1
00:00:04,463 --> 00:00:08,342
Co za tupet? I to w moim legowisku.
2
00:00:08,342 --> 00:00:11,971
To nic. Nie skrzywdzą cię.
3
00:00:11,971 --> 00:00:15,683
Nie pozwolę na to. Tak...
4
00:00:16,684 --> 00:00:20,229
Vox Machina jest bardziej nieuchwytna,
niż się spodziewałam.
5
00:00:20,229 --> 00:00:23,858
Ale dowiem się, gdzie są. Zapewniam.
6
00:00:24,567 --> 00:00:27,319
Łaknę krwi, nie zapewnień.
7
00:00:27,319 --> 00:00:30,322
Jeśli ona ich nie znajdzie, ja to zrobię.
8
00:00:30,322 --> 00:00:34,618
Nie! Do tego potrzebny jest pies gończy,
nie buldog.
9
00:00:34,618 --> 00:00:39,081
Dlaczego tak nalegasz? Ukrywasz coś?
10
00:00:39,081 --> 00:00:41,417
To ty ukryłeś prawdę o lekarstwie.
11
00:00:41,417 --> 00:00:47,131
Ciesz się, że pozwoliłem
twoim zdradzieckim płucom oddychać.
12
00:00:47,131 --> 00:00:49,675
Kamień w piersi wpędza cię w paranoję.
13
00:00:52,136 --> 00:00:55,014
Śmiesz drwić z mojej mocy?
14
00:00:55,014 --> 00:00:58,642
Vorugal, roześlij wieści po królestwach.
15
00:00:58,642 --> 00:01:00,728
Kto przyprowadzi mi Vox Machinę,
16
00:01:00,728 --> 00:01:04,815
otrzyma udział Raishan w naszym imperium.
17
00:01:05,483 --> 00:01:10,488
Jeśli cenisz sobie swoje żałosne życie,
lepiej znajdź ich pierwsza.
18
00:01:10,613 --> 00:01:13,449
Daję ci dwa dni.
19
00:01:16,118 --> 00:01:18,370
A teraz zostanę z rodziną.
20
00:01:25,544 --> 00:01:28,714
Już wkrótce, moje dzieci.
21
00:01:28,714 --> 00:01:32,593
Ciała naszych wrogów
posłużą wam za kołyski,
22
00:01:32,593 --> 00:01:37,014
a ich wieczna agonia
będzie waszym mlekiem.
23
00:02:50,588 --> 00:02:55,009
LEGENDA VOX MACHINY
24
00:03:06,020 --> 00:03:07,438
W dziesiątkę.
25
00:03:07,438 --> 00:03:09,148
To zły znak.
26
00:03:09,148 --> 00:03:13,277
Właściwie to oznacza szczęście.
Zwłaszcza w miłości.
27
00:03:13,277 --> 00:03:16,697
No to mogłem
powiesić takie gniazdo w sypialni.
28
00:03:19,575 --> 00:03:21,160
Dziwnie w chuj.
29
00:03:21,160 --> 00:03:23,621
Zapomnijmy na chwilę o wiciu gniazdka.
30
00:03:23,621 --> 00:03:26,707
Zbroja Męczennika Świtu
jest najwyraźniej w piekle.
31
00:03:26,707 --> 00:03:29,126
Naprawdę chcemy tam iść?
32
00:03:29,126 --> 00:03:31,587
Byłaby z tego świetna piosenka.
33
00:03:31,587 --> 00:03:34,548
Vox Machina piekło podbiła już
34
00:03:34,548 --> 00:03:37,384
Tam mieszka demon Zerxus
35
00:03:37,384 --> 00:03:39,136
Na rydwanie w płomieniach
36
00:03:39,136 --> 00:03:43,891
Z dźwiękiem jego imienia
Scanlan, demon i bóg, zaklęcie rzucił znów
37
00:03:48,395 --> 00:03:50,356
Jeszcze to doszlifuję.
38
00:03:50,356 --> 00:03:52,942
Nawet jeśli, to jak się tam dostaniemy?
39
00:03:52,942 --> 00:03:56,570
Znamy pewien sposób.
Pomoże nam stara znajoma.
40
00:03:56,570 --> 00:03:59,949
Dohla? Nie ma mowy.
Jędza chciała mnie zabić.
41
00:03:59,949 --> 00:04:03,118
Nie dramatyzuj, minęły lata.
