1 00:00:41,626 --> 00:00:48,549 {\an8}RZYM, 1606 2 00:00:53,888 --> 00:00:55,598 Światło. 3 00:01:10,780 --> 00:01:11,948 To Ranuccio. 4 00:01:12,865 --> 00:01:14,408 Chodźmy. 5 00:03:21,369 --> 00:03:24,121 Co tym razem zrobiłeś? 6 00:03:26,290 --> 00:03:28,751 Muszę gdzieś przenocować. 7 00:03:56,570 --> 00:03:59,740 {\an8}WENECJA 8 00:04:12,253 --> 00:04:13,170 Pan przodem. 9 00:04:40,156 --> 00:04:42,199 To pokój muzyczny. 10 00:04:52,209 --> 00:04:54,587 Anna i Ugo. 11 00:04:54,587 --> 00:04:56,881 Są w pakiecie. 12 00:04:56,881 --> 00:04:58,257 Miło mi. 13 00:05:01,802 --> 00:05:03,387 Tam jest czytelnia. 14 00:05:04,889 --> 00:05:06,015 A to jest salon. 15 00:05:22,406 --> 00:05:24,158 Pokazać panu główne wejście? 16 00:05:26,118 --> 00:05:27,995 A którym weszliśmy? 17 00:05:28,996 --> 00:05:30,373 Tylnym. 18 00:05:37,213 --> 00:05:40,257 Schodami w dół jest hol. 19 00:05:40,257 --> 00:05:41,175 Raczej duży. 20 00:05:41,967 --> 00:05:44,804 Prowadzi do głównego wejścia: 21 00:05:44,804 --> 00:05:46,806 prywatnego kanału. 22 00:06:21,465 --> 00:06:22,883 Ostrożnie. 23 00:06:22,883 --> 00:06:24,426 Jest ślisko. 24 00:06:24,426 --> 00:06:25,928 Mech. 25 00:06:26,554 --> 00:06:28,973 Będę używać wejścia dla służby. 26 00:06:30,141 --> 00:06:31,892 Pokazać sypialnie? 27 00:06:35,437 --> 00:06:37,148 Wynajem na minimum pół roku. 28 00:06:37,148 --> 00:06:38,149 Nie szkodzi. 29 00:06:38,149 --> 00:06:39,525 Może zostanę dłużej. 30 00:06:39,525 --> 00:06:40,484 Na pewno. 31 00:06:40,484 --> 00:06:42,695 Nie będzie pan chciał wyjeżdżać. 32 00:06:42,695 --> 00:06:43,779 To możliwe. 33 00:06:44,488 --> 00:06:45,406 Tutaj? 34 00:07:02,965 --> 00:07:04,216 Porucznik Ferrara. 35 00:07:04,216 --> 00:07:06,051 Mówi inspektor Ravini. 36 00:07:07,303 --> 00:07:08,512 Richard Greenleaf. 37 00:07:08,512 --> 00:07:09,889 Nie pojawił się. 38 00:07:09,889 --> 00:07:12,391 Powiedział mu pan to, o co prosiłem? 39 00:07:12,975 --> 00:07:14,185 Tak. 40 00:07:14,185 --> 00:07:16,228 Słowo w słowo. 41 00:07:16,228 --> 00:07:19,315 „Jeśli nie przyjedzie pan na czas, 42 00:07:19,315 --> 00:07:21,442 będzie musiał podjąć kroki 43 00:07:21,442 --> 00:07:23,944 niekorzystne dla pana i dla niego”. 44 00:07:23,944 --> 00:07:25,613 Dobrze. 45 00:07:25,613 --> 00:07:29,992 Teraz muszę wiedzieć, czy opuścił Palermo. 46 00:07:30,659 --> 00:07:31,702 Możliwe, że nie. 47 00:07:31,702 --> 00:07:33,245 Skąd mam wiedzieć? 48 00:07:34,121 --> 00:07:37,041 Proszę sprawdzić miejsce, gdzie go pan znalazł. 49 00:07:38,375 --> 00:07:39,335 A potem? 50 00:07:39,335 --> 00:07:40,419 Jeśli go nie ma? 51 00:07:41,670 --> 00:07:44,673 Proszę trochę pogłówkować, detektywie. 52 00:09:07,464 --> 00:09:09,174 Na pewno tu jest. 53 00:09:17,016 --> 00:09:20,227 - Za chwilkę znajdę. - Proszę się nie spieszyć. 54 00:09:22,021 --> 00:09:24,857 Jest! Jak pan widzi. 55 00:09:24,857 --> 00:09:27,693 Wymeldował się 27 stycznia. 56 00:09:29,820 --> 00:09:31,697 Powiedział, dokąd się wybiera? 57 00:09:31,697 --> 00:09:34,867 Zapytał, czy tego wieczoru był prom do Tunezji. 58 00:09:34,867 --> 00:09:36,243 Do Tunezji? 59 00:09:46,337 --> 00:09:49,715 Tunezja. 27 stycznia. 60 00:09:50,966 --> 00:09:52,051 Był jakiś? 61 00:09:52,760 --> 00:09:53,761 Tak. 62 00:09:58,307 --> 00:09:59,433 Dziękuję. 63 00:10:01,518 --> 00:10:03,103 Wydawał się przygnębiony. 64 00:10:08,150 --> 00:10:09,068 Przygnębiony. 65 00:10:15,366 --> 00:10:16,617 Co ma pan na myśli? 66 00:10:17,493 --> 00:10:18,952 Wie pan... 67 00:10:19,912 --> 00:10:22,456 Zamyślony. 68 00:10:22,456 --> 00:10:24,500 To nie jest to samo. 69 00:10:24,500 --> 00:10:27,961 „Przygnębiony” i „zamyślony” to dwa inne pojęcia. 70 00:10:30,214 --> 00:10:34,802 Przygnębiony jak winny człowiek? Pełen wyrzutów sumienia? 71 00:10:37,179 --> 00:10:38,555 Nie powiedziałbym. 72 00:10:38,555 --> 00:10:40,766 Skąd mam wiedzieć? 73 00:10:41,392 --> 00:10:44,019 Skąd pan wiedział, że był przygnębiony? 74 00:10:44,019 --> 00:10:47,856 Może był rozkojarzony. 75 00:10:48,774 --> 00:10:52,444 Ja byłem rano rozkojarzony, jak się ubierałem, 76 00:10:52,444 --> 00:10:54,571 ale nie byłem przygnębiony. 77 00:10:54,571 --> 00:10:56,031 Wyglądam na takiego? 78 00:10:57,991 --> 00:11:00,619 Taki mi się wydawał. 79 00:11:03,163 --> 00:11:06,667 Recepcjonista, który uważa się za psychologa. 80 00:11:06,667 --> 00:11:09,378 Nie jest dobry ani w jednym, ani w drugim. 81 00:11:09,962 --> 00:11:12,131 Recepcjoniści wiedzą wszystko. 82 00:11:12,131 --> 00:11:14,508 Rozwiązywali sprawy morderstw. 83 00:11:14,508 --> 00:11:15,718 Przygnębiony? 84 00:11:15,718 --> 00:11:17,678 Mówił dość niejasno, 85 00:11:17,678 --> 00:11:21,890 ale w końcu zdecydował się na słowo „zrezygnowany”. 86 00:11:22,558 --> 00:11:25,310 Wie, dokąd się udał? 87 00:11:25,310 --> 00:11:26,520 Do Afryki Północnej. 88 00:11:27,813 --> 00:11:28,856 Co? 89 00:11:28,856 --> 00:11:31,775 Tak, pytał o prom do Tunezji. 90 00:11:34,570 --> 00:11:35,612 Inspektorze... 91 00:11:35,612 --> 00:11:39,616 Czy mogę uznać, że moja rola w tym śledztwie się zakończyła? 92 00:11:40,325 --> 00:11:42,035 Tak, poruczniku. Dziękuję. 93 00:11:57,885 --> 00:12:00,304 POLICJA SZUKA ZAGINIONEGO AMERYKANINA 94 00:12:02,848 --> 00:12:05,726 Pana Greenleafa ostatnio widziano w Palermo. 95 00:12:06,351 --> 00:12:10,856 Reprezentując policję w Rzymie, osobiście poprosiłem go, 96 00:12:10,856 --> 00:12:12,649 aby się tu stawił. 97 00:12:13,275 --> 00:12:14,443 Nie zrobił tego. 98 00:12:15,152 --> 00:12:20,115 W naszym przekonaniu próbuje uniknąć pytań. 99 00:12:20,115 --> 00:12:22,534 Nasuwa się na myśl... 100 00:12:22,534 --> 00:12:23,452 Dlaczego? 101 00:12:24,703 --> 00:12:29,249 Jasno się wyrażę, bo może pan Greenleaf to czyta. 