1 00:00:09,052 --> 00:00:10,804 Czyli mówisz, że... 2 00:00:10,888 --> 00:00:11,764 Że ja... 3 00:00:11,847 --> 00:00:14,308 Chciałeś przespać się z własną córką. 4 00:00:14,391 --> 00:00:15,934 Nie, w sensie... 5 00:00:16,018 --> 00:00:19,062 Tak daleko bym się nie posunął. 6 00:00:20,189 --> 00:00:23,150 Czekaj! Nie miałem pojęcia, że istniejesz. 7 00:00:25,360 --> 00:00:29,239 Ale teraz poznaję twoje oczy, 8 00:00:29,323 --> 00:00:31,784 uszy i włosy. 9 00:00:32,534 --> 00:00:34,077 Masz je po matce. 10 00:00:35,579 --> 00:00:37,372 Nigdy jej nie zapomnę. 11 00:00:44,546 --> 00:00:46,298 To było jak grom. 12 00:00:48,050 --> 00:00:52,513 Rozmawialiśmy do świtu o muzyce, rzucając sprośne żarty, 13 00:00:52,596 --> 00:00:54,097 o nadziejach i obawach. 14 00:00:58,936 --> 00:01:02,231 Każda chwila z nią na nowo uczyła mnie szczęścia. 15 00:01:04,106 --> 00:01:06,610 Całe życie poszukiwałem przyjemności. 16 00:01:07,694 --> 00:01:09,822 Nie sądziłem, że znajdę miłość. 17 00:01:12,533 --> 00:01:14,117 Otworzyła moją duszę. 18 00:01:19,748 --> 00:01:22,292 Ale ledwo się zaczęło... 19 00:01:30,676 --> 00:01:32,386 a świat stanął nam na drodze. 20 00:01:36,515 --> 00:01:39,560 Nigdy nie przestałem kochać Lei. 21 00:01:41,603 --> 00:01:43,522 Zawsze miałem nadzieję, 22 00:01:44,106 --> 00:01:47,734 że nasza miłość mogłaby jakoś przetrwać wieki. 23 00:01:50,778 --> 00:01:52,239 To nie moja mama. 24 00:01:54,449 --> 00:01:56,618 -Na pewno? -Ty pieprzony dupku. 25 00:01:57,034 --> 00:01:58,120 Czekaj. 26 00:01:58,203 --> 00:02:00,455 Phoebe. Janet. Burt? 27 00:03:03,185 --> 00:03:06,730 LEGENDA VOX MACHINY 28 00:03:07,856 --> 00:03:10,233 Christy? Clara? Coriander? 29 00:03:10,317 --> 00:03:12,235 Imię chyba zaczynało się na „c”. 30 00:03:12,319 --> 00:03:15,739 Miała na imię Sybil. Zostawiłeś ją bez mrugnięcia okiem. 31 00:03:16,198 --> 00:03:18,700 Kolejny z twoich podbojów. 32 00:03:20,118 --> 00:03:21,328 Sama mnie wychowywała. 33 00:03:21,995 --> 00:03:23,997 Z trudem wiązała koniec z końcem. 34 00:03:24,747 --> 00:03:25,999 Zasłużyła na więcej. 35 00:03:26,375 --> 00:03:28,126 Ale dostała ciebie. 36 00:03:28,502 --> 00:03:31,505 Samolubnego gnoma, który nie pamięta jej imienia. 37 00:03:33,423 --> 00:03:34,925 Naprawdę jestem okropny. 38 00:03:35,008 --> 00:03:36,468 Nie próbuj sztuczek. 39 00:03:36,551 --> 00:03:37,844 Nie, masz rację. 40 00:03:38,929 --> 00:03:43,684 Popełniłem masę błędów i nie wiem, dlaczego taki jestem. 41 00:03:44,434 --> 00:03:48,355 Ale serce mi pęka, że cię nie znałem. 