1 00:00:01,877 --> 00:00:04,086 Ostatnia minuta doliczonego czasu. 2 00:00:05,506 --> 00:00:09,218 AFC Richmond i Nottingham Forest remisują dwa do dwóch. 3 00:00:10,344 --> 00:00:15,182 Obisanya podaje do Rojasa, który nie jest kryty. 4 00:00:19,520 --> 00:00:20,729 Rzut karny! 5 00:00:22,064 --> 00:00:25,776 Charty mogą jeszcze odmienić losy tego spotkania. 6 00:00:25,859 --> 00:00:27,110 Ładne podanie, Sam! 7 00:00:27,653 --> 00:00:28,654 Dajesz, Dani! 8 00:00:29,988 --> 00:00:34,034 Wielka ulga dla Colina Hughesa, który dopuścił do wyrównującej bramki. 9 00:00:35,536 --> 00:00:38,413 Richmond ma na koncie siedem remisów z rzędu. 10 00:00:38,497 --> 00:00:40,749 Remisując, wyrównają rekord remisów, 11 00:00:40,832 --> 00:00:44,586 który należy obecnie do Southampton i Swansea. 12 00:00:44,670 --> 00:00:48,590 Wyobrażasz sobie rozpoczęcie sezonu od siedmiu remisów z rzędu? 13 00:00:48,674 --> 00:00:50,133 Jak najbardziej, Arlo. 14 00:00:50,217 --> 00:00:53,220 Zawdzięczam to dominującej prawej półkuli. 15 00:00:55,013 --> 00:00:56,640 Mogę się pomodlić? 16 00:00:56,723 --> 00:00:59,643 Pewnie. Ale do którego boga i w jakim języku? 17 00:00:59,726 --> 00:01:01,144 Może wypowiedz życzenie? 18 00:01:01,228 --> 00:01:02,229 Właśnie. 19 00:01:03,856 --> 00:01:06,817 Kibice Richmond, którzy wiele ostatnio przeszli, 20 00:01:06,900 --> 00:01:09,194 wciąż żarliwie wspierają swój klub. 21 00:01:10,153 --> 00:01:11,154 Kryj go. 22 00:01:14,032 --> 00:01:15,242 No dalej. Tak! 23 00:01:17,369 --> 00:01:19,538 Trybuny cichną… 24 00:01:23,041 --> 00:01:25,169 Jedynie maskotka Richmond, 25 00:01:25,252 --> 00:01:28,297 dostojny chart imieniem Earl, zagrzewa drużynę do walki. 26 00:01:31,758 --> 00:01:36,305 Czy Dani Rojas da psiakowi pierwszą wygraną w tym sezonie? 27 00:01:36,388 --> 00:01:37,514 Proszę. 28 00:01:37,598 --> 00:01:38,765 Dasz radę, Dani. 29 00:01:41,560 --> 00:01:43,103 Piłka ponad życie. 30 00:02:15,385 --> 00:02:17,221 - O nie. - O Boże. 31 00:02:17,304 --> 00:02:19,223 Tego sobie nie życzyłem. 32 00:02:44,039 --> 00:02:46,792 Biedny zwierzak. Co za tragedia. 33 00:02:46,875 --> 00:02:48,085 Okropne wydarzenie. 34 00:02:48,168 --> 00:02:50,337 Myślisz, że ludzie nas znienawidzą? 35 00:02:50,420 --> 00:02:54,091 To potworny wypadek, ale plusem grania w niższej lidze jest to, 36 00:02:54,174 --> 00:02:56,468 że nie każdy mecz jest transmitowany. 37 00:02:56,552 --> 00:02:58,428 A co z internetem? 38 00:02:58,929 --> 00:03:00,722 Racja, pieprzony internet. 39 00:03:01,557 --> 00:03:03,016 Twitter oszalał, spójrzcie. 40 00:03:04,059 --> 00:03:06,812 Boże, nawet Michael Jordan przez nas płacze? 41 00:03:06,895 --> 00:03:08,605 - Ted dostał oświadczenie? - Tak. 42 00:03:08,689 --> 00:03:12,442 Ale stwierdził: „Nerwy w konserwy”. Sam to ogarnie. 43 00:03:14,486 --> 00:03:17,698 - Marcus, strzelaj. - Trenerze Lasso, 44 00:03:17,781 --> 00:03:19,992 co sądzisz o dzisiejszym występie drużyny? 45 00:03:20,075 --> 00:03:22,536 Dali z siebie wszystko, zwłaszcza Sam. 46 00:03:22,619 --> 00:03:23,829 Jest coraz lepszy. 47 00:03:23,912 --> 00:03:26,957 Pomaga nam wypełnić ogromną lukę po Royu Kencie. 48 00:03:27,040 --> 00:03:30,252 Ilu jeszcze trzeba remisów, żeby zaczął pan bić na alarm? 49 00:03:30,335 --> 00:03:34,631 Nie lubię bić na alarm. Nawet ten włączający drzemkę. 50 00:03:34,715 --> 00:03:36,175 Kto następny? 51 00:03:36,258 --> 00:03:37,968 Może ten pan tutaj. 52 00:03:38,635 --> 00:03:41,388 - Trent Crimm… - The Independent. 53 00:03:42,264 --> 00:03:46,435 Jakiś komentarz w sprawie psa Earla, którego zabił dziś Dani Rojas? 54 00:03:48,770 --> 00:03:51,023 Trent Crimm nie traci czasu. 55 00:03:58,739 --> 00:04:01,783 Kiedy miałem trzy lata, zaatakował mnie pies sąsiada. 56 00:04:02,326 --> 00:04:04,912 Nie pamiętam tego, ale mama mi opowiadała, 57 00:04:04,995 --> 00:04:06,205 że najadła się strachu. 58 00:04:07,372 --> 00:04:10,125 Pamiętam tylko, że jako dziecko bałem się psów. 59 00:04:10,209 --> 00:04:12,669 Kiedy nocowałem u kolegi, 60 00:04:12,753 --> 00:04:16,173 musieli trzymać psa na dworze, bo wyłem jak bóbr. 61 00:04:18,716 --> 00:04:22,721 Kiedy byłem w liceum, naszemu sąsiadowi zmarła żona. 62 00:04:23,722 --> 00:04:25,933 Pan Grady bardzo to przeżył. 63 00:04:26,517 --> 00:04:29,520 Zaczął zaniedbywać swojego psa. 64 00:04:30,729 --> 00:04:32,898 Tego, który mnie ugryzł – Hanka. 65 00:04:36,401 --> 00:04:38,570 Ja zacząłem się nim zajmować. 66 00:04:38,654 --> 00:04:41,573 Karmiłem go, wyprowadzałem, bawiłem się z nim. 67 00:04:42,658 --> 00:04:45,327 W końcu pan Grady przeniósł się do domu opieki, 68 00:04:45,410 --> 00:04:48,247 a jego syn zapytał, czy chcę Hanka. Chciałem. 69 00:04:49,623 --> 00:04:52,292 Mniej więcej rok później musieliśmy go uśpić. 