1 00:00:19,144 --> 00:00:20,564 Przepraszam cię za to. 2 00:00:20,646 --> 00:00:24,896 Nie waż się przepraszać. Dzięki tobie stać nas na naprawę drugiego auta. 3 00:00:24,983 --> 00:00:26,243 Prawda, chłopcy? 4 00:00:26,318 --> 00:00:27,278 - Pa. - Nie szkodzi. 5 00:00:27,361 --> 00:00:28,241 Mam to gdzieś. 6 00:00:29,655 --> 00:00:31,655 - Kocham cię. - Ja ciebie też, skarbie. 7 00:00:32,448 --> 00:00:35,538 Przekaż szefowej, że życzę jej choroby serca. 8 00:00:38,080 --> 00:00:39,710 - Dzień dobry. - Hej, Higginsie... 9 00:00:41,834 --> 00:00:42,844 Czy on nie żyje? 10 00:00:44,962 --> 00:00:48,052 To moja wina. Gapiłem się na telefon. 11 00:00:48,131 --> 00:00:50,131 Wciąż sprawdzam lot mojej rodziny. 12 00:00:50,217 --> 00:00:51,967 Nie mówiłem tego zbyt wielu osobom, 13 00:00:52,052 --> 00:00:55,682 ale mamy z Michelle problemy małżeńskie. 14 00:00:55,764 --> 00:00:58,734 Tedzie, nie musisz o tym mówić, jeśli nie chcesz. 15 00:00:58,809 --> 00:00:59,729 Chcę. 16 00:01:00,435 --> 00:01:01,935 Byliśmy na terapii dla par. 17 00:01:02,020 --> 00:01:03,650 Nie spodobała nam się druga para. 18 00:01:06,066 --> 00:01:08,026 Miło jest się pośmiać. 19 00:01:08,110 --> 00:01:10,990 Nasz terapeuta wyznaczył nam słowo klucz. 20 00:01:11,071 --> 00:01:13,121 Jeżeli któreś z nas powie „Oklahoma”, 21 00:01:13,198 --> 00:01:15,408 druga osoba musi powiedzieć prawdę. 22 00:01:15,492 --> 00:01:17,372 To całkiem pomocne. 23 00:01:17,452 --> 00:01:19,332 Tylko nie lubię już musicalu Oklahoma. 24 00:01:20,163 --> 00:01:22,123 Gdy słyszę „Oh, What a Beautiful Mornin'” 25 00:01:22,207 --> 00:01:26,297 albo „Surrey with the Fringe on Top”... 26 00:01:26,795 --> 00:01:28,955 - „Shall We Dance?”. - Nie, to z Król i ja. 27 00:01:29,673 --> 00:01:31,723 W każdym razie, gdy słyszę te melodie, 28 00:01:31,800 --> 00:01:33,640 od razu myślę o mojej żonie, która mówi, 29 00:01:33,719 --> 00:01:37,009 że mój nieustający optymizm ją przytłacza. 30 00:01:38,182 --> 00:01:41,192 Dzielisz się tym ze mną, 31 00:01:41,810 --> 00:01:44,650 bo na gali opowiedziałam ci o moim byłym mężu. 32 00:01:44,730 --> 00:01:46,060 Tak jest. 33 00:01:46,148 --> 00:01:47,518 Mam nauczkę. 34 00:01:47,608 --> 00:01:48,778 Daj spokój. 35 00:01:48,859 --> 00:01:51,649 Założę się, że w duchu cieszysz się, że się do siebie zbliżamy. 36 00:01:51,737 --> 00:01:52,857 Tak. 37 00:01:52,946 --> 00:01:54,946 - Oklahoma? - Wcale nie. 38 00:02:18,263 --> 00:02:19,353 Jamie? 39 00:02:20,807 --> 00:02:21,807 Wstałeś? 40 00:02:28,357 --> 00:02:29,357 Halo? 41 00:02:30,108 --> 00:02:31,778 Czy zastałam Jamie'ego? 42 00:02:31,860 --> 00:02:33,820 O mój Boże. Jesteś Keeley Jones. 43 00:02:33,904 --> 00:02:35,574 Tak, to ja. 44 00:02:37,449 --> 00:02:38,449 Cześć, Jamie. 45 00:02:40,327 --> 00:02:42,997 Nie możesz się złościć. Zerwałaś ze mną. 46 00:02:43,080 --> 00:02:44,620 Dobę temu. 47 00:02:44,706 --> 00:02:46,166 Jak długo facet ma być sam? 48 00:02:46,250 --> 00:02:48,090 Co mam robić? Brać prysznic w pojedynkę? 49 00:02:49,127 --> 00:02:50,997 Jestem twoją prawdziwą fanką. 50 00:02:51,088 --> 00:02:53,008 Obserwuję cię na Insta, Snapie, wszędzie. 51 00:02:53,090 --> 00:02:55,010 Dziękuję. 52 00:02:55,509 --> 00:02:56,839 Tobie również, Jamie. 53 00:02:57,261 --> 00:03:00,811 Zawsze, gdy z kimś zrywam, miesiącami zastanawiam się, 54 00:03:00,889 --> 00:03:03,349 czy nie popełniłam zajebiście głupiego błędu. 55 00:03:03,433 --> 00:03:07,313 Dzięki temu, że zachowałeś się w typowy dla siebie sposób... 56 00:03:10,107 --> 00:03:11,277 wiem, że to dobra decyzja. 57 00:03:11,775 --> 00:03:12,775 Nie ma za co. 58 00:03:13,402 --> 00:03:14,442 Co? 59 00:03:14,528 --> 00:03:16,358 Dzięki mnie wiesz, że to dobra decyzja. 60 00:03:16,780 --> 00:03:18,530 - Tak. - Naprawdę tak uważasz? 61 00:03:19,867 --> 00:03:21,697 - Tak. - Zatem nie ma za co. 62 00:03:22,703 --> 00:03:24,123 Lubię pomagać innym. 63 00:03:26,248 --> 00:03:28,208 Będziesz na sesji reklamowej, prawda? 64 00:03:28,292 --> 00:03:30,792 Na tej, którą organizuję dla ciebie od tygodni? 65 00:03:31,545 --> 00:03:32,495 Tak. 66 00:03:34,923 --> 00:03:36,593 Miło było cię poznać. 67 00:03:42,014 --> 00:03:43,224 Tak! Tutaj! 68 00:03:44,641 --> 00:03:46,191 Tak, Jamie! 69 00:03:46,810 --> 00:03:49,150 Jamie, nikt mnie nie kryje! Jamie! 70 00:03:51,190 --> 00:03:53,530 - Co robisz? Byłby gol. - Nie dowiemy się. 71 00:03:53,609 --> 00:03:55,899 Ile razy mam powtarzać, żebyś podał raz jeszcze? 72 00:03:55,986 --> 00:03:59,696 Daj spokój. Droga do Sama stała otworem jak mój słoik masła orzechowego. 