1 00:00:20,479 --> 00:00:21,772 Patrz uważnie, synu. 2 00:00:21,856 --> 00:00:23,899 Zaraz zacznie się cholerna bitwa. 3 00:00:24,233 --> 00:00:27,069 Generale Krieg, Stopnie Łupkowe padły? 4 00:00:27,653 --> 00:00:28,612 Tak. 5 00:00:29,488 --> 00:00:31,657 Potwora wciąż nie schwytano. 6 00:00:32,908 --> 00:00:35,035 Ale jesteście armią Emon, 7 00:00:35,703 --> 00:00:39,415 to wam król Uriel powierzył bezpieczeństwo królestwa. 8 00:00:39,498 --> 00:00:41,584 Nie musimy znać wroga. 9 00:00:41,667 --> 00:00:44,044 Musimy znać siebie, 10 00:00:44,628 --> 00:00:47,465 nasz bitewny fach i oddanie tej ziemi. 11 00:00:47,882 --> 00:00:52,428 Bez względu na ryzyko zwyciężymy, o ile będziemy walczyć z honorem 12 00:00:52,511 --> 00:00:55,264 i wzniesiemy ku górze nasze miecze! 13 00:00:55,514 --> 00:00:58,809 Słyszeliście generała. Za Emon jak jeden mąż! 14 00:00:58,893 --> 00:01:00,394 Za Emon! 15 00:01:01,479 --> 00:01:03,189 Co za bzdury. 16 00:01:03,272 --> 00:01:05,232 Skończcie budować obozowisko. 17 00:01:05,316 --> 00:01:08,277 Wieczorem będzie burza. 18 00:01:22,708 --> 00:01:23,918 Czy to... 19 00:01:24,001 --> 00:01:26,045 Uwaga! Zbliża się niebezpieczeństwo. 20 00:01:29,173 --> 00:01:30,299 Utrzymać pozycje! 21 00:01:31,801 --> 00:01:33,844 Łucznicy! W gotowości! 22 00:01:33,928 --> 00:01:35,679 -Luzuj! -Ognia! 23 00:01:44,563 --> 00:01:46,148 Przygotować katapultę! 24 00:01:49,235 --> 00:01:50,069 Zwolnić! 25 00:02:06,293 --> 00:02:07,211 O nie! 26 00:02:18,514 --> 00:02:19,640 Walić honor! 27 00:03:33,505 --> 00:03:37,551 Legenda Vox Machiny 28 00:03:40,387 --> 00:03:41,597 Widziałeś to coś? 29 00:03:42,014 --> 00:03:43,182 Co to było? 30 00:03:43,265 --> 00:03:45,809 Bestia, niebieski smok, panie. 31 00:03:45,893 --> 00:03:48,270 Niewielu zdołało uciec. 32 00:03:48,354 --> 00:03:49,563 Na bogów. 33 00:03:49,647 --> 00:03:52,399 Allura, w przeszłości poznałaś te bestie. 34 00:03:52,483 --> 00:03:53,525 Jak z nimi walczyć? 35 00:03:53,609 --> 00:03:55,945 To był czerwony smok, dawno temu. 36 00:03:56,028 --> 00:03:57,321 Ale z tego, co wiem, 37 00:03:57,404 --> 00:04:00,699 smoki to bardzo inteligentne i wyrachowane stworzenia. 38 00:04:00,783 --> 00:04:02,534 Ich intrygi są złożone. 39 00:04:07,206 --> 00:04:09,792 Sir Fince w końcu do nas dołączył. 40 00:04:09,875 --> 00:04:12,878 Kryzys nie sprawił, że przestałeś knuć w ukryciu. 41 00:04:12,962 --> 00:04:16,131 Zbierałem informacje, których nam brakuje. 42 00:04:16,215 --> 00:04:18,717 Wygląda na to, że grupa głupców zaginęła. 43 00:04:18,801 --> 00:04:21,971 Można rzec, że wysłałeś, panie, Vox Machinę na zatracenie. 44 00:04:22,054 --> 00:04:25,099 Na zatracenie? Nie znamy takiego słowa. 45 00:04:25,182 --> 00:04:26,308 Ja na pewno nie. 46 00:04:26,684 --> 00:04:29,436 Królu, trzymaj się mocno swojej cholernej korony. 47 00:04:29,520 --> 00:04:32,564 Odkryliśmy, że potwór jest... 48 00:04:32,648 --> 00:04:34,191 niebieskim smokiem! 49 00:04:34,942 --> 00:04:36,235 Wiemy. 