1
00:00:14,139 --> 00:00:18,227
Dobra. Dwa, trzy...
2
00:00:18,227 --> 00:00:20,604
Wszystkiego najlepszego!
3
00:00:20,604 --> 00:00:22,898
- Cześć.
- Dzień dobry.
4
00:00:23,774 --> 00:00:25,859
Tata miał coś w oku.
5
00:00:25,859 --> 00:00:27,194
Nawet nie próbuj.
6
00:00:27,194 --> 00:00:28,862
Kwiaty dla ciebie.
7
00:00:28,862 --> 00:00:32,281
- No proszę.
- Dziękuję.
8
00:00:33,242 --> 00:00:36,203
Kartki są dwie,
bo nie mogliśmy ustalić koloru.
9
00:00:39,623 --> 00:00:41,959
- Patrz.
- Cudowne, młody.
10
00:00:41,959 --> 00:00:43,460
Ale miłe.
11
00:00:44,002 --> 00:00:45,295
{\an8}KOCHAM CIĘ
12
00:00:45,295 --> 00:00:47,214
{\an8}O rajuśku.
13
00:00:47,214 --> 00:00:49,424
- To dla ciebie.
- Dziękuję.
14
00:00:50,175 --> 00:00:52,261
To dziesięć funtów, które pożyczyłeś
15
00:00:52,261 --> 00:00:54,221
- na escape room?
- Tak.
16
00:00:54,221 --> 00:00:57,516
Ojej. Dziękuję.
17
00:00:59,017 --> 00:01:00,227
To bardzo miłe.
18
00:01:06,275 --> 00:01:08,569
- Ładna kartka.
- Ale elegancka.
19
00:01:13,031 --> 00:01:14,116
Dziękuję.
20
00:01:16,785 --> 00:01:19,288
A mój prezent to wyprawa do spa.
21
00:01:19,288 --> 00:01:21,373
Ale to mój prezent dla mojej mamy.
22
00:01:21,373 --> 00:01:24,626
Tak, ale ja też jadę, a nie chcę,
więc to mój prezent.
23
00:01:25,127 --> 00:01:28,297
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
24
00:01:28,297 --> 00:01:30,591
Kupiliśmy ci wyjątkowe śniadanie,
25
00:01:31,133 --> 00:01:33,844
więc możesz je zrobić, kiedy chcesz.
26
00:01:34,636 --> 00:01:37,472
- To twoje święto.
- Dziękuję.
27
00:01:41,685 --> 00:01:43,103
Wydaje ci się normalna?
28
00:01:43,103 --> 00:01:44,271
- Princess?
- Tak.
29
00:01:44,271 --> 00:01:45,606
Tak, a co?
30
00:01:45,606 --> 00:01:48,066
Na kartce nazwała mnie Nikki.
31
00:01:48,066 --> 00:01:50,110
Robi to, kiedy coś jest nie tak.
32
00:01:50,110 --> 00:01:52,487
- Nie, wydaje się normalna.
- Tak?
33
00:01:52,487 --> 00:01:55,157
Poczekajmy, aż kłopot do nas przyjdzie,
34
00:01:55,157 --> 00:01:58,202
- zamiast go szukać, tak?
- Tak.
35
00:02:03,540 --> 00:02:05,167
- Jak oko?
- Wciąż coś jest.
36
00:02:05,167 --> 00:02:06,418
- Naprawdę?
- Tak.
37
00:02:06,919 --> 00:02:09,545
Dobra. Nie ruszaj się.
38
00:02:11,715 --> 00:02:13,342
Tym razem nie mrugaj.
39
00:02:14,468 --> 00:02:16,094
Nie wkładaj za mocno palca.
40
00:02:28,732 --> 00:02:31,693
WARTO SIĘ STARAĆ
41
00:02:32,486 --> 00:02:33,820
Ale emocje!
42
00:02:33,820 --> 00:02:36,615
Nagrywam dziś odcinek specjalny
mojego podcastu.
43
00:02:36,615 --> 00:02:38,700
Naprawdę potrzebny ci podcast?
44
00:02:38,700 --> 00:02:40,452
Kto chce przepłynąć Atlantyk,
45
00:02:40,452 --> 00:02:41,787
potrzebuje podcastu.
46
00:02:41,787 --> 00:02:43,705
To tak ważne, jak łódź.
47
00:02:43,705 --> 00:02:46,416
Poza tym pokazywanie kulisów
48
00:02:46,416 --> 00:02:49,336
jest w duchu ekspresjonizmu niemieckiego.
49
00:02:49,336 --> 00:02:53,841
No i najlepsi subskrybenci, tacy jak ty,
dostaną darmową torbę.
50
00:02:54,341 --> 00:02:55,509
ATLANTYCKI SCOTT
51
00:03:01,557 --> 00:03:02,558
Scott...
52
00:03:03,392 --> 00:03:07,229
Nie mogę chodzić po mieście z torbą,
na której jest twarz mojego męża.
53
00:03:09,064 --> 00:03:10,065
Naprawdę?
54
00:03:11,817 --> 00:03:14,152
Dobra, wychodzę.