102 00:12:30,083 --> 00:12:33,128 Odmawiając odpowiedzi na pytania, 103 00:12:33,128 --> 00:12:35,255 naraża się na podejrzenia 104 00:12:35,255 --> 00:12:38,008 o współudział w morderstwie pana Milesa. 105 00:12:38,800 --> 00:12:44,056 Oraz zniknięcie i być może zabójstwo pana Ripleya. 106 00:12:55,943 --> 00:12:57,778 - Pan Thomas Ripley? - Tak. 107 00:12:58,403 --> 00:13:02,449 Widziałem w gazecie, że uznają mnie za zaginionego. 108 00:13:03,951 --> 00:13:06,745 Dziwnie się coś takiego czyta. 109 00:13:08,997 --> 00:13:10,457 Proszę ze mną. 110 00:13:14,711 --> 00:13:16,630 Nie, to się nie zgadza. 111 00:13:16,630 --> 00:13:19,091 Czy ktoś tam mówi po włosku? 112 00:13:20,384 --> 00:13:21,301 Po angielsku? 113 00:13:24,555 --> 00:13:26,723 Paszport amerykański. 114 00:13:27,391 --> 00:13:32,396 Numer 1-6-7-6-4-8. 115 00:13:32,396 --> 00:13:33,689 Nazwisko... 116 00:13:36,191 --> 00:13:41,613 Data wjazdu to 28 stycznia. 117 00:13:42,864 --> 00:13:44,700 Z Palermo do Tunezji. 118 00:13:47,202 --> 00:13:49,663 Inaczej bym nie pytał. 119 00:13:52,833 --> 00:13:55,627 Wiem, że to może chwilę zająć. 120 00:14:05,053 --> 00:14:07,681 Inspektorze, tu porucznik Moretti z Wenecji. 121 00:14:08,181 --> 00:14:10,517 Jest u mnie Thomas Ripley. 122 00:14:13,645 --> 00:14:14,730 Jest pan pewny? 123 00:14:14,730 --> 00:14:17,524 Tak. Na biurku mam jego paszport. 124 00:14:18,400 --> 00:14:19,985 Cud. Gdzie go pan znalazł? 125 00:14:20,736 --> 00:14:22,154 Dopiero co wszedł. 126 00:14:22,779 --> 00:14:23,905 Gdzie mieszka? 127 00:14:24,615 --> 00:14:26,241 Gdzie pan się zatrzymał? 128 00:14:30,495 --> 00:14:34,333 Proszę mu przekazać, że wieczorem będę w Wenecji. 129 00:14:34,333 --> 00:14:36,418 Nie woli pan, żeby on przyjechał? 130 00:14:36,418 --> 00:14:37,836 Nie trzeba. 131 00:14:38,962 --> 00:14:40,714 Sam mogę go przesłuchać. 132 00:14:40,714 --> 00:14:42,049 Nie, przyjadę. 133 00:14:44,176 --> 00:14:45,218 Dobrze. 134 00:14:47,220 --> 00:14:49,473 Dobrze, panie Ripley. I po sprawie. 135 00:14:49,473 --> 00:14:51,266 Wieczorem odwiedzi pana 136 00:14:51,266 --> 00:14:53,101 inspektor z Rzymu. 137 00:14:53,101 --> 00:14:55,938 Wyjaśni, o co chodzi. 138 00:14:55,938 --> 00:14:57,773 Inspektor z gazety? 139 00:15:01,735 --> 00:15:02,986 Nieważne. 140 00:15:07,491 --> 00:15:08,408 Tak? 141 00:15:09,326 --> 00:15:11,161 Mogę zabrać paszport? 142 00:15:11,787 --> 00:15:12,996 Tak. 143 00:15:13,789 --> 00:15:14,790 Jutro. 144 00:15:49,741 --> 00:15:50,826 Światło. 145 00:15:53,412 --> 00:15:55,163 Zawsze. 146 00:17:41,353 --> 00:17:42,938 W czym mogę pomóc? 147 00:17:47,984 --> 00:17:50,195 {\an8}KLEJ 148 00:17:58,662 --> 00:18:01,248 Pan Ripley czeka, inspektorze. 149 00:18:02,541 --> 00:18:03,416 W saloniku. 150 00:18:09,589 --> 00:18:11,800 Inspektor Pietro Ravini. Policja. 151 00:18:11,800 --> 00:18:12,884 Proszę wejść. 152 00:18:14,261 --> 00:18:16,596 Mam nadzieję, że nie przeszkadzam. 153 00:18:16,596 --> 00:18:18,348 Nie. Pisałem do rodziny. 154 00:18:19,099 --> 00:18:20,642 Proszę usiąść. 155 00:18:21,518 --> 00:18:22,352 Dziękuję. 156 00:18:26,898 --> 00:18:27,732 Ładny dom. 157 00:18:27,732 --> 00:18:28,942 Dziękuję. Lubię go. 158 00:18:29,609 --> 00:18:30,861 Mogę zapalić? 159 00:18:30,861 --> 00:18:31,778 Oczywiście. 160 00:18:50,797 --> 00:18:56,052 Sam fakt, że tu jesteśmy, rozwiązuje jedną ważną kwestię. 161 00:18:56,720 --> 00:18:58,221 Nie zabito pana na łodzi. 162 00:19:00,265 --> 00:19:01,224 Słucham? 163 00:19:01,224 --> 00:19:03,518 Nie przeczytał pan o tym w gazecie? 164 00:19:03,518 --> 00:19:07,189 Wcześniej pomieszkiwałem w miasteczkach. 165 00:19:07,189 --> 00:19:08,648 Pana kolega, Greenleaf, 166 00:19:08,648 --> 00:19:11,902 nie powiedział, że policja pana szuka? 167 00:19:11,902 --> 00:19:12,944 Nie. 168 00:19:14,779 --> 00:19:17,073 W San Remo znaleziono łódź, 169 00:19:17,073 --> 00:19:19,951 kiedy był pan tam z panem Greenleafem. 170 00:19:19,951 --> 00:19:22,370 Zatopioną i z plamami krwi. 171 00:19:22,370 --> 00:19:26,082 Kiedy pan zaginął, z tego, co było nam wiadomo, 172 00:19:26,082 --> 00:19:28,543 myśleliśmy, że to pańska krew. 173 00:19:28,543 --> 00:19:29,544 Moja? 174 00:19:32,088 --> 00:19:34,299 Dickie nie mówił, że go widziałem? 175 00:19:34,299 --> 00:19:36,051 Przywiozłem mu rzeczy z Atrani. 176 00:19:36,051 --> 00:19:39,221 - Moja żona jest z Atrani. - Tak? 177 00:19:39,221 --> 00:19:42,307 Tak. Piękne miejsce, ale za dużo schodów. 178 00:19:43,975 --> 00:19:44,851 Tak. 179 00:19:46,228 --> 00:19:49,231 Powiedział, że przywiózł mu pan rzeczy do Rzymu, 180 00:19:49,231 --> 00:19:51,399 ale nie miałem powodu mu wierzyć. 181 00:19:51,399 --> 00:19:52,817 No ale jest pan tu. 182 00:19:53,944 --> 00:19:54,778 Żywy. 183 00:20:00,325 --> 00:20:03,662 Jest pan jednym z niewielu, którzy znają pana Greenleafa 184 00:20:03,662 --> 00:20:05,413 i chce ze mną rozmawiać. 185 00:20:06,289 --> 00:20:09,709 Jego inni znajomi nie chcą pomóc. 186 00:20:09,709 --> 00:20:11,670 To typowa włoska cecha. 187 00:20:11,670 --> 00:20:13,546 Zwłaszcza w Neapolu 188 00:20:13,546 --> 00:20:15,966 niechętnie rozmawiają z policją. 189 00:20:15,966 --> 00:20:17,092 Ja za to chętnie. 190 00:20:20,220 --> 00:20:23,515 Kiedy rozmawiałem z nim po morderstwie... 191 00:20:25,183 --> 00:20:27,394 Wie pan, że zabito Fredericka Milesa? 192 00:20:27,394 --> 00:20:28,687 Tak, czytałem o tym. 193 00:20:28,687 --> 00:20:32,983 Tak. Pan Greenleaf chętnie ze mną współpracował. 194 00:20:32,983 --> 00:20:34,150 Tak mi się zdawało. 195 00:20:34,150 --> 00:20:36,194 Pozwoliłem mu opuścić Rzym, 196 00:20:36,194 --> 00:20:40,115 o ile obieca, że powie mi, gdzie się zatrzyma w Palermo. 197 00:20:41,283 --> 00:20:42,534 Nie powiedział. 198 00:20:43,159 --> 00:20:46,621 Potem opuścił Palermo znów bez uprzedzenia mnie. 199 00:20:46,621 --> 00:20:49,207 Wygląda na to, że wyjechał z kraju. 200 00:20:49,958 --> 00:20:50,792 Dokąd? 