1 00:00:09,927 --> 00:00:11,553 POŻĄDANIE POKONA WSZYSTKO 2 00:00:17,809 --> 00:00:20,521 Widzowie już zagłosowali. 3 00:00:20,604 --> 00:00:25,609 Danthony, Jamie. Jeden z was wróci dziś do domu. 4 00:00:25,692 --> 00:00:28,445 Drugi będzie kontynuował swoją lubieżną przygodę. 5 00:00:28,529 --> 00:00:30,822 Dzwoń do babci, niech nastawia czajnik. 6 00:00:37,621 --> 00:00:38,622 Jamie. 7 00:00:44,670 --> 00:00:45,838 To koniec pożądania. 8 00:00:47,339 --> 00:00:48,590 Przykro mi. 9 00:00:51,385 --> 00:00:52,386 Że co? 10 00:00:52,469 --> 00:00:55,264 Dzięki! Dzięki! 11 00:00:55,347 --> 00:00:57,558 - Co za ***. - Dziękuję! 12 00:01:00,102 --> 00:01:01,770 Ogromne zaskoczenie. 13 00:01:01,854 --> 00:01:02,855 I pech. 14 00:01:02,938 --> 00:01:06,650 Ale my mamy szczęście gościć w studiu przegranego. 15 00:01:06,733 --> 00:01:09,820 Nie jestem przegrywem. Po prostu nie jestem zwycięzcą. 16 00:01:09,903 --> 00:01:13,282 Wywiążesz się z obietnicy, którą dałeś Amy? 17 00:01:13,365 --> 00:01:15,409 - Poczekasz na nią? - Nie. 18 00:01:15,492 --> 00:01:17,870 To była część mojej strategii, co nie? 19 00:01:17,953 --> 00:01:21,832 Znajdź najlepszą foczkę, bzyknij ją w kibelku i poproś o rękę. 20 00:01:22,749 --> 00:01:26,837 Skoro jesteśmy przy strategii, zdecydowałeś się opuścić Man City 21 00:01:26,920 --> 00:01:29,339 tuż przed rozpoczęciem sezonu. Dlaczego? 22 00:01:30,132 --> 00:01:32,176 Musiałem to zrobić dla siebie. 23 00:01:32,259 --> 00:01:35,345 Jak tylko dowiedziałem się o śmierci George'a Harrisona, 24 00:01:35,429 --> 00:01:38,348 zrozumiałem, że muszę w końcu zacząć żyć. 25 00:01:38,432 --> 00:01:40,851 Ryzykować, czerpać z życia garściami. 26 00:01:40,934 --> 00:01:44,021 Ale George Harrison zmarł 20 lat temu. 27 00:01:44,646 --> 00:01:46,273 No, ale dopiero się dowiedziałem. 28 00:01:48,817 --> 00:01:50,485 Jakie masz teraz plany? 29 00:01:50,986 --> 00:01:54,364 Nie wiem. Wrócę do Man City. Jeśli trener Pep mnie przyjmie. 30 00:01:54,448 --> 00:01:58,076 Zabawne, że o tym wspominasz. Mamy klip, który cię zainteresuje. 31 00:01:58,160 --> 00:01:59,411 DYREKTOR SPORTOWY 32 00:01:59,494 --> 00:02:01,496 Czy Jamie Tartt wróci do Manchester City? 33 00:02:01,580 --> 00:02:02,873 No tak, Jamie. 34 00:02:02,956 --> 00:02:06,585 Uważaliśmy z żoną, że on i Amy byli dla siebie stworzeni. 35 00:02:07,211 --> 00:02:09,880 Ale nie, nie wróci do Man City. 36 00:02:09,963 --> 00:02:11,131 Życzymy mu powodzenia. 37 00:02:18,639 --> 00:02:21,517 Dzięki, że nas odwiedziłeś. Miło było cię zobaczyć. 38 00:02:21,600 --> 00:02:25,812 A po przerwie: czy naukowcy naprawdę odkryli chudy krem, który nie zasmuca? 39 00:02:25,896 --> 00:02:27,147 Aż nie chce się wierzyć. 40 00:02:29,191 --> 00:02:30,442 PORANEK Z PHILLIPEM I HOLLY 41 00:02:38,659 --> 00:02:40,911 Jasne, nie ma sprawy. 42 00:02:42,246 --> 00:02:44,331 - Dziękujemy… - Nie ma za co. 43 00:02:44,414 --> 00:02:46,041 - Jak leci? - Wszystko dobrze? 44 00:02:46,124 --> 00:02:48,669 Przykro mi, że cię wylali. 45 00:02:48,752 --> 00:02:51,380 Takie życie. 46 00:02:51,463 --> 00:02:56,552 Dzięki. Proszę. 47 00:02:56,635 --> 00:02:57,761 Cześć, jak leci? 48 00:02:57,845 --> 00:02:59,304 - Jak ci na imię? - Stanley. 49 00:02:59,388 --> 00:03:01,431 Lubisz piłkę nożną? 50 00:03:01,515 --> 00:03:03,809 - Dziękuję, Jamie. - Nie ma za co. 51 00:03:03,892 --> 00:03:05,894 Do zobaczenia. Miło było was poznać. 52 00:03:08,188 --> 00:03:10,858 Chyba się przejdę, wiesz? Dzięki. 53 00:03:39,052 --> 00:03:41,305 Zaraz, spałeś tutaj? 54 00:03:41,847 --> 00:03:42,931 Czemu? 55 00:03:43,015 --> 00:03:46,018 Jane w trakcie kłótni wrzuciła moje klucze do rzeki. 56 00:03:46,101 --> 00:03:49,229 Jesteście jak Frank Sinatra i Ava Gardner. 57 00:03:49,313 --> 00:03:53,775 Albo jak Frank Sinatra i Mia Farrow. Albo jak Frank i… Wiesz co? 58 00:03:53,859 --> 00:03:57,070 Zaczynam podejrzewać, że chłop był niestały w uczuciach. 59 00:03:58,071 --> 00:03:59,781 - Która godzina? - 9.20. 60 00:04:00,449 --> 00:04:02,034 Zaraz wracam. 61 00:04:02,117 --> 00:04:05,162 No nie. Powąchaj to. 62 00:04:06,413 --> 00:04:07,539 Paryska sypialnia. 63 00:04:11,835 --> 00:04:13,003 Pozwól na słówko. 64 00:04:20,302 --> 00:04:22,596 - Wejdź. - Wszystko gra? 65 00:04:22,679 --> 00:04:23,680 Nic nie gra. 66 00:04:23,764 --> 00:04:26,058 Użyłeś lawendowego płynu do płukania? 67 00:04:26,141 --> 00:04:27,142 Tak. 68 00:04:27,226 --> 00:04:30,145 Moja dziewczyna mówi, że lawenda ją uspokaja. 69 00:04:32,898 --> 00:04:35,192 Taka zmiana może wybić zawodników z rytmu. 70 00:04:35,275 --> 00:04:36,693 Przepraszam, trenerze. 71 00:04:36,777 --> 00:04:37,903 Wypad. 72 00:04:41,281 --> 00:04:43,700 Piłkarz ma grać, a nie się relaksować. 73 00:04:43,784 --> 00:04:44,993 Nawet po prysznicu? 