1 00:00:10,928 --> 00:00:12,763 O Boże. Co się dzieje? 2 00:00:13,639 --> 00:00:16,934 Dobra. Ludzie naprawdę muszą zacząć już się ubierać. 3 00:00:17,017 --> 00:00:20,771 Nie jestem już Nikki z 11.15. Jestem Nikki z 11.28. 4 00:00:20,854 --> 00:00:23,190 Jak wam się nie podoba, wyobraźcie sobie Nikki z 12.00. 5 00:00:23,273 --> 00:00:25,359 Więc lepiej się sprężcie. Lorna. 6 00:00:25,442 --> 00:00:28,737 Pogadaj z fotografem, bo robi zdjęcia gęsiom na trawniku. 7 00:00:28,820 --> 00:00:33,075 Wszyscy pomyślą, że są motywem przewodnim, a jesteśmy ponad to. 8 00:00:33,158 --> 00:00:34,743 - Dobrze. - Dobrze? 9 00:00:35,369 --> 00:00:37,079 Rozmawiałam z szefem. 10 00:00:37,162 --> 00:00:40,707 Nie zdążyliśmy na śniadanie, ale pozwolił nam wziąć kiełbaski. 11 00:00:40,791 --> 00:00:42,793 O Boże. Co on robi? 12 00:00:42,876 --> 00:00:44,837 Powinna była zapłacić profesjonalistce. 13 00:00:44,920 --> 00:00:47,172 Kto chodzi do fryzjera narzeczonego? 14 00:00:47,256 --> 00:00:50,092 - Dobrze. Myślę, że już. - Dobrze. 15 00:00:50,175 --> 00:00:51,468 Jak wam tu idzie? 16 00:00:51,927 --> 00:00:53,637 Amy jest już gotowa. 17 00:00:54,763 --> 00:00:59,017 To połączenie gwiazdy popu Sebnem Ferah ze wspaniałym Leventem Yukselem. 18 00:00:59,101 --> 00:01:00,102 Dobrze. 19 00:01:00,185 --> 00:01:02,855 Nie wiem, co to za ludzie, i czemu się łączą. 20 00:01:02,938 --> 00:01:05,315 Mogę tylko powiedzieć, że ma dziwną fryzurę. 21 00:01:05,399 --> 00:01:09,903 Może zrób raczej połączenie czegoś ładnego i szybkiego? 22 00:01:10,946 --> 00:01:11,947 Boże. 23 00:01:29,256 --> 00:01:30,382 Wesela są fajne. 24 00:01:51,862 --> 00:01:54,823 WARTO SIĘ STARAĆ 25 00:01:59,453 --> 00:02:02,831 Mówiłem ci, że rzucam pisanie? 26 00:02:04,166 --> 00:02:05,334 - Tak? - Tak. 27 00:02:06,585 --> 00:02:08,419 Wracam do finansów. 28 00:02:09,922 --> 00:02:11,673 Freddy. 29 00:02:12,549 --> 00:02:13,967 - Możemy pogadać? - Tak. 30 00:02:14,468 --> 00:02:15,969 Wiem, co powiesz. 31 00:02:17,137 --> 00:02:20,766 „Przepraszam, ale pamiętam, jak oznajmiłeś, że jesteś socjalistą 32 00:02:20,849 --> 00:02:23,060 w dniu 18 czerwca 2011 roku, 33 00:02:23,143 --> 00:02:26,939 kiedy uznałeś, że kapitalizm, a raczej neofeudalizm, 34 00:02:27,022 --> 00:02:28,899 jest niekompatybilny z demokracją”. 35 00:02:29,942 --> 00:02:31,568 Wiesz, co ja na to? 36 00:02:32,277 --> 00:02:33,278 Tak. 37 00:02:39,243 --> 00:02:41,912 Słuchaj, potrzebuję porady sercowej. 38 00:02:41,995 --> 00:02:46,124 Cóż, jestem singlem na weselu z żoną i jej chłopakiem. 39 00:02:46,208 --> 00:02:47,960 Więc tak, uderzaj jak w dym. 40 00:02:48,043 --> 00:02:50,504 Dobra. Chcę poprosić Nikki o rękę. 41 00:02:50,587 --> 00:02:52,381 Stary, to świetnie. 42 00:02:52,464 --> 00:02:53,715 - Gratuluję. - Ale tutaj. 43 00:02:53,799 --> 00:02:55,133 Tutaj, na weselu? 44 00:02:55,217 --> 00:02:57,219 Tak. Oczywiście nikomu nie powiemy. 45 00:02:57,302 --> 00:02:58,637 Sam nie wiem, stary. 46 00:02:58,720 --> 00:03:01,932 Oświadczyć się na weselu to jak zabić kogoś na pogrzebie. 47 00:03:02,015 --> 00:03:03,058 To przykuje uwagę. 48 00:03:03,141 --> 00:03:04,434 Myślisz, że to przesada? 