50 00:04:36,318 --> 00:04:37,319 Zabiliście go? 51 00:04:37,403 --> 00:04:39,405 Tak bym tego nie określiła. 52 00:04:39,488 --> 00:04:41,323 Wciąż nad tym pracujemy. 53 00:04:42,408 --> 00:04:45,369 Nie wierzę, że wyszliście z tego żywi! 54 00:04:45,452 --> 00:04:46,954 Jak wam się udało? 55 00:04:47,037 --> 00:04:49,248 Tajemnica zawodowa, Krieg. 56 00:04:49,331 --> 00:04:50,749 Ukryliśmy się i odleciał. 57 00:04:52,376 --> 00:04:54,461 Chwila, jak nam się udało? 58 00:04:56,380 --> 00:04:59,174 Ci ględzący durnie są bezużyteczni, panie. 59 00:04:59,258 --> 00:05:01,969 Może gdybyśmy złożyli ofiarę smokowi, 60 00:05:02,052 --> 00:05:04,304 złoto w zamian za pokój? 61 00:05:04,680 --> 00:05:07,558 Może uściśniemy mu rękę i postawimy jebane piwo? 62 00:05:07,641 --> 00:05:09,768 Smoka się nie przekupi. 63 00:05:09,852 --> 00:05:13,063 Jeśli pragnie zagłady Emon, nie ustąpi. 64 00:05:13,147 --> 00:05:14,857 Słyszałeś ją, panie. 65 00:05:14,940 --> 00:05:16,734 Wiesz, co trzeba zrobić. 66 00:05:16,817 --> 00:05:19,695 A jeśli zaatakuje miasto? Będziemy celem! 67 00:05:19,778 --> 00:05:21,113 Co mam zrobić? 68 00:05:21,196 --> 00:05:24,074 Spalić sioła, zarżnąć niewinnych? 69 00:05:24,158 --> 00:05:27,870 Nie. Zmusimy go do walki na naszych warunkach. 70 00:05:28,245 --> 00:05:30,789 Generale, o świcie przenieść żołnierzy. 71 00:05:31,290 --> 00:05:32,541 Ale, panie, jako... 72 00:05:32,624 --> 00:05:34,585 Podjąłem decyzję, lady Kimo. 73 00:05:36,920 --> 00:05:38,464 Rada zakończyła posiedzenie. 74 00:05:39,256 --> 00:05:40,799 Słyszeliście go. Wynocha. 75 00:05:40,883 --> 00:05:43,010 Ręce precz, wychodzę. 76 00:05:44,303 --> 00:05:45,804 Nie zabijajcie go przed nami! 77 00:05:45,888 --> 00:05:48,057 Bo królewska oferta jest wciąż aktualna? 78 00:05:50,059 --> 00:05:51,143 Ty słodziaku. 79 00:05:56,398 --> 00:05:59,610 Znów poczułam to samo co przy smoku. 80 00:06:01,904 --> 00:06:03,781 Musi istnieć jakiś związek. 81 00:06:03,864 --> 00:06:05,908 Jedno z nich pracuje z tym gnojem. 82 00:06:06,533 --> 00:06:09,495 Tak. Założę się... że to Allura. 83 00:06:09,578 --> 00:06:11,830 Nie ufam ładniejszym od siebie. 84 00:06:12,539 --> 00:06:13,457 Wiedziałem. 85 00:06:13,540 --> 00:06:15,834 Nie, gamonie. Fince. 86 00:06:15,918 --> 00:06:17,044 Ten paskud. 87 00:06:17,127 --> 00:06:19,379 Wyglądał jak wyprawiony kawałek skóry. 88 00:06:21,006 --> 00:06:22,633 Nie kojarzę ich imion. 89 00:06:23,050 --> 00:06:25,135 Co teraz? 90 00:06:25,969 --> 00:06:27,679 Vax i Pike idą do Gilmore'a. 91 00:06:27,763 --> 00:06:30,099 Kupią nam broń, która zabije smoka. 92 00:06:30,557 --> 00:06:32,893 Za co? Jesteśmy spłukani. 93 00:06:32,976 --> 00:06:35,479 Proszę, przecież na ciebie leci, 94 00:06:35,562 --> 00:06:37,481 coś wymyślisz. 95 00:06:37,564 --> 00:06:39,942 Reszta się rozdzieli i poszuka Fince'a. 96 00:06:40,025 --> 00:06:42,528 Jak go znajdziecie, miejcie go na oku. 97 00:06:42,611 --> 00:06:44,404 To jakiś plan, 98 00:06:44,488 --> 00:06:47,157 ale nie masz monopolu na pomysły. 