73 00:03:59,781 --> 00:04:01,831 Co? O czym on mówi? 74 00:04:01,909 --> 00:04:04,369 Właśnie tak, mój słoik z masłem orzechowym jest otwarty. 75 00:04:04,453 --> 00:04:06,873 Dzięki temu zawsze mogę wsadzić w niego palec. 76 00:04:07,998 --> 00:04:10,168 - Szczerze mówiąc, to zajebisty pomysł. - Tak. 77 00:04:10,250 --> 00:04:12,960 Gdy droga do Sama stoi otworem jak słoik, musisz podać. 78 00:04:13,045 --> 00:04:16,255 Ale czemu? Nawet wtedy Sam jest do dupy. 79 00:04:16,339 --> 00:04:17,929 Co on o mnie powiedział? 80 00:04:18,007 --> 00:04:19,757 - Nie przejmuj się tym. - Dobrze. 81 00:04:19,843 --> 00:04:21,473 Jutro musimy zagrać jako drużyna. 82 00:04:21,553 --> 00:04:24,973 W przeciwnym razie skopią nam tyłki. Podawajcie piłkę. 83 00:04:25,057 --> 00:04:27,677 Będziemy to ćwiczyć, aż zrozumiecie. Zaczynamy. 84 00:04:27,768 --> 00:04:29,018 Tato! 85 00:04:34,233 --> 00:04:35,483 Odwołuję trening. 86 00:04:39,446 --> 00:04:41,986 To dłuższa droga, niż mu się wydaje. 87 00:04:42,074 --> 00:04:43,084 Metafora. 88 00:04:45,410 --> 00:04:47,120 - Hej! - Tatusiu! 89 00:04:47,204 --> 00:04:49,674 Myślałem, że spotkamy się w połowie, ale to nic. 90 00:04:49,748 --> 00:04:51,708 - Hej, mały! - Helikopter! 91 00:04:51,792 --> 00:04:55,882 Nie ma sprawy. Dwa obroty. Co ty na to? 92 00:04:55,963 --> 00:04:57,513 Zakręci ci się w głowie. 93 00:04:57,589 --> 00:04:59,969 - Wolniejszy helikopter. - Nie da się wolniej, lecimy. 94 00:05:03,637 --> 00:05:04,847 Bardzo za wami tęskniłem. 95 00:05:04,930 --> 00:05:06,310 Rodzinny uścisk. 96 00:05:06,390 --> 00:05:07,640 Hej! Tutaj jesteś. 97 00:05:07,724 --> 00:05:11,234 Ale urosłeś. Jak to możliwe? 98 00:05:11,311 --> 00:05:13,731 Niech no spojrzę. Masz zęby? 99 00:05:13,814 --> 00:05:16,154 - Już je miałem! - I umiesz mówić! 100 00:05:16,233 --> 00:05:18,073 Panno Welton, przykro mi, 101 00:05:18,151 --> 00:05:22,201 ale bilety na weekendowy mecz nie wyprzedały się. 102 00:05:22,281 --> 00:05:25,741 Nic dziwnego. Przegraliśmy cztery razy z rzędu, grozi nam degradacja. 103 00:05:26,368 --> 00:05:27,828 Ale dlaczego jest ci przykro? 104 00:05:27,911 --> 00:05:29,751 Chyba idzie nam całkiem nieźle. 105 00:05:34,459 --> 00:05:38,669 Cieszę się, że zostałem nowym ambasadorem Darsteinera. 106 00:05:38,755 --> 00:05:41,295 Ulubionego piwa Jamie'ego Tartta. 107 00:05:41,925 --> 00:05:44,255 Chwilę. Zróbcie ujęcie na moje dziary. 108 00:05:44,887 --> 00:05:48,097 Na tę. Jest dla mnie ważna. To „ramię” po chińsku. 109 00:05:49,474 --> 00:05:50,894 - Jamie. - Co? 110 00:05:50,976 --> 00:05:52,386 - Napij się piwa. - Jasne. 111 00:05:53,520 --> 00:05:55,940 Nie chcę oceniać, ale czy zeszłaś się z tym ciulem? 112 00:05:56,023 --> 00:05:57,153 Bon appétit. 113 00:05:57,733 --> 00:06:00,903 Nie. To koniec. Ale miło mi, że pytasz. 114 00:06:01,528 --> 00:06:03,738 Pocałuję cię w usta, jeśli ich dosięgnę. 115 00:06:04,448 --> 00:06:06,988 Sama to zorganizowałam, dostanę dziesięć procent. 116 00:06:07,075 --> 00:06:08,615 Lubicie mitologię? 117 00:06:08,702 --> 00:06:10,952 Wiecie o jednorożcach. A widzieliście piworożca? 118 00:06:13,415 --> 00:06:15,535 - To kurewsko zabawne. - O nie. 119 00:06:15,626 --> 00:06:17,626 Cóż to? To moje piweńko. 120 00:06:17,711 --> 00:06:19,051 - Chodź. - Dobrze. 121 00:06:19,129 --> 00:06:22,009 Daję wam to za darmo. Nie policzę nic więcej. 122 00:06:22,090 --> 00:06:23,090 Keeley. 123 00:06:23,175 --> 00:06:26,175 Czy byłabyś zainteresowana, 124 00:06:26,261 --> 00:06:28,311 gdyby inni zawodnicy szukali współpracy z marką? 125 00:06:28,388 --> 00:06:29,518 Nie proponuj mi pracy, 126 00:06:29,598 --> 00:06:31,478 bo było miło w toalecie. 127 00:06:31,558 --> 00:06:35,098 Czemu nie? Faceci nieustannie to robią w toalecie. 128 00:06:35,979 --> 00:06:36,979 To prawda. 129 00:06:37,814 --> 00:06:40,574 Chodziło mi o zatrudnienie. A nie o inne robótki. 130 00:06:40,651 --> 00:06:43,321 - Bez ręki, ust czy stopy? - Stopy? 131 00:06:43,403 --> 00:06:47,493 Masz rację, do tego potrzeba dwóch stóp. 132 00:06:48,659 --> 00:06:52,119 Pomyśl o tym. Chyba że wolisz... 133 00:06:52,788 --> 00:06:53,998 Czym się zajmujesz? 134 00:06:54,957 --> 00:06:57,837 Jestem sławna z tego, że prawie jestem sławna. 135 00:06:58,544 --> 00:06:59,554 Wspaniale. 136 00:07:00,796 --> 00:07:03,166 - Niech to będzie twój plan B. - Jasne. 137 00:07:05,634 --> 00:07:07,394 Mam dla was wskazówkę. 