42
00:04:03,118 --> 00:04:06,956
Kima, ploteczki. Lecisz, lala.
43
00:04:06,956 --> 00:04:11,919
Nasza była towarzyszka
dołączyła do Zgromadzenia Drakonii.
44
00:04:11,919 --> 00:04:14,546
Strzegą ukrytej szczeliny, wrót piekieł.
45
00:04:14,546 --> 00:04:17,508
Drakonia nie jest lodowym,
dryfującym pustkowiem?
46
00:04:17,633 --> 00:04:20,886
A Dohla tak się na mnie wściekła,
że się tam przeniosła.
47
00:04:20,886 --> 00:04:23,347
Potrzebujemy tej zbroi.
48
00:04:23,347 --> 00:04:25,391
Dacie radę zakopać topór wojenny,
49
00:04:25,391 --> 00:04:26,475
żebyśmy tam weszli?
50
00:04:27,559 --> 00:04:30,104
Nie lubię zostawiać
Whitestone bez ochrony.
51
00:04:30,104 --> 00:04:34,274
Spójrz na to z drugiej strony.
Ptaki nie lubią śniegu.
52
00:04:36,235 --> 00:04:39,363
Doceniam twoje obawy, bracie,
53
00:04:39,363 --> 00:04:42,700
ale długo już rządzę tym miastem.
54
00:04:42,700 --> 00:04:46,245
Gilmore ulepszył zaklęcie maskujące,
55
00:04:46,245 --> 00:04:49,456
a Yennen spodziewa się
dobrej frekwencji po żniwach.
56
00:04:49,456 --> 00:04:52,584
Blada Gwardia urosła
do poziomu sprzed Briarwoodów.
57
00:04:52,584 --> 00:04:55,212
Zapewniam, że nic nam nie będzie.
58
00:04:55,212 --> 00:04:57,506
A może pod twoją nieobecność
59
00:04:57,506 --> 00:05:01,760
zetnę Drzewo Słońca i zbuduję sobie kanu.
60
00:05:01,760 --> 00:05:03,929
No tak. Brzmi cudownie.
61
00:05:04,930 --> 00:05:07,433
Jutro wielki dzień. Wszystko w porządku?
62
00:05:08,308 --> 00:05:10,310
Tak, oczywiście.
63
00:05:10,310 --> 00:05:12,980
Rozmawialiśmy o...
64
00:05:12,980 --> 00:05:14,481
O kanu.
65
00:05:15,941 --> 00:05:17,151
Rozumiem.
66
00:05:17,151 --> 00:05:22,573
Gdybyś chciał mi opowiedzieć o kajakach,
67
00:05:22,573 --> 00:05:23,907
to nie idę spać.
68
00:05:26,368 --> 00:05:29,079
- Zadurzyłeś się po uszy.
- Co z tego?
69
00:05:30,247 --> 00:05:31,999
I tak by nam nie wyszło.
70
00:05:31,999 --> 00:05:35,127
Bracie, kobiety łatwo rozszyfrować.
71
00:05:35,127 --> 00:05:37,963
Jak cię panna prosi do komnaty,
to idziesz.
72
00:05:42,593 --> 00:05:46,430
Wiem, że związki w drużynie
bywają problematyczne...
73
00:05:46,430 --> 00:05:51,435
Nie. Vex, czuję do ciebie
pewną sympatię i...
74
00:05:53,729 --> 00:05:54,688
Pieprzyć to.
75
00:05:56,607 --> 00:05:57,733
Kto tam?
76
00:05:58,692 --> 00:06:00,360
Percival.
77
00:06:00,360 --> 00:06:04,782
Liczyłem, że porozmawiamy...
78
00:06:04,782 --> 00:06:06,408
Oczywiście.
79
00:06:06,408 --> 00:06:09,244
Chcesz pogadać przed czy po?
80
00:06:15,459 --> 00:06:16,710
Chwileczkę.
81
00:06:18,045 --> 00:06:19,046
Cześć.
82
00:06:20,547 --> 00:06:23,717
Wejdź. Akurat...
83
00:06:23,717 --> 00:06:27,304
Usiądę, jeśli...
84
00:06:27,304 --> 00:06:28,847
Pewnie, siadaj.
85
00:06:33,644 --> 00:06:35,395
Posłuchaj...
86
00:06:36,355 --> 00:06:38,273
- Wybaczam.