99 00:06:47,449 --> 00:06:50,119 Serio? No to proszę, dawaj, słucham. 100 00:06:53,539 --> 00:06:57,209 Powiem, jak na jakiś wpadnę. 101 00:06:59,128 --> 00:07:01,880 U GILMORE'A CUDOWNE SKARBY 102 00:07:03,924 --> 00:07:09,847 Wkroczyliście do królestwa tajemnic, magii i cudów. 103 00:07:09,930 --> 00:07:13,016 Witam w Cudownych Skarbach Gilmore'a. 104 00:07:13,100 --> 00:07:17,354 Magiczne ciekawostki i artefakty po cenach promocyjnych. 105 00:07:17,437 --> 00:07:19,606 Przyjmuję złoto, srebro, platynę. 106 00:07:20,315 --> 00:07:23,193 Czyż to nie tajemniczy Vax'ildan?! 107 00:07:25,028 --> 00:07:28,115 Miałam nadzieję, że ponownie tu zawitasz. 108 00:07:30,826 --> 00:07:33,829 Cieszę się, że nadal zachowałeś swój urok. 109 00:07:34,621 --> 00:07:39,042 No coś ty. Przestań. Nie wytrzymam. 110 00:07:40,210 --> 00:07:42,045 Brakowało mi twoich wizyt. 111 00:07:44,631 --> 00:07:45,799 Cześć. 112 00:07:46,133 --> 00:07:49,178 Jesteś tu w interesach czy dla przyjemności? 113 00:07:49,261 --> 00:07:50,554 MIŁOŚĆ DO KŁÓW 114 00:07:50,637 --> 00:07:52,097 W interesach. 115 00:07:52,181 --> 00:07:54,474 Szukamy informacji o niebieskich smokach. 116 00:07:55,017 --> 00:07:57,144 A raczej o tym, jak je zabić. 117 00:07:57,227 --> 00:07:59,438 Za 20 000 w złocie sprzedam ci 118 00:07:59,521 --> 00:08:02,900 poręczną i magiczną Lancę Gładzenia Smoków! 119 00:08:03,734 --> 00:08:05,903 Fantastyczna okazja. 120 00:08:06,862 --> 00:08:09,740 Nie stać nas na taką broń, 121 00:08:09,823 --> 00:08:13,535 ale może podzielisz się radą za drobną opłatą? 122 00:08:13,619 --> 00:08:17,289 Mam nadzieję, że to, co oferujesz, drobne nie jest. 123 00:08:18,874 --> 00:08:21,793 A mówią, że rozmiar to nie wszystko. 124 00:08:21,877 --> 00:08:24,630 Czy niebieskie smoki posiadają słabości? 125 00:08:24,713 --> 00:08:29,134 Słabości? Przede wszystkim są egocentryczne. 126 00:08:29,218 --> 00:08:31,887 Nie cierpią być obrażane i cechuje je próżność, 127 00:08:32,471 --> 00:08:33,805 czyli obca mi cecha. 128 00:08:34,806 --> 00:08:37,392 Halo, ja wciąż tu jestem. Można je powstrzymać? 129 00:08:37,476 --> 00:08:41,104 Szczerze mówiąc, nie ma łatwego sposobu na zabicie smoka. 130 00:08:41,188 --> 00:08:42,731 Nawet w pradawnych księgach 131 00:08:42,814 --> 00:08:45,984 legendy o ich unicestwieniu to najczęściej bujdy. 132 00:08:49,238 --> 00:08:51,823 „Smok ulegnie karze, 133 00:08:51,907 --> 00:08:54,743 „gdzie bliźniacze rzeki stykają się w jarze”. 134 00:08:55,369 --> 00:08:57,287 Widzicie? Urocze, ale... 135 00:08:57,496 --> 00:08:58,580 Bezużyteczne. 136 00:08:58,664 --> 00:09:01,583 Smocza anatomia jest przedmiotem wielu badań, 137 00:09:01,667 --> 00:09:05,045 ale kto się zbliży i ją pozna, zapewne znajdzie się... 138 00:09:05,128 --> 00:09:06,421 w potrzasku. 139 00:09:07,005 --> 00:09:11,260 Wybacz, bardziej nie pomogę. Jaka płaca, takie informacje. 140 00:09:11,343 --> 00:09:15,555 Gilmore, wszystko się przyda, nawet te bzdury. 