138 00:07:07,469 --> 00:07:10,929 Tutaj mówi się inaczej na frytki i chipsy niż u nas. 139 00:07:11,014 --> 00:07:13,434 A hity to nie przeboje, tylko ciastka, 140 00:07:13,517 --> 00:07:16,647 ale są tak pyszne, że chcę się przez nie tańczyć. 141 00:07:16,728 --> 00:07:19,188 Kiedy w końcu wygrasz mecz, pieprzony ciulu? 142 00:07:19,273 --> 00:07:22,403 Hej, Baz. Panowie. To moja żona, Michelle. 143 00:07:22,484 --> 00:07:24,614 Niezmiernie miło panią poznać, pani Lasso. 144 00:07:24,695 --> 00:07:26,735 Ładnie z tego wybrnąłeś. 145 00:07:26,822 --> 00:07:28,532 - Żona trenera. Wiele słyszała. - Tak. 146 00:07:28,615 --> 00:07:30,695 Cześć, Tedzie. Witaj, młody człowieku. 147 00:07:31,493 --> 00:07:36,253 To rzutki. A to tarcza. Postaraj się nie ustrzelić stałych klientów. 148 00:07:37,082 --> 00:07:38,252 Idź się pobawić. 149 00:07:38,333 --> 00:07:40,753 - Wasz stolik jest tam. - Proszę, panie przodem. 150 00:07:40,836 --> 00:07:43,296 - Trzy razy rybę z frytkami? - I dwa piwa. 151 00:07:43,380 --> 00:07:45,010 - Podoba mi się twój styl. - Dzięki. 152 00:07:47,926 --> 00:07:49,176 Proszę, proszę. 153 00:07:50,470 --> 00:07:55,730 Czy zawijają rybę z frytkami w gazetę? Czytałam, że tak robią. 154 00:07:55,809 --> 00:07:59,439 Nie. A Szkoda. Fajnie by było, gdyby posiłek był pouczający. 155 00:07:59,521 --> 00:08:01,441 To byłoby idealne, prawda? 156 00:08:01,523 --> 00:08:03,573 Pączek znający historię Rosy Parks. 157 00:08:03,650 --> 00:08:05,360 - Właśnie. - Tak. 158 00:08:05,444 --> 00:08:07,654 W samej dziurce można by zawrzeć dużo wiedzy. 159 00:08:09,281 --> 00:08:10,321 Tak. 160 00:08:10,782 --> 00:08:12,492 Już skończyłeś? 161 00:08:12,576 --> 00:08:14,286 Chyba powinien. 162 00:08:14,369 --> 00:08:16,499 Przepraszam za to. 163 00:08:16,580 --> 00:08:17,750 Cały czas się to zdarza. 164 00:08:20,250 --> 00:08:22,090 - Co robisz? - Jestem ciekaw. 165 00:08:22,169 --> 00:08:24,089 Fotograf wyśle do mnie zdjęcia, 166 00:08:24,171 --> 00:08:26,051 odrzucę te, na których wyglądasz do bani. 167 00:08:26,131 --> 00:08:27,301 Resztę prześlę do ciebie. 168 00:08:27,382 --> 00:08:30,592 Po pierwsze, mała, na żadnym nie wyjdę do bani, bo... 169 00:08:31,595 --> 00:08:34,635 A po drugie, przyjdź ze zdjęciami do mnie 170 00:08:34,722 --> 00:08:36,432 i obejrzymy je wspólnie, co ty na to? 171 00:08:36,933 --> 00:08:38,063 Może zrobimy to nago. 172 00:08:40,145 --> 00:08:42,475 Stanowczo nie. Jeszcze raz dziękuję, Jamie. 173 00:08:45,150 --> 00:08:46,320 Mądre posunięcie. 174 00:08:47,486 --> 00:08:48,486 Słucham? 175 00:08:50,322 --> 00:08:52,202 Ja muszę się użerać z tym fiutem. 176 00:08:52,282 --> 00:08:55,492 Spędzanie z nim czasu z własnej woli jest niedorzeczne. 177 00:08:55,577 --> 00:08:57,367 Nie jesteśmy razem. Zerwałam z nim. 178 00:08:57,454 --> 00:09:00,374 Pracujemy razem. A poza tym, czy ktoś cię pytał o zdanie? 179 00:09:00,457 --> 00:09:01,457 No tak. 180 00:09:02,668 --> 00:09:05,378 Nie wiedziałem, przepraszam. 181 00:09:05,462 --> 00:09:08,132 Nic nie szkodzi. Powinieneś być w moim życiu. 182 00:09:08,215 --> 00:09:11,965 Będę pisała do ciebie SMS-y, kiedy będę musiała podjąć decyzję, dobrze? 183 00:09:14,429 --> 00:09:16,889 Na treningu nikt nie krył Sama, 184 00:09:16,974 --> 00:09:18,604 a Jamie nie chciał do niego podać. 185 00:09:18,684 --> 00:09:20,234 A Sama nikt nie krył. 186 00:09:20,727 --> 00:09:22,477 Takie mam problemy. 187 00:09:25,482 --> 00:09:27,402 KEELEY JONES MAM PEŁNY PĘCHERZ. MOGĘ SIUSIU? 188 00:09:28,819 --> 00:09:29,819 Tak. 189 00:09:31,572 --> 00:09:32,612 Tu jest. 190 00:09:33,198 --> 00:09:36,158 Dobra. Poczekaj. 191 00:09:37,536 --> 00:09:40,326 Chyba przegapiliśmy stronę. O rany. 192 00:09:40,414 --> 00:09:42,964 Nie wolisz przejechać się prawdziwym piętrowym autobusem? 193 00:09:43,041 --> 00:09:44,631 Jak skończymy. 194 00:09:45,335 --> 00:09:46,665 Widzisz? To mi się podoba. 195 00:09:46,753 --> 00:09:48,883 Najpierw zbudujemy, potem pojedziemy. 196 00:09:48,964 --> 00:09:51,634 Paradygmat niczym z Pola marzeń. 197 00:09:52,092 --> 00:09:53,092 Niech będzie. 198 00:09:53,886 --> 00:09:57,136 Trzy pary rąk są lepsze od dwóch. 199 00:10:24,625 --> 00:10:25,875 COFFKA DZIKA WÓDKA 200 00:10:25,959 --> 00:10:27,669 Dzień dobry. 201 00:10:27,753 --> 00:10:29,053 Jak leci? 202 00:10:32,382 --> 00:10:35,302 - Fajny szalik. Podoba mi się. - Ej, ciulu! 203 00:10:35,385 --> 00:10:37,215 Nie spierdol tego meczu. 204 00:10:37,304 --> 00:10:39,724 Dziękuję za te słowa. Zobaczymy, jak pójdzie. 205 00:10:43,560 --> 00:10:45,190 Patrz na to. 206 00:10:45,270 --> 00:10:47,230 Nigdy wcześniej nie widziałeś czegoś takiego. 