55
00:03:15,028 --> 00:03:17,406
Do zobaczenia. Kocham cię.
56
00:03:18,323 --> 00:03:19,366
Bądź grzeczny.
57
00:03:30,586 --> 00:03:32,045
{\an8}Scott!
58
00:03:46,476 --> 00:03:49,688
Witamy w Świecie ucieczek,
pełnym tajemnic i zabawy,
59
00:03:49,688 --> 00:03:52,441
- w samym sercu Londynu.
- Kelly! Ogórek!
60
00:03:52,441 --> 00:03:55,402
Powiedział hasło bezpieczeństwa. Przestań.
61
00:03:55,402 --> 00:03:58,363
Mówiłem wam, że koledzy
nie potrzebują takich haseł.
62
00:03:58,363 --> 00:04:01,575
Dobra. Przestańcie. No już.
63
00:04:02,075 --> 00:04:04,536
Nie wiem, czemu to robię.
Nie lubię dzieci.
64
00:04:04,536 --> 00:04:05,913
Lubię swoje. Czasami.
65
00:04:05,913 --> 00:04:07,789
Widziałeś sobotni mecz.
66
00:04:07,789 --> 00:04:10,125
Muszą nauczyć się współpracować,
67
00:04:10,125 --> 00:04:12,085
nie wszczynając przy tym kłótni.
68
00:04:12,085 --> 00:04:13,962
A escape room im w tym pomoże.
69
00:04:13,962 --> 00:04:15,339
Kelly! Puszczaj!
70
00:04:15,339 --> 00:04:18,050
Albo nie i tam zginą.
Co też rozwiąże problem.
71
00:04:20,969 --> 00:04:23,472
Witajcie w banku Capital Metropolis.
72
00:04:23,472 --> 00:04:25,140
- Tak!
- Jestem mistrzem gry
73
00:04:25,140 --> 00:04:29,394
i pomogę wam przeprowadzić
największy napad na bank w historii.
74
00:04:29,394 --> 00:04:30,938
To twoja praca?
75
00:04:31,605 --> 00:04:33,524
- Tak.
- Max, z szacunkiem, dobra?
76
00:04:33,524 --> 00:04:35,776
Zamkniemy drzwi i dostaniecie godzinę,
77
00:04:35,776 --> 00:04:39,446
żeby dotrzeć do skarbca i ukraść złoto,
zanim wrócą kamery.
78
00:04:39,446 --> 00:04:41,031
- To twoja smycz?
- Max.
79
00:04:41,031 --> 00:04:42,950
- Oczywiście.
- Kochasz ją?
80
00:04:42,950 --> 00:04:45,035
- Michael.
- Kocha tę smycz.
81
00:04:45,035 --> 00:04:47,162
- Michael.
- Każą nam je nosić.
82
00:04:47,162 --> 00:04:49,039
- Masz dziewczynę?
- Max.
83
00:04:49,039 --> 00:04:52,835
Jeśli nie będziemy go słuchać,
nie będziemy wiedzieć, co robić.
84
00:04:54,378 --> 00:04:57,005
Stwórzcie drużynę włamywaczy
85
00:04:57,005 --> 00:05:00,926
i przedostańcie się
przez biuro kierownika do skarbca.
86
00:05:00,926 --> 00:05:04,805
Ucieknijcie ze smyczą...
ze złotem w rekordowym czasie,
87
00:05:04,805 --> 00:05:07,307
a może traficie na tablicę wyników.
88
00:05:08,308 --> 00:05:09,810
Chodziłeś do szkoły, Smyczku?
89
00:05:09,810 --> 00:05:14,231
Michael. Jakiekolwiek błędy
popełnił lub nie w życiu Smyczek,
90
00:05:14,231 --> 00:05:15,566
to nie nasza sprawa.
91
00:05:17,109 --> 00:05:17,943
Mów, Smyczku.
92
00:05:19,278 --> 00:05:20,654
- Idziemy?
- Tak!
93
00:05:20,654 --> 00:05:21,738
Chodźcie.
94
00:05:24,324 --> 00:05:25,367
Do dzieła.
95
00:05:36,753 --> 00:05:38,297
Piwnica.
96
00:05:38,297 --> 00:05:39,590
Otwieraj.
97
00:05:45,470 --> 00:05:50,225
Wybacz. Nie przejmuj się tym.
Wiele z nich nie ma rodziców.
98
00:05:53,854 --> 00:05:56,565
Tak, to poprawiło mi humor.
99
00:05:56,565 --> 00:05:57,482
Dziękuję.
100
00:05:59,151 --> 00:06:02,654
Wiesz co?
Może przez jakiś czas tu zostańmy.
101
00:06:02,654 --> 00:06:05,407
Zobaczymy, czy umieją
ze sobą współpracować.
102
00:06:07,910 --> 00:06:09,328
Ćwiczenie integracyjne.
103
00:06:10,954 --> 00:06:13,248
Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w spa.
104
00:06:14,750 --> 00:06:18,712
Dobrze. Wchodzisz jako moja gościni.
Musisz udawać, że masz 18 lat.
105
00:06:19,713 --> 00:06:21,715
Pomyśl, jaką miałabyś datę urodzin...