141 00:09:15,639 --> 00:09:19,017 Jeśli przeżyjemy, wiszę ci kolację. 142 00:09:19,226 --> 00:09:22,271 Wisisz mi więcej, mój przystojny półelfie. 143 00:09:22,854 --> 00:09:24,773 No dobra, koniec gry wstępnej. 144 00:09:24,856 --> 00:09:26,650 Poszukajmy naszych kumpli. 145 00:09:31,738 --> 00:09:35,492 Powiedz, to co niby mamy robić? 146 00:09:35,575 --> 00:09:38,078 Szukać Fince'a czy jakoś tak. 147 00:09:38,161 --> 00:09:39,663 Boże, ale nuda. 148 00:09:40,706 --> 00:09:44,876 Chwilunia, wiesz, gdzie może być ten dzyndzelek? 149 00:09:44,960 --> 00:09:46,962 W zamtuzie! Tak! 150 00:09:47,045 --> 00:09:50,257 Możemy tam szukać godzinami, jeśli będzie trzeba. 151 00:09:50,340 --> 00:09:54,678 Tak, ale Vex nie będzie wkurzona, że nie zrobimy tego, co kazała? 152 00:09:54,761 --> 00:09:57,139 W dupie mam to, co pomyśli. 153 00:09:57,222 --> 00:10:00,183 Jestem mózgiem tej operacji. 154 00:10:00,267 --> 00:10:03,603 Serio? Bo mnie mówiła, że masz fiuta zamiast mózgu. 155 00:10:03,895 --> 00:10:06,189 Co chyba jest niemożliwe. 156 00:10:06,690 --> 00:10:10,235 Pieprzyć Vex i jej durny pierzasty łeb! 157 00:10:10,319 --> 00:10:11,695 Idę do burdelu. 158 00:10:22,706 --> 00:10:24,708 To ten wąskousty strażnik krypty. 159 00:10:25,000 --> 00:10:25,959 Idziemy! 160 00:10:44,603 --> 00:10:46,396 Widzisz go stąd? 161 00:10:46,480 --> 00:10:47,481 Nie... 162 00:10:48,065 --> 00:10:49,733 Tędy. Drugą stroną ulicy. 163 00:10:49,816 --> 00:10:52,069 Zakrada się do tego wymyślnego dworu. 164 00:10:52,152 --> 00:10:53,987 Nosz kurwa mać! 165 00:11:00,994 --> 00:11:02,037 Dobra. 166 00:11:02,120 --> 00:11:04,873 Ten obleśny kozojebca coś knuje. 167 00:11:05,332 --> 00:11:08,085 Miej oko na ten dom, ja pójdę po resztę. 168 00:11:08,168 --> 00:11:10,629 Jasne, przyniesiesz mi kanapkę? 169 00:11:10,712 --> 00:11:14,049 Co? Nie! Nie idę po jedzenie, głuptasie. 170 00:11:15,884 --> 00:11:16,843 Proszę. 171 00:11:18,762 --> 00:11:19,888 Czego chcesz? 172 00:11:25,477 --> 00:11:26,603 Pychota! 173 00:11:27,771 --> 00:11:29,356 Solidny zamek. 174 00:11:29,439 --> 00:11:31,733 Magiczna piosenka sobie poradzi. 175 00:11:32,859 --> 00:11:35,862 Otwórz tylne drzwi, kochana 176 00:11:35,946 --> 00:11:39,032 Otwórz drzwi, maleńka poluzuj zawiasy, a pokażę ci klucz... 177 00:11:39,783 --> 00:11:41,493 Cholera! Zwykle działa. 178 00:11:41,576 --> 00:11:44,079 Może by podgrzać metal i stopić zamek? 179 00:11:46,665 --> 00:11:49,334 Serio, Keyleth? To jedwab z importu! 180 00:11:49,709 --> 00:11:53,839 Zamek nie ma w sobie magii. Niczego nie wyczuwam. 181 00:11:53,922 --> 00:11:57,342 Niczego nie umiecie zrobić dobrze? To tylko cholerne drzwi. 182 00:12:06,435 --> 00:12:08,478 Wystarczy trochę finezji. 183 00:12:08,562 --> 00:12:09,980 Amatorzy. 184 00:12:10,981 --> 00:12:12,858 To była moja wykałaczka. 185 00:12:15,986 --> 00:12:18,613 Co za bajeczna miejscówka. 186 00:12:18,947 --> 00:12:22,242 Najwyraźniej mieszka tu Krieg i ma straszny gust. 187 00:12:22,325 --> 00:12:25,662 Cholera. Założę się, że Fince chce go zabić! 