1 00:00:09,259 --> 00:00:10,886 Tartt tuż przed polem karnym. 2 00:00:11,637 --> 00:00:14,431 Może komuś podać. Wybiera Rojasa. 3 00:00:16,058 --> 00:00:18,477 Co za bramka! Piękna akcja. 4 00:00:18,560 --> 00:00:21,313 Musisz przyznać, że biorąc pod uwagę początek sezonu, 5 00:00:21,396 --> 00:00:24,066 Richmond jest teraz nie do poznania! 6 00:00:24,149 --> 00:00:27,569 W drużynę wstąpił nowy duch! 7 00:00:27,653 --> 00:00:30,656 Dzięki bramce Daniego Rojasa zaliczają czwartą wygraną z rzędu. 8 00:00:30,739 --> 00:00:31,823 Z MIŁOŚCI DO PIŁKI 9 00:00:31,907 --> 00:00:33,700 Wszystko się zmieniło, 10 00:00:33,784 --> 00:00:36,620 gdy do sztabu szkoleniowców dołączył ich były kapitan. 11 00:00:36,703 --> 00:00:37,788 Zgadza się, Seems. 12 00:00:37,871 --> 00:00:41,291 W obecnej grze Richmond widać rękę Roya Kenta. 13 00:00:41,375 --> 00:00:45,170 Pewnym krokiem wchodzą do sobotniego ćwierćfinału Pucharu Anglii, 14 00:00:45,254 --> 00:00:47,589 w którym zagrają z Tottenhamem Hotspur. 15 00:00:47,673 --> 00:00:48,841 Będzie ciężko. 16 00:00:48,924 --> 00:00:51,552 Przykro mi to mówić, ale Tottenham jest znakomity. 17 00:00:51,635 --> 00:00:53,136 Nieprawdopodobna drużyna. 18 00:00:53,220 --> 00:00:56,014 Po przerwie omówimy mecz ćwierćfinałowy 19 00:00:56,098 --> 00:00:58,308 Bournemouth z Southampton. 20 00:00:58,392 --> 00:01:00,435 - Napijesz się herbaty? - Poproszę! 21 00:01:03,063 --> 00:01:06,066 WSPÓŁPRACOWNIK WYŚMIAŁ MOJĄ WIARĘ W ANIOŁÓW STRÓŻÓW. 22 00:01:06,149 --> 00:01:07,818 A POTEM SIĘ POTKNĄŁ I WYWRÓCIŁ. PRZYPADEK? 23 00:01:07,901 --> 00:01:09,945 - Z cukrem? - Nie, dziękuję. 24 00:01:11,530 --> 00:01:16,201 Luca, wierzysz w aniołów stróżów? 25 00:01:16,285 --> 00:01:18,370 To tacy Strażnicy Galaktyki? 26 00:01:21,707 --> 00:01:23,750 Chodzisz nago po mojej kuchni? 27 00:01:24,459 --> 00:01:25,669 Ubrany w uśmiech. 28 00:01:26,211 --> 00:01:27,671 Załóż coś na siebie! 29 00:01:28,297 --> 00:01:30,549 Mina, moja sprzątaczka, zaraz tu będzie. 30 00:01:35,220 --> 00:01:38,182 Mina. Napijesz się herbaty? 31 00:01:38,765 --> 00:01:40,392 A podasz do niej herbatniki? 32 00:01:40,475 --> 00:01:41,476 Mama. 33 00:01:42,853 --> 00:01:43,854 Cześć, kochanie. 34 00:01:44,688 --> 00:01:45,814 Odeszłam od ojca. 35 00:01:47,941 --> 00:01:49,193 Mama u ciebie sprząta? 36 00:01:49,276 --> 00:01:50,277 Nie. 37 00:01:50,944 --> 00:01:53,614 Nie słucha mnie, nie szanuje. 38 00:01:53,697 --> 00:01:56,992 Esther Perel mówi, że wzorce tworzą ludzie, 39 00:01:57,075 --> 00:01:58,577 ale zmieniają je osoby. 40 00:01:59,828 --> 00:02:01,205 I ja to zrobię. 41 00:02:01,288 --> 00:02:02,706 Tak trzymać. 42 00:02:03,415 --> 00:02:05,918 Mógłbyś się w końcu ubrać? 43 00:02:12,132 --> 00:02:13,550 Zacznę od gabinetu. 44 00:02:14,301 --> 00:02:15,594 Dziękuję. 45 00:02:39,451 --> 00:02:41,620 WITAMY W SIEDZIBIE AFC RICHMOND 46 00:02:41,703 --> 00:02:44,915 Cześć, Liza. Widziałem twój niedzielny wpis na Insta. 47 00:02:44,998 --> 00:02:46,708 Ice bucket challenge wiecznie żywy. 48 00:02:46,792 --> 00:02:48,794 - Cześć. - Cześć, Derek. 49 00:02:52,297 --> 00:02:53,423 Miłego dnia, Isabelle. 50 00:02:53,507 --> 00:02:54,591 - Dzięki. - Hej, Ted. 51 00:02:54,675 --> 00:02:56,677 Hej, Liam. Złóż mamie ode mnie życzenia. 52 00:02:56,760 --> 00:02:59,847 I cokolwiek jej kupiłeś, powiedz, że to też ode mnie. 53 00:03:03,767 --> 00:03:05,227 - Cześć, jak leci? - Cześć. 54 00:03:05,936 --> 00:03:08,397 Robisz postępy. Podoba mi się twoja mantra. 55 00:03:08,480 --> 00:03:11,233 Jestem silnym i zdolnym mężczyzną. Nie jestem kupą gówna. 56 00:03:11,316 --> 00:03:13,402 - Wystarczy pierwsza część. - Dobrze. 57 00:03:13,485 --> 00:03:14,695 - Dzień dobry. - Cześć. 58 00:03:14,778 --> 00:03:16,446 Cześć. Rozrabiałaś wczoraj? 59 00:03:17,030 --> 00:03:18,699 Nie będę o tym mówić w pracy. 60 00:03:19,366 --> 00:03:23,912 Bardziej tajemnicza niż David Blaine czytający kryminały w Strefie 51. 61 00:03:23,996 --> 00:03:26,331 Umów się na spotkanie, jeśli chcesz pogadać. 62 00:03:26,415 --> 00:03:27,624 Ja cały czas gadam. 63 00:03:27,708 --> 00:03:30,794 Pięć minut ze mną i poprosisz, żebym zamknął jadaczkę. 64 00:03:31,795 --> 00:03:33,630 - Co ja tu widzę! - Dzień dobry. 65 00:03:33,714 --> 00:03:36,216 Ale bym chciał, żebyście zostali parą. 66 00:03:37,384 --> 00:03:38,594 Dzwonię do kadr. 67 00:03:38,677 --> 00:03:40,429 Przekaż panu Pufnstuf pozdrowienia. 68 00:03:41,054 --> 00:03:44,600 Ten żart zrozumieją urodzeni w pierwszej połowie lat 70. 69 00:03:44,683 --> 00:03:48,395 Wtedy po prostu zmienili kształt tortellini… 70 00:03:49,146 --> 00:03:52,858 Nie wiem, jak wy, ale ja się rajcuję tym Pucharem Anglii. 71 00:03:52,941 --> 00:03:54,026 No, błagam. 72 00:03:54,109 --> 00:03:56,570 Turniej March Madness w samym środku sezonu, 73 00:03:56,653 --> 00:03:58,864 w którym grają wszystkie krajowe drużyny? 