42 00:03:49,856 --> 00:03:51,858 Śmiało, dźgnij mnie. 43 00:03:53,860 --> 00:03:56,613 Nie będę się opierał. Zasłużyłaś. 44 00:04:05,414 --> 00:04:06,415 Nie. 45 00:04:09,501 --> 00:04:11,795 Znów byś mi uciekł. 46 00:04:15,757 --> 00:04:17,550 Zrobię coś gorszego. 47 00:04:18,009 --> 00:04:19,720 Zostawię cię z tym brzemieniem. 48 00:04:20,429 --> 00:04:21,596 Jest twoje... 49 00:04:22,597 --> 00:04:23,515 tato. 50 00:04:24,683 --> 00:04:25,600 Zaczekaj. 51 00:04:26,643 --> 00:04:27,769 Mogłabyś... 52 00:04:33,859 --> 00:04:35,027 Co za szajs. 53 00:04:35,736 --> 00:04:38,363 Pozwól mi... 54 00:04:42,117 --> 00:04:43,160 -Zdrówko. -Zdrówko. 55 00:04:53,587 --> 00:04:57,632 Czemu tam jest napis „tylko dla zwierząt”? 56 00:04:58,258 --> 00:04:59,176 Nie wiem. 57 00:05:01,136 --> 00:05:03,263 Ale idę po dolewkę. 58 00:05:03,346 --> 00:05:05,891 -No i mówię: „Na pewno”... -Dla mnie? 59 00:05:05,974 --> 00:05:06,933 Dziękuję. 60 00:05:07,017 --> 00:05:08,810 Ejże. To moje. 61 00:05:08,894 --> 00:05:11,021 Przyniosłam napitek, bracie. 62 00:05:46,515 --> 00:05:47,516 Co jest, kuźwa? 63 00:05:53,188 --> 00:05:56,066 -Proszę, czempionie. -Uwolnij nas od tego świata. 64 00:05:56,149 --> 00:05:59,319 Poprowadź nas w zaświaty. 65 00:06:16,294 --> 00:06:18,713 Czego wy, kurwa, chcecie? 66 00:06:26,555 --> 00:06:27,639 Ona patrzy. 67 00:06:38,150 --> 00:06:39,526 Co za noc, nie? 68 00:06:40,610 --> 00:06:41,611 Niezapomniana. 69 00:06:42,904 --> 00:06:44,197 Miałeś kiedyś... 70 00:06:44,990 --> 00:06:46,575 Głupota, nieważne. 71 00:06:47,325 --> 00:06:48,618 Mów śmiało. 72 00:06:49,202 --> 00:06:50,036 No cóż. 73 00:06:50,745 --> 00:06:55,584 Czy twoje życie kiedyś się zmieniło tak, że nie wiedziałeś, co dalej? 74 00:06:57,085 --> 00:07:01,631 Odkąd jesteśmy drużyną? Każdego dnia. Ciągłe zmiany. 75 00:07:02,382 --> 00:07:04,384 Zawsze uciekałem. 76 00:07:04,634 --> 00:07:08,972 Zaczynam myśleć, że najgorsze rzeczy biorą się ze strachu, 77 00:07:09,306 --> 00:07:11,266 ale może najlepsze też. 78 00:07:12,434 --> 00:07:15,020 Nie da się wybrać roli, 79 00:07:15,103 --> 00:07:17,230 ale artysta i tak ją odegra. 80 00:07:20,192 --> 00:07:22,194 Przepraszam, to nie pomaga. 81 00:07:22,986 --> 00:07:25,780 Mówisz, że strach nie może nas ograniczać? 82 00:07:26,323 --> 00:07:27,365 Chyba tak. 83 00:07:28,617 --> 00:07:29,618 Trzeba zaryzykować. 84 00:07:35,332 --> 00:07:38,877 W Westruun nie ma już złota. 85 00:07:38,960 --> 00:07:42,380 Dlaczego go jeszcze nie dostarczono? 86 00:07:42,672 --> 00:07:45,091 Jest tam coś jeszcze. 