70 00:04:55,420 --> 00:04:57,589 To zabawne, że czasem… 71 00:04:58,507 --> 00:05:02,177 płaczemy dlatego, że coś istnieje, 72 00:05:02,261 --> 00:05:05,681 a potem płaczemy, bo już tego nie ma. 73 00:05:11,019 --> 00:05:12,855 Myślę, że dzięki tym istotom… 74 00:05:14,231 --> 00:05:16,191 docieramy do lepszego miejsca. 75 00:05:19,945 --> 00:05:22,281 Mam nadzieję, że Earl też tam jest. 76 00:05:23,574 --> 00:05:25,784 Będzie nam go bardzo brakować. 77 00:05:31,748 --> 00:05:33,083 Jak Dani się trzyma? 78 00:05:33,792 --> 00:05:37,462 Jeszcze z nim nie rozmawiałem, ale mam nadzieję, że się nie zadręcza. 79 00:05:40,340 --> 00:05:42,176 Nie ruszył się od 20 minut. 80 00:05:45,637 --> 00:05:47,139 Zużyje całą ciepłą wodę. 81 00:05:48,348 --> 00:05:49,558 - Jasne. - Racja. 82 00:06:01,612 --> 00:06:03,655 Hej, Dani. Co ty robisz? 83 00:06:04,656 --> 00:06:06,283 Zmywam z siebie śmierć. 84 00:06:14,124 --> 00:06:16,543 Polecam użyć trochę mydła. 85 00:06:17,169 --> 00:06:20,547 Wymywa wieczny odpoczynek z trudno dostępnych miejsc. 86 00:06:20,631 --> 00:06:21,882 Gracias, trenerze. 87 00:06:23,258 --> 00:06:26,428 Pamiętaj – piłka ponad życie. 88 00:06:29,139 --> 00:06:30,849 Kiedyś może i tak. 89 00:06:36,104 --> 00:06:37,105 Nie wiem, co robić. 90 00:06:44,988 --> 00:06:46,615 Dobra, chłopaki. 91 00:06:46,698 --> 00:06:49,284 Dajmy Daniemu dojść do siebie. 92 00:06:49,368 --> 00:06:50,953 Weźmiecie prysznic w domach? 93 00:06:51,036 --> 00:06:54,540 Trenerze, jeśli nie masz nic przeciwko, część z nas woli kąpiel. 94 00:06:56,625 --> 00:06:58,252 Jasne. Może być. 95 00:06:58,335 --> 00:07:00,671 To był dobry mecz. 96 00:07:00,754 --> 00:07:02,381 Rozpykaliście przeciwnika. 97 00:07:02,464 --> 00:07:03,882 Niedługo wygramy. 98 00:07:04,716 --> 00:07:06,176 Do poniedziałku, złote rybki. 99 00:07:06,844 --> 00:07:07,845 Złote rybki? 100 00:07:07,928 --> 00:07:11,014 Mamy zostawić błędy i porażki za sobą. 101 00:07:11,723 --> 00:07:14,560 Nie popełniłem żadnych błędów. To ty kiepsko grałeś. 102 00:07:17,312 --> 00:07:19,648 Słuchajcie, Jan Maas nie jest chamem. 103 00:07:19,731 --> 00:07:20,732 Jest Holendrem. 104 00:07:22,609 --> 00:07:23,902 Racja. 105 00:07:28,031 --> 00:07:30,951 TWÓJ NAJWIĘKSZY FAN CHCIAŁ CIĘ ROZBAWIĆ 106 00:07:31,535 --> 00:07:33,704 Te wszystkie remisy to moja wina. 107 00:07:33,787 --> 00:07:36,623 Niebiosa mszczą się za mecz z Manchester City. 108 00:07:36,707 --> 00:07:39,626 Tak bardzo chciałem tego cholernego remisu, 109 00:07:39,710 --> 00:07:43,547 że teraz siły karmiczne grają mi na nosie. 110 00:07:43,630 --> 00:07:45,924 Drużyna po prostu ma pecha. 111 00:07:46,008 --> 00:07:49,303 „Pecha”. Podoba mi się, jak używacie tego słowa. 112 00:07:49,386 --> 00:07:51,805 U nas miernoty nazywa się inaczej. 113 00:07:51,889 --> 00:07:53,932 - Jak, trenerze? - New York Jets. 114 00:07:54,016 --> 00:07:55,642 - Właśnie. - Hej, trenerze. 115 00:07:55,726 --> 00:07:57,978 Mógłbym dzisiaj wyjść trochę wcześniej? 116 00:07:58,061 --> 00:08:00,480 Masz obowiązek wychodzić jako ostatni. 117 00:08:00,564 --> 00:08:03,442 Wiem, ale moja mama ma dziś 50. urodziny… 118 00:08:05,027 --> 00:08:07,154 Przypomnij mi, na jakiej gra pozycji? 119 00:08:08,530 --> 00:08:11,325 Możesz iść, Will. Złóż mamie życzenia od nas. 120 00:08:11,408 --> 00:08:13,619 Jak ma ochotę pokopać, to zapraszamy. 121 00:08:13,702 --> 00:08:14,912 Świetnie. 122 00:08:21,043 --> 00:08:22,294 Z nimi trzeba krótko. 123 00:08:23,086 --> 00:08:24,755 Ciśnienie tworzy perły. 124 00:08:26,215 --> 00:08:27,341 Zaraz, źle. 125 00:08:27,424 --> 00:08:29,885 Diamenty. Kurde, pokręciłem. 126 00:08:29,968 --> 00:08:31,512 Nic nie pokręciłeś, tylko… 127 00:08:31,595 --> 00:08:33,096 - Miałeś pecha. - Tak! 128 00:08:36,683 --> 00:08:37,893 Dzięki. 129 00:08:38,519 --> 00:08:39,645 Dziwne. 130 00:08:39,727 --> 00:08:43,565 Nasi rywale z FC Brentford wysłali nam dostawę jedzenia. 131 00:08:43,649 --> 00:08:45,192 Miło. Co to za jedzenie? 132 00:08:45,275 --> 00:08:46,276 Tajskie. 133 00:08:46,860 --> 00:08:48,278 Już rozumiem. 134 00:08:49,696 --> 00:08:51,782 Czołem. 135 00:08:52,407 --> 00:08:54,660 Co powiesz na drinka, trenerze? 136 00:08:54,743 --> 00:08:58,413 To samo, co Diane Sawyer proponującej mi randkę: nie odmówię. 137 00:08:59,164 --> 00:09:02,376 O rany. 138 00:09:03,001 --> 00:09:03,961 Jak się czujesz? 139 00:09:04,044 --> 00:09:05,796 Wiesz, Keeley, czuję się jak… 140 00:09:05,879 --> 00:09:08,215 platfusowaty platfus z platfusem. 141 00:09:08,799 --> 00:09:10,759 Skup się na plusach. 142 00:09:10,843 --> 00:09:13,011 Pozostajemy niepokonani. 143 00:09:13,095 --> 00:09:14,555 Jasne. Dzięki. 144 00:09:15,097 --> 00:09:16,098 Co z Danim? 145 00:09:17,432 --> 00:09:21,103 Nie wyszedł jeszcze z szoku, ale z nim jest jak z dobrą miarką. 146 00:09:21,186 --> 00:09:23,313 Szybko wraca do siebie. 147 00:09:23,397 --> 00:09:24,815 A co z właścicielem Earla? 148 00:09:24,898 --> 00:09:26,859 - Trzyma się. - To dobrze. 149 00:09:26,942 --> 00:09:29,570 A wy macie przed sobą nową, bardzo hojną 150 00:09:29,653 --> 00:09:33,824 i dręczoną poczuciem winy sponsorkę największego schroniska w Richmond. 