74 00:03:58,947 --> 00:04:00,407 Poproszę! 75 00:04:00,490 --> 00:04:02,868 Starcia Dawidów z Goliatami, nie? 76 00:04:02,951 --> 00:04:05,996 Rockich z Apollami. Stevów Wiebe'ów z Billimi Mitchellami. 77 00:04:06,079 --> 00:04:08,332 - Kogo jeszcze? - Pearl Jamu z Ticketmasterem. 78 00:04:08,415 --> 00:04:11,084 Klasyczny spór sztuki i handlu. 79 00:04:11,168 --> 00:04:12,419 Mam do was pytanko. 80 00:04:12,503 --> 00:04:15,547 Czy drużyna spoza Premier League wygrała kiedyś te majstrostwa? 81 00:04:15,631 --> 00:04:17,673 - Ośmiokrotnie. - Naprawdę? 82 00:04:17,757 --> 00:04:19,134 Ale 40 lat temu. 83 00:04:20,302 --> 00:04:21,637 Co my tu mamy? 84 00:04:21,720 --> 00:04:23,805 Znowu tułasz się z kąta w kąt? 85 00:04:23,889 --> 00:04:25,557 Tak, ale to nic takiego. 86 00:04:25,641 --> 00:04:27,643 Jestem wagabundą z natury. 87 00:04:28,268 --> 00:04:29,269 Rozumiem. 88 00:04:29,353 --> 00:04:30,771 Co znaczy „wagabunda”? 89 00:04:30,854 --> 00:04:32,105 Wędrowiec. 90 00:04:32,898 --> 00:04:35,567 - A tobie, kurwa, co? - Nic. 91 00:04:37,069 --> 00:04:38,487 Wróciliśmy do siebie z Jane. 92 00:04:39,238 --> 00:04:40,614 - To miło. - Świetnie. 93 00:04:40,697 --> 00:04:43,158 - Ekstra. - No proszę. 94 00:04:43,659 --> 00:04:45,536 Uważasz, że to dobry pomysł? 95 00:04:53,460 --> 00:04:55,337 Cholera, dwa nieodebrane od niej. 96 00:04:55,420 --> 00:04:56,547 Zaraz wracam! 97 00:04:58,757 --> 00:05:01,760 Chciałbym zwołać pilne spotkanie Diamentowych psów. 98 00:05:01,844 --> 00:05:03,095 Diamentowe psy, zbiórka! 99 00:05:04,471 --> 00:05:06,598 - Przyłączysz się, Roy? - Nie. 100 00:05:06,682 --> 00:05:08,308 Tak, zamknij drzwi. 101 00:05:10,686 --> 00:05:11,687 Trochę ciasno… 102 00:05:11,770 --> 00:05:14,356 Przejdziesz tędy? Ubezpieczam cię. 103 00:05:14,439 --> 00:05:15,607 Może jednak… 104 00:05:15,691 --> 00:05:18,735 Jak Diukowie Hazzardu. Tutaj to pewnie „Hrabiowie Ryzyka”. 105 00:05:18,819 --> 00:05:21,071 - Idź naokoło. - Najpierw przerzuć nogi. 106 00:05:21,154 --> 00:05:22,406 Chcesz przeskoczyć? 107 00:05:22,489 --> 00:05:24,366 Naokoło już dawno byś tu był. 108 00:05:24,449 --> 00:05:26,618 - Gotowy? Dajesz. - Może tu zostanę. 109 00:05:26,702 --> 00:05:28,370 Dobry pomysł. Tak będzie najlepiej. 110 00:05:28,453 --> 00:05:32,082 Dobra, Higgienisiu, zwołałeś sforę, to teraz szczekaj. 111 00:05:32,165 --> 00:05:35,836 Nie jestem pewien, czy Jane i Bearda łączy zdrowa relacja. 112 00:05:35,919 --> 00:05:37,754 I jestem trochę zawiedziony, 113 00:05:37,838 --> 00:05:40,132 że żaden z was mnie nie poparł. 114 00:05:41,717 --> 00:05:42,885 Wezwani na dywanik. 115 00:05:42,968 --> 00:05:45,053 Doceniam i rozumiem, ale… 116 00:05:45,137 --> 00:05:48,015 na moją obronę powiem, że miałem swój powód. 117 00:05:48,098 --> 00:05:50,726 - Jaki? - Takich spraw się nie komentuje. 118 00:05:50,809 --> 00:05:52,603 Przekonałem się na własnej skórze. 119 00:05:52,686 --> 00:05:55,647 Za dzieciaka przyjaźniłem się z Marcusem Girardem. 120 00:05:55,731 --> 00:05:59,443 Od podstawówki, przez liceum, aż po studia chodził z tą samą dziewczyną. 121 00:05:59,526 --> 00:06:02,529 Jeśli mam być szczery, potrafiła być niezłą zołzą. 122 00:06:02,613 --> 00:06:03,864 Już nie ma sensu kłamać. 123 00:06:03,947 --> 00:06:06,825 Powiedziałem mu o tym. 124 00:06:06,909 --> 00:06:09,328 Nie przyjął tego najlepiej. 125 00:06:09,411 --> 00:06:11,830 To był mój ostatni toast jako świadka. 126 00:06:11,914 --> 00:06:15,417 Oficjalnie staram się wspierać wszystkie związki, 127 00:06:15,501 --> 00:06:17,711 bo mój tata zniszczył moją pierwszą miłość. 128 00:06:18,462 --> 00:06:21,632 Posadził na kanapie mnie i moją koleżankę z klasy, Nadię Shookums, 129 00:06:21,715 --> 00:06:24,134 i powiedział, że stać nas na lepszych partnerów. 130 00:06:25,469 --> 00:06:27,137 Posłuchała go. 131 00:06:27,221 --> 00:06:29,598 Rany, czubata łyżka dziegciu. 132 00:06:29,681 --> 00:06:30,849 Wiem. 133 00:06:30,933 --> 00:06:35,604 Słuchaj, Higgins. Myślę, że nie należy wtykać nosa w nie swoje sprawy. 134 00:06:36,230 --> 00:06:38,065 Okej, rozumiem. 135 00:06:39,775 --> 00:06:42,736 Choć to nieoficjalne spotkanie, bo nie ma z nami Bearda, 136 00:06:42,819 --> 00:06:44,655 zakończmy je, jak należy. 137 00:06:49,618 --> 00:06:51,161 Szczekanie oznacza koniec? 138 00:06:51,245 --> 00:06:52,246 Tak. Witamy. 139 00:06:52,329 --> 00:06:54,998 - Grubsza sprawa. - Co się stało? 140 00:06:55,082 --> 00:06:57,709 Współlokatorce Jane odbiło. 141 00:06:57,793 --> 00:06:59,253 - Wyrzuciła ją z domu. - O nie. 142 00:06:59,336 --> 00:07:01,547 Jane wprowadzi się do mnie. 143 00:07:02,422 --> 00:07:03,257 To dobrze. 144 00:07:03,340 --> 00:07:05,092 Świetna wiadomość. Gratulacje. 145 00:07:06,260 --> 00:07:08,011 Dzięki, chłopaki. 