201 00:20:50,792 --> 00:20:52,168 Do Afryki Północnej. 202 00:20:53,420 --> 00:20:55,672 Straż graniczna w Tunezji nie uważa. 203 00:20:55,672 --> 00:20:58,091 Ale przypuszczam, że się tam udał. 204 00:20:58,091 --> 00:21:00,885 Nie sądzi pan, że gdzieś się zaszył? 205 00:21:00,885 --> 00:21:02,887 Czasem tak robi, żeby malować. 206 00:21:02,887 --> 00:21:06,016 Malować? Tak, widziałem jego obrazy. 207 00:21:09,519 --> 00:21:11,896 Nie, nie zaszył się, żeby malować. 208 00:21:11,896 --> 00:21:15,900 Jestem przekonany, że podróżuje z innego powodu. 209 00:21:15,900 --> 00:21:18,028 - Jakiego? - Jak pan myśli? 210 00:21:18,862 --> 00:21:19,946 Nie mam pojęcia. 211 00:21:20,780 --> 00:21:22,407 Podejrzenia o morderstwo. 212 00:21:25,327 --> 00:21:28,955 Myśli pan, że Dickie maczał palce w zabójstwie Freddiego? 213 00:21:28,955 --> 00:21:31,041 Nie zachowuje się tak? 214 00:21:32,167 --> 00:21:33,585 Mamy świadka zdarzenia. 215 00:21:35,295 --> 00:21:36,254 Jakiego? 216 00:21:37,422 --> 00:21:42,427 Dwóch mężczyzn. Jeden pijany, a drugi opierający go o samochód. 217 00:21:43,219 --> 00:21:47,015 Ten sam, w którym znaleziono Milesa. W cinquecento. 218 00:21:47,682 --> 00:21:50,977 Nie wiemy, czy drugim mężczyzną był pan Greenleaf, 219 00:21:51,853 --> 00:21:54,105 ale było to blisko jego mieszkania. 220 00:21:55,774 --> 00:21:58,735 Nie sądzi pan, że nie może go pan znaleźć, 221 00:21:58,735 --> 00:22:00,695 bo jemu coś się stało? 222 00:22:00,695 --> 00:22:01,863 Jemu? 223 00:22:02,655 --> 00:22:04,741 Bo ktoś go zamordował? 224 00:22:04,741 --> 00:22:05,992 Czemu pan tak mówi? 225 00:22:05,992 --> 00:22:09,913 Czytałem, że czeki były podrobione. 226 00:22:09,913 --> 00:22:11,831 Mogli mu coś zrobić. 227 00:22:12,749 --> 00:22:14,626 Jeden czek, a nie kilka. 228 00:22:15,168 --> 00:22:16,586 To był jeden czek. 229 00:22:17,128 --> 00:22:20,131 To nie było fałszerstwo. 230 00:22:20,131 --> 00:22:23,301 Potwierdził to list, który wysłał do banku. 231 00:22:23,301 --> 00:22:27,555 Nie treść listu, ale to, na czym został napisany. 232 00:22:28,973 --> 00:22:32,310 Wady maszyny do pisania są jak odciski palców. 233 00:22:33,061 --> 00:22:38,691 To była jego maszyna Hermes z lekko uniesionym „E”. 234 00:22:41,528 --> 00:22:43,530 Żaden złodziej by tego nie zrobił. 235 00:22:45,031 --> 00:22:45,907 Nie. 236 00:22:51,371 --> 00:22:52,330 Znał pan Milesa. 237 00:22:52,330 --> 00:22:54,749 Nie bardzo. Poznałem go w Neapolu, 238 00:22:54,749 --> 00:22:56,793 kiedy mieszkałem u Dickiego. 239 00:22:56,793 --> 00:23:00,171 Ale jedno spotkanie wystarczyło, aby pan go nie polubił. 240 00:23:00,171 --> 00:23:02,006 Tak uważa pan Greenleaf. 241 00:23:02,006 --> 00:23:03,424 To prawda. 242 00:23:03,424 --> 00:23:06,761 Sugerował, że miał pan coś wspólnego 243 00:23:06,761 --> 00:23:08,596 z morderstwem pana Milesa. 244 00:23:08,596 --> 00:23:10,890 - Ja? - Tak powiedział w Rzymie. 245 00:23:11,558 --> 00:23:13,351 Ale przejrzałem go. 246 00:23:14,144 --> 00:23:15,019 To dobrze. 247 00:23:15,562 --> 00:23:18,690 Czy to możliwe, że się pokłócili? 248 00:23:20,108 --> 00:23:20,942 Nie wiem. 249 00:23:20,942 --> 00:23:23,111 Nie wie pan, czy tamtego wieczoru, 250 00:23:23,111 --> 00:23:27,407 ale być może pan wie, czy był między nimi problem. 251 00:23:28,074 --> 00:23:29,617 Problem? Nie, ale... 252 00:23:32,203 --> 00:23:33,079 Ale? 253 00:23:35,081 --> 00:23:38,168 Nie wypada mi mówić o prywatnym życiu Dickiego. 254 00:23:38,710 --> 00:23:40,003 Myślę, że wypada. 255 00:23:40,545 --> 00:23:43,965 Może mieć pan spostrzeżenia na temat jego osoby, 256 00:23:43,965 --> 00:23:45,592 o których nie wiemy. 257 00:23:46,467 --> 00:23:49,095 Dlatego do pana przyjechałem. 258 00:23:50,930 --> 00:23:54,517 Pan Greenleaf nie mówił, co go trapi? 259 00:24:00,190 --> 00:24:03,067 Skoro pan nie chce, ja to powiem. 260 00:24:04,652 --> 00:24:07,030 Nie mogę odrzucić prawdopodobieństwa, 261 00:24:07,030 --> 00:24:11,284 że panowie Greenleaf i Miles byli ze sobą... 262 00:24:14,787 --> 00:24:15,788 jakoś związani. 263 00:24:18,791 --> 00:24:22,545 Nie ma alibi w noc morderstwa. 264 00:24:22,545 --> 00:24:25,381 Nie stawił się na przesłuchanie. 265 00:24:26,090 --> 00:24:29,260 Gdzieś się udał, nie po to, aby malować, 266 00:24:30,553 --> 00:24:33,890 i nie powiedział nikomu, nawet panu. 267 00:24:35,350 --> 00:24:38,895 Nie chce pan podejrzewać przyjaciela o najgorsze, 268 00:24:38,895 --> 00:24:40,438 ale takie są fakty. 269 00:24:42,607 --> 00:24:43,608 Tak. 270 00:24:47,904 --> 00:24:49,948 Dziękuję panu za rozmowę. 271 00:24:49,948 --> 00:24:51,658 I za cenne spostrzeżenia. 272 00:24:52,450 --> 00:24:53,868 Porucznik Moretti 273 00:24:53,868 --> 00:24:57,413 rano przywiezie tu pański paszport. 274 00:24:57,413 --> 00:24:58,456 Dziękuję. 275 00:25:06,130 --> 00:25:08,299 Nie trzeba. Trafię do wyjścia. 276 00:25:18,851 --> 00:25:22,063 ZAGINIONY THOMAS RIPLEY CAŁY I ZDROWY W WENECJI 277 00:26:01,269 --> 00:26:04,022 RICHARD GREENLEAF ZBIEGŁY PLAYBOY 278 00:26:29,547 --> 00:26:32,842 ZDJĘCIA MARJORIE SHERWOOD AUTORKI/FOTOGRAFKI 279 00:26:40,016 --> 00:26:41,851 Thomas. Właśnie przyszło. 280 00:26:55,448 --> 00:27:00,620 Hrabia Vittorio Araldi zaprasza na przyjęcie 281 00:27:00,620 --> 00:27:04,624 dziesiątego marca w Palazzo Araldi, 282 00:27:04,624 --> 00:27:08,920 w San Marco, w Wenecji o 15. 283 00:27:19,972 --> 00:27:23,184 Gdzie może być Dickie? Wiesz, prawda? 284 00:27:23,184 --> 00:27:26,187 Nie. Może na południu Francji. 285 00:27:26,187 --> 00:27:27,397 Maluje. 286 00:27:27,397 --> 00:27:30,274 Maluje? Nie czytałam o tym. 287 00:27:30,274 --> 00:27:31,818 To świetny malarz. 288 00:27:32,485 --> 00:27:33,903 Uczył go Di Massimo. 289 00:27:36,906 --> 00:27:39,158 Raz namalował mój portret. 290 00:27:40,368 --> 00:27:42,453 Chętnie będę go reprezentował. 