87 00:07:45,342 --> 00:07:46,885 Kolejny artefakt. 88 00:07:46,968 --> 00:07:49,137 Potężniejszy niż ten. 89 00:07:49,221 --> 00:07:51,097 Ponownie dajesz się zwieść. 90 00:07:51,181 --> 00:07:54,392 Zapewniam cię, królu, wszystko będzie gotowe 91 00:07:54,476 --> 00:07:58,104 na twoje przybycie. 92 00:07:58,188 --> 00:08:02,359 Jeśli to cię opóźni choćby o dzień, 93 00:08:02,442 --> 00:08:06,154 twoje ciało spłonie. 94 00:08:13,703 --> 00:08:16,122 Nie docenia twojej mocy. 95 00:08:16,206 --> 00:08:20,000 Z tymi rękawicami nie musiałbyś się przed nim płaszczyć. 96 00:08:20,502 --> 00:08:22,629 Jeszcze jedna wizyta. 97 00:08:23,046 --> 00:08:26,800 Stopię to miasto i wyciągnę artefakt z gruzów. 98 00:08:26,883 --> 00:08:30,762 Ty dostaniesz moc, a ja zasoby. 99 00:08:32,764 --> 00:08:34,808 Umowa pozostaje w mocy. 100 00:08:40,647 --> 00:08:42,065 Oby to było dobre. 101 00:08:43,024 --> 00:08:46,194 Daj znać, jak trupa będzie wyjeżdżać. 102 00:08:46,278 --> 00:08:48,321 Nie chcę tu być. 103 00:08:48,405 --> 00:08:50,240 Już niedługo, Kaylie. 104 00:08:52,242 --> 00:08:53,827 Nie baluj tyle. 105 00:08:53,910 --> 00:08:55,829 Chyba oka nie zmrużyłeś. 106 00:08:56,329 --> 00:08:59,791 Udzielisz mi kapłańskiej rady? 107 00:09:01,042 --> 00:09:03,128 Pewnie. Co tam? 108 00:09:03,586 --> 00:09:04,796 No dobra. 109 00:09:04,879 --> 00:09:08,133 Załóżmy, że się dowiedziałaś, że masz szczeniaka, 110 00:09:08,216 --> 00:09:12,512 i chciałaś się przespać z tym szczeniakiem. 111 00:09:14,222 --> 00:09:17,142 Powiedz, że to metafora. 112 00:09:17,225 --> 00:09:19,602 Dobrze. Słuchajcie. 113 00:09:19,686 --> 00:09:24,357 Potrzebujemy dobrego planu na smoka. 114 00:09:26,276 --> 00:09:29,904 Masz taki? 115 00:09:29,988 --> 00:09:31,197 Co takiego mam mieć? 116 00:09:31,281 --> 00:09:33,241 Być może uda mi się pomóc. 117 00:09:33,325 --> 00:09:36,536 Smok ma przewagę w powietrzu, 118 00:09:36,619 --> 00:09:38,705 więc musimy go uziemić. 119 00:09:38,788 --> 00:09:42,458 Myślałem o prawie przeciwstawnych sił Gershy 120 00:09:42,542 --> 00:09:45,503 i pułapkach aktywowanych przez wroga. 121 00:09:45,587 --> 00:09:47,922 Przydałoby się kilka zabezpieczeń, 122 00:09:48,006 --> 00:09:50,383 ale dzięki odpowiednim materiałom... 123 00:09:50,467 --> 00:09:52,344 Możemy zrobić tak. 124 00:10:08,109 --> 00:10:09,778 Wyłaź, proszę, Vex. 125 00:10:09,861 --> 00:10:11,488 Słychać cię z daleka. 126 00:10:13,448 --> 00:10:14,866 Nie schlebiaj sobie. 127 00:10:15,325 --> 00:10:17,285 Nie ja tak hałasowałam. 