74 00:04:46,453 --> 00:04:47,454 Spałeś tu? 75 00:04:47,538 --> 00:04:49,206 „A może śniłem nawet?” 76 00:04:50,791 --> 00:04:53,544 Dzięki za podwózkę. Wejdziesz się przywitać? 77 00:04:53,627 --> 00:04:55,045 Nie. 78 00:04:56,046 --> 00:04:57,130 Co masz w planach? 79 00:04:57,714 --> 00:04:59,424 Nic. Tylko ten mecz. 80 00:04:59,925 --> 00:05:02,970 Ustawię dziewczynki w formacji 4-4-2, 81 00:05:03,053 --> 00:05:07,307 bo ta mała Kokoruda rozpierdala system w obronie. 82 00:05:08,100 --> 00:05:10,352 A potem planowałem ugotować ci obiad. 83 00:05:10,435 --> 00:05:13,981 Nigella radzi ponacinać kurczaka, żeby był bardziej wilgotny. 84 00:05:14,565 --> 00:05:16,733 Nie wiem, co kręci mnie bardziej: 85 00:05:16,817 --> 00:05:19,611 że gotujesz z Nigellą czy że użyłeś słowa „wilgotny”. 86 00:05:23,740 --> 00:05:26,076 - Wysiadam. - Co on wyprawia? 87 00:05:26,159 --> 00:05:29,663 To pewnie z tęsknoty za domem. Przypomina mu dodge'a rama. 88 00:05:30,497 --> 00:05:32,708 - Powodzenia na meczu. - Dzięki. 89 00:05:34,793 --> 00:05:35,794 Cześć, Ted! 90 00:05:35,878 --> 00:05:39,339 Cześć, Keeley! Czy to wielki, zły Roy Kent? 91 00:05:41,508 --> 00:05:42,801 Wybacz, śpieszy się. 92 00:05:42,885 --> 00:05:45,262 Rozumiem, w końcu mim to pieniądz. 93 00:05:46,138 --> 00:05:48,348 - Dobrze się bawiłeś? - Ubaw po pachy. 94 00:05:48,432 --> 00:05:51,518 I pomocny przy rwie kulszowej. Wibracje rozmasowały mi tyłek. 95 00:05:52,186 --> 00:05:54,438 Patrz, kto przyjechał. 96 00:05:57,149 --> 00:05:58,901 Bajerancki rower. 97 00:06:00,110 --> 00:06:01,904 To nie rower, to transformers. 98 00:06:01,987 --> 00:06:04,531 Kobitka potrafi zaskoczyć. 99 00:06:04,615 --> 00:06:06,742 Hej, Sha… ni doktor! 100 00:06:06,825 --> 00:06:07,910 Dzień dobry. 101 00:06:07,993 --> 00:06:11,038 Ciekawe, po co przyjechała. Przecież swoje już zrobiła. 102 00:06:11,121 --> 00:06:13,999 Higgins nie zatrudnił jej czasem na cały sezon? 103 00:06:19,546 --> 00:06:22,758 Zatrudniłeś doktor Sharon bez konsultacji ze mną? 104 00:06:22,841 --> 00:06:26,470 Pomyślałem, że to nie zaszkodzi. Ale powinienem był cię zapytać. 105 00:06:26,553 --> 00:06:28,013 A gdzie tam! 106 00:06:28,096 --> 00:06:30,557 W końcu jesteś tu dyrektorem. 107 00:06:30,641 --> 00:06:32,601 Podejmujesz własne decyzje. 108 00:06:32,684 --> 00:06:34,228 Ale mogłeś chociaż napisać. 109 00:06:34,311 --> 00:06:36,146 - Masz rację. - Wcale że nie! 110 00:06:36,230 --> 00:06:37,606 Masz swoje obowiązki! 111 00:06:37,689 --> 00:06:39,525 Jak zdecydujesz, tak będzie! 112 00:06:39,608 --> 00:06:43,195 Ale następnym razem skonsultuj się ze mną, dobrze? 113 00:06:43,946 --> 00:06:47,241 - Nie. - Brawo! Nie jestem twoim ojcem. 114 00:06:47,824 --> 00:06:51,411 Mamy nowego członka drużyny. Nie mam nic przeciw… 115 00:06:51,495 --> 00:06:53,288 Czemu tu pachnie jak u mojej babci? 116 00:06:55,582 --> 00:06:58,502 - Nie uwierzysz, co się stało. - Nawijaj makaron. 117 00:07:02,631 --> 00:07:03,632 Nikt cię nie chce. 118 00:07:04,758 --> 00:07:08,095 Co to ma znaczyć? Jestem pieprzonym Jamiem Tarttem. 119 00:07:08,178 --> 00:07:10,556 Nie można na tobie polegać. 120 00:07:10,639 --> 00:07:12,975 Wystawiłeś Man City do wiatru. 121 00:07:13,559 --> 00:07:17,187 A potem wystawiłeś Amy, zdradzając ją w jacuzzi z Denise. 122 00:07:18,105 --> 00:07:19,731 Nikt cię nie chce. 123 00:07:19,815 --> 00:07:22,109 Może jakaś drużyna z Hiszpanii albo Niemiec? 124 00:07:23,026 --> 00:07:25,279 Real Madryt? Chcecie Jamiego Tartta? 125 00:07:25,779 --> 00:07:28,448 Nie. Okej, dzięki. Widzisz? 126 00:07:28,532 --> 00:07:30,033 Nie zapytałeś po hiszpańsku. 127 00:07:30,117 --> 00:07:34,371 Może powinieneś skupić się na swojej karierze w telewizji. 128 00:07:34,454 --> 00:07:36,874 Przedstawiam ci Tracey, twoją nową agentkę. 129 00:07:36,957 --> 00:07:40,419 Dostałeś świetną propozycję udziału w reality show na Ibizie. 130 00:07:40,502 --> 00:07:43,714 Zgodzisz się brać ecstasy codziennie przez trzy tygodnie? 131 00:07:48,385 --> 00:07:49,386 Musisz mi pomóc. 132 00:07:49,469 --> 00:07:52,264 Wiesz, że jesteś dla mnie jak syn. 133 00:07:53,098 --> 00:07:56,476 Teraz w dodatku martwy, więc kocham cię jeszcze bardziej. 134 00:07:58,770 --> 00:08:00,272 Mam związane ręce. 135 00:08:08,488 --> 00:08:10,490 Ted Lasso przybywa na powitanie. 136 00:08:10,574 --> 00:08:13,952 Proszę tu tak nie wpadać. Mogłam być w trakcie spotkania. 137 00:08:14,036 --> 00:08:16,622 No tak, przepraszam. 138 00:08:17,497 --> 00:08:19,499 - Mogę w czymś pomóc? - Tak. Nie… 139 00:08:19,583 --> 00:08:22,252 Przyniosłem małe co nieco na powitanie. 140 00:08:22,336 --> 00:08:24,254 - Nie, dziękuję. - Nalegam. 141 00:08:24,338 --> 00:08:25,797 Proszę chociaż spróbować. 142 00:08:29,426 --> 00:08:30,511 No i super. 