146 00:07:18,814 --> 00:07:20,607 Uszy do góry. 147 00:07:20,691 --> 00:07:22,484 Ale z ciebie patałach! 148 00:07:23,652 --> 00:07:27,614 Za bardzo się odchylasz. Głowa w dół i ją, kurwa, podkręć. 149 00:07:29,032 --> 00:07:30,951 Jestem silnym i zdolnym mężczyzną. 150 00:07:31,034 --> 00:07:32,286 Dzięki, Roy. 151 00:07:32,369 --> 00:07:36,248 Bumbercatch, świetne podanie, ale brakuje mu elementu zaskoczenia. 152 00:07:36,331 --> 00:07:39,835 A wy, jak widzicie piłkę, to za nią, kurwa, biegnijcie. 153 00:07:39,918 --> 00:07:42,004 Czujecie to, chłopaki? 154 00:07:42,087 --> 00:07:43,380 To ręka Roya Kenta. 155 00:07:53,640 --> 00:07:54,850 Masz coś dla mnie? 156 00:07:57,811 --> 00:07:58,979 Dobra, jeszcze raz. 157 00:08:02,941 --> 00:08:05,611 Wiesz, że masz płacone za trenowanie całej drużyny? 158 00:08:06,111 --> 00:08:09,031 Po prostu odciągnij mi 4% z wypłaty. 159 00:08:09,656 --> 00:08:10,657 Ted! 160 00:08:11,408 --> 00:08:12,951 - Ted! - Słyszycie to? 161 00:08:16,121 --> 00:08:18,373 Zaplanowałeś coś na lunch? 162 00:08:18,457 --> 00:08:20,501 Tak się składa, że zaplanowałem. 163 00:08:20,584 --> 00:08:23,670 Razem z trenerem Beardem zamieniamy się kanapkami 164 00:08:23,754 --> 00:08:24,922 w co drugi piątek. 165 00:08:25,005 --> 00:08:28,217 - Ja robię kanapkę, on robi… - Nieważne. 166 00:08:28,300 --> 00:08:30,844 Idziesz na lunch ze mną i moją matką. 167 00:08:30,928 --> 00:08:32,095 Brzmi super. 168 00:08:33,263 --> 00:08:35,097 Uwaga, spoiler. Zrobiłem ci BLT. 169 00:08:35,182 --> 00:08:36,767 - Ja tobie też. - Nie gadaj! 170 00:08:37,267 --> 00:08:39,977 Crown & Anchor o 14.00. 171 00:08:42,022 --> 00:08:44,983 Nie mogę się doczekać lunchu z tobą. 172 00:08:45,067 --> 00:08:46,777 Cześć, mamo Rebecki. 173 00:08:46,860 --> 00:08:48,362 Chłopaki, przywitajcie się. 174 00:08:48,445 --> 00:08:50,405 Cześć, mamo Rebecki. 175 00:08:50,489 --> 00:08:51,907 Cześć, chłopcy. 176 00:08:51,990 --> 00:08:55,077 Nie mam na imię „mama Rebecki”, tylko Deborah. 177 00:08:55,160 --> 00:08:56,995 Wciąż nad sobą pracuję, 178 00:08:57,079 --> 00:08:59,790 wręcz pochłaniam audiobooki 179 00:08:59,873 --> 00:09:03,961 i mocno wierzę, że jeśli życie daje ci cytryny, 180 00:09:04,044 --> 00:09:06,880 powinieneś zrobić z nich cytrynowo-lawendowe mohito. 181 00:09:06,964 --> 00:09:07,965 Mamo! 182 00:09:08,757 --> 00:09:10,509 Miło cię poznać, Deborah. 183 00:09:12,219 --> 00:09:14,805 Uwielbiam poznawać matki. 184 00:09:14,888 --> 00:09:17,474 Od razu widzisz, czemu ich dzieci są świrnięte. 185 00:09:17,558 --> 00:09:19,476 Gramy! 186 00:09:20,102 --> 00:09:21,562 Jak się miewa pani Beardowa? 187 00:09:21,645 --> 00:09:23,605 Zaawansowane stadium QAnon. 188 00:09:26,775 --> 00:09:30,279 - Orientuj się. - Dziękuję. 189 00:09:30,946 --> 00:09:32,823 - Bez chrzanu? - Nie masz alergii? 190 00:09:32,906 --> 00:09:35,242 - Na chrzanienie, nie chrzan. - Przepraszam. 191 00:09:35,784 --> 00:09:37,077 - Cześć. - Hej. 192 00:09:37,160 --> 00:09:40,205 Myślisz, że dasz radę odwieźć nas po lunchu? 193 00:09:40,289 --> 00:09:41,415 Spróbuję. 194 00:09:41,498 --> 00:09:44,626 Do pracy twórczej lepiej siada mi się po drinku. 195 00:09:44,710 --> 00:09:47,379 - Widzę, że wszystko przemyślałaś. - Dziękuję. 196 00:09:48,964 --> 00:09:50,257 Chwileczkę. 197 00:09:50,340 --> 00:09:51,341 Halo? 198 00:09:52,176 --> 00:09:53,177 Przy telefonie. 199 00:09:54,386 --> 00:09:56,638 Nic mu nie jest? 200 00:10:00,517 --> 00:10:03,061 To może być problem, bo jestem w pracy. 201 00:10:04,229 --> 00:10:05,522 Nie, pracuję w Londynie. 202 00:10:06,023 --> 00:10:07,900 Tak, to kawał drogi. 203 00:10:07,983 --> 00:10:10,611 Może zróbmy tak. Zadzwonię do żony, jego mamy, 204 00:10:10,694 --> 00:10:11,945 i zobaczymy… 205 00:10:13,322 --> 00:10:14,573 Właśnie podjechała? 206 00:10:15,073 --> 00:10:17,784 No proszę, kryzys zażegnany. 207 00:10:17,868 --> 00:10:20,579 W porządku. Dobrej zabawy, pa. 208 00:10:23,498 --> 00:10:24,917 Wszystko dobrze? 209 00:10:25,542 --> 00:10:26,543 Tak. 210 00:10:26,627 --> 00:10:29,338 Henry nie wziął kanapek na wycieczkę. 211 00:10:29,421 --> 00:10:31,548 Ale Michelle opanowała sytuację. 212 00:10:33,467 --> 00:10:36,762 Cześć, Keeley. Powiedzcie Royowi, żeby zaczął mnie trenować. 213 00:10:37,429 --> 00:10:39,932 Chcesz, żebym rozkazywał Royowi Kentowi? 214 00:10:40,015 --> 00:10:42,434 - Świetny pomysł. - Spodoba mu się. 215 00:10:42,518 --> 00:10:44,937 Wplotę to w jedną z naszych wielu rozmów, 216 00:10:45,020 --> 00:10:47,898 kiedy Roy mi się zwierza i prosi o porady. 217 00:10:52,486 --> 00:10:53,779 Filistrzy! 218 00:10:53,862 --> 00:10:55,781 - Filistrzy. - Proszę o pomoc. 219 00:10:55,864 --> 00:10:57,533 Ty i Roy macie swoją historię. 220 00:10:57,616 --> 00:10:59,409 Musicie załatwić to po kobiecemu. 221 00:11:00,744 --> 00:11:01,995 Chyba po męsku. 