128 00:10:19,412 --> 00:10:20,330 Cześć. 129 00:10:21,915 --> 00:10:23,124 Dobrzy jesteście. 130 00:10:23,208 --> 00:10:24,584 Serio byłam głośno? 131 00:10:25,001 --> 00:10:27,670 Dlaczego się wymykasz? 132 00:10:28,963 --> 00:10:30,465 Matrona kruków. 133 00:10:31,091 --> 00:10:33,760 Jest w mojej głowie. Wzywa mnie. 134 00:10:34,594 --> 00:10:36,513 Pomyślałem, że odpowiem. 135 00:10:36,971 --> 00:10:38,181 Idziemy z tobą. 136 00:10:38,973 --> 00:10:40,517 To przeze mnie. 137 00:10:40,600 --> 00:10:42,477 Nie ma w tym niczyjej winy. 138 00:10:43,269 --> 00:10:46,064 Sam muszę znaleźć odpowiedzi. 139 00:10:47,357 --> 00:10:49,192 Nie odchodź daleko ode mnie. 140 00:11:06,292 --> 00:11:07,419 Halo? 141 00:11:10,130 --> 00:11:11,047 Dziwne. 142 00:11:20,807 --> 00:11:25,728 Słyszałam, że stadko Matrony jest ultraprzerażające. 143 00:11:25,812 --> 00:11:28,356 Kręcą je tortury, głód 144 00:11:28,440 --> 00:11:31,568 i ceremonialne obdzieranie ze skóry, lewatywy i... 145 00:11:31,651 --> 00:11:33,153 Przestań. 146 00:11:34,988 --> 00:11:37,365 Zestresowana nawijam bez przerwy. 147 00:11:38,116 --> 00:11:40,910 Ostatnio był taki zamknięty w sobie. 148 00:11:42,620 --> 00:11:44,664 Wiem, że coś do niego czujesz. 149 00:11:47,292 --> 00:11:52,630 Nie musimy teraz o tym gadać. Ani nigdy, w sumie. 150 00:11:52,922 --> 00:11:57,969 Znam mojego brata i wiem, że mu na tobie zależy. 151 00:11:58,928 --> 00:11:59,929 Tak sądzisz? 152 00:12:00,930 --> 00:12:02,015 Może. 153 00:12:02,098 --> 00:12:06,227 Ale czy w tej sytuacji to ma znaczenie? 154 00:12:11,858 --> 00:12:13,359 To zawsze ma znaczenie. 155 00:12:15,361 --> 00:12:17,405 Vex, co mam zrobić? 156 00:12:21,534 --> 00:12:22,994 Nie pozwól mu odejść. 157 00:12:32,170 --> 00:12:33,963 Nie rozumiem. 158 00:12:36,090 --> 00:12:37,091 Gdzie ja... 159 00:12:44,891 --> 00:12:48,561 Jeśli zawarliśmy jakiś pakt, dotrzymam jego warunków. 160 00:12:49,604 --> 00:12:51,356 Czego żądasz? 161 00:13:15,505 --> 00:13:16,756 Zaryzykować. 162 00:14:08,266 --> 00:14:09,767 Czempionie. 163 00:14:18,610 --> 00:14:20,153 Vax'ildanie. 164 00:14:21,904 --> 00:14:24,365 Wreszcie się zjawiłeś. 165 00:14:25,158 --> 00:14:26,451 Moja siostra żyje. 166 00:14:27,035 --> 00:14:28,953 Spłacę ten dług. 167 00:14:29,954 --> 00:14:31,205 Czego chcesz? 168 00:14:31,914 --> 00:14:32,957 Mojego życia? 169 00:14:34,000 --> 00:14:35,083 Duszy? 170 00:14:35,877 --> 00:14:37,795 Mam zostać twoją marionetką? 171 00:14:38,421 --> 00:14:42,258 Nici Przeznaczenia nie sterują marionetkami. 