49 00:03:04,518 --> 00:03:05,853 Jak piąte koło u wozu. 50 00:03:05,936 --> 00:03:07,980 - Tak. Pewnie masz rację. - Tak. 51 00:03:09,273 --> 00:03:11,275 Dobra. Muszę iść. Mam depilację. 52 00:03:15,571 --> 00:03:16,572 A pan co myśli? 53 00:03:18,532 --> 00:03:19,741 Chwila. Halo? 54 00:03:25,539 --> 00:03:27,583 Masz tu zasięg? 55 00:03:27,666 --> 00:03:29,710 Nie wiem. Wyłączyłem telefon w spa. 56 00:03:29,793 --> 00:03:31,420 - Mają spa? - Przy oranżerii. 57 00:03:31,503 --> 00:03:33,046 - Mają oranżerię? - Za tarasem. 58 00:03:33,130 --> 00:03:35,090 Mają… Nie. Przestań. 59 00:03:35,966 --> 00:03:38,886 Ale do 14.00 muszę rozdać sześć kwiatów do butonierek 60 00:03:38,969 --> 00:03:40,929 i nie chciałem się tym stresować. 61 00:03:41,013 --> 00:03:42,389 - Aha. - A co ty robisz? 62 00:03:43,015 --> 00:03:44,099 - Wymiatam. - Tak? 63 00:03:44,183 --> 00:03:46,310 Jestem teraz kierowniczką, więc to umiem. 64 00:03:47,477 --> 00:03:49,021 - Na litość boską. Idę. - Dokąd? 65 00:03:49,104 --> 00:03:50,731 Nie zapomnij obrączek. 66 00:03:50,814 --> 00:03:52,524 Dość już tych gęsi. 67 00:03:52,608 --> 00:03:54,026 Nie. Dość już gęsi. 68 00:03:54,109 --> 00:03:57,237 Są urocze. Ale nie są motywem wesela. 69 00:04:27,309 --> 00:04:30,187 - Karen. - Co się dzieje? 70 00:04:30,771 --> 00:04:32,272 - Nie chce wyjść. - Czemu? 71 00:04:32,356 --> 00:04:35,400 Ta strona drzwi jest chyba strefą wątpliwości. 72 00:04:35,484 --> 00:04:36,401 Co? Dlaczego? 73 00:04:36,485 --> 00:04:39,238 Scott jest trochę metroseksualny, nie? 74 00:04:39,321 --> 00:04:40,822 Nie, to znaczy… 75 00:04:40,906 --> 00:04:43,700 Jak ci goście, którzy zakładają nogę na nogę. 76 00:04:43,784 --> 00:04:45,369 Tak. Właśnie. 77 00:04:45,452 --> 00:04:47,162 - Kaz? - Mamy jeszcze czas. 78 00:04:48,956 --> 00:04:49,957 Kaz, mogę wejść? 79 00:04:59,758 --> 00:05:00,926 Dobrze wyglądam? 80 00:05:05,889 --> 00:05:07,182 Oczywiście. 81 00:05:08,517 --> 00:05:10,644 Nie lubię, jak dużo ludzi na mnie patrzy. 82 00:05:11,186 --> 00:05:12,771 A nie jesteś nauczycielką? 83 00:05:12,855 --> 00:05:14,439 Dzieci to nie ludzie. 84 00:05:14,523 --> 00:05:15,774 Karen. 85 00:05:22,823 --> 00:05:24,283 Wyglądasz pięknie. 86 00:05:25,993 --> 00:05:27,494 Nie czuję się sobą. 87 00:05:31,498 --> 00:05:32,624 Jesteś sobą. 88 00:05:36,170 --> 00:05:38,213 Zapomniałam. Pytają o muzykę. 89 00:05:38,297 --> 00:05:40,465 Puszczę ją z telefonu. 90 00:05:41,300 --> 00:05:42,301 No tak. 91 00:05:43,177 --> 00:05:44,970 A w tej apce nie ma reklam? 92 00:05:45,053 --> 00:05:47,347 Nie włączą się i nie zepsują nastroju? 93 00:05:47,431 --> 00:05:49,766 Nie kupię premium na jeden wieczór. 94 00:05:50,434 --> 00:05:52,144 - No tak. - Jezu. 95 00:05:52,603 --> 00:05:53,854 Zdecydowanie jesteś sobą. 96 00:06:10,454 --> 00:06:11,997 Miało być na polu. 97 00:06:12,080 --> 00:06:15,334 Nie, ponoć plany się zmieniły i musimy iść dalej. 98 00:06:15,417 --> 00:06:16,418 Słuchaj. 99 00:06:16,502 --> 00:06:17,669 - Nikki. - Co? 100 00:06:17,753 --> 00:06:19,129 Widziałaś wikarego? 101 00:06:19,838 --> 00:06:22,007 Totalny VILF. Tak. 102 00:06:22,090 --> 00:06:23,091 - Nie. - Prawda? 103 00:06:23,175 --> 00:06:24,176 Podoba ci się? 104 00:06:24,259 --> 00:06:26,136 - Tak. Niezłe ciacho. - Serio? 