151 00:09:34,324 --> 00:09:35,534 Pałacu Barkingham. 152 00:09:36,618 --> 00:09:37,870 Dobra nazwa. 153 00:09:38,537 --> 00:09:40,289 Za Earla. 154 00:09:40,372 --> 00:09:41,623 Za Earla. 155 00:09:42,457 --> 00:09:46,753 Muszę lecieć. Obiecałem synom, że obejrzymy Imperium kontratakuje, 156 00:09:46,837 --> 00:09:51,008 a jeszcze nie wiem, jak im wyjaśnię migdalenie się Luke'a i Lei. 157 00:09:51,091 --> 00:09:53,135 - No tak. - Życzcie mi powodzenia. 158 00:09:53,218 --> 00:09:54,469 Powodzenia. 159 00:09:54,553 --> 00:09:55,596 Pa, Leslie. 160 00:09:55,679 --> 00:09:58,432 - Niech moc będzie z tobą. - Wzajemnie. 161 00:10:00,267 --> 00:10:02,186 - O Boże! - Napisał? 162 00:10:02,269 --> 00:10:03,812 - Tak! - Chodź tu, pokazuj! 163 00:10:06,231 --> 00:10:07,524 Kto taki? 164 00:10:08,483 --> 00:10:10,402 - I? - No wiesz… 165 00:10:10,485 --> 00:10:12,654 - Ale? - Oczywiście, że nie. 166 00:10:12,738 --> 00:10:14,489 - Pękam z dumy. - Dzięki. 167 00:10:14,573 --> 00:10:15,866 Mogę się już odezwać? 168 00:10:16,450 --> 00:10:18,744 Wybacz. Takie tam babskie pogaduchy 169 00:10:18,827 --> 00:10:22,247 o pewnym dżentelmenie, z którym kilka razy się umówiłam. 170 00:10:22,331 --> 00:10:25,083 Babskie pogaduchy, rozumiem. 171 00:10:25,792 --> 00:10:27,002 Jak ma na… 172 00:10:30,672 --> 00:10:33,300 Pasuje wam podwójna randka? Niech się przed wami wykaże. 173 00:10:33,383 --> 00:10:36,094 - No jasne! - Zapytasz Roya, czy ma czas? 174 00:10:36,178 --> 00:10:37,429 Ma czas. 175 00:10:37,513 --> 00:10:39,223 Roy był dzisiaj na meczu? 176 00:10:39,806 --> 00:10:41,433 Nie było go, przykro mi. 177 00:10:41,517 --> 00:10:43,894 Nic nie szkodzi. Kiedyś w końcu przyjdzie. 178 00:10:44,561 --> 00:10:47,022 Wie, że zawsze rezerwuję dla niego bilet? 179 00:10:47,105 --> 00:10:48,106 - Tak. - Dobrze. 180 00:10:48,190 --> 00:10:52,903 Ale pod fałszywym nazwiskiem. Nie chcę, żeby robili sobie z niego jaja. 181 00:10:52,986 --> 00:10:56,406 W zeszłym tygodniu to była Loretta Lynn, w tym Dolly Parton, 182 00:10:56,490 --> 00:10:59,117 a w następnym, jeśli dobrze pamiętam, Shania Twain. 183 00:10:59,201 --> 00:11:00,369 Genialne. 184 00:11:00,452 --> 00:11:03,914 Nie bierz tego do siebie. Jest zajęty trenowaniem swojej drużyny. 185 00:11:05,249 --> 00:11:06,291 Słuchajcie mnie! 186 00:11:06,875 --> 00:11:10,337 Jak tak dalej pójdzie, możecie się pożegnać z pucharem. 187 00:11:10,420 --> 00:11:14,550 Cała drużyna grała dzisiaj jak kompletne złamasy! 188 00:11:14,633 --> 00:11:15,634 Dotarło? 189 00:11:15,717 --> 00:11:17,344 Tak, trenerze! 190 00:11:17,427 --> 00:11:20,389 Poza Kokorudą, która nie bała się nadstawić głowy. 191 00:11:20,472 --> 00:11:22,391 Się wie, trenerze! 192 00:11:22,474 --> 00:11:25,310 Mama Moniki przyniosła pomarańcze. 193 00:11:25,394 --> 00:11:27,396 Tylko nie zjedzcie skórek. Wypad. 194 00:11:28,021 --> 00:11:30,065 - Keeley! - Cześć, Phoebs! 195 00:11:31,525 --> 00:11:33,944 Trenerze, one mają po osiem lat. 196 00:11:34,027 --> 00:11:36,655 - Nie nazywaj ich złamasami. - Przepraszam. 197 00:11:36,738 --> 00:11:38,365 Nawet jeśli nimi są. 198 00:11:38,448 --> 00:11:40,242 Do zobaczenia na lekcjach. 199 00:11:40,325 --> 00:11:41,952 Do widzenia, panno Bowen. 200 00:11:44,246 --> 00:11:46,331 - Kto chce gorącą czekoladę? - Ja! 201 00:11:46,415 --> 00:11:48,208 - Ja chcę. - To idziemy. 202 00:11:53,088 --> 00:11:54,673 Zanim zapomnę. 203 00:11:54,756 --> 00:11:57,176 Rebecca zaprasza nas na podwójną randkę. 204 00:11:57,259 --> 00:11:58,635 Ja pierdolę. 205 00:11:58,719 --> 00:12:01,972 Brzydkie słowo, wujku. Wisisz mi funciaka. 206 00:12:02,055 --> 00:12:03,223 Dopisz do rachunku. 207 00:12:03,807 --> 00:12:05,350 - Potrzymasz? - Jasne. 208 00:12:05,893 --> 00:12:07,102 Będzie fajnie. 209 00:12:08,687 --> 00:12:10,564 - Dobra. - Dziękuję. 210 00:12:12,691 --> 00:12:14,193 Jak było dziś na meczu? 211 00:12:14,735 --> 00:12:16,320 Wspaniale. 212 00:12:16,403 --> 00:12:18,906 Dostałam czerwoną kartkę za faul łokciem. 213 00:12:19,615 --> 00:12:20,908 Jestem z ciebie dumny. 214 00:12:22,159 --> 00:12:23,493 No co? 215 00:12:25,078 --> 00:12:28,040 W przyszłym tygodniu rozgromicie przeciwniczki. 216 00:12:28,123 --> 00:12:29,499 No pewnie. 217 00:12:30,459 --> 00:12:33,545 Po sezonie będziesz miał więcej czasu dla znajomych. 218 00:12:34,129 --> 00:12:36,715 - Mam czas dla znajomych. - Dla mamusiek od jogi. 219 00:12:38,300 --> 00:12:40,844 Nie nudzi cię siedzenie w pozycji dziecka, 220 00:12:40,928 --> 00:12:45,432 popijanie wina i plotkowanie z babkami, które nic o tobie nie wiedzą? 221 00:12:45,516 --> 00:12:47,226 Nie, uwielbiam to. 222 00:12:50,812 --> 00:12:52,314 Sky Sports znów się odezwał. 223 00:12:52,397 --> 00:12:53,565 Nie. 224 00:12:53,649 --> 00:12:54,650 To dobry pomysł. 225 00:12:54,733 --> 00:12:58,487 Dzięki twoim dobrym pomysłom wyszedłem ostatnio na jebanego kretyna. 