172 00:14:43,593 --> 00:14:46,638 Łączą życie z przeznaczeniem. 173 00:14:49,057 --> 00:14:51,309 Przeznaczenie cię dotknęło. 174 00:14:51,392 --> 00:14:55,772 Możesz dostrzec i naginać nici wokół siebie. 175 00:14:56,856 --> 00:15:01,861 Pojmij pełnię tego, czemu służysz, czempionie. 176 00:15:02,654 --> 00:15:05,448 Żyjących łączy jedno doświadczenie. 177 00:15:06,366 --> 00:15:07,325 Śmierć. 178 00:15:07,909 --> 00:15:10,953 Twoją matkę, siostrę, nawet ciebie. 179 00:15:11,746 --> 00:15:15,166 Musimy chronić tę piękną chwilę, 180 00:15:15,249 --> 00:15:18,961 gdy dusza otrzymuje nowy cel. 181 00:15:20,046 --> 00:15:24,175 Dusze, które widzę... Mam je poprowadzić? 182 00:15:25,176 --> 00:15:27,387 W pewnym sensie. 183 00:15:27,970 --> 00:15:31,933 Ochrona świętości między życiem a śmiercią. 184 00:15:32,016 --> 00:15:34,477 To nasze zadanie. 185 00:15:34,852 --> 00:15:36,354 Twoje zadanie. 186 00:15:37,063 --> 00:15:40,191 Akceptujesz tę cenę? 187 00:15:40,566 --> 00:15:42,235 A jaki mam wybór? 188 00:15:43,528 --> 00:15:44,696 Akceptuję. 189 00:15:45,905 --> 00:15:48,408 Czy lękasz się śmierci? 190 00:15:48,825 --> 00:15:51,285 -Oczywiście, że tak. -Niepotrzebnie. 191 00:15:51,911 --> 00:15:54,622 Obserwuję cię dłużej, niż myślisz. 192 00:15:55,873 --> 00:15:58,793 Lekkomyślnie dążysz do realizacji przeznaczenia, 193 00:15:59,419 --> 00:16:00,795 niczym płomień. 194 00:16:01,963 --> 00:16:04,340 Mój piękny czempionie, 195 00:16:04,799 --> 00:16:07,427 wielu rzeczy można się bać, 196 00:16:07,510 --> 00:16:08,845 ale nie śmierci. 197 00:16:09,137 --> 00:16:11,931 To ona nadaje życiu sens. 198 00:16:39,292 --> 00:16:42,503 Zawsze tam była, prawda? 199 00:16:51,304 --> 00:16:52,180 Vax. 200 00:16:52,263 --> 00:16:54,974 Tak się martwiłyśmy... Ja pierdolę. 201 00:16:55,057 --> 00:16:57,351 Wszystko gra. Aż za dobrze. 202 00:16:57,435 --> 00:17:00,021 Bzdura. Czyja to krew? 203 00:17:00,104 --> 00:17:01,814 Widziałem ją. 204 00:17:01,898 --> 00:17:04,609 Kroczymy właściwą ścieżką. 205 00:17:04,691 --> 00:17:05,985 Ona nas obserwuje. 206 00:17:06,651 --> 00:17:08,279 -Ale... -Wracajmy. 207 00:17:08,780 --> 00:17:10,406 Wyjaśnię po drodze. 208 00:17:10,489 --> 00:17:11,407 Dobra. 209 00:17:15,911 --> 00:17:19,957 Ciśnienie aktywuje cewki na poprzeczce, 210 00:17:20,041 --> 00:17:24,253 co w połączeniu ze śrubą napinającą zawias szczęk chwyta ofiarę, 211 00:17:24,337 --> 00:17:26,464 przytwierdzając ją do podstawy. 