1 00:00:06,590 --> 00:00:09,927 Dawno temu, w innym świecie, 2 00:00:10,010 --> 00:00:13,431 istniało majestatyczne Królestwo Tal'Dorei. 3 00:00:13,973 --> 00:00:16,809 Niegdyś pole bitew bogów i tytanów, 4 00:00:16,892 --> 00:00:22,398 jego ziemie skrywają teraz magię, cud i tajemnice. 5 00:00:22,481 --> 00:00:24,275 To był czas pokoju... 6 00:00:26,193 --> 00:00:29,196 aż do przybycia wielkiego zła. 7 00:00:30,489 --> 00:00:36,287 Dzielna grupa towarzyszy była gotowa stawić czoła temu złu. 8 00:00:36,370 --> 00:00:39,957 Trzymać szyk! Bestia się zbliża. 9 00:00:49,508 --> 00:00:50,468 Co, do chuja? 10 00:00:50,551 --> 00:00:53,429 Zapłacisz za... 11 00:00:54,346 --> 00:00:56,265 Jasna cholera! 12 00:00:56,348 --> 00:00:59,143 Ludzkość nigdy nie podda się twoim... 13 00:01:02,897 --> 00:01:06,734 Cóż, to było coś. 14 00:01:07,443 --> 00:01:12,823 Kurwa! Wszystkich naszych najemników zarżnięto jak barany. 15 00:01:12,907 --> 00:01:14,992 Powtórzę jeszcze raz, królu. 16 00:01:15,075 --> 00:01:18,037 Wyślij armię, by stanęła do walki z tym czymś, 17 00:01:18,120 --> 00:01:20,498 zanim upadnie całe królestwo. 18 00:01:20,581 --> 00:01:23,959 Być może, panie, wprowadzono nas w błąd co do strategii. 19 00:01:24,043 --> 00:01:26,587 Proponuję podjąć się schwytania bestii 20 00:01:26,670 --> 00:01:28,923 i użyć jej jako broni przeciw wrogom. 21 00:01:29,006 --> 00:01:32,551 Nie zgadzam się, sir Fince. Nie wiemy, co to za stworzenie. 22 00:01:32,635 --> 00:01:36,430 Demon? Żywioł? A jak proponujesz je schwytać? 23 00:01:36,514 --> 00:01:37,807 Lady Allura ma rację. 24 00:01:37,890 --> 00:01:38,766 Ale, panie... 25 00:01:38,849 --> 00:01:41,977 Nie wyślę pozostałych sił poza mury miasta, 26 00:01:42,061 --> 00:01:44,688 dopóki nie dowiemy się, kim lub czym jest wróg. 27 00:01:44,772 --> 00:01:46,357 Musimy znaleźć najemników. 28 00:01:46,440 --> 00:01:48,108 A niby gdzie? 29 00:01:48,192 --> 00:01:51,821 Rzeźnicy z Torian zaszlachtowani, Morderczy Włóczędzy zabici. 30 00:01:51,904 --> 00:01:53,948 Dilerzy Śmierci nie żyją! 31 00:01:54,031 --> 00:01:56,826 Więc znajdź właściwe osoby! 32 00:01:56,909 --> 00:01:59,161 Nie pokazuj się, dopóki nie znajdziesz 33 00:01:59,245 --> 00:02:03,082 najlepszej grupy najemników w całym Tal'Dorei! 34 00:02:03,165 --> 00:02:06,627 Do dna! 35 00:02:12,424 --> 00:02:17,555 Tak jest! Kto jest mistrzem? 36 00:02:17,638 --> 00:02:20,474 Grog wygrał. Znowu. 37 00:02:21,267 --> 00:02:25,813 Walić to. Czemu pojedynkujemy się na picie z kimś dwa razy większym od nas? 38 00:02:25,896 --> 00:02:29,191 Bo to najszybszy sposób, żeby się upić. 39 00:02:29,316 --> 00:02:32,820 A kto jest pijany? Ja nie, mnie nic nie jest. 40 00:02:32,903 --> 00:02:36,365 Powinniśmy iść do innej... 41 00:02:38,075 --> 00:02:40,119 Przecież wypiłaś jedno piwo. 42 00:02:41,120 --> 00:02:42,204 Ale kawały. 