106
00:06:21,715 --> 00:06:24,092
- 5 czerwca 2005.
- To było szybkie.
107
00:06:25,344 --> 00:06:26,553
Podejrzanie.
108
00:06:26,553 --> 00:06:29,181
Dobra. To karta mojej koleżanki Maxine.
109
00:06:29,181 --> 00:06:31,767
Ty będziesz Maxine,
a Nikki twoją gościnią.
110
00:06:31,767 --> 00:06:33,143
Jak to Maxine?
111
00:06:33,143 --> 00:06:36,522
- Musisz udawać, że nią jesteś.
- Ale nic o niej nie wiem.
112
00:06:36,522 --> 00:06:38,649
- Nie musisz.
- Czym się zajmuje?
113
00:06:39,816 --> 00:06:41,401
Pracowała jako koronerka.
114
00:06:41,401 --> 00:06:43,028
A jeśli mnie o to spytają?
115
00:06:43,028 --> 00:06:47,449
Nie spytają. Nigdy z nami nie rozmawiają.
Za to się właśnie płaci.
116
00:06:47,950 --> 00:06:50,118
A co z Jilly? Ktoś mną jest?
117
00:06:50,118 --> 00:06:53,789
Nie. Dwie osoby są Maxine.
118
00:06:53,789 --> 00:06:56,959
Ty tutaj oraz Maxine, gdziekolwiek jest.
119
00:06:57,835 --> 00:07:01,171
Nikt nie jest Jilly.
Jilly jest spauzowana.
120
00:07:02,881 --> 00:07:06,260
- Boże. Pomóż mi. Boję się.
- No chodź.
121
00:07:07,386 --> 00:07:08,720
- Dzień dobry.
- Witam.
122
00:07:08,720 --> 00:07:11,098
- Dzień dobry.
- Jestem koronerką Maxine.
123
00:07:20,691 --> 00:07:22,401
Przepraszam, jestem tu nowa.
124
00:07:24,194 --> 00:07:29,157
A tak. Tu pani jest.
Zapisać panią na to, co zawsze?
125
00:07:30,534 --> 00:07:31,535
Dobrze.
126
00:07:32,703 --> 00:07:34,246
- Tyle wystarczy.
- Tak.
127
00:07:37,040 --> 00:07:38,584
Którędy to było?
128
00:07:42,087 --> 00:07:43,088
Biuro kierownika.
129
00:07:48,510 --> 00:07:53,015
Widzisz? Już współpracują.
Pewnie dostali się do następnego pokoju.
130
00:07:53,015 --> 00:07:55,142
Szybko. Nie słyszę ich.
131
00:07:55,726 --> 00:07:56,727
Co najpierw?
132
00:07:56,727 --> 00:07:59,521
Może zacznijmy szukać jakich tropów.
133
00:08:03,901 --> 00:08:04,902
Nie.
134
00:08:06,278 --> 00:08:08,155
„Nie zapomnij zamknąć”.
135
00:08:10,616 --> 00:08:13,452
Nazywa się Atlantycki Scott.
136
00:08:13,952 --> 00:08:17,831
Rozmawia z poszukiwaczami przygód,
którzy pokonali wielkie wyzwania.
137
00:08:17,831 --> 00:08:22,002
Serio? Bo w ostatnim odcinku
Freddy opowiadał o rozwodzie.
138
00:08:22,002 --> 00:08:24,755
Tak. To była przesada.
139
00:08:24,755 --> 00:08:27,382
Dobrze, że ma producenta.
140
00:08:27,382 --> 00:08:28,842
O nie.
141
00:08:29,426 --> 00:08:31,929
Udaje, że go ma,
żeby wypaść profesjonalnie.
142
00:08:32,638 --> 00:08:34,640
Ciągle gada o wioślarstwie
143
00:08:34,640 --> 00:08:36,517
i działa mi to na nerwy.
144
00:08:38,727 --> 00:08:40,562
Boże. Ile już tu siedzimy?
145
00:08:40,562 --> 00:08:43,357
- Dwadzieścia minut.
- Czemu się nie pocisz?
146
00:08:43,357 --> 00:08:46,860
Nigdy się nie pocę.
Nie widzę w tym sensu. To nie dla mnie.
147
00:08:46,860 --> 00:08:48,987
Nikki, pójdę popływać.
148
00:08:49,821 --> 00:08:51,615
Będę tam dalej.
149
00:08:53,617 --> 00:08:54,701
Baw się dobrze.
150
00:09:01,124 --> 00:09:02,543
Wydaje ci się normalna?
151
00:09:03,126 --> 00:09:04,127
Tak, a co?
152
00:09:04,795 --> 00:09:08,173
Nie wiem. Zawsze mam wrażenie,
że nie jestem na bieżąco.
153
00:09:09,883 --> 00:09:11,635
Może chodzi o jej mamę.
154
00:09:12,469 --> 00:09:14,930
Naprawdę? Tak myślisz?
155
00:09:15,889 --> 00:09:17,015
Dlaczego?
156
00:09:17,516 --> 00:09:21,353
Dzisiaj jest Dzień Matki.