- Nie możemy być razem.
87
00:06:44,738 --> 00:06:46,406
Będą kłopoty.
88
00:06:47,908 --> 00:06:49,910
Już się zamykam.
89
00:06:55,999 --> 00:06:58,043
Przecież się całowaliśmy.
90
00:07:00,087 --> 00:07:03,549
Wiem, ale to się nie uda.
91
00:07:03,549 --> 00:07:06,593
Naszą przyszłość spowija cierpienie.
Widziałem to.
92
00:07:06,593 --> 00:07:08,762
Matrona? Znowu?
93
00:07:08,762 --> 00:07:13,267
Nie tylko. Gdy ukończysz Aramenté...
94
00:07:13,267 --> 00:07:15,394
Myślisz, że nie wiem?
95
00:07:15,394 --> 00:07:16,895
Rola Głosu Nawałnicy
96
00:07:16,895 --> 00:07:20,023
to odpowiedzialność na całe wieki.
97
00:07:20,023 --> 00:07:23,443
Dłużej niż nasze życie. Moje.
98
00:07:23,569 --> 00:07:26,864
Nie warto jutro pocierpieć,
by dziś się radować?
99
00:07:27,447 --> 00:07:30,617
Nie zrobię ci tego.
100
00:07:30,951 --> 00:07:33,537
Jako drużyna ciągle podejmujemy ryzyko.
101
00:07:33,537 --> 00:07:37,624
Idziemy do piekła po zbroję, ale...
102
00:07:37,624 --> 00:07:41,461
- Dla mnie nie zaryzykujesz.
- Nieprawda.
103
00:07:41,461 --> 00:07:44,173
Jeśli boisz się na mnie otworzyć,
104
00:07:44,173 --> 00:07:46,008
to może lepiej już idź.
105
00:07:46,008 --> 00:07:49,261
- Gdybyś widziała to, co ja...
- Precz!
106
00:07:55,058 --> 00:07:56,727
Kiki, proszę cię!
107
00:08:13,952 --> 00:08:14,953
Miło się gadało.
108
00:08:26,924 --> 00:08:28,008
Nowa piosenka?
109
00:08:29,259 --> 00:08:30,469
Coś w tym stylu.
110
00:08:32,429 --> 00:08:35,265
Miałaś kiedyś szansę
wyznać komuś, co czujesz,
111
00:08:35,265 --> 00:08:36,850
ale stchórzyłaś?
112
00:08:37,684 --> 00:08:39,728
Tak, miałam.
113
00:08:41,730 --> 00:08:45,692
Nieważne, jak nawaliłeś z Keyleth.
114
00:08:45,692 --> 00:08:46,818
Jestem przy tobie.
115
00:08:51,782 --> 00:08:53,450
Nie w tym sensie.
116
00:08:54,743 --> 00:08:56,828
O kuźwa, bo ja...
117
00:08:56,828 --> 00:08:58,330
ODWAGA
118
00:08:58,330 --> 00:09:01,166
Ja pierdolę. Położyłaś rękę...
119
00:09:01,166 --> 00:09:04,169
- Spokojnie.
- Kurwa, co ze mną nie tak?
120
00:09:04,169 --> 00:09:05,254
Chciałam być miła.
121
00:09:05,254 --> 00:09:08,632
Wrócę do magicznego klubu
i walnę się w twarz.
122
00:09:08,632 --> 00:09:09,841
Moment, dokąd?
123
00:09:11,385 --> 00:09:14,388
Pike... Przepraszam.
124
00:09:50,007 --> 00:09:54,052
- Ja tylko...
- Ty... To ja już...
125
00:09:56,388 --> 00:09:59,099
- No, Drakonia.
- Tak że tego.
126
00:09:59,099 --> 00:10:00,100
Właśnie.
127
00:10:03,145 --> 00:10:05,397
Allura szykuje krąg teleportacyjny.
128
00:10:05,397 --> 00:10:07,941
To dobrze. Szkoda drzew.
129
00:10:07,941 --> 00:10:09,860
A wy dokąd?
130
00:10:09,860 --> 00:10:13,947
Rany, Jarett. Lewą ręką miecz złapałeś?
131
00:10:16,491 --> 00:10:20,037
Po pierwsze, przestań to robić.
132
00:10:20,037 --> 00:10:22,914
Po drugie, chciałaś,
żebyśmy zdobyli Zbroję.