43 00:02:43,539 --> 00:02:45,583 Uważaj, suko! 44 00:02:45,708 --> 00:02:47,960 Sam uważaj, kutasi nosie! 45 00:02:48,043 --> 00:02:52,131 Spokojnie, Grog, nie marnujmy czasu na pyskatych dupków. 46 00:02:53,007 --> 00:02:56,510 Hej, karczmarko! Kolejna runda dla Vox Machiny, 47 00:02:56,594 --> 00:02:59,471 najlepszej grupy najemników ze wszystkich królestw! 48 00:03:01,140 --> 00:03:02,308 Najlepszej? 49 00:03:02,391 --> 00:03:06,103 Ponoć nie potraficie uratować nawet krowy z płonącej stodoły. 50 00:03:06,186 --> 00:03:09,523 Vox Machina, co za jebany żart! 51 00:03:12,735 --> 00:03:15,195 Trzymajmy poziom, przyjacielu. 52 00:03:15,279 --> 00:03:17,114 Nie szukamy kłopotów. 53 00:03:17,197 --> 00:03:18,824 No jasne. 54 00:03:18,908 --> 00:03:21,952 Każdy wie, że jesteście bandą żałosnych frajerów, 55 00:03:22,036 --> 00:03:24,330 która nie może znaleźć jebanej roboty. 56 00:03:24,413 --> 00:03:26,540 Spójrz na swój cherlawy tyłek. 57 00:03:26,624 --> 00:03:29,251 Za słaby, by wziąć gruchę do graby. 58 00:03:29,335 --> 00:03:30,628 Chcesz pomoc? 59 00:03:30,711 --> 00:03:34,173 Tak. Cóż, nie... Pierdol się! 60 00:03:35,090 --> 00:03:37,343 Proszę tylko o pomocną dłoń. 61 00:03:40,095 --> 00:03:43,933 Vax, myślę, że jest chętny! Mogę ją zatrzymać? 62 00:03:45,142 --> 00:03:47,311 Nie stójcie tak, żule. 63 00:03:47,394 --> 00:03:48,771 Zabić ich! 64 00:03:51,690 --> 00:03:55,569 Legenda Vox Machiny 65 00:04:07,790 --> 00:04:09,208 -Miałem go! -Miałam go! 66 00:04:15,381 --> 00:04:17,424 -Idę, Percy! -O nie! 67 00:04:25,265 --> 00:04:27,685 Pike, skarbie, możesz się usunąć? 68 00:04:27,768 --> 00:04:29,812 No weź! Potknęłaś się o mnie. 69 00:04:30,479 --> 00:04:31,772 Wezmę to. 70 00:04:32,856 --> 00:04:34,400 Nieźle, bracie. 71 00:04:46,412 --> 00:04:50,165 Czemu za każdym razem gdy idziemy popić, tak się dzieje? 72 00:04:57,089 --> 00:04:59,800 Dobrze, Błyskotek. Tutaj! 73 00:05:06,890 --> 00:05:08,684 Grog, odsuń się! 74 00:05:09,852 --> 00:05:12,438 -Kurna. -Gdzie, u licha, jest Scanlan? 75 00:05:17,401 --> 00:05:20,070 Zerwę różę dla mej pani 76 00:05:20,154 --> 00:05:22,823 Kochanie, czas na ruch... 77 00:05:23,490 --> 00:05:27,953 Litości! Percy, co u diaska? Chcesz się przyłączyć, najpierw zapytaj. 78 00:05:28,037 --> 00:05:29,830 Scanlan, wiedziałem. 79 00:05:29,913 --> 00:05:31,999 Zakładaj portki i nam pomóż. 80 00:05:36,712 --> 00:05:38,630 Jaja sobie robicie! 81 00:05:39,548 --> 00:05:40,632 Stać! 82 00:05:42,301 --> 00:05:46,847 Najpierw chlejecie moje zapasy, a teraz niszczycie mi tawernę. 83 00:05:46,930 --> 00:05:50,059 Poza tym, co ten gnom robi z moją córką? 84 00:05:51,643 --> 00:05:53,437 Lepiej, żebyś nie wiedziała. 85 00:05:54,229 --> 00:05:56,106 Kto za to płaci? 86 00:05:56,190 --> 00:05:59,735 Boże, ale bajzel! Absolutnie żenujące. 87 00:05:59,818 --> 00:06:03,530 Ale zapewniam, kochana, Vox Machina znajdzie winn... 88 00:06:03,614 --> 00:06:07,076 Nie wysilaj się. Forsa, i to już. 89 00:06:07,159 --> 00:06:08,535 Jak widzisz... 