222 00:11:02,829 --> 00:11:05,707 Nie, po męsku już próbowaliście i wyszło, jak wyszło. 223 00:11:05,791 --> 00:11:09,461 Keeley, masz jakąś radę dla tego półnagiego młodzieńca? 224 00:11:09,545 --> 00:11:10,712 Przytakuję. 225 00:11:11,588 --> 00:11:13,715 Dziwna odpowiedź, co nie? 226 00:11:14,633 --> 00:11:16,051 Przytakuję Royowi. 227 00:11:16,593 --> 00:11:18,470 Zgadzaj się ze wszystkim, co mówi. 228 00:11:18,554 --> 00:11:20,472 To skutecznie gasi jego gniew. 229 00:11:21,974 --> 00:11:23,475 - Jedziemy? - Jasne. 230 00:11:24,351 --> 00:11:26,562 - Dobra. Bon voyage. - Pa, Jamie! 231 00:11:34,903 --> 00:11:36,405 Nie wiem, jak z tobą gadać. 232 00:11:37,489 --> 00:11:38,866 Czyli wszystko działa. 233 00:11:42,369 --> 00:11:44,663 Sprawdź sobie, co znaczy „filister”. 234 00:11:51,044 --> 00:11:54,965 W końcu dociera do ciebie, że życie jest długie, 235 00:11:55,048 --> 00:11:56,550 ale też bardzo krótkie. 236 00:11:57,593 --> 00:11:59,344 A czasem ani takie, ani takie. 237 00:11:59,428 --> 00:12:03,473 Ale zawsze jest takie, jakie jest. 238 00:12:04,141 --> 00:12:07,895 Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam: „Odchodzę, Paul. 239 00:12:08,937 --> 00:12:12,316 Od teraz będę żyła pełnią życia, 240 00:12:12,399 --> 00:12:15,903 tak długo, jak się da, aż nie umrę. 241 00:12:16,445 --> 00:12:18,197 Albo mnie nie zamordują”. 242 00:12:20,782 --> 00:12:23,493 Potem wstałam, spuściłam wodę, 243 00:12:23,577 --> 00:12:26,830 podciągnęłam spodnie i wyszłam z łazienki. 244 00:12:26,914 --> 00:12:29,958 Niesamowite. Takie inspirujące. 245 00:12:30,042 --> 00:12:31,418 Powinnaś wystąpić na TED Talk. 246 00:12:31,502 --> 00:12:32,836 Racja. 247 00:12:32,920 --> 00:12:35,422 Teraz otrzymujesz tylko solidną porcję „Ted listen”. 248 00:12:35,506 --> 00:12:37,216 - Tak! - Co za dno! 249 00:12:37,299 --> 00:12:39,468 No dajesz, no! 250 00:12:39,551 --> 00:12:42,930 Jeśli mogę coś wtrącić. Sam niedawno się rozwodziłem 251 00:12:43,013 --> 00:12:46,475 i dostałem świetną radę: najlepiej rozstać się w zgodzie. 252 00:12:46,558 --> 00:12:48,894 - Tak. Zgadzam się. - Tak. 253 00:12:48,977 --> 00:12:51,855 Ale to trochę inna sytuacja, bo to ja zostawiam męża. 254 00:12:51,939 --> 00:12:54,233 Podczas gdy ty zostałeś porzucony. 255 00:12:57,319 --> 00:12:59,029 Zgadza się. Spora różnica. 256 00:12:59,112 --> 00:13:01,156 - Okropne! - Co to jest? 257 00:13:01,240 --> 00:13:03,867 Mogliby ciszej oglądać ten mecz? 258 00:13:03,951 --> 00:13:06,620 Jaki mecz? Oglądają konkurs kulinarny. 259 00:13:06,703 --> 00:13:08,747 - To ma być biszkopt? - Zakalec! 260 00:13:08,830 --> 00:13:11,083 Czekoladę się temperuje, patafianie! 261 00:13:13,418 --> 00:13:17,714 Przepraszam, to moja wróżka. Miała dzwonić, gdy będę jej potrzebować. 262 00:13:20,092 --> 00:13:21,677 Niesamowite, prawda? 263 00:13:23,095 --> 00:13:25,055 Witaj, Tish. To zdumiewające. 264 00:13:25,138 --> 00:13:26,139 Tish. 265 00:13:26,223 --> 00:13:29,059 To odważny krok dla kobiety w jej wieku. 266 00:13:29,142 --> 00:13:30,727 Wprowadzi się do ciebie? 267 00:13:31,228 --> 00:13:32,980 Kup tę maszynę do pilatesu – 268 00:13:33,063 --> 00:13:35,232 nauczę ją, gdy sama będę trenować. 269 00:13:35,315 --> 00:13:38,944 Błagam, nie zawracajcie sobie tym głowy. To jej stała zagrywka. 270 00:13:39,528 --> 00:13:42,072 Ojciec zrobi coś głupiego, ona go zostawia. 271 00:13:42,155 --> 00:13:43,949 Układają sobie życie „na nowo”. 272 00:13:44,032 --> 00:13:48,579 On kupuje jej drogi, ekologiczny prezent i tydzień później znów są razem. 273 00:13:49,955 --> 00:13:53,208 Ale to ona płaci dziś za lunch, więc smacznego. 274 00:13:53,292 --> 00:13:56,795 Może tym razem będzie inaczej? Ludzie mogą się zmienić. 275 00:13:57,379 --> 00:13:59,006 Niektórzy mogą. Ona nie. 276 00:13:59,590 --> 00:14:01,091 Niewyrośnięty placek 277 00:14:01,175 --> 00:14:02,801 Rozmiękły spód 278 00:14:02,885 --> 00:14:06,263 Niewyrośnięty placek Rozmiękły spód 279 00:14:06,346 --> 00:14:09,933 Niewyrośnięty placek Rozmiękły spód 280 00:14:10,017 --> 00:14:13,520 Niewyrośnięty placek Rozmiękły spód… 281 00:14:14,271 --> 00:14:17,107 SZCZĘŚLIWEGO KANAPKOWEGO PIĄTKU! 282 00:14:26,366 --> 00:14:29,536 Cześć, właśnie o tobie myślałem. 283 00:14:29,620 --> 00:14:30,829 Co sobie myślałeś? 284 00:14:31,663 --> 00:14:34,416 Że rzucę się z klifu, jeśli znów mnie zostawisz. 285 00:14:35,000 --> 00:14:37,503 Położę się u jego stóp, żebyś spadł na mnie. 286 00:14:37,586 --> 00:14:39,254 Jane Pain. 287 00:14:41,298 --> 00:14:44,301 Umówiłam się z Finnem na kawę w Cafe Solo. 288 00:14:46,428 --> 00:14:47,554 Fajnie. 289 00:14:48,805 --> 00:14:49,932 Kim jest Finn? 290 00:14:50,015 --> 00:14:53,227 Stary kumpel ze studiów. Model bieliźniany. 291 00:14:54,811 --> 00:14:56,688 Chce mi pokazać zdjęcia z sesji. 