207 00:10:47,314 --> 00:10:49,944 To jest brytyjska bułeczka. 208 00:10:50,025 --> 00:10:52,275 Przypomina muffina, tylko że jest bardzo sucha. 209 00:10:52,361 --> 00:10:54,571 Dostaniesz ją na śniadanie. Co się mówi? 210 00:10:54,655 --> 00:10:55,945 Dzięki, tato! 211 00:10:56,031 --> 00:10:58,741 Proszę bardzo. Doprawdy, niektóre dzieciaki są niemożliwe. 212 00:11:05,666 --> 00:11:09,166 - Ładna okolica, co nie? - Tak. 213 00:11:09,253 --> 00:11:10,883 - Hej. - Mogę zrobić śniadanie. 214 00:11:10,963 --> 00:11:12,133 Co się stało? 215 00:11:12,214 --> 00:11:14,384 Nic. Chyba po prostu jestem niewyspana po locie. 216 00:11:14,466 --> 00:11:15,626 Nic mi nie jest, Tedzie. 217 00:11:15,717 --> 00:11:17,547 Nie. Michelle, musisz ze mną rozmawiać. 218 00:11:17,636 --> 00:11:20,136 Dobrze? Oklahoma. 219 00:11:26,395 --> 00:11:27,645 Codziennie... 220 00:11:29,106 --> 00:11:33,106 budzę się z nadzieją, że poczuję to, co czułam na początku. 221 00:11:33,986 --> 00:11:37,236 Może właśnie na tym polega małżeństwo? 222 00:11:38,699 --> 00:11:41,579 Będę się starać. Wiesz o tym. 223 00:11:43,537 --> 00:11:45,157 Jestem gotowy! 224 00:11:49,042 --> 00:11:51,042 - Przydałyby ci się spodnie, chłopie. - Tak. 225 00:11:51,128 --> 00:11:53,048 - Wiesz... - Znajdźmy jakąś parę spodni. 226 00:12:03,223 --> 00:12:05,233 Nie wiem, co mam robić. 227 00:12:05,851 --> 00:12:08,311 Małżeństwa są bardzo skomplikowane. 228 00:12:08,395 --> 00:12:10,305 Stawiają wiele wyzwań i... 229 00:12:10,898 --> 00:12:13,568 Wydaje mi się... Nie wiem, przepraszam. 230 00:12:13,650 --> 00:12:14,860 Byłeś kiedyś żonaty? 231 00:12:16,570 --> 00:12:19,450 Widzisz, poglądy trenera na temat związków 232 00:12:19,531 --> 00:12:21,911 są podobne do tych na temat smażenia steka. 233 00:12:21,992 --> 00:12:25,372 Jeśli poświęcisz na niego ponad pięć minut, straci smak. 234 00:12:25,454 --> 00:12:27,714 - Dobrze mówię, trenerze? - Tak. 235 00:12:27,789 --> 00:12:29,789 Mogę zadać osobiste pytanie? 236 00:12:29,875 --> 00:12:30,785 Wal. 237 00:12:30,876 --> 00:12:32,206 Skoro martwiłeś się o związek, 238 00:12:32,294 --> 00:12:36,094 czemu uciekłeś 7143 kilometry od niego? 239 00:12:36,173 --> 00:12:38,763 To dość konkretna liczba kilometrów. 240 00:12:38,842 --> 00:12:40,722 Mój ojciec był kartografem. 241 00:12:41,178 --> 00:12:44,468 Nawet mój wzrost podawał w tysięcznych kilometra. 242 00:12:46,391 --> 00:12:49,521 To dobre pytanie. Czemu to zrobiłem? 243 00:12:51,104 --> 00:12:52,694 Chyba zdałem sobie sprawę, 244 00:12:52,773 --> 00:12:57,493 że moja obecność przynosi więcej złego niż dobrego. 245 00:12:59,363 --> 00:13:02,203 Kiedy próbowałem jej pomóc albo... 246 00:13:03,909 --> 00:13:07,159 zrobić dla niej coś rozczulającego, efekt był odwrotny do zamierzonego. 247 00:13:08,121 --> 00:13:11,251 A potem ona i nasz terapeuta 248 00:13:11,333 --> 00:13:15,803 stwierdzili, że może warto dać jej trochę przestrzeni. 249 00:13:15,879 --> 00:13:20,759 Wiec dałem jej 7140 kilometrów i... 250 00:13:20,843 --> 00:13:21,683 Czterdzieści trzy. 251 00:13:22,594 --> 00:13:24,184 Czterdzieści trzy kilometry. 252 00:13:26,557 --> 00:13:29,687 Przepraszam, że przeszkadzam. Podobno macie mój telefon. 253 00:13:31,186 --> 00:13:32,306 Dzięki Bogu. 254 00:13:32,396 --> 00:13:34,726 Skasowałem niektóre aplikacje, by lepiej działał. 255 00:13:34,815 --> 00:13:36,355 Mam nadzieję, że nie grę w statki. 256 00:13:36,441 --> 00:13:38,571 No cóż. I tak za dużo w nią grałem. 257 00:13:38,652 --> 00:13:41,322 Nie przeszkadzam, planujcie swój mecz, panowie. 258 00:13:41,405 --> 00:13:43,275 Chwilunia, przyjacielu. 259 00:13:43,365 --> 00:13:45,155 Mogę cię o coś zapytać? 260 00:13:45,242 --> 00:13:47,292 Oczywiście. 261 00:13:47,369 --> 00:13:52,039 Bardzo mi miło, że chcesz mnie wtajemniczyć. 262 00:13:52,791 --> 00:13:55,211 To poniekąd klika Lasso. 263 00:13:55,294 --> 00:13:57,594 Od kiedy jesteś żonaty? 264 00:13:58,005 --> 00:14:01,175 Od 28 lat. 265 00:14:01,258 --> 00:14:03,468 Mamy pięciu synów, trzy psy 266 00:14:03,552 --> 00:14:07,392 i 20-letniego kota, którego nieunikniona śmierć złamie mi serce. 267 00:14:07,472 --> 00:14:10,602 Mieszkamy w małym, ciasnym domu. 268 00:14:11,059 --> 00:14:12,689 Brzmi wspaniale. 269 00:14:13,770 --> 00:14:16,520 Zakładam, że nie zawsze było kolorowo? 270 00:14:16,607 --> 00:14:20,857 Nie słyszałeś, że mamy pięciu synów, mały dom i umierającego kota? 271 00:14:23,739 --> 00:14:24,909 Właśnie o to chodzi. 272 00:14:24,990 --> 00:14:28,950 Jeśli masz u boku odpowiednią osobę, trudne chwile są łatwe. 