143 00:08:36,600 --> 00:08:39,937 To bardzo miłe, trenerze Lasso, ale ja nie jem cukru. 144 00:08:40,020 --> 00:08:43,106 Naprawdę? Nie znam nikogo takiego. 145 00:08:43,190 --> 00:08:46,818 Ponoć wszyscy żyją w tej bezbożnej Santa Monice. 146 00:08:46,902 --> 00:08:49,321 Proszę mi wierzyć, tak jest lepiej dla wszystkich. 147 00:08:49,404 --> 00:08:54,409 W poprzednim życiu pochłaniałam batona, gadałam głupoty i traciłam przytomność. 148 00:08:54,493 --> 00:08:56,787 - Mam tak samo z grami. - Naprawdę? 149 00:08:56,870 --> 00:08:59,581 Uwielbiam grać w gry komputerowe. 150 00:08:59,665 --> 00:09:03,085 Odmawiam ich sobie, udając, że dzięki temu ulepszam swoje życie. 151 00:09:03,669 --> 00:09:08,006 A tak naprawdę pozbawiam się czegoś, co mnie uszczęśliwia, 152 00:09:08,090 --> 00:09:10,133 zamiast nauczyć się grać z umiarem. 153 00:09:11,510 --> 00:09:13,053 Ma pani ulubioną książkę? 154 00:09:15,806 --> 00:09:16,974 Ciekawe. 155 00:09:17,057 --> 00:09:18,684 Co? Że moją jest Źródło? 156 00:09:18,767 --> 00:09:20,519 Zaskoczona? Już wyjaśniam… 157 00:09:20,602 --> 00:09:21,728 Nie, pana zachowanie. 158 00:09:21,812 --> 00:09:24,940 W ten sposób nawiązuje pan kontakt z nowymi osobami. 159 00:09:25,524 --> 00:09:28,068 Sprytnie, to bardzo ujmujące. 160 00:09:29,486 --> 00:09:33,448 Jeśli nie ma pan nic przeciwko, chciałabym poobserwować trening. 161 00:09:33,532 --> 00:09:35,284 Zobaczyć, jak wszystko działa. 162 00:09:36,702 --> 00:09:37,786 Oczywiście. 163 00:09:37,870 --> 00:09:40,080 Przyznaję pani przepustkę dla VIP-ów. 164 00:09:40,581 --> 00:09:41,582 Dziękuję. 165 00:09:47,754 --> 00:09:49,131 Wie pani co… 166 00:09:50,632 --> 00:09:53,302 Dam znać, co powiedzą ci z Dubai Air. 167 00:09:53,886 --> 00:09:55,554 Masz jakieś pytania? 168 00:09:56,054 --> 00:10:00,267 Czy napisanie na profilu randkowym, że jestem bogata, jest w złym guście? 169 00:10:00,350 --> 00:10:02,394 Tylko jeśli dodasz „nieprzyzwoicie”. 170 00:10:07,774 --> 00:10:09,234 Przepraszam. 171 00:10:09,318 --> 00:10:11,695 To bardzo miłe, że oddałeś biuro Sharon. 172 00:10:13,280 --> 00:10:16,074 Stawiasz dobro klubu na pierwszym miejscu, 173 00:10:16,158 --> 00:10:18,744 ale powinieneś mieć biuro, najlepiej oddzielne. 174 00:10:18,827 --> 00:10:20,204 Masz całkowitą rację. 175 00:10:20,287 --> 00:10:24,333 Ale ciężko jest odebrać pracownikowi jego stanowisko pracy. 176 00:10:24,416 --> 00:10:25,959 Tylko na jakiś czas. 177 00:10:26,043 --> 00:10:28,670 Może przejmiesz biuro Caroline od sprzedaży reklam? 178 00:10:28,754 --> 00:10:30,714 Nie, ona przeżywa teraz rozstanie. 179 00:10:30,797 --> 00:10:33,342 Poza tym obok pracuje Rechoczący Liam. 180 00:10:33,425 --> 00:10:34,676 Wspaniały człowiek, ale… 181 00:10:39,598 --> 00:10:42,226 Cześć, Higgins. Kim jest twój nowy przyjaciel? 182 00:10:42,309 --> 00:10:44,811 Cześć, Robert. Jestem Ted. 183 00:10:44,895 --> 00:10:47,231 A ja jestem Jimmy. 184 00:10:47,898 --> 00:10:48,899 Jimmy Papier? 185 00:10:49,733 --> 00:10:53,237 Page! Nie załapałem. Przepraszam, świetny żart. 186 00:10:53,320 --> 00:10:54,613 Cześć, szefowo. 187 00:10:54,696 --> 00:10:56,990 - Proszę. - Dziękuję. 188 00:10:58,909 --> 00:10:59,910 A to co? 189 00:10:59,993 --> 00:11:01,995 Próbowałem dać je doktor Sharon. 190 00:11:02,079 --> 00:11:04,873 - Że co? - Ale ona nie je cukru. 191 00:11:04,957 --> 00:11:06,667 Co za gnida. 192 00:11:06,750 --> 00:11:08,335 Byłaś kiedyś u terapeuty? 193 00:11:08,418 --> 00:11:10,712 Po co? Sama potrafię się zdiagnozować. 194 00:11:10,796 --> 00:11:12,673 Zbudowałam wokół siebie mur, 195 00:11:12,756 --> 00:11:15,717 przez co spełnił się mój największy koszmar: 196 00:11:15,801 --> 00:11:17,010 jestem sama. Wielkie halo. 197 00:11:17,094 --> 00:11:21,139 No właśnie. Po co płacić za coś, co przyjaciele robią za darmo? 198 00:11:21,223 --> 00:11:23,892 Właśnie, po to się ich ma, prawda? 199 00:11:23,976 --> 00:11:26,562 Żeby zrzucać na nich swoje problemy i lęki. 200 00:11:26,645 --> 00:11:27,855 Właśnie. Tak. 201 00:11:27,938 --> 00:11:30,566 Przy okazji, chcesz się z czegoś wygadać? 202 00:11:31,650 --> 00:11:33,819 Nie. A ty? 203 00:11:36,363 --> 00:11:37,364 Też nie. 204 00:11:41,076 --> 00:11:43,120 - O tym mówię. - Właśnie. 205 00:11:43,954 --> 00:11:44,955 Do zobaczenia. 206 00:11:50,169 --> 00:11:52,087 - Proszę, Keeley. - Dzięki, Alex. 207 00:11:54,339 --> 00:11:55,340 Jamie? 208 00:11:56,633 --> 00:11:57,968 Nie śledzę cię. 209 00:11:58,051 --> 00:12:01,847 Szedłem za tobą kilka ulic. Nie napisałem, bo skasowałem twój numer. 210 00:12:02,431 --> 00:12:04,641 Chciałem z tobą pogadać, 211 00:12:04,725 --> 00:12:07,561 bo zostawiłem Man City, żeby wziąć udział w reality show 212 00:12:07,644 --> 00:12:10,189 i wywalili mnie z obu. Nie wiem, co mam robić 213 00:12:10,272 --> 00:12:12,316 i chciałem z kimś o tym pogadać, 214 00:12:12,399 --> 00:12:14,818 a wtedy zawsze myślę o tobie… 215 00:12:15,569 --> 00:12:18,030 Więc szedłem za tobą przez kilka ulic. 216 00:12:18,530 --> 00:12:21,658 Nie, to nieprawda. Łażę za tobą już od godziny. 