To dla niej trudny dzień.
157
00:09:21,353 --> 00:09:24,147
No tak. Oczywiście.
158
00:09:29,570 --> 00:09:31,071
Zaczęłaś się pocić.
159
00:09:32,072 --> 00:09:33,073
Naprawdę?
160
00:09:33,907 --> 00:09:35,158
Maxine?
161
00:09:36,285 --> 00:09:38,078
Mamo, to ty.
162
00:09:50,257 --> 00:09:52,426
Proszę się położyć, przygotuję bańki.
163
00:09:53,760 --> 00:09:58,390
Może być dość nieprzyjemnie,
ale widzę, że miała już pani ten zabieg.
164
00:09:59,057 --> 00:10:00,601
Na pewno będzie dobrze.
165
00:10:12,654 --> 00:10:15,490
A ja na to: „Nie w tym stuleciu”.
166
00:10:16,366 --> 00:10:18,952
Dobrze. Trzy, dwa, jeden, ja.
167
00:10:20,204 --> 00:10:22,664
Witajcie w Atlantyckim Scotcie,
168
00:10:22,664 --> 00:10:26,418
podcaście, w którym rozmawiam
z poszukiwaczami przygód
169
00:10:26,418 --> 00:10:30,714
w ramach przygotowań
do przepłynięcia Atlantyku w sierpniu.
170
00:10:30,714 --> 00:10:33,383
Dziś jest z nami Sally Trent.
171
00:10:33,383 --> 00:10:35,886
- Cześć.
- Jej książka Wszystko na morzu,
172
00:10:36,428 --> 00:10:40,015
lepsza niż sugeruje tytuł,
jest dla mnie inspiracją,
173
00:10:40,015 --> 00:10:42,518
bo sam zamierzam chwycić za wiosła.
174
00:10:44,478 --> 00:10:48,273
Mój producent informuje mnie,
że czas wam powiedzieć,
175
00:10:48,273 --> 00:10:52,027
że dzisiejszy odcinek przedstawia Plantly.
176
00:10:52,653 --> 00:10:56,198
Pyszne wegetariańskie pudełka
dostarczane do waszych drzwi.
177
00:10:56,198 --> 00:11:01,578
Lepsze dla planety i dla was.
Plantly. Dobro z natury.
178
00:11:01,578 --> 00:11:03,413
Przepraszam.
179
00:11:03,413 --> 00:11:06,250
Może jeśli będę to czytać,
to mnie zasponsorują.
180
00:11:09,837 --> 00:11:12,381
- A więc, Sally Trent.
- Tak.
181
00:11:12,381 --> 00:11:18,053
Odmalowujesz cudownie spokojny obraz
samotnego życia na morzu.
182
00:11:18,053 --> 00:11:20,055
O ile znosisz własne towarzystwo.
183
00:11:21,056 --> 00:11:22,808
Nie mam za wielu przyjaciół.
184
00:11:24,685 --> 00:11:26,436
Zadawajcie pytania.
185
00:11:26,436 --> 00:11:28,730
Widzę, że mamy sporo telefonów.
186
00:11:28,730 --> 00:11:30,732
Już niedługo na nie odpowiemy.
187
00:11:30,732 --> 00:11:36,029
Przyszedł email z pytaniem od Freddy’ego.
188
00:11:36,029 --> 00:11:37,489
Dziękuję, Freddy.
189
00:11:39,658 --> 00:11:43,245
O to jej nie spytam.
Ale nie, nie ma obrączki.
190
00:11:44,705 --> 00:11:47,249
- Porozmawiajmy o Atlantyku.
- Dobrze.
191
00:11:47,249 --> 00:11:50,919
Sally, w twojej książce
podoba mi się między innymi to,
192
00:11:50,919 --> 00:11:53,088
jak przystępnie go ukazujesz.
193
00:11:53,088 --> 00:11:56,508
Dzięki niej naprawdę pomyślałem:
„Wiecie co? Dam radę”.
194
00:11:56,508 --> 00:11:57,718
To bardzo miłe,
195
00:11:57,718 --> 00:12:00,554
bo wiele osób skupia się
na negatywnych stronach.
196
00:12:00,554 --> 00:12:05,434
Ja lubię skupiać się na tym,
co na wyprawie poszło dobrze.
197
00:12:05,434 --> 00:12:06,685
Oczywiście.
198
00:12:07,352 --> 00:12:09,396
Jaka była twoja ulubiona część?
199
00:12:09,396 --> 00:12:11,982
- Początek.
- No tak.
200
00:12:11,982 --> 00:12:14,026
Dobrze. Dlaczego?
201
00:12:18,488 --> 00:12:22,159
- Przeczytałeś całą książkę?
- Tak, oczywiście.
202
00:12:22,159 --> 00:12:24,369
Przeczytałem całą książkę.
203
00:12:24,953 --> 00:12:26,371
Prawie całą książkę.
204
00:12:30,709 --> 00:12:34,087
To było bardzo mało prawdopodobne
i nie chcę cię zniechęcać.
205
00:12:34,838 --> 00:12:37,925
Pojawiła się nietypowa fala
i to wystarczyło.