226 00:12:58,570 --> 00:13:02,783 Twoja pożegnalna konferencja prasowa była piękna. Ludzie byli zachwyceni. 227 00:13:02,866 --> 00:13:04,493 Ma 15 milionów wyświetleń. 228 00:13:04,576 --> 00:13:07,871 Zrobiłem z siebie debila, a ty próbujesz mnie pocieszyć, 229 00:13:07,955 --> 00:13:10,457 mówiąc mi, ile milionów ludzi to widziało? 230 00:13:11,875 --> 00:13:12,876 Słuszna uwaga. 231 00:13:13,669 --> 00:13:16,463 Po prostu uważam, że sprawdziłbyś się w roli eksperta. 232 00:13:16,547 --> 00:13:18,715 Nie chcę być jebanym ekspertem, 233 00:13:18,799 --> 00:13:22,010 który siedzi w jebanym studiu i wymądrza się w jebanym gajerze. 234 00:13:22,094 --> 00:13:23,846 Chujowa robota dla chujowych ludzi. 235 00:13:23,929 --> 00:13:27,307 Prędzej wpierdolę gówno, niż przyjmę tę jebaną ofertę. 236 00:13:28,433 --> 00:13:29,434 Rozumiem. 237 00:13:30,185 --> 00:13:31,478 Ile tam wyszło? 238 00:13:32,062 --> 00:13:35,941 1236 funtów. 239 00:13:37,067 --> 00:13:38,068 Robi wrażenie. 240 00:13:39,111 --> 00:13:40,112 RZUT KARNY 241 00:13:40,195 --> 00:13:42,030 Mamy powtórkę z rozrywki. 242 00:13:42,114 --> 00:13:46,118 Dani Rojas wykonuje rzut karny w doliczonym czasie, 243 00:13:46,201 --> 00:13:49,663 chcąc zapewnić drużynie pierwszą wygraną w tym sezonie. 244 00:13:51,123 --> 00:13:53,959 Musi tylko pokonać tego uroczego bramkarza. 245 00:13:57,546 --> 00:14:02,134 Bramkarz próbuje rozproszyć napastnika. Jak Rojas na to zareaguje? 246 00:14:07,890 --> 00:14:08,724 BĘDZIE BOLAŁO 247 00:14:12,144 --> 00:14:15,063 Piłka to śmierć! 248 00:14:20,444 --> 00:14:21,445 Proszę. 249 00:14:21,528 --> 00:14:22,613 Cześć, szefowo. 250 00:14:22,696 --> 00:14:23,864 Cześć, Ted. 251 00:14:24,698 --> 00:14:27,451 Skrzywiłaś się jak ci od świadomego rodzicielstwa, 252 00:14:27,534 --> 00:14:30,245 kiedy zobaczyli mnie w czerwonej bejsbolówce. 253 00:14:31,121 --> 00:14:34,917 Przepraszam. Miałam nadzieję, że to Keeley. 254 00:14:35,000 --> 00:14:37,461 Nie szkodzi. Sam wolałbym być Keeley. 255 00:14:37,544 --> 00:14:38,754 - Proszę. - Dziękuję. 256 00:14:38,837 --> 00:14:41,173 Niech zgadnę. Masz ochotę na pogaduchy? 257 00:14:42,382 --> 00:14:44,426 Z chęcią spróbuję swoich sił. 258 00:14:44,510 --> 00:14:45,844 - Naprawdę? - Czemu nie? 259 00:14:45,928 --> 00:14:47,804 Dobrze, co mi szkodzi. 260 00:14:47,888 --> 00:14:50,349 Spotykam się z takim Johnem. 261 00:14:50,432 --> 00:14:51,642 Stamosem? 262 00:14:52,142 --> 00:14:55,187 Nie, nazywa się John Wingsnight. Ale to nie jest ważne. 263 00:14:55,270 --> 00:14:57,564 Chwileczkę. Nazywa się John Wingsnight? 264 00:14:57,648 --> 00:15:01,235 - Tak. - Jak w: „Wieczór skrzydełek w PJ Flatts”? 265 00:15:01,318 --> 00:15:03,111 Przestaniesz? 266 00:15:03,195 --> 00:15:07,533 Pierwsza zasada: mimo że to pogaduchy, czasem trzeba po prostu słuchać. 267 00:15:07,616 --> 00:15:10,118 Czaję. Szybko się uczę. Dajesz dalej. 268 00:15:10,202 --> 00:15:14,790 Dziękuję. Zatem John… jest wspaniałym facetem. 269 00:15:15,666 --> 00:15:18,418 - Przystojny, z sukcesami. - Nieźle. 270 00:15:18,502 --> 00:15:20,337 - Pewny siebie. - Dobrze cię traktuje? 271 00:15:21,296 --> 00:15:23,674 Tak, bardzo dobrze. 272 00:15:23,757 --> 00:15:25,843 Brzmi świetnie. 273 00:15:25,926 --> 00:15:27,719 Nie rozumiem. Jest jakiś problem? 274 00:15:27,803 --> 00:15:28,804 Cóż… 275 00:15:31,056 --> 00:15:32,266 Właściwie to nie. 276 00:15:34,935 --> 00:15:36,770 Czyli zasada numer dwa brzmi: 277 00:15:36,854 --> 00:15:39,857 czasem pogaduchy to gadanie dla samego gadania. 278 00:15:39,940 --> 00:15:42,734 Nie próbujemy nic zmienić ani rozwiązywać problemów? 279 00:15:42,818 --> 00:15:43,944 Właśnie tak. 280 00:15:44,027 --> 00:15:45,362 Super, kontynuuj. 281 00:15:45,445 --> 00:15:47,447 Dobrze… Chodź. 282 00:15:51,493 --> 00:15:52,870 Przepraszam za spóźnienie. 283 00:15:52,953 --> 00:15:55,455 Pomagałem szefowej wybrać lakier do paznokci. 284 00:15:55,539 --> 00:15:59,084 Niebieski wymiata, ale reszta też jest spoko, co nie? 285 00:16:00,002 --> 00:16:02,254 - Co się stało? - Mamy problem. 286 00:16:02,337 --> 00:16:05,716 Mało powiedziane. To istna tragedia szekspirowska. 287 00:16:05,799 --> 00:16:08,051 Spróbuj jeszcze raz, Dani. 288 00:16:09,720 --> 00:16:11,346 Poradzisz sobie. 289 00:16:22,024 --> 00:16:24,568 - Ile strzałów spudłował? - Wszystkie. 290 00:16:25,319 --> 00:16:27,362 O rany. 291 00:16:28,405 --> 00:16:30,032 Chodź, przejdziemy się. 292 00:16:31,366 --> 00:16:33,660 Jesteśmy świadkami końca czyjejś kariery. 293 00:16:33,744 --> 00:16:34,745 Nie teraz, Jan. 294 00:16:36,163 --> 00:16:38,999 - Przepraszam, trenerze. - Nie musisz przepraszać. 295 00:16:39,082 --> 00:16:44,129 To, co przytrafiło się Earlowi, to nie była twoja wina. 296 00:16:44,671 --> 00:16:47,633 To był nieprawdopodobny i tragiczny zbieg okoliczności. 297 00:16:48,175 --> 00:16:52,596 Taki jak te, które oglądaliśmy w dziele Paula Thomasa Andersona – Magnolia. 