133
00:10:22,914 --> 00:10:25,876
Thordak już coś podejrzewa.
134
00:10:25,876 --> 00:10:28,545
To zły moment, by zostawić dom bez opieki.
135
00:10:28,545 --> 00:10:32,257
Jeśli czegoś spróbujesz,
gdy nas nie będzie, przysięgam...
136
00:10:32,257 --> 00:10:34,259
Macie dwa dni i ani chwili dłużej.
137
00:10:39,514 --> 00:10:42,017
{\an8}DRAKONIA
KONTYNENT WILDEMOUNT
138
00:10:49,149 --> 00:10:52,486
Witajcie w Drakonii.
Mam nadzieję, że macie rękawiczki.
139
00:10:57,532 --> 00:11:01,953
- Ta przyjaciółka...
- Dobrze, że tego nie słyszała.
140
00:11:03,288 --> 00:11:04,915
O co z wami biega?
141
00:11:05,540 --> 00:11:08,293
Powiedzmy, że bycie w niebezpieczeństwie
142
00:11:08,293 --> 00:11:10,879
z kimś bliskim prowadzi
143
00:11:10,879 --> 00:11:12,214
do spięć.
144
00:11:12,839 --> 00:11:15,467
Będzie czekać po drodze. Ostrzegam.
145
00:11:26,353 --> 00:11:29,189
Tak jest. Będą czekać, gdy pani wróci.
146
00:11:30,440 --> 00:11:32,150
Allura!
147
00:11:32,150 --> 00:11:35,028
Dohla, dobrze cię widzieć.
148
00:11:35,028 --> 00:11:40,117
Rany, jak ja tęskniłam.
I Kima Potężna, Kima Odważna.
149
00:11:42,536 --> 00:11:46,164
Kima Łatwowierna. Jak żyćko?
150
00:11:46,164 --> 00:11:49,626
Sama nie wiem. Nic się nie zmieniłaś.
151
00:11:50,961 --> 00:11:53,505
Wasza wiadomość mnie zaskoczyła.
152
00:11:53,505 --> 00:11:55,257
Ale brzmiała poważnie.
153
00:11:55,257 --> 00:11:57,426
Jeśli Wrota Despath mogą wam pomóc,
154
00:11:57,426 --> 00:12:00,846
Drakonianie wam je udostępnią.
155
00:12:00,846 --> 00:12:05,600
Nowi przyjaciele, przed wami wędrówka.
Nie zostawajcie w tyle.
156
00:12:06,560 --> 00:12:07,853
To pewnie kawałeczek.
157
00:12:12,441 --> 00:12:13,859
Dobra, jednak daleko!
158
00:12:18,738 --> 00:12:22,242
- Jesteś cała?
- Muszę być.
159
00:12:26,455 --> 00:12:27,289
To tutaj.
160
00:12:28,707 --> 00:12:29,958
Ale co takiego?
161
00:12:36,173 --> 00:12:39,009
- Nikt nie pilnuje wrót?
- Są dobrze ukryte.
162
00:12:39,009 --> 00:12:40,302
A jak coś,
163
00:12:40,302 --> 00:12:43,180
wieczny ogień piekielny
odstrasza intruzów.
164
00:12:49,811 --> 00:12:52,355
Jedna osoba nie otworzy wrót.
165
00:12:52,355 --> 00:12:56,735
Można to zrobić tylko z tej strony.
Ktoś musi zostać.
166
00:12:56,735 --> 00:12:59,988
Kima i ja zostaniemy.
167
00:13:00,113 --> 00:13:04,784
- Ja też. Stanę na czatach.
- Ja też zostanę.
168
00:13:04,784 --> 00:13:06,620
Skoro sądzisz, że pomożesz.
169
00:13:06,620 --> 00:13:09,581
Wchodzimy, znajdujemy Zbroję
i idziemy w diabły.
170
00:13:09,581 --> 00:13:10,999
Gra słów zamierzona?
171
00:13:10,999 --> 00:13:13,502
Brama się zamknie.
172
00:13:13,502 --> 00:13:17,714
Otworzymy ją dokładnie za 12 godzin.
173
00:13:17,714 --> 00:13:22,677
Dwanaście? Nie mam tylu palców.
Ma ktoś 12 palców?
174
00:13:23,470 --> 00:13:25,805
Jak ci się skończą, licz na stopach.