206
00:12:37,925 --> 00:12:40,594
Dziewięć dni
w dziurze powietrznej pod kadłubem.
207
00:12:44,431 --> 00:12:45,974
{\an8}„POSTĘP WYMAGA WYTRWAŁOŚCI”
208
00:12:47,601 --> 00:12:50,395
Chyba znalazłem wzorzec w tym grafiku.
209
00:12:50,395 --> 00:12:51,730
Dobra, mów.
210
00:12:52,856 --> 00:12:56,860
- „Billie. Oleg. Paavan”.
- Bop.
211
00:12:56,860 --> 00:13:00,280
„Ciaran. Asiz. Nick. Simon”.
212
00:13:01,698 --> 00:13:02,908
„Bopcans”.
213
00:13:04,076 --> 00:13:05,619
Co to jest „Bopcans”?
214
00:13:05,619 --> 00:13:07,913
Na początku nic.
215
00:13:07,913 --> 00:13:11,875
Ale patrz na datę.
Tydzień zaczyna się trzeciego kwietnia.
216
00:13:11,875 --> 00:13:14,461
Patrz na trzecią i czwartą literę.
„PC” jak...
217
00:13:15,629 --> 00:13:17,422
Post card. Kartka pocztowa.
218
00:13:17,422 --> 00:13:22,427
To cholerny Kamień z Rosetty
dla wszystkiego w tym pokoju.
219
00:13:22,427 --> 00:13:25,097
- No i?
- Jest z Grecji.
220
00:13:27,224 --> 00:13:28,725
Co my tu mamy?
221
00:13:32,062 --> 00:13:33,647
Jogurt grecki.
222
00:13:33,647 --> 00:13:39,319
Jego kod kreskowy to „028573 299”.
Oto nasz kod.
223
00:13:39,319 --> 00:13:41,363
To dużo cyfr jak na kod do drzwi.
224
00:13:41,363 --> 00:13:44,575
Zero, dwa, osiem, pięć,
225
00:13:44,575 --> 00:13:48,579
siedem, trzy, dwa, dziewięć, dziewięć.
226
00:13:48,579 --> 00:13:51,957
No weź, to musi być coś prostszego.
227
00:13:52,583 --> 00:13:53,667
To...
228
00:13:56,962 --> 00:13:59,464
{\an8}Dobra. Na kubku jest napisane „Gareth”.
229
00:13:59,464 --> 00:14:01,508
To musi być imię kierownika banku,
230
00:14:01,508 --> 00:14:06,763
więc kod ma z nim pewnie związek.
Może to jego urodziny albo...
231
00:14:06,763 --> 00:14:07,973
Tu są akta z HR.
232
00:14:07,973 --> 00:14:09,183
Już sprawdzam.
233
00:14:09,183 --> 00:14:11,810
Dobra, Gareth, ty mały, bezczelny...
234
00:14:13,437 --> 00:14:15,147
{\an8}SKRYTKA NUMER 396
235
00:14:16,064 --> 00:14:17,482
WEŹ BANKNOT
236
00:14:20,944 --> 00:14:23,697
Jeśli się zastanowicie,
237
00:14:23,697 --> 00:14:27,034
wasz wysiłek przyniesie owoce.
238
00:14:29,161 --> 00:14:30,621
To ty, Smyczku?
239
00:14:30,621 --> 00:14:32,915
To mistrz gry, tak.
240
00:14:32,915 --> 00:14:35,459
Bez telefonów bawilibyście się lepiej.
241
00:14:35,459 --> 00:14:37,294
Skąd wie, że je mamy?
242
00:14:37,294 --> 00:14:38,587
Obserwujesz nas?
243
00:14:39,922 --> 00:14:40,964
Jesteś pedofilem?
244
00:14:41,840 --> 00:14:44,635
Ej, Smyczek to pedofil!
245
00:14:45,302 --> 00:14:46,845
Chcecie kolejną wskazówkę?
246
00:14:46,845 --> 00:14:48,305
Nie. Otwórz drzwi.
247
00:14:48,305 --> 00:14:50,682
Dzieli was tylko jeden pokój od złota w...
248
00:14:50,682 --> 00:14:54,353
Otwórz drzwi, albo wszystkim powiemy,
że jesteś pedofilem.
249
00:15:03,904 --> 00:15:05,948
- Robimy imprezę.
- Wypas.
250
00:15:06,448 --> 00:15:07,866
Dzięki, Smyczku.
251
00:15:09,117 --> 00:15:10,702
To nie dla mnie. Dziękuję.
252
00:15:21,380 --> 00:15:22,381
Maxine?
253
00:15:24,675 --> 00:15:25,676
Tak?
254
00:15:26,718 --> 00:15:27,636
Proszę ze mną.
255
00:15:41,567 --> 00:15:44,695
Tu jesteś. Musimy pogadać na osobności.
256
00:15:44,695 --> 00:15:46,613
Chodź ze mną. Już.
257
00:15:47,531 --> 00:15:48,699
Co się dzieje?
258
00:15:50,117 --> 00:15:50,993
Karen.
259
00:15:51,493 --> 00:15:52,661
Wejdź i usiądź.