273 00:14:31,955 --> 00:14:36,075 Dzwońcie na policję pod numer 911, ktoś zrzucił na nas bombę prawdy. 274 00:14:37,127 --> 00:14:40,007 - W Anglii dzwoni się na 999. - Tak, 999. 275 00:14:40,088 --> 00:14:41,338 - Prawda. - W razie wypadku? 276 00:14:41,423 --> 00:14:43,013 To może się źle skończyć. 277 00:14:43,091 --> 00:14:45,431 Małe dzieci, przypadkowe wybieranie numeru... 278 00:14:45,511 --> 00:14:46,641 - To jeden klawisz. - Tak. 279 00:14:46,720 --> 00:14:48,640 Radiowozy i karetki 280 00:14:48,722 --> 00:14:50,602 - jeździłyby nieustannie. - Tak. 281 00:14:50,682 --> 00:14:52,562 - To często się zdarza, nie? - Tak. 282 00:14:52,643 --> 00:14:54,693 - To wiele wyjaśnia. - Zagadka rozwiązana. 283 00:14:54,770 --> 00:14:56,980 Arlo White i Chris Powell. 284 00:14:57,064 --> 00:15:00,574 Na żywo ze stadionu AFC Richmond, Nelson Road. 285 00:15:00,651 --> 00:15:02,281 Dobra, panowie! Zbiórka, do cholery. 286 00:15:02,361 --> 00:15:04,031 - Zmiażdżmy ich! - Tak jest, panowie! 287 00:15:04,112 --> 00:15:05,572 Okrzyk, na trzy. 288 00:15:05,656 --> 00:15:07,906 Raz, dwa, trzy... 289 00:15:07,991 --> 00:15:09,991 - Richmond! - Zaczynamy! 290 00:15:13,455 --> 00:15:15,245 Jazda! 291 00:15:21,630 --> 00:15:23,380 Jamie, boisz się zarazków? 292 00:15:23,465 --> 00:15:25,465 Próbuję zrozumieć, dlaczego nie zebrałeś się 293 00:15:25,551 --> 00:15:26,471 z resztą drużyny. 294 00:15:26,552 --> 00:15:27,592 Nie chciałem. 295 00:15:29,638 --> 00:15:32,638 Czasem przypominasz mi moją babcię dzierżącą pilota od telewizora. 296 00:15:32,724 --> 00:15:34,234 Wybierasz złe kanały. 297 00:15:34,726 --> 00:15:39,146 Może pójdziemy na układ? 298 00:15:39,231 --> 00:15:40,611 Wzbudziłeś moją ciekawość. 299 00:15:40,691 --> 00:15:44,571 Gadaj sobie, ile zdrów, 300 00:15:44,653 --> 00:15:49,833 a ja nadal będę cię ignorował, bo ta drużyna jest gówniana. 301 00:15:51,243 --> 00:15:54,253 To ja strzelam gole, to mnie przychodzą oglądać. 302 00:15:54,997 --> 00:15:56,827 Co ty na to? Okrzyk? 303 00:15:57,708 --> 00:15:59,588 Chętnie przedyskutowałbym to i owo, 304 00:15:59,668 --> 00:16:01,038 ale nie mam na to siły... 305 00:16:01,128 --> 00:16:02,548 Nie obchodzi mnie twoje zdanie. 306 00:16:02,629 --> 00:16:05,339 W głowie słyszę tłum wiwatujący moje imię 307 00:16:05,424 --> 00:16:06,844 po tym, jak strzelę gola. 308 00:16:07,301 --> 00:16:12,261 Jamie Tartt... 309 00:16:12,347 --> 00:16:15,307 Chwytliwa melodia, ale skończ z tym, do cholery... 310 00:16:15,392 --> 00:16:16,772 Tato! 311 00:16:16,852 --> 00:16:20,022 Hej, synku. Przyszedłeś. 312 00:16:20,105 --> 00:16:22,725 - Jamie Tartt? - Cześć, mały. 313 00:16:22,816 --> 00:16:24,356 Podpiszesz moją koszulkę? 314 00:16:25,235 --> 00:16:26,485 Pewnie, odwróć się. 315 00:16:27,905 --> 00:16:28,985 Fajnie, co nie? 316 00:16:29,698 --> 00:16:33,368 Kolejny gol nie będzie tylko dla mnie. 317 00:16:36,079 --> 00:16:37,329 Będzie również dla ciebie. 318 00:16:38,916 --> 00:16:42,246 I dla mnie. Ale... tylko dla nas. 319 00:16:42,836 --> 00:16:44,586 - Fajnie. - Fajny z ciebie dzieciak. 320 00:16:46,590 --> 00:16:47,720 Dobry chłopak. 321 00:16:50,135 --> 00:16:51,715 Chodź, idziemy. 322 00:16:51,803 --> 00:16:57,273 Jamie Tartt... 323 00:16:57,351 --> 00:16:58,811 - Bramkarz! - Link prześlizgnął się. 324 00:16:58,894 --> 00:17:00,234 Przygotowuje się do ataku. 325 00:17:00,312 --> 00:17:02,732 Piękna bramka w wykonaniu kanadyjskiego środkowego! 326 00:17:02,814 --> 00:17:06,784 - Kurwa mać! - Nienawidzę tego ciula! Pieprzony Lasso! 327 00:17:06,859 --> 00:17:10,029 - Ale rodzinę ma fajną. - Ja pierdolę, Paulu! Skończ z tym! 328 00:17:10,113 --> 00:17:13,583 Po zaledwie sześciu minutach Richmond przegrywa zero do dwóch. 329 00:17:13,659 --> 00:17:14,489 Ciul! 330 00:17:14,576 --> 00:17:16,986 Fani Richmond dają znać o swoim niezadowoleniu. 331 00:17:17,079 --> 00:17:18,079 Ciul! 332 00:17:18,163 --> 00:17:20,083 Chrisie, jeśli nic się nie zmieni, 333 00:17:20,165 --> 00:17:23,665 dni Lasso w Richmond są policzone. 334 00:17:24,127 --> 00:17:26,087 Podanie do Tartta. Sprytnie. 335 00:17:26,171 --> 00:17:27,801 - Dawaj, Jamie. - Ma wolne pole. 336 00:17:27,881 --> 00:17:29,171 Po prawej jest Obisanya. 337 00:17:29,258 --> 00:17:32,968 Nie, jednak rozgrywa sam. Co za finisz! 338 00:17:33,053 --> 00:17:35,683 Jamie Tartt zdobywa gola bez asysty! 339 00:17:35,764 --> 00:17:37,894 Jamie Tarttcie, ty cholerny królu! 340 00:17:37,975 --> 00:17:42,225 Jamie Tartt... 