90 00:06:09,078 --> 00:06:13,165 Nie mamy żadnych pieniędzy, ale jeśli dasz mi pięć... 91 00:06:17,711 --> 00:06:19,755 Halo? Przepraszam. 92 00:06:20,756 --> 00:06:23,634 -Dziękuję, doceniam! -I nie zbliżaj się tu! 93 00:06:25,511 --> 00:06:29,515 Czy to oznacza, że nie wpuszczą nas do żadnej tawerny w Emon? 94 00:06:30,265 --> 00:06:31,642 Cudnie. 95 00:06:31,725 --> 00:06:35,896 Nie mamy pieniędzy, mieszkania oraz jebanych perspektyw. 96 00:06:35,979 --> 00:06:38,690 Gdyby ktoś przypadkowo nie odciął głowy 97 00:06:38,774 --> 00:06:40,609 kolesiowi, który nas najął... 98 00:06:40,692 --> 00:06:42,569 Już przeprosiłem, czyż nie? 99 00:06:42,653 --> 00:06:47,574 Mamy mnóstwo długów i trzy sztuki srebra. 100 00:06:47,658 --> 00:06:50,285 Potrzebujemy jakiejś roboty. Jakiejkolwiek. 101 00:06:50,369 --> 00:06:53,038 Skoro ochrona wozów przed oszustami 102 00:06:53,122 --> 00:06:55,999 i zabijanie goblinów niczego nam nie dają. 103 00:06:56,667 --> 00:07:01,964 No nie wiem, może spróbowalibyśmy zrobić coś dobrego? 104 00:07:03,173 --> 00:07:04,508 -Nie. -Nuda. 105 00:07:04,591 --> 00:07:08,512 Pike, etyka to luksus, na który obecnie nas nie stać. 106 00:07:09,596 --> 00:07:14,935 Może tak naprawdę nie nadajemy się do tego. 107 00:07:15,018 --> 00:07:17,896 Vex i Vax troszczą się tylko o siebie. 108 00:07:17,980 --> 00:07:19,189 Pierdol się. 109 00:07:19,273 --> 00:07:21,150 Grog chce wszystkich zabić. 110 00:07:21,233 --> 00:07:22,192 Mniej więcej. 111 00:07:22,276 --> 00:07:26,155 Percy nie chce, by widziano nas razem. A Scanlan chce... 112 00:07:26,238 --> 00:07:27,948 Zaciągnąć wszystkich do łóżka. 113 00:07:28,031 --> 00:07:31,034 Mów, nie krępuj się, Keyleth. Nie wstydzę się. 114 00:07:31,535 --> 00:07:35,622 Czemu w ogóle trzymamy się razem? 115 00:07:39,126 --> 00:07:44,173 Wy tu sobie marudźcie, a ja odcedzę swoje ziemniaczki. 116 00:07:52,472 --> 00:07:54,016 PRACA DLA NAJEMNIKÓW NAGRODA 117 00:07:54,892 --> 00:07:56,643 -Wybacz! -Mógłbyś... 118 00:07:56,727 --> 00:08:00,898 -Czasami leje po swojemu. -Co ty odwalasz? No weź! 119 00:08:02,691 --> 00:08:05,694 To nasz cel! 120 00:08:05,777 --> 00:08:10,657 Walka o sprawiedliwość, o chwałę, ochrona królestwa i takie tam. 121 00:08:10,741 --> 00:08:14,578 A co najważniejsze mnóstwo... 122 00:08:14,661 --> 00:08:16,455 Forsy! 123 00:08:24,963 --> 00:08:28,091 Naprawdę spotkamy się z królem w takim stanie? 124 00:08:28,508 --> 00:08:29,426 Stać! 125 00:08:32,262 --> 00:08:35,974 Dobra, wpuścimy was. Ale niedźwiedź zostaje tutaj. 126 00:08:43,982 --> 00:08:46,693 Już dobrze, kolego. Niedługo wrócimy. 127 00:08:50,864 --> 00:08:54,493 Lady Kimo, lord i lady Briarwoodowie muszą do nas dołączyć. 128 00:08:54,576 --> 00:08:57,371 Królu, od dawna nie mamy kontaktu z Whitestone. 129 00:08:57,454 --> 00:08:59,831 -Słucham? -Ostatni posłaniec nie wrócił. 