1 00:00:08,708 --> 00:00:12,916 SERIAL NETFLIX 2 00:00:27,833 --> 00:00:30,125 Naprawdę wybrałeś się po to do dolnego miasta? 3 00:00:30,208 --> 00:00:31,333 Nie bałeś się? 4 00:00:31,416 --> 00:00:33,416 Czasem warto zaryzykować, nie sądzisz? 5 00:00:35,208 --> 00:00:36,208 Uważaj. 6 00:00:36,291 --> 00:00:38,166 Rozrzucasz majątek rodziców. 7 00:00:41,916 --> 00:00:43,125 Powder, musimy iść! 8 00:00:43,208 --> 00:00:45,791 Halo, jest tam kto? 9 00:00:48,875 --> 00:00:49,791 Otwierać! 10 00:01:18,708 --> 00:01:19,750 Jayce? 11 00:01:21,833 --> 00:01:22,833 Jayce! 12 00:01:35,958 --> 00:01:36,958 Mamo! 13 00:01:38,208 --> 00:01:39,583 Obudź się, mamo. 14 00:01:41,916 --> 00:01:42,833 Mamo. 15 00:01:44,375 --> 00:01:47,875 Pomocy! Niech nam ktoś pomoże! 16 00:01:48,625 --> 00:01:51,166 Pomocy! 17 00:02:13,166 --> 00:02:14,125 Czekaj! 18 00:03:22,875 --> 00:03:24,291 Jak to możliwe? 19 00:04:45,625 --> 00:04:47,500 Opowiedz wszystko jeszcze raz. 20 00:04:47,583 --> 00:04:50,291 Musicie mi uwierzyć. To nie byłem ja. 21 00:04:50,375 --> 00:04:54,875 Spokojnie. Wiem, że to było włamanie, ale to nie tłumaczy tego wszystkiego. 22 00:04:54,958 --> 00:04:58,958 Jest tu sporo zakazanych przedmiotów, na które nie masz pozwolenia. 23 00:04:59,041 --> 00:05:00,416 Wyjaśnisz, skąd je wziąłeś? 24 00:05:00,500 --> 00:05:03,291 Hej! Ostrożnie z tym! 25 00:05:03,375 --> 00:05:06,250 Mogłeś wcześniej ostrzegać. 26 00:05:07,208 --> 00:05:09,000 Co tu się stało? 27 00:05:10,541 --> 00:05:11,875 Naukowy eksperyment? 28 00:05:11,958 --> 00:05:15,875 Do eksperymentów nie jest potrzebny nielegalny sprzęt. 29 00:05:15,958 --> 00:05:20,916 Akademia nie wydała zezwolenia. Kto zatwierdził twoje badania? 30 00:05:21,000 --> 00:05:24,208 To były badania niezależne. Kim ty w ogóle jesteś? 31 00:05:24,291 --> 00:05:26,583 Asystentem dziekana Akademii, 32 00:05:26,666 --> 00:05:29,833 który jest także szefem Rady. 33 00:05:29,916 --> 00:05:34,750 Przysłał mnie, bym zadbał, żeby wszystkie niebezpieczne przedmioty stąd zniknęły. 34 00:05:34,833 --> 00:05:38,291 Ty również figurujesz na tej liście. 35 00:05:38,375 --> 00:05:40,458 Ja jestem niebezpieczny? 36 00:05:40,541 --> 00:05:42,833 O tym zdecyduje Rada. 37 00:06:12,458 --> 00:06:15,416 Więzienie. Ciekawe zjawisko. 38 00:06:15,500 --> 00:06:19,291 Ciało tkwi w celi, ale umysł pozostaje wolny. 39 00:06:19,375 --> 00:06:21,583 Uwielbiam patowe sytuacje! 40 00:06:22,333 --> 00:06:25,500 Pamiętam, gdy pierwszy raz ujrzałem cię w Akademii. 41 00:06:25,583 --> 00:06:27,416 Byłeś jak ja. 42 00:06:27,500 --> 00:06:32,291 Naukowiec gotów skierować naukę na nowe tory. 43 00:06:33,125 --> 00:06:35,958 Czasem jednak posuwamy się za daleko. 44 00:06:36,041 --> 00:06:39,625 Żaden naukowiec nie ma prawa narażać ludzkiego życia. 45 00:06:40,458 --> 00:06:43,916 Powiedz szczerze. Co to był za eksperyment? 46 00:06:44,000 --> 00:06:45,833 Profesorze Heimerdinger. Ja… 47 00:06:45,916 --> 00:06:48,833 Sądzę, że odkryłem coś niesamowitego. 