105 00:06:26,220 --> 00:06:27,554 Lubię, jak facet ma fach. 106 00:06:27,971 --> 00:06:30,265 Cześć. Freddy. 107 00:06:30,349 --> 00:06:31,517 Elliot. 108 00:06:32,309 --> 00:06:35,562 Zostawiłem marynarkę w pociągu. Koszulę też. 109 00:06:38,815 --> 00:06:41,193 Ale daleko od toalet. 110 00:06:41,276 --> 00:06:43,111 Czemu wszyscy za mną idą? 111 00:06:43,195 --> 00:06:44,404 No proszę. Oto drzwi. 112 00:06:50,202 --> 00:06:52,704 - Mam zapukać? - Tak. Zawsze się puka. 113 00:06:56,583 --> 00:06:57,709 - O Boże. - Tak. 114 00:06:57,793 --> 00:07:01,338 WITAMY W TAJEMNICZYM OGRODZIE 115 00:07:01,421 --> 00:07:03,382 - To Tajemniczy ogród. - Tak. 116 00:07:04,174 --> 00:07:05,175 Jase, czy ty… 117 00:07:05,259 --> 00:07:07,094 Nie. Nic nie wiedziałem. 118 00:07:08,762 --> 00:07:10,889 - Cześć. - Hejka. 119 00:07:11,598 --> 00:07:13,141 - Jase. - Cześć. 120 00:07:17,479 --> 00:07:18,564 Hej, przystojniaku. 121 00:07:19,565 --> 00:07:21,984 - Patrzcie. - Ale pięknie. 122 00:07:22,568 --> 00:07:24,403 To nasze hortensje? 123 00:07:24,486 --> 00:07:26,154 Tak, wypożyczyłem je. 124 00:07:26,238 --> 00:07:28,699 Jest miły, ale nie ma pojęcia o roślinach. 125 00:07:29,992 --> 00:07:32,786 Cholera jasna. Ile to wszystko kosztowało? 126 00:07:32,870 --> 00:07:36,415 Tak się zastanawiam. Czy Erica ma ulubioną książkę? 127 00:07:42,796 --> 00:07:43,797 Cześć. 128 00:07:43,881 --> 00:07:46,133 Witajcie w Tajemniczym ogrodzie. 129 00:07:46,216 --> 00:07:48,302 Usiądziecie po stronie Scotta? 130 00:07:48,385 --> 00:07:50,012 - Dobrze. Bo jest trochę 131 00:07:51,013 --> 00:07:53,682 - nierówna pod kątem bliskich. - Tak? 132 00:07:54,349 --> 00:07:55,392 Dobrze. 133 00:07:55,475 --> 00:07:56,810 Bardzo dziękuję. 134 00:07:56,894 --> 00:07:59,021 - Hejka. - Cześć. Jak się masz? 135 00:07:59,104 --> 00:08:02,316 Tajemniczy ogród. Siadamy po stronie Scotta? 136 00:08:04,318 --> 00:08:05,736 Boli księdza brzuch? 137 00:08:06,278 --> 00:08:08,030 - Nie. - Tylko mnie? 138 00:08:09,156 --> 00:08:10,407 Wszystko gra? 139 00:08:10,490 --> 00:08:12,576 Oddadzą nam te hortensje czy co? 140 00:08:12,659 --> 00:08:13,744 Tak, oddadzą. 141 00:08:17,206 --> 00:08:18,415 Patrz. 142 00:08:32,804 --> 00:08:34,681 Wiedziałeś o tym? 143 00:08:34,765 --> 00:08:37,851 Nie do końca. To znaczy zbudowałem łuk, ale… 144 00:08:38,727 --> 00:08:39,895 Zbu… Boże. 145 00:08:40,437 --> 00:08:43,148 Co? To bardzo prosty drewniany łuk. 146 00:08:44,107 --> 00:08:46,693 No nie. Nie mogę. 147 00:08:46,777 --> 00:08:49,071 Ten korektor jest dziadowski i drogi. 148 00:08:49,154 --> 00:08:50,239 O rany. 149 00:08:51,323 --> 00:08:53,450 Pierwsze łzy od 2012. 150 00:08:54,618 --> 00:08:56,245 - Mo Farah. - A tak. 151 00:08:58,163 --> 00:08:59,164 Cześć. 152 00:09:08,048 --> 00:09:09,049 Dziękuję. 153 00:09:09,633 --> 00:09:10,634 Proszę. 154 00:09:12,177 --> 00:09:16,265 Jako powieść zbyt kurczowo trzyma się swojego uniwersum moralnego, ale… 155 00:09:16,348 --> 00:09:17,349 Dziękuję. 156 00:09:23,772 --> 00:09:28,652 W obecności Boga, Ojca, Syna i Ducha Świętego, 157 00:09:29,778 --> 00:09:34,408 zebraliśmy się tutaj, żeby być świadkami zaślubin 158 00:09:34,491 --> 00:09:37,160 Karen Mary Newman 159 00:09:37,244 --> 00:09:42,374 i Scotta Excalibura Atalanty Filburta. 