130 00:08:59,915 --> 00:09:03,085 Ktoś ostrzega ich przed atakami. Wyślij kolejnego. 131 00:09:08,131 --> 00:09:10,050 A wyście co za jedni? 132 00:09:10,133 --> 00:09:14,304 Vox Machina. Właściwie to dość sprytna gra słów... 133 00:09:14,388 --> 00:09:16,139 Szczerze mówiąc, mamy to gdzieś. 134 00:09:16,223 --> 00:09:20,269 Panie, ostrzegałem, że obwieszczenie przyciągnie szumowiny z Emon. 135 00:09:20,352 --> 00:09:21,561 Że co? 136 00:09:21,645 --> 00:09:25,357 Sir Fince uważa, że śmiercionośny wróg wymaga bardziej... 137 00:09:25,440 --> 00:09:29,111 Krieg, nie zawracaj sobie głowy pijanymi błaznami. Strażnicy! 138 00:09:30,862 --> 00:09:35,951 Błaznami? Najwyraźniej nie znasz legendy o Vox Machinie. 139 00:09:36,034 --> 00:09:39,079 Pozwól, że cię weń wprowadzę. 140 00:09:39,162 --> 00:09:40,539 O bogowie! Zaczyna się. 141 00:09:40,622 --> 00:09:43,417 Suweren zlecił zadanie wojownikom 142 00:09:43,500 --> 00:09:46,086 Co przemierzyli królestwo wzdłuż i wszerz 143 00:09:46,169 --> 00:09:49,006 Lecz zapewniam, że nie spotkał się jeszcze 144 00:09:49,089 --> 00:09:53,093 Z równie zaprawioną w bojach ekipą 145 00:09:54,720 --> 00:09:58,056 Jest w niej potężny Grog Nasz prosty osiłek 146 00:09:58,140 --> 00:10:01,101 Pieprzniczka Percy'ego poszerzy wam tyłek 147 00:10:01,518 --> 00:10:04,813 Natura nie zna furii Jaką sprezentuje wam Ashari 148 00:10:04,896 --> 00:10:08,942 Włada roślinami i zwierzętami Jest jak magiczne safari 149 00:10:09,026 --> 00:10:10,819 Bliźnięta Vex i Vax 150 00:10:10,902 --> 00:10:13,822 Ona strzela On chowa się w siano 151 00:10:13,905 --> 00:10:18,035 Atakują z ukrycia, lecz wyglądają tak samo 152 00:10:18,118 --> 00:10:19,494 -To Vax -To Vex 153 00:10:19,953 --> 00:10:23,498 W osobie Pike mamy boginię Jej dłonie was uleczą 154 00:10:23,582 --> 00:10:26,835 Wspomniałem o niedźwiedziu? Błyskotek mu na imię 155 00:10:26,918 --> 00:10:29,379 Teraz będzie o mnie, czyli o Scanlanie 156 00:10:29,463 --> 00:10:31,298 Purpurowa tłusta łapa 157 00:10:31,381 --> 00:10:32,758 Styl gorący jak herbata 158 00:10:32,841 --> 00:10:34,468 Lepiej zakręć kurek 159 00:10:34,551 --> 00:10:35,886 Pilnuj córek 160 00:10:36,261 --> 00:10:37,179 Przepraszam. 161 00:10:37,262 --> 00:10:40,432 Dzielni z nas wojownicy Sprytni niczym lisy 162 00:10:40,515 --> 00:10:42,225 powstaną o nas rymy 163 00:10:42,309 --> 00:10:48,231 W Legendzie Vox... 164 00:10:48,899 --> 00:10:50,484 Machiny! 165 00:10:51,068 --> 00:10:52,319 Dziękuję bardzo. 166 00:10:52,944 --> 00:10:54,404 No dobra. 167 00:10:55,405 --> 00:10:59,493 Dajcie radzie chwilę na omówienie sprawy waszej osobliwej grupy. 168 00:10:59,576 --> 00:11:03,121 Chyba król nie bierze ich pod uwagę do tak ważnego zadania? 169 00:11:03,205 --> 00:11:06,625 Królu, ich reputacja jest wielce wątpliwa. 170 00:11:06,708 --> 00:11:08,752 Cóż, mają niedźwiedzia. 171 00:11:08,835 --> 00:11:10,379 Wyglądał na dziarskiego. 