48 00:06:48,916 --> 00:06:51,250 Wiem, jak okiełznać magię za pomocą nauki. 49 00:06:51,333 --> 00:06:52,250 Magię? 50 00:06:52,333 --> 00:06:53,333 Tak! 51 00:06:53,416 --> 00:06:54,458 Nie. 52 00:06:54,541 --> 00:06:55,458 Nie? 53 00:06:55,541 --> 00:06:59,083 Arkana to niebezpieczny żywioł, Jayce. 54 00:06:59,166 --> 00:07:01,291 Nauka nie może ich kontrolować. 55 00:07:01,375 --> 00:07:03,291 Może jednak. 56 00:07:03,375 --> 00:07:06,000 Zbliża się przełomowe odkrycie, czuję to. 57 00:07:06,083 --> 00:07:07,750 Ile masz lat, chłopcze? 58 00:07:08,666 --> 00:07:10,583 Dwadzieścia cztery. 59 00:07:12,125 --> 00:07:15,000 A ja 307. 60 00:07:15,083 --> 00:07:19,125 Całe życie próbowałem rozwikłać tajemnice nauki, 61 00:07:19,208 --> 00:07:23,166 odkryłem jednak, że niektóre lepiej zostawić w spokoju. 62 00:07:23,250 --> 00:07:26,333 W tym właśnie tę. 63 00:07:26,416 --> 00:07:30,375 Przyznaj się do błędu przed Radą, powiedz, że badania były niebezpieczne. 64 00:07:30,458 --> 00:07:33,208 Ale nie wspominaj o magii. 65 00:07:34,416 --> 00:07:39,750 Bardzo możliwe, że… Jak to się mówi? Upiecze ci się. 66 00:08:03,500 --> 00:08:05,541 Przypomnij mi, co robimy w tej norze. 67 00:08:07,541 --> 00:08:09,166 Vander kazał nam się przyczaić. 68 00:08:09,250 --> 00:08:12,583 Strażnicy tu nie bywają, więc to dobra kryjówka. 69 00:08:12,666 --> 00:08:16,375 Co jest, Mylo? Boisz się, że Powder znowu cię pokona? 70 00:08:16,458 --> 00:08:18,791 Gdyby ciągle nie naprawiała tego ustrojstwa, 71 00:08:18,875 --> 00:08:19,875 to bym nie pudłował. 72 00:08:31,250 --> 00:08:34,083 Nie przyjęłabym zlecenia, któremu byście nie podołali. 73 00:08:34,166 --> 00:08:36,791 Daj spokój! To było najlepsze zlecenie w historii! 74 00:08:38,291 --> 00:08:40,291 Następnym razem nie bierzmy Powder. 75 00:09:03,416 --> 00:09:04,708 Spadaj! 76 00:09:05,708 --> 00:09:09,458 - Mów, gdzie ich znaleźć! - Nie mieszam się w sprawy górniaków. 77 00:09:09,541 --> 00:09:11,916 Wszyscy dolniacy są w nie teraz zamieszani! 78 00:09:12,000 --> 00:09:13,583 Nazwisko! 79 00:09:21,166 --> 00:09:23,291 Ludzie, lepiej tu podejdźcie. 80 00:09:34,958 --> 00:09:35,916 Przeszukać ich. 81 00:09:41,291 --> 00:09:43,583 Śmiało, kretyni. Nic nie mamy. 82 00:10:05,666 --> 00:10:06,958 Stać! 83 00:10:08,500 --> 00:10:09,958 Brać ich! 84 00:10:20,166 --> 00:10:21,041 Ruchy! 85 00:10:27,958 --> 00:10:29,000 Brać ich! 86 00:10:39,416 --> 00:10:40,333 Tutaj! 87 00:10:50,875 --> 00:10:54,166 - Musisz ukryć te kryształy. - No nie gadaj. 88 00:10:57,083 --> 00:11:00,708 Ród Ferros otrzymał twój list. Ich zdaniem interesy są stabilne. 89 00:11:00,791 --> 00:11:02,500 Stagnacja to nie postęp, Elora. 90 00:11:02,583 --> 00:11:05,708 Chcieli, bym ci przypomniała, że to dzięki ich innowacjom 91 00:11:05,791 --> 00:11:07,708 jesteś najbogatszą osobą w Piltover. 92 00:11:08,416 --> 00:11:11,041 Ale najuboższą z Medardów. 93 00:11:11,125 --> 00:11:15,333 Doskonały wybór, Radna Medarda. Wyzwanie dla mistrza… 94 00:11:15,416 --> 00:11:18,833 Potrzebujemy rewolucji, Elora. 