188 00:12:25,745 --> 00:12:26,746 Naprawdę? 189 00:12:26,830 --> 00:12:28,665 Wy troje na drugie piętro. 190 00:12:28,748 --> 00:12:32,169 Scanlan i Grog, przeszukać strych. Vax i ja zaczniemy tu. 191 00:12:33,170 --> 00:12:35,630 A może po prostu sprawdzimy piwnicę. 192 00:12:43,763 --> 00:12:46,600 Przyłapaliśmy cię na gorącym uczynku, zoofilu! 193 00:12:46,683 --> 00:12:48,185 Rzuć miecz. 194 00:12:48,268 --> 00:12:51,021 Co? Nie rozumiecie. 195 00:12:51,104 --> 00:12:52,939 Niczego nie kradnę. 196 00:12:53,023 --> 00:12:54,232 Oczywiście. 197 00:12:54,316 --> 00:12:58,069 A ten miecz nie posłuży ci do zabójstwa generała Kriega, co? 198 00:12:58,153 --> 00:13:00,155 Pike, myślę, że tak! 199 00:13:00,238 --> 00:13:01,865 Posłuchajcie mnie. 200 00:13:01,948 --> 00:13:03,867 Dokumenty stanowią dowód. 201 00:13:03,950 --> 00:13:06,286 Generał Krieg planuje... 202 00:13:14,878 --> 00:13:16,046 Co? 203 00:13:16,129 --> 00:13:17,297 Krieg! 204 00:13:17,380 --> 00:13:20,759 Niezła technika. Jak udaje ci się skradać w tej zbroi? 205 00:13:23,303 --> 00:13:24,137 O nie. 206 00:13:26,723 --> 00:13:28,517 To on jest w zmowie z... 207 00:13:28,600 --> 00:13:30,352 A jakże! 208 00:13:30,810 --> 00:13:33,188 Wsparłem was, bo jesteście bandą gamoni, 209 00:13:33,271 --> 00:13:35,023 których wszyscy mają w dupie. 210 00:13:35,482 --> 00:13:37,442 Do tej pory mieliście farta, 211 00:13:37,526 --> 00:13:41,947 ale nie macie pojęcia, w co się wpakowaliście. 212 00:13:43,323 --> 00:13:44,282 Załatwię go. 213 00:13:48,411 --> 00:13:49,538 Finezja, co? 214 00:13:53,083 --> 00:13:53,959 Krieg! 215 00:14:00,549 --> 00:14:01,675 Zniknął! 216 00:14:01,758 --> 00:14:03,885 Cóż za spostrzeżenie, Scanlan. 217 00:14:04,302 --> 00:14:07,055 Musi tu być ukryte wejście lub drzwi. 218 00:14:07,514 --> 00:14:10,141 Rozejdźcie się i poszukajcie jakiejś manetki. 219 00:14:10,225 --> 00:14:12,269 Że co? Minetki? 220 00:14:12,352 --> 00:14:13,812 Tak usłyszałem. 221 00:14:13,895 --> 00:14:15,814 Dźwigni, guzika, czegokolwiek... 222 00:14:16,356 --> 00:14:19,359 Grog, stań tam i niczego nie dotykaj. 223 00:14:23,697 --> 00:14:26,825 Wszystko w tym pokoju jest magiczne. 224 00:14:27,242 --> 00:14:28,785 Od czego zacząć? 225 00:14:31,121 --> 00:14:32,163 Ożeż... 226 00:14:33,373 --> 00:14:36,084 Jaka uro... dziwa. 227 00:14:36,167 --> 00:14:38,587 Ten typ ma obsesję na punkcie smoków. 228 00:14:43,466 --> 00:14:46,094 Grog, niegrzecznie się tak gapić. 229 00:14:46,177 --> 00:14:48,138 Jesteś obrzydliwy. 230 00:14:50,348 --> 00:14:53,184 Keyleth, znalazłaś! To portal! 231 00:14:53,727 --> 00:14:56,563 Dobra robota. Genialna wręcz. 232 00:14:57,647 --> 00:14:58,773 To nic wielkiego. 233 00:14:58,857 --> 00:15:00,859 Rzuciła książką, to nic wielkiego. 234 00:15:02,944 --> 00:15:04,863 Moje ręce. Scanlan, patrz! 235 00:15:05,530 --> 00:15:09,326 Są w dziwie. To takie fajne. 236 00:15:09,409 --> 00:15:13,913 Jeśli mamy walczyć z Kriegiem, musimy być drużyną. 