291 00:27:43,788 --> 00:27:45,623 Zwłaszcza jeśli zabił Milesa. 292 00:27:46,749 --> 00:27:50,169 Jego malunki zyskałyby na wartości. 293 00:27:52,880 --> 00:27:53,881 Liczę, że tak. 294 00:27:57,135 --> 00:27:58,928 Przepraszam. 295 00:28:01,389 --> 00:28:03,015 Ależ to ekscytujące. 296 00:28:18,698 --> 00:28:20,408 Cóż za nuda, prawda? 297 00:28:22,034 --> 00:28:24,495 Tyle pieniędzy i nic więcej. 298 00:28:25,830 --> 00:28:28,040 Właśnie wróciłem z Château Margaux. 299 00:28:28,040 --> 00:28:29,459 Nie mów nikomu. 300 00:28:29,459 --> 00:28:31,502 Reeves Minot. Proszę. 301 00:28:35,548 --> 00:28:36,466 Tom. 302 00:28:36,466 --> 00:28:37,550 Tak. Wiem. 303 00:28:39,218 --> 00:28:41,053 Poznałeś hrabiego – gospodarza? 304 00:28:43,306 --> 00:28:44,515 Przywitałem się. 305 00:28:44,515 --> 00:28:45,850 On jest rajdowcem. 306 00:28:46,642 --> 00:28:49,812 Hrabina produkuje filmy. 307 00:28:51,105 --> 00:28:52,190 Innymi słowy, 308 00:28:52,774 --> 00:28:53,941 nic nie robią. 309 00:28:55,860 --> 00:28:58,988 Jesteś jak czerwona krwinka dla ich anemii. 310 00:29:00,698 --> 00:29:02,200 Jesteś z Nowego Jorku? 311 00:29:02,200 --> 00:29:03,159 Tak. 312 00:29:03,910 --> 00:29:05,995 Teraz mieszkasz we Włoszech. 313 00:29:05,995 --> 00:29:09,040 Mam dom w Wenecji. A ty? 314 00:29:09,749 --> 00:29:12,001 Tak, gdy nie jestem gdzieś indziej. 315 00:29:12,001 --> 00:29:13,419 Na ten moment, tak. 316 00:29:15,338 --> 00:29:16,339 Czym się zajmujesz? 317 00:29:17,423 --> 00:29:18,800 Dobre pytanie. 318 00:29:18,800 --> 00:29:20,259 Czym się zajmuję? 319 00:29:21,511 --> 00:29:22,929 No czym? 320 00:29:24,055 --> 00:29:27,433 Już wiem. Jestem marszandem. 321 00:29:27,433 --> 00:29:29,060 Tak, to jest to. 322 00:29:29,936 --> 00:29:34,315 A ty? Gazety nie wspominały o profesji, 323 00:29:34,315 --> 00:29:37,527 tylko o „lojalnym przyjacielu zbiega”. 324 00:29:39,070 --> 00:29:40,571 Też jestem marszandem. 325 00:29:42,281 --> 00:29:45,535 Tak myślałem. Umiem ocenić. 326 00:29:46,410 --> 00:29:47,411 Ja też. 327 00:29:51,499 --> 00:29:55,753 Gdybyś kiedyś chciał... 328 00:29:59,048 --> 00:30:00,049 ...podyskutować... 329 00:30:02,176 --> 00:30:03,261 ...o sztuce... 330 00:30:05,429 --> 00:30:06,556 zadzwoń. 331 00:30:10,309 --> 00:30:11,894 Idę się wmieszać w tłum. 332 00:30:12,520 --> 00:30:14,146 Taka cena wina. 333 00:30:14,939 --> 00:30:16,274 Miło było cię poznać. 334 00:30:27,118 --> 00:30:29,829 {\an8}RZYM 335 00:31:31,182 --> 00:31:33,893 Panna Marjorie Sherwood do pana. 336 00:31:49,533 --> 00:31:51,202 Tom? Mówi Marge. 337 00:31:51,869 --> 00:31:53,621 Marge. Cześć. 338 00:31:54,372 --> 00:31:56,332 Kto odebrał telefon? 339 00:31:57,541 --> 00:31:59,377 Ugo. Kamerdyner. 340 00:31:59,377 --> 00:32:00,294 Kto? 341 00:32:00,878 --> 00:32:01,712 Gdzie jesteś? 342 00:32:02,338 --> 00:32:03,923 Na dworcu. 343 00:32:05,132 --> 00:32:07,385 Tutaj? W Santa Lucia? 344 00:32:07,385 --> 00:32:08,511 Tak. 345 00:32:08,511 --> 00:32:10,304 Świetnie. Odbiorę cię. 346 00:32:11,347 --> 00:32:13,432 Nie musisz. Prawie nic nie wzięłam. 347 00:32:13,432 --> 00:32:15,977 Nonsens. Nie znajdziesz tego miejsca. 348 00:32:15,977 --> 00:32:17,478 Chyba dam radę. 349 00:32:17,478 --> 00:32:19,146 Przy Madonna della Salute? 350 00:32:20,189 --> 00:32:21,190 Tak. 351 00:32:22,858 --> 00:32:24,360 Dobrze. Skoro nalegasz. 352 00:32:25,444 --> 00:32:27,196 Uważaj na vaporetto. 353 00:32:46,090 --> 00:32:47,717 Trochę w prawo. 354 00:32:47,717 --> 00:32:48,801 Nie, za bardzo. 355 00:32:49,552 --> 00:32:51,137 Trochę wyżej. 356 00:32:58,644 --> 00:32:59,979 Włożyliśmy do ramy. 357 00:32:59,979 --> 00:33:02,565 - Podoba się panu? - Piękny. Dziękuję. 358 00:33:02,565 --> 00:33:07,695 Odwiedzi mnie przyjaciółka. Pewnie zjemy kolację na mieście. 359 00:33:07,695 --> 00:33:10,990 Możecie wziąć wolne do końca dnia. 360 00:33:13,409 --> 00:33:14,452 Młoda kobieta? 361 00:33:16,203 --> 00:33:17,204 W rzeczy samej. 362 00:33:18,247 --> 00:33:19,498 Brawo, Thomas. 363 00:33:21,000 --> 00:33:23,377 To nie tak. 364 00:33:23,377 --> 00:33:25,296 To dawna znajoma. 365 00:33:26,088 --> 00:33:27,131 Dobrze. 366 00:33:33,596 --> 00:33:34,513 Dawaj. 367 00:33:34,513 --> 00:33:36,557 Przecież możemy wziąć wolne. 368 00:33:52,948 --> 00:33:54,784 Marge, dobrze cię widzieć. 369 00:33:55,493 --> 00:33:56,327 Ale zmiana. 370 00:33:58,079 --> 00:33:59,997 Ach, to. Czemu nie? 371 00:34:00,831 --> 00:34:02,416 Wejdź. Wzięłaś tylko to? 372 00:34:08,214 --> 00:34:09,256 Tędy. 373 00:34:18,808 --> 00:34:20,017 To wszystko twoje? 374 00:34:20,851 --> 00:34:23,562 Po sezonie można wynająć za bezcen. 375 00:34:24,313 --> 00:34:25,189 I kamerdynera? 376 00:34:25,189 --> 00:34:27,066 Pokojówkę też. Są w pakiecie. 377 00:34:28,526 --> 00:34:29,527 Nie wierzę. 378 00:34:31,987 --> 00:34:33,239 Jest tak pięknie. 379 00:34:35,741 --> 00:34:37,535 - Wina? - Jasne. 380 00:34:46,127 --> 00:34:47,336 Przepięknie. 381 00:34:48,462 --> 00:34:50,589 Widziałem twoje zdjęcia w magazynie. 382 00:34:51,257 --> 00:34:52,299 - Naprawdę? - Tak. 383 00:34:55,344 --> 00:34:57,179 - Bardzo dobre. - Dziękuję. 384 00:34:59,431 --> 00:35:01,892 Były w dwóch magazynach. 385 00:35:01,892 --> 00:35:03,352 Oggi i Le Ore. 386 00:35:03,352 --> 00:35:05,229 Naprawdę? Widziałem jeden. 387 00:35:13,237 --> 00:35:14,613 Pan Greenleaf się odezwał. 388 00:35:15,823 --> 00:35:17,908 Jest bardzo zdenerwowany. 389 00:35:17,908 --> 00:35:19,326 Nie dziwię mu się. 390 00:35:19,910 --> 00:35:22,288 Pewnie wpadnie, żeby porozmawiać. 391 00:35:22,288 --> 00:35:23,414 Tutaj? 392 00:35:23,414 --> 00:35:24,582 Jest we Włoszech. 393 00:35:25,166 --> 00:35:27,543 W Rzymie. Rozmawia z policją. 394 00:35:30,254 --> 00:35:31,505 Liczę na odwiedziny. 395 00:35:31,505 --> 00:35:32,923 Chętnie pomogę. 