172 00:11:10,462 --> 00:11:12,047 A piosenka była zabawna. 173 00:11:12,130 --> 00:11:14,341 Dajmy im szansę. 174 00:11:14,424 --> 00:11:17,761 Być może kryją coś w zanadrzu... 175 00:11:20,722 --> 00:11:24,935 Wątpię. Wezwijmy jeszcze raz Zabójców Agara. 176 00:11:25,644 --> 00:11:29,648 Agarowi właśnie odrąbano rękę podczas bójki w barze. 177 00:11:29,731 --> 00:11:30,774 O cholera! 178 00:11:35,862 --> 00:11:38,615 Zatem Vox Machino, zatrudniam was. 179 00:11:39,324 --> 00:11:41,034 Głównie z powodu niedźwiedzia. 180 00:11:41,118 --> 00:11:43,662 Lady Allura zaprowadzi was do Stopni Łupkowych, 181 00:11:43,745 --> 00:11:45,831 wioski w pobliżu ostatniego ataku. 182 00:11:47,541 --> 00:11:52,337 To co mamy zabić i ile nam zapłacą? 183 00:11:52,421 --> 00:11:56,425 Nie wiemy co, ale kiedy to zabijecie, dostaniecie tę skrzynię. 184 00:11:59,302 --> 00:12:02,681 Pytanko. Jak tam dotrzemy? 185 00:12:14,234 --> 00:12:16,403 Bracie, mówię ci, poczułam to. 186 00:12:16,486 --> 00:12:18,613 Tam na sali tronowej. 187 00:12:18,697 --> 00:12:20,407 Nie czułam tego od... 188 00:12:20,490 --> 00:12:23,743 Cóż za wspaniały statek! Na dole są dwie łazienki. 189 00:12:23,827 --> 00:12:26,705 Czemu szepczecie, jakbyśmy was nie słyszeli? 190 00:12:26,788 --> 00:12:29,332 Choć raz pilnuj swojego nosa. 191 00:12:30,834 --> 00:12:34,087 Jak widzicie, stworzenie zrównało z ziemią trzy wioski 192 00:12:34,171 --> 00:12:36,465 i wiele terenów uprawnych. 193 00:12:36,882 --> 00:12:40,594 Jeśli to zło będzie trwało, królestwo umrze z głodu. 194 00:12:41,761 --> 00:12:46,433 To samobójcza misja. Naprawdę chcemy to zrobić? 195 00:12:46,516 --> 00:12:48,602 Tak, to niebezpieczne zadanie. 196 00:12:48,685 --> 00:12:52,022 Dlatego tylko najbardziej szlachetni, dzielni i prawi... 197 00:12:52,105 --> 00:12:56,276 „Szlachetność i heroizm” są w sumie okej, ale jesteśmy tu dla forsy. 198 00:12:56,359 --> 00:13:01,448 Rozumiem. Forsa ponad zasady. Nie jestem zdziwiona. 199 00:13:12,918 --> 00:13:15,420 Stopnie Łupkowe leżą za tym wzgórzem. Powodzenia. 200 00:13:15,504 --> 00:13:20,091 Jak to mówią, nie spierdolcie tego. 201 00:13:20,175 --> 00:13:23,637 Dzięki za miłą przejażdżkę. Odbierzesz nas później? 202 00:13:28,808 --> 00:13:30,560 Wróci na bank. 203 00:13:38,527 --> 00:13:39,986 Co tu robimy? 204 00:13:40,070 --> 00:13:42,072 Ostatni atak był na południe stąd. 205 00:13:42,155 --> 00:13:44,908 Popytamy. Zobaczymy, czy ktoś coś wie. 206 00:13:44,991 --> 00:13:46,201 Popytamy... 207 00:13:46,284 --> 00:13:47,869 Przepraszam, przyjaciele? 208 00:13:48,203 --> 00:13:52,457 Widzieliście gdzieś tu złych czarodziejów lub gigantyczne potwory? 209 00:13:52,874 --> 00:13:54,417 -Co? -Dziwna jakaś. 210 00:13:55,961 --> 00:13:57,879 Nie, zbyt gęsta mgła. 211 00:13:57,963 --> 00:14:00,966 Widzieliśmy jedynie ciemne chmury i błyskawice. 