95 00:11:18,916 --> 00:11:21,458 Coś, co pozwoli Piltover się wyróżnić. 96 00:11:22,500 --> 00:11:26,250 - A co z naszym podsądnym? - Nazywa się Jayce z Rodu Talis. 97 00:11:26,333 --> 00:11:28,458 Z jakiego rodu? 98 00:11:28,541 --> 00:11:29,750 To ród wytwórców narzędzi. 99 00:11:29,833 --> 00:11:32,541 Sławę przyniosło im wynalezienie… 100 00:11:32,625 --> 00:11:34,250 składanego klucza kieszonkowego. 101 00:11:35,250 --> 00:11:38,375 - To pupil Heimerdingera? - Tak mi się zdaje. 102 00:11:40,375 --> 00:11:41,708 To. 103 00:11:41,791 --> 00:11:45,333 Ale to… zabawka dla dzieci. 104 00:11:46,958 --> 00:11:47,916 To dobrze. 105 00:11:51,541 --> 00:11:53,291 Chłopak jest ambitny. 106 00:11:53,375 --> 00:11:55,125 Dlatego go poparliśmy. 107 00:11:55,208 --> 00:11:58,000 Ambitny? Prawie wysadził naszą córkę w powietrze! 108 00:11:58,083 --> 00:12:01,083 Jayce nie miał z tym nic wspólnego. Ktoś go okradł. 109 00:12:01,166 --> 00:12:03,666 - Musimy mu pomóc. - Caitlyn ma rację. 110 00:12:03,750 --> 00:12:06,666 Znamy Jayce'a od lat. Jesteśmy jego patronami. 111 00:12:06,750 --> 00:12:09,666 Powinniśmy się za nim wstawić. 112 00:12:10,875 --> 00:12:14,458 Trzeba kontratakować! Jest nas wielu, damy im radę! 113 00:12:14,541 --> 00:12:16,625 Tak! Pokażmy im, że nie warto z nami zadzierać. 114 00:12:16,708 --> 00:12:17,916 - Tak! - Tak jest! 115 00:12:24,916 --> 00:12:27,750 - Na pewno tego chcecie? - Do dzieła! 116 00:12:28,375 --> 00:12:32,083 Już raz się na to porwaliśmy. Wiecie, jak to się skończyło. 117 00:12:32,166 --> 00:12:34,041 Próbujesz chronić swoje dzieci! 118 00:12:35,500 --> 00:12:40,083 Chronię naszych ludzi. Zrobiłbym to dla każdego z was. 119 00:12:40,166 --> 00:12:43,708 Dbamy o siebie nawzajem. Od zawsze. 120 00:12:44,416 --> 00:12:47,916 Ta sprawa przycichnie, ale musimy trzymać się razem. 121 00:12:48,000 --> 00:12:51,708 Vander, którego znałam, ten, który zbudował podziemie, 122 00:12:51,791 --> 00:12:53,708 nie bałby się walki. 123 00:12:58,708 --> 00:13:02,125 - Wyglądam, jakbym się bał? - Nie. 124 00:13:02,208 --> 00:13:03,833 Wyglądasz na słabeusza. 125 00:13:08,541 --> 00:13:10,666 Dlaczego nic nie robi? 126 00:13:10,750 --> 00:13:13,333 Skopaliśmy tyłki Strażnikom, a było nas tylko czworo. 127 00:13:13,416 --> 00:13:15,291 Pomyślcie, czego dokonałyby całe Aleje. 128 00:13:15,375 --> 00:13:18,958 - Jezu, nawet Powder chce się bić. - Więc dlaczego nie walczymy? 129 00:13:27,750 --> 00:13:29,125 Gadaj, Ekko. 130 00:13:30,083 --> 00:13:35,833 No dobra. Vander dogadał się ze Strażnikami. 131 00:13:35,916 --> 00:13:37,500 Jak to? 132 00:13:55,125 --> 00:13:57,000 Prezent urodzinowy, panie radny. 133 00:13:57,916 --> 00:14:00,375 Mel, nie musiałaś. 134 00:14:00,458 --> 00:14:04,166 Ponoć tylko najtęższe umysły sobie z tym poradzą. 135 00:14:04,250 --> 00:14:07,708 A ja kupiłem ci orzechy ginko. 136 00:14:07,791 --> 00:14:09,208 Wiesz, że mam alergię. 