292 00:14:57,356 --> 00:14:59,149 Do zobaczenia później. Pa! 293 00:15:18,961 --> 00:15:21,046 - Wielki Roy Kent. - Nie. 294 00:15:22,047 --> 00:15:23,632 Czemu mnie nie trenujesz? 295 00:15:23,715 --> 00:15:25,092 Bo na to nie zasługujesz. 296 00:15:25,175 --> 00:15:26,510 Masz rację, nie zasługuję. 297 00:15:26,593 --> 00:15:28,679 Grasz jak nudziarz i konformista. 298 00:15:28,762 --> 00:15:33,267 To prawda. Rzeczywiście gram w nudny i konformisty sposób. 299 00:15:40,607 --> 00:15:41,650 I jesteś brzydki. 300 00:15:45,362 --> 00:15:47,781 Jesteś paskudnym brzydalem. 301 00:15:49,408 --> 00:15:50,868 Z kiepską fryzurą. 302 00:15:56,623 --> 00:15:57,624 Powiedz to. 303 00:16:00,669 --> 00:16:02,212 Jestem… 304 00:16:02,296 --> 00:16:06,425 Jestem paskudnym brzydalem… 305 00:16:09,261 --> 00:16:12,890 a moja fryzura mogłaby być nieco… 306 00:16:13,432 --> 00:16:15,225 Z kiepską fryzurą. 307 00:16:19,688 --> 00:16:20,772 Dzięki, ubawiłem się. 308 00:16:22,524 --> 00:16:25,611 - Ty pieprzona mendo! - Mówisz o sobie czy o sobie? 309 00:16:25,694 --> 00:16:26,987 Próbuję budować mosty! 310 00:16:27,070 --> 00:16:30,991 Ty nawet kładki nad kałużą byś nie postawił. 311 00:16:31,074 --> 00:16:32,784 Co tu się dzieje? 312 00:16:32,868 --> 00:16:34,244 On nie chce mnie trenować. 313 00:16:34,328 --> 00:16:36,205 A on nie chce przestać być dupkiem. 314 00:16:36,288 --> 00:16:40,125 Nie spodoba ci się to, ale to Jamie zachowuje się dojrzale. 315 00:16:40,209 --> 00:16:43,170 Tak. Jestem megadojrzały, tu głupi, owłosiony bachorze. 316 00:16:43,253 --> 00:16:47,674 - Chce się od ciebie uczyć. - Chcę wiedzieć, nad czym mogę popracować. 317 00:16:47,758 --> 00:16:48,842 Widzisz? 318 00:16:49,676 --> 00:16:51,595 Powiem ci, co jest z tobą nie tak. 319 00:16:51,678 --> 00:16:52,930 Do czegoś dochodzimy. 320 00:16:53,013 --> 00:16:54,723 Ty go spierdoliłeś. 321 00:16:54,806 --> 00:16:56,600 A trochę jaśniej? 322 00:16:56,683 --> 00:16:58,101 Stał się częścią drużyny. 323 00:16:58,185 --> 00:17:00,312 Kazałeś mu podawać i inne bzdety, 324 00:17:00,395 --> 00:17:02,689 a przez to stał się przeciętniakiem. 325 00:17:03,732 --> 00:17:08,403 Bo widzisz, Jamie, głęboko w sercu 326 00:17:08,487 --> 00:17:10,571 jesteś po prostu kutasem. 327 00:17:12,074 --> 00:17:13,659 Więc bądź kutasem. 328 00:17:14,492 --> 00:17:16,118 Masz strzelać więcej bramek, 329 00:17:16,203 --> 00:17:18,579 mącić przeciwnikom w ich durnych dyniach 330 00:17:18,664 --> 00:17:21,583 i wkurwiać ich tak, jak tylko ty, kurwa, potrafisz. 331 00:17:21,666 --> 00:17:23,167 Mam wrócić do bycia kutasem? 332 00:17:23,252 --> 00:17:26,755 Nie. Tylko czasami. 333 00:17:26,839 --> 00:17:28,590 Kiedy wymaga tego sytuacja… 334 00:17:29,758 --> 00:17:32,219 wtedy masz być kutasem. 335 00:17:36,431 --> 00:17:37,516 Skąd mam wiedzieć kiedy? 336 00:17:38,433 --> 00:17:40,310 Sam też jestem ciekawy. 337 00:17:41,395 --> 00:17:42,479 Damy ci sygnał. 338 00:17:45,691 --> 00:17:48,026 - Jaki? - Czego konkretnie ma wypatrywać? 339 00:17:48,569 --> 00:17:50,070 Zrozumiesz, jak zobaczysz. 340 00:17:55,659 --> 00:17:57,244 No dobra. 341 00:17:57,953 --> 00:18:01,456 - Czaisz coś z tego? - Zrozumiesz, jak zobaczysz, więc… 342 00:18:02,165 --> 00:18:04,293 po prostu bądź czujny i… 343 00:18:05,836 --> 00:18:08,130 UWIERZ 344 00:18:14,511 --> 00:18:17,222 Co za beznadzieja. 345 00:18:19,558 --> 00:18:20,559 CUDNY LUCA – DOBRANOC 346 00:18:20,642 --> 00:18:21,810 - MASZ WOLNY WIECZÓR? - TAK! 347 00:18:21,894 --> 00:18:23,520 MOGLIŚMY JESZCZE POSZALEĆ. 348 00:18:25,981 --> 00:18:26,857 LDN153 – CZEŚĆ, 349 00:18:26,940 --> 00:18:29,401 TY I ŚNIADANIE TO MOJE ULUBIONE ELEMENTY DNIA. 350 00:18:34,448 --> 00:18:37,701 DOBRA, KONIEC BAJEROWANIA. POWIEDZ, KIM JESTEŚ. 351 00:18:37,784 --> 00:18:40,370 JAKI BYŁBY ZE MNIE SZPIEG, GDYBYM CI POWIEDZIAŁ? UPS! 352 00:18:41,997 --> 00:18:43,248 Cześć, klopsiku. 353 00:18:43,332 --> 00:18:45,375 O której wychodzisz na mecz? 354 00:18:46,084 --> 00:18:49,630 - O trzeciej. Nie idziesz ze mną? - Nie, nie przejmuj się. 355 00:18:50,547 --> 00:18:52,674 Spotykam się z Lavinią i Mary-Alice. 356 00:18:52,758 --> 00:18:55,802 Idziemy posłuchać najnowszej książki Brené Brown – 357 00:18:55,886 --> 00:18:58,722 Wkrocz na arenę, ale weź ze sobą nóż. 358 00:19:05,896 --> 00:19:07,231 Tak sobie myślę. 359 00:19:07,314 --> 00:19:11,485 Może jak wrócisz, przygotuję twoje ulubione danie – 360 00:19:11,568 --> 00:19:13,529 placek pasterski z serem. 361 00:19:14,696 --> 00:19:17,741 I pogadamy sobie tak od serca. Co ty na to? 362 00:19:18,408 --> 00:19:19,618 Świetny pomysł. 363 00:19:19,701 --> 00:19:20,953 Cieszę się. 364 00:19:25,207 --> 00:19:29,503 AFC Richmond – klub, który nigdy nie wygrał prestiżowego turnieju, 365 00:19:29,586 --> 00:19:31,672 nieoczekiwanie dzieli tylko jedna wygrana 366 00:19:31,755 --> 00:19:35,509 od półfinału Pucharu Anglii, który odbędzie się na Wembley. 