212 00:14:01,049 --> 00:14:02,717 Myśleliśmy, że to burza. 213 00:14:03,343 --> 00:14:05,011 Niczego nie widziałeś? 214 00:14:05,095 --> 00:14:09,599 Sprytnie, panie Fisherman, jeśli to prawdziwe imię. 215 00:14:09,683 --> 00:14:13,228 No dobra. Ja się zajmę przesłuchaniem. 216 00:14:13,311 --> 00:14:15,605 Przepraszam za niego. 217 00:14:15,689 --> 00:14:17,816 Jest pani kapłanką? 218 00:14:17,899 --> 00:14:20,735 Pobłogosławi pani dom? Uchroni go przed złem? 219 00:14:20,819 --> 00:14:22,612 Błogosławieństwo? Jasne. 220 00:14:22,988 --> 00:14:24,322 Żaden kłopot. 221 00:14:24,739 --> 00:14:26,366 Dobra, zaczynam. 222 00:14:27,742 --> 00:14:31,830 Niech promienie Everlight ochronią wasz dom. 223 00:14:31,913 --> 00:14:34,457 I wszystko będzie na tip-top. 224 00:14:34,541 --> 00:14:39,170 Jestem pewien, że przetrwacie wiele prób, więc powodzenia? 225 00:14:40,630 --> 00:14:43,425 Na pewno jesteś kapłanką? 226 00:14:43,508 --> 00:14:45,677 Tak, po prostu wyszłam z wprawy. 227 00:14:45,760 --> 00:14:48,013 Ostatnio nie błogosławię zbyt wielu domów. 228 00:14:48,388 --> 00:14:50,098 Dziękuję, moja droga. 229 00:14:50,181 --> 00:14:53,018 Jestem pewna, że to zapewni nam bezpieczeństwo. 230 00:14:59,024 --> 00:15:00,442 Jesteś czarodziejem? 231 00:15:01,276 --> 00:15:04,237 Nie, magia jest w dłoni, dzieciaku. 232 00:15:07,282 --> 00:15:09,784 A teraz jest w twojej. 233 00:15:11,369 --> 00:15:13,622 To prawdziwe srebro. Schowaj monetę. 234 00:15:13,705 --> 00:15:15,415 Włóczy się tu potwór. 235 00:15:15,498 --> 00:15:17,292 -Masz na myśli latanie. -Że co? 236 00:15:17,375 --> 00:15:20,920 Coś nad nami przeleciało. Powaliło wielkie drzewo na wzgórzu. 237 00:15:21,004 --> 00:15:24,257 Słyszeliśmy łopot skrzydeł, ale przez burzę nie było widać. 238 00:15:24,341 --> 00:15:26,760 Natomiast było naprawdę duże. 239 00:15:26,843 --> 00:15:27,844 Właśnie. 240 00:15:34,934 --> 00:15:37,604 Chodźcie tu. Błyskotek coś znalazł! 241 00:15:40,023 --> 00:15:42,317 Ciężko rozpoznać ślady w błocie, 242 00:15:42,400 --> 00:15:46,154 ale widać, że wzbiło się do góry i poleciało wzdłuż wybrzeża. 243 00:15:51,951 --> 00:15:53,328 Przyda ci się. 244 00:16:05,173 --> 00:16:07,634 Teraz wyglądają jak ludzkie. 245 00:16:13,181 --> 00:16:15,684 Jest blisko. Przygotujcie się. 246 00:16:30,073 --> 00:16:31,700 Ożeż kurwa. 247 00:16:31,783 --> 00:16:34,577 Co, źródłem zamieszania było jagniątko? 248 00:16:34,661 --> 00:16:37,288 Uważaj, żeby cię nie ugryzło, Vex. 249 00:16:50,009 --> 00:16:51,344 O kurwa! 250 00:16:53,471 --> 00:16:54,347 Ja pierdolę! 251 00:17:27,797 --> 00:17:29,716 Radzę natychmiast wiać! 252 00:17:29,799 --> 00:17:30,759 Pieprzyć to. 253 00:17:32,010 --> 00:17:33,303 Walczymy! 254 00:17:34,053 --> 00:17:36,514 Grog, ty durny, acz dzielny dupku. 255 00:17:44,564 --> 00:17:46,775 Grog już padł? No nie! 256 00:18:02,332 --> 00:18:04,584 Keyleth, magia może pomóc! 