260
00:15:55,289 --> 00:15:58,375
Nikki coś podejrzewa.
Wie, że coś jest nie tak.
261
00:15:58,375 --> 00:16:00,711
Musisz jej powiedzieć, że szukałyśmy Kat.
262
00:16:00,711 --> 00:16:02,171
- Tutaj?
- Tak.
263
00:16:02,754 --> 00:16:05,257
Kiedy wszyscy się relaksują. W ręcznikach.
264
00:16:06,758 --> 00:16:09,595
Obiecałaś mi, że jej powiesz.
265
00:16:09,595 --> 00:16:12,723
- Tylko dlatego ci pomogłam.
- Wiem. Zrobię to.
266
00:16:13,765 --> 00:16:15,434
- Princess.
- Przecież mówię!
267
00:16:30,991 --> 00:16:32,910
Próbowałeś numery wszystkich domów?
268
00:16:32,910 --> 00:16:34,661
- Tak.
- Nawet tymczasowych?
269
00:16:34,661 --> 00:16:36,872
- Sanford Terrace, 2012?
- Tak.
270
00:16:36,872 --> 00:16:40,584
Rany. A w karcie pacjenta
na pewno nic nie ma? Nie?
271
00:16:40,584 --> 00:16:41,835
Czekaj.
272
00:16:45,756 --> 00:16:50,010
„C7913Y”. No pewnie!
273
00:16:50,010 --> 00:16:55,265
Siedem-dziewięć. 79. Liczba atomowa złota.
274
00:16:55,766 --> 00:16:57,809
Skąd to, kurde, wiesz, Bopcans?
275
00:16:57,809 --> 00:17:00,020
Warstwy, gościu. Mam warstwy.
276
00:17:00,646 --> 00:17:02,773
Na pewno trafimy na tablicę.
277
00:17:03,398 --> 00:17:04,273
No już.
278
00:17:05,442 --> 00:17:06,944
Tak! Chodź...
279
00:17:11,740 --> 00:17:13,992
Już wiem. Poczekaj.
280
00:17:13,992 --> 00:17:18,872
Może drzwi to zmyłka. Patrz. „Do góry”.
281
00:17:23,001 --> 00:17:24,211
Przeżyłam,
282
00:17:24,211 --> 00:17:28,131
zlizując skroploną parę,
która zbierała się na podnóżku.
283
00:17:28,799 --> 00:17:31,802
Raz rano. Dwa razy wieczorem.
To był smakołyk.
284
00:17:32,803 --> 00:17:36,682
Po czterech dniach
zanurzenia w wodzie morskiej
285
00:17:36,682 --> 00:17:39,017
zeszła mi pierwsza warstwa skóry.
286
00:17:39,017 --> 00:17:41,019
- Ale próbując wyjść...
- Dobrze.
287
00:17:41,019 --> 00:17:42,521
Przejdźmy do telefonów.
288
00:17:43,355 --> 00:17:45,440
Mamy Freddy’ego z Londynu.
289
00:17:46,233 --> 00:17:47,276
Mam...
290
00:17:47,901 --> 00:17:49,069
Włącz głośnomówiący.
291
00:17:49,069 --> 00:17:50,529
- Halo?
- Halo.
292
00:17:50,529 --> 00:17:52,364
Freddy, jesteś na antenie.
293
00:17:52,364 --> 00:17:54,658
Cześć. To mój pierwszy telefon.
294
00:17:54,658 --> 00:17:58,287
Zastanawiałem się,
czy twój chłopak albo stały partner
295
00:17:58,287 --> 00:18:00,414
- nie martwił się o...
- Nie.
296
00:18:01,874 --> 00:18:02,875
Wybacz.
297
00:18:04,793 --> 00:18:09,006
- Widzisz coś?
- Nie bardzo. Jest tu dość ciemno.
298
00:18:09,006 --> 00:18:11,049
Musisz przejrzeć ten zmrok.
299
00:18:11,049 --> 00:18:12,426
Co?
300
00:18:15,304 --> 00:18:17,222
Co tu się dzieje?
301
00:18:18,307 --> 00:18:19,641
CZEMU ROZWÓD? 0 DZIECI?
302
00:18:20,225 --> 00:18:21,810
Co robicie w moim biurze?
303
00:18:23,812 --> 00:18:25,063
Gareth?
304
00:18:28,192 --> 00:18:29,735
Możemy pogadać?
305
00:18:33,322 --> 00:18:34,615
Co się dzieje?
306
00:18:36,700 --> 00:18:38,118
Byłam w trakcie masażu.
307
00:18:38,118 --> 00:18:40,829
Pomogłaś Princess szukać mamy?
308
00:18:45,876 --> 00:18:51,548
No dobrze. Słuchaj.
Przyszła do mnie, bo się martwiła.
309
00:18:52,174 --> 00:18:53,467
Ale w Brighton
310
00:18:53,467 --> 00:18:55,302
- i tak jej nie było.
- Co?
311
00:18:56,845 --> 00:19:01,517
Brighton? To o to chodziło?
Myślałam, że o odnowienie stołu.
