1
00:00:09,000 --> 00:00:10,700
Czyli mówisz, że...
2
00:00:10,900 --> 00:00:11,660
Że ja...
3
00:00:11,860 --> 00:00:14,200
Chciałeś przespać się z własną córką.
4
00:00:14,400 --> 00:00:15,830
Nie, w sensie...
5
00:00:16,030 --> 00:00:19,010
Tak daleko bym się nie posunął.
6
00:00:20,140 --> 00:00:23,100
Czekaj! Nie miałem pojęcia, że istniejesz.
7
00:00:25,310 --> 00:00:29,130
Ale teraz poznaję twoje oczy,
8
00:00:29,330 --> 00:00:31,740
uszy i włosy.
9
00:00:32,490 --> 00:00:34,030
Masz je po matce.
10
00:00:35,530 --> 00:00:37,320
Nigdy jej nie zapomnę.
11
00:00:44,500 --> 00:00:46,250
To było jak grom.
12
00:00:48,000 --> 00:00:52,410
Rozmawialiśmy do świtu
o muzyce, rzucając sprośne żarty,
13
00:00:52,610 --> 00:00:54,050
o nadziejach i obawach.
14
00:00:58,890 --> 00:01:02,180
Każda chwila z nią
na nowo uczyła mnie szczęścia.
15
00:01:04,060 --> 00:01:06,560
Całe życie poszukiwałem przyjemności.
16
00:01:07,650 --> 00:01:09,770
Nie sądziłem, że znajdę miłość.
17
00:01:12,490 --> 00:01:14,070
Otworzyła moją duszę.
18
00:01:19,700 --> 00:01:22,240
Ale ledwo się zaczęło...
19
00:01:30,630 --> 00:01:32,340
a świat stanął nam na drodze.
20
00:01:36,470 --> 00:01:39,510
Nigdy nie przestałem kochać Lei.
21
00:01:41,560 --> 00:01:43,470
Zawsze miałem nadzieję,
22
00:01:44,060 --> 00:01:47,690
że nasza miłość
mogłaby jakoś przetrwać wieki.
23
00:01:50,730 --> 00:01:52,190
To nie moja mama.
24
00:01:54,400 --> 00:01:56,570
- Na pewno?
- Ty pieprzony dupku.
25
00:01:56,990 --> 00:01:58,010
Czekaj.
26
00:01:58,210 --> 00:02:00,410
Phoebe. Janet. Burt?
27
00:03:03,140 --> 00:03:06,680
LEGENDA VOX MACHINY
28
00:03:07,810 --> 00:03:10,130
Christy? Clara? Coriander?
29
00:03:10,330 --> 00:03:12,130
Imię chyba zaczynało się na „c”.
30
00:03:12,330 --> 00:03:15,690
Miała na imię Sybil.
Zostawiłeś ją bez mrugnięcia okiem.
31
00:03:16,150 --> 00:03:18,650
Kolejny z twoich podbojów.
32
00:03:20,070 --> 00:03:21,280
Sama mnie wychowywała.
33
00:03:21,950 --> 00:03:23,950
Z trudem wiązała koniec z końcem.
34
00:03:24,700 --> 00:03:25,950
Zasłużyła na więcej.
35
00:03:26,330 --> 00:03:28,080
Ale dostała ciebie.
36
00:03:28,450 --> 00:03:31,460
Samolubnego gnoma,
który nie pamięta jej imienia.
37
00:03:33,380 --> 00:03:34,820
Naprawdę jestem okropny.
38
00:03:35,020 --> 00:03:36,360
Nie próbuj sztuczek.
39
00:03:36,560 --> 00:03:37,800
Nie, masz rację.
40
00:03:38,880 --> 00:03:43,640
Popełniłem masę błędów
i nie wiem, dlaczego taki jestem.
41
00:03:44,390 --> 00:03:48,310
Ale serce mi pęka, że cię nie znałem.
42
00:03:49,810 --> 00:03:51,810
Śmiało, dźgnij mnie.
43
00:03:53,810 --> 00:03:56,570
Nie będę się opierał. Zasłużyłaś.
44
00:04:05,370 --> 00:04:06,370
Nie.
45
00:04:09,450 --> 00:04:11,750
Znów byś mi uciekł.
46
00:04:15,710 --> 00:04:17,500
Zrobię coś gorszego.
47
00:04:17,960 --> 00:04:19,670
Zostawię cię z tym brzemieniem.
48
00:04:20,380 --> 00:04:21,550
Jest twoje...
49
00:04:22,550 --> 00:04:23,470
tato.
50
00:04:24,640 --> 00:04:25,550
Zaczekaj.
51
00:04:26,600 --> 00:04:27,720
Mogłabyś...
52
00:04:33,810 --> 00:04:34,980
Co za szajs.
53
00:04:35,690 --> 00:04:38,320
Pozwól mi...
54
00:04:42,070 --> 00:04:43,110
- Zdrówko.
- Zdrówko.
55
00:04:53,540 --> 00:04:57,580
Czemu tam jest napis „tylko dla zwierząt”?
56
00:04:58,210 --> 00:04:59,130
Nie wiem.
57
00:05:01,090 --> 00:05:03,160
Ale idę po dolewkę.
58
00:05:03,360 --> 00:05:05,790
- No i mówię: „Na pewno”...
- Dla mnie?
59
00:05:05,980 --> 00:05:06,830
Dziękuję.
60
00:05:07,030 --> 00:05:08,700
Ejże. To moje.
61
00:05:08,900 --> 00:05:10,970
Przyniosłam napitek, bracie.
62
00:05:46,470 --> 00:05:47,470
Co jest, kuźwa?
63
00:05:53,140 --> 00:05:55,960
- Proszę, czempionie.
- Uwolnij nas od tego świata.
64
00:05:56,160 --> 00:05:59,270
Poprowadź nas w zaświaty.
65
00:06:16,250 --> 00:06:18,670
Czego wy, kurwa, chcecie?
66
00:06:26,510 --> 00:06:27,590
Ona patrzy.
67
00:06:38,100 --> 00:06:39,480
Co za noc, nie?
68
00:06:40,560 --> 00:06:41,560
Niezapomniana.
69
00:06:42,860 --> 00:06:44,150
Miałeś kiedyś...
70
00:06:44,940 --> 00:06:46,530
Głupota, nieważne.
71
00:06:47,280 --> 00:06:48,570
Mów śmiało.
72
00:06:49,150 --> 00:06:49,990
No cóż.
73
00:06:50,700 --> 00:06:55,540
Czy twoje życie kiedyś się zmieniło tak,
że nie wiedziałeś, co dalej?
74
00:06:57,040 --> 00:07:01,580
Odkąd jesteśmy drużyną?
Każdego dnia. Ciągłe zmiany.
75
00:07:02,330 --> 00:07:04,340
Zawsze uciekałem.
76
00:07:04,590 --> 00:07:08,920
Zaczynam myśleć,
że najgorsze rzeczy biorą się ze strachu,
77
00:07:09,260 --> 00:07:11,220
ale może najlepsze też.
78
00:07:12,390 --> 00:07:14,910
Nie da się wybrać roli,
79
00:07:15,110 --> 00:07:17,180
ale artysta i tak ją odegra.
80
00:07:20,140 --> 00:07:22,150
Przepraszam, to nie pomaga.
81
00:07:22,940 --> 00:07:25,730
Mówisz, że strach nie może nas ograniczać?
82
00:07:26,280 --> 00:07:27,320
Chyba tak.
83
00:07:28,570 --> 00:07:29,570
Trzeba zaryzykować.
84
00:07:35,280 --> 00:07:38,770
W Westruun nie ma już złota.
85
00:07:38,970 --> 00:07:42,330
Dlaczego go jeszcze nie dostarczono?
86
00:07:42,620 --> 00:07:45,040
Jest tam coś jeszcze.
87
00:07:45,290 --> 00:07:46,780
Kolejny artefakt.
88
00:07:46,980 --> 00:07:49,030
Potężniejszy niż ten.
89
00:07:49,230 --> 00:07:50,990
Ponownie dajesz się zwieść.
90
00:07:51,190 --> 00:07:54,290
Zapewniam cię, królu,
wszystko będzie gotowe
91
00:07:54,490 --> 00:07:58,000
na twoje przybycie.
92
00:07:58,200 --> 00:08:02,250
Jeśli to cię opóźni choćby o dzień,
93
00:08:02,450 --> 00:08:06,110
twoje ciało spłonie.
94
00:08:13,660 --> 00:08:16,020
Nie docenia twojej mocy.
95
00:08:16,220 --> 00:08:19,950
Z tymi rękawicami
nie musiałbyś się przed nim płaszczyć.
96
00:08:20,450 --> 00:08:22,580
Jeszcze jedna wizyta.
97
00:08:23,000 --> 00:08:26,690
Stopię to miasto
i wyciągnę artefakt z gruzów.
98
00:08:26,890 --> 00:08:30,710
Ty dostaniesz moc, a ja zasoby.
99
00:08:32,720 --> 00:08:34,760
Umowa pozostaje w mocy.
100
00:08:40,600 --> 00:08:42,020
Oby to było dobre.
101
00:08:42,980 --> 00:08:46,090
Daj znać, jak trupa będzie wyjeżdżać.
102
00:08:46,290 --> 00:08:48,220
Nie chcę tu być.
103
00:08:48,420 --> 00:08:50,190
Już niedługo, Kaylie.
104
00:08:52,190 --> 00:08:53,720
Nie baluj tyle.
105
00:08:53,920 --> 00:08:55,780
Chyba oka nie zmrużyłeś.
106
00:08:56,280 --> 00:08:59,740
Udzielisz mi kapłańskiej rady?
107
00:09:00,990 --> 00:09:03,080
Pewnie. Co tam?
108
00:09:03,540 --> 00:09:04,690
No dobra.
109
00:09:04,890 --> 00:09:08,030
Załóżmy, że się dowiedziałaś,
że masz szczeniaka,
110
00:09:08,230 --> 00:09:12,460
i chciałaś się przespać
z tym szczeniakiem.
111
00:09:14,170 --> 00:09:17,040
Powiedz, że to metafora.
112
00:09:17,240 --> 00:09:19,500
Dobrze. Słuchajcie.
113
00:09:19,700 --> 00:09:24,310
Potrzebujemy dobrego planu na smoka.
114
00:09:26,230 --> 00:09:29,800
Masz taki?
115
00:09:30,000 --> 00:09:31,090
Co takiego mam mieć?
116
00:09:31,290 --> 00:09:33,140
Być może uda mi się pomóc.
117
00:09:33,340 --> 00:09:36,430
Smok ma przewagę w powietrzu,
118
00:09:36,630 --> 00:09:38,600
więc musimy go uziemić.
119
00:09:38,800 --> 00:09:42,350
Myślałem o prawie
przeciwstawnych sił Gershy
120
00:09:42,550 --> 00:09:45,400
i pułapkach aktywowanych przez wroga.
121
00:09:45,600 --> 00:09:47,820
Przydałoby się kilka zabezpieczeń,
122
00:09:48,020 --> 00:09:50,280
ale dzięki odpowiednim materiałom...
123
00:09:50,480 --> 00:09:52,300
Możemy zrobić tak.
124
00:10:08,060 --> 00:10:09,670
Wyłaź, proszę, Vex.
125
00:10:09,870 --> 00:10:11,440
Słychać cię z daleka.
126
00:10:13,400 --> 00:10:14,820
Nie schlebiaj sobie.
127
00:10:15,280 --> 00:10:17,240
Nie ja tak hałasowałam.
128
00:10:19,360 --> 00:10:20,280
Cześć.
129
00:10:21,870 --> 00:10:23,020
Dobrzy jesteście.
130
00:10:23,220 --> 00:10:24,540
Serio byłam głośno?
131
00:10:24,950 --> 00:10:27,620
Dlaczego się wymykasz?
132
00:10:28,920 --> 00:10:30,420
Matrona kruków.
133
00:10:31,040 --> 00:10:33,710
Jest w mojej głowie. Wzywa mnie.
134
00:10:34,550 --> 00:10:36,470
Pomyślałem, że odpowiem.
135
00:10:36,920 --> 00:10:38,130
Idziemy z tobą.
136
00:10:38,930 --> 00:10:40,410
To przeze mnie.
137
00:10:40,610 --> 00:10:42,430
Nie ma w tym niczyjej winy.
138
00:10:43,220 --> 00:10:46,020
Sam muszę znaleźć odpowiedzi.
139
00:10:47,310 --> 00:10:49,140
Nie odchodź daleko ode mnie.
140
00:11:06,240 --> 00:11:07,370
Halo?
141
00:11:10,080 --> 00:11:11,000
Dziwne.
142
00:11:20,760 --> 00:11:25,620
Słyszałam, że stadko Matrony
jest ultraprzerażające.
143
00:11:25,820 --> 00:11:28,250
Kręcą je tortury, głód
144
00:11:28,450 --> 00:11:31,460
i ceremonialne obdzieranie ze skóry,
lewatywy i...
145
00:11:31,660 --> 00:11:33,110
Przestań.
146
00:11:34,940 --> 00:11:37,320
Zestresowana nawijam bez przerwy.
147
00:11:38,070 --> 00:11:40,860
Ostatnio był taki zamknięty w sobie.
148
00:11:42,570 --> 00:11:44,620
Wiem, że coś do niego czujesz.
149
00:11:47,240 --> 00:11:52,580
Nie musimy teraz o tym gadać.
Ani nigdy, w sumie.
150
00:11:52,870 --> 00:11:57,920
Znam mojego brata i wiem,
że mu na tobie zależy.
151
00:11:58,880 --> 00:11:59,880
Tak sądzisz?
152
00:12:00,880 --> 00:12:01,910
Może.
153
00:12:02,110 --> 00:12:06,180
Ale czy w tej sytuacji to ma znaczenie?
154
00:12:11,810 --> 00:12:13,310
To zawsze ma znaczenie.
155
00:12:15,310 --> 00:12:17,360
Vex, co mam zrobić?
156
00:12:21,490 --> 00:12:22,950
Nie pozwól mu odejść.
157
00:12:32,120 --> 00:12:33,920
Nie rozumiem.
158
00:12:36,040 --> 00:12:37,040
Gdzie ja...
159
00:12:44,840 --> 00:12:48,510
Jeśli zawarliśmy jakiś pakt,
dotrzymam jego warunków.
160
00:12:49,560 --> 00:12:51,310
Czego żądasz?
161
00:13:15,460 --> 00:13:16,710
Zaryzykować.
162
00:14:08,220 --> 00:14:09,720
Czempionie.
163
00:14:18,560 --> 00:14:20,110
Vax'ildanie.
164
00:14:21,860 --> 00:14:24,320
Wreszcie się zjawiłeś.
165
00:14:25,110 --> 00:14:26,400
Moja siostra żyje.
166
00:14:26,990 --> 00:14:28,910
Spłacę ten dług.
167
00:14:29,910 --> 00:14:31,160
Czego chcesz?
168
00:14:31,870 --> 00:14:32,910
Mojego życia?
169
00:14:33,950 --> 00:14:35,040
Duszy?
170
00:14:35,830 --> 00:14:37,750
Mam zostać twoją marionetką?
171
00:14:38,370 --> 00:14:42,210
Nici Przeznaczenia
nie sterują marionetkami.
172
00:14:43,550 --> 00:14:46,590
Łączą życie z przeznaczeniem.
173
00:14:49,010 --> 00:14:51,200
Przeznaczenie cię dotknęło.
174
00:14:51,400 --> 00:14:55,720
Możesz dostrzec
i naginać nici wokół siebie.
175
00:14:56,810 --> 00:15:01,810
Pojmij pełnię tego,
czemu służysz, czempionie.
176
00:15:02,610 --> 00:15:05,400
Żyjących łączy jedno doświadczenie.
177
00:15:06,320 --> 00:15:07,280
Śmierć.
178
00:15:07,860 --> 00:15:10,910
Twoją matkę, siostrę, nawet ciebie.
179
00:15:11,700 --> 00:15:15,060
Musimy chronić tę piękną chwilę,
180
00:15:15,260 --> 00:15:18,910
gdy dusza otrzymuje nowy cel.
181
00:15:20,000 --> 00:15:24,130
Dusze, które widzę... Mam je poprowadzić?
182
00:15:25,130 --> 00:15:27,340
W pewnym sensie.
183
00:15:27,920 --> 00:15:31,830
Ochrona świętości
między życiem a śmiercią.
184
00:15:32,030 --> 00:15:34,430
To nasze zadanie.
185
00:15:34,800 --> 00:15:36,310
Twoje zadanie.
186
00:15:37,020 --> 00:15:40,140
Akceptujesz tę cenę?
187
00:15:40,520 --> 00:15:42,190
A jaki mam wybór?
188
00:15:43,480 --> 00:15:44,650
Akceptuję.
189
00:15:45,860 --> 00:15:48,360
Czy lękasz się śmierci?
190
00:15:48,780 --> 00:15:51,240
- Oczywiście, że tak.
- Niepotrzebnie.
191
00:15:51,860 --> 00:15:54,570
Obserwuję cię dłużej, niż myślisz.
192
00:15:55,830 --> 00:15:58,750
Lekkomyślnie dążysz
do realizacji przeznaczenia,
193
00:15:59,370 --> 00:16:00,750
niczym płomień.
194
00:16:01,920 --> 00:16:04,290
Mój piękny czempionie,
195
00:16:04,750 --> 00:16:07,320
wielu rzeczy można się bać,
196
00:16:07,520 --> 00:16:08,800
ale nie śmierci.
197
00:16:09,090 --> 00:16:11,880
To ona nadaje życiu sens.
198
00:16:39,240 --> 00:16:42,460
Zawsze tam była, prawda?
199
00:16:51,260 --> 00:16:52,070
Vax.
200
00:16:52,270 --> 00:16:54,870
Tak się martwiłyśmy... Ja pierdolę.
201
00:16:55,070 --> 00:16:57,250
Wszystko gra. Aż za dobrze.
202
00:16:57,450 --> 00:16:59,920
Bzdura. Czyja to krew?
203
00:17:00,110 --> 00:17:01,710
Widziałem ją.
204
00:17:01,910 --> 00:17:04,500
Kroczymy właściwą ścieżką.
205
00:17:04,700 --> 00:17:05,940
Ona nas obserwuje.
206
00:17:06,600 --> 00:17:08,230
- Ale...
- Wracajmy.
207
00:17:08,730 --> 00:17:10,300
Wyjaśnię po drodze.
208
00:17:10,500 --> 00:17:11,360
Dobra.
209
00:17:15,860 --> 00:17:19,850
Ciśnienie aktywuje cewki na poprzeczce,
210
00:17:20,050 --> 00:17:24,150
co w połączeniu ze śrubą napinającą
zawias szczęk chwyta ofiarę,
211
00:17:24,350 --> 00:17:26,360
przytwierdzając ją do podstawy.
212
00:17:26,560 --> 00:17:28,250
Proste jak konstrukcja cepa.
213
00:17:31,500 --> 00:17:32,710
Co?
214
00:17:33,090 --> 00:17:37,090
Idźcie kopać tam.
215
00:17:42,640 --> 00:17:45,000
Kopanie nie jest najważniejsze.
216
00:17:45,200 --> 00:17:48,270
Istotne jest to, jak pułapka...
217
00:17:49,480 --> 00:17:51,110
Ja pieprzę!
218
00:17:52,360 --> 00:17:54,530
Trochę przygłup, co?
219
00:17:54,940 --> 00:17:55,820
Grog.
220
00:17:56,530 --> 00:17:58,360
To należy do ciebie.
221
00:17:59,160 --> 00:18:00,950
Krwawy Topór Kevdaka?
222
00:18:02,490 --> 00:18:05,580
Obyś używał go
bardziej honorowo niż mój ojciec.
223
00:18:07,830 --> 00:18:09,040
Gadasz może?
224
00:18:11,000 --> 00:18:12,130
Nic nie gada.
225
00:18:15,050 --> 00:18:16,260
Biorę.
226
00:18:17,220 --> 00:18:18,260
Wóz gotowy.
227
00:18:18,800 --> 00:18:19,800
Kaylie, ja...
228
00:18:20,140 --> 00:18:21,100
Posłuchaj.
229
00:18:21,720 --> 00:18:23,710
Nie musisz ze mną rozmawiać.
230
00:18:23,910 --> 00:18:27,640
Mogę się zmienić. Koniec z burdelami.
231
00:18:28,310 --> 00:18:33,070
Wiem, że to brzmi obrzydliwie,
ale dla mnie to wielki krok.
232
00:18:35,110 --> 00:18:37,220
Zaczekaj. Dokąd jedziecie?
233
00:18:37,420 --> 00:18:40,350
Jak najdalej od smoków. Może do Ank'Harel.
234
00:18:40,550 --> 00:18:41,410
W Marquet?
235
00:18:42,660 --> 00:18:43,660
A co cię to?
236
00:18:44,740 --> 00:18:47,650
Zawsze czegoś mi brakowało.
237
00:18:47,850 --> 00:18:49,520
Myślę, że właśnie ciebie.
238
00:18:49,720 --> 00:18:53,460
Nie takiego ojca chciałaś,
ale będę się starał.
239
00:18:53,960 --> 00:18:58,420
Wyrządziłeś tyle zła,
że sporo pracy przed tobą.
240
00:18:59,430 --> 00:19:01,540
Weź przynajmniej to.
241
00:19:01,740 --> 00:19:03,600
Niczego od ciebie nie chcę.
242
00:19:10,190 --> 00:19:11,190
Wszyscy gotowi?
243
00:19:12,480 --> 00:19:14,980
Czas zarżnąć smoka.
244
00:19:30,160 --> 00:19:34,280
Dwudziestu pół-olbrzymów,
trzy artefakty i jedna pułapka.
245
00:19:34,480 --> 00:19:36,530
Mam wrażenie, że to nie wystarczy.
246
00:19:36,730 --> 00:19:39,170
Jeśli Umbrasyl stanie na płycie,
247
00:19:40,590 --> 00:19:41,680
uda się.
248
00:19:42,430 --> 00:19:47,060
- A jeśli nie?
- Rozpęta się piekło.
249
00:20:11,160 --> 00:20:14,130
Najmniejsza danina dotąd.
250
00:20:14,500 --> 00:20:18,250
Mądrze robicie, ukrywając się.
251
00:20:36,400 --> 00:20:37,400
Cholera.
252
00:20:50,660 --> 00:20:51,750
Ognia!
253
00:20:57,420 --> 00:20:59,920
Nie dajcie mu odlecieć!
254
00:21:03,010 --> 00:21:05,300
Błyskawicą w pysk
255
00:21:10,770 --> 00:21:11,890
Idziesz gdzieś?
256
00:21:23,490 --> 00:21:26,450
Z całych sił! Jest tam, gdzie...
257
00:21:37,420 --> 00:21:40,340
Nie poskromicie mej mocy.
258
00:21:46,470 --> 00:21:47,470
To nowość.
259
00:21:49,300 --> 00:21:51,160
- Gdzie się podział?
- Chuja widzę.
260
00:21:51,360 --> 00:21:53,600
- Nie widzę.
- Za krew!
261
00:21:56,890 --> 00:21:58,190
Ja pierdolę.
262
00:22:00,650 --> 00:22:01,520
Kuźwa.
263
00:22:02,110 --> 00:22:03,440
Volantire.
264
00:22:10,410 --> 00:22:11,990
Keyleth!
265
00:22:16,330 --> 00:22:17,480
Nic nie działa.
266
00:22:17,680 --> 00:22:19,420
Użyj Tytanowych Knykci.
267
00:22:19,630 --> 00:22:21,130
No to do dzieła.
268
00:22:33,680 --> 00:22:36,350
Nie traficie, nie widząc celu.
269
00:22:39,100 --> 00:22:41,560
Ale ja was widzę.
270
00:22:45,780 --> 00:22:46,650
Scanlan.
271
00:22:50,070 --> 00:22:51,980
Chcesz się zabić?
272
00:22:52,170 --> 00:22:54,940
Wybacz. Muszę coś udowodnić.
273
00:22:55,140 --> 00:22:56,250
Ty?
274
00:22:56,500 --> 00:22:59,360
Okazuje się,
że jestem czempionem Matrony Kruków.
275
00:22:59,560 --> 00:23:01,000
A ja mam dziecko.
276
00:23:02,290 --> 00:23:03,210
Wygrałeś.
277
00:23:05,880 --> 00:23:08,490
Wymyśliłem plan, ale z tych pojebanych.
278
00:23:08,690 --> 00:23:10,040
Takie są najlepsze.
279
00:23:10,230 --> 00:23:12,410
Musimy dostać się do wnętrza smoka.
280
00:23:12,610 --> 00:23:13,580
Do wnętrza?
281
00:23:13,780 --> 00:23:16,560
- Przez pysk pełen kwasu? Nie.
- Jest sposób.
282
00:23:17,230 --> 00:23:18,600
Drugą stroną.
283
00:23:22,610 --> 00:23:23,520
Mam cię.
284
00:23:35,830 --> 00:23:37,080
A oni dokąd?
285
00:23:37,700 --> 00:23:39,460
Dłoń Scanlana
286
00:23:46,460 --> 00:23:47,550
O Boże.
287
00:23:54,100 --> 00:23:56,250
Nie sądziłem, że się uda.
288
00:23:56,450 --> 00:23:57,930
To był błąd.
289
00:24:01,730 --> 00:24:04,770
Dobra. Niech teraz skurwiel
spróbuje odlecieć.
290
00:24:08,400 --> 00:24:11,530
Odlecisz wtedy, kiedy ci na to pozwolę.
291
00:24:15,160 --> 00:24:18,040
Leży! Walić w niego ze wszystkiego!
292
00:24:25,540 --> 00:24:26,380
Gotów?
293
00:24:38,140 --> 00:24:40,670
Nie poskromicie mnie.
294
00:24:40,870 --> 00:24:42,730
Nigdy.
295
00:24:50,570 --> 00:24:51,570
Scanlan.
296
00:24:53,910 --> 00:24:55,430
Nieudacznicy.
297
00:24:55,630 --> 00:24:59,990
Mam wasz artefakt. Posiądę je wszystkie.
298
00:25:02,370 --> 00:25:04,080
Nie może nam uciec.
299
00:25:15,300 --> 00:25:16,300
O nie.
300
00:26:00,600 --> 00:26:02,540
Napisy: Konrad Szabowicz
301
00:26:02,740 --> 00:26:04,680
{\an8}Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Maciej Kowalski