396 00:35:33,716 --> 00:35:35,301 Chyba za mną nie przepada. 397 00:35:36,635 --> 00:35:38,387 Tak się składa, że nie. 398 00:35:39,847 --> 00:35:42,183 Uważa, że wykorzystałeś jego i Dickiego. 399 00:35:42,766 --> 00:35:44,185 Przykro mi. 400 00:35:45,352 --> 00:35:47,062 Nic nie zabrałem Dickiemu. 401 00:35:49,523 --> 00:35:51,025 Rozmawiałeś z policją? 402 00:35:51,859 --> 00:35:54,528 Tak, z inspektorem... 403 00:35:55,863 --> 00:35:59,033 - Ravinim. - Tak, chyba z nim. 404 00:36:00,242 --> 00:36:02,411 Powiedział ci o świadku? 405 00:36:02,411 --> 00:36:03,871 Tym obok mieszkania? 406 00:36:04,788 --> 00:36:07,374 Może widział Freddiego i Dickiego. 407 00:36:07,374 --> 00:36:08,584 Czego to dowodzi? 408 00:36:08,584 --> 00:36:11,045 Dickie pomagał komuś wsiąść do auta. 409 00:36:11,045 --> 00:36:13,130 Właśnie. Nie znaczy, że go zabił. 410 00:36:15,424 --> 00:36:17,593 Powiedział ci o czekach podróżnych? 411 00:36:18,552 --> 00:36:20,346 - Nie. - Wypłacił tysiące dolarów 412 00:36:20,346 --> 00:36:22,848 na czeki podróżne, zanim opuścił Palermo. 413 00:36:23,474 --> 00:36:24,516 To coś oznacza? 414 00:36:24,516 --> 00:36:27,853 Nie robisz czegoś takiego, jeśli chcesz się zabić. 415 00:36:28,646 --> 00:36:29,772 Kto tak twierdzi? 416 00:36:30,314 --> 00:36:32,608 Ravini. Co za okropny człowiek. 417 00:36:34,360 --> 00:36:36,278 Wydawał mi się w porządku. Ale... 418 00:36:36,278 --> 00:36:38,155 Nie, na pewno się myli. 419 00:36:38,155 --> 00:36:40,741 Też tak myślę. Dickie by tego nie zrobił. 420 00:36:42,201 --> 00:36:44,620 - Ale się martwię. - Nic mu nie jest. 421 00:36:44,620 --> 00:36:47,790 Pewnie popija herbatę miętową w barze w Tangerze 422 00:36:47,790 --> 00:36:49,917 i nie wie, co się tu dzieje. 423 00:36:51,835 --> 00:36:54,588 Nie pisał do ciebie z Palermo, nie? 424 00:36:55,464 --> 00:36:57,633 Nie. A co? 425 00:36:57,633 --> 00:37:00,594 Zastanawiam się, w jakim był nastroju. 426 00:37:01,470 --> 00:37:02,471 Pisałaś do niego? 427 00:37:05,432 --> 00:37:06,976 Nie chcę być wścibski. 428 00:37:06,976 --> 00:37:09,603 Tylko musiał się czuć bezradny 429 00:37:09,603 --> 00:37:12,523 po śmierci Freddiego i traktowaniu przez policję. 430 00:37:16,402 --> 00:37:17,486 Napisałam do niego. 431 00:37:19,321 --> 00:37:20,990 Nie był to okropny list, 432 00:37:20,990 --> 00:37:23,784 ale niestety uprzejmy też nie. 433 00:37:24,868 --> 00:37:27,288 Nie sądzisz, że coś takiego mogło... 434 00:37:28,289 --> 00:37:29,540 Przelać czarę goryczy? 435 00:37:32,251 --> 00:37:34,586 Nie wiem, kim dla niego byłam. 436 00:37:43,053 --> 00:37:44,763 Poważnie, kto umarł? 437 00:37:47,933 --> 00:37:49,059 Co? 438 00:37:49,059 --> 00:37:50,978 Miejsce wygląda jak pałac. 439 00:37:51,812 --> 00:37:53,188 I do tego służba. 440 00:37:54,231 --> 00:37:55,357 Moja ciotka. 441 00:37:55,983 --> 00:37:57,109 Co? 442 00:37:57,109 --> 00:37:58,652 Ciocia Dottie, 443 00:37:58,652 --> 00:38:02,239 która mnie wychowała po śmierci rodziców. To ona zmarła. 444 00:38:05,200 --> 00:38:08,078 Tom, żartowałam. 445 00:38:09,747 --> 00:38:11,790 Nie sądziłam, że coś się stało. 446 00:38:13,250 --> 00:38:16,462 Człowiek myśli, że bliscy będą żyć wiecznie. 447 00:38:21,800 --> 00:38:24,136 Przepraszam. Tak mi głupio. 448 00:38:24,136 --> 00:38:26,055 Nie szkodzi. Miała dobre życie. 449 00:38:26,930 --> 00:38:29,767 Nie zostawiła majątku, ale to taka odskocznia 450 00:38:29,767 --> 00:38:32,686 od tego, jak żyłem tej zimy, jak wędrowiec. 451 00:38:33,354 --> 00:38:35,064 Myślę, że by tego chciała. 452 00:38:36,648 --> 00:38:38,859 Gdzie się podziewałeś? 453 00:38:39,860 --> 00:38:41,945 Według gazet zniknąłeś. 454 00:38:41,945 --> 00:38:44,114 Ale nie z Tomem. Nie z Dickiem. 455 00:38:47,326 --> 00:38:49,578 Pewnie myślałaś, że jestem z nim, 456 00:38:49,578 --> 00:38:52,539 ale widywałem go prawie tyle, co ty. 457 00:38:59,713 --> 00:39:02,257 - Zajmę się tym. - Przepraszam, Tom. 458 00:39:02,257 --> 00:39:04,426 Nie szkodzi. Nie przejmuj się. 459 00:39:07,805 --> 00:39:09,264 Już dobrze. 460 00:39:11,141 --> 00:39:12,768 Nie przejmuj się. 461 00:39:27,991 --> 00:39:28,992 Nic nie szkodzi. 462 00:39:30,786 --> 00:39:31,954 To tylko książka. 463 00:39:36,834 --> 00:39:38,627 Będę się zbierać do hotelu. 464 00:39:39,461 --> 00:39:40,879 Zrobiłaś rezerwację? 465 00:39:41,505 --> 00:39:44,174 Na dworcu. W Accademii. 466 00:39:44,174 --> 00:39:46,093 Accademia. Nieźle. 467 00:39:46,093 --> 00:39:48,303 Chciałem zaproponować nocleg... 468 00:39:49,054 --> 00:39:50,013 Naprawdę? 469 00:39:51,473 --> 00:39:53,183 Dziękuję. Odwołam rezerwację. 470 00:39:55,769 --> 00:39:57,479 Chętnie zobaczę posiadłość. 471 00:40:10,909 --> 00:40:11,952 Moja sypialnia. 472 00:40:21,795 --> 00:40:23,046 Ładnie tu. 473 00:40:25,716 --> 00:40:26,717 Dobrze. 474 00:40:34,183 --> 00:40:35,184 Twoja sypialnia. 475 00:40:40,981 --> 00:40:42,316 Podoba mi się. 476 00:40:43,901 --> 00:40:44,902 To dobrze. 477 00:41:14,473 --> 00:41:15,849 Ależ romantycznie. 478 00:42:02,062 --> 00:42:03,564 To dzisiaj. 479 00:42:04,273 --> 00:42:07,359 Tak? Dostaję sporo zaproszeń. 480 00:42:07,359 --> 00:42:08,860 Od Peggy Guggenheim? 481 00:42:09,736 --> 00:42:11,405 To jest od jej córki. 482 00:42:13,031 --> 00:42:14,950 Tak, „Pegeen Guggenheim”. 483 00:42:14,950 --> 00:42:16,368 Powinniśmy pójść. 484 00:42:17,995 --> 00:42:19,830 Raczej nie mam ochoty, Marge. 485 00:42:20,455 --> 00:42:23,458 No weź. Pomyśl, kto tam będzie. 486 00:42:36,221 --> 00:42:37,514 Mam hipotezę. 487 00:42:38,390 --> 00:42:41,018 Dickie zamienił się z kimś paszportem. 488 00:42:41,018 --> 00:42:43,645 Rybakiem z Neapolu lub sprzedawcą z Rzymu, 489 00:42:43,645 --> 00:42:45,981 żeby móc rozpocząć spokojne życie. 490 00:42:46,815 --> 00:42:48,400 Dlatego nie można go znaleźć. 491 00:42:48,400 --> 00:42:51,111 I to właśnie ta osoba podrobiła czeki. 