160 00:09:46,295 --> 00:09:51,800 „Cokolwiek pokochasz, twoje serce zostanie wyżęte i prawdopodobnie złamane. 161 00:09:52,426 --> 00:09:56,555 Jeśli chcesz, żeby pozostało nietknięte, nie możesz go dawać nikomu”. 162 00:09:57,681 --> 00:09:59,266 Podciągnąłbym się na tym łuku? 163 00:09:59,349 --> 00:10:01,935 „Ale stanie się niezniszczalne. 164 00:10:02,019 --> 00:10:04,229 - O mój… - Kochać to się odsłonić”. 165 00:10:10,068 --> 00:10:12,404 To było piękne. Pięknie piszesz. 166 00:10:12,487 --> 00:10:13,614 O nie. To nie ja… 167 00:10:14,740 --> 00:10:15,824 Cudowne. 168 00:10:17,159 --> 00:10:18,243 Myślą, że to moje? 169 00:10:18,327 --> 00:10:20,495 Jeśli to coś znanego, trzeba podać autora. 170 00:10:21,246 --> 00:10:26,293 Żeby kochać się nawzajem, musimy najpierw pokochać siebie. 171 00:10:27,920 --> 00:10:30,756 Czy będziesz ją kochał, pocieszał, 172 00:10:30,839 --> 00:10:33,217 i stawiając ponad wszystkimi innymi, 173 00:10:33,300 --> 00:10:37,387 wytrwasz przy jej boku do końca życia? 174 00:10:37,471 --> 00:10:38,472 Tak. 175 00:10:39,139 --> 00:10:40,140 Tak. 176 00:10:40,807 --> 00:10:44,353 Ogłaszam was mężem i żoną. 177 00:10:46,230 --> 00:10:47,231 Dziękuję. 178 00:11:01,370 --> 00:11:04,289 Dzięki Bogu. Strasznie chce mi się sikać. 179 00:11:07,292 --> 00:11:10,754 Cieszę się, że was to poruszyło, ale nie planuję publikacji. 180 00:11:11,338 --> 00:11:14,049 Rozumie pan anatomię smutku, prawda? 181 00:11:14,132 --> 00:11:17,261 O tak. Znam się na cierpieniu. Oczywiście. 182 00:11:17,344 --> 00:11:19,513 - Wie pan, że jedynym mężczyzną… - Tak? 183 00:11:19,596 --> 00:11:22,057 …który mnie nie zawiódł, jest Jezus? 184 00:11:23,934 --> 00:11:26,603 Ach tak. Miło się rozmawiało. 185 00:11:26,687 --> 00:11:27,521 Cześć. 186 00:11:27,604 --> 00:11:30,065 - Jak tam mój Szekspir? - Dobrze, a ty? 187 00:11:30,148 --> 00:11:32,693 - Też. - Piękna uroczystość, prawda? 188 00:11:32,776 --> 00:11:35,654 Wszyscy to zawsze mówią, 189 00:11:35,737 --> 00:11:37,739 ale tak, była piękna. 190 00:11:37,823 --> 00:11:39,449 Chodźmy tam. 191 00:11:40,117 --> 00:11:44,162 - Gdzie? Przyjęcie jest tam. - Pójdziesz na chwilę ze mną przed mowami? 192 00:11:44,246 --> 00:11:45,581 - Dobrze? - Tak. 193 00:11:48,584 --> 00:11:51,587 Oby nie zajęło to długo. Muszę wyjaśnić prezent. 194 00:11:51,670 --> 00:11:54,173 Nie chcę, żeby pomyślała, że wybraliśmy tani, 195 00:11:54,256 --> 00:11:55,465 tak jak wszyscy inni, 196 00:11:55,549 --> 00:11:57,426 choć właśnie to zrobiliśmy. 197 00:12:02,639 --> 00:12:03,640 O Boże. 198 00:12:04,808 --> 00:12:05,809 Kocham cię, 199 00:12:07,144 --> 00:12:08,187 Nikki. 200 00:12:08,770 --> 00:12:11,273 Wiem, że oświadczyny na ślubie 201 00:12:11,356 --> 00:12:13,859 to trochę jak trzecie koło u wozu. 202 00:12:13,942 --> 00:12:16,570 Ale odkąd sobie uświadomiłem, że powinienem, 203 00:12:16,653 --> 00:12:19,907 każdy dzień, kiedy tego nie robię, jest prawie jak zdrada. 204 00:12:21,241 --> 00:12:25,412 Jesteś dwa razy wspanialsza, niż musisz, żebym kochał cię do końca życia. 205 00:12:25,495 --> 00:12:28,457 Masz tyle nadmiarowej wspaniałości. 