341 00:17:42,312 --> 00:17:45,232 Dzięki wschodzącej gwieździe, Jamie'emu Tarttowi, 342 00:17:45,315 --> 00:17:48,815 Richmond osiąga wynik jeden do dwóch w 29. minucie meczu! 343 00:17:48,902 --> 00:17:51,112 - Ja! - Co on krzyczy? 344 00:17:51,196 --> 00:17:55,236 „Ja”. Pokazuje swoje imię na koszulce i powtarza „ja”. 345 00:17:55,325 --> 00:17:56,825 Ja! 346 00:17:56,910 --> 00:17:59,080 Myślałem, że mówi „jaja”. 347 00:17:59,162 --> 00:18:01,212 Ale twoja wersja wydaje się sensowniejsza. 348 00:18:01,832 --> 00:18:04,172 - Grajcie! - Obisanya przyłącza się do ofensywy. 349 00:18:04,251 --> 00:18:06,921 - Nigeryjczyk jest faulowany! - Co to ma być! 350 00:18:07,546 --> 00:18:10,466 Panie sędzio! Nie mogą tak dalej pogrywać! 351 00:18:11,008 --> 00:18:13,338 Żółta kartka dla Bensona. 352 00:18:13,427 --> 00:18:17,177 Łatwo się wywinął. Obisanya nadal leży na murawie. 353 00:18:17,264 --> 00:18:18,774 - Może mieć kontuzję. - Tak. 354 00:18:18,849 --> 00:18:20,729 Wybacz, stary. 355 00:18:21,185 --> 00:18:24,435 Hej! Sprawdź, co z twoim cholernym kolegą z drużyny! 356 00:18:25,522 --> 00:18:28,362 Kapitan przekazuje mądrości życiowe młodszej gwieździe. 357 00:18:28,442 --> 00:18:29,782 Nie ma w tym nic złego. 358 00:18:31,153 --> 00:18:32,913 - Sam? - Tak? 359 00:18:32,988 --> 00:18:35,238 Będę cię musiał przesunąć. Właśnie tak. 360 00:18:35,324 --> 00:18:37,834 - Co jest z tobą nie tak, kurwa? - Co się dzieje? 361 00:18:37,910 --> 00:18:39,750 Kent i Tartt skoczyli sobie do gardeł! 362 00:18:39,828 --> 00:18:42,918 - Panowie! Dajcie spokój! - Oby mądrzejsi przemówili im do rozumu. 363 00:18:42,998 --> 00:18:44,038 Zajebię cię! 364 00:18:44,124 --> 00:18:45,084 Ta sama drużyna! 365 00:18:45,167 --> 00:18:48,167 - To nie do przyjęcia. - Chris, uderzyłeś kiedyś kogoś z drużyny? 366 00:18:48,253 --> 00:18:50,263 - Odbiło ci? Co z tego? - Nie, ale chciałem. 367 00:18:50,339 --> 00:18:51,469 - Ta sama drużyna. - Tak. 368 00:18:51,548 --> 00:18:53,508 - Trochę mu zazdroszczę. - To są jakieś... 369 00:18:53,592 --> 00:18:56,932 Nie widzieliśmy czegoś takiego od meczu w 2001 roku w Newcastle. 370 00:18:57,012 --> 00:19:01,102 Kiepski sezon Richmond pogarsza się z każdą minutą. 371 00:19:02,392 --> 00:19:03,602 Wszystko w porządku, Samie? 372 00:19:03,685 --> 00:19:05,645 Szczerze, to już mnie nawet nie boli. 373 00:19:05,729 --> 00:19:08,439 Ale wszyscy się przejęli, więc pomyślałem, żeby nie wstawać. 374 00:19:09,566 --> 00:19:11,026 Nie. Posłuchaj. 375 00:19:11,109 --> 00:19:14,109 Podciągnę cię, a ty udawaj, że bardzo kulejesz, 376 00:19:14,196 --> 00:19:17,156 a potem pokaż, że odważnie chcesz iść sam. 377 00:19:17,741 --> 00:19:19,791 - Tłumy oszaleją. - Dobra. 378 00:19:21,620 --> 00:19:24,710 Obisanya powstał, ale czy może dalej grać? 379 00:19:24,790 --> 00:19:26,040 Czy nic mu nie jest? 380 00:19:26,583 --> 00:19:28,383 Chyba będzie grał mimo bólu. 381 00:19:28,460 --> 00:19:31,460 Co za determinacja. Uwielbiamy takie chwile. 382 00:19:31,547 --> 00:19:32,757 Brawo, Samie! 383 00:19:33,131 --> 00:19:37,341 Tartt przygotowuje się do rzutu wolnego, który może doprowadzić do remisu. 384 00:19:37,427 --> 00:19:40,387 Czy skorzysta z asysty, czy sam sięgnie po zwycięstwo? 385 00:19:41,014 --> 00:19:43,484 To chyba pytanie retoryczne w jego przypadku. 386 00:19:50,732 --> 00:19:52,482 Udało mu się! 387 00:19:52,568 --> 00:19:55,738 Dzięki dwóm golom Jamie'ego Tartta Richmond remisuje 388 00:19:55,821 --> 00:19:57,531 w 38. minucie! 389 00:19:57,614 --> 00:19:59,324 To wspaniały zawodnik. 390 00:19:59,408 --> 00:20:00,408 Spójrz na to. 391 00:20:01,243 --> 00:20:04,753 Ciekawe, co Richmond począłby bez niego. 392 00:20:08,834 --> 00:20:09,844 Zaraz wrócę. 393 00:20:10,794 --> 00:20:12,214 Ja! Ja! 394 00:20:13,547 --> 00:20:17,797 Tego jeszcze nie było. Ted Lasso wbiega na trybuny. 395 00:20:17,885 --> 00:20:19,795 Dokąd on się wybiera? 396 00:20:21,013 --> 00:20:22,763 Nie zwalnia na schodach. 397 00:20:22,848 --> 00:20:25,598 Ted Lasso prezentuje niezłą wydolność. 398 00:20:25,684 --> 00:20:26,694 Czy dobrze się czuje? 399 00:20:28,562 --> 00:20:30,482 - Hej, Rebecco. - Cześć, Tedzie. 400 00:20:30,564 --> 00:20:32,524 - Świetnie ci idzie, tato. - Tak, dasz radę. 401 00:20:32,608 --> 00:20:33,608 Dzięki. 402 00:20:33,692 --> 00:20:35,152 Chcę zdjąć Jamie'ego z boiska. 403 00:20:35,944 --> 00:20:38,074 Ale wolałem najpierw spytać ciebie o zdanie. 404 00:20:39,031 --> 00:20:40,871 Tedzie, to ty jesteś menadżerem. 405 00:20:40,949 --> 00:20:43,949 Wesprę każdą twoją decyzję. 