492 00:42:51,111 --> 00:42:53,196 Jeśli policja go znajdzie, 493 00:42:53,822 --> 00:42:55,824 znajdą nową tożsamość Dickiego. 494 00:42:56,908 --> 00:43:01,121 Problem w tym, że fałszerstwa dokonano w styczniu, 495 00:43:01,121 --> 00:43:03,790 a wiele osób widziało Dickiego w lutym. 496 00:43:05,208 --> 00:43:06,209 Kto? 497 00:43:06,209 --> 00:43:07,794 Na przykład ja. 498 00:43:08,879 --> 00:43:09,963 Tak twierdzisz. 499 00:43:13,675 --> 00:43:14,885 Żartuję. 500 00:43:16,386 --> 00:43:17,554 Wiem. 501 00:43:21,350 --> 00:43:22,392 Przepraszam. 502 00:43:25,020 --> 00:43:26,855 Uważam, że nie żyje. 503 00:43:26,855 --> 00:43:28,398 Oszust go zamordował. 504 00:43:30,192 --> 00:43:33,403 Po opublikowaniu zdjęć w Oggi 505 00:43:33,403 --> 00:43:37,366 dwa wydawnictwa z Nowego Jorku zapytały o moją książkę. 506 00:43:38,158 --> 00:43:39,534 O tobie i Dickiem? 507 00:43:40,118 --> 00:43:42,788 O Atrani. Są w niej zdjęcia. 508 00:43:43,789 --> 00:43:47,668 Następną książkę napiszę o sobie i Dickiem 509 00:43:47,668 --> 00:43:48,960 i naszym życiu. 510 00:43:50,462 --> 00:43:51,463 Zbierajmy się. 511 00:43:53,465 --> 00:43:54,675 Nie chcę jeszcze. 512 00:43:57,719 --> 00:43:59,221 Wybaczcie nam. 513 00:43:59,221 --> 00:44:00,180 Oczywiście. 514 00:44:01,598 --> 00:44:03,642 Co robisz? Rozmawiałam z nimi. 515 00:44:03,642 --> 00:44:06,520 Marge, Dickie ich nie obchodzi. 516 00:44:06,520 --> 00:44:08,855 Obchodzi. Chcą się o nim dowiedzieć. 517 00:44:08,855 --> 00:44:12,025 Szukają rozrywki w swoim nudnym życiu. 518 00:44:13,610 --> 00:44:14,820 Nie zgadzam się. 519 00:44:16,571 --> 00:44:19,366 To nieprzyzwoite tak wykorzystywać Dickiego. 520 00:44:19,366 --> 00:44:20,409 Niedobrze mi. 521 00:44:22,786 --> 00:44:24,413 Idę po kolejnego drinka. 522 00:44:24,955 --> 00:44:26,748 Dość już wypiłaś. 523 00:44:27,416 --> 00:44:28,375 Chodź. 524 00:44:44,182 --> 00:44:46,518 Marge. W tę stronę. 525 00:44:49,896 --> 00:44:51,565 Wróćmy gondolą. 526 00:44:52,357 --> 00:44:53,233 Nie. 527 00:44:53,233 --> 00:44:54,359 Proszę cię. 528 00:44:54,359 --> 00:44:55,861 Nie, to za długo zajmie. 529 00:44:56,611 --> 00:44:57,737 Proszę. 530 00:44:59,823 --> 00:45:01,032 Proszę, Tommy. 531 00:45:48,997 --> 00:45:50,916 Marge. Jesteśmy. 532 00:46:02,260 --> 00:46:03,428 Chodź. 533 00:46:17,609 --> 00:46:20,862 - Nie masz klucza. - Nie, a wiesz dlaczego? 534 00:46:21,446 --> 00:46:23,949 Bo jest tak duży i ciężki jak rewolwer, 535 00:46:23,949 --> 00:46:25,909 a ja nie wracam gondolą. 536 00:46:29,913 --> 00:46:31,122 Może pan wrócić? 537 00:46:31,122 --> 00:46:32,541 Nie mogę. 538 00:46:32,541 --> 00:46:34,459 Zapomniałem kluczy. 539 00:46:34,459 --> 00:46:37,420 Skończyłem pracę. Proszę szukać innej gondoli. 540 00:46:40,590 --> 00:46:41,633 Zabawne. 541 00:46:42,551 --> 00:46:44,219 Na pewno się ktoś pojawi. 542 00:46:47,472 --> 00:46:50,559 Możemy się wspiąć i wejść od przodu. Mam klucz. 543 00:46:52,060 --> 00:46:53,186 Ja się nie wspinam. 544 00:46:55,730 --> 00:46:56,690 Są tam kolce. 545 00:47:00,443 --> 00:47:01,987 Daj spokój. Prościzna. 546 00:47:04,531 --> 00:47:05,574 Ja to zrobię. 547 00:47:07,117 --> 00:47:08,493 Dasz mi płaszcz? 548 00:47:11,288 --> 00:47:12,581 Jest zimno. 549 00:47:20,213 --> 00:47:21,298 Dziękuję. 550 00:48:14,893 --> 00:48:15,852 „Tommy”? 551 00:48:18,146 --> 00:48:19,230 Nie mów tak do mnie. 552 00:48:38,249 --> 00:48:40,418 Chciała tam na mnie poczekać. 553 00:48:42,754 --> 00:48:46,216 Zgodziłem się, chociaż sporo wypiła. 554 00:48:48,259 --> 00:48:50,261 Musiała się poślizgnąć i uderzyć. 555 00:48:52,263 --> 00:48:55,517 Schody bywają śliskie. 556 00:48:56,893 --> 00:48:58,436 Przez mech. 557 00:48:59,813 --> 00:49:00,730 Tak. 558 00:49:09,447 --> 00:49:10,323 Mam. 559 00:49:12,409 --> 00:49:13,410 To dobrze. 560 00:50:08,465 --> 00:50:09,758 Jak się czujesz? 561 00:50:11,217 --> 00:50:13,344 Fatalnie. Mam kaca. 562 00:50:14,971 --> 00:50:16,055 Kawy? 563 00:50:17,557 --> 00:50:18,558 Tak. 564 00:50:27,192 --> 00:50:29,736 To przyszło od pana Greenleafa. 565 00:50:34,741 --> 00:50:37,911 SPOTKAJMY SIĘ – E. GREENLEAF 566 00:50:37,911 --> 00:50:39,829 „Spotkajmy się”. 567 00:50:40,830 --> 00:50:42,749 To brzmi... 568 00:50:42,749 --> 00:50:43,875 Strasznie? 569 00:50:43,875 --> 00:50:45,126 Trochę. 570 00:50:49,589 --> 00:50:50,465 Tak. 571 00:50:52,175 --> 00:50:54,427 Powinniśmy tam niedługo pójść. 572 00:50:55,053 --> 00:50:56,137 Ja nie powinnam. 573 00:50:56,805 --> 00:50:58,223 Powinnaś. Dlaczego nie? 574 00:50:59,015 --> 00:51:01,100 Z tobą chce się zobaczyć. 575 00:51:02,227 --> 00:51:03,353 Chodzi mu o nas. 576 00:51:04,020 --> 00:51:05,772 - Tak? - A nie? 577 00:51:07,023 --> 00:51:07,857 Chyba tak. 578 00:51:09,776 --> 00:51:12,737 No to popełnił błąd. Z tobą chce się widzieć. 579 00:51:29,712 --> 00:51:31,422 Dobrze, że jesteś sam. 580 00:51:33,049 --> 00:51:35,969 Dość się naoglądałem w Rzymie tej Marge. 581 00:51:36,886 --> 00:51:38,137 Co o niej myślisz? 582 00:51:39,222 --> 00:51:40,932 Nie znam jej za dobrze. 583 00:51:40,932 --> 00:51:42,433 Ja też nie. 584 00:51:43,643 --> 00:51:45,270 Nie jest trochę męcząca? 585 00:51:48,064 --> 00:51:49,899 Czasem. Ale jest w porządku. 586 00:51:50,525 --> 00:51:52,777 Myślę, że chciała tylko jednego. 587 00:51:53,987 --> 00:51:54,946 Usiądź. 588 00:51:58,408 --> 00:52:01,077 Tom, co za przedziwny koniec, prawda? 589 00:52:02,579 --> 00:52:03,454 Koniec? 590 00:52:04,414 --> 00:52:06,749 Ty we Włoszech, a Richard nie wiadomo. 591 00:52:08,001 --> 00:52:13,172 Rozmawiałem z policją w Rzymie i tym inspektorem jakimś tam. 592 00:52:13,172 --> 00:52:14,173 Ravinim? 593 00:52:14,173 --> 00:52:15,758 Nie powiedział wprost, 594 00:52:15,758 --> 00:52:18,928 ale uważa, że Richard zabił tego młodego mężczyznę. 