137 00:14:09,291 --> 00:14:11,583 Chcesz zabić starca? 138 00:14:44,041 --> 00:14:45,791 Jayce Talis. 139 00:14:48,416 --> 00:14:53,500 Oskarżono cię o nielegalne eksperymenty i narażenie życia mieszkańców Piltover. 140 00:14:54,291 --> 00:14:55,958 Co masz na swoją obronę? 141 00:15:00,875 --> 00:15:04,875 Materiały okazały się bardziej niebezpieczne, niż sądziłem, 142 00:15:04,958 --> 00:15:09,583 i wiem, że działałem wbrew regulaminowi Akademii. 143 00:15:09,666 --> 00:15:14,291 Naraziłem ludzi na śmierć. Byłem lekkomyślny. Przepraszam. 144 00:15:14,375 --> 00:15:19,375 Proszę Radę o wybaczenie i pozwolenie na kontynuowanie badań. 145 00:15:19,458 --> 00:15:23,458 Jako wieloletni patron Jayce'a ręczę za jego osobę. 146 00:15:23,541 --> 00:15:25,166 Wierzę, że pewnego dnia 147 00:15:25,250 --> 00:15:27,500 przysłuży się naszemu społeczeństwu. 148 00:15:27,583 --> 00:15:29,666 Zniszczył budynek! 149 00:15:29,750 --> 00:15:32,833 Tak ma się „przysłużyć” społeczeństwu? 150 00:15:32,916 --> 00:15:34,791 Gdybyś był naukowcem, wiedziałbyś, 151 00:15:34,875 --> 00:15:38,291 że nie da się opracować prototypu, nie niszcząc przy tym paru narzędzi. 152 00:15:39,000 --> 00:15:42,208 Czy twoja praca przyniosła jakieś wymierne efekty? 153 00:15:42,291 --> 00:15:44,916 Nie. Eksperyment się nie powiódł. 154 00:15:45,000 --> 00:15:47,625 Czyli był bezcelowy? 155 00:15:47,708 --> 00:15:50,583 - Był przełomowy! - Doprawdy? 156 00:15:50,666 --> 00:15:54,250 Ja widzę jedynie młokosa igrającego z siłami, których nie rozumie. 157 00:15:54,333 --> 00:15:57,041 Akademia wyraźnie obniżyła loty. 158 00:15:57,125 --> 00:15:59,666 Granica jest cienka. Co będzie, gdy ją przekroczymy? 159 00:15:59,750 --> 00:16:00,958 To jakiś absurd. 160 00:16:01,041 --> 00:16:02,916 Rada ma ważniejsze sprawy na głowie. 161 00:16:03,000 --> 00:16:05,041 Zakończmy tę dyskusję… 162 00:16:05,125 --> 00:16:07,375 Próbowałem tworzyć magię. 163 00:16:14,000 --> 00:16:15,000 Magię? 164 00:16:15,083 --> 00:16:17,750 Talenty Arkanów to coś, z czym człowiek się rodzi. 165 00:16:17,833 --> 00:16:20,000 Nie da się wytworzyć magii. 166 00:16:20,083 --> 00:16:22,041 Ja uważam, że się da. 167 00:16:22,625 --> 00:16:25,541 Czy ktoś już tego próbował? 168 00:16:28,208 --> 00:16:33,000 Arkana to przekleństwo tego świata. Niemal wytrzebiły moją rasę. 169 00:16:33,083 --> 00:16:37,375 Jako pionierzy nauki możemy je wykorzystać, by czynić dobro. 170 00:16:37,458 --> 00:16:41,333 Jesteśmy odkrywcami. Możemy nad nimi zapanować. 171 00:16:41,416 --> 00:16:42,375 Dość tego, Jayce. 172 00:16:42,458 --> 00:16:46,416 To miasto postępu. Moglibyśmy uczynić cuda! 173 00:16:46,500 --> 00:16:48,541 - Dowiodę… - Dość! 174 00:16:49,666 --> 00:16:51,875 Nie znasz ryzyka. 175 00:16:52,916 --> 00:16:54,375 Skąd miałbyś je znać? 176 00:16:55,041 --> 00:16:57,541 Tylko ja dźwigam to brzemię. 177 00:16:58,583 --> 00:16:59,791 Czas. 178 00:17:01,875 --> 00:17:04,833 Widziałem, jak ta moc trafiała w niepowołane ręce. 179 00:17:05,541 --> 00:17:11,166 Ta moc prowadzi do zepsucia, pożera dusze, niszczy cywilizacje. 