206 00:12:28,540 --> 00:12:30,751 Gdyby pojawił się tu teraz drugi ja, 207 00:12:30,834 --> 00:12:33,962 miałby jej dość dużo, żeby kochać cię do końca życia. 208 00:12:36,590 --> 00:12:37,591 Nikki Newman. 209 00:12:40,385 --> 00:12:41,470 Czy… 210 00:12:41,553 --> 00:12:43,430 Nikki Newman. 211 00:12:44,097 --> 00:12:46,808 O Boże, Nikki. Powiesz „nie”? 212 00:12:48,101 --> 00:12:49,102 Co… 213 00:12:50,103 --> 00:12:51,104 Cześć. 214 00:12:53,899 --> 00:12:54,983 Czy to dobra pora? 215 00:13:04,159 --> 00:13:05,744 Wybaczcie, że tak wpadam. 216 00:13:05,827 --> 00:13:07,329 - Dzwoniłam. - Nie ma zasięgu. 217 00:13:07,412 --> 00:13:09,081 - Tylko w atrium. - Mają atrium? 218 00:13:09,164 --> 00:13:11,124 Dodzwoniłam się do Jen z twojej pracy. 219 00:13:11,208 --> 00:13:13,460 Mogłabym nazmyślać, ale dziewczyna zna twoje hasło. 220 00:13:13,544 --> 00:13:14,378 Nie. 221 00:13:14,461 --> 00:13:15,754 Ale udawała, że zgadła. 222 00:13:15,838 --> 00:13:17,130 Ale co się stało? 223 00:13:17,214 --> 00:13:20,968 No dobrze. Okazało się, że mamy problem. 224 00:13:21,969 --> 00:13:24,304 Nowy dom Princess i Tylera nie wypalił. 225 00:13:24,972 --> 00:13:26,098 Tak szybko? Czemu? 226 00:13:26,557 --> 00:13:30,018 To trudne dzieci, a nie każdy ma siłę walczyć. 227 00:13:30,102 --> 00:13:34,147 No i teraz mamy dwójkę maluchów w urzędzie miasta. 228 00:13:34,231 --> 00:13:36,775 Do domu dziecka nie wrócą. Łóżka są już zajęte. 229 00:13:36,859 --> 00:13:40,487 Dlatego pytam, czy weźmiecie Princess. 230 00:13:41,905 --> 00:13:45,242 Na początku tymczasowo, ale jest szansa, że potem na stałe. 231 00:13:45,325 --> 00:13:47,870 Inaczej trafi do innej rodziny Bóg wie gdzie, 232 00:13:47,953 --> 00:13:49,538 a to tylko spychologia. 233 00:13:49,621 --> 00:13:53,625 Ale to prośba o wzięcie dziecka, którego być może nie zatrzymacie. 234 00:13:56,044 --> 00:13:57,462 Dlaczego my? 235 00:13:57,546 --> 00:14:01,884 Bo jesteście pełni pasji, zaangażowani i zbudowaliście w ciągu dnia pokój. 236 00:14:03,051 --> 00:14:05,012 I nie mamy wiele innych opcji. 237 00:14:08,223 --> 00:14:09,349 Dasz nam chwilę? 238 00:14:09,433 --> 00:14:12,060 Tak. Idealnie nie więcej niż minutę. 239 00:14:12,144 --> 00:14:13,437 Możemy tam pogadać? 240 00:14:13,520 --> 00:14:14,938 - Tak, pewnie. - Dobrze. 241 00:14:16,356 --> 00:14:18,483 - Cholera. - Dobra. 242 00:14:18,567 --> 00:14:20,736 - Jak się czujesz? - Chora. 243 00:14:20,819 --> 00:14:23,071 - W jakim sensie? - Nie wiem. 244 00:14:23,155 --> 00:14:24,865 Mam na sobie Spanx. To nie pomaga. 245 00:14:26,033 --> 00:14:27,868 Może nie będzie mogła zostać. 246 00:14:30,120 --> 00:14:31,663 Siedzi w urzędzie, Jason. 247 00:14:31,747 --> 00:14:33,874 - Sama. Jak palec. - Wiem. 248 00:14:34,791 --> 00:14:35,792 Wiem. 249 00:14:40,672 --> 00:14:44,218 O Boże, nie mogę myśleć w tych cholernych butach. 250 00:14:50,516 --> 00:14:53,185 Poszliśmy do przodu. Boję się wracać. 251 00:14:53,268 --> 00:14:55,312 Wiem. 252 00:15:00,150 --> 00:15:01,151 To jak? 253 00:15:07,616 --> 00:15:08,617 Chodźmy. 254 00:15:09,368 --> 00:15:11,328 - Do dzieła. - Super. Chodźcie. 255 00:15:16,416 --> 00:15:17,459 Dobrze. 256 00:15:30,180 --> 00:15:32,724 - Karen, musimy iść. - Co? 257 00:15:32,808 --> 00:15:33,976 Chodzi o Princess. 