217 00:12:21,742 --> 00:12:24,578 Zbierałem się na odwagę, żeby powiedzieć „cześć”. 218 00:12:24,661 --> 00:12:27,372 A więc… cześć. 219 00:12:29,917 --> 00:12:30,918 Jesteś zła? 220 00:12:32,586 --> 00:12:34,004 Skasowałeś mój numer? 221 00:12:37,799 --> 00:12:39,510 Dałyście z siebie wszystko. 222 00:12:40,219 --> 00:12:41,470 Ale przegrałyście. 223 00:12:41,553 --> 00:12:43,805 Zapamiętajcie to uczucie. 224 00:12:44,306 --> 00:12:48,393 Niech ta chwila wyryje się wam w pamięci. 225 00:12:51,230 --> 00:12:52,231 Dobrze. 226 00:12:52,314 --> 00:12:53,815 Możemy już dostać puchary? 227 00:12:55,025 --> 00:12:57,569 Mama Emily kupiła puchary pocieszenia. 228 00:12:57,653 --> 00:12:59,279 Wyrzucanie pieniędzy w błoto. 229 00:13:01,198 --> 00:13:04,284 „Najlepiej ubrana”? Idiotyzm. Jesteście ubrane tak samo. 230 00:13:05,702 --> 00:13:07,246 Ty. 231 00:13:08,664 --> 00:13:10,082 Wiecie co? 232 00:13:10,582 --> 00:13:13,502 Same wybierzcie sobie puchary za wygranie niczego. 233 00:13:14,002 --> 00:13:15,337 Trenerze Kent. 234 00:13:16,129 --> 00:13:18,257 Na mnie krzyczeli, jak przegrywałem. 235 00:13:18,340 --> 00:13:22,970 Na mnie też, ale nie przejmowałam się tym, póki wiedziałam, że trenerowi zależy. 236 00:13:25,806 --> 00:13:29,476 Trenowanie was było zaszczytem. 237 00:13:29,977 --> 00:13:32,312 Mam nadzieję, że za rok też będziecie grać. 238 00:13:32,855 --> 00:13:35,065 O ile zrobicie to, kurwa, z sercem. 239 00:13:41,154 --> 00:13:43,448 Przegraliśmy. 240 00:13:45,284 --> 00:13:48,579 Wynik byłby lepszy, ale nie uznali nam jednego gola, 241 00:13:48,662 --> 00:13:53,000 bo, jak się okazuje, dziewięciolatki nie mogą jeszcze strzelać z główki. 242 00:13:54,251 --> 00:13:56,503 Pierdolony rozwój mózgu. 243 00:14:26,658 --> 00:14:28,994 - Co robisz? - Nic. 244 00:14:30,871 --> 00:14:32,372 Czemu odrzuciłaś telefon? 245 00:14:32,456 --> 00:14:35,459 Myślałam, że jesteś intruzem i chcesz mi go ukraść. 246 00:14:36,668 --> 00:14:39,296 Dlatego rzuciłaś go tam? 247 00:14:40,005 --> 00:14:41,006 Tak. 248 00:14:41,798 --> 00:14:43,091 Robiłaś sobie dobrze? 249 00:14:45,886 --> 00:14:46,887 Pokaż mi. 250 00:14:46,970 --> 00:14:49,473 Nie, to nic takiego. 251 00:14:50,057 --> 00:14:52,851 Kochanie, nie wstydź się. Cokolwiek to jest. 252 00:14:53,977 --> 00:14:56,146 Ja oglądam, jak ludzie bzykają się w lesie. 253 00:14:56,230 --> 00:14:57,606 Serio? Czemu? 254 00:14:57,689 --> 00:14:59,525 Bo sam bym się na to nie zdobył. 255 00:14:59,608 --> 00:15:01,193 No dalej, pokaż. 256 00:15:02,402 --> 00:15:04,238 Powinienem wiedzieć, co cię kręci. 257 00:15:09,159 --> 00:15:10,536 ROY KENT KOŃCZY KARIERĘ 258 00:15:10,619 --> 00:15:11,995 Ogłaszam… 259 00:15:14,540 --> 00:15:16,124 że przechodzę na… 260 00:15:17,125 --> 00:15:18,460 piłkarską… 261 00:15:20,671 --> 00:15:22,005 Co to, kurwa, ma być? 262 00:15:22,089 --> 00:15:24,675 Podnieca cię, jak jestem żałosny? 263 00:15:24,758 --> 00:15:29,012 Wcale nie byłeś żałosny. Pokazałeś pasję i wrażliwość. 264 00:15:30,055 --> 00:15:33,433 To zajebiście seksowne. Nie byłeś taki, odkąd skończyłeś grać. 265 00:15:33,517 --> 00:15:36,103 Jestem za stary i mam rozjebane kolano. 266 00:15:36,186 --> 00:15:39,064 - Nic nie poradzę. - Weź tę fuchę chociaż na próbę. 267 00:15:39,147 --> 00:15:40,023 Jezu. 268 00:15:40,107 --> 00:15:42,818 Wiem, że to durna robota. 269 00:15:42,901 --> 00:15:44,862 Ale przynajmniej zostałbyś w grze. 270 00:15:44,945 --> 00:15:47,072 Tęsknisz za tym, przecież widzę. 271 00:15:47,865 --> 00:15:49,449 Jesteś taki sam jak Jamie. 272 00:15:49,533 --> 00:15:51,827 A myślałem, że już gorzej być nie może. 273 00:15:52,327 --> 00:15:53,704 Jezu Chryste. 274 00:15:54,204 --> 00:15:56,290 Widziałam się z nim dzisiaj. 275 00:15:57,082 --> 00:15:59,251 Chce wrócić i grać dla Richmond. 276 00:16:00,294 --> 00:16:04,631 Pogubił się. Tak samo jak ty. Ale przynajmniej próbuje się odnaleźć. 277 00:16:04,715 --> 00:16:06,049 Żałosne. 278 00:16:06,133 --> 00:16:07,634 Wcale nie. 279 00:16:07,718 --> 00:16:09,052 Odważne. 280 00:16:09,136 --> 00:16:10,679 Rozumiem. 281 00:16:11,555 --> 00:16:13,182 Bezpieczni ci, co nie próbują. 282 00:16:13,265 --> 00:16:17,811 A mi pozostało robić sobie dobrze do filmików, w których płaczesz. 283 00:16:17,895 --> 00:16:22,274 Dobra. Spróbuję. Raz. 284 00:16:22,357 --> 00:16:24,818 Ale jak będzie do dupy i mi się nie spodoba, 285 00:16:24,902 --> 00:16:27,946 zatrudnię bandę bachorów, żeby łaziły za tobą i krzyczały: 286 00:16:28,030 --> 00:16:30,365 „A nie mówiłem?” do końca twoich dni. 287 00:16:30,449 --> 00:16:32,367 Z chęcią zwrócę na siebie uwagę. 