180 00:17:13,375 --> 00:17:17,458 Nie możemy do tego dopuścić. 181 00:17:18,500 --> 00:17:20,250 Heimerdinger ma rację. 182 00:17:20,333 --> 00:17:23,916 Zbudowaliśmy Piltover, by uciec przed magami podżegającymi do wojny, 183 00:17:24,000 --> 00:17:25,666 nie po to, by czynić to samo. 184 00:17:25,750 --> 00:17:30,041 Etos stanowi, że należy wygnać go z Piltover. 185 00:17:33,250 --> 00:17:34,500 Pozwólcie mi przemówić! 186 00:17:39,541 --> 00:17:42,833 Mój głos, jako osoby niskiego rodu, waży niewiele, 187 00:17:42,916 --> 00:17:46,458 ale jako matki z pewnością ma ogromne znaczenie. 188 00:17:47,500 --> 00:17:50,250 Mój syn nie myśli trzeźwo. 189 00:17:51,041 --> 00:17:53,958 Całe życie uganiał się za marzeniem. 190 00:17:54,916 --> 00:17:59,000 To co zrobił, było lekkomyślne i niemądre. 191 00:17:59,833 --> 00:18:04,208 Ale ma dobre serce. Pozwólcie mu wrócić do domu. 192 00:18:04,291 --> 00:18:08,666 Takiej zbrodni nie możemy puścić płazem. Chłopak musi ponieść karę. 193 00:18:08,750 --> 00:18:12,166 Pogwałcenie Etosu karzemy wygnaniem, 194 00:18:12,250 --> 00:18:16,250 ale rozumiem marzenia młodzieńca, który chce zmienić świat. 195 00:18:16,333 --> 00:18:20,583 W tym przypadku możemy złagodzić wyrok. 196 00:18:20,666 --> 00:18:24,625 Proponuję wydalenie Jayce'a z Akademii w trybie przyspieszonym 197 00:18:24,708 --> 00:18:27,541 i oddanie go pod kuratelę rodziców. 198 00:18:27,625 --> 00:18:29,375 Kto jest za? 199 00:18:45,333 --> 00:18:47,958 Pani Talis, może pani zabrać syna do domu, 200 00:18:48,041 --> 00:18:51,416 ale ma on dożywotni zakaz wstępu do Akademii. 201 00:19:24,791 --> 00:19:29,291 Pierwszy raz zaproszono mnie na Aleje. Obym tego nie żałował. 202 00:19:30,750 --> 00:19:33,083 To twoja słabość, Marcus. 203 00:19:33,166 --> 00:19:37,333 Nosisz głowę tak wysoko, że nie widzisz szans, które masz u stóp. 204 00:19:37,416 --> 00:19:38,541 Kim jesteś? 205 00:19:39,083 --> 00:19:41,583 Szukasz czworga dzieci, 206 00:19:41,666 --> 00:19:44,708 tych, którzy pogrywają sobie z elitą Piltover. 207 00:19:44,791 --> 00:19:46,041 No i? 208 00:19:46,708 --> 00:19:51,000 Spokojnie. Zaraz poprawię ci humor. 209 00:20:03,083 --> 00:20:04,416 Mogę wejść? 210 00:20:09,958 --> 00:20:13,833 Pamiętam, jaką miałeś minę, gdy to znalazłeś. 211 00:20:17,375 --> 00:20:22,083 Jayce, proszę. Gdybym milczała, straciłabym cię. 212 00:20:23,583 --> 00:20:25,000 Musiałam się odezwać. 213 00:20:26,000 --> 00:20:27,833 Magia ocaliła ci życie. 214 00:20:28,375 --> 00:20:33,916 Tak, ale twojego nie ocali. Musisz odpuścić. 215 00:20:34,500 --> 00:20:36,500 Mogłem przekonać Radę. 216 00:20:37,000 --> 00:20:41,500 Skoro moi bliscy nie chcą mi pomóc, znajdę kogoś innego. 217 00:20:52,666 --> 00:20:54,041 Głupi młokos. 218 00:20:54,125 --> 00:20:57,250 Przyznam, że jego teoria mnie intryguje. 219 00:20:57,333 --> 00:20:59,833 Gdyby niebezpieczne idee nie były tak kuszące, 220 00:20:59,916 --> 00:21:01,500 nigdy byśmy nie błądzili. 