 --> 00:42:33,427 Teraz możesz umrzeć. 292 00:42:59,369 --> 00:43:01,371 Musisz już iść, Yi-su. 293 00:43:05,584 --> 00:43:06,793 To moje imię? 294 00:43:10,839 --> 00:43:12,132 Seo Yi-su. 295 00:43:15,969 --> 00:43:19,973 Przepraszam, że tak długo nie zwracałam się do ciebie po imieniu. 296 00:43:22,142 --> 00:43:23,060 Wybacz. 297 00:43:36,823 --> 00:43:37,991 Idź już. 298 00:43:41,119 --> 00:43:41,953 Idź… 299 00:43:46,625 --> 00:43:48,210 Idź, Yi-su. 300 00:43:57,719 --> 00:43:58,553 Mamo. 301 00:44:00,013 --> 00:44:00,847 Mamo… 302 00:44:12,192 --> 00:44:12,943 Mamo… 303 00:44:16,446 --> 00:44:18,615 Mamo, zaczekaj… 304 00:44:20,575 --> 00:44:22,327 Nie… Czekaj. 305 00:44:25,288 --> 00:44:27,332 Niemożliwe! Mamo!