298 00:16:53,430 --> 00:16:55,766 To tam Tom Cruise miał malutką kitkę? 299 00:16:55,849 --> 00:16:58,352 Nie, chodzi ci o Ostatniego samuraja. 300 00:16:58,435 --> 00:17:00,562 W Magnolii też miał malutką kitkę. 301 00:17:00,646 --> 00:17:01,772 Dzięki, trenerze. 302 00:17:01,855 --> 00:17:03,357 Wybacz, Dani. 303 00:17:03,440 --> 00:17:06,068 Tom Cruise nosił kitkę w obu tych filmach. 304 00:17:06,151 --> 00:17:09,613 Chodzi o to, że to tragiczny wypadek. 305 00:17:10,696 --> 00:17:11,949 Jednorazowe zdarzenie. 306 00:17:12,031 --> 00:17:14,742 Wyrwijmy się spod złego uroku pola karnego 307 00:17:14,826 --> 00:17:16,078 i trochę się zabawmy. 308 00:17:16,161 --> 00:17:17,788 Poćwiczymy rzuty rożne. 309 00:17:17,871 --> 00:17:18,872 Dobrze. 310 00:17:18,955 --> 00:17:21,375 Chłopaki, ustawcie się do Poutine o północy! 311 00:17:22,166 --> 00:17:24,711 To pomoże ci wrócić do siebie. 312 00:17:28,590 --> 00:17:30,425 - Do dzieła. - Okej, trenerze. 313 00:17:30,509 --> 00:17:32,177 Weź głęboki wdech. 314 00:17:32,803 --> 00:17:34,513 Wyobraź sobie ten strzał. 315 00:17:35,973 --> 00:17:38,392 Bądź piłką, Dani. A teraz kop. 316 00:17:45,107 --> 00:17:46,149 O rany. 317 00:17:46,233 --> 00:17:48,026 Nic się nie stało. 318 00:17:49,319 --> 00:17:53,240 Ścięło mnie bardziej niż las drwala Paula Bunyana. 319 00:17:53,323 --> 00:17:54,324 Ale boli. 320 00:17:56,076 --> 00:17:57,327 Jakieś pomysły? 321 00:17:57,411 --> 00:18:00,622 Jeśli Dani potrzebuje motywacji, przypomnijmy mu, za co ma płacone. 322 00:18:02,416 --> 00:18:05,043 Nieco agresywne podejście. 323 00:18:05,127 --> 00:18:07,462 Ale na burzę mózgów nie idzie się z parasolem. 324 00:18:07,546 --> 00:18:08,964 Doceniam twój wkład. 325 00:18:10,424 --> 00:18:12,843 Najpierw musimy zdefiniować problem. 326 00:18:12,926 --> 00:18:14,011 Racja. 327 00:18:14,094 --> 00:18:15,971 Przecież wiemy, co jest grane. 328 00:18:16,054 --> 00:18:17,431 O czym ty mówisz? 329 00:18:17,514 --> 00:18:18,473 NSF 330 00:18:18,557 --> 00:18:20,267 Nie można tego wypowiadać. 331 00:18:20,350 --> 00:18:21,727 Dlatego to napisałem. 332 00:18:21,810 --> 00:18:23,270 „NSF”? 333 00:18:24,897 --> 00:18:26,273 Co znaczy „NSF”? 334 00:18:26,356 --> 00:18:27,941 Jaja sobie robicie? 335 00:18:29,735 --> 00:18:31,820 Nie wypowiadamy tego na głos. 336 00:18:31,904 --> 00:18:35,532 Tak jak nie mówi się Makbet w teatrze, Voldemort w Hogwarcie albo… 337 00:18:35,616 --> 00:18:37,201 - Soccer w Anglii. - Bingo. 338 00:18:38,076 --> 00:18:39,870 Ale co to jest NSF? 339 00:18:39,953 --> 00:18:41,413 Kiedy ni stąd, ni zowąd 340 00:18:41,496 --> 00:18:44,583 sportowiec przestaje ogarniać podstawy swojej dyscypliny. 341 00:18:44,666 --> 00:18:48,962 Bejsbolista nie dorzuca do bazy, koszykarz chwyta się za kij do golfa. 342 00:18:50,380 --> 00:18:51,632 Czaicie klimat. 343 00:18:53,634 --> 00:18:56,053 Czasem czuję się tu jak w obcym kraju. 344 00:18:56,136 --> 00:18:57,679 - Też tak masz? - Tak. 345 00:18:57,763 --> 00:18:59,389 Co myślisz o terapii? 346 00:19:01,767 --> 00:19:05,103 Podchodzę do niej z umiarkowanym Środkowo-Zachodnim sceptycyzmem. Czemu? 347 00:19:05,187 --> 00:19:07,606 Może powinniśmy zatrudnić psychologa sportowego? 348 00:19:07,689 --> 00:19:10,901 Wielu innym klubom bardzo to pomogło. 349 00:19:12,611 --> 00:19:13,779 Niezły pomysł. 350 00:19:21,870 --> 00:19:23,080 Poczekajcie. 351 00:19:23,163 --> 00:19:26,792 Muszę to sobie przemyśleć. 352 00:19:28,252 --> 00:19:29,294 Zróbmy to. 353 00:19:32,798 --> 00:19:36,134 Stoimy naprzeciwko siebie, a część mnie myśli: 354 00:19:36,218 --> 00:19:39,471 „Kopnij tego dupka w jaja, a potem popraw z kolana w nos. 355 00:19:39,555 --> 00:19:41,682 Niech się koleś pieprzy”. 356 00:19:41,765 --> 00:19:44,393 Ale druga część mnie myśli: „Ale to Martin Short. 357 00:19:44,476 --> 00:19:46,144 Uwielbiasz go”. 358 00:19:46,770 --> 00:19:48,981 Nagle jakaś malutka Amerykanka pyta: 359 00:19:49,064 --> 00:19:50,482 „Czy to ten?”. 360 00:19:50,566 --> 00:19:53,443 I wyjmuje wciśnięty między poduszki kanapy 361 00:19:53,527 --> 00:19:55,696 portfel Martina Shorta. 362 00:19:55,779 --> 00:19:57,614 On go wcale nie ukradł. 363 00:19:57,698 --> 00:19:59,908 - Nie! - Ale historia. 364 00:19:59,992 --> 00:20:02,536 Czysty obłęd. Mogę prosić jeszcze jednego? 365 00:20:02,619 --> 00:20:05,664 Nie sądziłam, że spotkania z aktorami z Broadwayu 366 00:20:05,747 --> 00:20:07,708 mogą zamienić się w jatkę. 367 00:20:07,791 --> 00:20:10,919 I to jaką! Ale kogo obchodzi Martin Short, gdy obok siedzi 368 00:20:11,003 --> 00:20:14,047 „Jest tu, jest tam, jest, kurwa, gdzie się da, Roy Kent!”. 369 00:20:14,131 --> 00:20:16,258 - Roy Kent! - John to zapalony kibic. 370 00:20:16,341 --> 00:20:18,927 Świetnie. Komu kibicujesz? 371 00:20:19,011 --> 00:20:21,388 Albo United, albo City. 372 00:20:21,471 --> 00:20:23,223 Zależy, kto akurat wygrywa. 