175
00:13:37,651 --> 00:13:39,027
Szybko, zamyka się.
176
00:13:40,570 --> 00:13:42,239
Powodzenia, Vox Machino.
177
00:13:42,239 --> 00:13:43,532
Papatki!
178
00:13:59,256 --> 00:14:03,802
O w mordę. Kurtki nie będą potrzebne.
179
00:14:05,512 --> 00:14:07,722
Dis, stolica piekła.
180
00:14:08,974 --> 00:14:12,185
- Ja zdissuję kamień.
- Że co?
181
00:14:12,644 --> 00:14:15,188
No mówiłeś, że „diss”.
182
00:14:15,188 --> 00:14:16,856
Też chciałem.
183
00:14:16,856 --> 00:14:19,901
Nie, Dis, takie miasto.
184
00:14:19,901 --> 00:14:22,862
A to diss, ale kamień.
185
00:14:22,862 --> 00:14:26,241
Boże. Skupmy się
na poważnych sprawach, co?
186
00:14:26,241 --> 00:14:28,868
Na przykład tych. To dusze?
187
00:14:29,661 --> 00:14:31,288
Tak, niestety.
188
00:14:33,873 --> 00:14:36,543
Zło naszego świata trafia tu za karę.
189
00:14:38,128 --> 00:14:40,463
Jak, do czorta, mamy się włamać?
190
00:14:40,463 --> 00:14:41,923
Kolejna gra słów.
191
00:14:45,468 --> 00:14:50,432
Muszę przyznać, że trochę
obawiałem się tego spotkania.
192
00:14:50,432 --> 00:14:52,642
Wiesz, ja i Ally...
193
00:14:53,476 --> 00:14:56,146
Przepraszam, jeśli cię zraniłam.
194
00:14:56,146 --> 00:14:57,939
O czym ty gadasz?
195
00:14:59,733 --> 00:15:02,485
Nic do mnie nie czułaś?
196
00:15:02,485 --> 00:15:04,738
Czułam? Kima, jesteśmy dorośli.
197
00:15:04,738 --> 00:15:07,490
Były zauroczenia, ale miałyśmy zadanie.
198
00:15:07,490 --> 00:15:10,660
To było jasne,
że jesteście sobie przeznaczone.
199
00:15:10,660 --> 00:15:14,080
Czyli nie żywisz urazy?
200
00:15:14,080 --> 00:15:17,375
Nawet o tym nie myślałam.
201
00:15:25,050 --> 00:15:28,053
- Więc...
- Co tam?
202
00:15:28,053 --> 00:15:29,554
Wczoraj wieczorem...
203
00:15:29,554 --> 00:15:33,183
Ano, fajnie było.
204
00:15:33,183 --> 00:15:34,351
I co?
205
00:15:34,351 --> 00:15:37,520
Zaparzę herbatę.
206
00:15:37,520 --> 00:15:40,231
I tyle? Koniec rozmowy?
207
00:15:40,231 --> 00:15:44,069
Nie powinniśmy o tym pogadać?
O tym, co dalej?
208
00:15:44,069 --> 00:15:46,863
Nazwij to schadzką, jak chcesz.
209
00:15:46,863 --> 00:15:50,241
Albo pomyłką. Nazywaj to, jak chcesz.
210
00:15:50,241 --> 00:15:54,412
Chcę wiedzieć, czego ty chcesz.
Chyba że boisz się to powiedzieć.
211
00:15:55,747 --> 00:15:58,041
Nie boję się. Bo...
212
00:16:00,126 --> 00:16:01,002
Vex?
213
00:16:04,964 --> 00:16:06,341
Wiedział, gdzie jesteśmy?
214
00:16:06,341 --> 00:16:08,760
Tutaj! Musimy się ukryć.
215
00:16:15,725 --> 00:16:18,228
Tak, zmykajcie.
216
00:16:18,228 --> 00:16:21,690
Vorugal z radością was dopadnie.
217
00:16:30,198 --> 00:16:31,533
Jesteśmy bezpieczne.
218
00:16:34,119 --> 00:16:34,953
Na pewno?
219
00:16:39,416 --> 00:16:40,375
Na ziemię!
220
00:16:51,386 --> 00:16:54,097
W końcu wyjdziecie z ukrycia.
221
00:16:59,602 --> 00:17:02,021
- Żyjecie?
- Usłyszy nas.
222
00:17:02,856 --> 00:17:05,817
Sprawdzam, co u reszty.