237 00:15:13,997 --> 00:15:15,624 Zorganizowaną. 238 00:15:15,707 --> 00:15:19,628 No weź, my tak nie działamy. Jesteśmy Vox Machina. 239 00:15:19,711 --> 00:15:21,087 Nawalamy po całości. 240 00:15:21,504 --> 00:15:23,298 Może chociaż spróbujmy? 241 00:15:23,381 --> 00:15:25,050 Możemy już iść? 242 00:15:25,884 --> 00:15:27,469 Prowadź, wielkoludzie. 243 00:15:31,056 --> 00:15:32,766 Wiecie co, powodzenia, 244 00:15:32,849 --> 00:15:34,893 będę tu pilnować. 245 00:15:40,815 --> 00:15:43,735 Ale zimno. Co to za miejsce? 246 00:15:43,818 --> 00:15:45,737 Wysoko w górach. 247 00:15:48,073 --> 00:15:51,326 Musimy być daleko od Emon. 248 00:15:55,413 --> 00:15:56,873 Nie wierzę! 249 00:15:57,707 --> 00:16:00,210 Złoto! 250 00:16:00,543 --> 00:16:02,629 Jak na członka rady, to zbytek. 251 00:16:02,712 --> 00:16:04,339 Jak na każdego, to zbytek. 252 00:16:08,551 --> 00:16:12,555 Magiczne zwoje, klejnoty, mikstury. Czy to penis trolla? 253 00:16:12,847 --> 00:16:15,100 Mógłbym za to kupić mnóstwo piwa! 254 00:16:15,183 --> 00:16:17,602 Tygodniami byśmy chlali. 255 00:16:17,686 --> 00:16:18,895 A nawet dniami! 256 00:16:19,646 --> 00:16:22,148 Uriel niech się schowa ze swoją marną zapłatą. 257 00:16:22,565 --> 00:16:23,775 Jesteśmy bogaci! 258 00:16:23,858 --> 00:16:25,610 Zaczekajcie! 259 00:16:25,694 --> 00:16:28,154 To złoto nie spadło z pieprzonego nieba. 260 00:16:28,238 --> 00:16:29,531 To skarb. 261 00:16:29,614 --> 00:16:31,491 Jesteśmy w legowisku smoka. 262 00:16:33,368 --> 00:16:37,580 Te są ładne. Ale też złowieszcze. 263 00:16:41,918 --> 00:16:44,546 Intruzi. 264 00:16:47,257 --> 00:16:48,967 Nic nie zrobiłam. Zrobiłam? 265 00:16:49,050 --> 00:16:50,552 Chyba nie. 266 00:16:52,595 --> 00:16:54,806 Przyznaję. Jestem pod wrażeniem. 267 00:16:55,765 --> 00:16:58,727 Byłem pewien, że umrzecie, 268 00:16:58,810 --> 00:17:01,646 gdy spotkacie potężnego Brimscythe'a. 269 00:17:02,355 --> 00:17:06,359 Ale jak widać, jest robactwo, które trudniej zabić. 270 00:17:06,651 --> 00:17:10,780 Chciałeś, żeby Uriel wysłał całą armię z Emon, 271 00:17:10,864 --> 00:17:13,241 a twój smok by ją zniszczył. 272 00:17:13,324 --> 00:17:16,244 Era człowieka dobiega końca. 273 00:17:16,953 --> 00:17:20,915 Był czas, gdy smoki rządziły Tal'Dorei, 274 00:17:21,374 --> 00:17:24,878 kiedy my rządziliśmy całym światem. 275 00:17:24,961 --> 00:17:26,463 Powiedział „my”? 276 00:17:37,474 --> 00:17:39,559 Tego się nie spodziewałaś, Vex, co? 277 00:17:56,659 --> 00:17:57,744 Nic ci nie jest? 278 00:17:58,203 --> 00:17:59,037 Nie! 279 00:18:06,628 --> 00:18:09,714 Połaskotał mnie! Odwdzięczę się. 280 00:18:10,006 --> 00:18:10,840 Cholera! 281 00:18:19,432 --> 00:18:22,560 Głupcy! Pożrę was wszystkich. 282 00:18:29,400 --> 00:18:31,194 Pike. 283 00:18:46,459 --> 00:18:47,585 Uważaj! 284 00:18:48,503 --> 00:18:51,965 Vax! Czy Gilmore powiedziała ci, jak zabić to coś? 285 00:18:52,048 --> 00:18:53,883 Czy tylko flirtowaliście? 286 00:18:54,175 --> 00:18:55,677 Cholera! Racja. 