221 00:21:01,583 --> 00:21:06,541 To może się udać? Te kamienie wyzwalają magię? 222 00:21:06,625 --> 00:21:08,958 Nonsens. Są niestabilne. 223 00:21:09,458 --> 00:21:11,041 A mógłbyś je ustabilizować? 224 00:21:11,125 --> 00:21:13,291 A czemu miałbym to robić? 225 00:21:13,375 --> 00:21:15,166 To sprowadziłoby kolejne kłopoty, 226 00:21:15,250 --> 00:21:17,458 a ten biedny chłopak ma ich już nadto. 227 00:21:17,541 --> 00:21:22,500 I już. Jutro rano po badaniach nie będzie śladu. 228 00:21:23,208 --> 00:21:24,041 Zamykamy! 229 00:21:25,541 --> 00:21:30,416 Nie. Magia w rękach niewłaściwej osoby jest groźna. 230 00:21:34,375 --> 00:21:35,625 Przeżyje? 231 00:21:36,625 --> 00:21:37,875 Wystarczająco długo. 232 00:21:48,125 --> 00:21:49,583 Piękne, prawda? 233 00:21:51,375 --> 00:21:55,166 Mimo to na powierzchni 234 00:21:55,250 --> 00:21:58,125 nikt nie ma pojęcia, że istnieją. 235 00:21:58,208 --> 00:21:59,666 To potwory. 236 00:22:03,208 --> 00:22:04,958 Każdy z nas ma w sobie potwora. 237 00:22:06,750 --> 00:22:10,583 Co? Nie! To mnie zabije! 238 00:22:13,833 --> 00:22:16,833 Zdradzę ci ważny sekret, 239 00:22:16,916 --> 00:22:19,458 który poznałem, gdy byłem w twoim wieku. 240 00:22:21,291 --> 00:22:23,500 Władza, 241 00:22:23,583 --> 00:22:28,208 ta prawdziwa, nie trafia w ręce najsilniejszych, 242 00:22:28,291 --> 00:22:31,041 najszybszych czy najbystrzejszych. 243 00:22:31,875 --> 00:22:33,416 Nie. 244 00:22:33,500 --> 00:22:39,333 Trafia w ręce tych, którzy zrobią wszystko, by ją zdobyć. 245 00:22:40,833 --> 00:22:42,958 Czas wypuścić potwora. 246 00:23:29,500 --> 00:23:31,166 Nie chcą cię widzieć. 247 00:23:32,416 --> 00:23:33,958 Zhańbiłeś swój ród. 248 00:23:35,000 --> 00:23:40,208 Ojciec mówi, że jesteś wyrzutkiem i nie mogę się z tobą przyjaźnić. 249 00:23:41,000 --> 00:23:42,625 To co tu robisz? 250 00:23:43,875 --> 00:23:46,083 Może ja też jestem wyrzutkiem. 251 00:23:47,333 --> 00:23:48,500 Co zrobisz? 252 00:23:50,583 --> 00:23:53,000 Skupię się na rodzinnym fachu. 253 00:23:53,083 --> 00:23:54,708 Nie możesz. 254 00:23:55,916 --> 00:23:58,041 Nie, nie mogę. 255 00:24:00,416 --> 00:24:03,583 Do domu, Caitlyn. Ale już. 256 00:24:11,666 --> 00:24:14,250 Przepraszam. Chciałem wyjaśnić… 257 00:24:14,333 --> 00:24:15,875 Zrobiłeś już dość. 258 00:24:22,916 --> 00:24:26,375 Mówisz, że to było włamanie. Zniknęło coś niebezpiecznego? 259 00:24:26,458 --> 00:24:27,375 Trudno powiedzieć. 260 00:24:27,458 --> 00:24:31,250 Nie wiemy, co tu znaleźliśmy, a co dopiero, czego brakuje. 261 00:24:31,333 --> 00:24:34,708 Wzmianka o magii wystraszyła ludzi. 262 00:24:34,791 --> 00:24:37,166 Musimy schwytać sprawców. 263 00:24:37,250 --> 00:24:39,916 Robimy, co w naszej mocy. 264 00:24:40,000 --> 00:24:44,041 Wasza postawa każe wątpić w tę „moc”. 265 00:24:44,125 --> 00:24:45,916 Znajdziemy ich, bez obaw. 266 00:24:46,000 --> 00:24:50,625 Przesłuchaliśmy wielu świadków, wstrzymaliśmy handel w połowie dzielnicy. 