258 00:15:34,059 --> 00:15:36,728 To skomplikowane, ale może ją dostaniemy. 259 00:15:37,437 --> 00:15:38,647 Żartujesz. 260 00:15:38,730 --> 00:15:40,023 Bardzo cię przepraszam. 261 00:15:40,107 --> 00:15:43,944 Nie przepraszaj. O Boże. Jedźcie po swoją córkę. 262 00:15:44,486 --> 00:15:46,822 - Kocham cię. - Ja ciebie też. 263 00:15:46,905 --> 00:15:47,906 Chodźmy. 264 00:15:47,990 --> 00:15:49,116 - Idź już. - Na razie. 265 00:15:49,199 --> 00:15:50,742 Wyślę ci mowę. Wybacz. 266 00:16:01,044 --> 00:16:02,671 - Jedźcie za mną. - Dobra. 267 00:16:10,846 --> 00:16:12,097 Dobra! Jedź! 268 00:16:12,181 --> 00:16:13,182 Hamulec ręczny! 269 00:16:28,197 --> 00:16:29,656 - Wszystko gra? - Tak. 270 00:16:34,203 --> 00:16:35,662 Jak się mówi na grupę lisów? 271 00:16:36,455 --> 00:16:38,373 Nie wiem. A co? 272 00:16:38,457 --> 00:16:40,375 Powinniśmy to teraz wiedzieć. 273 00:16:40,459 --> 00:16:41,460 Możesz sprawdzić? 274 00:16:42,169 --> 00:16:43,212 Dobrze. 275 00:16:47,508 --> 00:16:49,968 Ukradłaś z hotelu małe szampony? 276 00:16:50,052 --> 00:16:53,430 Oczywiście. Mamy teraz rodzinę. 277 00:16:58,810 --> 00:17:01,271 Mówi się „stado”. Stado lisów. 278 00:17:02,022 --> 00:17:03,023 - Stado? - Tak. 279 00:17:03,106 --> 00:17:04,107 Na pewno? 280 00:17:07,361 --> 00:17:09,655 Czy drzewa liściaste to te, które… 281 00:17:09,738 --> 00:17:11,949 - Jase, oddychaj. - Dobrze. 282 00:17:13,075 --> 00:17:14,117 Jesteśmy gotowi. 283 00:17:16,203 --> 00:17:18,288 Tak. 284 00:17:23,085 --> 00:17:24,545 Sprawdzisz drzewa liściaste? 285 00:17:24,627 --> 00:17:25,753 Dobrze. 286 00:17:32,761 --> 00:17:34,471 Smutno mi, że ominą nas mowy. 287 00:17:35,848 --> 00:17:37,391 Na pewno są piękne. 288 00:17:38,183 --> 00:17:40,644 Mam tu listę osób, 289 00:17:41,228 --> 00:17:45,983 które powiedziały, że nigdy do tego nie dojdzie. 290 00:17:48,986 --> 00:17:50,737 Abigail Turner. 291 00:17:52,030 --> 00:17:54,741 Nie musimy na nią patrzeć. Wie, że o niej mowa. 292 00:17:55,325 --> 00:17:58,328 Celeste Davies. Proszę bardzo. 293 00:17:59,913 --> 00:18:01,665 Catherine Murphy. 294 00:18:01,748 --> 00:18:03,125 A oto i ona. 295 00:18:03,792 --> 00:18:05,794 Bez osoby towarzyszącej? Dobrze. 296 00:18:21,310 --> 00:18:22,895 Cześć. 297 00:18:22,978 --> 00:18:24,438 - W porządku? - Tak. 298 00:18:25,105 --> 00:18:26,106 - Cześć. - Hej. 299 00:18:26,732 --> 00:18:29,193 To są Nikki i Jason. 300 00:18:29,276 --> 00:18:31,528 Zastanawiali się, czy chciałabyś 301 00:18:31,612 --> 00:18:33,280 trochę u nich pomieszkać. 302 00:18:34,531 --> 00:18:36,658 Tak? Grzeczna dziewczynka. 303 00:18:40,078 --> 00:18:42,247 Chodź, Tyler. Idziemy. 304 00:18:44,124 --> 00:18:45,918 Nie, skarbie, bo… 305 00:18:46,585 --> 00:18:49,046 Pamiętasz, że Tyler dziś z tobą nie idzie? 306 00:18:50,631 --> 00:18:53,634 Ale zobaczymy się z nim we wtorek. 307 00:18:54,510 --> 00:18:55,719 Dobrze? 308 00:18:55,802 --> 00:18:58,430 Może mocno Tylera przytul 309 00:18:58,514 --> 00:19:00,349 i zobaczymy się z nim we wtorek. 310 00:19:03,310 --> 00:19:04,311 Grzeczna dziewczynka. 311 00:19:06,772 --> 00:19:08,815 Dobrze. Chodź, skarbie. 312 00:19:09,691 --> 00:19:11,193 Gregg, pomożesz? 