287 00:18:56,261 --> 00:18:59,305 Smoki to próżne, aroganckie, egoistyczne... 288 00:19:00,181 --> 00:19:02,851 To już wiem. Uczyłam się o nich, pamiętasz? 289 00:19:06,437 --> 00:19:09,023 Nieistotne. W powietrzu jest nieosiągalny. 290 00:19:13,236 --> 00:19:15,113 „Gdzie stykają się bliźniacze rzeki”. 291 00:19:15,446 --> 00:19:17,240 Szyja! Widzisz to? 292 00:19:17,323 --> 00:19:19,951 Musimy go zwabić na ziemię. Vex, słyszysz? 293 00:19:21,244 --> 00:19:23,454 Tak, tędy. Mam plan! 294 00:19:23,538 --> 00:19:25,039 Boże! Kolejny? 295 00:19:25,123 --> 00:19:25,999 Zamknij się! 296 00:19:29,127 --> 00:19:31,212 Dobra, ten jedyny raz miałeś rację. 297 00:19:31,296 --> 00:19:33,006 Może nie walczymy jak drużyna. 298 00:19:33,089 --> 00:19:35,633 Może robimy to, co robimy najlepiej. 299 00:19:35,967 --> 00:19:38,469 Co? Nie mamy opcji „najlepiej”! 300 00:19:41,222 --> 00:19:42,891 Mamy wybiec i krzyczeć: 301 00:19:42,974 --> 00:19:46,019 „Smoku, nie wiemy, co, kurwa, robimy”? 302 00:19:51,733 --> 00:19:54,777 Myślicie, że możecie się kryć w moim legowisku? 303 00:19:57,614 --> 00:19:58,865 Ej, gmeraczu! 304 00:19:58,948 --> 00:20:00,742 Znów mi przeszkadzasz, małpiszonie! 305 00:20:00,825 --> 00:20:04,412 Jak mnie nazwałeś? Może ciebie też zmiażdżę. 306 00:20:04,495 --> 00:20:06,789 Jakby któreś z was mogło kogoś zabić. 307 00:20:06,873 --> 00:20:09,876 Dumny paw i durny pacan. 308 00:20:09,959 --> 00:20:11,419 Uważaj sobie, kmiocie. 309 00:20:11,502 --> 00:20:13,254 Zamknijcie się 310 00:20:13,338 --> 00:20:15,632 i dajcie mi zabić tego zadufańca. 311 00:20:16,549 --> 00:20:18,009 Zabić mnie? 312 00:20:18,635 --> 00:20:20,970 Jestem żelazną burzą. 313 00:20:21,429 --> 00:20:24,140 A wy ledwie insektami! 314 00:20:30,897 --> 00:20:32,482 Żałosne. 315 00:20:40,114 --> 00:20:41,240 Co? 316 00:20:43,326 --> 00:20:44,661 Niemożliwe! 317 00:20:47,080 --> 00:20:48,581 -Mam cię! -Teraz! 318 00:20:49,916 --> 00:20:51,709 Szybciej. 319 00:20:51,793 --> 00:20:52,835 Mam. 320 00:21:19,529 --> 00:21:21,489 Dłoń Scanlana 321 00:21:35,003 --> 00:21:36,337 Dajesz, Vex! 322 00:21:47,557 --> 00:21:50,643 Roztrzaskam wasze kości! 323 00:21:50,935 --> 00:21:52,353 I kto teraz spokorniał? 324 00:21:54,689 --> 00:21:59,402 Chciałbym zaszaleć! 325 00:22:24,427 --> 00:22:25,845 Nie żyje? 326 00:22:27,180 --> 00:22:28,473 Udało nam się! 327 00:22:28,973 --> 00:22:30,099 Zrobiliśmy to, tak? 328 00:22:30,183 --> 00:22:32,769 Bycie bandą dupków ma jednak zalety. 329 00:22:34,771 --> 00:22:35,730 Pamiątka? 330 00:22:36,522 --> 00:22:38,357 Dowód, że zabiliśmy tę kupę gówna. 331 00:22:39,942 --> 00:22:42,695 Jesteś mądrzejszy, niż sądziliśmy, Grog. 332 00:22:42,779 --> 00:22:44,947 Tak, geniusz ze mnie. 333 00:22:49,202 --> 00:22:50,912 Co za jebany dzień! 334 00:22:52,747 --> 00:22:53,998 Plan wyjścia? 335 00:22:54,248 --> 00:22:55,291 Ucieczka? 336 00:23:01,839 --> 00:23:03,674 Czekajcie! Łup! 337 00:23:06,552 --> 00:23:07,512 A niech to szlag! 