Też czasem powinnaś.
223
00:17:08,361 --> 00:17:09,904
Widzisz? Nic im nie jest.
224
00:17:13,616 --> 00:17:14,868
Wszystko w porządku?
225
00:17:15,827 --> 00:17:18,496
Musimy ruszać. Na zachodni grzbiet.
226
00:17:18,496 --> 00:17:20,915
Nie, lepiej wejdźmy na ten szczyt.
227
00:17:23,042 --> 00:17:27,297
Trochę na widoku, ale to ty znasz okolicę.
228
00:17:35,597 --> 00:17:38,057
Oddalamy się od bramy!
229
00:17:38,057 --> 00:17:40,852
Musimy wrócić, żeby wypuścić przyjaciół.
230
00:17:40,852 --> 00:17:42,854
Bo was to obchodzi.
231
00:17:42,854 --> 00:17:44,814
Co, kurwa? Jasne, że obchodzi.
232
00:17:44,814 --> 00:17:49,694
Wybacz, ale zdarzało się wam
zostawiać towarzyszy na śmierć.
233
00:17:53,114 --> 00:17:56,367
Byłam tuż obok, gdy pokonaliśmy Thordaka.
234
00:17:56,367 --> 00:17:58,828
Przelałam tyle samo krwi.
235
00:17:58,828 --> 00:18:01,206
A gdy nadszedł czas na pochwały,
236
00:18:01,206 --> 00:18:04,334
wy trafiłyście do Rady Tal'Dorei
237
00:18:04,334 --> 00:18:07,295
i pięknej wieży z kości słoniowej.
238
00:18:08,379 --> 00:18:11,049
A ja skończyłam tu, w śniegu.
239
00:18:14,636 --> 00:18:17,347
Dohla, nie wiedziałam,
że chcesz być w Radzie.
240
00:18:17,347 --> 00:18:20,517
Założyłyśmy, że jesteś szczęśliwa.
Przykro mi.
241
00:18:20,517 --> 00:18:21,726
Mnie także.
242
00:18:25,647 --> 00:18:26,815
Miło to słyszeć.
243
00:18:29,025 --> 00:18:30,360
Ale już za późno.
244
00:18:31,444 --> 00:18:32,821
Nic dziwnego.
245
00:18:32,821 --> 00:18:37,951
Zatraciłyście się w dziecinnej miłości.
246
00:18:37,951 --> 00:18:43,498
Drakonia nigdy nie porzuciła mnie,
a ja nie porzucę jej.
247
00:18:48,711 --> 00:18:51,422
- Przestań! Vorugal zobaczy.
- Co robisz?
248
00:18:56,219 --> 00:18:57,554
Sygnał alarmowy?
249
00:18:57,554 --> 00:19:01,140
- Skazałaś nas na śmierć!
- Nie „nas”. Was.
250
00:19:01,140 --> 00:19:04,018
Smoki przysięgły ocalić mój lud.
251
00:19:04,018 --> 00:19:08,398
Gdy im was oddam,
otrzymam moc, którą mi odebrałyście.
252
00:19:08,398 --> 00:19:09,607
Zdrajczyni!
253
00:19:12,777 --> 00:19:13,736
Ally!
254
00:19:15,905 --> 00:19:18,366
Znów zaślepiła cię miłość.
255
00:19:33,840 --> 00:19:35,341
Jak to wyłączyć?
256
00:19:39,387 --> 00:19:40,763
Idzie tu.
257
00:19:43,391 --> 00:19:44,934
Tu was mam.
258
00:19:48,354 --> 00:19:52,400
Oby zabił cię pierwszy,
żeby Kima mogła patrzeć, jak umierasz.
259
00:19:52,400 --> 00:19:53,902
Suka.
260
00:19:53,902 --> 00:19:56,195
Możemy odłożyć tę rozmowę?
261
00:20:01,826 --> 00:20:04,370
Tam są! Ci, których szukasz!
262
00:20:14,297 --> 00:20:16,925
Bez obaw, nie gryzę.
263
00:20:16,925 --> 00:20:19,469
Połykam ofiary w całości.
264
00:20:26,309 --> 00:20:29,228
Allura, wyczarujesz tarczę pod nami?
265
00:20:29,228 --> 00:20:31,689
Nie wiem, jak to miałoby...
266
00:20:34,359 --> 00:20:35,318
Ożeż!