312
00:19:01,517 --> 00:19:05,229
Nie. Myślała, że tam mieszka Kate.
313
00:19:07,356 --> 00:19:08,649
Jak mogłaś to zrobić?
314
00:19:08,649 --> 00:19:11,193
I tak by tam pojechała.
315
00:19:11,193 --> 00:19:14,571
- Potrzebowała mnie, żeby...
- Potrzebowała mnie, nie ciebie!
316
00:19:16,281 --> 00:19:19,743
Boże. Co takiego osiągnęłaś,
że wydaje ci się,
317
00:19:19,743 --> 00:19:22,371
- jakbyś była ode mnie lepsza?
- Wcale nie.
318
00:19:22,371 --> 00:19:24,998
Tak! Zawsze ci się tak wydawało.
319
00:19:24,998 --> 00:19:27,459
Musiałam pracować na wszystko, co mam,
320
00:19:27,459 --> 00:19:29,211
a ty to po prostu dostałaś.
321
00:19:29,211 --> 00:19:31,547
- Co?
- Masz duży dom,
322
00:19:31,547 --> 00:19:35,384
za który nie zapłaciłaś,
dziecko, którego nie planowałaś
323
00:19:35,384 --> 00:19:38,554
z imieniem,
którego nawet nie przemyślałaś.
324
00:19:38,554 --> 00:19:40,222
Właśnie że przemyślałam.
325
00:19:40,222 --> 00:19:43,058
Zawsze wiedziałaś,
że chcę nazwać córkę Stevie
326
00:19:43,058 --> 00:19:44,434
po Stevie Nicks.
327
00:19:44,434 --> 00:19:46,854
Nie nazwałam jej po Stevie Nicks.
328
00:19:46,854 --> 00:19:48,438
- Nie?
- Nazwałam ją po...
329
00:19:50,065 --> 00:19:51,066
Steviem Wonderze.
330
00:19:51,066 --> 00:19:54,319
- Nie nazwałaś jej po Steviem Wonderze.
- Nazwałam.
331
00:19:54,319 --> 00:19:56,530
No dobra. Wymień jego jedną piosenkę.
332
00:19:59,408 --> 00:20:00,284
Właśnie.
333
00:20:00,284 --> 00:20:04,079
I tak nie mogłaś go użyć.
Twoje dzieci miały już imiona!
334
00:20:04,580 --> 00:20:08,709
Jesteś wredna.
Jesteś wredną, samolubną osobą.
335
00:20:08,709 --> 00:20:10,294
To ty jesteś samolubna.
336
00:20:10,294 --> 00:20:14,298
- Ja? Słynę z życzliwości.
- Nie.
337
00:20:14,298 --> 00:20:17,801
Jesteś wulkanem łez,
gotowym w każdej chwili wybuchnąć.
338
00:20:19,219 --> 00:20:22,139
Nie mogła przyjść do ciebie,
bobyś się martwiła.
339
00:20:22,139 --> 00:20:27,603
Tak... w filmach ludzie tacy jak ty
340
00:20:27,603 --> 00:20:31,315
zmieniają się w takich jak ja
i film kończy się happy endem.
341
00:20:31,315 --> 00:20:32,524
Wiesz co?
342
00:20:32,524 --> 00:20:36,069
Może choć trochę przestałabyś
zadzierać nosa?
343
00:20:37,905 --> 00:20:43,535
Tak naprawdę
jesteś nieodpowiedzialna i lekkomyślna.
344
00:20:44,453 --> 00:20:47,122
Chciałam ci to powiedzieć od lat.
345
00:20:48,123 --> 00:20:52,336
Nikt nie lubi twojego
słodko-kwaśnego kurczaka. Jest za słodki.
346
00:20:52,336 --> 00:20:55,631
Gdzie jest ta kwaśność, Karen? No gdzie?
347
00:20:55,631 --> 00:20:58,217
Przynajmniej umiem zrobić deskę serów!
348
00:20:58,217 --> 00:21:01,053
Trzy kilogramy cheddara
nie tworzą deski serów.
349
00:21:01,053 --> 00:21:04,431
Myślałam, że mam w lodówce edamski.
350
00:21:07,351 --> 00:21:09,561
„I Just Called To Say I Love You!”
351
00:21:14,024 --> 00:21:14,858
Cholera.
352
00:21:23,033 --> 00:21:24,535
Specjalna rosyjska metoda.
353
00:21:26,495 --> 00:21:27,704
Odpręża.
354
00:21:36,255 --> 00:21:39,007
Jeszcze raz przepraszamy.
355
00:21:39,007 --> 00:21:41,802
Takie coś zdarza się pewnie często, nie?
356
00:21:42,636 --> 00:21:44,179
Parter.
357
00:21:45,222 --> 00:21:47,099
Boję się, w jakim są stanie.
358
00:21:58,068 --> 00:21:59,528
MIEJSCE 1
KARASIE Z CAMDEN
359
00:22:03,866 --> 00:22:06,326
GRATULACJE!
NOWI REKORDZIŚCI
360
00:22:15,085 --> 00:22:17,504
- Nikki?
- Tu jesteś.
361
00:22:18,380 --> 00:22:20,299
Spóźniłam się na masaż?