373 00:20:23,307 --> 00:20:25,309 - Kocham piłkę. - Nie da się ukryć. 374 00:20:25,392 --> 00:20:26,852 Jak ci jest na emeryturze? 375 00:20:26,935 --> 00:20:31,231 To musi być dla ciebie ogromna zmiana. Pewnie szalenie ci tego brakuje, co? 376 00:20:32,149 --> 00:20:33,442 Nie. 377 00:20:34,109 --> 00:20:35,444 To czym się zajmujesz? 378 00:20:35,527 --> 00:20:36,987 Wiesz, tym i tamtym. 379 00:20:38,030 --> 00:20:39,531 Obecnie jestem trenerem. 380 00:20:39,615 --> 00:20:42,993 - Nie wiedziałem. Super. - Za tydzień mamy mecz finałowy. 381 00:20:43,076 --> 00:20:46,914 - W październiku… Co to za puchar? - Ligi dziewczynek do dziewięciu lat. 382 00:20:48,332 --> 00:20:49,625 Poproszę jeszcze jednego. 383 00:20:50,125 --> 00:20:52,586 Sky Sport zaoferował mu posadę eksperta. 384 00:20:52,669 --> 00:20:55,672 Nie dziwi mnie to. Świetnie byś się w tym sprawdził. 385 00:20:55,756 --> 00:20:57,049 Genialny pomysł. 386 00:20:57,716 --> 00:21:00,344 Zgadzam się w stu procentach. 387 00:21:01,053 --> 00:21:03,472 Twoja mowa pożegnalna była wspaniała. 388 00:21:03,555 --> 00:21:08,769 Ojciec mi ją podesłał. W końcu jakiś mail, w którym nie pomstował na emigrantów. 389 00:21:08,852 --> 00:21:10,854 To wiele dla mnie znaczy, dzięki. 390 00:21:11,855 --> 00:21:13,065 Nie ma za co. 391 00:21:13,148 --> 00:21:15,817 Po wszystkim musiałeś się dziwnie czuć. 392 00:21:15,901 --> 00:21:17,361 Poproszę od razu o dwa. 393 00:21:22,533 --> 00:21:23,742 Proszę, panowie. 394 00:21:23,825 --> 00:21:24,826 Dzięki. 395 00:21:24,910 --> 00:21:26,828 Szkoda tego psiaka. 396 00:21:26,912 --> 00:21:29,665 Nigel, jego właściciel, często tu z nim przychodził, 397 00:21:29,748 --> 00:21:32,167 póki nie zaczął szczać i srać gdzie popadnie. 398 00:21:32,251 --> 00:21:34,086 To normalne u starszych psów. 399 00:21:34,169 --> 00:21:35,629 Mówiłam o Nigelu. 400 00:21:37,923 --> 00:21:39,341 - Za Earla. - Dobry pies. 401 00:21:44,888 --> 00:21:48,141 Możemy szczerze pogadać? I zapomnieć na chwilę o żarciu? 402 00:21:48,225 --> 00:21:50,394 Sprawa jest aż tak poważna? 403 00:21:50,477 --> 00:21:52,896 - Tak. - Jasne. 404 00:21:53,939 --> 00:21:58,277 Jestem gotów zrobić wszystko, żeby tylko Dani wrócił do formy. 405 00:21:58,861 --> 00:22:01,822 Ale ten pomysł ze sprowadzeniem kogoś z zewnątrz, 406 00:22:01,905 --> 00:22:03,448 żeby nam w tym pomógł… 407 00:22:03,532 --> 00:22:06,243 Trochę się tego obawiam. Nie wiem czemu. 408 00:22:07,411 --> 00:22:09,830 Nasuwa się na myśl twój ulubiony utwór Gin Blossoms. 409 00:22:09,913 --> 00:22:12,040 - „Podążać za tobą”? - Nie, „Zazdrość”. 410 00:22:12,124 --> 00:22:16,128 „Zazdrość” to ich najlepszy kawałek. Mój ulubiony to „Podążać za tobą”. 411 00:22:16,211 --> 00:22:18,046 Nie znasz tej historii? 412 00:22:18,130 --> 00:22:19,423 Nieważne, do sedna. 413 00:22:19,506 --> 00:22:21,758 Przeszło mi to przez myśl, 414 00:22:21,842 --> 00:22:24,011 ale chyba pewna część mnie 415 00:22:24,094 --> 00:22:29,057 po prostu, nie wiem… nie ufa terapeutom? 416 00:22:29,725 --> 00:22:30,726 Czemu? 417 00:22:31,435 --> 00:22:34,062 Chodziliśmy z Michelle na terapię do psychologa, 418 00:22:34,146 --> 00:22:37,441 z którym ona już od jakiegoś czasu rozmawiała. 419 00:22:38,650 --> 00:22:40,903 Czułem się tak, jakby mnie wrobili. 420 00:22:41,737 --> 00:22:43,822 Zamiast zostać wysłuchanym, 421 00:22:43,906 --> 00:22:47,326 musiałem wysłuchiwać, co robię nie tak. 422 00:22:48,493 --> 00:22:50,579 To jedyna terapia, na jakiej byłeś? 423 00:22:50,662 --> 00:22:52,206 Tak. 424 00:22:52,956 --> 00:22:57,127 Co powiedziałeś, gdy zarzekałem się, że już nie umówię się z żadną tancerką? 425 00:22:57,211 --> 00:23:01,173 - „Dasz mi swoje buty do stepowania?” - „Ludzie są różni”. 426 00:23:02,549 --> 00:23:03,550 Ja to powiedziałem? 427 00:23:06,512 --> 00:23:07,513 Mądre słowa. 428 00:23:07,596 --> 00:23:08,597 Tak. 429 00:23:09,264 --> 00:23:11,308 - Umówiłeś się z kolejną? - Z wieloma. 430 00:23:13,352 --> 00:23:14,353 Zbyt wieloma. 431 00:23:16,522 --> 00:23:18,524 Wybacz, jeśli za dużo gadałem. 432 00:23:18,607 --> 00:23:21,109 Byłeś jak zwykle czarujący. 433 00:23:21,944 --> 00:23:25,572 - Nie pojedziemy do mnie? - Muszę wcześnie wstać, pamiętasz? 434 00:23:27,199 --> 00:23:30,244 No tak. Daj znać, czy zdałem test. 435 00:23:31,286 --> 00:23:33,539 - Lunch w tygodniu? - Z przyjemnością. 436 00:23:37,042 --> 00:23:38,544 Dobranoc. 437 00:23:38,627 --> 00:23:39,878 Dziękuję. 438 00:23:39,962 --> 00:23:41,338 - Pa. - Pa. 439 00:23:41,421 --> 00:23:42,631 Na razie. 440 00:23:48,345 --> 00:23:50,639 - I jak? - Bardzo dobra partia. 441 00:23:50,722 --> 00:23:54,101 Jest w odpowiednim wieku, odpowiednio zarabia. 442 00:23:54,184 --> 00:23:55,227 Nie jest nieśmiały. 443 00:23:55,310 --> 00:23:57,896 - To mi się w nim podoba. - Właśnie. 444 00:23:57,980 --> 00:23:59,481 Ja pierdolę. 445 00:24:02,067 --> 00:24:03,360 Jakiś problem? 