338 00:23:13,559 --> 00:23:14,977 Dorwaliśmy go, dzieciaku. 339 00:23:22,902 --> 00:23:25,446 Vox Machino, za waszą bezinteresowną odwagę 340 00:23:25,530 --> 00:23:28,157 ogłaszam was wszystkich Obrońcami Królestwa 341 00:23:28,699 --> 00:23:32,411 i honorowymi członkami Rady Tal'Dorei. 342 00:23:33,121 --> 00:23:35,915 Wiem, sam nie mogę w to uwierzyć. 343 00:23:37,583 --> 00:23:39,502 Ależ tęskniłem za szacunkiem. 344 00:23:39,585 --> 00:23:42,588 Tak, wszystko w porządku, ale gdzie jest... 345 00:23:43,506 --> 00:23:44,674 No właśnie. 346 00:23:46,384 --> 00:23:47,635 Dzień wypłaty. 347 00:23:49,220 --> 00:23:51,222 Klucze? Pergamin? 348 00:23:51,514 --> 00:23:52,557 Gdzie nagroda? 349 00:23:52,640 --> 00:23:53,808 Trzymacie ją. 350 00:23:53,891 --> 00:23:56,477 Akt własności waszego nowego domu w Emon. 351 00:23:56,561 --> 00:23:59,021 Potrzebujemy naszych obrońców pod ręką, 352 00:23:59,105 --> 00:24:00,731 by nas bronili. 353 00:24:04,026 --> 00:24:07,196 A tak teoretycznie, gdyby go sprzedać, to ile... 354 00:24:07,280 --> 00:24:08,197 No dobra. 355 00:24:09,448 --> 00:24:11,659 Siostro, mamy dom. 356 00:24:14,662 --> 00:24:16,414 Poczekaj, aż powiem ojcu! 357 00:24:16,497 --> 00:24:18,875 Ashari nigdy w to nie uwierzą. 358 00:24:18,958 --> 00:24:20,042 Założę się... 359 00:24:20,126 --> 00:24:23,713 Zepsułam nastrój, prawda? 360 00:24:23,796 --> 00:24:26,382 Tak, po prostu przejdę sobie o tam. 361 00:24:26,465 --> 00:24:30,678 Jako obrońcy musicie zrozumieć, że zagrożenie nadal istnieje. 362 00:24:30,761 --> 00:24:33,681 Krieg mógł być częścią większego spisku. 363 00:24:34,098 --> 00:24:36,309 Zorganizowałem ważny bankiet, 364 00:24:36,392 --> 00:24:38,394 by omówić obronność królestwa. 365 00:24:38,686 --> 00:24:40,605 Będzie wyjątkowo uroczy. 366 00:24:40,688 --> 00:24:42,190 Mamy świetnego kucharza. 367 00:24:42,565 --> 00:24:44,150 Ufamy, że się pojawicie. 368 00:24:44,525 --> 00:24:48,613 Gdy tak rozmawiamy, kilku dygnitarzy jest już w drodze. 369 00:24:57,538 --> 00:25:00,541 Lady Briarwood, coś stoi na drodze. 370 00:25:01,250 --> 00:25:03,169 Nie możesz tego objechać, Desmondzie? 371 00:25:04,295 --> 00:25:05,838 Pozwól, kochana. 372 00:25:17,975 --> 00:25:20,102 Co za szczęśliwa noc! 373 00:25:20,937 --> 00:25:22,855 To chyba jakaś królewska para. 374 00:25:22,939 --> 00:25:24,774 Dobrze mówię, ekipa? 375 00:25:27,735 --> 00:25:30,029 Ale z niego elegancik. 376 00:25:30,112 --> 00:25:33,032 Dawajcie wszystko, co macie, 377 00:25:33,115 --> 00:25:35,409 albo wyprujemy wam flaki. 378 00:25:35,493 --> 00:25:37,161 Głuchy jesteś czy co? 379 00:25:37,245 --> 00:25:38,454 Opróżnij kieszenie! 380 00:25:43,918 --> 00:25:45,044 Co jest, kurwa? 381 00:25:55,263 --> 00:25:57,682 Mam nadzieję, że to nie był kłopot, Sylasie. 382 00:25:58,015 --> 00:26:01,519 Delilah, moja droga. To była pestka. 383 00:26:57,533 --> 00:26:59,535 Napisy: Sławomir Apel 384 00:26:59,618 --> 00:27:01,620 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem: Maciej Kowalski