288 00:16:39,458 --> 00:16:42,753 Co powiedziałaś temu kutasiarskiemu królowi kutasów? 289 00:16:43,337 --> 00:16:45,506 Że przyszedł do niewłaściwej osoby. 290 00:17:00,229 --> 00:17:01,313 Nazwałem go Ted. 291 00:17:02,481 --> 00:17:03,732 Po Tedzie Dansonie. 292 00:17:05,025 --> 00:17:06,443 Chodząca legenda. 293 00:17:06,527 --> 00:17:10,321 Od Cheers, przez Pohamuj entuzjazm, aż po Dobre miejsce. Co za kariera. 294 00:17:12,115 --> 00:17:15,661 Właściwie jest męską wersją Julii Louis-Dreyfus. 295 00:17:15,743 --> 00:17:17,871 Która jest damską wersją Dave'a Grohla. 296 00:17:18,454 --> 00:17:20,790 Każde z nich dotknięte przez króla Midasa. 297 00:17:21,834 --> 00:17:23,292 Miło cię widzieć, Jamie. 298 00:17:23,377 --> 00:17:24,502 Siadaj. 299 00:17:26,922 --> 00:17:28,006 Jak leci? 300 00:17:28,089 --> 00:17:29,424 Rewelacyjnie. 301 00:17:29,508 --> 00:17:30,551 Świetnie. 302 00:17:31,051 --> 00:17:32,094 Całkiem nieźle. 303 00:17:32,177 --> 00:17:34,763 Dobrze. Trochę słabo. 304 00:17:34,847 --> 00:17:36,014 Beznadziejnie. 305 00:17:37,266 --> 00:17:39,142 Niezła huśtawka nastrojów. 306 00:17:39,226 --> 00:17:41,103 Dobrze, że nie stałem za blisko. 307 00:17:41,854 --> 00:17:43,313 Mogę ci w czymś pomóc? 308 00:17:44,731 --> 00:17:46,233 Gadałem z Keeley. 309 00:17:46,316 --> 00:17:50,696 Zastanawiałem się, jaka jest szansa, 310 00:17:50,779 --> 00:17:52,739 żebym mógł wrócić do Richmond? 311 00:17:53,699 --> 00:17:56,368 No nie wiem, spaliłeś za sobą sporo mostów. 312 00:17:57,494 --> 00:17:59,746 Potrzebuję Richmond, trenerze. 313 00:17:59,830 --> 00:18:02,165 A Richmond potrzebuje ciebie. 314 00:18:03,792 --> 00:18:04,835 - Dzięki. - Zdrowie. 315 00:18:05,460 --> 00:18:07,921 Byłabyś tak miła, Mae, 316 00:18:08,005 --> 00:18:11,008 i poprosiła tamtych gości, żeby się na mnie nie gapili? 317 00:18:11,091 --> 00:18:13,510 Cała trójka ma się odpierdolić. 318 00:18:13,594 --> 00:18:15,929 - Jasne, Mae. - Już się odpierdalamy. 319 00:18:19,266 --> 00:18:21,143 Starzy ludzie są tacy mądrzy. 320 00:18:22,436 --> 00:18:23,854 Wysocy mistrzowie Yoda. 321 00:18:24,563 --> 00:18:25,564 Zdrowie. 322 00:18:26,440 --> 00:18:27,441 Zdrowie. 323 00:18:30,819 --> 00:18:34,448 Powiedz mi jedno, Jamie. Czemu wystąpiłeś w tym reality show? 324 00:18:35,157 --> 00:18:37,159 Zaliczałeś dobre występy w City. 325 00:18:37,242 --> 00:18:41,413 Nie wiem, myślałem, że będzie fajnie. Że to pomoże mojej marce. 326 00:18:46,710 --> 00:18:48,170 Chciałem wkurzyć ojca. 327 00:18:49,463 --> 00:18:51,089 Obrywało mi się za wszystko. 328 00:18:51,173 --> 00:18:55,719 Za to, jak grałem, ile minut grałem, jak siedziałem na ławce rezerwowych. 329 00:18:55,802 --> 00:18:57,346 Myślałem, że zeświruję. 330 00:18:59,264 --> 00:19:00,432 Potrafi być… 331 00:19:02,935 --> 00:19:06,438 Zauważyłem, że czasem posiadanie surowego ojca jest tym, 332 00:19:06,522 --> 00:19:10,901 co doprowadza niektórych na sam szczyt. 333 00:19:12,069 --> 00:19:14,947 Słyszałem, że ojciec Bono miał ciężki charakter. 334 00:19:15,030 --> 00:19:18,200 Ale album Joshua Tree też, więc w sumie… 335 00:19:19,535 --> 00:19:20,869 Jak było z tobą? 336 00:19:20,953 --> 00:19:22,538 Twój stary też taki był? 337 00:19:22,621 --> 00:19:23,622 Nie. 338 00:19:24,540 --> 00:19:28,961 Mój ojciec zadręczał bardziej siebie niż mnie. 339 00:19:31,839 --> 00:19:33,048 Szczęściarz. 340 00:19:36,218 --> 00:19:37,678 To co powiesz, trenerze? 341 00:19:39,054 --> 00:19:41,056 Jesteś świetnym piłkarzem. 342 00:19:43,976 --> 00:19:45,894 Ale to nie jest dobry pomysł. 343 00:19:54,194 --> 00:19:57,865 A teraz zrób tak, żeby wyglądało, jakbym miał ich na dłoni. 344 00:20:06,790 --> 00:20:08,041 To jakieś kpiny. 345 00:20:08,125 --> 00:20:09,877 - Cholera. - To było wczoraj? 346 00:20:09,960 --> 00:20:11,628 Co was tak zaaferowało? 347 00:20:12,212 --> 00:20:14,381 Zdaje się, że Jamie wraca do Richmond. 348 00:20:16,633 --> 00:20:18,760 Wygląda, jakby miał ich na dłoni. 349 00:20:19,803 --> 00:20:21,180 Ruchy, kurwa! 350 00:20:21,263 --> 00:20:22,264 Do mnie! 351 00:20:22,347 --> 00:20:24,057 Ktoś zamawiał soczysty trening? 352 00:20:24,141 --> 00:20:26,852 Tak, poprosiłem o dodatkowe mięso. 353 00:20:26,935 --> 00:20:28,103 Co to, kurwa, było? 354 00:20:28,979 --> 00:20:30,355 Na co, kurwa, czekasz? 355 00:20:32,482 --> 00:20:35,652 Jak to jest, że co się odwrócę, to ona jest bliżej? 356 00:20:35,736 --> 00:20:37,779 - Dziękuję, Will. - Proszę. 357 00:20:38,947 --> 00:20:41,575 Złudzenie optyczne wywołane nieufnością do psychologów? 358 00:20:41,658 --> 00:20:42,993 Taka przenośnia? 359 00:20:43,076 --> 00:20:44,244 Bingo, Ringo. 360 00:20:45,537 --> 00:20:47,456 Czy w tym… jest ananas? 361 00:20:47,539 --> 00:20:48,832 Jezu Chryste. 