406 00:20:44,411 --> 00:20:46,161 Dzięki, szefowo. Dobrze. Na razie. 407 00:20:46,246 --> 00:20:47,286 Pa, tato. 408 00:20:50,292 --> 00:20:54,382 Trener Lasso postanowił wrócić do rozgrywki. 409 00:20:54,463 --> 00:20:57,053 Roberts, rozgrzewaj się. Wchodzisz na boisko. No już. 410 00:20:57,132 --> 00:20:59,302 Hej, neonowcu. Chcę dokonać zmiany. 411 00:20:59,384 --> 00:21:00,894 - Szesnastka za dziewiątkę. - Jasne. 412 00:21:00,969 --> 00:21:02,469 Dziękuję. 413 00:21:09,436 --> 00:21:10,806 Dobra. 414 00:21:10,896 --> 00:21:13,726 Lasso postanowił dokonać zmiany we wczesnej fazie meczu. 415 00:21:13,815 --> 00:21:15,975 Na boisko wchodzi Roberts w zamian za... 416 00:21:16,944 --> 00:21:18,364 Jamie'ego Tartta? 417 00:21:20,030 --> 00:21:21,370 To nasz najlepszy zawodnik! 418 00:21:22,407 --> 00:21:23,407 Ja? 419 00:21:23,492 --> 00:21:24,952 Nie wiesz, co robisz! 420 00:21:25,035 --> 00:21:28,245 Nie wiesz, co robisz! 421 00:21:28,330 --> 00:21:29,870 Co do cholery? 422 00:21:29,957 --> 00:21:32,287 Zdejmuje swojego najlepszego zawodnika. 423 00:21:32,376 --> 00:21:34,836 I to minutę przed końcem pierwszej połowy. 424 00:21:34,920 --> 00:21:36,880 - Ciul! - Robbie Roberts z numerem 16 425 00:21:36,964 --> 00:21:38,514 za Jamie'ego Tartta z numerem dziewięć. 426 00:21:38,590 --> 00:21:40,470 Super grałeś. Odbiłeś nas od dna. 427 00:21:40,551 --> 00:21:43,971 Zamknij się, pierdolony, durny ciulu. 428 00:21:45,556 --> 00:21:48,676 Sędzia patrzy na zegarek, koniec pierwszej połowy. 429 00:21:48,767 --> 00:21:51,597 Co czeka Lasso w szatni? 430 00:22:03,866 --> 00:22:05,616 Siadajcie i posłuchajcie. 431 00:22:12,666 --> 00:22:13,956 Zremisowaliśmy. 432 00:22:15,335 --> 00:22:16,335 Dobra robota. 433 00:22:18,755 --> 00:22:23,085 Panowie, nasza gra nie działa. Musimy to zmienić. 434 00:22:23,177 --> 00:22:25,757 Wiem, że zmiany napawają strachem. 435 00:22:25,846 --> 00:22:29,766 W jednej chwili bawisz się w berka z kolegami na przerwie. 436 00:22:29,850 --> 00:22:33,230 Nagle dostajesz pryszczy i przechodzisz mutację. 437 00:22:33,312 --> 00:22:36,612 Gdy nauczycielka plastyki, pani Scanlon, pochyla się nad twoją ławką, 438 00:22:36,690 --> 00:22:40,190 by zerknąć, jak sobie radzisz, czujesz mrowienie w środku. 439 00:22:44,281 --> 00:22:48,541 Niesamowita kobieta. Nie była klasyczną pięknością, ale była powalająca. 440 00:22:50,329 --> 00:22:52,079 Pierwszy raz widziałem ślady po opalaniu. 441 00:22:52,998 --> 00:22:54,578 Zazwyczaj zmiany są dobre. 442 00:22:55,459 --> 00:22:57,289 O to właśnie chodzi. 443 00:22:58,837 --> 00:23:00,337 O akceptowanie zmian. 444 00:23:00,756 --> 00:23:02,256 O odwagę. 445 00:23:02,341 --> 00:23:06,851 Pomaganie ważnym dla nas osobom, by mogły iść naprzód 446 00:23:08,555 --> 00:23:09,965 ze swoim życiem. 447 00:23:11,767 --> 00:23:13,017 Ponieważ... 448 00:23:14,186 --> 00:23:16,806 tylko w ten sposób będzie szczęśliwa. 449 00:23:24,321 --> 00:23:26,411 Mam na myśli piłkę nożną. 450 00:23:28,492 --> 00:23:29,872 Ładnie wybrnąłeś. 451 00:23:30,744 --> 00:23:33,834 Samie, zajmiesz pozycję środkowego w drugiej połowie. 452 00:23:34,623 --> 00:23:37,173 Beard opowie wam o pozostałych zmianach. 453 00:23:37,251 --> 00:23:38,961 Hej. Jeszcze jedno. 454 00:23:39,044 --> 00:23:41,424 Chcę żebyście patrzyli na mnie, kiedy to powiem. 455 00:23:45,592 --> 00:23:46,432 UWIERZ 456 00:23:51,765 --> 00:23:53,975 - Nie lubiłem Tartta. - Wiemy, Royu. 457 00:23:54,059 --> 00:23:55,479 Podejdźcie. 458 00:23:56,979 --> 00:23:58,809 Pozostały dwie minuty dogrywki. 459 00:23:58,897 --> 00:24:01,017 Nadal mamy remis dwa do dwóch. 460 00:24:01,108 --> 00:24:03,608 Richmond gra dobrze nawet bez Jamie'ego Tartta. 461 00:24:03,694 --> 00:24:04,704 To nasza szansa. 462 00:24:05,237 --> 00:24:07,777 Nie kryją go. Właśnie tak. 463 00:24:07,865 --> 00:24:10,735 Cockburn podaje, Kent rozpoczyna atak! 464 00:24:10,826 --> 00:24:11,696 Dawaj! 465 00:24:11,785 --> 00:24:13,365 Jeden zawodnik na drodze Kenta. 466 00:24:13,453 --> 00:24:15,913 Może przeprowadzić indywidualny atak, 467 00:24:15,998 --> 00:24:20,538 jednak podaje piłkę do wolnego Obisani! 468 00:24:23,839 --> 00:24:26,339 Gol! 469 00:24:27,634 --> 00:24:28,894 O mój Boże! 470 00:24:30,220 --> 00:24:34,930 Richmond obejmuje prowadzenie w przedostatniej minucie meczu. 471 00:24:41,773 --> 00:24:45,943 Trzeciego gola dla Richmond zdobywa Sam Obisanya z numerem 24. 472 00:24:55,037 --> 00:24:56,957 Tak! 473 00:24:57,039 --> 00:24:59,919 - Przepraszam! Jestem szczęśliwy! - Lubię taką energię! 