267
00:20:41,115 --> 00:20:44,243
Może nie zauważyłyście,
ale jest tuż za nami!
268
00:20:50,833 --> 00:20:51,960
Uwaga, urwisko.
269
00:20:53,169 --> 00:20:54,420
Nieźle kierujesz.
270
00:20:55,838 --> 00:20:57,090
Niech to szlag.
271
00:20:57,090 --> 00:20:59,008
Już nie uciekniecie.
272
00:21:05,807 --> 00:21:08,351
- Lawina!
- Nie!
273
00:21:10,144 --> 00:21:11,104
Kima!
274
00:21:13,356 --> 00:21:14,691
Uwaga!
275
00:21:24,450 --> 00:21:26,786
Dalej, przerośnięty idioto!
276
00:21:26,786 --> 00:21:29,998
Dawno powinni być martwi. Na co czekasz?
277
00:21:29,998 --> 00:21:32,041
Chcę zobaczyć krew!
278
00:21:33,126 --> 00:21:34,419
Czyżby?
279
00:21:34,419 --> 00:21:36,504
- Dohla!
- Nie!
280
00:21:38,339 --> 00:21:39,215
Nie.
281
00:21:56,274 --> 00:21:59,610
Dobrze, poszukam waszej przyjaciółki.
282
00:22:12,206 --> 00:22:13,833
Wszystko w porządku?
283
00:22:13,833 --> 00:22:17,712
Nic mi nie jest. Sprawdź, co z Vex.
Ja poszukam wyjścia.
284
00:22:19,005 --> 00:22:19,964
Vex.
285
00:22:23,134 --> 00:22:24,886
Dobrze, że jesteśmy razem.
286
00:22:28,806 --> 00:22:31,601
Percy, jeśli chodzi o tamto...
287
00:22:33,436 --> 00:22:35,688
Oboje wiemy, że między nami iskrzy.
288
00:22:36,481 --> 00:22:40,109
Może, ale nie jestem gotowa
powiedzieć to, co chcesz usłyszeć.
289
00:22:40,109 --> 00:22:43,279
Związki są... niebezpieczne.
290
00:22:44,489 --> 00:22:46,115
Spójrz, co się dziś stało.
291
00:22:46,115 --> 00:22:50,203
Wszyscy, których kochałam...
Zawsze źle się kończy.
292
00:22:51,412 --> 00:22:53,247
Jakbym przynosiła pecha.
293
00:22:54,457 --> 00:22:56,084
Jestem gotów zaryzykować.
294
00:22:57,460 --> 00:22:59,587
Zależy mi na tobie.
295
00:23:00,797 --> 00:23:03,966
Dlatego nie możemy być razem.
296
00:23:05,468 --> 00:23:06,636
Rozumiesz?
297
00:23:11,766 --> 00:23:12,683
Jak wolisz.
298
00:23:15,520 --> 00:23:16,729
Nie ma stąd wyjścia.
299
00:23:17,730 --> 00:23:19,857
A Kima...
300
00:23:20,650 --> 00:23:22,944
Żyje, słyszysz?
301
00:23:23,861 --> 00:23:26,989
Nasi przyjaciele szukają Artefaktu
302
00:23:26,989 --> 00:23:28,741
w najgorszym możliwym miejscu.
303
00:23:35,915 --> 00:23:37,500
Ale wiem, że przeżyją.
304
00:23:38,584 --> 00:23:40,211
Bo znam ich serca.
305
00:23:41,629 --> 00:23:42,964
A ty znasz serce Kimy.
306
00:23:44,340 --> 00:23:46,676
Wyjdziemy z tej jaskini, do cholery.
307
00:23:46,676 --> 00:23:48,594
Nie będzie łatwo,
308
00:23:48,594 --> 00:23:51,514
jednak trzeba to zrobić dla tych,
których kochamy.
309
00:23:52,598 --> 00:23:53,766
Za wszelką cenę.
310
00:23:55,977 --> 00:23:58,312
Musimy uwierzyć, że będzie dobrze.
311
00:23:59,188 --> 00:24:00,439
A jeśli nie będzie?
312
00:24:02,441 --> 00:24:03,568
To wszystko stracone.
313
00:24:48,487 --> 00:24:50,489
Napisy: Konrad Szabowicz
314
00:24:50,489 --> 00:24:52,825
{\an8}Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Maciej Kowalski