212 00:17:26,546 --> 00:17:28,299 Proste jak konstrukcja cepa. 213 00:17:31,552 --> 00:17:32,762 Co? 214 00:17:33,137 --> 00:17:37,141 Idźcie kopać tam. 215 00:17:42,688 --> 00:17:45,107 Kopanie nie jest najważniejsze. 216 00:17:45,191 --> 00:17:48,319 Istotne jest to, jak pułapka... 217 00:17:49,529 --> 00:17:51,155 Ja pieprzę! 218 00:17:52,406 --> 00:17:54,575 Trochę przygłup, co? 219 00:17:54,992 --> 00:17:55,868 Grog. 220 00:17:56,577 --> 00:17:58,412 To należy do ciebie. 221 00:17:59,205 --> 00:18:00,998 Krwawy Topór Kevdaka? 222 00:18:02,542 --> 00:18:05,628 Obyś używał go bardziej honorowo niż mój ojciec. 223 00:18:07,880 --> 00:18:09,090 Gadasz może? 224 00:18:11,050 --> 00:18:12,176 Nic nie gada. 225 00:18:15,096 --> 00:18:16,305 Biorę. 226 00:18:17,265 --> 00:18:18,307 Wóz gotowy. 227 00:18:18,850 --> 00:18:19,851 Kaylie, ja... 228 00:18:20,184 --> 00:18:21,143 Posłuchaj. 229 00:18:21,769 --> 00:18:23,813 Nie musisz ze mną rozmawiać. 230 00:18:23,896 --> 00:18:27,692 Mogę się zmienić. Koniec z burdelami. 231 00:18:28,359 --> 00:18:33,114 Wiem, że to brzmi obrzydliwie, ale dla mnie to wielki krok. 232 00:18:35,157 --> 00:18:37,326 Zaczekaj. Dokąd jedziecie? 233 00:18:37,410 --> 00:18:40,454 Jak najdalej od smoków. Może do Ank'Harel. 234 00:18:40,538 --> 00:18:41,455 W Marquet? 235 00:18:42,707 --> 00:18:43,708 A co cię to? 236 00:18:44,792 --> 00:18:47,753 Zawsze czegoś mi brakowało. 237 00:18:47,837 --> 00:18:49,630 Myślę, że właśnie ciebie. 238 00:18:49,714 --> 00:18:53,509 Nie takiego ojca chciałaś, ale będę się starał. 239 00:18:54,010 --> 00:18:58,472 Wyrządziłeś tyle zła, że sporo pracy przed tobą. 240 00:18:59,473 --> 00:19:01,642 Weź przynajmniej to. 241 00:19:01,726 --> 00:19:03,644 Niczego od ciebie nie chcę. 242 00:19:10,234 --> 00:19:11,235 Wszyscy gotowi? 243 00:19:12,528 --> 00:19:15,031 Czas zarżnąć smoka. 244 00:19:30,212 --> 00:19:34,383 Dwudziestu pół-olbrzymów, trzy artefakty i jedna pułapka. 245 00:19:34,467 --> 00:19:36,636 Mam wrażenie, że to nie wystarczy. 246 00:19:36,719 --> 00:19:39,221 Jeśli Umbrasyl stanie na płycie, 247 00:19:40,640 --> 00:19:41,724 uda się. 248 00:19:42,475 --> 00:19:47,104 -A jeśli nie? -Rozpęta się piekło. 249 00:20:11,212 --> 00:20:14,173 Najmniejsza danina dotąd. 250 00:20:14,548 --> 00:20:18,302 Mądrze robicie, ukrywając się. 251 00:20:36,445 --> 00:20:37,446 Cholera. 252 00:20:50,710 --> 00:20:51,794 Ognia! 253 00:20:57,466 --> 00:20:59,969 Nie dajcie mu odlecieć! 254 00:21:03,055 --> 00:21:05,349 Błyskawicą w pysk 255 00:21:10,813 --> 00:21:11,939 Idziesz gdzieś? 