595 00:52:19,804 --> 00:52:21,931 Sądzisz, że jest do tego zdolny? 596 00:52:22,640 --> 00:52:23,558 Nie. 597 00:52:24,726 --> 00:52:26,102 A pan? 598 00:52:26,102 --> 00:52:28,271 Lepiej zna pan swojego syna. 599 00:52:28,271 --> 00:52:30,857 Nie znam. I to moja wina. 600 00:52:33,151 --> 00:52:35,278 Nie zależało mi, żeby go poznać. 601 00:52:38,990 --> 00:52:40,158 Myślisz, 602 00:52:41,826 --> 00:52:43,745 że mógł sobie coś zrobić? 603 00:52:45,663 --> 00:52:47,332 Nie chcę o tym myśleć. 604 00:52:49,042 --> 00:52:50,126 Na pewno jest cały. 605 00:52:50,126 --> 00:52:51,544 Tak? 606 00:52:51,544 --> 00:52:54,255 Powiedziałem policji, że może gdzieś malować. 607 00:52:54,255 --> 00:52:56,674 Z Di Massimem? Tom, to niedorzeczne. 608 00:52:57,383 --> 00:52:59,052 Nikt o nim nie słyszał. 609 00:52:59,052 --> 00:53:00,511 Richard go wymyślił, 610 00:53:00,511 --> 00:53:03,264 żebym uwierzył, że naprawdę chce malować. 611 00:53:04,390 --> 00:53:06,309 Mogłem to poważniej potraktować. 612 00:53:07,560 --> 00:53:09,979 Jaki ci się wydawał, kiedy go widziałeś? 613 00:53:11,022 --> 00:53:12,190 Wydawał się... 614 00:53:16,569 --> 00:53:17,695 zestresowany. 615 00:53:19,530 --> 00:53:20,531 Szczerze mówiąc. 616 00:53:20,531 --> 00:53:23,785 Też nam się taki wydawał w ostatnim liście. 617 00:53:23,785 --> 00:53:25,662 Twierdził, że ma się dobrze. 618 00:53:29,082 --> 00:53:31,209 Niech pan nie traci nadziei. 619 00:53:31,209 --> 00:53:32,251 Nie straciłem. 620 00:53:34,295 --> 00:53:35,296 Jeszcze. 621 00:55:35,541 --> 00:55:36,375 Tom. 622 00:55:36,959 --> 00:55:38,044 Martini. 623 00:55:38,795 --> 00:55:40,713 Szukałam igły i nitki. 624 00:55:41,464 --> 00:55:43,424 No dobrze. Są w pojemniku. 625 00:55:46,094 --> 00:55:47,345 Jest tu sygnet Dickiego. 626 00:55:55,228 --> 00:55:57,063 No tak, włożyłem go tam. 627 00:55:59,607 --> 00:56:02,235 Dlaczego? Czemu w ogóle go masz? 628 00:56:04,654 --> 00:56:06,155 Bo mi go dał. 629 00:56:08,241 --> 00:56:10,576 Nie, że oddał, ale żeby przechować. 630 00:56:11,744 --> 00:56:13,121 O czym ty mówisz? 631 00:56:18,000 --> 00:56:19,335 Wyjeżdżając do Palermo. 632 00:56:20,628 --> 00:56:23,631 Chyba się martwił, że go tam okradną. 633 00:56:27,176 --> 00:56:29,512 Wcześniej go to nie martwiło. 634 00:56:29,512 --> 00:56:33,641 Nigdy nie był na Sycylii. Niepokoiło go to. 635 00:56:35,601 --> 00:56:36,435 Tom. 636 00:57:00,001 --> 00:57:01,711 Wiedział, że nie wróci. 637 00:57:06,924 --> 00:57:08,134 Co? 638 00:57:08,134 --> 00:57:09,302 To dlatego? 639 00:57:12,680 --> 00:57:15,391 Już wtedy wiedział, że coś sobie zrobi? 640 00:57:17,935 --> 00:57:19,353 Mam nadzieję, że nie. 641 00:57:35,536 --> 00:57:36,537 Oczywiście. 642 00:57:37,580 --> 00:57:40,583 Dobrze. Dziękuję, panie Greenleaf. Do widzenia. 643 00:57:47,006 --> 00:57:48,299 Co powiedział? 644 00:57:48,299 --> 00:57:50,176 Uważa tak samo. 645 00:57:50,927 --> 00:57:52,428 Mamy do niego przyjść. 646 00:57:52,428 --> 00:57:56,474 Jest z prywatnym detektywem, który cię zna. 647 00:57:59,227 --> 00:58:00,311 Tom Ripley. 648 00:58:02,021 --> 00:58:03,523 Bardzo ciężko cię znaleźć. 649 00:58:16,786 --> 00:58:18,746 Dałem mu go na 21. urodziny. 650 00:58:21,791 --> 00:58:22,833 Mogę zobaczyć? 651 00:58:27,213 --> 00:58:28,089 Dziękuję. 652 00:58:33,094 --> 00:58:34,053 Ładny sygnet. 653 00:58:39,809 --> 00:58:41,185 Możemy porozmawiać? 654 00:58:42,979 --> 00:58:44,063 Oczywiście. 655 00:58:46,732 --> 00:58:47,817 Proszę wybaczyć. 656 00:59:11,007 --> 00:59:14,969 Skąd masz pieniądze, Tom? 657 00:59:17,513 --> 00:59:20,141 Jak naprawdę zdobyłeś ten sygnet? 658 00:59:22,351 --> 00:59:26,147 Masz mnie za głupca? Myślisz, że jestem ślepy? 659 00:59:29,066 --> 00:59:30,818 Zabiłeś Dickiego. 660 00:59:33,279 --> 00:59:34,488 Obu ich zabiłeś. 661 00:59:38,451 --> 00:59:41,454 A więc, panie Ripley... 662 00:59:43,873 --> 00:59:45,333 opowiedz mi o Dickiem. 663 00:59:47,293 --> 00:59:48,753 Nie bardzo rozumiem. 664 00:59:49,712 --> 00:59:54,425 Chcę, żebyś opowiedział mi o jego osobie. 665 00:59:55,301 --> 00:59:57,261 Zachowam to dla siebie. 666 00:59:59,555 --> 01:00:00,681 W porządku. 667 01:00:02,600 --> 01:00:05,102 Pochodzi z zamożnej rodziny. 668 01:00:06,062 --> 01:00:08,606 Wyjechał do Europy, żeby od tego uciec. 669 01:00:10,608 --> 01:00:12,401 Chciał zostać pisarzem. 670 01:00:14,195 --> 01:00:15,696 Ale niczego nie napisał. 671 01:00:17,573 --> 01:00:19,325 Chciał być malarzem. 672 01:00:21,035 --> 01:00:23,371 Ale wiedział, że się nie nadaje. 673 01:00:25,289 --> 01:00:28,709 Zastanawiał się, czy będzie w czymś dobry. 674 01:00:31,128 --> 01:00:33,005 Wszystko robił na pokaz. 675 01:00:34,590 --> 01:00:38,636 Wiedział, że był niezwykłym beztalenciem. 676 01:00:40,179 --> 01:00:42,264 Ojciec go nie akceptował. 677 01:00:44,266 --> 01:00:45,851 I bardzo mu to ciążyło. 678 01:00:47,978 --> 01:00:49,313 Marge go kochała, 679 01:00:50,481 --> 01:00:53,401 ale on nie mógł odwzajemnić tej miłości. 680 01:00:56,195 --> 01:00:57,363 Znała powód. 681 01:00:59,990 --> 01:01:01,951 I on o tym wiedział. 682 01:01:02,952 --> 01:01:04,078 Jaki był powód? 683 01:01:07,331 --> 01:01:08,749 To mnie kochał. 684 01:01:12,211 --> 01:01:13,963 Wyznał mi to w San Remo. 685 01:01:14,839 --> 01:01:17,717 Dlatego zabrał tam mnie, a nie Marge. 686 01:01:20,469 --> 01:01:22,096 Chciał ze mną być. 687 01:01:24,265 --> 01:01:25,683 Co odpowiedziałeś? 688 01:01:26,976 --> 01:01:28,102 Coś okropnego. 689 01:01:30,730 --> 01:01:32,565 Powiedziałem, że jest żałosny 690 01:01:33,858 --> 01:01:36,110 i nie chcę mieć z nim nic wspólnego. 691 01:01:38,779 --> 01:01:40,781 Mogłem inaczej to ująć. 692 01:01:42,616 --> 01:01:43,868 Zabolało go to. 693 01:01:47,121 --> 01:01:49,206 Myślisz, że zabił Freddiego Milesa? 694 01:01:51,751 --> 01:01:53,961 Teraz już nie mam pewności. 