313 00:19:11,652 --> 00:19:14,363 Chodź tu, kochanie. Wiem, że to trudne. 314 00:19:15,239 --> 00:19:17,658 - Chodź, Tyler. - Dacie nam chwilę, proszę? 315 00:19:17,741 --> 00:19:18,909 - Tak. - Oczywiście. 316 00:19:19,493 --> 00:19:21,328 Princess. Choć już, proszę. 317 00:19:27,709 --> 00:19:30,504 Wszystko będzie dobrze. Dostaniesz świetne… 318 00:19:30,963 --> 00:19:31,964 Tak? 319 00:19:35,425 --> 00:19:36,552 - Cześć. - Hej. 320 00:19:36,635 --> 00:19:38,220 Hejka. 321 00:19:39,096 --> 00:19:41,682 - Już dobrze. - Wejdziesz do samochodu? 322 00:19:42,683 --> 00:19:44,685 - Idź, skarbie. - Już dobrze. 323 00:19:44,768 --> 00:19:46,103 Grzeczna dziewczynka. 324 00:19:46,186 --> 00:19:47,771 Patrz. Tu zaparkowaliśmy. 325 00:19:48,522 --> 00:19:49,523 Chodź. 326 00:19:50,148 --> 00:19:51,149 Grzeczna dziewczynka. 327 00:19:55,571 --> 00:19:56,822 Proszę bardzo. 328 00:19:58,115 --> 00:20:00,742 Może chciałabyś zostać na noc, 329 00:20:00,826 --> 00:20:04,496 a potem, no wiesz… na zawsze. 330 00:20:04,580 --> 00:20:06,665 Nie. Nie ma na to czasu. 331 00:20:06,748 --> 00:20:09,543 Jesteście rodzicami… na razie. 332 00:20:09,626 --> 00:20:11,086 Macie do wykonania zadanie. 333 00:20:12,462 --> 00:20:14,381 Jesteście obsługą samolotu. 334 00:20:14,464 --> 00:20:18,552 Obserwuje was, żeby sprawdzić, czy wszystko gra. Tak? 335 00:20:26,435 --> 00:20:27,769 Świetnie sobie poradzicie. 336 00:20:29,146 --> 00:20:30,689 Panie i panowie, 337 00:20:30,772 --> 00:20:34,818 okażcie miłość Karen i Scottowi, którzy zatańczą swój pierwszy taniec. 338 00:20:39,865 --> 00:20:43,827 Do muzyki, która jest bardzo bliska sercu Scotta. 339 00:20:53,378 --> 00:20:54,838 - Jesteś gotowa? - Tak. 340 00:21:18,070 --> 00:21:19,279 Nie wygłupiaj się. 341 00:21:32,960 --> 00:21:34,503 Grupa lisów to stado. 342 00:21:34,586 --> 00:21:37,256 Nie, Jase. Lepiej niech to samo wyjdzie. 343 00:22:12,791 --> 00:22:13,792 Dobrze. 344 00:22:15,294 --> 00:22:16,545 Wreszcie w domu. 345 00:22:18,172 --> 00:22:19,214 Do dzieła. 346 00:22:24,636 --> 00:22:25,637 Chodź. 347 00:22:26,847 --> 00:22:28,056 Wszystko gra, skarbie? 348 00:22:30,184 --> 00:22:31,310 Tu mieszkamy. 349 00:22:32,853 --> 00:22:34,062 Jej torba. 350 00:22:34,771 --> 00:22:35,814 No tak. 351 00:22:37,191 --> 00:22:38,233 Chodź. 352 00:22:39,109 --> 00:22:42,529 Muszę tylko znaleźć klucze. 353 00:22:48,243 --> 00:22:49,244 Nikki. 354 00:22:51,330 --> 00:22:52,331 - Nikki. - Co? 355 00:22:53,207 --> 00:22:54,208 Możesz przyjść? 356 00:22:54,291 --> 00:22:55,209 Weź tylko torbę. 357 00:22:55,292 --> 00:22:57,961 Serio. Możesz przyjść, proszę? 358 00:23:02,758 --> 00:23:03,759 Co? 359 00:23:04,635 --> 00:23:05,636 O Boże. 360 00:23:08,096 --> 00:23:09,139 Dobrze. 361 00:23:12,392 --> 00:23:13,393 Co teraz? 362 00:23:13,477 --> 00:23:14,645 Nie wiem. 363 00:23:16,146 --> 00:23:17,147 Wyciągnij go. 364 00:23:17,231 --> 00:23:18,982 Chodź, koleżko. Wszystko gra? 365 00:23:19,066 --> 00:23:21,276 Co ty tu robisz? 366 00:23:22,778 --> 00:23:23,904 A gdzie Princess? 367 00:23:23,987 --> 00:23:25,697 O tam. 368 00:23:26,073 --> 00:23:27,824 - Princess! - Tyler. 369 00:23:28,492 --> 00:23:29,910 Nie wierzę, że tu jesteś. 