256 00:21:23,534 --> 00:21:26,495 Z całych sił! Jest tam, gdzie... 257 00:21:37,465 --> 00:21:40,384 Nie poskromicie mej mocy. 258 00:21:46,515 --> 00:21:47,516 To nowość. 259 00:21:49,351 --> 00:21:51,270 -Gdzie się podział? -Chuja widzę. 260 00:21:51,353 --> 00:21:53,647 -Nie widzę. -Za krew! 261 00:21:56,942 --> 00:21:58,235 Ja pierdolę. 262 00:22:00,696 --> 00:22:01,572 Kuźwa. 263 00:22:02,156 --> 00:22:03,491 Volantire. 264 00:22:10,456 --> 00:22:12,041 Keyleth! 265 00:22:16,378 --> 00:22:17,588 Nic nie działa. 266 00:22:17,671 --> 00:22:19,465 Użyj Tytanowych Knykci. 267 00:22:19,673 --> 00:22:21,175 No to do dzieła. 268 00:22:33,729 --> 00:22:36,398 Nie traficie, nie widząc celu. 269 00:22:39,151 --> 00:22:41,612 Ale ja was widzę. 270 00:22:45,825 --> 00:22:46,700 Scanlan. 271 00:22:50,121 --> 00:22:52,081 Chcesz się zabić? 272 00:22:52,164 --> 00:22:55,042 Wybacz. Muszę coś udowodnić. 273 00:22:55,126 --> 00:22:56,293 Ty? 274 00:22:56,544 --> 00:22:59,463 Okazuje się, że jestem czempionem Matrony Kruków. 275 00:22:59,547 --> 00:23:01,048 A ja mam dziecko. 276 00:23:02,341 --> 00:23:03,259 Wygrałeś. 277 00:23:05,928 --> 00:23:08,597 Wymyśliłem plan, ale z tych pojebanych. 278 00:23:08,681 --> 00:23:10,141 Takie są najlepsze. 279 00:23:10,224 --> 00:23:12,518 Musimy dostać się do wnętrza smoka. 280 00:23:12,601 --> 00:23:13,686 Do wnętrza? 281 00:23:13,769 --> 00:23:16,605 -Przez pysk pełen kwasu? Nie. -Jest sposób. 282 00:23:17,273 --> 00:23:18,649 Drugą stroną. 283 00:23:22,653 --> 00:23:23,571 Mam cię. 284 00:23:35,875 --> 00:23:37,126 A oni dokąd? 285 00:23:37,751 --> 00:23:39,503 Dłoń Scanlana 286 00:23:46,510 --> 00:23:47,595 O Boże. 287 00:23:54,143 --> 00:23:56,353 Nie sądziłem, że się uda. 288 00:23:56,437 --> 00:23:57,980 To był błąd. 289 00:24:01,775 --> 00:24:04,820 Dobra. Niech teraz skurwiel spróbuje odlecieć. 290 00:24:08,449 --> 00:24:11,577 Odlecisz wtedy, kiedy ci na to pozwolę. 291 00:24:15,206 --> 00:24:18,083 Leży! Walić w niego ze wszystkiego! 292 00:24:25,591 --> 00:24:26,425 Gotów? 293 00:24:38,187 --> 00:24:40,773 Nie poskromicie mnie. 294 00:24:40,856 --> 00:24:42,775 Nigdy. 295 00:24:50,616 --> 00:24:51,617 Scanlan. 296 00:24:53,953 --> 00:24:55,537 Nieudacznicy. 297 00:24:55,621 --> 00:25:00,042 Mam wasz artefakt. Posiądę je wszystkie. 298 00:25:02,419 --> 00:25:04,129 Nie może nam uciec. 299 00:25:15,349 --> 00:25:16,350 O nie. 300 00:26:00,644 --> 00:26:02,646 Napisy: Konrad Szabowicz 301 00:26:02,730 --> 00:26:04,732 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski