1 00:00:06,723 --> 00:00:09,483 SERIAL NETFLIX 2 00:00:22,563 --> 00:00:24,883 - Idziesz na lunch? - Nie mam czasu. 3 00:00:24,963 --> 00:00:28,443 Przed dzisiejszym dochodzeniem musimy coś zjeść. 4 00:00:28,523 --> 00:00:31,683 Mam ochotę na mięso. Tak jak wczoraj. 5 00:00:31,763 --> 00:00:36,083 Zjem dzisiaj później. Najpierw chcę przesłuchać Bergvallów. 6 00:00:36,163 --> 00:00:39,883 - Rogera i tę Annę-Lenę. - Bergvallowie? 7 00:00:41,003 --> 00:00:43,683 Ci z pamięcią złotej rybki? Nic nie pamiętali. 8 00:00:43,763 --> 00:00:48,003 - Ledwo poznawali się nawzajem. - Nie musisz iść ze mną. 9 00:00:51,563 --> 00:00:54,723 - Jak minął Nowy Rok? - W porządku. 10 00:00:55,283 --> 00:00:58,883 Powiedziałeś siostrze o zniżce u fryzjera? 11 00:00:58,963 --> 00:01:02,203 Coś jej wyskoczyło i nie mogła przyjechać. 12 00:01:02,283 --> 00:01:04,163 - Nie przyjechała? - Nie. 13 00:01:04,243 --> 00:01:06,203 Rozumiem. Co się stało? 14 00:01:06,283 --> 00:01:09,563 Trochę mi się spieszy, więc pogadamy później, Milou. 15 00:01:09,643 --> 00:01:12,443 Jak sprawa? Znalazłeś złodzieja? 16 00:01:12,523 --> 00:01:16,363 Nie mogę teraz o tym rozmawiać. Muszę lecieć. Do zobaczenia. 17 00:01:16,443 --> 00:01:20,243 Rozwiążesz sprawę. Wszystkim to mówię. 18 00:01:20,323 --> 00:01:23,043 - Zaufaj Jackowi. - Więc Bergvallowie? 19 00:01:23,563 --> 00:01:25,443 Tak, sprawdziłem ich. 20 00:01:26,163 --> 00:01:32,043 Wiesz, że kupili trzy mieszkania w ciągu ostatnich czterech lat? 21 00:01:32,123 --> 00:01:36,763 Ostatnie za 320 000, poniżej wartości rynkowej. 22 00:01:36,843 --> 00:01:39,523 Mam też ich rejestr połączeń. 23 00:01:39,603 --> 00:01:44,043 Jego żona, Anna-Lena, nie była do końca szczera. 24 00:01:44,123 --> 00:01:45,763 - Naprawdę? - Tak, kłamie. 25 00:01:46,763 --> 00:01:52,003 NIESPOKOJNI LUDZIE 26 00:02:04,643 --> 00:02:09,043 - Co powiedziałeś policji? - Przestań. 27 00:02:10,723 --> 00:02:12,843 Czemu chcą z nami rozmawiać? 28 00:02:14,003 --> 00:02:16,003 Nie wiem. Nic im nie powiedziałem. 29 00:02:16,963 --> 00:02:18,483 Tak jak uzgodniliśmy. 30 00:02:23,963 --> 00:02:27,803 Dzień dobry, miło mi. Proszę wejść. 31 00:02:27,883 --> 00:02:28,883 Dziękuję. 32 00:02:30,003 --> 00:02:34,003 - Co się panu stało w nos? - Składałem meble i… 33 00:02:34,603 --> 00:02:37,803 - Meble? - Tak. Knarrevik z Ikei. Stolik nocny. 34 00:02:37,883 --> 00:02:41,483 Obniżyli cenę do 99 koron, więc się na niego napaliłem. 35 00:02:41,563 --> 00:02:43,483 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 36 00:02:43,563 --> 00:02:45,443 - Ciężki tydzień. - To prawda. 37 00:02:45,523 --> 00:02:48,523 Robię kawę. Jest już prawie gotowa. 38 00:02:48,603 --> 00:02:51,403 - Świetnie. - Więc może zacznę od pani. 39 00:02:53,883 --> 00:02:55,003 Dobrze. 40 00:02:55,603 --> 00:02:56,803 Dziękuję. 41 00:02:58,963 --> 00:03:02,883 Dobrze. Przesłuchanie Anny-Leny Bergvall. 42 00:03:02,963 --> 00:03:06,843 Czwarty stycznia, 12.06. 43 00:03:08,323 --> 00:03:11,683 Miała pani wrażenie, że któryś z zakładników znał sprawcę? 44 00:03:11,763 --> 00:03:13,523 Nie, nie wydaje mi się. 45 00:03:14,083 --> 00:03:17,923 Dobrze. I nie znała pani sprawcy? 46 00:03:19,963 --> 00:03:21,963 Nie, dlaczego? 47 00:03:24,243 --> 00:03:26,003 A któregoś z zakładników? 48 00:03:28,083 --> 00:03:30,403 - Tylko Rogera. - Tylko Rogera? 49 00:03:32,923 --> 00:03:34,323 Przeprowadza się pan? 50 00:03:35,243 --> 00:03:36,323 Przeprowadza? Nie. 51 00:03:36,403 --> 00:03:39,523 Oglądał pan mieszkanie dla kogoś innego? 52 00:03:40,123 --> 00:03:42,603 Nie, odnawiamy je. Tym się zajmujemy. 53 00:03:42,683 --> 00:03:47,003 Kupujemy mieszkania, ja remontuję, a Anna-Lena projektuje wnętrza. 54 00:03:47,083 --> 00:03:49,403 Potem sprzedajemy je z zyskiem. 55 00:03:57,603 --> 00:04:00,123 Nie, nie. Do diabła. 56 00:04:00,203 --> 00:04:04,323 - Nie przejmuj się nimi. - Nie widzisz, że jest w ciąży? 57 00:04:04,403 --> 00:04:08,043 Kobiety w ciąży nie myślą racjonalnie. Wszystko zepsuje. 58 00:04:08,123 --> 00:04:11,043 Trzymajmy się planu, a wszystko będzie dobrze. 59 00:04:12,323 --> 00:04:14,363 Jesteś w tym najlepszy. 60 00:04:17,523 --> 00:04:19,603 Zajmujemy się tym od 20 lat. 61 00:04:20,483 --> 00:04:22,563 Jesteś najlepszy. Przecież wiesz. 62 00:04:33,083 --> 00:04:36,123 - Nie stylizowane. - Doskonale. 63 00:04:39,723 --> 00:04:41,883 - Witam. - Dzień dobry. Dziękujemy. 64 00:04:41,963 --> 00:04:44,683 - Jest pani agentką nieruchomości? - Nie, skąd. 65 00:04:44,763 --> 00:04:48,643 Przyszłam obejrzeć mieszkanie w imieniu mojej córki. 66 00:04:48,723 --> 00:04:52,763 Nazywam się Estelle. Mój mąż, Knut, parkuje samochód. 67 00:04:53,563 --> 00:04:55,563 - A państwo? - A co? 68 00:05:02,603 --> 00:05:04,843 Dzień dobry. Pani jest agentką? 69 00:05:07,603 --> 00:05:08,883 A wyglądam? 70 00:05:10,683 --> 00:05:13,643 Trzeba założyć ochraniacze, by oglądać mieszkanie. 71 00:05:14,883 --> 00:05:17,163 - To była agentka? - Chyba nie. 72 00:05:17,243 --> 00:05:19,443 Czyli cztery osoby i nas dwoje. 73 00:05:21,363 --> 00:05:22,683 Do dzieła. 74 00:05:26,843 --> 00:05:32,123 - Zobaczmy. - Trochę śmierdzi stęchlizną, co Roger? 75 00:05:32,203 --> 00:05:33,923 Może masz rację. 76 00:05:38,163 --> 00:05:40,883 Proszę się dobrze zastanowić. 77 00:05:40,963 --> 00:05:44,803 - Znała pani kogoś jeszcze? - Nie rozumiem. 78 00:05:44,883 --> 00:05:49,563 O co chodzi? Tak, jestem pewna. Mówiłam, tylko Rogera. 79 00:05:51,083 --> 00:05:53,083 Więc nie znała pani Lennarta? 80 00:06:00,643 --> 00:06:01,483 Cóż… 81 00:06:02,123 --> 00:06:03,283 Więc… 82 00:06:05,523 --> 00:06:06,363 Tak? 83 00:06:09,363 --> 00:06:10,563 To sprawa osobista. 84 00:06:12,803 --> 00:06:17,123 Między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem dzwoniła pani do niego trzy razy. 85 00:06:17,203 --> 00:06:20,163 - Przepraszam, muszę przypudrować nos. - Jesteśmy… 86 00:06:22,523 --> 00:06:25,283 - Dobrze, zaczekam. - Oczywiście. 87 00:06:54,043 --> 00:06:55,323 Muszę do łazienki. 88 00:06:56,643 --> 00:06:58,483 - Musi do łazienki. - Co? 89 00:06:58,563 --> 00:07:00,283 Musi iść do łazienki. 90 00:07:01,243 --> 00:07:04,243 Oszalałaś? Tam jest szaleniec z bronią. 91 00:07:04,323 --> 00:07:06,683 - Muszę iść. - Czemu nie siedzisz w domu? 92 00:07:06,763 --> 00:07:10,603 Jeśli nie możesz wytrzymać, siedź w domu w pobliżu toalety. 93 00:07:10,683 --> 00:07:12,603 Daj się pan jej wysikać. 94 00:07:15,323 --> 00:07:18,563 - Wielkie dzięki, Ro. - Nic nie mówiłam. 95 00:07:19,123 --> 00:07:20,363 Co zrobiłam? 96 00:07:23,683 --> 00:07:27,803 - Pospiesz się, do cholery. - Łazienka jest w korytarzu. 97 00:07:34,203 --> 00:07:35,923 - Jest zajęta. - Co? 98 00:07:36,003 --> 00:07:38,043 - Jest zajęta. - Zajęta? 99 00:07:38,123 --> 00:07:41,443 To niemożliwe. Wszyscy tu jesteśmy. 100 00:07:44,923 --> 00:07:47,163 Chodź, kochanie. Pójdę z tobą. 101 00:07:54,003 --> 00:07:55,843 Halo? Jest tam kto? 102 00:08:00,843 --> 00:08:02,563 Super, dziękuję. 103 00:08:02,643 --> 00:08:05,003 - O mój Boże! - Co się tam dzieje? 104 00:08:05,083 --> 00:08:07,283 - Coś ty za jeden? - Spokojnie. 105 00:08:07,363 --> 00:08:09,643 Nazywam się Lennart. Jestem w pracy. 106 00:08:09,723 --> 00:08:12,843 - Jesteś agentem nieruchomości? - Nie, jestem artystą. 107 00:08:12,923 --> 00:08:17,723 Jestem performerem. Anna-Lena może wszystko wytłumaczyć. 108 00:08:17,803 --> 00:08:19,723 - Z nią rozmawiajcie. - Kto to? 109 00:08:19,803 --> 00:08:24,643 Żona mężczyzny, który chce, żebyśmy robili to, co każe porywacz. 110 00:08:24,723 --> 00:08:27,963 - OK. - Anna-Lena za mnie poręczy. 111 00:08:28,043 --> 00:08:29,963 Skąd znasz moją żonę? 112 00:08:31,523 --> 00:08:33,843 Dzień dobry. Ty jesteś Roger? 113 00:08:33,923 --> 00:08:36,363 - Tak. A ty coś za jeden? - Lennart. 114 00:08:37,963 --> 00:08:40,803 Cześć, Anna-Lena. To ja. 115 00:08:41,603 --> 00:08:44,723 Jestem perwersyjnym muszkieterem. 116 00:08:44,803 --> 00:08:47,603 - To ja… - Nigdy go nie widziałam. 117 00:08:47,683 --> 00:08:50,963 Anna-Lena, jestem performerem. 118 00:08:51,043 --> 00:08:52,523 Performerem? 119 00:08:52,603 --> 00:08:56,603 Odgrywam katastrofy podczas oglądania mieszkań. 120 00:08:56,683 --> 00:09:00,323 Obecnie jestem przebrany za perwersyjnego muszkietera. 121 00:09:00,403 --> 00:09:03,003 - Masz z nim coś wspólnego? - Oszalałeś? 122 00:09:03,083 --> 00:09:04,203 Nie. 123 00:09:04,283 --> 00:09:07,963 Zakradam się do oglądanego mieszkania i robię kupę jak królik. 124 00:09:08,563 --> 00:09:12,123 Mogę też być napalonym Casanovą, który przystawia się do żon. 125 00:09:12,843 --> 00:09:14,603 Ty chory draniu. 126 00:09:15,603 --> 00:09:18,803 - Nie! - Zboczeniec. Pieprzyłeś moją żonę? 127 00:09:18,883 --> 00:09:21,563 - Ty łajdaku. - Roger. 128 00:09:21,643 --> 00:09:24,083 - Zostaw. - Chodzi o cenę za metr. 129 00:09:24,163 --> 00:09:27,483 Lennart pomaga nam obniżyć ceny mieszkań. 130 00:09:27,563 --> 00:09:29,883 - O czym ty mówisz? - Roger, posłuchaj. 131 00:09:29,963 --> 00:09:33,963 Pamiętasz czerwone mieszkanie z przełomu wieków w Malmvägen? 132 00:09:34,043 --> 00:09:36,203 - Numer 22. - Pamiętasz? 133 00:09:36,283 --> 00:09:38,603 Jasne, że pamiętam. A co? 134 00:09:38,683 --> 00:09:43,763 Pamiętasz pijanego sąsiada, który rzucał spaghetti? 135 00:09:43,843 --> 00:09:47,763 - Tak. To był on. - Dlaczego oferty były tak niskie? 136 00:09:47,843 --> 00:09:52,243 Obniżyliśmy cenę o kilkaset tysięcy poniżej ceny wywoławczej. Dzięki komu? 137 00:09:52,323 --> 00:09:54,003 - Co? - Kurwa. 138 00:09:54,083 --> 00:09:57,083 Nie chcę się chwalić, Roger, 139 00:09:57,883 --> 00:10:01,883 ale sąsiad rzucający spaghetti to jedna z moich popularniejszych ról. 140 00:10:01,963 --> 00:10:07,083 - Włożyłem w nią mnóstwo pracy. - Myślisz, że nie potrafię negocjować? 141 00:10:07,163 --> 00:10:08,923 Oczywiście, że potrafisz. 142 00:10:10,683 --> 00:10:13,883 Ale denerwujesz się, gdy są za drogie. 143 00:10:14,963 --> 00:10:16,523 To był tylko jeden raz. 144 00:10:17,683 --> 00:10:20,083 Albo trzy, precyzyjnie mówiąc. 145 00:10:21,203 --> 00:10:22,283 Zamknij się. 146 00:10:23,443 --> 00:10:26,443 Wiesz co? Już wolałbym, 147 00:10:27,083 --> 00:10:30,083 gdybyś pieprzyła się z tym perwersyjnym draniem. 148 00:10:31,003 --> 00:10:33,243 Kłamiesz, bo uważasz, 149 00:10:33,323 --> 00:10:35,283 że wcale nie jestem w tym dobry. 150 00:10:35,363 --> 00:10:37,683 - W kupowaniu mieszkań. - Roger. 151 00:10:41,083 --> 00:10:42,083 Cholera. 152 00:10:47,843 --> 00:10:48,683 Anna-Lena? 153 00:11:02,643 --> 00:11:04,963 Czemu nie mówiła pani, że zna Lennarta? 154 00:11:05,043 --> 00:11:08,563 - To nie ma z tym nic wspólnego. - Sprawcę też pani znała? 155 00:11:08,643 --> 00:11:12,283 - Nie, na pewno. - Wie pani, kto jest sprawcą? 156 00:11:12,363 --> 00:11:14,083 Powiedziałam, że nie. 157 00:11:14,163 --> 00:11:18,963 Odnoszę wrażenie, że okłamuje mnie pani. 158 00:11:19,683 --> 00:11:23,243 - Nie kłamię. - Skłamała pani na temat Lennarta. 159 00:11:23,323 --> 00:11:26,323 Może pomogła pani uciec sprawcy z mieszkania. 160 00:11:26,403 --> 00:11:27,443 Próbowałam tylko… 161 00:11:27,523 --> 00:11:30,883 Sprawca nie wydostałby się bez pomocy. 162 00:11:30,963 --> 00:11:34,603 Jak na razie tylko pani okłamuje policję. 163 00:11:34,683 --> 00:11:36,083 To poważna sprawa. 164 00:11:36,163 --> 00:11:40,883 Próbuję tylko ratować swoje małżeństwo. Co mam powiedzieć? 165 00:11:40,963 --> 00:11:44,883 Że mój mąż ma tak niską samoocenę, 166 00:11:44,963 --> 00:11:48,203 że muszę się uniżać, by nie czuł się zagrożony? 167 00:11:48,283 --> 00:11:54,003 Wynajęłam kogoś, by zrobił złe wrażenie, żeby obniżyć cenę. 168 00:11:55,923 --> 00:11:59,083 To nie ma nic wspólnego z sytuacją z zakładnikami. 169 00:12:02,483 --> 00:12:03,483 Cholera. 170 00:12:05,043 --> 00:12:06,123 Roger. 171 00:12:18,563 --> 00:12:21,083 - Jak się pani czuje? - W porządku. 172 00:12:21,163 --> 00:12:23,443 To Roger jest zraniony. 173 00:12:24,323 --> 00:12:25,323 OK. 174 00:12:27,763 --> 00:12:30,843 Więc czemu to nie Roger płacze? 175 00:12:30,923 --> 00:12:34,843 Nie znasz go. Jest bardzo wrażliwy. 176 00:12:36,363 --> 00:12:40,123 Zauważyłam, gdy powiedział, że ciężarne powinny siedzieć w domu. 177 00:12:40,203 --> 00:12:44,403 Nie, powiedział to tylko po to, by zniechęcić cię do mieszkania. 178 00:12:44,483 --> 00:12:49,323 Lubi dzieci. Tylko denerwuje się, gdy w broszurze piszą „pokój dla dziecka”. 179 00:12:49,403 --> 00:12:53,163 To strasznie podbija cenę za metr kwadratowy. 180 00:12:53,763 --> 00:12:59,163 Roger kocha dzieci. Siedział w domu z dziećmi, gdy były małe. 181 00:13:00,403 --> 00:13:01,723 Żartuje pani? 182 00:13:03,203 --> 00:13:06,923 Nie miało tak być, ale tak dobrze szło mi w pracy 183 00:13:07,003 --> 00:13:08,443 i tak już wyszło. 184 00:13:09,203 --> 00:13:13,403 To nie miało trwać wiecznie, tylko dopóki dzieci były małe. 185 00:13:14,163 --> 00:13:19,563 Gdy Roger wrócił do pracy, a dzieci były już starsze, 186 00:13:20,763 --> 00:13:23,083 nie zajmował się już tym samym, 187 00:13:23,163 --> 00:13:25,043 to była inna odpowiedzialność. 188 00:13:26,363 --> 00:13:31,043 To kompletnie rujnuje samoocenę. Człowiek się w sobie kurczy. 189 00:13:33,963 --> 00:13:37,323 - Ale to nie była pani wina. - Rogera też nie. 190 00:13:38,203 --> 00:13:41,243 Nie, żadne z was nie ponosi winy. 191 00:13:42,163 --> 00:13:43,563 Czemu jest taki zły? 192 00:13:44,243 --> 00:13:45,723 Jest dumny. 193 00:13:45,803 --> 00:13:49,523 Mieszkania to teraz jedyne, co się dla niego liczy. 194 00:13:50,683 --> 00:13:54,803 Typowy mężczyzna. Próbowała pani pomóc. 195 00:13:55,883 --> 00:13:57,603 Nigdy mi nie wybaczy. 196 00:13:58,763 --> 00:13:59,603 Wybaczy. 197 00:14:02,123 --> 00:14:03,163 Wybaczy. 198 00:14:06,443 --> 00:14:09,083 - Jak się pani nazywa? - Mam na imię Julia. 199 00:14:09,683 --> 00:14:10,603 Anna-Lena. 200 00:14:21,483 --> 00:14:23,323 Co chce pan wiedzieć? 201 00:14:24,563 --> 00:14:27,243 - Mam tylko kilka pytań. - Kilka pytań. Tak. 202 00:14:27,323 --> 00:14:31,123 Moje małżeństwo się rozpada, ale o tym już pan wie. 203 00:14:31,203 --> 00:14:33,443 To mało? Co jeszcze chce pan wiedzieć? 204 00:14:33,523 --> 00:14:35,723 Jak często ją bzykam? 205 00:14:37,763 --> 00:14:41,083 Znał pan Lennarta przed porwaniem? 206 00:14:41,163 --> 00:14:42,003 Nie. 207 00:14:42,643 --> 00:14:45,603 - A kogoś innego? - Myślałem, że znam żonę. 208 00:14:45,683 --> 00:14:50,523 Ale najwyraźniej można z kimś żyć 40 lat i nie mieć o niczym pojęcia. 209 00:14:53,523 --> 00:14:59,083 Pokaże mi pan na rzucie, gdzie wszyscy byli, gdy wszedł sprawca? 210 00:14:59,163 --> 00:15:02,163 - Gdzie pan stał? - Jasne. Byliśmy tutaj. 211 00:15:02,803 --> 00:15:07,203 Razem ze starszą panią i Ro, jej dziewczyna przyszła stąd. 212 00:15:07,283 --> 00:15:08,963 Więc Ro i Julia tu przyszły? 213 00:15:09,603 --> 00:15:11,883 Co, u diabła? Nie zgadza się. 214 00:15:13,763 --> 00:15:14,643 Co takiego? 215 00:15:16,963 --> 00:15:21,203 Plan się nie zgadza. Zawsze przynoszę ze sobą metrówkę. 216 00:15:21,283 --> 00:15:23,323 Nie można ufać planom agenta. 217 00:15:23,403 --> 00:15:27,923 - Co się nie zgadza? - Tutaj stoi szafa. 218 00:15:28,003 --> 00:15:30,123 To co najmniej metr. 219 00:15:30,203 --> 00:15:33,203 To znaczy, że w szafie musi być ukryte miejsce. 220 00:15:34,123 --> 00:15:35,203 Rozumie pan? 221 00:15:38,323 --> 00:15:41,003 Jim? Musimy wracać na miejsce przestępstwa. 222 00:15:42,363 --> 00:15:43,443 - Chodź. - Co? 223 00:15:43,523 --> 00:15:46,723 Chodź, porozmawiamy w aucie. Dziękuję pani. 224 00:15:51,243 --> 00:15:55,803 - Schował się w ścianie? - Tak, jest tam ukryte miejsce. 225 00:15:55,883 --> 00:15:58,243 Pewnie w ten sposób złodziej uciekł. 226 00:15:59,563 --> 00:16:00,563 Cholernie dziwne. 227 00:16:00,643 --> 00:16:04,643 Cały specjalny oddział policji i nie potrafią znaleźć dziury. 228 00:16:04,723 --> 00:16:06,403 Bo jest ukryta. 229 00:16:07,043 --> 00:16:09,923 Więc nic dziwnego, że jej nie znaleźli. 230 00:16:21,363 --> 00:16:23,603 - To gdzieś tu. - Tak. 231 00:16:26,523 --> 00:16:30,003 Są drzwi. Wielkie jak stodoła. 232 00:16:30,723 --> 00:16:32,883 Może po windzie kuchennej. 233 00:16:41,763 --> 00:16:43,203 - Co tam jest? - Cholera. 234 00:16:43,283 --> 00:16:45,443 - Co to? - Sam zobacz. 235 00:16:48,763 --> 00:16:51,683 Masz rację. Nikt by się tam nie zmieścił. 236 00:16:51,763 --> 00:16:56,203 Jak mógł się po prostu rozpłynąć? To jest chore. 237 00:16:56,843 --> 00:16:58,083 Ale… 238 00:16:59,243 --> 00:17:01,523 - Teraz wiem, kim jest złodziej. - Kim? 239 00:17:01,603 --> 00:17:03,923 - Magikiem. - Tak. 240 00:17:04,003 --> 00:17:06,403 - Wybacz, kiepski żart. - Zgadza się. 241 00:17:12,843 --> 00:17:14,963 Nie przejmuj się tym. 242 00:17:15,923 --> 00:17:19,043 - Wiesz, jaka jest ta praca. - Cholera. 