362 00:20:50,209 --> 00:20:53,003 Zgadzam się z Tedem. Otaczają nas partacze. 363 00:20:53,086 --> 00:20:54,505 Ja tak powiedziałem? 364 00:20:54,588 --> 00:20:56,548 Nie. Usłyszał, co chciał. 365 00:20:59,301 --> 00:21:01,720 Nie no, teraz na pewno jest bliżej. 366 00:21:05,265 --> 00:21:06,600 Patrz na to. Hej, Nate. 367 00:21:06,683 --> 00:21:08,352 Odgwiżdż przerwę. 368 00:21:09,019 --> 00:21:10,729 Sam! Poczekajcie! 369 00:21:10,812 --> 00:21:13,815 Musisz kopnąć tak, żeby z murawy poleciał dym. 370 00:21:13,899 --> 00:21:17,194 Niech Dani leci za piłką jak za dzieckiem, które wbiega na ulicę. 371 00:21:17,277 --> 00:21:19,446 Potrafisz lepiej? No to pokaż. 372 00:21:19,530 --> 00:21:21,281 Spokojnie, stary. 373 00:21:21,365 --> 00:21:23,075 Nie, w porządku. Sam ma rację. 374 00:21:23,158 --> 00:21:26,787 Nie widziałem tu niczego, co mógłbym zrobić lepiej od was. 375 00:21:26,870 --> 00:21:29,790 Ale jak zagramy w „dokończ piosenkę Jimmy'ego Buffetta”, 376 00:21:29,873 --> 00:21:32,835 to szybko zmienicie nastawienie. 377 00:21:34,753 --> 00:21:37,172 - Próbuję pomóc drużynie. - Gówno prawda. 378 00:21:43,679 --> 00:21:46,014 Sprawdzę, o co mu chodzi. Zaraz wracam. 379 00:21:47,307 --> 00:21:49,309 Normalnie się tak nie zachowuje. 380 00:21:49,977 --> 00:21:51,895 Chyba nie lubi Jimmy'ego Buffetta. 381 00:21:51,979 --> 00:21:53,105 Kto to jest? 382 00:21:53,814 --> 00:21:54,815 Serio? 383 00:21:55,941 --> 00:21:59,319 Sam, poczekaj! Chcesz mi coś powiedzieć? 384 00:21:59,403 --> 00:22:00,487 Nie. 385 00:22:00,571 --> 00:22:02,614 Chyba jednak coś ci leży na wątrobie. 386 00:22:02,698 --> 00:22:05,909 W stylu: „Coś mnie wkurzyło, więc sobie poprzeklinam”. 387 00:22:05,993 --> 00:22:07,578 Jestem wkurzony. 388 00:22:07,661 --> 00:22:09,580 Przeklinałem i bardzo tego żałuję. 389 00:22:09,663 --> 00:22:13,333 Ludzie przeklinają, gdy nie potrafią inaczej wyrazić swoich uczuć. 390 00:22:13,417 --> 00:22:14,543 Oprócz Berniego Maca. 391 00:22:14,626 --> 00:22:17,588 On używa przekleństw jak van Gogh żółci – efektywnie. 392 00:22:17,671 --> 00:22:20,132 - O co chodzi? - Nie wierzę, że Jamie wraca. 393 00:22:20,215 --> 00:22:21,133 Że co? 394 00:22:21,216 --> 00:22:25,429 - Widziałem wasze zdjęcie na Twitterze. - Tam się roi od różnych bzdur. 395 00:22:25,512 --> 00:22:27,139 Ktoś założył profil moim wąsom. 396 00:22:27,222 --> 00:22:29,600 Ile było bójek w szatni, odkąd odszedł Jamie? 397 00:22:29,683 --> 00:22:30,767 Żadnej. 398 00:22:31,268 --> 00:22:34,021 Jeszcze nie wygraliśmy, ale w końcu nam się uda. 399 00:22:34,688 --> 00:22:36,231 Wierzę w to. Trener nie? 400 00:22:37,441 --> 00:22:40,777 To, że strzela gole, nie znaczy, że zasługuje na miejsce w drużynie. 401 00:22:47,618 --> 00:22:50,704 Żaden kolega z drużyny nie zgnoił mnie tak jak Jamie. 402 00:22:50,787 --> 00:22:53,540 - Rozumiem twoją złość na niego. - Nie na niego. 403 00:22:54,124 --> 00:22:55,626 Jestem zły na trenera. 404 00:22:56,168 --> 00:22:57,711 Nawet z nami nie pogadałeś. 405 00:22:57,794 --> 00:23:00,339 Nie sądziłem, że jest o czym. 406 00:23:00,422 --> 00:23:01,840 Odmówiłem Jamiemu. 407 00:23:04,843 --> 00:23:06,845 - Ale mi głupio. - Nie wątpię. 408 00:23:08,680 --> 00:23:10,098 Widzieli, jak zbiegam… 409 00:23:10,182 --> 00:23:13,310 Nie, nikt nie widział. No pewnie, że wszyscy widzieli! 410 00:23:13,393 --> 00:23:14,520 No tak. 411 00:23:17,022 --> 00:23:18,148 Przepraszam. 412 00:23:18,232 --> 00:23:22,736 Nie ma za co. Jesteś liderem i chcę, żebyś mówił, co myślisz. 413 00:23:23,737 --> 00:23:24,947 Dziękuję. 414 00:23:27,282 --> 00:23:31,870 Na widok trenera mój ojciec zawsze mówi, że bardzo się cieszy, że tu jestem. 415 00:23:33,288 --> 00:23:36,124 Że jestem w dobrych rękach. 416 00:23:37,459 --> 00:23:38,669 To wiele dla mnie znaczy. 417 00:23:39,545 --> 00:23:40,546 Dziękuję. 418 00:23:42,548 --> 00:23:44,842 Wiesz, że czeka cię kilka kółek wokół boiska? 419 00:23:44,925 --> 00:23:46,593 - Liczyłem na to. - Śmigaj. 420 00:23:46,677 --> 00:23:47,886 Dziękuję. 421 00:23:51,640 --> 00:23:53,851 - Dobrze sobie poradziłeś. - Jezus… 422 00:23:56,562 --> 00:23:57,729 Dziękuję. 423 00:24:04,361 --> 00:24:05,362 Co ty robisz? 424 00:24:05,445 --> 00:24:08,490 Przepraszam. Co zwykle robisz z rzęsami? 425 00:24:08,574 --> 00:24:10,534 Zostawiam je, kurwa, w spokoju. 426 00:24:11,618 --> 00:24:12,703 Przepraszam. 427 00:24:14,580 --> 00:24:16,957 - Hej. - Cześć, jak ci idzie? 428 00:24:17,624 --> 00:24:19,126 Carragher przysłał mi kwiaty. 429 00:24:19,209 --> 00:24:20,419 WITAJ W RODZINIE SKY SPORTS 430 00:24:20,502 --> 00:24:23,922 Na boisku się nie cierpieliśmy, a teraz wysyła mi kwiaty. 431 00:24:24,006 --> 00:24:26,300 Jakim cudem wie, że uwielbiam storczyki? 432 00:24:26,383 --> 00:24:28,510 To normalne, że się stresujesz. 