267 00:24:50,708 --> 00:24:52,333 Z całym szacunkiem, panie radny, 268 00:24:52,416 --> 00:24:55,166 nie sądzi pan, że wystarczająco ich przycisnęliśmy? 269 00:24:55,875 --> 00:24:57,416 Zróbcie, co się da! 270 00:24:57,500 --> 00:25:00,208 Wywróćcie dolne miasto do góry nogami. 271 00:25:00,291 --> 00:25:02,291 Znajdźcie ich! 272 00:25:14,416 --> 00:25:16,375 Witamy w Ostatniej Kropli. 273 00:25:24,875 --> 00:25:27,541 - Co podać? - Cztery szczury uliczne. 274 00:25:29,041 --> 00:25:30,708 Przeszukać lokal. 275 00:25:34,666 --> 00:25:38,458 Skoro już chcecie marnować czas, może napijesz się czegoś porządnego? 276 00:25:38,541 --> 00:25:40,750 Daj, co masz najmocniejszego. 277 00:26:41,333 --> 00:26:42,833 Ostrożnie. 278 00:26:44,750 --> 00:26:47,666 Zapomniałbym. Natknąłem się na twojego kumpla. 279 00:26:48,500 --> 00:26:50,083 Opowiedział mi ciekawą historię. 280 00:26:59,875 --> 00:27:02,458 Nie zawsze byłeś takim świętoszkiem, co? 281 00:27:05,541 --> 00:27:09,000 Nie ma ucieczki przed przeszłością. 282 00:27:10,083 --> 00:27:12,958 Nie zmuszaj mnie, żebym znów je wkładał. 283 00:27:14,000 --> 00:27:17,625 Żeliwo bardzo trudno wyczyścić. 284 00:28:10,916 --> 00:28:13,333 Tu, na dole, wszyscy jesteście tacy sami. 285 00:28:13,416 --> 00:28:15,916 Mylicie arogancję z męstwem. 286 00:28:16,000 --> 00:28:19,041 Myślicie, że walczycie za sprawę, 287 00:28:19,125 --> 00:28:20,708 ale wiem, że każda moneta, 288 00:28:20,791 --> 00:28:23,666 jaka tutaj trafia, pochodzi z przestępstwa. 289 00:28:26,416 --> 00:28:30,958 Jesteś tylko małym człowieczkiem, o którym świat zapomniał. 290 00:28:33,166 --> 00:28:35,250 Za to ja nie zapomnę was wykończyć. 291 00:28:47,875 --> 00:28:49,250 Wszystko w porządku? 292 00:28:50,666 --> 00:28:51,791 Ani trochę! 293 00:28:51,875 --> 00:28:54,083 Prawie zobaczyli Powder! Mogli ją zwinąć! 294 00:28:54,166 --> 00:28:56,208 Nikt was nie zwinie. 295 00:28:56,291 --> 00:28:59,416 - Nie pozwolę na to. - To już się dzieje! 296 00:28:59,500 --> 00:29:02,916 Słyszałeś go. Nie odpuszczą. Musimy walczyć. 297 00:29:04,916 --> 00:29:08,000 Jeśli ty nie chcesz, ja będę dowodzić. 298 00:29:10,833 --> 00:29:12,916 Już to gdzieś słyszałem. 299 00:29:41,375 --> 00:29:42,458 Co tu robimy? 300 00:29:44,500 --> 00:29:46,208 Nadal nie rozumiesz. 301 00:29:46,291 --> 00:29:49,625 Nie rozumiem, jak możesz się z nimi układać! 302 00:29:50,500 --> 00:29:53,041 Byliśmy tu. Widzieliśmy, co zrobili. 303 00:29:53,916 --> 00:29:59,166 Dorastałam, uważając się za kogoś gorszego. 304 00:30:00,041 --> 00:30:04,250 Nie chcę, by Powder też się tak czuła. I zamierzam o to walczyć. 305 00:30:05,583 --> 00:30:10,541 Też taki byłem. Wściekły, jak ty. 306 00:30:10,625 --> 00:30:15,375 Przeprowadziłem nasz lud przez most, licząc na zmiany. 307 00:30:17,125 --> 00:30:21,916 Gdybym tego nie zrobił, twoi rodzice nadal by żyli. 308 00:30:23,750 --> 00:30:27,666 Wiem, że chcesz się zemścić na górniakach za to, co zrobili. 