446 00:24:04,444 --> 00:24:05,946 Powiedz prawdę. 447 00:24:06,029 --> 00:24:08,073 Jest okej. I tyle. 448 00:24:08,156 --> 00:24:10,158 Nie ma w tym nic złego. 449 00:24:10,242 --> 00:24:13,412 Ale czemu mu się, kurwa, wydaje, że na ciebie zasługuje? 450 00:24:14,538 --> 00:24:17,958 Powinnaś być z kimś, kto sprawi, że stracisz głowę. 451 00:24:19,334 --> 00:24:21,044 Nie zadowalaj się przeciętniakiem. 452 00:24:26,258 --> 00:24:27,926 Nie żeby to była moja sprawa. 453 00:24:31,054 --> 00:24:33,056 WITAMY NA NELSON ROAD 454 00:24:33,140 --> 00:24:35,684 ODCISNĄŁEŚ ŁAPĘ NA NASZYCH SERCACH 455 00:24:35,767 --> 00:24:38,103 DO PSA EARLA SMUTNO MI, ŻE NIE ŻYJESZ 456 00:24:38,187 --> 00:24:40,397 KOHAU CIĘ 457 00:24:45,903 --> 00:24:50,782 435, 436, 437, 438, 439, 440… 458 00:24:50,866 --> 00:24:52,284 Orientuj się! 459 00:24:53,118 --> 00:24:54,620 A niech to. 460 00:24:54,703 --> 00:24:58,081 Chciałem wam przedstawić panią doktor Sharon Fieldstone. 461 00:24:58,165 --> 00:25:00,042 Zajmie się Danim. 462 00:25:00,125 --> 00:25:03,003 To są Nathan, trener Beard i Ted Lasso. 463 00:25:03,086 --> 00:25:04,505 Proszę nie wstawać. 464 00:25:04,588 --> 00:25:06,465 Ale będzie mi łatwiej zrobić to. 465 00:25:07,716 --> 00:25:09,468 Przyjemność mamy 466 00:25:09,551 --> 00:25:11,220 Przyjemność mamy 467 00:25:11,303 --> 00:25:14,181 Tą właśnie pieśnią cię tu witamy 468 00:25:17,684 --> 00:25:20,395 Rozumiem, że Daniego dopadł nagły spadek formy? 469 00:25:22,648 --> 00:25:25,067 Dwie dziwne reakcje z rzędu. O co chodzi? 470 00:25:25,150 --> 00:25:27,569 Nie lubimy tego tak nazywać. 471 00:25:27,653 --> 00:25:28,654 Czemu? 472 00:25:30,197 --> 00:25:31,365 Jak by to… 473 00:25:31,990 --> 00:25:35,744 Czemu patrzycie na mnie? On tu jest mądralą. Słuchaj, Sharon… 474 00:25:35,827 --> 00:25:37,120 Pani doktor. 475 00:25:37,829 --> 00:25:39,206 Oczywiście, przepraszam. 476 00:25:39,289 --> 00:25:42,709 Pani doktor. To taki przesąd. 477 00:25:43,544 --> 00:25:45,087 Rozumiem. NSF… 478 00:25:47,673 --> 00:25:49,091 to nie jest przesąd. 479 00:25:49,675 --> 00:25:50,843 To stan psychiczny, 480 00:25:50,926 --> 00:25:53,762 który można naprawić dyscypliną, a nie wyparciem. 481 00:25:53,846 --> 00:25:56,640 Jest pani pewna, że zdoła nam pomóc z Danim? 482 00:25:56,723 --> 00:25:58,058 Jest pan dobrym trenerem? 483 00:25:59,518 --> 00:26:00,394 Znaczy… 484 00:26:01,436 --> 00:26:02,521 Ich tu nie ma. 485 00:26:03,772 --> 00:26:06,441 Szczerze, bez udawanej skromności. 486 00:26:06,525 --> 00:26:08,360 Jest pan dobry w tym, co robi? 487 00:26:09,653 --> 00:26:10,654 Tak. 488 00:26:10,737 --> 00:26:11,947 Wierzę panu. 489 00:26:12,865 --> 00:26:16,076 Ja w swojej pracy jestem jeszcze dwa razy lepsza od pana. 490 00:26:20,789 --> 00:26:24,209 - Dobrze, że panią mamy. - Dziękujemy, że pani przyszła. 491 00:26:24,793 --> 00:26:27,004 Gdzie mam przeprowadzać spotkania? 492 00:26:28,630 --> 00:26:31,425 Może zajmie pani moje biuro? 493 00:26:32,009 --> 00:26:35,470 Dobrze. Miło było was poznać. Przepraszam, że przerwałam grę. 494 00:26:35,554 --> 00:26:36,555 Jaki macie rekord? 495 00:26:36,638 --> 00:26:39,016 1236. 496 00:26:42,519 --> 00:26:43,770 Robi wrażenie. 497 00:26:52,404 --> 00:26:54,573 Wesoła z niej babka. 498 00:26:59,578 --> 00:27:02,706 Nie zaproponował mi pan swojego biura z czystej grzeczności? 499 00:27:02,789 --> 00:27:05,876 Częściowo tak, ale nalegam. 500 00:27:05,959 --> 00:27:08,170 - Dziękuję, panie Higgins. - Nie ma za co. 501 00:27:13,217 --> 00:27:14,927 Hej, Sha… ni doktor. 502 00:27:15,010 --> 00:27:16,595 To jest Dani Rojas. 503 00:27:16,678 --> 00:27:19,223 Dani, to pani doktor Sharon Fieldstone. 504 00:27:19,306 --> 00:27:21,266 Miło mi cię poznać. Jak się czujesz? 505 00:27:21,350 --> 00:27:22,768 Jak morderca. 506 00:27:23,393 --> 00:27:24,770 Zapraszam. 507 00:27:26,021 --> 00:27:27,022 Będzie dobrze. 508 00:27:28,315 --> 00:27:31,693 Chce pani, żebym został i pomógł przełamać pierwsze lody? 509 00:27:31,777 --> 00:27:33,987 Myślę, że sobie poradzimy. Dziękuję. 510 00:27:45,374 --> 00:27:46,875 - Wszystko dobrze? - Tak. 511 00:27:47,417 --> 00:27:49,419 Będzie mi tu wygodnie. 512 00:27:52,673 --> 00:27:55,050 Trudno było wtedy zdobyć bilety na Stomp. 513 00:27:55,133 --> 00:27:57,511 Wysoki rudzielec wpycha się przede mnie, 514 00:27:57,594 --> 00:28:01,598 więc pukam go w ramię. On pyta: „Jakiś problem?”. Mówię: „Żebyś wiedział”. 515 00:28:01,682 --> 00:28:04,935 On: „Spoko, choreograf to mój ziomek”. Zgadnij, kto to był… 516 00:28:26,331 --> 00:28:27,499 Wszystko w porządku? 517 00:28:31,670 --> 00:28:34,882 Randkowanie jest takie dziwne. 518 00:28:34,965 --> 00:28:37,843 - Tak. - Jesteśmy sobie zupełnie obcy. 519 00:28:37,926 --> 00:28:41,722 Jak więc mamy poczuć się przy sobie bezpiecznie? 520 00:28:41,805 --> 00:28:42,806 To niemożliwe. 