433 00:24:28,594 --> 00:24:31,013 Nie stresuję się, nie ma czym. 434 00:24:31,096 --> 00:24:32,764 W telewizji nie ma obrony. 435 00:24:33,599 --> 00:24:34,725 No to o co chodzi? 436 00:24:34,808 --> 00:24:37,936 Po prostu… A jeśli uznają… 437 00:24:41,190 --> 00:24:42,774 że jestem beznadziejny? 438 00:24:43,483 --> 00:24:45,777 Od kiedy martwisz się tym, co myślą inni? 439 00:24:45,861 --> 00:24:47,654 Jesteś pieprzonym Royem Kentem. 440 00:24:49,448 --> 00:24:50,782 Czekamy na pana. 441 00:24:51,283 --> 00:24:53,535 Muszę iść. Dziękuję. 442 00:24:54,119 --> 00:24:56,205 Dasz radę, Roy-o! 443 00:25:19,102 --> 00:25:21,146 - Cieszę się, że tu jesteś. - Lata mi to. 444 00:25:22,731 --> 00:25:24,358 Nic się nie zmienił. 445 00:25:25,234 --> 00:25:28,111 Postaraj się nie rozryczeć, dobra? 446 00:25:28,195 --> 00:25:31,114 Wchodzimy za pięć sekund. 447 00:25:31,198 --> 00:25:33,992 Cztery, trzy, dwa. 448 00:25:35,536 --> 00:25:36,787 PIŁKARSKA SOBOTA 449 00:25:36,870 --> 00:25:40,249 Co za mecz! Manchester United pokonał Chelsea jeden do zera. 450 00:25:40,332 --> 00:25:42,876 Chelsea spada w kwalifikacji generalnej, 451 00:25:42,960 --> 00:25:45,587 a United awansuje do pierwszej trójki. 452 00:25:45,671 --> 00:25:49,132 To United wygrał mecz czy raczej Chelsea go przegrało? 453 00:25:49,216 --> 00:25:53,053 Przez ostatnie 30 minut United grał z wyjątkową precyzją, 454 00:25:53,136 --> 00:25:55,973 ale obie drużyny pokazały dobrą piłkę. 455 00:25:56,056 --> 00:25:58,100 - George? - Wyrównana walka. 456 00:25:58,183 --> 00:26:00,102 Prawdziwa piłkarska uczta. 457 00:26:00,185 --> 00:26:02,604 Dołączył do nas Roy Kent, legenda Chelsea. 458 00:26:02,688 --> 00:26:04,106 Witamy. 459 00:26:04,731 --> 00:26:08,110 Co sądzisz o tym meczu? Twój były klub się spisał? 460 00:26:08,193 --> 00:26:10,529 Nie, grali gównianie. 461 00:26:13,115 --> 00:26:14,825 Przepraszamy widzów. 462 00:26:14,908 --> 00:26:17,619 Roy Kent i jego dosadny język. 463 00:26:17,703 --> 00:26:19,496 Rozwiniesz swoją myśl? 464 00:26:19,580 --> 00:26:21,999 Chelsea grało gównianie. 465 00:26:22,791 --> 00:26:23,834 Żal było patrzeć. 466 00:26:23,917 --> 00:26:26,336 Nie pomyślałbyś, że grają u siebie. 467 00:26:26,420 --> 00:26:29,590 Byli wystraszeni, czuli zbyt duży respekt wobec United. 468 00:26:29,673 --> 00:26:32,551 Mają szczęście, że nie stracili więcej bramek. 469 00:26:32,634 --> 00:26:36,096 Ostre słowa. United ma ostatnio dobrą passę. 470 00:26:36,180 --> 00:26:37,556 Mam to w dupie. 471 00:26:38,849 --> 00:26:41,727 To nie powód, żeby robić przed nimi w gacie. 472 00:26:41,810 --> 00:26:44,688 To było po nich widać: skrajne przerażenie. 473 00:26:44,771 --> 00:26:47,983 Jak u dzieci czekających w kolejce do zboczonego Mikołaja. 474 00:26:48,066 --> 00:26:51,904 Noś, kurwa, koszulkę z dumą albo nie noś jej, kurwa, wcale. 475 00:26:52,988 --> 00:26:54,907 Roy Kent, pierdolona legenda! 476 00:26:54,990 --> 00:26:57,784 - Tak to się robi! - Podoba mi się jego szczerość. 477 00:26:57,868 --> 00:27:02,206 Ponownie przepraszamy za niemal każde słowo Roya Kenta. 478 00:27:11,757 --> 00:27:14,092 Jako założyciel Diamentowych psów 479 00:27:14,176 --> 00:27:17,137 załamuję łapy, patrząc, jak tułasz się po budynku. 480 00:27:17,221 --> 00:27:18,472 Człowiek bez biurka. 481 00:27:18,555 --> 00:27:22,851 Dlatego zapraszamy cię do nas, do pokoju Nate'a. Co ty na to? 482 00:27:24,019 --> 00:27:27,189 Byłoby wspaniale. Oczywiście jeśli Nathan się zgodzi. 483 00:27:28,941 --> 00:27:30,192 Nie no, jasne. 484 00:27:30,275 --> 00:27:31,693 Współlokatorzy! 485 00:27:32,736 --> 00:27:34,154 Sorki. 486 00:27:34,238 --> 00:27:37,866 Zanim się ulotnicie, musimy omówić pewną sprawę. 487 00:27:37,950 --> 00:27:39,952 Przyszłość Jamiego Tartta w klubie. 488 00:27:40,035 --> 00:27:42,037 - Myślałem, że to ustalone. - Ja też. 489 00:27:42,120 --> 00:27:44,122 Ale pogadałem z Samem i temat wrócił. 490 00:27:44,790 --> 00:27:46,625 - Chce, żeby Jamie wrócił? - Nie. 491 00:27:46,708 --> 00:27:50,379 Sam mi przypomniał, że ma wspaniałego ojca. 492 00:27:50,462 --> 00:27:51,797 Nie każdy ma to szczęście. 493 00:27:52,422 --> 00:27:56,093 W sporcie „nie poddawaj się” słyszymy niemal na każdym kroku. 494 00:27:56,176 --> 00:27:57,678 A ludzi też się to tyczy. 495 00:27:57,761 --> 00:28:00,556 Dwa asy – kuszące. Może tego właśnie nam trzeba. 496 00:28:01,348 --> 00:28:06,144 Ale ktoś, kto ciągle poniża innych, może zrujnować morale druży… 497 00:28:06,228 --> 00:28:09,523 Will! Nie pod szafkami! Na ławki, człowieku! 498 00:28:10,023 --> 00:28:11,024 Przepraszam. 499 00:28:12,901 --> 00:28:13,944 Co za młotek. 500 00:28:15,737 --> 00:28:16,738 Co to ja mówiłem? 501 00:28:17,531 --> 00:28:20,450 - Co sądzisz? - Plus: jest świetnym zawodnikiem. 