257 00:18:04,667 --> 00:18:05,794 Nie. 258 00:18:08,171 --> 00:18:10,006 Jesteśmy w tarapatach. 259 00:18:11,216 --> 00:18:14,511 Keyleth, otrząśnij się! 260 00:18:14,594 --> 00:18:16,888 Przepraszam. No dobra. 261 00:18:39,953 --> 00:18:41,538 Ja go rozzłościłam? 262 00:18:50,255 --> 00:18:51,297 Uwaga! 263 00:19:11,609 --> 00:19:15,697 Wydostańcie mnie stąd! Leżę uwięziony pod dupskiem Groga! 264 00:19:18,616 --> 00:19:22,161 Teraz wiem, jak wygląda totalne dno. 265 00:19:24,330 --> 00:19:28,042 Przynajmniej żyjemy. Podziękuj Everlight. 266 00:19:28,126 --> 00:19:31,462 I dzięki, Keyleth, za wielgachny cierń. 267 00:19:31,546 --> 00:19:33,882 Musiał tak dotkliwie kłuć? 268 00:19:33,965 --> 00:19:36,968 Przez smoka... niemal zginęliśmy. 269 00:19:38,511 --> 00:19:41,264 Tyle że żyjemy. Dzięki tobie, Keyleth. 270 00:19:41,347 --> 00:19:43,850 Słyszysz? Żyjemy dzięki tobie. 271 00:19:46,603 --> 00:19:48,479 Grog! Jesteś ranny! 272 00:19:48,563 --> 00:19:51,649 Nie, to tylko powierzchowna rana. 273 00:19:51,733 --> 00:19:53,610 Pytanko: czy to aby normalne? 274 00:19:53,693 --> 00:19:55,695 -Nie. -Chyba puszczę pawia. 275 00:19:55,778 --> 00:19:58,656 Trzymaj się, przyjacielu. Jestem przy tobie. 276 00:20:04,329 --> 00:20:06,623 Od razu mi lepiej. 277 00:20:06,706 --> 00:20:08,750 Dzięki, Pike. Jesteś wielka. 278 00:20:09,542 --> 00:20:12,754 -To mnie sporo kosztowało. -Trzymam cię. 279 00:20:14,005 --> 00:20:15,173 Dzięki. 280 00:20:15,673 --> 00:20:18,217 Możesz mnie już puścić. 281 00:20:18,301 --> 00:20:20,178 No jasne. 282 00:20:21,220 --> 00:20:24,015 Dobra, pieprzyć Uriela i to wszystko. 283 00:20:24,098 --> 00:20:27,143 Nic tu po nas. Nie pisaliśmy się na pewną śmierć. 284 00:20:27,226 --> 00:20:30,271 Mam ci przypomnieć, że daliśmy słowo radzie? 285 00:20:30,355 --> 00:20:32,315 Ono powinno coś znaczyć. 286 00:20:32,398 --> 00:20:35,026 A chuj mnie obchodzi jakaś rada. 287 00:20:35,109 --> 00:20:38,738 Tylko słowo „Scanlan Shorthalt” mnie obchodzi. 288 00:20:38,821 --> 00:20:42,158 Tak, wiem, że to dwa słowa, ale kapujecie. 289 00:20:42,241 --> 00:20:45,495 Właśnie, co te zjeby dla nas zrobiły? 290 00:20:45,578 --> 00:20:49,540 Poza daniem nam pracy, masy złota, skarbów i innych rzeczy? 291 00:20:49,624 --> 00:20:51,960 Walczyliśmy z wieloma rzeczami. 292 00:20:52,043 --> 00:20:55,004 Ale z prawdziwym smokiem? 293 00:20:55,088 --> 00:20:57,799 Nie chodzi o radę, a o umowę. 294 00:20:57,882 --> 00:21:01,052 Chodzi o tych ludzi. Potrzebują nas. 295 00:21:01,135 --> 00:21:02,679 Nie możemy ot tak uciec. 296 00:21:02,762 --> 00:21:05,139 Dlatego nie lubię bujać się z pobożnymi. 297 00:21:05,223 --> 00:21:06,724 Są za dobrzy. 298 00:21:06,808 --> 00:21:10,520 Pike, to stworzenie jest zbyt potężne. 299 00:21:10,603 --> 00:21:14,732 Kiedy Vax i ja byliśmy młodzi, jeden z potworów zabił naszą matkę. 300 00:21:14,816 --> 00:21:18,611 Całe życie uczyłam się o smokach w nadziei, że znajdę winowajcę. 