370 00:23:29,993 --> 00:23:31,245 - Co teraz? - Nie wiem. 371 00:23:32,496 --> 00:23:34,122 O Boże. Serio, co teraz? 372 00:23:34,206 --> 00:23:36,625 Przed chwilą pytałaś i dalej nie wiem. 373 00:23:36,708 --> 00:23:37,876 Weźmiemy go do domu? 374 00:23:37,960 --> 00:23:39,419 Nie możemy. To porwanie. 375 00:23:39,503 --> 00:23:42,881 - Już go porwaliśmy. - Nie, bo nie wiedzieliśmy, że tam jest. 376 00:23:42,965 --> 00:23:44,883 Jeśli go teraz ruszymy, to będzie porwanie. 377 00:23:44,967 --> 00:23:48,011 Ale jeśli nic nie zrobimy, to nas nie aresztują. 378 00:23:48,095 --> 00:23:50,556 Wiesz, że nierobienie niczego to nie plan? 379 00:23:54,101 --> 00:23:55,185 Zadzwoń do Penny. 380 00:24:18,876 --> 00:24:20,627 W Kuchniach Dowdens 381 00:24:20,711 --> 00:24:22,838 stworzymy państwu idealnie dopasowaną kuchnię. 382 00:24:22,921 --> 00:24:25,048 Dzięki zniżkom do 50% 383 00:24:25,132 --> 00:24:27,593 nigdy nie było lepszego momentu, żeby nas odwiedzić. 384 00:24:27,676 --> 00:24:29,636 Dowdens, twój dom z dala od domu. 385 00:24:29,720 --> 00:24:32,139 Szczegóły w zasadach i warunkach umowy. 386 00:24:46,195 --> 00:24:48,030 Tak. Rozumiem. 387 00:24:48,113 --> 00:24:49,198 Dobrze. 388 00:24:50,032 --> 00:24:51,825 Bardzo dziękuję. 389 00:24:57,748 --> 00:24:59,499 - I co? - Powiedzieli, 390 00:24:59,583 --> 00:25:03,795 że dziś możemy się nim zająć, a jutro… 391 00:25:03,879 --> 00:25:04,963 Przyjadą po niego. 392 00:25:05,881 --> 00:25:07,549 Prawdopodobnie. Tak. 393 00:25:12,387 --> 00:25:13,847 Nie mogą go zabrać. 394 00:25:13,931 --> 00:25:16,600 Nie mogą. Patrz na nich. 395 00:25:16,683 --> 00:25:19,269 Tak, ale wciąż mamy za mało przestrzeni. 396 00:25:19,353 --> 00:25:21,188 Jase, przestań. 397 00:25:21,271 --> 00:25:26,610 Kiedy zostawiliśmy go samego, uciekł i schował się na godzinę w bagażniku. 398 00:25:26,693 --> 00:25:31,031 A teraz trzyma jej rękę tak mocno, że bieleją mu kłykcie. 399 00:25:31,907 --> 00:25:35,285 To dziecko na pewno nie potrzebuje własnej przestrzeni. 400 00:25:41,959 --> 00:25:43,919 W końcu mamy naszą rodzinę. 401 00:25:45,254 --> 00:25:47,339 Musimy się jej tylko trzymać. 402 00:26:14,157 --> 00:26:15,784 - O Boże. - Co? 403 00:26:17,452 --> 00:26:18,871 Poprosiłeś mnie o rękę. 404 00:26:18,954 --> 00:26:21,415 Oficjalnie tak daleko nie dotarłem. 405 00:26:21,498 --> 00:26:22,708 Jason. 406 00:26:23,333 --> 00:26:25,252 Nie wierzę, że o tym zapomniałam. 407 00:26:25,335 --> 00:26:26,628 Nie szkodzi. Możemy… 408 00:26:26,712 --> 00:26:29,464 Jeszcze do tego wrócimy. 409 00:26:29,548 --> 00:26:33,760 Teraz mamy ważniejsze rzeczy na głowie. 410 00:26:34,845 --> 00:26:38,182 - Wrócę do tego. Obiecuję. - Tak. Możemy poczekać. 411 00:26:39,057 --> 00:26:40,809 Jedna droga rzecz na raz, co? 412 00:27:04,917 --> 00:27:08,670 Po zastanowieniu, myślę, że czekaliśmy już dość długo. 413 00:27:48,126 --> 00:27:49,169 Wiesz co? 414 00:27:51,421 --> 00:27:52,673 Chyba damy radę. 415 00:27:53,423 --> 00:27:55,259 Tak? Też tak myślę. 416 00:27:59,096 --> 00:28:02,099 Nikki, boję się. 417 00:28:07,437 --> 00:28:09,273 Tak. Ja też. 418 00:28:10,691 --> 00:28:12,192 Wszystko gra, skarbie? 419 00:29:43,742 --> 00:29:45,744 Napisy: Marzena Falkowska