521 00:28:42,890 --> 00:28:45,267 Moja przyjaciółka kiedyś powiedziała, 522 00:28:45,350 --> 00:28:49,730 że intymność polega na wystawieniu się na atak. 523 00:28:50,522 --> 00:28:52,274 Okropne, prawda? 524 00:28:52,357 --> 00:28:53,692 Nigdy tego nie słyszałem. 525 00:28:53,775 --> 00:28:56,737 To ci uświadamia, jak przerażające jest… 526 00:28:57,946 --> 00:28:59,656 otworzenie się na nowy związek. 527 00:29:01,033 --> 00:29:02,743 Trzeba wykazać się odwagą. 528 00:29:07,080 --> 00:29:08,665 O to chodzi, prawda? 529 00:29:10,626 --> 00:29:12,836 Muszę wykazać się odwagą, by pozwolić… 530 00:29:14,755 --> 00:29:16,924 komuś wspaniałemu mnie pokochać, 531 00:29:17,007 --> 00:29:20,093 nie bojąc się, że mnie zrani i nie bojąc się poczucia… 532 00:29:22,054 --> 00:29:23,055 bezpieczeństwa. 533 00:29:26,433 --> 00:29:28,810 Czy ty ze mną zrywasz? 534 00:29:33,148 --> 00:29:36,735 Przepraszam. Nie zdawałam sobie sprawy, 535 00:29:36,818 --> 00:29:39,029 - że do tego zmierzam… - Nic się nie stało. 536 00:29:45,410 --> 00:29:46,495 Zapłacę za kawę. 537 00:29:47,079 --> 00:29:49,790 W porządku. Zdrowie. 538 00:30:03,095 --> 00:30:05,138 Witajcie, piękni trenerzy. Mogę poćwiczyć? 539 00:30:05,222 --> 00:30:06,431 Jasne, Dani. 540 00:30:06,515 --> 00:30:08,350 Tylko słuchaj, nic na siłę. 541 00:30:08,433 --> 00:30:09,434 Oczywiście. 542 00:30:21,196 --> 00:30:22,322 Nie odmachała? 543 00:30:22,406 --> 00:30:24,658 - Nie widziała mnie. - Widziała. 544 00:31:10,204 --> 00:31:11,413 Super! 545 00:31:18,420 --> 00:31:20,672 Dorzucili mnóstwo nowych emotek. 546 00:31:20,756 --> 00:31:22,925 Pamiętasz, jak dodali Groucha, ale nie Harpa? 547 00:31:23,008 --> 00:31:24,426 Bezsens. 548 00:31:25,093 --> 00:31:29,306 Dobranoc, trenerzy. Dzięki za doktor Sharon. Jest niesamowita. 549 00:31:29,389 --> 00:31:31,558 Nie ma za co. Cieszę się, że ci pomogła. 550 00:31:32,726 --> 00:31:35,437 Poczekaj chwilę. Tak z ciekawości. 551 00:31:35,521 --> 00:31:38,232 Co ona… W jaki sposób ci pomogła? 552 00:31:39,608 --> 00:31:40,984 Przypomniała mi, 553 00:31:41,068 --> 00:31:44,446 że chociaż piłka to życie, czasem piłka to też śmierć. 554 00:31:45,989 --> 00:31:47,824 I że piłka to piłka. 555 00:31:49,326 --> 00:31:50,869 Ale głównie piłka ponad życie! 556 00:31:51,703 --> 00:31:52,704 No tak. 557 00:31:55,457 --> 00:31:57,084 No proszę. 558 00:31:58,377 --> 00:32:01,255 Pójdę jej podziękować, póki jeszcze tu jest. 559 00:32:01,922 --> 00:32:03,423 Chociaż tyle możesz. 560 00:32:04,049 --> 00:32:05,342 Hej, jest jeszcze? 561 00:32:05,425 --> 00:32:07,219 Nie wchodź, ma spotkanie. 562 00:32:07,302 --> 00:32:08,470 Spotkanie? Z kim? 563 00:32:10,055 --> 00:32:12,891 - Dziękuję, Sharon. - Nie ma za co. 564 00:32:13,642 --> 00:32:14,643 Jest niesamowita. 565 00:32:15,644 --> 00:32:18,397 - Thierry? - Dzień dobry. 566 00:32:24,444 --> 00:32:27,447 Kilku chłopaków poprosiło o spotkanie z doktor Fieldstone. 567 00:32:27,531 --> 00:32:31,118 - Nie masz nic przeciwko? - Nie no, pewnie. 568 00:32:35,998 --> 00:32:38,959 - Cześć. - Cześć, piękna. Co tam? 569 00:32:39,042 --> 00:32:40,294 Czuję się jak gówno. 570 00:32:40,794 --> 00:32:43,422 Wykorzystałam randkę, żeby cię przekonać do czegoś, 571 00:32:43,505 --> 00:32:45,382 czego nie chcesz robić. 572 00:32:45,465 --> 00:32:47,634 To było chamskie, przepraszam. 573 00:32:47,718 --> 00:32:49,678 Kochana jesteś. Dziękuję. 574 00:32:49,761 --> 00:32:51,263 Wychodzę właśnie z pracy. 575 00:32:51,346 --> 00:32:54,224 Mogę wskoczyć do Waitrose po butelkę wina. 576 00:32:54,308 --> 00:32:57,269 Do Waitrose? Czy ja rozmawiam z pierdoloną królową? 577 00:32:57,978 --> 00:32:59,438 Byłoby super, ale… 578 00:32:59,521 --> 00:33:01,315 Kurwa! Zapomniałam o mamuśkach. 579 00:33:01,398 --> 00:33:05,611 Później wybłagasz przebaczenie. Wpadnę, żeby cię obudzić. 580 00:33:05,694 --> 00:33:08,488 Pospiesz się, Roy! Zaczyna się. 581 00:33:09,323 --> 00:33:11,408 Będę czekać. Baw się dobrze. 582 00:33:11,491 --> 00:33:12,492 Pa, skarbie. 583 00:33:14,703 --> 00:33:16,038 Zaczynamy. 584 00:33:18,540 --> 00:33:20,667 Kto zostanie wyeliminowany 585 00:33:20,751 --> 00:33:24,463 z topowego reality show Pożądanie pokona wszystko? 586 00:33:24,546 --> 00:33:27,966 Makijażystka z Grimsby – Ellie? 587 00:33:28,050 --> 00:33:31,470 Nie możecie mnie wyrzucić. Jestem na ustach wszystkich. 588 00:33:31,553 --> 00:33:33,388 Zamknij się, zdziro. 589 00:33:33,472 --> 00:33:35,265 Jest przezabawna. 590 00:33:35,349 --> 00:33:38,185 A może piłkarskie ciacho, Jamie Tartt? 591 00:33:42,231 --> 00:33:44,691 Nie ma mowy. Zaliczyłem najwięcej trafień. 592 00:33:45,859 --> 00:33:46,860 Tych między nogi. 593 00:33:49,238 --> 00:33:50,989 Boże, jak ja go kocham. 594 00:33:51,073 --> 00:33:52,199 Ja też. 595 00:33:53,075 --> 00:33:55,410 - Jezu. - Dolejesz mi, Janice? 596 00:33:55,494 --> 00:33:57,162 …z Borehamwood? 597 00:33:57,246 --> 00:33:59,873 - A może Clara, skandalistka… - Dzięki. 598 00:34:32,947 --> 00:34:34,949 Napisy: Daria Okoniewska