309 00:30:27,750 --> 00:30:30,041 Pytanie, kogo jesteś gotowa poświęcić. 310 00:30:30,125 --> 00:30:34,708 Mylo? Claggora? Powder? 311 00:30:41,625 --> 00:30:44,291 Na wojnie nie ma zwycięzców, Vi. 312 00:30:51,625 --> 00:30:55,666 Co zrobimy? Strażnicy tu wrócą. 313 00:30:57,291 --> 00:31:02,875 Nie wiem. Coś wymyślę. 314 00:31:53,916 --> 00:31:55,083 Przeszkadzam? 315 00:31:58,958 --> 00:32:04,125 O co ci chodzi? Co to? Kolejna lista z moim nazwiskiem? 316 00:32:04,208 --> 00:32:08,291 Właściwie tak, bo podpisałeś swoje notatki. 317 00:32:08,375 --> 00:32:13,250 Każdą stronę. Zarozumialec z ciebie, co? 318 00:32:13,333 --> 00:32:15,875 Przyszedłeś mnie obrażać? 319 00:32:17,208 --> 00:32:21,875 Nie. Zaintrygowało mnie to, co mówiłeś podczas rozprawy. 320 00:32:21,958 --> 00:32:23,708 Chyba tylko ciebie. 321 00:32:23,791 --> 00:32:26,208 Chciałem porozmawiać o twoich badaniach. 322 00:32:26,291 --> 00:32:28,958 O teorii na temat Hextechu. 323 00:32:29,041 --> 00:32:30,791 To nie teoria. 324 00:32:30,875 --> 00:32:36,291 Widziałem, co potrafi magia. Ile żyć jest w stanie ocalić. 325 00:32:36,375 --> 00:32:39,250 Nie masz pojęcia, jakie to piękne. 326 00:32:40,666 --> 00:32:44,125 Ale wszystko przepadło. Nikt mi nie wierzy. 327 00:32:45,208 --> 00:32:47,000 We mnie też nikt nie wierzył. 328 00:32:48,666 --> 00:32:50,833 Biednego kalekę z dolnego miasta. 329 00:32:51,916 --> 00:32:54,708 Byłem wyrzutkiem, odkąd zjawiłem się w Piltover. 330 00:32:55,666 --> 00:32:59,458 Nie miałem patrona ani wpływowego rodu. 331 00:33:00,416 --> 00:33:02,208 Po prostu wierzyłem w siebie. 332 00:33:03,500 --> 00:33:08,500 Dlatego tu jestem. Bo myślę, że na coś wpadłeś. 333 00:33:08,583 --> 00:33:11,416 Chcę ci pomóc dokończyć badania. 334 00:33:11,500 --> 00:33:13,583 Wszyscy uważają, że to niemożliwe. 335 00:33:14,625 --> 00:33:18,666 Jeśli chcesz zmienić świat, nie pytaj innych o pozwolenie. 336 00:33:33,208 --> 00:33:34,833 Nawet nie wiem, jak ci na imię. 337 00:33:36,125 --> 00:33:37,416 Viktor. 338 00:33:44,916 --> 00:33:47,791 - Vi, gdzie byłaś? - Plotka głosi, że Aleje chcą walczyć. 339 00:33:54,791 --> 00:33:56,708 Zrobiłam je do walki ze Strażnikami. 340 00:33:56,791 --> 00:34:00,083 To są bomby dymne, a w tych są gwoździe. 341 00:34:01,708 --> 00:34:04,083 Tym razem zadziałają. Jestem pewna. 342 00:34:06,000 --> 00:34:07,041 Ja też. 343 00:34:14,833 --> 00:34:19,333 Powder, twoja odmienność jest twoją siłą. 344 00:34:19,416 --> 00:34:21,583 Pamiętaj o tym, dobrze? 345 00:34:29,291 --> 00:34:32,916 Coś ty sobie myślał? Co robiłeś w Ostatniej Kropli? 346 00:34:33,000 --> 00:34:36,916 - Wiesz, co narobiłeś? - Próbowałem coś zdziałać! 347 00:34:37,000 --> 00:34:39,416 - Słyszałeś, co mówiła Rada. - Głupiec z ciebie. 348 00:34:39,500 --> 00:34:41,791 Tego, co się dzieje, nie da się powstrzymać. 349 00:34:47,833 --> 00:34:49,625 Może jeszcze nie jest za późno. 350 00:35:59,791 --> 00:36:02,416 U BENZO 351 00:38:32,875 --> 00:38:34,875 Napisy: Aleksandra Stodolna