367 00:19:35,592 --> 00:19:37,511 To wyjątkowy turniej, Arlo. 368 00:19:37,594 --> 00:19:39,805 O tych meczach opowiada się wnukom. 369 00:19:42,891 --> 00:19:44,852 ĆWIERĆFINAŁ PUCHARU ANGLII 370 00:19:49,731 --> 00:19:50,732 Skąd ją masz? 371 00:19:50,816 --> 00:19:53,569 Jakiś facio sprzedawał pod stadionem. Niezła, nie? 372 00:19:53,652 --> 00:19:58,282 Przeciwnicy, Tottenham Hotspur, przybyli na Nelson Road w świetnej formie. 373 00:19:59,700 --> 00:20:03,287 Przysięgam, że jak wygramy, puszczę ten pub z dymem. 374 00:20:04,413 --> 00:20:07,165 Przewrócę jedno krzesło. 375 00:20:08,458 --> 00:20:12,212 Wykorzystam swój entuzjazm, by pomóc lokalnej społeczności. 376 00:20:12,296 --> 00:20:13,672 Brawo. 377 00:20:17,885 --> 00:20:20,220 - Gramy, panowie. - Do boju! 378 00:20:30,397 --> 00:20:33,525 Minęła trzydziesta minuta bezbramkowego, 379 00:20:33,609 --> 00:20:35,903 a mimo to wspaniałego meczu. 380 00:20:35,986 --> 00:20:39,448 Obie drużyny grają ofensywnie. Mecz godzien tego turnieju. 381 00:20:49,082 --> 00:20:51,043 Kolejne niedokładne podanie 382 00:20:51,126 --> 00:20:54,379 i niezmiennie zdumiewający brak agresji ze strony Tartta. 383 00:20:55,672 --> 00:20:57,007 Chyba czas na sygnał? 384 00:20:57,090 --> 00:20:58,550 - Tak. - No dobra. 385 00:20:58,634 --> 00:21:01,178 Nie wpadłeś na nic lepszego? 386 00:21:01,261 --> 00:21:02,471 Nie. 387 00:21:03,514 --> 00:21:05,390 Dobrze. Hej, Jamie! 388 00:21:14,233 --> 00:21:15,234 Nie mogę! 389 00:21:18,654 --> 00:21:19,655 Dobra. 390 00:21:19,738 --> 00:21:23,742 Rzadko widzi się coś takiego. Tym bardziej dziwi ta zgodność. 391 00:21:23,825 --> 00:21:26,245 Przepraszamy za dosadny język migowy. 392 00:21:26,328 --> 00:21:28,872 Lasso odnalazł się w naszej kulturze. 393 00:21:28,956 --> 00:21:30,874 Bez dwóch zdań. 394 00:21:33,710 --> 00:21:35,254 Powiem ci, co się stanie. 395 00:21:35,337 --> 00:21:38,382 Sfaulujesz mnie, a ja strzelę stamtąd bramkę. 396 00:21:38,465 --> 00:21:39,466 Odpieprz się. 397 00:21:51,186 --> 00:21:53,146 Sędzia! 398 00:21:56,400 --> 00:21:57,442 ŻÓŁTA KARTKA 399 00:21:59,695 --> 00:22:01,822 Dobra, jedziemy. 400 00:22:03,490 --> 00:22:05,242 Cofnijcie się! 401 00:22:06,201 --> 00:22:08,287 - Co ci mówiłem? - Ty skurwy… 402 00:22:12,332 --> 00:22:14,126 - Dziękuję! - Zdejmijcie go! 403 00:22:17,546 --> 00:22:19,256 Dobrze, że gra dla nas. 404 00:22:21,633 --> 00:22:23,010 Lecimy z podpuchą? 405 00:22:23,093 --> 00:22:25,637 Może Sanie Lokiego albo Odwrócona taksówka? 406 00:22:25,721 --> 00:22:26,722 Nie trzeba. 407 00:22:26,805 --> 00:22:28,765 Ta fujara strzeli stamtąd bramkę. 408 00:22:28,849 --> 00:22:30,184 Nie ma mowy. 409 00:22:56,126 --> 00:22:57,461 Za daleko. 410 00:23:12,809 --> 00:23:13,852 Ja cię kręcę! 411 00:23:21,735 --> 00:23:24,154 Świetna decyzja! 412 00:23:24,238 --> 00:23:26,114 Kto by pomyślał? 413 00:23:26,198 --> 00:23:28,325 Widać rękę Roya Kenta. 414 00:23:41,922 --> 00:23:44,633 Pierwsza połowa kończy się zaskakującym wynikiem, 415 00:23:44,716 --> 00:23:47,511 który odbije się echem w angielskim futbolu. 416 00:23:47,594 --> 00:23:50,097 Richmond jeden, Tottenham zero. 417 00:23:50,180 --> 00:23:52,140 Jak myślisz, utrzymają przewagę? 418 00:23:52,224 --> 00:23:53,976 Na ich miejscu opuściłbym stadion, 419 00:23:54,059 --> 00:23:57,271 wyłączył telefony i upierał się, że wygraliśmy mecz. 420 00:23:57,354 --> 00:23:59,022 BRAK NOWYCH WIADOMOŚCI 421 00:24:03,193 --> 00:24:04,695 Znowu to robisz. 422 00:24:05,612 --> 00:24:06,697 Co się dzieje? 423 00:24:07,990 --> 00:24:11,660 Kusi mnie, żeby powiedzieć koledze coś, czego nie chce usłyszeć. 424 00:24:12,703 --> 00:24:13,996 Chodzi o Bearda i Jane? 425 00:24:16,290 --> 00:24:19,334 Widzę ją czasem, jak czai się na parkingu. 426 00:24:19,418 --> 00:24:21,837 Jest nieco gwałtowna, ale urocza. 427 00:24:22,963 --> 00:24:26,133 Jak wstawiona Reese Witherspoon grająca w biegane szarady. 428 00:24:26,216 --> 00:24:28,594 - Co to są biegane szarady? - Żartujesz sobie? 429 00:24:28,677 --> 00:24:30,137 Muszę mu coś powiedzieć. 430 00:24:30,220 --> 00:24:32,431 W żadnym wypadku. 431 00:24:32,514 --> 00:24:34,558 Nigdy się nie mieszaj. 432 00:24:34,641 --> 00:24:36,518 Nie pomożesz i jeszcze oberwiesz. 433 00:24:37,686 --> 00:24:39,354 Matka już dawno powinna odejść. 434 00:24:39,438 --> 00:24:42,441 Pogratulowałam jej, kiedy pierwszy raz zostawiła ojca. 435 00:24:42,983 --> 00:24:44,651 Powiedziałam, że zasługuje na więcej. 436 00:24:45,652 --> 00:24:49,239 Po dwóch tygodniach do siebie wrócili. Prawie rok się do mnie nie odzywała. 437 00:24:50,449 --> 00:24:51,617 Nie wygrasz. 438 00:24:51,700 --> 00:24:54,995 Jeśli na kimś ci zależy, trzeba próbować. 