502 00:28:20,534 --> 00:28:23,453 Minus: jest jak gówno pływające w basenie. 503 00:28:24,037 --> 00:28:27,749 Dobrze, Diamentowe psy, psowate co prawda nie mają kciuków, 504 00:28:27,833 --> 00:28:30,002 ale zapytam: kciuki w górę czy w dół? 505 00:28:40,304 --> 00:28:43,473 ROY BYŁ ŚWIETNY. PARĘ POTKNIĘĆ JĘZYKOWYCH, ALE CHCEMY, BY WRÓCIŁ. 506 00:28:47,895 --> 00:28:48,896 Cześć. 507 00:28:50,606 --> 00:28:51,815 Jak było? 508 00:28:54,359 --> 00:28:57,988 No powiedz coś, skarbie. Będziesz udawał, że było strasznie? 509 00:28:59,072 --> 00:29:00,282 Wypadłeś świetnie. 510 00:29:01,575 --> 00:29:04,536 - Cholera, nie podobało ci się? - Dasz mi swój telefon? 511 00:29:06,455 --> 00:29:07,456 Przepraszam. 512 00:29:07,539 --> 00:29:08,707 Po prostu… 513 00:29:08,790 --> 00:29:11,835 Wiem, że to nie ma znaczenia, ale ludzie są zachwyceni. 514 00:29:11,919 --> 00:29:13,879 Twitter normalnie zbzikował. 515 00:29:15,255 --> 00:29:17,758 Ale jeśli nie chcesz, nie musisz tego robić… 516 00:29:18,342 --> 00:29:19,343 Proszę. 517 00:29:21,136 --> 00:29:22,930 Dobrze jest wrócić do gry. 518 00:29:23,013 --> 00:29:24,640 Cieszę się. 519 00:29:26,266 --> 00:29:27,267 Co robisz? 520 00:29:27,809 --> 00:29:30,896 Pomogłaś mi pomóc sobie. Znowu. 521 00:29:31,897 --> 00:29:33,440 Chcę odpowiednio podziękować. 522 00:29:34,775 --> 00:29:35,776 Włącz. 523 00:29:37,736 --> 00:29:39,238 Ogłaszam… 524 00:29:42,616 --> 00:29:43,951 że przechodzę na… 525 00:29:45,202 --> 00:29:46,203 piłkarską… 526 00:30:03,971 --> 00:30:05,389 Tu pani jest. 527 00:30:06,014 --> 00:30:07,558 Dobranoc, trenerze Lasso. 528 00:30:07,641 --> 00:30:10,394 Dziękuję za możliwość poobserwowania treningu. 529 00:30:11,228 --> 00:30:14,398 Niektórzy trenerzy węszą w tym spisek. 530 00:30:14,982 --> 00:30:17,401 Nie wiedziałem, że mogę odmówić. Żartuję. 531 00:30:17,484 --> 00:30:20,153 Większość moich teorii spiskowych dotyczy masonów, 532 00:30:20,237 --> 00:30:23,490 bo jako dziecko naoglądałem się bajek Disneya. 533 00:30:23,574 --> 00:30:26,368 Prześlę wam swoje obserwacje mailem. 534 00:30:26,451 --> 00:30:28,287 Po co się bawić w jakieś maile. 535 00:30:28,370 --> 00:30:31,331 Czytanie maila to jak słuchanie covera pani myśli. 536 00:30:31,415 --> 00:30:34,168 Wolę usłyszeć kawałek w oryginale. 537 00:30:34,251 --> 00:30:36,378 - Skoro pan nalega. - Nalegam. 538 00:30:36,461 --> 00:30:38,130 Panuje tu wspaniała atmosfera. 539 00:30:39,173 --> 00:30:43,802 Wszyscy są troskliwi i życzliwi, słuchają siebie nawzajem. 540 00:30:43,886 --> 00:30:45,554 Mamy te same spostrzeżenia. 541 00:30:46,555 --> 00:30:47,973 Pozwolę sobie zapytać. 542 00:30:48,056 --> 00:30:51,685 Mamy tu sytuację „skoro działa, to po co to ruszać”? 543 00:30:51,768 --> 00:30:53,145 To zależy. 544 00:30:53,228 --> 00:30:57,524 Czy brak wygranej i osiem remisów z rzędu to oznaka, że wszystko działa? 545 00:30:59,151 --> 00:31:00,152 No tak. 546 00:31:01,195 --> 00:31:04,323 Ciężka jest głowa, która trenerską czapkę nosi. 547 00:31:05,490 --> 00:31:07,367 Musi pan mieć sporo na głowie. 548 00:31:08,577 --> 00:31:11,413 Liczę, że pewnego dnia uda nam się o tym porozmawiać. 549 00:31:11,496 --> 00:31:12,956 Nie mogę się doczekać. 550 00:31:13,040 --> 00:31:16,460 Dobranoc, Sha… ni doktor. 551 00:31:16,543 --> 00:31:17,544 Przepraszam. 552 00:31:18,128 --> 00:31:19,922 Możesz mi mówić na ty. 553 00:31:20,005 --> 00:31:22,549 Dzięki Bogu, strasznie się męczyłem. 554 00:31:22,633 --> 00:31:24,718 Zresztą sama widziałaś. 555 00:31:24,801 --> 00:31:26,261 Książę przypływów. 556 00:31:26,345 --> 00:31:27,721 Tak mnie będziesz nazywać? 557 00:31:27,804 --> 00:31:30,766 Nie, trenerze. To moja ulubiona książka. 558 00:31:46,240 --> 00:31:48,408 Ludzie z Dubai Air poprosili o Sama. 559 00:31:48,492 --> 00:31:50,953 Ustawili sesję zdjęciową na piątek. 560 00:31:51,036 --> 00:31:54,248 Dobrze dla niego. Chłopakowi należy się uznanie. 561 00:31:54,331 --> 00:31:55,332 Tak. 562 00:31:57,084 --> 00:32:00,462 Przepraszam, że przeszkadzam. Nazywam się Sharon Fieldstone. 563 00:32:00,546 --> 00:32:03,590 Bardzo miło mi panią poznać. 564 00:32:03,674 --> 00:32:06,844 - Mów mi Sharon. Cześć. - Cześć! Miło cię poznać. 565 00:32:06,927 --> 00:32:10,848 Wpadłam, żeby podziękować za kosz powitalny z butelkowaną wodą. 566 00:32:10,931 --> 00:32:13,433 Ted mówił, że nie jesz cukru. 567 00:32:13,517 --> 00:32:15,310 Nie tylko woda jest bez cukru. 568 00:32:16,311 --> 00:32:19,022 Bardzo się cieszę, że do nas dołączyłaś. 569 00:32:19,106 --> 00:32:22,568 Mam nadzieję, że dzięki tobie uda nam się ruszyć do przodu. 570 00:32:22,651 --> 00:32:23,986 Prawda, Higgins? 571 00:32:26,196 --> 00:32:27,197 Leslie? 572 00:32:27,823 --> 00:32:29,366 Przepraszam, ja… 573 00:33:39,019 --> 00:33:41,021 Napisy: Daria Okoniewska