695 01:01:56,839 --> 01:01:59,049 Myślisz, że się zabił? 696 01:02:02,303 --> 01:02:04,180 Obawiam się, że tak. 697 01:02:05,473 --> 01:02:06,974 Ja myślę, że tak. 698 01:02:08,267 --> 01:02:12,396 Po tym, co powiedziałeś, lepiej rozumiem jego powody. 699 01:02:19,612 --> 01:02:21,447 Oto co ustaliliśmy. 700 01:02:23,157 --> 01:02:24,950 Ostatnio widziano pana syna, 701 01:02:24,950 --> 01:02:27,620 kiedy wymeldował się z hotelu w Palermo. 702 01:02:28,579 --> 01:02:31,749 Recepcjonista powiedział, że pytał o promy do Tunezji. 703 01:02:32,500 --> 01:02:34,585 Możemy założyć, że tam się udał. 704 01:02:35,586 --> 01:02:39,590 Według recepcjonisty wyglądał na przygnębionego i zrezygnowanego. 705 01:02:41,091 --> 01:02:43,886 Nikt go potem nie widział. 706 01:02:43,886 --> 01:02:46,472 A on sam się nie komunikował. 707 01:02:47,097 --> 01:02:50,351 Z wyjątkiem listu do właścicielki mieszkania w Rzymie, 708 01:02:50,351 --> 01:02:52,478 która martwiąc się o niego, 709 01:02:52,478 --> 01:02:56,398 pokazała list inspektorowi, a on przekazał go mnie. 710 01:02:58,192 --> 01:03:00,778 Wysłany z Palermo 27 stycznia, 711 01:03:00,778 --> 01:03:02,780 w noc wyjazdu do Tunezji. 712 01:03:03,781 --> 01:03:05,658 Nie ma informacji, że dotarł. 713 01:03:06,742 --> 01:03:10,037 Gdzieś między Sycylią a Afryką Północną 714 01:03:11,038 --> 01:03:12,456 w środku nocy na promie 715 01:03:13,958 --> 01:03:14,959 coś się stało. 716 01:03:18,254 --> 01:03:22,258 Właścicielka nie mówi po angielsku, dlatego napisał list po włosku. 717 01:03:23,551 --> 01:03:26,220 Tom, przeczytaj list panu Greenleafowi. 718 01:03:33,561 --> 01:03:34,895 „Droga pani Buffi, 719 01:03:36,856 --> 01:03:38,566 liczę, że ma się pani dobrze. 720 01:03:40,192 --> 01:03:43,988 Przepraszam, że o tym piszę, zamiast przyjść i porozmawiać. 721 01:03:46,073 --> 01:03:48,033 Postanowiłem zrezygnować z mieszkania. 722 01:03:48,659 --> 01:03:49,910 Uwielbiam je. 723 01:03:49,910 --> 01:03:53,163 Dziękuję za pani wysiłek, bym czuł się tam jak w domu. 724 01:03:55,749 --> 01:03:57,585 Ale nie wracam do Rzymu. 725 01:04:01,547 --> 01:04:03,507 Przepraszam, że nagle wyjeżdżam. 726 01:04:03,507 --> 01:04:07,177 Dołączyłem gotówkę, aby pokryć poniesione koszty 727 01:04:07,177 --> 01:04:09,889 za mieszkanie, które obecnie stoi puste. 728 01:04:11,181 --> 01:04:15,227 Moje ubrania, książki i przybory do malowania 729 01:04:15,227 --> 01:04:17,730 może pani sprzedać lub wyrzucić. 730 01:04:18,564 --> 01:04:21,150 Z pewnością wyrzuci pani moje obrazy. 731 01:04:22,026 --> 01:04:23,027 Są do niczego”. 732 01:04:26,989 --> 01:04:28,782 Za wiele o tym nie myślałam, 733 01:04:30,534 --> 01:04:33,871 dopóki nie przeczytałam, że zaginął. 734 01:04:34,622 --> 01:04:36,206 „Są tam też listy 735 01:04:36,206 --> 01:04:38,292 od rodziny i przyjaciół 736 01:04:38,292 --> 01:04:41,211 oraz korespondencja biznesowa i z banku. 737 01:04:42,421 --> 01:04:46,091 Może pani wszystko wyrzucić, bo już tego nie potrzebuję. 738 01:04:48,844 --> 01:04:50,179 Dokąd zmierzam? 739 01:04:52,056 --> 01:04:55,267 Nie mam pewności i nie wiem też, co zrobię. 740 01:04:56,185 --> 01:04:58,062 Czuję, że się pogubiłem. 741 01:04:58,854 --> 01:05:01,941 Wiem dlaczego, ale nie będę pani tym obarczał. 742 01:05:01,941 --> 01:05:04,151 Powiem tylko, że bardzo żałuję 743 01:05:04,151 --> 01:05:06,362 pewnych wydarzeń 744 01:05:06,987 --> 01:05:08,364 i tego, co zrobiłem. 745 01:05:10,032 --> 01:05:12,076 Dziękuję za pani życzliwość. 746 01:05:14,161 --> 01:05:16,622 Okazała mi ją pani jako jedna z niewielu. 747 01:05:22,670 --> 01:05:23,671 Z poważaniem... 748 01:05:27,633 --> 01:05:28,676 Richard”. 749 01:05:33,555 --> 01:05:35,766 To stawia sprawę jasno. 750 01:05:40,562 --> 01:05:43,232 Moje kondolencje dla pani Greenleaf. 751 01:05:43,232 --> 01:05:44,608 Dziękuję. 752 01:05:44,608 --> 01:05:45,859 Weź go. 753 01:05:47,152 --> 01:05:48,487 Nie mogę. 754 01:05:48,487 --> 01:05:52,533 Możesz i powinieneś. Nie bał się, że go ukradną. 755 01:05:52,533 --> 01:05:57,246 Wiedział, że nie wróci. Dlatego ci go dał. Weź go. 756 01:06:00,708 --> 01:06:03,168 - Na pewno? - Tak. 757 01:06:04,420 --> 01:06:06,839 Powiedziałby, gdyby miał być dla mnie. 758 01:06:08,632 --> 01:06:10,676 - Dziękuję. - Dziękuję, Tom. 759 01:06:10,676 --> 01:06:13,887 Wybacz, że przez chwilę w ciebie zwątpiłem. 760 01:06:13,887 --> 01:06:17,182 Szczery człowiek, którego poznałem i polubiłem, 761 01:06:17,182 --> 01:06:19,893 to właśnie ty i życzę ci szczęścia. 762 01:06:21,270 --> 01:06:22,938 - Dziękuję. - Trzymaj się. 763 01:06:27,693 --> 01:06:28,736 Wszystko dobrze? 764 01:06:29,445 --> 01:06:30,446 Będzie. 765 01:06:33,032 --> 01:06:34,074 Wracasz do domu? 766 01:06:34,074 --> 01:06:36,577 Chyba już czas. 767 01:06:39,496 --> 01:06:40,456 No więc... 768 01:06:41,582 --> 01:06:43,167 uważaj na siebie, Marge. 769 01:06:44,251 --> 01:06:45,252 Ty też. 770 01:07:11,528 --> 01:07:13,113 Cóż za ponury dzień. 771 01:07:13,822 --> 01:07:15,074 Idealny. 772 01:07:17,076 --> 01:07:18,160 Jak wyszedł? 773 01:07:19,078 --> 01:07:20,704 Będziesz zadowolony. 774 01:07:36,470 --> 01:07:37,304 Porządny. 775 01:07:37,304 --> 01:07:40,641 Pascal długo nad nim pracował. 776 01:07:48,982 --> 01:07:50,526 Podoba mi się nazwisko. 777 01:07:51,568 --> 01:07:53,403 Timothy Fanshaw. 778 01:10:40,946 --> 01:10:43,865 MOJE ATRANI 779 01:10:47,119 --> 01:10:49,955 POZDRAWIAM MARGE 780 01:10:53,375 --> 01:10:57,713 DLA RICHARDA GREENLEAFA, Z KTÓRYM ŚNIŁAM O ATRANI 781 01:11:11,435 --> 01:11:12,519 Tom. 782 01:11:14,187 --> 01:11:15,188 Tom? 783 01:11:16,189 --> 01:11:17,274 Jaki Tom? 784 01:11:17,774 --> 01:11:18,692 Tom Ripley. 785 01:11:20,235 --> 01:11:21,737 Proszę przeliterować. 786 01:14:21,625 --> 01:14:26,630 Napisy: Joanna Kazimierczak