439 00:24:55,078 --> 00:24:56,538 Może w końcu się uda. 440 00:24:58,040 --> 00:24:59,541 Mówicie o Beardzie i Jane? 441 00:25:00,042 --> 00:25:01,752 Zazdrośnica, nie? 442 00:25:01,835 --> 00:25:05,589 Śledziła mnie aż do samego domu, żeby zapytać, czy Beard bzyka Teda. 443 00:25:08,217 --> 00:25:09,426 Dziesięć minut do końca. 444 00:25:09,510 --> 00:25:11,678 Po wspaniałej bramce Tartta 445 00:25:11,762 --> 00:25:14,515 obrońcy Ostróg nie odstępują go na krok. 446 00:25:15,432 --> 00:25:17,935 Richmond może nas wspaniale zaskoczyć, 447 00:25:18,018 --> 00:25:20,354 jednak musi zachować zimną krew. 448 00:25:43,043 --> 00:25:44,711 Stać cię na więcej, Jamie! 449 00:25:46,046 --> 00:25:48,090 Jamie Tartt? 450 00:25:49,466 --> 00:25:51,176 Wszystko okej? 451 00:25:52,052 --> 00:25:53,428 Tak. Nie, ja… 452 00:25:54,346 --> 00:25:55,597 Muszę iść. Brzuch. 453 00:25:59,601 --> 00:26:00,727 Co się dzieje? 454 00:26:01,311 --> 00:26:02,646 Problemy z żołądkiem. 455 00:26:03,856 --> 00:26:05,274 Nie może tak sobie pójść. 456 00:26:05,357 --> 00:26:06,775 Już to kiedyś widzieliśmy. 457 00:26:06,859 --> 00:26:09,236 Zdaje się, że Lasso opuszcza boisko? 458 00:26:09,319 --> 00:26:12,656 Tak biegną ludzie, którzy zjedli nieświeżą zapiekankę rybną. 459 00:26:12,739 --> 00:26:14,533 A są świeże zapiekanki rybne? 460 00:26:20,873 --> 00:26:22,124 Ciul! 461 00:26:22,207 --> 00:26:23,792 Gdzie ten piździelec idzie? 462 00:26:23,876 --> 00:26:25,419 Trochę milej. Coś mu jest. 463 00:26:29,173 --> 00:26:30,549 Ostrogi wyrównują… 464 00:26:30,632 --> 00:26:31,675 Kurwa! 465 00:26:31,758 --> 00:26:33,594 …dzięki główce Barnetta. 466 00:26:33,677 --> 00:26:34,845 - Cholera! - Zaraz wracam. 467 00:26:38,056 --> 00:26:41,852 Ostrogi wykorzystały zamieszanie wśród Chartów. 468 00:26:42,436 --> 00:26:43,729 Noż kurwa mać, Lasso! 469 00:26:43,812 --> 00:26:45,480 A zacząłem ci znowu ufać! 470 00:26:47,357 --> 00:26:49,693 - Co robimy, Roy? - Potrzebujemy gola. 471 00:26:49,776 --> 00:26:51,445 Wprowadzamy napastnika? 472 00:26:51,528 --> 00:26:52,988 Cockburn wchodzi za Dixona. 473 00:26:53,071 --> 00:26:54,573 Parkowanie autobusu. 474 00:26:54,656 --> 00:26:56,658 Trzech napastników z przodu? 475 00:26:56,742 --> 00:26:58,744 Musimy teraz nacierać, co nie? 476 00:26:59,244 --> 00:27:00,370 Potrzebujemy… 477 00:27:01,288 --> 00:27:04,208 Reynolds, Winchester, Babatunde – wchodzicie. 478 00:27:06,168 --> 00:27:08,545 Hej! Colin, Dani, Richard – 479 00:27:09,505 --> 00:27:10,380 schodzicie. 480 00:27:10,464 --> 00:27:12,007 - Ja? - Tak, ty, Colin. 481 00:27:12,090 --> 00:27:13,217 Co się dzieje? 482 00:27:14,092 --> 00:27:15,802 - Parkujemy autobus! - Co? 483 00:27:15,886 --> 00:27:17,137 Parkujemy autobus! 484 00:27:17,221 --> 00:27:18,639 Wszyscy do tyłu, dalej. 485 00:27:18,722 --> 00:27:21,225 - Potrzebujemy gola! - Parkuj cholerny autobus! 486 00:27:22,100 --> 00:27:24,228 Parkujemy autobus! 487 00:27:25,062 --> 00:27:28,065 Potrójna zmiana dla Richmond. 488 00:27:28,148 --> 00:27:29,858 Parkujemy autobus! 489 00:27:29,942 --> 00:27:31,652 - Co jest? - Wiem, co robię. 490 00:27:32,236 --> 00:27:34,530 Trenerzy chyba wpadli w panikę. 491 00:27:34,613 --> 00:27:37,115 Tak się kończy jedzenie rybnych zapiekanek. 492 00:27:39,243 --> 00:27:40,244 Ted? 493 00:27:40,327 --> 00:27:42,955 To ostatnie minuty, a Richmond się wycofał. 494 00:27:43,038 --> 00:27:45,082 Grają bardzo defensywnie. 495 00:27:45,165 --> 00:27:47,501 Gra na remis to wielki błąd. 496 00:27:47,584 --> 00:27:50,337 Nie jesteś faworytem, grasz u siebie, próbujesz wygrać. 497 00:27:50,420 --> 00:27:53,048 Tragedia dla Ostróg! 498 00:27:53,131 --> 00:27:56,969 Niedokładne podanie Barnetta. Richmond rusza do kontrataku! 499 00:27:58,011 --> 00:28:01,265 Obisanya podkręca piłkę i podaje do Tartta. 500 00:28:01,348 --> 00:28:02,975 Tartt strzela! 501 00:28:03,058 --> 00:28:05,227 I zdobywa gola! 502 00:28:05,310 --> 00:28:08,397 Nie do wiary! Richmond wygrywa! 503 00:28:29,084 --> 00:28:30,836 Gratki, szefowo. 504 00:28:30,919 --> 00:28:32,880 - Gdzie jest Ted? - Nie wiem. 505 00:28:32,963 --> 00:28:35,007 Coś z żołądkiem. Zajrzę później do niego. 506 00:28:35,090 --> 00:28:36,258 Super, dzięki. 507 00:28:37,134 --> 00:28:39,136 Gratulacje. 508 00:28:39,219 --> 00:28:42,264 Dobrze wiedzieć, że ręka Roya Kenta ma się dobrze. 509 00:28:42,347 --> 00:28:44,183 To nie moja zasługa, tylko Nate'a. 510 00:28:44,266 --> 00:28:46,268 Richmond aż po grób! 511 00:28:46,351 --> 00:28:49,563 Wiemy to, pewność mamy! Aż do śmierci w Richmond gramy! 512 00:28:51,231 --> 00:28:53,525 Gratuluję ekscytującej wygranej. 513 00:28:54,109 --> 00:28:55,402 Bardzo dziękuję. 514 00:28:55,485 --> 00:28:58,530 - Co się stało Tedowi? - Nie wiem. Chyba się czymś struł. 515 00:28:58,614 --> 00:29:02,117 Potrzebowaliście gola, więc defensywa wydawała się złą strategią. 