301 00:21:18,695 --> 00:21:21,656 Czuję, kiedy są blisko. 302 00:21:21,739 --> 00:21:24,117 Czuję ogromny ból głowy. 303 00:21:24,200 --> 00:21:27,996 Zatem postanowione. Wrócimy do pałacu i wykręcimy się z umowy. 304 00:21:28,079 --> 00:21:29,664 Nie rozumiesz, Percy. 305 00:21:29,747 --> 00:21:32,375 W pałacu też to poczułam. 306 00:21:32,458 --> 00:21:34,544 Teraz nam to mówisz? 307 00:21:34,627 --> 00:21:36,212 Przepraszam... 308 00:21:36,963 --> 00:21:40,842 Nie byłam pewna, dopóki smok... Minęły lata, odkąd matka... 309 00:21:40,925 --> 00:21:43,803 -Jesteś pewna, Vex'ahlia? -Znam to doznanie. 310 00:21:43,886 --> 00:21:47,598 Członek rady musiał mieć kontakt ze smokiem albo... 311 00:21:47,682 --> 00:21:50,768 Nie wiem, ale to było bardzo realne. 312 00:21:51,185 --> 00:21:53,271 Zatem musimy się z tego wywinąć. 313 00:21:53,813 --> 00:21:55,064 Nie jest tego warte. 314 00:21:55,148 --> 00:21:58,443 Słyszałeś ją, jeden z nich może pracować z potworem. 315 00:21:58,526 --> 00:22:03,197 Wynośmy się stąd w cholerę i nigdy więcej nie pojawiajmy się w Emon. 316 00:22:04,032 --> 00:22:05,575 Zgoda? 317 00:22:49,494 --> 00:22:50,912 O nie. 318 00:22:53,915 --> 00:22:55,500 Smok ich zabił. 319 00:22:55,583 --> 00:22:57,126 Wszystkich. 320 00:23:44,382 --> 00:23:46,300 Pike! Chodź tu! 321 00:23:50,304 --> 00:23:54,308 Proszę cię, Everlight. Niech twoja moc do niego dotrze. 322 00:23:54,392 --> 00:23:56,561 Pike, błagam... 323 00:23:56,644 --> 00:24:00,273 Cholera! Nie potrafię! 324 00:24:00,356 --> 00:24:02,358 Nadal jestem za słaba. 325 00:24:12,994 --> 00:24:14,620 Mogliśmy to powstrzymać. 326 00:24:15,872 --> 00:24:17,373 Powinniśmy byli. 327 00:24:24,755 --> 00:24:26,966 Co ty wyprawiasz, Scanlan? 328 00:24:27,049 --> 00:24:29,510 Szukam rymu do „martwego smoka”. 329 00:24:30,136 --> 00:24:33,222 Bo chyba... zabijemy jakiegoś. 330 00:24:33,306 --> 00:24:34,599 Wchodzę w to. 331 00:24:35,892 --> 00:24:39,854 Nie będę kłamać, jestem przerażona, ale wchodzę w to. 332 00:24:39,937 --> 00:24:42,440 Nie lubię przegrywać, 333 00:24:42,523 --> 00:24:46,319 ale teraz mam przeczucie, głęboko w środku. 334 00:24:46,903 --> 00:24:49,447 I nie jest to nic dobrego. 335 00:24:49,530 --> 00:24:52,033 Dlatego jestem z wami. 336 00:24:52,116 --> 00:24:55,411 Dobrze powiedziane, Grog. 337 00:24:55,494 --> 00:24:56,787 Co takiego? 338 00:24:56,871 --> 00:24:59,332 Nieważne. Ja też się piszę. 339 00:24:59,415 --> 00:25:02,752 Bierzemy się za to. 340 00:25:02,835 --> 00:25:06,047 Ale wiecie, że umrzemy w potworny sposób. 341 00:25:06,130 --> 00:25:07,215 Możliwe, siostro. 342 00:25:08,382 --> 00:25:10,635 Ale umrzemy chwalebnie. 343 00:25:11,469 --> 00:25:13,888 No i zajebiemy smoka. 344 00:26:01,602 --> 00:26:03,604 Napisy: Sławomir Apel 345 00:26:03,688 --> 00:26:05,690 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem: Maciej Kowalski