362
00:22:20,299 --> 00:22:24,178
Nie, wejdź. Połóż się wygodnie.
Moja koleżanka zaraz przyjdzie.
363
00:22:31,435 --> 00:22:32,811
Wszystko w porządku?
364
00:22:33,395 --> 00:22:35,898
Tak. Pewnie.
365
00:22:37,107 --> 00:22:38,567
Bo rozmawiałam z Karen
366
00:22:38,567 --> 00:22:42,196
i powiedziała, że możesz się martwić,
że próbuję znaleźć mamę.
367
00:22:42,196 --> 00:22:46,992
Ja? Nie.
368
00:22:48,327 --> 00:22:51,872
To było przez olejek
z drzewa herbacianego.
369
00:22:52,831 --> 00:22:54,708
Chyba mam na niego uczulenie.
370
00:22:56,543 --> 00:22:59,963
Rozumiem. To koszmar.
371
00:23:04,176 --> 00:23:05,594
Mam nadzieję, że wiesz...
372
00:23:08,764 --> 00:23:10,224
że mnie to nie rani.
373
00:23:11,600 --> 00:23:13,852
To, co robisz w życiu...
374
00:23:14,770 --> 00:23:16,104
mnie nie rani.
375
00:23:18,190 --> 00:23:19,691
Jestem twardsza, niż wyglądam.
376
00:23:21,485 --> 00:23:25,197
Trzeba być twardym, żeby zajść tak daleko,
nie będąc twardym.
377
00:23:33,539 --> 00:23:34,623
Dzięki, mamo.
378
00:23:58,313 --> 00:23:59,273
Wyszła?
379
00:24:00,190 --> 00:24:01,358
Chyba tak.
380
00:24:11,159 --> 00:24:12,452
Odświeżyły się panie?
381
00:24:19,001 --> 00:24:22,754
Hej. Mogę zobaczyć opcje członkowskie?
382
00:24:23,505 --> 00:24:24,590
Dla przyjaciółki.
383
00:24:30,429 --> 00:24:33,891
Chciałam jej tylko powiedzieć,
że jej mama zmarła.
384
00:24:34,683 --> 00:24:37,186
I że z Tylerem i ze mną wszystko dobrze.
385
00:24:38,187 --> 00:24:41,273
Myślałam, że może czeka,
aż się z nią skontaktuję
386
00:24:41,273 --> 00:24:43,066
i smuci się, że tego nie robię.
387
00:24:43,066 --> 00:24:47,070
Rzecz w tym, skarbie,
że Bev szukała jej latami.
388
00:24:47,070 --> 00:24:49,698
Chyba nie chce, żeby ktoś ją znalazł.
389
00:24:54,369 --> 00:24:57,039
Nie chcemy, żebyś cierpiała, wiesz?
390
00:25:00,834 --> 00:25:03,253
Chciałabym odwiedzić Bev.
391
00:25:03,921 --> 00:25:06,882
Jest Dzień Matki i nie ma nikogo innego.
392
00:25:06,882 --> 00:25:08,550
- Dobrze.
- Mogę?
393
00:25:08,550 --> 00:25:11,345
- Oczywiście.
- Świetnie.
394
00:25:11,345 --> 00:25:15,807
Może weźmiesz dla niej te kwiaty?
395
00:25:18,310 --> 00:25:21,271
- Dziękuję. Kocham cię, mamo.
- Proszę.
396
00:25:21,271 --> 00:25:23,065
Kochamy cię, skarbie.
397
00:25:23,065 --> 00:25:24,149
Pa.
398
00:25:31,490 --> 00:25:33,951
Powiedz mi, że postępujemy słusznie.
399
00:25:33,951 --> 00:25:35,827
Daliśmy czadu w tej rozmowie.
400
00:25:36,745 --> 00:25:39,581
- Naprawdę?
- Byliśmy świetni.
401
00:25:40,290 --> 00:25:41,291
Chodź tu.
402
00:25:42,084 --> 00:25:44,336
Poradzimy sobie z wszystkim,
403
00:25:44,336 --> 00:25:47,464
jeśli będziemy rozmawiać.
404
00:25:47,464 --> 00:25:48,549
Tak.
405
00:25:51,218 --> 00:25:54,179
Jeśli Karen zadzwoni,
nie gadam z nią. Ty też nie.
406
00:25:54,680 --> 00:25:57,266
I o to chodzi. Właśnie.
407
00:26:04,773 --> 00:26:06,650
{\an8}ŁODZIĄ PRZEZ ATLANTYK
ŚMIERĆ - KATASTROFA
408
00:26:06,650 --> 00:26:07,734
{\an8}ATAK REKINA - ZATRUCIE
409
00:26:44,146 --> 00:26:46,648
KU PAMIĘCI
BEVERLY REID
410
00:26:55,157 --> 00:26:56,783
{\an8}KOCHAM CIĘ, MAMO
SZA
411
00:26:59,494 --> 00:27:01,955
{\an8}KWIACIARNIA BEZ & CIERŃ
412
00:28:04,059 --> 00:28:06,061
Napisy: Marzena Falkowska