516 00:29:02,201 --> 00:29:05,495 Ale przeciwnicy też potrzebowali gola. Zamurowaliśmy bramkę 517 00:29:05,579 --> 00:29:08,624 i czekaliśmy, aż ktoś popełni błąd, który wykorzystamy. 518 00:29:08,707 --> 00:29:09,917 Genialne! 519 00:29:10,000 --> 00:29:11,168 Mówiłeś, że to ciołek. 520 00:29:11,251 --> 00:29:13,962 - Nieźle, jak na asystenta. - To moja praca. 521 00:29:14,046 --> 00:29:15,964 Żaden ze mnie „wonder kid”. 522 00:29:16,048 --> 00:29:18,050 - Kto? - „Wonder kid”. 523 00:29:18,133 --> 00:29:20,135 Miał pan ma myśli wunderkind? 524 00:29:21,178 --> 00:29:22,471 No tak. 525 00:29:22,554 --> 00:29:24,139 Naprawicie to w montażu? 526 00:29:24,223 --> 00:29:25,432 Nadajemy na żywo. 527 00:29:25,516 --> 00:29:28,852 Wspaniała robota Nathana Shelleya, Wonder Kida. 528 00:29:28,936 --> 00:29:31,104 Niech Ted szybko wraca do zdrowia. 529 00:29:31,188 --> 00:29:33,690 - Dziękuję. - To ja dziękuję. Pójdę już. 530 00:29:36,109 --> 00:29:39,488 Martwię się, że twój związek z Jane… 531 00:29:43,033 --> 00:29:44,785 Zadam ci jedno pytanie. 532 00:29:45,702 --> 00:29:47,996 Czy Jane sprawia, że stajesz się lepszy? 533 00:29:51,792 --> 00:29:53,752 Przepraszam. 534 00:30:03,053 --> 00:30:04,805 Rozumiem. 535 00:30:06,598 --> 00:30:08,600 - Nie będziemy do tego wracać. - Jasne. 536 00:30:12,521 --> 00:30:14,189 - Do poniedziałku. - Cześć. 537 00:30:25,576 --> 00:30:27,035 Brakowało mi tego przerażenia. 538 00:30:27,619 --> 00:30:28,912 Mnie ciebie też. 539 00:30:29,454 --> 00:30:30,539 Co u Finna? 540 00:30:31,415 --> 00:30:32,875 Jest jak Rembrandt. 541 00:30:32,958 --> 00:30:36,086 Miło się na niego patrzy, ale jest taki ciemny. 542 00:30:38,297 --> 00:30:39,339 Załóż to. 543 00:30:42,384 --> 00:30:44,303 - Dużo lepiej. - Tak? 544 00:30:44,386 --> 00:30:46,471 Nie wyglądam jak Oliver Twist? 545 00:30:46,555 --> 00:30:49,183 Trochę, ale to mnie kręci, więc… 546 00:30:49,266 --> 00:30:50,851 „Dostanę więcej?” 547 00:30:52,644 --> 00:30:54,646 #TRENERNATE – #AFCRICHMOND #WONDERKID 548 00:31:00,986 --> 00:31:03,947 Nate, zajebiście się dzisiaj spisałeś. 549 00:31:04,031 --> 00:31:05,199 Dzięki, Roy. 550 00:31:18,629 --> 00:31:19,963 Doktor Sharon! 551 00:31:20,047 --> 00:31:21,840 Idziemy świętować. Dołączysz? 552 00:31:21,924 --> 00:31:25,302 Możemy z tobą rozmawiać po pracy? Jeśli nie, to przepraszamy. 553 00:31:25,928 --> 00:31:28,639 Za wygraną w ćwierćfinale wypiję jednego drinka. 554 00:31:30,057 --> 00:31:31,350 Do zobaczenia. 555 00:31:41,193 --> 00:31:42,694 Poczekaj na bip! 556 00:31:42,778 --> 00:31:45,405 Podaj swoje imię i numer telefonu. 557 00:31:46,114 --> 00:31:47,407 Cześć, Ted. To ja. 558 00:31:49,159 --> 00:31:51,745 Martwię się o ciebie. Mam nadzieję, że nic ci nie jest. 559 00:31:52,704 --> 00:31:56,500 Dzwoń, jeśli czegoś byś potrzebował. 560 00:31:58,085 --> 00:32:00,963 Jadę do domu. Czeka mnie trudna rozmowa z matką. 561 00:32:01,046 --> 00:32:03,507 Przydałyby mi się słowa otuchy. 562 00:32:04,675 --> 00:32:05,676 Tak czy siak… 563 00:32:06,844 --> 00:32:07,928 trzymaj się. 564 00:32:16,478 --> 00:32:17,479 Mamo! 565 00:32:21,733 --> 00:32:23,026 Mamo! 566 00:32:26,154 --> 00:32:27,197 Mamo? 567 00:32:29,116 --> 00:32:31,326 KLOPSIK 568 00:32:35,038 --> 00:32:39,376 „Szkoda, że się minęłyśmy. Ojciec przeprosił i kupił mi Teslę”. 569 00:32:42,045 --> 00:32:44,047 „Wezmę cię kiedyś na przejażdżkę. 570 00:32:44,131 --> 00:32:47,384 Placek pasterski w lodówce. Wystarczą dwie minuty w mikrofali”. 571 00:33:01,648 --> 00:33:02,900 CUDNY LUCA 572 00:33:06,528 --> 00:33:07,654 Cześć, Luca. 573 00:33:08,405 --> 00:33:10,616 Tak, postanowiłam zadzwonić. 574 00:33:11,158 --> 00:33:12,618 Nie, nie dzwonię z aresztu. 575 00:33:13,202 --> 00:33:15,829 Chciałam dać ci znać, że moi rodzice odjechali. 576 00:33:16,371 --> 00:33:17,581 Możemy… 577 00:33:18,248 --> 00:33:19,833 Właśnie. 578 00:33:19,917 --> 00:33:21,001 Do zobaczenia. 579 00:33:30,093 --> 00:33:32,513 TO BYŁ SZALONY DZIEŃ W PRACY, ALE WCIĄŻ O TOBIE MYŚLAŁEM. 580 00:33:32,596 --> 00:33:33,972 MOŻE POWINNIŚMY SIĘ SPOTKAĆ… 581 00:33:34,848 --> 00:33:37,768 Jumpman, Jumpman, Jumpman Ci chłopcy coś kombinują 582 00:33:37,851 --> 00:33:40,395 Po dwóch, trzech tygodniach za granicą 583 00:33:40,479 --> 00:33:42,439 - Znasz słowa. - Ci chłopcy coś kombinują 584 00:33:42,523 --> 00:33:44,107 Oni nie blefują 585 00:33:44,691 --> 00:33:47,236 Nie musisz wołać Wbijam na parkiet jak Usher 586 00:33:47,319 --> 00:33:50,113 - Schowaj ten telefon. - Jasne, przepraszam. 587 00:33:50,197 --> 00:33:51,198 Świetnie ci szło. 588 00:33:51,281 --> 00:33:54,368 Odnalazłem swój rytm Jestem niczym DJ Mustard 589 00:33:54,451 --> 00:33:57,746 Trafiam jak Ginóbili lewą ręką 590 00:34:07,798 --> 00:34:08,924 Wystraszyłeś mnie. 591 00:34:13,303 --> 00:34:14,304 Wszystko okej? 592 00:34:18,891 --> 00:34:20,393 Chciałbym się umówić. 593 00:34:59,474 --> 00:35:01,476 Napisy: Daria Okoniewska