243 00:17:21,723 --> 00:17:24,363 Czasem łapiesz przestępcę, a czasem 244 00:17:25,123 --> 00:17:27,323 musisz wziąć się w garść i żyć dalej. 245 00:17:27,403 --> 00:17:29,003 Są inne sprawy. 246 00:17:29,643 --> 00:17:32,123 Nie odpuszczę, mówię ci. 247 00:17:32,843 --> 00:17:34,403 Rozwiążę tę sprawę. 248 00:17:35,443 --> 00:17:36,923 Spuść wodę, proszę. 249 00:17:46,883 --> 00:17:48,003 Idziesz na lunch? 250 00:17:49,363 --> 00:17:50,483 Popatrz. 251 00:17:52,523 --> 00:17:56,803 Może pokażemy to prasie i ktoś da nam jakiś cynk. 252 00:17:57,723 --> 00:18:01,163 Dobry pomysł. „Masz rentgen w oczach? Zadzwoń pod 911”. 253 00:18:01,843 --> 00:18:05,843 Popatrz. Widać kształt ciała i oczy. 254 00:18:05,923 --> 00:18:09,443 Zakładnikom nic nie jest. Nikt nie chce nikogo oskarżyć. 255 00:18:09,523 --> 00:18:12,003 Nawet nie wiem, czego chcesz dochodzić. 256 00:18:28,443 --> 00:18:30,843 Zdążymy do Ikei przed zamknięciem. 257 00:18:35,083 --> 00:18:38,723 To początek styczniowych wyprzedaży. 258 00:18:46,523 --> 00:18:48,003 Przepraszam, Roger. 259 00:18:48,763 --> 00:18:51,043 Ten policjant… 260 00:18:53,323 --> 00:18:55,123 przycisnął mnie. 261 00:18:55,203 --> 00:18:58,803 - Całe życie byłem przy tobie. - Wiem. 262 00:19:00,723 --> 00:19:04,123 Nasz plan na życie okazał się kłamstwem. 263 00:19:34,283 --> 00:19:35,203 Kurwa! 264 00:19:46,603 --> 00:19:48,043 Proszę wziąć numerek. 265 00:20:02,803 --> 00:20:05,283 DAJ MI 6500! 266 00:20:14,563 --> 00:20:17,723 Masz dane kontaktowe Zarah Carlström? 267 00:20:17,803 --> 00:20:19,483 - Kogo? - No… 268 00:20:20,963 --> 00:20:22,243 Zarah Carlström. 269 00:20:23,283 --> 00:20:24,323 A, jej? 270 00:20:24,403 --> 00:20:26,803 Tak, mam jej dane. Czemu pytasz? 271 00:20:26,883 --> 00:20:30,243 Czemu nie wspomniałeś, że pracuje w obrabowanym banku? 272 00:20:30,323 --> 00:20:33,763 - Nie napisali tego? - Nie, napisali, że pracuje w banku. 273 00:20:33,843 --> 00:20:37,763 - Nie, że w tym samym banku. - Myślałem, że to nieważne. 274 00:20:38,363 --> 00:20:44,043 - Miała sama się okraść? - Nie, ale to dziwny zbieg okoliczności. 275 00:20:44,843 --> 00:20:46,523 Porozmawiamy z nią jutro. 276 00:20:54,923 --> 00:20:55,803 Coś jeszcze? 277 00:20:56,443 --> 00:20:59,443 - Nie natknęliśmy się na nią wcześniej? - Nie sądzę. 278 00:20:59,523 --> 00:21:02,803 Chyba kojarzę to nazwisko, Zarah Carlström. 279 00:21:02,883 --> 00:21:05,083 Zarah Carlström. Jest… 280 00:21:05,163 --> 00:21:08,443 - Brzmi znajomo. - Nic nie kojarzę. 281 00:21:09,883 --> 00:21:10,803 Tak. 282 00:21:20,563 --> 00:21:22,363 NAGRANIE Z MONITORINGU W BANKU 283 00:21:22,443 --> 00:21:23,363 USUŃ 284 00:21:26,603 --> 00:21:28,403 TRWALE USUNĄĆ FOLDER 285 00:21:28,483 --> 00:21:29,323 TAK 286 00:22:39,123 --> 00:22:41,123 Napisy: Paweł Zatryb