474 00:25:00,000 --> 00:25:02,710 - Trenerze, przejmij go ode mnie. - Tak! 475 00:25:06,006 --> 00:25:07,006 Tak to się robi! 476 00:25:07,090 --> 00:25:11,260 Piękna robota, panowie! Super! Właśnie tak! Tak! 477 00:25:11,970 --> 00:25:13,260 To było odważne. 478 00:25:14,806 --> 00:25:17,476 Odwaga to jedyne, co nam pozostało, Royu. 479 00:25:17,559 --> 00:25:20,559 W porządku! Właśnie tak. Super. 480 00:25:21,522 --> 00:25:22,732 Co ty na to, trenerze? 481 00:25:23,690 --> 00:25:24,780 Słyszysz to, trenerze? 482 00:25:25,442 --> 00:25:27,442 Ciul! 483 00:25:27,528 --> 00:25:29,238 To wciąż to samo słowo, nie? 484 00:25:30,239 --> 00:25:31,739 Tak, jednak ma inny wydźwięk. 485 00:25:33,075 --> 00:25:37,285 W latach osiemdziesiątych też mówiono, że coś było złe, jak było dobre. 486 00:25:38,038 --> 00:25:39,408 Kto był wtedy prezydentem? 487 00:25:40,082 --> 00:25:43,292 - Ronald Reagan. - „Ronald Reagan? Aktor?” 488 00:25:43,377 --> 00:25:48,167 Uwielbiam, jak naśladujesz doktora Browna z Powrotu do przyszłości. 489 00:25:55,472 --> 00:25:58,812 Tatusiu! 490 00:25:58,892 --> 00:26:00,642 Hej, synku! 491 00:26:02,521 --> 00:26:04,311 Co ty na to? Wygraliśmy. 492 00:26:04,398 --> 00:26:05,398 - Tatusiu? - Tak? 493 00:26:05,482 --> 00:26:06,822 Co znaczy słowo „ciul”? 494 00:26:07,776 --> 00:26:09,646 Cóż, to oznacza... 495 00:26:10,404 --> 00:26:13,824 człowieka, który lubi rozmyślać w samotności. Rozumiesz? 496 00:26:13,907 --> 00:26:15,487 Chodź na barana. Gotów? 497 00:26:16,368 --> 00:26:18,118 Wskakuj. Popatrz tylko. 498 00:26:18,203 --> 00:26:21,873 Pomachaj do ludzi. Właśnie tak. Niech wiedzą, że ich widzisz. 499 00:26:24,501 --> 00:26:26,251 Cholera. 500 00:26:29,381 --> 00:26:30,381 Tak. 501 00:26:31,800 --> 00:26:32,800 Jedno dotknięcie. 502 00:26:36,638 --> 00:26:40,178 Wspominam nasze pierwsze spotkanie za czasów szkolnych. 503 00:26:42,644 --> 00:26:46,444 Byliśmy jedynymi osobami na tamtym starym parkingu. 504 00:26:48,942 --> 00:26:50,652 Zbieg okoliczności. 505 00:26:50,736 --> 00:26:53,606 Nie wiedzieliśmy, że to początek czegoś większego. 506 00:26:55,616 --> 00:26:57,026 - Hej. - Przestraszyłem cię? 507 00:26:57,117 --> 00:27:00,247 Tak się kończy skradanie do kobiety na parkingu nocą. 508 00:27:01,622 --> 00:27:03,672 Udało ci się. 509 00:27:03,749 --> 00:27:06,789 Przepraszam. Jestem idiotą. Wczoraj też głupio się zachowałem... 510 00:27:07,920 --> 00:27:08,920 Nic nie szkodzi. 511 00:27:14,426 --> 00:27:15,426 Dobranoc, Keeley. 512 00:27:17,638 --> 00:27:18,638 Dobranoc, Royu. 513 00:27:20,057 --> 00:27:22,517 Patrzę na wszystko, przez co przeszliśmy 514 00:27:23,310 --> 00:27:25,230 i nie zmieniłbym niczego. 515 00:27:27,272 --> 00:27:28,272 Nawet teraz. 516 00:27:30,317 --> 00:27:31,527 Co masz na myśli? 517 00:27:32,611 --> 00:27:35,781 Michelle, jeśli jest coś, co mógłbym zrobić... 518 00:27:35,864 --> 00:27:39,494 albo powiedzieć, żebyś była szczęśliwa... 519 00:27:40,577 --> 00:27:42,077 ze mną, zrobiłbym to. 520 00:27:42,663 --> 00:27:44,373 W mgnieniu oka. 521 00:27:44,456 --> 00:27:46,626 Ale to nie zależy ode mnie. 522 00:27:48,919 --> 00:27:50,669 Nie musisz się już więcej starać. 523 00:27:52,172 --> 00:27:53,172 Rozumiem. 524 00:27:54,800 --> 00:27:57,800 Poradzę sobie. Dobrze? 525 00:28:05,561 --> 00:28:07,351 Przebieraj nogami, właśnie tak. 526 00:28:07,437 --> 00:28:08,437 Cholera. 527 00:28:10,274 --> 00:28:13,364 Obiecałem sobie, że nigdy niczego w życiu nie odpuszczę. 528 00:28:14,069 --> 00:28:15,489 Nie traktuj tego w ten sposób. 529 00:28:17,698 --> 00:28:19,368 Po prostu pozwalasz mi odejść. 530 00:28:23,912 --> 00:28:24,912 Tak. 531 00:28:25,497 --> 00:28:26,497 Chodź. 532 00:28:31,044 --> 00:28:32,054 Gotowi? 533 00:28:32,129 --> 00:28:33,509 - Tak. - Tak. Dziękuję. 534 00:28:33,589 --> 00:28:35,799 - Nie ma za co. - Dziękuję, Shannon, doceniam to. 535 00:28:35,883 --> 00:28:39,553 Spotkamy się po zakończeniu sezonu, dobrze? 536 00:28:39,636 --> 00:28:41,346 Będziemy codziennie rozmawiać, dobrze? 537 00:28:41,430 --> 00:28:43,930 Jasne. Tak jak do tej pory. Masz to jak w banku. 538 00:28:44,016 --> 00:28:46,306 Przytul się do mnie. 539 00:28:49,563 --> 00:28:51,613 Już wystarczy. 540 00:28:52,274 --> 00:28:55,404 Kocham cię. Leć już, wsiadaj. 541 00:29:59,883 --> 00:30:02,893 Hej, ciulu. Spisałeś się dzisiaj. 542 00:30:04,388 --> 00:30:05,718 Dziękuję panu. 543 00:30:05,806 --> 00:30:08,426 Śledź nasze poczynania. Jeszcze wam pokażemy. 544 00:30:56,523 --> 00:30:58,533 Napisy: Małgorzata Banaszak